Niezależne Forum Projektu Cheops Niezależne Forum Projektu Cheops
Aktualności:
 
*
Witamy, Gość. Zaloguj się lub zarejestruj. Czerwiec 01, 2025, 15:37:40


Zaloguj się podając nazwę użytkownika, hasło i długość sesji


Strony: 1 2 [3] |   Do dołu
  Drukuj  
Autor Wątek: Saturn i Âświat fizyki  (Przeczytany 32100 razy)
0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.
arteq
Gość
« Odpowiedz #50 : Październik 18, 2012, 14:03:49 »

ZwróÌ uwagê na przyk³ad na algorytm przemiany g¹sienicy w motyla. KTO go spisa³ ? Kto go w³¹cza lub wy³¹cza ? NIKT.
East, w takim razie dlaczego proces ten przebiega tak a nie inaczej? Ale, ok oszczêdzaj¹c nasz wspólny czas - przyœpieszê/obejdê znaczn¹ czêœÌ wymiany zdaù, która i tak finalnie stanie na: kto/jak ustali³/sta³o siê ¿e jakikolwiek algorytm mo¿e siê pojawiÌ i mo¿e zadzia³aÌ? Sk¹d wziê³y siê algorytmy, czy te¿ sk¹d takie a nie inne prawa fizyki?

ale ale .... chwilunia. Znasz pojêcie "AI" (Artificial Intelligence - sztuczna inteligencja ) ? Na jakiej podstawie zawyrokowa³byœ, ¿e inteligentna konstrukcja potrafi¹ca kreatywnie dostarczaÌ œwietne rozwi¹zania ma osobowoœÌ, albo jej nie ma ?
SÂłyszaÂłem East, sÂłyszaÂłem. Tylko nie wiem dlaczego miaÂłby byĂŚ to argument przeciw moim poglÂądom? UÂżyÂłeÂś okreÂślenia "sztuczna"... wiec toÂżsame jest, Âże ktoÂś/coÂś musi za niÂą staĂŚ i jÂą spowodowaĂŚ... sztucznie - wymusiĂŚ, tym samym... podzieliÂłeÂś poglÂąd z ktĂłrym... siĂŞ spierasz... (chyba spierasz, bo juÂż siĂŞ zaczynam gubiĂŚ...)    :]
Zapisane
east
Gość
« Odpowiedz #51 : Październik 18, 2012, 15:22:34 »

ZwróÌ uwagê na przyk³ad na algorytm przemiany g¹sienicy w motyla. KTO go spisa³ ? Kto go w³¹cza lub wy³¹cza ? NIKT.
East, w takim razie dlaczego proces ten przebiega tak a nie inaczej? (..)SkÂąd wziĂŞÂły siĂŞ algorytmy, czy teÂż skÂąd takie a nie inne prawa fizyki?
To, co prezentujesz to klasyczna pêtla. Ona jest nieskoñczona. Nie widzisz, ¿e na pytania te nie ma odpowiedzi ? To znaczy , wg. Ciebie, jest -za tym wszystkim stoi BÓG, ale ..... jako¶ nikt Go za rêkê nie z³apa³ choæby we wspomnianym przyk³adzie przemiany g±sienicy w motyla. Pêtla opiera siê na ZA£O¯ENIU , ¿e algorytm musia³ napisaæ KTO¦.

Ewentualnie w drugÂą stronĂŞ , na zaÂłoÂżeniu, Âże skoro Âżycie jest tak skomplikowane to nie mogÂło siĂŞ samo zdarzyĂŚ przez przypadek, a zatem musiaÂł je KTOÂŚ zainicjowaĂŚ.  I do wszystkiego tak wtryniasz tego Boga. BĂłg zrobiÂł deszcz, te wszystkie algorytmy, pilnuje porzÂądku i sekwencji zdarzeĂą, maluje niebo na niebiesko , a niegrzecznym za karĂŞ zsyÂła pioruny na gÂłowĂŞ (bo prawa fizyki pracujÂą dla Niego).

MoÂże nie napisaÂłeÂś tego wprost, ale ku temu Twoja argumentacja zmierza. Wynika ona z antropocentryzmu. To tak, jakby komĂłrka w Twoim ciele zbudowaÂła sobie wyobraÂżenie czÂłowieka na podstawie siebie. CzÂłowiek zatem byÂłby wielkim bezksztaÂłtnym monstrum z masÂą wypustek, ogromnym cytoszkieletem i nie miaÂłby rÂąk, nĂłg ani gÂłowy , a juÂż na pewno by siĂŞ nie mĂłgÂł przemieszczaĂŚ. No i byÂłby nieskoĂączony i bardzo bardzo mÂądry i zarzÂądzaÂłby wszystkimi komĂłrkami sÂąsiednimi w wielkim ciele (dziele) hahaha.

