east
Gość
|
 |
« Odpowiedz #525 : Wrzesień 10, 2012, 15:52:55 » |
|
Jaki jest poÂżytek (poza maÂłym wyjÂątkiem) ze sztywnej struktury?  Nawet ten "maÂły" wyjÂątek jest elastyczny  W zaleÂżnoÂści od sytuacji 
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
PrzebiÂśnieg
Gość
|
 |
« Odpowiedz #526 : Wrzesień 10, 2012, 18:48:06 » |
|
Pozwolê sobie dodaÌ do Was wielce szacowni ¿e coraz ³atwiej jest dostrzec czy w danym cz³owieku jest równowaga czy niet  Wiele osób, którzy hm twierdz¹, ¿e wiedz¹ a tak naprawdê to hm z ro¿nych sobie znanych pobudek porzucili jedna religiê dla innej religii lub innej filozofii, a dzia³aj¹ po staremu czyli na bazie dogmatów, mistrzów.... to niestety tak jak mówi szacowny Dariusz nie ,,przebija " siê. Co za tym idzie narasta w nich konflikt, który przek³ada siê na otoczenie danej jednostki. Skutkuje to przyci¹ganiem i nie ciekawych typów z astralu, którzy podaj¹ siê za hoho lub coœ wiêcej tzn wy¿ej i tak samo tu na planie fizycznym te¿ jednostki teoretycznie tylko pracuj¹ce nad sob¹, w praktyce wygl¹da to ró¿nie Ano co kto posiej... to pa  PS U Ciebie szacowna ptak konfliktu nie czujê, o braciaku nie bêdê mówi³ wszak go nie ma 
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
ptak
Gość
|
 |
« Odpowiedz #527 : Wrzesień 10, 2012, 19:55:13 » |
|
U Ciebie szacowna ptak konfliktu nie czujĂŞ, o braciaku nie bĂŞdĂŞ mĂłwiÂł wszak go nie ma Mylisz siĂŞ, szacowny przebiÂśniegu! Braciak jak najbardziej jest! WidziaÂłam go niedawno na wÂłasne oczy, nawet dotykaÂłam i forma bynajmniej nie byÂła pusta. A ileÂż radoÂści ma w sobie. Oby wszyscy promieniowali takÂą harmoniÂą i wewnĂŞtrznym piĂŞknem. Ale od Ciebie to samo leci i od paru innych teÂż. To pa 
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
PrzebiÂśnieg
Gość
|
 |
« Odpowiedz #528 : Wrzesień 11, 2012, 18:59:23 » |
|
LubiĂŞ siĂŞ myliĂŚ w ten sposĂłb wielce szacowna ptak  to pa 
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
blueray21
 Skryba, jakich maÂło
Punkty Forum (pf): 32
Offline
Wiadomości: 1696
Zobacz profil
|
 |
« Odpowiedz #529 : Wrzesień 11, 2012, 20:20:23 » |
|
Kolejny odcinek zapowiada kolejn¹ falê nap³ywaj¹cych energii i dalej nawija o czasie, a zasadzie chodzi bardziej o nasz¹ elastycznoœÌ w podejœciu do niego.
Manuskrypt przetrwania - czêœÌ 194 11 wrzeœnia 2012 | aisha north
Od wczoraj, ciœnienie wzros³o jeszcze raz, wiêc nie oczekujcie zbyt g³adkiego ¿eglarstwa w najbli¿szych dniach. S³yszymy ju¿ jêki, gdy¿ tym razem, wasze cia³a fizyczne bêd¹ musia³y ponieœÌ nieco wiêksze obci¹¿enie ni¿ wczeœniej. Nie martwcie siê moi drodzy, to jest jak zawsze oznak¹ postêpu, nawet jeœli wasze cia³a wydaj¹ siê myœleÌ inaczej. I tak, mamy œwiadomoœÌ, ¿e obiecaliœmy wam wiêcej wzlotów ni¿ upadków w nadchodz¹cych czasach, ale to w rzeczywistoœci stanowi "górê", nawet jeœli mo¿e to wyrzuciÌ was z równowagi przez jakiœ czas. Widzicie, te intensywne uaktualnienia nie s¹ niczym wiêcej ni¿ dodatkowym naciskiem, abyœcie szybciej dotarli do tej mety, ale gdy wszystko pcha w plecy, to te¿ bêdzie byÌ mo¿e interpretowane jako doœÌ stanowcze i denerwuj¹ce. B¹dŸ co b¹dŸ, wiemy dobrze, ¿e wyniki tego bêd¹ bardzo, bardzo korzystne dla Was, nawet jeœli faktycznego wprowadzenia wcale nie bêdziecie czuÌ.
Zmieùmy temat nieco i zag³êbimy siê trochê dalej w pojêcie czasu. Bo, jak wiecie, dobrze ju¿, koncepcja ta jest w stanie spowodowaÌ wiele zamieszania w chwilach przed wami. Wielu bêdzie wydawaÌ siê byÌ niepewnymi, na krawêdzi zniszczenia, gdy¿ nagle zrobi¹ krok do ty³u, i vice versa. Innymi s³owy, za³amanie siê linii czasowych przyniesie równie¿ ze sob¹ znaczne zmiany, ale te zmiany nie bêd¹ rozwijaÌ siê w sta³ym tempie i kolejnoœci, jakiej mo¿na siê spodziewaÌ w waszym "normalnym" œwiecie. Innymi s³owy, bêdzie to pod wieloma wzglêdami wydawaÌ siê byÌ, jak taniec, gdzie mo¿na wykonaÌ dwa kroki do przodu, ale nagle jesteœcie wprawieni w ruch z powrotem, a nastêpnie po jednej stronie, a potem po drugiej. Innymi s³owy, postêp, jak go znacie, nie bêdzie wolnym i ostro¿nie sekwencjonowanym ³aùcuchem wydarzeù przynosz¹cych was do przodu krok po kroku, w starannie odmierzonych przyrostach. Nie, to wydaje siê byÌ du¿o bardziej chaotyczne ni¿ to, wiêc mo¿e czasami byÌ bardzo trudno dostrzec jak¹kolwiek poprawê w ogóle. St¹d poczucie zagubienia i zniecierpliwienia, gdy dos³ownie poruszacie siê do przodu, do ty³u i na boki w tym samym czasie.
Wystarczy wiedzieÌ, ¿e wszystkie te zamieszania s¹ dobr¹ rzecz¹, gdy¿ jest to sygna³, ¿e stare i sprawdzone modele nie dzia³aj¹ ju¿ d³u¿ej, gdy¿ czas p³ynnoœci jest ju¿ na was. I jak ju¿ wspomniano wczeœniej, to bêdzie korzystne, dla wszystkich tych, którzy ju¿ s¹ wystarczaj¹co elastyczni, aby byÌ w stanie nie tylko przetrwaÌ, ale prosperowaÌ w œrodowisku coraz przesuniêtym. Gdy¿ to jest dok³adnie to, co macie teraz ze wszystkich stron, drodzy. Jesteœcie w p³ynnoœci, i ca³e Stworzenie jest w p³ynnoœci (przep³ywie) , ale poniewa¿ jest to pierwszy raz, kiedy macie doœwiadczenie tego stanu, bêdziecie mocno naciskani, aby utrzymaÌ zrównowa¿enie w tym wszystkich przesuniêciach tam i z powrotem. A jeœli bêdziecie naœladowali stare instynkty, to bêdzie jeszcze bardziej wyzywaj¹ce, bo wtedy bêdziecie próbowali chwytaÌ siê czegoœ sta³ego i sztywnego, aby utrzymaÌ równowagê. Ale to nie bêdzie dla Was wcale dobre, gdy¿ to bêdzie tylko s³u¿yÌ dos³ownie do wyrzucenia was ca³kowicie wy³¹czonymi.
Innymi s³owy, nie nale¿y szukaÌ wsparcia na zewn¹trz siebie, a przynajmniej nie w czymœ lub kimœ nale¿¹cym do ni¿szej gêstoœci, gdy¿ wszystko stare jest zaprogramowane, aby próbowaÌ utrzymaÌ status quo. Wystarczy znaleŸÌ swoje centrum, a znajdziesz swoj¹ równowagê, bo jesteœ w rzeczywistoœci ekspertem w nawigacji po tych wzburzonych wodach. I podobnie jak doœwiadczony marynarz, znajdziesz swoje morskie nogi, niewa¿ne jak bardzo pok³ad pod tob¹ odchyla siê i zatacza siê. Jak zawsze, macie to ju¿ w sobie, to tylko kwestia znalezienia tego - i zaufanie temu. Wtedy bêdziecie faktycznie zaczynaÌ rozkoszowaÌ siê tym pêdem, gdy poczujecie prawdziwe si³y ¿yciowe za wszystkimi tymi pozornie nieprzewidywalnymi pr¹dami poruszaj¹cymi siê tam i z powrotem, w górê i w dó³. Wiêc jeŸdŸcie na falach, i nie bójcie siê, jeœli czujecie, ¿e stracicie równowagê teraz, czy potem. Wiedzcie, ¿e zrobicie to w koùcu, nie ma znaczenia ile razy wasze kolana bêd¹ wygiête, tak d³ugo, jak nie chwytacie siê niew³aœciwego wsparcia. Jeœli potrzebujesz pomocy w znalezieniu równowagi, wejdŸ do wewn¹trz, lub szukaj tych na tej samej d³ugoœci fali jak ty sam. Wszyscy inni bêd¹ s³u¿yÌ jedynie do œci¹gniêcia Ciê z Twojego pok³adu, a to tylko pozostawi brn¹cym w kipieli zamiast jazdy na grzbiecie fali a¿ do brzegu.- http://aishanorth.wordpress.com/
|
|
|
Zapisane
|
Wiedza ochrania, ignorancja zagraÂża.
|
|
|
blueray21
 Skryba, jakich maÂło
Punkty Forum (pf): 32
Offline
Wiadomości: 1696
Zobacz profil
|
 |
« Odpowiedz #530 : Wrzesień 13, 2012, 14:50:17 » |
|
Kolejny odcinek zapowiada nasze wejœcie w strefê ostatecznych wyborów drogi. Przygotowuje nas do te¿ rozstaù i zmian relacji, które bêd¹ nastêpstwem wyboru. Oczywiœcie odradza te¿ ingerencjê i radzi poszanowanie wyboru. Czyli krótko mówi¹c "atmosfera siê zagêszcza". Manuskrypt przetrwania - czêœÌ 195 13 wrzeœnia 2012 | aisha north
Jak ju¿ tak czêsto poruszano wczeœniej, przewroty i zmiany, które wszyscy postrzegacie wewn¹trz siebie nie zawsze s¹ widoczne na zewn¹trz. Tak wiêc pozorna rozbie¿noœÌ miêdzy tym, czego doœwiadczacie w swoim fizycznym ciele i tym, co widzicie w œwiecie wokó³ was wydaje siê byÌ rzeczywiœcie wielka. Innymi s³owy, dlaczego nie odpocz¹Ì od reszty œwiata, zauwa¿aj¹c tylko, co siê dzieje? W rzeczywistoœci, tak robicie, ale gdy siê nie ma ¿adnych punktów odniesienia i s³ownictwa, które mo¿e pomóc, aby rzeczy sta³y siê jasne, du¿o bêdzie przechowywane pod etykiet¹ "dziwnych uczuÌ i happeningu." Wiêc tak, niektórzy nie s¹ ca³kowicie nieœwiadomi tego, co dzieje siê wokó³ nich, ale oni albo przemilczaj¹ to wszystko, albo s¹ zbyt niepewni i bojaŸliwi, aby wyraziÌ to g³oœno, nawet do siebie.
