Niezależne Forum Projektu Cheops Niezależne Forum Projektu Cheops
Aktualności:
 
*
Witamy, Gość. Zaloguj się lub zarejestruj. Marzec 28, 2024, 13:26:41


Zaloguj się podając nazwę użytkownika, hasło i długość sesji


Strony: 1 2 [3] |   Do dołu
  Drukuj  
Autor Wątek: CO JEMY I CO "JE" NAS  (Przeczytany 48265 razy)
0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.
HabibiDah
Gość
« Odpowiedz #50 : Lipiec 12, 2009, 12:26:00 »

a propos fluoru:

"Badania naukowe nie dowiodły aby fluor przy zębach stałych hamował próchnicę zębów. Jest to biologicznie (fizjologicznie) niemożliwe.(…) Podawanie fluoru stało się ostatnio modne. Lekarze zalecają go już niemowlętom, a czasem nawet przyszłym matkom Konsekwencją tego nie jest wcale spadek zachorowań na próchnicę, lecz jest to niebezpieczną ucieczką wapnia z organizmu prowadzącą do tzw. wczesnej osteoporozy!. Ostatnio obserwuje się bardzo dużo przypadków tak zwanej osteoporozy przedszkolnej, a to na skutek nadmiaru fluoru, podawanego dzieciom profilaktycznie w postaci tabletek, kropli, a także specjalnych past z dużą zawartością tego pierwiastka (one także dostarczają organizmowi pewnej ilości fluoru).
Rzadko kto pamięta, że dziecko, poza dawką tego pierwiastka zaleconą przez lekarza, otrzymuje jeszcze dodatkową jego porcję podczas regularnego, przynajmniej dwukrotnego, codziennego mycia zębów fluoryzowaną pastą.
Dużo fluoru znajduje się w herbacie – od 1 do 7 mg/100 g, w dodatku fluoru łatwo przyswajalnego. Spośród produktów spożywczych najwięcej fluoru zawierają ryby, fasola – 1,65 mg/1000 g, ziemniaki – 0,141 mg, marchew – 0,188 mg, szpinak – 0,435 mg, mleko – 0,227 mg, mąka pszenna 0,56 mg/1000 g oraz mięso, kapusta, sałata, rzeżucha, brokuły"
no oczywiście jedna z moich ulubionych herbat ROOIBOS Mrugnięcie

tylko jaki rozsądny człek uwierzy w to, że fluor jest szkodliwy..  Mrugnięcie

źródło: http://www.eioba.pl/a76208/szkodliwe_dzialanie_fluoru
« Ostatnia zmiana: Lipiec 12, 2009, 12:32:26 wysłane przez HabibiDah » Zapisane
Dariusz


Maszyna do pisania...


Punkty Forum (pf): 3
Offline

Płeć: Mężczyzna
Wiadomości: 6024



Zobacz profil Email
« Odpowiedz #51 : Lipiec 26, 2009, 16:48:49 »

Wierzyć nie wierzyć, przeczytać warto  Duży uśmiech Szok Coś Duży uśmiech :

Marketing mitem stoi, czyli kilka branżowych plotek
Niedziela, 26 lipca (06:00)

Coca-Cola może być nie tylko doskonałym napojem, nadaje się także do usuwania rdzy. Mięso w hamburgerach z McDonald's składa się z przemielonych dżdżownic, a siedziba jednej z największych firm świata - Unilevera, posiada podziemny tunel, do którego dostęp mają jedynie nieliczni. Marketing dorobił się wielu mitów. Które z nich są prawdziwe?
...



http://biznes.interia.pl/news/mieso-w-ich-hamburgerach-to-mielone-dzdzownice,1343942

Edit:

Lody - prawdy i mity
Beata CIEPŁOWSKA-KOWALCZYK, konsultacja: dr n. med. Izabella Łazowska-Przeorek2008-07-09, ostatnia aktualizacja 2008-07-09 11:34

Choć niemal wszyscy lubimy lody, mamy o nich wyjątkowo złą opinię. Wciąż powtarzamy, że są niezdrowe, tuczące, nieodpowiednie dla dzieci... Zobacz, które z tych twierdzeń jest prawdziwe, a które można między bajki włożyć.
...



http://www.edziecko.pl/jedzenie/1,79379,5438703,Lody___prawdy_i_mity.html
« Ostatnia zmiana: Lipiec 28, 2009, 18:43:12 wysłane przez Dariusz » Zapisane

Pozwól sobie być sobą, a innym być innymi.
Dariusz


Maszyna do pisania...


