Niezależne Forum Projektu Cheops Niezależne Forum Projektu Cheops
Aktualności:
 
*
Witamy, Gość. Zaloguj się lub zarejestruj. Kwiecień 29, 2024, 20:30:00


Zaloguj się podając nazwę użytkownika, hasło i długość sesji


Strony: 1 [2] 3 4 |   Do dołu
  Drukuj  
Autor Wątek: Rozwój Duchowy wg R. Steinera  (Przeczytany 34480 razy)
0 użytkowników i 3 Gości przegląda ten wątek.
arteq
Gość
« Odpowiedz #25 : Marzec 07, 2011, 21:07:44 »

Zamiast zacieśniać swój intelekt w  w złośliwości i prymitywizmie uszczypliwości , niektórzy mogli by go użyć do logicznego myślenia.
Szkoda iż tego nie potrafią jeszcze zrobić.
Bo refleksje wówczas jawią się na miarę małości myślenia  tych osób.
Ależ kieruję się logiką - po prostu zgodnie z nią nie potrafię pojąć Twojego toku postępowania jako nielogicznego - wypowiadasz się na temat czyjejś twórczości jak alf i omega, a sama przyznajesz się, że jej... nie znasz. To zwykło określać się mianem ignoranctwa. Do tego znowu między wierszami stwierdzasz - jak zwykle tyranizując swoją "wiedzą" - że to o czym mówi ten człowiek nie obowiązuje już. Oczywiście dają zaraz do zrozumienia czyje "mądrości" sa aktualnie obowiązujące.
Pamiętam jak w którejś w wypowiedzi stwierdziłaś, że przesłania Jezusa były dobre... ale 2000 lat temu i tamtym czasom odpowiednie. Gdy raczyłem wobec tego zapytać które to Twoim zdaniem z jego przesłań się zdezaktualizowały... nie potrafiłaś nic powiedzieć.
Ale pomimo takiej Twojej postawy słyszę że to ja zacieśniam się intelektualnie...

I jeszcze jedno - nieelegancko jest modyfikować wiadomość/post gdy już ktoś odniósł się do jego treści...
Zapisane
Silver
Gość
« Odpowiedz #26 : Marzec 07, 2011, 22:21:07 »

 Polecam nade wszystko i wszystkim ''uduchowionym'' tudzież ''innym'' ''oświeconym'' stronę Joanny Rajskiej....

 
http://www.ezoteryka-terapia-trojmiasto.pl/
« Ostatnia zmiana: Marzec 07, 2011, 22:22:50 wysłane przez Silver » Zapisane
east
Gość
« Odpowiedz #27 : Marzec 08, 2011, 10:43:47 »

hej Silver. A na którym poziomie siebie odnajdujesz ? http://www.ezoteryka-terapia-trojmiasto.pl/poziomy_swiadomosci3.html

Nie negując podanej w linku klasyfikacji zauważam, że już sam w sobie pomysł klasyfikowania ludzi w określone kategorie to  "poziom 3" Mrugnięcie
Kiedy czytam o poziomach świadomości  to na każdym z nich odnajduję część siebie. Nie da się chyba  przeprowadzić wyraźnych granic między tymi poziomami. Jeśli już to w sposób najbardziej ogólny, gdyż każdy człowiek ma swoją indywidualną ścieżkę rozwoju i swoje tempo.
Zapisane
Dariusz


Maszyna do pisania...