 OczywiÂście ten czÂłowiek tak nie wyglÂąda, ani nie kontroluje procesĂłw wydalania pojedynczej komĂłrki. Nie decyduje o biciu serca, ani nie w³¹cza tajemniczymi prze³¹cznikami enzymĂłw trawiennych. Nic go nie obchodzi ÂśmierĂŚ 5 milionĂłw dziennie towarzyszy naszej komĂłrki dopĂłki caÂły organizm sobie radzi w miarĂŞ stabilnie bez wzglĂŞdu na zasÂługi tych komĂłrek.

 Co wiĂŞcej, ten "bĂłg" moÂże wymusiĂŚ gigantyczny wysiÂłek wszystkich komĂłrek na maksymalne obroty, moÂże siĂŞ rozchorowaĂŚ, albo zalaĂŚ w trupa doprowadzajÂąc do Wielkiego Wymierania w mĂłzgu DuÂży uÂśmiech

SÂłowem, moÂże byĂŚ nawet gÂłupi, albo, co gorsza, to nie jest wcale bĂłg tylko kolejny pasoÂżyt zasiedlajÂący organizm !!!

I co wtedy ? CO to znaczy ? JeÂśli nie moÂżna polegaĂŚ na takim "bogu" to co/kto tym wszystkim steruje ? Ano nikt konkretnie Chichot
To symfonia 13,5 mld lat wszystkich czÂąstek we WszechÂświecie jest owym Bogiem samoorganizujÂącym siĂŞ , bez guru ani szefa. JakoÂś "dogadujÂą siĂŞ" ze sobÂą w efekcie czego istnieje Organizm DuÂży uÂśmiech

Cytuj
ale ale .... chwilunia. Znasz pojêcie "AI" (Artificial Intelligence - sztuczna inteligencja ) ? Na jakiej podstawie zawyrokowa³byœ, ¿e inteligentna konstrukcja potrafi¹ca kreatywnie dostarczaÌ œwietne rozwi¹zania ma osobowoœÌ, albo jej nie ma ?
SÂłyszaÂłem East, sÂłyszaÂłem. Tylko nie wiem dlaczego miaÂłby byĂŚ to argument przeciw moim poglÂądom? 
Przeciwko OSOBOWOÂŚCI procesu inteligentnego , a nie przeciwko Twoim przekonaniom.

Cytuj
UÂżyÂłeÂś okreÂślenia "sztuczna"... wiec toÂżsame jest, Âże ktoÂś/coÂś musi za niÂą staĂŚ i jÂą spowodowaĂŚ... sztucznie
A to juÂż zaÂłoÂżenie. SztucznoœÌ jako pojĂŞcie wynika z przeciwieĂąstwa czegoÂś naturalnego na co czÂłowiek nie miaÂł wpÂływu i z definicji wyklucza moÂżliwoœÌ, ze coÂś inteligentnego, ale sztucznego , mogÂło istnieĂŚ ZANIM pojawiÂł siĂŞ czÂłowiek. W podanym przykÂładzie AI zostaÂło uÂżyte w rozszerzeniu poza tÂą  definicjĂŞ ograniczonÂą znĂłw do antropocentryzmu.

Wiêksze, bardzo precyzyjne i wykazuj¹ce samodzielnoœÌ procesy decyzyjne wcale nie musz¹ byÌ zakorzenione w boskiej inteligencji. Mog¹ byÌ wynikiem inteligencji znacznie przewy¿szaj¹cej ludzk¹ , lub byÌ ni¹ sam¹, ale nie byÌ wcale boskie, ani nawet ¿ywe. To, ¿e nie potrafimy sobie tego wyobraziÌ nie daje prawa do wprowadzenia do równania Boga. I to osobowego. A mo¿e to wielki ró¿owy s³où tak zrobi³ ?

