Niezależne Forum Projektu Cheops Niezależne Forum Projektu Cheops
Aktualności:
 
*
Witamy, Gość. Zaloguj się lub zarejestruj. Marzec 28, 2024, 21:34:42


Zaloguj się podając nazwę użytkownika, hasło i długość sesji


Strony: [1] 2 3 4 |   Do dołu
  Drukuj  
Autor Wątek: ZIELONE KOKTAJLE  (Przeczytany 51806 razy)
0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.
Thotal
Gość
« : Czerwiec 06, 2011, 07:03:54 »

Inspiracją do założenia tego wątku jest mała książeczka Victorii Boutenko "Rewolucja zielonych koktajli"
Autorka doprowadziła całą swoją rodzinę do zdrowia, uleczyła z chorób nieuleczalnych, takich jak alergia, cukrzyca, wieńcówka... Jeździ z wykładami po całym świecie i dostaje podziękowania od lawinowo pojawiających się szczęśliwych, zdrowych ludzi.

Książkę kupiłem w styczniu, pod koniec marca zacząłem regularnie stosować zielone napoje, jako jeden z czynników wiosennego oczyszczania organizmu. Efektem było zrzucenie 8 kilogramów, mimo że otyły specjalnie już nie byłem, wróciłem do wagi sprzed 20lat Uśmiech

Codzienne, poranne picie zmiksowanych warzyw i owoców poprawiło mi pracę przewodu pokarmowego, zaoszczędza czas na sporządzenie śniadania, zmniejsza ilość kosztów na jedzenie Mrugnięcie


Głównym walorem takiego odżywiania jest smak.
Koktajl smakuje wszystkim, przede wszystkim dzieciom i najbardziej zagorzałym mięsożercom.
Zaraziłem "blenderkiem"  wielu ludzi, wszyscy chcą wiedzieć, co spowodowało zmianę w moim wyglądzie, wielu stosuje to na co dzień, wielu widzi znakomite efekty na sobie  Uśmiech
Zmielone warzywa i owoce oraz zawarte w nich minerały, witaminy, są znakomicie wchłaniane, produkty dostarczane do każdej komórki. Organizm jest odżywiony, a nie najedzony, w przypadku "zapychaczy", które bardzo często są jedynym pożywieniem w cywilizowanym świecie Szok

Temat założyłem celowo w dziale ZDROWIE, bo systematyczne stosowanie takiego pożywienia uzdrawia na wielu poziomach.


Dzisiejszy skład;

- jabłko
- banan
- kiwi
- avocado
- mięta


=============================================

- jabłko
- banan
- rabarbar
- pokrzywa



============================================


- jabłko
- banan
- truskawki
- mięta



Pozdrawiam - Thotal Uśmiech
« Ostatnia zmiana: Czerwiec 08, 2011, 06:28:48 wysłane przez Thotal » Zapisane
Dariusz


Maszyna do pisania...


Punkty Forum (pf): 3
Offline

Płeć: Mężczyzna
Wiadomości: 6024



Zobacz profil Email
« Odpowiedz #1 : Czerwiec 08, 2011, 10:24:31 »

Cytat: Thoal
Temat założyłem celowo w dziale ZDROWIE, bo systematyczne stosowanie takiego pożywienia uzdrawia na wielu poziomach.

I bardzo dobrze uczyniłeś.
Jeśli możesz i chcesz to zamieszczaj więcej przepisów na te koktajle.
Zapisane

Pozwól sobie być sobą, a innym być innymi.
ptak
Gość
« Odpowiedz #2 : Czerwiec 08, 2011, 11:26:54 »

A tu parę przepisów zielonych koktajli z polecanej przez Thotala książki:
http://www.kdc.pl/pub/mm/multimedia/application/pdf/9788360170298.pdf

Będę musiała poszukać jej w księgarniach, albo zamówić.

