Niezależne Forum Projektu Cheops Niezależne Forum Projektu Cheops
Aktualności:
 
*
Witamy, Gość. Zaloguj się lub zarejestruj. Kwiecień 25, 2024, 00:31:00


Zaloguj się podając nazwę użytkownika, hasło i długość sesji


Strony: 1 [2] 3 4 5 6 |   Do dołu
  Drukuj  
Autor Wątek: SZYSZYNKA -Melanina i "Grzyb Wodny"  (Przeczytany 72258 razy)
0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.
ptak
Gość
« Odpowiedz #25 : Sierpień 02, 2011, 12:05:07 »

Cytat: Kiara
Dalszy ciąg informacji w temacie zainteresowani będą mogli przeczytać  na forum  "Kod Peszerowy" .
Adres forum  potrzebującym  podam przez pw.

Cytat: Kiara
Doszłam do wniosku iż są ludzie , którym naprawdę bardzo zależy żeby ta informacja nie zaistniała na tym forum.
Nie chcą zęby inni poznali tą wiedzę , bo być może nastąpi dzięki niej jakieś przebudzenie świadomości w ludziach. Coś zrozumieją , coś połącza i pójdą inną drogom niż ta na którą są kierowani bez niej.
Ponieważ jestem przekorna i robię to co uważam za słuszne moim zdaniem, napiszę również tu czym jest ten sławetny grzyb wodny.

A może to brak zainteresowania Twoim forum i brakiem zgłaszających się potrzebujących, do których apelowałaś
w pierwszym przytoczonym tu cytacie spowodował Twoją przekorę?

No bo jakim to ludziom może zależeć i to aż tak bardzo, by Twoja informacja nie zaistniała na Cheopsie?
Możesz wskazać tych ludzi? I dlaczego tak o nich sądzisz? Czy podjęli jakiekolwiek działanie uniemożliwiające Ci
podzielenie się wiedzą? Oczywiście, poza brakiem zainteresowania wchodzeniem na Twoje forum.

Pytania są bardzo proste. Zdobędziesz się Kiaro na odpowiedź?  Uśmiech
Zapisane
Kiara
Gość
« Odpowiedz #26 : Sierpień 02, 2011, 13:36:27 »

Są ludzie z którymi się nie dyskutuje bowiem nie karmi się troli.

Kiara Uśmiech Uśmiech
« Ostatnia zmiana: Sierpień 02, 2011, 13:38:05 wysłane przez Kiara » Zapisane
ptak
Gość
« Odpowiedz #27 : Sierpień 02, 2011, 13:55:52 »

Cytat: Kiara
Są ludzie z którymi się nie dyskutuje bowiem nie karmi się troli.

A już przez moment sądziłam, że Twoje publiczne przeprosiny były szczere. A tu proszę. Zarzut trolowania, tylko dlatego,
że raczyłam spytać o zarzuty stawiane przez Ciebie nieokreślonym bliżej ludziom.
Że niby zależy im na tym, by Twoja informacja o grzybie wodnym nie była tu publikowana,
by inni nie mogli podnieść świadomości. Zarzut bardzo poważny, więc pytania słuszne.

Chciałam również zauważyć, że to Ty sama bez zrozumiałych powodów i bez słowa wyjaśnienia przeniosłaś dalszą dyskusję
na swoje forum. Po paru dniach wracasz tu ponownie z poważnymi zarzutami przeciw ludziom.
Na proste o to pytania uciekasz w kolejny zarzut o trolowanie.

To ja się pytam, kto tu jest trolem?  Z politowaniem


Edit:
I by nie było, że nie odnoszę się do meritum sprawy, uważam, że Enki zupełnie co innego miał na myśli wspominając
o grzybie wodnym, niż nam tu sugerujesz. Ale każdemu wolno mieć własne impresje i tłumaczenia cudzych wypowiedzi.
A co autor miał na myśli, tylko on tak naprawdę może wiedzieć.

Jeśli powie, będzie to informacja od źródła. Reszta, to tylko domniemania i naginanie rzeczywistości.
Czego nikt nikomu nie zabrania.  Uśmiech 
« Ostatnia zmiana: Sierpień 02, 2011, 14:48:05 wysłane przez ptak » Zapisane
Kiara
Gość
« Odpowiedz #28 : Sierpień 02, 2011, 18:01:10 »

"7 czerwca 2009
The Pineal Gland : A Stargate To Time Travel Szyszynka: Stargate do podróży w czasie


 Szyszynka jest mini wymiarów Stargate wbudowana w naszą  fizjologięę Człowieka, co umożliwia nam podróż w czasie .  Technologia ta została użyta w inżynierii odwrotnej przez społeczeństwa  starożytnych Atlantów .
Wykorzystano funkcje stargate przy użyciu zwykłej wody, H2O.
Kiedy wykonuje się ekranowanie  z całego  elektromagnetycznego odniesienia do naszego  obecnego 3-ga wymiaru przestrzeni i czasu ... to stan  wody może się zmienić i połączyć  się do odwróconej rzeczywistości czasu i przestrzeni (3-go wymiaru  czasu z kolejnym  wymiarem przestrzeni),  wówczas następuje zmiana wymiaru.
Gdy czas i przestrzeń zostały wpisane przez wzorzec  otwiera się  dostęp do kolejnego wymiaru przestrzeni oraz  możliwość poruszania się w czasie ...

 W tej dziedzinie można   poruszać  się do  przodu lub do tyłu w czasie , można osiągnąć bardzo łatwo zmiany zarówno w   czasie jak  i  przestrzeni. Dzięki szyszynce  mamy naturalną i łatwość i  zdolność przemieszczania się.

. Dokonuje się tego poprzez najmniejsze cząsteczki wody ( wzorce , kody zapisane dla wymiaru) cząsteczki w wodzie mają wzorce  w gruczole szyszynki o nazwie microclusters. Te mikro klastry są przedstawione w postaci plutoniczne stałych kształtów geometrycznych. Microclusters tworzą rezonansowe bramy, które umożliwiają  przejście do czasu i przestrzeni.

Kiedy "Fired Up" jest  w drodze "aktywizuje Kundalini" szyszynka stargate  cała technologia  zmian staje się  dostępna. "Aktywacja Kundalini" jest równoważna z aktywacją  wszystkich ośrodków energetycznych , czakr w ludzkim ciele, które ostatecznie pozwolą na aktywację szyszynki uruchomią  technologię  gruczołu.
 
Aktywacja ta jest odczuwana jako dzwonek, brzęczenie, dzwonienie lub  odczuwane ciśnienie wewnątrz głowy.

 Podczas tego procesu serii złożonych elektromagnetycznych przecinających się pierścieni  tworzy się spin energii wokół wody w szyszynce, co porównuje szyszynkę do "bramy w nad" w czasie i przestrzeni, gdzie dostęp do liniowego czasu może być kierowana do pewnego stopnia przez skupienie  swojej świadomości.


***********

Okazało się iż w tym tekście znalazło się bardzo proste wytłumaczenie dzwonienia i szumu w uszach.
Powoduje to dostrajanie się energii w szyszynce do uruchomienia bramy między wymiarowej.
Jak dużo niezbędnej jest wody żeby powstał grzyb wodny?
Zależy czy przenosimy cały wymiar ziemski na inny plan , czy przenosimy siebie w przestrzeni.

 W czasach Atlantydy dokonano przeniesienia całego wymiaru , wykorzystano sieć kryształów , wzorce pentagramu Venus i energię  życia, energię otaczającej nas plazmy.
Bowiem ta plazma  , określona  wibracja w niej tworzy wymiar o określonych parametrach wibracyjnych i określonej przestrzeni ( długość , szerokość wysokość). Gdybym miała to do czegoś odnieść odniosła bym do olbrzymiej przestrzennej  kliszy fotograficznej.
Dokonano dematerializacji  większości materialnych rzeczy i materializacji w tym  innym wymiarze.

Powstała kopia naszej ziemi w innej formie energetycznej  w ten sposób powstrzymano ewolucję ludzką i naturalne przejście ziemi w wyższą wibrację.
Zatrzymano po raz kolejny naszą ewolucję.
Naturalnie powinna nastąpić aktywacją szyszynki a nastąpiła aktywacja miejsca , które umożliwiło przeniesienie materii w inny wymiar.

Ale..... ten wymiar nie może istnieć bez zasilania energiom życia z ziemi , poniekąd jest martwy bez tej energii.
I tu powstał wielki problem Białego Braterstwa , trzeba być uwolnioną Energią żeby mieć do dyspozycji stały niekończący się potencjał energetyczny.
W innym wypadku nieodzowny jest cykl reinkarnacji , który stanowi zasilanie przeniesionego wymiaru.

Niewiele to dało bowiem ewolucja Człowieka po raz kolejny doprowadziła nas do momentu uruchomienia "Bramy Między Wymiarowej w nas)  czyli przed nami uruchomienie MERKABA inaczej MEGAN DAWID lub Symbol SYJONU i tak nie powstrzymało na stałe możliwości ewolucyjnych Człowieka.
Czyli Grzyb Wodny powstanie ,  bowiem woda jest bardzo ważnym elementem w tym procesie.
Zmiana jej struktury przez ustawienie zespolenia się z wzorcem wymiaru do którego przechodzimy zgrywa się z danym wzorcem kluczem zdeponowanym w szyszynce.
Układ jej cząsteczka w bardzo szczególny wzór stanowi Wrota Czasu dla każdego wymiaru. Każdy wymiar posiada inny wzór inny kod dostępu dzięki specyficznemu ułożeniu wzorca wody , który poniekąd stanowi klucz między wymiarowy.


Kiara Uśmiech Uśmiech

« Ostatnia zmiana: Sierpień 02, 2011, 19:43:24 wysłane przez Kiara » Zapisane
Enigma
Gość
« Odpowiedz #29 : Sierpień 02, 2011, 23:05:36 »

Hmm... woda kluczem? A to czasem nie piramida Hufu i zwłoki właściciela miały cośtam otworzyć? Ja rozumiem że ludzie maja nieograniczony pęd do techniki, która w domniemaniu ma ułatwić nam żywot, a w efekcie komplikuje go w stopniu trudnym do określenia...Ale aby przenieść całą cywilizacje, to ta cywilizacja musiałaby być baardzo zaawansowana. To nie na nasze czasy, jak mi sie zdaje. Co innego zasysanie energii ziemskiej, która cały czas gdzies nam ubiega - owszem to możliwe.

Brak zainteresowania jednostkowego? Owszem, przyczyna jest bardzo prozaiczna: podnoszenia kundalini to proces trudny, w dodatku okupiony pewnymi wyrzeczeniami. Z człowieka wypada zwierzak i zostaje świetlista reszta, skutek? Np brak ziwierzakowego popędu płciowego. Tak, tak zaraz pewnie usłysze natchnione protesty. No ale jakis cel chyba ma połączenie kanałów Ida i Pigala, unifikacja żeńskiego z meskim. Człowiek na zawsze chce brodzić w nieświadomości własnych błedów? Szcześliwie, czy nieszcześliwie kiedys to sie kończy. I czemu tu sie dziwić ze generalnie człek nie chce sie rozwijać ani uczyć, bo po co kiedy tu jest fajnie. Świat materialny oferuje nam tyle uciech, a w niebie wiadomo... nuda.

Wiec w tej sytuacji, tzw rozwojem osobistym zajmują sie szalone jednostki, odszczepieńcy i inny niepasujący do słusznej większości element. Głos takowej osoby, to najczęściej wołanie w puszczy. Ale jeśli uslyszany zostanie przez inną inteligentną istote, która bedzie potrafiła zrobić z tego użytek, rodzi sie światowy system, gdzie 'cwańszy uciska głupszego' ew sprytniejszy ciemnote. Przy czym ci ostatni, okropnie narzekają że są częścia poddaną wyzyskowi, w gruncie rzeczy niewiele robiąc aby temu wyzyskowi polożyć kres. Tak to widze i niepredko zmienie zdanie <łapie nadlatujące pomidory>.
Zapisane
Kiara
Gość
« Odpowiedz #30 : Sierpień 04, 2011, 12:12:11 »

No to idziemy dalej...  nie jest proste dla mnie to tłumaczenie , bowiem ostro zahacza również  o genetykę a ja się na niej nie znam.
Postaram się opisać najprościej jak jest to możliwe dla człowieka przeciętnego , bowiem ja  odbieram te informacje inaczej i inaczej  analizuję ich dla mnie prawdziwość.


Szyszynka , "Brama między wymiarowa i między czasowa" może rozpocząć swoje działanie ( otworzyć się) dopiero  wówczas gdy melanina aktywuje jej funkcje.
Czyli melanina w syntezie  musi spełnić swoją rolę w stosunku do szyszynki.  Do tego jest jej niezbędna woda , która w odpowiednich warunkach powoduje syntezę  poszczególnych elementów w melaninie.

* Woda w naszym organizmie to nie czysta woda tylko woda fizjologiczna z właściwą proporcjom kwasów oraz zasad tworzących sól fizjologiczną.
 W ten sposób powstaje elektrolit , który jest nośnikiem energii w naszym organizmie. Jego ilość zależna jest od funkcji energetycznej którą ma spełnić dany organizm.
Czyli elektrolit ( woda w organizmie) , to woda , która powinna mieć właściwy skład chemiczny by spełnić te odpowiednie warunki. stać się nośnikiem energii zarówno słonecznej jak i naszej wewnątrz komórkowej.

*Gen. Nie wszyscy mogą użyć swojej melaniny do otworzenia "Bramy Czasu" w szyszynce , niestety nie. Potrzebny do tego jest również odpowiedni genotyp , który posiada li tylko i wyłącznie CZŁOWIEK.
Bowiem odpowiedni gen bierze udział w całym tym procesie .
Tu wróciła bym do wiedzy na temat dziedziczenia  właściwego genotypu po matce , a raczej po pramatce , przekaz mitochondrialny.


Zatem jakie znaczenie mają te geny dla uaktywnienia szyszynki?
Otóż  gen recesywny , przyjmujący cechy recesywne nie może ładować energetycznie melaniny. Bowiem nie może stać się nośnikiem energii w niej. Tak w bardzo prosty sposób przez manipulację genetyczną można zablokować dopływ energii słonecznej do szyszynki a co za tym idzie uniemożliwić jej aktywność w staniu się otwartą "Bramą Między Wymiarową"

* Recesywność w genetyce brak aktywności sprawczej jednego z  pary genów ( alleli - właściwość , osobowość  , cecha) z powodu aktywnego działania  drugiego z pary genów o właściwościach przeciwnych.
Jak to wytłumaczyć najprościej? Mamy dwa aspekty barw ( biały i czarny) w naszym genotypie koloru.
Jeżeli nie chcemy by światło było niesione w melaninie  do szyszynki przez allele jednego z pary genów , blokujemy ten , który może to robić czyli np. o barwie białej , bo ona jest nośnikiem fali świetlnej.
A aktywujemy ten , który blokuje światło czyli drugi z pary genów, oczywiście  o barwie czarnej. Wiadomo nam iż kolor czarny jest izolatorem dla światła i będzie stanowił dobrą blokadę.
Oczywiście to co opisuję jest przykładowe , bowiem w genetyce to o wiele bardziej skomplikowane działania.
Żeby zablokować nasz rozwój osobisty z możliwością korzystania z naszej przeogromnej wiedzy oraz transformację naszego ciała fizycznego w kolejne o innych wyższych parametrach , trzeba było zablokować dopływ  energii i światła do szyszynki.