KiedyÂś wpadÂła w rĂŞce debata na temat AI i tam ludzie doszli do wnioskĂłw, Âże byĂŚ moÂże istnieje taka granica AI, poza ktĂłrÂą ona rozpoczyna samodzielne, Âświadome Âżycie. Analogicznie do JA, ktĂłre pojawia siĂŞ w czÂłowieku okoÂło 2go rÂż. W pewnym momencie maÂły czÂłowiek zaczyna postrzegaĂŚ wÂłasne wyodrĂŞbnienie od caÂłoÂści - przy pomocy otoczenia, np rodzicĂłw, ale teÂż skomplikowanych procesĂłw w mĂłzgu. MoÂżna by powiedzieĂŚ, Âże wtedy to rodzi siĂŞ kontroler-JA. WczeÂśniej go nie byÂło. 
Zapisane
arteq
Gość
« Odpowiedz #52 : Październik 18, 2012, 20:49:24 »

wg. Ciebie, jest -za tym wszystkim stoi BÓG, ale ..... jako¶ nikt Go za rêkê nie z³apa³ choæby we wspomnianym przyk³adzie przemiany g±sienicy w motyla. Pêtla opiera siê na ZA£O¯ENIU , ¿e algorytm musia³ napisaæ KTO¦.
East, zaÂłoÂżenie co najmniej rĂłwnie dobre jak i Twoje - wprost, bezdyskusyjnie, rĂłwnie ciĂŞÂżko udowodniĂŚ zarĂłwno istnienie jak tez i nie istnienie Boga osobowego. Jednak w takich przypadkach moÂżemy podpieraĂŚ siĂŞ dowodami poÂśrednimi,  a tych wedÂług mnie jest znacznie wiĂŞcej za istnieniem Boga osobowego niÂż bezosobowego, czy teÂż zaprzeczenie istnienia. Tiaaa... nikt Go nie zÂłapaÂł, ok. Ale dlaczego wypowiadasz siĂŞ w tak infantylny sposĂłb - a moÂże ten algorytm (taki a nie inny) to wÂłaÂśnie Jego rĂŞka, albo ogĂłlnie moÂżliwoœÌ zaistnienia jakichkolwiek algorytmĂłw... czy finalnie takie a nie inne prawa fizyki.

To tak, jakby komĂłrka w Twoim ciele zbudowaÂła sobie wyobraÂżenie czÂłowieka na podstawie siebie. CzÂłowiek zatem byÂłby wielkim bezksztaÂłtnym monstrum z masÂą wypustek, ogromnym cytoszkieletem i nie miaÂłby rÂąk, nĂłg ani gÂłowy , a juÂż na pewno by siĂŞ nie mĂłgÂł przemieszczaĂŚ. No i byÂłby nieskoĂączony i bardzo bardzo mÂądry i zarzÂądzaÂłby wszystkimi komĂłrkami sÂąsiednimi w wielkim ciele (dziele) hahaha.
Jakie hahahaha? Ech, gonisz ju¿ w piêtkê kolego. Otó¿ znowu potwierdzasz moje za³o¿enia. Tak, komórka na swojej podstawie mo¿e wybudowaÌ - idealnie wybudowaÌ sobie obraz ca³ego cz³owieka. Nieco zgryŸliwie - ale zapewne s³ysza³eœ o DNA... gdzie ono siê znajduje? czy¿ nie w ka¿dej ¿ywej komórce? Czy¿ to w³aœnie nie DNA œciœle okreœla ca³y organizm? East, mo¿e w³aœnie - co widaÌ na tym przyk³adzie - Ty nie budujesz sobie fa³szywego obrazu - tego z mas¹ wypustek, cytoszkieletem, podczas gdy prawda jest inna? Zak³adasz to czasami?

 
JakoÂś "dogadujÂą siĂŞ" ze sobÂą w efekcie czego istnieje Organizm DuÂży uÂśmiech
DogadujÂą siĂŞ bo dziaÂłajÂą wedÂług schematu, bardziej lub mniej skomplikowanego ale schematu. I znowu pytanie o takÂą a nie inna topologiĂŞ schematu, ktĂłry juÂż wczeÂśniej okreÂśliliÂśmy mianem algorytmu.

A to juÂż zaÂłoÂżenie.
Nie tylko za³o¿enie - przychylenie siê do Twojego toku myœlenia, bo albo coœ jest naturalne albo nie, czyli sztuczne. U¿y³eœ argumentu-samobója i usi³ujesz teraz z tego wybrn¹Ì popadaj¹c w nie mniejsz¹ niezrêcznoœÌ. Samochód jest tworem sztucznym i nie ma mo¿liwoœci aby powsta³ w naturalny sposób - np. ewolucji, zmian przyrody i procesów w niej zachodz¹cych.