Punkty Forum (pf): 3
Offline

Płeć: Mężczyzna
Wiadomości: 6024



Zobacz profil Email
« Odpowiedz #52 : Sierpień 23, 2009, 13:09:11 »

Chemiczny Wielki Brat
Aktualizacja: 2009-06-2 11:04 am

Chcąc zwrócić uwagę na stopień ekspozycji normalnie funkcjonującego człowieka na związki chemiczne zawarte w produktach codziennego użytku, naukowcy przeprowadzili niecodzienny eksperyment, przypominający telewizyjny program „Big Brother”. Wyniki są szokujące, donosi „Chemistry World”.

Eksperyment przeprowadzony przez kanadyjskich naukowców symulował normalny dzień statystycznego człowieka, który je w pośpiechu, trochę posprząta w domu, w którym odpoczywa po pracy. Badanie, niczym program „Big Brother”, trwało kilka dni, na przestrzeni których naukowcy na zmianę (po 12 godzin) przebywali w eksperymentalnym pomieszczeniu wykonując typowe dla każdego człowieka domowe czynności. W czasie eksperymentu regularnie analizowano stężenie wybranych związków chemicznych we krwi oraz w moczu naukowych mieszkańców domu Wielkiego Brata.

Po kilkudniowym pobycie okazało się, iż stężenie ftalanów (związków dodawanych między innymi do produktów kosmetycznych, w tym do higieny osobistej), między innymi MEP (ang. monoethyl phthalate) będących metabolitami DEP (ang. diethyl phthalate) wzrosło w analizowanym moczu z wyjściowego poziomu 64 ng/ml do 1410 ng/ml!

Po konsumpcji zaledwie 3 posiłków składających się z tuńczyka, stężenie rtęci we krwi jednego z eksperymentatorów wzrosło do 7,55 µg/L na przestrzeni zaledwie 2 dni. Poziom bisfenolu A po zjedzeniu kilku posiłków typu „fast food” (pakowanych w plastikowe pojemniki) przygotowanych w mikrofali, osiągnął stężenie 7,5- krotnie przewyższające stężenie wyjściowe (określone przed eksperymentem).

Stężenie środka antybakteryjnego stosowanego między innymi w pastach do zębów wzrosło w moczu 2900 razy, z poziomu 2,47 ng/ml do 7180 ng/ml!

Większość badanych substancji chemicznych nie jest obojętna dla zdrowia, a część akumuluje się w ludzkim organizmie stanowiąc niebezpieczny rezerwuar chemikaliów.

Naukowcy przed eksperymentem unikali przez 48 godzin produktów bogatych w wyżej wymienione substancje chemiczne. Jeden z badaczy na 30 dni wyeliminował z diety pokarmy rybne.

Jak przyznają kanadyjscy naukowcy, przeprowadzony eksperyment miał na celu uzmysłowienie opinii publicznej, w jak silny sposób jesteśmy narażeni na kontakt z niebezpiecznymi chemikaliami. Jednocześnie, z badań wynika, iż odpowiedni dobór używanych produktów oraz spożywanych pokarmów (unikanie gotowych produktów spożywczych, które w plastikowym opakowaniu podgrzewa się w mikrofali) może znacząco ograniczyć ilość chemikaliów, jakie wnikają do naszego organizmu, a następnie są wydalane wraz z moczem.