Widzicie, nikt nie mo¿e przejœÌ siê po tej planecie ju¿, aby nie czuÌ nawet najmniejszego odcienia niepokoju. Teraz, gdy to wszystko ma siê przesun¹Ì w jeszcze wy¿szej czêstotliwoœci, to jest jakby ziemia, po której chodzicie dos³ownie wibrowa³a energi¹. I jako takie, to jest prawie jak chodzenie po drucie fazy (230V~), gdzie pr¹d sprawia, ¿e ca³¹ istota wibruje. Tak, dla wszystkich tych, "nieoœwieconych", aby tak ich nazwaÌ, bêd¹ czuli, jak ich ca³y rdzeù dos³ownie zaczyna trz¹œÌ, gdy rzeczy s¹ wywracane w swojej istocie. I nie, to nie bêdzie tak jak g³ówne wstrz¹sy skorupy ziemskiej, to bêdzie du¿o bardziej subtelne ni¿ to. Ale nadal bêdzie to zauwa¿alne dla wszystkich, a dla wielu, bêdzie to sygna³, na który czekali, aby rozpocz¹Ì swój w³asny proces otwierania siê na prawdê, któr¹ nosz¹ w œrodku. Dla innych bêdzie to jak wezwanie tr¹bki, sygnalizacja alarmu w ich ca³ej istocie, i oni zaczn¹ siê jeszcze bardziej baÌ tego, co przysz³oœÌ ma dla nich.
Innymi sÂłowy, polaryzacja pomiĂŞdzy tymi „obozami” juÂż zaczyna otwieraĂŚ siĂŞ na te nowe energie i wiadomoÂści i ci dosÂłownie umocowani w dole, uchylÂą piekÂła, aby zachowaĂŚ status quo, ale tylko otworzÂą siĂŞ jeszcze szerzej. GdyÂż teraz te wiadomoÂści przychodzÂących energii bĂŞdÂą sÂłyszane przez tak wielu wiĂŞcej niÂż tylko tych, ktĂłrzy juÂż sÂą na drodze do wÂłasnego zmartwychwstania. Innymi sÂłowy, oczekujcie ujrzenia wiĂŞcej rezultatĂłw tych wszystkich ciĂŞÂżkich bombardowaĂą energiami, w ktĂłrych Âśrodku jesteÂście w tej chwili. I spodziewajcie siĂŞ zarĂłwno nieoczekiwanych przebudzeĂą, ale takÂże trochĂŞ zaciekÂłego oporu ze strony ludzi, o ktĂłrych moglibyÂście pomyÂśleĂŚ, Âże sÂą znacznie bardziej dostrzegajÂący poprawĂŞ Âżycia w wyniku tych fal energii. Na nic nie jest wyryte w kamieniu, drodzy, i wszyscy majÂą wybĂłr, czy zareagowaĂŚ na ostatecznÂą pobudkĂŞ czy zignorowaĂŚ jÂą caÂłkowicie. Teraz, nadszedÂł czas, aby zrobiĂŚ ostateczny wybĂłr, i to bĂŞdzie interesujÂące zobaczyĂŚ, kto rzeczywiÂście jest wÂśrĂłd tych, ktĂłrzy jeszcze nie chcÂą sÂłuchaĂŚ, i ostatecznie poddaĂŚ ich wrogoÂści i zdecydujÂą siĂŞ do³¹czyĂŚ do strony ÂświatÂła, aby tak to nazwaĂŚ. To bĂŞdzie interesujÂące zobaczyĂŚ, kto teÂż wÂśrĂłd waszego rodzeĂąstwa zdecyduje siĂŞ porzuciĂŚ swoje poszukiwania prawdy, i zrezygnowaĂŚ z trzymania siĂŞ tej drabiny wyprowadzajÂącej ich z najciemniejszych do³ów, jakie kiedykolwiek wymyÂślono, i pozwoliĂŚ im samym wpaœÌ w coraz bardziej zamulone wody poniÂżej .
Wiêc jeszcze raz, b¹dŸcie przygotowani, aby byÌ zaskoczonymi, w wiêcej ni¿ jeden sposób, gdy¿ nigdy nie mo¿na z góry byÌ pewnym co do wyborów waszych bliŸnich. B¹dŸcie przygotowani na niespodzianki, ale nie krytykujcie siebie jeœli ktoœ bliski Tobie zrobi "z³y" wybór. Pamiêtajcie, ¿e jest to ich wybór, i ich wybór tylko. Mo¿esz tylko uszanowaÌ ich wybór, i jeœli wasze drogi rozchodz¹ siê po tym, wszystko, co mo¿esz zrobiÌ, to zaakceptowaÌ. Trzeba powiedzieÌ, to mo¿e i bêdzie bolesne dla wielu z was, ale ponownie, przypominamy, ¿e waszym jedynym zadaniem jest byÌ drogowskazami, a my przypominamy ponownie i ponownie, ¿e jest to rozwidlenie (wybór) na drodze, którego podjêcie wielu innych zaskoczy. Wiêc trzymajcie siê waszego kursu, i dokonajcie wyboru m¹drze. Wybraliœcie ju¿ rozwidlenie prowadz¹ce w stronê œwiat³a, wiêc nie odrzucajcie tego na bok, staraj¹c siê do³¹czyÌ do stada waszych bliskich i wam drogich na tej samej drodze. Jeœli zdecyduj¹ siê wzi¹Ì inn¹ drogê, nic nie mo¿esz zrobiÌ, aby zmusiÌ ich do zmiany zdania. Wiêc pozwólcie im odejœÌ i wysy³ajcie im swoj¹ mi³oœÌ, to wszystko, co mo¿na zrobiÌ. Pamiêtajcie, Wy dokonaliœcie swojego wyboru, a oni dokonali swojego i nawet jeœli bêdzie to bardzo bolesne dla wielu z was, jest równie¿ tym, co to oznacza. Gdy¿ Ich wybór musi zawsze przewy¿szaÌ wasze ¿yczenia, nawet jeœli Wasze ¿yczenia pochodz¹ z najprawdziwszej czêœci Was. Wiêc utrzymujcie ruch do przodu moi drodzy, nawet jeœli w pewnym momencie musicie opuœciÌ kogoœ, kogo bardzo kochaliœcie przedtem.
- http://aishanorth.wordpress.com/
|
|
|
Zapisane
|
Wiedza ochrania, ignorancja zagraÂża.
|
|
|
blueray21
 Skryba, jakich maÂło
Punkty Forum (pf): 32
Offline
Wiadomości: 1696
Zobacz profil
|
 |
« Odpowiedz #531 : Wrzesień 15, 2012, 19:08:38 » |
|
Dzisiejszy odcinek jest znaczÂąco inny od pozostaÂłych. NieÂśmiaÂło przyznajÂą, Âże bez nas "to oni se mogÂą...". TrochĂŞ tÂłumaczenia jak to jest z tymi energiami. KrĂłtko mĂłwiÂąc w tej wersji robimy za stacje nadawczo odbiorcze i anteny zarazem. Odbieramy energie, transformujemy je i oddajemy ziemi. To juÂż lepiej trzyma siĂŞ kupy i logiki. PrzypominajÂą teÂż, Âże jeszcze mamy niewidzialnych rezydentĂłw na ziemi.
Manuskrypt przetrwania - czêœÌ 196 15 wrzeœnia 2012 | aisha north
Te ostatnie dni by³y bardziej intensywne, ni¿ wiêkszoœÌ. W rzeczywistoœci, wszyscy ju¿ osi¹gnêliœcie nowy poziom energii w waszych cia³ach, i to taki, który pozostawi swoje piêtno nie tylko na Was, ale równie¿ na spo³eczeùstwie, w którym ¿yjecie. Wyjaœnijmy. Jak ju¿ by³o wiele razy omawiane, te zastrzyki energii i informacji s¹ czymœ du¿o wiêcej ni¿ przelotne wra¿enia fizycznego i psychicznego wyczerpania i zaburzeù równowagi, które one przynosi³y. Innymi s³owy, choÌ mog¹ wydawaÌ siê zbyt negatywne, w czasie, gdy s¹ one wprowadzane do systemu, one dos³ownie zrobi¹ wam œwiat dobra. Jak wiecie tak dobrze teraz, iloœÌ przykroœci mo¿e dobrze zamaskowaÌ ten fakt, gdy¿ jesteœcie tylko œwiadomi skutków ubocznych, a nie rzeczywistych skutków, które przynosz¹. Mówi¹c zwiêŸle, tylko czujecie siê Ÿle od wszystkich tych ciê¿kich bólów porodowych ewolucji, poniewa¿ wasze cia³o i umys³ musz¹ jeszcze teraz zarejestrowaÌ przybycie "noworodka", aby to tak nazwaÌ. Innymi s³owy, zobaczycie potomstwo, którym wszyscy jesteœcie poœrodku tego parcia do przodu, ale to jest w wiêkszoœci ukryte we mgle, z powodu jakiegoœ intensywnego dyskomfortu fizycznego, a tak¿e niektórych bardzo nieprzyjemnych do³ków mentalnych. Ale po tym, mamy nadziejê, ¿e ta mg³a oszo³omienia i rozczarowania zacznie opadaÌ trochê, i zaczniecie widzieÌ to, co siê wy³ania, dos³ownie za pomoc¹ swoich w³asnych cia³ fizycznych. Bo jesteœcie na tak wiele sposobów dos³ownie rodz¹cymi nowy œwiat, za którym tak têsknicie, gdy¿ to przez wasze cia³a, które s¹ najwa¿niejsz¹ czêœci¹ tych energetycznych przes³aù, energie s¹ przenoszone.
A dlaczego tak to jest, s³yszymy, jak pytacie. Dlaczego musimy je wykorzystywaÌ, dla niektórych, "prymitywne" organizmy, jeœli my jesteœmy tymi, za których siê uwa¿amy, a mianowicie przedstawicieli znacznie bardziej zaawansowanej cywilizacji ni¿ ta, za któr¹ w tej chwili wy mo¿ecie siê uwa¿aÌ? Có¿, pozwólcie nam tylko powiedzieÌ, ¿e to by³a umowa ca³y czas, poniewa¿ proces ten jest czymœ, co nie by³oby dopuszczone w pierwszej kolejnoœci, jeœli nie zgodzilibyœcie siê na wasz udzia³. Widzicie, to jest przedsiêwziêcie na wielce rozleg³¹ skalê, ni¿ wy byÌ mo¿e moglibyœcie przewidzieÌ w tej chwili, ale to jest taki proces, który nie móg³by byÌ rozpoczêty gdyby nie fakt, ¿e zgodziliœcie siê wejœÌ w te zwi¹zane z ziemi¹ cia³a aby byÌ w stanie staÌ jako nadajniki œwiat³a, skupiaj¹c ca³¹ t¹ transformacyjn¹ energiê dla planety, na której stoicie tak twardo dalej. Mo¿e siê to wydawaÌ dziwne, ale to jest fakt bezsporny, ¿e bez was, s³u¿¹cych za kotwice tych zastrzyków energii, ta ca³a operacja by³aby rzeczywiœcie daremna. St¹d potrzeba was wszystkich "pieszych ¿o³nierzy", tak was nazywaj¹c, poniewa¿ nam, jako uczestnikom mniej materialnym, nie wolno interweniowaÌ w ¿aden sposób. I nie by³oby to mo¿liwe raczej, gdy¿ te energie nie mog¹ byÌ w ¿aden sposób skuteczne bez dos³ownej transmisji ich przez was. To jest bardzo skomplikowany proces, i taki, którego obecnie nie jesteœcie w stanie zrozumieÌ w pe³nym rozmiarze, wiêc pozwólcie nam po prostu daÌ wam kilka szczegó³ów, a resztê zostawiÌ na póŸniej.
