Trolle internetowe: Chorobliwy fanatyzm czy działalność służb ? Wiele się ostatnio mówi o działalności tzw. trolli internetowych, których jedynym celem jest "psuć" dyskusje na przeróżnych forach, w szczególności kiedy dyskusja taka dotyczy tematów społecznie delikatnych i politycznie niewygodnych. Istnieją trolle amatorzy i zawodowcy. My, w niniejszym artykule chcemy skupić się na tych drugich.
Ich działalność jest szczególnie nasilona na wszystkich głównych portalach internetowych w Polsce: Onet, WP, Interia, itd. Poniżej podajemy przykład działalności jednego z nich.
W tym momencie nasuwa się pytanie, dlaczego poświęcamy uwagę tym ludziom, kiedy można by było ich po prostu zlekceważyć. Otóż najczęściej tak też robimy, ale jest jeden aspekt całej tej sprawy, którym chcielibyśmy się z Wami podzielić.
Tak w naszej działalności, jak i działalności wielu innych podobnych portali i blogów, czasami lepiej a czasami gorzej, lecz próbujemy budować nową świadomość społeczną. Świadomość tego, jaki naprawdę jest świat w którym żyjemy i jak bardzo jest nam wszystkim potrzebna zmiana: zmiana swojego nastawienia do świata, jak i zmiana stylu życia. Zmian tych nie dokonamy bez własnej, wewnętrznej przemiany.
Istnienie tego typu portali internetowych, w sposób oczywisty kłóci się z polityką większości rządów i kół politycznych, które mogą działać, tylko pod warunkiem utrzymania aktualnego stanu rzeczy. Chodzi tutaj o już ustanowiony porządek społeczny i polityczny. Dzięki niemu, partie i politycy są w posiadaniu niezbędnych narzędzi do podtrzymywania swojej działalności i pozycji społecznej. Niekontrolowane zmiany mogły by doprowadzić do załamania istniejącego porządku i władza tego z oczywistych powodów nie chce.
Solidarność, wraz z innymi ugrupowaniami podziemnymi pokazała 30 lat temu, że nawet totalitarny ustrój może być zagrożony, jeśli wystarczająco długo prowadzi się odpowiednią działalność informacyjną. Dzisiejsza władza zdaje sobie sprawę z potęgi wpływu wszelkiego typu mediów i dlatego kontrolę i cenzurę ich głównych (oficjalnych) kanałów doprowadzono prawie do perfekcji.
Jedynym bastionem wolnego słowa o dużym zasięgu, pozostał masowo używany internet i to właśnie jest powodem zakusów rządzących do wprowadzenia w nim cenzury. Główne portale informacyjne mają za zadanie spełniać podobną rolę do innych, już funkcjonujących na rynku mediów. Straciły by jednak na popularności, jeśli nie umożliwiłyby ich czytelnikom wypowiadania się i komentowania zamieszczonych tam artykułów. Dlatego właśnie, nie mogąc (na razie) cenzurować, całości internetu, postanowiono najpierw zająć się zawartością informacji w masowo odwiedzanych portalach informacyjnych, a dokładnie w ich trudniejszej do kontrolowania części. Powstał nowy zawód: "Troll Internetowy".
Jak taki Troll działa chcielibyśmy wykazać na poniższym przykładzie:
Jeden z naszych "czytelników", o Nicku: Tomi, postanowił wkleić na forum w Portalu Onet, coś w rodzaju zlepku naszych artykułów o chemtrails (z negatywnym tytułem), aby poddać ten temat szerszej dyskusji (link tutaj).
W oficjalnych mediach jest to temat tabu i jeśli chemtrails są faktem, to władza nie mogąc zastopować dyskusji na ich temat, będzie zainteresowana wytworzeniem wokoło niego atmosfery absurdu i ośmieszenia. Jest to typowy i od wielu pokoleń z powodzeniem stosowany zabieg socjotechniczny. Określenia: "trzeba być idiotą aby w to wierzyć...," czy "wszyscy zdrowi na umyśle przecież wiedzą, że....", itd. nie wnoszą nic do dyskusji, ale często skutecznie wywierają wystarczającą presję psychiczną na czytelników, aby zniechęcić ich do omawianego tematu.
Najbardziej aktywnym, zawodowym Trollem na ww. forum był niejaki Dexter Morgan, mający swoje stałe konto na Onecie. Dowiedzieliśmy się o tym dzięki e-mailowi przysłanemu nam przez jednego z czytelników GS, który chciał zwrócić nasza uwagę na tego typu działalność.
