| 
							Astre
							 
								Go¶æ 
							 
						 | 
						
							
								  | 
								
									
									 « Odpowiedz #25 : Czerwiec 03, 2012, 01:29:39 »  | 
								
								 | 
							  
							 
							Nie do SWEJ ¶wiadomo¶ci, lecz po prostu do ¦wiadomo¶ci. 
 
  SWEJ w tym sensie, ¿e nie wiem w ile  DNA - Helis pierwotnie wyposa¿ono te istoty nazwijmy ich ludzie, ale je¿eli przyjmiemy, ¿e 10-12 Helis posiada³a ka¿da istota to i zarazem te¿ posiada³a z tego wzglêdu okre¶lon± swoj± ¶wiadomo¶æ wynikaj±c± z takiego w³a¶nie z³o¿onego oprogramowania poprzez DNA. Pojêcia moje, nie moje to oczywi¶cie pojêcia wzglêdne i wymierne niemniej jednak je¿eli chcemy mówiæ o czyjej¶ ¶wiadomo¶ci np. psa, to nie mo¿emy mówiæ o ¶wiadomo¶ci drzewa, które te¿ posiada jak±¶ tam ¶wiadomo¶æ. Wzglêdnie  mówi±c s± to ró¿ne ¶wiadomo¶ci.  Jednak w tych rozwa¿aniach najwa¿niejsze jest to, w jaki sposób powróciæ do tych pierwotnych wzorców DNA i czy jest wogóle mo¿liwe i czy w³a¶nie po tych milionach lat W£A¦NIE TERAZ nie zdarza siê ku temu mo¿liwo¶æ ? W moim pojêciu oprogramowanie DNA, to nie ¶wiadomo¶æ, tylko mo¿liwo¶ci operowania ¶wiadomo¶ci tym samym i rozwoju,  lub jeszcze inaczej mówi±c - potencja³y.     
						 | 
					 
					
						
							
								| 
								 | 
							 
								| 
									« Ostatnia zmiana: Czerwiec 03, 2012, 01:32:41 wys³ane przez Astre »
								 | 
								
									 
									Zapisane
								 | 
							  
						 | 
					 
				 
			 |  
		 
	 | 
	
		
		
			
				
					
						| 
							east
							 
								Go¶æ 
							 
						 | 
						
							
								  | 
								
									
									 « Odpowiedz #26 : Czerwiec 03, 2012, 01:50:56 »  | 
								
								 | 
							  
							 
							@ AstreJednak w tych rozwa¿aniach najwa¿niejsze jest to, w jaki sposób powróciæ do tych pierwotnych wzorców DNA i czy jest wogóle mo¿liwe i czy w³a¶nie po tych milionach lat W£A¦NIE TERAZ nie zdarza siê ku temu mo¿liwo¶æ ?
  Nie ma powrotu , bracie, do niczego pierwotnego. To, co siê zdarza TERAZ , nigdy nie mia³o swojego odpowiednika. Trzeba porzuciæ wszystko, w³±cznie z sob±, aby przej¶æ dalej. To oczywi¶cie mo¿e byæ b³êdne podej¶cie, ale  ... tu nie ma innego wyboru.  To jak bêdzie ?  
						 | 
					 
					
						
							
								| 
								 | 
							 
								| 
								 | 
								
									 
									Zapisane
								 | 
							  
						 | 
					 
				 
			 |  
		 
	 | 
	
		
		
			
				
					
						| 
							Astre
							 
								Go¶æ 
							 
						 | 
						
							
								  | 
								
									
									 « Odpowiedz #27 : Czerwiec 03, 2012, 01:53:02 »  | 
								
								 | 
							  
							 
							 Jednak sprawa nie jest beznadziejna. W cia³ach nie jeste¶my zamkniêci na zawsze.  Bywamy równie¿ w swojej czystej, duchowej postaci, a duch nie jest ograniczony ilo¶ci± helis.   
 
 I tak i nie !  Procesy rozwoju ¶wiadomo¶ci s± procesami harmonicznymi, lub lepiej fraktalnymi. Je¿eli nie da rady siê przerobiæ okre¶lonych zasobów w 3- gêsto¶ci  z tytu³u braku potencja³ów, to zaczyna siê nieciekawa zabawa, gdzie ¶wiadomo¶æ wêdruje tam i z powrotem w cyklach reinkarnacyjnych. A, wiêc cia³o umiera, a ¶wiadomo¶æ, któr± nazywasz duchem powraca do swej przestrzeni/konstrukcji na 4-tej gêsto¶ci. I tak z powrotem do 3- gêsto¶ci. Nic w tym z³ego, ani dobrego. Problem zaczyna siê wtedy, jak to okre¶li³ D. Winter, ¿e ewolucja ¶wiadomo¶ci na przestrzeni tysiêcy lat diametralnie siê zmienia, idzie do przodu, a je¿eli nie nad±¿amy, to stajemy siê coraz bardziej niekoherentni ze Wszech¶wiatem. Nastêpuje wówczas tzw. sk³adowanie informacyjne ( bo istota-¶wiadomo¶æ) jest w zasadzie  zbiorem informacji, algorytmem informacji. Wiêc je¿eli istoty nie zd±¿± jakby w pewnym cyklu ze swoj± ewolucj± ¶wiadomo¶ci staj± siê dekoherentne z przestrzeni±, dekoherentne ze Wszech¶wiatem i nastêpuje dekompresja informacji istoty. Mówi siê, ¿e ewolucja ¶wiadomo¶ci na nikogo nie czeka, czy siê nam to podoba, czy siê nie podoba. A wiêc spowolniony rozwój ¶wiadomo¶ci, powoduje sk³adowanie informacyjne, czego Wszech¶wiat nie ho³ubi i koniec koñcem robi dekompresje, bo ile¿ mo¿e trwaæ sk³adowanie ? Wszech¶wiat siê przed tym zabezpieczy³, bo powsta³y by z tego powodu potê¿ne straty w rozwoju, wiêc je¿eli istota/ istoty z jakich¶ przyczyn staj± siê dekoherentne, to w ich przestrzeñ wprowadzaj± siê inne istoty, które przejmuj± odpowiedzialno¶æ rozwojow± i kontynuuj± dalej rozwój. Tak by wynika³o z matematyki i fizyki tego Wszech¶wiata, czy raczej z fraktalnych procesów dzia³ania algorytmów. Teoria, ¿e jeste¶my wiecznym duchem, który jest bo jest, co¶ robi nie robi, istnieje, czy nie istnieje, lub mo¿e zmierza szybkimi i piêknymi krokami do Pana Boga,¬ród³a,  to jak dla mnie raczej religijna teoria, tylko podana w innym opakowaniu. Ale, jak naprawdê wygladaj± te procesy, to mo¿e siê niebawem dowiemy???   
						 | 
					 
