Niezależne Forum Projektu Cheops Niezależne Forum Projektu Cheops
Aktualności:
 
*
Witamy, Gość. Zaloguj się lub zarejestruj. Kwiecień 16, 2024, 18:37:50


Zaloguj się podając nazwę użytkownika, hasło i długość sesji


Strony: 1 [2] 3 |   Do dołu
  Drukuj  
Autor Wątek: Piramidy - czemu miały służyć?  (Przeczytany 44511 razy)
0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.
Dariusz


Maszyna do pisania...


Punkty Forum (pf): 3
Offline

Płeć: Mężczyzna
Wiadomości: 6024



Zobacz profil Email
« Odpowiedz #25 : Sierpień 16, 2011, 19:11:00 »

Cytat: zodiakus
do mnie najbardziej przemawia teoria o odlewaniu bloków piramidy na miejscu ...


Dlaczego faraonowie budowali piramidy ze sztucznych kamieni
9 lip 2011

Joseph Davidovits

Cegły o różnych rozmiarach


Kiedy faraon Dżoser zasiadł na tronie w 2710 r. p.n.e., już wtedy prawdopodobnie rozmyślał o budowie dla siebie grobowca w formie mastaby zbudowanej z cegły mułowej, otoczonej wspaniałym, wiecznym pałacem, podobnym do tego jaki zbudował jego poprzednik Chasechemui. Wieczny pałac Chasechemui to masywna ściana z cegły mułowej ukształtowanej w formach. Ma ona unikalną, architektoniczną cechę, ignorowaną przez egiptologów. Generalnie rzecz biorąc zakłada się, że skoro cegły były kształtowane w formach, to ich wymiary muszą być takie same pomiędzy jednym a drugim poziomem. Na fotografii ściany Chasechemuiego i na wykresie pokazującym wysokość cegieł łatwo dostrzec, że takie postawienie sprawy jest mylne. Mimo, że były one robione w podobnych formach, cegły mułowe mają różne wymiary, dzięki zastosowaniu wielu rozmiarów form – co było świadomym wyborem architekta.

Jak to się stało, że wszyscy architektoniczni egiptolodzy nie byli tego świadomi, ignorując lub po prostu odrzucając istotność tego faktu? Pozostaje to tajemnicą, ponieważ ulubionym argumentem przeciwników teorii spoiwa jest mówienie, że jeśli bloki kamienne pochodziły z formy, to ich wymiary powinny być identyczne, tak jak cegły mułowe, które również pochodziły z formy. Ściana Chasechemui jest zbudowana z cegieł o pięciu różnych wysokościach. Innymi słowy, architekt świadomie zamówił pięć rodzajów form do produkcji cegły mułowej.

Ta fundamentalna cecha architektoniczna jest widoczna w innych mastabach zbudowanych z cegły mułowej. Na przykład ta obok piramidy w Meidum jest zrobiona z cegieł, których wysokość ma pomiędzy 20 a 30 cm. Ta cecha pojawia się znów w wielu dużych, monumentach budowanych od tego okresu aż do dnia dzisiejszego, co widać na przykładzie naszych katedr. Architekci używali tej techniki po to, by stabilizować budynki, zabezpieczać je przed trzęsieniem ziemi przez rozrzucenie fal sejsmicznych i przez to pewność, że nie wejdą z budynkiem w rezonans. To było także przyczyną różnorodnych wysokości poziomów w piramidzie Cheopsa.

Wynalazek Imhotepa



Jest bardzo prawdopodobne, że tuż przed rozpoczęciem lub podczas budowy mastaby, Imhotep dokonał ważnego odkrycia. Zdał sobie sprawę z właściwości żółtej skały wapiennej, którą znalazł w Sakkarze: były to skały krzemionkowe i margiel. Płaskowyż ma specyficzną geologię: warstwa zawiera naprzemienne serie skał osadowych twardych krzemianów i miękkich margli. Powstało to oczywiście dzięki erozji i jest widoczne od drogi wiodącej do doliny aż po szczyt płaskowyżu. Twarde warstwy mają 20 i 30 cm grubości, każąc wierzyć wszystkim ekspertom, że odkryli miejsce, skąd pochodziły kamienie użyte do budowy piramid w Sakkarze a w szczególności piramidy Dżosera. Ale ten wapień jest bardzo twardy (zawiera dużo krzemionki) i jest trudny do przecięcia. Mogą być z tego zrobione jedynie prostokątne brukowce użyte do wypełnienia szczelin w mastabie i zewnętrznej ścianie kompleksu cmentarnego.

Druga warstwa z miękkiej gliny pojawia się często w postaci kieszeni o kilkumetrowej grubości na powierzchni płaskowyżu. To jest właśnie to, czego użyto jako surowca. Niektóre z tych kieszeni to piaskowy wapń składający się w 30% z piasku, 60% wapnia i 10% gliny. Inne warstwy złożone są z glin wapiennych zawierający 20% – 60% gliny i 40% – 80% wapnia. Większość gliny była typu kaolinowego, która doskonale nadaje się do geopolimeryzacji.

Te rodzaje wapnia są bardzo podatne na erozję i łatwo rozpadają się w wodzie, dając wapniowi papkowatą konsystencje, z której można tworzyć cegły. Obserwowaliśmy te właściwości w naszym laboratorium. Glina zawiera w sobie tlenek glinu i krzemionkę i jest chemicznie uaktywniana dzięki sodzie kaustycznej (stworzonej przez zmieszanie sody krystalicznej z wapnem, CaO, wapno kalcynowane), tworząc glinokrzemian sodu i wapnia, podstawowy składnik geologicznego kleju. Zaprawę z wapiennej gliny umieszczano w drewnianych formach, suszono i zabierano na teren budowy piramid. Imhotep odkrył jak wyprodukować materiał budowlany. Istnieją także inne „alchemiczne” reakcje, które mogą być wykorzystane do tworzenia tego materiału. Jedynie poprzez naukową analizę bloków piramidy, można uzyskać dokładny zestaw składników.

Odporność cegły mułowej na nacisk jest bardzo niska i wytrzymuje ona 10 kg/cm2 czyli jeden MPa. Nie można z takiego materiału budować wysokich budynków. Budulec był perfekcyjny dla mastab i zamknięć. Wraz z odkryciem cegły wapiennej Imhotep posiadał materiał o 10-krotnie większej odporności na nacisk: 10 MPa lub 100 kg/cm2. Mógł z tego budować wzwyż. Metoda pozostawała dokładnie ta sama. Używano tych samych narzędzi jak do produkcji cegły mułowej, zamieniając glinę na zaprawę wapienną – proste udoskonalenie techniczne.

Jeśli zbadamy wapienną cegłę z piramidy Dżosera rzeczywiście dostrzeżemy strukturę podobną do kompaktowych cegieł glinianych.

Joseph Davidovits

http://nowaatlantyda.com/2011/07/09/dlaczego-faraonowie-budowali-piramidy-ze-sztucznych-kamieni/


Zamieściłem ten artykuł gdyż może pomóc w pewnych wyjaśnieniach, jednak myślę, że na takie rozpatrywania odpowiedniejszym byłby np. wątek PIRAMIDY EGIPSKIE, ten zostawmy może do spekulowania czemu one miały służyć.
Zapisane

Pozwól sobie być sobą, a innym być innymi.
krzysiek
Gość
« Odpowiedz #26 : Sierpień 16, 2011, 22:17:27 »

A cóż to za "kujon" wymyślił to kucie wielkiej góry? Przecież od dawna oficjalna egiptologia głosi jedynie słuszną teorię o przepychaniu tych 2,5 milionów idealnie obrobionych bloków kamiennych po belkach z drewna. A następnie hop siup na rampę i w górę!

Zastanawiam się tylko - i tu Was zaskoczę - nie skąd te bloki, ale skąd tyle drewna. Na tyle solidnego, żeby udźwignęło te miliony ton skał. Puszczam więc wodze fantazji i widzę oczami wyobraźni te gęste puszcze dębowe w okolicach Gizy, z których wycięto setki tysięcy odpowiednio twardych belek, żeby uniosły bez zmiażdżenia te ciężary. Bo przecież chyba nikt nie wierzy, że turlano te "kamyki" po belkach z palm daktylowych! Widział ktoś z Was meble z "drewna" palmowego?

Musiały tam powszechnie rosnąć dęby, a że wszystkie je wycięto w okresie budowania wielkich pramid, to teraz jest tam pustynia i nie rosną już smakowite prawdziwki  Duży uśmiech
Zapisane
east
Gość
« Odpowiedz #27 : Sierpień 16, 2011, 23:31:30 »

@krzysiek , rewelacji nie napisałeś. To musiało być setki tysięcy lat temu i tam na obecnej pustyni rosły dęby i padały rzęsiste deszcze. Tylko gdzie się podziały te grzyby ?
Budowniczy zjedli pewnie Mrugnięcie
Zapisane
greta
Gość
« Odpowiedz #28 : Sierpień 18, 2011, 08:44:46 »

http://innemedium.pl/wideo/egiptolog-sugeruje-ze-wielka-piramide-mogli-zbudowac-kosmici
Zapisane
Kiara
Gość
« Odpowiedz #29 : Sierpień 18, 2011, 09:10:25 »

Piramidy , te z Gizy ale nie tylko one są już nie aktywnymi , lub mało aktywnymi generatorami energetycznymi , depozytem wiedzy zakodowanej na trzech poziomach oraz bramą między wymiarową.
Mają jeszcze inne ciekawe funkcje bo są to obiekty o wieloaspektowym znaczeniu.

Wszyscy marzą o przekroczeniu "wrót czasu" ( tak nazywa się podziemną bramę w W.P.) , której nikt nie przekroczył żywy.
Nie zrobi tego nikt puki nie osiągnie możliwości materializacji i dematerializacji swojego ciała fizycznego, czyli  sam stworzy osobistą MER-KA-BA.

Nie ma innych  możliwości technicznych , by otworzyć owe wrota , kluczem jest Energia , jej określona barwa i częstotliwość, jej osobowość.

W.P. ma swoich  niewidzialnych dla większości ludzi strażników nie ma możliwości by ktoś nie uprawniony mógł zrobić w niej coś niewłaściwego w niej.


Kiara Uśmiech Uśmiech
« Ostatnia zmiana: Sierpień 18, 2011, 09:47:24 wysłane przez Kiara » Zapisane
chanell


Maszyna do pisania...


Punkty Forum (pf): 72
Offline

Płeć: Kobieta
Wiadomości: 3453



Zobacz profil
« Odpowiedz #30 : Sierpień 18, 2011, 09:38:56 »

Greto ,ja od dawna podejrzewałam że , piramidy nie są dziełem ludzkich rąk.Mam jakies głębokie przekonanie, że tak jest i czekam tylko aż potwierdzą ten fakt naukowcy ,choć dla mnie nie muszą Chichot
Zapisane

Na wszystkie sprawy pod niebem jest wyznaczona pora.

            Księga Koheleta 3,1
greta
Gość
« Odpowiedz #31 : Sierpień 18, 2011, 10:21:34 »

Obejrzalam wlasnie w calosci film dolaczony do tego linku,ktory podalam.
Wyglada na to,ze to Rosjania maja nszego budowniczego piramidy,sa oryginalne zdjecia z otwarcia sarkofagu przez Rosjan i zdjecia tego,no nie czlowieka,zwlaszcza w 44 i 45 minucie i 54 tez.
Zbadali oni szczatki i po rekonstrukcji czaszki widac,z nie byl to ziemianin.Tak wiec nie dziwi mnie fakt,ze to Rosjanie pociagaja za sznurki nas interesujace.Dlaczego wiec naszz samcio tak usilnie usiluje Go odkopac,skoro zostal On odkopany juz dawno?
Czemu to sluzy?
A tak w ogole to ciekawie wyglada,jak rosyjscy zolnierze podnosza wieko sarkofagu z naszom istota z innego swiata.
Niemcy tez mieli tam swoje odkrycia,co jest w filmie rowniez pokazane.Oryginalne zdjecia archiwalne.Zreszta latwo odroznic arcgiwalne zdjecia od symulacji komputerowej.
Goraco polecam obejrzec tem folm.Chociaz trwa on ponad godzine,warto poswiecic ten czas i inaczej spojrzec na to,co zostalo odkryte,tylko my o tym nie wiemy.
Uwazam,ze nadszedl czas zeby wreszcie,moze potrochu ale zawsze to cos jest,dowiedziac sie tego o czym myslelismy ,ze jest a teraz mamy mozliwosc zobaczenia tego.
Film ten daje nam rowniez zobaczyc,jak to jestesmy dalej trzymani w niewiedzy,bo tajne projekty byly i sa,tylko nie dla ogolu.I w tym wlasnie filmie jest mowa o wlasnie takim jednym z nich.
Goroco polecam.
Zapisane
PHIRIOORI
Gość
« Odpowiedz #32 : Sierpień 18, 2011, 20:10:06 »

Cytuj
Wyglada na to,ze to Rosjania maja nszego budowniczego piramidy,sa oryginalne zdjecia z otwarcia sarkofagu przez Rosjan

Mrugnięcie
Rosjanie nie oddają wszystkiego tak łatwo strukturom rezydentów -jak robili to "polscy" 'posiadacze" "waszego" Budowniczego.
Zapisane
chanell


Maszyna do pisania...


