Niezależne Forum Projektu Cheops Niezależne Forum Projektu Cheops
Aktualności:
 
*
Witamy, Gość. Zaloguj się lub zarejestruj. Maj 22, 2025, 23:29:46


Zaloguj się podając nazwę użytkownika, hasło i długość sesji


Strony: 1 2 3 4 [5] 6 |   Do dołu
  Drukuj  
Autor Wątek: RozwĂłj duchowy - co to wÂłaÂściwie jest?  (Przeczytany 58989 razy)
0 użytkowników i 3 Gości przegląda ten wątek.
ptak
Gość
« Odpowiedz #100 : Czerwiec 01, 2011, 09:19:26 »

Cytat: between
Chyba, Âże koncept Sumienia-Ego jako dwĂłch biegunĂłw jest niepoprawny.

No to jak? JakieÂś propozycje?  UÂśmiech 

MyÂślĂŞ, Âże koncept dwu biegunĂłw (ego – sumienie) jest poprawny.
Ego dba o nasz¹ doczesnoœÌ, sumienie o rozwój duszy, czyli przysz³oœÌ. Poœrodku jest wolna wola (œwiadomy wybór)
jako balans miĂŞdzy ego a sumieniem. 
Im wiĂŞcej wyborĂłw zgodnych z podpowiedziami sumienia, tym lepiej dla duszy.
Ale, co to znaczy lepiej? Z jakiego punktu widzenia?
Wydaje siĂŞ, Âże chodzi o jej wzrost energetyczny i wibracyjny. Przy zaÂłoÂżeniu, Âże dusza jest niekompletna i niedoskonaÂła.

SÂą jednak rĂłwnieÂż koncepcje doskonaÂłoÂści oraz kompletnoÂści duszy od samego jej stworzenia.
WĂłwczas pytanie o rolĂŞ sumienia prowadziĂŚ musi do innej odpowiedzi.
Sugeruje raczej, Âże sumienie w takim przypadku, czyli inkarnacyjnej amnezji chroni duszĂŞ od zbytniej bolesnoÂści
podczas zabawy w materii.
Jest tÂą ÂświetlistÂą czÂąstkÂą, ktĂłra przypomina, kim jesteÂśmy.
Jest latarniÂą w mroku materialnej ignorancji.

Tak czy inaczej, dobrze jest nie nosiĂŚ zbyt ciemnych okularĂłw.
Albo dobrze myĂŚ uszy.  MrugniĂŞcie
Zapisane
songo1970


Maszyna do pisania...


Punkty Forum (pf): 22
Offline

Płeć: Mężczyzna
Wiadomości: 4934


KIN 213


Zobacz profil
« Odpowiedz #101 : Czerwiec 01, 2011, 09:29:54 »

...choĂŚ to moÂże i 2 bieguny, ale chyba nie stojÂą wobec siebie w opozycji,-
raczej siĂŞ uzupeÂłniajÂą, reszta j/w. UÂśmiech
Zapisane

"Pustka to mniej ni¿ nic, a jednak to coœ wiêcej ni¿ wszystko, co istnieje! Pustka jest zerem absolutnym; chaosem, w którym powstaj¹ wszystkie mo¿liwoœci. To jest Absolutna ŒwiadomoœÌ; coœ o wiele wiêcej ni¿ nawet Uniwersalna Inteligencja."
Kahuna
Gość
« Odpowiedz #102 : Czerwiec 01, 2011, 10:52:15 »

Jesli sie ma sumienie,to EGO wysiada z hustawki,znika
i po zabawie pt: zonglerka Ja Tam i Ja Tu.Proste jak precel. MrugniĂŞcie
Pozdrawiam.
Zapisane
acentaur

Wielki gaduÂła ;)


Punkty Forum (pf): 12
Offline

Wiadomości: 1464



Zobacz profil Email
« Odpowiedz #103 : Czerwiec 01, 2011, 11:01:51 »

between,
Cytuj
Ale...
Ptak napisa³ coœ wrêcz przeciwnego, ¿e czu³by siê Ÿle z tym, ¿e musi ukraœÌ pieni¹dze nawet w przypadku "wy¿szej" koniecznoœci. Ale co/kto by siê z tym Ÿle czu³o - Ego czy Sumienie? Czyja racja jest "wa¿niejsza" Ega czy Sumienia?
zmiennoÂśc to cecha Ega i ono kalkuluje albo zysk albo przyjemnoÂśc. JeÂśli wiĂŞc trawi CiĂŞ "sumienie" i zastanawiasz siĂŞ co robic dalej, to oznacza , Âże ego magluje to co Sumienie mu przesÂłaÂło albo przerabia wÂłasne problemy. Sumienie jest totalnie niezaleÂżne, ta sama osoba czasem go doÂświadczy a czasem nie, choc okolicznoÂści sÂą niby podobne. DoÂświadczanie Sumienia czĂŞsto nas zmienia (Ego sie odmienia), natomiast Ego moÂże te same wÂłasne problemy waÂłkowac bez koĂąca.
Zapisane
ptak
Gość
« Odpowiedz #104 : Czerwiec 01, 2011, 11:10:06 »

Jesli sie ma sumienie,to EGO wysiada z hustawki,znika
i po zabawie pt: zonglerka Ja Tam i Ja Tu.Proste jak precel. MrugniĂŞcie
Pozdrawiam.