					
						
							
								| 
								 | 
							 
								| 
									« Ostatnia zmiana: Czerwiec 03, 2012, 02:14:07 wys³ane przez Astre »
								 | 
								
									 
									Zapisane
								 | 
							  
						 | 
					 
				 
			 |  
		 
	 | 
	
		
		
			
				
					
						| 
							ptak
							 
								Go¶æ 
							 
						 | 
						
							
								  | 
								
									
									 « Odpowiedz #28 : Czerwiec 03, 2012, 02:14:15 »  | 
								
								 | 
							  
							 
							Zatem nasza mi³o¶æ, uczuciowo¶æ, nic nie znaczy? Nasze marzenia i têsknoty na przemia³?  Bo jako ca³o¶æ nie osi±gnêli¶my jakiego¶ poziomu?  A kto ustala i mierzy owe poziomy? Ten lub inny przekaz ma byæ wyroczni±? 
  Có¿, mam tylko swoj± wiarê i marzenia… i miliony lat ewolucji za sob±...
  
						 | 
					 
					
						
							
								| 
								 | 
							 
								| 
								 | 
								
									 
									Zapisane
								 | 
							  
						 | 
					 
				 
			 |  
		 
	 | 
	
		
		
			
				
					
						| 
							Astre
							 
								Go¶æ 
							 
						 | 
						
							
								  | 
								
									
									 « Odpowiedz #29 : Czerwiec 03, 2012, 02:26:32 »  | 
								
								 | 
							  
							 
							Zatem nasza mi³o¶æ, uczuciowo¶æ, nic nie znaczy? Nasze marzenia i têsknoty na przemia³? 
  Nasza mi³o¶æ, nasza uczuciowo¶æ to jest tylko  nasza subiektywna miarka.... Z pewno¶ci± Wszech¶wiat to wykorzysta.... Problem jest tylko w tym, ¿e ( i tu u¿yjê pewnej metafory) porównuj±c to do uczniów w szkole gdzie jedni w jakim¶ tam czasie, w jakim¶ tam cyklu osi±gn± swój rozwój i zdadz± do wy¿szej szko³y, a inni pozostaj± wci±¿ w pierwszej, czy drugiej klasie szko³y podstawowej. Koniec koñcem, z braku nadziei, ¿e jednak ci uczniowie osiagn± wymagany poziom i zdadz± do wy¿szej szko³y - dyrektor szko³y ich usunie, a w ich miejsce zajm± inni uczniowie, którzy czekaj± na edukacje i sprostaj± wymaganiom. Istot we Wszech¶wiecie nie brakuje - jest ich niewyobra¿alna ilo¶æ zatem trwa ''walka'' o edukacjê.  To takie porównanie....bo nic mi lepszego do g³owy o godzinie 03.25 nie przychodzi. Dobranoc ¦pi±cy Uprowadzeni....      
						 | 
					 
					
						
							
								| 
								 | 
							 
								| 
									« Ostatnia zmiana: Czerwiec 03, 2012, 02:31:24 wys³ane przez Astre »
								 | 
								
									 
									Zapisane
								 | 
							  
						 | 
					 
				 
			 |  
		 
	 | 
	
		
		
			
				
					
						| 
							ptak
							 
								Go¶æ 
							 
						 | 
						
							
								  | 
								
									
									 « Odpowiedz #30 : Czerwiec 03, 2012, 02:35:49 »  | 
								
								 | 
							  
							 
							Czyli Wszech¶wiat wykorzysta nasz± mi³o¶æ, a nas wyma¿e ze swojej pamiêci?  I jakie¿ to prawo?  Ech, idê lepiej spaæ.   Dobranoc     
						 | 
					 
					
						
							
								| 
								 | 
							 
								| 
									« Ostatnia zmiana: Czerwiec 03, 2012, 02:36:23 wys³ane przez ptak »
								 | 
								
									 
									Zapisane
								 | 
							  
						 | 
					 
				 
			 |  
		 
	 | 
	
		
		
			
				