Jak dobrze wiecie, cia³o fizyczne, w którym obecnie rezydujecie nie jest prawdziwymi "wami", to tylko starannie skonstruowany pojazd, który pozwala na swobodne poruszanie siê w codziennych pracach. Albo raczej nie "swobodnie" o takich samych mo¿liwoœciach, jak nasze, istniej¹ce na innych p³aszczyznach, ale swobodnie zaakceptowany cz³onek ludzkiej rodziny. I jako tacy, ju¿ staliœcie siê wa¿nym graczem w tej grze, aby to tak nazwaÌ. Widzicie, bez Was, byliby tylko "niewidzialni" przedstawiciele na tej planecie. Nie pope³nijcie b³êdu, jest ich wiele, ale nigdy nie by³o dopuszczone, aby mieli zupe³nie wolne lejce tutaj. Jak ju¿ wspominaliœmy wczeœniej, ta planeta zosta³a pierwotnie powo³ana jako poligon, wykorzystywany do nauczania cz³onków wielu ró¿nych cywilizacji sztuki prze¿ycia w miejscu, ukrytych w ciele fizycznym. Ale, jak wczeœniej wspomniano, ten poligon zosta³ dawno temu dos³ownie porwany przez brygady istot ustawionych na rozrywkê, kosztem wszelkich innych stworzeù ju¿ reprezentowanych tutaj. Ale teraz, ich czas min¹³, ale w celu skorygowania ra¿¹cych nierównoœci, których ci oszuœci nagromadzili w Was, teraz potrzebujecie wykonaÌ najwa¿niejsz¹ czêœÌ tego procesu ponownej regulacji przez dos³ownie podnoszenie poziom energii w waszych cia³ach, do poziomu. który przesunie ca³¹ równowagê z g³ównie ciemnej, z powrotem na œwiat³o ponownie.
Innymi s³owy, jesteœcie jak punkty œwiat³a, które by³y œciemniane w dó³ przez wieki, a obecnie powoli, ale pewnie w³¹czacie siê na maksymaln¹ moc ponownie. I teraz, gdy zaczynacie œwieciÌ coraz jaœniej, wszystko wokó³ za zacznie stawaÌ siê te¿ znacznie jaœniejsze. Tak wiêc fakt, ¿e podnosicie swój poziom do nowej wysokoœci dzieù po dniu, godzina po godzinie, co dos³ownie czyni, ¿e ca³a planeta zaczyna œwieciÌ ponownie. Jesteœcie jako latarnie, ale po³¹czony efekt wszystkich was daleko przyÌmiewa efekt, jaki macie jako pojedyncze Ÿród³o œwiat³a. Wiêc w efekcie tworzycie silny energetyczny ¿arnik przecinaj¹cy ten ca³y œwiat, dziêki czemu plamy ciemnoœci zmniejszaj¹ siê bardziej i bardziej, gdy œwiat³o, które wszyscy pobieracie, czyni kontrasty wiêksze i bardziej widoczne z dnia na dzieù.
Wiemy, ¿e nasze s³owa, spowoduj¹ u wielu z was krêcenie g³ow¹ w zak³opotaniu, bo to jest du¿y obraz, który staramy siê wam daÌ, ale pozwólcie nam tylko podsumowaÌ stwierdzeniem, ¿e nawet jeœli ktoœ z Was mo¿e poczuÌ siê jak nieistotny - i na tym etapie bardziej ni¿ wyprany - gracz, to jesteœcie dos³ownie bohaterami tej ca³ej operacji ratunkowej. Bez Was, nie moglibyœmy byÌ pomocni, bez Was, ta planeta, gdzie mieszkacie, ju¿ nigdy nie by³aby w stanie wydrzeÌ siê z dala z tych ciemnych palców próbuj¹cych wci¹gn¹Ì j¹ dalej w ciemnoœÌ. Na teraz, w koùcu s³oùce wzesz³o nad horyzontem, i nigdy ponownie nie zajdzie, nie wa¿ne jak bardzo ci starzy oszuœci bêd¹ próbowali ciskaÌ ich b³otem dooko³a. Pozostawi¹ oni swój œlad tu i tam, jako œmieci po próbach os³abienia ju¿ obecnego œwiat³a, ale nie wa¿ne jak bardzo próbuj¹, mog¹ tylko zostawiÌ kilka smug. Gdy¿ Wy, nie jesteœcie ju¿ wygaszeni, moi drodzy, wiêc zaczêliœcie œwieciÌ na dobre. I gdy zbli¿acie siê do osi¹gniêcia swojej mocy ponownie, œwiat³o tylko nadal bêdzie siê wzmacniaÌ, i ci, nie bêd¹cy w stanie zmierzyÌ siê z t¹ intensywnoœci¹ nie bêd¹ mieli innego wyjœcia, jak siê odwróciÌ i znaleŸÌ inny ciemny k¹t, aby tam zamieszkaÌ.
- http://aishanorth.wordpress.com/
|
|
|
Zapisane
|
Wiedza ochrania, ignorancja zagraÂża.
|
|
|
Kiara
Gość
|
 |
« Odpowiedz #532 : Wrzesień 15, 2012, 20:53:39 » |
|
Cia³o fizyczne obecnego cz³owieka , inaczej "ludzka forma"... teraz na ziemi. Jak dobrze wiecie, cia³o fizyczne, w którym obecnie rezydujecie nie jest prawdziwymi "wami", to tylko starannie skonstruowany pojazd, który pozwala na swobodne poruszanie siê w codziennych pracach. Wiemy z wielu Ÿróde³ i¿ by³a dokonana manipulacja genetyczna ograniczaj¹ca znacznie mo¿liwoœci rozwojowe wcielaj¹cych siê Energii na ziemi. Dlaczego? By ten pojazd s³u¿¹cy cz³owiekowi umo¿liwia³ korzystanie z funkcji ¿ycia tworz¹cych energiê o okreœlonym potencjale ale ogranicza³ mo¿liwoœci rozwojowe. To cia³o , ta forma ludzka nie jest i nie by³a nigdy prawdziwym cia³em materialnym wcielaj¹cych siê Energii, jednak zablokowane we wzorcu matrycy astralnej uniemo¿liwia³a korzystanie z pe³nej formy materialnej. Dopiero teraz ludzie uwalniaj¹ siê z tej blokady rozœwietlaj¹c swoje cia³a maksymalnie co pozwala na ponowne po³¹czenie matrycy astralnej z jej matk¹ nad przestrzenn¹. Matryca-Matka nad przestrzenna po scaleniu siê z astraln¹ przekazuje juz wzorzec cia³a materialnego pierwotny z pe³nymi mo¿liwoœciami materialnymi. Jednak ca³kowite z niego korzystanie nast¹pi po dematerializacji obecnego cia³a dla wiêkszoœci ( wejœcie w stan czystej energii) i ponowne zmaterializowanie cia³a fizycznego z wzorca Matrycy nad-przestrzennej. Nie ma innej opcji , bo ¿eby korzystaÌ z nowego "ubrania"... trzeba zdj¹Ì poprzednie. Opisywane rozœwietlenie energetyczne ka¿dego z nas jest absolutnym dowodem istniej¹cego ju¿ procesu , który niebawem osi¹gnie swój fina³ w transformacji subatomowej naszej materii. Dodam tylko i¿ nadal istniej¹ na ziemi pradawne linie DNA , o pierwotnych mo¿liwoœciach energetycznych tzw. czerwone linie, ale nawet korzystanie z nich w tym wymiarze jest bardzo ograniczone jego bardzo nisk¹ wibracj¹. Zatem wcielaj¹ce siê Energie w "czerwone linie rodowe" musia³y bardzo obni¿aÌ swoje wibracje by móc ¿yÌ na tej ziemi w jej energetycznych warunkach. By³y to niezmiernie ograniczone przejawy ich wielkich mo¿liwoœci , dopasowane do warunków ¿ycia. Jednak schodziÌ musia³y by swoj¹ wibracj¹ stabilizowaÌ systematycznie obni¿an¹ wibracjê Energii które by³y tylko czasowymi gospodarzami ziemi. Jak ju¿ wspominaliœmy wczeœniej, ta planeta zosta³a pierwotnie powo³ana jako poligon, wykorzystywany do nauczania cz³onków wielu ró¿nych cywilizacji sztuki prze¿ycia w miejscu, ukrytych w ciele fizycznym. Ale, jak wczeœniej wspomniano, ten poligon zosta³ dawno temu dos³ownie porwany przez brygady istot ustawionych na rozrywkê, kosztem wszelkich innych stworzeù ju¿ reprezentowanych tutaj. Tak , prawd¹ jest i¿ ziemia stworzona zosta³a jako bardzo luksusowa "szko³a rozwoju duchowego dla wszystkich energii z kosmosu". Jednak pewnej grupie Energii spodoba³o siê to miejsce bardzo i postanowi³a sobie z niego zrobiÌ miejsce zniewolonych Energii dostarczaj¹cych im przetworzon¹ energiê któr¹ wykorzystywano do tworzenia w kosmosie i eksploracji jego najdalszych zak¹tków. Zatem gdy œwiadomoœci Ludzi osi¹ga³a punkt "krytycznego rozœwietlenia" , powoduj¹cego mo¿liwoœÌ ewolucji, tworzono kolejny kataklizm niszcz¹cy ¿ycie na ziemi.Ewolucja zablokowanej œwiadomoœci zaczyna³a siê ponownie od podstaw. Manipulacja œwiadomoœci¹ , odciêcie ziemi od nad przestrzeni szerokim pasem szumowa energetycznych , wprowadzenie wzorca ¿ycia z wydzielonej z Matrycy nad przestrzennej , Matrycy astralnej blokada czêœci dostêpu do pola morfogenetycznego i zast¹pienie go sieci¹ energio, informacyjn¹ , to tylko czêœÌ na³o¿onych na ludzkoœÌ perfidnych ograniczeù. Utworzona nowa "forma ludzka" z ograniczeniami rozwojowymi oraz klony syntetyków iloœci¹ swoj¹ wielokrotnie przewy¿szaj¹c¹ iloœÌ Ludzi dope³ni³y tej blokady. Ale Cz³owiek , uczucia w nim okaza³y siê silniejsze , pokona³ strach i poma³u budzi siê ze snu zmanipulowanej œwiadomoœci chc¹c byÌ wolnym. Niech siê stanie! Kiara 
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
PrzebiÂśnieg
Gość
|
 |
« Odpowiedz #533 : Wrzesień 17, 2012, 19:08:14 » |
|
Ale CzÂłowiek , uczucia w nim okazaÂły siĂŞ silniejsze , pokonaÂł strach i pomaÂłu budzi siĂŞ ze snu zmanipulowanej ÂświadomoÂści chcÂąc byĂŚ wolnym.