Gdyby tak byÂło jak twierdzisz, to czÂłowiek nie miaÂłby Âżadnych dylematĂłw.
Bo albo wg sumienia (gdy je ma), albo wg ego.
A Âże precel wcale nie jest prosty, wiĂŞc i czÂłowiek zapĂŞtlony w swoich wyborach.
ToteÂż Âżongluje od urodzenia aÂż do Âśmierci.
AÂż mu siĂŞ wszystko wyprostuje…  DuÂży uÂśmiech
Pozdrawiam
« Ostatnia zmiana: Czerwiec 01, 2011, 11:10:26 wysłane przez ptak » Zapisane
koliberek33
Gość
« Odpowiedz #105 : Czerwiec 01, 2011, 13:13:11 »

Jeœli pos³ucha siê delikatnego szeptu sumienia, to jasne, ¿e ego wówczas znika, a precel, tak jak siê zwin¹³, tak i go mo¿na wyprostowaÌ, jeœli za bardzo siê nie zapiecze (czyli tak jak ego w swym uporze i kombinacjach wszelkich) Mrugniêcie
Zapisane
east
Gość
« Odpowiedz #106 : Czerwiec 01, 2011, 14:23:36 »

Cytuj
Warto spojrzeÌ na te sprawy przytomnie: pieni¹dze s¹ jednym z przejawów bogactwa, a mi³oœÌ jest samym sednem duchowoœci. Seks jest zaœ jednym ze sposobów wyra¿ania mi³oœci.

Inspiracje duchowe warto wykorzystywaĂŚ jako inspiracje do ogĂłlnej poprawy jakoÂści Âżycia i zdrowia. I wĂłwczas majÂą one realny sens.

Fajnie, w wywaÂżony sposĂłb napisany artykuÂł . Wszystko w porzÂądku gdy odnosi siĂŞ on do osobistego rozwoju duchowego , do czÂłowieka uwikÂłanego w materialne Âżycie, w toÂżsamoœÌ i peÂłnione przez siebie role. Sprawa przedstawia siĂŞ trochĂŞ inaczej, gdy z tzw "rozwoju duchowego" robimy pomysÂł na biznes. Wtedy sprowadzamy rozwĂłj duchowy do podrzĂŞdnej roli wobec bogacenia siĂŞ. Usprawiedliwiamy bogacenie siĂŞ rozwojem duchowym, przybieramy po prostu kolejnÂą toÂżsamoœÌ w celu "mieĂŚ". Jest to jakiÂś sposĂłb na Âżycie. Wszystko  zaleÂży od motywacji , ktĂłre le¿¹ u podstaw dziaÂłania.
PieniÂądze to wynalazek ludzki, a nie duchowy.
 Prawdziwie wyzwolony duch jest niematerialny i nie potrzebuje pieniĂŞdzy ani materii. Tylko nasza ludzka, materialna powÂłoka i zarzÂądzajÂące niÂą oprogramowanie potrzebujÂą materii i energii ( pieniÂądz). CiaÂło i umysÂł udzielajÂą duchowi mieszkania .  Za dobrze wykonanÂą pracĂŞ naleÂży siĂŞ odwdziĂŞczyĂŚ wiĂŞc moÂżna o to ducha poprosiĂŚ, a on z radoÂściÂą pomoÂże w ramach swoich moÂżliwoÂści MrugniĂŞcie
Zapisane
arteq
Gość
« Odpowiedz #107 : Czerwiec 01, 2011, 20:54:38 »

Ludzie, proszĂŞ - podawajcie autora cytatĂłw. PrzecieÂż to robione jest automatycznie.
Zapisane
between
Gość
« Odpowiedz #108 : Czerwiec 03, 2011, 09:04:19 »

SÂą jednak rĂłwnieÂż koncepcje doskonaÂłoÂści oraz kompletnoÂści duszy od samego jej stworzenia.
WĂłwczas pytanie o rolĂŞ sumienia prowadziĂŚ musi do innej odpowiedzi.
Sugeruje raczej, Âże sumienie w takim przypadku, czyli inkarnacyjnej amnezji chroni duszĂŞ od zbytniej bolesnoÂści
podczas zabawy w materii.