KLG

_____

Przedruk za PAP – Nauka w Polsce

http://www.bibula.com/?p=9930
Zapisane

Pozwól sobie być sobą, a innym być innymi.
Dariusz


Maszyna do pisania...


Punkty Forum (pf): 3
Offline

Płeć: Mężczyzna
Wiadomości: 6024



Zobacz profil Email
« Odpowiedz #53 : Wrzesień 20, 2009, 21:10:02 »

Czytając Ścieżkę Mocy trafiłem na fragment w którym Plejadianie podkreślają ważność nauczenia się odczuwania wartości energetycznej spozywanego posiłku. Warto pamiętać o tym spozywając różne produkty, rzekomo zdrowe a jednak destrukcyjnie wpływające na nasz organizm.
W podobnym duchu wypowiada się Valdim Zeland w poniższym artykule:

Energetyka pożywienia - fragment wywiadu z Vadimem Zelandem
16.04.2009.

Czy nie korzysta Pan czasem z jakichś środków narkotycznych, by „wejść” w inną rzeczywistość? A może korzystał pan kiedyś? Przecież ewidentnie jest Pan „zaznajomiony” z Carlosem Castanedą.

Nie używam środków narkotycznych, chociaż bywało, że próbowałem. W rzeczywistości najsilniejszym środkiem psychodelicznym jest ów całkowity brak jakichkolwiek środków wywołujących uzależnienie, do których należą między innymi wszystkie artykuły wyprodukowane przez wahadła. Weźmy za przykład hamburgera. Oprócz jego fizycznej postaci, którą umieszczamy w ustach, istnieje postać metafizyczna  – energia zużyta na jego produkcję (nie chodzi tu o siłę, która wprawia w ruch mechanizmy, a o swobodną energię żywych istot, którą pochłaniają wahadła).

Proszę sobie wyobrazić, ilu ludzi i ile maszyn brało udział w procesie produkcji hamburgera: ten zawiły splot rur i pojemników w zakładach chemicznych produkujących nawozy; brzękające żelazne potwory, traktory i kombajny; mnóstwo pośrednich zakładów produkcyjnych, które pozwoliły złożyć owe żelazne monstra, począwszy od śrubki, a skończywszy na farbie; dalej – pola uprawne i pastwiska, które trzeba zaorać, zasiać i zebrać plony; fermy mięsne, na których hoduje się zwierzęta w dosłownie bydlęcych warunkach; straszne rzeźnie, o których wrażliwa buźka ubóstwiającego smaczną kiełbaskę woli nie myśleć; zakłady przemysłu spożywczego; i w końcu rozległa sieć handlowa, reklama, i tak dalej.

Widzi Pani, jaki konglomerat zakładów produkcyjnych, zależnych wzajemnie od siebie, pracuje nad stworzeniem skromnej kanapki? I nad każdą jednostką produkcyjną wisi wahadło jako nadbudowa energetyczna. Na poziomie fizycznym obserwujemy ruch materialnych przedmiotów, a w sensie metafizycznym zachodzą niewidoczne, lecz równie obiektywne procesy wymiany energetycznej. Myśli Pani, że energia wahadeł, użyta do wyprodukowania hamburgera, ginie bez śladu? Za postać fizyczną zapłaciła Pani pieniądze, a za energię przyjdzie płacić swoją swobodną energią. Każdy sztucznie wytworzony produkt wywołuje uzależnienie. Proszę porównać syntetyczną zupę z torebki i babciny barszcz, ugotowany z naturalnych produktów. Rzucić palenie lub picie, to jak splunąć. Ale proszę spróbować przestać jeść pokarmy, do których się pani przyzwyczaiła, żyjąc w matrixie. Nie wierzy Pani – proszę sprawdzić.

Oczywiście nie wzywam wszystkich do rezygnacji z dóbr cywilizacji i powrotu do natury. Lecz korzystając z usług społeczeństwa technogennego, które szybko przekształca się w prawdziwy matrix, trzeba zdawać sobie sprawę, że to zasysa, wpędza w uzależnienie, pogrąża we śnie, w którym nie jesteś panem swojego losu, a tylko bateryjką nie rozumiejącą, że ją wykorzystują.

