Niezależne Forum Projektu Cheops Niezależne Forum Projektu Cheops
Aktualności:
 
*
Witamy, Gość. Zaloguj się lub zarejestruj. Marzec 28, 2024, 18:28:43


Zaloguj się podając nazwę użytkownika, hasło i długość sesji


Strony: [1] 2 3 4 |   Do dołu
  Drukuj  
Autor Wątek: CUDA I OSZUSTWA BLUE BEAM.....  (Przeczytany 52852 razy)
0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.
Kiara
Gość
« : Listopad 12, 2008, 17:56:34 »

   
Projekt BLUE BEAM
Źródło: paranormalne.pl

"W naszej obsesji antagonizmów chwili, często zapominamy jak wiele jednoczy całą ludzkość. Być może potrzebujemy jakiegoś zewnętrznego, uniwersalnego zagrożenia abyśmy mogli rozpoznać tę wspólną więź. Od czasu do czasu myślę, jak szybko nasze globalne różnice zatarłyby się, gdybyśmy tylko stanęli w obliczu obcego zagrożenia z poza tego świata." - Ronald Reagan, 40 prezydent Stanów Zjednoczonych.

Powyższy cytat wypowiedziany został 21 września 1987 roku podczas zgromadzenia Organizacji Narodów Zjednoczonych. Rok później, w Białym Domu, 5 maja 1988 roku, Ronald Reagan przemawiając do zgromadzenia reporterów wypowiedział te słowa:

"Często zastanawiałem się, co by się stało, gdyby wszyscy na świecie odkryli, że grozi nam niebezpieczeństwo z zewnątrz... siła z innej planety. Czy w obliczu tego nagłego odkrycia nie stwierdzilibyśmy, że pomiędzy nami nie istnieją jakichkolwiek różnice, że wszyscy jesteśmy ludźmi, obywatelami świata, czy nie zjednoczylibyśmy się razem w walce z tym konkretnym zagrożeniem?"

Ronald Reagan wspominał powyższą myśl jeszcze wielokrotnie podczas swojego życia...

 Zmniejszono: 83% z oryginalnej wielkości [ 610 x 405 ] - Kliknij, aby zobaczyć cały obrazek


Wprowadzenie

W połowie lat 90' wokół firmy INTEL, w środowiskach wojskowych i naukowych zaczęło roić się od plotek na temat dziwnej serii naukowych programów testowych. Jeden z tych programów nazywa się HAARP, inny nazwano Projektem BLUE BEAM. Jeśli wierzyć źródłom, które poruszają temat projektu BLUE BEAM, okazuje się, że rząd lub precyzując tzw. rząd cieni (w skład którego wchodzą wybrani wysocy rangą urzędnicy i wojskowi) stworzył broń, która nie tyle jest groźna dla ludzkiej fizyczności, ale stanowi zagrożenie dla ludzkiego umysłu. Projekt BLUE BEAM stanowi jeden z programów, który może mieć poważny wpływ na wartości moralne konkretnej osoby i na jej zdrowie psychiczne.

Projekt BLUE BEAM jest specjalnym programem, który jest powiązany z innymi egzotycznymi projektami fizycznymi takimi jak chociażby program HAARP prowadzony na Alasce. HAARP jest programem, który w dużym uproszczeniu wystrzeliwuje wiązki wysokoenergetyczne (technologia Nikoli Tesli), które dosłownie doprowadzają do zagotowania wyższych warstw naszej atmosfery. Jednym z wielu możliwych zastosowań tej technologi jest zdolność do projekcji obrazów w olbrzymiej skali na niebie. Projekt BLUE BEAM ma być programem wykorzystującym obrazy o charakterze religijnym do stworzenia holograficznej prezentacji na niewyobrażalną wręcz skalę. Forma holografii przypominać może telewizję dostarczającą wrażeń wizualnych, bez potrzeby wykorzystywania jakiegokolwiek odbiornika tak, iż każdy może wziąć udział w "przedstawieniu".

To co zdumiewa bardziej to fakt, że technika ta ma wykorzystywać sygnały, które mają bezpośredni wpływ na ludzki umysł w taki sposób, że nawet osoby niewidome będą mogły "zobaczyć" hologram.

Czyż nie brzmi to jak szaleństwo? Ale to jeszcze nie wszystko. W ramach projektu BLUE BEAM możliwe ma być przesyłanie dźwięku prosto do głowy człowieka, w procesie, w którym nasze uszy nie biorą udziału. Dźwięk ma docierać bezpośrednio do mózgu w postaci impulsów elektrycznych. Przy wykorzystaniu super komputerów i technologii satelitarnej, program ten pozwoli na interakcję z ludzkim umysłem na olbrzymią skalę sprawiając, że ludzie usłyszą w sobie "głos Boga" i zobaczą go ponad swoimi głowami na niebie. Teraz brzmi to jak zupełna niedorzeczność...

To prawda, pomysł wydaje się szalony i wielce nierealistyczny, ale może też z tego względu warto przyjrzeć mu się bliżej. Miejmy tylko nadzieję, że projekt BLUE BEAM jest niczym więcej jak tylko kampanią dezinformacji. Jeśli nie, to wizja jednego światowego porządku jest bliższa niż może nam się wydawać...

Projekt BLUE BEAM prowadzony przez NASA ma składać się z 4 głównych części, których realizacja ma ostatecznie doprowadzić do wprowadzenia nowej globalnej religii - New Age z jednym globalnym przywódcą. Należy pamiętać, że religia New Age leży u podstaw nowego światowego porządku. Bez globalnej religii dyktatura nie jest możliwa. Bez uniwersalnej wiary, nowy porządek świata nigdy nie nastąpi, to dlatego projekt BLUE BEAM ma być tak ważnym projektem, skrywanym w całości aż do chwili, w której duża część informacji przeciekła do globalnej sieci.

KROK 1 - Trzęsienia Ziemi i "Fałszywe Odkrycia"

Pierwszy z czterech kroków programu BLUE BEAM dotyczy rozłamu i zmian obecnej wiedzy archeologicznej. Punkt ten ma zostać osiągnięty poprzez przygotowanie i sztuczne wytworzenie trzęsień ziemi w ściśle określonych miejscach na planecie. Skutkiem tych kataklizmów mają być nowe odkrycia archeologiczne ukazujące wszystkim ludziom "błąd" leżący u podstaw wszystkich doktryn religijnych. Sfałszowanie tych informacji zostanie wykorzystane w taki sposób, aby wszystkie narody zrozumiały, że ich religie zostały źle zrozumiane i przez wieki były błędnie interpretowane. Psychologiczne przygotowania do pierwszego kroku zostały już poczynione chociażby przez filmy takie jak: "2001: Odyseja Kosmiczna", Serię Star Trek czy Dzień Niepodległości. Filmy takie jak Jurajski Park poruszające temat ewolucji miały dać podstawy w dyskusji na temat tego, że słowa Boga są kłamstwem.

To co istotne w kroku pierwszym to fakt, że trzęsienia ziemi mają mieć miejsce w precyzyjnie wybranych regionach świata, gdzie według naukowej i archeologicznej wiedzy pogrzebane zostały nieprzeniknione tajemnice. Wywołanie trzęsień ziemi pozwoli dotrzeć do ukrytych obecnie obszarów wiedzy, które zdyskredytują obecne doktryny religijne. To pierwszy krok planu - zniszczenie obecnych wierzeń Chrześcijaństwa czy Islamu na planecie przy wykorzystaniu fałszywych "dowodów" z przeszłości.

Istnieje teoria konspiracyjna Blue Beam Project (Projekt Niebieskiego Promienia) i według tych planów władcy świata 'odkryją' jakieś niezwykłe zwoje, w których okaże się, że dotychczasowe wierzenia, czy w Biblię czy Koran czy inne księgi okażą się całkowicie mylne oraz oczywiście okaże się, że jedynie w tych zwojach jest szczera Prawda. Być może zostanie 'odkryta' Arka Przymierza i to, co zostanie 'znalezione' w Arce będzie dowodem na to, że świat mylił się w swoich wierzeniach religijnych ponieważ je mylnie interpretował.
[źródło: http://www.zbawienie.com/antychryst.htm]

KROK II - Wielkie Przedstawienie

Niezwykłe odkrycia archeologiczne i zmiany w postawach wiernych na całym świecie będą tylko początkiem. Krok drugi projektu BLUE BEAM zniszczy całkowicie obecne wartości religijne.

Drugi krok projektu BLUE BEAM obejmie gigantyczne "widowisko kosmiczne" z trójwymiarowymi optycznymi hologramami i dźwiękiem. Projekcja laserowa wielorakich obrazów obejmie dosłownie każdy zakątek świata. Każdy otrzyma inny obraz, zgodnie z dominującą regionalną czy narodową kulturą. Dźwięki - głosy "Boga" rozlegać się będą w umysłach ludzi we wszystkich językach.

Jak powstanie ta niezwykła projekcja? Obrazy przesyłane będą przez satelity, które wezmą udział w projekcji. Ta odbędzie się na tzw. warstwie sodowej ziemskiej mezosfery, około 90km nad ziemią. Warstwa sodowa (z ang. "Sodium Layer") znajduje się w obrębie mezosfery i składa się z niezjonizowanych atomów sodu. Grubość tej warstwy to około 5km. [więcej informacji: http://en.wikipedia.org/wiki/Sodium_layer]. Próby w tej warstwie były już wielokrotnie przeprowadzane, a wszelkie tzw. UFO czy masowe obserwacje latających obiektów mają być tego dowodem.

Skutkiem tych wyreżyserowanych pokazów będzie ukazanie światu nowego "Chrystusa" - mesjasza, dla natychmiastowego wprowadzenia nowej światowej religii. Forma przekazów - szokująca i niezwykła, wobec niczego niespodziewającego się świata sprawi, że kłamstwo stanie się prawdą. "Nawet najbardziej światli zostaną oszukani".

Projekt przy wykorzystaniu technologii ma także pozwolić na unoszenie ogromnej liczby ludzi w scenach niczym z wniebowstąpienia, by przenieść ich do "utopijnej krainy marzeń". Bez wątpienia jest to alternatywne wytłumaczenie dla setek tysięcy tzw. uprowadzeń lub wzięć, które miały miejsce na całym świecie, a które przypisuje się albo działalności obcej formy życia, albo - co bardziej racjonalne - ma związek z nocnym paraliżem lub chorobą psychiczną. W projekcie BLUE BEAM ludzie mają doświadczać przeżyć uprowadzenia - co opisywane jest jako "dosłowne wyrwanie nocą z łóżka i przeniesienie do obcego statku".

Jakikolwiek opór ze strony ludzi w przyjęciu nowej wiary ma wiązać się ze stratami w ludności na skalę jaka nigdy jeszcze nie miała miejsca na planecie. Projekt BLUE BEAM stanowić ma także uniwersalne wypełnienie się przepowiedni starożytnych kultur czy wierzeń o "ponownym przyjściu mesjasza" czy "apokalipsie".

W procesie projekcji wezmą udział komputery, które skoordynują pracę satelitów. Holograficzne obrazy oparte będą na niemal identycznych sygnałach jak te wykorzystywane do produkcji obrazu lub hologramu o głębokiej perspektywie z wykorzystaniem fal akustycznych ELF, VLF i LF i zjawisk optycznych.

W skrócie samo zjawisko holografii można opisać jako otrzymywanie 3-wymiarowych obrazów przy wykorzystaniu wzoru interferencji pomiędzy 2 falami światła.

Aby uzyskać hologram należy podzielić wiązkę światła laserowego na dwie części za pomocą płytki szklanej. Pierwsza (wiązka przedmiotowa) oświetla przedmiot, po odbiciu którego pada na kliszę fotograficzną, natomiast druga (wiązka odniesienia) pada na kliszę bezpośrednio lub po odbiciu od płaskiego zwierciadła kierującego ją na kliszę. W ten sposób otrzymuje się kliszę zwaną hologramem. [źródło: http://pl.wikipedia.org/wiki/Holografia]

Hologram może zostać wykorzystany do odtworzenia 3-wymiarowego obrazu przedmiotu. Odnosząc się do raportu kanadyjskiego badacza Serge Monast, w projekcie BLUE BEAM holografia pozwoli na wytworzenie obrazów bezpośrednio na niebie. Z pomocą komputerów, animacji, forma pokazu da wrażenie, że ten pochodzi z kosmosu, a ludzie będą "wiedzieć", że mesjasz powrócił.

Naukowe badania i teorie spiskowe

Program "Gwiezdnych Wojen"

Kiedy połączymy założenia projektu BLUE BEAM z prowadzonym programem tzw. "Gwiezdnych Wojen" otrzymamy kombinację promieniowania elektromagnetycznego i hipnozy, które stały się tematem intensywnych badań. W roku 1974 badacz G. F. Shapits na jednym z seminariów naukowych powiedział: "W tym badaniu zostanie dowiedzione, że wymawiane słowa hipnotyzera mogą być przekształcone na zapis elektromagnetyczny wprowadzony bezpośrednio do ludzkiego mózgu, bez potrzeby wykorzystywania jakiegokolwiek urządzenia odbiorczego czy kodującego, a także bez udziału osoby będącej podatną na sugestie, mającą świadomą kontrolę nad otrzymywanymi informacjami. Możemy oczekiwać, że usprawiedliwione zachowanie tej osoby odbędzie się bez udziału wolnej woli."

Czym tak naprawdę zajmuje się program "Gwiezdnych Wojen" prowadzony przez rząd USA od niemal 25 lat? Pomijając charakter jego działalności warto przyjrzeć się liście 22 badaczy SDI - (program realizowany w ramach projektu "Gwiezdne Wojny" - America's Strategic Defense Initiative), którzy zginęli w dziwnych niewyjaśnionych okolicznościach w latach 1982 - 1988.

Profesor Keith Bowden, naukowiec - wypadek samochodowy (1982r.)
Podpułkownik Anthony Godley, ekspert d.s. obrony - zaginiony (1983r.)
Roger Hill, projektatn systemów radarowych - zastrzelony (1985r.)
Jonathan Walsh, ekspert d.s. cyfrowej komunikacji - śmierć na skutek upadku z wysokości (1985r.)
Vimal Dajibhai, informatyk programista - śmierć na skutek upadku z wysokości (1986r.)
Ashaad Sharif, analityk komputerowy - ścięcie (1986r.)
Richard Pugh, konsultant d.s. komputerów Ministerstwa Obrony - śmierć na skutek uduszenia (1987r.)
John Brittan, ekspert d.s. energetyki - śmierć na skutek uduszenia (1987r.)
Victor Moore, inżynier projektant - przedawkowanie narkotyków (1987r.)
Peter Peapell, naukowiec - śmierć na skutek uduszenia (1987r.)
Edwin Skeels, inżynier - śmierć na skutek uduszenia (1987r.)
David Sands, menadżer projektów satelitarnych - wypadek samochodowy (1987r.)
Stuart Gooding, naukowiec - wypadek samochodowy (1987r.)
George Kountis, analityk d.s. systemów eksperymentalnych - wypadek samochodowy (1987r.)
Mark Wisner, inżynier oprogramowania - śmierć na skutek uduszenia (1987r.)
Michael Baker, ekspert d.s. cyfrowej komunikacji - wypadek samochodowy (1987r.)
Frank Jennings, ekspert d.s. broni elektronicznej - zawał serca (1987r.)
Russel Smith, laborant, technik - śmierć na skutek upadku z wysokości (1988r.)
Trevor Knight, informatyk - śmierć na skutek uduszenia (1988r.)
John Ferry, asystent dyrektora d.s. marketingu - śmierć na skutek porażenia prądem (1988r.)
Alistair Beckham, inżynier oprogramowania - śmierć w skutek porażenia prądem (1988r.)
Andrew Hall, inżynier - śmierć na skutek uduszenia (1988r.)