Wiêksze, bardzo precyzyjne i wykazuj¹ce samodzielnoœÌ procesy decyzyjne wcale nie musz¹ byÌ zakorzenione w boskiej inteligencji. Mog¹ byÌ wynikiem inteligencji znacznie przewy¿szaj¹cej ludzk¹ , lub byÌ ni¹ sam¹, ale nie byÌ wcale boskie, ani nawet ¿ywe. To, ¿e nie potrafimy sobie tego wyobraziÌ nie daje prawa do wprowadzenia do równania Boga. I to osobowego.
Ok, ale w takim razie znowu stajemy przed pytaniem: skoro zakÂładamy Âże za inteligencjÂą stoi wyÂższa inteligencja, to tym samym za tÂą wyÂższÂą stoi jeszcze wyÂższa... i tak znowu nieuchronnie lÂądujemy kto stoi na koĂącu? :]

A mo¿e to wielki ró¿owy s³où tak zrobi³ ?
Nie, nie moÂże. Przeczy to Twojemu wczeÂśniejszemu zaÂłoÂżeniu - gradacji inteligencji. :]

KiedyÂś wpadÂła w rĂŞce debata na temat AI i tam ludzie doszli do wnioskĂłw, Âże byĂŚ moÂże istnieje taka granica AI, poza ktĂłrÂą ona rozpoczyna samodzielne, Âświadome Âżycie.
Dobrze, ¿e u¿y³eœ s³ów "byÌ mo¿e". Oczywiœcie mo¿emy coœ takiego spróbowaÌ za³o¿yÌ, lecz nadal nie stoi to w opozycji do mojego stanowiska - coœ wczeœniej musia³o daÌ impuls, zapocz¹tkowaÌ rozwój tej SZTUCZNEJ inteligencji.

Analogicznie do JA, ktĂłre pojawia siĂŞ w czÂłowieku okoÂło 2go rÂż. W pewnym momencie maÂły czÂłowiek zaczyna postrzegaĂŚ wÂłasne wyodrĂŞbnienie od caÂłoÂści - przy pomocy otoczenia, np rodzicĂłw, ale teÂż skomplikowanych procesĂłw w mĂłzgu. MoÂżna by powiedzieĂŚ, Âże wtedy to rodzi siĂŞ kontroler-JA.
Uuuu, tam zaraz kontroler. Przecie¿ to naturalny proces - doskonalenia siê, rozwijania inteligencji. Gdyby podzieliÌ Twoj¹ opinie w tym temacie nale¿a³oby przyj¹Ì, ¿e np. samochód przejmuje nad Tob¹ kontrolê gdy... nauczysz siê nim jeŸdziÌ.
Zapisane
east
Gość
« Odpowiedz #53 : Październik 19, 2012, 12:51:30 »

East, zaÂłoÂżenie co najmniej rĂłwnie dobre jak i Twoje
Dlatego nie dyskutujmy o zaÂłoÂżeniach tylko o faktach. ChoĂŚby z uwagi na to, ze to dziaÂł  "Nauka i Technika", a nie o religii.

Cytuj
Ale dlaczego wypowiadasz siê w tak infantylny sposób - a mo¿e ten algorytm (taki a nie inny) to w³aœnie Jego rêka, albo ogólnie mo¿liwoœÌ zaistnienia jakichkolwiek algorytmów... czy finalnie takie a nie inne prawa fizyki.

Tak bardzo , bardzo ogĂłlnie ... nie da siĂŞ oczywiÂście wykluczyĂŚ, Âże KTOÂŚ zbudowaÂł ten czy inny algorytm ,bo wiemy, Âże ludzie teÂż takie rzeczy robiÂą najlepiej jak potrafiÂą. JednakÂże to co wiemy juÂż o Przestrzeni a zatem i Pustce, ktĂłrej wiĂŞcej jest we WszechÂświecie niÂż czegokolwiek materialnego, daje przesÂłanki, Âże u podstaw wszystkiego znajdujÂą siĂŞ fale o naturze bliÂższej naturze myÂśli niÂż czĂŞstotliwoÂści opisujÂącej materiĂŞ, czy cokolwiek innego wyodrĂŞbnionego i staÂłego. Pustka ma charakter rozproszony , nielokalny , a zatem "kwantowy" . Na prawdĂŞ ciĂŞÂżko wyobraziĂŚ sobie istotĂŞ, jakiegoÂś KOGOÂŚ, kto byÂłby nielokalny, nieokreÂślony, niefizyczny,  nieoznaczony, a przy tym byÂł osobÂą.