Najmocniej przepraszam bo wiem ¿e nazwy tego samego bywaj¹ ro¿ne, ale poprosi³bym o wyjaœnienie czy tez rozwiniêcie bo nie rozumiem Cz³owiek to dok³adnie co masz na myœli szacowna, dalej co maj¹ uczucia do pokonania strachu, w jaki sposób mo¿na zmanipulowaÌ œwiadomoœÌ, której przejawem na planie np materii jest cia³o fizyczne. Wdziêczny bêdê za wyjaœnienia. to pa  PS Zadeklarowa³aœ szacowna, ¿e jesteœ praktykiem i to co piszesz wczeœniej sprawdzasz 
|
|
« Ostatnia zmiana: Wrzesień 17, 2012, 19:09:43 wysłane przez PrzebiÂśnieg »
|
Zapisane
|
|
|
|
blueray21
 Skryba, jakich maÂło
Punkty Forum (pf): 32
Offline
Wiadomości: 1696
Zobacz profil
|
 |
« Odpowiedz #534 : Wrzesień 18, 2012, 16:33:40 » |
|
Kolejny odcinek jest bardziej zbli¿ony do przedostatnich i dotyczy g³ównie nap³ywu energii. Jednak mo¿na tu tez znaleŸÌ zadziwiaj¹ce oœwiadczenia. Manuskrypt przetrwania - czêœÌ 197 18 wrzeœnia 2012 | aisha north
Jak ju¿ zauwa¿yliœcie, sprawy zaczê³y siê nagrzewaÌ jeszcze raz, nie tylko w waszych mediach, ale równie¿ wewn¹trz waszych w³asnych cia³. Energie wydaj¹ siê prawie biec szalenie w czasie, ale mimo, ¿e wytchnienia, które mieliœcie mog³y byÌ krótkie, ale to wystarczy, abyœcie byli bardziej ni¿ dobrze przygotowani do tego, co nadejdzie wkrótce. Wyjaœnijmy. Nawet jeœli w rzeczywistoœci nie czujecie tego, wasze cia³a sta³y siê tak dobrze dostosowane do wszystkich tych przepiêÌ w polach energii wokó³ Was, wiêc teraz s¹ one niemal natychmiast w równowadze (cia³a), bez wzglêdu na to jak wysokie by³o napiêcie najnowszych "bomb ", który uderzy³y w wasze pola. Innymi s³owy, staliœcie siê bardzo biegli w absorpcji i asymilacji tych nowych czêstotliwoœci. I nawet jeœli fizyczne i psychiczne cia³a wci¹¿ wydaj¹ g³oœne protesty na to, w rzeczywistoœci s¹ one znacznie bardziej elastyczne ni¿ dotychczas, i zabiera wam znacznie krótszy czas w wyrównywaniu równowagi, ni¿ to by³o i znalezienie trwa³ego stanu na nowym poziomie zosta³o tak¿e przyspieszone. Innymi s³owy, pod wszystkimi tymi bólami, udrêkami grymasami i jêkami, ca³a wasza "maszyna" dzia³a super szybko, aby dostosowaÌ siê, niewzruszona przez jakiekolwiek powierzchowne podra¿nienia. Gdy¿ to jest tylko powierzchowne, nawet jeœli czujecie dyskomfort dos³ownie w waszych koœciach, podobnie, jak powierzchnia oceanu staje siê bardzo pobudzona, gdy si³a wiatru wzrasta, podczas gdy w g³êbi, totalny spokój siê utrzymuje. Tak te¿ jest z wami, tak jak na powierzchni bêdziecie czuÌ siê, jak rzucani tam i z powrotem w niekoùcz¹cym siê naporze fal, gdy w waszym rdzeniu, wszystko p³ynie razem w tempie, pewnym i stabilnym, zmierza w dobrym kierunku, i nie zamierza zboczyÌ z kursu, nie wa¿ne jak wysokie fale s¹. Wiêc widzicie moi drodzy, nie utoniecie w tych wszystkich super wybuchach intensywnych energii, to tylko tak odczuwacie. A nawet jeœli odczucie jest bardzo, bardzo realne dla Ciebie, ¿e wszystkie te dolegliwoœci cielesne i psychiczne spadki dos³ownie sprawiaj¹, ¿e siadasz, to nie jest tak, gdy¿ rdzeù masz super silny i mo¿e przyj¹Ì wszystko, co wam Dajemy nawet bez mrugniêcia okiem. Wiêc ufajcie, ¿e wszyscy jesteœcie na kursie do brzegu, na który tak desperacko chcecie siê wspinaÌ, i wiedzcie, ¿e nie za³amiecie siê, nawet jeœli czasem wydaje siê wam, ¿e jesteœcie szlifowani do bolesnego zatrzymania. Nie zatrzymujecie siê, tylko postêpujecie w sta³ym tempie, i zachowujecie prawdziwy kurs, nie wa¿ne jak miotani siê czujecie.
To bĂŞdzie naprawdĂŞ waÂżne, aby utrzymaĂŚ szczytowÂą czujnoœÌ w ÂświadomoÂści, gdyÂż teraz to sam umysÂł jest dosÂłownie zasypany "ZÂłymi WieÂściami". Widzicie ÂśmierĂŚ i spustoszenie, smutek i Âżal dookoÂła, i to jest tak proste, aby pomyÂśleĂŚ, Âże zdarzajÂący siĂŞ los tak wielu waszych bliÂźnich, jest to pewny znak, Âże wszystko rozpada siĂŞ na kawaÂłki. To tak nie jest, to tylko znak, Âże caÂła ta przekrzywiona "rzeczywistoœÌ", w ktĂłrej mieszkaliÂście od tak wielu wcieleĂą do teraz dosÂłownie rozpada siĂŞ w szwach. A to, co wyjdzie, bĂŞdzie zdalnie usuniĂŞte z tego, co wasze oczy i uszy muszÂą znosiĂŚ w coraz wiĂŞkszych dawkach codziennie teraz. WiĂŞc pamiĂŞtajcie, aby zachowywaĂŚ skupienie gdzie indziej, gdyÂż nie musicie daĂŚ siĂŞ zauroczyĂŚ tym show, ktĂłre ciemni umieÂścili na widoku, gdyÂż to bĂŞdzie tylko sÂłuÂżyÂło do odciĂŞcia was od prawdziwej prawdy. A prawdziwa prawda jest taka: Âże z kaÂżdym dniem i kaÂżdÂą sekundÂą, ÂświatÂło roÂśnie, a wraz z nim, odlegÂłoœÌ do tego legendarnego brzegu spada, gdyÂż wszyscy zamykacie szczeliny, bĂŞdÂąc tym, kim jesteÂście. CiÂągniecie sami siebie – i Wasz Âświat - coraz bliÂżej do ÂświatÂła, i robicie takÂże wspania³¹ robotĂŞ. WiĂŞc miejcie pewnoœÌ, Âże nawet jeÂśli czujecie siĂŞ bardziej niÂż trochĂŞ zmĂŞczeni walkÂą, jesteÂście dobrze wyposaÂżeni, aby wyciÂągn¹Ì korzyÂści ze wszystkie przystankĂłw teraz, jak jesteÂście wzywani, aby siĂŞ rozciÂągn¹Ì do swoich granic w tym koĂącowym odcinku na otwartym morzu.
Wiedzcie, ¿e jesteœcie i zawsze bêdziecie chronieni, wiêc nie przekonujcie siebie, ¿e jest inaczej. Bo to jest tylko zbyt ³atwo byÌ oszukanym do myœlenia, ¿e dos³ownie zostawiliœmy was waszym w³asnym urz¹dzeniom na pe³nym morzu, ale to nie jest prawda. Wezwijcie nas, a my poka¿emy Wam, jak wy wszyscy jesteœcie kochani, i nawet w g³êbi rozpaczy mo¿ecie czuÌ nasz¹ obecnoœÌ przy waszym boku. Nigdy was nie opuœcimy, poniewa¿ jesteœcie bardziej nam drodzy ni¿ cokolwiek. Jesteœcie uosobieniem Ducha, i jako tacy, jesteœcie prawdziwymi nosicielami œwiat³a. Nie tylko w waszym œwiecie, ale w naszym te¿.
- http://aishanorth.wordpress.com/
|
|
|
Zapisane
|
Wiedza ochrania, ignorancja zagraÂża.
|
|
|
Kiara
Gość
|
 |
« Odpowiedz #535 : Wrzesień 19, 2012, 10:15:48 » |
|
Ale CzÂłowiek , uczucia w nim okazaÂły siĂŞ silniejsze , pokonaÂł strach i pomaÂłu budzi siĂŞ ze snu zmanipulowanej ÂświadomoÂści chcÂąc byĂŚ wolnym.
Najmocniej przepraszam bo wiem ¿e nazwy tego samego bywaj¹ ro¿ne, ale poprosi³bym o wyjaœnienie czy tez rozwiniêcie bo nie rozumiem Cz³owiek to dok³adnie co masz na myœli szacowna, dalej co maj¹ uczucia do pokonania strachu, w jaki sposób mo¿na zmanipulowaÌ œwiadomoœÌ, której przejawem na planie np materii jest cia³o fizyczne. Wdziêczny bêdê za wyjaœnienia. to pa  PS Zadeklarowa³aœ szacowna, ¿e jesteœ praktykiem i to co piszesz wczeœniej sprawdzasz  Wybacz szacowny i¿ dopiero teraz Ci odpisujê, czassss jakoœ strasznie szybko mknie, a ja za nim przelatujê ju¿ jak wiatr i nie wszystko ogarniam. Wybacz i¿ nie bêdê opisywa³a osobistych przyk³adów w odpowiedzi na Twoje pytanie... "co masz na myœli szacowna, dalej co maj¹ uczucia do pokonania strachu, w jaki sposób mo¿na zmanipulowaÌ œwiadomoœÌ, której przejawem na planie np materii jest cia³o fizyczne." Czasami ludzie pokonuj¹ strach ( heroiczne czyny) nie zastanawiaj¹c siê nad niebezpieczeùstwem im gro¿¹cym, ale bywa te¿ tak i¿ zdaj¹ sobie absolutnie sprawê z niebezpieczeùstwa gro¿¹cego ich ¿yciu , a mimo to decyduj¹ siê ratowaÌ ukochana osobê ze œmiertelnego zagro¿enia. matka skacze w ogieù z chêci¹ ratowania dziecka, ale nie tylko. Mi³oœÌ do ukochanej osoby pokonuje strach o w³asne ¿ycie, takich przyk³adów jest mnóstwo w których dzia³anie ludzi pomimo œmiertelnego zagro¿enia ich ¿ycia ratuje ¿ycie innym. Oni mi³oœci¹ swoj¹ pokonuj¹ strach. ŒwiadomoœÌ to Dusza wcielona w materiê , jej przejawem ( zazwyczaj nie widzimy samej Duszy) jest wszystko co za jej mentalnym rozkazem prze³o¿onym na impulsy energetyczne p³yn¹ce przez system nerwowy wykonuje o¿ywione cia³o czyli cz³owiek. Myœlê i¿ do tej pory jest jasne moje t³umaczenie? Je¿eli œwiadomoœÌ , czyli Dusza wcielona - cz³owiek wychowywana jest poprzez fa³szywe wzorce zachowaù , barak reakcji na sytuacje krzywdz¹ce j¹ ( powoduj¹ce niemo¿liwoœÌ jej rozwoju duchowego) inaczej zablokowanie przep³ywu impulsów energetycznych w systemie nerwowym cz³owieka , jest to absolutna manipulacja ludzkimi reakcjami na sytuacje. Je¿eli dziecku wpoimy i¿ zupe³nie naturalnym jest brak reakcji na krzywdy innych dzieci bo zagra¿a to jego ¿yciu i bezpieczeùstwu, to sytuacje takie bêd¹ wywo³ywa³y jego strach i powodowa³y ucieczkê z takich sytuacji miast mobilizowania siê do pomocy. Je¿eli miêdzy dwojgiem tak wychowanych dzieci mimo wszystko istniej¹ wiêzy g³êbokiego uczucia to dziecko takie pokona swoje zmanipulowanie strachem i pomo¿e drugiemu , bo istniej¹ca w nim mi³oœÌ zawsze bêdzie silniejsza ni¿ strach. W ten sposób mi³oœci¹ pokonuje siê strach, ona i tylko ona jest najsilniejsza inspiracj¹ ¿ycia. Odwaga jest tylko jej pochodn¹. Kiara 
|
|
« Ostatnia zmiana: Wrzesień 19, 2012, 14:37:08 wysłane przez Kiara »
|
Zapisane
|
|
|
|
east
Gość
|
 |
« Odpowiedz #536 : Wrzesień 19, 2012, 12:33:28 » |
|
@ Kiara napisa³a Mi³oœÌ do ukochanej osoby pokonuje strach o w³asne ¿ycie, takich przyk³adów jest mnóstwo w których dzia³anie ludzi pomimo œmiertelnego zagro¿enia ich ¿ycia ratuje ¿ycie innym. Oni mi³oœci¹ swoj¹ pokonuj¹ strach.