*Szyszynka to czarny kryształ , obecnie , żeby mogła stać się świetlista i osiągnąć wszystkie swoje funkcje przeznaczeniowe melanina musi przenieść do niej energię światła przez wszystkie możliwości.
Jedną z nich jest "trzecie oko" ono również otwiera się w swojej środkowej "przysłonie" , która zdejmuje w 100% blokadę dostępu światła i uaktywnia możliwość oglądu pełnej rzeczywistości.
co to znaczy pełna rzeczywistość?
To ogląd obrazów , przestrzeni bez ograniczeń czasowo wymiarowych ze 100% naświetleniem obrazów , czyli w 100% prawdziwy obraz nie zaburzony żadnym cieniem , niedoświetleniem , brakiem , widzenia.

*"Trzecie oko".Dodam tylko iż "trzecie oko" ma trzy  przysłony , trzy miejsca na czole o różnych poziomach pełnego i nie pełnego widzenia, skanowania obrazów.

Korzystanie z  określonej funkcji "trzeciego oka" jest zależne od osobistej wibracji , czyli osobistego rozwoju duchowego. Bowiem podniesiona określona przysłona łączy oglądającego z wymiarem , przestrzenią odpowiadającej tej wibracji.
Tak więc owi "jasnowidzący" nie zawsze wszystko tak jasno widzą , pomimo iż coś widzą.
Otworzona możliwość widzenia bywa wyłącznie technicznie ( czego robić absolutnie się nie powinno , powinno to być naturalnym procesem rozwojowym człowieka) , bowiem  łączy ta możliwość z przestrzenią nad którą nieprzygotowany człowiek nie może zapanować. To ona zaczyna nim władać wykorzystując jego szybko poznawane słabości.
I tu jawi się problem wielu ludzi odbierających rożne przekazy od istot przejmujących władzę nad nimi , przez wykorzystanie ich nieprzepracowanych słabości.
Trzecie oko  ludzkie , to bardzo ciekawy i rozległy temat , bowiem innym wymiarom może służyć również ono jako peryskop do penetrowania naszego fizycznego świata.

cd...

Kiara Uśmiech Uśmiech




Zapisane
east
Gość
« Odpowiedz #31 : Sierpień 04, 2011, 15:41:46 »

@Kiaro
Cytuj
Okazało się iż w tym tekście znalazło się bardzo proste wytłumaczenie dzwonienia i szumu w uszach.
Powoduje to dostrajanie się energii w szyszynce do uruchomienia bramy między wymiarowej.

Ten pomysł mi się podoba Mrugnięcie Moje szumy dostrajają szyszynkę Uśmiech Niech tak zostanie. Wolę takie wyjaśnienie niż stękać z powodu uszkodzenia słuchu na co i tak niewiele się poradzi.


Cytuj
(..) ewolucja Człowieka po raz kolejny doprowadziła nas do momentu uruchomienia "Bramy Między Wymiarowej w nas(..)   bowiem woda jest bardzo ważnym elementem w tym procesie.
Zmiana jej struktury przez ustawienie zespolenia się z wzorcem wymiaru do którego przechodzimy zgrywa się z danym wzorcem kluczem zdeponowanym w szyszynce.
Układ jej cząsteczka w bardzo szczególny wzór stanowi Wrota Czasu dla każdego wymiaru. Każdy wymiar posiada inny wzór inny kod dostępu dzięki specyficznemu ułożeniu wzorca wody , który poniekąd stanowi klucz między wymiarowy.

Ja to sobie tak tłumaczę, że "Bramą Między Wymiarową " jest przełączenie pomiędzy systemem nerwowym (neurony, dendryty, synapsy, aksony ) ,a światłowodową siecią kwantową mikrotubul . W mikrotubulach rzeczywiście znaleziono STRUKTURYZOWANĄ wodę ( uporządkowane klastry o specyficznym rozkładzie cząsteczek ) co jest pośrednim dowodem na to, że w bliskiej obecności tej wody zachodziły zjawiska kwantowe.  (włoscy matematycy oraz fizycy teoretyczni  , De Gludice i Preparata) . Niektóre z cząsteczek wody w komórkach mózgu są spójne, jak odkrył zespół włoski, i ta spójność rozciąga się nawet na trzy nanometry, lub więcej, poza cytoszkielet komórki, Ponieważ zostało to udowodnione, więc istnieje duże prawdopodobieństwo, że woda wewnątrz mikortubul jest również uporządkowana, Może to być niebezpośrednim dowodem na to, że działały tam jakieś procesy kwantowe prowadzące do spójności kwantowej, Wykazano też, że to skupienie fal wytworzyłoby promnienie o średnicy piętnastu nanometrów - dokładnie średnicy rdzenia mirkotubul.

Rola wody w organizmie jest daleko większa niż się uważa.
W Japonii Kunio Yasue, fizyk z Research Institute for Information and Science na Notre Dame Seishin Uniwersity w Okayama , odkrył ,że cząsteczki wody odkrywają pewną rolę w organizowaniu energii w fotony spójne - proces nazywamy "superradiacją".
Znaczyłoby to, że woda , jako naturalny ośrodek wszystkich komórek , działa jako GŁÓWNY PRZEWODNIK CHARAKTERYSTYCZNYCH CZĘSTOTLIWOŚCI cząsteczek we wszystkich procesach biologicznych, oraz , ze cząsteczki wody organizują się, by stworzyć wzór na którym może zostać wydrukowana informacja . Woda nie tylko wysyła sygnał, ale również go wzmacnia. 
Tylko teraz kwestia tego wzorca. Pytanie polega na tym ,czy wzorzec (struktura ) wody zostaje nam dostarczony do organizmu z zewnątrz, czy też jest wynikiem zjawisk kwantowych zachodzących w nas. ?

Moim zdaniem w mikrotubulach działa świadomość, która nie tylko steruje mózgiem i jego procesami ( dosłownie przestawiając i wiążac neurony ), lecz także wgrywa wzorce ,strukturyzuje wodę, a ta przekazuje swoje specyficzne uporządkowanie w procesach chemicznych dalej na cały organizm.
 I dalej możemy sięgnąć do genów, włączania odpowiednich sekwencji, wyłączeń innych itd.
Na ile w tym wszystkim rolę gra szyszynka ,to nie wiem ,bo jest to dla mnie rzecz niejasna.
Być może jest jak piszesz, Kiaro , ale wydaje mi się, że ten organ tj szyszynka , o ile w ogóle pełnił jakąś rolę, to została ona wypełniona dawno temu w zamierzchłych dziejach ludzkości i teraz nie można na nią liczyć. Podobnie też jeśli chodzi o tzw "trzecie oko". Również żadne urządzenie jak np Piramida, nie ma obecnie znaczenia. Czas Piramid należy do przeszłości, teraz jedynie pełnią rolę pomnika, ewentualnie "słupa informacyjnego" .

To, co teraz się dzieje ma znacznie większy zasięg nie ograniczający się do określonego organu, budowli czy zmysłu (oko, szyszynka, piramida ).Jest to kompleksowa przemiana w każdej komórce ciała jednocześnie.
Tak to sobie wyobrażam.
« Ostatnia zmiana: Sierpień 04, 2011, 15:42:38 wysłane przez east » Zapisane
barneyos

Gawędziarz


Punkty Forum (pf): 2
Offline

Płeć: Mężczyzna
Wiadomości: 689



Zobacz profil
« Odpowiedz #32 : Sierpień 04, 2011, 16:16:11 »

No i w tym przypadku ma sens teoria, że każdy kawałek ciała ma swoją pamięć i świadomość, i dlatego np. ludzie po przeszczepach od innych dawców czasami znają (otrzymują wraz z narządem) jakieś informacje z życia tego dawcy.
Zapisane

Pzdr barneyos   Cool

----------------------------------
\"Nie ma rzeczy niemożliwych, są tylko rzeczy, których na razie nie potrafimy zrobić\"
\"Im więcej wiem, tym bardziej wiem, że mniej wiem\"
Enigma
Gość
« Odpowiedz #33 : Sierpień 04, 2011, 23:39:15 »

I tu jawi się problem wielu ludzi odbierających rożne przekazy od istot przejmujących władzę nad nimi , przez wykorzystanie ich nieprzepracowanych słabości.

Ha, wiesz co tu zaraz napiszę? Coś o co od dawna mam ochotę spytać, ale nie wiedziałam jak to ubrać w słówka, aż sama to ładnie opisałaś. Ten twój Wojtek i inni myśliciele, jaką masz pewność że w swoich przekazach nie wykorzystują twych nieprzepracowanych słabości? Wspomniałaś też o analizowaniu prawdziwości informacji, co konkretnie masz na myśli?
Zapisane
Kiara
Gość
« Odpowiedz #34 : Sierpień 05, 2011, 08:41:33 »

I tu jawi się problem wielu ludzi odbierających rożne przekazy od istot przejmujących władzę nad nimi , przez wykorzystanie ich nieprzepracowanych słabości.

Ha, wiesz co tu zaraz napiszę? Coś o co od dawna mam ochotę spytać, ale nie wiedziałam jak to ubrać w słówka, aż sama to ładnie opisałaś. Ten twój Wojtek i inni myśliciele, jaką masz pewność że w swoich przekazach nie wykorzystują twych nieprzepracowanych słabości? Wspomniałaś też o analizowaniu prawdziwości informacji, co konkretnie masz na myśli?

Odpowiedz dla Ciebie pozostawiłam w tym miejscu.

http://www.cheops.darmowefora.pl/index.php?topic=509.msg82652;topicseen#msg82652

Kiara. Uśmiech Uśmiech
« Ostatnia zmiana: Sierpień 05, 2011, 08:41:52 wysłane przez Kiara » Zapisane
Kiara
Gość
« Odpowiedz #35 : Sierpień 10, 2011, 17:41:28 »

Niezmiernie ważnym elementem tej układanki jest szyszynka i na niej warto trochę się skupić.


   

 
Szyszynka i jej oddziaływanie na naszą świadomość..

      Niejednokrotnie zastanawiamy się od czego jesteśmy tak naprawdę zależni, skąd powstaje w nas myślenie, które kształtuje w nas świadomość.. gdzie tak naprawdę ono ma miejsce.

 



Niejednokrotnie zastanawiamy się od czego jesteśmy tak naprawdę zależni, skąd powstaje w nas myślenie, które kształtuje w nas świadomość.. gdzie tak naprawdę ono ma miejsce. Już bardzo dawno temu przypisywano te własności trzeciemu oku , czyli malutkiemu organowi w naszym mózgu - szyszynce.

"Mistyczne legendy, korzeniami często tkwiące u zarania ludzkości, zgodnie poruszają temat trzeciego oka, ukrytego narządu percepcji, szóstego czakramu, którego aktywacja (reaktywacja w zasadzie) prowadzić miałaby ku nieograniczonemu poznaniu, ku wyzwoleniu z okowów doczesności i połączeniu z rozbitym niegdyś duchem wszechświata. Tajemnicze oko pojawiło się w wierzeniach człowieczych na długo przed nastaniem naszej ery. W starożytnym Egipcie do podstawowych przedmiotów kultu zaliczano tarczę słoneczną, oko Horusa, boga naczelnego, unoszącego się nad światem pod postacią sokoła. Utożsamiany był on ze skrzydlatym słońcem, a jego moc trwa po dziś dzień. Współcześnie jest on uważany za wyższą świadomość świata, istotę spoza rzeczywistości ludzi, która opiekuje się ich poczynaniami..."

http://www.youtube.com/watch?v=gjXYrSUWhkg&feature=related
http://okultura.blog.pl/szyszynka-trzecie-oko,11548387,n

Analizując rozważania mistyków, nasunęło mi się pewne pytanie: czy oni - nie mają choć odrobiny racji? Czy nie można by spojrzeć na organ szyszynki jako na swoistego rodzaju pośrednika między indywiduum a systemem, elementem a całością? Funkcją szyszynki jest przecież recepcja tego, co zewnętrzne i tłumaczenie owych bodźców na wewnętrzny, hormonalny język ciała. Staje się ona przez to ostatnią stacją na drodze ku jedności, a może także, jak twierdzą niektórzy, aktywatorem nieczynnych części mózgu, do których funkcji należeć by miały działania paranormalne jak telepatia, zdolność lewitacji, itp.

Idąc dalej tym tropem spójrzmy na wszechświat, jako na system przeciwieństw, system, którego wewnętrzna sprzeczność jest jego fundamentem. Kontrasty, w tym układzie, nie tyle wzajemnie się wykluczają, co są sobie na wzajem dopełnieniem, (dwoma stronami tej samej monety), których idealna równowaga jest wielką zasadą wszelkiego istnienia (natury). Życie-śmierć, sen-jawa, dzień-noc, światło-ciemność, kobieta-mężczyzna. Pary te leżą u podstaw naszego świata, a jak twierdzą mistycy, zadaniem każdego istnienia jest ich połączenie. Osiągnięcie oświecenia możliwe jest jedynie na drodze rozmyslań. Jak wykazały badania poprzez tomografię komputerową, u osób praktykujących życie duchowe szyszynka wydatnie powiększa się, a w stanie skupionej uwagi - stężenie melatoniny znacznie wzrasta.

Jak wiemy, na wszelkie ludzkie wierzenia spoglądać należy z dystansem (tyczy się to oczywiście także nauk doświadczalnych), lecz czy pod podszewką metafory nie możemy nierzadko odnaleźć idei wiarygodnych, a nawet prawdopodobnych? Jeśli bowiem życie balansuje pomiędzy biegunami, a jedność możliwa jest jedynie poza systemem, to szyszynka może być w tej koncepcji strażnikiem kosmicznej równowagi, narzędziem natury wmontowanym w każdego z nas, by trzymać dozór nad wypełnianiem się porządku i odmierzaniem czasu bezwzględnego. Życiu na Ziemi, pomagają rytmiczne cykle zmian oświetlenia, i toczy się ono wokół Słońca. Ciągłość tych zmian jest niczym sekundnik w zegarze naszego świata, tykający w ukryciu, w zakamarku każdego istnienia. Rozwój cywilizacji zwrócił człowieka w kierunku przeciwnym wobec praw naturalnych, a sztucznie wydłużony światłem elektrycznym dzień rozregulował wewnętrzny mechanizm pomiaru i zakłócił kosmiczny rytm.

http://relaz.pl/magazyn,szyszynka-trzecie-oko,721

W szyszynce znajduje się tzw trzecie oko, które widzi do wewnątrz. Trzecie oko jest więc dla mistyków atrybutem oświecenia, wyzbycia się materialności, a także ostatecznej dekonstrukcji i destrukcji świata doczesnego.

Tak więc jego istnienie podporządkowane jest przyrodzie, w tym światłu, zjawisku fundamentalnemu wobec fenomenu życia na planecie Ziemia. Nauka niestrudzenie poszukująca odpowiedzi na pytanie o miejsce człowieka we wszechświecie, na szczęście nie pozostaje obojętna, choć nieświadomie może, na koncepcje egzystujące poza jej obrębem. Jedną z nich jest niewątpliwie legenda o trzecim oku, coraz częściej znajdująca swe odbicie w teoriach naukowych. Jej przejawem ma być szyszynka, maleńki gruczoł w centralnej części mózgu, pełniący, w mniemaniu wielu, funkcję biologicznego zegara, mechanizmu czuwającego nad pomiarem naturalnego ludzkiego czasu (któremu coraz odważniej przypisuje się zdolności zarówno percepcyjne jak i cybernetyczne).

