Niezależne Forum Projektu Cheops Niezależne Forum Projektu Cheops
Aktualności:
 
*
Witamy, Gość. Zaloguj się lub zarejestruj. Marzec 28, 2024, 11:08:13


Zaloguj się podając nazwę użytkownika, hasło i długość sesji


Strony: 1 [2] 3 4 5 |   Do dołu
  Drukuj  
Autor Wątek: ZASTRASZANIE KATAKLIZMAMI.  (Przeczytany 58169 razy)
0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.
Kiara
Gość
« Odpowiedz #25 : Marzec 01, 2011, 16:08:02 »

east bardzo dobrze to zauważyłeś tak jest , chodzi jak najwięcej energii strachu , która powoduje dysharmonię.
Strach to zimno , ludzie kurczą się pod jego presjom miast rozkwitać w cieple uczuć.

Najpierw dowiaduje się od ludzi o ich największych obawach a później nadmuchuje się je medialnie tworząc scenariusze grozy. W ten sposób zastraszani ludzie boją się bardziej a krzywa strachu rośnie.
Straszy się dosłownie wszystkim czym się da.

Kataklizmy to taki temat na topie.One nam towarzyszą cały czas , jednak nikt ich nie nagłaśniał aż tak jak obecnie. No ale  skoro zbliża się początek końca to trzeba to wykorzystać odpowiednio.

A tak naprawdę nic nam nie zagraża , naprawdę nic!
Przed nami świetlista przyszłość , pełna perspektyw dobra. Zmienia się wymiar , otwierają się przed nami nowe możliwości twórcze , nowa wiedza.
Wszystko co miało być tragedią na skalę światową odbywa się lokalnie przy naprawdę małych ludzkich ofiarach. Mogło być ich o wiele wiele więcej , konflikty mogły osiągnąć rozmiar globalny.
Jednak tak nie jest , rzeczywistość na  ziemi zmienia się w miarę delikatnie.

Nie idziemy już od dawna drogom paradygmatu wytyczonego przez siły ciemności. Oni są jeszcze na ziemi , usiłują zaburzać wszystko co się da , jeszcze mają do dyspozycji swoje dawne "zabawki" jednak siła ich oddziaływania słabnie z dnia na dzień.

Argumenty  których używają tracą swoja wartość , bo ludzie świadomie i podświadomie chcą dobra , pokoju , szczęścia i życia w miłości.

Wybraliśmy takom opcję jako gatunek Ludzki i naprawdę tak się stanie.


Kiara Uśmiech Uśmiech
Zapisane
east
Gość
« Odpowiedz #26 : Marzec 01, 2011, 17:07:29 »

No jednak nie wszyscy tak wybrali Kiaro. Powiem więcej - większość  ludzi z uwagą śledzi wieści z mediów i  ulega generowanym nastrojom karmiąc tym samym swoje obawy, lęki. Tak nacechowana energia zostaje uwolniona do Wszechświata , a ten odpowiada w sposób adekwatny - skoro chcesz to tak masz. Na tym polega manipulacja i największy przekręt ciemnych energii.One same w sobie niewiele znaczą bez ludzkiego zasilania, zaufania. Ironia losu polega właśnie na tym, że bez wiary w siebie oraz wiedzy na temat tego jak funkcjonuje świat energii ( sprzężenie zwrotne) dajemy się wodzić za nos i manipulować sobą. W dodatku na każdym kroku przekonuje się nas, że każdy z osobna człowiek nic nie znaczy, co  moim zdaniem nie jest prawdą.  Systematyczne uwarunkowywanie dzieje się od wielu lat.
Czas na zmiany , a te można - i trzeba - zacząć od samego siebie. Tym razem świadomie.
Niekoniecznie działając. Sam , na przekór wszystkiemu i wszystkim , staram się zawsze dostrzegać pozytywy, wspierać intencją swoją to, co jest dobre. Działanie na przekór i wbrew jako wyraz walki z Systemem zawsze kończyło się w "najlepszym" wypadku zamianą starego systemu na nowy, o tych samych cechach, który z czasem zamieniał się w tyranię. Przykładowo dziś o demokracji nawet niektórzy tzw nauczyciele duchowi (Osho)mówią jak o systemie zniewolenia :
http://www.globalnaswiadomosc.com/podlupa2.htm
O tej samej demokracji, która walczyła z faszyzmem i do dziś walczy z każdą inną tyranią na świecie ( np obecnośc USA w Iraku ).
Ale wielu ludzi również zadaje sobie pytanie - jeśli nie demokracja to co ? I wciąż wybierają mniejsze zło nieświadomi potęgi  Świadomości, której są częścią. Zawsze byli. Nawet świadomi ludzie często ulegają nastrojom pesymizmu. Mam nadzieję jednak, że wkrótce nastąpią zmiany o których piszesz Kiaro. One już się dzieją, tylko na razie są jeszcze mało spektakularne, niewidoczne. Jedyną oznaką ich potęgi jest to , jak System zwiększa kontrolę nad ludzkością i w jakim tempie się to dzieje.Już nawet nie dbają o zachowanie pozorów.  Ich własny strach ich zdradza.
Zapisane
songo1970


Maszyna do pisania...


Punkty Forum (pf): 22
Offline

Płeć: Mężczyzna
Wiadomości: 4934


KIN 213


Zobacz profil
« Odpowiedz #27 : Marzec 01, 2011, 17:29:28 »

wszystko zależy od punktu widzenia i żaden nie jest gorszy czy lepszy, a tu nie chodzi o wzbudzanie strachu- tylko bycie świadomym zagrożeń,-
a przecież to nie to samo!
tak na marginesie jeżeli w kimś takie wiadomości wzbudzają lęki- to rzeczywiście nie powinien ich czytać.

pozdr. Mrugnięcie
Zapisane

"Pustka to mniej niż nic, a jednak to coś więcej niż wszystko, co istnieje! Pustka jest zerem absolutnym; chaosem, w którym powstają wszystkie możliwości. To jest Absolutna Świadomość; coś o wiele więcej niż nawet Uniwersalna Inteligencja."
Silver
Gość
« Odpowiedz #28 : Marzec 01, 2011, 19:04:46 »

wszystko zależy od punktu widzenia i żaden nie jest gorszy czy lepszy, a tu nie chodzi o wzbudzanie strachu- tylko bycie świadomym zagrożeń,-
a przecież to nie to samo!
tak na marginesie jeżeli w kimś takie wiadomości wzbudzają lęki- to rzeczywiście nie powinien ich czytać.

pozdr. Mrugnięcie

Zgadza się....