Pozdrawiam  Uśmiech
Zapisane
Thotal
Gość
« Odpowiedz #3 : Czerwiec 08, 2011, 11:47:26 »

Staram się codziennie zmieniać skład, cały czas improwizuję, nie zawsze trafiam w "dziesiątkę" Duży uśmiech
Główną zasadą komponowania smaków jest łączenie słodkiego, kwaśnego, gorzkiego i ostrego. Jak się złapie dryg, to potem już samo leci. Na początku przesadzałem z pokrzywą i mniszkiem, napój robił się gorzki, ale nigdy nie wylewałem, bo i tak zawsze było to zjadliwe. Tragicznych błędów nie da się popełnić Mrugnięcie

Uzupełnieniem do komponowania smaków są dodatki. Wodę dolewam zawsze, w celu rozrzedzenia, dodaję siemię lniane, sezam, czasami miód. Zawsze dodaję olej lniany bądź kokosowy, mimo że Victoria, autorka książki tego nie poleca (mam taką wewnętrzną potrzebę, bo ja wiem Duży uśmiech)

Jedyną rzeczą która odpycha nowicjuszy jest kolor...
Do przekroczenia tej bariery potrzebny jest pierwszy łyk.
WSZYSCY są zdziwieni i zaskoczeni znakomitym smakiem, dzieci uwielbiają zielone napoje Uśmiech

Victoria Boutenko opisuje reakcje jej niedoszłego wnuka będącego w brzuszku, sprawiającego  wrażenie, jakby zachęcało mamę do jedzenia "zielonego".



Pozdrawiam - Thotal Uśmiech
« Ostatnia zmiana: Czerwiec 08, 2011, 12:01:23 wysłane przez Thotal » Zapisane
ptak
Gość
« Odpowiedz #4 : Czerwiec 08, 2011, 12:34:36 »

Cytat: Thotal
Uzupełnieniem do komponowania smaków są dodatki. Wodę dolewam zawsze, w celu rozrzedzenia, dodaję siemię lniane, sezam, czasami miód. Zawsze dodaję olej lniany bądź kokosowy, mimo że Victoria, autorka książki tego nie poleca (mam taką wewnętrzną potrzebę, bo ja wiem Duży uśmiech  )

No właśnie, olej potrzebny, czy nie? Czym owo nie polecanie uzasadnia autorka książki?
Wiadomo, że niektóre witaminy rozpuszczają się tylko w tłuszczach.
Ale, czy natura byłaby taka głupia i produkowała witaminy w danym owocu, czy zielsku bez możliwości ich przyswojenia?
Z drugiej strony olej, szczególnie lniany jest bardzo korzystny i  wykazuje działanie anty nowotworowe.

Wydaje się, że koktajl nie wzbogacony tłuszczem stanowi poranny post dla organizmu. Gra on dużą rolę w oczyszczaniu.
Tłuszcz zaś eliminuje post i jego dobroczynne działanie. Za to wzbogaca odżywczo.
No i bądź tu człowieku mądry.  Duży uśmiech
Chyba trzeba zdać się na intuicję i uważnie słuchać, co nam gada nasze kochane ciało.
Thotal już usłyszał, On wie!  Chichot

Pozdrawiam  Uśmiech


Ps. I jeszcze jedno. Miksowanie (szybkie obroty) utlenia i niszczy cenne enzymy.
Najlepsza byłaby wolnoobrotowa wyciskarka, ale wówczas otrzymujemy sam sok, bez musu.
Zapisane
barneyos

Gawędziarz


Punkty Forum (pf): 2
Offline

Płeć: Mężczyzna
Wiadomości: 689



Zobacz profil
« Odpowiedz #5 : Czerwiec 08, 2011, 13:53:55 »

Aloha !!

Takie soczki jako podstawa odżywiania i uzdrawiania z każdej choroby (z raka też) serwowane są w diecie dra Gersona.

Szczegóły tutaj:

http://www.terapiagersona.com.pl/elementy.html


PS. Dodam, że największym oponentem diety dra Gersona były koncerny farmaceutyczne. Czyli coś w tym jest.
Zapisane

Pzdr barneyos   Cool

----------------------------------
\"Nie ma rzeczy niemożliwych, są tylko rzeczy, których na razie nie potrafimy zrobić\"
\"Im więcej wiem, tym bardziej wiem, że mniej wiem\"
Thotal
Gość
« Odpowiedz #6 : Czerwiec 08, 2011, 13:54:26 »

"trociny" w zielonym koktajlu działają jak szczotka (wycior Duży uśmiech) przelatująca przez jelita.
Nie trzeba już wówczas jeść drogich suplementów napakowanych celulozą, wystarczy akuratna porcja zmielonej zieleniny.