Punkty Forum (pf): 72
Offline

Płeć: Kobieta
Wiadomości: 3453



Zobacz profil
« Odpowiedz #33 : Sierpień 18, 2011, 21:40:20 »

PHI co masz na myśli ?
Zapisane

Na wszystkie sprawy pod niebem jest wyznaczona pora.

            Księga Koheleta 3,1
Dariusz


Maszyna do pisania...


Punkty Forum (pf): 3
Offline

Płeć: Mężczyzna
Wiadomości: 6024



Zobacz profil Email
« Odpowiedz #34 : Wrzesień 17, 2011, 18:09:36 »

Kilka ciekawych spostrzeżeń odnośnie piramid z książki Leszka Wiktora Klimka pt. Ludzie, giganci czy bogowie


Co już wiemy o piramidach w Giza?

Po latach badań wiemy już tyle, że możemy z pewnością stwierdzić - nie wiemy nic. Co już odkryto? Też nic, a właściwie niewiele. Siłowego włamania do piramid i „odkrycia” korytarzy, komór „grobowych” dokonano już w dawnych czasach. Nasza archeologia dokonała tylko „inwentaryzacji”, pomiarów oraz sklecenia teorii, które nie wytrzymują próby czasu. Piramidy są przerażająco anonimowe. W żadnej z nich nie znaleziono zwłok budowniczych czy władców, a jeżeli już znaleziono, to okazywały się „bardzo młode”. Olbrzymie puste sarkofagi (z resztą nie wiadomo czy takie było ich pierwotne przeznaczenie, bo bardziej przypominają poidła dla bydła), gdzie w niektórych z nich, jak w tych z serapeum, można byłoby z powodzeniem pochować całe rodziny wraz z wyposażeniem na ostatnią drogę. Wszystko to, według nauki, ma jednak wytłumaczenie - złodzieje.

Dowodzi to jednego. Żaden egiptolog nie wie do czego służyły naprawdę. Wmawianie nam, że to były grobowce, jest kłamstwem, które stało się obowiązującą „prawdą”, jest fałszowaniem historii naszej cywilizacji. Na wet odnalezienie w piramidzie na drugim końcu świata grobowca króla Pacala w Palenque świadczyć może o jednym - piramida, a właściwie jej „sarkofag”, zmienił pierwotne przeznaczenie i został wykorzystany na trumnę, a piramida została zamieniona na grobowiec przez nuworysza naszej, ludzkiej cywilizacji.

Doszukiwanie się liczb „zaklętych” w wymiarach piramid czy głębokich myśli filozoficznych w ich kształtach jest też swego rodzaju naukowym błądzeniem „po omacku”. Świadczy jedynie o tym, że nasza nauka stoi już na poziomie, który pozwala na „żonglerkę” liczbami i wypowiadanie zawiłych myślowych meandrów, które jednak nie zdołały doprowadzić do najważniejszej odpowiedzi - po co zbudowano piramidy. Szukanie związków, których być może nie ma, a które występują być może przypadkiem nie zbliży nas na pewno do rozwiązania. Daje tylko satysfakcję, że potrafimy już liczyć i filozofować.

Jeśli przyjrzeć się rysunkom przedstawiającym przekroje piramid z ukazanymi odkrytymi korytarzami i komorami, zastanowić się należy nad celowością budowy piramid. Czy tylko po to budowano takie kolosy, aby ukryć w nich parę korytarzy i komór? Stosunek pustej przestrzeni do masy piramid jest niebywale olbrzymi. Może właśnie to miał na myśli Pliniusz Starszy pisząc o zarozumialstwie, pysze i zachciance faraonów „...inicjatorów przedsięwzięcia, tak dalece obliczonego na zaspokojenie próżnej ambicji...”. Pliniusz opisał to co widział i wiedział, a widział i wiedział tyle samo co my.

Może jednak budowniczy byli tak przezorni, że takie pomieszczenia wybudowali specjalnie, by uchronić resztę? Przewidując okres chaosu, bezpardonowego dążenia do bogactwa i władzy za wszelką cenę bez zwracania uwagi na „ważność przekazu” stworzyli szereg markowanych komór, do których umyślnie wprowadzono wszelkiego rodzaju pułapki i utrudnienia, by wzmóc przekonanie o istniejących tam skarbach, a tym samym odwrócić uwagę od bardziej istotnych wskazówek prowadzących do odkrycia „skarbów” przez „godnych”, bardziej inteligentnych potomnych. Może my, jako ludzie, włamaliśmy się nie do tej części co trzeba? Może cel budowy był zupełnie inny, którego my nie potrafimy lub nie chcemy odgadnąć? Może włamaliśmy się do starożytnej fabryki i na siłę szukamy w niej nekropolii władców lub świątyń Bogów?

Samo ustawienie budowli zrodziło już w naszych umysłach podejrzenie, że piramid nie ustawiono ot „tak sobie”, ale że w tym ustawieniu jest sens i jakaś logika, a co za tym idzie - twórca musiał być bardzo inteligentny i wykształcony, posiadał wiedzę doskonalszą od naszej, nie mówiąc o technice. Rzucił wyzwanie dla najlepszych spośród naszej cywilizacji. Dlaczego jeszcze nic nie znaleziono? Być może twórca budowli stworzył ją dla pokoleń dorównującym jego inteligencji, a my po prostu jeszcze do takiej nie dojrzeliśmy. W świecie policyjnym istnieje powiedzenie - chcesz poznać motywy zbrodni, zacznij myśleć jak morderca. Parafrazując - zacznij myśleć jak ja, budowniczy piramidy, a poznasz jej tajemnice. Nasza prawda jest inna. Egiptolog szuka budowniczego piramidy wśród cywilizacji budującej z mułowych cegieł i robi z tego muł informacyjny, którym zamula pozostałe umysły. Uparte trwanie przy koncepcji „grobowce, grobowce i tylko grobowce” nie stwarza możliwości wzięcia pod uwagę innych koncepcji, a prawda może być bardziej prozaiczna i prostsza.

Jest jednak przesłanka, która mówi, że piramidy mogą kryć także inne pomieszczenia. Strabon pisał, że nie tylko oglądał ją z zewnątrz, ale zwiedzał również jej wnętrze. Tak jak inni podróżnicy greccy - pisał Strabon - dostał się on do wnętrza piramidy przez wejście ukryte za pomocą ruchomego bloku kamiennego. Następnie zaś przeszedłszy długi, wąski korytarz dotarł do komory królewskiej. pustyni odnaleziono egipską łódź. Skąd tu bazalt? W jakim celu ułożono podłogę z tak twardego surowca? Do czego miała służyć ta odporna prawie na wszystko „podłoga”? Skąd budowniczy z epoki kamienia sprowadzili ten materiał pod piramidę? Bazalt, początkowo płynna lawa, wypełnia tzw. komin wulkanu i którą można eksploatować (o ile się potrafi i posiada odpowiednie narzędzia) dopiero po jej wystygnięciu. Czy ten bazalt pochodzi z wulkanu Kilimandżaro? Jeśli nie, to skąd? Gdzie w owych czasach znajdowały się wygasłe wulkany, z których można było wydobywać bazalt? Wulkany europejskie raczej nie wchodzą w rachubę, bo są czynne do dzisiaj. Najbliższe źródła to wybrzeża Szkocji albo tzw. „świadki” w Ameryce Północnej. Jakaż to wyprawa ówczesnych Egipcjan, o ile przyjmiemy chronologię egiptologów, przetransportowała ten surowiec do kraju ponad 4 tysiące lat temu? Skąd? Zagadka nie do rozwiązania. Przynajmniej na dziś.

Zapisane

Pozwól sobie być sobą, a innym być innymi.
PHIRIOORI
Gość
« Odpowiedz #35 : Wrzesień 18, 2011, 13:01:57 »

Cytuj
Skąd budowniczy z epoki kamienia sprowadzili ten materiał pod piramidę? Bazalt, początkowo płynna lawa, wypełnia tzw. komin wulkanu i którą można eksploatować (o ile się potrafi i posiada odpowiednie narzędzia) dopiero po jej wystygnięciu. Czy ten bazalt pochodzi z wulkanu Kilimandżaro? Jeśli nie, to skąd? Gdzie w owych czasach znajdowały się wygasłe wulkany, z których można było wydobywać bazalt? Wulkany europejskie raczej nie wchodzą w rachubę, bo są czynne do dzisiaj

A skąd* ten pomysł i pewność, że BAZALT rzekomo był transportowany w formie okrzeplej, jako surowiec stały Uśmiech
Mozesz udowodnić że w takiej formie był tam układany?
Napewno zetkneliscie się z czyms takim jak wylewka samopoziomująca Uśmiech
A jeśli nawet układana - to po wykonaniu stosownego polaczenia z tą warstwą ziem,
 mozna było przeciez na biezaco "odkręcac kranik" z lawą
i formować dowolne odlewy.

*)Pewnie stąd, ze do wszystkiego zwykliś...  przykładać swoją miarę.


Darek, myślę że zjadło Ci kawałek tekstu. Gdzieś tutaj ***:
"Następnie zaś przeszedłszy długi, wąski korytarz dotarł do komory królewskiej.*** pustyni odnaleziono egipską łódź. ***Skąd tu bazalt? "
..Moze zapodaj jakiś link do całości publikacji



« Ostatnia zmiana: Wrzesień 18, 2011, 13:27:39 wysłane przez PHIRIOORI » Zapisane
Dariusz


Maszyna do pisania...


Punkty Forum (pf): 3
Offline

Płeć: Mężczyzna
Wiadomości: 6024



Zobacz profil Email
« Odpowiedz #36 : Wrzesień 18, 2011, 19:45:11 »

Cytat: PHI
Darek, myślę że zjadło Ci kawałek tekstu. Gdzieś tutaj ***:
"Następnie zaś przeszedłszy długi, wąski korytarz dotarł do komory królewskiej.*** pustyni odnaleziono egipską łódź. ***Skąd tu bazalt? "
..Moze zapodaj jakiś link do całości publikacji

Być może. Jednak linku nie mogę przesłać, a jedynie kopię elektroniczną tej książki. Duży uśmiech
Zapisane

Pozwól sobie być sobą, a innym być innymi.
chanell


Maszyna do pisania...


Punkty Forum (pf): 72
Offline

Płeć: Kobieta
Wiadomości: 3453



Zobacz profil
« Odpowiedz #37 : Wrzesień 21, 2011, 22:15:51 »

Cytuj
Być może. Jednak linku nie mogę przesłać, a jedynie kopię elektroniczną tej książki.  Duży uśmiech

To ja grzecznie poproszę  Buziak Duży uśmiech
Zapisane

Na wszystkie sprawy pod niebem jest wyznaczona pora.

            Księga Koheleta 3,1
barneyos

Gawędziarz


Punkty Forum (pf): 2
Offline

Płeć: Mężczyzna
Wiadomości: 689



Zobacz profil
« Odpowiedz #38 : Wrzesień 22, 2011, 10:04:19 »

Ludzie, Giganci, Bogowie, Leszek Wiktor Klimek

Tu jest ta książka:

http://chomikuj.pl/wap1959/E+book/Leszek+Wiktor+Klimek/pdf/Ludzie+giganci+czy+bogowie+2,604766145.pdf
Zapisane

Pzdr barneyos   Cool

----------------------------------
\"Nie ma rzeczy niemożliwych, są tylko rzeczy, których na razie nie potrafimy zrobić\"
\"Im więcej wiem, tym bardziej wiem, że mniej wiem\"
chanell


Maszyna do pisania...