Jedna z teorii mająca wyjaśnić okoliczności śmierci wymienionych wyżej specjalistów, z których każdy był zdrowym psychicznie człowiekiem mówi, że Rosjanie stworzyli tzw. "promień śmierci", który doprowadził naukowców do popełnienia samobójstwa. Wynalazek miał rzekomo wytwarzać fale dźwiękowe interferujące z falami mózgowymi, powodując w rezultacie dziwne zachowania, w tym stany ciężkiej depresji prowadzącej do samobójstwa. Pełny artykuł na ten temat znaleźć można na stronie [http://www.fiu.edu/~mizrachs/sdi-deaths.html].

Neurofonia

Tematyka neurofonii jest obecnie mało znana, choć zjawisko to udokumentowano a sam proces opatentowano już w roku 1968. Neurofonia pozwala na wykorzystanie zupełnie innego kanału w procesie dostarczania informacji do ludzkiego mózgu. Znane nam zjawisko słuchu polega na stymulacji ucha środkowego poprzez wibracje. Kiedy głos dociera do ucha środkowego wibracje zamieniane są na impulsy nerwowe przy wykorzystaniu tzw. narządu Cortiego. Impulsy te docierają następnie do ośrodka nerwowego w naszym mózgu, który odpowiada za słuch. Tak w skrócie wygląda proces "odbierania fal dźwiękowych". Neurofonia pomija ten kanał całkowicie.

W 1958 roku, Dr. Flanagan - ówcześnie w wieku 14 lat, wynalazł transmiter radiowy, który wykorzystywał ludzki mózg jako odbiornik. Urządzenie transmitowało sygnały akustyczne prosto do mózgu - przesyłając fale radiowe z pominięciem normalnej drogi tj. ucha środkowego. Kiedy Dr. Flanagan chciał opatentować swoje urządzenie odmówiono mu, uznając wynalazek za przeczący znanej nauce. Mimo to, Dr. Flanagan walczył o swoje prawo do patentu i udało mu się to kilkanaście lat później. W drodze do patentu, magazyn LIFE opublikował obszerny artykuł na temat Neurofonu (tak nazwano urządzenie) nazywając wtedy Flanagan'a jednym z dziesięciu największych naukowców Stanów Zjednoczonych. W ostatecznym kroku desperacji Flanagan zademonstrował publicznie działanie swojego urządzenia. Głuchy mężczyzna po raz pierwszy od 15 lat usłyszał muzykę, co doprowadziło go do łez - patent w końcu został przyznany. Patent Neurofonu nosi numer 3,393,279 i pochodzi z dnia 16 lica 1968 roku. [Szczegółowe informacje o wynalazku można znaleźć na stronie: http://www.netti.fi/~makako/mind/neurop.htm]

Zjawisko channelingu

Istnieje także pewna teoria alternatywna wobec zjawiska tzw. channelingu, którą warto bez wątpienia rozważyć. Zanotowano, że w ostatnich latach wzrasta liczba tzw. channelingowców tj. osób, które rzekomo potrafią odbierać przekazy od innych (czy to fizycznych czy niefizycznych) bytów. Osobliwym jest fakt, jak podobne do siebie są wszystkie te przekazy i o czym tak naprawdę traktują. Możemy zadać sobie pytanie - czy może istnieć jedno źródło tych wszystkich przekazów? Czy przekazy te mają konkretny cel? Skąd pochodzą? Możemy zrobić pewien eksperyment myślowy - czy znany nam wszystkim projekt CHEOPS może mieć coś wspólnego z I krokiem projektu BLUE BEAM?

KROK III - Elektroniczna telepatia i sztuczne myśli

Kolejny krok projektu BLUE BEAM ma ścisły związek z projekcją wizualną, którą już pokrótce omówiono. Krok III to tzw. elektroniczna telepatia przy wykorzystaniu fal ELF, VLF i LF, które mają penetrować ludzie umysły i oddziaływać, a także interferować z naturalnymi myślami człowieka.

Fale ELF (z ang. Extremely Low Frequency – skrajnie mała częstotliwość) należą do zakresu fal radiowych o częstotliwości od 3 do 30Hz i długości od 10-100 tys. km. Wykorzystywane są powszechnie przez Marynarkę Wojenną Stanów Zjednoczonych do łączności z zanurzonymi okrętami podwodnymi. [Wikipedia.pl v.s. ELF]

Fale ELF budzą kontrowersje, gdyż znane jest ich niezwykłe oddziaływanie na ludzki mózg. W artykule David'a S. Walonicka [http://www.raven1.net/elf.htm] opisano możliwe interakcje i skutki działania fal ELF na człowieka. Studia przeprowadzone na zakresie fal o częstotliwości 6-10 Hz pokazały, że fale takie mogą zmieniać naturalną częstotliwość pracy ludzkiego mózgu.

Fale mózgowe są to cykle aktywności bioelektrycznej mózgu, rejestrowane za pomocą aparatury elektroencefalograficznej. Charakterystycznym częstotliwościom fal mózgowych, oznaczanym za pomocą nazw liter alfabetu greckiego odpowiadają w dużym stopniu stany świadomości człowieka i tak wyróżniamy fale gamma (od 40 do 100Hz), fale beta (od 12 do 28Hz), fale alfa (od 8 do 13Hz), fale theta (od 4 do 7Hz) i fale delta (od 0,5 do 3Hz). Rodzaj fal (zakres częstotliwości) wytwarzanych przez nasz mózg ma ścisły związek z czynnościami jakie wykonujemy i tak np. fale gamma towarzyszą działaniu, dużej aktywności człowieka, beta występują przy zwykłej dziennej aktywności, fale alfa podczas stanu relaksu, odprężenia, fale theta podczas snu i w fazach głębokiej medytacji czy hipnozy, fale delta podczas fazy najgłębszego snu, głębokiej medytacji itd. Oddziaływanie na ludzki umysł falami z zakresu skrajnie małej częstotliwości może zmieniać stany naszej świadomości, a także mieć wpływ na formułowane w naszych umysłach myśli.

W kroku III projektu BLUE BEAM każdy człowiek na Ziemi ma znaleźć się w zasięgu działania fal z zakresu ekstremalnie niskich częstotliwości, które wpłyną na jego myśli i działania. Fale zagłuszą nasze naturalne myśli i wykreują zupełnie nowe - sztuczne, które wpłyną na nasze zachowania i działania. Nie będzie możliwości przeciwstawienia się własnemu umysłowi. Fale mają być emitowane za pośrednictwem satelitów z wykorzystaniem danych o niemalże każdym człowieku na ziemi, językach i dialektach.

Tego typu technologia pochodzi z lat 70', 80' i 90' ubiegłego wieku, a agencje takie jak CIA czy FBI wykorzystują sprzęt pozwalający na to aby człowiek niewidomy - widział, niesłyszący - słyszał, cierpiący - nie czuł bólu - poprzez elektrostymulację mózgu za pomocą impulsów o ultra-niskiej częstotliwości. Niestety tego typu urządzenia nie są wykorzystywane do takich celów. W kroku nr. III projektu BLUE BEAM znaczącą rolę odegrać może zestaw anten programu HAARP.

 Zmniejszono: 85% z oryginalnej wielkości [ 600 x 450 ] - Kliknij, aby zobaczyć cały obrazek

Anteny HAARP na Alasce


cd....
Zapisane
Kiara
Gość
« Odpowiedz #1 : Listopad 12, 2008, 18:01:54 »

Anteny HAARP na Alasce


Czy największy projekt kontroli może być naszym udziałem?

W swojej książce "The Body Electric", nominowany do nagrody Nobla, Dr. Robert O. Becker opisuje serię eksperymentów przeprowadzonych na początku lat 60 ubiegłego wieku przez Allena Frie, oraz później w roku 1973 przez Dr. Josepha C. Sharpa w WRAIR (Walter Reed Army Institute of Research). W przeprowadzonych eksperymentach, osoba badana (w tym przypadku był to również sam Dr. Joseph C. Sharp) znajdująca się w tzw. komorze bezechowej otrzymywała wiadomość w formie pulsującego mikrofalowego audiogramu, który stanowił analogową formę wibracji powstających przy wymawianiu określonych słów. Wiadomość taka była przesyłana do mózgu osoby badanej, a ta rzeczywiście mogła ją usłyszeć i zrozumieć.

Dr. Becker w swojej książce pisze: "Tego typu urządzenie ma oczywiste znaczenie w tajnych operacjach, w których cel może zostać doprowadzony do szaleństwa przez nieznane głosy. W innym zastosowaniu można przekazywać niewykrywalne instrukcje zaprogramowanemu zabójcy."

Nadajnik, który nadaje sygnały na częstotliwości zgodnej z ludzkim systemem nerwowym istnieje i wyprodukowany został przez Loral Electro-Optical System w Pasadena, Kalifornia. Loral, główny dostawca systemów obronnych przeprowadzał badania nad bronią energetyczną dla Generała Broni Leonarda Pereza z Amerykańskich Sił Powietrznych. Celem badań było stworzenie broni, która mogłaby transmitować wiadomości wprost do umysłów wroga i jednocześnie stymulować własne wojska do nadludzkich czynów męstwa. Urządzenie wykorzystuje promieniowanie elektromagnetyczne o częstotliwościach w zakresie gigaherców (mikrofale) pulsujące z częstotliwością fali ELF.

Procesy związane z działaniem fal ELF zostały opisane w wielu publikacjach Departamentu Obrony Stanów Zjednoczonych - włączając w to dokument: "The Electromagnetic Spectrum and Low Intensity Conflict" Kapitana Paula E. Tyler'a (Marynarka Stanów Zjednoczonychy) będący częścią większego raportu: "Low Intensity Conflict and Modern Technology Edict" autorstwa podpułkownika Davida G. Deana z Sił Powietrznych Stanów Zjednoczonych - a także, w wielu książkach np. publikacja z roku 1978 pt. "Microwave Auditory Effect and Application" James'a C. Lynn'a, opisująca w jaki sposób dźwięki mogą być transmitowane bezpośrednio do ludzkiego mózgu.

Inne badania

Allen Frie w swoim raporcie donosi, że udało mu się przyspieszyć i spowolnić, a nawet zatrzymać bicie serca żab, na których przeprowadzono eksperymenty z falami ELF. Dokonano tego poprzez synchronizację fali z rytmem serca. Odnosząc się zaś do słów Dr. Roberta Beckera - technologicznie możliwe jest wymuszenie ataku serca przy pomocy fal penetrujących ludzką klatkę piersiową.

Zademonstrowano, że skupione fale UHF (z ang. Ultra high frequency) mogą być użyte zarówno do wywołania uczucia niepokoju i dużego napięcia mięśniowego, jak i spowodować rozluźnienie mięśni i wprowadzić osobę w stan letargu. Fale mikrofalowe z kolei mogą zostać użyte do palenia ludzkiej skóry, a także eliminowania efektu działania narkotyków, bakterii czy trucizny, w tym mieć wpływ na działanie ludzkiego mózgu.


Active Denial System - technologia wojskowa Stanów Zjednoczonych wykorzystująca falę energii mikrofalowej wywołującej u człowieka intensywne uczucie gorąca. Broń mająca znaleźć zastosowanie przy tzw. "kontroli zachowania tłumu". Człowiek, który znajdzie się w zasięgu działania fali odczuwa ból w ciągu około 5 sekund i mimowolnie odsuwa się unikając dalszego kontaktu z wiązką falową.


Czy istnieją obawy?

Wyobraźmy sobie hipotetyczną sytuację, w której miliardy ludzi na całym świecie otrzymuje przekaz - głos mesjasza, rozlegający się w ludzkich umysłach. Głos, mogący przekazywać fanatykom religijnym instrukcje i rozkazy. Głos, któremu towarzyszą hologramowe wizje...

W tym samym czasie zaobserwujemy masową histerię i chaos na skalę jaka nigdy nie miała miejsca na tej planecie. Żadne siły policyjne i wojskowe nie mogłyby sprostać takiej sytuacji, a wobec tego typu technologii wszyscy bylibyśmy zupełnie bezbronni.

Kontrola - kajdany życia w jakich każdy z nas znajduje się obecnie (media, reklama, wpojone ideologie, religia) byłyby niczym wobec programu BLUE BEAM. Ludzie nie wierzą, że taka technologia w ogóle mogłaby istnieć, a w chwili, w której tysiące gwiazd zapłonie na niebie, podczas nocy, gdy mesjasz znowu nadejdzie - nie będą gotowi, nie znajdą czasu na przygotowanie. To szalone, ale niektórzy ludzie jeszcze dziś wierzą, że Ziemia jest płaska...

KROK IV - Supernaturalne manifestacje

Krok IV projektu BLUE BEAM dotyczy supernaturalnych manifestacji przy wykorzystaniu środków elektronicznych. Celem jest ostateczne poddanie się ludzkości nawet za cenę jej wolności. Krok IV zakłada wykorzystanie znanych nam wszystkim wizerunków przybyszy z obcej planety - kosmitów lub tzw. szaraków, a także ich "latających dysków". Ludzkość uwierzy, że stoimy na granicy inwazji, która ma dotknąć każde miasto na planecie. Ta dezinformacja ma zmusić największe potęgi militarne do użycia swojego arsenału nuklearnego aby docelowo narody te zmuszone zostały do pełnej demilitaryzacji przed ONZ. Krok IV ma także na celu ukazanie walki sił dobra ze złem (szatanem), z finalną interwencją obcej cywilizacji, która zostanie odebrana jako boska interwencja mająca "uratować" ludzkość. Ludzie uwierzą, że jedyną słuszną religią jest new age. Ostatnim etapem projektu BLUE BEAM będzie wywołanie zjawisk supernaturalnych przy wykorzystaniu do tego celu elektroniki dostępnej w każdym domu - zjawisk takich jak projekcje energetyczne - złe duchy, poltergeisty - co doprowadzi ludzi do szaleństwa i masowych samobójstw. Po "Nocy tysiąca gwiazd", światowa populacja będzie gotowa na "nowy porządek" bez względu na koszta.