Bać to się można wszystkiego począwszy od własnego cienia, a skończywszy na ''Szatanie'', który jak głosi (KRK) jest sprawcą wszelkiego zła.
Tylko głosząc takie nieprzeciętne herezje i imputując ludziom w głowach (lęk) powinni natychmiast zostać wyprowdzeni z tych kamiennych ''bożych świątyń'' i zatrudnieniu do ciężkich robót, aby się im tam wreszcie ''umysł'' wyprostował.

Sprawa jest prosta : człowiek świadomy zadaje pytania : DLACZEGO się boję ? A zadając pytania i obserwując swoje własne lęki dochodzi do wniosku, że tak naprawdę 90 % lęków jest niczym nieuzasadniona, czyli wyssana po prostu z palca.

Ale to jedna strona medalu.
Druga strona, to taka, że lęk jest narzędziem manipulacji.
Jeżeli się boisz, to się poddajesz, ulegasz, rezygnujesz ponieważ emocja jest tak silna, że Cie obezwładnia.

Idealnym przykładem jest tzw. ucieczkowe zachowanie przed lękiem przez ludzi uzależnionych, gdzie uzależnienie np.alkoholowe, czy narkotykowe jest spowodowane tym, że uzależniony chce stłumić lęk, aby o nim choć na chwilę zapomnieć. Dlatego np.alkoholik woli zapić się  na śmierć niż poczuć znowu obezwładniający go lęk.

Zatem wzbudzanie lęku jest potężnym narzędziem manipulacji i kontroli
ponieważ nikt nie chce się bać, zatem powoduje to ucieczkę od  własnych życiowych problemów czekających niezwłocznie na rozwiązanie.A ponieważ uciec przed lękiem nie ma gdzie i dokąd, zatem uruchamiają się wewnętrzne mechanizmy obronne w człowieku, które
powodują, że ludzie tłumią lęk. A stłumienie czegokolwiek w sobie jest stłumieniem części samego siebie, w rezultacie prowadzi do stłumienia życia i do śmierci, ponieważ śmierć jest - stłumieniem życia.
Dlatego więc wiele szkół tzw. wewnętrznego rozwoju uczy wzięcia odpowiedzialności za swój lęk, ponieważ całe masy ludzi nie wie jak sobie poradzić z lękiem, a skoro nie wie, to go w najzwyczajny sposób tłumi, tłumiąc swoje własne życie.
No cóż, to idiotyczna edukacja na tej planecie uczy ludzi, aby stali się ''wykształconymi'', ''mądrymi'' tylko nie uczy jak poradzić sobie z tym co jest gwoździem do ich własnej trumny.

I takie są te... punkty widzenia...

« Ostatnia zmiana: Marzec 01, 2011, 19:18:54 wysłane przez Silver » Zapisane
Kiara
Gość
« Odpowiedz #29 : Marzec 02, 2011, 01:18:33 »

Wiesz east , ja pisząc Ludzie mam na myśli Ludzi.
Wiadomo iż istnieją opcje , którym nie po drodze jest ewolucja oparta rozwoju indywidualnym oraz dostępie do wiedzy dla wszystkich.
Ci  hierarchiczni władcy projektują inną rzeczywistość , dla nich nie ma znaczenia ile osób ginie i cierpi , oraz żyje w skrajnych warunkach ciągle czymś zastraszana.
Dla nich liczą się tylko korzyści które dzięki nim osiągają. 
Ale jest już coraz więcej osób myślących inaczej , wychodzących z pól strachu , wiedzących iż to oni sami tworzą jakościom myśli swój świat.

Bardzo ważna jest wiedza na temat wszystkiego co nas otacza , zrozumienie iż ci , którzy nie pójdą takom drogom dobra zrobią to tylko i wyłącznie dlatego iż dla nich to nie jest możliwe. Oni żyją innymi wartościami inne rzeczy są dla nich ważne.
Nie należy z tym walczyć , akceptacja odmienności , roztaczanie pól energii napełnionej miłościom jest wystarczające.
Przekazać informacje tak , jak najbardziej i pozostawić czas na dokonanie wyboru.

Piękno , radość , szczęście , ciepło i jasność zawsze bardziej przyciągają niż ich przeciwności , bowiem one są naturą życia.

Kiara Uśmiech Uśmiech
Zapisane
Dariusz


Maszyna do pisania...


Punkty Forum (pf): 3
Offline

Płeć: Mężczyzna
Wiadomości: 6024



Zobacz profil Email
« Odpowiedz #30 : Marzec 02, 2011, 09:58:13 »

Cytat: Kiara
Piękno , radość , szczęście , ciepło i jasność zawsze bardziej przyciągają niż ich przeciwności , bowiem one są naturą życia.

One są częścią natury życia. Niestety, jak do tej pory w ogólnym zarysie przeważą ta mroczna część. Ludzie wolą się karmić strachem i jego pochodnymi, a media skrzętnie to wykorzystują, spełniając tym również plany niektórych grup.
I tu tak ważna rola do odegrania dla nas. Tylko, czy stać nas na głośnie wyrażenie swych racji, tak głośne, jak propagowanie strachu albo głośniejsze?
Chcąc to osiągnąć warto byłoby wziąć pod rozwagę sugestię zawartą w jednej z sesji (tych nowych) aby zwrócić się do zakonników, nie do kleru.
Zapisane

Pozwól sobie być sobą, a innym być innymi.
songo1970


Maszyna do pisania...


Punkty Forum (pf): 22
Offline

Płeć: Mężczyzna
Wiadomości: 4934


KIN 213


Zobacz profil
« Odpowiedz #31 : Marzec 02, 2011, 10:18:48 »

zawsze są dwie strony medalu(przynajmniej)

Cytuj
Takie "niusy" są jednak regularnie publikowane. Dlaczego ?

Serwisy informacyjne chętnie je publikują, ponieważ ludzie potrzebują wrażenia, że naukowcy wiedzą co się dzieje i że wraz ze swoimi rządami trzymają rękę na pulsie. Ludzie się wtedy uspokajają i wracają do swoich codziennych spraw, nie interesując się więcej, tak ważnym przecież dla nas wszystkich tematem. Podobnie dzieje się w Polsce. W TV oglądałem wywiad z jakimś meteorologiem, z którego wynikało, ze powodzie w styczniu to coroczna normalność...

