east
Gość
|
 |
« Odpowiedz #150 : Maj 15, 2012, 08:50:24 » |
|
@ PrzebiÂśnieg
Np. dla materialistĂłw szokiem jest juÂż samo istnienie, ktĂłremu kres miaÂła poÂłoÂżyĂŚ ÂśmierĂŚ. JeÂżeli ktoÂś kiedyÂś trenowaÂł techniki opuszczania ciaÂła to moÂże potwierdziĂŚ, Âże odczuwanie siebie i otoczenia bez materialnej powÂłoki jest o wiele silniejsze, niÂż w niej, a ogrom napÂływajÂących bodÂźcĂłw czĂŞsto za pierwszym razem poraÂża.
BodŸce nap³ywaj¹, jak to ³adnie uj¹³eœ. Myœli nap³ywaj¹. Istnienie jest. Jakaœ forma niematerialna jeszcze odtwarza wyrobione w materii kana³y przep³ywu energii ,czyli tego "siebie" .To jest to poczucie ,¿e .... Zostaje siê samu, ze swoimi lêkami, obsesjami, pragnieniami i wyobra¿eniami Tu wszystkie, fobie, lêki, stany psychiczne i emocjonalne nabieraj¹ konkretnego kszta³tu. A ¿eby by³o weselej po wyjœciu z cia³a jest siê w ich centrum.
Ale póŸniej one odp³ywaj¹, poniewa¿ "siê och³onie"  To, ¿e myœli realizuj¹ siê nie oznacza wci¹¿, ¿e jest jakiœ Ty, który myœli myœli. Równie dobrze realizacja myœli mo¿e byÌ skutkiem interakcji z form¹ niematerialn¹. Widzisz przestrzeù tworzon¹ przez "siebie" ? Jak tworzysz t¹ przestrzeù ? W jaki sposób Twoje JA dzierga przestrzeù ? Mo¿na zacz¹Ì teraz ¿mudny proces t³umaczenia, albo znacznie proœciej - przestrzeù rozpuszcza "Ciebie" . Jest siê przestrzeni¹. K³aniaj¹ siê bowiem schematy myœlowe, jakimi ka¿dy z nas siê pos³uguje Nie tyle siê pos³uguje, co im podlega wci¹¿ uwa¿aj¹c, ¿e jest twórc¹ tych schematów. Bardzo silne uto¿samienie siê ze schematem w dalszym ci¹gu realizuje ten schemat. I znów - dematerializacja niewiele zmienia, bo jeœli uto¿samiasz siê z cierpi¹cym , to cierpisz. Proste "prawo przyci¹gania". Uto¿samiasz siê z JA - to ono siê bêdzie realizowa³o dalej, tylko, ¿e bardziej intensywnie. Dostaniesz go wiêcej, a¿ do "porzygania"  .
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
PrzebiÂśnieg
Gość
|
 |
« Odpowiedz #151 : Maj 15, 2012, 11:26:49 » |
|
eastNie tyle siê pos³uguje, co im podlega wci¹¿ uwa¿aj¹c, ¿e jest twórc¹ tych schematów. Bardzo silne uto¿samienie siê ze schematem w dalszym ci¹gu realizuje ten schemat. I znów - dematerializacja niewiele zmienia, bo jeœli uto¿samiasz siê z cierpi¹cym , to cierpisz. Proste "prawo przyci¹gania". Uto¿samiasz siê z JA - to ono siê bêdzie realizowa³o dalej, tylko, ¿e bardziej intensywnie. Dostaniesz go wiêcej, a¿ do "porzygania" . Dok³adnie siê zgadzam ba nawet siê pod tym podpiszê  Dopóki siê nie zauwa¿y i zneutralizuje (przerobi zrozumie w ten lub inny sposób) bêdzie siê rozmawia³o z wyrobem firmy ko³o czy tam ceramika (nie to ze reklamuje, lecz w jednej ³azience mam ko³o w drugiej ceramikie)  Gawêdy takie przynajmniej dla mnie by³y i s¹ okropnie mêcz¹ce 
|
|
« Ostatnia zmiana: Maj 15, 2012, 11:27:29 wysłane przez PrzebiÂśnieg »
|
Zapisane
|
|
|
|
chanell
 Maszyna do pisania...
Punkty Forum (pf): 72
Offline
Płeć: 
Wiadomości: 3453
Zobacz profil
|
 |
« Odpowiedz #152 : Czerwiec 05, 2012, 21:19:49 » |
|
Nie martwcie siĂŞ, jeÂżeli ciÂągle macie jakiÂś bagaÂż do odpuszczeniaTransit Wenus, ktĂłry wystĂŞpuje co 113 lat otworzy punkt rĂłwnowagi w sercu co pozwoli na po³¹czenie z waszym najg³êbszym ÂźrĂłdÂłem. SzeÂściogodzinny przedziaÂł czasowy tranzytu Wenus jest od 23.09 dziÂś wieczorem do 5.09 jutro rano. PozwĂłlcie sobie chociaÂż na kilka minut medytacji w tym czasie – KrDla niektĂłrych dusz, ktĂłre dopiero co siĂŞ przebudziÂły, ich rzeczywistoœÌ zostaÂła roztrzaskana i przez jakiÂś czas bĂŞdÂą uczepieni tego co uwaÂżali za prawdziwe. WaÂżne jest, aby zrozumieli, Âże nie powinni obawiaĂŚ siĂŞ nadchodzÂących zmian. Ponadto, nie jest jeszcze za póŸno, aby zmienili swoje schematy myÂślenia, by pozwoliĂŚ na podniesienie ich ÂświadomoÂści i wejÂście na ÂścieÂżkĂŞ Wzniesienia. Niekoniecznie jest to kwestia tego jak wiele wiecie, lecz raczej waszego zrozumienia, Âże postĂŞp zostanie osiÂągniĂŞty przez Âżycie z serca nie poprzez ego. BÂądÂźcie pokorni i ujrzyjcie siebie w kaÂżdej innej duszy i traktujcie ich jakbyÂście traktowali samych siebie. JednÂą z g³ównych sÂłaboÂści, ktĂłre ludzie majÂą jest bycie osÂądzajÂącym i jeÂżeli moÂżecie popracowaĂŚ nad nieosÂądzaniem, przebĂŞdziecie dalekÂą drogĂŞ ku podniesieniu siĂŞ. BĂłg zadbaÂł o kaÂżdÂą duszĂŞ, lecz wybĂłr zostawiÂł wam, czy zechcecie dokonaĂŚ Wzniesienia czy teÂż kontynuowaĂŚ waszÂą trĂłjwymiarowÂą podró¿. MoÂże siĂŞ wydawaĂŚ inaczej, ale wszyscy mieliÂście takie same okazje, by zmieniĂŚ tor waszego Âżycia. Sprowadza siĂŞ to do pragnienia zmiany i wziĂŞcia odpowiedzialnoÂści za waszÂą duchowÂą ewolucjĂŞ. Kiedy juÂż podejmiecie tĂŞ decyzjĂŞ, nigdy nie bĂŞdziecie podró¿owaĂŚ samotnie, ale ta pomoc jest stracona dopĂłki nie wÂłoÂżycie wysiÂłku w ustanowieniu sobie celu. ZostaÂło bardzo niewiele czasu i bardzo niedÂługo nastÂąpiÂą wielkie objawienia o prawdziwym celu Âżycia, oraz co waÂżniejsze, ustalajÂące prawdĂŞ o Jednym Bogu waszego WszechÂświata. BĂłg nie jest wy³¹cznÂą wÂłasnoÂściÂą jakiejkolwiek religii, lecz BĂłg dla kaÂżdej jednej duszy jest boskÂą iskrÂą na jej wÂłasnych prawach. CaÂłym celem wielu waszych ÂżyĂŚ jest doÂświadczyĂŚ i powrĂłciĂŚ do swojej BoskoÂści. Skoro dano wam wolnÂą wolĂŞ jak to zrobiĂŚ, BĂłg nie karze was i pozwala by prawa WszechÂświata zaaplikowaÂły odpowiednie nauki, ktĂłre pomogÂą wam z dokonanymi pomyÂłkami. Moi drodzy, wasze czekanie niemal siĂŞ skoĂączyÂło, jako Âże odbywajÂą siĂŞ ostateczne przygotowania do dokonania aresztowaĂą Illuminati. BĂŞdzie to coÂś w rodzaju operacji wojskowej, ale ich obecnoœÌ bĂŞdzie jedynie celem pomocy naszym sojusznikom, jeÂżeli napotkajÂą gwaÂłtowny opĂłr. JeÂżeli o nas chodzi, akcje sÂą zaplanowane tak, by obyĂŚ siĂŞ bez uÂżycia przemocy i z prawnym usankcjonowaniem i asystÂą marszaÂłkĂłw prawa. Wielu z was jest tego Âświadomych dziĂŞki Âśledzeniu na bie¿¹co przekazĂłw z wielu wiarygodnych ÂźrĂłdeÂł. JednakÂże, jak zawsze jest potrzeba dyskrecji, jako Âże prawda czĂŞsto bĂŞdzie przeciwstawiana