"Jest coś nierealnego w obserwacjach UFO, spotkaniach z obcymi, i próbach uprowadzenia.
Coś niezbyt fizycznego. Tak, jakby wszystko działo się wewnątrz głowy obserwatora…
Niezidentyfikowane obiekty, dokonujące zadziwiających, często zaprzeczających fizyce manewrów, zwrotów o 180 stopni, materializacji oraz dematerializacji, zmiany kolorów i kształtów, łączących się ze sobą, a następnie rozdzielających. Jedynym możliwym wytłumaczeniem tego jak one to robią jest to, iż nie robią tego w ogóle…
Nie mówię, że wszystkie obserwacje obiektów są jedynie mentalną iluzją czy jakiegoś rodzaju projekcją, lecz wierze, że wiele z nich nie jest realnych. I wierzę, że wszystkie mają jakiś psychiczno/iluzoryczny element. Niektóre obiekty udaje się złapać na taśmę lub radar. Inne są widziane przez setki ludzi na raz. Jeszcze inne pozostawiają po sobie ledwie przekonujące dowody swojego istnienia. Tak, więc są również jakieś fizyczne przejawy tych „rzeczy” . Ale czy zwróciłeś kiedykolwiek uwagę na to jak niewyraźne i rozmazane są zdjęcia i nagrania? Prawie tak jak by statku prawie w ogóle tam nie było? Jeżeli UFO są prawdziwe to gdzie ten solidny dowód? Jeżeli rozbijają się wszędzie, to z pewnością ktoś trzyma Wenusjańską tablicę rozdzielczą w swojej piwnicy. Dlaczego nie wyciągnie jej? Gdzie są wyraźne zdjęcia, niebędące jedynie fałszerstwem? - Jefferson Scott, “Are Aliens Demons?”

"Dr. Steven Greer jest dyrektorem Projektu Ujawnienie mającego na celu ujawnienie wszystkich faktów na temat UFO, pozaziemskiej inteligencji oraz zaawansowanych systemów energetycznych. W swoim artykule z czerwca 2002 roku ukazał w jaki sposób fałszywa inwazja obcych mogłaby być pokazana ludziom, tak aby Ci chętnie zrzekli się swej wolności i zebrali się wokół rządu w walce przeciw nikczemnemu ET. Greer ujawnił ostateczną kartę atutową rządu-Fałszywe zagrożenie z kosmosu. Od roku 1992 widziałem ten rękopis pokazany mi przez co najmniej tuzin głęboko wtajemniczonych. Oczywiście, na początku śmiałem się z tego, uważałem że to absurd. Dr. Rosin dał Projektowi Ujawnienie swoje oświadczenie, jeszcze przed 9/11. Następnie inni wyjaśnili mi dokladnie że obiekty wyglądające jak UFO są tak naprawdę tworzone w tajnych laboratoriach i pracowniach, w tzw. Czarnych Projektach po to, aby symulować pojawianie się obcych, w tym porwania i okaleczanie bydła. Ma to na celu wywołanie pierwotnego lęku przed życiem pozaziemskim. Zupełnie jak w filmie Dzień Niepodległości, próba zjednoczenia ludzi przez wojnę, używając ET jako kozła ofiarnego. Nie dajcie się zmylić.
Mieszanie faktów z fikcją, oraz przez preparowanie fałszywych, przerażających spotkań z obcymi-w ten sposób plan zakłada stworzenie nowego, pozaziemskiego wroga. Ale kto będzie mądrzejszy?" - Paul Joseph Watson, „Order out of Chaos” (167)

Na koniec rozważmy teorię alternatywną dla zjawisk paranormalnych - tych związanych zarówno z fenomenem UFO, fenomenem super manifestacji energii duchowych, ze zjawiskiem nawiązywania kontaktów z bytami niefizycznymi - tzw. channelingiem. Jeśli przyjmiemy na chwilę, że wszystkie te zjawiska i zdolności małej wybranej garstki osób pochodzą z tego świata i to my - ludzie - jesteśmy ich twórcami, szybko okaże się, jak daleko w swoich planach zaszło kilkanaście najbardziej wpływowych rodów tego świata. Być może nawet fakt istnienia tego serwisu, na którym aktualnie przebywasz drogi czytelniku, w swoim propagowaniu tego typu zjawisk przyczynia się do popularyzacji tej tematyki, a stąd już tylko krok do ślepej wiary bez krytycznego osądu. Czy wobec tego słowa



nie powinny zostać zamienione na "I want to know the truth" ?


Osądź sam.

Opracowanie: Eurycide
www.paranormalne.pl
Serdeczne podziękowania za pomoc w tłumaczeniu fragmentów dla: Logos i Mienso

Bibliografia:

Serge Monast - "Project Bluebeam"
Jefferson Scott, "Are Aliens Demons?"
Paul Joseph Watson, "Order out of Chaos" (167)
http://www.aquariusage.com/index.cfm?newsid=2224&read=1
http://www.bibliotecapleyades.net/sociopol..._bluebeam02.htm
http://educate-yourself.org/cn/projectblue...nworeview.shtml
http://www.netti.fi/~makako/mind/neurop.htm
http://www.globalsecurity.org/org/news/2001/010302-npr.htm
http://pl.wikipedia.org/wiki/Holografia
http://www.aquariusage.com/index.cfm?newsid=2224&read=1
http://en.wikipedia.org/wiki/Sodium_layer
http://pl.wikipedia.org/wiki/Fale_m%C3%B3zgowe
http://pl.wikipedia.org/wiki/Extremely_low_frequency

Informacje na temat projektu BLUE BEAM zostały zebrane przez Serge Monast i opublikowane w roku 1994. Serge Monast zmarł nagle na zawał serca podczas zbierania powyższych informacji. Sam twierdził, że był zastraszany z uwagi na przekazywanie informacji o tajnych obozach śmierci.

Serge Monast znany jest ze swoich publikacji na temat obozów koncentracyjnych na terytorium Stanów Zjednoczonych. Jego książka "UN Concentration Camps Program In America" dostepna jest w całości w postaci skanów PDF na stronie: http://www.scribd.com/doc/267911/UN-Concen...by-Serge-Monast Pełna lista wszystkich jego publikacji znajduje się na stronie: http://fr.wikipedia.org/wiki/Serge_Monast


--------------------
To czyny świadczą o człowieku a nie jego słowa, jak to mówią: piekło jest wybrukowane dobrymi chęciami.
To jakim jesteś człowiekiem określa, co dałeś innym.


http://www.przebudzenie.pl/Projekt-BLUE-BEAM-t6199.html

Kiara.
« Ostatnia zmiana: Listopad 12, 2008, 18:03:51 wysłane przez Kiara » Zapisane
Laguna__
Gość
« Odpowiedz #2 : Listopad 12, 2008, 18:28:17 »

Witam
Bardzo fajnie Kiaro ,że poruszyłaś na forum ten wątek.......
Myślę ze to dosc ciekawe , co przeczytalam, jest wiele innych materialow o podobnej wymowie - jedne wlasnie oparte na naukowych potwierdzeniach inne na paranaukach , mysle rowniez ze jest w tych informacjach rowniez duzo celowych manipulacji - co nam zatem pozostaje ? Nie poddawac sie spekulacja i nie wiem czasami zastanawiam sie czy takie czytanie wszystkiego co wpadnie nam w rece nie robi wiecej szkody niz efekty jakie sa przepowiadane w owych dezinformacjach , bo czesto sa to rowniez falszywe plotki - co tu duzo mowic My ludzie lubimy sobie komplikowac swiatopoglady ..Zwyczajnie nie dajmy sie zwariowac choc z tego co tu przeczytalam to bedzie trudna walka.....Czas pokaze , rodzi sie tylko pytanie- Czy manipulacja ma polegac na tym ze wszystko co Nas otacza to zlo, ktoremu nie jestesmy wstanie przeszkodzic?? Zawsze sa dwie strony medalu , a z tych wszystkich materialow jakie czytamy wynika , ze cokolwiek zrobisz jako czlowiek jestes beznadziejny i w beznadziejnej sytuacji -religie to klamstwo, rzady to manipualcja , twoje wnetrze to tylko biologiczna powloka wykorzystywana do celow jakie ustala , no wlasnie kto ustala?? sam czlowiek czy moze kosmici , Których rzekomo nie ma...Mysle , ze najlepiej robic cos tylko w zgodzie ze soba samym , nie zwracajac uwagi na to co pisza..Inaczej co sie stanie?? i wlasnie taki efekt wywoluja takie i podobne art. lepiej zakonczyc zycie tylko pytanie co dalej - bo astral tez jest manipulowany , zatem  - trzeba otworzyc sie jednak na samego siebie ,temat duzy  jak wszystkie rzeki świata
niemniej jednak haha i tak czytam te art..
« Ostatnia zmiana: Listopad 12, 2008, 18:33:07 wysłane przez Laguna__ » Zapisane
janneth

Skryba, jakich mało


Punkty Forum (pf): 23
Offline

Płeć: Kobieta
Wiadomości: 1642



Zobacz profil Email
« Odpowiedz #3 : Listopad 12, 2008, 18:31:01 »

Kiaro, gratuluję - dużo konkretnych informacji, ciekawy temat, zabieram się do sprawdzania tego, co napisałaś Uśmiech
Od wczoraj szukam odpowiedzi na to, co widziałam na niebie - wątek 14.10.2008 został zamknięty, więc może tutaj znajdę jakieś ciekawostki i wyjaśnienia.
Zapisane

The Elum do grieve
The oak he do hate
The willow do walk
if ye travels late.
Kiara
Gość
« Odpowiedz #4 : Listopad 12, 2008, 19:08:39 »

Kiaro, gratuluję - dużo konkretnych informacji, ciekawy temat, zabieram się do sprawdzania tego, co napisałaś Uśmiech
Od wczoraj szukam odpowiedzi na to, co widziałam na niebie - wątek 14.10.2008 został zamknięty, więc może tutaj znajdę jakieś ciekawostki i wyjaśnienia.

To nie moje osobiste informacje, skorzystalam z wiedzy zamieszczonej na innym forum. Jednak manipulacja swiadomoscia ludzi przez technologiczne sposoby jest faktem. szczegolnie gdy skupisz sie na jednej z sesji Lucyny gdy opowiada o ukazujacym jej sie bialym ekranie na ktorym widzi film ze zdarzeniami z przeszlosci Egiptu. A byt , ktory jej towarzyszy mowi o ich niesamowitych technologiach.
Warto wiec sie zastanowic, czy Energie-Dusze niewcielone posluguja sie technologia?
Leczenie? To cudowne, jak to z tym jest? Najpierw sie zaburza wiazka energetyczna organ czlowieka ( naprawde mozna), a pozniej nastepna sie uzdrawia. Wszystko naprawde wszystko jest energia, wystarczy znac wzorzec , oraz miec , wiedze - moc przywrocenia jej do wzorca. O tym tez opowiada tzw. sw. geometria.
To nie cuda, tylko ludzkie poczynania ukryta wiedza.
Troche smutne, no coz, pora odkryc prawde.
Kiara. Uśmiech Uśmiech Uśmiech
« Ostatnia zmiana: Listopad 13, 2008, 12:06:21 wysłane przez Kiara » Zapisane
janneth

Skryba, jakich mało


Punkty Forum (pf): 23
Offline

Płeć: Kobieta
Wiadomości: 1642



Zobacz profil Email
« Odpowiedz #5 : Listopad 12, 2008, 19:13:58 »

Wiem, wiem Uśmiech Już znalazłam ten sam materiał.
Ale dobrze się stało, że u nas też już jest o tym temat.
Zapisane

The Elum do grieve
The oak he do hate
The willow do walk
if ye travels late.
Michał
Gość
« Odpowiedz #6 : Listopad 12, 2008, 20:41:29 »

a mnie to wkurza  Niezdecydowany człowiek chciałby tylko żyć w spokoju, a tu zewsząd spiski, ataki, zagrożenie...

i co jeszcze  Niezdecydowany
Zapisane
Kiara
Gość
« Odpowiedz #7 : Listopad 13, 2008, 12:58:41 »

Dlaczego tak sie dzieje? dlaczego niektorzy wkladaja tak olbrzymia energie w oszukiwanie i manipulacje swiadomoscia innych ludzi? Co chca ukryc? Od czego chca odwiesc innych ludzi?
Czy grozi nam jakis kataklizm , czy sa to sztucznie tworzone zagrozenia , oraz informacje powiekszane na niepotyczna skale?

Sa to pytania ktore rodza sie po przeczytaniu informacji o tych dwoch projektach ( ktore sa realizowane) efekty ich stworzenia codziennie na nas dzialaja.

Postaram sie w miare mojej wiedzy wytlumaczyc dlaczego sie tak dzieje, dlaczego , ktos chce powstrzymac nasz rozwoj, wejscie w nowy cykl wiedzy.

Otoz od zawsze istnialy dwie linie wiedzy ( dwa bieguny) i dwa odmienne sposoby ich przejawu w swiecie niefizycznym i fizycznym. Jedna to umowny +, druga to umowny -. Punktem granicznym jest 0.

Opcja - ; ona doswiadcza i rozwija sie poprzez wszystkie zdarzenia ktore mieszcza sie od 0 w dol przestrzeni minus ( taka jest jej osobowosc). Odpowiednikiem jej jest logika, technika i wszystko co nazywamy wiedza glowy. Uczucia jej towarzyszace ( to milosc obnizona do wibracji emocji), milosc uwarunkowana czyms. Jej zakres przejawu , to 50% mozliwosci , ktore posiadaja istoty stworzone.
Czyli wszystko , absolutnie wszystko i wiedza i swiatlo , i teperatura i poziom wibracji sa tylko polowa calosci. Z tej wiedzy polowy zostal utworzony swiat na ktorym obecnie zyjemy, czyli jego fundametami nie jest WIEDZA CALKOWITA, CALA PRAWDA a tylko jej 50%.W zwiazku z czym nikt , ale to nikt nie pozna calej wiedzy ( w naszym wymiarze 3 gestosci , bo jej nie ma), uzywajac nawet prawdziwego wzorca , bo podstawi do niego elemety zawierajace tylko 50% zawartosci prawdy. Mozna wiec tworzyc miljony doswiadczen, poszukiwan bez konca , a rownanie nie otworzy dostepu do calej wiedzy.
Powinniscie na tym przykladzie zrozumiec dlaczego nie dziala Merkaba, i dlaczego sw. geometria nie spelnia oczekiwac.
Wniosek jest prosty , brak 100% wiedzy= ENERGII do uruchomienia tych wszystkich doswiadczen.

