chanell
 Maszyna do pisania...
Punkty Forum (pf): 72
Offline
Płeć: 
Wiadomości: 3453
Zobacz profil
|
 |
« Odpowiedz #75 : Wrzesień 27, 2012, 21:04:37 » |
|
DziĂŞkujĂŞ Ramzesie  Niesamowita ta twoja opowieÂśc ! Mam pytanie czy to tak jak w metodzie remote viewing - zdalnego widzenia ? Nie boisz siĂŞ o swoje fizyczne ciaÂło ? Czy caÂłkowicie je opuszczasz ,czy jesteÂś z nim powiÂązany tak zwanÂą "zÂłotÂą niciÂą " ? Wiry o ktĂłrych piszesz opisywaÂł teÂż Darek KwiecieĂą ,widziaÂł je podczas penetracji podziemnych korytarzy( chyba ). Jestem ciekawa dalszych relacji 
|
|
|
Zapisane
|
Na wszystkie sprawy pod niebem jest wyznaczona pora.
KsiĂŞga Koheleta 3,1
|
|
|
ptak
Gość
|
 |
« Odpowiedz #76 : Wrzesień 27, 2012, 21:23:22 » |
|
Ramzesie, mam ma³e pytanie, czy sprawdzi³eœ sam¹ metodê? Tzn, czy za pomoc¹ tej metody wnikn¹³eœ w coœ, albo powêdrowa³eœ w miejsca, gdzie póŸniej mog³eœ fizycznie zweryfikowaÌ swoje obserwacje? Bo jeœli eksperymentalnie jesteœ w stanie udowodniÌ skutecznoœÌ metody, to mo¿e ktoœ zainteresowa³by siê sprawdzeniem zawartoœci Œwiêtej Góry w Gdyni? Podobnie, jak na Œlê¿y?  Od siebie dodam, ¿e podobna metoda nauczana jest na kursach Silvy. Co do skutecznoœci nie bêdê siê wypowiadaÌ.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
nagumulululi
Gość
|
 |
« Odpowiedz #77 : Wrzesień 27, 2012, 21:37:16 » |
|
Ramzesie, mam ma³e pytanie, czy sprawdzi³eœ sam¹ metodê? Tzn, czy za pomoc¹ tej metody wnikn¹³eœ w coœ, albo powêdrowa³eœ w miejsca, gdzie póŸniej mog³eœ fizycznie zweryfikowaÌ swoje obserwacje? Bo jeœli eksperymentalnie jesteœ w stanie udowodniÌ skutecznoœÌ metody, to mo¿e ktoœ zainteresowa³by siê sprawdzeniem zawartoœci Œwiêtej Góry w Gdyni? Podobnie, jak na Œlê¿y?  Od siebie dodam, ¿e podobna metoda nauczana jest na kursach Silvy. Co do skutecznoœci nie bêdê siê wypowiadaÌ. Hahaha
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Kiara
Gość
|
 |
« Odpowiedz #78 : Wrzesień 27, 2012, 22:15:44 » |
|
PtakBo jeœli eksperymentalnie jesteœ w stanie udowodniÌ skutecznoœÌ metody, to mo¿e ktoœ zainteresowa³by siê sprawdzeniem zawartoœci Œwiêtej Góry w Gdyni? Podobnie, jak na Œlê¿y? Ludzie nie s¹ w stanie poj¹Ì i zaakceptowaÌ pewnej podstawowej zasady otwierania sobie drogi dostêpu do wiedzy tzw. tajemnej...  ¯adne chciejstwo poznawania dla ciekawoœci wiedzy nie jest do niej kluczem , tymi argumentami nie otwiera siê ¿adnych drzwi wiedzy tajemnej. Wdzieranie siê w jej przestrzeù wedle takich zasad daje bardzo powierzchown¹ wiedzê i bardzo ograniczonym ogl¹dem. Tylko Cz³owiek , który niczego nie bêdzie chcia³ dla siebie dostanie wszystko. Prawdziwym zabezpieczeniem dostêpu do tego rodzaju wiedzy s¹ nasze widoczne energetycznie intencje i cel jej poznawania. Nie wystarcza s³owa zapewnieù , to nic nie znaczy, bowiem zawsze widoczna jest energia czystoœci serca, ona jest albo jej nie ma .Gdy jest jest kodem dostêpu , gdy jej nie ma , dane s¹ ludziom substytuty , które zajmuj¹ umys³ i zaspakajaj¹ ego. Tak to dzia³a. Kiara
|
|
« Ostatnia zmiana: Wrzesień 28, 2012, 02:05:31 wysłane przez Kiara »
|
Zapisane
|
|
|
|
ptak
Gość
|
 |
« Odpowiedz #79 : Wrzesień 27, 2012, 22:30:15 » |
|
Daruj sobie Kiaro t¹ bablaninê. Skoro jest metoda, jest mo¿liwoœÌ jej weryfikacji. I tyle. SprawdziÌ zawsze warto, chocia¿by dla rzetelnoœci badawczej. Twoj¹ "skutecznoœÌ" odczytów ju¿ znamy.  Zaœ pytanie zada³am Ramzesowi i tylko on mo¿e na nie odpowiedzieÌ. 