Dlaczego tak usilnie próbuje się uśpić czujność ludzi ?  Czyżby obawiano się niepożądanych reakcji ? Paniki ?  Przed czym ?
http://newworldorder.com.pl/artykul,2941,A-jednak-Golfsztrom
Zapisane

"Pustka to mniej niż nic, a jednak to coś więcej niż wszystko, co istnieje! Pustka jest zerem absolutnym; chaosem, w którym powstają wszystkie możliwości. To jest Absolutna Świadomość; coś o wiele więcej niż nawet Uniwersalna Inteligencja."
Kiara
Gość
« Odpowiedz #32 : Marzec 02, 2011, 11:32:26 »

Darek kler w szeroko rozumianym znaczeniu ma swoją bardzo określoną politykę i nie należy robić sobie nadziei że nagle ją zmieni bo ideologia , która go stworzyła jest sprzeczna absolutnie z programem zmian globalnych.

Gdyby doszło do powszechnej akceptacji i przekazu wiedzy o której myślisz to KRK przestało by istnieć i powstał by już inny twór.

Jedyne co może zaistnieć i po mało będzie się tak działo to otwieranie się świadomości ludzi będących w tych strukturach i opuszczanie ich z tego powodu. A wiadomo iż to nie budowle tworzą zespolony kościół a ludzie chcący w nich kontynuować tą ideologię.

Ludzie się budzą nie jest im dobrze z manipulowaniem ich świadomością , większość młodych ludzi ma już odwagę głośno o tym mówić i przeciwstawiać się  pasożytniczemu tworowi chodowanemu na ich uczuciach i zaufaniu.Tak być nie powinno.
Utrzymywanie ludzi w potrzebie cierpienia i poświęceń jako umiłowanych Bogu cechach ludzi ukazuje jasno kierunek tworzenia potencjału energetycznego.
Na nim opiera się cala budowla ideologiczna tej struktury , gdy ją przemienimy w radość , szczęście i piękno straci swoją osobowość już przestanie istnieć. Do tego siły wewnętrzne kierujące tym organizmem nie będą chciały dopuścić.
Nie mniej jednak widoczne jest ( przez wszystkie symptomy zewnętrzne iż skostniały system sypie się).

Tak więc bardziej należy się spodziewać metamorfozy w śród kleru i wyznawców niż w przekierunkowaniu  systemu na inny tok myślenia i działania.

A swoja drogom to też jest ciekawostka odsłaniająca fakt iż Samuel przemawiający przez Anie i Samuel od P.Lucyny to nie te same postacie.

Samuel P. Lucyny zdecydowanie krytykował religie i był jej przeciwny jako blokadzie świadomości ludzkiej oraz skorumpowanej grupie ludzi zatrzymującej rozwój. A  Samuel  Ani kieruje ludzi w stronę religii i kleru jako przewodników.

Nie wydaje Ci się to dziwne?
Komuś bardzo zależy na powstrzymaniu tego co osiągnęła P Lucyna ( nie będę tego oceniać bo nie o to chodzi) i przejęciu nad tym władzy a nawet wciągnięciu ponownie jej w ten układ bo za nią pójdą ci , którzy jej ufają.

Kolejny przekręt , ale tu już działają nie duchy a żywi ludzie.

songo1970 ten scenariusz jest programowany i realizowany przez ludzi dla ludzi , żeby programujący mogli osiągnąć zamierzany rezultat.
Kolejna prognoza strachu , którą ludzie mają kupić. Realizowana bardzo precyzyjnie punkt po punkcie z wykorzystaniem najnowszych technologii.
O co chodzi? Wiadomo o energię , jest nią strach , do wygenerowania którego są zmuszani ludzie przez scenariusze zdarzeń.

Nie udało się z globalnym kataklizmem , ze światową wojną , z wszczepieniem tych paskudztw , nie uda się też z presją głodu
Dlaczego? Bo już jest za późno , czas minął , zegar przeszedł już   , krytyczną "6" wskazówki idą góry do "12".

Poradziliśmy sobie jako ludzkość w bardziej krytycznych momentach , wojen i stanów wojennych , damy radę i teraz.
Ludzie staną na wysokości zadania , będą sobie pomagali ominą pewne zakazy i nakazy ludzkie  dobro weźmie gore nad nimi.

Dzieje się mnóstwo pozytywnych rzeczy na ziemi ale o nich wiedzy się nie publikuje , bo wzmocniła by ludzkość.
Powszechne jest rozpowszechnianie informacji napełnionych strachem.

Jednak i to niebawem padnie , dojdziemy do momentu takiego zastraszania iż strach przestanie już działać na nas , bowiem chęć życia będzie silniejsza od niego i wyzwoli reakcje obronne w najmniej oczekiwanym momencie.

Tak naprawdę już się to dzieje, ludzie przeciwstawiają się dyktaturze , buntują się przeciw niej ( państwa arabskie) pomimo wieloletniego tytanizmu i zastraszania ich.
Zwyczajnie ludzie przestają się po mało bać strachu , on już coraz słabiej na nich działa.

W końcu ile można być straszonym? Po takiej długiej lekcji poznaje się strach i reakcje na niego wszystkie , a co się już zna przestaje być straszne.


Kiara Uśmiech Uśmiech


Zapisane
east
Gość
« Odpowiedz #33 : Marzec 02, 2011, 13:10:43 »

witajcie

Silver  ,piszesz  "
Cytuj
ponieważ nikt nie chce się bać, zatem powoduje to ucieczkę od  własnych życiowych problemów czekających niezwłocznie na rozwiązanie.A ponieważ uciec przed lękiem nie ma gdzie i dokąd, zatem uruchamiają się wewnętrzne mechanizmy obronne w człowieku, które
powodują, że ludzie tłumią lęk. A stłumienie czegokolwiek w sobie jest stłumieniem części samego siebie, w rezultacie prowadzi do stłumienia życia i do śmierci, ponieważ śmierć jest - stłumieniem życia.

Co to znaczy "tłumić lęk" ?  Czy to, że człowiek nie zasila w sobie strachu tylko zawsze stara się patrzeć na jasną stronę życia jest złe ? To podpada pod wypieranie lęku ? Czy to trzeba leczyć ?
Można zajmować się swoim lękiem, ale po co ? I tak to robi większość świata w każdej chwili, teraz, każdego dnia. Zajmowanie się lękiem wzmacnia go, czyni go silniejszym. Nawet jeśli człowiek , który zajmuje sie swoim lękiem poczuje się z tego powodu lepszy, albo zdrowszy to w globalnej skali wzmacnia wibrację leku.
Nie piszę teraz o ucieczce przed lękiem, tylko o wyborze i zasilaniu tego w nas co lęku nie zawiera. Lęk jest jak struna gitary , a ja sam tą gitarą. Czy muszę grać na tej strunie aby wiedzieć, ze ona jest? Czy też mam wybór, aby jej nie trącać ?. Bo chyba wybór mam ?
A może nie .... Może nikt go nie ma, może jesteśmy wiecznymi niewolnikami ? W takim razie dostaniemy więcej tego czym się zajmujemy, więcej wibracji tych strun na których gramy.
A co zrobić , gdy rozpoznajemy w sobie coś jako lęk , strach, obawę ?
Ja przynajmniej staram się na to coś patrzeć w inny sposób, aby dostrzec w tym sens czegoś więcej niż tylko strachu.
Zapisane
JACK
Gość
« Odpowiedz #34 : Marzec 02, 2011, 13:13:45 »

Będzie trochę o tym zastraszaniu.
Oto jak ja to widzę:

Obecnie sześciomiliardowe  mrowisko ludzkie jest pogrążone w wyścigu szczurów, strachu egzystencjalnym, współzawodnictwie  itd.  powodującym wiele niskich, negatywnych wibracji.