Punkty Forum (pf): 72
Offline

Płeć: Kobieta
Wiadomości: 3453



Zobacz profil
« Odpowiedz #39 : Wrzesień 22, 2011, 21:44:44 »


trzeba za nią zapłacić ,do kitu,juz się kiedyś nabrałam.Wyślij  sms.....a tu NIC !
Zapisane

Na wszystkie sprawy pod niebem jest wyznaczona pora.

            Księga Koheleta 3,1
Dariusz


Maszyna do pisania...


Punkty Forum (pf): 3
Offline

Płeć: Mężczyzna
Wiadomości: 6024



Zobacz profil Email
« Odpowiedz #40 : Wrzesień 22, 2011, 21:52:10 »

Cytat: Channel
trzeba za nią zapłacić ,do kitu

Dobrze, prześlę Wam.
Zapisane

Pozwól sobie być sobą, a innym być innymi.
barneyos

Gawędziarz


Punkty Forum (pf): 2
Offline

Płeć: Mężczyzna
Wiadomości: 689



Zobacz profil
« Odpowiedz #41 : Wrzesień 23, 2011, 06:38:19 »

Nie trzeba słać SMSa, ale trzeba mieć konto na Chomiku, ja sobie ściągnąłem tę książkę.
Zapisane

Pzdr barneyos   Cool

----------------------------------
\"Nie ma rzeczy niemożliwych, są tylko rzeczy, których na razie nie potrafimy zrobić\"
\"Im więcej wiem, tym bardziej wiem, że mniej wiem\"
chanell


Maszyna do pisania...


Punkty Forum (pf): 72
Offline

Płeć: Kobieta
Wiadomości: 3453



Zobacz profil
« Odpowiedz #42 : Wrzesień 23, 2011, 20:51:02 »

Nie trzeba słać SMSa, ale trzeba mieć konto na Chomiku, ja sobie ściągnąłem tę książkę.
Mam konto na chomiku Chichot dzieki
Zapisane

Na wszystkie sprawy pod niebem jest wyznaczona pora.

            Księga Koheleta 3,1
Dariusz


Maszyna do pisania...


Punkty Forum (pf): 3
Offline

Płeć: Mężczyzna
Wiadomości: 6024



Zobacz profil Email
« Odpowiedz #43 : Wrzesień 24, 2011, 19:14:48 »

Czy to na pewno grobowce ?

Historia starożytnego Egiptu spowita jest w gęstych oparach tajemnicy, na którą składają się mity, niejasne lub wręcz dziwaczne tłumaczenia tekstów, nieadekwatne określanie wieku znalezisk i najzwyklejsze naginanie faktów do wymyślonych teorii. Cenotafy - symboliczne grobowce bez grobów, sarkofagi bez zwłok, serdaby - specjalne pokoje dla posągów zmarłych mających udawać prawdziwych nieboszczyków, to tylko niektóre wybiegi egiptologii mające uwiarygodnić hipotezy, które z logiką mają mało wspólnego.

Moja koncepcja nie łączy piramid z życiem pozagrobowym starożytnych Egipcjan. Swoją hipotezę konsekwentnie opieram na teorii „dwóch cywilizacji”, która według mnie potrafi wytłumaczyć dużo więcej niewyjaśnionych faktów niż współczesna historia starożytna. W tym wypadku stare, polskie przysłowie „Co boskie Bogu, a co cesarskie cesarzowi” nabiera prawdziwego znaczenia.

Czy oficjalna egiptologia, tak twardo stojąca na stanowisku „grobowce i tylko grobowce”, dała odpowiedź na pytania:

§   Dlaczego żadna piramida, mająca być przecież grobowcem króla - pierwszej osoby w państwie, nie posiada wyraźnego, okazałego i zdobionego zewnętrznego wejścia?
§   Dlaczego korytarze i przejścia w piramidach nie są dostosowane do wzrostu ludzi?
§   W jaki sposób we wnętrzu piramidy poruszał się orszak pogrzebowy, by okazać należny szacunek zmarłemu władcy?
§   Dlaczego komory „grobowe” znajdowały się w centrum piramid i były otaczane tak grubym, kamiennym murem?
§   Dlaczego niektóre komory „grobowe” posiadały tak skomplikowane rodzaje zabezpieczeń, w rodzaju kilku zsuwanych z góry w specjalnych prowadnicach, kamiennych płyt?
§   Dlaczego sarkofagi w komorach „grobowych” były raz stawiane na wierzchu, raz częściowo, a raz całkowicie wpuszczane w podłogę?
§   Dlaczego żadna piramida, oprócz oczywistych i udowodnionych oszustw, nie zawiera imienia „inwestora”?
§   Dlaczego w piramidach, a przynajmniej na sarkofagach, nie wyryto nawet imienia faraona, który w nim miał spoczywać?
§   Dlaczego sarkofagi w piramidach są pozbawione jakichkolwiek zdobień, podczas gdy sarkofagi, w których faktycznie znaleziono zwłoki wprost kipią od reliefów, ozdób i złoceń?

Czy to przypadek, że:

§   W niektórych, zbadanych piramidach istnieją wysokie „korytarze” zbudowane w ten sam sposób co „wielka galeria” w wielkiej piramidzie?
§   W niektórych, zbadanych piramidach wejście do „komory królewskiej” jest wąskim i niskim tunelem położonym z boku tuż przy ścianie?
§   W żadnej „komorze królewskiej” nie znaleziono nawet maleńkiej wnęki na postawienie opiekuńczego bóstwa?
§   Obok żadnej „komory królewskiej” nie natrafiono na małe chociażby pomieszczenie na dary czy ofiary pogrzebowe dla faraona?

Postawiłbym dalsze pytania:

§   Dlaczego piramidy zbudowano przede wszystkim w wąskim pasie od Abu-Roasz do Lahun?
§   Dlaczego piramidy zbudowano tylko po lewej, zachodniej stronie Nilu i w niewielkiej od niego odległości? Czy jedynym powodem był skalisty grunt?
§   Czy ktoś zadał sobie trud, by ustalić, czy rzeczywiście miały miejsce rzekome „katastrofy budowlane”, czy też piramidy uległy zniszczeniu w wyniku naturalnego kataklizmu? Kiedy to mogło nastąpić i czy zniszczenia wszystkich nie nastąpiły „przypadkowo” w jednym i tym samym czasie?
§   Czy łodzie znajdowane w pobliżu piramid, czy też na pustyni, to faktycznie tylko wotywne „święte barki” do przewozu zmarłych faraonów do świata Bogów? A może są to budowane przez ludzi „modele redukcyjne” wzorowane na boskich barkach?

Na te pytania nie otrzymamy żadnej zadowalającej odpowiedzi. Możemy usłyszeć jeden i ten sam monolog o czających się wszędzie złodziejach, piramidach budowanych „na próbę”, przedłużaniu ich budowy „bo faraon nie chciał umrzeć o czasie”, niedokończonych „bo zmarł przedwcześnie”, błędach budowniczych itd. Nie ma się czemu dziwić. Te i inne hipotezy stworzyli ludzie dzisiejszej cywilizacji chrześcijańskiej i islamskiej. Jak zapewne wiadomo ostatni Egipcjanin zszedł ze sceny już w VIII wieku ne., w czym niemałą zasługę mają Arabowie.

Sadzę, że odpowiedź można znaleźć pod warunkiem całkowitego przewartościowania dotychczasowej funkcji piramid jako grobowców i powiązania ich z największą zagadką Egiptu - z jeziorem Mojrisa. Większość piramid łańcuszkiem ulokowano od Abu-Roasz wzdłuż wschodniego brzegu hipotetycznego jeziora Mojrisa po Lahun. Czym mogły być? Sądzę, że ich funkcja musiała być ściśle związana z jeziorem, a dokładniej z gospodarką wodną tego zbiornika. Bardzo możliwe, że były to swego rodzaju centra energetyczne, pozwalające na obsługę śluz, a być może także do zaopatrywania w energię większych ośrodków „religijnych” czy ośrodków władzy.

Zabezpieczenie w postaci grubych ścian, brak wyraźnych, ozdobnych  zewnętrznych wejść wskazuje, że być może wytwarzano w nich niebezpieczny rodzaj energii lub używano niebezpiecznego surowca do jej wytwarzania. My ludzie, jak dotąd znamy tylko jeden najniebezpieczniejszy rodzaj energii, ale jesteśmy dopiero w początkach poznawania, więc nie pokuszę się nawet o odgadnięcie jej rodzaju.

Brak widocznych wejść, grube ściany, dodatkowe zabezpieczenia komór, wszystko to miało stworzyć system zabezpieczeń chroniących przed niebezpieczeństwem porażenia wszystkiego co żyje w pobliżu - ludzi i zwierząt oraz zabezpieczało przypadkowe ich dostanie się do wnętrza. „Kto naruszy spokój tego miejsca - zginie”. Czy w takiej sytuacji klątwa faraona nie brzmi racjonalniej? A łodzie? Cóż, po jeziorze pełnym krokodyli bezpieczniej pływa się łodzią aniżeli wpław. Może, nie zdając sobie sprawy, odkryto porty dla łodzi przeznaczonych do pływania po wodach jeziora Mojrisa?

Czy wszystkie piramidy należy zaliczyć do „przemysłowych”? Trudno powiedzieć. W niektórych miejscach jest ich po prostu za dużo, by pełniły jednocześnie tę funkcję. Chyba, że przyjąć tezę o ich jednorazowości, tzn. piramida, która uległa uszkodzeniu lub przestała z jakiś przyczyn pełnić swoją funkcję zostawała porzucona (np. ze względu na niebezpieczne materiały, nieopłacalność odbudowy), a budowano nową obok niej. Niektóre, w późniejszych być może czasach, budowano jako grobowce albo przekształcano w nie nieużywane. Na przestrzeni tylu tysięcy lat wszystko mogło się zdarzyć.
Potwierdzenie takiej koncepcji jest bardzo trudne z tego powodu, że piramidy od lat badano tylko jako grobowce. Do badania ich nie zapraszano ludzi z wykształceniem technicznym, ekspertów od budownictwa przemysłowego, a być może z góry ustalone przeznaczenie piramid nie skłaniało tych drugich do udziału w badaniach. Co może świadczyć o takim charakterze piramid?

Leszek Wiktor Klimek Ludzie, giganci czy bogowie
Zapisane

Pozwól sobie być sobą, a innym być innymi.
Betti
Gość
« Odpowiedz #44 : Październik 23, 2011, 20:31:41 »

Wielka Piramida

Pomimo faktu, że oficjalna nauka nie dostrzega, lub też nie chce dostrzec, nieścisłości w teoriach dotyczących budowy kompleksu w Gizie, widzi takowe szereg ludzi nie powiązanych ściśle z egiptologią. Wbrew temu co zwykło się mówić Piramida Cheopsa jest tworem dość zagadkowym. Koło niewiedzy i zakłamania toczy się jednak nadal i nic nie wskazuje na to by miało się w najbliższym czasie zatrzymać. Wszelakie nowatorstwo zbijane jest szyderstwem i uśmiechem, nikt nie pragnie zainteresować się odkryciami podważającymi tak dobrze zadomowioną w świadomości społeczeństwa akademicką wiedzę. Zacznijmy jednak od początku, czyli od tego, co mają do powiedzenia na temat Wielkiej Piramidy przedstawiciele oficjalnej nauki - to znaczy eksperci.

W ostatnich latach zaczyna powoli odchodzić się od stwierdzenia głoszącego, że Piramida Chufu (Cheopsa) pełniła kiedykolwiek funkcję grobowca. Niegdyś był to fakt niepodważalny. Ktoś chyba jednak dostrzegł, iż jest to fakt nie tyle niepodważalny, co wręcz niedorzeczny. Pozostałe jednak sprawy nie uległy jakiejkolwiek zmianie, nadal mówi się o nich tak samo, słowem - naukowo. To kiedy powstała piramida i kto ją zbudował wydaje się oczywiste i nie stanowi dla przeciętnego egiptologa większego problemu. Datuje się ją na połowę trzeciego tysiąclecia przed naszą erą, a wzniósł ją oczywiście nie kto inny jak Cheops. Budowę rozpocząć miano około 2551 roku przed Chrystusem. To jak wzniesiono ten potężny monument także jest dość sprytnie wytłumaczone. Spotkałem się z wieloma hipotezami jak na przykład budowa pochylni ślimakowej, czy też monotonne podsypywanie piasku, co umożliwiało budowanie cały czas na poziomie zerowym. Wiele jest teorii i wiele spekulacji, jedne są bardziej, inne mniej prawdopodobne, zdarzają się także absurdalne. Pomimo faktu, iż wszystko co wiemy na temat Wielkiej Piramidy można określić tylko i wyłącznie mianem hipotezy wszelki informacje odnośnie historii monumentu podawane są jako pewnik. Nigdzie nie odnajdziemy sformułowania "przypuszcza się, że..." wszystko jest dla egiptologów nadspodziewanie jasne, piramida powstała w tym i tym okresie, a wszelkie odkrycia przesuwające datowanie budowli wstecz są po prostu pomijane.