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Kiara
Gość
|
 |
« Odpowiedz #80 : Wrzesień 27, 2012, 22:58:58 » |
|
Puki co to bablanina nazwê chciejstwo wielu osób ( i tu akurat nie mia³am na myœli Ramzesa3) , metoda to jedno.... jest ich wiele i to niby doskona³e bior¹c pod uwagê wiele zapewnieù np. P.Lucyny £obos i wielkiego specjalistê od metod Silwy P.Wójcikiewicza. Oprócz barwnych opowieœci brak rezultatów... moja skutecznoœÌ odczytów .. powiadasz? Hmmmm jakoœ sprawdza siê jej prognoza w bardzo du¿ym procencie. 1. Mi³oœÌ , energia mi³oœci sta³¹ siê zabezpieczeniem ziemi i napêdem wyniesienia jej w wy¿szy wymiar , o czym piszê od pierwszego postu na tym forum. Co by³o wyœmiewane nagminnie i jeszcze nie do koùca jest zrozumiane w³aœciwie. 2. Upadek katolicyzmu co jest niezbitym faktem i odkrycie zatajonych prawd, dowodem, szczególnie o Marii Magdalenie jako ¿onie Jezusa i nie istnieniu ¿adnego fizycznego ukrzy¿owania Jezusa oraz Jego fizycznej linii rodowej. Co poma³u zaczyna byÌ potwierdzane w mediach publicznych. A na pocz¹tku moich zdecydowanych twierdzeù budzi³o okropny sprzeciw i ró¿ne pos¹dzenia. 3.Od pocz¹tku twierdzi³am i¿ Projekt Cheops nie odkopie niczego i nie uruchomi niczego w wielkiej Piramidzie. I tak te¿ siê dzieje , nie ma ¿adnych szans na zaistnienie spe³nienia tych obietnic do koùca grudnia. Moja opinia nie by³a akceptowana , a wrêcz traktowana z ironi¹. 4. Twierdzi³am i twierdze nadal i¿ w naszych dziejach do koùca tego wymiaru nie wydarzy siê ¿adna globalna katastrofa ni wojna œwiatowa. Mówi³am i¿ mog¹ zaistnieÌ tylko lokalne wydarzenia. Tak te¿ siê dzieje. Ale nadal wielu oczekuje cudów zewnêtrznych. 5. Twierdzi³am i twierdzê nadal i¿ nie pojawi¹ siê ¿adni zbawcy w statkach kosmicznych unosz¹cy nas do góry , jest to proces indywidualnego rozwoju oparty na otwieraniu serca i wznoszeniu siê w coraz wy¿sz¹ wibracjê p³aszczyzny istnienia. Bajki i bajania to nie moja bran¿a , twierdzi³am i twierdze i¿ III wymiar ulega rozpadowi i nie ma co oczekiwaÌ w nim na cuda. Cudem dla nas bêd¹ warunki ¿ycia w IV wymiarze oparte na innych wzorcach ¿ycia i wy¿szym systemie wartoœci. Na razie moje prognozy siê sprawdzaj¹ , chocia¿ nie wszyscy s¹ z tego powodu zadowoleni... Bywa. Kiara 
|
|
« Ostatnia zmiana: Wrzesień 27, 2012, 23:32:34 wysłane przez Kiara »
|
Zapisane
|
|
|
|
ptak
Gość
|
 |
« Odpowiedz #81 : Wrzesień 27, 2012, 23:23:07 » |
|
Nie mia³am na myœli prognoz, o których teraz piszesz i które s¹ wspólne dla niezliczonej rzeszy ludzi. Czy siê sprawdz¹, oka¿e siê. Na razie tkwimy w trzecim wymiarze.  Co do metod, fakt, ¿e s¹ ró¿ne. I dlatego, by nie myliÌ ich z produktami wyobraŸni i nie pod¹¿aÌ fa³szywym tropem nale¿y je weryfikowaÌ. Nie ma to nic wspó³nego z magi¹. Owszem, mo¿na zajmowaÌ siê naukami tajemnymi, lecz tu badamy fizyczn¹ rzeczywistoœÌ. I albo wizje p. Zofii Piepiórko maj¹ odzwierciedlenie w tej rzeczywistoœci, albo s¹ tylko jej wizjami. Ona sama stara siê przekonaÌ œwiat nauki, ¿e ma racjê. Tote¿, jeœli Ramzes posiada wypracowan¹ metodê oraz potwierdza, ¿e równie¿ widzi zawartoœÌ Œwiêtej Góry, to zasadnym wydaje siê pytanie o sprawdzalnoœÌ metody. Inaczej mo¿emy sobie gdybaÌ i budowaÌ zamki na lodzie.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Ramzes3