Wy stanowicie  nieliczną grupę mrówek ludzkich, które  widzą to wszystko, boleją nad tym, bo wiedzą że strach  generuje złą energię. Ja też jestem jednym z Was.

Szukacie metody, jak dotrzeć do tych miliardów w amoku.
 Kiara mówi nie zastraszać. I w sumie ma rację, ale to jeszcze nie ten moment, za wcześnie.
Na razie można, a nawet trzeba straszyć, bo na razie tylko informacja negatywna dociera do mrowiska, a inna lepsza częstotliwość nie jest jeszcze odbierana. Jeszcze jest za wcześnie.
To na razie jedyny skuteczny sposób rozpowszechniania informacji w mrowisku.

Ale dojdzie do nagłej zmiany i trzeba będzie zacząć robić odwrotnie, czyli dokładnie tak jak mówi Kiara czyli nie straszyć, a uspokajać i tłumaczyć.
Dlaczego:

Ze względu na nadchodzące kataklizmy fizyczne:
Dopiero wówczas strach w mrowisku ludzkim osiągnie apogeum i to bez niczyjej pomocy.

Ten mega strach będzie potrzebny.  Potrzebny do przebudzenia mas.
Zło zostanie wykorzystane dla dobra.

Będzie ogromne przerażenie.  To może być straszny czas, ale to wtedy może być Wasz czas.

Dlaczego.
Bo chociaż nieliczne, to jako jedyne zachowacie spokój  i  właśnie wtedy  mrowisko ludzkie was dostrzeże i zapyta:

  Wytłumaczcie nam o co tutaj chodzi, dlaczego nie ma w was strachu?

Przygotowujcie się na ten moment, bo nie łatwo będzie zachować wówczas zimną krew.....




 
« Ostatnia zmiana: Marzec 02, 2011, 14:02:28 wysłane przez JACK » Zapisane
Silver
Gość
« Odpowiedz #35 : Marzec 02, 2011, 13:45:32 »


Nie wydaje Ci się to dziwne?

A nie wydaje Ci się dziwne, pozbawione braku  logiki twierdzenie, że większość ludzi to androidy ?
Więc co to znaczy WIĘKSZOŚĆ ?
Całe destruktywne systemy na tej planecie począwszy od wielkiej władzy, wielkiej polityki, wielkich religii i setki absurdalnych innych rzeczy jest skierowany właśnie nie do kogo innego tylko właśnie do androidów.
Czy np. GMO dotyczy tej jakiejś mniejszości na tej planecie, czyli ludzi ?
Czy androidy nie jedzą, nie chodzą do kościołów nie wysłuchują bzdur (to znaczy nie są programowani ) , że ''Bóg'' jest w Niebie, a Maryja zawsze dziewica...?
Do kogo skierowana jest zatem masowa medialna manipulacja o bliższej nazwie (pranie mózgów) do ludzi, czy do androidów skoro ich jest większość i to oni stanowią według tej hipotezy tzw. większość społeczną.
Hipoteza, że większość ludzi na tej planecie to androidy jest moim zdaniem wymysłem, bzdurą, którą tylko może sobie wymyślić, albo coś wogóle poplątać i nie dokońca prawidłowo zrozumieć..
I nie ma tu żadnych odwołań i podpieranie się ''rozwojem duchowym'', który to niby ma zaświadczać o zrozumieniu.

Dwudziestu moich najbliższych sąsiadów, których znam od lat wierzy w urojonego ''Boga'', który siedzi w Niebie, co niedziela na tzw. mszy bije się w pierś wyznając - moja wina, moja wina, moja bardzo wielka wina, przesiaduje godzinami przed telewizorem, którym media robi pranie mózgu, a ja nic tych rzeczy nie robię, a TV wyrzuciłem do śmietnika 7 lat temu.
Prosze zatem zwrócić uwagę, (jeżeli kogoś na to stać), że jeżeli miał bym wierzyć tej hipotezie, że (większość ludzi to androidy), to zaświadczam, że ta cała destruktywność, manipulacja i opętanie jest skierowane nie do kogo innego tylko właśnie do androidów.
Czy Chemtrails jeżeli faktycznie istnieje, to istnieje po to, aby wyniszczyć ludzi, czy androidów, skoro ich jest zdecydowana większość, to właśnie ta większość ulegnie takiej, lub innej destrukcji.
Czy GMO jest skierowane tylko wobec ludzi, bo anadroidy nie kupują i nie będą kupować w sklepach modyfikowanej żywności ?
W czasie drugiej wojny światowej zginęło około 80 milionów ludzi.
Ludzi, czy androidów... ?
A może androidów Hitler nie mordował, bo mieli napisane na czole - jestem android.
Ta cała opowieść o androidach (jak zdecydowanej większości populacji) nie trzyma się według mnie zupełnie kupy.Po prostu jest nie logiczna w odniesieniu do prozy życia, jaka jest i jaką każdy zna.

Jest zwykłą manipulacją istniejącą tylko po to, aby ludzi odciągnąć od ich własnych problemów.
Żeby nie zajęli się sobą, tylko żeby im w głowach pływały rozmaite wyobrażenia, że większość ludzi to androidy.


Więc drogi czytelniku zdaj się na swój potencjał, na swoje samodzielne myślenie i nie czytaj bzdur.
 
Mogę się zgodzić tylko z jednym :
Istnieje niewątpliwie na tej planecie pewien procent populacji o dziwnym genotypie.
I to ten genotyp tworzy GMO, buduje niezliczone ilości broni masowej zagłady, rządzi światem i jak powiedział sam były prezdent.Clinton - nademną jest owiele większa władza, o której za bardzo nie wiem nawet kto to JEST ?

Tak.
 