dezinformacji bÂądÂź zaprzeczeniom ze strony tych, ktĂłrzy majÂą inne przekonania. Kiedy juÂż bĂŞdziemy mogli do was mĂłwiĂŚ otwarcie, wkrĂłtce zaakceptujecie nasze wiadomoÂści, jako Âże bĂŞdziecie intuicyjnie wiedzieli Âże sÂą prawdziwe. Skoro byliÂśmy w kontakcie od poÂłowy lat piĂŞĂŚdziesiÂątych, to nie jest tak, Âże nagle wkraczamy w wasze Âżycie. Poprzez nas i wiele duchowych spoÂłecznoÂści, przeÂłamywaliÂśmy lody, ktĂłre skrywaÂły prawdĂŞ. Naszym Âżyczeniem jest, by ekstra wysiÂłek zostaÂł wÂłoÂżony przez tych w awangardzie duchowego frontu na zrobienie wszystkiego co moÂżliwe w celu szerzenia wiadomoÂści o zachodzÂących zmianach. Ludzie bĂŞdÂą sÂłyszeli o niektĂłrych ich aspektach, nie bĂŞdÂąc dostatecznie poinformowanymi by unikn¹Ì strachu. Naturalnie, bĂŞdÂą mieli wiele pytaĂą, w tym miejscu wy wkroczycie z wielkÂą pomocÂą. Fizyczne zmiany sÂą niezbĂŞdne, lecz nie bĂŞdÂą tak katastroficzne jak sugerowaÂły oryginalne proroctwa. ZostaÂły dane wedÂług prawdopodobieĂąstw, ktĂłre istniaÂły w tamtych czasach. MiÂło nam poinformowaĂŚ, Âże poziomy ÂświadomoÂści podniosÂły siĂŞ tak znacznie w ostatnich czasach, Âże fizyczne zmiany bĂŞdÂą zdecydowanie mniej gwaÂłtowne. Jak juÂż wiele razy powtarzaliÂśmy i powtĂłrzymy raz jeszcze, jeÂżeli obawiacie siĂŞ o miejsce waszego pobytu, usiÂądÂźcie przez chwilĂŞ w ciszy i skonsultujcie siĂŞ z waszym WyÂższym Ja. Do czasu rzÂądowych zmian, nie bĂŞdziecie mogli ufaĂŚ oficjalnym raportom, jako Âże ciÂągle sÂą one pod wpÂływem tych, ktĂłrzy pragnÂą, abyÂście pozostali w ciemnoÂściach. IdealnÂą ilustracjÂą jest niedawne zaprzeczenie nas i naszych statkĂłw przez rzÂąd USA, pomijajÂąc fakt, Âże spotykaliÂśmy siĂŞ z nimi przy wielu okazjach. JednakÂże w dÂłuÂższym okresie robi to ma³¹ ró¿nicĂŞ, poniewaÂż, gdy czas bĂŞdzie odpowiedni, upewnimy siĂŞ, Âże oficjalne ogÂłoszenie naszej obecnoÂści zostanie wydane. BĂŞdzie to sygnaÂłem poczÂątku bliskiej wspó³pracy pomiĂŞdzy wami a nami, ktĂłra bĂŞdzie trwaÂła przez Wzniesienie i przez nastĂŞpny cykl waszej ewolucji. JuÂż w tym momencie jesteÂście tam jednÂą stopÂą i w miarĂŞ jak podnosicie wibracje chĂŞtnie podejmiecie zmiany. W efekcie nic nie bĂŞdzie wam odebrane, co nie byÂłoby zastÂąpione czymÂś lepszym. Miejcie na uwadze, Âże ostatecznym celem jest zmienienie was w Galaktyczne Istoty. W pewnym sensie dobrze, Âże nie macie natychmiastowej pamiĂŞci o waszych przeszÂłych Âżyciach, jako Âże prawdopodobnie zajmowaÂłoby to was, gdy powinniÂście siĂŞ skupiĂŚ na przyszÂłoÂści. Co wiĂŞcej, moglibyÂście nie rozpoznaĂŚ siebie jako tej samej osoby, ktĂłrÂą teraz jesteÂście, w miarĂŞ jak ewoluowaliÂście i stawaliÂście siĂŞ bardziej ze ÂŚwiatÂła. WyobraÂźcie sobie tylko ile doÂświadczenia zebraliÂście i jak uksztaÂłtowaÂło was to w osobĂŞ, ktĂłrÂą dziÂś jesteÂście. Nie martwcie siĂŞ, jeÂżeli ciÂągle macie jakiÂś bagaÂż do odpuszczenia i uÂżyjcie samokontroli by tego dokonaĂŚ. JeÂżeli aspirujecie do wyniesienia siebie, nigdy nie bĂŞdziecie pozbawieni pomocy, nawet jeÂżeli nie jesteÂście tego Âświadomi. AnioÂły i Przewodnicy towarzyszÂą wam przez Âświat fizyczny i robiÂą wszystko co mogÂą, by upewniĂŚ siĂŞ, Âże wypeÂłnicie swĂłj Âżyciowy plan. MoÂżecie sobie pomĂłc przyznajÂąc ich obecnoœÌ i wzywajÂąc ich, jeÂżeli potrzebujecie ich pomocy, jako Âże nie mogÂą siĂŞ „wtrÂącaĂŚ” dopĂłki tego nie zrobicie. SÂą wyjÂątki, jak na przykÂład, gdy jesteÂście w niebezpieczeĂąstwie; majÂą wtedy zezwolenie pomagaĂŚ wam w takich kÂłopotach. Absolutnie ma to zastosowanie, gdy wasze Âżycie jest zagroÂżone i nie jest to jeszcze wasz czas by opuÂściĂŚ ZiemiĂŞ. Jest niemal pewne Âże uniknĂŞliÂście jakiegoÂś niebezpieczeĂąstwa nie zdajÂąc sobie nawet sprawy z tego jak to zrobiliÂście, prawdopodobnie skÂładajÂąc to na karb szczĂŞÂścia lub czystego przypadku. Jestem SaLuSa z Syriusza, i czy dostrzegacie teraz jak waÂżni jesteÂście dla nas oraz jak jesteÂście bezpiecznie prowadzeni ku zakoĂączeniu tego cyklu. MoÂże to brzmi dziwnie, biorÂąc pod uwagĂŞ, Âże istniejecie w niÂższych wymiarach, ale WszechÂświat polega na was, abyÂście osiÂągnĂŞli ten czas koĂącowy poprzez Wzniesienie. Oczekuje wielkiego osiÂągniĂŞcia CzÂłowieka i Wzniesienia w wyÂższe wymiary, miejsca ktĂłre jest waszym prawdziwym domem. MĂłwiÂąc w imieniu Galaktycznej Federacji, mogĂŞ powiedzieĂŚ, Âże kochamy was wszystkich i widzimy was jako wasze WyÂższe Ja bez skazy, stojÂące w czystym Âświetle miÂłoÂści. DziĂŞkujĂŞ SaLuSa Mike Quinsey, 28.05.2012 PrzetÂłumaczyÂł MichaÂł, edycja Krystal http://galacticchannelings.com/english/mike28-05-12.html
|
|
|
Zapisane
|
Na wszystkie sprawy pod niebem jest wyznaczona pora.
KsiĂŞga Koheleta 3,1
|
|
|
east
Gość
|
 |
« Odpowiedz #153 : Czerwiec 06, 2012, 09:20:18 » |
|
widzimy was jako wasze Wy¿sze Ja bez skazy, stoj¹ce w czystym œwietle mi³oœci. Fajnie, tylko co z tego ? Wy¿sze Ja spotka Istnienie na wy¿szym poziomie, po tym, jak wibracje siê podnios¹ i tak na prawdê regu³y gry siê niewiele zmieni¹ , tylko zmieni¹ siê "zabawki". Wy¿sze Ja ,to równie¿ Ja, to oddzielona od Jednoœci wibracja. Znów bêd¹ ró¿nice i ju¿ nawet to widaÌ po tym jak "kochani s³odcy" przêd¹ dla siebie nowy ,³adny kokonik - kolejny , tym razem bardziej wydajny sprzêcik do dojenia z energii i przekazywania jej wy¿ej.... Czasem trzeba siê podzieliÌ ,ale to musi byÌ jasno i uczciwie powiedziane. Mogliby powiedzieÌ wprost : "Nie istniejecie w pró¿ni, a Pan Bóg kaza³ siê dzieliÌ  .. my wam pomo¿emy pozbyÌ siê tego co jest zamieniaj¹c na lepszy standard, a wy zap³acicie energi¹ ". I wtedy niech ka¿dy ju¿ œwiadomie wybiera. Tyle, ¿e ludzie ciekawe s¹ i zaczêliby sprawdzaÌ , a Polacy nawet kombinowaÌ jak tu obejœÌ poœrednika  . I okaza³oby siê, ¿e siê da i co wtedy ? Na co te wszystkie przekazy ? Ano na to, ¿eby nikt nie odszed³ od "w³aœciwego" toku rozumowania, czyli d¹¿y³ do Wzniesienia .. SIEBIE na nowy poziom.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
songo1970
 Maszyna do pisania...