Szyszynka (po łacinie Corpus pineale, Conarium, Epiphysis cerebri, ang. Pineal gland) jest narządem wydzielania wewnętrznego i dokrewnego, umiejscowionym w tyle trzeciej komory międzymózgowia. Jej rozmiary wahają się od 8 do 12 mm. Wytwarza noradrenalinę, serotoninę oraz (i przede wszystkim) melatoninę, związek tajemniczy i jak się okazuje odgrywający niezwykłą rolę w organizmie człowieka. Jak dowodzi nauka, praca gruczołu szyszynkowego pozostaje w ścisłym związku z dzienno-nocnym cyklem zmian oświetlenia, uśpiona w czasie dnia, budzi się o zmroku (dosłownie), by kołysać nas do snu. Technicznie, jako narząd, szyszynka posiada wiele atrybutów oka i posiada zdolność odbioru fal świetlnych, przekazywanych jej z otoczenia za pośrednictwem oka. Efektem tej działalności jest właśnie melatonina, substancja wciąż kryjąca przed nami wiele sekretów.

Melatonina, tzw hormon ciemności odkryta została w roku 1950 przez dermatologa (melatonina jest także barwnikiem rozjaśniającym barwę skóry) Aarona Lernera, a dalsze badania nad nią przyniosły wiele zastanawiających rezultatów. Receptory melatoniny odnaleziono w podwzgórzu, przysadce mózgowej, siatkówce, nerkach, nadnerczach, jajnikach oraz w układzie limfatycznym. Istnieją dowody na jej właściwości antynowotworowe, a jej wpływ na wydzielanie gonadotropin (hormony wpływające na gruczoły rozrodcze, tym samym więc na czynności naszych organów płciowych) jest niewątpliwy i niezaprzeczalny. Stwierdzono także, że hormon szyszynkowy jest najlepszym z, odkrytych do tej pory, antyutleniaczy - czyścicieli organizmu ze szkodliwych dla zdrowia wolnych rodników.

Zależność wydzielania melatoniny od cyklu dobowego nie jest jedyną - na rytm jej produkcji wpływ mają także okresowość pór roku oraz wiek. To swoiste koło - od narodzin do śmierci, od początku po kres. Stężenie hormonu u niemowląt do 3 miesiąca życia jest niskie i dlatego spędza ono większość czasu śpiąc, niezależnie od cyklu dnia i nocy. Dodatkowo pobiera ono melatoninę wraz z mlekiem matki. Stały wzrost produkcji obserwuje się u dzieci od 4 miesiąca, poziom ten jest stabilny aż do momentu dojrzewania, a wyraźny spadek zauważalny jest dopiero w okresie przekwitania. U osób starszych poziom wydzielanej melatoniny jest na powrót bardzo niski, jakby organizm sam sygnalizował gotowość na powrót do stanu pierwotnego.

Mistycy przypisują jej duchowe właściwości i twierdzą iż :
w momencie aktywacji tego gruczołu dla człowieka jest to wezwanie do podróży w wyższe wymiary.
    Rozwija trzecie oko i czakrę korony.
    Następnie otwiera kanał czystej prany - energii i wpuszcza ją do mózgu i całego ciała.
    Wysoki poziom tej nowej energii o bardzo wysokiej wibracji powoli oddziela człowieka od świata fizycznego,
    przyłącza do nowego - spirytualnego.

    Nie jest to dla człowieka łatwy proces.
    Inny poziom hormonów i zmiany na inne energie powoduje dużo emocjonalnych i fizycznych stresów w ciele i psychice.

    Aktywująca się szyszynka i przysadka mózgowa zaczyna tworzyć nową unię między osobowością i duszą człowieka.
    Szyszynka jest tym instrumentem, który wytwarza w tym momencie odpowiednie pole magnetyczne.
    Dwa źródła energii - pozytywna i negatywna (męska i żeńska) łączą się i wytwarzają w mózgu człowieka światło.
    Złączenie się tych dwóch energii daje wyładowania elektryczne w mózgu
    i wyzwala wysokie wibracje i światło, dzięki temu człowiek może podróżować w astralu, w bardzo odległe wymiary.

Ostatnie badania wykazały produkowanie przez nią DMT - czyli Molekuły Duszy...
Zachęcam do obejrzenia 5 częściowego filmu nt tych molekuł.

http://www.youtube.com/watch?v=xWXxVM_aFlw

http://www.eioba.pl/a/3bjz/szyszynka-i-jej-oddzialywanie-na-nasza-swiadomosc

*****

Warto też poczytać o rożnych związkach i wpływach szyszynki na organizm Człowieka i jego aktywujące się funkcje.

http://www.vismaya-maitreya.pl/kundalini_czlowiek_swiatynia_cz9.html


Naprawdę szyszynka jest bramą między wymiarową , odpowiednia ilość energii osobistej połączonej z energią słoneczną uruchomi jej funkcje. Jednak istnieje jeden warunek, przebudzona Kundalini przekroczy poziom czakry serca.

A czakra serca to energia miłości , kto nią zacznie żyć nie czyni nikomu zła , pewne zachowania w jego zwyczajach już nie istnieją.
Warto o tym pamiętać.


Kiara Uśmiech Uśmiech
« Ostatnia zmiana: Sierpień 10, 2011, 18:12:15 wysłane przez Kiara » Zapisane
Kiara
Gość
« Odpowiedz #36 : Sierpień 20, 2011, 21:56:20 »


KRYSZTAŁOWA KOMNATA - SZYSZYNKA

 

Szyszynka jest najbardziej mistycznym gruczołem, który ulokowany jest w mózgu człowieka. Utożsamiana również często z szóstą czakrą - Ajna lub z tzw. trzecim okiem.
Mistycy twierdzą, że uruchomienie tego gruczołu otwiera w człowieku wielkie zdolności telepatyczne.

W świecie fizycznym używamy swoich fizycznych oczu, służą one do postrzegania świata materialnego. Otwarcie trzeciego oka daje wgląd w głąb niewidzialnego świata spirytualnego. Otwiera w człowieku mistyczną moc. Trzecie oko inaczej jest zwane wewnętrznym okiem (widzeniem).


Szyszynka (pineal gland) jest ulokowany w centrum mózgu, maleńki gruczoł niczym ziarenko ryżu - unikalna anatomiczna część mózgu.

Pod mikroskopem można zauważyć, że dzieli się na dwie półkule. Dzisiejsza medycyna nie wie zbyt dużo na temat szyszynki, ale już starożytni Grecy pisali, że ten maleńki gruczoł łączy człowieka z Rzeczywistą Prawdą. Aktywuje światło i kontroluje różne biorytmy w ciele, harmonizuje wiele funkcji np. pragnienie, głód, pożądania seksualne, jest biologicznym zegarem w procesie starzenia.

Chociaż w normalnym życiu człowieka nie jest ten gruczoł dobrze rozpoznawany, to jednak w życiu mistycznym sporo o nim wiadomo. W starych ezoterycznych szkicach znaleziono, że ten punkt w mózgu jest linkiem między dwoma światami: fizycznym i spirytualnym, że jest najsilniejszym źródłem energii jaką może człowiek posiadać, która daje supernaturalne właściwości. Mistycy nazywają szyszynkę siedzibą duszy.

Waży troszkę więcej niż 0.1 gram. U małych dzieci jest ten gruczoł duży, ale w okresie dojrzewania kurczy się. W życiu fizycznym reguluje także rytm snu. W nocy zwiększa się poziom melatoniny, który wytwarza szyszynka. Dzięki melatoninie możemy spać, ma duże znaczenie podczas odpoczynku.

W momencie aktywacji tego gruczołu dla człowieka jest to wezwanie do podróży w wyższe wymiary. Rozwija trzecie oko i czakrę korony. Następnie otwiera kanał czystej prany - energii i wpuszcza ją do mózgu i całego ciała. Wysoki poziom tej nowej energii o bardzo wysokiej wibracji, powoli oddziela człowieka od świata fizycznego i przyłącza do nowego - spirytualnego.

Nie jest to dla człowieka łatwy proces. Inny poziom hormonów i zmiany na inne energie powoduje dużo emocjonalnych i fizycznych stresów w ciele i psychice.

Aktywująca się szyszynka i przysadka mózgowa zaczyna tworzyć nową unię między osobowością i duszą człowieka. Szyszynka jest tym instrumentem, który wytwarza w tym momencie odpowiednie pole magnetyczne. Dwa źródła energii - pozytywna i negatywna (męska i żeńska) łączą się i wytwarzają w mózgu człowieka światło. Złączenie się tych dwóch energii daje wyładowania elektryczne w mózgu i wyzwala wysokie wibracje i światło, dzięki temu człowiek może podróżować astralnie w bardzo odległe wymiary.

Kiedy szyszynka wytwarza już światło, na środku czoła u takiej osoby pojawia się okrągły znak - jakby pieczęć. Po tym można rozpoznać, że szyszynka w tym ciele jest już bardzo wysoko rozwinięta. Wszystkie zmysły w świadomości fizycznej i spirytualnej osiągają swoją harmonię. Subtelne ciało - dusza - przeskakuje z niższych partii ciała ludzkiego i otwiera drzwi do mózgu. Wtedy to właśnie w głowie pojawia się też dziwny dźwięk, sygnał otwierającej się szyszynki - kryształowej komnaty. W czasie burzy obserwujemy najpierw wielką błyskawicę a później słyszymy grzmot. W tym procesie, co ja mogę powiedzieć z własnego doświadczenia, najpierw słyszę wielki szum, dziwny kryształowy dźwięk, przypomina mi często - AUM, moje całe ciało zaczyna gwałtownie wibrować, a parę sekund później fala wielkiego światła - niczym kolorowa błyskawica zapala się w moim ciele. czasami ten błysk jest tak potężny, że aż wyrzuca mnie do góry, czuję wielkie szarpnięcie.

Z początku obserwowałam światło jakby wokół siebie i miałam wrażenie, że idzie do mnie skądś z daleka. Czułam się tak jakbym była na wielkiej otwartej przestrzeni podczas burzy. Porównywałam też to zjawisko do wybuchu wielkiej bomby. A później nagle któregoś dnia zapaliło się światło we mnie. Zrobiło to na mnie olbrzymie wrażenie. Poczułam się jak neon. Najczęściej bywa brylantowo białe, czasami złociste, ale również wielokrotnie widzę go w innych kolorach. Jest piękne, niepowtarzalne, w jego blasku dostrzegam inne światy, lecz nadal ta jego wielka siła mnie przygina do ziemi. Trwa to już wiele lat i jak do tej pory nie przywykłam jeszcze w pełni do tego nowego zjawiska.

Aktywacja trzeciego oka jest bardzo ważna do pełnego otwarcia wyższej świadomości.
W tym samym czasie otwiera się również u takiej osoby kosmiczna wiedza - mądrość, doskonała pamięć i dusza zaczyna podróżować poza ciałem. Poprzez Światło Kundalini szyszynka łączy duszę z Boskością. Światło, które zaczyna wpływać do głowy z góry płynie przez Sutratma, sznur, którym połączona jest dusza z ciałem. Uruchomienie szyszynki uruchamia również złoty sznur, a po nim spływa w mózg Boska Energia z najwyższego planu.

Trzecie oko zwane też okiem Shivy (organ spirytualnego spojrzenia) jest związany bardzo mocno z siódmą czakrą - koroną. Czym mocniej rozwinięta dusza, tym mocniej rozwija się ciało fizyczne w procesie ewolucji, które dusza obecnie posiada.

Często dostaję pytania, które ciało fizyczne człowiek wybiera na wieczność?, z jakiego wcielenia? Wybiera ostatnie ciało ziemskie - jego ostatnia reinkarnacja, podczas której osiąga spirytualną dojrzałość - oświecenie i wniebowstąpienie. Najlepszym przykładem jest Jezus Chrystus, przez swoje życie, śmierć, zmartwychwstanie i wniebowstąpienie dał nam w tej sprawie najwięcej odpowiedzi.

I tak ciało człowieka kontynuuje swoją ewolucyjną podroż, a dusza łączy się ze swoim źródłem. Nowonarodzone dzieci mają już wyższe energie i potrzebują też do swojego życia wyżej rozwiniętego ciała. Szyszynka będzie rozwijać się dalej do wysokiego stanu i da człowiekowi możliwość wielkich supernaturalnych mocy. Wpływanie wielkiej fali światła poprzez złoty sznur do mózgu człowieka - dokładnie do szyszynki, zmienia wibrację w mózgu i w całym ciele fizycznym, otwiera ŚWIADOMOŚĆ CHRYSTUSOWĄ. Czym wyżej otworzy się mózg na spirytualną świadomość, tym mniej jest taki człowiek skoncentrowany na życiu ziemskim. A kiedy nastąpi w pełni aktywacja szyszynki nastąpi również naturalna jego separacja od świata materialnego. Wzrost świadomości - od ciała emocjonalnego do wysoko iluminującego, odbywa się tylko wówczas, kiedy wybudzi się szyszynka.

Jak długo ludzkie zmysły, ego i osobowość będą rządzić człowiekiem, tak długo zatrzyma on w sobie energie świadomości fizycznej. W chwili pojawienia się światła w głowie, jego świadomość się aktywuje. Z biegiem czasu w całe ciało stopniowo zaczyna wpływać światło, trawi je wielki płomień.

Według wszystkich religii, mitów i legend symbolem trzeciego oka jest trójkąt równoramienny z okiem w środku, często oznaczany 8-ma promieniami odbijającymi się od tego trójkąta - jest to symbol czasu, twórczości i Najwyższej Świadomości.

Szyszynka ulokowana w mózgu przypomina dziwnym zbiegiem okoliczności budowę Wielkiej Piramidy w Gizie, która jest centralnym punktem na Ziemi.

Aktywacja szyszynki rozpoczyna również proces rozwoju 12 nitek DNA. Ten próg jest zwany inaczej - " czas do przekroczenia ", automatyczny program, łączący dwa światy i pozwalający duszy człowieka na zakończenie wielkiej wędrówki.

Uruchomienie procesu DNA - program zamknięty w kodzie 11:11 - sekretnej liczby sekretnej geometrii ... i złotej spirali ... wzrasta ...zmienia swój kształt ...

11:11 - synchronizuje ludzkie życie, jest raportem w czasie ... Człowiek w pełni przebudzony rozpoznaje swoją tożsamość i rozpoczyna swoją nową podróż. Pełna świadomość i wysoka wibracja nowych energii manifestuje się pozytywnie we wszystkich działaniach oświeconego człowieka.

Nieświadomy umysł człowieka właśnie się przebudził w kryształowej komnacie.

http://www.vismaya-maitreya.pl/kundalini_krysztalowa_komnata_szyszynka.html
« Ostatnia zmiana: Sierpień 20, 2011, 21:57:30 wysłane przez Kiara » Zapisane
east
Gość
« Odpowiedz #37 : Sierpień 20, 2011, 22:51:41 »

Z tą szyszynką to dziwna sprawa. Ja bym od niej nie uzależniał rozwoju świadomości.
Mogę sobie wyobrazić, że na skutek wzrostu świadomości wiele organów się w człowieku zmieni, także szyszynka, również nasze postrzeganie rzeczywistości, być moze się otworzy tzw "trzecie oko" czyli to co symbolicznie oznacza pozazmysłowy sposób  doświadczania. Tyle, że będzie to SKUTEK a nie przyczyna wzrostu świadomości. Istnieje bowiem pierwszeństwo świadomości, a szyszynka jest jej przejawem uformowanym, wtórnym. Bo świadomość ma naturę kwantową.