Hmm, ale w takim przypadku tj takim Âże dusza jest juÂż idealnie doskonaÂła nie ma w ogĂłle sensu taki koncept jak 'wiek duszy' - co stoi trochĂŞ w sprzecznoÂści z obserwacjÂą.

WróÌmy wiêc do koncepcji, ¿e dusza doskonali siê poprzez doœwiadczenia kolejnych wcieleù.

Jak wobec tego okreÂśliĂŚ ten rozwĂłj duchowy?
Jako jakiÂś procentowy stosunek racji duszy do ega?
Czyli, ¿e cz³owiek totalnie uduchowiony stoi zupe³nie ponad swoim ego i o jego wyborach decyduje wy³¹cznie dusza?

A co w przypadku duszy mÂłodej? Czy ona ma rĂłwnieÂż "mÂłode" sumienie?

A moÂże rozwĂłj duchowy to stopnieĂą zintegrowania wszystkich trzech poziomĂłw Ja: podstawego Ja, Ja Tutaj i Ja Tam?

pozdrawiam
« Ostatnia zmiana: Czerwiec 03, 2011, 09:06:04 wysłane przez between » Zapisane
songo1970


Maszyna do pisania...


Punkty Forum (pf): 22
Offline

Płeć: Mężczyzna
Wiadomości: 4934


KIN 213


Zobacz profil
« Odpowiedz #109 : Czerwiec 03, 2011, 09:34:51 »

istnieje taka koncepcja Âże dusze pochÂądzÂą, sÂą integralnymi, lecz oddzielonymi elementami "wielkiego ducha"(jedni),-
a wiĂŞc choĂŚ doskonaÂłe w swej naturze, niedoskonaÂłe w doÂświadczeniach ktĂłrych im brak,-
to pozorne sprzecznoÂści ktĂłre na tym poziomie sÂą nieÂłatwe do zrozumienia.
Tak wiĂŞc choĂŚ czas jako taki dla dusz nie istieje- to moÂżna mĂłwiĂŚ o wieku w sensie zebranych odÂświadczeĂą na poziomie materialnym.
« Ostatnia zmiana: Czerwiec 03, 2011, 10:22:38 wysłane przez songo1970 » Zapisane

"Pustka to mniej ni¿ nic, a jednak to coœ wiêcej ni¿ wszystko, co istnieje! Pustka jest zerem absolutnym; chaosem, w którym powstaj¹ wszystkie mo¿liwoœci. To jest Absolutna ŒwiadomoœÌ; coœ o wiele wiêcej ni¿ nawet Uniwersalna Inteligencja."
arteq
Gość
« Odpowiedz #110 : Czerwiec 03, 2011, 10:13:59 »

Between, ciekawy kamyczek do Twoich rozpatrywaĂą co do "przejmowania" znalezionych pieniĂŞdzy:

http://wiadomosci.onet.pl/kraj/biedny-emeryt-zwrocil-znaleziony-majatek,1,4407378,wiadomosc.html
Zapisane
between
Gość
« Odpowiedz #111 : Czerwiec 03, 2011, 11:23:47 »

Between, ciekawy kamyczek do Twoich rozpatrywaĂą co do "przejmowania" znalezionych pieniĂŞdzy:

http://wiadomosci.onet.pl/kraj/biedny-emeryt-zwrocil-znaleziony-majatek,1,4407378,wiadomosc.html
ÂŻaden kamyczek.
PisaÂłem o pieniÂądzach, o ktĂłrych nikt nie wie, Âże zginĂŞÂły.
Tutaj wÂłaÂściciel wiedziaÂł Âże zgubiÂł i byÂła to dla niego tragedia.
Postawa staruszka godna podziwu ale przedstawiony przez Ciebie przykÂład nijak siĂŞ nie ma do rozwaÂżaĂą przez nas prowadzonych.

pozdro

« Ostatnia zmiana: Czerwiec 03, 2011, 11:24:03 wysłane przez between » Zapisane
east
Gość
« Odpowiedz #112 : Czerwiec 03, 2011, 16:54:26 »

The stories we tell ourselves about how the world works ultimately govern what we perceive. After a while we see only what we are taught to see. Scientists now understand there is a phenomenon in the brain they refer to as ‘kindling’, discovered and named by a Nova Scotian neuroscientist named Graham Goddard..