Punkty Forum (pf): 3
Offline

Płeć: Mężczyzna
Wiadomości: 6024



Zobacz profil Email
« Odpowiedz #28 : Marzec 08, 2011, 17:11:10 »

Tak więc panowie, do rozkmin o świecie wg Joanny zapraszam już tu:

http://www.cheops.darmowefora.pl/index.php?topic=6577.0

 Duży uśmiech Mrugnięcie
Zapisane

Pozwól sobie być sobą, a innym być innymi.
greta
Gość
« Odpowiedz #29 : Marzec 18, 2011, 16:49:54 »

Wlasnie jestem w trakcie luktury Rudolfa Steinera.Kupilam kilka Jego ksiazek,ktore wydaje mi sie dla mnie bada interesujace."Przejawy karmy","Jak osiagnac poznanie wyzszych swiatow" i "Duchowi przewodnicy czlowieka".
Jak znajde cos interesujacego przepisze i zobaczycie jaki to madry czlowiek.Ale jeszcze cos interesujacego,w ksiazkach jest zdjecie autora.Nie wiem czy to tylko odczucie,gdzies tam,w srodku,ale patrzac na te twarz,na Jego oczy i wyraz twarzy,jestem pod wrazeniem.Madry,spokojny,zrownowazony czlowiek,ktory chyba nigdy sie nie zdenerwowal.Tak spokojna i madra twarz bardzo rzadko mozna zobaczyc.
Jestem pod wrazeniem.
Zapisane
Dariusz


Maszyna do pisania...


Punkty Forum (pf): 3
Offline

Płeć: Mężczyzna
Wiadomości: 6024



Zobacz profil Email
« Odpowiedz #30 : Marzec 18, 2011, 20:25:37 »



Jedna z jego fotek. Wiele więcej na tej stronie:

http://uncletaz.com/steinerphotos/

Przyglądając im się mam nieco inne jego odebranie. Mrugnięcie
Wg mnie umie się śmiać ale wesołe usposobienie nie leży w jego naturze, coś jakby na pokaż podczas gdy w rzeczywistości jest spięty, zdystansowany, dość sztywny.
Zapisane

Pozwól sobie być sobą, a innym być innymi.
greta
Gość
« Odpowiedz #31 : Maj 01, 2011, 13:36:58 »

Jestem pod wrazenie wlasnie przeczytanej ,kolejnej ksiazki R.Steinera.
Chyba na takie wlasnie wytlumaczenie wielu ,zdawaloby sie,codziennych spraw,zapatrywania na nie,postrzegania ich i wyciaganie wnioskow,czekalam.
Szkoda,ze tak pozno,jak dla mnie,ale super,ze w ogole mialam mozliwosc ,spojrzenia na to,co gdzies tam,w srodku siebie mialam caly czas.Przeczytanie,zwlaszcza "Jak osiagnac poznanie wyzszych swiatow",pozwolilo mi skorygowac swoja droge zycia.
Teraz wiem,ze wiele z tego co robilam,bylo ok.ale tez byly niezbyt madre,z mojej strony postepowania.
Moje terazniejsze 5 minut,jest na dobrej drodze.
Zapisane
Enigma
Gość
« Odpowiedz #32 : Maj 02, 2011, 20:19:11 »

Ja również kilka lat temu (ok 7 lub wiecej)  trafiłam na jedną książeczkę Steinera i zafascynowała mnie jej treść na wiele tygodni. Była to "Wiedza Tajemna"


i z tego co pamietam, choć nie było w niej jakiś szczególnych formuł (mam tu na myśli zaklęcia) a z grubsza traktowała o pochodzeniu ludzkości, domniemanych istotach duchowych które sprawują piecze nad naszym rozwojem i stopniu rozwinięcia ciała w porównaniu do rozwoju ducha - książka ta wprawiła mnie w znakomity nastrój, wręcz radość. Dziś z perspektywy czasu nawet trudno mi jest określić dlaczego tak ucieszyły mnie informacje których w żaden sposób nie da sie potwierdzić naukowo. Być może było to opisanie rzeczywistości, jakże innej od tego co oglądmy na codzień. Dodam tu że żadne tytuły Monroe typu "Podróze poza ciałem" z którym to również sie zapoznałam, nie umywa sie od tekstu Steinera - bo faktycznie przemawia on głosem 'guru' i tak tez go traktowałam, jako jednego z niewielu 'dawnych mistrzów'. Niespodzianką jest dla mnie ilość książek jakie napisał, tutaj to musze nadrobić pewne zaległości w czytaniu  Uśmiech

Nie sądze również że czytamy takie książki 'przypadkowo'. Kiedyś przerabiałam taki etap w którym 'przypadkowo' wpadały mi do ręki książki niby z różnych tematów, a po zsumowaniu jak części pewnej układanki - te tytuły wręcz pchały sie przed oczy. Więc co do przypadków, uwazam ze takowych nie ma.
 