Gość
|
 |
« Odpowiedz #82 : Wrzesień 28, 2012, 00:09:49 » |
|
Dziêkujê Ramzesie  Niesamowita ta twoja opowieœc ! Mam pytanie czy to tak jak w metodzie remote viewing - zdalnego widzenia ? Nie boisz siê o swoje fizyczne cia³o ? Czy ca³kowicie je opuszczasz ,czy jesteœ z nim powi¹zany tak zwan¹ "z³ot¹ nici¹ " ? Wiry o których piszesz opisywa³ te¿ Darek Kwiecieù ,widzia³ je podczas penetracji podziemnych korytarzy( chyba ). Jestem ciekawa dalszych relacji  Myœlê, ¿e mo¿na by tak powiedzieÌ, ¿e jest to coœ podobnego chocia¿ szczegó³owo tej metody nie znam. Co do opuszczania cia³a powiedzia³bym tak. Wychodz¹c cia³em astralnym opuszczasz ca³kowicie cia³o fizyczne i nie czujesz z nim kontaktu. Jest to bardzo fajne uczucie a jeszcze fajniejsze kiedy dostaniesz dopalacza z pobudzonej energii kundalini. To akurat uda³o mi siê tylko kilka razy i prawdê mówi¹c sam do koùca nie wiem w jaki sposób. Przed t¹ metod¹ istniej¹ ostrze¿enia jak chocia¿by mo¿liwoœÌ "zaw³adniêcia cia³a" przez innego ducha chocia¿ wed³ug mnie coœ takiego mo¿e nast¹piÌ tylko wtedy gdy cz³owiek znajduje siê w kiepskiej kondycji fizycznej i psychicznej. W stosowanej przeze mnie metodzie mimo, ¿e bêdziesz bardzo daleko od cia³a fizycznego masz œwiadomoœÌ sta³ego kontaktu z nim. To co odczuwasz tam gdzie dotrzesz odczuwasz jednoczeœnie w ciele fizycznym. T¹ metod¹ mo¿na przemieszczaÌ siê o wiele szybciej ni¿ pierwsz¹. Pozostaje tylko pytanie co w takim razie siê przemieszcza? Wed³ug mnie odpowiedŸ tkwi w naszych cia³ach subtelnych. Powszechnie panuje opinia, ¿e tylko cia³o astralne mo¿e oddzieliÌ siê od cia³a fizycznego jak równie¿ mówi siê, ¿e cia³ subtelnych mamy tylko siedem (podobnie jak czakr g³ównych). Tak naprawdê tych cia³ mamy znacznie wiêcej i jedno z tych cia³ ma równie¿ mo¿liwoœÌ oddzielania od cia³a fizycznego. Co do "z³otej nici" to je¿eli mówimy o tym samym to ona przerywa siê tylko w chwili œmierci naszego cia³a fizycznego. Czy bojê siê o swoje cia³o fizyczne? Raczej nie, tylko w niektórych przypadkach trzeba uwa¿aÌ np. mogê zbli¿yÌ siê do g³ównego kryszta³u w Wielkiej Piramidzie ale nie mogê go dotkn¹Ì bo wtedy naprawdê móg³bym sobie je usma¿yÌ. Tak na zakoùczenie przypomnia³o mi siê, ¿e cia³o astralne mo¿e faktycznie przenosiÌ niektóre rany do cia³a fizycznego. Mia³em kiedyœ w czasie snu niezamierzon¹ podró¿ astraln¹ do jakiegoœ kraju arabskiego, gdzie akurat masowo mordowano ludzi. Jak pamiêtam zas³oni³em swoim cia³em kobietê do której strzeli³ z pistoletu maszynowego jakiœ mê¿czyzna. Zarobi³em wtedy chyba na moje szczêœcie tylko dwa strza³y w miêsieù prawej rêki. Nastêpnego dnia po przebudzeniu dok³adnie w tych samych miejscach gdzie by³y rany postrza³owe mia³em lekkie wg³êbienia i siniaki œrednicy oko³o jednego centymetra. Ciekawe prawda?