					
						| 
							Przebi¶nieg
							 
								Go¶æ 
							 
						 | 
						
							
								  | 
								
									
									 « Odpowiedz #31 : Czerwiec 03, 2012, 07:42:49 »  | 
								
								 | 
							  
							 
							Szacowny  Astre a rozumiem Cie doskonale hm bo sam przez to prawie dok³adnie tak samo przechodzi³em To co czasami sprawia³o mi ból i to nie fizyczny by³o odciêcie. Odciêcie siê od ca³o¶ci siebie i uto¿samienie z jednym swoim elementem tym najmniejszym  swoj± fizyczno¶ci±  Proszê mnie ¼le nie zrozumieæ bo nikogo nie krytykuje i td... Wiêc z ca³ym szacunkiem i zza przeproszeniem powiem tak Odciêcie bo mi osobi¶cie dogmaty religii nie pozwala³y wyj¶æ za ramy, które przecie¿ narzucaj± (ko¶ció³ sam o tym mówi …)skutkowa³o, ¿e z punktu widzenia swojej fizyczno¶ci uwa¿a³em, ¿e Ca³o¶æ  to Bóg, a cz³owiek (czyli ja jako cia³o fizyczne jednorazowy byt) to jego czê¶æ lub twór.  W ten  oto sposób ,,Przebisnieg” na w³asne ¿yczenie by³ ma³ym, niegodnym, py³kiem na wietrze, rezygnuj±c z bycia ca³o¶ci±.  Dzia³o siê oj dzia³o siê u ,,Przebisniega” wiêc rozumie i to bardzo dobrze tych, którym nie³atwo dzisiaj zrozumieæ, ¿e nasze my¶li, uczucia, stany psychiczne tworz± ¶wiat. Makro =mikro  Wszystko, co w tym ¶wiecie siê znajduje powsta³o w Cz³owieku Ot zwyczajnie i po prostu, w nas wszystkich i z nas siê wy³oni³o. Ziemia, kosmos, Wszech¶wiat.  Nie mówiê o naszych cia³ach, ani osobach z jakimi siê uto¿samiamy, (nie east i jego s³awetne JA) ale o bezgranicznej ¶wiadomo¶ci, jak± te¿ Jeste¶my. Jestem cierpliwy wiêc cierpliwie powtórzê wiersz, D¿alaluddina Rumiego, który moim zdaniem dobrze oddaje   odczucia szacownego  Astre „¯y³em na krawêdzi szaleñstwa, poszukuj±c powodów.  Jak opêtany wali³em do drzwi. Otwieraj± siê. Puka³em od ¶rodka”.Ca³y czas jeste¶my „wewn±trz”.  Jeste¶my ¼ród³em i do ¼ród³a nie musimy d±¿yæ.  Chodzi tylko o zmianê punktu widzenia: z „ja” – wyodrêbnionego z formy przejawu na ca³o¶æ, jak± jeste¶my.  Wtedy ³atwiej, du¿o ³atwiej spostrze¿emy, ¿e ¶wiat, w którym ¿yjemy, ¦wiat, który stworzyli¶my po to, by do¶wiadczaæ i siê w nim uczyæ.  Wtedy na pewno nie bêd± nam szczeki opadaæ na widok innych ,,lepszych” cywilizacji. Zreszt± to one pukaj± do naszych drzwi nie my do ich. pa    
						 | 
					 
					
						
							
								| 
								 | 
							 
								| 
									« Ostatnia zmiana: Czerwiec 03, 2012, 07:46:02 wys³ane przez Przebi¶nieg »
								 | 
								
									 
									Zapisane
								 | 
							  
						 | 
					 
				 
			 |  
		 
	 | 
	
		
		
			
				
					
						| 
							Linda
							 
								Go¶æ 
							 
						 | 
						
							
								  | 
								
									
									 « Odpowiedz #32 : Czerwiec 03, 2012, 09:11:26 »  | 
								
								 | 
							  
							 
							  I to by³a przyczyna wojen, gdzie inteligentne rasy nie mog³y zgodzic siê z tym, ¿e zosta³a utworzona istota (cz³owiek), której zaimplementowano tak du¿e potencja³y rozwojowe. Poczuli siê gorzej poczuli siê pokrzywdzeni, bo doskonale zdawali sobie sprawê z tego jakie oprogramowanie, a zarazem  jakie niesamowite mo¿liwo¶ci wkomponowano w cz³owieka. Rozpoczêli, wiêc wojnê. Wojn± informacyjn±. Ale, ta wojna to nie by³a wojna z cz³owiekiem, tylko z ''Bogiem'' z kosmicznym Rdzeniem. To jemu wypowiedzieli wojnê. Bo to ON, ca³y zarz±dca Wszech¶wiata wyorkiestrowa³ taki scenariusz, wydaj±c poprzez Logosa takie dyspozycje A Logos wykona³ wrzucaj±c to w przestrzeñ, gdzie nastêpnie owe instrukcje wykonali projektanci ¿ycia i zmontowali 12 Helisow± konstrukcjê o dzisiejszej nazwie cz³owiek. Ci pokrzywdzeni na znak buntu zdegradowali ow± istotê do poziomu niemal zwierzêcego, bezmy¶lnego.  Czy naprawdê musimy robiæ z siebie takie ofiary..? Nie lepiej przyznaæ ,ze za wszystko  co siê w ¿yciu dzieje, jestem ja i tylko ja odpowiedzialny? Jeste¶my istotami energoinformacyjnymi. Ka¿da informacja ,a z niej powstaj±ca my¶l ma energiê..Trzeba dbaæ o jej jako¶æ i uczyæ siê ni± zarz±dzaæ..Czy wierz±c w takie teorie (bo przecie¿ nie wiesz, a wierzysz) nie wprowadzasz chaosu .? Po co szukaæ stwórcy Wszech¶wiata,sam jeste¶ stwórc±.Czy warto skupiaæ siê nad naszym fizycznym przejawem..Jeste¶my przecie¿ czêsci± ¶wiadomo¶ci,która przejawia sie poprzez miliony form. My tworzymy przestrzeñ i my zape³niamy j± energi± .Po co wiec skupiaæ siê na wojnach kosmicznych bogów z cz³owiekiem...Co daje CI ta wiedza?  Tracisz grunt pod nogami,  wiarê we w³asne mo¿liwo¶ci,a to tylko krok by powsta³ lêk.Tego typu wiedza ma wibracjê która nie sprzyja CI.Przeciez przychodzimy na ziemiê nie za karê ,ale jest to nasza ¶wiadoma decyzja. Powsta³a istota, która my¶li, ¿e wie ? Tymczasem je¿eli siê przebudzi, to widzi,  ¿e ani nie my¶li, ani nie wie. Je¶li siê przebudzi to przede wszystkim rozumie...Potrafi wyt³umaczyæ wszystko co sie dzis dzieje na ¶wiecie i przekonaæ siê ¿e jest zgodne z doskona³ymi prawami które rz±dz± wszech¶wiatem. Swiat jest taki jaki powinien byæ,bo mamy tak± a nie inn± ¶wiadomo¶æ Odciêcie siê od ca³o¶ci siebie i uto¿samienie z jednym swoim elementem tym najmniejszym  swoj± fizyczno¶ci±  No w³a¶nie ..odciêcie od ca³o¶ci...Brak wiary w to ,ze jeste¶my jedno¶ci±..     A mo¿e wiara w to ,ze jeste¶my jedno¶ci± ju¿ nie jest na fali?     
						 | 
					 
					
						
							
								| 
								 | 
							 
								| 
									« Ostatnia zmiana: Czerwiec 03, 2012, 09:13:03 wys³ane przez Linda »
								 | 
								
									 
									Zapisane
								 | 
							  
						 | 
					 
				 
			 |  
		 
	 | 
	
		
		
			
				
					
						
							songo1970
							
								 
								 Maszyna do pisania...
								