Czy mi³oœci¹ ? S¹ ludzie, którzy "w ogieù skocz¹" za zupe³nie anonimowym cz³owiekiem dla nich. Mnóstwo takich historii pokazano w programnie "Zwyczajni -Niezwyczajni" lata temu emitowanym przez TVP . Okaza³o siê , ¿e zwykli, przeciêtni ludzie robili rzeczy niezwyk³e dla innych, zupe³nie im obcym ludziom, z nara¿eniem w³asnego ¿ycia zupe³nie nie zastanawiaj¹c siê dlaczego to robi¹. Na pytanie "dlaczego" zwykle odpowiadali ,¿e nie wiedzieli. Pada³o zdawkowe : "Bo ka¿dy by to zrobi³ na moim miejscu" , ale nikt nie wymieni³ mi³oœci jako motywu dzia³ania. Nikt nie wiedzia³ dlaczego to robi³ , po prostu dzia³o sie jakby poza nim, bo "tak trzeba". Ratownikami nie zawsze byli ludzie "dobrze wychowani" o w³aœciwych wzorcach wpojonych w dzieciùstwie. Oczywiœcie tak ich przedstawiano, jako dobrze wychowanych, grzecznych itd, ale to by³a ju¿ dorabiana mitologia, no bo przecie¿ musia³ siê jakiœ powód znaleŸÌ , prawda ? Takich sytuacji i ludzi by³o bardzo du¿o. Swoje przypadki zg³aszali do TVP odratowani, ocaleni "cudem" z wdziecznoœci dla tych, którzy ratowali. ŒwiadomoœÌ to Dusza wcielona w materiê , jej przejawem ( zazwyczaj nie widzimy samej Duszy) jest wszystko co za jej mentalnym rozkazem prze³o¿onym na impulsy energetyczne p³yn¹ce przez system nerwowy wykonuje o¿ywione cia³o czyli cz³owiek. Myœlê i¿ do tej pory jest jasne moje t³umaczenie?
Do tej pory mniej wiêcej ok, ale .... ŒwiadomoœÌ to coœ wiêcej ni¿ dusza. To samo ¿ycie wype³niaj¹ce pustkê pomiêdzy tym co widaÌ, pomiêdzy formami, atomami i elektronami ka¿dego cia³a, ka¿dej energii nawet. ŒwiadomoœÌ jest ¿ywa, jest ¿yciem. Ona to przejmuje "stery" systemu nerwowego w sytuacjach podbramkowych . Ona i tak znajduje siê w tym systemie i dos³ownie steruje czynnoœciami komórek, zapewnia wewnêtrzn¹ komunikacjê. Nie w sposób mentalny bynajmniej, ale poza jak¹kolwiek kontrol¹ cz³owieka. To mniej wiêcej tak, jakbyœ sterowa³a marszem ¿uczka stawiaj¹c na jego drodze barierki. On bêdzie szed³ dok³adnie tam, gdzie go skierujesz nie maj¹c pojêcia, ¿e wy¿sza inteligencja nim steruje. Z perspektywy ¿uczka on po prostu omija przeszkodê lub siê na ni¹ boleœnie natyka (ucz¹c siê omijaÌ). I tym to jest faktycznie, omijaniem przeszkody, ale jest równie¿ sterowaniem do celu, którego ¿uczek nie mo¿e ogarn¹Ì. Ludzie s¹ takimi ¿uczkami. Ludziom tylko wydaje siê ,¿e maj¹ nad czymœ kontrolê. Nie maj¹ ¿adnej. To tylko projekcja wyobra¿eù.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
PrzebiÂśnieg
Gość
|
 |
« Odpowiedz #537 : Wrzesień 19, 2012, 14:26:08 » |
|
DziĂŞkuje Wam szacowni za wyjaÂśnienia  to pa 
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
ptak
Gość
|
 |
« Odpowiedz #538 : Wrzesień 19, 2012, 14:52:17 » |
|
To mniej wiêcej tak, jakbyœ sterowa³a marszem ¿uczka stawiaj¹c na jego drodze barierki. On bêdzie szed³ dok³adnie tam, gdzie go skierujesz nie maj¹c pojêcia, ¿e wy¿sza inteligencja nim steruje. Z perspektywy ¿uczka on po prostu omija przeszkodê lub siê na ni¹ boleœnie natyka (ucz¹c siê omijaÌ). I tym to jest faktycznie, omijaniem przeszkody, ale jest równie¿ sterowaniem do celu, którego ¿uczek nie mo¿e ogarn¹Ì. Ludzie s¹ takimi ¿uczkami. ByÌ mo¿e ludzie bez JA, s¹ takimi ¿uczkami?  Nie bêdê siê spieraÌ.  Jednak JA innych ¿uczków, zawiera w sobie wiedzê na temat przeszkód oraz ich omijania. Równie¿ JA ustanawia dla siebie cel swojej wêdrówki. A wy¿sza, kosmiczna inteligencja pisze nowy program w oparciu o mentalne produkty JA ¿uczków. Zatem, mo¿na powiedzieÌ, ¿e w jakimœ sensie wy¿sza inteligencja steruje, ale czym innym jest mieÌ œwiadomoœÌ tego, a czym innym pe³zn¹Ì bez niej.  To pa 
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
east
Gość
|
 |
« Odpowiedz #539 : Wrzesień 19, 2012, 17:09:44 » |
|
Ptaku , w tej analogii z ¿uczkami ¿uczkowe JA za cel stawia sobie dotarcie do tego, co lubi,czyli swojego "po¿ywienia", które zreszt¹ te¿ jest podsuniête . Co najwy¿ej mo¿e projektowaÌ sobie jakieœ wyobra¿enia o otaczaj¹cej go rzeczywistoœci. ¯uczek nie ma poj¹cia co to s¹ przeszkody ani sk¹d siê bior¹. ¯aden ¿uczek. Tak samo w ¿yciu ludzie wci¹¿ zadaj¹ sobie pytania "czemu znowu mnie to spotyka?" (przeszkoda) nie maj¹c pojêcia czym to jest ani po co .Nie ma bowiem dostêpu do wiêkszego planu. Plansza 3d takich opcji nie udostêpnia  Zmierzamy do celu o którym nie mamy zielonego pojêcia, bo ludzkie JA tam nie siêga. Tyle, ¿e sam ów ¿uczek (bez JA) jest równie¿ czêœci¹ "planszy" - jej integraln¹ czêœci¹ czy sobie zdaje z tego sprawê czy te¿ nie. Zawierzenie "planszy", czyli ¿yciu vel Œwiadomoœci , to milowy krok w ¿yciu ¿uczka Najproœciej to zrobiÌ odrzucaj¹c fa³szywe programy steruj¹ce.
|
|
« Ostatnia zmiana: Wrzesień 19, 2012, 17:11:30 wysłane przez east »
|
Zapisane
|
|
|
|
PrzebiÂśnieg
Gość
|
 |
« Odpowiedz #540 : Wrzesień 19, 2012, 19:25:45 » |
|
Dodam tylko szacowni, Âże w manuskrypcie nic o Ja nie pisze  to pa 
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
blueray21
 Skryba, jakich maÂło
Punkty Forum (pf): 32
Offline
Wiadomości: 1696
Zobacz profil
|
 |
« Odpowiedz #541 : Wrzesień 20, 2012, 15:51:29 » |
|
W kolejnym odcinku mamuskrypciarze ogÂłaszajÂą koniec bombardowaĂą energiÂą (chwilowy). a nawet zalecajÂą "wyciÂągniĂŞcie nĂłg" i "rozprostowanie palcĂłw". ZauwaÂżajÂą takÂże przekroczenie "masy krytycznej", co niektĂłrzy ogÂłosili juÂż kawaÂłek czasu temu.
Manuskrypt przetrwania - czêœÌ 198 20 wrzeœnia 2012 | aisha north
Od pierwszego brzasku, ludzkoœÌ wêdrowa³a po tej planecie w poszukiwaniu swoich korzeni. Bo jak wiecie, tak dobrze teraz, spadliœcie jak grad z miejsca dalekiego od tych brzegów, a to wezwanie w waszych sercach zawsze tam by³o. Jednak najczêœciej, ten g³os by³ tak ma³y i nieœmia³y, zarówno przez koncepcjê, ale równie¿ dlatego, ¿e by³ sprasowany si³y na zewn¹trz, które nie chcia³y, abyœcie go s³yszeli. Ale teraz, on roœnie w si³ê dzieù po dniu. A gdy roœnie ta si³a, tak te¿ robi wasze pragnienie wolnoœci od kajdan, które trzymaj¹ was w ka¿dy sposób, w jaki mo¿ecie pomyœleÌ. Ale teraz, uœwiadomienie sobie, ¿e nie potrzeba stosowaÌ tego wobec was ju¿ d³u¿ej, wychodzi na czo³ówkê, a wraz z nim, zrozumienie waszej w³asnej si³y. Gdy¿ nie jesteœcie nieœmia³ymi, bezbronnymi ludŸmi, przetrzymywanymi si³¹ we w³asnej ignorancji. Jesteœcie potê¿nymi istotami, zdolnymi stan¹Ì prosto i œwieciÌ waszym œwiat³em na ogromn¹ odleg³oœÌ. W³aœnie zaczêliœcie prostowaÌ samych siebie, a Wasze œwiat³o jest ju¿ wystarczaj¹co silne, aby oœlepiÌ tych mniej przyci¹ganych do œwiat³a, ni¿ do cienia.
Wiêc teraz, zaczniecie widzieÌ wiele rzeczy, które dziej¹ siê wokó³ Was, których nigdy, jakkolwiek siê nie spodziewaliœcie. Poniewa¿ wasze œwiat³o powoduje, ¿e wszystko zaczyna znów rosn¹Ì, podobnie jak s³oùce wybudza uœpione nasiona g³êboko, g³êboko pod ziemi¹, aby zaczê³y kie³kowaÌ po d³ugiej, ciê¿kiej zimie. Gdy¿ Wy zwiastujecie now¹ wiosnê, drodzy, wiosnê, która nie bêdzie cicha, ale wiosnê, która przyniesie krzyki z radoœci wszystkim wokó³ globu. Ale nie zróbcie pomy³ki, bo to równie¿ przyniesie krzyki gniewu od wszystkich tych, którzy nie chc¹ spotkaÌ tego przebudzenia, poniewa¿ nie tylko im niewygodnie w s³oùcu, ale dos³ownie unikaj¹ go, poniewa¿ ono sprawia, ¿e oni czuj¹ moc, której nie cierpi¹, a mianowicie moc wolnoœci. A dla wielu, ta moc jest tak przyt³aczaj¹ca, ¿e raczej woleliby nie istnieÌ.
Wyjaœnijmy. To mo¿e wydawaÌ siê nie do pomyœlenia, ¿e ludzie rzeczywiœcie unikaj¹ wolnoœci, nie tylko w innych, ale tak¿e w samych sobie, ale to jest ³atwe do wyt³umaczenia. Widzimy, ¿e oni zostali starannie zmanipulowani przez si³y zewnêtrzne, na kogoœ, kto bêdzie zachowywa³ siê potulnie w ka¿dych okolicznoœciach, poniewa¿ zostali starannie zmanipulowani, aby byÌ podporz¹dkowani wszystkiemu wokó³ nich, za wyj¹tkiem tych skromnych i kochaj¹cych istot, które nazywaj¹ zwierzêtami i zwierzakami. Innymi s³owy, wielu, wielu ludzi nazywa siê w³adcami swojego œwiata, ale jedyny sposób, w jaki "rz¹dz¹", to przez przytrzymanie i maltretowanie innych ¿ywych stworzeù, które uwa¿aj¹ za mniej rozwiniête od nich, bo "zas³uguj¹ na to " . Ale oni nie rz¹dz¹ nikim, a ju¿ najmniej samymi sob¹. Poniewa¿ oni ponownie s¹ rz¹dzeni w³asnym strachem, lêkiem, który zosta³ starannie zasiany w nich przez osoby, które rzeczywiœcie nimi rz¹dz¹, a mianowicie te potwory, którzy uwa¿aj¹ siê za panów z waszej planety od tak dawno temu.