Ale, czy naprawde w tych poszukiwaniach chodzi o uruchomienie i przejscie w wyzszy wymiar? Skoro elita zarzadzajaca wie jaka opcje reprezetuje( a wie) to dlaczego nie przekazuje prawdziwej calkowitej wiedzy na ten temat a tylko tworzy mityczna informacje  o zagrozeniu , ktorego w istocie wcale nie ma , powodujac w nas strach.
Tysiace lat doswiadczen i poszukiwan prowadzone na ziemi i nie tylko nie uruchomily pelnej MERKABA, czyli nie otworzyly dostepu do energii zdeponowanej w czakrze zycia. Wiedziec rzeba ze ta czakra- czakra zycia jest idetyczna dla wszystkich stworzen w skali mikro i makro. Otwierajac ja w Czlowieku , otworzymy rowniez w ziemi i innych planetach. Kto to zrobi , stanie sie ich wladca, wladca calego kosmosu. Wiec naprawde jest o co walczyc.
Przyslac na ziemie cale grono kosmicznych naukowcow ( zyjacych obecnie jako ludzie- urodzonych jako istoty ludzkie na ziemi) i droga doswiadczen poszukiwan tego rozwiazania ( uruchomienia czakry zycia, zdjecia z niej pieczeci , dostep do jej olbrzymiej energii) to ich wspoczesna rola.
Wiecie jaki jest plan, wiecie jak duzo powstalo grup "rozwoju duchowego") , pracujacych z ludzmi ( tak naprawde ludzmi  nieswiadomymi celu prawdziwego tej pracy)usilujacymi otworzyc poprzez ludzi  dostep do czakry zycia i uruchomienia Merkaba.
Po co? Czy to dla naszego dobra? Gdyby tak bylo otrzymali bysmy prawdziwa informacje, prawdziwa wiedze, ktora jest:
 SYSTEM WARTOSCI   tylko on , zycie  tymi , wartosciami Stworcy napelnia nas energia , ktora uruchomi w nas MERKABA. Naprawde nic innego tego zrobic nie moze. Jest to perfekcyjnie prosty system zabezpieczajacy Ludzkosc i Boskie Stworzenie.
Dziala na zasadzie napelniajacej sie energia przestrzeni ( naszego ciala materialnego), ktore to poziom po poziomie wlancza w nas 144000 energetycznych punktow swietlistych , ktore uruchomia MERKABA. Ale, energia musi miec okreslona moc.Ta 50% moc jednego aspektu tego nie zrobi, nie rozswietli tych 144000 punktow  na sile energetycznej  przemiany naszego ciala fizycznego w swietliste zlote cialo.

Nie mozna zrobic tego podstawiajac jaki kolwiek nawet prawidlowy wzorzec, bo nie mozna osiagnac wlasciwej mocy przemiany inaczej jak przez rozwoj OSOBISTY, czyli uwaga RADOSLAW i STANLEY , SLUZYC TRZEBA NAJPIERW SOBIE, ZEBY WIEDZE TA PRZEKAZAC INNYM. NIKT NIE BEDZIE NAUCZYCIELEM CZYTANIA I PISANIA JAK SAM SIE TEGO NIE NAUCZY. Chciala bym wam pomoc to zrozumiec. To nie egoizm i narcyzm, to jest droga rozwoju indywidualnego kazdej jednostki, naprawde nie ma innej drogi.

Opcja - (minus) posiada swoja przestrzen od 0 w dol , jest to jej bliskie , z tym kojarza jej sie wszystkie doswiadczenia i cale fizyczne zycie ktore do tej pory przechodzilismy. Rowniez wladza w takiej formie jak znamy z wojnami  i strachem. To jej specyfika. Tak zyli i doswiadczali w kosmosie przez eony lat.
Az nadszedl momet taiego zniszczenia ( znamy z opowiesci o kosmicznych wojnach) i zagrozenia calosci stworzenia iz interweniowal Stworca.
Stworzona zostala wiec ziemia jako szkola rozwoju duchowego dla wszystkich ( malo rozwinietych duchowo) zimnych minusow.
Plusy zasialy ziarno zycia ( minusy nie mogly bo nie posiadaja pelni wiedzy , wiec byla by powielana opcja tylko minusowa), ziemia na skraju kosmosu wraz ze swoim zyciem , oraz zdeponowanom w jadrze ziemi wiedza i energia zycia rozwijala sie. Przechodzila cykl od mineralow do istoty ludzkiej.Korzystajac z wzorca wiedzy z jadra i pola morfogenetycznego ktore ja otaczalo.
Pierwszym cyklem zycia bylo zycie istot doskonalych, plusowych , ktore pelnia wiedzy milosci wpisywaly nowa wiedze ( kontakt energi z materia), tych pomniejszych cykli w glownym zawsze sa trzy.
Nastepny drugi cykl ziemskiego zycia to cykl doswiadczania przez doninacje aspektu zenskiego ( kontakt wiedzy milosci serca z fizycznoscia),w ten sposob zostala wpisana taka  cala wiedza.
Obecny cykl  trzeci  ( ktory dobiegl juz konca), to cykl wpisania wiedzy dominacji aspektu meskiego w kontakcie z fizycznoscia.
Kazdy z nich niosl w sobie wielosc doswiadczen i pozytywnych i negatywnych, naprawde kazdy z nas je doswiadczal, kazdy byl tworca "zla i dobra"  ktore rozgrywalo sie na ziemi i pozostawilo czesto bardzo przykre slady do dzisiaj.
cd.
« Ostatnia zmiana: Listopad 13, 2008, 16:28:46 wysłane przez Kiara » Zapisane
Kiara
Gość
« Odpowiedz #8 : Listopad 13, 2008, 18:51:57 »

Tak , tak naprawde to my sami jestesmy tworcami wspolczesnej nam rzeczywistosci, my ja stworzylismy i my mamy prawo ja odmienic.
My? A kto to,  ci MY? Otorz Dusze-Energie ( w zdecydowanej wiekszosci - minusowe), ktore w cyklach wcielen stawaly sie LUDZMI.
Cialo ludzkie - to tylko kombinezon dla ENERGI , aparat poznawczy przez ktory moze dokonywac osobistej konfrontacji,  ENERGIA -MATERIA. Tak wiec Ludzmi jestesmy ,od wtedy gdy  zasypiamy snem zapomnienia o naszej prawdziwej istocie ENERGII.
W calym cyklu rozwojowym przed stworzeniem cial ludzkich korzystalismy rowniez z innych cial materialnych ( wcielalismy sie MY -ENERGIE -DUSZE, w rozne ciala, wlacznie z tymi ,ktore nazywamy gadami), doswiadczalismy przez nie, uczylismy sie milosci, poznawalismy wiedze. W trakcie ewolucji udoskonalismy rowniez nasz materialny "plaszcz" cialo materialne,  az doszlismy do wspolczesnej nam formy ciala ludzkiego. Perfekcyjnego aparatu poznawczego  przez ktory mozemy sie uczyc, odczowac, doznawac UCZUCIA. BO TO JEST GLOWNYM CELEM WCIELEN , NIE ZAS WIEDZA TECHNICZNA.
Historia naszego istnienia jest bardzo stara, naprawde bardzo, pierwowzorami naszych Dusz -Energi obnizonych ( oddzielonych) od nadprzestrzennego wzorca , ktory nigdy sie nie wciela) jest polowa energetyczna "zakotwiczona-zyjaca" w astralnym polu,( czesc SREBRNA), jednak caly czas polaczona zlotom niciom ze swoja nadprzestrzenna czescia.
Ale to ta czesc SREBRNA , JEDEN ASPEKT ( INACZEJ NAZYWANA BIALYM BRATERSTWEM, PO ZAKONCZENIU PELNEGO CYKLU ROZWOJU POLOWKI), wydziela z siebie malenkie iskierki , ktore wcielajac sie przy narodzinach,ucza sie w kolejnych ludzkich zywotach, zdobywaja energie do zycia w zaswiatach.

W normalnym cyklu rozwojowym powinny zebrac swoja wiedze z czlowieczego losu i polaczyc sie ze swoja astralna matka. Jednak tak sie nie dzieje.Wracajac z ziemi nie koncza calosci cyklu  nauki ( nie ma  na ziemi wzorcow ktore by zakonczyly ten cykl nauki), nie osiagaja pelnego potecjalu energetycznego , ktory pozwolilby im polaczyc sie w calosc. Istnieja jak hologramy na poszczegolnych poziomach astralnych ( zwanych rowniez fousami) zawieszone w zludnym mniemaniu swojego zycia. Pozimy te sa rownoznaczne z ich osobistym poziomem rozwoju duchowego.
Stworzono wiec grupy "ratunkowe" , ktorych zadaniem jest przeprowadzanie te zagubione dawne inkarnacje do Duszy -Energii -Matki , ktora je wysyla.
 Skompletowanie wszystkich wcielen, ich wiedzy ( a zarazem energii) jest mozliwoscia osiagniecia pelnej wiedzy jednego aspektu , zamkniecia Srebrnego cyklu. Lub wejscia w szeregi Bialego Braterstwa. I mozna na tym etapie zakonczyc swoj rozwoj, ale nie jest to WYZWOLENIE ABSOLUTNE Z MOZLIWOSCIA ROZSIEWANIA  ZARODZI ZYCIA W KOSMOSIE, ORAZ POSIADANIA TAKIEGO LADUNKU ENERGETYCZNEGO,  KTORY ZAKONCZY CYKL POWROTU PO DOLADOWANIE W SWIAT MATERIALNY.
Jest to istnienie wylacznie na jednym poziomie energetycznym , ktory musi byc stale zasilany przez kolejne nasze ISKIERKI (czastki naszej Duszy) wysylane na ziemie w celu tworzenia dla tej SREBRNEJ- ASTRALNEJ PRZESTRZENI ENERGII). Niestety bez energi ktora tworzy dla niej  czlowiek w ziemskim zyciu istniec ona nie potrafi.

Przedstawicielem Stworcy na ziemi z pozycji aspektu o potecjale - ( minusowym), mozna powiedziec (jego synem) byla Energia znana nam najbardziej jako Enki ( nie bede prostowala imion, posluze sie tym co znamy by nie kompliowac bardziej). Stal sie opiekunem ziemi na pelen okres doswiadczania wiedzy aspektu - minusowego. Ale tak bardzo  pokochal swoja role ze gdy dobiegl kres jego zwierzchnictwa za nic na swiecie nie chcial sie go zrzec.
Wykorzystal wiedze techniczna , oraz ludzka niewiedze tworzac moc blokad odcinajacych ziemie i ludzi od przeplywu coraz silniejszej wibracji energetycznej stymulujacej jej i nasz rozwoj. Byly juz dwie mozliwosci naszego przejscia w 4 wymiar udaremnione  przez naszego opiekuna i jego 10 nie 12 "BOGOW". Dwoje odmowilo uczestniczenia w jego planie sprzeniewierzenia sie PLANOWI STWORCY. Byli to ten ktory urodzil sie raz( na TEJ ZIEMI ) o imieniu Jezus , oraz aspekt zenski zwany ich siostra ( nie jest nia postac znana nam jako Biblijna Ewa).
Ci dwoje sa pierwowzorami pierwotnej rasy ludzkiej o pelnym DNA z 12 helisami.Czego niestety nie posiadal i nie posiada  Enki.
Nie wchodze w szczegoly , bo musiala bym napisac ksiazke, a naprawde nie mam na to czasu, zreszta wiele prawdziwych fragmetow wiedzy jest znanych, czesto tylko przekrecana jest ich intecja. Mysle ze z ta informacja latwiej wam bedzie ustawic wszystkie elemety tej ukladanki.

Tak wiec na ziemi przedewszystkiem wcielaly i wcielaja sie istoty o potecjale - ( ujemnym), wiekszosc z nas to MY , ONI. dla nich byla przygotowana ta szkola rozwoju duchowego Ziemia, zeby mogli potecjalem i wiedza dorownac + ( plusom) , oraz zeby juz w dalszym etapie rozwoju mogli uczestniczyc razem bez wojen, strachu i wartosciowania wlasnego priorytetu.
Jednak zeby zycie na ziemi moglo sie rozwijac ( ocieplac , isc w gore) musialy sie wcielac rowniez + (plusy) dajac inspiracje swoim pozytywnym przykladem -( minusom). W innym wypadku doszlo by do katastrofy i zaglady zycia, bowiem minusy szukaly by inspiracji dzialania w coraz nizszych pokladach zdarzen, czyli coraz bardziej okrutnych przezyciach.
Ta "nic" oddalenia od pierwowzoru Stworcy w tym "eksperymecie" doszla na maksimum, dgybysmy poszli jeszcze dalej moglo by juz nie byc powrotu , moglo by zaistniec unicestwienie.
Zeby tak sie nie stalo na ziemie zeszlo wiecej + ( plusow) niz normalnie, zeszli z milosci do siostr i braci pomoc im w powrocie do domu.

Jednak nasz rozmilowany we wladzy ukochany brat Enki , nie chce dopuscic do uraty swojego stanowiska, walczy o nie swoimi technicznymi osiagnieciami. Stworzyl wiec swoj wszechswiat ( kopiujacy prawdziwy- to ten oparty na czarnej energii , o ktorym opowiadal nasz Mesjasz), oraz nowy model ciala materialnego dla czlowieka ( o innych parametrach energetycznych doswiadczen) oparty na krzemie, uniemozliwiajacy nam korzystanie z calego potecjalu uczuc. Stworzyl grupy "rozwoju duchowego", ktorych nauczyciele  tak naprawde maja zidetyfikowac i wykorzystac do jego celu Energie + ( plusowe) , ktore zeszly pomagac przy powrocie w 4 czestotliwosc. On chce je powstrzymac a ich energie wykorzystac do zasilania swojego rozpadajacego sie juz systemu.  Stworzyl techniczne systemy izolujace ziemie od przyplywajacej do nas energi podnoszacej nasza czestotliwosc ( to te powyzsze w temacie, a zapewne sa i inne),tworzy wizje strachu i zagrozenia wiklajac w ta siec ludzi. Wykorzystuje ludzka  empatie i caly pozytyw falszywymi informacjami dla wlasnego celu.
Plan i jego realizacja sa  perfekcyjne.



« Ostatnia zmiana: Listopad 13, 2008, 20:02:13 wysłane przez Kiara » Zapisane
Kiara
Gość
« Odpowiedz #9 : Listopad 15, 2008, 02:10:08 »

Strona reprezetujaca -(minus) posiada praktycznie wszystko zeby powstrzymac proces rozwojowy na dotycczasowym poziomie. Czego im brakuje? bo jest cos co uniemozliwia zerealizowanie tego perfekcyjnego planu.

1. Podstawowa i najwazniejsza rzecza to;  WOLNA WOLA CZLOWIEKA!
Nie moga jej zlamac taka jest zasada ziemskiego zycia, Czlowiek ma sam za pomoca Wolnej Woli ochronionej prawem Stworcy podjac decyzje; Czy chce zyc jako istota w swiadomosci zbiorowej bez wolnej woli?  Rozwijac sie w granicach dopuszczonych przez program swojego wladcy?  Maksymalnie osiagnac poziom wiedzy jednego aspektu?
Czy  chce rozwijac sie indywidualnie  , z udzialem wlasnej Wolnej Woli?  Oraz osiagnac poziom  wiedzy Absolutnej?

2. Energia, energie do utrzymania i rozwoju tego utworzonego czarnego wszechswiata tworza istoty wcielone na ziemi.Ekspansja w kosmosie jest  coraz wieksza, zapotrzebowanie na energie wzroslo, ziemia jest   przeludniona. W planach jest zwiekszenie ilosci ludzi na ziemi ( porzeby energetyczne), przetwarzania prany na energie emocjonalna ( poziom niezbedny ) dla  przestrzeni -( minusow).

3.Linia genetyczna z pelnym kodem DNA ( zeby juz nie bylo takiego problemu jak dotychczasowy), okreslony czas trwalosci czesciowego DNA ( wyczerpanie energetyczne dotychczasowego wzorca), krotki okres zycia ludzi , duzo chorob ( mala efektywnosc w tworzeniu energii).