Punkty Forum (pf): 22
Offline
Płeć: 
Wiadomości: 4934
KIN 213
Zobacz profil
|
 |
« Odpowiedz #154 : Czerwiec 06, 2012, 09:29:32 » |
|
..ja bym doda³, ¿e tak jak pozorna jest ta rzeczywistoœÌ,- tak pozorne s¹ przep³ywy energii w ró¿ne miejsca- mo¿na powiedzieÌ, ¿e wszystko zostanie w rodzinie/jedni,- albo jak wol¹ fizycy- "nic w przyrodzie nie ginie",- to tylko pozorny przep³yw energi z miejsca na miejsce. My w zasadzie wracamy do stanu pierowtnego- jedni, wiêc nic nie mo¿e zostaÌ stracone,- bo by³o i bêdzie zawsze czêœci¹ boskiej matrycy, choÌ z tymczasowego indywidualnego punktu widzenia mo¿e to wygl¹daÌ inaczej. 
|
|
|
Zapisane
|
"Pustka to mniej ni¿ nic, a jednak to coœ wiêcej ni¿ wszystko, co istnieje! Pustka jest zerem absolutnym; chaosem, w którym powstaj¹ wszystkie mo¿liwoœci. To jest Absolutna ŒwiadomoœÌ; coœ o wiele wiêcej ni¿ nawet Uniwersalna Inteligencja."
|
|
|
ptak
Gość
|
 |
« Odpowiedz #155 : Czerwiec 06, 2012, 10:33:35 » |
|
A ja dodam… Âże, jak oddasz swojÂą energiĂŞ komuÂś innemu, to Ty przestaniesz istnieĂŚ a ktoÂś inny wzroÂśnie zasilony. I co Ci wĂłwczas po Jedni, gdy TwojÂą ÂświadomoœÌ szlag trafi? TeoretyzowaĂŚ moÂżna, ale gdyby przyszÂło do wyzbycia siĂŞ siebie, co wĂłwczas? WyzbyÂł byÂś siĂŞ? Nie po to ÂŹrĂłdÂło nas zrodziÂło, byÂśmy mieli popeÂłniaĂŚ harakiri. Bo ktoÂś zainfekowaÂł faÂłszywÂą ideÂą. JesteÂśmy trybami napĂŞdzajÂącymi maszyneriĂŞ, zwanÂą jedniÂą. Nasze ÂświadomoÂści wzbogacajÂą i poszerzajÂą Powszechne Pole ÂŚwiadomoÂści. JednoczeÂśnie czerpiÂąc z niego. Transfer rodzi transformacjĂŞ. Pa 
|
|
« Ostatnia zmiana: Czerwiec 06, 2012, 10:35:18 wysłane przez ptak »
|
Zapisane
|
|
|
|
songo1970
 Maszyna do pisania...
Punkty Forum (pf): 22
Offline
Płeć: 
Wiadomości: 4934
KIN 213
Zobacz profil
|
 |
« Odpowiedz #156 : Czerwiec 06, 2012, 10:43:38 » |
|
..nie uto¿samiam œwiadomoœci z energi¹, ale masz racjê- to teoretyzowanie,- jedno jest przejawem drugiego, a jeœli ka¿da wyodrêbniona œwiadomoœÌ jest sama takim mini Ÿród³em jedni,- to czy mo¿na go ca³kiem wyczerpaÌ- przep³yw jest ca³y czas w obie strony,- "akcja- reakcja" 
|
|
« Ostatnia zmiana: Czerwiec 06, 2012, 10:45:03 wysłane przez songo1970 »
|
Zapisane
|
"Pustka to mniej ni¿ nic, a jednak to coœ wiêcej ni¿ wszystko, co istnieje! Pustka jest zerem absolutnym; chaosem, w którym powstaj¹ wszystkie mo¿liwoœci. To jest Absolutna ŒwiadomoœÌ; coœ o wiele wiêcej ni¿ nawet Uniwersalna Inteligencja."
|
|
|
Fair Lady
Gość
|
 |
« Odpowiedz #157 : Czerwiec 06, 2012, 10:54:35 » |
|
Od dawna interesuje mnie zagadnienie niezmiernej aktywnosci w pomaganiu "nam" na drodze transformacji, przejscia wyzej, czy jak to zwal tak zwal. Czyli zawsze traktuje sie nas jako tych gorszych, slabszych, nieswiadomych, stojacych na koncu kolejki. A moze wlasnie jest odwrotnie? Bez nas Galaktyczna Federacja bylaby niepelna, to przez NAS manifestuja sie sily, wszelkiej masci i natezenia. To MY jestesmy selektorami, i to nas przyjdzie prosic o pomoc. Chocby w przeprowadzeniu przez ciemnosc.
Nie ma przeszlosci, ani przeszlosci jest jeden hologram, zawsze taki sam, tylko zalezy od punktu spojrzenia, jak na krysztal.
|
|
« Ostatnia zmiana: Czerwiec 06, 2012, 10:55:02 wysłane przez Fair Lady »
|
Zapisane
|
|
|
|
songo1970
 Maszyna do pisania...
Punkty Forum (pf): 22
Offline
Płeć: 
Wiadomości: 4934
KIN 213
Zobacz profil
|
 |
« Odpowiedz #158 : Czerwiec 06, 2012, 11:06:49 » |
|
Od dawna interesuje mnie zagadnienie niezmiernej aktywnosci w pomaganiu "nam" na drodze transformacji, przejscia wyzej, czy jak to zwal tak zwal. Czyli zawsze traktuje sie nas jako tych gorszych, slabszych, nieswiadomych, stojacych na koncu kolejki. A moze wlasnie jest odwrotnie? Bez nas Galaktyczna Federacja bylaby niepelna, to przez NAS manifestuja sie sily, wszelkiej masci i natezenia. To MY jestesmy selektorami, i to nas przyjdzie prosic o pomoc. Chocby w przeprowadzeniu przez ciemnosc.
Nie ma przeszlosci, ani przeszlosci jest jeden hologram, zawsze taki sam, tylko zalezy od punktu spojrzenia, jak na krysztal.
no wÂłaÂśnie, dokÂładnie tak,- iluzja czasu powoduje, Âże moÂżemy w pewnym momencie oceniaĂŚ fragment wydzielony pozornie z caÂłoÂści,- to taki "poligon", ten nasz "reality show" 
|
|
« Ostatnia zmiana: Czerwiec 06, 2012, 11:07:03 wysłane przez songo1970 »
|
Zapisane
|
"Pustka to mniej ni¿ nic, a jednak to coœ wiêcej ni¿ wszystko, co istnieje! Pustka jest zerem absolutnym; chaosem, w którym powstaj¹ wszystkie mo¿liwoœci. To jest Absolutna ŒwiadomoœÌ; coœ o wiele wiêcej ni¿ nawet Uniwersalna Inteligencja."
|
|
|
east
Gość
|
 |
« Odpowiedz #159 : Czerwiec 06, 2012, 16:42:39 » |
|
A ja dodam… Âże, jak oddasz swojÂą energiĂŞ komuÂś innemu, to Ty przestaniesz istnieĂŚ a ktoÂś inny wzroÂśnie zasilony. Jak moÂżna byĂŚ pewnym tego, Âże masz jak¹œ SWOJÂĄ energiĂŞ ? HĂŞ ? Ta pewnoœÌ jest jedynie przekonaniem, Âże istnieje coÂś, co posiadasz i Âże wydaje Ci siĂŞ, ze jesteÂś. I Âże jak przestaniesz istnieĂŚ jako JA to Âświat siĂŞ skoĂączy ,a ktoÂś siĂŞ poÂżywi TobÂą. To wy³¹cznie neodarwinowskie podejÂście i nawet nauka juÂż je obaliÂła. I co Ci wĂłwczas po Jedni, gdy TwojÂą ÂświadomoœÌ szlag trafi?