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Ramzes3
Gość
|
 |
« Odpowiedz #83 : Wrzesień 28, 2012, 01:43:12 » |
|
Nie mia³am na myœli prognoz, o których teraz piszesz i które s¹ wspólne dla niezliczonej rzeszy ludzi. Czy siê sprawdz¹, oka¿e siê. Na razie tkwimy w trzecim wymiarze.  Co do metod, fakt, ¿e s¹ ró¿ne. I dlatego, by nie myliÌ ich z produktami wyobraŸni i nie pod¹¿aÌ fa³szywym tropem nale¿y je weryfikowaÌ. Nie ma to nic wspó³nego z magi¹. Owszem, mo¿na zajmowaÌ siê naukami tajemnymi, lecz tu badamy fizyczn¹ rzeczywistoœÌ. I albo wizje p. Zofii Piepiórko maj¹ odzwierciedlenie w tej rzeczywistoœci, albo s¹ tylko jej wizjami. Ona sama stara siê przekonaÌ œwiat nauki, ¿e ma racjê. Tote¿, jeœli Ramzes posiada wypracowan¹ metodê oraz potwierdza, ¿e równie¿ widzi zawartoœÌ Œwiêtej Góry, to zasadnym wydaje siê pytanie o sprawdzalnoœÌ metody. Inaczej mo¿emy sobie gdybaÌ i budowaÌ zamki na lodzie. Postaram siê odpowiedzieÌ na to pytanie na ile tylko potrafiê. Metoda któr¹ akurat ja stosujê wed³ug mnie nie jest ani lepsza ani gorsza od innych metod. Wczeœniej czy póŸniej ka¿dy cz³owiek pos³uguje siê lub na bazie znanych metod opracowuje dla siebie w³asn¹ metodê która mu najbardziej odpowiada. SkutecznoœÌ tych metod zale¿y naprawdê od wielu czynników i muszê w tym miejscu przyznaÌ, ¿e Kiara ma bardzo du¿o racji twierdz¹c, i¿ du¿¹ rolê odgrywa intencja. Kolejna sprawa to osi¹gniêcie okreœlonego poziomu fal mózgowych, wyciszenia umys³u i utrzymania tego stanu przez okreœlony czas. ChciwoœÌ np. ma to do siebie, ¿e niesie ze sob¹ silny ³adunek emocjonalny, który nie pozwala na osi¹gniêcie po¿¹danego stopnia wyciszenia umys³u. Co do sprawdzalnoœci tej metody to muszê przyznaÌ, ¿e jest to trochê trudne pytanie. W wiêkszoœci przypadków te metodê wykorzystywa³em przy uzdrawianiu i mówi¹c szczerze zawsze siê sprawdza³a, chocia¿ czêsto sta³a w sprzecznoœci z diagnozami lekarzy a raz z wynikiem tomografu komputerowego. Np. w oparciu o wynik tomografu stwierdzono raka koœci nogi mojej znajomej. Ja twierdzi³em, ¿e jest to przewlek³y stan zapalny i po pewnym czasie okaza³o siê, ¿e mia³em racjê. Wielokrotnie odbywa³em podró¿e do Wielkiej Piramidy. Na bazie sesji z Lucyn¹ £obos prowadzi³em poszukiwania wszystkiego co mog³o byÌ zwi¹zane z uruchomieniem tej piramidy. Wed³ug mnie odkry³em tam znacznie wiêcej ni¿ mówi sama Pani Lucyna ale zweryfikowanie tego wszystkiego mo¿e nast¹piÌ tylko w przypadku gruntownych badaù samej piramidy o ile ktokolwiek do tego dopuœci. Raz tylko przeprowadzi³em pewien eksperyment pod k¹tem upewnienia siê czy w jednym z pomieszczeù faktycznie znajduje siê z³oty tron czy jest to tylko efekt mojej wyobraŸni. O udzia³ w tym eksperymencie poprosi³em dwie znajome bioterapeutki, wyt³umaczy³em im, ¿e zabiorê je a w³aœciwie ich cia³a astralne do jednego z pomieszczeù Wielkiej Piramidy a one po powrocie opowiedz¹ mi co tam zobaczy³y czy te¿ odczu³y. Po powrocie najpierw z jedn¹ z Paù bo druga przez pewien czas opiera³a siê twierdz¹c "poczekajcie jeszcze trochê tak fajnie siedzi siê na tym tronie" a potem z drug¹ nast¹pi³a relacja z podró¿y. Pierwsza stwierdzi³a, ¿e by³o zbyt ciemno i niczego nie zobaczy³a. Druga z kolei opisa³a w³aœnie z³oty tron. Poza tym w pokoju w którym znajdowaliœmy siê po powrocie z piramidy ca³a trójka czu³a wyraŸny zapach starego wrêcz zatêch³ego powietrza tak jakby zosta³ on przeniesiony wraz z nami z jej wnêtrza! Mimo, ¿e w tej piramidzie by³o mi dane doœÌ sporo odkryÌ, zobaczyÌ czy te¿ odczuÌ to s¹ jednak nadal pomieszczenia czy te¿ sarkofagi w których widzê tylko ciemnoœÌ. NajwyraŸniej istnieje jeszcze jakiœ kolejny czynnik decyduj¹cy o skutecznoœci w danym czasie tej czy te¿ innych metod.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
chanell
 Maszyna do pisania...