tÂłumaczenie
Historie jakie wmawiamy sobie o tym jak funkcjonuje Âświat ostatecznie zarzÂądzajÂą tym co postrzegamy. Po chwili widzimy tylko to, o czym pomyÂśleliÂśmy. Naukowcy zrozumieli ,ze w naszych mĂłzgach zachodzi fenomen okreÂślany jako " uÂłagadzanie", odkryty i nazwany przez naukowca neurologa z Nowej Szkocji, Grahama Goddarda..

http://www.lynnemctaggart.com/blog/119-the-eyes-have-it

W linku artyku³ opisuj¹cy ró¿nice w sposobie postrzegania rzeczywistoœci przez ludzi tzw Zachodu i ludzi Wschodu ( wschodnie Chiny ). My byœmy raczej odnosili siê do wschodniej mentalnoœci, która zmierza w kierunku spo³ecznoœci jako ca³oœci kosztem ¿ycia jednostki, a zachodniej ,która stawia na si³ê indywidualnoœci i konkurencjê miêdzy jednostkami.
To co mnie uderzy³o w tym artykule to w³aœnie zacytowany fragment. Nasz œwiat wygl¹da tak jak o nim myœlimy i sposób w jaki myœlimy niejako "wywo³uje" rzeczywistoœÌ sprawiaj¹c ,¿e ona siê do nas dostosowuje. Do nas, czyli zarówno w wymiarze jednostkowym jak i wypadkowej z ca³ego spo³eczeùstwa.
Wspominam o tym poniewaÂż nie odpowiedzieliÂśmy sobie wÂłaÂściwie na pytanie bardziej podstawowe , a mianowicie - po co siĂŞ rozwijaĂŚ duchowo ?
W³aœnie po to, aby zmieniÌ rzeczywistoœÌ, któr¹ jak dotychczas to kszta³towano poprzez urabianie naszego sposobu postrzegania œwiata od dziecka. Coœ na szczêœcie posz³o "nie tak" w tym urabianiu skoro zaistnia³a transformacja ustrojowa w Polsce. Obecnie postêpuje urabianie m³odzie¿y na mod³ê "zachodni¹" czyli na wyœcig szczurów w konkurencji "kto siê bardziej nachapie przed innymi wg naszych regu³ ", ale czy to siê udaje ?
Zapisane
songo1970


Maszyna do pisania...


Punkty Forum (pf): 22
Offline

Płeć: Mężczyzna
Wiadomości: 4934


KIN 213


Zobacz profil
« Odpowiedz #113 : Czerwiec 03, 2011, 17:40:14 »

trzymajÂąc siĂŞ stricte nazwy tego wÂątku- to jakie moÂżemy mieĂŚ pojĂŞcie o rozwoju ducha/duchowym,-
jeÂżeli to wÂłaÂśnie Âże Âżyjemy teraz setki, czy tys. razy sÂłuÂży wÂłaÂśnie naszym duszom w celach edukacyjnych.
W tym momencie to o czym piszemy tu i teraz na tym poziomie sÂłuÂży raczej budzeniu siĂŞ ÂświadomoÂści,-
choĂŚby po to aby zrozumieĂŚ Âże
Nasz œwiat wygl¹da tak jak o nim myœlimy i sposób w jaki myœlimy niejako "wywo³uje" rzeczywistoœÌ sprawiaj¹c ,¿e ona siê do nas dostosowuje. Do nas, czyli zarówno w wymiarze jednostkowym jak i wypadkowej z ca³ego spo³eczeùstwa.

sami fizycy dochodzÂą juÂż do przekonania Âże Âświat ma taki, a nie inny ksztaÂł w momencie kiedy na niego patrzymy, poniewaÂż wszystko jest w ciÂągÂłym ruchu i wszystko wibruje na kaÂżdym poziomie materi/energi.
Na tej ang. stronie http://www.gizamap.com/ sÂą slajdy o tym co mogÂą spowodowaĂŚ zmiany, a wÂłaÂściwie zanik pola mag. ziemi,-
a mianowicie odblokowanie reszty potencjaÂłu naszego mĂłzgu/ÂświadomoÂści wÂłaÂśnie, a jeÂżeli tak,-
to nastanie cywilizacja X-manĂłw MrugniĂŞcie

pozdr.
« Ostatnia zmiana: Czerwiec 03, 2011, 17:41:42 wysłane przez songo1970 » Zapisane

"Pustka to mniej ni¿ nic, a jednak to coœ wiêcej ni¿ wszystko, co istnieje! Pustka jest zerem absolutnym; chaosem, w którym powstaj¹ wszystkie mo¿liwoœci. To jest Absolutna ŒwiadomoœÌ; coœ o wiele wiêcej ni¿ nawet Uniwersalna Inteligencja."
Kiara
Gość
« Odpowiedz #114 : Czerwiec 03, 2011, 18:10:28 »

Kolejnym progiem rozwoju duchowego jest uniezaleÂżnienie siĂŞ od materii , czyli wÂładanie niÂą caÂłkowicie.
Nie znaczy to iÂż mamy siĂŞ jej pozbyĂŚ jako coÂś co zaburza nasz rozwĂłj duchowy , absolutnie nie.