Oczywiście jestem świadomy większych rzeczy, ponieważ dokładnie obserwuję co się dzieje wokół mnie i nawet pisząc ten post, czuję wielki opór, który przeszkadza mi, aby to napisać co piszę.
Ale nie posiadam charyzmy ofiary zatem - ITS MY LIFE.



« Ostatnia zmiana: Marzec 02, 2011, 15:38:29 wysłane przez Silver » Zapisane
ptak
Gość
« Odpowiedz #36 : Marzec 02, 2011, 14:23:42 »

Mam wrażenie, że ta cała akcja pt. <android nam zagraża> jest kurtyną dymną dla ukrycia
faktycznych władców naszej planety. Zaś gad Enki i jego cała myślicielska rodzina z aktywnym
reprezentantem na tym forum, starają się jak mogą wybielić swoją agresywną i niszczycielską rasę.

« Ostatnia zmiana: Marzec 02, 2011, 14:24:34 wysłane przez ptak » Zapisane
songo1970


Maszyna do pisania...


Punkty Forum (pf): 22
Offline

Płeć: Mężczyzna
Wiadomości: 4934


KIN 213


Zobacz profil
« Odpowiedz #37 : Marzec 02, 2011, 14:25:53 »

Mam wrażenie, że ta cała akcja pt. <android nam zagraża> jest kurtyną dymną dla ukrycia
faktycznych władców naszej planety. Zaś gad Enki i jego cała myślicielska rodzina z aktywnym
reprezentantem na tym forum, starają się jak mogą wybielić swoją agresywną i niszczycielską rasę.


co prawda M.Jackson się wybielił, ale czy ta sztuka uda się gadom?? Mrugnięcie
Zapisane

"Pustka to mniej niż nic, a jednak to coś więcej niż wszystko, co istnieje! Pustka jest zerem absolutnym; chaosem, w którym powstają wszystkie możliwości. To jest Absolutna Świadomość; coś o wiele więcej niż nawet Uniwersalna Inteligencja."
Silver
Gość
« Odpowiedz #38 : Marzec 02, 2011, 14:42:42 »


 Lęk jest jak struna gitary , a ja sam tą gitarą. Czy muszę grać na tej strunie aby wiedzieć, ze ona jest? Czy też mam wybór, aby jej nie trącać ?. Bo chyba wybór mam ?
A może nie .... Może nikt go nie ma, może jesteśmy wiecznymi niewolnikami ? W takim razie dostaniemy więcej tego czym się zajmujemy, więcej wibracji tych strun na których gramy.

East.

Ten Twój cały wywód, to kolejna chłopska ''filozofia''.
Więc zastanawiam się co się z Tobą dzieje drogi przyjacielu ...? Smutny

Wygląda to tak samo jak obsługa komputera.
Siedzisz przy komputerze, robisz na nim to i tamto, tylko nie wiesz wogóle jak on działa, lub wiesz, ale tylko powierzchownie, że jest tam w środku jakiś dysk, płyta główna, procesor i coś tam jeszcze, ale nie wiesz jak się to wszystko ma do siebie ?
Jak działa, co z czego wynika, jakie zachodzą procesy ?.. itd...
To taka analogia.

Jeżeli nie potrafisz zadać sobie podstawowych, wręcz szkolnych pytań i znaleźć na nie odpowiedź dlaczego się boisz, dlaczego ludzie się boją i jakie wywołuje to konsekwencje (ponieważ jest przyczyna, to i jest skutek), to naprawdę łopatą do głowy nikt Ci tego nie naleje.

Szkoda tylko, że naoglądałeś się filmów z Danem Winterem, który rzekł :
błogość, to stan relaksu DNA, w którym ta ''sprężyna'' się rozciąga i możemy powiedzieć o niej właśnie, że jest w stanie ''relaxu''.
Ten ''relax'' nie oznacza jednak relax jaki znamy, oznacza on stan wewnętrznej harmonii, gdzie ową harmonię tworzy świadomość miłości, lub krótko mówiąc pryzmat Twojej wewnętrznej miłości.
Powoduje to energia miłości, która rozciąga to DNA.
Dalej możemy stwierdzić, że ten stan ''relaxu'', rozciągniętej ''sprężyny'' DNA powoduje, że stajesz się koherentny z biopolem.
Koherentność oznacza dostrojenie do wibracji (częstotliwości) tego pola, które niesie sobą nie tylko energię życia, ale również energię świadomości.
Zatem to dostrojenie pociąga za sobą wszystko, ponieważ stajesz się niejako jednością nie tylko z energią życia i jego procesem, ale również stajesz się koherentnym z ''wyższą'' świadomością.

Przeciwnym stanem jest skurcz sprężyny DNA, którą powoduje energia lęku.
Energia lęku jest wyzwalana w świadomości za pomocą fałszywych wzorców, które mówią : jestem zagrożony, żyję w złym, podłym, nienawistnym, barbarzyńskim, oszukańczym, świecie.
A więc ten świat nie ma sensu skoro taki jest !
Tylko, że nikt nie pyta, czy to prawda, czy nie.
Skoro wewnętrzna Twoja świadomość bytu jest taka, to generuje ona to jak o sobie i wszechświecie sobie myślisz.
A skoro tak myślisz pojawiają się emocje lęku, które w tym Twoim pryzmacie fałszywego i błędnego rozpoznania rzeczywistości powodują kurczenie się spirali DNA i odcinanie od biopola życia, Twojego istnienia poprzez właśnie to, że jesteś NIE koherentny, NIE dostrojony do energii biopola.

Zatem proszę się zastanowić się czym jest lęk, jakie jest jego źródło  i jakie konsekwencje powoduje zbiorowe wywoływanie lęku itd...

Chce mi się naprawdę napisać do Wintera następujące słowa :
''Wie Pan co, szkoda, że Pan tu był w tej Polsce, szkoda, że tyle prelekcji i wykładów Pan wygłosił, jak ludzie chyba wogóle nie rozumieją o czym Pan mówi''. I zamiast dostrzec, zrozumieć, sto razy, tysiąc razy, pięc tysięcy razy przemyśleć to co tak bardzo ważne, co tak niezwykle istotne dla nas samych, które odcina nas od energii pola powszechnego, które jest nie tylko energią, ale również energią - świadomości wypisują tu kolejne pseudo -filozoficzne tyrady na temat rzeczy.

================================

Mam wrażenie, że ta cała akcja pt. <android nam zagraża> jest kurtyną dymną dla ukrycia
faktycznych władców naszej planety. Zaś gad Enki i jego cała myślicielska rodzina z aktywnym
reprezentantem na tym forum, starają się jak mogą wybielić swoją agresywną i niszczycielską rasę.