Punkty Forum (pf): 72
Offline
Płeć: 
Wiadomości: 3453
Zobacz profil
|
 |
« Odpowiedz #84 : Wrzesień 28, 2012, 07:03:00 » |
|
Witaj Ramzesie  Dziekujê za wyjaœnienie  Przed t¹ metod¹ istniej¹ ostrze¿enia jak chocia¿by mo¿liwoœÌ "zaw³adniêcia cia³a" przez innego ducha chocia¿ wed³ug mnie coœ takiego mo¿e nast¹piÌ tylko wtedy gdy cz³owiek znajduje siê w kiepskiej kondycji fizycznej i psychicznej. W³aœnie o to "zaw³adniêcie cia³em" mi chodzi³o,ale chyba masz racjê co do tego ¿e, cz³owiek o s³abej kondycji zw³aszcza psychicznej,nie powinien "bawiÌ siê " w takie podró¿e. Co do "z³otej nici" to je¿eli mówimy o tym samym to ona przerywa siê tylko w chwili œmierci naszego cia³a fizycznego. Tak to wiem ,ale mysla³am ¿e podczas takich podró¿y,ta niÌ te¿ jest potrzebna i ze to ona utrzymuje nasze cia³o astralne w kontakcie z cia³em fizycznym.Jak widac ma³o jeszcze wiem  Wracaj¹c do tematu wizji pani Zofii Piepiórki,czy "odwiedza³eœ " t¹ metod¹ inne miejsca przez ni¹ wskazane ? Na przyk³ad Bazê kosmiczn¹ na Babiej Górze ,która wed³ug pani Zofii ma powi¹zanie ze œw.Gór¹ w Gdyni.
|
|
|
Zapisane
|
Na wszystkie sprawy pod niebem jest wyznaczona pora.
KsiĂŞga Koheleta 3,1
|
|
|
Ramzes3
Gość
|
 |
« Odpowiedz #85 : Wrzesień 28, 2012, 11:03:25 » |
|
Witaj Chanell  Je¿eli mog³em w czymkolwiek pomóc to bardzo mnie to cieszy. Zreszt¹ mo¿liwoœÌ pomocy innej osobie jest tym co przynosi mi najwiêcej radoœci w naszym nie zawsze lekkim ¿ywocie. ByÌ mo¿e nie do koùca jasno siê wyrazi³em ale co do tej nici masz w zupe³noœci racjê. Ta niÌ jak najbardziej utrzymuje ca³y czas w kontakcie cia³o astralne z cia³em fizycznym, jej zerwanie nastêpuje w chwili œmierci fizycznej naszego cia³a. Tak przynajmniej twierdz¹ kap³ani Huny. Przyznajê siê bez bicia, ¿e nie podejmowa³em jeszcze prób sprawdzenia innych tematów opisywanych przez Zofiê Piepiórko w tym baz kosmicznych. Zrobi³bym to bardzo chêtnie i pewnie i tak zrobiê bo jestem trochê "wœcibski" je¿eli chodzi o te tematy ale tutaj trochê ogranicza mnie proza naszego codziennego ¿ywota. Inaczej mówi¹c to kwestia czasu. W przypadku baz je¿eli one oczywiœcie istniej¹ nale¿y liczyÌ siê z mo¿liwoœci¹ silnych zak³óceù utrudniaj¹cych jakikolwiek odbiór. Nie ma co siê ³udziÌ, ¿e cywilizacja znajduj¹ca siê na wysokim poziomie rozwoju technicznego pozostawi³a swoj¹ czy te¿ swoje bazy bez jakiegokolwiek zabezpieczenia. WeŸmy pod uwagê chocia¿by fakt, ¿e w dalekiej przesz³oœci jakaœ cywilizacja mia³a obsesjê na punkcie budowania np. podziemnych miast jak w Anatolii w Turcji, podziemnych labiryntów czy te¿ wspomnianych baz. Obecnie doœÌ w szerokim zakresie wykorzystuje siê zdjêcia lotnicze b¹dŸ satelitarne wykonane w technice bliskiej podczerwieni dziêki którym od czasu do czasu udaje siê odnaleŸÌ ruiny staro¿ytnych miast jak np. Altinum we W³oszech. Trudno jednak doszukaÌ siê wzmianki o odkryciu przy u¿yciu tej techniki w odniesieniu do wspomnianych budowli. To chyba trochê daje do myœlenia.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Kiara
Gość
|
 |
« Odpowiedz #86 : Wrzesień 28, 2012, 11:41:29 » |
|