Jeśli chodzi o olej, to nie zmienię zdania (chyba, żeby Mrugnięcie).
Uważam, że olej jest nośnikiem witamin i minerałów, a poza tym bosko smakuje.

Victoria podaje przepisy na bazie owoców tropikalnych, których u nas nie ma.
Mango, genialne w smaku, można kupić w miejscu z którego pochodzi, kupione u nas w hipermarkecie nie nadaje się do jedzenia, bo ktoś kto zasmakował się w tym owocu nie zje nie dojrzałego badziewia. Inne tropikalne owoce podawane w zestawach też są nie do zdobycia w Polsce. Uważam, że należy bazować na naszych rodzimych płodach, a jest z czego wybierać.



Pozdrawiam - Thotal Uśmiech

P.s.
Barney,
prawdopodobnie Victoria, na początku uzdrawiania swojej rodziny oparła się o terapię Gersona, a jej konsekwencją było miksowanie różnych produktów.
« Ostatnia zmiana: Czerwiec 08, 2011, 13:57:40 wysłane przez Thotal » Zapisane
ptak
Gość
« Odpowiedz #7 : Czerwiec 08, 2011, 14:39:03 »

Thotal, zgadzam się z Tobą, „trociny” są niezbędne dla jelit. I masz rację co do korzystania z naszych produktów,
zamiast niedojrzałych owoców tropikalnych.
Jeśli chodzi o olej, to myślę, że gdy ktoś przy okazji picia koktajli chce szybko schudnąć, to nie powinien go dodawać.
Po utracie kilogramów, jak najbardziej. Zresztą nienasycone kwasy tłuszczowe są potrzebne.

Od jakiegoś czasu, chodząc po łąkach i patrząc na nasze piękne mlecze, zastanawiałam się jakby tu je wykorzystać.
No i proszę, rozwiązanie już jest.  Chichot
Mam jeszcze niecne zamiary co do babki lancetowatej, ale nie wiem, czy da się na surowo.  Duży uśmiech
Ale na pewno można skorzystać teraz z kwitnącej akacji oraz dzikiej róży.
Ma ktoś jeszcze jakieś pomysły?   Mrugnięcie


Zapisane
Thotal
Gość
« Odpowiedz #8 : Czerwiec 08, 2011, 21:34:10 »

Kwiat akacji wrzucam do racuszków, mają delikatny, ale bardzo miły smak.
Do blenderka jeszcze nie wkładałem, ale spróbuję, dopóki akacja jeszcze kwitnie.
Zmieliłem natomiast kwiat czarnego bzu i listki wrotycza, delikatnie, tylko na próbę.



Pozdrawiam - Thotal Uśmiech
P.s.
Olej w połączeniu z węglowodanami faktycznie tuczy, natomiast w warzywach i owocach pełni funkcję mydła dla oczyszczenia poszczególnych komórek ciała, to olej sprawia, że wyrzucane są wszystkie śmieci, to znaczy wszelkiego rodzaju podgardla Duży uśmiech
« Ostatnia zmiana: Czerwiec 08, 2011, 21:41:02 wysłane przez Thotal » Zapisane
Thotal
Gość
« Odpowiedz #9 : Czerwiec 11, 2011, 09:52:17 »

Truskawka RZĄDZI Duży uśmiech

Przez ostatnie dni truskawka dominuje w blenderkowych napojach;

- truskawki
- banany
- pokrzywa
- olej lniany


W mieszance tej banan łagodzi ostry i kwaśny smak truskawki, a truskawka całkowicie eliminuje gorycz pokrzywy.
Koktajl wszystkim smakuje.