Aby właściwie ocenić twórczość Steinera (również i ja mam pewne hamulce co do j. niemieckiego- choć niesłusznie) należy się przyjrzeć klimatowi jego czasów. Tak więc z biografii dowiedzieć sie można że urodził sie (1861-1925) w Chorwacji i jest zaliczany do grona austriackich filozofów. Tym samym nie powinniśmy martwić sie ża taka persona pisała w języku, wileowiekowego ciemiężyciela Polski, jeśli uświadomimy sobie że w jezyku tym pisał również M.Luter wielki reformator kościoła, któremu zawdzieczamy nie tylko koniec sprzedaży odpustów i reformacje stanu duchownego, tłumaczenie Biblii na jezyk zrozumiały dla mas, o ile w ogóle zakończenie średniowiecza i przejście do renesansu. Nie możemy więc oskarżać niemców tylko o zło wojen, należy również pamiętać o wkładzie takich wolnomyślicieli. Jednym z nich był własnie R. Steiner i możemy się cieszyć że w każdym narodzie przychodzą wizjonerzy.

Na przełomie wieku XiX/XX fascynacja filozofią i odkrywaniu nowych możliwości człowieka, były niejako w 'modzie' i widocznym zainteresowaniu inteligenckich sfer - tak to ujmę. Seanse przy okrągłym stole przy obecności medium, to właśnie fascynujący czas dwudziestolecia miedzywojennego, znane nam z czaro-bialych filmów. Zanim jednak zostały nakręcone, gdzieś owe idee musiały wykiełkować.

Personą znamienną w temacie ezoteryki tametgo czasu była niewątpliwie Helena Bławatska (1831-1891) współzałożycielka Towarzystwa Teozoficznego. Termin "teozofia" wywodzi się z z greckich wyrazów θεóς "bóg" i σοφία "mądrość" (theos-bóg, sophia-mądrość) - a podstawy teozofii oparte są o filozofię (filo-lubić  Mrugnięcie ) wschodu.

W odpowiedzi na te tezy, Rudolf tworzy Antropozofie:
Antropozofia (mądrość o człowieku, od gr. ánthropos = człowiek, sophía = mądrość, wiedza) to chrześcijańska szkoła duchowa (inicjacyjna), światopogląd ezoteryczny i całościowa propozycja przebudowy cywilizacji materialistycznej, zapoczątkowana i inspirowana w pierwszych dwóch dekadach XX w. przez austriackiego filozofa, wizjonera i chrześcijańskiego gnostyka Rudolfa Steinera (1861-1925). Centralną rolę w antropozofii odgrywa bezpośrednie poznanie świata duchowego wsparte na indywidualnym doświadczeniu, praktyce duchowej (głównie medytacyjnej) i na związanej z tą praktyką całościowej przemianie człowieka. W tym sensie antropozofia jest współczesną formą chrześcijańskiej gnozy (ma swoje analogie zarówno w antycznej mistyce filozoficznej, np. neoplatońskiej, jak i inicjacyjnych szkołach orientalnych, np. buddyjskich).

Pomimo upływu 100 lat mam nadzieje założenia te nie staraciły zbyt wiele na aktualności.

Przez wszystkie te lata wiedzę przekazywano metodą z mistrza na ucznia, aż do naszych czasów.