Osobiście staram się spożywać możliwie jak najmniej nienaturalnych produktów. I tu rzecz nie w tym, że są one „szkodliwe dla zdrowia” – chodzi raczej o swobodną energię, a więc, i o osobistą wolność. Zmniejszając ilość syntetyków w jadłospisie, nie mówiąc już o środkach narkotycznych, powiększam tym swój potencjał, co oznacza podnoszenie się życiowego tonusu, odkrycie zdolności twórczych, widoczną poprawę jakości życia, i co najważniejsze – przekształcenie z żetonu w tego, kto rzuca kości – uzyskanie siły, o której tak zagadkowo i mgliście napomykali Jedi z „Gwiezdnych wojen”.

Gdzie i co jada Pan na obiad?
...

http://www.igya.pl//z_ostatnich_dni/energetyka_pozywienia_fragment_wywiadu_z_vadimem_zelandem.html

Więcej informacji o Transerfingu rzeczywistosci, łącznie z pełną treścią wywiadu z Vadimem Zelandem, znajduje się na stronie internetowej
http://www.transerfing.pl/

EDIT: ********************************************************

Które naczynia kuchenne są bezpieczne?
28.03.2009

W 1997 roku badania przeprowadzone w ramach National Toxicology Program1 ujawniły, że tetrafluoroetylen, główny składnik teflonu, powoduje „aktywność kancerogenną” (sprzyjającą powstaniu chorób nowotworowych) u myszy oraz szczurów (nieprzywieralne powłoki firmy Silverstone and Excalibur są wykonane z żywicy o takich samych właściwościach).
Które naczynia są bezpieczne?


Chociaż chemikalia nie dostają się z naczyń do jedzenia, to mogą być zagrożeniem dla pracowników fabryki, którzy je wytwarzają. Do żywności mogą natomiast trafiać małe kawałki teflonu z naczyń o porysowanej powierzchni, ale FDA2 twierdzi, że cząstki te przechodzą przez nasz organizm, nie stanowiąc dla niego zagrożenia.
...

http://www.igya.pl//zanieczyszczenia/ktore_naczynia_kuchenne_sa_bezpieczne_.html

« Ostatnia zmiana: Wrzesień 21, 2009, 12:34:28 wysłane przez Dariusz » Zapisane

Pozwól sobie być sobą, a innym być innymi.
Dariusz


Maszyna do pisania...


Punkty Forum (pf): 3
Offline

Płeć: Mężczyzna
Wiadomości: 6024



Zobacz profil Email
« Odpowiedz #54 : Wrzesień 27, 2009, 14:26:42 »

Nie daj się chorobie!
2



Najczęstszą przyczyną chorób nie są wirusy czy bakterie, lecz osłabiony system immunologiczny. Jeśli będziemy dbać o jego kondycję, nie dopadnie nas przeziębienie czy grypa.

System immunologiczny, którym dysponuje nasz organizm bywa porównywany do świetnie zorganizowanej armii, broniącej go przez dwadzieścia cztery godziny na dobę. Jeśli funkcjonuje sprawnie, to nie chorujemy, gdy jest osłabiony lub zaatakowany nieznaną mu bakterię - reaguje z opóźnieniem i dopada nas wtedy choroba. Sygnałem osłabienia odporności organizmu jest skłonność do infekcji, zwłaszcza przeziębienia i grypy. Zwiększymy swoje szanse na uniknięcie tych chorób, jeśli zadbamy o poprawienie odporności, co wcale nie jest takie trudne, jakby się wydawało.

