Spontaniczny samozapÂłon12 lis 2011
Co jakiœ czas do serwisów informacyjnych trafia wiadomoœÌ o tym, ¿e ktoœ, bez ¿adnych, wyraŸnych powodów nieoczekiwanie stan¹³ w p³omieniach. Zjawisko takie nazywane jest spontanicznym samozap³onem i jest s³abo zbadane przez naukê. Wiadomo o nim jedynie to, ¿e samozap³on zwi¹zany jest ze zmian¹ chemiczn¹ w organiŸmie cz³owieka, które mo¿e nast¹piÌ u ka¿dego w dowolnym momencie.Ostatni g³oœny przypadek spontanicznego samozap³onu mia³ miejsce we wrzeœniu tego roku (2011 r.) w Irlandii. Znaleziono wówczas zwêglone cia³o starszego mê¿czyzny, który stan¹ w p³omieniach le¿¹c w swoim ³ó¿ku, z g³ow¹ blisko piecyka. Prowadz¹ce œledztwo policja uzna³a jednak, ¿e ten fakt nie mia³ zwi¹zku z tym wydarzeniem i nie by³ ani przyczyn¹, ani nawet jednym z elementów, które mog³y doprowadziÌ do spontanicznego samozap³onu. W tym przypadku p³omieù by³ tak intensywny, ¿e nadpali³ tak¿e pod³ogê pod mê¿czyzn¹ i sufit bezpoœrednio nad nim. Reszta pomieszczenia pozosta³a nietkniêta.
Po raz pierwszy przypadek spontanicznego samozapÂłonu opisano w historycznych annaÂłach w 1400 r. i dotyczyÂł on wÂłoskiego rycerza zwanego Polonus Vorstius (swojska nazwa jak na WÂłocha), ktĂłry znany byÂł z tego Âże lubiÂł wino, kobiety i Âśpiew (co dodatkowo kaÂże przypuszczaĂŚ Âże jego korzenie byÂły nad Wis³¹). KtĂłregoÂś dnia Polonus popiÂł tĂŞgo szczegĂłlnie mocnego wina, ktĂłre mu w koĂącu zaszkodziÂło. Rycerzem targnĂŞÂły torsje i zacz¹³ gwaÂłtownie wymiotowaĂŚ bardzo intensywnym …..ogniem, wprowadzajÂąc swoich wspó³biesiadnikĂłw w zdumienie, bo wino pili wszyscy i tylko Polonusowi zaszkodziÂło w tak niezwykÂły sposĂłb.
Polonus nie by³ jedynym przypadkiem osoby szlachetnie urodzonej, która sta³a siê ofiar¹ spontanicznego samozap³onu. ¯yj¹ca w XVIII w. hrabina Cornelia Di Bandi, pewnego dnia o œwicie by³a w³aœnie w po³owie drogi pomiêdzy swoim ³ó¿kiem a oknem, gdy nagle zamieni³a siê w p³on¹c¹ ¿agiew. P³onê³a tak gwa³townie, ¿e z jej w wiêkszoœci zwêglonego cia³a zosta³y jedynie ³ydki i trzy palce. Hrabinie zrobi³o siê gor¹co w ³ó¿ku nad ranem, ale stanê³a w p³omieniach zanim dotar³a do okna, które bez w¹tpienia chciala uchyliÌ. W pokoju pali³y siê tej nocy dwie ³ojowe œwiece, które tak¿e sp³onê³y, ale ich knoty pozosta³y nienaruszone. Ca³y pokój pokry³a sadza. Na stole le¿a³ chleb, który otrzepano z sadzy i rzucono psom do zjedzenia, ale psy nie chcia³y go ruszyÌ , co wprawi³o i tak zadziwionych œwiadków tego co siê sta³o w dodatkowe zdumienie.
W latach 70-tych mieszkaÂła – wraz ze swym mĂŞÂżem i synem – we Francji pani Ginette Kazimierczak. KtĂłregoÂś dnia obaj panowie (ojciec i syn) nie wrĂłcili na noc do domu co zmartwiona Ginette zgÂłosiÂła na drugi dzieĂą na policjĂŞ. Przez kilka nastĂŞpnych dni nie wychodziÂła z domu i wreszcie odwiedziÂł jÂą zaniepokojony tym sÂąsiad. WewnÂątrz znalazÂł jej zwĂŞglone zwÂłoki z ktĂłrych nietkniĂŞte pÂłomieniami pozostaÂły tylko nogi. Nic wiĂŞcej w jej mieszkaniu nie nosiÂło ÂśladĂłw poÂżaru.