Ale moi drodzy, wy nauczyliœcie siê, ¿e nikt nie mo¿e wami rz¹dziÌ. Skoro tylko pozbyliœcie siê tego lêku ca³kowicie ze swojej istoty, staliœcie suwerennymi istotami, którymi naprawdê jesteœcie. I zaczêliœcie to robiÌ, w tysi¹cach, ca³ym swoim œwiecie, a ten pêd ku wolnoœci, to pokonanie strachu, staje siê tak¹ ogromn¹ si³¹, ¿e to dos³ownie zmienia krajobraz w którym podró¿ujecie. Gdy¿ Wasza odwaga jest zaraŸliwa, w sposób, ¿e wasza energia zosta³a podniesiona do takiej wysokoœci, ¿e dos³ownie przenika do samego gruntu, po którym chodzicie. I przez swoje dzia³ania, równie¿ podnosicie wibracje na ca³ej planety do takiego stopnia, ¿e ju¿ przekroczyliœcie tzw masê krytyczn¹. I przez to, mamy na myœli, ¿e nie ma odwrotu, nie ma mo¿liwoœci, ¿eby ta planeta ponownie spad³a w dó³ do gêstych g³êbokoœci, w których kiedyœ musia³a siê tarzaÌ. Gdy¿ wyci¹gnêliœcie nie tylko samych siebie z tych g³êbokoœci, ale równie¿ wyci¹gnêliœcie resztê tej planety z wami, wiêc nic dziwnego, ¿e trud by³ tak ciê¿ki dla wszystkich.
Ale znowu, pamiêtajcie, ¿e jest tak wielu wokó³ was dos³ownie nie zdolnych istnieÌ tym poziomie. Dla nich to jest prawie jak próby oddychania w rozrzedzonym powietrzu na szczycie najwy¿szej góry na Ziemi, wiêc bêd¹ siê staraÌ, wszystkim, czym mog¹, aby œci¹gn¹Ì nie tylko ich samych, ale resztê z was w dó³, do tego, co uwa¿aj¹ za "bezpieczny grunt." Wiêc pozostaùcie na waszym gruncie, drodzy, gdy oni wyzwol¹ wszystkie swoje sztuczki, jakie maj¹ w celu zrealizowania tego. I wiedzcie, ¿e nie uda im siê, mimo tego daremnego wysi³ku, bez wzglêdu na to, jak ciê¿ko bêd¹ próbowaÌ lub ile ciemnoœÌ wyzwol¹, aby przyciemniÌ ca³e to œwiat³o, którego nie lubi¹ tak bardzo. Im siê nie uda, ale uda im siê poci¹gn¹Ì niektórych z was w dó³ z nimi, jeœli poddacie siê ich grze mocy i wrzucicie siebie z powrotem do ich paruj¹cej studni strachu.
Wiêc tak, jest to kolejne ostrze¿enie, abyœcie utrzymywali siebie na szczycie, który ju¿ uda³o siê wam z powodzeniem osi¹gn¹Ì i nie patrzyli w dó³ w przepaœÌ strachu, sk¹d przyszliœcie. To jest zbyt ³atwe do pokonania przez zawroty g³owy, aby przewróciÌ siê i spaœÌ z powrotem na dó³. Wiêc postawcie swoje nogi mocno na ziemi, i wci¹gnijcie na maszty wasze flagi w radoœci, bo uda³o wam siê to, o czym tak ma³o myœla³o jako mo¿liwym, na pocz¹tku. Wspiêliœcie siê z tej otch³ani strachu i jesteœcie z powrotem w œwietle i œwie¿ym powietrzu, i s¹ dos³ownie miliony tych, którzy poszli w wasze œlady. Ale Wy jesteœcie pionierami, jesteœcie tymi, którzy wytyczaj¹ trasê, któr¹ dostaliœcie siê tutaj, a jest to droga, któr¹ tak wiele innych mo¿e naœladowaÌ, dziêki waszej ciê¿kiej pracy. Wiêc wyci¹gnijcie zmêczone nogi i wyprostujcie te zmêczone palce, bo uda³o siê wam odnieœÌ sukces w wspinaczce na górê, tak zwan¹ gór¹ nie do zdobycia. Teraz nadszed³ czas, aby spojrzeÌ na oko³o, bo to rzeczywiœcie wspania³y widok! Odpoczniecie tu trochê, ale nie d³ugo, bo macie wspinaÌ siê na inne góry i zobaczyÌ nowe widoki do wypróbowania, ale zostawmy to na inny dzieù. Wiedzcie, ¿e to by³o najtrudniejsze jak dot¹d, wiêc uwa¿amy, znajdziecie kolejne, jako te bardziej przyjemne ni¿ to. Po tym wszystkim, jesteœcie ju¿ dostosowani do wysokoœci, wiêc wasze cia³a bêd¹ mniej narzekaÌ, gdy rozpoczn¹ siê nastêpne przepiêcia do przodu i do góry.
---- http://aishanorth.wordpress.com/
|
|
|
Zapisane
|
Wiedza ochrania, ignorancja zagraÂża.
|
|
|
PrzebiÂśnieg
Gość
|
 |
« Odpowiedz #542 : Wrzesień 20, 2012, 17:58:28 » |
|
Tylko dobrze by byÂło znaĂŚ adresata tych wiadomoÂści  Co do wyciÂągania nĂłg... hm dziwnie mi siĂŞ ten zwrot kojarzy  to pa szacowni 
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
blueray21
 Skryba, jakich maÂło
Punkty Forum (pf): 32
Offline
Wiadomości: 1696
Zobacz profil
|
 |
« Odpowiedz #543 : Wrzesień 20, 2012, 20:03:59 » |
|
Mnie teÂż, ale w tamtym jĂŞzyku zapewne nie, zresztÂą powiedziane byÂło: co ciĂŞ nie zabije to ciĂŞ umocni.
|
|
|
Zapisane
|
Wiedza ochrania, ignorancja zagraÂża.
|
|
|
PrzebiÂśnieg
Gość
|
 |
« Odpowiedz #544 : Wrzesień 21, 2012, 14:42:01 » |
|
blueray21 Mnie teÂż, ale w tamtym jĂŞzyku zapewne nie, zresztÂą powiedziane byÂło: co ciĂŞ nie zabije to ciĂŞ umocni. Szacowny czy proÂśba by mĂłwili prostym rzeczowym jĂŞzykiem to zbyt wiele by od nich wymagaĂŚ  to pa 
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
blueray21
 Skryba, jakich maÂło
Punkty Forum (pf): 32
Offline
Wiadomości: 1696
Zobacz profil
|
 |
« Odpowiedz #545 : Wrzesień 22, 2012, 12:33:49 » |
|
Kolejny odcinek jest raczej okazjonalny. PrzebiÂśniegu, kaÂżdy Âświadomy channeling korzysta ze sposobu wysÂławiania siĂŞ i zasobu wiedzy channelera. Jedynie channelingi w transie, hipnozie i przez pismo automatyczne + tabliczka quija oddajÂą bardziej wiernie zamysÂły nadawcĂłw, wiĂŞc nie liczmy na zmianĂŞ, ten typ tak ma.
Manuskrypt przetrwania - czêœÌ 199 wiadomoœÌ jesiennej równonocy 22 wrzeœnia 2012 | aisha north
DziÂś jest naprawdĂŞ waÂżny dzieĂą, gdy po raz kolejny jesteÂście w Âśrodku rocznego skupiajÂącego punktu, ktĂłry wszystko uwydatni. WiĂŞc utrzymujcie wasze skupienie jasnym, drodzy, poniewaÂż bĂŞdzie zbyt Âłatwo zostaĂŚ przytÂłoczonym przez tych kilka ciemnych plam pozostajÂących w waszej atmosferze.
Wyjaœnijmy. Jak wspomniano wczeœniej, iloœÌ œwiat³a na waszej planecie, pomno¿y³a siê wielokrotnie w ca³ym tym ostatnim okresie, i jako takie, te resztki ciemnoœci wci¹¿ przyczepione do powierzchni waszej planety bêd¹ jeszcze bardziej widoczne. Ponadto, w ich panice, bêd¹ dos³ownie uciekaÌ siê do wszelkich œrodków, które maj¹ do dyspozycji, staraj¹c siê was przekonaÌ, ¿e s¹ o wiele bardziej skuteczni, ni¿ s¹ w rzeczywistoœci. Wiedzcie, ¿e to tylko s³aby pokaz si³y, poniewa¿ maj¹ prawie ¿adnej pozostawionej si³y, aby ich g³os us³yszeÌ. Ale znowu, nie zróbcie pomy³ki, oni nie ustan¹ w próbach wysi³ku. Wiêc b¹dŸcie przygotowani na ataki, wrêcz paskudne zachowania wybuchaj¹ce w najbardziej niespodziewanych rogach, ale ponownie, wiedzcie, ¿e to jest tylko pewny znak desperacji, gdy zbieraj¹ swoje si³y na ten ostatni pokaz swoich "si³".
Wiêc to wykorzystajcie ten dzieù m¹drze, gdy¿ to jest naprawdê dzieù nadziei i radoœci dla wszystkich tych, którzy ju¿ stoj¹ w œwietle, bezpiecznie, z dala od tych ciemnych cieni, które tak rozpaczliwie próbuj¹ naruszyÌ z powrotem terytorium, nad którym ju¿ utracili kontrolê. Stoicie tam sami jako latarnie, a dzisiaj, wasze œwiat³o bêdzie jeszcze silniejsze, gdy wszyscy koncentrujecie siê na czasie przed sob¹. Bo widzicie ju¿ przysz³oœÌ w rogach waszych oczu, i czujecie, ¿e zbli¿a siê, gdy godziny przemijaj¹. Teraz, czas pozornie zatrzyma³ siê dla starego systemu, ale dla was, wszystko wydaje siê przyspieszaÌ, gdy œwiat znów przechyla siê na swojej osi i si³y wolnoœci przyspieszaj¹. Wszyscy œcigacie siê w przysz³oœÌ, i nie wa¿ne jak szybko ciemnoœÌ wydaje siê opadaÌ teraz, gdy dni bêd¹ krótsze na po³owie planety, wiedzcie, ¿e œwiat³o wzrasta jeszcze bardziej.
Wiêc poœwiêÌcie sobie czas i przestrzeù, aby usi¹œÌ i po³¹czyÌ siê z tym coraz wiêkszym œwiat³em dziœ. I podziêkowaÌ za wszystko, co uda³o siê wam osi¹gn¹Ì do tej pory w tym roku. Zasadziliœcie swoje nasiona dawno temu, i pielêgnowaliœcie je dobrze. Teraz jest czas, aby zebraÌ swoje plony, które s¹ na was, i s¹dzimy, ¿e wasz zbiór przekroczy nawet wasze najœmielsze oczekiwania.
- http://aishanorth.wordpress.com/
|
|
|
Zapisane
|
Wiedza ochrania, ignorancja zagraÂża.
|
|
|
blueray21
 Skryba, jakich maÂło
Punkty Forum (pf): 32
Offline
Wiadomości: 1696
Zobacz profil
|
 |
« Odpowiedz #546 : Wrzesień 23, 2012, 12:23:50 » |
|
Kolejny jubileuszowy odcinek, jak zwykle dotyczy otaczajÂących nas energii.