Odżywianie
...

http://kobieta.interia.pl/zdrowie/profilaktyka/news/nie-daj-sie-chorobie,1373470

Zapisane

Pozwól sobie być sobą, a innym być innymi.
frosk24
Gość
« Odpowiedz #55 : Listopad 02, 2009, 22:50:21 »

nie czytałem całego wątku wiec może to już było :

http://rgbplus.pl/index.php?id=1130
Zapisane
Dariusz


Maszyna do pisania...


Punkty Forum (pf): 3
Offline

Płeć: Mężczyzna
Wiadomości: 6024



Zobacz profil Email
« Odpowiedz #56 : Marzec 14, 2010, 14:39:47 »

Polacy jedzą chemię

Poniedziałek, 14 grudnia

Czekolada o smaku truskawkowym, zrobiona z buraków czy indyk w galarecie z fragmentami piór - to tylko niektóre z produktów, na które na natrafili inspektorzy inspekcji handlowej badając koszyk 32 produktów, jakie Polacy kupili na święta.


Jemy chemię. Takie są przepisy unijne. Producentowi żywności wolno wszystko jeżeli tylko napisze o tym na opakowaniu - stwierdził w "Teraz My" w TVN Marek Nowak z Inspekcji Handlowej w Katowicach. - Szynki w szynce może być 50 proc. - reszta to wypełniacze. Aromat wędzenia, to też chemia. Na wędzenie mało kto może sobie pozwolić - dodał.

Wśród przypadków, które najbardziej nim wstrząsnęły przez 28 lat pracy w Inspekcji, Nowak wymienia paczkę rodzynków, "która uciekała ruchem falistym po biurku" i ciasto na pizzę, które w jednej z katowickich pizzerii "dojrzewało na muszli klozetowej". - My już prowadzimy taką galerię osobliwości, gdzie mamy zdjęcia takich przypadków - dodał.

14 na 32
...



http://m.onet.pl/_m/f7f43c78002f9631975aa1da4800b226,24,1.jpg

Zapisane

Pozwól sobie być sobą, a innym być innymi.
Dariusz


Maszyna do pisania...


Punkty Forum (pf): 3
Offline

Płeć: Mężczyzna
Wiadomości: 6024



Zobacz profil Email
« Odpowiedz #57 : Marzec 22, 2010, 18:06:30 »

Przez rok trzymała Happy Meal z McDonalds w szafce. Nie spleśniał
2010-03-22, ostatnia aktualizacja 2010-03-22 13:18


Trudno uwierzyć, że zdjęcie po lewej i prawej stronie dzieli rok czasu

Autorka i blogerka Joann Brusco postanowiła przeprowadzić niezwykły eksperyment. 3 marca 2009 roku kupiła Happy Meal w McDonalds i umieściła go w szafce nad biurkiem w swoim domu w Colorado. Następnie przez rok dokumentowała na blogu co się dzieje z jedzeniem.
...

Nawet muchy nie chciały jeść Happy Meal
...

McDonalds twierdzi, że ich żywność nie jest szkodliwa
...

http://wiadomosci.gazeta.pl/Wiadomosci/1,80269,7687868,Przez_rok_trzymala_Happy_Meal_z_MacDonalds_w_szafce_.html
« Ostatnia zmiana: Marzec 22, 2010, 18:07:38 wysłane przez Dariusz » Zapisane

Pozwól sobie być sobą, a innym być innymi.
songo1970

Maszyna do pisania...


Punkty Forum (pf): 22
Offline

Płeć: Mężczyzna
Wiadomości: 4934


KIN 213


Zobacz profil
« Odpowiedz #58 : Marzec 22, 2010, 18:11:36 »

a propos niepsujących się potraw-
co z wodą butelkowaną,- w normalnych warunkach po +/- 2 dniach w wodzie rozwijają się bakterie
woda butelkowana w marketach, magazynach stoi miesiącami, co oni ją napromieniowują, chlorująCoś?
« Ostatnia zmiana: Marzec 22, 2010, 18:12:12 wysłane przez songo1970 » Zapisane

"Pustka to mniej niż nic, a jednak to coś więcej niż wszystko, co istnieje! Pustka jest zerem absolutnym; chaosem, w którym powstają wszystkie możliwości. To jest Absolutna Świadomość; coś o wiele więcej niż nawet Uniwersalna Inteligencja."
Dariusz


Maszyna do pisania...