Pierwszą swoją wypowiedź na forum, Dexter zamieścił we wtorek o godz. 00.55, jako pierwszy komentujący wpis Tomiego. Ostatnią swoją wypowiedź zamieścił on o godz. 3,16 następnego dnia, będąc jednocześnie także ostatnim się tam wpisującym. W międzyczasie, tylko w tym jednym temacie, wstawił on 56 komentarzy na 147 wszystkich tam zamieszczonych. Jest to imponująca część całości, bo aż 37,58% wszystkich komentarzy ! Wygląda też na to, iż Dexter tak bardzo był zajęty ośmieszaniem tematyki chemtrails i jej zwolenników, że nie miał czasu się wyspać. Jego najdłuższa przerwa we wstawianiu komentarzy trwała od godziny 6 rano do godziny 10 rano, co daje nie więcej jak 4 godziny snu !
Jest to więc albo chorobliwie wręcz fanatyczny przeciwnik chemtrails albo też grupa ludzi ukrywająca się pod tym samym Nickiem i dbająca o liczebną przewagę ośmieszających komentarzy na forum, aby wywołać u czytelników odpowiednie wrażenie, iż jest to temat niepoważny.
Pośród wszystkich zamieszczonych tam komentarzy, postanowiliśmy odszukać w miarę konkretne argumenty przeciwko istnieniu chemtrails i .... ku naszemu zdziwieniu prawie ich tam nie było. Najpoważniejszymi z nich były: argument, iż ktoś widział zdjęcie z II wojny światowej, na którym widoczna była szachownica smug po przelotach samolotów oraz iż w pewnych warunkach atmosferycznych smugi kondensacyjne mogą pozostawać w powietrzu dłuższy czas.
Odpowiedź na te argumenty jest śmiesznie prosta: samoloty widoczne na zdjęciu z reguły nie miały pułapu większego niż 1000 m - 2000 m i latały w warunkach wojny (niskie pułapy zawierały nad polem walki dużo zagęszczonego dymem powietrza), jak i samoloty te latały na spalinowych silnikach, używając do tego najgorszej jakości paliwa. My dyskutujemy o smugach kondensacyjnych i chemicznych, a nie o smugach po starego typu silnikach spalinowych.
W drugim przypadku, wymienione wyżej "odpowiednie warunki" musiały by aktualnie występować praktycznie non stop i wszędzie, ponieważ nie ma dnia, aby chemtrails nie były widoczne na nieboskłonie, we wszystkich krajach Europy i na innych kontynentach. "Odpowiednie warunki atmosferyczne" nie mają tu więc nic do rzeczy, ponieważ w ostatnich miesiącach możemy obserwować chemtrails przy każdej pogodzie i prawie codziennie.
Powyższe jest praktycznie wszystkim na co stać przeciwników chemtrails, oprócz oczywiście omawianego tutaj ośmieszania tych co pragną ten temat nagłośnić.
Przypatrzmy się jakiego typu wpisy zamieszczał Dexter, który inaczej myślących wyzywa od kretynów:
http://yfrog.com/15dextermorganjPowyższe nie wymaga chyba komentarza.
Tak zwanych "zwolenników teorii spiskowych" wrzuca się do jednego worka jako nieuków i fanatyków, mimo iż po ich stronie stoi najczęściej liczna grupa naukowców, a sami często są oni ludźmi dobrze wykształconymi i o dużym doświadczeniu życiowym. Po przyglądnięciu się działalności Dextera wygląda na to, że fanatyzmu trzeba szukać raczej po stronie tych, którzy zazwyczaj mienią się "normalnymi".
Jeśli Dexter Morgan próbuje reprezentować tzw. "normalną część społeczeństwa" to nasz wybór, czy chcemy być częścią takiego społeczeństwa, powinien być łatwy do odgadnięcia.
Uczulajmy wszystkich na tego typu działalność. Im więcej ludzi będzie świadomych, iż tego typu działalność faktycznie istnieje, tym mniej będzie ona skuteczna.
A jakie jest Wasze zdanie ? Czy mamy tutaj do czynienia z chorobliwą wręcz odmianą fanatyzmu, czy też z przemyślaną działalnością służb ?
zródło;
http://www.globalnaswiadomosc.com/forumonetchemtrails.htm