								 
								Punkty Forum (pf): 22 
								Offline 
								P³eæ:   
								Wiadomo¶ci: 4934
								
								 
								KIN 213
								
								
								
								
								
								 Zobacz profil
							 
						 | 
						
							
								  | 
								
									
									 « Odpowiedz #33 : Czerwiec 03, 2012, 10:06:37 »  | 
								
								 | 
							  
							 
							Bóg musi narodziæ siê na Ziemi i byæ cz³owiekiem.
 
 
  Majowie wierzyli w malej±cego boga, który zstêpowa³ na Ziemiê i w to, ¿e cz³owiek jest jego gwiezdnym siewem. Tak, jeste¶my ziarnem ¶wietlistej ¶wiadomo¶ci, które prowadzi ciê ponownie do Ca³o¶ci. 
   Wszech¶wiat podarowa³ ci wspania³± podró¿, szczególnie w tych czasach, która przy¶piesza ewolucjê. Dzisiaj to ju¿ nie jest ³agodne ko³ysanie na falach czasu, dzisiaj prze¿yjemy sztorm, zatoczyli¶my swój potê¿ny reinkarnacyjny ³uk i p³yniemy ponownie do Bosko¶ci. http://www.vismaya-maitreya.pl/rok_2012_na_grzbiecie_nowej_fali_-_rok_2012.html 
						 | 
					 
					
						
							
								| 
								 | 
							 
								| 
								 | 
								
									 
									Zapisane
								 | 
							  
							 
							"Pustka to mniej ni¿ nic, a jednak to co¶ wiêcej ni¿ wszystko, co istnieje! Pustka jest zerem absolutnym; chaosem, w którym powstaj± wszystkie mo¿liwo¶ci. To jest Absolutna ¦wiadomo¶æ; co¶ o wiele wiêcej ni¿ nawet Uniwersalna Inteligencja." 
						 | 
					 
				 
			 |  
		 
	 | 
	
		
		
			
				
					
						| 
							east
							 
								Go¶æ 
							 
						 | 
						
							
								  | 
								
									
									 « Odpowiedz #34 : Czerwiec 03, 2012, 10:11:36 »  | 
								
								 | 
							  
							 
							Zatem nasza mi³o¶æ, uczuciowo¶æ, nic nie znaczy? Nasze marzenia i têsknoty na przemia³?  Bo jako ca³o¶æ nie osi±gnêli¶my jakiego¶ poziomu?  A kto ustala i mierzy owe poziomy? Ten lub inny przekaz ma byæ wyroczni±?  Có¿, mam tylko swoj± wiarê i marzenia… i miliony lat ewolucji za sob±...
  Moja mi³o¶æ nic nie znaczy. Mi³o¶æ jest i znaczy. Sama w sobie.  Moje marzenia czê¶ciowo to projekcja ego. Czasami przychodz± nagle, rodz± siê "znik±d" -och to bêdzie teraz  moje marzenie , zachwyca siê JA. Uczyniê je w³asnym. Teraz co¶ znaczy o !! Ja nada³em w³a¶nie znaczenie my¶li, ale to nie znaczy, ¿e je mam. Nie znaczy, ¿e mam wiarê i marzenia. One istniej± w Ca³o¶ci. Wszystko jest dostêpne , ale to nie znaczy, ¿e jest tylko Twoje. Po prostu jest. Przymiotnika "  moje" nie ma. @ AstreWiêc je¿eli istoty nie zd±¿± jakby w pewnym cyklu ze swoj± ewolucj± ¶wiadomo¶ci staj± siê dekoherentne z przestrzeni±, dekoherentne ze Wszech¶wiatem i nastêpuje dekompresja informacji istot W ewolucji ¶wiadomo¶ci teraz przeszkadza tylko ten zlepek informacyjny, ten uparty i ¶lepy algorytm JA, który s±dzi, ze jest wyj±tkowy, oderwany od ca³o¶ci, niepowtarzalny i jedyny w ca³ym Wszech¶wiecie - pêpek ¶wiata. On , ten zadufany w sobie JA , który twierdzi, ¿e stworzy³ ten ¶wiat i go nadzoruje.  @ Przebi¶niegNie mówiê o naszych cia³ach, ani osobach z jakimi siê uto¿samiamy, (nie east i jego s³awetne JA) ale o bezgranicznej ¶wiadomo¶ci, jak± te¿ Jeste¶my.(..)Chodzi tylko o zmianê punktu widzenia: z „ja” – wyodrêbnionego z formy przejawu na ca³o¶æ, jak± jeste¶my. 
   Tak, ju¿ choæby tylko zmiana punktu widzenia o którym piszesz by³aby krokiem milowym w rozwoju cz³owieka. Krokiem "wstecz"    bo ju¿ tak kiedy¶ by³o przecie¿.  Tylko dla kogo ? Czy nie budujemy w tym momencie wyobra¿enia na temat jakie¶ wiêkszej, potê¿niejszej Istoty, która , w naszym mniemaniu, bêdzie zarz±dza³a Wszechswiatem wed³ug w³asnego upodobania ?  To , ¿e jeste¶my elementami Ca³o¶ci to nic nowego. Zawsze tak by³o. Teraz trzeba siê nauczyæ co to oznacza. Odkryæ kim jeste¶my jako ta Ca³o¶æ.  Zmiana punktu widzenia oznacza te¿ pewne konsekwencje. Porzuæ w³asne projekcje i oczekiwania, porzuæ wa¿no¶æ w³asn±, naros³± w toku lat ¿ycia. To jest jedna z najtrudniejszych rzeczy do wykonania, bracie.  @ LindaNo w³a¶nie ..odciêcie od ca³o¶ci...Brak wiary w to ,ze jeste¶my jedno¶ci±..  A mo¿e wiara w to ,ze jeste¶my jedno¶ci± ju¿ nie jest na fali?    Masz to jak na tacy w³a¶nie w tym ,co napisa³a¶. Kto przejawia wiarê, lub jej brak ? Odciêcie od ca³o¶ci pojawia siê wraz z tym JA, które rozkminia tematy z punktu rozdzielenia. W tym momencie rozkminiania Ca³o¶æ znajduje siê gdzie¶ tam, jest mglistym przekonaniem, wiar± zaledwie. Nie masz co do niej pewno¶ci ¿adnej. Dopiero szukasz dowodów (naukowych, filozoficznych). Proces re-integracji z Ca³o¶ci± przy zachowaniu odrêbno¶ci mo¿e siê nie udaæ bo to tak, jakby przebywaæ naraz w dwóch stanach, albo te¿ w jednym, spl±tanym stanie kwantowym    .. niczym ten kot Schroedingera   Kiedy jednak ¶wiadomie porzucasz JA ... to jak skok na bungi. Wierzysz, ¿e lina nie pu¶ci , dopóki nie przekonasz siê, ¿e faktycznie nie pu¶ci³a (i wtedy ju¿ wiesz, a nie wierzysz) , ale ten pierwszy raz , ten pierwszy skok to postêpowanie wbrew wszystkiemu co znasz.  Po³±czenie istnieje czy w nie wierzysz, czy nie, ale nie ma to jak bezpo¶rednie do¶wiadczenie tego¿ faktu, czyli ¿ycie po prostu    
						 | 
					 