Znaczy to tylko tyle iÂż ona - materia nie moÂże nami wÂładaĂŚ i nie moÂżemy robiĂŚ "wszystkiego" Âżeby posiadaĂŚ wiĂŞcej i wiĂŞcej ...

Powiedzenie :"kto ma pieniÂądze ten  pÂłaci  i rzÂądzi ..." nie do koĂąca jest prawdziwe co okazuje siĂŞ juÂż wspó³czeÂśnie.

Przekraczanie barier strachu przed utratÂą pieniĂŞdzy jest straszne dla uzaleÂżnionych od komfortu materialnego , ktĂłry one daĂŚ mogÂą.
Ale jest to niewola , gdyÂż one wĂłwczas wyznaczajÂą ludziom drogi Âżycia i system wartoÂści , ktĂłrym siĂŞ posÂługujÂą.
Proces pokonywania strachu przed byciem " biednym materialnie" to bardzo trudny proces , bowiem jest zgod¹ na ¿ycie w warunkach które zaczynaj¹ nieœÌ nam zdarzenia losowe i nie walczenie z nimi.
Akceptacja ze zrozumieniem niezbêdnoœci tej sytuacji czêsto niestety bywa niezrozumia³a przez wiêkszoœÌ ludzi.
 W  dotychczasowych wzorcach ÂświadomoÂści jest bowiem zakodowana walka o materiĂŞ.
WyjÂście z tego kodu to olbrzymie zaufanie do StwĂłrcy iÂż tak naprawdĂŞ niczego nam nie zabraknie doÂżycia i realizowania wybranego przez nas planu przedurodzeniowego.

Nie kaÂżdy konfrontuje siĂŞ z identycznÂą sytuacjom , kaÂżdy otrzymuje jÂą na miarĂŞ udÂźwigniĂŞcia jej.

Bywa jednak iÂż ludzie twierdzÂą iÂż jÂą rozumiejÂą i oferujÂą swojÂą pomoc ró¿norakÂą  a póŸniej nie potrafiÂą udÂźwign¹Ì swoich decyzji.

Bywa... Jest to ich konfrontacja siĂŞ z ich przekraczaniem uzaleÂżnienia od materii , oraz zaufania do StwĂłrcy.

Drogê t¹ musi przejœÌ ka¿dy wczeœniej czy póŸniej , taki jest kolejny próg rozwoju duchowego.

Jezus powiedzia³ ; Prêdzej wielb³¹d przejdzie przez ucho igielne ni¿ bogacz wejdzie do królestwa niebieskiego... jest w tej przypowieœci olbrzymia prawda.

KaÂżdy zrozumie jÂą na miarĂŞ siebie i tak jest dobrze.

Kiara UÂśmiech UÂśmiech
Zapisane
acentaur

Wielki gaduÂła ;)


Punkty Forum (pf): 12
Offline

Wiadomości: 1464



Zobacz profil Email
« Odpowiedz #115 : Czerwiec 03, 2011, 21:57:20 »

between,
Cytuj
Hmm, ale w takim przypadku tj takim Âże dusza jest juÂż idealnie doskonaÂła nie ma w ogĂłle sensu taki koncept jak 'wiek duszy' - co stoi trochĂŞ w sprzecznoÂści z obserwacjÂą.
WróÌmy wiêc do koncepcji, ¿e dusza doskonali siê poprzez doœwiadczenia kolejnych wcieleù.
Jak wobec tego okreÂśliĂŚ ten rozwĂłj duchowy?
Jako jakiÂś procentowy stosunek racji duszy do ega?
Czyli, ¿e cz³owiek totalnie uduchowiony stoi zupe³nie ponad swoim ego i o jego wyborach decyduje wy³¹cznie dusza?
A co w przypadku duszy mÂłodej? Czy ona ma rĂłwnieÂż "mÂłode" sumienie?
A moÂże rozwĂłj duchowy to stopnieĂą zintegrowania wszystkich trzech poziomĂłw Ja: podstawego Ja, Ja Tutaj i Ja Tam?
jeÂśli siĂŞ nie ma uporzadkowanego "modelu" to rzeczywiscie moÂżna siĂŞ Âłatwo zaplÂątaĂŚ.Ja przyjmujĂŞ takie
rozwiazanie: Symbolicznie duch w materii skÂłada siĂŞ z "wyÂższego ja" , duszy=Ega , "prawdziwego ja"
oraz "kolektywnej duszy". Teraz mogĂŞ wiele tÂłumaczyĂŚ.
"Prawdziwe ja" nie chce wierzyĂŚ swej boskiej naturze i zawierza duszy=egu i odtÂąd widzi Âświat "oczami" ega
Dusza=Ego rzÂądzi bezkompromisowo, podporzÂądkowuje sobie "prawdziwe ja" ale prowadzi to do Âśmierci w materii. Dusza zostaje "wyzerowana" i zawracana do kolejnego cyklu narodziny-Âżycie - ÂśmierĂŚ aÂż
osi¹gnie dojrza³oœÌ. Dusza zawsze uczy siê od nowa.
"WyÂższe ja" stwarza Âświat dla "prawdziwego ja" zgodnie z jego poglÂądami, ale czasami objawia siĂŞ jako
sumienie, nieoczekiwanie wkraczajÂąc w sytuacjach wydajÂących siĂŞ tak jasnymi.
"Kolektywna dusza" to jakby baza danych , baza doÂświadczeĂą poprzednich wcieleĂą
Rozwój duchowy to gotowanie Ega w ogniu materii tak, by by³o partnerem dla "prawdziwego ja" a wtedy te odnajdzie swoj¹ boskoœÌ i zjednoczy wszystkie sk³adowe.
Zapisane
east
Gość
« Odpowiedz #116 : Czerwiec 04, 2011, 00:03:58 »