Nawet święta geometria nie jest, wg mnie, przyczyną istnienia świadomości. ŚG jest strukturą przestrzeni tym, wokół czego tworzy się forma, osią równowagi pomiędzy duchem, a materią, płynną ,harmoniczną granicą pomiędzy światami, granicą dynamicznej równowagi.  W ten sposób -poprzez śg  - świadomość dosłownie "obleka się" w formę, i czyni to na każdym poziomie, począwszy od kwantowego, przez biologiczny, po makrokosmos.

Uruchomienie szyszynki bez uznania prymatu świadomości, czy też wyprzedzające uruchamianie "na siłę"  niczego dobrego wg mnie nie wróży. To powinien być naturalny proces ,który nie jest uzależniony od tego ,co zrobi czy czego nie zrobi umysł. Nie ważne w jakie rejony siebie wprowadzisz - proces się potoczy po swojemu i w swoim rytmie. Kombinowanie z szyszynką bez świadomości .. nie wiem czy jest możliwe, ale jeśli nawet tak, to może nie być do końca bezpieczne, wydaje mi się.
Umysł może być czynnikiem hamującym ten rozwój ,a zatem możemy odczuwać zwiększony stres, bóle itd, bo umysł nie wiedząc co się dzieje będzie się bronił tak, jak przy alergii ciało błędnie rozpoznaje niewinne pyłki jako wrogą inwazję i zaczyna się bronić na wszelkie sposoby. Zatem lekcją umysłu jest zrozumieć ten proces zanim się wydarzy po to, aby mniej boleśnie przejść proces. Bo zatrzymać go nie sposób.
Zapisane
Kiara
Gość
« Odpowiedz #38 : Sierpień 20, 2011, 23:08:02 »

Już pisałam szyszynka to tylko i aż brama między wymiarowa , służy do przekraczania wymiarów a nie do tworzenia ich.

Wstawiam pewne artykuły żeby pobudzić myślenie i zwrócić uwagę na rozpoczynające się w nas procesy. Nie wszystko co do tej pory pisałam jest zrozumiałe , więc cofam się trochę do prostszych informacji.
Oczywiście że samoświadomość powoduje rozwój a nie szyszynka  i nie ś.g. one są tylko wyrazem , jednym z wyrazów zdarzenia , które można relacjonować w rożny sposób zależny od sposobu zrozumienia przez kogoś.

Nie powinno się nigdy dążyć w żaden techniczny sposób do otworzenia mocy szyszynki , bo będzie  to śmierć ciała fizycznego.

Powinien być to naturalny proces rozwoju duchowego , wówczas otwierają się wszystkie kolejne bramy z dostępem do wszystkich naszych paranormalnych możliwości.

To naprawdę długi i trudny proces nie jest nigdy spowodowany wysiłkiem mózgu , to proces oparty na codziennych zdarzeniach życiowych pełnych dobra , prawości i godności własnej i cudzej.

Nie ma w nim możliwości okłamywania nikogo , zawsze rozliczana jest w 100% prawda , ona jej energia zdeponowana w nas otwiera cuda o jakich marzy wielu.

Pokazanie siebie z jakiegoś wcielenia to tylko drobiazg w całej palecie możliwości.

Wytrwałość i cierpliwość to walory z których warto korzystać dla piękna rezultatu końcowego.


Kiara Uśmiech Uśmiech
Zapisane
east
Gość
« Odpowiedz #39 : Sierpień 21, 2011, 08:52:17 »

@Kiaro
Cytuj
To naprawdę długi i trudny proces nie jest nigdy spowodowany wysiłkiem mózgu , to proces oparty na codziennych zdarzeniach życiowych pełnych dobra , prawości i godności własnej i cudzej.

Nie ma w nim możliwości okłamywania nikogo , zawsze rozliczana jest w 100% prawda , ona jej energia zdeponowana w nas otwiera cuda o jakich marzy wielu.
I znowu tu mam wątpliwości, bo jak zdefiniujesz obiektywną prawość w jednoznaczny  sposób dla wszystkich ?
Trudności na tym polu  widać na każdym kroku, bo kiedy na przykład Ty piszesz o "braku możliwości okłamywania "  to z kolei ktoś może postrzegać Ciebie odwrotnie, jako kłamczuchę notoryczną Mrugnięcie Nie obraź się, to nie jest zarzut do Ciebie, a tylko przykład. Oczywiście można odeprzeć te zarzuty ,że ludzie Cie nie rozumieją, że się mylą, lub że sami są kłamcami.  I wtedy zaczyna sie spór o "mojszą rację".Nawet jeśli nie, to i tak pozostaje sugestia swojej 100% prawdy kontra "prawdy" innego człowieka. Co to wszystko ma wspólnego z rozwojem świadomości ?
Moim zdaniem wygląda to inaczej. Wszystko jest formą przejawiania się świadomości, jej skutkiem, a więc musi być różnorodne, mieć "mojąszą prawdę" w 100% zgodną ze swoją konstrukcją i sposobem postrzegania rzeczywistości. Inaczej to "widzi" roślina inaczej człowiek. Również ludzie między sobą inaczej postrzegają prawdy. I nie ma tu o co kopii kruszyć, ale w takim razie życie i wyrażanie SWOJEJ PRAWDY , a co gorsze - narzucanie jej innym ludziom , lub choćby lobbowanie jej - stoi w zaprzczeniu godności.
Rodzi to takie pokusy, jak ocena ,że skoro u mnie otworzyło się trzecie oko to jestem kimś lepszym od tego, kto o nim marzy, bo ja już jestem na wyższym poziomie, a on kibluje w niższej klasie.

Inna kwestia jest  tu ważna. Sądzę, że należy uważnie obserwować własne interakcje z innymi ludźmi, bo na przykład kiedy słowa piękne o miłości budzą w otoczeniu podejrzliwość i nieufność to nie zawsze jest to wina otoczenia, tej innej, niższej energii. Czasami może to oznaczać, że nasz rozwój to raczej szybki zjazd w dół bo jej efekty nie są godne, ani prawe, pomimo otwartych iluś tam czakr, czy zaliczeniu kolejnego poziomu i ton pięknych słówek.
Świadomość współistnienia to też podjęcie moralnej odpowiedzialności za wszelkie efekty, moim zdaniem. W przeciwnym razie mamy znów podzielony świat na lepszych, bo rozwiniętych i tych gorszych, w niskich wibracjach. I wtedy wołamy jakiegoś "Pana" , ażeby oddzielił ziarna od plew. Fajnie by było, ale nie tędy droga - my jedziemy RAZEM na tym wózku.

Zapisane
Kiara
Gość
« Odpowiedz #40 : Sierpień 21, 2011, 09:08:15 »

Ufać należy sobie , własnym odczuciom,
Kiedy staniesz w zenicie prawdy ( a stanie w nim każdy wcześniej czy później) zrozumie iż nie ma tam miejsca na żadne kłamstwo. Ono tam nie istnieje.
To nie jest wyścig po pierwszeństwo ni ocena gorszy czy lepszy , takich określeń już nie ma w miejscu jasności.
Jest akceptacja odmienności , innych dróg poznawania oraz innego czasu dochodzenia do tych samych miejsc.

Bowiem każdy jest niepowtarzalną indywidualnościom.
Gdy to wiemy i pamiętamy o tym fakcie nie ma sporów , awantur o cudzą odmienność o cudzy punkt widzenia o cudzy przekaz informacji z którego możemy korzystać lub nie.

Nie ma powodu do poniżania nikogo swoimi opiniami , zwyczajnie jest akceptacja  z całą gamą zrozumienia.

Czy rodzice de wartościują swoje dziecko z powodu bycia jego w innym momencie zrozumienia wielu rzeczy niż oni?

Nie normalni nie robią tego , bo istnieją inne możliwości poznawcze w innym czasie dla rożnych osób.
Chociaż cały czas przekazują dziecku wiedzę ze swojego poziomu zrozumienia , motywując je do rozwoju.
A czy ono zawsze szybko wszystko rozumie i akceptuje? Czy nie walczy z rodzicami o swoje niechcenia?

Co dla nas jest ważne?

Akceptacja.

To wszystko.


Kiara Uśmiech Uśmiech



ps. Ja również nie posiadam wielu rzeczy które podobają mi się u innych ludzi , które u nich cenię , lub nie cenię.
Ale czy z tego powodu powinnam ich de wartościować? Wyzywać , poniżać , konkurować z nimi?
Staram się tego nie robić , rozumiem swoją oraz innych inność.
Jeżeli coś cenię szukam sposobu osiągnięcia takich wartości , jeżeli coś mi się nie podoba odchodzę bo nie pociągają  mnie  nie cenne dla mnie rzeczy.

Tematy? Tak powinniśmy o nich dyskutować , dla siebie , dla własnego rozwoju  ale po co poniżać autorów?
« Ostatnia zmiana: Sierpień 21, 2011, 09:56:28 wysłane przez Kiara » Zapisane
east
Gość
« Odpowiedz #41 : Sierpień 21, 2011, 20:35:30 »

@Kiara
Cytuj
Kiedy staniesz w zenicie prawdy ( a stanie w nim każdy wcześniej czy później) zrozumie iż nie ma tam miejsca na żadne kłamstwo.
Kiedy ? Co to jest "zenit prawdy" ?
Może właśnie to się dzieje TERAZ ,cały czas stoimy w tym zenicie, ale zenicie czyjej prawdy ?

 Właśnie podobne pojęcia, jak "zenit prawdy" dodatkowo zaciemniają sprawę. To jest trochę taki chwyt marketingowy używany od tysięcy lat przez różne sekty .W obliczu konkretnej , trudnej sytuacji życiowej słyszy się " bóg jeden wie", albo "dowiemy się po tamtej stronie", czy też "wszystko się kiedyś wyjaśni, ale teraz musisz wierzyć ..(..) ". Odniesienie się do Absolutu to ostateczny i przeważnie świetnie działający mechanizm.

Cytuj
Nie ma powodu do poniżania nikogo swoimi opiniami , zwyczajnie jest akceptacja  z całą gamą zrozumienia.
Hm. W takim razie skąd bierze się taki sprzeciw ,który często wyrażasz "NIE NIE NIE, STOP " ?
Manipulacje Samuela też akceptujesz ? Przecież właśnie po to tu piszesz, jak deklarujesz, aby zbudować dla nich przeciwwagę.

Czy zastanawiałaś się skąd i dlaczego otrzymujesz zwrotnie nieakceptację i niezrozumienie własnej postawy ?

Mnie to też spotyka i chyba każdego dorosłego w relacji z dzieckiem. Może nie potrafimy czegoś dobrze pokazać, może też sami nie do końca postępujemy tak, jak mówimy ,że należy postępować. Dzieci potrafią świetnie zweryfikować nasze własne ego Mrugnięcie

Poza tym , bywa, że ludzie ( oraz inne byty ) nie do końca biorą pod uwagę współodpowiedzialność za efekty własnej kreacji.
Zapisane
Kiara
Gość
« Odpowiedz #42 : Sierpień 21, 2011, 22:31:25 »

Widzę że wszelkimi staraniami east szukasz dziury w całym... Twoja sprawa.

Kiedy i co to jest zenit słońca?

To moment bez cienia , gdy istnieje idealnie prosty kąt między padającym światłem prawdy a osobą znajdującą się w tym strumieniu wiedzy.
To moment gdy fala światła , energii padnie na zdeponowane w nas wzorce Stwórcy a my poczujemy my sami bez żadnych podpowiedzi iż to jest TO.

Jest to niesamowity moment 100% harmonii z całym kosmosem. Ja nazywam to zenitem prawdy , bowiem nie ma żadnego odchylenia od osi , nie ma nigdzie  rzucanego  cień na wzór -kod życia , który chociaż w małym stopniu  ma przesunięcie w stosunku do osi światła.

Wówczas istnieje tylko czyste , jasne światło pełnej wiedzy.
Do takiego stanu , do takiego ustawienia siebie w stosunku do osi w nas dążymy cały czas.
Ustawienie takie osiągamy przez zajmowanie pozycji ( osobiste zdanie ) w stosunku do każdego zdarzenia , które spotykamy w naszym życiu. Dzieje się tak aż zgramy się ( nasze światło osobiste i nasz depozyt wzorca) ze światłem i wzorcem Stwórcy i  Gwiazdy Matki , która przekazała nam pierwowzór życia.


A tak swoją drogom to ja nie jestem "różne sekty.." , a Kiara i wypowiadam się wyłącznie w moim imieniu.


Druga część , jakoś trudno Tobie i nie tylko Tobie zrozumieć iż zupełnie czymś innym jest dyskusja o jakimś temacie w stosunku do którego mam prawo mieć własne zdanie , akceptować go , lub stanowczo mu się przeciwstawić. Tym bardziej iż zawsze wyjaśniam dlaczego to robię.

A , akceptacjom czyjejś drogi , cudzych wyborów i nie krytykowania kogoś za to , że wybrał tak , a nie inaczej. To naprawdę dwa rozdzielne tematy.
Ja mówię stanowczo NIE! NIE! NIE! i STOP! nie cudzym osobistym decyzjom , cudzym drogom życia , a kłamstwom i manipulacjom zawartym w informacjach przekazywanych przez nich.
Ale... jeżeli komuś mimo tej wiedzy po drodze z fałszem , to nie mówię STOP! indywidualnym decyzjom człowieka.
Bowiem akceptuję jego wolną wolę.

Chcesz , kłamać ? Kłam , chcesz manipulować? manipuluj  , jeżeli takie doświadczenia wybrałeś i są niezbędne w Twoim rozwoju? wolna wola. Każdy odpowiada i będzie odpowiadał zawsze za to co zrobił i robi.
Ja mówię NIE! NIE! NIE! i STOP! jeżeli ktoś usilnie twierdzi iż takie wzorce zachowań są dobre , prawidłowe i właściwe dla Ludzi. Ale jako wzorce , a nie jako indywidualne wybory doświadczeń.

Gdy takie fałsze spotkam na mojej drodze doświadczeń to zawsze , ale to zawsze powiem im iż są fałszem i napiszę NIE! NIE! NIE! i STOP!

Nie wymuszam niczego na Samuelu ni na nikim innym , nie żądam od nikogo żeby zmienił siebie na moje życzenie wedle mojego widzi mi się. Nie mam do tego prawa.
Wiem doskonale iż każdy sam może zmienić siebie na wskutek własnej woli , bynajmniej taka jest prawidłowość.

Oczywiście iż zastanawiałam się nad zwrotną nie akceptacjom mojej osoby , moich informacji. Doskonale to rozumiem , jest to zagadnienie złożone i wieloaspektowe.

Pierwsza i zasadnicza sprawa , nie każdy interesuje się tym samym tematem  by go wykorzystać w tym samym celu.

Nie każdy jedzie w to samo miejsce by tworzyć w nim te same rzeczy , a , w twórczości  tej dominują te same intencje.

Na ziemi toczy się obecnie bardzo zawzięta i agresywna walka sił o przeciwnych zamiarach w stosunku do przyszłości Człowieka i ziemi.