1. Dlaczego nie grobowiec

Piramida nie może być uznawana za grobowiec z jednego bardzo prostego powodu. Fakt ten był znany od zawsze, ale jakoś nie godziło się go zaakceptować. "Kiedy uczony błądzi popełnia uczony błąd" - tak mówi stare arabskie przysłowie. Odnosi się ono idealnie do tego co robili (i robią) egiptolodzy. Dlaczego więc nie grobowiec? W monumencie nigdy nie znaleziona niczyjej mumii. Owszem znajdował się tam sarkofag (a raczej kamienna skrzynia), ale był on pusty. Możemy oczywiści przypuszczać, iż ktoś wykradł wszystko z piramidy i nie zostawił w niej absolutnie nic. Jest to założenie poniekąd logiczne, wprawdzie dość łatwe do obalenia, nie można jednak bagatelizować tak postawionej tezy. Pamiętać przy tym należy, iż w piramidzie nie ma hieroglifów (charakteryzuje się tym cały kompleks w Gizie). Nie ma nic co wskazywałoby na fakt, iż był to grobowiec i kiedykolwiek znajdowało się tam ciało faraona. Absolutnie nic nie upamiętnia dziejów króla, czy też historii budowy. Piramida jest wolna od wszelkiego rodzaju inskrypcji, co powoduje, iż jest to dzieło absolutnie anonimowe i trudno doszukiwać się w jego historii jakichkolwiek pewnych informacji. Wszystko co można na dzień dzisiejszy powiedzieć to tylko i wyłącznie hipotezy, czyste spekulacje. Żaden robotnik, kapłan, architekt, faraon czy ktokolwiek inny nigdy nie wypowiedział się o dziejach Wielkiej Piramidy, czy też jakiejkolwiek innej budowli kompleksu w Gizie. Nikt nie wspomina jak ją budowano, kiedy dokładnie powstała i czy pełniła kiedykolwiek funkcję grobowca. Warto także pamiętać, że ceremonie pogrzebowe odprawiano na zewnątrz, by potem wprowadzić sarkofag do wnętrza monumentu. Korytarze są tam jednak tak wąskie, że sarkofag się tam po prostu nie zmieści. Najprawdopodobniej został on tam wstawiony jeszcze podczas budowy piramidy, co rzeczywiście może dziwić. Ciężko jest uznać, że piramida była, czy też jest grobowcem. Za obaleniem takowej tezy przemawia przede wszystkim brak śladów popierającego tą ewentualność. Piramida została stworzona najprawdopodobniej do innych, wyższych celów, ale o tym powiem nieco później. Teraz zajmijmy się autorstwem piramidy.

2. Autorstwo Piramidy Chufu (Cheopsa)

Zapytać można dlaczego naukowcy uznali Cheopsa za autora Wielkiej Piramidy. Nie ma właściwie ku temu żadnych przekonywujących powodów. To zadziwiające z jaką wytrwałością i konsekwencją naciąga i przeinacza się fakty, by dopasować wszystko do utartych, schematycznych poglądów. Śmiesznym wydaję się, że coś tak niezwykle błahego, jak odnalezienie w pobliżu monumentu tabliczki z napisem Chufu (po grecku imię to brzmi Chepos) skłoniło egiptologów do uznania tego właśnie faraona za autora Wielkiej Piramidy. Przyznać trzeba, że dość marny to dowód. Znacznie więcej jest przesłanek przemawiających za tym, iż piramida stała tu poniekąd "od zawsze". Jednym z takowych może być fakt, iż nigdzie, w całej historii Egiptu, nie ma mowy o jej budowniczych. Pomimo wszystko są jednak pewne źródła, które mówią o dziejach piramidy, nie są to jednak teksty egipskie. Nauka stanowczo je odrzuca, ewentualnie ignoruje, co właściwie sprowadza się do tego samego, czyli pobłażliwego, pełnego ignorancji śmiechu. Nawiązując jednak do tabliczki z imieniem faraona warto zaznaczyć, iż pojawiają się głosy o manipulacji. Tabliczka miała być mianowicie falsyfikatem. Nie dysponuję niestety dokładniejszymi danymi odnośnie tej informacji i jak na razie pozostaje ona dla mnie li tylko niepotwierdzonym elementem egipskiej układanki. Uznałem jednak za stosowne jej przytoczenie i poinformowanie o tym czytelników. Wracając jednak do problemu autorstwa piramidy.

Diodor Sycylijczyk, autor czterdziestotomowego dzieła historycznego "Biblioteki", pisał: "Ósmym królem był Chemmis z Memfis. Rządził on lat pięćdziesiąt i wybudował największą z trzech piramid (...) Opowiadają, że kamienie sprowadzono z Arabii z dużej odległości i że do budowy zaprzęgnięto demony, w owych czasach bowiem machin jeszcze nie wynaleziono." Jest to już jakiś argument podważający autorstwo Cheopsa. Naukowcy kochają jednak odrzucać tego typu dowody uznając je za nienaukowe wymysły chorego człowieka. Co do autentyczności i rzeczowości opisów Diodora to warto wspomnieć o pewnym fakcie. Mam tu na myśli jego poglądy odnośnie historii człowieka. Napisał on, iż człowiek początkowo żył jak zwierzę. Samotnie chodził na poszukiwanie żywności. W większe grupy organizował się tylko w obliczu zagrożenia, jego język natomiast był w istocie zbieraniną głosek. Jest to idealne odzwierciedlenie tego co sądzi o praprzodkach człowieka dzisiejsza nauka. W opozycji do akademickiej wiedzy pozostaje jednak wypowiedź świadcząca, iż kultury i języka nauczyli nas bogowie. I to za ich sprawą jesteśmy tacy jacy jesteśmy. Oni stworzyli pierwszych prawdziwych "ludzkich" ludzi. Diodor Sycylijczyk pisze, że poszczególne hordy miały własnych bogów, którzy pojawili się dość nagle wśród nas. Nie stali oni z boku, ale mieszali się w sprawy ludzi, uprawiali pszenicę i jęczmień, uczyli nas górnictwa, wymyślili wino. Ozyrys i Izyda odzwyczaili ludzkość od wzajemnego zjadania się. I znów akceptujemy wzmiankę o dzikich hordach ludzi, bo odpowiada ona naszej wiedzy. Odrzucamy jednak koncepcję bogów, bo bogowie przecież nigdy nie istnieli. A ja jak zwykle odbiegam od tematu, co niniejszym naprawiam.

Bardzo nie naukowo postępuje się dla przykładu z Herodotem. Egiptolodzy przejęli od niego informację o tym, że faraon Menes zmienił bieg Nilu. Nie mogą jednak zaakceptować wzmianki podanej kilkanaście linijek dalej (Dzieje, t. 2.), iż "Po nim (Menesie - przypis) wyliczyli kapłani z księgi imiona 330 innych królów." Herodot wspomina ponadto, że "król" kazał wznieść Wielką Piramidę, a co gorsza 11 340 lat temu bogowie żyli jeszcze wśród ludzi. Tego to już archeolodzy przełknąć nie mogą. Bogowie są jednak nieodłącznym elementem wszelakich starodawnych przekazów, czy to z Europy, Bliskiego Wschodu, Ameryki czy Afryki. Skoro starożytne ludy niemalże jednym głosem mówią o bogach przybyłych z nieba w latających pojazdach, to może owi bogowie rzeczywiście istnieli. Może należy wreszcie zawierzyć pradawnym pismom i zmienić swój konserwatywny stosunek do historii, może zamiast wiedzieć należałoby czasem pomyśleć i dokładnie przeanalizować dostępne źródła. Bo czy ludzie nie mieli nic innego do roboty jak spisywanie bzdurnych, nikomu niepotrzebnych opowiastek? Gdyby były to tylko opowiastki można by je oczywiście zlekceważyć, ale bogowie przekazali ludziom namacalną i bardzo konkretną wiedzę, a tym samym pozostawili po sobie ślady na całej planecie. Tu już nie chodzi o mitologię, ale najprawdziwszą naukę. Wiedza o orbitach planet, gwiazdach potrójnych, budowie Układu Słonecznego, lotach kosmicznych, pojazdach naziemnych, powietrznych i wreszcie broni atomowej - tego wszystkiego dostarcza nam tzw. mitologia.

Wiele jest nieakceptowanych przez naukowców tekstów mówiących o powstaniu piramid, a ich twórcom z premedytacją przykleja się etykietę kłamców. Wyjątek stanowią sytuacje, gdy opiewane wydarzenia pasują do dzisiejszego stanu wiedzy, uzupełniają go, lub tylko nieznacznie modyfikują. By być w pełni fair zaznaczyć należy, iż argumenty podważające prawa Cheopsa do autorstwa piramidy nie są ze sobą zawsze w pełni zgodne. Fakt ten zdecydowanie odciąga naukowców od starożytnych źródeł. Mimo to, dokonując prostego zabiegu wydobywania sedna z wszelakich podań, mitów i legend otrzymujemy dokładnie taki sam przekaz. Piramidy powstały w odległych czasach, gdy bogowie przebywali jeszcze wśród ludzi, do ich budowy natomiast wykorzystano coś czego ówcześni nie byli w stanie pojąć i sklasyfikować. Pamiętać przy tym należy, że kolejne datowania bezspornie oddalają w czasie dzień powstania monumentów. Najnowsze badania mówią o historii piramid liczącej bagatela 12 000 lat. Cheops był, wedle dzisiejszych poglądów, królem IV dynastii, żył zatem w okresie Starego Państwa, czyli w latach ok. 2686 - ok. 2181 r. p.n.e. Dość mało wiarygodne wydaje się zatem twierdzenie, iż to on zbudował Wielką Piramidę. Cheposa możemy sobie zatem darować i zająć się o wiele bardziej wiarygodnymi postaciami. Z uwagi na wygodę swą i czytelnika będę nadal używał określenia "Piramida Cheopsa", gdyż jest ono powszechnie znane i stosowane. Pamiętać jednak należy, że jest to tylko pojęcie i nie świadczy ono w żadnym wypadku o autorstwie piramidy.

Dwanaście tysięcy lat historii to ogromny szmat czasu. Z tak odległego okresu nie ma właściwie żadnych "naukowych" danych. Pozostają jedynie mity i podania, historie od zawsze odrzucane przez naukę, ale coraz częściej znajdujące potwierdzenie w faktach. Dla przykładu pragnę przytoczyć tu dość powszechnie znany przypadek Henryka Schliemanna (1822-1890). Człowiek ten, z pochodzenia Niemiec, urodził się w małej, zapadłej, przygranicznej miejscowości. Jego wielką miłością była Grecja. Z zapałem czytał utwory Homera doszukując się w nich, poza oczywistym pięknem literackim, wskazówek czysto topograficznych. Wbrew całemu światu wyruszył wreszcie na poszukiwanie Troi. Odnalazł ją, czym zadziwił znakomitą większość społeczeństwa. Wielkie grono sceptyków musiało złożyć broń i przyznać, iż Homer oparł swoje dzieło na faktach. Po raz kolejny dowiedziono, że w każdej legendzie jest ziarno prawdy, trzeba tylko umieć to ziarno odszukać.