					
						
							
								| 
								 | 
							 
								| 
								 | 
								
									 
									Zapisane
								 | 
							  
						 | 
					 
				 
			 |  
		 
	 | 
	
		
		
			
				
					
						| 
							ptak
							 
								Go¶æ 
							 
						 | 
						
							
								  | 
								
									
									 « Odpowiedz #35 : Czerwiec 03, 2012, 11:53:11 »  | 
								
								 | 
							  
							 
							Ascendencja ma wtedy miejsce, gdy py³ek kosmiczny zamienia siê w centrum Wszech¶wiata.     
						 | 
					 
					
						
							
								| 
								 | 
							 
								| 
								 | 
								
									 
									Zapisane
								 | 
							  
						 | 
					 
				 
			 |  
		 
	 | 
	
		
		
			
				
					
						| 
							east
							 
								Go¶æ 
							 
						 | 
						
							
								  | 
								
									
									 « Odpowiedz #36 : Czerwiec 03, 2012, 13:35:06 »  | 
								
								 | 
							  
							 
							@ PtakAscendencja ma wtedy miejsce, gdy py³ek kosmiczny zamienia siê w centrum Wszech¶wiata.
  Jednym z najbardziej zdumiewajacych odkryæ og³oszonych przez naukê by³a praca (podsumowanie wielu dociekañ ) pt "Proton Schwartzchilda "  Nassima Harameina  http://forum.swietageometria.info/index.php/topic,67.0.html To (cytat)  : " referat (paper) z rozwi±zaniem protonu Schwarzschilda implikuj±cy, ¿e jeste¶my jedno¶ci±, ¿e energia ka¿dego protonu ma masê równ± masie wszech¶wiata " Jedanak¿e nie nale¿y pope³niaæ jednego, popularnego w strefie ezoteryki, b³êdu. Otó¿ proton , to nie TY    Ty nie posiadasz masy    
						 | 
					 
					
						
							
								| 
								 | 
							 
								| 
								 | 
								
									 
									Zapisane
								 | 
							  
						 | 
					 
				 
			 |  
		 
	 | 
	
		
		
			
				
					
						| 
							Fair Lady
							 
								Go¶æ 
							 
						 | 
						
							
								  | 
								
									
									 « Odpowiedz #37 : Czerwiec 03, 2012, 21:03:14 »  | 
								
								 | 
							  
							 
							Wrocilam z podrozy dalekiej. Bylo duzo czasu na przemyslenia i obserwcje. Przylaczam sie do east'a pojmowania i tlumaczenia zjawisk. W istocie facet ma racje! Ale proces funkcjonowania zlozonych uzaleznien (np. FB/twarz Boga;)/) tlumaczy istote pierwotnej mysli. 
  
						 | 
					 
					
						
							
								| 
								 | 
							 
								| 
									« Ostatnia zmiana: Czerwiec 03, 2012, 21:03:28 wys³ane przez Fair Lady »
								 | 
								
									 
									Zapisane
								 | 
							  
						 | 
					 
				 
			 |  
		 
	 | 
	
		
		
			
				
					
						| 
							east
							 
								Go¶æ 
							 
						 | 
						
							
								  | 
								
									
									 « Odpowiedz #38 : Czerwiec 03, 2012, 21:24:08 »  | 
								
								 | 
							  
							 
							Fair Lady, to nie JA mam racjê. Ty j± po prostu czujesz, ona tu jest, poza kimkolwiek, pomiêdzy lud¼mi   Ciekawe jak± drogê przeby³a¶, opowiesz co¶ ? (pyta jak dziecko)  
						 | 
					 
					
						
							
								| 
								 | 
							 
								| 
								 | 
								
									 
									Zapisane
								 | 
							  
						 | 
					 
				 
			 |  
		 
	 | 
	
		
		
			
				
					
						| 
							Fair Lady
							 
								Go¶æ 
							 
						 | 
						
							
								  | 
								
									
									 « Odpowiedz #39 : Czerwiec 03, 2012, 21:41:54 »  | 
								
								 | 
							  
							 
							Opowie, ale teraz zmeczona   Do wypowiedzi przygotuje sie fachowo! Obiecuje.  
						 | 
					 
					
						
							
								| 
								 | 
							 
								| 
								 | 
								
									 
									Zapisane
								 | 
							  
						 | 
					 
				 
			 |  
		 
	 | 
	
		
		
			
				
					
						| 
							Astre
							 
								Go¶æ 
							 
						 | 
						
							
								  | 
								
									
									 « Odpowiedz #40 : Czerwiec 03, 2012, 23:23:28 »  | 
								
								 | 
							  
							 
							 W ewolucji ¶wiadomo¶ci teraz przeszkadza tylko ten zlepek informacyjny, ten uparty i ¶lepy algorytm JA, który s±dzi, ze jest wyj±tkowy, oderwany od ca³o¶ci, niepowtarzalny i jedyny w ca³ym Wszech¶wiecie - pêpek ¶wiata. On , ten zadufany w sobie JA , który twierdzi, ¿e stworzy³ ten ¶wiat i go nadzoruje. 
 