Sa to trzy podstawowe istotnosci niezbedne dla zrealizowania planu -(minusow). Niestety czas ograniczal te plany nieodwolalnie,minol wiec termin mozliwosci  wprowadzenia na szeroka skale "prototypu" nowego mieszkanca ziemi.Ciala ludzkiego o nowym DNA w ktore wcielaly by sie Dusze.
Co pozostalo? jedno jedyne rozwiazanie, dostac sie do czakry zycia , czlowieka , lub ziemi (jadra ziemi) za pomoca tej energi uruchomic wszesniej przygotowane oslony ziemi.  Zeby energia kosmiczna podnoszaca wibracje planety zostala odbita w kosmoc. Energia jadra ziemi   byla by rowniez uzyta do przebiegunowania naszej swiadomosci. Zmieniono by rowniez biegunowosc   w jadrze.
Jednak do tej akcji potrzebni sa ochotnicy , ktorzy wyraza na nia  zgode swoja WOLNA WOLA , oraz zaangarzuja cala swoja moc energetyczna.
Jak juz wiemy owa wolna wola stanowi najwiekszy szkopul w calej historii. Jak sie jej pozbyc? Jak sprawic zeby Czlowiek sam wyrazil zgode na swoje zniewolenie i jeszcze o nie poprosil?

Stary jak swiat sposob zastraszania bywa niezawodny. Gra na uczuciach , nieprzepracowane ego , to swietny sposob. Wystarczy tylko zrobic odpowiedni miks informacyjny ( zeby wiarygodnie wygladal) i sprawa zalatwiona.

Jak juz wiemy do obecnych czasow  nasze kochane - ( minusy) przygotowywaly sie bardzo dlugo i starannie. Jednak na ziemi byly  rowniez +( plusy) , one tez przygotowywaly plan ratunkowy dla ziemi i ludzi.
Doskonale znaly zamiary -( minusow), wiedzialy na co je  stac  na podstawie dawnych kosmicznych epopeii.
Jezus zszedl na ziemie (urodzil sie Czlowiekiem) razem z MM. wpisal w pola morfogenetyczne mozliwosc transformacji ciala materialnego w subatomowe. Zabezpieczyl Wielka Piramide i kanal laczacy ja z jadrem ziemi kluczem energetycznym, ktorym jest jedno jedyne DNA.
Zadne mumie , ani inne atrapy nie otworza tego dostepu , prozne nadzieje.
Co zatem pozostalo? Jak przebiegunowac ludzka swiadomosc zeby wykorzystac ich energie?
Pozostaly  zatem sposoby techniczne, czyli manipulowanie swiadomoscia za pomoca hologramow realizowanych na wielka skale, oraz odbijania energii kosmicznej , zeby nie mogla miec wplywu na podnoszenie wibracji ziemi zasilajac jadro ziemi.
I to sie dzieje, tu i teraz.  Oprucz naturalnych zmian klimatycznych sa tez te  tworzone sztucznie o bardzo katastroficznych skutkach.  Odzialywujace na nasza psychke niskie fale, powodujace stany depresyjno lekowe. Do tego dolaczymy ukierunkowane informacje medialne, napromieniowana i genetycznie zmieniona zywnosc , oraz czipy podskorne.
Czy trzeba jeszcze cos wiecej? Po malu stajemy sie niewolnikami strachu zebrajacymi u wladcow o opieke  i ochrone przed kreowanymi przez nich zagrozeniami. Wlacznie z inwazja zagrazajaca nam  z kosmosu.
I o to tak naprawde chodzilo.

Wszystko zgodne z zasada wolnej woli, to my sami prosimy o wszystko ( czego zycza sobie nasi wladcy) w imie milosci i dobra dla ludzi i ziemi.
Obludny i podstepny plan.
Poniewaz swiadomosc ludzka sie mimo wszystko otwiera, wiadomosci prawdziwe jakos przeciekaja. Trzeba wiec ujawnic troche prawdziwej informacji , ale tak by w kazdych okolicznosciach przyniosla korzysc planowi wladcow.

Informacja ujawnienia Blue Beam , Haarp, co to daje? a co by dalo jej nie ujawnienie?
Ujawnienie w sposob kompromitujacy jej uzycie ( czyli osmieszenie i zniszczenie religji), daje przewage wyznaniiom religijnym. Mowiac ze to wszystko stworzyla strona przeciwna chcac zniszczyc wiare  w Boga. Czyli,  + dla religji.
A gdy ludzie wezma udzial w tym swiatowym hologramie i uwierza ze Bog sam do nich przemawia, to tez + dla religji.
W obydwu wersjach ujawnienia informacji ( ktorej i tak i tak dluzej sie ukryc nie dalo)  jest z korzyscia dla opcji religijnej. Niczego nie zmienia to odkrycie prawdy. Zastosowana  socjotechnia   w kazdym wypadku promuje kreatora tej masowej manipulacji ludzmi.
Mysle ze jasno to wytlumaczylam.

Kiara
« Ostatnia zmiana: Listopad 15, 2008, 08:21:34 wysłane przez Kiara » Zapisane
Lucyfer
Gość
« Odpowiedz #10 : Listopad 15, 2008, 12:19:48 »

Wersja Davida Icka
http://pl.youtube.com/watch?v=gCtIyi_QY7M&feature=related
Zapisane
Kiara
Gość
« Odpowiedz #11 : Listopad 15, 2008, 14:01:47 »

Powyzsza wersja nie zaprzecza mojej, raczej uzupelnia ja o bardziej naukowe wytlumaczenie intecji tych operacji. Cel jest jeden i ten sam ;POWSTRZYMANIE LUDZKOSCI PRZED ROZWOJEM , KTORY PRZENIESIE JA W WYZSZY WYMIAR RZECZYWISTOSCI.
Sluzy do tego zablokowanie doznawania uczuc, uwiklanie w logike, technike i nauke, we wszystkie opcje , ktorymi kieruje sie glowa a raczej jej prawa polkula. Droga naszego rozwoju jest MILOSC, jej przezywanie , oraz kierowanie sie w naszym zyciu coraz wyzszymi jej pulapami. To ona ma pokierowac uzyciem naszej logicznej wiedzy, nie zas wiedza ma zamknac ja poprzez stwierdzenia oplacalnosci lub nie dzialan.
Powinna nastapic harmonia w nas , wowczas otworzy sie w nas dostep do madrosci naszego serca.
Bowiem cala najwieksza wiedza miesci sie w sercu nie w glowie.
Co ja moze uruchomic? Energia , energia najwieksza z istniejacych, energia milosci bezwarunkowej. Co ja moze zablokowac? Strach ,strach powoduje paraliz, blokade dzialania, zatrzymuje nas w miejscu.
Zeby  nie doszla do ziemi ( do jadra ziemi- serca ziemi ) ta energia podnoszaca jej i nasza wibracje budowane sa rozne techniczne blokady ( w postaci tych opisanych) odbijajace owa przyplywajaca energie.
Takie jak obecny proces podnoszenia wibracji energetcznej juz byly w dziejach ziemi to prawda jest to dla nas naturalny proces rozwojowy. Jednak istoty o potecjale -( minus ) boja sie tego przejscia, bardzo sie boja. Uwazaja ze straca cala swoja tozsamosc,( chca ja utzrzymac za wszelka cene) efekty widzimy.
Co mozna zrobic? Jak im pomoc? Poprzez przekazywanie prawdziwych informacji, poprzez budzenie w nich uczuc, ktore pomoga im przekroczyc bariere strachu.
Moje poprzednie postu sluza wylacznie pokazaniu ze ONI, to My, My wspolczesni , ktorzy bojac sie podswiadomie tego przejscia robimy wszystko zeby je powstrzymac. Od osobistych klkutni do projektow na skale swiatowa.
Kiedy przestaniemy bac sie milosci,  spadna wszystkie maski , ktorymi sie przed  nia  zaslaniamy ,wowczas wszystko pojdzie latwo.
Kiara Uśmiech Uśmiech Uśmiech
« Ostatnia zmiana: Listopad 15, 2008, 14:02:42 wysłane przez Kiara » Zapisane
Krons
Gość
« Odpowiedz #12 : Grudzień 04, 2008, 16:33:51 »

Tu jest trochę kiepska sprawa To,że illuminaci szkodzą potajemnie prawie we wszystkim to już wiadomo, maczją w tym paluchy aby wszystko się opóźniło.Ciekawa ta opcja "znaleźć kozła ofiarnego aby samemu nie wpaść"

Wybacz, Krons, ale bardzo bym był wdzięczny za jakieś dowody na takową działalność iluminatów. Bo jak na razie wiele razy już czytałem na tym forum o "tych złych Iluminatach, co wszystko psują", ale nigdzie jeszcze nie natrafiłem na bezpośredni dowód ich działalności, ba, nawet na poszlaki czy konkretne przykłady tego, co uczynili i JAK.

Natomiast Twoje stwierdzenie: "Ciekawa ta opcja "znaleźć kozła ofiarnego aby samemu nie wpaść"" idealnie wpasuje się w działania PCh. Najpierw są pełni werwy, jadą kopać. Potem okazuje się, że coś im to jak po grudzie idzie, i nic konkretnego nie znajdują. A kiedy zaczynają się delikatne pytania, co tak wolno, czemu nic się nie dzieje etc, to znajdują kozła ofiarnego - wszystkiemu winni Iluminaci! Dlaczego akurat oni? Z prostej przyczyny. Bo nikt nie ma dowodów na ich rzekomą negatywną działalność, nikt nie ma żadnej listy (choćby mocno okrojonej) członków należących do Iluminatów, zero informacji, jedynie jakieś spiskowe teorie, na które dowody są albo tak skąpe, że nie znaczą nic, albo wręcz żadne. Dlatego najlepiej na nich zrzucić winę - bo ani się nikt nie obrazi, ani nikt tego nie może zweryfikować. Ot i tyle.


 Miałem to dać w innym temacie,ale u wydaje się odpowiednie do tego miejsce.Dobra Tenebrael spróbuje Cię nieco przekonać co do tego.Oto fragment książki Michael'a A.Cremo i Richard'a L. Tompson'a  "Zakazana Archeologia - Ukryta historia człowieka"( to taki przykład jak by co).

Przemiana Fundacji Rockefellera
(Z tego co wiadomo to on do nich należy. Żeby ukryć swoją prawdziwą działalność potrzebna jest przykrywka)


  Warren Waver,naukowiec i pracownik Fundacji Rockefellera,napisał w 1960 roku:"W doskonałym świecie idea może zostać zrodzona,rozwinięta,przekazana każdemu,skrytykowana,udoskonalona i użyta w dobrym celu bez pospolitego faktu w postaci jakiegokolwiek wsparcia finansowego.Rzadko zdarza się tak,o ile w ogóle,w praktycznym świecie w jakim żyjemy".
  Wawer sądził,że zadnienia biologiczne są najważniejsze.Jego zdaniem bardzo nagłaśniane programy badawcze dotyczące akceleratorów cząstek i badań kosmicznych były niczym naukowe faberie.Wawer stwierdził:"Nie zbadane jeszcze ściśle możliwości leżą w zrozumieniu natury żywych rzeczy.W 1932 roku,kiedy Fundacja Rockefellera rozpoczęła swój dwudziestopięcioletni program w tej dziedzinie,wydało się iż nauki biologiczne i medyczne są gotowe na przyjazną inwazję nauk fizycznych[...]istnieją obecnie narzędzia,dzięki którym można zbadać,na najbardziej zdyscyplinowanym i dokładnym poziomie mechanizmów molekularnych,w jaki sposób działa naprawdę centralny system nerwowy człowieka,jak myślimy,uczymy się,zapamiętujemy i zapominamy[...].Oprócz fascynacji ze zdobywania wiedzy o naturze związku umysł-mózg-ciało,praktyczne wartości takich badań są potencjalnie ogromne.jedynie dzięki nim możemy zdobyć informację o naszym zachowaniu,które umożliwia nam mądrą i korzystną kontrolę tych zjawisk".
  Staje się wręcz zrozumiałe staje dla czego Fundacji Rockefellera przekazywała w tym czasie środki finansowe na badania ewolucji ludzkiego gatunku w Chinach.Była to cześć procesu wdrażana starannie przygotowanego planu finansowania badań biologicznych z zamiarem rozwijania metod skutecznego kontrolowania zachowań człowieka.
  Przez ostatnie kilkadziesiąt lat nauka rozwinęła obszerną kosmologię,która wyjaśnia wyjaśnia pochodzenie istot ludzkich jako szczytowy punkt biologicznej i chemicznej ewolucji trwającej 4 miliardów lat na naszej planecie - planecie uformowanej w wyniku wielkiego wybuchu,zdarzenia wyznaczającego początek wszechświata na ok 16 miliardów lat.Teoria wielkiego wybuchu oparta na fizyce cząsteczkowej i obserwacjach astronomicznych sugerujących,że żyjemy w rozszerzającym się kosmosie jest w ten sposób nierozłącznie powiązana z koncepcją biochemicznej ewolucji wszystkich form życia włącznie z człowiekiem.To przede wszystkim większe fundacje zwłaszcza fundacja Rockefellera,finansowały wstępne badania wspierające tą materialistyczną kosmologię,która dla wszystkich praktycznych celów usunęła Boga i dusze w sferę mitologi -przynajmniej w intelektualnych ośrodkach współczesnej cywilizacji.
  Wszystko to jest ogromnie zdumiewające,gdy weźmiemy pod uwagę fakt,że dobroczynność Johna D.Rockefellera była początkowo skierowana na wspieranie kościołów i placówek misyjnych baptystów.Raymond D.Fosdisck,prezes Fundacji Rockefellera we wczesnych latach jej działalności stwierdził,iż zarówno Rockefeller,jak i on główny doradca finansowy,misjonarz Fredick T.Gates byli inspirowani "głębokim przekonaniem religijnym".
  Na początku swojej działalności Fundacja Rockefellera skupiła się na problemach opieki zdrowotnej,medycyny,rolnictwa i edukacji unikając wszelkich,kontrowersyjnych zagadnień.W ten sposób zaczęła się dystansować od religii a zwłaszcza od kościoła.Trudno powiedzieć dlaczego tak się stało.Być może Rockefeller zaczął sobie uświadamiać,że jego fortuna powstała w oparciu o eksploatacje osiągnięć nowoczesnej nauki i technologii.Być może też wzrastająca rola nauki,którą zaczynała ona odgrywać w dziedzinach objętych dotąd tradycyjną działalnością dobroczynną takich jak medycyna spowodowała ten zawrót.Bez względu na przyczyny tego zjawiska Rockefeller zaczął obsadzać swoją fundację naukowcami co odzwierciedlało wytyczne kierunki działań.
  Nawet Gates,poprzednio misjonarz baptysta zdawał się zmieniać swe nastawienie.Chciał stworzyć w Chinach powszechny uniwersytet,zauważył jednak,że "grupy misyjne,zarówno w kraju jak i za granicą były wyraźnie i otwarcie,nawet niebezpiecznie wrogo nastawione do tego pomysłu z obawy przed odstępstwem od wiary".Ponad to rząd chiński chciał sprawować władzę nad tym przedsięwzięciem,na co nie mogła zgodzić się fundacja.
  W 1928 roku fundacja Rockefellera oraz inne jego organizacje dobroczynne przeszły zmiany,które miały odzwierciedlać wzrastające znaczenie badań naukowych.Wszelkie programy "związane z postępem ludzkiej wiedzy" przesunięto do fundacji zreorganizowanej na pięć wydziałów: międzynarodowa opieka zdrowotna,nauki medyczne,przyrodnicze,społeczne i humanistyczne.Zmiany dosięgły też bezpośrednio władz fundacji.Stanowisko prezesa objął dr.Max Mason,fizyk i były rektor Uniwersity of Chicago.Według Raymonda D.Fosdicka Mason "podkreślał strukturalną jedność cechującą nowa jedność programu.Tu nie chodziło o pięć programów reprezentowanych przez poszczególne wydziały fundacji.Miał to być w istocie jeden program skierowany na ogólny problem zachowania człowieka,z zamiarem przejęcia nad nim kontroli poprzez zdobycie odpowiedniej wiedzy".Z tego względu badania Dawidsona Blacka nad "człowiekiem pekińskim" miały miejsce w obrębie większej struktury otwarcie przedstawionego celu Fundacji Rockefellera,który odzwierciedlał ukryty cel wielkiej nauki - sprawowaną przez naukowców kontrolę nad zachowaniem człowieka
.