Wracając jednak do problematyki Wielkiej Piramidy, pragnę zająć się niezmiernie ciekawymi staroarabskimi i koptyjskimi rękopisami. Zebrał je w swym dziele Chitat geograf i historyk Tahi ad Din al-Makrizi (1364-1442). "Nauczyciel Ibrahim Ben Wasif Sah Al-Katib powiada w swoich Wiadomościach o Egipcie i jego cudach, w miejscu gdzie mówi o Sauridzie, synu Sahluka, synu Sibraka, synu Tumiduna, synu Tadrasana, synu Husala, jednym z królów Egiptu przed potopem, którzy mieli swą siedzibę w mieście Amsun, o którym będzie mowa w miejscu, gdzie podam opisy miast Egiptu. To on był twórcą obydwu wielkich piramid pod Misrem... (Kair - przypis). Powodem wybudowania obydwu piramid było to, że na trzysta lat przed potopem Saurid miał następujący sen: Ziemia wraz ze swoimi mieszkańcami odwróciła się do góry nogami, ludzie uciekali w ślepym pośpiechu i gwiazdy spadały na Ziemię." Abu Zaid Al-Balhi opowiada: "Na piramidzie znajdował się napis sporządzony w ich języku. Odczytano go i napis brzmiał: "Obie te piramidy zostały zbudowane, gdy Spadający Sęp znajdował się w znaku Raka", Policzono lata od tamtej chwili do hidżry proroka Mahometa i otrzymano dwakroć po 36000 lat słonecznych". Co do liczby 36000 byłbym ostrożny, gdyż jest to zapewne liczba o znaczeniu mistycznym. Nie lubię dopatrywać się jakiegokolwiek mistycyzmu w starodawnych przekazach, ale ta akurat linijka wzbudza moje wątpliwości. Nie chcę się tutaj rozpisywać na ten temat, gdyż musiałbym zahaczyć dość obszernie o starożytnych Sumerów i Exodus. Nie chodzi mi wcale o wielkość tej liczby, gdyż nie wydaje mi się ona zbyt wygórowana. Gdyby chodziło powiedzmy o 37563 lata, byłby to okres o wiele wiarygodniejszy, gdyż w takim wypadku nie mamy do czynienia z dziesięciokrotną wielokrotnością liczby 3600. A jest to liczba o szczególnym znaczeniu. Tekst ten świadczy raczej o bardzo długiej historii piramid, sięgającej czasów przed potopem.

Pojawia się jednak pytanie, kim był ów inicjator budowy piramidy. Król Saurid, trzeba przyznać, że nie wielu o nim słyszało. Chitat zawiera fragment mówiący, że był to "Hermes, którego arabowie zwą Idrysem". Hermes to już wprawdzie coś bliższego naszej wiedzy, ale Idrys... nadal nie jest się w tym łatwo połapać. Greckiego Hermesa zrodziła Maja, córka Tytana Atlasa, w której to zakochał się Dzeus ujrzawszy ją niegdyś w lasach Arkadii. Czy możemy jednak być pewni, że to właśnie o tego Hermesa chodzi? Idąc dalej docieramy do kolejnego tekstu. W rozdziale 33 Chitat czytamy: "Są ludzie, którzy powiadają: pierwszy Hermes, którego zwano Trzykroć Wielkim w jego właściwościach jako proroka, króla i mędrca, on jest tym, którego Hebrajczycy zwą Henochem, synem Jereda, syna Mahalaleela, syna Kenana, syna Enosza, syna Seta, syna Adama - niech mu Allach błogosławi - on jest Idrysem. To on przeczytał w gwiazdach, że przyjdzie potop. Wtedy kazał zbudować piramidy i pomieścić w nich skarby, uczone pisma i wszystko, czym się martwił, że przepaść i zginąć może, aby było chronione i zachowane".

Na podstawie powyższego tekstu za inicjatora budowy kompleksu w Gizie możemy uznać Henocha. Jest to wprawdzie jak na razie tylko hipoteza, ale znacznie bardziej ugruntowana i uargumentowana niż jakakolwiek inna. O samym Henochu wiemy stosunkowo dużo. Biblia wskazuje, iż był to człowiek niezwykły, a apokryficzne księgi dostarczają kolejnych informacji. Nie czas i nie miejsce by rozpisywać się o tej wielce interesującej osobie, wspomnieć jednak należy, iż Henocha charakteryzowały bardzo dobre relacje z Najwyższym i Aniołami. Biblia wspomina o nim bardzo niewiele, ale są to słowa godne uwagi. "Żył więc Henoch w przyjaźni z Bogiem, a następnie znikł, bo zabrał go Bóg" Rdz(5,24). Ta lakoniczna wypowiedz zawiera w sobie bardzo dużo treści. Już sam przypis do tego wersu, zaczerpnięty z Biblii Tysiąclecia, mówi: "W tych tajemniczych słowach stwierdza autor fakt wyłączenia człowieka o nadzwyczajnej doskonałości spod ogólnego prawa śmierci." My jednak spoglądając na ów tajemnicze "porwanie" przez Boga z punktu widzenia paleoastronautyki i jednocześnie nauczeni doświadczeniem Blumricha oraz historią Ezechiela widzimy w tym wersecie coś nieco innego. Jak dla nas jest to podróż do nieba rydwanem Jahwe (Chwałą Pana), dziś popularnie nazywana przez ufologów "wzięciem". Henoch jako ten, który podróżował z Bogiem mógł z pewnością dysponować techniką dającą możliwość wzniesienia piramid. Szczątki tej wiedzy przetrwały, a korzystał z niej w późniejszych czasach chociażby król Salomon. Posiadał on latające pojazdy i technikę, która wzbudzała powszechny respekt i szacunek wśród poddanych. O dziwnych maszynach (behemocie i lewiatanie) wspomina się także w pochodzącej z Arabii Księdze Hioba. Wprawdzie teolodzy chcą tu widzieć zwierzęta, które to mają wzbudzić u Hioba poczucie słabości i niemocy, ale opis mówi sam przez się. Gdy odniesiemy go ponadto do wcześniejszego opisu innych zwierząt widzimy jeszcze wyraźniej, iż nie ma tu mowy o normalnych istotach z krwi i kości. Pomimo wszystko raczej trudno założyć, że opiewane w Księdze Hioba wydarzenia rzeczywiście miały miejsce i są dokładnym i rzetelnym odbiciem rzeczywistości. Nie zmienia to jednak faktu, iż w ludzkiej świadomości przetrwał obraz dziwnych maszyn, którego odzwierciedleniem jest czterdziesty i czterdziesty pierwszy rozdział księgi.

cd...
Zapisane
Betti
Gość
« Odpowiedz #45 : Październik 23, 2011, 20:32:43 »

cd...3. Jak budowano piramidy

Egiptolodzy uparcie twierdzą, że wszystko co tyczy się piramid zostało już wyjaśnione. Wszelkie informacje podawane są jako pewnik, a przeciętny śmiertelnik, jeśli nie wpadnie w wir paleoastronautyki, nie jest w stanie dowiedzieć się o nieścisłościach. Budowa piramid to jedna z największych zagadek naszych czasów. Hipotez było wiele, ale żadna z nich nie rozwiązuję tego problemu.

Jeden z pomysłów egiptologów to budowa równi pochyłej, po której to Egipcjanie wciągali kamienne bloki. Jest to pomysł tylko z pozoru sensowny, gdyż budowa takiej równi byłaby znacznie trudniejsza od budowy samej piramidy, a jej objętość trzy razy większa. Nawet egiptolodzy po pewnym czasie zrezygnowali z tej alternatywy uznając ją za niezwykle mało prawdopodobną.

Kolejny pomysł to budowa równi dookoła piramidy (pochylnia ślimakowa). Tylko z pozoru wydaje się to być sensowne rozwiązanie. Trudno wyobrazić sobie jak można by coś takiego w ogóle wznieść, na pewno byłoby to niesamowicie trudne. Trzeba by dbać o to, by równia nie obsypywała się. Jej odpowiednie utwardzenie także nie mogło być rzeczą łatwą. Owa rampa musiałaby biec dookoła piramidy wznosząc się pod bardzo niewielkim kątem, co stanowiłoby kolejny problem i wymagało bardzo dużej ilości materiału. Pochylnia powinna być ponadto odpowiednio szeroka, by mogły się po niej swobodnie przemieszczać kamienne bloki. Byłby to bardzo wyrafinowany sposób budowy, wymagający kunsztu znacznie większego niż budowa samych piramid. Wzniesienie czegoś takiego byłoby wyczynem, którego demontaż jedynie umniejszałby osiągnięciom Egipcjan. W pobliżu piramid nie ma ponadto żadnego śladu budowy takowej rampy.

Kolejny pomysł. Otóż Egipcjanie mieli używać do budowania piramid piasku. Po wybudowaniu pierwszej kondygnacji, miano podsypywać go tak by wyrównać poziom budowli z poziomem ziemi i znów budować jak gdyby na poziomie zerowym. Hipoteza ta też tylko z pozoru zdaje się być sensowna. Po pierwsze, zasypać piramidę piaskiem to nie lada wyczyn i wydaje się, iż Egipcjanie powinni raczej walczyć z pustynią, a nie sami jej pomagać. Poza tym ciągnięcie czegokolwiek po piasku przysparza niesamowitych trudności. Wie o tym każdy, nawet małe dziecko, ale nie wiedzą tego egiptolodzy. Jak więc mieli radzić sobie Egipcjanie pozbawieni jakichkolwiek narzędzi, ciągnąc sześcienne bloki po piasku? Taki podsypany piasek należałoby najpewniej czymś przykryć, jakąś twardą powierzchnią, by dopiero po tak przygotowanym twardym podłożu wciągać kamienie. Po zbudowaniu kolejnej kondygnacji należałoby zatem wszystko zdemontować i znów podnieść poziom ziemi (piachu), położyć twardy materiał, by móc transportować bloki. I tak w kółko. To wszystko wydaje się mało prawdopodobne. Poza tym sam pomysł ciągnięcia kamieni na drewnianych palach jest dość mało wiarygodny, bo czy ktoś widział kiedyś drzewa w Egipcie? Owszem są tam palmy, ale ich kruchość uniemożliwia zastosowanie ich do transportu. Poza tym przeczytałem gdzieś, że do takiej budowy (jednej tylko piramidy) potrzeba około 10 mln. drzew. Liczba raczej duża, można by powiedzieć.

Według nauki przy konstrukcji Wielkiej Piramidy Chufu (Cheopsa) przez 20 lat pracowało nie mniej jak 100000 ludzi. Codziennie cięto wielkie bloki kamienne i transportowano je na miejsce. Bloki takie ważą średnio 2,5 tony, ale waga niektórych dochodzi do 15 ton. Piramidę wykonano z 2,3 mln bloków kamiennych. Warto zaznaczyć, że nam dzisiaj zajęłoby to, przy współpracy międzynarodowej ekipy budowlanej wyposażonej w najnowszy sprzęt, jakieś 50 lat. Ta liczba chyba nie wymaga komentarza i trudno przypuszczać by ktokolwiek podjął się dziś realizacji takiego przedsięwzięcia.

Owe trzy naukowe hipotezy, są najbardziej znane. Prawdopodobniejsze od nich wydają się jednak owe demony wspominane przez Diodora Sycylijczyka. Co do demonów to warto zaznaczyć, iż są to "istoty" dość często pojawiające się w mitologiach całego świata. Najpewniej jednak obrazują one po prostu maszyny, których działania ludzie zrozumieć nie mogli. Demonami posługiwał się na przykład król Salomon wznosząc świątynię dla Jahwe. Co ciekawe, miała ona stanowić "podnóżek dla stóp Pana", czyli najprościej mówiąc stację diagnostyczno naprawczą.

4. Narzędzia Egipcjan

Egiptolodzy bezwzględnie twierdzą, iż Egipcjanie nie znali metali i nie posiadali jakichkolwiek narzędzi. Zdają się oni nie zauważać pewnych, w końcu nie tak nowych, odkryć. Rudolf Ganterbrick w 1993 roku wprowadził do czegoś co archeolodzy określali mianem "szybu wentylacyjnego" małego robota. Robot ten po przejechaniu kilkudziesięciu metrów (według archeologów tunel miał mieć najwyżej 8 metrów) dotarł do skalnych drzwi. Najciekawsze jest jednak to, że na drzwiach znajdują się dwa metalowe uchwyty. Jeden wprawdzie przerdzewiały, ale nie zmienia to faktu, iż jest to najprawdziwszy metal. Pojawia się pytanie, co jest za drzwiami i skąd Egipcjanie wzięli tworzywo do wykonania tych uchwytów. Otóż nikt tego jeszcze nie sprawdził i raczej nie sprawdzi. Archeolodzy podzielili się na trzy grupy. Jedni twierdzą, że nie ma sensu tracić pieniędzy i czasu na otwieranie drzwi, za którymi nic nie ma. Drudzy uważają, że nie można ich otworzyć, bo w ten sposób wpuści się do środka komory powietrze, co może zniszczyć przedmioty tam się znajdujące. Wiadomo jednak, że drzwi nie są szczelne i powietrze tam jest, a poza tym archeolodzy nie podejrzewają chyba Egipcjan o to, że budowali hermetyczne pomieszczenia i wysysali z nich powietrze... Trzecia grupa natomiast chciałaby wprawdzie otworzyć drzwi, ale bez udziału kamer. Mielibyśmy zobaczyć odkrycia dopiero po ich przebadaniu. Takiego rozwiązania nie akceptuje opinia publiczna. Znów zatajono by fakty, których to okazanie "stanowi zagrożenie dla bezpieczeństwa USA", albo coś w tym rodzaju.