Pozdrawiam - Thotal Uśmiech


Zapisane
ptak
Gość
« Odpowiedz #10 : Czerwiec 11, 2011, 12:25:41 »

Na prośbę Thotala z innego wątku,
Cytuj
Ptaku, podaj skład swojego "zielonego szaleństwa"
podaję.  Chichot

Moje dzisiejsze koktajlowe szaleństwo: 

- jabłko
-banan
-truskawki
-pokrzywa
-babka lancetowata
-zielona pietruszka
-płatki dzikiej róży (duża garść)
-łyżka oliwy (w zastępstwie oleju lnianego)

- zapomniałam dodać selera naciowego (zrobię to jutro)


Pozdrawiam  Uśmiech
Zapisane
greta
Gość
« Odpowiedz #11 : Czerwiec 11, 2011, 12:36:56 »

Proponuje sprobowac nie jako zielony koktajl,ale jako wspaniale "mleczko do ciala",olej lniany.Skora jest boska,sprezysta,a przede wszystkim zdrowiutka.
Sama tak robie codziennie dla mojej skory.Goraco polecam.
Zapisane
ptak
Gość
« Odpowiedz #12 : Czerwiec 11, 2011, 12:42:40 »

O tak Greto, olej na skórę, wspaniała sprawa. Dobrze też jest zastosować zielony koktajl na twarz,
jako maseczkę. A potem ewentualnie zlizać …  Duży uśmiech
Zapisane
Thotal
Gość
« Odpowiedz #13 : Czerwiec 11, 2011, 12:46:00 »

Do zielonych koktajli dodaję także olej kokosowy, warto się z nim zapoznać; 
http://www.olejkokosowy.pl/


Już kiedyś wspominałem, że kosmetyki najlepsze są te, które można zjeść, a olej kokosowy, lniany, z oliwek, nie powinny być zdejmowane ze stołu.



Pozdrawiam - Thotal Uśmiech
Zapisane
ptak
Gość
« Odpowiedz #14 : Czerwiec 11, 2011, 12:56:34 »

Do zielonych koktajli dodaję także olej kokosowy, warto się z nim zapoznać; 
http://www.olejkokosowy.pl/

Thotal, przekonałeś mnie do oleju kokosowego, tylko ta cena…  Zły
Zapisane
barneyos

Gawędziarz


Punkty Forum (pf): 2
Offline

Płeć: Mężczyzna
Wiadomości: 689



Zobacz profil
« Odpowiedz #15 : Czerwiec 11, 2011, 13:14:48 »

Olej, olej i jeszcze raz olej.

Ja standardowo mam ok.6 rodzajów w domu, do wszystkiego. Lniany (budwigowy), oliwę z oliwek (1-sze tłoczenie na zimno) - 3-4 rodzaje, z pestek winogron, kukurydziany, z orzechów ziemnych, ryżowy, sojowy.
Ostrzegam przed rzepakowym - jest jak Dosia - jakoś (ć) za rozsądną cenę.

Dobry (zdrowy) olej musi kosztować. I najlepiej kupować od producenta, który pochodzi z kraju, gdzie rośnie dana roślina (np. Włochy). Wówczas owoce są przetwarzane od razu i na miejscu.

Np. akcja z dzisiaj - naleśniki smażone na oleju z pestek winogron. Zero zadymy i przypaleń. Ciasto nie nasiąka olejem i nie przejmuje zapachu i smaku oleju (b.wysoka temperatura palenia dal tego oleju).
Zapisane

Pzdr barneyos   Cool

----------------------------------
\"Nie ma rzeczy niemożliwych, są tylko rzeczy, których na razie nie potrafimy zrobić\"
\"Im więcej wiem, tym bardziej wiem, że mniej wiem\"
Thotal
Gość
« Odpowiedz #16 : Czerwiec 11, 2011, 14:08:49 »

Barney,
olej rzepakowy zamień na rydzowy.
Oleju z czerwono-czarnych żuczków nie polecam Duży uśmiech



Pozdrawiam - Thotal Uśmiech



========================================================================



Dzisiaj truskawka wzbogacona;



- truskawka
- banan
- mięta
- pokrzywa
- olej lniany



Mięta jeszcze bardziej udoskonaliła smak tego zestawu.