Nie wiem czy to wystarczy ,ale być może to info nieco bardziej przybliży prawdę o "prawdziwości" tych denerwujących teorii spiskowych.
Zapisane
Kiara
Gość
« Odpowiedz #13 : Marzec 20, 2009, 14:24:55 »

Czym sie dzisiaj walczy?

http://wolnemedia.net/?p=13560

 Rosyjski dzięcioł, LIDA i kontrola umysłów
Opublikowano: 14.03.2009 | Kategoria: Nauka
W 1976 roku pojawił się tajemniczy sygnał nazwany potem „rosyjskim dzięciołem” z racji tego, że przypominał odgłosy ptaka, jak też pochodził z terytorium ZSRR. Liczne skargi płynące do Moskwy nie przynosiły skutków, zaś dzięcioł przestał być aktywny dopiero po zakończeniu Zimnej wojny. W czasie jej trwania radzieccy naukowcy skonstruowali tajemnicze urządzenie o nazwie LIDA, które choć oficjalnie miało być używane w lecznictwie jako substytut środków uspokajających, było również skutecznym narzędziem prania mózgu. Co ciekawe, LIDA mogła być miniaturową wersją znacznie potężniejszego urządzenia, którego zadaniem mogła być kontrola myśli i zachowań ludzi i którego efektem mógł być słynny dzięcioł. Choć po rozpadzie ZSRR przyznano, że tajemniczy sygnał był jedynie ubocznym skutkiem działania sytemu obrony, pozostaje wciąż wiele pytań. Jak działała LIDA? Czy ZSRR poddawało Zachód praniu mózgu?

DUGA-3

Nim Ira Einhorn został skazany na spędzenie reszty życia w więzieniu, sędzia William Mazzola nazwał go „intelektualnym dyletantem, który polował na niedoświadczonych, nic nie wiedzących, nie spodziewających się niczego ludzi”. Mazzola skrytykował także Einhorna za wspomnienie o psychotronice – słowie, którego znaczenia nie znał i które miało nie istnieć.

Mimo tego, że psychotronikę omija wiele słowników, jest to interdyscyplinarna dziedzina nauki zajmująca się oddziaływaniem między świadomością, polami energii i materią. W Internecie istnieje wiele odniesień do psychometrii. Senator Dennis Kucinich (ubiegający się także o stanowisko prezydenta USA) użył terminu psychometria w czasie wprowadzenia „The Space Preservation Act” z 2001 – proponowanego międzynarodowego porozumienia w sprawie zakazania stosowania broni kosmicznych. Kucinich mówił o urządzenia psychotronicznych – rodzajach broni „skierowywanej na odpowiednie osoby lub grupy docelowe w celu… zarządzania nastrojem lub kontrolowania umysłów.” Podczas gdy Mazzola uważał, że Einhorn wynalazł nazwę dla pseudo-nauki, w rzeczywistości był on tylko jednym z pierwszych promotorów potencjalnego zagrożenia, jakie dla mieszkańców Ziemi niesie ta nowa technika.

Pod koniec lat 70-tych Einhorn – wówczas znany aktywista napisał o dokładnym związku miedzy impulsami falowymi tzw. Dzięcioła a naturalnymi falami mózgowymi alfa. W swym artykule pt. „Disturbing Communique” popierał pogląd mówiący, że Rosjanie byli zaangażowani w szeroko zakrojony eksperyment z kontrolą umysłów, wysyłając do krajów Zachodu specyficzny „sygnał”. Czy w ten sposób próbowali wpłynąć na nastroje panujące w innych krajach? Wysunięcie podobnego pytania wystarczyło, aby instalację Duga 3 zacząć łączyć z Einhornem, lecz sytuacja wkrótce zmieniła się, gdyż ten stał się podejrzanym o morderstwo swej byłej partnerki. Sytuacja związana z uznaniem go winnego miała według niektórych udowodnić także jego „umysłowe dyletanctwo”, co pociągnęło za sobą następnie zarzucenie badań na temat wspominanego przez niego sygnału.

WYSTRZELIĆ!

Rosyjski dzięcioł był sygnałem słyszalnym w odbiornikach radiowych na całym świecie między lipcem 1976 roku a grudniem 1989, kiedy to waliło się ZSRR. Charakterystyczną forma sygnału był dźwięk przypominający stukanie dzięcioła.

Sygnał zakłócał transmisje innych nadajników, co spowodowało, że do Moskwy zaczęły płynąć skargi. Były one jednak niesprecyzowane a wobec odpowiedzi „niet” na prośby o uregulowanie sytuacji powstawało pytanie, czym był sygnał.

Dziś wiadomo, że pochodził on z systemu Duga-3, który oficjalnie stanowił część radzieckiego systemu wczesnego ostrzegania przed pociskami balistycznymi, znanego także jako radar pozahoryzontalny (OTH). Rosjanie podali oficjalne wyjaśnienia w tej sprawie dopiero w 1989 roku.

Wydawało się zatem, że przyczyna i cel były bardziej przyziemne i łączyły się z systemem obrony ZSRR, nie zaś z globalnym planem kontroli umysłów.

Mimo tego, że Einhorn jest najbardziej znany dzięki teoriom konspiracyjnym związanym z „rosyjskim dzięciołem”, nie był on pierwszą osobą, która pisała o sprawie. W opublikowanej w 1977 roku książce „The Zapping of America” Paul Brodeur pisał, że „raport opublikowany w „New York Timesie” dnia 30 października 1976 roku ukazywał, że w ostatnich miesiącach ze Związku Radzieckiego nadawany jest od czasu do czasu tajemniczy sygnał. Jest on tak silny, że zakłóca urządzenia radiowe i telekomunikacyjne na całym świecie. […] Dr Zaret zmartwiony jest jego pojawieniem się, gdyż sygnał może nieść ze sobą potencjalne niebezpieczeństwo dla istot ludzkich. […] Jest jasne, że podobny przekaz może mieć wpływ na centralny układ nerwowy”. Dr Milton Zaret zajmował się także badaniem tzw. „moskiewskiego sygnału”, kiedy to odkryto, że amerykańska ambasada w Moskwie poddana jest oddziaływaniu strumienia promieniowania mikrofalowego.

Dziś większość badaczy zajmujących się „dzięciołem” odnosi się do artykułu Einhorna, nie zaś do książki Brodeura. Choć jak mówił sędzia Mazzola, Einhorn czasem starał się przedstawiać jako naukowiec-specjalista, to nim nie był. W tym przypadku nie zgadzał się jednak z Brodeurem, choć zyskał poparcie swego dobrego przyjaciela i byłego oficera wywiadu, ppr. Thomasa Beardena, który twierdził, że radzieckie sygnały miały pochodzić z miast Ryga oraz Homel, które leżało w pobliżu Czarnobyla. Mówił także, że sygnały powstały przy użyciu „generatora Tesli” i miały być odpowiedzialne za wojnę pogodową, jaką wydali Stanom Zjednoczonym nie posiadający skrupułów Rosjanie. Maszyna miała być mówiąc dokładniej odpowiedzialna za susze nawiedzającą zachodnie stany, która w znaczny sposób odbiła się na gospodarce kraju w 1976 roku. Niezależnie od tego, jak daleko sięgają teorie spiskowe, twierdzenia Beardena wykraczały daleko poza zasięg Einhorna.

NOWA BROŃ

Od tego okresu wiele osób, także uczonych, wsparło jednak te teorie. David Brinkley wypowiadał się na temat sygnału „dzięcioła” w programie NBC Magazine 18 lipca 1981 roku. Dr Andrew Michrowski – specjalista ds. technologii w Kanadyjskim Departamencie Stanu oraz przewodniczący Globalnego Stowarzyszenia dla Zielonej Energii (PACE) napisał, że sygnał pochodził z wielu „nadajników typu Tesli” zaś „wysyłane z ZSRR sygnały zostały uznane przez Agencję Ochrony Środowiska […] za psychoaktywne.” Dr Robert Beck zmierzył sygnał „dzięcioła”, dochodząc do wniosku, że „sowiecki sygnał […] trafia tuż w cel ludzkiej psychoaktywności”.

Mimo to prawdziwy cel sygnału pozostaje tematem spekulacji. W dużej części jest tak z powodu tego, że w publicznym odczuciu jego tematykę wiąże się z postacią mordercy, jakim okazał się Einhorn. Jednak mimo takiego obrotu sprawy istnieje kilka osób, które zdały sobie sprawę, że Einhorn do pewnego stopnia miał rację.

W kwietniu 1953 roku Allen Dulles – dyrektor CIA, wygłosił wykład na Uniwersytecie Princeton podając szczegóły radzieckich osiągnięć na polu jakim była kontrola ludzkich myśli. Orzekł, że w ZSRR możliwe jest kontrolowanie umysłów wolnych ludzi, zarówno indywidualnie, jak i na skalę masową. Twierdził on w dodatku, że „pranie mózgu” zostało przez Sowietów opanowane do tego stopnia, że są w stanie doprowadzić mózg do stanu, w którym będzie on niczym „dysk w fonografie, na który igłę kładzie geniusz z zewnątrz”. Dulles ogłosił również, że Zimna Wojna zmierza w zupełnie nowym kierunku konfliktu psychologicznego, który według niego miał być wojną o umysły ludzi. Jego opinie odzwierciedlone zostały przez przedstawicieli drugiej ze stron, kiedy to Ławrentij Beria oświadczył w 1955 roku, że „nigdy nie dojdzie do wojny atomowej, bowiem Rosja podporządkuje sobie wszystkich wrogów”.

W latach 70-tych ub. wieku „sekretna wojna o nasze umysły” była wspominana w licznych kongresowych analizach, jednakże większość komentatorów wierzyła, że doszło do wstrzymania programu, albo też okazał się on nieskuteczny. W latach 70-tych sprawdzić mógł się drugi ze scenariuszy, bowiem nie był to definitywnie koniec wysiłków w kontrolowaniu umysłów.

MAŁE URZĄDZENIE - WIELKI EFEKT

W 1984 roku dr Ross Adey – kierownik ds. badań z Pettis Memorial Veterans Hospital w Loma Linda w Kalifornii otrzymał od swych radzieckich kolegów miniaturową wersję przekaźnika powodującego efekt dzięcioła. Nosił on nazwę LIDA i został najprawdopodobniej stworzony przez Lwa Rabiczewa i jego ekipę w Armenii. LIDA operowała na częstotliwości 40 MHz bombardując mózg sygnałami radiowymi o niskiej częstotliwości. Była używana eksperymentalnie jako „substytut leków uspokajających i ich niepożądanych efektów ubocznych”. Pulsujące fale radiowe miały „stymulować mózg […] i wywoływać stan przypominający trans.”

Adey otrzymał kopię rosyjskiej instrukcji opisującej działanie urządzenia, w którym nazywano je „urządzeniem do leczenia impulsami na odległość” dla osób cierpiących na schorzenia natury psychicznej, w tym bezsenność, hipertensję oraz zaburzenia neurotyczne. Co ciekawe, gdy agencja AP zajęła się LIDĄ w jej wnioskach można było przeczytać, że jest to być może „prekursor urządzenia, które obecnie bombarduje Europę i USA potężnymi falami”. Co ciekawe, była to otwarta sugestia i jasne nawiązanie do rosyjskiego dzięcioła.

W USA LIDA nie została dopuszczona do kontaktu w ludźmi, lecz w ZSRR wręcz przeciwnie i pozostawała w użyciu od co najmniej 1960 roku. Oznacza to również, że z pewnością pojawiły się pomysłu zbudowania większej wersji urządzenia. Nie mogąc oficjalnie przetestować go na ludziach, Adey postanowił przeprowadzić eksperyment z kotem, którego umieścił w niewielkim pudełku, włączając LIDĘ. „Po około dwóch lub trzech minutach siedział tam bardzo spokojnie, […] pozostając niemalże jak w transie. To wystarczyło, aby zakwalifikować LIDĘ jako urządzenie do zmiany zachowania – kontroli umysłu.”

Nie był to jedyny ciekawy wniosek wypływający z badań. „Sowieci dołączyli obrazek, na którym widać było całą widownię śpiących ludzi z LIDĄ ustawioną na podium. Urządzenie emitowało pole elektryczne, magnetyczne, światło, ciepło i dźwięk.” Ponadto „LIDA miała służyć rzekomo celom leczniczym, jednakże Koreańczycy z Północy używali go jako pomocy przy praniu mózgu w czasie Wojny Koreańskiej. Głównym pytaniem jest to, w jaki sposób ta technologia była wykorzystywana? Czy mogła zostać udoskonalona? Trudno bowiem wyobrazić sobie, że porzucono prace nad czymś, co działało.”

Było to silne potwierdzenie tego, że urządzenie mające leczyć oddziaływało także na grupy ludzi i można go było używać do prania mózgu. To raczej mało chwalebne zastosowanie zostało potwierdzone po raz kolejny, gdy Adey testował urządzenie i zaczepił go elektryk pytając skąd ma koreańskie urządzenie do prania mózgu. Adey poinformował go, że to rosyjskie narzędzie lecznicze, lecz elektryk o poinformował go, że podobnym dokonywano na nim prania mózgu w czasie, gdy był w niewoli. Były żołnierz powiedział, że „umieszczali oni pionowe płyty obok głowy, czytając pytania oraz odpowiedzi. Czuł się on wówczas jak we śnie. Kiedy żołnierz był potem przesłuchiwany przez Czerwony Krzyż, mówił to, co usłyszał w czasie „zabiegu” z urządzeniem. Jak przyznał, nie miał zupełnego wpływu na odpowiedzi.”