 
Cytuj
Jakie hahahaha? Ech, gonisz ju¿ w piêtkê kolego. Otó¿ znowu potwierdzasz moje za³o¿enia. Tak, komórka na swojej podstawie mo¿e wybudowaÌ - idealnie wybudowaÌ sobie obraz ca³ego cz³owieka.
Komórka jajowa plus plemnik, o czym zapewne myœlisz rzucaj¹c powy¿sze twierdzenie, niczego sama nie buduje. Ona zawiera informacje, a plemnik dostarcza "zapalnika" do dekompresji tych informacji biologicznych. Z tej komórki jajowej powstaj¹ inne , wyspecjalizowane , kompletnie ró¿ne od pierwotnej komórki.
Arteq, dok³adnie pope³niasz ten sam b³¹d, co zawsze i ten sam co przys³owiowa komórka oraz wszyscy Ci, którzy budowali koncepcje wszechœwiata na s³oniach rybach i krokodylach Du¿y uœmiech .
 Nie bierzesz pod uwagĂŞ obrazu caÂłoÂści ,tylko mniemasz po wÂłasnych cechach, Âże oto WszechÂświat jest dokÂładnie taki , jak budowa Ciebie.
Cytuj
Nieco zgryÂźliwie - ale zapewne sÂłyszaÂłeÂś o DNA... gdzie ono siĂŞ znajduje? czyÂż nie w kaÂżdej Âżywej komĂłrce? CzyÂż to wÂłaÂśnie nie DNA ÂściÂśle okreÂśla caÂły organizm?

Otó¿ z³apa³eœ siê za DNA a to jedynie zespó³ instrukcji wykonawczych. W DNA znajduje siê wiele instrukcji równie¿ tych niekorzystnych dla organizmu, ale to, czy, co i kiedy siê aktywuje to nie zale¿y od tego DNA, ale od stanu wiêkszej ca³oœci, od biologicznych informacji obecnych w ca³ym organizmie. Tak skrótowo to ujmuj¹c - zale¿y to od biofotonów i kwantowej komunikacji.
Cytuj
East, moÂże wÂłaÂśnie - co widaĂŚ na tym przykÂładzie - Ty nie budujesz sobie faÂłszywego obrazu - tego z masÂą wypustek, cytoszkieletem, podczas gdy prawda jest inna? ZakÂładasz to czasami?
OczywiÂście , Âże prawda jest caÂłkiem inna , bo ani Ty , ani Ja (hahaha "JA") nie potrafimy sobie wyobraziĂŚ kwantowej komunikacji na przykÂład. A jednak to siĂŞ dzieje.
Cytuj
JakoÂś "dogadujÂą siĂŞ" ze sobÂą w efekcie czego istnieje Organizm DuÂży uÂśmiech
DogadujÂą siĂŞ bo dziaÂłajÂą wedÂług schematu, bardziej lub mniej skomplikowanego ale schematu. I znowu pytanie o takÂą a nie inna topologiĂŞ schematu, ktĂłry juÂż wczeÂśniej okreÂśliliÂśmy mianem algorytmu.
I znĂłw tu powrĂłcĂŞ do przykÂładu komĂłrki w obrĂŞbie caÂłego organizmu. JeÂśli potraktujemy kaÂżdÂą komĂłrkĂŞ jako odrĂŞbny mikroukÂład obliczeniowy to moÂżna by stwierdziĂŚ, Âże wykonuje ona pewne operacje w miejscu w ktĂłrym jest, ale wyniki  dziĂŞki biorezonansowi ( mikrotubule) sÂą zapisane w Polu do dyspozycji w caÂłym organizmie jednoczeÂśnie. OgÂłoszone wyniki drgajÂą niczym struny o okreÂślonych czĂŞstotliwoÂściach, a suma tych mikrowynikĂłw tworzy harmonicznÂą charakterystykĂŞ caÂłego organizmu. Zatem nie ma jednego dyrygenta, ale wynik synergii czÂąstkowych operacji "w miejscu" - w architekturze rozproszonej, a nie jak w naszych komputerach , poprzez centralnÂą magistralĂŞ i schematy odgĂłrnie wdrukowane.