Pozdrawiam - Thotal Uśmiech



« Ostatnia zmiana: Czerwiec 12, 2011, 20:55:00 wysłane przez Dariusz » Zapisane
Thotal
Gość
« Odpowiedz #17 : Czerwiec 13, 2011, 17:03:36 »

Dzisiejszy zestaw podobny, ale z nutą orzechowego posmaku wywołanego siemieniem...


- truskawki
- arbuz
- pokrzywa
- siemie lniane



Pozdrawiam - Thotal Uśmiech
Zapisane
Thotal
Gość
« Odpowiedz #18 : Czerwiec 14, 2011, 06:07:18 »

Poranny blenderek został napełniony;



- ananas
- truskawka
- banan
- pokrzywa
- olej lniany




Pozdrawiam - Thotal Uśmiech
Zapisane
ptak
Gość
« Odpowiedz #19 : Czerwiec 14, 2011, 11:18:48 »

Zaś u mnie dziś w blenderku zagościły:

-banan
-truskawki
-pokrzywa
-zielona pietruszka
-koperek
-kapusta
-seler naciowy
-siemię lniane
-ziarno sezamu
-oliwa z oliwek


Thotal, a próbowałeś z ogórkiem małosolnym?  Duży uśmiech
« Ostatnia zmiana: Czerwiec 14, 2011, 11:19:34 wysłane przez ptak » Zapisane
greta
Gość
« Odpowiedz #20 : Czerwiec 14, 2011, 11:39:17 »

Ja staram sie nie mieszac.Owoce,to owoce,a jak warzywa to warzywa.
Jeden dzien soki a drugi musy.
Zapisane
Thotal
Gość
« Odpowiedz #21 : Czerwiec 14, 2011, 16:17:48 »

Wiele surowych warzyw nie nadaje się, ze względu na smak do zjedzenia, nawet po zmieleniu. Owoce pozwalają złamać smak warzyw zostawiając tylko delikatną nutę. Czerwony burak z truskawką świetnie do siebie pasują, kapusta, kalafior też znakomicie ukrywają się pod intensywniejszymi aromatami owoców.

Greto, połącz:)



Pozdrawiam - Thotal:)
Zapisane
greta
Gość
« Odpowiedz #22 : Czerwiec 14, 2011, 16:52:11 »

Sprobuje,na pewno.
Zapisane
Linda
Gość
« Odpowiedz #23 : Czerwiec 14, 2011, 17:51:40 »

 Uśmiech

Zeby nas tylko nie zaczeli leczyc na Othorexia nervosa  Chichot Chichot  Chichot


Artykuł znaleziony w necie.....http://nowaatlantyda.com/2010/06/30/orthorexia-nervosa/

Nigdy nie miałem zaufania do oficjalnej medycyny, widząc w niej sprzeczność interesów niemożliwych ze sobą do pogodzenia. Lekarz jest nie tylko kimś, kto leczy ludzi z róźnych chorób, ale także biznesmanem, który pobiera z tego tytułu wynagrodzenie – w wielu przypadkach znacznie wyższe od średniej zarobków. Sprzeczność polega na tym, że lekarz jeśli wyleczy kompletnie swoich pacjentów, straci źródło swoich intratnych dochodów i popadnie w nędzę. Tak więc choćby z tego powodu jest on zainteresowany w utrzymywaniu choroby u swego pacjenta tak długo jak się tylko da.