CIA I BADANIA NAD KONTROLĄ UMYSŁU

Historia stała się jeszcze bardziej ciekawa, gdy zauważono, że praca Adeya z urządzeniem o nazwie LIDA były fundowane przez nikogo innego jak dr Eldona Byrda – badacza pracującego dla Amerykańskiej Marynarki. Byrd oświadczył, że „LIDA została wyprodukowana w ZSRR w latach 50-tych. CIA nabyło jeden egzemplarz dla dr Rossa Adeya, ale nie przekazało mu żadnych funduszów na badania. Dostarczyłem mu je ja w 1981 roku, zaś on doszedł do wniosku, że działając z daleka LIDA była w stanie wprowadzać króliki w stan stuporu, zaś koty wprowadzać w stan snu REM.” Wypowiedź ta wskazała jednoznacznie na pomoc CIA w zdobyciu urządzenia, choć agencja dystansowała się od jakichkolwiek związków z tą operacją i testami LIDY. Zauważamy, że eksperymenty te miały miejsce w latach 80-tych.

Einhorn z kolei mówił również, że jego przyjaciel Andrija Puharich, który pracował dla CIA na tym samym polu co dr Adey „zbudował niewielką wersję urządzenia i poddał je testom. […] Udało się wywołać efekt kontroli umysłu, który następnie testował, ale bez pozwolenia w zatłoczonych restauracjach. Wynik – lokal uciszał się, zaś szum i gwar powracał, kiedy tylko wyłączono urządzenie.”

CIA starała się też dowiedzieć, co stało się z urządzeniem po 1950 roku zauważając, że udało się je zminiaturyzować, ale bardziej niepokojące pytanie odnosiło się do tego, czy dało się stosować je na większą skalę. Ciekawym zbiegiem okoliczności jest również to, że podobny sygnał został wysłany przez Rosjan by być słyszanym na całym zachodnim świecie.

W odniesieniu to twierdzeń mówiących, że Rosjanie do osiągnięcia celu użyli niektórych z technologii Nikoli Tesli, dr Gordon McDonald z Dartmouth College – światowej sławy geofizyk i astrofizyk nakreślił wizję, w której „wzmożone elektryczne oscylacje w ziemskiej atmosferze mogą być używane do wpływu na ludzkie umysły […] Jak mówił, badania wskazały, że słabo oscylujące pola elektryczne mogą wpływać na mózg powodując niewielkie, lecz wykrywalne ograniczenie w aktywności człowieka.”

Mówiąc krótko, do 1984 roku CIA było w pełni świadome działania urządzeń mogących wpływać na zachowanie ludzi na skalę indywidualną lub globalną. Część z funkcjonariuszy zapewne zastanawiała się, jaki był prawdziwy cel „rosyjskiego dzięcioła”. Ira Einhorn, który utrzymywał żywe kontakty z amerykańskim wywiadem mówił o niepotwierdzonych spekulacjach dotyczących „dzięcioła”, który był czymś więcej niż się wydawało i użyty został do określonego celu.

ŚLADY GLOBALNEGO PRANIA MÓZGU

Najważniejszym ze wszystkich pytań jest to, dlaczego ZSRR mogło chcieć wystrzelić podobny promień służący praniu mózgów ludzi z Zachodu. Walter Bowart, autor klasycznej pozycji pt. „Operation Mind Control” był autorem idei, która potem nabrała popularności. Chodziło o stopniowe odsuwanie się od tradycyjnej wojny w kierunku takiej, w czasie której nie będą się liczyć obrażenia ciała, lecz nowe technologie w tym mikrofale i inne formy elektromagnetycznej manipulacji.

Był to zatem trend, o którym mówił Dulles. Dr Andrew Michrowski również skupił się na tym aspekcie mówiąc, że „Sowieci są na krawędzi przełomowego odkrycia w dziedzinie nowych rodzajów broni, które spowodują, że bomby i żołnierze staną się bezużyteczni […] Mogą oni wzbudzić panikę lub spowodować chorobę całych nacji.” Mówiąc wprost, wizje Dullesa z początku lat 50-tych ziściły się już 20 lat później.

Jednak eksperymenty z LIDĄ dokonywane przez Adeya czy też zbudowanie jej gigantycznej wersji w pobliżu Czarnobyla nie były wyjątkami. Od czasu opublikowania swych rezultatów badań nad radzieckim urządzeniem dr Ross Adey blisko związał się z „eksperymentami nad kontrolą umysłów”. Nie dziwi zatem, że jego prace zbiegają się z poprzednimi eksperymentami, w tym badaniem specyficznych zmian w zachowaniu dzięki elektromagnetyzmowi, jak też wypływu wapnia oddziałujących na funkcje mózgu, tzw. „broni ogłupiającej”.

W 1976 roku „Time Magazine” donosił, że Waszyngton od około 15 lat wiedział, że amerykańska ambasada w Moskwie jest bombardowana mikrofalami. Celem było zakłócanie pracy skomplikowanych urządzeń monitorujących znajdujących się wewnątrz oraz na dachu budynku. Departament Stanu zdecydował się jednak na przeprowadzenie badań medycznych tysięcy dyplomatów oraz członków ich rodzin, którzy pracowali w Moskwie od początku lat 60-tych. W okresie „afery mikrofalowej” byli pracownicy dyplomatyczni oraz ich bliscy mówili o dziwnych dolegliwościach, jakie nękały ich w czasie pobytu w Moskwie, które przybierały zróżnicowane formy – od nerwowych tików oka, po bóle głowy oraz zaburzenia menstruacji. Inni wskazywali na fakt, że byli ambasadorzy, jak Charles Bohlen czy Llewellyn Thompson zmarli na raka, choć nigdy nie potwierdzono związków tego wydarzenia z bombardowaniem mikrofalami.......

cd...
« Ostatnia zmiana: Marzec 20, 2009, 14:35:20 wysłane przez Kiara » Zapisane
Kiara
Gość
« Odpowiedz #14 : Marzec 20, 2009, 14:25:48 »

cd.....

 

KONIEC PEWNEJ ERY

Gdy Zimna Wojna dobiegała końca, sygnał zamilkł, zaś NATO zaakceptowało oficjalne wyjaśnienie ZSRR, że był to nieszczęsny produkt systemu wczesnego ostrzegania przed pociskami balistycznymi. Istnieją całkiem dobre powody, dla których USA nie chciało, aby sprawa „dzięcioła” oraz rewelacje Einhorna rozchodziły się szerokim echem. Jerry Smith twierdził, że „w 1977 roku amerykański rząd sprzedał Rosjanom supermagnes wiedząc, że zostanie on wykorzystany przy produkcji Dugi. Ów magnes to 40-tonowy potwór zdolny do generowania magnetycznych sił tysiąckrotnie razy silniejszych od ziemskiego pola magnetycznego. […] Stany Zjednoczone nie tylko wiedziały do budowy czego posłuży, ale wysłały nawet ekspertów, którzy mieli pomóc w jego montażu.” Magnes umieszczono niedaleko Homela, który leżał w pobliżu Czarnobyla, który w 1986 roku stał się miejscem nuklearnej katastrofy. Istniały spekulacje, czy niezwykle nietypowy scenariusz tragedii (której przyczyny jak zawsze upatrywano w złym projekcie czy też zaniedbaniu) mógł w jakiś sposób łączyć się z „dzięciołem”. Jak na razie nie wysunięto żadnych konkretów w tej sprawie.

Dziś najważniejszym pytaniem nie jest jednak to, czym mógł być „rosyjski dzięcioł”. Nie liczy się także to, do czego zdolne były urządzenia wpływające na zachowanie ludzi ani też to czy Einhorn mylił się, czy też miał racje. Główne wątpliwości odnoszą się bowiem do tego, czy „rosyjski dzięcioł” był sygnałem, który tylko przypadkowo przypominał te używane podczas prania mózgów, czy też może był on celowo wystrzeloną falą mającą na celu oddziaływanie na mózgi odbiorców.

W wypracowanym przez siebie scenariuszu dr Andrew Michrowski zwraca uwagę na to, że Rosjanie stoją na progu przełomu w sposobie prowadzenia wojny, będąc w stanie siać panikę czy choroby na masową skalę. Czy ktokolwiek odważy się kiedyś by poddać analizie historię Europy od 1976 do 1989 w poszukiwaniu potencjalnych śladów „paniki lub chorób”, które zmieniły bieg historii? Być może najbardziej ważkie pytania wiążą się z oświadczeniami wielu poważnych naukowców mówiących, że żołnierze i bomby nie są potrzebne aby zakończyć Zimną wojnę.

Czy przypadkiem jest, że po końcu Zimnej wojny sygnał zamarł, bo nie był już wówczas potrzebny? Niezwykłą kwestią jest także to, czy „dzięcioł” był rzeczywiście formą „nowej, nie zadającej ran broni”, która zwyczajnie „łagodziła” umysłu ludzi Zachodu” i przy pomocy fal zaszczepiała w ich umysłach wiarę w to, że nie istnieje coś takiego jak komunistyczne zagrożenie i jednocześnie położyła podwaliny pod koniec Zimnej wojny.

MYŚLI NIEUŁOŻONE

Pytania są tak liczne, że pewnie nigdy nie uda się na nie odpowiedzieć w całości. Niektórzy, w tym sędzia Mazzola stwierdzą pewnie, że nawet samo ich zadawanie nie jest godne z punktu widzenia nauki. Jednakże co ciekawe w książce Francisa Cricka pt. „The Astonishing Hypothesis: The Scientific Search for the Soul” („Zdumiewająca hipoteza: Naukowe poszukiwania duszy”, 1994) znajduje się wspomnienie o NCC (Neural Correlates of Consciousness, pol. Neuronalne korelaty świadomości) – poglądu, który sugeruje, że świadomość działa z poziomu neuronów, zaś oddziaływanie na nie powoduje zachodzące w niej zmiany.

Crick – współodkrywca struktury DNA oświadczył, że fale o częstotliwości 40 MHz są kluczowe w naszym postrzeganiu rzeczywistości. Większość badań nad NCC, jak i eksperymentów na jej obszarze skupia się na wzroku jako środku manipulowania percepcją czasu i przestrzeni. Choć jest to zmysł idealny do laboratoryjnych eksperymentów, w sferze operacji tajnych służb, które również zajmowały się NCC (ale nie dla celów naukowych) to słuch wydawał się być bardziej pożyteczną metodą, jako że dźwięk jest szybszy i łatwiejszy w odbiorze niż wizualne projekcje. To, że dźwięk „dzięcioła” był wystarczająco słyszalny dało się najlepiej wysnuć z licznych skarg docierających do Moskwy z Zachodu.

Czy to zbieg okoliczności czy celowy zabieg wpływający na nasz mózg czy też nie, nad „rosyjskim dzięciołem” zawsze krążyć będą pytania. Wydaje się jednak, że niechętnie poruszana kwestia sygnału nie była tylko wymysłem Iry Einhorna, lecz była również wspierana przez ludzi, którzy zajmowali się sygnałem albo mieli związki z amerykańskim wywiadem. Na koniec pozostaje zauważyć, że czymkolwiek był, odszedł do przeszłości. Wszystkie postawione powyżej pytania aż proszą się o odpowiedź, która kto wie, być może nigdy nie nadejdzie.

Autor: Philip Coppens
Źródło oryginalne: philipcoppens.com
Źródło polskie i tłumaczenie: Infra
« Ostatnia zmiana: Marzec 20, 2009, 14:26:41 wysłane przez Kiara » Zapisane
Kiara
Gość
« Odpowiedz #15 : Maj 30, 2009, 10:17:32 »


Niebezpieczne gry wojenne zdalnie sterowane na odleglych kontynetach...
prawda czy fikcja Coś

A moze jednak?Coś?

http://www.zwiastun2009.republika.pl/zdalna_manipulacja.htm

Zrodlo: www.wolnemedia.net
Zapisane
Krons
Gość
« Odpowiedz #16 : Czerwiec 04, 2009, 11:04:05 »

Widać ,że Rosjanie nie próżnują gonią Amerykanów jak mogą Uśmiech Oto "HAARP Radziecki" fajnie skomplikowany http://www.youtube.com/watch?v=eDFej9sEgGQ&feature=channel

Czyżby za pośrednictwem tego urządzenia wywołali takie cyrki?

Pozdrawiam Uśmiech
Zapisane
Trel
Gość
« Odpowiedz #17 : Czerwiec 05, 2009, 00:25:45 »

Ech to moze ja troche posnuje.

Te wszystkie ze tak to ujme domysły o rosyjskiej superbroni umysłowej sa rosyjskim projektem odpowiedzi na bombe atomową.Pan Tesla powiedział dawno temu ,że potrafi wyemitowac magnetyczna bariere w atmosfere na 1500km która zniszczy wszystkie metalowe przedmioty w powietrzu.I podobno faktycznie miał taka wiedze.Niestety szybko zszedł i owej wiedzy nie udowdnił.Za to spora ilość thebesciaków wywaliła wrecz 1000 teorii o panu tesli.

Owy rosyjski Harp to urzadzenia do kontroli atmosfery i wywoływania atmosferycznych kataklizmów.Jeden z cyklonów ktory zdrowo dał popalic dawno temu Japoni był wedle ogromnych naukowych dowodów wynikiem owych urzadzen.Dlatego ruscy tak usilnie bawili sie w rakiety balistyczne a nie dalekiego zasiegu.Gdyz laczyli wojne nuklearna z wojna sił natury.I po tym cyklonie zaprzestano z tym zabaw i teoria rakiet balistycznych staneła w miejscu.

Owe maszyny dzwiekowe to nie zadne super alfa psi dla mozgu a zwykly NKWDowski trick z praniem mozgu.Nic tak nie wkurza jak powtarzajace sie dzwieki o danych czestotliwosciach.
Trudno jest wtedy sie skupic i myslec.

Powiem szczerze,podoba mi sie materiał Kiary,co wiecej pewne rzeczy wrescie w tym co pisze ma pewne odniesienie do zdarzen i faktów.Niestety wszystko wrzucone jest do jednego kotła i dopasowane do kiaroskiej wizji prawdy.Co powoduje ze cała masa naprawde fantastycznych informacji ginie w absurdzie.A ze za duzo tego to nie chce mi sie wyciagac pojedynczych ciekawostek i ich rozgrzebywac.Bo i tak wszystko sprowadzone zostanie do jednej prawdy.

Powiem tylko jedno,technika na ziemi jest duża.Ale nie jest tak duza i długo jeszcze nie bedzie by kontrolowac potencjał mózgu.A kto twierdzi inaczej nie wie nic o medycynie i psychiatrii.