Witaj Acentaur UÂśmiech
DziĂŞki, bardzo przejrzyste definicje podajesz.

WszakÂże uwaÂżam  je za trochĂŞ za bardzo opisowe poniewaÂż nie wyjaÂśniajÂą mechanizmĂłw w jaki sposĂłb siĂŞ to dzieje. To znaczy mechanizm opisowy moÂżna rĂłwnieÂż do tego dodaĂŚ  wedle wÂłasnego uwaÂżania, tak jak to robiÂły od wiekĂłw systemy religijne na przykÂład w sposĂłb w jaki to jest widoczne  w hinduskich Wedach. UÂżywano jĂŞzyka opisowego do tego co postrzegano, ale nie rozumiano istoty tego na co patrzono (wojny atomowe, pojazdy o napĂŞdzie grawitacyjnym itd ).

WÂłaÂśnie o te zrozumienie istoty zjawisk  mi chodzi kiedy uÂżywam sÂłowa "wiedza". Zrozumienie nie wymaga zaliczenia kursu czy ukoĂączenia jakiejÂś szkoÂły, a tylko umiejĂŞtnoÂści integrowania wiadomoÂści na miarĂŞ pojĂŞĂŚ i symboliki cywilizacji w ktĂłrej przyszÂło nam ÂżyĂŚ. W praktyce jest to, wg mnie , spojrzenie na rzeczywistoœÌ w inny niÂż materialny sposĂłb , wyjÂście poza dualizm i filozofiĂŞ rozdzielenia. Takie podejÂście wynika teÂż z wiedzy o Âświecie uzyskanej na przykÂład od naukowcĂłw. KorzystajÂąc z tej wiedzy dziÂś ,kiedy patrzĂŞ na drzewo to widzĂŞ - z jednej strony  roÂślinĂŞ doœÌ dobrze opisanÂą przez biologiĂŞ ,ale z drugiej strony - poprzez wiedzĂŞ z zakresu kwantowej biologii widzĂŞ teÂż energetycznÂą postaĂŚ ÂświadomoÂści z ktĂłrÂą mĂłj organizm i moja ÂświadomoœÌ prowadzi dialog bez uÂżycia umysÂłu, jeszcze zanim informacja o drzewie zostanie sprowadzona do jednego, oznaczonego, dekoherentnego stanu w moim mĂłzgu w sposĂłb dla umysÂłu zrozumiaÂły jej wymiana zachodzi na pÂłaszczyÂźnie kwantowej.
Wynikowo - umysÂł otrzymuje informacjĂŞ takÂą, jakÂą jest w stanie dostrzec. Z chwilÂą zmiany sposobu postrzegania otrzymujemy zwrotnie wiĂŞcej nowych informacji o rzeczywistoÂści. Drzewo przestaje znaczyĂŚ tyle co surowiec do produkcji papieru, a staje siĂŞ czujÂącÂą istotÂą, od ktĂłrej zaleÂży moje oddychanie. Ja korzystam z tego co ono wydala, a ono z tego co wydalam ja. W samym  procesie uzgadniania rzeczywistoÂści ego ma niewielki udziaÂł ,ale to ono decyduje co zobaczy. I to jest j-ego moc.
Zapisane
acentaur

Wielki gaduÂła ;)