To dlatego mamy dziś do czynienia z gigantyczną maszyną, która żeruje – mówiąc wprost – na ludzkim nieszczęściu. Lekarze są na samym czubku tej góry lodowej budując fortuny instytucji medycznych, firm ubezpieczeniowych a przede wszystkim koncernów farmaceutycznych. Nigdy dotąd ludzkość nie chorowała na tyle schorzeń wymagających natychmiastowej lekarskiej interwencji co dziś. A lekarze dwoja się i troją aby znajdować kolejne dolegliwości. W tej dziedzinie niewątpliwie mistrzami świata są psychiatrzy. W angielskim „Guardianie” znalazłem opis zaburzenia psychicznego zwanego po łacinie Orthorexia Nervosa i wg. psychiatrów jest to obsesja na punkcie zdrowego jedzenia, którą należy poddać leczeniu (!!!)
o wcale nie jest żart. Jeśli wolisz marchewkę organiczną od tej z pestycydami, jesz jajecznicę z jajek od kur karmionych ziarnem, unikasz konserwantow, słodzików, barwników i polepszaczy – być może jesteś osobą psychicznie niestabilną i potrzebujesz natychmiastowej lekarskiej interwencji! Nawet nie wiesz, że jesteś chory. Z drugiej strony jeśli żyjesz na pełnych antybiotyków i hormonów hamburgerach i zapiekankach z chlorowanej, bromowanej, promieniowanej mąki i popijasz to wszystko Coca Colą z aspartamem – wszystko jest w najlepszym porządku. Czym jest w takim razie „normalne” jedzenie, które nie wzbudzałoby troski psychiatrow? Nieoczekiwanie ludzi, który chcą się odżywiać zdrowo zostali ustawieni po przeciwnej stronie barykady bo są oni wg. lekarzy nie tylko niedożywieni, ale przede wszystkim niezrównoważeni psychicznie. Oglądał ktoś film „Zielony Soylent”? Film jest ciągle aktualny, mimo upływu czasu.

Można się zastanawiac dlaczego zaatakowano akurat ludzi, którzy dbają o to co zjadają? Teoretycznie nie jest to przecież żadne zagrożenie dla systemu…. A może jednak jest?? Może mozg takiego kogoś przez swoją własną naturę jest bardziej wybiórczy a przez to krytyczny?? Nie jest też zamglony oparami chemikaliów i myśli ostrzej? Nie ma MSG, które osłabiałoby zdroworozsądkowy instynkt, nie ma aspartamu który uzaleźnia, nie ma też tysięcy innych chorób jakie dostaje się od jedzenia śmieci z fast foodów, a które są podstawą istnienia całej współczesnej, pożal się boże medycyny.

Żyjemy w społeczeństwie konsumpcyjnym. Musimy ubierać się modnie, mieć iPody, wyjeżdżać na wakacje na Wyspy Kanaryjskie. Musimy konsumować bo to jest nasz obywatelski obowiązek. Jednak wybieranie zdrowszego jedzenia może nieoczekiwanie okazać się pierwszym kamyczkiem, ktory poruszy lawinę mogącą zniszczyć ten model. Dlatego psychiatrzy tak ofiarnie ratują ten świat
ps.

Szukając materiałów do tego wpisu znalazłem interesującą stronę internetową, poświęconą kongresowi psychiatrycznemu, który odbywa się właśnie w Lipsku. Tematem kongresu jest zdrowie psychiczne noworodków (!!!!!!!!!!!!)
Czy ci ludzi, ci wielcy lekarze naprawdę postradali zmysły i chcą leczyć choroby i zaburzenia psychiczne u noworodków?? Na jakiej podstawie je określą?? Na podstawie rozmowy z tym noworodkiem?? Jestem pewien, że bez wahania zaaplikują takim podejrzanym noworodkom jakiś paxil albo ritalin. Dlaczego nie?? Jeśli noworodek płacze po nocach, to z pewnością cierpi na depresję, jeśli rzuci grzechotką to ma ADHD…. itditp… Zdziwilem się, że na liście gości nie ma dr. Mengele.

W ciekawych czasach przyszło nam żyć….
« Ostatnia zmiana: Czerwiec 14, 2011, 18:07:30 wysłane przez Linda » Zapisane
Thotal
Gość
« Odpowiedz #24 : Czerwiec 16, 2011, 06:21:16 »

Dzisiejszy zestaw;



- brzoskwinie
- jabłko
- banan
- pokrzywa
- kwiat czarnego bzu




Pozdrawiam - Thotal Uśmiech
Zapisane
Strony: [1] 2 3 4 |   Do góry
  Drukuj  
 
Skocz do:  

Powered by SMF 1.1.11 | SMF © 2006-2008, Simple Machines LLC | Sitemap

Strona wygenerowana w 0.07 sekund z 20 zapytaniami.

Polityka cookies
Darmowe Fora | Darmowe Forum

kursor truegaming halotupsy wild-reign madex