Manuskrypt przetrwania - czêœÌ 200 23 wrzeœnia 2012 | aisha north
Jak ju¿ byÌ mo¿e zauwa¿yliœcie powietrze jest pe³ne niepokoju i niepewnoœci, a wielu z was bêdzie czu³o siê nieswojo z powodu energii k³êbi¹cych siê wokó³ was teraz. Œwiat³o wzrasta, a nie w powolnych i sta³ych odstêpach teraz, ale w intensywnych wybuchach energii, które zaczn¹ przekszta³caÌ tak wiele wokó³ was. Ale z tym, tak¿e gêstsze energie zaczynaj¹ dzia³aÌ jeszcze bardziej. Podobnie jak wtedy, gdy fala siê cofnie i woda jest odci¹gniêta z brzegu, tak te¿ ciemni bêd¹ odsuniêci od Was. Ale oni nie opuszcz¹ was dobrowolnie, gdy s¹ oni spychani z brzegu przez ci¹gle awansuj¹ce œwiat³o, oni u¿ywaj¹ ca³ych swoich s³abych si³, aby kopaÌ w ka¿dym kierunku, w którym mog¹. A ich wybuchy bêd¹ odczuwalne przez wielu z was. Wiêc nie pozwólcie im siê zwieœÌ was w myœleniu, ¿e stajecie siê tak s³abi, jak oni i ¿e tracicie kontrolê nad ca³ym tym procesem. Oni kochaj¹ zabraÌ was ze sob¹, gdy opadaj¹ coraz ni¿ej w desperacjê pokonanych, a oni s¹ bardzo dobrzy w tym tak¿e.
Po prostu wiedzcie, ¿e te energie cierpienia, które oni emituj¹ s¹ tylko przeznaczone, aby was skrzywdziÌ, a nie pomagaÌ, a jeœli wpadniecie w tê pu³apkê, to bêdzie rzeczywiœcie bardzo ³atwe, aby straciÌ skupienie. S¹ bardziej przebiegli, ni¿ mo¿ecie sobie wyobraziÌ, i s¹ tak dobrzy w manipulowania innymi przez sygna³y, które wysy³aj¹ na zewn¹trz. Tak wiêc, nawet jeœli czujecie siê bardziej ni¿ trochê wstrz¹œniêci w te dni, starajcie siê wyjœÌ poza tê warstwê niepokoju i wróciÌ do centrum. I wezwijcie nas, chêtnie pomo¿emy ustabilizowaÌ was jeszcze raz. To nie jest oznak¹ s³aboœci, z dala od tego, gdy¿ wszyscy w pewnym sensie zostaliœcie wstrz¹œniêci t¹ ca³¹ histeri¹, wprowadzan¹ przez tych, którzy Was otaczaj¹. Jesteœcie najodwa¿niejsi z odwa¿nych, ale potrzebujecie wsparcia, gdy te podmioty tak rozpaczliwie wci¹gaj¹ Was wraz z nimi. To nie jest forma krytyki, raczej przypomnienie, ¿e macie nasze wsparcie przez ca³y czas, i jako takie prosimy, aby dotrzeÌ do nas teraz, czy czujecie siê bardziej podatni ni¿ zwykle. Jesteœcie tak silni, ale nawet najsilniejszy z was bêdzie czu³ to ci¹gniêcie stworzone przez te cofaj¹ce siê si³y odci¹gane od was, wiêc nie krytykujcie siebie jeœli czujecie siê nieco chwiejnie w takich czasach. Wystarczy daÌ nam wskazówkê, a podamy wam chêtnie rêkê, gdy¿ jesteœmy bardziej ni¿ zadowoleni z pomocy. W koùcu, dlatego tu jesteœmy. Gdy¿ my jesteœmy waszymi braÌmi i siostrami, teraz i zawsze.
- http://aishanorth.wordpress.com/
|
|
|
Zapisane
|
Wiedza ochrania, ignorancja zagraÂża.
|
|
|
PrzebiÂśnieg
Gość
|
 |
« Odpowiedz #547 : Wrzesień 26, 2012, 19:59:58 » |
|
. GdyÂż my jesteÂśmy waszymi braĂŚmi i siostrami, teraz i zawsze. NaprawdĂŞ wystarczy mi east za braciaka wiĂŞcej braci i siĂłstr mi nie potrzeba. GoÂścinny staram siĂŞ byĂŚ no ale jak ktoÂś siĂŞ tak naprasza to chyba przesada  to pa
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
blueray21
 Skryba, jakich maÂło
Punkty Forum (pf): 32
Offline
Wiadomości: 1696
Zobacz profil
|
 |
« Odpowiedz #548 : Wrzesień 27, 2012, 14:23:41 » |
|
Ten przekaz jest ró¿ny od pozosta³ych. To zapowiedŸ wezwania do "wyjœcia na zewn¹trz" oraz osobistych wezwaù, a w³aœciwie indywidualnych zadaù. Coœ mi to przypomina z niedawno czytanych materia³ów.
Manuskrypt przetrwania - czêœÌ 201 27 wrzeœnia 2012 | aisha north
Po raz kolejny, s³oùce œwieci w dó³ na wasz ma³y œwiat. Ale dziœ tak wiele siê zmieni³o od ostatniego razu, gdy przela³o jego ¿yczliwe promienie na czêœci tej planety. Na teraz przyspieszenie rozpoczê³o siê na dobre, i s¹ miliony zaczynaj¹ce s³yszeÌ to wezwanie, aby wstaÌ i zaj¹Ì swoje w³aœciwe miejsce w tej bitwie. Gdy¿ to jest bitwa, i to by³o przenoszone na wielu frontach przez bardzo, bardzo d³ugo. Ale teraz, koniec wszystkich tych potyczek przychodzi pod rêkê, i jako taki, teraz wzywamy was wszystkim, aby postawiÌ ka¿dego cz³owieka na pok³adzie, jak to by³o. To brzmi dramatycznie, ale nie zapowiadamy chaosu krwi i rzezi, kiedy nadajemy to wezwanie tr¹bki. To nie jest wasza rola, w takim znaczeniu, ale nie w¹tpcie, s¹ tacy, którzy maj¹ tak¹ rolê, ale w rzeczywistoœci s¹ ju¿ ni¹ zajêci, i byli bardzo d³ugo. Ale oni walcz¹ w zupe³nie innej rzeczywistoœci ni¿ ta, któr¹ obecnie zamieszkujecie.
WyjaÂśnijmy. MĂłwiliÂśmy wam wczeÂśniej, Âże jesteÂście, niewielka czĂŞÂściÂą ogromnej armii, ktĂłra gromadziÂła siĂŞ wzdÂłuÂż waszego wybrzeÂża przez dÂługi czas teraz. Wy rzeczywiÂście jesteÂście niezbĂŞdni, poniewaÂż sÂą tacy, ktĂłrzy sÂą rzeczywiÂście na ziemi, i jako tacy, jesteÂście kotwicami energii, i sÂą tacy, ktĂłrzy zrobili podwyÂższanie poziomu energii na tej planecie moÂżliwym. To jest stara wiadomoœÌ dla wielu z was, ale bĂŞdziemy powtarzaĂŚ, abyÂście o tym nie zapomnieli. I nie tylko to. Wielu z was jest odpowiedzialnych rĂłwnieÂż za przenoszenie tak wielu komunikatĂłw i informacji, ktĂłre muszÂą byĂŚ dostarczone do uszu, mĂłzgĂłw i serc waszych bliÂźnich, i jest to jakaÂś praca, o ktĂłrej byÂła mowa na poczÂątku tego przekazu. Widzicie, aÂż do teraz, te rodzaje komunikatĂłw i biuletynĂłw byÂły ograniczone do "wÂłasnego rodzaju", aby to tak nazwaĂŚ, ale wszystko to ma siĂŞ teraz zmieniĂŚ. Jak ta channelerka opisaÂła w w wiadomoÂści jakiÂś czas temu (patrz http://aishanorth.wordpress.com/The apprentices’s manual lesson 1), istniejÂą dosÂłownie tysiÂące ludzi na caÂłym Âświecie, obecnie poinformowanych, Âże biorÂą oni bardzo szczegĂłlne udziaÂły w przemianie tej planety. Albowiem do nich naleÂży rola przekazu tak wiele informacji, informacji, ktĂłre rzeczywiÂście pomagajÂą ludziom w sprostowaniu zÂłych dziaÂłaĂą, ktĂłre byÂły rozgrywane przez tysiÂąclecia na waszych brzegach.
Mówiliœmy wam o tym wczeœniej, a teraz nadszed³ czas, aby by³o jasne, dla was wszystkich ponownie. Byliœcie tak wielorako ekranowani a¿ do teraz, a Wy wszyscy pracowaliœcie bardzo, bardzo ciê¿ko, ale na wiele sposobów, robiliœcie to, ukryci przed widzeniem przez ogó³ spo³eczeùstwa. I to wszystko wed³ug starannie wykonanego planu, który by³ zrobiony przed tym wszystkim. Ale teraz nadszed³ czas, aby dos³ownie wyjœÌ z byÌ mo¿e nieco uspokajaj¹cego i pocieszaj¹cego cienia anonimowoœci, i wyjœÌ i stan¹Ì prosto w waszych rolach jako prawdziwych wojowników w imieniu œwiat³a. To nie jest, i znowu bêdziemy powtarzaÌ to bardzo wyraŸnie do was wszystkich, wezwanie, aby dos³ownie chwyciÌ za broù i iœÌ na jak¹œ krucjatê aby waliÌ Waszymi przekonaniami po g³owach innych, bardziej tych, sceptycznych, NIE, to Jest to wezwanie was wszystkich, aby przygotowaÌ siê do wykonania zadania, które bêdzie dane. Gdy¿ to bêdzie wam dane, to nie jest po prostu coœ, co mo¿esz roz³adowaÌ, zrobiÌ samemu w ogniu zapa³u i przekonania.
WiĂŞc bÂądÂźcie przygotowani, aby wyjœÌ na zewnÂątrz, a takÂże bÂądÂźcie przygotowani do tego na wiele sposobĂłw. NiektĂłrzy bĂŞdÂą wezwani do przekazywania wiadomoÂści, inni zostanÂą wezwani do po³¹czenia siĂŞ z okreÂślonÂą osobÂą lub osobami, lub przenieœÌ siĂŞ w specjalne miejsce, zadania sÂą ró¿norodne i liczne oczywiÂście. Powtarzam, to nie jest instrukcja do chwycenia za broĂą i tworzenia jakiejkolwiek armii, jest to po prostu wezwanie do gotowoÂści, aby wejœÌ w swoje prawdziwe role wojownikĂłw ÂświatÂła. A ci wojownicy, sÂą wojownikami o Âżyczliwej naturze, rodzaju, ktĂłry bĂŞdzie ÂświeciĂŚ coraz silniej, gdy ciemnoœÌ prĂłbuje przewyÂższyĂŚ caÂłe to dodatkowe ÂświatÂło. Nigdy nie uda siĂŞ im przyciemniĂŚ tego, ale jak juÂż powiedziaÂłem tyle razy, oni starajÂą siĂŞ robiĂŚ najlepiej – to, co najgorsze – Âżeby to osiÂągn¹Ì.
WiĂŞc teraz, czas anonimowoÂści zbliÂża siĂŞ do koĂąca, i bĂŞdzie wszyscy w jakiÂś sposĂłb poproszeni o krok i pokazanie swojej obecnoÂści w taki czy inny sposĂłb. NiektĂłrzy z was trafiÂą w pierwszej kolejnoÂści, niektĂłrzy bĂŞdÂą musieli poczekaĂŚ trochĂŞ dÂłuÂżej na ich zadania, ale wiedzcie, Âże wszyscy majÂą bardzo szczegĂłlne miejsce w caÂłym tym gobelinie ÂświatÂła, bez ciebie, waÂżnego kawaÂłka bĂŞdzie brakowaÂło. WiĂŞc bÂądÂź uprzejmy, ale bÂądÂź cierpliwy, bo nawet jeÂśli wiele juÂż zaczĂŞÂło siĂŞ dziaĂŚ, wiedz, Âże wszystko jest w istocie starannie zaplanowane i zostanie odsÂłoniĂŞte dokÂładnie w odpowiednim momencie. JesteÂście teraz wszyscy doskonale gotowi, aby staĂŚ o ÂświecÂącymi przykÂładami, ktĂłre juÂż wykazaliÂście sami, ale tym razem, caÂły Âświat bĂŞdzie was widzieĂŚ.