To znaczy Ptaku : Kiara nigdzie nie napisała, że androidy nam zagrażają !
Napisała wręcz odwrotnie - NIC NAM NIE ZAGRAŻA, co jest absolutną prawdą i podpisuję się pod tymi słowami obiema rękami..........
Zatem brzmi to jak oskarżenie !
Więc droga siostro czytaj ze zrozumieniem, bo łatwo zagubić się w nieporozumieniach i osądach !

Scaliłem posty
Darek

   
« Ostatnia zmiana: Marzec 02, 2011, 19:50:42 wysłane przez Dariusz » Zapisane
east
Gość
« Odpowiedz #39 : Marzec 02, 2011, 15:08:06 »

Jack może być i tak jak piszesz. Ja nawet dziś, teraz mam taką sytuację, że ludzie mnie sie pytają " o co tutaj chodzi, czemu nie boisz się ?"
W ślad za tym pytaniem idzie niedowierzanie, a nawet podejrzenie o moją nienormalność. Przecież każdego człowieka coś boli , zatem każdy ma powody by się bać. Ludzie nie wierzą, że można się od tego uwolnić, a u podstaw takiego myślenia leży ostatecznie  strach przed śmiercią, przed granicą poza którą rozciąga się nieznane.
Czy trzeba coś tu tłumaczyć ? Nie wiem czy jest sens. Tłumaczenia nie zdają się na wiele, bo często nie są oparte o logikę jaką posługujemy się na co dzień w tzw realnym, makrofizycznym świecie. Musisz mieć  dowody , wykazać relację skutkową przyczynową itd.Kiedy to robisz starając się wykazać, że u podstaw tej rzeczywistości znajduje sie myśl, wtedy machają z lekceważeniem rękoma - " och tak, tak , wiem, ale to dobre w sam raz dla fizyka kwantowego, albo dla Jezusa, czy innego Buddy, ale nie dla mnie, tutaj to nie działa "- lecz właśnie działa, oni to robią cały czas. Właśnie stworzyli rzeczywistość pozbawiając siebie samych możliwości stwarzania.Kiedy o tym mówisz to pada prośba " No dobra, to pokaż mi cud ".  W najlepszym razie zostaniesz poproszony o to, aby pokazać jak się nie bać. Ale to widać przecież, więc co tu wykazywać ?

Dlatego uważam, że zmiany świadomości nie następują dlatego, że ktoś coś będzie tłumaczył, albo wyjaśniał.
To się dzieje od środka dla każdego w jego własnym tempie, wtedy, kiedy sam jest lub będzie na to gotowy.Może wtedy  , gdy zauważy to u innych ?
Osobiście mam nadzieję, że to się stanie szybko, lawinowo wręcz. Lawina już ruszyła. Zastraszanie może to tylko nieco opóźnić.
Zapisane
Kiara
Gość
« Odpowiedz #40 : Marzec 02, 2011, 15:19:07 »

Silver. to co napisałeś jest dla mnie niezwykle cenna informacją , myślę iż wszyscy czytający powinni głęboko się nad nią zastanowić , bowiem przemyślenie i analiza pokarze cały system tworzący w nas i na ziemi blokady strachu.
Zatem zacytuje ten fragment pogrubiając go;

"Jeżeli nie potrafisz zadać sobie podstawowych, wręcz szkolnych pytań i znaleźć na nie odpowiedź dlaczego się boisz, dlaczego ludzie się boją i jakie wywołuje to konsekwence (ponieważ jest przyczyna, to i jest skutek), to naprawdę łopatą do głowy nikt Ci tego nie naleje.

Szkoda tylko, że naoglądałeś się filmów z Danem Winterem, który rzekł :
błogość, to stan relaksu DNA, w którym ta ''sprężyna'' się rozciąga i możemy powiedzieć o niej właśnie, że jest w stanie ''relaxu''.
Ten ''relax'' nie oznacza jednak relax jaki znamy, oznacza on stan wewnętrznej harmonii, gdzie ową harmonię tworzy świadomość miłości, lub krótko mówiąc pryzmat Twojej wewnętrznej miłości.
Powoduje to energia miłości, która rozciąga to DNA.
Dalej możemy stwierdzić, że ten stan ''realaxu'', rozciągniętej ''sprężyny'' DNA powoduje, że stajesz się koherentny z biopolem.
Koherentność oznacza dostrojenie do wibracji (częstotliwości) tego pola, które niesie sobą nie tylko energię życia, ale energię świadomości.
Zatem to dostrojenie pociąga za sobą wszystko, ponieważ stajesz się niejako jednością nie tylko z energią życia i jego procesem, ale również stajesz się koherentnym z ''wyższą'' świadomością.

Przeciwnym stanem jest skurcz sprężyny DNA, którą powoduje energia lęku.
Energia lęku jest wyzwalana w świadomości za pomocą fałszywych wzorców, które mówią : jestem zagrożony, żyję w złym, podłym, nienawistnym, barbarzyńskim, oszukańczym, świecie.
A więc ten świat nie ma sensu skoro taki jest !
Tylko, że nikt nie pyta, czy to prawda, czy nie.
Skoro wewnętrzna Twoja świadomość bytu jest taka, to generuje ona to jak o sobie i wszechświecie sobie myślisz.
A skoro tak myślisz pojawiają się emocje lęku, które w tym Twoim pryzmacie fałszywego i błędnego rozpoznania rzeczywistości powodują kurczenie się spirali DNA i odcinanie od biopola życia, Twojego istnienia poprzez właśnie to, że jesteś NIE koherentny, NIE dostrojony do energii biopola.
Zatem proszę się zastanowić się czym jest lęk, jakie jest jego źródło  i jakie konsekwencje powoduje zbiorowe wywoływanie lęku itd..."


Dzięki temu krótkiemu tekstów można zrozumieć cały fałsz i przekręt związany z ukrzyżowaniem Jezusa i zmartwychwstaniem , które nie mogło by się dokonać przy skurczonej Jego spirali DNA.

To prawda iż od dawna wiemy że pod wpływem strachu kurczymy się w sobie , a radość i szczęście powoduje wzrost i rozkwit każdego z nas.
Jednak bardzo rożne doświadczenia powodują iż w rożnych momentach strachu ludzie potrafią wyjść z jego zasięgu i pójść w kierunku radości i szczęścia.

east ma całkowita rację twierdząc iz on już nie wchodzi w pole strachu , nie zbliża się do tej wibracji , bo on już tego nie potrzebuje. Doświadczył , wie i teraz gra inną melodię znając odczucia poprzedniej.