5. Kiedy powstała piramida

Wiele faktów wskazuje na to, że Wielka Piramida była pierwszą z piramid. Zacznijmy jednak od początku. Na skalistym płaskowyżu, w pobliżu Sakkary, powstała monumentalna nekropolia starożytnego Memfis. Przez trzy tysiące lat chowano tu królów, ich rodziny i dostojników dworskich. Dziś dominuje tu kompleks budowli grobowych króla Dżesera ze słynną piramidą schodkową wzniesioną około 2650 p.n.e. Był to okres Starego Państwa (ok. 2686 r. p.n.e. - ok. 2181 r. p.n.e.), 3 dynastia. Piramida schodkowa uchodzi za najstarszą z piramid. Grobowiec Dżesera znajduje się w centrum wielkiego terenu (blisko 545 x 277,5 m) otoczonego murem, zbudowanym z niewielkich bloków pięknego białego wapienia. W grobowym kompleksie Dżesera po raz pierwszy zastosowano kamień jako budulec. Nie istniały jeszcze metody konstrukcji właściwej dla tego nowego materiału i wzniesione z niego budowle stanowiły w gruncie rzeczy naśladownictwo tradycyjnej architektury ceglanej. Egipcjanie stopniowo rozwijali swoje umiejętności. Piramidy były coraz doskonalsze i przybierały kształt ostrosłupa. Nadszedł okres czwartej dynastii. Wtedy to powstać miał kompleks piramid w Gizie. Budowle te wzniesione w połowie trzeciego tysiąclecia p.n.e. (około stu lat po piramidzie schodkowej), uważane są za szczytowe osiągnięcie egipskiej sztuki budowania. Piramidy powstające później nie dorównały już nigdy monumentom z Gizy. Wprawdzie były doskonalsze niż te z okresu 3 dynastii, ale o wiele gorsze niż np. Wielka Piramida.

Czy wszystko potwierdza taką kolejność budowy? Otóż nie. Przypatrując się uważnie Wielkiej Piramidzie możemy dość do wniosku, że była pierwszą z piramid. Kiedy starożytni wchodzili do jej wnętrza dostrzegali tylko jeden korytarz, korytarz zstępujący, prowadzący do "Komory Podziemnej". Nie wiedzieli natomiast nic o korytarzach wstępujących. Dostęp do nich był zablokowany. Nie wiedziano absolutnie nic o ich istnieniu. W przekonaniu, iż piramida jest dziełem bogów budowniczowie powielali ją najdokładniej jak umieli, czyli jedynie z korytarzem zstępującym. I takowy korytarz odnaleźć można w każdej piramidzie. Naukowcy wymyślili oczywiście swoją wersję wydarzeń. Otóż według nich, początkowo powstała "Komora Podziemna", ale z niewiadomych przyczyn faraon rozkazał wykuć drugą komorę - "Komorę Królowej". Miało to miejsce jeszcze przed ukończeniem budowy pierwszej z nich. Nowo powstające pomieszczenie także nie było odpowiednie. Dopiero "Komora Króla" i "Wielka Galeria" zostały przez faraona uznane i zaakceptowane. Teoria te jest o tyle niedorzeczna, iż zakłada ona, że Egipcjanie budowali komory w piramidzie i całe piramidy niejako "na żywioł", a wzniesienie czegoś tak potężnego i niesamowitego bez bardzo dokładnych planów to nie tyle niedorzeczność co absurd.

Wspomniałem już o tym, że ceremonie pogrzebowe odprawiano na zewnątrz budowli, dlatego po ich zakończeniu należało wnieść sarkofag do piramidy. Przejścia w Piramidzie Cheopsa są natomiast tak wąskie, że sarkofag wraz z niosącymi go ludźmi się tam nie przeciśnie. Po co zatem te korytarze i trzy komory? I czy aby na pewno tylko trzy? Wspomniałem już o odkryciu Ganterbricka, ale nie powiedziałem o jeszcze jednym istotnym aspekcie tej sprawy. Japońscy specjaliści od elektroniki, wyposażeni w instrumenty i komputery najwyższej klasy, prześwietlili korytarz prowadzący do Komory Królowej, samą komorę oraz pomieszczenie naprzeciwko niej, cały obszar na południowej stronie Wielkiej Piramidy i wreszcie Sfinksa wraz z przyległymi terenami. Udało się im zebrać bezsporne dane, wskazujące na istnienie w Wielkiej Piramidzie całego labiryntu korytarzy i pustych przestrzeni. Duże pomieszczenie odkryto na północny zachód od Komory Królewskiej i na południowy zachód do głównej osi Wielkiej Galerii. Od północno-zachodniej ściany Komory Królewskiej odchodzi korytarz, a trochę dalej na południe od piramidy Cheopsa znajduje się jama długości 42 m, która prawdopodobnie przechodzi pod budowlę. To wszystko potwierdza w pośredni sposób przeznaczenie piramidy. Coraz więcej faktów wskazuje na to, że nie jest to budowla zwyczajna, kolejna z wielu piramid. Jest to monument, którego celem było przechowanie czegoś, czegoś co może niedługo odkryjemy. W piramidzie prowadzili badania również Francuzi. Doszli oni do wniosku, że puste przestrzenie stanowią nawet do 15 procent objętości monumentu, co daje 352973 metry sześcienne na pomieszczenia wewnętrzne. Gdyby założyć, że pomieszczenia te mają wysokość 20 metrów, to podstawę takiego "pokoju" stanowiłby kwadrat o boku równym 132,84 metra. Warto także podkreślić, iż jak dotychczas odkryte pomieszczenia stanowią zaledwie jeden procent objętości piramidy. Co z pozostałymi czternastoma? Dziwne jest to by nagle faraonowie zmienili koncepcję budowy piramid i zaczęli wymagać od swych architektów tworzenia setek nikomu niepotrzebnych korytarzy i pomieszczeń, przy tym nie ozdabiając wnętrz tak wspaniałej budowli hieroglifami, które poza monumentami kompleksu w Gizie można odnaleźć w każdej piramidzie. Najbardziej rozsądnym wydaje się zatem uznanie, że Wielka Piramida jest najstarszą z Egipskich piramid. A wszystkie inne, począwszy od piramidy schodkowej, są tylko jej niedoskonałymi kopiami, próbą przywołania czasów kiedy to bogowie przebywali wśród ludzi.

8. Dziwne zależności

Teraz podam kilka matematycznych i nie tylko matematycznych zależności jakie można odszukać w Wielkiej Piramidzie i ogólnie kompleksie w Gizie.

- Układ kompleksu w Gizie przedstawia prawdopodobnie układ gwiazd w gwiazdozbiorze Orina około roku 10500 p.n.e.
- Około roku 10500 p.n.e. ze wschodu, tam gdzie spogląda Sfinks, wschodził gwiazdozbiór lwa. Wtedy też zaczęła się era do której to budowniczowie chcieli z jakichś powodów nawiązać.
- Wszystkie cztery ściany boczne Wielkiej Piramidy nie są płaskimi trójkątami lecz maja wklęśnięcia. Powodują one, że podczas równonocny wiosennej i jesiennej, tuż po wschodzie słońca oświetlana jest jedynie połowa ściany bocznej.
- Obwód podstawy piramidy Cheopsa podzielony przez podwójną wysokość budowli daje liczbę Pi. (Z danych jakie posiadam wychodzi liczba: 3,15068)
- Długość boku Wielkiej Piramidy wynosi dokładnie 365,242 łokci egipskich, czyli dokładnie tyle ile dni trwa rok w tropikach.
- Wielka Piramida stoi niemalże idealnie na osi północ-południe, odchylenie wynosi jedynie dwie sekundy. Jest to najdokładniej zorientowana budowla na świcie.
- Wielka Piramida stoi na najdłuższym południku biegnącym przez lądy.
- Średnica kuli ziemskiej wynosi 12756326 m., gdy podzielimy ją przez liczbę sekund na dobę tj. 86400 to otrzymamy wysokość Wielkiej Piramidy równą 147,64 m. Nawiasem mówiąc podział na minuty i sekundy istnieje już od bardzo dawna i wprowadzili go Sumerowie, którzy wiedzę swą czerpali, jak mówią tabliczki klinowe, wprost od wszechmogących.
- Piramida znajduje się w centrum kontynentalnym ziemi.

Można by wymienić znacznie więcej zależności, nie ma to jednak większego sensu. Wystarczy pamiętać, że takowe są i nie jest to niczyim wymysłem. To są fakty drodzy państwo, po prostu fakty... Piramida został zaprojektowana z wielką rozwagą i kunsztem, nie ma tu mowy o przypadkowości. Podobnie jak my wysłaliśmy w przestrzeń kosmiczną tabliczkę przedstawiającą nas, tak ktoś przed tysiącami lat zbudował piramidę, by zaświadczyć o swojej potędze i pomysłowości, a wiedzę swą przekazać potomnym.

7. Co się mogło wydarzyć około 10500 r. p.n.e.

Jest to bardzo ciekawy rok w historii ludzkości. Otóż według wierzeń większości ludów: Azteków, Majów, Hopi, Hebrajczyków, Sumerów, Egipcjan etc. miał wtedy miejsce potop. To może do tego wydarzenia chcieli nawiązać budowniczowie piramid. W swym dziele chcieli zawrzeć wiadomość, przekazać światu ten prosty fakt, iż monumentalne budowle w Gizie powstały by przechować wiedzę, o której ludzkość zapomnieć nie powinna. Rok ten oznacza początek nowej ery, ery, w której nastał potop, a bogowie pozostawili potężny Egipt samemu sobie.

8. Opis Wielkiej Piramidy Chufu **

Na skalistym pustynnym podłożu powstała największa ze wszystkich piramid. Jest ona pod każdym względem najdoskonalszym dziełem egipskiej architektury, o wręcz niewiarygodnej precyzji wykonania poszczególnych elementów. Zorientowana dokładnie wedle stron świata, miała boki kwadratowej podstawy o długości 230 m, a pierwotnie wysokość wynosiła 146 m. Dziś pozbawiona jest wierzchołka - piramidionu, i mierzy tylko 137 m. W czasach średniowiecznych zdarto z piramidy okładzinę z pięknego, polerowanego wapienia, przez co długość jej boków nieco się zmniejszyła i wynosi obecnie 227 m. Jedynie na ścianie północnej zachowało się kilka bloków dawnej licówki. Rdzeń piramidy zbudowano z bloków wapienia. Wedle obliczeń zużyto 2 miliony 300 tysięcy ciosów, o przeciętnej wadze 2,5 tony każdy. Niektóre bloki są znacznie większe i ich ciężar sięga 15 ton. Prawie całą powierzchnię ścian piramidy, widoczną dzisiaj, stanowią stopnie uformowane na rdzeniu, na którym układano bloki okładziny. Stopni było 210, a co dziewiąty, lub dziesiąty, zbudowany był z większych bloków. Wejście pierwotne nie jest dostępne. Znajdowało się ono w ścianie północnej, około 20 m od podstawy piramidy, powyżej wejścia dziś używanego przez turystów, a wybitego w XI wieku w celach rabunkowych. Tunel prowadzący do wejścia po około 30 metrach łączy się z właściwym korytarzem, wiodącym w dół do komory wykutej w skale pod centrum piramidy. Na skutek zmian w projekcie budowy (jak twierdzą egiptolodzy), w rdzeniu piramidy skonstruowano nowy korytarz, tym razem prowadzący nie w dół, a w górę, a potem poziomy prowadzący do nowej komory zwanej Komorą Królowej. Z nie znanych przyczyn, komora ta - o ścianach wyłożonych wapieniem i tak zwanym namiotowym stropie ze skośnie ustawionych i wspartych o siebie płyt - również nie została ukończona. Ukośnie poprowadzone w górę wąskie szyby wentylacyjne tej komory, nie dochodziły do ścian zewnętrznych (najwidoczniej to nie były szyby wentylacyjne). W trzecim stadium budowy piramidy od miejsca, w którym zaczyna się poziomy korytarz, prowadzący do Komory Królewskiej, na przedłużeniu stromego, wstępującego pasażu skonstruowano Wielką Galerię, będącą unikalnym w Egipcie tworem. Jej długość wynosi 47 m szerokość przeszło 2 m, a wysokość 8,5 m. Jej boczne ściany zwężają się ku górze, przez wysuwanie kolejnych warstw bloków przed poprzednie, i tworzą stop wspornikowy, nakryty płaskimi płytami. W posadzce przez całą długość Galerii biegnie zagłębiona skośna rampa ze stopniami. Na końcu Galerii znajduje się poziomy, wyłożony granitem korytarz prowadzący do trzeciej komory grobowej, zwanej Komorą Króla. Ściany jej i posadzka są wykonana z granitu, a płaski strop tworzy 9 płyt o wadze 50 ton każda. Ponad tym stropem w rdzeniu piramidy znajduje się jedna nad drugą, pięć komór, o wysokości około 1 m każda. Ostatnia z nich najmniejsza zamknięta jest wapiennym stropem namiotowym.