W 1967 r. pasa¿er jednego z londyùskich autobusów dostrzeg³ przez okno s³up b³êkitnego ognia na korytarzy mijanego przez siebie budynku. Wysiad³ na nastêpnym przystanku i niezw³ocznie zawiadomi³ stra¿ po¿arn¹ s¹dz¹c, ¿e widzia³ wybuch instalacji gazowej. Kiedy stra¿acy dotarli na wskazane miejsce, znaleŸli zw³oki bezdomnego mê¿czyzny z przeciêtym podbrzuszem z którego wydobywa³y siê b³êkitne p³omienie.
W 1725 r, dozorca paryskiej gospody postawi³ ca³y zjazd na nogi, gdy poczu³ w budynku dym. Okaza³o siê ¿e jedyny po¿ar jaki mia³ miejsce wydarzy³ siê w kuchni dozorcy, gdzie znaleziono kompletnie zwêglone zw³oki jego ¿ony. ¯ona dozorcy gotowa³a w³aœnie obiad, gdy stanê³a w p³omieniach. Mimo, ¿e jej cia³o zamieni³o siê w popió³ to drewniana ³y¿ka w jej rekach pozosta³a nietkniêta przez p³omienie, podobnie jak s³omiana mata na której sta³a. Dozorca zosta³ jednak oskar¿ony o morderstwo, jednak zosta³ wkrótce uniewinniony, gdy sêdzia uzna³ przypadek spontanicznego samozap³onu za rz¹dzenie boskie.

W miejscowoœci St. Petersburg na Florydzie, w³aœcicielka kamienicy czynszowej robi³a obchód swojego budynku, gdy zauwa¿y³a , ¿e klamka jednego z mieszkaù jest niezwykle gor¹ca. Mieszkanie wynajmowa³a Mary Reeser, która jednak nie odpowiada³a na natarczywe pukanie w³aœcicielki domu. Wywa¿ono w koùcu drzwi i w mieszkaniu znaleziono zwêglone zw³oki lokatorki na równie¿ zwêglonym dywanie. Sta³o na nim tak¿e krzes³o i stó³, które pozosta³y nietkniête przez p³omienie , podobnie jak stos gazet le¿¹cych tu¿ obok skraju dywanu. Spontaniczny samozap³on przetrwa³a tak¿e stopa Mary Reeser oraz jej czaszka, która wg niektórych œwiadków skurczy³a siê do wielkoœci fili¿anki.
Jack Angel pozwa³ do s¹du producenta wodnych boilerów, ¿¹daj¹c 3 mln. dolarów zadoœÌuczynienia za poparzenia jakich dozna³ w wyniku awarii urz¹dzenia. Doktor, który dokonywa³ oceny stanu poparzenia Jacka zauwa¿y³ jednak, ¿e poparzenia jakich dozna³ w³aœciciel boilera pochodz¹ z wewn¹trz jego cia³a a nie z zewn¹trz. Wziêty w krzy¿owy ogieù (sic) pytaù Jack przyzna³ siê w koùcu, ¿e obudzi³ siê którejœ nocy ze strasznymi poparzeniami na ca³ym swoim ciele. Przypadek Jacka uznano ze jedyny, w którym ofiara spontanicznego samozap³onu prze¿y³a to niezwykle wydarzenie.
Kolejna ofiarĂŞ samozapÂłonu znaleziono w Nowym Jorku. MĂŞÂżczyzna doszczĂŞtnie spÂłon¹³ podczas oglÂądania serialu „The Twilight Zone” („Strefa zmroku”). W prasie, ktĂłra poinformowaÂła o tym przypadku nie podano jaki odcinek serialu oglÂądaÂł.
Istnieje jeden przypadek spontanicznego samozap³onu, który by³ obserwowany przez œwiadka. Mê¿czyzna, który opiekowa³ siê swoj¹ chor¹ psychicznie córk¹, k¹tem oka zauwa¿y³ s³up ognia, który na sekundê pojawi³ siê w drzwiach jej pokoju. Mê¿czyzna natychmiast pobieg³ zobaczyÌ co siê sta³o i znalaz³ swoj¹ córkê w p³omieniach. Siedzia³a cicho na krzeœle i nic nie wskazywa³o na to, ¿e p³omienie sprawiaj¹ jej ból. Zszokowany ojciec zacz¹³ gasiÌ ogieù i sam dotkliwie poparzy³ sobie d³onie. Po tym wydarzeniu jego córka zapad³a w comê i wkrótce zmar³a.
Mimo, ¿e przypadki spontanicznego samozap³onu zdarzaj¹ siê z zadziwiaj¹c¹ regularnoœci¹, zjawisko to wymyka siê naukowemu wyt³umaczeniu i wci¹¿ zadziwia swoja niezwyk³oœci¹, gwa³townoœcia i groz¹, gdy p³omienie zamieniaj¹ ludzkie cia³o w kupkê popio³u jednoczeœnie pozostawiaj¹c wszystko dooko³a ofiary w stanie nienaruszonym.
http://nowaatlantyda.com/2011/11/12/spontaniczny-samozaplon/