Tobie po Jedni nic. Nic absolutnie. JA wydaje siê , ze istnieje tylko dlatego, ¿e utrzymuje Istnienie oddzielone od Jedni i tylko to przekonanie o oddzieleniu ( i strach przed utrat¹ siebie ) trzyma je przy ¿yciu. Tak jak pisa³ songo nie uto¿samiam œwiadomoœci z energi¹ Ani z tym , ¿e jest œwiadomoœÌ nale¿y do JA. @ Ptak TeoretyzowaÌ mo¿na, ale gdyby przysz³o do wyzbycia siê siebie, co wówczas? Wyzby³ byœ siê? Spokojnie  Da siê zrobiÌ . Nic siê z³ego nie sta³o, przeciwnie. Jest wiêkszy spokój. Nie po to ród³o nas zrodzi³o, byœmy mieli pope³niaÌ harakiri. Bo ktoœ zainfekowa³ fa³szyw¹ ide¹.
I to jest znamiennie - strach przed znikniĂŞciem, przed harakiri. Strach trzyma w okowach faÂłszu Ăłw faÂłsz przypisujÂąc , przewrotnie wszystkiemu, co mu zagraÂża. Strach jest iluzjÂą. JeÂśli ÂŹrĂłdÂło wydzieliÂło coÂś i daÂło temu wolnÂą wolĂŞ oraz poznanie dobra i zÂła , to znaczy ,Âże akceptuje wszelkie wybory. Masz prawo nawet nie byĂŚ; czytaj : prawo powrotu do po³¹czenia z JedniÂą ; masz to prawo zawsze i w kaÂżdym momencie , poniewaÂż upÂływ czasu to teÂż iluzja. Istnieje tylko wieczne TERAZ (czas jako odtwarzanie siĂŞ hologramu). JesteÂśmy trybami napĂŞdzajÂącymi maszyneriĂŞ, zwanÂą jedniÂą. To jedno z zaÂłoÂżeĂą nie do udowodnienia. Jest odwrotnie, to Jednia napĂŞdza to, czemu wydaje siĂŞ, Âże to coÂś ma kontrolĂŞ i Âże zostaÂło stworzone by coÂś znaczyĂŚ. To coÂś nie ma wpÂływu ani na czas , ani na przemianĂŞ materii ,ani na oddychanie, na nic nie ma wpÂływu, ale uwaÂża , Âże dziĂŞki niemu istnieje wszystko - ot siÂła autosugestii (autopromocji?)  ÂświadomoÂści wzbogacajÂą i poszerzajÂą Powszechne Pole ÂŚwiadomoÂści. JednoczeÂśnie czerpiÂąc z niego. Transfer rodzi transformacjĂŞ. ByĂŚ moÂże tak jest, byĂŚ moÂże nie. @ Fair Lady Czyli zawsze traktuje sie nas jako tych gorszych, slabszych, nieswiadomych, stojacych na koncu kolejki. ZauwaÂż komu jest na rĂŞkĂŞ poczucie czyjejÂś niÂższoÂści (miejsca w szeregu) . I teraz zobacz kto jest przekonany, Âże stoi na koĂącu kolejki. TenÂże "ktoÂś" moÂże siĂŞ nie zgadzaĂŚ ze swoim poÂłoÂżeniem wiĂŞc bĂŞdzie walczyÂł o lepsze miejsce, tj bĂŞdzie siĂŞ pchaÂł wyÂżej, bo tam lepiej wedÂług niego. I tak ta karuzela trwa wieki wiekĂłw i dokÂąd KTOÂŚ doszedÂł ? zawsze krĂŞci siĂŞ gdzieÂś na samym dole tylko z jednego powodu. Z powodu chĂŞci dogodzenia sobie, zaspokojenia swoich pragnieĂą. Po czym gdzieÂś po drodze umiera, rozpuszcza siĂŞ . AÂżeby nie popadÂł w czarnÂą rozpacz - przez co stanie siĂŞ maÂło produktywny i apatyczny - otrzymuje nadziejĂŞ Âżycia po Âśmierci. TĂŞ nadziejĂŞ wprogramowujÂą mu od dziecka dosÂłownie wszyscy , w³¹cznie z tymi czannelingami tu na forum. TY wieczny, Ty sÂłodki, Ty wspanialy, Ty idziesz ku Wzniesieniu , a tam to Ty dopiero ALE BĂDZIESZ FAAAJNY  Wieki mijajÂą i kaÂżde nowe JA Âłapie siĂŞ na ten lep skutecznie i do samego swojego koĂąca bĂŞdzie ten mit podtrzymywaĂŚ, a karuzela siĂŞ krĂŞci i Âżniwa z luszu nieustannie idÂą w najlepsze. DonikÂąd nie musisz siĂŞ siĂŞ wznosiĂŚ. Po prostu przestaĂą kombinowaĂŚ jak tu przechowaĂŚ to JA o jeden dzieĂą dÂłuÂżej. Transformacja, skoro ma przyjœÌ, to bĂŞdzie niezaleÂżnie kto by czego nie robiÂł. TY niczego nie moÂżesz zrobiĂŚ, Âżeby siĂŞ WznieœÌ poniewaÂż to zupeÂłnie inne czĂŞstotliwoÂści. Nic, dosÂłownie nic nie moÂżesz uczyniĂŚ, aby przetrwaĂŚ w tej postaci. "Oni" (hodowcy) liczÂą po prostu na to, Âże po Wzniesieniu zapragniesz znĂłw jakiegoÂś siebie - a oni siĂŞ wtedy przypomnÂą i przypomnÂą kim jesteÂś . LiczÂą na to, Âże ostatniÂą rzeczÂą przed zaÂśniĂŞciem bĂŞdzie marzenie o Nowym Ja, a pierwszÂą rzeczÂą po przebudzeniu pragnienie Nowego Ja. I w tym sensie "Oni" zale¿¹ od Ciebie, dosÂłownie. Od tej iluzji w ktĂłrÂą uwierzysz, ze jesteÂś znowu. Nadchodzi czas "wyzerowania" jak w zwyczaju mieli to Majowie. Aby nie popaœÌ w puÂłapkĂŞ Nowego Ja moÂżna wyzerowaĂŚ je tuÂż przed zaÂśniĂŞciem. KaÂżdego dnia, bo nigdy nie wiesz ktĂłry to sen bĂŞdzie tym zerujÂącym. To MY jestesmy selektorami, i to nas przyjdzie prosic o pomoc. Istnienie Âżywi wszystko i to Istnienie promieniuje zawsze. Pochodzi ze ÂŹrĂłdÂła i dlatego jest takie cenne. Dlatego uprawia siĂŞ humaneros, aby tÂą energiĂŞ Âżycia pozyskiwaĂŚ , wyÂłudzaĂŚ podstĂŞpnie w zamian za "ÂświecideÂłka". Czy moÂżna z tym coÂś zrobiĂŚ ? cytat z "umysÂłu latawca" – Ale dlaczego czarownicy staroÂżytnego Meksyku i wspó³czeÂśni czarownicy nic z tym nie robiÂą, choĂŚ widzÂą drapieÂżcĂłw?