I do dzisiaj nadal tak jest. Kto raz spotkał swojego guru-mistrza, ten wie jak silny jest to zew. A czytanie nauk jak powyżej jest pewnym przygotowaniem, na właściwej ścieżce.
Zapisane
greta
Gość
« Odpowiedz #33 : Maj 03, 2011, 08:14:45 »

Zdecydowanie zgadzam sie z Toba,co do tego,ze takich ksiazek nie czyta sie przypadkowo.
Ja,czytajac te pozycje,niektore wszystkich nie mam,wielokrotnie lapalam sie na tym,ze czytajac mialam na mysli nasze czasy,a przeciez bylo to napisane 100 lat temu i dopiero po swoim wewnetrznym glosie:Halo,halo,to sie dzieje 100 lat temu,wracalam do rzeczywistosci.Cos wspanialego.Te zagadnienia,ktore omawia Steiner,nic a nie nie stracily na swojej aktualnosci.
Ba,uwazam ze kazdy powinien je przeczytac.
Jest w nich wiele informacji,ktore mnie zadziwily,ale to naprawde zadziwily.Bo,nie wiem czy wiecie,ale np.czlowiek w chwili urodzenia,ma uklad mozgu taki,jak w tej wlasnie chwili jest uklad wszechswiata!Nie jest to wspaniale!Nie mialam o tym pojecia!
A,z drugiej strony,popatrzcie,100 lat temu ludzie juz mieli taka wiedze!
Mozemy sie tylko domyslac,co maja teraz.

Zdecydowanie,polecam kazdemu te lekture.Jak wroce do domu zaopatrze sie w dalsze tytuly,zdecydowanie mojego guru.




Cytat ze Steinera .Ksiazka pt."Przejawy karmy",str.152,

"Milosc i swiatlo sa dwoma elementami,dwoma komponentami,ktore przenikaja wszelki byt ziemski;milosc jako ziemski byt duszy,swiatlo jako zewnetrzny materialny byt ziemski.
Ale wlasnie teraz pojawia sie problem,bowiem oba te elementy,swiatlo i milosc,ktore pozostawione sobie istnialyby obok siebie,domagaja sie posrednika,ktory wplata jeden z tych elementow w drugi,wplata swiatlo w milosc.Musi to byc moc,ktora nie ma szczegolnego zainteresowania dla milosci-moc,ktora wplatajac swiatlo w element milosci,interesuje sie tylko tym,aby swiatlu dac mozliwosc najwiekszego rozprzestrzenienia,ktora pozwala wnikac promieniom swiatla w element milosci.Taka moc nie moze byc moca ziemska,poniewaz Ziemia jest wlasnie "kosmosem milosci".Ziemia ma misje,aby wszedzie wplatac milosc.Nie istnieje nic,co byloby naprawde zwiazane z bytem ziemskim i mialo zainteresowania,ktore nie dotycza milosci."

Moi drodzy,
coz dodac...
« Ostatnia zmiana: Maj 06, 2011, 19:23:27 wysłane przez greta » Zapisane
east
Gość
« Odpowiedz #34 : Luty 17, 2012, 13:53:19 »

@Jack
Cytuj
Metodyka systemu upublicznionego przez Steinera, pozwala na uchronienie ucznia przed zejściem na manowce.
@Jack
Cytuj
Wiele wysoko rozwiniętych duchów  o inspiracji  lucyferycznej, ma bardzo wysoką moralność i chce tylko dobra dla Ludzkości
 Popełniają  jednak jeden poważny błąd,  podobny do tego jaki popełnił Rudolf Steiner.
Doszedłem do tego niedawno i opiszę to w wątku o nim
Jack,  kiedy na początku tego wątku zachwycałeś się Stainerem również ciepło wyrażałeś się o Kiarze. Teraz nagle Steiner błądzi .. sprowadza na manowce ?
Kiara zaś jest , wg Ciebie, przedstawicielem sił lucyferycznych z którymi chcesz walczyć kurcyfiksem i wodą święconą Mrugnięcie

Mam pewne podstawy, by sądzić, że odmieniły Cię jezuickie produkcje niejakiej Anny. Nastąpiły jakieś czary-mary. A mówi się, że to Lucyfer jest mistrzem manipulacji. Jezuici niezgorsi Mrugnięcie
Zapisane
arteq
Gość
« Odpowiedz #35 : Luty 17, 2012, 13:56:50 »

Nie rozumiem dlaczego gdy ktoś np. odchodzi i pokrzykuje na katolicyzm to jest poklepywany po plecach, i uznawany za oświeconego, wyzwolonego.