Punkty Forum (pf): 3
Offline

Płeć: Mężczyzna
Wiadomości: 6024



Zobacz profil Email
« Odpowiedz #59 : Kwiecień 04, 2010, 20:10:33 »

Jako że to święta więc o jajach słów kilka:


Sobota, 3 kwietnia (05:32)

Kiedyś kury nie wiedziały, co to niewola - wszystkie swobodnie hasały sobie po podwórku. Potem człowiek, dla celów hodowlanych, zamknął je w ciasnych klatkach i kazał znosić jajka w nienaturalnych warunkach. Obecnie, głównie dzięki obrońcom praw zwierząt, powoli wracamy do korzeni - kury mają coraz lepiej... A my?


Ta kura ma dobrze, że musi siedzieć w ciasnej klatce /wroclaw24.net

...

Rosnąca tendencja do kupowania droższych jajek wynika prawdopodobnie z przekonania o niskiej jakości jaj oznaczonych numerem 3, czyli tych z produkcji klatkowej. Konsumenci myślą, że kupując jajka z numerem 2 (ściółkowe), 1 (wolnowybiegowe) czy nawet 0 (ekologiczne), dokonują lepszego wyboru, a im niższa cyfra na skorupce, tym lepiej.

Droższe, czyli mniej zdrowe


Kolor jajka tak naprawdę nie ma znaczenia

Tymczasem okazuje się, że jaja z chowu innego niż klatkowy mają, owszem, lepszy smak, ale - uwaga - wcale nie są zdrowsze.
...

http://polskalokalna.pl/wiadomosci/dolnoslaskie/news/cala-prawda-o-jajach,1459626,218
Zapisane

Pozwól sobie być sobą, a innym być innymi.
krzysiek
Gość
« Odpowiedz #60 : Kwiecień 04, 2010, 21:49:38 »

Jakiś czas temu oglądałem - bodaj na Discovery - jak się produkuje węgiel drzewny, taki do rozpalania grilla na działce. Rzecz działa się w niemieckiej fabryczce tego węgla. Najbardziej szokujący był końcowy fragment tego programu. Jak się okazało, ubocznym produktem (ale bodaj najbardziej cennym) wytwarzania węgla drzewnego jest smolista ciecz powstająca podczas suszenia wypalonego surowca drzewnego. Jest ona rozchwytywana przez producentów "wędlin". Wstrzykują ją w swoje produkty, dzięki czemu nabierają one charakterystycznego smaku wędzonki. Tylko że z wędzeniem nie ma to nic wspólnego.
Smacznego  Szok
Zapisane
Torton
Gość
« Odpowiedz #61 : Wrzesień 18, 2010, 11:53:57 »

Tak apropo tematu i uczuleń. Coraz więcej ludzi jest na "coś" uczulona.
Genetycznie modyfikowana żywność, konserwanty wpływają negatywnie na ludzi, w dodatku wielu ludzi dba o "przesadną" czystość.

Przykład niemowlę w 99% czystości gdy zostanie później zaatakowane przez jakąś bakterie, organizm tego niemowlęcia nie będzie wstanie się obronić ponieważ się nie nauczył tego.
Zapisane
Thotal
Gość
« Odpowiedz #62 : Wrzesień 20, 2010, 00:14:15 »

Jeśli matka nowo narodzonego dziecka jest pełna toksyn, to dziecko MUSI mieć alergię od urodzenia Smutny



Pozdrawiam - Thotal Uśmiech
Zapisane
Torton
Gość
« Odpowiedz #63 : Wrzesień 26, 2010, 11:48:37 »

Dla mnie jednym z największych wyzwań to próba odżywiania się zdrowo, często jest tak że po prostu nie które zdrowe jedzenie mi nie smakuje a to co mi nie smakuje to tego nie zjem.