– Ani ty, ani ja nic nie moÂżemy z tym zrobiĂŚ – odrzekÂł don Juan powaÂżnym, smutnym gÂłosem. – Jedyne, co nam pozostaje, to poddaĂŚ siĂŞ dyscyplinie, dziĂŞki ktĂłrej w koĂącu nie bĂŞdÂą mogli nas tkn¹Ì. Jak chcesz wymagaĂŚ od innych, by wziĂŞli na siebie taki trud? WyÂśmiejÂą ciĂŞ i wyszydzÂą, a co bardziej agresywni dadzÂą ci taki wpierdol, Âże popamiĂŞtasz. I zasadniczo nie dlatego, Âżeby nie chcieli ci wierzyĂŚ. G³êboko w kaÂżdym czÂłowieku tkwi atawistyczna, intuicyjna ÂświadomoœÌ istnienia drapieÂżcĂłw. http://pracownia4.wordpress.com/ksiazki/carlos-castaneda/umysl-latawca/
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
PrzebiÂśnieg
Gość
|
 |
« Odpowiedz #160 : Czerwiec 06, 2012, 18:35:08 » |
|
eastJak mo¿na byÌ pewnym tego, ¿e masz jak¹œ SWOJ¥ energiê ? Hê ? Ta pewnoœÌ jest jedynie przekonaniem, ¿e istnieje coœ, co posiadasz i ¿e wydaje Ci siê, ze jesteœ . Bracie nie zapêtlaj siê proszê  Rozkodowujesz JA ok dla ka¿dego co innego, ka¿dy te same rzeczy mo¿e ba ma prawo nazwaÌ inaczej, ale proszê ... Ka¿dy indywidualnie pracowa³ i pracuje na w³asny koszt, a jak ktoœ pracuje to i wypracuje. Takie rozwa¿anie >jak mo¿na byÌ pewnym tego czy tamtego< nasuwa jeden oczywisty wniosek. Dzia³anie na bazie intelektu. Bezrobocie mo¿na by rzec. Jak nie sprawdzam to nie wiem tylko wierzê. Jak wierzê to nie jestem pewny. Jestem pewny tylko i wy³¹cznie wtedy, kiedy sprawdzê. WYKONANIE KA¯DEJ PRACY WYMAGA ENERGII  Swoja energia - dlaczego jeden mo¿e pracowaÌ ca³y dzieù i siê nie zmêczy a nawet ma tzw si³ê pracowaÌ jeszcze w nocy, drugi teoretycznie fizycznie lepiej predysponowany padnie. O tzw dzia³aniu energiami nie bêdê siê rozpisywa³, gdy¿ na tym forum powsta³o ju¿ wiele rzeczowych postów na ten temat.  Nawet o ile ktoœ zechce tylko zauwa¿yÌ to proszê zaobserwowaÌ oddzia³ywanie wysy³anych przez siebie myœli, wysy³anych przez siebie s³ów. Na najbli¿sze otoczenie, na napotkanego rozmówce.  PS Fajnie siê rozmawia z praktykiem mo¿na siê wtedy wymieniÌ wnioskami z w³asnych doœwiadczeù Ludzie, którzy deklaruj¹ to czy tamto a robi¹ coœ zupe³nie innego lub nic maj¹ do zaoferowania tylko i wy³¹cznie go³os³owie.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Astre
Gość
|
 |
« Odpowiedz #161 : Czerwiec 06, 2012, 18:45:58 » |
|
Jak mo¿na byÌ pewnym tego, ¿e masz jak¹œ SWOJ¥ energiê ? Hê ? Ta pewnoœÌ jest jedynie przekonaniem, ¿e istnieje coœ, co posiadasz i ¿e wydaje Ci siê, ze jesteœ.
TAK JESTEM. I to JESTEM posiada konkretnÂą konstrukcjĂŞ. WiĂŞc JESTEM odnosi siĂŞ do konkretnego, choĂŚ umownego modelu, a definicja ( JESTEM) wskazuje wÂłaÂśnie na ten model. Skoro podejmujesz decyzje (choĂŚby bycia tutaj i pisania) to podejmujesz TY. TY jako - podmiot. To o czym tu waÂłkujesz to epistemologia. Czyli zwiÂązki pomiĂŞdzy rzeczywistoÂściÂą, a poznaniem (czyli tzw.procesy), a nie dowĂłd NIE istnienia. Bo NIE moÂżna podaĂŚ dowodu NIE istnienia czegoÂś ( skoro nie istnieje!). I nie ma szans, aby kiedykolwiek zostaÂł podany. Bo, aby stwierdziĂŚ, Âże NIE istnieje JA, to musi istnieĂŚ wpierw coÂś co moÂże to stwierdziĂŚ ? To tak jakby stwierdziĂŚ, Âże NIE istnieje perypetum mobile. Skoro nie istnieje, to nie moÂżna podaĂŚ dowodu na jego NIE istnienie. Zatem jedynym problemem jest chroniczna niejasnoœÌ koncepcji typu JA, TY, MOJE, ktĂłre nale¿¹ do tworĂłw wyobraÂźni, ale nie stanowiÂą one zarazem dowodu - NIE istnienia !!! ReasumujÂąc Twoje tezy nie zawierajÂą elementarnej logiki i traktujesz je „po macoszemu''. W istocie prĂłbujesz udowodniĂŚ sobie samemu ( a nie komuÂś), to akurat czego SAM nie rozumiesz. StÂąd tyle prĂłb z Twojej strony wytÂłumaczenia.
|
|
« Ostatnia zmiana: Czerwiec 06, 2012, 18:47:38 wysłane przez Astre »
|
Zapisane
|
|
|
|
Fair Lady
Gość
|
 |
« Odpowiedz #162 : Czerwiec 06, 2012, 20:29:30 » |
|
east ciekawie piszesz, a "ja" tak na szybko - Po czym gdzieÂś po drodze umiera Ale wlasnie nie umiera. I swiadomosc jakbys to nie nazwal dalej ciagnie lancuch pod tytulem JA. Tego nigdy nie pozbedziesz sie, ale mozesz cos zmienic, rzekomo 1%...
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
east
Gość
|
 |
« Odpowiedz #163 : Czerwiec 06, 2012, 21:04:21 » |
|
@ Astre NIE moÂżna podaĂŚ dowodu NIE istnienia czegoÂś ( skoro nie istnieje!). I nie ma szans, aby kiedykolwiek zostaÂł podany. Bo, aby stwierdziĂŚ, Âże NIE istnieje JA, to musi istnieĂŚ wpierw coÂś co moÂże to stwierdziĂŚ ?
Nie istnieje w tym samym sensie , co wirtualny pieni¹dz. Ma efekt sprawczy, ale nie ma w niczym pokrycia w tzw "surowcach" (jak np dolar ma w ropie). Wierzysz ,ze takie euro ma jak¹œ wartoœÌ, a w gruncie rzeczy to sprawa umowna. Wierzysz , ¿e istniejesz, ufasz ,¿e istniejesz TY i tym to JA siê karmi . Tak jak wszystko inne w tej mai .. któr¹ to umownoœÌ zreszt¹ dostrzegasz Wiêc JESTEM odnosi siê do konkretnego, choÌ umownego modelu, a definicja ( JESTEM) wskazuje w³aœnie na ten model.
Skoro podejmujesz decyzje (choĂŚby bycia tutaj i pisania) to podejmujesz TY. TY jako - podmiot.
Nie tak. MyÂśli przychodzÂą jako reakcja .Jest myÂśl by napisaĂŚ - palce przepisujÂą myÂśli . Taki proces. Wtykanie do tego KOGOÂŚ , kto podejmuje decyzje to naduÂżycie, nadpisany algorytm - model umowny. Chodzi wÂłaÂśnie o to ,aby to weryfikowaĂŚ na kaÂżdym kroku. Uczciwie, gdzie w tym Âżyciu jesteÂś TY, w ktĂłrym miejscu "modelu" siĂŞ pojawiasz ? Dedydujesz o zawartoÂści myÂśli ,zanim siĂŞ ona pojawi ? Kiedy to robisz ? @ First LadyI swiadomosc jakbys to nie nazwal dalej ciagnie lancuch pod tytulem JA.
ŒwiadomoœÌ organizuje przep³yw energii w formach, ale czy ci¹gnie dalej to JA? Nie ...raczej nie. To jak z czêstotliwoœciami. W pewnym pasie frequency JA mo¿e siê generowaÌ jako turbulencja, zawirowanie, ale nie we wszystkich pasmach i nie wszêdzie we Wszechœwiecie.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Fair Lady
Gość
|
 |
« Odpowiedz #164 : Czerwiec 06, 2012, 21:07:32 » |
|
Te grupowania to nazywa sie kolonie, i chyba nie pros chanellingow, aby wytlumyczyly Ci, jak to wyglada.
edit: W sercu pozostan zawsze soba.
|
|
« Ostatnia zmiana: Czerwiec 06, 2012, 21:09:15 wysłane przez Fair Lady »
|
Zapisane
|
|
|
|
PrzebiÂśnieg
Gość
|
 |
« Odpowiedz #165 : Czerwiec 07, 2012, 08:14:12 » |
|
Cytat : Fair Lady Czerwiec 06, 2012, 11:54:35 Od dawna interesuje mnie zagadnienie niezmiernej aktywnosci w pomaganiu "nam" na drodze transformacji, przejscia wyzej, czy jak to zwal tak zwal. Czyli zawsze traktuje sie nas jako tych gorszych, slabszych, nieswiadomych, stojacych na koncu kolejki. A moze wlasnie jest odwrotnie? Bez nas Galaktyczna Federacja bylaby niepelna, to przez NAS manifestuja sie sily, wszelkiej masci i natezenia. To MY jestesmy selektorami, i to nas przyjdzie prosic o pomoc. Chocby w przeprowadzeniu przez ciemnosc. Nie ma przeszlosci, ani przeszlosci jest jeden hologram, zawsze taki sam, tylko zalezy od punktu spojrzenia, jak na krysztal. songono w³aœnie, dok³adnie tak,- iluzja czasu powoduje, ¿e mo¿emy w pewnym momencie oceniaÌ fragment wydzielony pozornie z ca³oœci,- to taki "poligon", ten nasz "reality show"  Pozwolê sobie tylko dodaÌ szacowni, ¿e czasem, gdy czegoœ siê nie zauwa¿y³o i co za tym idzie wyci¹gniête wnioski nie by³y kompletne nastêpuje ma³a powtórka z rozrywki tylko odrobinkê zmodyfikowana  PS Z w³asnych doœwiadczeù wiem, ¿e czasem wymaga d³u¿szego ,,stania na palcach"  Có¿ przy tuszy nie których ... 
|
|
« Ostatnia zmiana: Czerwiec 07, 2012, 08:14:29 wysłane przez PrzebiÂśnieg »
|
Zapisane
|
|
|
|
chanell
 Maszyna do pisania...