Punkty Forum (pf): 12
Offline

Wiadomości: 1464



Zobacz profil Email
« Odpowiedz #117 : Czerwiec 04, 2011, 21:43:33 »

Witaj east,
Cytuj
DziĂŞki, bardzo przejrzyste definicje podajesz.
wiem, Âże to bardzo skrĂłtowo, ale juÂż taki model pozwala rozÂświetliĂŚ niejedno. Bez tego nie moÂżna poprawnie rozumieĂŚ  nawet mitologii. Ja wlaÂśnie tak to rozumiem po latach przemyÂśleĂą. MoÂżna to
rozwin¹Ì  i uzupeÂłniĂŚ na wÂłasne potrzeby, chociaÂżby o mechanizmy dziaÂłania.
Pelna zgoda, Âże od poziomu postrzegania zaleÂży jak odbieramy Âświat, ale to tylko inny punkt widzenia
tego samego fenomenu.
Zapisane
between
Gość
« Odpowiedz #118 : Czerwiec 07, 2011, 08:15:29 »

jeÂśli siĂŞ nie ma uporzadkowanego "modelu" to rzeczywiscie moÂżna siĂŞ Âłatwo zaplÂątaĂŚ.Ja przyjmujĂŞ takie
rozwiazanie: Symbolicznie duch w materii skÂłada siĂŞ z "wyÂższego ja" , duszy=Ega , "prawdziwego ja"
oraz "kolektywnej duszy". Teraz mogĂŞ wiele tÂłumaczyĂŚ.

Hmm, a gdzie miejsce na podœwiadomoœÌ? Na podstawowe, podœwiadome czy zwierzêce Ja?

pozdro


« Ostatnia zmiana: Czerwiec 07, 2011, 08:17:05 wysłane przez between » Zapisane
songo1970


Maszyna do pisania...


Punkty Forum (pf): 22
Offline

Płeć: Mężczyzna
Wiadomości: 4934


KIN 213


Zobacz profil
« Odpowiedz #119 : Czerwiec 07, 2011, 08:54:02 »

ktoÂś to w koĂącu rzeczowo usystematyzowaÂł- czytaj Ace,-
œwiadomoœÌ i podœwiadomoœÌ- to mo¿e dwie po³ówki ca³oœci- mózgu- czyli lewa i prawa pó³kula,-
siê ró¿ni¹ i maj¹ inn¹ optykê widzenia rzeczy- wiêc mog¹ w odbiorze sprawiaÌ takie wra¿enie, ale tego przecie¿ nikt nie wie na pewno.

pozdr.
Zapisane

"Pustka to mniej ni¿ nic, a jednak to coœ wiêcej ni¿ wszystko, co istnieje! Pustka jest zerem absolutnym; chaosem, w którym powstaj¹ wszystkie mo¿liwoœci. To jest Absolutna ŒwiadomoœÌ; coœ o wiele wiêcej ni¿ nawet Uniwersalna Inteligencja."
acentaur

Wielki gaduÂła ;)


Punkty Forum (pf): 12
Offline

Wiadomości: 1464



Zobacz profil Email
« Odpowiedz #120 : Czerwiec 07, 2011, 12:12:15 »

between,
Cytuj
Hmm, a gdzie miejsce na podœwiadomoœÌ? Na podstawowe, podœwiadome czy zwierzêce Ja?
podÂświadomoÂśc to inna nazwa kolektywnej duszy, tu teÂż znajdujÂą siĂŞ pierwotne archetypy i zwierzĂŞce Ja.
Taka czy inna ÂświadomoÂśc to sfera duchowa, mĂłzg to materia,soma. SwiadomoÂśc to zbiorcze okreÂślenie.
Zapisane
songo1970


Maszyna do pisania...


Punkty Forum (pf): 22
Offline

Płeć: Mężczyzna
Wiadomości: 4934


KIN 213


Zobacz profil
« Odpowiedz #121 : Czerwiec 07, 2011, 12:32:32 »

podÂświadomoÂśc to inna nazwa kolektywnej duszy

mo¿e tak byÌ, ale sk¹d pewnoœÌ, i tu nawi¹zanie do easta

Niestety kaÂżdy z nas ma taki "implant" w sobie. UmysÂł "latawca".
Ale dni jego policzone - jak pisze Castanieda :