¯adna z baz nie jest ca³kowicie opuszczona , oczywiœcie ¿e maj¹ zabezpieczenia oraz technologiê , która bez problemu pokazuje energetycznego "goœcia" i cel jego wizyty. W zale¿noœci od celu i intencji goœcia nastêpuj¹ reakcje stra¿ników. Zazwyczaj po powrocie do naszego domu mamy "opiekuna tego miejsca" przez d³u¿szy czas. Je¿eli ktoœ s¹dzi i¿ zachowa we wspomnieniach wiedzê która nie mo¿e byÌ jeszcze ujawniona publicznie , to siê myli. Taki opiekun popracuje z pamiêci¹ goœcia tak by nic nie by³o dla niego dostêpne z tematów tabu po powrocie z wycieczki. Mnie pozwolono zachowaÌ sporo informacji z widzianych rzeczy i osób, ale ewidentne jest i¿ ja takiej wiedzy nie upubliczniam, nie zaspakajam cudzych ciekawoœci i nie staram siê dziêki nim brylowaÌ. Je¿eli coœ piszê to tylko wówczas gdy uwa¿am to za niezbêdnoœÌ wyjaœniaj¹c¹ istotne zdarzenia na ziemi. By³am naprawdê zaskoczona i zbulwersowana wieloma identyfikacjami spotkanych tam ludzi , znanych mi w obecnym ¿yciu. Mo¿e dlatego by mieÌ p³aszczyznê odniesienia i zrozumienia tego co naprawdê dzieje siê na ziemi mog³am byÌ w tych miejscach. Owszem pomog³o mi to bardzo szczególnie moja ostatnia egipska wyprawa, bowiem wówczas zrozumia³am lepiej, o co w tym wszystkim chodzi i dlaczego tak siê dzieje obecnie, oraz , ¿e bajki i mity nios¹ przeolbrzymi¹ wiedzê prawdziw¹. Nale¿y tylko poprawnie je odczytaÌ. Wiem te¿ i¿ ¿adna z osób robi¹cych takie wycieczki nie dojdzie do sedna prawdy gdy nie ma czystych intencji w sercu, a to jest widoczne w 100% na planach energetycznych. Bêd¹ zwodzone i prowadzone tam gdzie zostanie zaspokojone ich ego. Czy to bêdzie ,z³oty tron, czy inne z³ote przedmioty lub zastêpcze ksiêgi? Nie wa¿ne ale nie bêdzie to prawdziwa wiedza do której chc¹ oni dotrzeÌ. Jeszcze raz tylko w 100% czyste serce nie chc¹ce dla siebie naprawdê niczego, tylko ono otwiera dostêp do wiedzy.To jest trudne bior¹c pod uwagê wzorce ogólnoludzkich zachowaù , chêÌ ¿ycia wedle standardów uznanych przez wiêkszoœÌ jako w³aœciwe i najlepsze oraz niemoc akceptacji bycia wyrzuconym poza dotychczasowe œrodowisko , szczególnie bliskich osób. Dopiero takie ¿ycie na "krawêdzi" spo³eczeùstwa pokazuje prawdziw¹ twarz Cz³owieka i prawdziwe intencje oraz moc , dodaÌ jeszcze trzeba i¿ sprawdziany takiej czystoœci prowadzone s¹ przez ca³y czas ludzkiego ¿ycia , wiele lat zupe³nie nieœwiadomie. Dopiero bardzo d³ugi okres takiego pustelniczego trudu ( oczywiœcie z osi¹gniêciem wymaganej czystoœci serca) otwiera dostêp do miejsc prawdziwie sekretnych. I to nie dla zaspokojenia ciekawoœci , bo jej ju¿ zwyczajnie nie ma, ale dla zrozumienia i pojêcia wiedzy , która jest etapem rozwoju Cz³owieka. Kiara 
|
|
« Ostatnia zmiana: Wrzesień 28, 2012, 12:00:55 wysłane przez Kiara »
|
Zapisane
|
|
|
|
ptak
Gość
|
 |
« Odpowiedz #87 : Wrzesień 28, 2012, 11:47:14 » |
|
Dziêki Ramzesie za wyjaœnienia.  Widzisz, doœÌ sceptycznie podchodzê do wszelkich takich metod penetracji rzeczywistoœci, gdy¿ w wielu przypadkach okazuj¹ siê byÌ zwyk³ymi projekcjami umys³u o sprawdzalnoœci zgodnej z rachunkiem prawdopodobieùstwa. Dlatego, powa¿ny i uczciwy badacz zawsze najpierw sprawdzi metodê, zanim uzna j¹ za wiarygodne narzêdzie. Jeœli Twoja metoda jest ju¿ dla Ciebie takim narzêdziem, to pozostaje tylko cieszyÌ siê i ¿yczyÌ Ci satysfakcji z osi¹gniêÌ oraz dalszych sukcesów. Dodam tylko jeszcze, ¿e talent i trening czyni¹ mistrza. Powodzenia!