Punkty Forum (pf): 72
Offline
Płeć: 
Wiadomości: 3453
Zobacz profil
|
 |
« Odpowiedz #166 : Sierpień 15, 2012, 11:33:27 » |
|
|
|
|
Zapisane
|
Na wszystkie sprawy pod niebem jest wyznaczona pora.
KsiĂŞga Koheleta 3,1
|
|
|
chanell
 Maszyna do pisania...
Punkty Forum (pf): 72
Offline
Płeć: 
Wiadomości: 3453
Zobacz profil
|
 |
« Odpowiedz #167 : Sierpień 17, 2012, 08:08:09 » |
|
TrochĂŞ kontrowersyjny ,ale ciekawy przekazPunkt zwrotny zostaÂł przekroczony by krystal28 in Saint Germain (ÂŚwiĂŞty Brat) . Przekaz ten wybraÂłam do przetÂłumaczenia, choĂŚ moÂże siĂŞ on wydaĂŚ kontrowersyjny dla niektĂłrych z Was, poniewaÂż zawiera interesujÂące sytuacje historyczne, o ktĂłrych nikt wczeÂśniej nie pisaÂł (spotkanie Wzniesionych MistrzĂłw z Hitlerem i innymi dyktatorami, zaparkowanie samolotĂłw po akcji 9/11 w garaÂżach podziemnych w Kanadzie). To Âże Hitler umarÂł w podeszÂłym wieku w PoÂłudniowej Ameryce jest znane w internecie. SÂą teÂż pogÂłoski, Âże Angela Merkel jest jego cĂłrkÂą. PodobieĂąstwo miedzy nimi zastanawia na pewno nawet najpowaÂżniejszych sceptykĂłw. Styl St Germaina przez Elizabeth Trutwin byÂł doœÌ trudny do przetÂłumaczenia, jednak doÂłoÂżyliÂśmy wszelkich staraĂą, aby kaÂżde zdanie byÂło wierne oryginalnemu tekstowi i Âłatwo zrozumiaÂłe. i Krystal . Pozdrowienia, tutaj St Germain. Uwarunkowania poÂłoÂżone na wasze umysÂły powodujÂą kaÂżdÂą akcjĂŞ i reakcjĂŞ na Ziemi. DualnoœÌ Planety Ziemia wymaga by przejrzeĂŚ kaÂżde podjĂŞte dziaÂłanie i zrĂłwnowaÂżyĂŚ karmĂŞ przez zadoœÌuczynienie. Najlepszym sposobem, aby ĂŚwiczyĂŚ praworzÂądnoœÌ jest pozwolenie osobie, ktĂłra zÂłamaÂła prawo, aby zobaczyÂła b³¹d w swoim postĂŞpowaniu i zwrĂłciÂła do caÂłoÂści to co zostaÂło wziĂŞte. ChcĂŞ powiedzieĂŚ, Âże podczas II Wojny ÂŚwiatowej wybraÂłem siĂŞ z kilkoma moimi Galaktycznymi Przyjació³mi na cygaro z Adolfem Hitlerem w Orlim GnieÂździe w niemieckich Alpach. Mussolini wysÂłaÂł tam wÂłoski marmur i byÂły tam wspaniaÂłe kominki w zamku, ktĂłry wydawaÂł siĂŞ unosiĂŚ w chmurach, kiedy mgÂła przepÂływaÂła przez oÂśnieÂżone szczyty gĂłrskie, nawet latem. RozmawialiÂśmy z nim o lÂądowaniu w WewnĂŞtrznej Ziemi jego siÂł militarnych i mapowaniu terenu. RozmawialiÂśmy z nim o kontraktach jakie zawarÂł z Zeta Reticulans i krzywdzie wyrzÂądzonej przez porwania setek tysiĂŞcy ludzi. WiĂŞkszoœÌ z tych porwanych nie przypominaÂło sobie tych operacji ‘Meatball’ (w chirurgii operacja, ktĂłra jest wykonana w pospiechu, aby ustabilizowaĂŚ pacjenta tak szybko jak to moÂżliwe) i eksperymentĂłw przeprowadzanych na nich, aÂż dopiero po latach. RozmawialiÂśmy z nim o jego tajnych laboratoriach i eksperymentach na ludziach. Powodem, dla ktĂłrego spotkaliÂśmy siĂŞ z nim, byÂła proÂśba, aby zamieniÂł swĂłj ciemny kapelusz na biaÂły. PoprosiliÂśmy go, aby zaoferowaÂł Âświatu darmowÂą energiĂŞ i zaawansowane techniki rolnicze, a w zamian zmniejszylibyÂśmy jego obci¹¿enie karmiczne. Jednak on byÂł upojony wÂładzÂą i z szacunkiem odmĂłwiÂł naszym propozycjom. Historyczne ksi¹¿ki mĂłwiÂą, Âże umarÂł w czasie jak podajÂą, ale tak nie byÂło. CaÂła prawda zostanie ujawniona masom, jako droga do uzdrowienia przy przemianach. ChcĂŞ powiedzieĂŚ, Âże poszliÂśmy do Stalina, poszliÂśmy do Chomeiniego, poszliÂśmy do Sharona, poszliÂśmy do Nehru, poszliÂśmy do Mandeli, udaliÂśmy siĂŞ do wszystkich tych, ktĂłrzy naduÂżywali swoich wybranych i mianowanych rĂłl i poprosiliÂśmy ich, aby zatrzymali okrucieĂąstwa. PoszliÂśmy do tych, ktĂłrych nie znacie z nazwiska – tych w Pentagonie, tych w bankach, tych, ktĂłrzy sÂą monarchami i poprosiliÂśmy ich, aby zatrzymali swoje nielegalne transakcje. ZaproponowaliÂśmy kaÂżdemu sprawiedliwy ukÂład, ktĂłry pomoÂże im wypaliĂŚ czêœÌ ich karmy i da im ÂŚcieÂżkĂŞ do ÂŚwiatÂła. ÂŻaden z bogatych i sÂławnych siĂŞ nie zgodziÂł. NiektĂłrzy w ich rodzinach i pracownicy wspó³pracujÂą z nami i ich wyroki sÂą zmniejszone. Wielu z was mĂłwi, wybaczmy im te okrucieĂąstwa i macie nadziejĂŞ, Âże powrĂłcÂą do ÂŚwiatÂła. Jest to szlachetne rzeczywiÂście, ale nie tĂŞdy droga. ByÂł wyznaczony termin do podjĂŞcia tej drogi, ale juÂż min¹³ i nie wrĂłci. JesteÂśmy na krawĂŞdzi BezczasowoÂści. To wedÂług Uniwersalnego Prawa oni muszÂą byĂŚ oskarÂżeni, stan¹Ì przed sÂądem i zapÂłaciĂŚ za ich gwaÂłt na ludzkoÂści. JeÂżeli ich przestĂŞpstwa siĂŞgajÂą poza ZiemiĂŞ, to potem bĂŞdÂą sÂądzeni w Trybunale Solarnym po ich ziemskim osÂądzeniu i wyroki bĂŞdÂą po³¹czone. Wiele byÂło mĂłwione o 2012 roku. Co najmniej cztery lata temu mogliÂśmy zrealizowaĂŚ wszystkie te przemiany. Tak byÂło rozdmuchane o roku 2012, Âże siĂŞ w taki sposĂłb to realizuje. JeÂśli coÂś roÂśnie w Zbiorowej ÂŚwiadomoÂści za punktem zwrotnym, to tak siĂŞ wÂłaÂśnie dzieje. Nawet czanelerzy, ktĂłrzy mĂłwili wtedy, Âże jesteÂśmy blisko, wiedzieli, Âże moÂże siĂŞ to wydarzyĂŚ. Jednak Zbiorowa ÂŚwiadomoœÌ nie osiÂągnĂŞÂła punktu zwrotnego wtedy. ByÂła blisko. KabaÂł uÂżywaÂł technik faÂłszywej flagi, ktĂłre rozprzestrzeniaÂły siĂŞ jak ogieĂą i to byÂła siÂła, ktĂłrej oni potrzebowali, aby utrzymaĂŚ wszystkich w strachu. UÂżywali pÂłatnych sÂługusĂłw na opowiadanie o trzech dniach ciemnoÂści i ewakuacji Ziemi oraz potrzebie zaopatrzenia siĂŞ w pieniÂądze i ÂżywnoœÌ, aby przetrwaĂŚ. Zbiorowa ÂŚwiadomoœÌ wtedy wierzyÂła, Âże firmy udzielajÂące kredytĂłw pod hipotekĂŞ, mogÂą przyjœÌ z policjÂą i wyrzuciĂŚ ludzi z domu. Wierzyli, Âże moÂże byĂŚ Âśmiertelna epidemia grypy. Wierzyli, Âże przypadkowe strzelaniny sÂą spowodowane przez ob³¹kanych ludzi, a nie przez