A przecież nie można jeść ciągle tego samego, ja niestety mało dbam o jedzenie chociaż staram się unikać napojów zawierających słodziki jak aspartam i to mi się udaje, od czasu do czasu jem owoce, warzywa regularnie.

I nie mam pojęcia jak sobie poradzić z tym iż nie które potrawy mi nie smakuje. Są na to jakieś sposoby?
« Ostatnia zmiana: Wrzesień 26, 2010, 11:49:13 wysłane przez Torton » Zapisane
Rafaela
Gość
« Odpowiedz #64 : Wrzesień 26, 2010, 13:44:26 »

Oczywiscie ze sa sposoby. Jest bardzo wazne jak przygotowuje sie pokarm. Byl czas ze nie cierpialam nalesnikow. W domu matka jesli juz zrobila, to byly popalone, niesmaczne. Kiedy poznalam mojego meza, przez pierwsze cztery lata odwiedzalam go tez w domu i jadlam rozne potrawy ktorych
w domu rodzinnym apsolutnie nie jadlam. Nalesniki robie do dzieiaj, sa pyyszne.
Zapisane
Kiara
Gość
« Odpowiedz #65 : Grudzień 25, 2010, 15:33:42 »

Warto to obejrzec by wiedziec co my jemy a co moze nas zjesc....


http://www.youtube.com/watch?v=-sGV6p3yR58&feature=related


Czy swina  w krowiej skorze to jeszcze swinia czy juz krowa?
« Ostatnia zmiana: Grudzień 25, 2010, 15:50:58 wysłane przez Kiara » Zapisane
Dariusz


Maszyna do pisania...


Punkty Forum (pf): 3
Offline

Płeć: Mężczyzna
Wiadomości: 6024



Zobacz profil Email
« Odpowiedz #66 : Styczeń 30, 2011, 21:34:57 »

Oszukują na wędlinach - dodatki zamiast mięsa

Tanie wędliny są praktycznie... bezmięsne!
Niedziela, 30 stycznia (07:01)


© Panthermedia

W sklepach często kusi nas szynka za 10-15 zł. Jak to jest możliwe? Wraz z wejściem Polski do Unii Europejskiej producenci artykułów wędliniarskich otrzymali możliwość faszerowania swoich wyrobów różnymi dodatkami.

...

http://polskalokalna.pl/wiadomosci/podkarpackie/news/oszukuja-na-wedlinach-dodatki-zamiast-miesa,1590131
Zapisane

Pozwól sobie być sobą, a innym być innymi.
krzysiek
Gość
« Odpowiedz #67 : Styczeń 30, 2011, 22:47:43 »

Ale już "za komuny" prowadzono przecież badania nt. ilości cukru w cukrze i papieru toaletowego w pasztetowej  Duży uśmiech

A całkiem poważnie, to widziałem kiedyś film o pewnym producencie węgla drzewnego w Niemczech. Taki rodzinny biznes, dostarczający ten węgiel na rynek z przeznaczeniem do grillowania.
Najciekawsze było na końcu filmu: właściciel fabryczki przyznał się, że największe zyski osiąga ze sprzedaży dla producentów wędlin pewnego produktu ubocznego: gęstej, oleistej cieczy powstającej po odparowaniu wody z drewna suszonego na węgiel. Ciecz ta charakteryzuje się bardzo silnym aromatem, który po wstrzyknięciu jej do marnych wędlin powoduje, że nagle zaczynają pachnieć, jakby przed chwilą wyciągnięto je z wędzarni... I w ten sposób powstają te wszystkie "tradycyjne" wędliny, prosto z domowej spiżarni babuni, dziadka i reszty rodziny. Smacznego!   Szok
« Ostatnia zmiana: Luty 01, 2011, 22:19:59 wysłane przez krzysiek » Zapisane
Thotal
Gość
« Odpowiedz #68 : Styczeń 31, 2011, 00:48:04 »

Wiele wędzonych produktów, takich jak sery, ryby są traktowane tym płynem, takie szybkie wędzenie pozwala utrzymać wagę, a nawet ją podnieść...