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
|
east
Gość
|
 |
« Odpowiedz #89 : Wrzesień 28, 2012, 11:54:39 » |
|
@ Kiara Dopiero bardzo d³ugi okres takiego pustelniczego ¿ycia ( oczywiœcie z osi¹gniêciem wymaganej czystoœci serca) otwiera dostêp do miejsc prawdziwie sekretnych. A jak Ty "robisz" osi¹ganie czystoœci serca ? I po co CI to ? Otó¿ ¿adne pustelnicze ¿ycie nie jest wymogiem, to bzdury. OtwartoœÌ sama siê dzieje ,ale nie dlatego, ¿e jakaœ TY to wymuszasz, praktykujesz, osi¹gasz czy wymyœlisz sobie. Wszystko co robisz dla siebie jest zabaweczk¹ - to s¹ iluzje. I to nie dla zaspokojenia ciekawoœci , bo jej ju¿ zwyczajnie nie ma, ale dla zrozumienia i pojêcia wiedzy , która jest etapem rozwoju Cz³owieka. A zatem dla czegoœ tak ? Dla pragnienia wiedzy ... to te¿ rodzaj ciekawoœci . Owo d¹¿enie do wiedzy ewentualnie mo¿e sprawiÌ, ¿e otrzymasz jej skraweczek. Zaspokoisz pragnienie, ale pominiesz sedno. Sednem nie jest zaspokajanie potrzeb w³asnego JA takich czy innych. Twoja potrzeba jest czymœ takim jak ów "z³oty tron" o którym napisa³aœ dla innych. Ktoœ otrzyma widzenie z³otego tronu i to go zaspokoi, a Ty otrzymasz poczucie wiêkszego zadowolenia w zdobywaniu wiedzy z któr¹ i tak nic nie da siê zrobiÌ bo ta wiedza ju¿ jest histori¹ .
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Kiara
Gość
|
 |
« Odpowiedz #90 : Wrzesień 28, 2012, 12:09:48 » |
|
Twoje zrozumienie wielu tematów jest Twoim poziomem rozwoju osobistego, gdy go osi¹gniesz na wy¿szym poziomie nie bêdziesz ju¿ zadawa³ takich pytaù , bêdzie to bowiem Twoj¹ wewnêtrzna wiedz¹. Oczywiœcie "¿ycie pustelnicze" powinnam napisaÌ w cudzys³owie bo nie jest to dos³ownoœÌ. Jeszcze raz nie czujê ¿adnej potrzeby publicznych zwierzeù z moich osobistych prze¿yÌ, nie bêdzie ich, ale mog¹ siê pojawiÌ jakieœ wyjaœnienia tematu na podstawie autopsji. Wiedza sama w sobie nie jest inspiracj¹ mojej drogi istnienia , jest ni¹ coraz wy¿szy poziom rozwoju osobistego i coraz czystsze i piêkniejsze moje serce przejawiaj¹ce siê czynieniem dobra. I naprawdê nie ja to oceniam. Reszta mnie nie interesuje, ni w ocenach innych, ni w narzucaniu mi ich prawd jako ich zdaniem istotniejsze dla mnie. Jak siê osi¹ga czystoœÌ serca? Przez etyczne, prawe i godne ¿ycie wype³niane intencjami dobra , akceptacji odmiennoœci i mi³oœci z coraz wy¿szych poziomów jej wibracji. Jest to zwyczajnie ¿ycie z coraz wy¿szym systemem wartoœci zbli¿aj¹cym siê do idea³u przekazanego przez depozyt Iskry ¿ycia w sercu Kiara 
|
|
« Ostatnia zmiana: Wrzesień 28, 2012, 14:36:47 wysłane przez Kiara »
|
Zapisane
|
|
|
|
ptak
Gość
|
 |
« Odpowiedz #91 : Wrzesień 28, 2012, 13:34:26 » |
|
O czystoÂści serca zaÂświadczajÂą inne serca. Ono samo nigdy siebie nie wynosi, mĂłwiÂąc o tym. Ma siĂŞ za zwyczajne. 
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Kiara
Gość
|
 |
« Odpowiedz #92 : Wrzesień 28, 2012, 14:08:39 » |
|
O czystoœci serca œwiadczy nie opinia innych, a osobista jego czystoœÌ , jest czyste albo nie jest to okazuje siê w intencjach podejmowanych decyzji jest absolutnie widziane jako przepiêkna i harmonijna energetyczna wibracja. Opinie innych w tym wypadku nie maj¹ ¿adnego znaczenia, s¹ tylko miar¹ ich mo¿liwoœci odczytu na ten moment. Najlepiej jak skupiaj¹ siê na sobie, swoim rozwoju , siebie ocenianiu a nie innych. Kiara 
|
|
« Ostatnia zmiana: Wrzesień 28, 2012, 14:34:47 wysłane przez Kiara »
|
Zapisane
|
|
|
|
ptak
Gość
|
 |
« Odpowiedz #93 : Wrzesień 28, 2012, 14:22:55 » |
|
RĂłwnieÂż Ego nie musi broniĂŚ ani podtrzymywaĂŚ opinii o czystoÂści wÂłasnego serca. GdyÂż nie jest w stanie dotrzeĂŚ do prawdy o sercu. 