operacje psychologiczne. KaÂżda faÂłszywa prowokacja, ktĂłra byÂła nagÂłaÂśniana w korporacyjnych mediach i ich licznych holdingach na caÂłym Âświecie trzymaÂła ZbiorowÂą ÂŚwiadomoœÌ z dala od punktu zwrotnego. ZupeÂłnie inteligentni ludzie pozwalali swoim egoistycznie uwarunkowanym umysÂłom na trzymanie siĂŞ z dala od Wzniesienia Ziemi. Za kaÂżdym razem przesyÂłajÂąc dalej faÂłszywy mail karmicie Ciemnych i pozwalacie im kontrolowaĂŚ waszÂą politykĂŞ, rzÂądy, banki, kredyty hipoteczne, opiekĂŞ zdrowotnÂą, uniwersytety i wojsko. Za kaÂżdym razem, gdy wysyÂłacie pozytywnÂą wiadomoœÌ, to podnosi iloraz ÂświatÂła Zbiorowej ÂŚwiadomoÂści i przybliÂża jÂą do punktu zwrotnego. JesteÂśmy w stanie monitorowaĂŚ myÂśli i uczucia Zbiorowej ÂŚwiadomoÂści i rzeczywiÂście konieczne jest to na planetach doÂświadczajÂących dualizmu. W ten sposĂłb wiemy, jak prowadziĂŚ was w kierunku Wzniesienia jako jednostki i jako grupy. 9.11. Nowojorczycy ÂżyjÂą w jednym, jeÂżeli nie najbardziej uprzywilejowanym mieÂście na Âświecie. Nowojorczycy sÂą naraÂżeni na wiele. Nawet po 12-tu latach od 11 wrzeÂśnia, wielu odmawia rozmĂłw o fakcie, Âże terrorystami byli Prezydent, Wiceprezydent, Szefowie SiÂł Zbrojnych, Sekretarz Obrony i Sekretarz Stanu. Ci terroryÂści zaczĂŞli tĂŞ grĂŞ. Oni zdobyli nagrodĂŞ za najlepszego aktora, najlepszego drugoplanowego aktora, w rzeczywistoÂści wszystkie role byÂły wygrywajÂące. Oni nabrali najbardziej rozumnych, najbardziej inteligentnych ludzi na tej planecie. Oni popeÂłnili przestĂŞpstwo terroru psychologicznego, ktĂłry nie byÂł spotykany w innych stronach Âświata. Wasze uwarunkowane umysÂły powiedziaÂły wam, abyÂście uwierzyli, Âże widzieliÂście coÂś, co siĂŞ nigdy nie wydarzyÂło. Nie byÂło katastrofy samolotu. ByÂły rakiety, zaplanowane wybuchy, samoloty, ktĂłre lataÂły nad Nowym Jorkiem wylÂądowaÂły w Kanadzie i zaparkowaÂły w podziemnych garaÂżach. To byÂły ciemne kapelusze Narodowej Agencji BezpieczeĂąstwa, ktĂłrzy ukryli to wszystko dziĂŞki ich zaawansowanej technologii, ktĂłrÂą posiadajÂą od czasĂłw Hitlera. Pozaziemskie technologie dane im w kontraktach w zamian za moÂżliwoœÌ naduÂżywania Zbiorowej ÂŚwiadomoÂści. Wasze uwarunkowane umysÂły kontrolowane przez to, co pokazywaÂły media uwierzyÂły w to wszystko. Nawet filmy produkowane utrzymujÂą tĂŞ iluzjĂŞ. Przemoc wzrastaÂła wszĂŞdzie zwiĂŞkszajÂąc lĂŞki i oszukujÂąc wasze umysÂły. Od koÂłyski do Âśmierci wasze umysÂły sÂą kontrolowane przez strach. OglÂądaliÂśmy to i nie naruszyliÂśmy Pierwszej Dyrektywy nieingerencji. Powoli, powoli, gdzieÂś okoÂło 2010 roku, KabaÂł postanowiÂł wykorzystaĂŚ rok 2012 jako scenariusz zagÂłady. ZachĂŞcali naukowcĂłw, takich jak Richard Hoglund do tworzenia specjalnych programĂłw obwoÂłujÂących rok 2012 koĂącem Âświata. Po filmowaniu i edycji kabaÂł, ktĂłry finansowaÂł filmy, stworzyÂł wraÂżenie, jakby to byÂł przewidywany koniec Âświata. Tak byÂł karmiony fenomen 2012 roku. MogliÂśmy mieĂŚ przejÂście w roku 2010, gdybyÂśmy utrzymywali nasze skupienie pozytywnie. To doprowadziÂło do ÂłaĂącucha opÂłacanych sÂługusĂłw budujÂących wieÂści zagÂłady we wszystkich mediach. Przez ten caÂły czas ciemny KabaÂł zawsze czuÂł, Âże ma szansĂŞ obniÂżyĂŚ ZbiorowÂą ÂŚwiadomoœÌ do punktu bez powrotu. Wiele z tych opÂłaconych osĂłb mĂłwiÂło, Âże rozmawiaÂło z Galaktycznymi lub sÂą z innych planet przynoszÂąc wam orĂŞdzie was przygotowujÂące. Nic nie mogÂło byĂŚ dalsze od prawdy. Wielu czytelnikĂłw nie zrobiÂło wewnĂŞtrznej pracy i nie posiadaÂło rozeznania by o tym mĂłwiĂŚ. KaÂżda wzmianka o ET byÂła dla nich rozdziaÂłem i wersetem. OdwaÂżni wojownicy ÂświatÂła byli konfrontowani z tym w obliczu oÂśmieszenia i czĂŞsto siĂŞ zniechĂŞcali. JeÂśli kiedykolwiek zastanawialiÂście siĂŞ, co jest waszÂą misjÂą Âżycia, to ja powiedziaÂłbym, Âże macie tylko JednÂą MisjĂŞ – Wzniesienie siĂŞ Ziemi. Kiedy to siĂŞ stanie, bĂŞdziecie mogli ponownie napisaĂŚ umowĂŞ na swojÂą NowÂą MisjĂŞ. Do tego czasu wszyscy ludzie majÂą tylko jedno zadanie: UtrzymywaĂŚ ÂŚwiatÂło i ByĂŚ WcielonÂą MiÂłoÂściÂą. Kiedy ktoÂś wykonuje wewnĂŞtrznÂą pracĂŞ uczÂąc siĂŞ utrzymywaĂŚ swojÂą ÂświadomoœÌ oddzielonÂą od wyzwaĂą i prĂłb, uczy siĂŞ w koĂącu, Âże nic nie moÂże go zawrĂłciĂŚ ze ÂŚcieÂżki do OÂświecenia. Kiedy to nastÂąpi, faÂłszywe flagi nie majÂą Âżadnego wpÂływu, nikt nie jest w stanie go przekonaĂŚ, Âże jest inaczej. FaÂłszywe wypowiedzi opÂłaconych sÂługusĂłw wydajÂą siĂŞ byĂŚ absurdalne. Dlatego wasze myÂśli wpÂływajÂą na caÂłoœÌ. Utrzymujcie swoje myÂśli pozytywnie. JeÂśli jakaÂś faÂłszywa flaga wylÂąduje w waszej elektronicznej skrzynce pocztowej, niech tam umrze. UsuwaĂŚ, usuwaĂŚ, usuwaĂŚ. UÂżywajcie dowolnych technik, aby pozostaĂŚ pozytywnymi. To nie jest trudne. Potrzeba tylko duÂżej wytrwaÂłoÂści. Dla nowo przebudzonych, Zapraszam! Do Starszyzny Indygo, ktĂłrzy nigdy nie zrezygnowali, Gratulacje! JednÂą z korzyÂści z przedÂłuÂżajÂącego siĂŞ czasu do zmiany jest do³¹czenie wiĂŞkszej iloÂści dusz do Wzniesienia, co wczeÂśniej byÂło uwaÂżane za niemoÂżliwe. Jest to bardzo pozytywne zjawisko. PrzyszedÂłem dziÂś wyraziĂŚ g³êbokÂą wdziĂŞcznoœÌ za wszystko, co zrobiliÂście, aby utrzymaĂŚ ÂŚwiatÂło. Punkt zwrotny zostaÂł przekroczony. JesteÂśmy prawie na miejscu, bÂądÂźcie uwaÂżni! Jestem St. Germain. Elizabeth Trutwin, 10 sierpnia 2012 TÂłumaczenie: Robert, https://soulowicz.wordpress.com/, edycja Krystal http://lifeafteryear2012.blogspot.com/2012/08/the-tipping-point.html
|
|
|
Zapisane
|
Na wszystkie sprawy pod niebem jest wyznaczona pora.