 Istnieje taki model WszechÂświata w ktĂłrym kaÂżdy atom "gra" swojÂą melodiĂŞ ,ale nieroz³¹cznÂą od CaÂłoÂści - nie ma jednej osoby zarzÂądzajÂącej tym. Tak jakby ... no tu moÂże herezja, ale ... wszystko co jest czyli te "komĂłrki" - tworzÂą owego "Boga". On jest taki jaka jest komunikacja miĂŞdzy nimi.
Cytuj
U¿y³eœ argumentu-samobója i usi³ujesz teraz z tego wybrn¹Ì popadaj¹c w nie mniejsz¹ niezrêcznoœÌ. Samochód jest tworem sztucznym i nie ma mo¿liwoœci aby powsta³ w naturalny sposób - np. ewolucji, zmian przyrody i procesów w niej zachodz¹cych.
I tu siĂŞ mylisz bo nie zawsze jest tak, Âże ktoÂś musi zbudowaĂŚ samochĂłd. W Âświecie czÂąstek elementarnych w LHC zderzajÂąc ze sobÂą czÂąstki naukowcy odkryli zadziwiajÂące rzeczy. Jeden z nich wyjaÂśniÂł to obrazowo, Âże to co widzieli to jakby dwa pociÂągi zderzyÂły siĂŞ ze sobÂą z ogromnÂą prĂŞdkoÂściÂą, a w wyniku tego zderzenia zamiast poskrĂŞcanego zÂłomu powstawaÂły nowe pojazdy.

W skali makro czyli w naszej skali jeszcze raz odniosĂŞ siĂŞ do przykÂładu przemiany gÂąsienicy w motyla. W kokonie po rozkÂładzie gÂąsienicy znajdujÂą siĂŞ tylko aminokwasy. ZwiÂązki chemiczne , ktĂłre same w sobie nie sÂą niczym oÂżywionym. I "nagle" z tej pierwotnej zupy samoistnie powstaje "samochĂłd" czyli motyl, ktĂłry na koĂącu oÂżywa i wylatuje z kokona. Podczas tej przemiany nigdzie nie zaobserwowano boskiego kontrolera.

Cytuj
stajemy przed pytaniem: skoro zakÂładamy Âże za inteligencjÂą stoi wyÂższa inteligencja, to tym samym za tÂą wyÂższÂą stoi jeszcze wyÂższa... i tak znowu nieuchronnie lÂądujemy kto stoi na koĂącu? :]

Nikt. Nikogo takiego nie ma.

Cytuj
A mo¿e to wielki ró¿owy s³où tak zrobi³ ?
Nie, nie moÂże. Przeczy to Twojemu wczeÂśniejszemu zaÂłoÂżeniu - gradacji inteligencji. :]

A czemu ? Wielki ró¿owy s³où nie mo¿e byÌ mega inteligentny ? Nikt nie widzia³ ró¿owych s³oni tak jak i mega inteligentnego staruszka Boga z siw¹ brod¹ Du¿y uœmiech

Cytuj
Przecie¿ to naturalny proces - doskonalenia siê, rozwijania inteligencji. Gdyby podzieliÌ Twoj¹ opinie w tym temacie nale¿a³oby przyj¹Ì, ¿e np. samochód przejmuje nad Tob¹ kontrolê gdy... nauczysz siê nim jeŸdziÌ.
W pewnym sensie tak jest Mrugniêcie .Dzisiejsze najnowsze auta same koryguj¹ proces hamowania - przejmuj¹ kontrolê trakcji, kontrolê parkowania, ale najciekawsze, ¿e przejmuj¹ kontrolê nad zdrowym rozs¹dkiem. Ludzie posuwaj¹ siê do kradzie¿y, aby zdobyÌ najnowszy wózek Du¿y uœmiech Kiedy ju¿ go maj¹ to iloœÌ koni pod mask¹ przewraca cz³owiekowi w g³owie i w efekcie ... wypadki, mandaty ..
hahaha .. DuÂży uÂśmiech
W pewnym sensie ... bo przecie¿ niby to cz³owiek jest kontrolerem swoich ¿¹dz prawda ?
Zapisane
quetzalcoatl44
Gość
« Odpowiedz #54 : Październik 19, 2012, 14:22:51 »

jezeli istnieje zlo to musi istniec i przeciwienstwo, jezeli nie ma Boga to sie pojawi..UÂśmiech jest tak i tak wiec nie mozna niczego wykluczyc UÂśmiech
Zapisane
arteq
Gość
« Odpowiedz #55 : Październik 22, 2012, 11:25:18 »

Tak bardzo , bardzo ogĂłlnie ... nie da siĂŞ oczywiÂście wykluczyĂŚ, Âże KTOÂŚ zbudowaÂł ten czy inny algorytm ,bo wiemy, Âże ludzie teÂż takie rzeczy robiÂą najlepiej jak potrafiÂą.
NaduÂżycie, bo "robienie najlepiej jak siĂŞ potrafi" wcale nie jest toÂżsame z tym, Âże dane zadanie siĂŞ wykona/jest siĂŞ w stanie wykonaĂŚ, a to usiÂłujesz sugerowaĂŚ.