Obca instalacja powraca, tego moÂżesz byĂŚ pewien, ale juÂż nie tak silna, i tak oto rozpoczyna siĂŞ proces, w ktĂłrym rozpraszanie umyslu latawca staje siĂŞ zabiegiem rutynowym; proces ten trwa tak dÂługo, aÂż pewnego dnia umysÂł latawca rozprasza siĂŞ na dobre. Smutny to dzieĂą, doprawdy! Od tego dnia bĂŞdziesz musiaÂł siĂŞ opieraĂŚ na wÂłasnej inwencji, ktĂłra jest bliska zeru. Nie bĂŞdzie juÂż nikogo, kto by ci powiedziaÂł, co masz robiĂŚ. Nie bĂŞdzie juÂż Âżadnego zewnĂŞtrznego umysÂłu, ktĂłry mĂłgÂłby ci dyktowaĂŚ kretyĂąstwa, do ktĂłrych zostaÂłeÂś przyzwyczajony.

http://pracownia4.wordpress.com/ksiazki/carlos-castaneda/umysl-latawca/
Taka czy inna ÂświadomoÂśc to sfera duchowa, mĂłzg to materia,soma.
to jasne UÂśmiech
zaleÂży gdzie aktualnie rezyduje, lub wydelgowaÂła siĂŞ na czas jakiÂś MrugniĂŞcie

pozdr.
« Ostatnia zmiana: Czerwiec 07, 2011, 12:43:57 wysłane przez songo1970 » Zapisane

"Pustka to mniej ni¿ nic, a jednak to coœ wiêcej ni¿ wszystko, co istnieje! Pustka jest zerem absolutnym; chaosem, w którym powstaj¹ wszystkie mo¿liwoœci. To jest Absolutna ŒwiadomoœÌ; coœ o wiele wiêcej ni¿ nawet Uniwersalna Inteligencja."
between
Gość
« Odpowiedz #122 : Czerwiec 07, 2011, 14:29:10 »

mam wra¿enie, ¿e siê krêcimy w kó³ko z tymi nazwami.

Dla mnie wystarczajÂący jest podziaÂł ÂświadomoÂści na 3 czĂŞÂści zgodny z HunÂą:
- podstawowe ja, najni¿sze ja czyli podœwiadomoœÌ, zwierzêcoœÌ - ta czêœÌ Ja, która zarz¹dza cia³em, ta która odpowiada za emocje.
- Âśrednie ja  - tutaj jest miejsce na ego, na umysÂł, na "myÂślĂŞ wiĂŞc jestem"
- nad ja, wyÂższe ja - Ja TAM, "dysk" wg Moena, prywatny bĂłg...

przyznaje Âże podziaÂł na 4 czĂŞÂści  - w tym pojĂŞcie "prawdziwego ja" jest dla mnie doœÌ zastanawiajÂące.
Co to jest to "prawdziwe ja"?

Jest jeszcze podziaÂł na ciaÂła  - fizyczne, eteryczne, astralne, itp, itp. ale to jakby "noÂśnik" dla informacji.
Dobrze byÂłoby tego nie mieszaĂŚ.

pozdro
« Ostatnia zmiana: Czerwiec 07, 2011, 14:29:51 wysłane przez between » Zapisane
acentaur

Wielki gaduÂła ;)


Punkty Forum (pf): 12
Offline

Wiadomości: 1464



Zobacz profil Email
« Odpowiedz #123 : Czerwiec 07, 2011, 14:49:27 »

songo1970,
istnieje wiele ró¿nych okreœleù. Jeœli popatrzec na funkcje, to "umys³ latawca" odpowiada Egu. Kiedy ono zostaje wygotowane w ogniu doœwiadczeù ziemskich, to nastêpuje taka sytuacja, jaka opisa³ Castaneda.

between,
Cytuj
mam wra¿enie, ¿e siê krêcimy w kó³ko z tymi nazwami.
patrz na funkcje. System Huny jest bardzo bliski temu podziaÂłowi na 4 czĂŞÂści, w ktĂłrym  "prawdziwe ja" jest ta iskrÂą bo¿¹, czyli tym co rozstrzyga jak odczuwamy Âświat. Robi to na podstawie informacji od Ega. Te podziaÂły sÂą symboliczne i nie sztywne.
W sumie to ten sam duch, tylko nieco zdecentralizowany na potrzeby samodoskonalenia.
Zapisane
ptak
Gość
« Odpowiedz #124 : Czerwiec 07, 2011, 14:59:50 »

Ace,
prawdziwe ja/Iskra BoÂża, doskonaÂła czÂąstka duchowa odczuwa tak, jak jej kaÂże Ego?  Szok
Zapisane
Strony: 1 2 3 4 [5] 6 |   Do góry
  Drukuj  
 
Skocz do:  

Powered by SMF 1.1.11 | SMF © 2006-2008, Simple Machines LLC | Sitemap

Strona wygenerowana w 0.033 sekund z 21 zapytaniami.

Polityka cookies
Darmowe Fora | Darmowe Forum

watahaslonecznychcieni ostwalia zipcraft phacaiste-ar-mac-tire maho