- http://aishanorth.wordpress.com/
|
|
|
Zapisane
|
Wiedza ochrania, ignorancja zagraÂża.
|
|
|
blueray21
 Skryba, jakich maÂło
Punkty Forum (pf): 32
Offline
Wiadomości: 1696
Zobacz profil
|
 |
« Odpowiedz #549 : Wrzesień 29, 2012, 20:25:38 » |
|
Kolejny odcinek po doœÌ d³ugiej analizie sytuacji równie¿ wzywa wszystkich "na pok³ad", ale dziœ mamy tylko robiÌ za drogowskazy, a nie za pasterzy. Manuskrypt przetrwania - czêœÌ 202 29 wrzeœnia 2012 | aisha north
Chcemy daÌ Wam kilka informacji na interesuj¹cy temat, który nie zosta³ pokryty dostatecznie w poprzednich czêœciach tego manuskryptu. Teraz, gdy jesteœcie œwiadomi, ¿e rzeczywiœcie przyspieszenie zachodzi w waszej atmosferze, ale poza wszystkimi bólami w waszych cia³ach, nie jesteœcie byÌ mo¿e zbyt œwiadomi tego, co te zmiany powoduj¹ u reszty ludzi w tym œwiecie . Mówimy oczywiœcie o tych wszystkich milionach ludzi wci¹¿ pozornie nieporuszonych tymi intensywnymi pobieraniami energii, które wszyscy z was musieli znosiÌ przez ostatnie kilka lat. Dla wielu, go³y fakt, ¿e ludzie wokó³ was byli w stanie poruszaÌ siê swobodnie, pozornie niewzruszeni, a wy zastaliœcie powaleni przez te same czêstotliwoœci da³y wam wiele okazji do zastanowienia siê. Ale od teraz, nie bêdziecie jedynymi, którzy odczuwaj¹ skutki tych nowych przesuniêÌ energii ju¿ d³u¿ej. Wyjaœnijmy.
Ostatnio liczba osĂłb narzekajÂących na zarĂłwno fizyczne i / lub psychiczne "Symptomy" roÂśnie wokó³ was, i to moÂże byĂŚ wykryte na tak wiele sposobĂłw. Liczba osĂłb cierpiÂących z powodu rozczarowania i depresji gwaÂłtownie roÂśnie, i moÂżna rĂłwnieÂż zobaczyĂŚ to w niepokoju tak wielu mÂłodych ludzi. W przeciwieĂąstwie do poprzednich pokoleĂą, oni nie wszyscy sÂą automatycznie ugruntowani, aby wejœÌ w "dorosÂłe Âżycie", aby tak to nazwaĂŚ, gdzie przejÂście od edukacji i do regularnej pracy byÂła zazwyczaj „bezszwowe”. Innymi sÂłowy, ten cykl Âżycia, ktĂłry zostaÂł uznany za normalny dla kaÂżdego czÂłowieka dorastanie na tej planecie, nie jest juÂż taki, gdyÂż droga naprzĂłd wydaje siĂŞ byĂŚ coraz bardziej mylÂąca dla tych rozpoczynajÂących swoje dorosÂłe Âżycie teraz. Pojawi siĂŞ duÂżo zÂłoÂści i niezadowolenia, gdy wielu mÂłodych ludzi przejrzy przez tĂŞ warstwĂŞ iluzji, ktĂłra zostaÂła naÂłoÂżona na Âżycie czÂłowieka, w ktĂłrym tylko "dobrÂą" rzeczÂą do zrobienia jest dosÂłownie iœÌ w Âślady swoich rodzicĂłw. W bardziej rozwiniĂŞtych czĂŞÂściach Âświata to nadejdzie jako odmowĂŞ podporzÂądkowania siĂŞ zatrudnieniu i robienia tak zwanej "kariery", poniewaÂż wielu mÂłodych ludzi dzisiaj nie chce widzieĂŚ chwaÂły w egzystencji, gdzie majÂą ÂżyĂŚ w tego samego rodzaju zniewolonym Âżyciu jak ich poprzednicy. Innymi sÂłowy, widzÂą "normalne" Âżycie tym, czym to jest naprawdĂŞ, a mianowicie wyÂścigiem szczurĂłw, z ludÂźmi starajÂącymi siĂŞ utrzymaĂŚ gÂłowĂŞ nad wodÂą, a nie uton¹Ì w kwestiach finansowych. Dla nich Âżycie przeÂżyte przez rodzicĂłw i niezliczone pokolenia przed nimi wydaje siĂŞ byĂŚ bardziej ponure niÂż ponure, i bĂŞdÂą uciekaĂŚ siĂŞ do wszelkich ÂśrodkĂłw, w celu unikniĂŞcia zÂłapania siĂŞ w tĂŞ samÂą puÂłapkĂŞ, jak to dziaÂło przed nimi.
Dla m³odych ludzi w mniej rozwiniêtych czêœciach œwiata, jest g³ód wolnoœci i wiedzy, który nawet przewy¿sza ten, w krajach bardziej zamo¿nych, i tam, mo¿na zobaczyÌ, jak prawdziwa moc duszy zaczyna siê ju¿ przes¹czaÌ. Bo oni nie chêtnie poddaj¹ siê, aby byÌ rz¹dzonymi przez tyrana i despotê, i oni nie bêd¹ chêtnie przebywaÌ w niewiedzy i ubóstwie ju¿ d³u¿ej. Tam, zas³ona strachu robi siê jeszcze cieùsza, a wielu z nich ju¿ znalaz³o swój g³os i runê³o na w³adców stosuj¹c ten g³os i stoj¹c razem. Wiêc widzicie, s¹ tu ju¿ pr¹dy, i pochodz¹ one od do³u, nie od góry, a te pr¹dy bêd¹ tylko bardziej widoczne teraz, kiedy tak wielu waszych bliŸnich równie¿ zaczyna zrywaÌ pajêczyny z dala od ich oczu , uszu i serc. I czym bêdzie wynik tego, to jest masowe rzeczywiœcie, gdy¿ w ¿adnej czêœci waszego œwiata kilka zahartowanych osób nie jest w stanie skutecznie ograniczyÌ ca³ej tej mocy, która zaczyna gwa³townie nap³ywaÌ z ziemi i do serc tak wielu.
Bo to jest dok³adnie tak, jak ma³y strumieù, który zosta³ mocno spiêtrzony zbyt d³ugo za przeszkod¹ stworzon¹ sztucznie. Wody wolnoœci jakoœ znajd¹ sposób, bo nie chc¹ siê zatrzymaÌ w stagnacji na zawsze. A teraz, by³ wy³om w tej tamie trzymaj¹cej ludzkoœÌ z ty³u. najpierw, bêdzie tylko stru¿ka, ale ta wkrótce wzroœnie do powodzi wyzwolonych dusz ludzkich w ka¿dym wieku znajduj¹cych z powrotem swoj¹ wolnoœÌ poruszania siê w kierunku, w którym po raz pierwszy rozpoczê³y, przedtem, zanim ich zatrzymano si³owo na ich œcie¿kach. Wiêc spodziewajcie siê wielu "Symptomów" tego d¹¿eniu do wolnoœci, teraz, gdy¿ tak wielu innych obok was zaczê³o widzieÌ przez t¹ iluzjê, która trzyma³a ich w uleg³oœci o wiele za d³ugo. Nie bêd¹ ju¿ czuÌ zadowolenia z ¿ycia, którym ¿yj¹ i bêd¹ aktywnie rozpoczynaÌ poszukiwania innych, bardziej spe³niaj¹cych sposobów bycia. A zróbcie pomy³ki, wielu bêdzie szukaÌ w ciemnych k¹tach siebie, i bêd¹ reagowaÌ tylko dzia³aniami napêdzanymi gniewem i bólem, który tam znajd¹. Jednak dla wiêkszoœci, to co znajd¹, to pokój i radoœÌ, które znajduj¹ siê w najg³êbszej czêœci ich istoty, a ich dzia³ania s¹ uzale¿nione od tego. Ale nigdy nie zapomnijcie, ¿e ci, którzy poczuj¹ chêÌ dania upustu swojej z³oœci bêd¹ znacznie bardziej widoczni, ni¿ wielkie liczby wybieraj¹cych œwiat³o, wiêc ponownie, b³agamy Ciê, aby nie wpaœÌ w pu³apkê przekonania, ¿e œwiat sta³ siê nagle bardzo , znacznie ciemniejszym miejscem. Nie sta³ siê, ale to wymaga od was, aby skupiÌ siê na tym, jak œwiat³o bêdzie rosn¹Ì w si³ê w sercach tak wielu tysiêcy ludzi wokó³ was. To jest prawdziwie nowa wiadomoœÌ, a nie, o kilku osobach, które zdecyduj¹ siê pójœÌ w szale przeciwko ludzkoœci z powodu bólu, który cierpi¹ wewn¹trz.
Wiêc niech to bêdzie przypomnienie, ¿e wszyscy z was, przez sam¹ obecnoœÌ, mo¿ecie pomóc wszystkim z tych waszych sióstr i braci rozpoczynaj¹cych swoje przebudzenie, aby znaleŸli w³asne œwiat³o. Bo tylko bêd¹c tym, kim jesteœ i stoj¹c spokojnie w œwietle, oni równie¿ zobacz¹ w³asne œwiat³o znacznie klarowniej. I tak, oni te¿ bêd¹ w stanie oderwaÌ swój wzrok od spektaklu wystawianego przez tych niewielu staraj¹cych siê utrzymaÌ wszystko w dó³, zachowuj¹c siê w najgorszy mo¿liwy sposób. Wiêc pozwólcie nam po prostu podsumowaÌ t¹ wiadomoœÌ, mówi¹c, ¿e jesteœcie wszyscy niezbêdni w tym procesie, poniewa¿ jesteœcie latarniami, które bêd¹ oœwietlaÌ drogê i pokazywaÌ tysi¹com innych œcie¿ki do podró¿owania w tych dniach i tygodniach naprzód. W ten sposób bêd¹ one mniej podatni na zapl¹tanie siê w pozornie ciernistych krzewach otaczaj¹cych ich ze wszystkich stron. I abyœcie nie zapomnieli tego, pozwólcie nam tylko przypomnieÌ jeszcze raz, ¿e macie byÌ drogowskazami, a nie pasterzami, i jako takie, jedyne wasze zadanie jest iœÌ dalej w tym samym kierunku, co poprzednio, i zaufaÌ, ¿e ci, którzy zdecyduj¹ siê to zrobiÌ, chêtnie pójd¹ w wasze œlady.
WiĂŞc nie zwalniajcie i spoglÂądajcie wstecz, gdyÂż to bĂŞdzie sÂłuÂżyĂŚ tylko do spowolnienia tych wszystkich, takÂże za wami. Teraz nadszedÂł czas, aby kroczyĂŚ ÂśmiaÂło naprzĂłd moi drodzy, i wiedzieĂŚ, Âże bez was, nie byÂłoby drogi do naÂśladowania dla wszystkich tych, ktĂłrzy zaczynajÂą siĂŞ budziĂŚ siĂŞ nawet teraz, kiedy mĂłwimy.--- http://aishanorth.wordpress.com/
|
|
|
Zapisane
|
Wiedza ochrania, ignorancja zagraÂża.
|
|
|
|