KsiĂŞga Koheleta 3,1
|
|
|
arteq
Gość
|
 |
« Odpowiedz #168 : Sierpień 17, 2012, 11:45:11 » |
|
SÂą teÂż pogÂłoski, Âże Angela Merkel jest jego cĂłrkÂą. PodobieĂąstwo miedzy nimi zastanawia na pewno nawet najpowaÂżniejszych sceptykĂłw. Tia, ten czarny wÂąsik u Angeli zawsze mnie zastanawiaÂł... Nawet po 12-tu latach od 11 wrzeÂśnia, wielu odmawia rozmĂłw o fakcie, Âże terrorystami byli Prezydent, Wiceprezydent, Szefowie SiÂł Zbrojnych, Sekretarz Obrony i Sekretarz Stanu. [...] Elizabeth Trutwin, 10 sierpnia 2012 Tylko jedna "prĂłbka" z wielu: 2001 + 12 = ... 2013 hÂłech hÂłech hÂłech... Chanell, nie wstyd Ci wklejaĂŚ takie gÂłupoty?
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
PHIRIOORI
Gość
|
 |
« Odpowiedz #169 : Sierpień 17, 2012, 12:32:53 » |
|
S¹ te¿ pog³oski, ¿e Angela Merkel jest jego córk¹. Podobieùstwo miedzy nimi zastanawia na pewno nawet najpowa¿niejszych sceptyków. Tia, ten czarny w¹sik u Angeli zawsze mnie zastanawia³... Nawet po 12-tu latach od 11 wrzeœnia, wielu odmawia rozmów o fakcie, ¿e terrorystami byli Prezydent, Wiceprezydent, Szefowie Si³ Zbrojnych, Sekretarz Obrony i Sekretarz Stanu. [...] Elizabeth Trutwin, 10 sierpnia 2012 Tylko jedna "próbka" z wielu: 2001 + 12 = ... 2013 h³ech h³ech h³ech... Chanell, nie wstyd Ci wklejaÌ takie g³upoty? co to niby "udawadnia" ?!? poza graniczeniami rozumku udawadniaj¹cego? Mamy 2012, ale faktem jest , ze w 2013 roku wci¹¿ wielu nie dawalo wiary fakt, ¿e sprawca pochodzi³ z "domu". Co do konkretnych osób nie mam ju¿ takiej pewnoœci (poza Bushem). Tylko jest jeszcze coœ co mo¿e daÌ nowe œwiat³o na sprawê -ale to dalszy etap. WidaÌ wiêc w jakim to ¿ówim têpie dociera.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Fair Lady
Gość
|
 |
« Odpowiedz #170 : Sierpień 17, 2012, 12:44:00 » |
|
PHIÂże sprawca pochodziÂł z "domu". Jack the Ripper takze pochodzil "z domu", ale o tym sza! 
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Kiara
Gość
|
 |
« Odpowiedz #171 : Sierpień 17, 2012, 13:07:03 » |
|
Jedyne waÂżne naprawdĂŞ w tym przekazie sÂłowa to ;.... JeÂśli kiedykolwiek zastanawialiÂście siĂŞ, co jest waszÂą misjÂą Âżycia, to ja powiedziaÂłbym, Âże macie tylko JednÂą MisjĂŞ – Wzniesienie siĂŞ Ziemi. Kiedy to siĂŞ stanie, bĂŞdziecie mogli ponownie napisaĂŚ umowĂŞ na swojÂą NowÂą MisjĂŞ. Do tego czasu wszyscy ludzie majÂą tylko jedno zadanie: UtrzymywaĂŚ ÂŚwiatÂło i ByĂŚ WcielonÂą MiÂłoÂściÂą. Jak rĂłwnieÂż te..... Kiedy ktoÂś wykonuje wewnĂŞtrznÂą pracĂŞ uczÂąc siĂŞ utrzymywaĂŚ swojÂą ÂświadomoœÌ oddzielonÂą od wyzwaĂą i prĂłb, uczy siĂŞ w koĂącu, Âże nic nie moÂże go zawrĂłciĂŚ ze ÂŚcieÂżki do OÂświecenia. Kiedy to nastÂąpi, faÂłszywe flagi nie majÂą Âżadnego wpÂływu, nikt nie jest w stanie go przekonaĂŚ, Âże jest inaczej. FaÂłszywe wypowiedzi opÂłaconych sÂługusĂłw wydajÂą siĂŞ byĂŚ absurdalne. Dlatego wasze myÂśli wpÂływajÂą na caÂłoœÌ. Utrzymujcie swoje myÂśli pozytywnie. JeÂśli jakaÂś faÂłszywa flaga wylÂąduje w waszej elektronicznej skrzynce pocztowej, niech tam umrze. UsuwaĂŚ, usuwaĂŚ, usuwaĂŚ. UÂżywajcie dowolnych technik, aby pozostaĂŚ pozytywnymi. To nie jest trudne. Potrzeba tylko duÂżej wytrwaÂłoÂści. Trudno byĂŚ wytrwaÂłym gdy nie ma fizycznych dowodĂłw potwierdzajÂących duchowÂą wiedzĂŞ, ale.... prawdziwa wiara w StwĂłrcĂŞ , i miÂłoœÌ czyniÂącÂą dobro moÂże byĂŚ wystarczajÂącym wsparciem. Osobisty system wartoÂści , odró¿nianie pozornych prawd od prawdy prawdziwej sÂą zawsze pomocne, gdy CzÂłowiek wybiera mimo wszystko realizacjĂŞ swojej ÂścieÂżki Âżycia promujÂąc te wartoÂści otrzymuje wsparcie "niebios..." ZewnĂŞtrznoœÌ usiÂłujÂąca wszelkimi sposobami oÂśmieszyĂŚ i powstrzymaĂŚ kogoÂś na tej drodze przestaje mieĂŚ jakie kolwiek znaczenie. Zatem wszystkim wytrwaÂłym ... POWODZENIA!Kiara 
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Sventer
Gość
|
 |
« Odpowiedz #172 : Sierpień 17, 2012, 13:22:59 » |
|
CzeœÌ wszystkim. Przejrza³em temat i mam trochê do powiedzenia po krótkim przemyœleniu.
Tego typu teksty o "transformacji i zmianach" sÂą czĂŞsto naprawdĂŞ podnoszÂące na duchu, wrĂŞcz cukierkowo opisane. Niestety nie wnoszÂą czĂŞsto nic konkretnego po za fikcjÂą i brakiem konkretnych rzetelnych informacji. Brakiem jakiegoÂś konkretnego pouczenia, a to kaÂżdy wie Âże dopĂłki sami siĂŞ za siebie nie weÂźmiemy, to nic siĂŞ nie stanie. Zmiany na "lepsze" lub "gorsze" sami dokonujemy czy to w duchu czy w umyÂśle. A teorie o krzemowych przemianach to czysta fikcja, po prostu moÂżna to przypisaĂŚ do taniej literatury sf i tyle.
Tak od niechcenia napisaÂłem a ÂżebyÂście zrozumieli, zastanowili siĂŞ nad tym co czytacie i w co wierzycie a co wiecie. Niestety ale tutaj jest takich gÂłupot od groma...
Pozdro Sven
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
PHIRIOORI
Gość
|
 |
« Odpowiedz #173 : Sierpień 17, 2012, 14:23:36 » |
|
 ))) Jeœli pozwolisz coœ wnieœÌ: brakiem "pouczenia" jest przed-uczenie.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
chanell
 Maszyna do pisania...
Punkty Forum (pf): 72
Offline
Płeć: 
Wiadomości: 3453
Zobacz profil
|
 |
« Odpowiedz #174 : Sierpień 17, 2012, 15:13:05 » |
|
Chanell, nie wstyd Ci wklejaÌ takie g³upoty? Otó¿ nie Arteq , przecie¿ napisa³am ¿e to kontrowersyjny tekst i nie biorê wszystkiego dos³ownie.Niby dlaczego mam siê wstydziÌ ?
|
|
|
Zapisane
|
Na wszystkie sprawy pod niebem jest wyznaczona pora.
KsiĂŞga Koheleta 3,1
|
|
|
|