Pustka ma charakter rozproszony , nielokalny , a zatem "kwantowy"
Chyba mylisz nieco pojêcia, albo bardzo nieprecyzyjnie siê wys³awiasz. LokalnoœÌ niewiele na wspólnego ze "stanami" kwantowymi, ale to inne zagadnienie.

Na prawdĂŞ ciĂŞÂżko wyobraziĂŚ sobie istotĂŞ, jakiegoÂś KOGOÂŚ, kto byÂłby nielokalny, nieokreÂślony, niefizyczny,  nieoznaczony, a przy tym byÂł osobÂą.
OczywiÂście, mamy ograniczone zdolnoÂści postrzegania i zrozumienia, co nie oznacza, Âże coÂś czego nie potrafimy dokÂładnie zrozumieĂŚ nie istnieje.

KomĂłrka jajowa plus plemnik, o czym zapewne myÂślisz rzucajÂąc powyÂższe twierdzenie, niczego sama nie buduje.
Nie East, mia³em dok³adnie na myœli to co napisa³em i odnios³em siê œciœle to Twojego przyk³adu-argumentu, zgodnie z którym Ty uwa¿asz, ¿e komórka nie mo¿e mieÌ ¿adnego pojêcia o organizmie który tworzy. Natomiast ja dowiod³em, ze ¿ywa komórka nie tylko ma pe³n¹ informacjê - DNA - na temat organizmu który wspó³tworzy ale nawet... bardzo szczegó³ow¹ nawet na temat danego, niepowtarzalnego osobnika w sk³ad którego wchodzi. Po prostu East zapêdzi³eœ siê w swojej argumentacji jak i - moim zdanie - w³aœnie w wielu opiniach.


Nie bierzesz pod uwagĂŞ obrazu caÂłoÂści ,tylko mniemasz po wÂłasnych cechach, Âże oto WszechÂświat jest dokÂładnie taki , jak budowa Ciebie.
Aha, teraz staramy siĂŞ nieco "modyfikowaĂŚ" wczeÂśniejszy niefortunny argument i odnosimy komĂłrkĂŞ juÂż nie - jak poprzednio - do danego organizmu lecz innych...  :]


Otó¿ z³apa³eœ siê za DNA a to jedynie zespó³ instrukcji wykonawczych. W DNA znajduje siê wiele instrukcji równie¿ tych niekorzystnych dla organizmu,
Zespó³ instrukcji - który to pozwala precyzyjnie... zbudowaÌ ca³y organizm, a to poddawa³eœ w swoim przyk³adzie jako niemo¿liwe (komórka nie ma pojêcia, albo ma wypaczone na temat organizmu który wspó³tworzy). Aha i mam pytanie jakie to instrukcje jako takie mia³yby byÌ niekorzystne dla organizmu?

OczywiÂście , Âże prawda jest caÂłkiem inna , bo ani Ty , ani Ja (hahaha "JA") nie potrafimy sobie wyobraziĂŚ kwantowej komunikacji na przykÂład. A jednak to siĂŞ dzieje.
East, widzisz, zaczynasz sam wpadaĂŚ w swoje doÂłki - zarzucaÂłeÂś mi, Âże uÂżywam przymiotnika "moje" (poprosiÂłem wobec tego o formĂŞ zastĂŞpczÂą, ktĂłra odda sens mojej wypowiedzi i bĂŞdzie akceptowalna przez Ciebie - nie potrafiÂłem takowej podaĂŚ...") a teraz sam uÂżywasz... terminologio z zakresu z ktĂłrym walczysz.

Istnieje taki model Wszechœwiata w którym ka¿dy atom "gra" swoj¹ melodiê ,ale nieroz³¹czn¹ od Ca³oœci - nie ma jednej osoby zarz¹dzaj¹cej tym. Tak jakby ... no tu mo¿e herezja, ale ... wszystko co jest czyli te "komórki" - tworz¹ owego "Boga". On jest taki jaka jest komunikacja miêdzy nimi.
Kto ustali³, ¿e ma "graÌ" melodiê i kto ustali³/wprowadzi³ tê spójnoœÌ? Jak ju¿ wspomina³em, mo¿esz ca³ymi dniami podawaÌ przyk³ady , a ja spokojnie wska¿e, ze musi byÌ jakaœ praprzyczyna tego o czym mówisz, bez wzglêdu na poziom jej zagnie¿d¿enia.