9. Słówko o Sfinksie

Naukowcy twierdzą, że wybudował go Chefren. Faraon ten objął władzę po Cheopsie. Wypływa z tego logiczny wniosek, że Sfinks nie mógł istnieć w czasach kiedy to Cheops panował nad potężnym Egiptem. Tymczasem odnaleziono stulę, na której napis tyczący się jego osoby głosił: "On założył Dom Izydy Pani Piramidy obok Domu Sfinksa". Jak to zatem było z tym Sfinksem i kto go wybudował? Kolejna zagadka kraju nad Nilem.

10. Dygresja

W rozdziale poświęconym autorstwu Wielkiej Piramidy wspomniałem o Blumrichu i Ezechielu. Uznałem zatem za stosowne napisać kilka słów tytułem wyjaśnienia. Jest to problem dość ciekawy, powszechnie znany w środowisku i warty bliższego poznania. Otóż Blumrich, inżynier pracujący swego czasu w NASA nad konstrukcją lądownika księżycowego, doszedł do wniosku, iż Ezechiel relacjonuje spotkanie z lądownikiem kosmicznym. Swoje przypuszczenie poparł Blumrich żmudnymi wyliczeniami i szacunkami. Doszedł do wniosku, iż ów hipotetyczny pojazd rzeczywiście mógłby latać, co świadczy dobitnie o rzetelności i prawdziwości relacji proroka. Na podstawie Księgi Ezechiela Blumrich zaprojektował ponadto nowy typ kół, na które to otrzymał patent światowy.

13 kwietnia 2002
Michał Kędzierski


Bibliografia:
** Sztuka egipska - Jadwiga Lipińska
* Wiedza o sztuce - Jacek Antoni Zieliński, Joanna Stasiak
* Wielkie zagadki przeszłości - Przegląd Reader's Digest
* Śladami wszechmogących - Erich von Däniken
* Wiedza dawna i współczesna. Co się nie zgadza w datowaniu? - Erich von Däniken
* Biblia Tysiąclecia wydanie IV
* Szkolna Encyklopedia, Wydawnictwo RTW, 1996 Warszawa
* Starożytne Cywilizacje, nr 1. Egipt - Polskie Media Amer.Com S.A.
* Mity Greków i Rzymian - Wanda Markowska
* Prawie wszystko co powinno się wiedzieć o Wielkiej Piramidzie - Piotr Klonowski
* Encyklopedia Powszechna PWN, Warszawa 1973
http://bogowie.org.pl/baza.php3?ido=20&poz=19
Zapisane
Dariusz


Maszyna do pisania...


Punkty Forum (pf): 3
Offline

Płeć: Mężczyzna
Wiadomości: 6024



Zobacz profil Email
« Odpowiedz #46 : Listopad 22, 2011, 21:17:18 »

Kilaka zagadnień w jednym, a mimo to wsłgrają za sobą Duży uśmiech:

Cytuj
...
Okolo 48 000 lat temu Rada Syrianska, poinstruowala swoich czlonkow Anunnaki do pokazania bezposrednio swojej sily w Egipcie i na Atlantydzie. Anunnaki z Rady Syrianskiej, masowo odwiedzili te cywilizacje, ponownie zapewniajac wplyw Prawa Jednosci, wywozac wielu Templarowych-Annu z Egiptu z powrotem do Atlantydy, gdzie stanowiliby mniejsze zagrozenia dla Arki Przymierza. W Egipcie zas, oraz wielu innych miejscach na calym swiecie, portale do Wewnetrznej Ziemi zostaly umocnione, poniewaz Anunnaki z Rady Syrianskiej zbudowali bazy operacyjne, na powierzchni Ziemi, bezposrednio nad obszarami portali. Piramidy staly sie znakami architektury Anunnaki, oraz osiagnieciem naukowym, a kilkanascie innych mniejszych budowli piramidalnych skonstruowanych zostalo nad przejsciami portalowymi w calym Egipcie. Najwiekszka z tych baz operacyjnych, skonstruowana zostala nad glownym wejsciem do egipskiego portalu do Wewnetrznej Ziemi, poprzez ktory mozna bylo dostac sie do Arki Przymierza. W tym samym czasie skonstruowana zostala jeszcze jedna masywna budowla na pobliskim portalem Arki Przymierza. Pierwszym pomnikiem, jaki zostal stworzony byl oryginalny Sfinks. Budowla ta utajniala portal do Wewnatrznej Ziemi i polaczony byl bezposrednio z portalem, ktory prowadzil do Arki Przymierza. Sfinks zaprojektowany zostal upamietniajac dziedzictwo Anunnaki, majac glowe wojownika Anunnaki nasadzona na rzezbe lwiopodbnego ciala. Cialo lwa, bylo symbolem upamietniajacym rase istot z HU-2, znanych jako Leonici, ktorzy odegrali podstawowa role w polozeniu wczesniejszych podwalin pod kulture Anunnaki. Leonici z Harmonicznego Wszechswiata -2 (HU-2), byli wysokimi istotami, zaawansowanej inteligencji, w wyprostowanej postawie, pokrytymi kocim futrem, ktorzy postrzegani byli przez wczesne cywilizacje Anunnaki jako Bogowie i Anunnaki z Rady Syrianskiej oddawali czesc ich dziedzictwu. Anunnaki z Rady Syrianskiej, czerpali sile i pocieszenie z ich zwiazkow z ludzmi Leonitow, a budujac taki pomnik, zamierzali pokazac sile Anunnaki, zjednoczona i zbudowana na podstawie ich praojcowskich sprzymierzencach- Leonitach. Symboliczny projekt Sfinksa, byl zamiarem pokazania Ruchowi Oporu Anunnaki, ze sa oni osamotnieni w swoich zmaganiach, a prawdziwe dziedzictwo Anunnaki znajduje sie u Anunnaki z Rady Syrianskiej.
Z praktycznego punktu widzenia, Sfinks zbudowany byl, aby sluzyc jako umocnienie portalu do Wewnetrznej Ziemi, jak rowniez jako bezpieczne schronienie i biblioteka do przechowywania swietych nagran i tekstow. Sluzyl rowniez za miejsce do przetrzymywania urzadzen do transmitowania energii, ktore naladowane byly Ultra Wysokimi Czestotliwosciami (UWC) pieciowymiarowej energii z Arki Przymierza, a takze sluzyl za miejsce do skladowania mniejszych Ankh'ow, ktore nasycone byly energia o podobnych wlasciwosciach.
62
Historycznie, wieksze urzadzenia staly sie znane jako Arki Przymierza, a prawdziwa tozsamoscia Arki Przymierza bycie pomostem portalowym, zostala utracona. Jednak w czasach budowy oryginalnego Sfinksa, prawda o Arce Przymierza, byla dobrze znana, a przedmioty te postrzegano za narzedzia, mogace przyciagac, utrzymywac, oraz przekazywac energie, ktora przyciagana byla za posrednictwem Arki Przymierza, z Blekitnego Plomienia Amenti, ktory przechowywany byl w galaktyce Andromedy. Zarowno wieksze, jak i mniejsze narzedzia zaprojektowane zostaly w ksztalcie Ankh, co pozwalalo na polaczenie energii wyzszych czestotliwosci w okreslony sposob, przy wykorzystaniu naturalnych praw miedzywymiarowej mechaniki energii. Ankhi uzyte zostaly do stworzenia Sfinksa, rozmaitych piramid, oraz innych budowli, gdyz dostarczaly one moc do odwrocenia przyciagania grawitacyjnego, a takze bezposrednio wplywaly na budowe czasteczek i pola morfogeniczne substancji Ziemskiej materii. Sluzyly one jako glowne narzedzia budowlane, modulatory pogody, narzedzia do uzdrawiania, a takze jako miedzywymiarowe urzadzenia przesylowe. Oryginalny Sfinks sluzyl za ochronna twierdze, w ktorej urzadzenia te mogly byc zmagazynowane i trzymane z dala od rak Templarowych-Annu. Druga glowna budowla Anunnaki z Rady Syrianskej, byla masywna piramida, wysrodkowana bezposrednio nad otwarciem potralu do Arki Przymierza. Piramida ta zostala pierwotnie zbudowana w tym samym okresie czasu co Sfinks, okolo 48 459 lat temu (rok ok. 46 459 p.n.e). Rekonstrukcja tej piramidy miala miejsce okolo 12 550 lat temu (rok 10 500 p.n.e), a nastepnie okolo 11 000 lat temu (rok 9000 p.n.e), w nowozytnych czasach znana stala sie jako Wielka Piramida w Gizie, piramida Cheopsa. Konstrukcja jej byla naprawiana i rekonstruowana przy wielu okazjach. Zostala ona zaprojektowana i wzniesiona przez Anunnaki z Rady Syrianskiej,
Annu-Melchizedekow, Hebrajczykow i przez Serres-Egipcjan, ludzi z tamtych czasow. Piramida nie zostala wzniesiona, aby sluzyc jako grobowiec grzebalny, chociaz pozniej, wiele razy wykorzystana byla w tym celu. Glownym celem Wielkiej Piramidy w Gizie, bylo umocnienie portalu Arki Przymierza, oraz sluzenie jako miedzywymiarowe centrum teleportacyjne. Oryginalnie piramida ta zaprojektowana byla jako Harmoniczna Komora Rezonansowa, za posrednictwem ktorej wielowymiarowe pasma czestotliwosci mogly byc przyciagane z dalekiej przestrzeni kosmicznej, a takze z rdzenia planetranego Syriusza B, przy uzyciu wielkiego ankh'u, umieszczonego bezposrednio pod krysztalowym kamieniem wienczacym. Dzieki sile ankh'u przeogromna ilosc Ultra Wysokich Czestotliwosci energii, skupiana byla w kamieniu wienczacym piramidy, a nastepnie wyrzucana w dol, przez konstrukcje do pasm czestotliwosci drugiego wymiaru. Piramida, oraz Arka Przymierza umiejscowione byly w centralnym punkcie geograficznym Ziemi, wewnatrz worteksu energetycznego (worteks – miejsce skrzyzowania sie siatki geomantycznej Ziemi, energetyczne miejsce mocy – przyp. tlum), reprezentujacego piata czakre, "Czkre Sercowa" w planetranym bio-energetycznym systemie Ziemi. Worteks ten, pozwalal na wymiane energii
63
pomiedzy Ziemia, a czterowymiarowymi pasmami czestotliwosci. Przez stworzenie Harmonicznej Komory Rezonansowej wewnatrz takiego miedzywymiarowego worteksu, nadtony Wymiaru -2 z HU-1, mogly byc polaczone z tonami podstawowymi Wymiaru -4 z HU-2, tworzac miedzywymiarowy ton rezonansowy, poprzez ktory, odwiedzajace statki kosmiczne, podrozujace z syriusza B i innych ukladow gwiezdnych, mogly wleciec i przeskoczyc w czasie, czyniac tranzyt na Ziemie prawie natychmiastowym. Wielka Piramida stworzona zostala, aby umozliwiac natychmiastowa interwencje flot Rady Syrianskiej, oraz Federacji Galaktycznej, w razie gdyby Arka Przymierza zostala zaatakowana przez Ruch Oporu Anunnaki. W czasie, gdy piramida dzialala jako miedzygwiezdna stacja teleportacyjna, sluzyla rowniez jako najwiekszy odstraszacz dla Ruchu Oporu Anunnaki. Wielka Piramida, uzywana byla jako aktywna miedzygwiezdna stacja od czasu jej wybudowania 48 459 lat temu, do okolo 30 000 lat temu (rok ok. 28 000 p.n.e), kiedy to wybuch na Atlantydzie spowodowal delikatny przechyl osi Ziemi, wytracajac worteks D-4 piramidy (czarke sercowa Ziemi) z jego poprzedniego zliniowania z systemami worteksow Syriusza B, oraz wieloma innymi ukladami planetarnymi, z ktorymi byl pierwotnie zliniowany. Przed tym wytraceniem siatki Ziemi z rownowagi, wizytacje istot pozaziemskich w Egipcie, byly na porzadku dziennym, lecz po tym wydarzeniu, przelot z innych ukladow gwiezdnych wymagal wiecej czasu i srodkow, stad odwiedziny te nie byly juz tak czeste. W szczycie swojej sprawnosci (w latach 46 459 p.n.e ÷ 28 000 p.n.e), Wielka Piramida w Gizie, wykorzystywana rowniez byla jako komora wniebowstapienia, dla niewielu wybranych, ktorzy posiadali wymagane zmontowane DNA, oraz przychylnosc Elohim. Takim osobom mozna bylo przejsc przez Arke Przymierza, jesli Elohim zaakceptowali ich i otworzyli przejscie, a niektorzy mogli rowniez wzniesc sie wyzej na Tare. Piramida wykorzystywana byla rowniez jako szkola dla wtajemnicznych programu ascendencji Melchizedekow/Elohim, uzywano ja takze do uzdrawiania, do przyspieszenia montazu genetycznego, oraz jako przejscia do portali Wewnetrznej Ziemi, pod Sfinksem. Piramida byla zawsze pod scisla ochrona osiadlych Anunnaki z Rady Syriusza, a Templarowi-Annu mieli zakaz wchodzenia na jej teren. Zrodzilo to wiele wrogosci pomiedzy Templarowymi-Annu, a kulturami egipskimi bedacymi pod ochrona Anunnaki z Rady Syrianskiej. Anunnaki z Rady Syrianskiej rozwineli przez pewien czas, silna wladze w Egipcie, tworzac system piramid i innych budowli, ktore daly schronienie dla sieci punktow mocy, dzieki ktorym energia przyciagana byla z wielkich krysztalow Atlantydy, przez linie siatli Ziemi do wybranych miejsc. Okolo 35 000 lat temu czysta rasa Zgromadzenia Melchizedeka, rozpoczela swoja pierwsza fale narodzin w ludzkiej cywilizacji, umacniajac nauki Prawa Jednosci i przynoszac potencjal swojej piatej nici DNA, do ludzkiej puli genetycznej. Opieka nad Arka Przymierza byla powoli przekazywana z rak Anunnaki z Rady Syrianskiej w rece Annu-Melchizedekow, Melchizedekow Zgromadzenia, Hebrajczykow (hybryd piatej rasy Zgromadzenia Hibiru i szostej rasy Melchizedekow Zgromadzenia, stworzonych w wyniku transplantacji Grupowego Matriksu, podczas Drugiego Zasiewu), oraz Serres-Egipcjan,
64
wszyscy oni stali sie czlonkami wczesno egipskiej wiedzy kaplanskiej. Od czasu ich stworzenia, Kula Amenti (550 milionow lat temu) i Arka Przymierza (840 000 lat temu), byly one glowna sila ludzkiej ewolucji, poniewaz cel oraz proces ludzkiego wzorca ewolucyjnego utrzymywany byl wewnatrz tajemnic Amenti. Interwencja Ligii Opiekunow oraz Federacji Galaktycznej Annu-Melchizedekowie stopniowo stawali sie coraz bardziej nieprzyjazni na obszarach bedacych pod ochrona Rady Syrianskiej, a wielu z nich przeniesionych zostalo na Atlantyde, gdzie Templarowi-Annu zyskiwali wieksza wladze. Rozgniewani za to, ze nie mogli wchodzic do Wewnetrznej Ziemi i uzywac Arki Przymierza, Templarowi-Annu, postanowili obmyslic plan podbicia terytoriow Wewnatrznej Ziemi, przy uzyciu atlantydzkich generatorow krysztalow do rozdarcia elektromagnetycznej bariery, ktora zabezpieczala portale Wewnatrznej Ziemi. Templarowi-Annu podboj swoj rozpoczeli od kontynentu Atlantydy, ale szybko zorientowali sie, ze tarcze ochronne portali Wewnetrznej Ziemi, nie moga byc tak latwo zniszczone. Z powodu uzycia nadmiernej mocy w jednym z glownych generatorow krysztalow, urzadzenie krysztalu ekspoldowalo z sila dziesieciokrotnie przewyzszajaca sile bomby atomowej. Kilka innych mniejszych generatorow rowniez eksplodowalo, rozrywajac na kawalki kontynent Atlantydy i wysylajac pod pode wieksze masy ladu. Po wybuchach sprzed 30 000 lat temu (28 000 r.p.n.e) kontynent Atlantydy zredukowany zostal do trzech malych wysp, a wiekszosc z ich populacji wyginela. Tuz przed wybuchem, Rada Syrianska usunela z Atlantydy rozmaite grupy, rozlokowujac w roznych miejscach kuli Ziemskiej, czesc z nich zabrana zostala do Egiptu w celu ponownego zasiedlenia. Egipcjanie w pore zostali uprzedzeni o nadchodzacych wydarzeniach i wiekszosc spoleczenstwa wycofalo sie pod ziemie, do spolecznosci Wewnetrznej Ziemi, znajdujac tam schronienie przed zmianami na Ziemi, ktore byly wynikiem wybuchow. Podczas wybychow na Atlantydzie, Ziemia delikatnie odchylila sie od swojej osi, wytracajac z rownowagi siatke Ziemi, oraz rozrywajac polaczenie energetyczne pomiedzy piramida w Gizie, a Syriuszem B. Wielka Piramida, nie mogla juz dluzej funkcjonowac jako miedzygwiezdna stacja teleportacyjna. Arka Przymierza pozostala stabilna, lecz wsrod warunkow na powierzchni, ponownie zapanowal chaos. Przechyl biegunow spowodowal masowe powodzie w wielu miejscach globu, oraz poprzestawianie niektorych masywow ladowych. Z chwila, kiedy warunki na powierzchni ustabilizowaly sie, rasy powrocily na powierzchnie w celach odbudowy, podczas gdy Ruch Oporu Anunnaki, zebral Templarowych-Annu, ktorych uratowali i ponownie umiescili ich na wyspach Atlantydy, pomagajac im odtworzyc ich cywilizacje. Anunnaki z Rady Syrianskiej pozostali w Egipcie, a nastepnie poszerzyli swoje wplywy na terytorium Wysp Atlantydzkich, przywracajac na Wyspy Atlantydzkie ocalalych Atlantow i Annu-Melchizedekow, ktorzy schronili sie w Wewnetrznej Ziemi, powoli namawiajac wiekszy odsetek Atlantydzkich Templarowych-Anuu, do
65
zrezygnowania ze swojej przynaleznosci do Ruchu Oporu Anunnaki. Chociaz Prawo Jednosci zaczynalo byc wskrzeszane wrod kultur Wysp Atlantydzkich w okresie czasu pomiedzy 30 000 ÷ 12 500 lat temu (28 000 - 10 500 r.p.n.e), Anunnaki z Rady Syrianskiej, oraz Arka Przymierza, ktora wciaz ochraniali, stali sie bardziej podatni na infiltracje Ruchu Oporu Anunnaki, poniewaz floty Federacji Galaktycznej i Rady Syrianskiej, z powodu zaburzenia pracy stacji teleportacyjnej w piramidzie w Gizie, nie mogly juz dluzej natychmiastowo przybywac w celach obrony Ziemi.
...