 
 Zapewne piszesz to przez pryzmat swojego JA, czyli ono tak w³a¶nie wygl±da skoro takie definicje podajesz.  Czy nie pszysz³o Ci do g³owy, ¿e  Twoje JA nie ma nic wspólnego z czyim¶ JA. Zatem piszesz o sobie. Piszesz o swoim JA. Bo moim JA, czy o JA kogokolwiek nic nie mo¿esz powiedziæ. Wiêc sk±d wiemy jakie jest czyje¶ JA ? Wiemy tylko st±d, ¿e porównujemy je do swojego JA.  A co w ewolucji ¶wiadomo¶ci przeszkadza ?  Przygl±da³em siê dzisiaj psu s±siada,  który za drewnianymi kratkami i w budzie spêdza swój ca³y ¿ywot. I zada³em to samo pytanie ? Co psu przeszkadza w ewolucji ?  A id±c od s±siada do domu w wyobra¼ni mojej pojawi³a siê ma³pa. Zobaczy³em j± jak wisi bezwolnie na drzewie. Pytanie to samo ? Co ma³pie przeszkadza w ewolucji ? Odpowied¼ jest prosta w kontek¶cie jakiejkolwiek ewolucji. Wiêc patrz±c dzisiaj na tego psa w³a¶ciwie da³ mi on odpowied¼ na pytanie ewolucji.  On nie ma swojego JA. Jego JA, to jego oprogramowanie, które mu zaimplementowano. Kilka programów. I dzia³a on zgodnie z nimi. Odtwarza tylko swoje programy - które s± jego JA. To samo jest z lud¼mi.Z t± ró¿nic±, ¿e odtwarzaj± wiêksz± ilo¶æ programów. Gdy nasta³ faszyzm prawie ca³e Niemcy posz³y za Hitlerem. I chyba nie pytali zbytnio po co i dlaczego (tak ogólnie mówi±c). To dowód ! Na co ? Na to samo.Wci±¿ to samo ! Og³osz± wybory i pó³ Polski idzie na wybory. Po co ? Dlaczego ? Z tego samego powodu. Wci±¿ tego samego. Brak rozumu. A ¶ci¶lej mówi±c, brak instrumentów poznawczych w cz³owieku, aby ten rozum by³. Wiêc czym jest JA ? To jest ta muzyka, która gra w oparciu o resztki oprogramowania, które koczownikom  pozosta³y. New Agowskie implanty nie pozwalaj± powiedzieæ, ¿e jeste¶ koczownkiem.Lub  jak to filozofowie wschodu, czy europejski mistyk Echart Tole powiedzia³ - ¿yjesz w psychologicznym wiêzieniu. Tylko go nie czujesz, przyzwyczai³e¶ siê. Dopiero jak co¶ zburzy Twoje ¿ycie zaczynasz wracaæ do ''Domu''.  New Agowskie implanty nie pozwalaj± powiedzieæ, ¿e Twoje istnienie przypomina dzieci Króla, które ¿ebrz± na ulicy i nie mog± wróciæ do Domu. Wszystko dzieje siê dobrze. Masz mê¿a, ¿onê, dzieci, dom, kase, sex, co¶ tam poczyta³e¶, co¶ wiesz ?...? Co ci jeszcze potrzeba ? W³±cz TV, pos³uchaj codziennych wiadomo¶ci, a zobaczysz czego istotom o nazwie ludzie potrzeba.       
						 | 
					 
					
						
							
								| 
								 | 
							 
								| 
									« Ostatnia zmiana: Czerwiec 03, 2012, 23:30:44 wys³ane przez Astre »
								 | 
								
									 
									Zapisane
								 | 
							  
						 | 
					 
				 
			 |  
		 
	 | 
	
		
		
			
				
					
						| 
							east
							 
								Go¶æ 
							 
						 | 
						
							
								  | 
								
									
									 « Odpowiedz #41 : Czerwiec 03, 2012, 23:32:51 »  | 
								
								 | 
							  
							 
							@ AstreCzy nie pszysz³o Ci do g³owy Twoje JA nie ma nic wspólnego z czyim¶ JA. Zatem piszesz o sobie. Piszesz o swoim JA Tak, TY masz racjê tak os±dzaj±c    Piszê poprzez JA, które jest iluzj±   Mi nic nie przysz³o hehehe, bom g³upi .... Poza JA istnieje wszystko . Albo rozumiesz, czujesz , ¿e istnieje po³±czenie poza tymi pozorami,  Astre, albo krêcisz , ¿e jedno z drugim nie ma nic wspólnego. Wybierz, okre¶l siê. Reszta tego co napisa³e¶ to  ... psia kupa z umys³u. Pozdrówka bro...    
						 | 
					 
					
						
							
								| 
								 | 
							 
								| 
								 | 
								
									 
									Zapisane
								 | 
							  
						 | 
					 
				 
			 |  
		 
	 | 
	
		
		