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
nagumulululi
Gość
|
 |
« Odpowiedz #94 : Wrzesień 28, 2012, 17:00:56 » |
|
Ptak mĂłwi tu o prostej zasadzie kompensacji w psychologii. Ludzie ktĂłrzy publicznie opowiadajÂą o swojej czystoÂści i miÂłosierdziu najczĂŞÂściej majÂą za sobÂą traumy ktĂłrych trudno siĂŞ pozbyĂŚ najczĂŞÂściej wyparte np. Matka utopiÂła dziecko i szuka odkupienia , czystoÂści aby rekompensowaĂŚ trwajÂący jÂą ogieĂą sumienia etc etc
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
blueray21
 Skryba, jakich maÂło
Punkty Forum (pf): 32
Offline
Wiadomości: 1696
Zobacz profil
|
 |
« Odpowiedz #95 : Wrzesień 28, 2012, 18:14:33 » |
|
To dobre, ale myÂślĂŞ, Âże ci co tworzyli krĂŞgi nie topili dzieci, a nawet nie mieli pojĂŞcia, co to trauma.
|
|
|
Zapisane
|
Wiedza ochrania, ignorancja zagraÂża.
|
|
|
chanell
 Maszyna do pisania...
Punkty Forum (pf): 72
Offline
Płeć: 
Wiadomości: 3453
Zobacz profil
|
 |
« Odpowiedz #96 : Wrzesień 28, 2012, 18:26:17 » |
|
Moi drodzy ,jak zwykle caÂłkowicie odeszliscie od tematu wÂątku.Przypominam Âże dyskutujemy tu o kamiennych krĂŞgach ,o sercu jest odrĂŞbny temat.ZrobiÂło siĂŞ zamieszanie i ciĂŞÂżko odnaleÂźc siĂŞ w temaciehttp://www.cheops.darmowefora.pl/index.php?topic=7229.0
|
|
« Ostatnia zmiana: Wrzesień 28, 2012, 18:29:18 wysłane przez chanell »
|
Zapisane
|
Na wszystkie sprawy pod niebem jest wyznaczona pora.
KsiĂŞga Koheleta 3,1
|
|
|
hiacynt
Gość
|
 |
« Odpowiedz #97 : Wrzesień 29, 2012, 21:06:40 » |
|
W³aœnie wroci³em z ciekawej wycieczki na Œwiêt¹ Górê w Gdyni... Niezwyk³e miejsce i niesamowite okolicznoœci. Zacz¹³em wchodziÌ o zmroku i widzia³em jeszcze drzewa z ods³oniêtymi korzeniami wygl¹daj¹ce jak z bajki . Z ka¿d¹ chwil¹ i ka¿dym krokiem wg³¹b lasu robi³o siê coraz ciemniej i straszniej... Jednak na szczycie nagle zrobi³o siê zadziwiaj¹co jasno; resztka s³onecznego œwiat³a na horyzoncie z jednej strony i d¹¿¹cy do pe³ni (ju¿ jutro) ksiê¿yc z drugiej. Zrobi³o siê jeszcze bardziej bajkowo... Nie wchodz¹c w szczegó³y wyprawy powiem tylko - fantastyczna przygoda! Albo czêœÌ ; dzikie zwierzêta biegaj¹ce po œcie¿ce (szed³em sam i bez latarki) i Lamborgini jad¹ce ty³em na trasie szybkiego ruchu w drodze powrotnej ( wraca³em inn¹ stron¹) oraz mimo cudownej pogody z pocz¹tku, nag³y deszcz jak w jednej z opowieœci Zofii Piepiórki...
|
|
« Ostatnia zmiana: Wrzesień 30, 2012, 02:07:21 wysłane przez chanell »
|
Zapisane
|
|
|
|
Ramzes3
Gość
|
 |
« Odpowiedz #98 : Wrzesień 30, 2012, 16:55:32 » |
|
Twoja opowieœÌ Hiacyncie jest mo¿na powiedzieÌ bardzo romantyczna. Mam przy okazji pytanie: czy bêd¹c na szczycie Œwiêtej Góry mia³eœ jakieœ w³asne odczucia (pozytywne lub negatywne)? Przy okazji myœlê, ¿e warto obejrzeÌ zdjêcia Œwiêtej Góry na stronie http://www.kamienne.org.pl/index.php/artykuly/103-swiete-gory-trojmiasta.html, w tym ciekawe ujêcia z czerwon¹ i z³ot¹ energi¹.
|
|
« Ostatnia zmiana: Wrzesień 30, 2012, 17:16:55 wysłane przez Dariusz »
|
Zapisane
|
|
|
|
PrzebiÂśnieg
Gość
|
 |
« Odpowiedz #99 : Październik 11, 2012, 17:12:30 » |
|
Dodam do tego co prawicie szacowni, ze jak siê patrzy na krêgi i na informacje które w sobie zawieraj¹ to chyba mo¿na poj¹Ì dlaczego s³udzy KK je niszczyli by ¿e tak siê wyra¿ê nie pozosta³ kamieù na kamieniu Zwyczajnie po ludzku mo¿na rzec i¿ S³owianie swoj¹ Wiedz e zamieszczali na kamiennych krêgach to pa 
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
|