http://zkosmosu.blogspot.com/2011_10_01_archive.html
« Ostatnia zmiana: Listopad 22, 2011, 21:33:01 wysłane przez Dariusz » Zapisane

Pozwól sobie być sobą, a innym być innymi.
chanell


Maszyna do pisania...


Punkty Forum (pf): 72
Offline

Płeć: Kobieta
Wiadomości: 3453



Zobacz profil
« Odpowiedz #47 : Styczeń 28, 2012, 01:05:50 »

Wiązki energii nad piramidami mogą dowodzić nieznanych funkcji tych obiektów

Tajemnicze wiązki energii unoszą się znad piramid. Zespół fizyków wykrył wiązki energii przechodzącego przez górę uważane za Bośniacką Piramidę Słońca. Według nich promień ma 4,5 metra średnicy i posiada częstotliwość 28 kHz. Podobno ma charakter ciągły, a jego stężenie rośnie, gdy poruszamy się z dala od piramidy. Zjawisko to zaprzecza znanym prawom fizyki, bo energia nie powinna powstawać z niczego.
Może to być pierwszy dowód nieznanej energetycznej technologii na naszej planecie. Wydaje się, że budowniczowie piramid mogli stworzyć już dawno temu coś na kształt perpetuum mobile i ta "maszyna energii" nadal działa.
Bośniacka Piramida nie jest jedyną budowlą, która kumuluje jakoś energię. Podobne obserwacje poczyniono też z piramidami amerykańskimi. Na przykład tymi na Jukatanie.

cały artykuł i filmiki tu :  http://innemedium.pl/wiadomosc/wiazki-energii-nad-piramidami-moga-dowodzic-nieznanych-funkcji-tych-obiektow
Zapisane

Na wszystkie sprawy pod niebem jest wyznaczona pora.

            Księga Koheleta 3,1
Ramzes3
Gość
« Odpowiedz #48 : Marzec 12, 2012, 17:45:01 »

Liczba dwakroć po 36000 lat słonecznych o której pisze Betti czyli łącznie 72000 lat może być mistyczna ale wcale nie przypadkowa. Właśnie około 72000 lat wstecz według nauki miał miejsce Wielki Potop Ziemi związany z topnieniem lodowców w wyniku którego wody mórz i oceanów mogły podnieść się o ponad 100 metrów. Stąd mamy na całym świecie odkrycia podwodnych miast - wody nie opadły jak w przypadku okresowych potopów zalewających Ziemię a po pewnym czasie powracających na swoje miejsce. Właśnie ten okres najprawdopodobniej może być przyczyną budowy Wielkiej Piramidy a nawet zaginięcia Atlantydy. Jeżeli wierzyć legendom to w odniesieniu do Wielkiej Piramidy taka wzmianka znajduje się w książce Maxa Freedoma Longa "Huna Wiedza Tajemna". Autor opisuje m.in. w jaki sposób rdzenni mieszkańcy dzisiejszych Hawajów wywędrowali ponad 12000 lat temu z terenów Afryki Północnej. W legendzie tej zawarta jest wzmianka, że plemię to znało tajemnicę budowy Wielkiej Piramidy co oznacza, że budowla ta w tamtym okresie czasu już istniała. Z kolei Baird Spalding w książce "Życie i nauka mistrzów dalekiego wschodu" wspomina, że Wielka Piramida powstała 70000 lat temu jako pomnik-kamienna tablica po Imperium Ujgurskim, które istniało 100000 lat temu rozciągając się od terenów dzisiejszej Mongolii po Francję. Imperium to miało być zniszczone przez obcą cywilizację. Co do budowniczego to przynajmniej z tłumaczeń Zecharii Sitchina wynika, że jej projektantem i pomysłodawcą był syn En-ki - Ningiszzida utożsamiany z egipskim bogiem Totem a ten z Hermesem Trismegistosem (określany jako Pierwszy Wtajemniczony na Atlantydzie).
Zapisane
chanell


Maszyna do pisania...


Punkty Forum (pf): 72
Offline

Płeć: Kobieta
Wiadomości: 3453



Zobacz profil
« Odpowiedz #49 : Marzec 14, 2012, 00:16:21 »

Wydaje mi się (czytałam)że Atlantyda zatonęła  jakieś 12500 lat temu  a ty piszesz o 70000 ,skąd się wzięła taka rozbieżność ?  W ogóle skąd te liczby ? Ciekawi mnie to Chichot
Zapisane

Na wszystkie sprawy pod niebem jest wyznaczona pora.

            Księga Koheleta 3,1
Strony: 1 [2] 3 |   Do góry
  Drukuj  
 
Skocz do:  

Powered by SMF 1.1.11 | SMF © 2006-2008, Simple Machines LLC | Sitemap

Strona wygenerowana w 0.15 sekund z 20 zapytaniami.

Polityka cookies
Darmowe Fora | Darmowe Forum

lionesrp magicznyswiat black-for rlrpg wiedzmy