Ci którzy jeszcze nie przekroczyli tego progu muszą doświadczyć zęby dokonać wyboru swojego dobra.
Uwierz Silver że naprawdę nie każdy chce doświadczać owej błogości choć o niej wiele mówi. Bardzo dużo ludzi boi się tego stanu , nie zna go i boi się nieznanego
I co wówczas? Powinni przekroczyć barierę lęku, tylko jak maja to zrobić fizycznie?

No właśnie , tą bariera są  osobiste lęki związane z czymś ( każdy zazwyczaj ma inne, ukrywane w naszych głębinach podświadomości przez wieki), obecnie wychodzą na światło dzienne i musimy się z nimi zmierzyć. Każdy ze swoimi , ale nie potrzeba wchodzić w przestrzeń gdzie sa generowane jako zdarzenia propagowane w przepowiedniach , żeby się ich bać.
To jest niepotrzebne , lepiej skierować swoją uwagę w miejsca pełne radości , szczęścia jasności i ciepła , by nasze DNA rozkurczało się.
Ale .. w świecie fizycznym nie wystarczy tylko myśl i medytacja , lub modlitwa , my musimy tworzyć fizyczne zdarzenia  napełnione miłościom , które w trakcie przeżywania ich dają nam i innym ludziom radość , szczęście , zadowolenie , czyli prowadzą do rozkurczania DNA , wchodzenia w stan błogości.

Mówienie tylko o tym jest niewystarczające.


Kiara Uśmiech Uśmiech
Zapisane
east
Gość
« Odpowiedz #41 : Marzec 02, 2011, 17:47:42 »

Szczerze  mówiąc, Silver , to opisy rzeczywistości poprzez pryzmat Dana Wintera nie przemawiają do mnie zbytnio. To znaczy rozumiem jego idee fixe, nawet te założenia, które leżą u podstaw jego przemyśleń też mogę uznać. Tyle , że nie są to moje własne przemyślenia.Jedynie są to techniczne wskazówki wyrażające jego perspektywę.
Spróbuj tak mówić do kogoś, kto zupełnie nie zna Dana Wintera czy też ma bladziutkie pojęcie co to jest DNA. Jak słusznie zauważyłeś ja sam go nie do końca rozumiem i nie wiem, czy chcę nawet. Mam swoją chłopską filozofię i dostrzegam to, że każdy ma swoją własną , równie chłopską co moja, a niektórzy może nawet i bardziej prymitywną. Czy to źle ? Są ode mnie czy od Dana jacyś gorsi ? Trzeba napiętnować ich chłopskość ?
Otóż uważam , że wcale nie. Ostatecznie wszystko weryfikuje życie. W pewnym sensie jest tak , jak napisała Kiara :
Cytuj
.. w świecie fizycznym nie wystarczy tylko myśl i medytacja , lub modlitwa , my musimy tworzyć fizyczne zdarzenia  (..) Mówienie tylko o tym jest niewystarczające.

Jest nawet o wiele więcej , gdyż  myśli , medytacje i modlitwy są również działaniem. Mają one swoje rzeczywiste, materialne odniesienia w świecie form przejawionych. Ich materializowanie się następuje coraz szybciej co sam zauważam w swoim własnym życiu. I tu na prawdę nie tyle chodzi o słowa, co o ładunek emocjonalny. Jeśli będzie on nacechowany strachem to myśli ( modlitwy i medytacje) ziszczą się nam w różnorodnych formach i stanach lekowych. W tym jako stan zdrowia, bóle , choroby, albo odwrotnie - jako spontaniczne samouleczenia, czy też to, co nazywamy "szczęśliwymi zbiegami okoliczności". Po prostu jako odpowiedź na nasze wołanie. Dlatego tak ważna jest jakość tego wołania. Można je wyrażać językiem nieuczonym , ubogim, albo nawet i bez użycia języka. Filozofia do tego żadna nie jest potrzebna. Takie jest, na chwile obecną, moje doświadczenie w pracy z Polem. Taka to moja chłopska "filozofia" Uśmiech
Już sama obserwacja szybkości i jakości efektów jakie przynosi osobista interakcja z Polem ( poprzez intencje , myśl,medytację  ) jest najlepszą nauką życia.Nauką działania .  Strach nie jest tu wskazany.
Zapisane
ptak
Gość
« Odpowiedz #42 : Marzec 02, 2011, 18:03:30 »

Cytat: Silver
To znaczy Ptaku : Kiara nigdzie nie napisała, że androidy nam zagrażają !

Oczywiście, że wprost tego nie napisała. Ale ciągle powtarza, że androidy aby przetrwać zrobią wszystko by powstrzymać rozwój człowieka, bo potrzebna jest im nasza energia, bo bez nas nie mają szans na przetrwanie. Dlatego wzniecają wojny i inne negatywności, a to już stanowi zagrożenie. Tym bardziej gdy otaczają nas zewsząd, bo przecież są w zdecydowanej większości.
Mam jedynie nadzieję, że niewielu uwierzyło w te brednie. Chociaż może tu zachodzić kodowanie na poziomie podświadomym z jego konsekwencjami.
Czyli, takie specyficzne sianie strachu.  Odhumanizowanie ludzkości.
Zapisane
Silver
Gość
« Odpowiedz #43 : Marzec 02, 2011, 18:49:41 »

Cytat: Silver
To znaczy Ptaku : Kiara nigdzie nie napisała, że androidy nam zagrażają !
 

Oczywiście, że wprost tego nie napisała. Ale ciągle powtarza, że androidy aby przetrwać zrobią wszystko by powstrzymać rozwój człowieka, bo potrzebna jest im nasza energia, bo bez nas nie mają szans na przetrwanie. Dlatego wzniecają wojny i inne negatywności, a to już stanowi zagrożenie.


Tylko, że o tym samym, tylko może innym językiem interpretacji o tzw.
''czarnych'' mówi :
Project Camelot
Patrick Schnaider
David Icke
Jordan Maxwell
Lloyd Pye

i wielu, wielu innych....