W JEDNYM SIE ZGODZE,MOZNA STWORZYC SCHEMAT LUDZKIEGO MYSLENIA I SYSTEM NIE TYLKO GO KONTROLUJACY,ALE I ROZWIJAJACO OGRANICZAJACY.I W TAKIM SYSTEMIE ZYCIJEMY!!!!.
Czego te posty sa najwiekszym dowodem(znalesc prawde moze sie udac,ale zastrzymac sie i ja pokazac juz nie.Mozna zmieszac ja tylko z wielka reszta fikcji tak ze nic nie wniesie).
Zapisane
Baltazar
Gość
« Odpowiedz #18 : Styczeń 04, 2010, 20:27:58 »

Cytuj
Wydaje się absurdem, że media na całym świecie zignorowały niezwykłe wydarzenie, które przez trzy godziny obserwowało tysiące osób, fotografując je i nagrywając. Jednak poza kilkoma krótkimi wzmiankami w prasie, na Zachodzie w ogóle o na ten temat nie mówiono. O tym, że nie było to żadne święto z fajerwerkami zorganizowane przez koptyjski kościół ortodoksyjny dedykowany Maryi Dziewicy i Świętemu Michałowi Archaniołowi w biednej dzielnicy Al Warraq w Kairze świadczy oficjalny komunikat biskupa Gizy, Anba Theodosiusa, w którym czytamy:


Diecezja w Gizie informuje, że Maryja Dziewica objawiła się przy kościele jej poświęconym w Warraq Al-Hadar , w piątek, 11 grudnia 2009 roku, o godzinie 1.00 w nocy. Najświętsza Dziewica ukazała się w pełnej postaci, ubrana w świetliste szaty, nad centralna kopułą kościoła, w lśniąco białej szacie przepasanej królewskim, niebieskim pasem. Na głowie nosiła koronę, ponad którą widać było krzyż umieszczony na głównej kopule. Również krzyże nad kopułami kościoła i wieży promieniowały światłem. Najświętsza Dziewica przemieściła się między kopułami i nad bramą kościoła między bliźniaczymi wieżami. Widzieli ją miejscowi mieszkańcy. Objawienie było widoczne od godziny 1.00 do godziny 4.00 nad ranem w piątek i zostało sfotografowane i zajerestrowane przez aparaty fotograficzne i telefony komórkowe. Około 3 tysiące osób pochodzących z dzielnicy, okolicy i przyjezdnych zgromadziło się na ulicy przed kościołem, aby obserwować objawienie. Od piątku, wielki tłum, który gromadzi się w pobliżu kościoła, mógł obserwować emanujące światło gołębice fruwające nad świątynią o różnych porach dnia i nocy, oraz pojawiające się z nikąd na niebie gwiazdy, które przemieszczały się na odcinku 200 metrów i znikały. Wielki tłum, zgromadzony wokół kościoła nieustannie śpiewa pieśni i hymny na cześć świętej Dziewicy. To wielkie błogosławieństwo dla Kościoła i narodu egipskiego. Niech jej błogosławieństwo i wstawiennictwo wspomoże nas wszystkich.
Podpisano
Anba Theodosius
Bishop-General of Giza


http://www.wataninet.com/ArticleDetails.aspx?A=25232

Należy kategorycznie wykluczyć, jak można by podejrzewać oglądając nagrania, na których dominuje świąteczny nastrój, że było to wydarzenie zorganizowane przez lokalna diecezję. Ponad to w okolicy tej miały już miejsce objawienia tego rodzaju i zasięgu. Wystarczy wspomnieć, że 2 kwietnia w Zeitun, innej dzielnicy Kairu, półtorej godziny po zachodzie Słońca nad kopułami kościoła objawiła się Maryja w pełnej postaci, ubrana na biało. Pierwsi zauważyli ją muzułmańscy mechanicy i przechodnie, którzy pomyśleli wówczas, że to jakaś dziewczyna chce popełnić samobójstwo rzucając się z dachu kościoła i zaczęli krzyczeć do niej aby uważała i poczekała na pomoc. Jako, że były to kopuły, człowiek miałby trudności lub byłoby to dla niego wręcz niemożliwe chodzić w takiej pozycji, w jakiej znajdowała się kobieta, dlatego obserwatorzy doszli do wniosku, że nie była to samobójczyni i zaczęli krzyczeć: „Maryja Dziewica, Maryja Dziewica”. Wówczas niezwykła postać przesunęła się po powierzchni kopuły, po czym pochyliła się i uklękła przed krzyżem. Natychmiast ustał ruch uliczny, a przed kościołem zgromadził się wielki tłum. Kobieca postać pobłogosławiła zebranych.


Objawienia w Zeitun, podobnie jak związane z nimi cuda, trwały do 28 maja 1972 roku i były obserwowane przez miliony ludzi; w jedną noc zgromadziło się ponad 250.000 chrześcijan, żydów, muzułmanów i niewierzących.   
Między sierpniem a listopadem 1982 roku Maryja objawiła się nad poświęconym jej kościołem w mieście Edfu. Potem była Shentena Al-Hagar, między sierpniem a wrześniem 1997 roku, kiedy to objawienia Maryi poprzedzały obserwacje czerwonych świateł i biało – srebrnych przedmiotów, które unosiły się nad dachem miejscowego kościoła. Kolejne objawienia miały miejsce w Assiut, w górnym Egipcie, między sierpniem 2000 roku a styczniem 2001roku i miały analogiczny przebieg. 12 lipca 2002 roku, również w diecezji Giza, w Ormania Gharibia zaobserwowano świecące postaci i świetliste gołębice unoszące się wokół prawosławnego kościoła dedykowanego Maryi. Zatem korzenie zjawiska, które miało miejsce 11 grudnia 2009 roku w dzielnicy Al Warraq sięgają głęboko w przeszłość. Objawienia tego rodzaju mają za świadków nie pojedynczych widzących, ale całe tłumy, często ciągną się miesiącami a nawet latami i niemal zawsze są udokumentowane fotograficznie.

Objawienie w Al Warraq zbiegło się z początkiem koptyjskiego miesiąca Kiaht, znanego jako “miesiąc Maryi”, którego obchody kończą się 7 grudnia 2010 roku. Pierwszy to niezwykłe zjawisko zaobserwował muzułmanin o imieniu Hassan. Siedział w swoim barze, kiedy około 20.30 zobaczył silne światło promieniujące z kościoła. Również przechodnie zauważyli światło i dostrzegli gołębicę, która krążyła nad kościołem. Następnie o 1.00 ukazała się cała postać, która zaczęła przemieszczać się po dachu kościoła. Miały miejsce cudowne uzdrowienia (chociaż być może większym cudem było to, że na wspólnym wyrażaniu radości i nadziei zgromadzili się wyznawcy różnych religii) w tym kobiety, która oślepła na jedno oko na skutek zwyrodnienia siatkówki wywołanego przez cukrzycę. Również tym razem, w okresie, który nastąpił bezpośrednio po opisanych wyżej wydarzeniach, jak częściowo informuje oficjalny komunikat diecezji w Gizie, miała miejsce seria wydarzeń związanych z poprzednimi objawieniami, a niektóre z nich z tym fenomenem łączy wiele podobieństw, w tym:   

1.”Gołębice”: w odróżnieniu od zwykłych gołębic, te potrafią latać nocą, mają różne, często świetliste kształty, są większe i latają bez poruszania skrzydłami.
2.Gwiazdy: Są większe od zwykłych gwiazd. Często mają formę sferyczną i zbliżają się do kościoła, z którym związane jest objawienie, a następnie znikają.
3.Wielokolorowe światła, od pomarańczowego do błękitnego, które otaczają kościół niczym swego rodzaju duchowa aura.
4.Zamontowane na kościołach krzyże zaczynają lśnić fosforyzującym światłem lub śnieżnobiały krzyż pojawia się nad głową Maryi.
5.Kadzidło: rozchodzi się przyjemny zapach w postaci białego dymu.
6.chmury, również świetliste, pojawiają się w miejscach objawienia, po czym przekształcają się w postać Maryi Panny.
7.Cuda uzdrowień.

http://nautilus.org.pl/?p=artykul&id=1992
Zapisane
Kiara
Gość
« Odpowiedz #19 : Styczeń 04, 2010, 21:15:25 »

Czyzby Projekt BLUE BEAM ruszyl pelna para?

Hologramy sa na porzadku dziennym , ludzie nie sa w stanie ich odrozniac od rzeczywistosci.

Kiara Uśmiech Uśmiech
Zapisane
songo1970

Maszyna do pisania...


Punkty Forum (pf): 22
Offline

Płeć: Mężczyzna
Wiadomości: 4934


KIN 213


Zobacz profil
« Odpowiedz #20 : Styczeń 04, 2010, 21:17:31 »

Czyzby Projekt BLUE BEAM ruszyl pelna para?

Hologramy sa na porzadku dziennym , ludzie nie sa w stanie ich odrozniac od rzeczywistosci.

Kiara Uśmiech Uśmiech
to możliwe- czas im się kończy..
Zapisane

"Pustka to mniej niż nic, a jednak to coś więcej niż wszystko, co istnieje! Pustka jest zerem absolutnym; chaosem, w którym powstają wszystkie możliwości. To jest Absolutna Świadomość; coś o wiele więcej niż nawet Uniwersalna Inteligencja."
Rafaela
Gość
« Odpowiedz #21 : Styczeń 04, 2010, 23:08:19 »


PROJEKT BLUE BEAM - (Projekt Niebieskiego Promienia)

Istnieje ciekawa konspiracyjno-spiskowa teoria, że w połowie lat 90' wokół firmy INTEL, w środowiskach wojskowych, informatycznych i naukowych opracowano Projekt BLUE BEAM. Rząd USA lub precyzując tzw. rząd cieni (w skład którego wchodzą wybrani wysocy rangą urzędnicy i wojskowi) stworzył broń, która nie tyle jest groźna dla ludzkiej fizyczności, ale stanowi zagrożenie dla ludzkiego umysłu. Projekt BLUE BEAM stanowi jeden z programów, który może mieć poważny wpływ na wartości moralne konkretnej osoby i na jej zdrowie psychiczne.

http://newworldorder.com.pl/artykul.php?id=774
Zapisane
quetzalcoatl44
Gość
« Odpowiedz #22 : Styczeń 05, 2010, 00:00:10 »

e tam to bzdura, tak jak te chanelingii to lipa - choc we wszystkim jest jakies ziarno prawdy, mozna sie czegos ciekawego dowiedziec...nie maja jeszcze takiej technologii..tak mi sie wydaje, tak jak nanotechnologia nie jest tak rozwinieta zeby to stanowilo zagrozenie, ale to wszystko ma jakis wiekszy plan i ten swiatowy rzad to tez prawda - dlatego najlepiej sie z tego wylamac:) chodzi o wkrecaanie ludzi w to wszystko zeby jak najmniej myslelei o rzeczywistosci

http://wiadomosci.wp.pl/kat,1515,title,W-2010-roku-czeka-nas-nowa-rewolucja-technologiczna,wid,11814227,wiadomosc.html

za kilka lat moze ten projekt blue beam moze i mialby szanse realizacji, ale mysle ze bedzie ten przelom ok roku 2012 dlatego tak teraz wszystko przyspiesza...najwiekszym zagrozeniem jest CERN i ten projekt reszta to narazie lipa...piramide mysle ze tez ma jakas role zwiazana z Ziemia, ale czy ta arka to poprostu nie byl zwykly krysztal w tej piramidzie? (tylko z odpowiedniego materialu i odpowiednio wykonany - biorac pod uwage usytuowanie wielkiej piramidy na czkramie Ziemi i jej wlasciwosci) nie wiem..
« Ostatnia zmiana: Styczeń 05, 2010, 00:08:36 wysłane przez quetzalcoatl44 » Zapisane
east
Gość
« Odpowiedz #23 : Styczeń 05, 2010, 00:42:48 »

W podanym przez Rafaelę linku koleś"pije" do PCh . Cóż za nobilitacja Mrugnięcie

Zjawisko channelingu

Istnieje także pewna teoria alternatywna wobec zjawiska tzw. channelingu, którą warto bez wątpienia rozważyć. Zanotowano, że w ostatnich latach wzrasta liczba tzw. channelingowców tj. osób, które rzekomo potrafią odbierać przekazy od innych (czy to fizycznych czy niefizycznych) bytów. Osobliwym jest fakt, jak podobne do siebie są wszystkie te przekazy i o czym tak naprawdę traktują. Możemy zadać sobie pytanie - czy może istnieć jedno źródło tych wszystkich przekazów? Czy przekazy te mają konkretny cel? Skąd pochodzą? Możemy zrobić pewien eksperyment myślowy - czy znany nam wszystkim projekt CHEOPS może mieć coś wspólnego z I krokiem projektu BLUE BEAM?

To prawda, pomysł wydaje się szalony i wielce nierealistyczny, ale może też z tego względu warto przyjrzeć mu się bliżej. Miejmy tylko nadzieję, że projekt BLUE BEAM jest niczym więcej jak tylko kampanią dezinformacji. Jeśli nie, to wizja jednego światowego porządku jest bliższa niż może nam się wydawać...

Projekt BLUE BEAM prowadzony przez NASA ma składać się z 4 głównych części, których realizacja ma ostatecznie doprowadzić do wprowadzenia nowej globalnej religii New Age z jednym globalnym przywódcą. Należy pamiętać, że religia New Age leży u podstaw nowego światowego porządku. Bez globalnej religii dyktatura nie jest możliwa. Bez uniwersalnej wiary, nowy porządek świata nigdy nie nastąpi, to dlatego projekt BLUE BEAM ma być tak ważnym projektem, skrywanym w całości aż do chwili, w której duża część informacji przeciekła do globalnej sieci.

Autor: Eurycide


A przy okazji coś, co dla przeciętnego zjadacza chleba wydawać  się może magią, czy choćby jakimś uprzywilejowaniem - chodzi o  osoby odbierające tzw PRZEKAZY  z zaświatów - w projekcie Blue Beam zostało "sprofanowane", a w każdym razie sprowadzone do roli technologicznego sposobu manipulowania jednostkami.

Tym samym osoby wyróżnione , jak się powszechnie sądzi , czymś w rodzaju DARU w rzeczywistości okazałyby się nieszczęśnikami zmanipulowanymi przez nieznane ( ale fizycznie poznawalne ) byty. Chyba, że informacja o Blue Beam to sama w sobie doskonała próba zmanipulowania odbiorców chanellingów , aby odwrócili się od swoich medium .
HA HA HA. I bądź tu człowieku mądry Uśmiech

Prawdy nie poznamy tak długo, dopóki będziemy ją szukać na zewnątrz. Poszukajmy jej w sobie.
Zapisane
songo1970

Maszyna do pisania...


Punkty Forum (pf): 22
Offline

Płeć: Mężczyzna
Wiadomości: 4934


KIN 213


Zobacz profil
« Odpowiedz #24 : Styczeń 05, 2010, 05:59:11 »

dobre pytanie @east
ale groźniejszy może okazać się HAARP
http://www.nowyczlowiek.pl/2009/06/wywiad-z-marcelem-messingiem-cz-3.html
Zapisane

"Pustka to mniej niż nic, a jednak to coś więcej niż wszystko, co istnieje! Pustka jest zerem absolutnym; chaosem, w którym powstają wszystkie możliwości. To jest Absolutna Świadomość; coś o wiele więcej niż nawet Uniwersalna Inteligencja."
Strony: [1] 2 3 4 |   Do góry
  Drukuj  
 
Skocz do:  

Powered by SMF 1.1.11 | SMF © 2006-2008, Simple Machines LLC | Sitemap

Strona wygenerowana w 0.157 sekund z 19 zapytaniami.

Polityka cookies
Darmowe Fora | Darmowe Forum

world-anime fifa11 madex wild-reign truegaming