Ja to wiem i widzę , ocieram się o  te zdarzenia i ludzi ,  dopiero w konfrontacji bezpośredniej spadają maski.
Czasami kamuflaż trwa wiele lat  , jednak zawsze następuje decydujący moment "prawdy w zenicie" , którą widzi się i czuje na sobie samym.
I jest to prawda ostateczna na każdy moment spotkania się z nią. Nie słowa , a czyny niosące konkretne efekty i naprawdę się liczą.
Pisać na tym forum można bardzo wiele i tworzyć swoją filozofię na podstawie cudzej filozofii, i co z tego wynika?

Liczą się fakty , takie jak trzy lata temu obudzenie czakramu Warszawskiego. Temu też zaprzeczano , teraz już mówi się o jego mocy.

A takich faktów jest więcej , dużo więcej , jednak ja wcale nie czuję potrzeby dowartościowywać się nimi.
Czas wszystko zweryfikuje.

Są różni ludzie i różne byty jedni uczciwi i odpowiedzialni , inni nieuczciwi , krętacze i manipulanci.
Czym się różnią? Systemem wartości , który prowadzi ich przez życie.
Zawsze zbliż i oddala nas od siebie system wartości , który prezentujemy w swoich zachowaniach.

Jeżeli tłumaczysz coś dziecku kilka razy , a ono nie potrafi tego zrozumieć, burzy się , nie akceptuje , irytuje i złości się  tupiąc nogami , to co robisz wówczas?

Ja dochodzę do wniosku iż nie jest jeszcze czas na przekazanie tej wiedzy i pozwalam mu skupić swoją uwagę na tym co potrafi już zrozumieć i akceptować.
We właściwym czasie samo zainteresuje się nie rozumianym tematem i pojmie go z łatwością. Nic na siłę.

Tylko wiedzieć Ci trzeba iż forum to jest czytanie przez bardzo różne "dzieci" , jedne rozumieją i akceptują , nie potrzebują nawet zadawać pytań. A inne robią awantury bo nie potrafią jeszcze zrozumieć.

Czy trzeba pisać dla jednych tylko?

Ja myślę iż dzieci posiadające wiedzę na swoim poziomie zawsze przez nią weryfikują innych , bo nie mogą i nie potrafią to zrobić inaczej. Nie posiadają jeszcze innego miernika. Jeszcze nie.
Przedszkolak nie napisze eseju , bo zwyczajnie nie potrafi jeszcze pisać.

Kiara Uśmiech Uśmiech


« Ostatnia zmiana: Sierpień 21, 2011, 23:05:14 wysłane przez Kiara » Zapisane
Kahuna
Gość
« Odpowiedz #43 : Sierpień 22, 2011, 01:51:33 »

Cytuj
Kiara
Wstawiam pewne artykuły żeby pobudzić myślenie i zwrócić uwagę na rozpoczynające się w nas procesy. Nie wszystko co do tej pory pisałam jest zrozumiałe , więc cofam się trochę do prostszych informacji.
Cytuj
Tylko wiedzieć Ci trzeba iż forum to jest czytanie przez bardzo różne "dzieci" , jedne rozumieją i akceptują , nie potrzebują nawet zadawać pytań. A inne robią awantury bo nie potrafią jeszcze zrozumieć.

Zapewniam,ze wszystko co do tej pory napisalas jest niezrozumiale.
Po prostu poziom Twojego "glindzenia" jest stanowczo za niski na
nasze mozliwosci jego odioru.Nie moglabys jakos podniesc poprzeczki?
A moze jest to -nie do pokonania - problem dla Ciebie,Kiaro.Nie wiesz co to
jest prawda,bo zaklamanie,hipokryzja,manipulowanie innymi ludzmi to
cechy Twojego ego,ktore wylaza z Ciebie jak rosowki po deszczu,O milosci
nie wspomne,bo na prozno jej szukac ze swieca u czlowieka zaprogramowanego
na odgrywanie roli oswieconego-uduchowionego nauczyciela z "wiedza",..ktory
stoi ponad wszystko i wszystkich, zna juz odpowiedzi na wszystkie nurtujace
nas pytania i z tego pulapu gardzi wszystkimi.Mamy tu nastepna ceche charakteru
 - megalomanie,a ta rozdmuchana do takich rozmiarow,ma juz cechy choroby.Musze
Cie jednak zmartwic,na pewno nie grozi Ci aktywacja Twojej szyszynki i otwarcie
bram z dostepem do zjawisk paranormalnych, z prostej przyczyny:zmierzasz droga
w zupelnie odwrotnym kierunku.Twoja biorobotyczna natura zostala zainfekowana
myslicielskimi wirusami i zaczely sie mylic plusy z minusami,normalnosc
z paranormalnoscia,kierunki spinow z wznoszaczych na opadajace,milosc z nienawiscia,
a cala "maszyneria" lubi zgrzytac,trzeszczec i poziom szumow gwaltownie wzrasta.
Moze juz najwyzszy czas na zmiane oprogramowania?A moze chociaz katarynki?..bo jak
tak dalej pojdzie,to trzeba bedzie zmienic nazwe tego forum na:"zalezne forum
katarynki kiary",np..
« Ostatnia zmiana: Sierpień 24, 2011, 11:04:36 wysłane przez Kahuna » Zapisane
Kiara
Gość
« Odpowiedz #44 : Sierpień 22, 2011, 11:39:28 »

Jeszcze trochę o roli melaniny będącej środkiem do transportu energii dla całego organizmu Ludzkiego.



ZABURZENIA W PRZEMIANIE BARWNIKÓW ENDO- I EGZOGENNYCH:


Zmiany ilościowe i jakościowe. Barwniki gromadzące się w komórkach mogą być wytwarzane w organizmie – pigmentatio endogenes lub mogą pochodzić z zewnątrz = pigmentatio exogenes.

 

Zmiany barwnikowe pochodzenia zewnętrznego – pigmentatio exogenes.

Drogi dostania się barwników do organizmu:

- przez skórę – tatuaże – na ogół nie powodują ogólnych stanów zapalnych

- przez układ oddechowy – mogą powodować znaczne odczyny zapalne

- przez przewód pokarmowy

- barwienie tkanek w celach doświadczalnych – iv lub do tkanek

Pylice – pneumoconioses – powstają wskutek wdychania pyłu – polegają na gromadzeniu się drobnych pyłów nadających nieprawidłowe zabarwienie i wywołujących w płucach odczyn ze strony organizmu.

Rodzaje: węglowa – anthracosis pulmonum s generalisata, wapienna – chalicosis pulmonum, krzemowa – silicosis pulmonum, żelazowa – siderosis pulmonum, azbestowa – asbestosis pulmonum.

Pylica może być pyłowa – np. pylica węglowa w mieście lub krystaliczna - pylica węglowa u górników – o charakterze kryształów. Są dwa etapy pylicy węglowej: 1 – pyły węglowe nie wywołują żadnych zaburzeń w płucach, wędrują z makrofagami – pylica ogólnosystemowa; 2 – zatrzymują się tworząc depozyty pyłów w ściankach pęcherzyków – makroskopowo drobne punkcikowate zabarwienia. Przy pylicy krystalicznej złogi te powodują duże zmiany w płucach na skutek drażnienia – reakcja zapalna – głównie śródmiąższowe zwyrodnienie płuc lub zmiany o charakterze ziarniniaków – pylica węglowa właściwa – pneumoconiosis anthracotisa – może dojść do włóknienia tkanki i nowotworzenia.

Pylica węglowa płuc – anthracosis pulmonum.

 

Droga przez przewód pokarmowy – np. lekarstwa – tetracykliny - żółte zabarwienie kości; sole srebra – srebrzyca komórek śródbłonka, nabłonka, naskórka – argyroza – szaro sine zabarwienie. Przy zatruciu solami Pb, Bi. Hg – szare zabarwienia kosmków jelitowych – przewlekłe zatrucia - ołowica – plumbosis. Barwniki roślinne – karoteny – zabarwienie tłuszczu i tkanki podskórnej na żółto; żołędzie – brunatne zabarwienie.

 

Zmiany barwnikowe pochodzenia wewnętrznego – pigmentatio endogenes:

- barwniki tkanko pochodne – melanina,

- lipochromy – tzw barwniki samorodne

- barwniki krwio- lub żółciopochodne

 

Melanina – brązowy pigment nie zawierający żelaza, nie rozpuszczalny w wodzie i alkoholu, ulega odbarwieniu przez związki utleniające. Gromadzi się we włosach, oku, oponach mózgowych, błonach śluzowych. Wytwarzana w melanosomach melanocytów – w ergastoplazmie i aparacie Golgiego przy udziale tyrozynazy i Cu. Tyrozyna – ulega oksydacji przy udziale tyrozynazy do dwuoksofenyloalaniny i dalej do melaniny. Przy pigmentacji skóry melanosomy są przenoszone do keratynocytów w skórze lub do komórek żernych, w których jest deponowana – makrofagi przenoszące melaninę to melanofagi -> melanofory. Wcześniejszą forma melanocytów są melanoblasty. Melanina ma znaczenie ochronne w stosunku do UV. Przy działaniu UV nie wzrasta liczba melanocytów, rosną tylko ich wypustki i następuje wzmożenie syntezy melaniny – wzrost aktywności tyrozynazy. Poziom melaniny jest nadzorowany przez przysadkę, korę nadnerczy i szyszynkę.

Nadmiar melaniny:

- piegi – ephelides - ludzie

- znamię barwnikowe – naveus pigmentosus – ludzie, zmiana ogniskowa, często prowadzi do N, plamy wątrobowe

- czerniaczka – melanosis – nieprawidłowość w gromadzeniu się melaniny, zaburzenie wrodzone, prawdopodobnie ulega cofnięciu z wiekiem, bo nie jest spotykane u starszych zwierząt. Nie pociąga szkodliwych dla ustroju następstw. Nadmierne gromadzenie melaniny może dotyczyć wątroby, płuc, mózgu – u cieląt i owiec – tzw czerniaczka plamista – melanosis maculosa – różnej wielkości ilości i kształtu czarne plamy bez obecności jakichkolwiek zmian chorobowych w narządzie. Melanina występuje w melanoforach. Przykładem czerniaczka wątroby – melanosis hepatis.

- czerniak – melanoma – N wywodzący się z melanocytów, może być złośliwy

Brak melaniny:

- albinizm – albinismus – wrodzona enzymopatia – zaburzenie syntezy tyrozynazy, uogólniony, wrodzony. Częściowy brak wrodzony – bielactwo skóry - defekt receptora dla hormonu stymulującego syntezę melaniny – brak w skórze a jest w oczach. Także defekty różnicowania melanocytów lub defekty w formowaniu się melanosomów – syndrom Chediak-Higasa.

- nabyty – vitiligo – w przewlekłych zapaleniach skóry, bliznach – brak jest przenoszenia melanosomów do keratynocytów (prawdopodobnie na skutek zaburzeń w receptorach keratynocytów).

 

Ochronoza – ochronosis - czarne zabarwienie w chrząstkach, więzadłach i tkance łącznej, głównie u ludzi; zaburzenia kwasu homogentyzynowego – w alkaptonurii tworzy się barwnik podobny do melaniny - powoduje wtórne zapalenia stawów na skutek drażnienia.

 

Barwniki krwiopochodne:

Hemoglobina: sama może dać nieprawidłowe zabarwienie tkanek – przy przepojeniu barwnikiem – jako zmiana pośmiertna lub przyżyciowo przy masowym rozpadzie krwinek – tężec, wścieklizna – haemoglobionemia, imbibitio – nasiąkanie tkanek i błon śluzowych hemoglobina.

 

Karboksyhemoglobina – Hbtlenkowęglowa – COHb – czad, gaz świetlny – błony śluzowe, narządy, zwłoki, krew – charakterystyczne żywoczerwone zabarwienie (malinowy odcień), krew z reguły płynna.

 

Methemoglobina – trwałe połączenie O2 z Hb bo Fe 2+ przechodzi w Fe 3+ - przy zatruciu sulfonamidami, aniliną, zabarwienie ciemnoczekoladowe krwi i tkanek.

 

Sulfhemoglobina (werdoglobina) – przyżyciowo – przy zatruciach H2S, preparatami sulfamidowymi; pośmiertnie na skutek rozkładu gnilnego – zaczyna się od jelit, gdzie jest dużo H2S. Krew ma zabarwienie ciemnoczekoladowe, po śmierci – ciemnozielone zabarwienie powłok brzusznych i jelit – żabi brzuch.

 

Hematoidyna – tkankowy odpowiednik bilirubiny, identyczna z bilirubiną – przy wylewach krwi i krwiakach – żółtawe zabarwienie, tworzy się bez dostępu O2, nie zawiera Fe; postać ziarnista lub grudki. Nie odbarwia jej woda utleniona. Barwa żółta.

 

Hemosyderyna – produkt rozpadu Hb powstający przez polimeryzację ferrytryny (główny magazyn Fe obok ferrytryny, polimer ferrytryny: Fe + apoferrytryna) w makrofagach – układzie SS, wątrobie, śledzionie, ogniskach wylewu krwi – fizjologicznie. Też w schorzeniach krwi i narządów krwiotwórczych – niedokrwistość zakaźna koni. Gromadzi się jako brązowy, ziarnisty pigment zawierający Fe (ważne w diagnostyce), głównie gromadzi się w makrofagach. Jeśli nadmiar (duży rozpad lub małe zużycie) – hemosyderoza. Patologia – w nerkach, wątrobie, płucach przy wylewach, zastojach krwi. Makrofagi z nadmiarem hemosyderyny to syderocyty – brunatne zabarwienie ziaren w środku – zawsze w schorzeniach z rozpadem krwinek, wylewach. Mogą powodować włóknienie tkanek – hemochromatoza – uszkodzenie narządów miąższowych. Część może być wydalana przez nerki – hemoglobinuria. Przy barwieniu błękitem berlińskim można uwidocznić hemosyderynę (na niebiesko).

 

Miosyderyna – w mięśniach, powstaje przy rozpadzie mioglobiny przy zaniku mięśni, rozpadzie (szkliste zwyrodnienie), często przechodzi do moczu – mioglobinuria.

 

Porfiryna – porfirie to zaburzenia w biosyntezie hemu, nadmiar porfiryny daje różowo-brunatny kolor tkanek i fluorescencję. Porfirie wrodzone:

- szpikowa: porphyria erythropoetica congenita – świnie, bydło, koty – na skutek braku kosyntetazy porfirynogenu typu III tworzą się porfiryny typu I – erytrocyty zawierające ten typ porfiryn to fluorocyty. Powstają: anemia hemolityczna z hemosyderozą, glomerulopatie, mocznica, uczulenie na światło – zwiększona wrażliwość na UV powodujące zapalenia skóry – na odsłoniętych częściach powstają owrzodzenia, pęcherze, zniekształcenia kostno-stawowe. Odkładanie porfiryn na zębach; u kotów powiększenie śledziony, nerek, wątroby.

- wątrobowa: protoporfiria wątrobowa – u bydła i ludzi – uczulenie na światło, mocznica, owrzodzenia, zapalenia skóry, bliznowacenie, zniekształcenia kostno-stawowe, odkładanie porfiryny w tkankach, zębach, przebarwienia skóry, w kale.

Porfirie nabyte: po toksycznych uszkodzeniach wątroby (barbiturany, związki ołowiu, gromadzenie filoeryrtyny, zatrucia sulfonamidami, estrogeny) – uczulenie na światło, zmiany skórne i niedokrwistość – anemia hemolityczna.