Pozdrawiam - Thotal Uśmiech
Zapisane
Dariusz


Maszyna do pisania...


Punkty Forum (pf): 3
Offline

Płeć: Mężczyzna
Wiadomości: 6024



Zobacz profil Email
« Odpowiedz #69 : Marzec 04, 2011, 18:46:16 »

Kilka ciekawych filmików, być może były już zamieszczae:

SMACZNEGO



http://www.sekretyameryki.com/?p=2403
Zapisane

Pozwól sobie być sobą, a innym być innymi.
Dariusz


Maszyna do pisania...


Punkty Forum (pf): 3
Offline

Płeć: Mężczyzna
Wiadomości: 6024



Zobacz profil Email
« Odpowiedz #70 : Grudzień 05, 2011, 21:47:09 »

Poniedziałek 05.12.2011, 18:22

Uwaga na szkodliwe słodycze. Sanepid alarmuje



Najbardziej narażone są dzieci.

Tysiące lizaków, żelków, cukierków i czekoladek zostało wycofanych ze sprzedaży po kontroli warmińsko-mazurskiego sanepidu.

NAPOJE, ŁAKOCIE I GUMA BEZ CUKRU TEŻ NISZCZĄ ZĘBY>>[/utl]

Kontrolerzy sprawdzili sklepiki szkolne oraz sklepy w pobliżu szkół na terenie całego województwa. Okazało się, że producenci słodyczy nagminnie nie informują, że słodkości zawierają szkodliwe substancje - donosi rmf.fm.

Taki obowiązek nakłada na nich rozporządzenie Komisji Europejskiej. Każdy produkt, który zawiera sztuczne barwniki oraz konserwanty musi mieć na opakowaniu odpowiednią informację o tym.

Chodzi głównie o sześć sztucznych barwników: E 102, E 104, E 110, E 122, E 124, E 129 oraz benzoesan sodu. Chociaż są to substancje dopuszczone do użytku, to są szkodliwe zwłaszcza dla dzieci.

UWAGA NA PSYCHODELICZNE SŁODYCZE! HISTERIA I ADHD>>

    [cenyer]Te barwniki mogą powodować ADHD, bo wywołują nadpobudliwość u dzieci, mogą także być źródłem alergii i choroby Alzheimera. A benzoesan sodu wzmacnia ich działanie - wyjaśnia Elżbieta Łabaj z warmińsko-mazurskiego sanepidu.[/center]

Kontrolerzy radzą, by dokładnie sprawdzać opakowania ze słodyczami i nie kupować dzieciom takich, które zawierają konserwanty. Dodają również, że najlepsze są przysmaki, które są wyprodukowane w całości z naturalnych składników.

BB

    Uwaga na szkodliwe słodycze - Polska - Fakty w RMF24 - najświeższe wiadomości

http://www.sfora.pl/Uwaga-na-szkodliwe-slodycze-Sanepid-alarmuje-a38364
Zapisane

Pozwól sobie być sobą, a innym być innymi.
Dariusz


Maszyna do pisania...


Punkty Forum (pf): 3
Offline

Płeć: Mężczyzna
Wiadomości: 6024



Zobacz profil Email
« Odpowiedz #71 : Grudzień 15, 2011, 18:22:11 »

Post >chlebo<, o wodzie, przeniosłem tu: woda >>
Zapisane

Pozwól sobie być sobą, a innym być innymi.
Strony: 1 2 [3] |   Do góry
  Drukuj  
 
Skocz do:  

Powered by SMF 1.1.11 | SMF © 2006-2008, Simple Machines LLC | Sitemap

Strona wygenerowana w 0.072 sekund z 19 zapytaniami.

Polityka cookies
Darmowe Fora | Darmowe Forum

wild-reign magicalespackluporum truegaming madex kursor