I tu siĂŞ mylisz bo nie zawsze jest tak, Âże ktoÂś musi zbudowaĂŚ samochĂłd. W Âświecie czÂąstek elementarnych w LHC zderzajÂąc ze sobÂą czÂąstki naukowcy odkryli zadziwiajÂące rzeczy. Jeden z nich wyjaÂśniÂł to obrazowo, Âże to co widzieli to jakby dwa pociÂągi zderzyÂły siĂŞ ze sobÂą z ogromnÂą prĂŞdkoÂściÂą, a w wyniku tego zderzenia zamiast poskrĂŞcanego zÂłomu powstawaÂły nowe pojazdy.
Metaforyczne porĂłwnanie i tyle. Ale... jak bĂŞdziesz juÂż w stanie zderzyĂŚ dwa pojazdy w ten sposĂłb Âże ze zderzenia samoistnie wyÂłoniÂą siĂŞ inne, peÂłnosprawne pojazdy bez "zÂłomu" to przyjdÂź, przyznam Ci racjĂŞ.

W skali makro czyli w naszej skali jeszcze raz odniosĂŞ siĂŞ do przykÂładu przemiany gÂąsienicy w motyla. W kokonie po rozkÂładzie gÂąsienicy znajdujÂą siĂŞ tylko aminokwasy. ZwiÂązki chemiczne , ktĂłre same w sobie nie sÂą niczym oÂżywionym. I "nagle" z tej pierwotnej zupy samoistnie powstaje "samochĂłd" czyli motyl, ktĂłry na koĂącu oÂżywa i wylatuje z kokona. Podczas tej przemiany nigdzie nie zaobserwowano boskiego kontrolera.
PowtĂłrzĂŞ - ze znuÂżeniem - dlaczego tak siĂŞ wÂłaÂśnie dzieje? SkÂąd te aminokwasy wiedzÂą jak siĂŞ przegrupowaĂŚ? East, przecieÂż Ty rĂłwnieÂż jesteÂś zlepkiem zwiÂązkĂłw chemicznych wiĂŞc jesteÂś nie-oÂżywionym tworem?

Nikt. Nikogo takiego nie ma.
Wow, zaleciaÂło kiaryzmem.

A czemu ? Wielki ró¿owy s³où nie mo¿e byÌ mega inteligentny ? Nikt nie widzia³ ró¿owych s³oni tak jak i mega inteligentnego staruszka Boga z siw¹ brod¹ Du¿y uœmiech
Otó¿ w³aœnie jest nieco inaczej - jest du¿o, du¿o wiêcej dowodów poœrednich (bezpoœrednie - relacje mistyków, proroków) i przejawów dzia³alnoœci Boga osobowego okreœlonego przez Ciebie mianem "staruszka z siw¹ brod¹" ni¿ super-inteligentnego ró¿owego s³onia. Dodatkowo "temu", ¿e za³o¿y³em pewien poziom Twojej inteligencji.

Dzisiejsze najnowsze auta same korygujÂą proces hamowania - przejmujÂą kontrolĂŞ trakcji, kontrolĂŞ parkowania, ale najciekawsze, Âże przejmujÂą kontrolĂŞ nad zdrowym rozsÂądkiem. Ludzie posuwajÂą siĂŞ do kradzieÂży, aby zdobyĂŚ najnowszy wĂłzek
East, East, naci¹gasz i to tak mocno ¿e... ju¿ popru³o siê. Nawet technologicznie najnowszy samochód nie kieruje Twoim postêpowaniem. Ponadto podany przyk³ad równie¿ jasno œwiadczy, ¿e auto mo¿e byÌ co najwy¿ej narzêdziem do zaspokojeniem jakiœ tam ¿¹dz...
Zapisane
Strony: 1 2 [3] |   Do góry
  Drukuj  
 
Skocz do:  

Powered by SMF 1.1.11 | SMF © 2006-2008, Simple Machines LLC | Sitemap

Strona wygenerowana w 0.027 sekund z 18 zapytaniami.

Polityka cookies
Darmowe Fora | Darmowe Forum

wypadynaszejbrygady maho x22-team gangem zipcraft