 

Lipopigmenty – lipofuscyny:

- Lipofuscyna to brunatny barwnik formowany w liposomach w samoutlenianiu NKT – jej ilość wzrasta przy słabych mechanizmach antyoksydacyjnych, w starzejącym się organizmie i w komórkach o dużym metabolizmie – m sercowy, tarczyca, przy zmianach zanikowych w mięśniach. Występuje w narządach zanikających – zanik brunatny m sercowego, syndrom brunatnych jelit u psów (mm gładkie) przy przewlekłych biegunkach związanych z zaburzeniami trzustki.

- Ceroid – wcześniejsza forma lipofuscyny, żółto-brunatny barwnik powstający w makrofagach, hepatocytach – powstaje przy niedoborze wit E, gromadzi się w tkance tłuszczowej - choroba żółtego tłuszczu – norki, świnie, koty, psy, lisy i prowadzi do odczynu zapalnego. Przy diecie bogatej w NKT a niedoborowej w wit E (ryby) - zwyrodnienie wątroby, gromadzenie ceroidu w sieci, wypadanie włosów; u psów może się odkładać w tk nerwowej. Gromadzony w tk tłuszczowej – początkowo szara, potem żółta i brunatna o konsystencji wosku, może się też gromadzić w narządach wewnętrznych – zwyrodnienie.

 

Barwniki żółciowe:

Bilirubina: składnik żółci, powstaje w makrofagach (USS, śledziona).

Bilirubina + albumina (nośnik) = bilirubina niezwiązana, pośrednia, przedwątrobowa, nierozpuszczalna w wodzie, nie przechodzi przez kłębki nerkowe. Jej ilość zależy od wielkości hemolizy krwi.

W hepatocytach: bilirubina + kwas glukuronowy = glukuronian bilirubiny - bilirubina związana, bezpośrednia, pozawątrobowa, rozpuszczalna w wodzie, wydalana z moczem. Powstaje w wątrobie, łatwo przechodzi przez błony. Wydzielana do kanalików żółciowych – do żółci. W ppok redukowana do sterkobilinogenu (podstawowy barwnik kału), częściowo wychwytywany powraca do wątroby, tu przekształcany do urobilinogenu – podstawowy barwnik moczu. Uszkodzenie komórek wątrobowych ułatwia przedostawanie się dużych ilości sterko- i urobilinogenu do krwi a następnie do moczu.

Zaburzenia:

- miejscowe – w okolicy krwiaków – tworzenie się kryształów bilirubiny jak przy hematoidynie

- ogólne – żółtaczki – żółte zabarwienie wszystkich tkanek oprócz mózgu i rogówki, stężenie bilirubiny we krwi przekracza wartości fizjologiczne

Przyczyny hiperbilirubinemii:

- nadmierna produkcja bilirubiny

- upośledzone pobieranie bilirubiny, wiązanie, wydzielanie przez hepatocyty

- trudności w odpływie żółci (zewnątrz lub wewnątrzpochodne)

Żółtaczka – icterus – stan, w którym występuje wzrost ilości bilirubiny.

Podział żółtaczek:

- bilirubina niezwiązana: nadmierna produkcja, spadek przyjmowania przez hepatocyty, upośledzone wiązanie w hepatocytach (marskość, zapalenie wątroby), zaburzenia enzymatyczne

- bilirubina związana: upośledzenie oddawania przez komórki (choroby przewodów żółciowych – wirusy, toksyny, leki), zastój żółci (uszkodzenie hepatocytów, wewnątrz lub pozawątrobowe zaburzenia w odpływie żółci, choroby przewodów żółciowych - kamienie).

Żółtaczka:

- z wsysania – mechaniczna, zastoinowa – icterus e stagnatione, icterus mechanicus, icterus e resorbtione – pozawątrobowa – gdy utrudniony odpływ żółci do jelita lub zastój krwi (N, powiększone węzły, kamienie), tkanki żółte, mocz brązowy, kał całkowicie odbarwiony – bilirubina związana, wydalana z moczem. Mikroskopowo – poszerzenie kanalików żółciowych

- Z zatrzymania – icterus e retentione – wątrobowa, miąższowa, toksyczna – uszkodzenie miąższu wątroby i upośledzenie czynności hepatocytów – przy zatruciach (arsen) i w procesach zapalnych (leptospiroza psów). Spadek wychwytu bilirubiny wolnej przez wątrobę i jej przekształcania do związanej, ale też wzrost ilości bilirubiny związanej na skutek jej zwrotnego wchłaniania do krwi z uszkodzonych hepatocytów. Niemożność wychwytu bilirubiny i jej wydalania do kału - mocz zabarwiony a kał bez barwników.

- Z nadczynności - icterus e superfunctione – przedwątrobowa, hemolityczna, z hiperbilirubinemią. Na skutek zwiększonego powstawania bilirubiny wolnej i przekroczona zostaje wydolność przekształcania ją w bilirubinę związaną. Choroby z hemolizą, fizjologiczna żółtaczka noworodków – bilirubina niezwiązana – ciemniejszy kał a brak bilirubiny w moczu, wzrasta natomiast wydalanie urobilinogenu.

 

ZABURZENIA W GOSPODARCE MINERALNEJ:

Mikroelementy:

Cu: niezbędna do tworzenia krwi, melaniny;

Brak: niedokrwistość i łamliwość kości bydła – padaczka bydła, enzootyczna niezborność ruchów owiec – ataxia, odbarwienia – zaburzenia syntezy barwnika

Nadmiar: uszkodzenia wątroby – marskość – choroba Wilsona (ludzie, psy), genetyczna niemożność wydalania Cu z żółcią – zaleganie pigmentu w wątrobie, mózgu, rogówce, mięśniach, dużo Cu w moczu, mało ceruloplazminy, mało Cu we krwi.

 

Mo: regulacja magazynowania Cu w wątrobie (też SO4 2-), nadmiar prowadzi do zatruć u bydła, zaburzeń płodności, biegunek.

 

Mg – synteza DNA; niedobór powoduje tężyczkę pastwiskową u bydła i owiec

 

Si – regulacja tempa wzrostu kości, niedobór powoduje spadek tempa wzrostu, nadmiar – krzemica (silicosis) – odkładanie w tkankach, odczyny tkankowe w płucach i zwłóknienie.

 

Co – zaburzenia syntezy B12, tworzenia krwi, niedokrwistość.

 

Zn – przy niedoborze zahamowanie wzrostu, hyper- i parakeratoza, zaburzenia płodności, u drobiu zaburzenia wapnienia i parakeratoza; nadmiar – toksyczny, powoduje niepłodność

 

J – dystrofia tarczycy, przy niedoborach wole endemiczne, przy nadmiarze nadczynność tarczycy

 

F - przy niedoborze zaburzenia tworzenia szkliwa – brunatne zęby, przy nadmiarze zatrucia, zmiany w zębach i układzie kostnym - fluoroza.

 

Se – choroba białych mięśni – zwyrodnienie szkliste

 

 

Makroelementy:

Fe – wchłaniane w jelicie czczym, składnik Hb, mioglobiny, enzymów, ferrytryny; wyższe zapotrzebowanie u młodych. Przy nadmiarze zatrucia, krwotoczne zapalenie żołądka, jelit, ogniskowa martwica wątroby, przeładowanie wątroby, szpiku i śledziony – utrata płynów, wstrząs. Przy niedoborach niedokrwistość niedobarwliwa – prosięta.

 

Ca – wchłaniany w jelicie cienkim przy kwaśnym pH; warunkuje prawidłowe działanie kości, mięśni, aktywator skurczów i innych czynności komórek; jeśli zwiększony napływ do komórek to ich degradacja na skutek aktywacji fosfolipazy (uszkodzenia błon), proteazy (uszkodzenia szkieletu), ATPazy, nukleazy (uszkodzenie jądra i DNA). Norma w komórce 0,1 mikromol, na zewnątrz znacznie więcej. Warunkuje aktywność enzymów krzepnięcia krwi, magazynowany w kościach, zębach. Powiązany z P – stały stosunek warunkują: dostarczanie z pokarmem i możliwość wchłaniania, obecność wit D, działanie hormonów przytarczyc (parathormon podnosi stężenie Ca we krwi) działanie kalcytoniny (tarczyca - obniża poziom Ca), prawidłowa czynność nabłonka cewek nerkowych.

 

Zaburzenia w przemianie Ca:

- miejscowe odkładanie się soli Ca poza szkieletem – wapnienie obco siedliskowe – calcificatio heterotopica – szare lub białe zabarwienie tkanki, stwardnienie, obecność kuleczek, ziarenek. Dotyczy komórek, włókien i substancji międzykomórkowej

- wapnienie dystroficzne – calcificatio dystro

cd....


Kiara Uśmiech Uśmiech


ps. Moje posty są i powinny być tylko inspiracją do osobistych poszukiwań , do osobistych refleksji każdej czytając ej je osoby.
Zapisane
Kiara
Gość
« Odpowiedz #45 : Sierpień 22, 2011, 11:41:26 »

cd....


phica – sole Ca odkładają się w miejscach już zmienionych – blizny, ogniska martwicowe, guzki pasożytnicze, zakrzepy, wysięki zapalne. Sole Ca dają ciemnogranatowe zabarwienie. Wapnienie w naczyniach na tle zmian szklistych. Odmiana jest metaplazja wapniowa – calcinosis circumscripta – zwapnienie tkanki w opuszkach palcowych psów, ścięgien ptaków - przemiana tkanki w masę wapniową – czasem też u koni – wapnienie głównie substancji podstawnej tkanki łącznej. Brak hyperkalcemii.

- wapnienie przerzutowe – calcificatio metastatica – sole Ca odkładają się w nie zmienionych uprzednio tkankach – płuca, cewki nerkowe, serce, żołądek, ściany naczyń, rogówka. Towarzyszy temu hiperkalcemia. Przyczyny: nadczynność przytarczyc – pierwotna lub wtórna – zaburzenie pracy nerek; przedawkowanie wit D – nadmierne wchłanianie Ca z ppok; rozległe zniszczenie kości – N; niewydolność nerek – kwasica nerkowa; predyspozycja do zwapnień związana ze zmiana pH w żołądku

Spadek zawartości Ca: może dotyczyć kości – miąższowa demineralizacja przy nowotworach, gruźlicy, ropniach. Ogólny spadek zawartości Ca: schorzenia systemowe kości; rozmiękanie kości - osteomalacja, krzywica, włókniste zwyrodnienie kości, porowatość kości – osteoporoza. Przyczyną brak Ca w pokarmie, zwiększone zapotrzebowanie podczas ciąży i laktacji – demineralizacja kości, brak P.

 

Osteomalacja – osteomalatio – dotyczy dorosłych kości, po zakończeniu ich rozwoju. Spadek zawartości Ca w kościach przy prawidłowej zawartości w macierzy. Przyczyny – demineralizacja kości – brak wit D, zaburzenie funkcji nerek, brak Ca w pokarmie, brak P, przewlekłe zatrucia F. Objawem niedostatecznie uwapnione beleczki kości, spadek zawartości Ca w surowicy, spadek PO4, wzrost aktywności fosfatazy zasadowej, kości miękkie, wyginają się.

 

Krzywica – rachitis – u młodych zwierząt – tworząca się kość nie jest wystarczająco zmineralizowana – zmiany głównie w obszarze wzrostu kości (przy chrząstce nasadowej) – zgrubienia, zaburzenia kostnienia odokostnowego, zmiany kształtu kości, zgrubienia chrząstek. Zaburzanie układu chondrocytów, komórki chrzęstne nie obumierają – zniekształcenia – u ludzi kości potylicy (kwadratowa czaszka), deformacje kręgosłupa, klatki piersiowej, różaniec krzywiczy. Zaburzenia kostnienia odokostnowego, deformacje chrząstek. Przyczyną niedobór wit D, Ca lub P w diecie, upośledzenie ich wchłaniania, brak UV – warunki chowu, niedoczynność fosfatazy zasadowej. Trzy formy krzywicy: z niedoboru wit D, odporna na wit D, z nadczynności fosfatazy zasadowej.

 

Włókniste zwyrodnienie kości – osteodystrophia fibrosa – konie, kozy, świnie, psy, koty – przebudowa kości – kość ulega zniszczeniu i powstaje tk łączna włóknista. Objawem bujanie kości w kanał Haversa, zniekształcenie, wyginanie – zwężenie przewodów nosowych, żuchwy, szczęki. Dotyczy tez szpiku. Przyczyną niedoczynność przytarczyc – pierwotna (rozrost przytarczyc, N) lub wtórna (zmiana stosunku Ca:P), przewlekłe schorzenia nerek (u starszych zwierząt przy nerce bliznowatej – tzw nefrogenna postać), w syndromie kostno-nerkowym u psów (przy niewydolności nerek zatrzymywanie P – hiperfosfatemia a spadek Ca w surowicy – stymulacja przytarczyc i ich wtórny przerost – odwapnienie kości).

 

Porowatość kości – osteoporoza – osteoporosis – zrzeszotowienie, spadek masy prawidłowo uwapnionej kości, spadek zawartości soli mineralnych i macierzy organicznej, wzrost osteocytolizy, wzrost liczby jamek z solami mineralnymi. Spadek liczby i ścieńczenie beleczek, szpik przekształcony w tkankę tłuszczową, zwiększone przestrzenie między beleczkami. Ogniskowo (przy RZS) lub w całej kości. Przy spadku hormonów płciowych lub wzroście hormonów przytarczyc.

 

Wzrost zawartości Ca w kościach: rzadziej - przy zwiększonej ilości kalcytoniny, która zmniejsza oddawanie Ca z kości do krwi i działając na dalsze odcinki nefronów zwiększa zwrotne wchłanianie Ca z filtratów kłębkowych. Osteomioskleroza – osteomiosclerosis – stwardnienie kostne mięśni – u ptaków, kur, które gromadzą w kościach zapas Ca na skorupki.

 

Oksaloza – oxalosis – odkładanie szczawianu wapnia w tkankach przy ich wysokim stężeniu we krwi i moczu. Może być pierwotna – wrodzony defekt metabolizmu szczawianów u ludzi lub wtórna – przy żywieniu paszą o dużej zawartości szczawianów, przy zatruciach (glikol etylenowy, toksyny aspergillus). Dochodzi do dysfunkcji nerek – nefropatia – w kanalikach występują szczawiany Ca, dochodzi do zmian w kanalikach – uszkodzenia przez kryształy – martwica – mocznica. Tzw nefropatia szczawianowa (owce, psy, koty).

 

ZABURZENIA PRZEMIANY PURYNOWEJ:

DNA - skaza moczanowa – diathesis urica – zaburzenia w przemianie puryn. Jest to odkładanie się kwasu moczowego i moczanów w tkankach, hiperuricemia, wzrost ilości moczanów w substancji międzykomórkowej.

Przemiana związków purynowych prowadzi do powstania kwasu moczowego (z pirymidyn powstaje mocznik) u ludzi i ptaków, zaś u większości ssaków urykaza przekształca kwas moczowy w alantoinę (wątroba).

Zaburzenia przemiany puryn – wzrost ich zawartości we krwi na skutek zwiększonego rozpadu komórek, zwiększonego spożycia pokarmu bogatego w związki nukleinowe. Obecność kwasu moczowego we krwi prowadzi do powstawania kamieni w drogach moczowych na skutek wytrącania kwasu moczowego po zniszczeniu śluzowych koloidów ochronnych (mucyna). Przy dużym stężeniu kwasu moczowego we krwi – skaza moczanowa: polega na odkładaniu się w stawach i tkankach moczanów (guzki dnawe – tophi artritici s urici) – w chrząstkach, ścięgnach, powięziach, na błonach surowiczych i w mięśniach.