			
				
					
						| 
							Astre
							 
								Go¶æ 
							 
						 | 
						
							
								  | 
								
									
									 « Odpowiedz #42 : Czerwiec 03, 2012, 23:51:32 »  | 
								
								 | 
							  
							 
							Albo rozumiesz, czujesz , ¿e istnieje po³±czenie poza tymi pozorami, Astre, albo krêcisz , ¿e jedno z drugim nie ma nic wspólnego. Wybierz, okre¶l siê. Reszta tego co napisa³e¶ to  ... psia kupa z umys³u.
  Tak, tak, oczywi¶cie, ¿e to psia kupa. Ta psia kupa to Twoje widzenie ¶wiata.   Ta psia kupa chce powiedzieæ, ¿e jeste¶  po³±czany ze wszystkim. Tylko ta sama pasia kupa za bardzo nie rozumie, na czym to po³±czenie polega. Co¶ zas³ysza³a i odtwarza. Przekazuje dalej ..... St±d porównanie do psiej kupy staje siê adekwatne.To ten sam be³kot poznawczy o nazwie co¶ ?  Aby zrozumieæ ''po³±czenie'', aby zrozumieæ szersze aspekty rzeczywisto¶ci trzeba zaposiadaæ wewn±trz instrumenty poznawcze. A nie tylko szkie³ko i oko. Tu w temacie Ascendecji zmierzamy wprost do instrumentów DNA. Domys³y i wiara i co¶ tam czujê (tylko co ?) to umys³owe samobójstwo, lub psia kupa.  Byli i s± tacy, którzy pisz± - jeste¶my przecie¿ Bogami w ludzkim ciele. Tylko, ¿e ci Bogowie - je¶li by ich zapytaæ kim jeste¶ i co tutaj robisz nie potrafi± udzieliæ  nawet cz±stkowej odpowiedzi. Ot....  NEW AGOWSKA IDEOLOGIA.   
						 | 
					 
					
						
							
								| 
								 | 
							 
								| 
									« Ostatnia zmiana: Czerwiec 04, 2012, 02:26:29 wys³ane przez Astre »
								 | 
								
									 
									Zapisane
								 | 
							  
						 | 
					 
				 
			 |  
		 
	 | 
	
		
		
			
				
					
						| 
							east
							 
								Go¶æ 
							 
						 | 
						
							
								  | 
								
									
									 « Odpowiedz #43 : Czerwiec 04, 2012, 07:42:17 »  | 
								
								 | 
							  
							 
							@ AstreAby zrozumieæ ''po³±czenie'', aby zrozumieæ szersze aspekty rzeczywisto¶ci trzeba zaposiadaæ wewn±trz instrumenty poznawcze. 
  Jak mo¿esz ZROZUMIEÆ po³±czenie ? Wszystko, co TY stworzysz -podobnie jak owi "bogowie" - bêdzie jedynie wyobra¿eniem na temat tego , co jest. Choæby na temat tego "po³±czenia". Wydaje Ci siê , ze musisz co¶ zrobiæ, do czego¶ d±¿yæ, co¶ osi±gaæ z mozo³em , by na koñcu, tam g³êboko hen wewn±trz TO  odnale¼æ.  Nic bardziej b³êdnego. Dowodem na istnienie tego po³±czenia (bo ju¿ jeste¶ po³±czony od zawsze ) s± przeczucia na przyk³ad oraz w³a¶nie to, ¿e "bogowie" nie potrafi± tego znale¿æ i siê w tym zagnie¼dziæ. Nie da siê opanowaæ tego ³±cza przy pomocy JA. To zupe³nie inna czêstotliwo¶æ. Tu w temacie Ascendecji zmierzamy wprost do instrumentów DNA.
  OK, fajne jest tworzenie modeli w umy¶le. To taka zabawa w zmierzanie, jak we ¶nie ,kiedy to im bardziej chcesz co¶ z³apaæ tym bardziej siê to oddala. Nie z³apiesz motyla goni±c go i trac±c energiê, ale jak spokojnie ,bez ruchu siê zatrzymasz i wyciszysz to motyl sam przyleci i usi±dzie Ci na ramieniu. Ciiiiiii , tylko go nie sp³osz   Domys³y i wiara i co¶ tam czujê (tylko co ?) to umys³owe samobójstwo  ..
  Umys³ nie zawsze musi rz±dziæ. Czy nigdy nie do¶wiadczy³e¶ tego, ¿e przeczucie to wiedza bezpo¶rednia ?  Przychodzi nie wiadomo sk±d, nie masz nad tym kontroli, i delikatnie, subtelnie, prawie ¿e niezauwa¿alnie podpowiada do ucha w³a¶ciwe rozwi±zania. No, ale skoro siê tego boisz, to nie us³yszysz ... a JA nie lubi traciæ kontroli , której i tak nie ma, bo to tylko iluzja. Zobacz jak ten ¶wiat , oparty na JA , wygl±da. Nic w nim nie jest normalne. Lekarze nie lecz± , s±dy nie broni± sprawiedliwo¶ci, policja nie chroni tylko szuka winnych , pieni±dz to instrument wyzysku a nie ekwiwalent wymienny... a wszystko to kraina ¶mierci. Iluzja powsta³a z iluzji i przez iluzjê podtrzymywana . Przez to, ¿e Ty /Ja to zasila , a zasila, poniewa¿ jest uto¿samienie z TY/JA. Chcesz ochroniæ umys³-ja przed ¶mierci± ? Ha - przecie¿ on jest martwy ! Czego chcesz broniæ ?   
						 | 
					 
					
						
							
								| 
								 | 
							 
								| 
								 | 
								
									 
									Zapisane
								 | 
							  
						 | 
					 
				 
			 |  
		 
	 | 
	
		
		
			
				
					
						| 
							Astre
							 
								Go¶æ 
							 
						 | 
						
							
								  | 
								
									
									 « Odpowiedz #44 : Czerwiec 04, 2012, 08:30:21 »  | 
								
								 | 
							  
							 
							Chcesz ochroniæ umys³-ja przed ¶mierci± ? Ha - przecie¿ on jest martwy ! Czego chcesz broniæ ? 
  Poogl±daj sobie to, to mo¿e Ci siê rozja¶ni.... co jest co ?? http://www.youtube.com/v/efXLkUAcIXw?version=3&hl=pl_PL 
						 | 
					 
					
						
							
								| 
								 | 
							 
								| 
									« Ostatnia zmiana: Czerwiec 04, 2012, 08:32:13 wys³ane przez Astre »
								 | 
								
									 
									Zapisane
								 | 
							  
						 | 
					 
				 
			 |  
		 
	 | 
	
		
		