A czy wzniecają wojny ?
A jaka jest podstawa do wojny w Afganistanie, czy nawet byłej wojny w Iraku ?
Jaka podstawa np. pierwszej wojny światowej ?
Wszyscy historycy zgodnie potwierdzają, że jako takiej przyczyny, na którą można było by wskazać - nie było !
Ostatecznie nie ma żadnej logicznej przyczyny bratobójczych wojen zatem o co tu chodzi...! ?
« Ostatnia zmiana: Marzec 02, 2011, 18:58:24 wysłane przez Silver » Zapisane
ptak
Gość
« Odpowiedz #44 : Marzec 02, 2011, 19:20:18 »

Na pewno wojen nie wznieca większość ludzkości, bo ludziom zależy na pokoju i godnym życiu.
Te czarne scenariusze pisane są przez rządzące elity, dla ich korzyści. 
Zwalanie tego na prawie całą ludzkość mija się z celem, chociaż w pewnym sensie wszyscy jesteśmy
odpowiedzialni za ziemską rzeczywistość. Bo kształtuje ją również nasze milczące przyzwolenie.
Czasami wolimy nie widzieć…
Zapisane
Silver
Gość
« Odpowiedz #45 : Marzec 02, 2011, 19:57:17 »

Na pewno wojen nie wznieca większość ludzkości, bo ludziom zależy na pokoju i godnym życiu.
Te czarne scenariusze pisane są przez rządzące elity, dla ich korzyści. 
Zwalanie tego na prawie całą ludzkość mija się z celem, chociaż w pewnym sensie wszyscy jesteśmy
odpowiedzialni za ziemską rzeczywistość. Bo kształtuje ją również nasze milczące przyzwolenie.
Czasami wolimy nie widzieć…


 Dlatego więc.... są ludzie, którzy takimi, czy podobnymi sprawami i rzeczami się zajmują, po to, aby je zdiagnozować.
Mogą się mylić, bo brakuje danych stąd rozmaite próby syntezy danych.
To tak samo jak naprawić samochód, komputer, czy wyleczyć z jakiejś ''choroby'' należy ją wpierw zdiagnozować i innej drogi nie ma !
I tu nie chodzi o żadną fobię przed kimś, czy przed czymś, tylko chodzi  właśnie o diagnozę, po to, aby można podjąć dalsze wybory, dalsze działania, a nie czekać na księcia na białym koniu, który nadjedzie i rozwiąże jakiekolwiek problemy, bo on nigdy nie nadjedzie.
Proza życia pokazuje wyraźnie, że mamy do czynienia z absolutnym barbarzyństwem, bandyctwem, zniewoleniem plus potworną wręcz degradacją
Matki Ziemii.
Zespół Stop Codex podał (a jest to ogromnie wiarygodne źródło), że niejaki Bill Gates, twórca Microsoftu zainwestował połowę swojego niebotycznego majątku w firmie Monsanto.
Wnioski nasuwają się już same......
« Ostatnia zmiana: Marzec 02, 2011, 20:06:21 wysłane przez Silver » Zapisane
ptak
Gość
« Odpowiedz #46 : Marzec 02, 2011, 20:11:05 »

Jedna diagnoza już tu padła. Winne są androidy, które opanowały naszą planetę.  Duży uśmiech
Zapisane
JACK
Gość
« Odpowiedz #47 : Marzec 03, 2011, 08:25:30 »

Jack może być i tak jak piszesz.
.......................................

To się dzieje od środka dla każdego w jego własnym tempie, wtedy, kiedy sam jest lub będzie na to gotowy.
...........................
Osobiście mam nadzieję, że to się stanie szybko, lawinowo wręcz. Lawina już ruszyła. Zastraszanie może to tylko nieco opóźnić.

East,
Dzisiaj po obudzeniu przyszła mi do głowy taka myśl:

 Faza wstępna  przebudzania ludzkości właśnie się zakończyła.
Ci co mieli się obudzić   przed  nadchodzącym mega strachem już się obudzili.

Można już odpuścić sobie straszonko w celu obudzenia innych. Można przestać nadawać na niskiej częstotliwości  odbioru ludzkich mas.

Trzeba się teraz zająć sobą, wzmacnianiem wewnętrznych sił organizmu, dobrą dietą itd. bo nadchodzą ciężkie czasy. - czyli dział forum "Zdrowie"

Reszta wydarzeń  już się sama potoczy, tak jak napisałeś East -  lawinowo.


Na tłumaczenie zwykłym ludziom jest jeszcze za wcześnie.
 
Ostatnio ojciec zagadał: no to opowiadaj synu co tam wiesz, ale widzę że robi to trochę z przekory i chwilowej nudy.
Jeszcze nie teraz. Przyjdzie czas to Ci powiem co i jak.






« Ostatnia zmiana: Marzec 03, 2011, 08:27:03 wysłane przez JACK » Zapisane
greta
Gość
« Odpowiedz #48 : Marzec 03, 2011, 09:57:25 »

Odnosnie tego,co sie zaczyna u kazdego z nas.Ja tez probuje,ale to tylko probuje,mowic moim dzieciom o pewnych sprawach zwiazanych z przejsciem,ale napotykam na to samo co Ty.MUR!!!!
W ogole nie chca sluchac,a jezeli juz to traktuja mnie jak nawiedzona.Mamo przestan,naczytalas sie glupot i w nie wierzysz.
Wychodzac z zalozenia,ze ziarno trzeba zasiac,mowie do nich,a moze sie obudza i zobacza,to co ja.Ale co ciekawe,dziaci sasiadki,ktora przychodzi do mnie na kawke,chetnie sluchaja tego co mowie i sa ciekawe,co bedzie dalej,zadaja pytania ktore mnie wprawiaja w zaklopotanie,bo sa takie madre i na temat.Sama sie czesto zastanawiam skad im sie to bierze,ale biorac pod uwage fakt,ze dzieci mowia i robia spontanicznie,nie podejrzewam ich o jakies klamstwa albo inne tego typu zachowania.
Tak wiec tak jak powiedziales,czas dla kazdego czlowieka jest inny.Kazdy musi sam sie odnalezc i zrozumiec.Tak,jak pisze o tym caly czas Kiara.To jest indywidualne dla kazdego.
Zapisane
arteq
Gość
« Odpowiedz #49 : Marzec 03, 2011, 10:25:18 »

Z tego co słyszałem na tym forum to niektórzy też mieli za złe swoim bliskim, że nie chcą wierzyć w to co im mówili, tj. co przekazuje Łobos i samcio nt. czekających ich wielkich odkryć archeologicznych, sławy na Slęzy, pałania miłością, ratowania ludzkości, biegania po pustyni z mumią faraona, etc...
Zapisane
Strony: 1 [2] 3 4 5 |   Do góry
  Drukuj  
 
Skocz do:  

Powered by SMF 1.1.11 | SMF © 2006-2008, Simple Machines LLC | Sitemap

Strona wygenerowana w 0.09 sekund z 21 zapytaniami.

Polityka cookies
Darmowe Fora | Darmowe Forum

fifa11 kursor halotupsy madex magicalespackluporum