Nadmiar puryn powoduje zaburzenia glikanów w substancji podstawowej. Dna często u ptaków – zaburzenia czynności nerek, kulawizny. Kryształki kwasu uszkadzają nabłonek kanalików nerkowych, zaburzają powstawanie moczu pierwotnego i jego zagęszczanie w steku. Rozwój skazy gdy nadmiar białka w paszy lub niedobór selenu, wit A, B12. Sole odkładają się w stawach, na błonach surowiczych i w przewodach wyprowadzających gruczołów.

U ptaków występuje:

- dna trzewiowa: moczany na błonach surowiczych, nerkach, wątrobie, osierdziu, stawach – powierzchnia szorstka jak posypana gipsem

- dna stawowa – moczany odkładają się w ścięgnach, torebkach stawowych (staw skokowy, śródstopia, łokciowy) – stawy są bolesne, zniekształcone, szorstkie. Występuje odczyn tkankowy – powstają guzki dnawe.

U innych ssaków: dalmatyńczyki, norki – wrodzona wada – brak urykazy i nie dochodzi do przemiany w alantoinę; u świń noworodków – zawały moczanowe nerek – pasemkowate, białawe ogniska w warstwie korowej nerek.

Występuje także dna guaninowa – złogi guaniny w stawach i mięśniach świń i ptaków oraz dna ksantynowa – złogi guaniny i ksantyny u bydła w wątrobie w USS.

 

Wypadanie soli mineralnych w narządach jamistych i przewodach wydzielniczych i wydalniczych:

Złogi – concrementa:

- krystaloidy – układ promienisty – czyste złogi z krystaloidów

- koloidy – układ warstwowy

- mieszane

Złogi zawierają składnik organiczny – wiążący – tzw zrąb i składnik mineralny: kamienie prawdziwe (calculi), kamienie rzekome, bezoary, kongloblasy. Mechanizm wypadanie złogów: wydzieliny, wydaliny to przesycone roztwory koloidalne. Czynniki predysponujące to: zahamowanie odpływu wydalin i wydzielin, rozkład bakteryjny wydalin i wydzielin, skład paszy, zaburzenia przemiany materii, uwarunkowania konstytucjonalne.

Do powstania kamienia potrzeba jądra krystalizacyjnego: złuszczony nabłonek, bakterie, małe kamyczki, ciała obce. Kształt różny, zależnie od miejsca powstawania; pojedyncze lub mnogie. Najczęściej u psów, koni, bydła.

- kamienie moczowe – urolithes, urolithiasis – ksantyna, cystyna, fosforany lub węglany wapnia i magnezu. W pęcherzu – urolithes, w miedniczce nerkowej – pyelolithes, piasek – acervulus. Takie kamienie drażnią – stan zapalny, mogą zatkać przewody wyprowadzające – zastój moczu – wodonercze.

- kamienie żółciowe – choleolithes – barwniki żółciowe, Ca, cholesterol – rzadko u zwierząt

- kamienie trzustkowe – sialolithes pancreatici – węglan wapnia, u bydła

- kamienie śledzionowe – sialolithes lieni – węglan Ca

- kamienie jelitowe – entherolithes s caliculi intestinales – fosforany amonowo-magnezowe – u koni w rozszerzeniu okrężnicy dużej

- kamienie ślinowe – caliculi salivales s sialolithes – w przewodach wyprowadzających ślinianek

- kamień nazębny – głównie węglan wapnia

 

Kamienie rzekome: caliculi spurii – zmineralizowany wysięk zapalny: zakrzepy w naczyniach (włóknik, ropa), inkrustacja solami Ca (solami nieorganicznymi), które nadają twardość, złuszczone komórki nabłonka zmineralizowane solami Ca – np. kamienie worków powietrznych u koni. Oskrzelowe – broncholithes, tętnicze – arteriolithes, żylne – phlebolithes, w migdałkach, w napletku. Odmianą kamieni rzekomych są bezoary: pilobezoary – sierść, phytobezoary – szczątki roślin – w ppok jako zlepienie resztek pokarmu, ciał obcych, inkrustacja fosforanem amonowo-magnezowym i innymi solami.

 

Konglobaty – przypominają kamienie rzekome, powstają na skutek zlepiania się niestrawionych resztek pokarmu, ciał obcych, ale nie ulegają inkrustacji. Tkwią w ppok lub innych jamach.

 

Ciałka skrobiowe – corpora amylacea – tworzą się w narządach wydzielniczych np. gruczole mlekowym z białek wydzielanych do światła przewodów wyprowadzających. Też w mózgu, gruczołach wydzielania wewnętrznego.

 

 

MARTWICA – NECROSIS

Martwica to jedna z dwóch form śmierci komórki w obrębie żywego organizmu. Miejscowa, nagła śmierć części narządu, tkanki, komórek w obrębie żywego organizmu. Może dotyczyć tkanek niezmienionych lub zmienionych. Może rozwijać się w następstwie zmian wstecznych - obumieranie – necrobiosis – powolne procesy zwyrodnienia prowadzące do śmierci komórek – postępowy, degradacyjny wpływ – trawienie lub denaturacja białek – w komórkach ulegających nekrobiozie narastające zmiany w jądrze komórkowym – wysychanie – pycnosis, rozpad – caryorhexis, lub rozpływanie – karyolysis. Komórki takie mają częściowo zachowane struktury. Obumieranie także przy prawidłowych procesach – rogowacenie i złuszczanie komórek naskórka.

Martwica jest zmianą wsteczną polegającą na przerwaniu procesów życiowych, towarzyszą jej zmiany morfologiczne i chemiczne w jądrze, cytoplazmie i substancji międzykomórkowej. Toczy się podobny proces jak w pośmiertnej autolizie tkanek, ale jest szybszy ze względu na temperaturę. Tkanka martwa różni się barwą, konsystencją, objętością od tkanek normalnych. Makroskopowo zwykle wygląd szarobiałych, niekiedy żółtawych ognisk ostro odgraniczonych od podłoża. Na pograniczu tkanki żywej i martwej pojawia się odczyn tkankowy – przekrwienie i resorbcja. Gdy śmierć nastąpiła szybko (4-6 h) to nie widzimy początkowo ognisk martwicowych (np. w zawale serca). Zmiany można ujawnić na podstawie badania aktywności enzymów. Najwcześniej zmiany martwicze można obserwować po 8-15 minutach w mikroskopie elektronowym, po 2 h w świetlnym a po 12 h makroskopowo.

Zmiany zachodzące w komórkach:

- w 1 h – zmiany w mitochondriach – podobnie jak w ostrym uszkodzeniu komórek – utrata ziarnistości i grzebieni, w ER i jądrze zbrylenie, rozpływanie chromatyny, zmiany w błonach komórkowych i ap Golgiego.

- W 2-3 h – zmiany w siateczce szorstkiej i błonie jądrowej. W martwicy dochodzi do powstawania wodniczek – vacuolisatio, rozpuszczania chromatyny jądrowej – chromatolysis (słabe barwienie chromatyny przy zachowanej błonie jądrowej), rozpad całego jądra, ziarna chromatyny rozsypują się po całej cytoplazmie – karyorhexis, zagęszczenie chromatyny jądrowej i jądra – karyopycnosis (jądro kurczy się a chromatyna zbija w bryłki). W obrębie cytoplazmy: powstawanie wodniczek, zmiana barwliwości na bardziej kwasochłonną, ścinanie białka cytoplazmy, rozpłynnianie cytoplazmy. Lizosomy mogą ulegać lizie lub pozostać niezmienione. Eozynofilia – zabarwienie cytoplazmy.

Zależnie od zachowania się jąder rozróżniamy martwicę:

- z rozpadem chromatyny – necrosis chromatolytica karyorhectica

- z rozpłynnieniem chromatyny – necrosis chromatolytica karyolysis

- z zagęszczeniem chromatyny – necrosis pycnosis

Zależnie od zachowania się lizosomów rozróżniamy martwicę:

- rozpływną

- skrzepową

- zgorzelinową

 

Martwica rozpływna – necrosis colliquativa, necrosis cum colliquatione

Pełny udział lizosomów – wzrost aktywności enzymów, ustaje transport przez błony, rozpływanie się struktur komórkowych – obrzęk, nekroliza struktur – wakuolizacja struktur błoniastych, plazmoliza komórek, karioliza. Po 5 h w mikroskopie świetlnym widoczne wakuole w cytoplazmie, zatarcie budowy i pęcznienie cytoplazmy, chromatoliza i karioliza, cytoliza, plazmoliza. Makroskopowo tkanka rozmyta, rozmiękła, po resorbcji pozostaje jama lub blizna. Ten rodzaj martwicy występuje w OUN – encephalomalatio – mózg, rdzeń oraz ppok – w komórkach o dużej zawartości lipidów a niewielkiej białka, lub komórkach pod wpływem działania enzymów. Ognisko rozmiękłe, śmietanowate, maziste, z biegiem czasu coraz bardziej wodniste.

 

Martwica skrzepowa – necrosis coagulativa, necrosis cum coagulatione – martwica denaturacyjna

Ograniczony udział lizosomów, nie działają enzymy trawiące białka tylko następuje denaturacja, ścinanie białek cytoplazmy, w zagęszczonej cytoplazmie liczne struktury mielinopodobne, obkurczanie jądra, rozpad chromatyny na grudki. Mikroskopowo widoczne ujednolicenie cytoplazmy, rozpad chromatyny i jądra, silniejsze barwienie barwnikami kwaśnymi. Makroskopowo: jasnoszare lub jasnożółte ogniska o zbitej, suchej konsystencji, elastyczne lub twarde. Występuje przy zawale serca, nerki, śledziony.

Rodzaje:

- martwica enzymatyczna tkanki tłuszczowej – martwica Balsera – steatonecrosis s necrosis Balseri: powstaje po uwolnieniu enzymów lipolitycznych trzustki do okolicznych tkanek i uczynnieniu lipazy – przy zatkaniu przewodów, pęknięciu trzustki. Tkanka tłuszczowa zostaje rozłożona na wolne kwasy tłuszczowe i glicerol. Kwasy tłuszczowe łączą się w mydła z solami Na, P, Ca. Mydła sodowe i potasowe i glicerol ulegają rozpadowi a mydła wapniowe zostają w tkankach, wygląda to jakby tkanka była pochlapana woskiem – suche, szare, matowe ogniska. Przykładem jest martwica krwotoczna trzustki – przy zatkaniu przewodu trzustkowego – lipaza może być przetransportowana naczyniami limfatycznymi do odległej tk tłuszczowej. Do takiej martwicy może dojść w tk podskórnej, która zawiera enzym lipolityczny, ale prawidłowo jest on nieczynny – czyli martwica gdy uczynnienie enzymów lipolitycznych w komórkach tkanki tłuszczowej. Transport lipazy naczyniami chłonnymi do tkanki tłuszczowej w tkance podskórnej, tkance łącznej jamy brzusznej i śródpiersia. Jeśli uczynnienie lipaz tkanki tłuszczowej przez lecytynazę to dochodzi do martwicy niezależnie od trzustki – nawet przy nieuszkodzonej trzustce.

- martwica woskowa, zwyrodnienie woskowe – necrosis cerea s degeneratio cerea, necrosis Zenkeri – martwica Zenkera. Jest to najcięższy stopień zwyrodnienia szklistego mięśni, zaawansowane zmiany szkliste – przy tężcu, mięśniochwacie porażennym, braku wit E i Se. Mięśnie są suche, żółtawe. Może towarzyszyć wtórny proces zapalny.

- martwica serowata, serowacenie – caseificatio, necrosis caseosa, tyrosis. Dotyczy komórek tkanek bogatych w komórki a słabo unaczynionych – nowotwory złośliwe, ziarnina gruźlicza – tam gdzie ostry rozplem komórek. Wygląd szary, żółty, kruchy, suchy.

 

Zgorzel – gangrena:

Rodzaj martwicy, w której dołącza się flora bakteryjna saprofityczna, namnaża się i powoduje powikłania martwicy.

- zgorzel sucha – gangrena sicca – mumificatio – dominuje wysychanie tkanki i jej obkurczanie. Jest następstwem uszkodzenia tkanki z przerwaniem dopływu płynów ustrojowych. Tkanki suche, pomarszczone, brunatne lub czarne, twarde. Przy zatorach, na skutek długotrwałego skurczu naczyń przy zatruciu sporyszem, często w częściach ciała łatwo tracących wodę przez parowanie – uszy, kończyny, ogon, ryj. Martwica odgraniczona linią demarkacyjną, sucha, czasem zielonkawa. Na pograniczu zmian przekrwienie.

- zgorzel wilgotna – gangrena humida s sphacelus – w tkankach zasobnych w płyny, gdy do procesu obumierania dołącza się rozkład gnilny (bakterie). Przy odleżynach – decubitis, w płucach przy zachłystowym zapaleniu, w skrętach lub innych przemieszczeniach jelit, macicy, tkance podskórnej i skórze. Tkanka martwicowa jest mazista, strzępiasta, ciemnozielona lub czarna, cuchnie, niekiedy powstają wskutek gnicia pęcherzyki – zgorzel gazowa – gangrena emphysematosa (szelestnica, obrzęk złośliwy), cuchnące płynne masy ze strzępkami tkanek to posoka – ichor.

 

Następstwa martwicy:

- wapnienie – przepojenie solami Ca

- lokalizacja – sekwestracja – oddzielenie martwej tkanki torebką ...

http://docs5.chomikuj.pl/82430870,0,0,ZABURZENIA-W-PRZEMIANIE-BARWNIK%C3%93W-ENDO.doc


Kiara Uśmiech Uśmiech


ps. Moje posty są i powinny być tylko inspiracjom do osobistych poszukiwań , do osobistych refleksji każdej czytającej je osoby.
Zapisane
east
Gość
« Odpowiedz #46 : Sierpień 22, 2011, 12:09:19 »

@Kiaro
Cytuj
W kwestii "NIE! NIE! NIE! i STOP!" - za każdym projektem idzie ludzka, indywidualna energia, która się z tym czymś utożsamia. W takim razie należy się spodziewać, że krytyka tego projektu będzie odebrana osobiście przez człowieka jak krytyka jego samego. Rozumiem subtelną różnicę, ale to nie zmienia faktu, że ludzie różnie odbierają.


Widzę że wszelkimi staraniami east szukasz dziury w całym... Twoja sprawa.

Kiedy i co to jest zenit słońca?

To moment bez cienia , gdy istnieje idealnie prosty kąt między padającym światłem prawdy a osobą znajdującą się w tym strumieniu wiedzy.
To moment gdy fala światła , energii padnie na zdeponowane w nas wzorce Stwórcy a my poczujemy my sami bez żadnych podpowiedzi iż to jest TO.

Jest to niesamowity moment 100% harmonii z całym kosmosem. Ja nazywam to zenitem prawdy , bowiem nie ma żadnego odchylenia od osi , nie ma nigdzie  rzucanego  cień na wzór -kod życia , który chociaż w małym stopniu  ma przesunięcie w stosunku do osi światła.