			
				
					
						| 
							east
							 
								Go¶æ 
							 
						 | 
						
							
								  | 
								
									
									 « Odpowiedz #45 : Czerwiec 04, 2012, 08:56:53 »  | 
								
								 | 
							  
							 
							Ken Wilber ju¿ w pierwszych zdaniach "sprzeda³" swoj± ideê, która jest niczym wiêcej jak za³o¿eniem. Istniejesz bo tak twierdzisz ha ! Patrz±c wy³±cznie przez ciemne okulary zawsze bêdziesz widzia³ ¶wiat poprzez nie niezdolny by wyj¶æ poza nie i zbadaæ go w innym zakresie fal widzialnych . Zawsze bêdziesz epatowa³ siê JA JESTEM . Im d³u¿ej powtarza to jak mantrê tym mocniej w to wierzy, a¿ do absurdu  ( ja istnieje wiecznie ). Przy okazji manipuluje publiczno¶ci± ,która przecie¿ po to przysz³a, aby siê upewniæ, ¿e " JA ISTNIEJE" ha ! I maszyneria siê krêci.... Dla odmiany móg³by obejrzeæ w zamian to ... http://www.youtube.com/watch?feature=player_embedded&v=5GH2un_mYBc 
						 | 
					 
					
						
							
								| 
								 | 
							 
								| 
									« Ostatnia zmiana: Czerwiec 04, 2012, 09:05:54 wys³ane przez east »
								 | 
								
									 
									Zapisane
								 | 
							  
						 | 
					 
				 
			 |  
		 
	 | 
	
		
		
			
				
					
						| 
							Fair Lady
							 
								Go¶æ 
							 
						 | 
						
							
								  | 
								
									
									 « Odpowiedz #46 : Czerwiec 04, 2012, 09:10:15 »  | 
								
								 | 
							  
							 
							Film (Ken Wilbur) powyzej ukazuje tylko powierzchownosc. Istota zas jest gleboko ukryta, to zagadnienie  czasu. Pantha rei, tak nas uczono, a tu wlasnie nic z tego. Kolejna sciema.  Prosze sobie wyobrazic, ze nasza  ewidencja  (to wlasnie to JA), ktora sklada sie z uporzadkowanych algorytmow (celowo zalozonych) odzwierciedla jeden  pixel, zagadnienie matematyczne - punkt. Od tego zaczyna sie nauczanie, punkty przesuwa sie, laczy, odzwierciedla itd. itp. A co staloby sie, gdyby nie punkty przemieszczac, lecz osie, kore wyznaczaja "bytnosc" obiektu? Wtedy ten sam pixel podrozowalby po wiecznosci zachowujac swoja indywidualnosc ( oryginal). Wtedy bylby jednoczesnie past i future.  Co do eastowego    JA to to wlasnie wielokrotnosc nakladania sie na siebie odwzorowan (animacja). Kopie.  Uzmyslowienie sobie tego prowadzi do  ascendencji. Dopoki nie zrozumie sie tego wzorca mowy nie ma o przechodzeniu do wyzszej zbiorowosci. Faktycznie pozostaje sie narzedziem tylko i wylacznie. JA. Gdy jednak dostapi sie daru poznania i zrozumienia, to JA zaczyna ISTNIEC samodzielnie i niezaleznie, rodzi sie nowe i niepowtarzalne, a wiec wieczne.  
						 | 
					 
					
						
							
								| 
								 | 
							 
								| 
									« Ostatnia zmiana: Czerwiec 04, 2012, 09:12:27 wys³ane przez Fair Lady »
								 | 
								
									 
									Zapisane
								 | 
							  
						 | 
					 
				 
			 |  
		 
	 | 
	
		
		
			
				
					
						| 
							east
							 
								Go¶æ 
							 
						 | 
						
							
								  | 
								
									
									 « Odpowiedz #47 : Czerwiec 04, 2012, 16:34:23 »  | 
								
								 | 
							  
							 
							@ Fair LadyGdy jednak dostapi sie daru poznania i zrozumienia, to JA zaczyna ISTNIEC samodzielnie i niezaleznie, rodzi sie nowe i niepowtarzalne, a wiec wieczne.
  Hmm ..  tu nie ma zasiêgu ani takich wgl±dów,aby siê do tego odnie¶æ, ale "co¶" szepcze ,¿e byæ mo¿e , faktycznie ..... . Mo¿esz na jakim¶ przyk³adzie to opisaæ ? Ale takim z ¿ycia ...  dziêks    
						 | 
					 
					
						
							
								| 
								 | 
							 
								| 
								 | 
								
									 
									Zapisane
								 | 
							  
						 | 
					 
				 
			 |  
		 
	 | 
	
		
		
			
				
					
						| 
							Fair Lady
							 
								Go¶æ 
							 
						 | 
						
							
								  | 
								
									
									 « Odpowiedz #48 : Czerwiec 04, 2012, 20:54:51 »  | 
								
								 | 
							  
							 
							east - takie przyklady opisuje sie, gdy "zebrze" sie o posade. Stad naroslo az tylu "uzdrowicieli", "nauczycieli" i lacznie Koziolkow Matolkow. oczywiscie, ze otarlam sie o wszechswiaty, ale tylko wtedy, gdy pokazalam, ze WALCZYC chce inaczej... ciezko by bylo...
 
 
  
						 | 
					 
					
						
							
								| 
								 | 
							 
								| 
								 | 
								
									 
									Zapisane
								 | 
							  
						 | 
					 
				 
			 |  
		 
	 | 
	
		
		
			
				
					
						| 
							east
							 
								Go¶æ 
							 
						 | 
						
							
								  | 
								
									
									 « Odpowiedz #49 : Czerwiec 04, 2012, 21:11:52 »  | 
								
								 | 
							  
							 
							Fair Lady opisujesz to idealnie ... nic nie rozumiem    Bo i tak nie ma komu rozumieæ, a nawet gdyby, to zrozumienie Ciebie nie by³oby mo¿liwe tym tu zestawem pojêæ w "moim" ³bie .. co nie przeszkadza temu, ¿e pojawia siê zachwyt nad tym co piszesz ... aleeee odjaaaazd    
						 | 
					 
					
						
							
								| 
								 | 
							 
								| 
								 | 
								
									 
									Zapisane
								 | 
							  
						 | 
					 
				 
			 |  
		 
	 | 
	 |