Kąt prosty światła .. skąd to światło Kiaro ?
Widzisz, może tak wygląda, ze się czepiam i szukam dziury w całym ,ale trzeba po prostu zrozumialej pisać. Bo na razie to wygląda tak, że jakieś kosmiczne światło wali nam w głowę prostopadle do płaszczyzny Ziemi ( nie zostawia cienia) ,nazywane przez Ciebie "zenitem prawdy". Czym ta koncepcja się różni od koncepcji siwiutkiego Boga-Ojca czy też Zeusa-gromowładnego ,który z niebiesi  sobie ciska gromy lub dla odmiany zsyła oświecenie ?
etykietkami.
Pod to można podpiąć wszystko.
Owszem, Ziemia weszła w pas podwyższonej energii kosmicznej - wraz z całym US zresztą.  Samo w sobie to jeszcze nie oznacza niczego mistycznego. O tym co to oznacza dowiemy się na podstawie rzeczywistych zmian wokół nas i w nas samych.
Cytuj
Czy trzeba pisać dla jednych tylko?

Jeśli już pisać to zrozumiale . Bo potem wychodzą nieporozumienia i konflikty a jestem przekonany, że 90% z atmosfery wrogości wynika z braku zrozumiałego przekazu.
Zapisane
east
Gość
« Odpowiedz #47 : Sierpień 22, 2011, 12:20:59 »

Kiaro , z tego co wrzuciłaś o melaninie to jest zaledwie tyle :

Cytuj
Melanina – brązowy pigment nie zawierający żelaza, nie rozpuszczalny w wodzie i alkoholu, ulega odbarwieniu przez związki utleniające. Gromadzi się we włosach, oku, oponach mózgowych, błonach śluzowych. Wytwarzana w melanosomach melanocytów – w ergastoplazmie i aparacie Golgiego przy udziale tyrozynazy i Cu. Tyrozyna – ulega oksydacji przy udziale tyrozynazy do dwuoksofenyloalaniny i dalej do melaniny. Przy pigmentacji skóry melanosomy są przenoszone do keratynocytów w skórze lub do komórek żernych, w których jest deponowana – makrofagi przenoszące melaninę to melanofagi -> melanofory. Wcześniejszą forma melanocytów są melanoblasty. Melanina ma znaczenie ochronne w stosunku do UV. Przy działaniu UV nie wzrasta liczba melanocytów, rosną tylko ich wypustki i następuje wzmożenie syntezy melaniny – wzrost aktywności tyrozynazy. Poziom melaniny jest nadzorowany przez przysadkę, korę nadnerczy i szyszynkę.

Nadmiar melaniny:

- piegi – ephelides - ludzie

- znamię barwnikowe – naveus pigmentosus – ludzie, zmiana ogniskowa, często prowadzi do N, plamy wątrobowe

- czerniaczka – melanosis – nieprawidłowość w gromadzeniu się melaniny, zaburzenie wrodzone, prawdopodobnie ulega cofnięciu z wiekiem, bo nie jest spotykane u starszych zwierząt. Nie pociąga szkodliwych dla ustroju następstw. Nadmierne gromadzenie melaniny może dotyczyć wątroby, płuc, mózgu – u cieląt i owiec – tzw czerniaczka plamista – melanosis maculosa – różnej wielkości ilości i kształtu czarne plamy bez obecności jakichkolwiek zmian chorobowych w narządzie. Melanina występuje w melanoforach. Przykładem czerniaczka wątroby – melanosis hepatis.

- czerniak – melanoma – N wywodzący się z melanocytów, może być złośliwy

Brak melaniny:

- albinizm – albinismus – wrodzona enzymopatia – zaburzenie syntezy tyrozynazy, uogólniony, wrodzony. Częściowy brak wrodzony – bielactwo skóry - defekt receptora dla hormonu stymulującego syntezę melaniny – brak w skórze a jest w oczach. Także defekty różnicowania melanocytów lub defekty w formowaniu się melanosomów – syndrom Chediak-Higasa.
(..)
Cu: niezbędna do tworzenia krwi, melaniny;

Natomiast nie wynika z powyższego źródła, ze melanina bierze udział transporcie  W CAŁYM ORGANIZMIE .

O tym co bierze udział piszą tu :
Cytuj
Pełny udział lizosomów – wzrost aktywności enzymów, ustaje transport przez błony, rozpływanie się struktur komórkowych
I nie brzmi to jak :
Cytuj
.... o roli melaniny będącej środkiem do transportu energii dla całego organizmu Ludzkiego.

Zadałem sobie trud by ukazać Ci jak można niechcący, przez brak zrozumiałości przekazu zupełnie zmienić jego sens.
« Ostatnia zmiana: Sierpień 22, 2011, 12:22:46 wysłane przez east » Zapisane
Kiara
Gość
« Odpowiedz #48 : Sierpień 22, 2011, 12:30:38 »

"Owszem, Ziemia weszła w pas podwyższonej energii kosmicznej - wraz z całym US zresztą.  Samo w sobie to jeszcze nie oznacza niczego mistycznego. O tym co to oznacza dowiemy się na podstawie rzeczywistych zmian wokół nas i w nas samych. "
east.

Dla każdego może to znaczyć coś innego , jednak jak sam napisałeś dowiemy się na podstawie rzeczywistych zmian wokół nas i w nas. I właśni ten moment jest dla mnie zenitem prawdy.

Nie tym co mówią i nauczają jacyś Bogowie , a tym co odczujemy jako osobistą harmonię z kosmiczną wibracjom sami.
Czy jest to mistyczne zdarzenie? Dla jednych  może być , dla innych nie musi.
Zawsze trzeba się opierać na swoich odczuciach na momencie przeżywania własnych uniesień , bowiem są to momenty różne czasowo dla różnych ludzi.
Gdy stajesz"krzywo nawet w fali światła będącego w linii prostej i tworzącego kąt prosty z podłożem , to i tak taki moment zenitu nie następuje.
Trzeba ustawiać siebie i tylko siebie i nie mieć żalu i pretensji do innych o własne niemożliwości.

Kiara Uśmiech Uśmiech 

=================================================

Kiaro , z tego co wrzuciłaś o melaninie to jest zaledwie tyle :

Cytuj
Melanina – brązowy pigment nie zawierający żelaza, nie rozpuszczalny w wodzie i alkoholu, ulega odbarwieniu przez związki utleniające. Gromadzi się we włosach, oku, oponach mózgowych, błonach śluzowych. Wytwarzana w melanosomach melanocytów – w ergastoplazmie i aparacie Golgiego przy udziale tyrozynazy i Cu. Tyrozyna – ulega oksydacji przy udziale tyrozynazy do dwuoksofenyloalaniny i dalej do melaniny. Przy pigmentacji skóry melanosomy są przenoszone do keratynocytów w skórze lub do komórek żernych, w których jest deponowana – makrofagi przenoszące melaninę to melanofagi -> melanofory. Wcześniejszą forma melanocytów są melanoblasty. Melanina ma znaczenie ochronne w stosunku do UV. Przy działaniu UV nie wzrasta liczba melanocytów, rosną tylko ich wypustki i następuje wzmożenie syntezy melaniny – wzrost aktywności tyrozynazy. Poziom melaniny jest nadzorowany przez przysadkę, korę nadnerczy i szyszynkę.

Nadmiar melaniny:

- piegi – ephelides - ludzie

- znamię barwnikowe – naveus pigmentosus – ludzie, zmiana ogniskowa, często prowadzi do N, plamy wątrobowe

- czerniaczka – melanosis – nieprawidłowość w gromadzeniu się melaniny, zaburzenie wrodzone, prawdopodobnie ulega cofnięciu z wiekiem, bo nie jest spotykane u starszych zwierząt. Nie pociąga szkodliwych dla ustroju następstw. Nadmierne gromadzenie melaniny może dotyczyć wątroby, płuc, mózgu – u cieląt i owiec – tzw czerniaczka plamista – melanosis maculosa – różnej wielkości ilości i kształtu czarne plamy bez obecności jakichkolwiek zmian chorobowych w narządzie. Melanina występuje w melanoforach. Przykładem czerniaczka wątroby – melanosis hepatis.

- czerniak – melanoma – N wywodzący się z melanocytów, może być złośliwy

Brak melaniny:

- albinizm – albinismus – wrodzona enzymopatia – zaburzenie syntezy tyrozynazy, uogólniony, wrodzony. Częściowy brak wrodzony – bielactwo skóry - defekt receptora dla hormonu stymulującego syntezę melaniny – brak w skórze a jest w oczach. Także defekty różnicowania melanocytów lub defekty w formowaniu się melanosomów – syndrom Chediak-Higasa.
(..)
Cu: niezbędna do tworzenia krwi, melaniny;

Natomiast nie wynika z powyższego źródła, ze melanina bierze udział transporcie  W CAŁYM ORGANIZMIE .

O tym co bierze udział piszą tu :
Cytuj
Pełny udział lizosomów – wzrost aktywności enzymów, ustaje transport przez błony, rozpływanie się struktur komórkowych
I nie brzmi to jak :
Cytuj
.... o roli melaniny będącej środkiem do transportu energii dla całego organizmu Ludzkiego.

Zadałem sobie trud by ukazać Ci jak można niechcący, przez brak zrozumiałości przekazu zupełnie zmienić jego sens.


Bezpośrednio tak , ale pośrednio jest tych połączeń i uzależnień dużo więcej.
Żeby zrozumieć cały proces trzeba się nauczyć wyszukiwać i analizować fakty.
Dlatego wkleiłam cały artykuł.

Kiara Uśmiech Uśmiech

Scaliłem posty
Darek
« Ostatnia zmiana: Sierpień 22, 2011, 20:02:51 wysłane przez Dariusz » Zapisane
songo1970


Maszyna do pisania...


Punkty Forum (pf): 22
Offline

Płeć: Mężczyzna
Wiadomości: 4934


KIN 213


Zobacz profil
« Odpowiedz #49 : Sierpień 25, 2011, 10:47:56 »

coś o IV-gęstości i odżywianiu czystą energią, jak również o 144tys.,-
ciekawe tylko dlaczego w sesji- sama transformacja jest tak enigmatycznie nazwana "grzyb wodny"??, może ktoś wie...


III poziom gęstości
 Ludzie reprezentują trzeci poziom gęstości,gdyż potrafią myśleć abstrakcyjnie i niejednokrotnie postępują irracjonalnie wbrew logice. Według przekazów plejadian w 2012 roku ma nastąpić radykalna zmiana związana z tym że ludzkość przejdzie na IV poziom gestości , nastąpi wtedy ewolucja ludzka .I,II,III,poziom jest materialny , istoty na tych poziomach bytują jako istoty materialne. Regeneracja na tych etapach ewolucyjnych zachodzi przez sen ,istoty pobierają jedynie energię w postaci pożywienia,czas ich zycia jest bardzo krótki. U istot tych wytępują przejawy rozwoju duchowego (tylko ludzie). IV poziom rownież jest materialny ale zachodzą tam diametralne różnice. Według teorii gęstości, IV poziom zakłada zmienną fizyczność. Trzeci poziom dzieli sie także na dwie filozofie: Służenie Innym i Służenie Sobie. Według Kasjopean, od około 309.000 lat, planeta Ziemia i zamieszkujący ją ludzie są w rzeczywistości Służenia Sobie, a wcześniej byli w rzeczywistości Służenia Innym. Zmianie filozofii towarzyszyły kataklizmy. Siły Służących Sobie i Służących Innym maja sie zrównoważyć w czasie nadejścia tzw. fali zmieniającej rzeczywistość. Świadomość ludzi wzrasta, a owa fala jest coraz bliżej, co przejawia się poprzez współczesne wydarzenia w praktycznie wszystkich dziedzinach życia i nauki. Niektórzy ludzie pochodzą z wyższych poziomów, na przykład piątego, a całkowicie fizyczną egzystencję na trzecim poziomie wybrali z własnej woli, aby doświadczyć fizyczności, i aby stać się świadkami nadchodzących zmian, które mają charakter unikalny. Według Kasjopean, nadchodzą przełomowe czasy w dziejach ludzkości - w kierunku Ziemi zbliżają się meteoryty, a za nimi fala, zmieniająca rzeczywistość egzystencji z trzeciego do czwartego poziomu. Nie wiadomo, ilu ludzi przeżyje proces transformacji. Ludzi posiadających wyższą wiedzę ma być w przybliżeniu 144 tysiące. Mają oni w odpowiednim czasie podzielić sie tą wiedzą z innymi ludźmi. Być może będą to właśnie oni, albo oni oraz ci, których oni zdołają uświadomić.
 Cechy charakterystyczne 3 poziomu: całkowita fizyczność, ciało biologiczne, myślenie abstrakcyjne, liniowe postrzeganie czasu.


 IV poziom gęstości
 Jest to poziom reprezentowany przez istoty jeszcze materialne ale o wiele bardziej zaawansowane ewolucyjnie ,poziom świadomości i wykorzystywanie potencjału inteligencji jest w pełni wykorzystane . Isoty IV poziomu regenerują swoje siły nie przez sen lecz przez asymilację fotonową. Również w ten sam sposób istoty te się odżywiają ,ich układy pokarmowe są w zaniku gdyż spożywają już bardzo małe ilości pożywienia a większość energi czerpią z promieni słonecznych przez asymilację (wchłanianie ) fotonów .Tzn. na IV poziomie także u ludzi którzy go osiągną , wykształci się nowy rodzaj komórek dzięki czemu energia pochłaniana będzie ze światła. Dlatego też układy pokarmowe staną się prawie niepotrzebne i zaczną zanikać. Isoty czwartego poziomu są wysoko rozwinięte duchowo , posiadają zdolności telekinetyczne i telepatyczne , potrafią kontaktować się ze zmarłymi bez pomocy medium. Dodatkowo okres bytowania jest długi. Ludzie będą mogli żyć po 180-200 lat jeżeli nie dłużej. Według Kasjopean, średnia długość życia na czwartym poziomie ma wynosić na początku 400 lat, później 800. Na czwartym poziomie jest nadal fizyczność i ciało genetyczne, ale są one inne niż na trzecim. Według Kasjopean, z trzeciego poziomu na czwarty można się dostać na kilka sposobów: "zniknięcie" (co mogło spotkać Majów i inne cywilizacje), albo zostanie przeniesionym przez tzw. falę po zakończeniu trwającego około 390.000 lat cyklu egzystencji jakiejs planety na trzech pierwszych, całkowicie fizycznych, poziomach. Czwarty poziom, podobnie jak trzeci i szósty, zakłada ponadto także dwie główne filozofie: Służenie Innym, albo Służenie Sobie. Według Kasjopean, planeta Ziemia jest od pewnego czasu pod wpływem przedstawicieli tej drugiej opcji.
 cechy charakterystyczne 4 poziomu: zmienna fizyczność, płynne i nieliniowe postrzeganie czasu, świadomość gatunkowa przy jednoczesnej świadomości indywidualistycznej.

http://bytzbiorowy.pl/showthread.php?422-7-poziom%F3w-g%EAsto%B6ci
Zapisane

"Pustka to mniej niż nic, a jednak to coś więcej niż wszystko, co istnieje! Pustka jest zerem absolutnym; chaosem, w którym powstają wszystkie możliwości. To jest Absolutna Świadomość; coś o wiele więcej niż nawet Uniwersalna Inteligencja."
Strony: 1 [2] 3 4 5 6 |   Do góry
  Drukuj  
 
Skocz do:  

Powered by SMF 1.1.11 | SMF © 2006-2008, Simple Machines LLC | Sitemap

Strona wygenerowana w 0.108 sekund z 20 zapytaniami.

Polityka cookies
Darmowe Fora | Darmowe Forum

quieronovelas rpg-ug gry loki bizancjum