Natomaist gdy ktoś w katolicyźmie dostrzega pozytywy, mądrość, duchowość to z automatu mówi się, że został zmanipulowany, oślepł czy jakieś "czary-mary" nastąpiły.
Zapisane
JACK
Gość
« Odpowiedz #36 : Luty 17, 2012, 14:19:10 »

Antropozofia  R. Steinera - nie w pełni właściwa droga rozwoju Ludzkości ?

Minął prawie rok od mojego ostatniego postu w tym temacie.

Ciągle zadawałem sobie w głowie pytania:  Czy antropozofia to właściwy kierunek ?
Czy to dobry kierunek dla Słowian, dla Polski?

Niby  fantastyczny - duchowość,  wiedza, nauka, nowe wychowanie dzieci, medycyna antropozoficzna  itd.

Jednak coś w głowie podpowiadało - szukaj dalej- to jeszcze nie to.

"Szukajcie, a znajdziecie. Kołaczcie, a otworzą wam."

Minęło trochę czasu i pojawiły się w mojej głowie  nowe przekonania.

Rudolf Steiner to  Gigant wśród ezoteryków.

Pozostawił po sobie całą nową drogę rozwoju ludzkości opartej o duchowość.

Zwieńczeniem tego wszystkiego (poza tysiącami tekstów, wykładów)  jest  Centrum Antropozofii  w Szwajcarii zwane Goethenaum:
http://en.wikipedia.org/wiki/Goetheanum



Pierwsze się  spaliło (przypadek?)
Drugie jest  betonowe, monumentalne,


uduchowione






nawet kotłownia !!!


Idee Steinera są fanfastyczne.   Wolne, mądre, zdrowe  społeczeństwo bez przemocy i wojen.

Jednak Bóg nie  poparł tej  IDEI.
Steiner szybko umarł, a za 5 lat do władzy doszedł Hitler.
Goethenaum co prawda istnieje, antropozofia przetrwała , głównie w krajach germańskich, ale nie trudno odnieść wrażenie, że jest to jakaś forma przetrwalnikowa.
Tak jakby Bóg zostawił  to na pokaz i powiedział -  popatrzcie - idea niezła,  ale nie o to mi chodziło.

Dlaczego?
Pewne światło na to rzucił Robert Walter. Polski mistrz wiedzy tajemnej.
http://pl.wikipedia.org/wiki/Robert_Walter

Mówił, że na przełomie XIX  i XX  wieku nastąpił desant wysoko rozwiniętych istot lucyferycznych rozwijających okultyzm Bławatska,Steiner, Bailey  - związani  ezoterycznymi lożami masońskimi

Steiner był chyba jedynym z nich , który zrozumiał, że Lucyfer nami pomiata, a Chrystus chce nas od niego wyzwolić.
Odłączył się od nich i stworzył własne Towarzystwo Antropozoficzne.

Tak jakby obrazem jego zmienionych przekonań jest 16 metrowa rzeźba autorstwa Steinera, gdzie Chrystus (Miłość) ratuje  Ludzkość z rąk  Lucyfera (wiedza i technika)  i Arymana - Mefistofelesa   (zwierzęce popędy sił przyrody)
 


Zawsze podkreślał, że świadomość poziomu chrystusowego  , jest najwyższym  poziomem dostępnym dla człowieka.

Niby dobrze, ale na czym polegał błąd w antropozofii Steinera?

Widać to w samym budynku Goethenaum, który jest jakby szczytem duchowienia krajów germańskich - lucyferycznych  duchów wiedzy - techniki.

Otóż w  antropozofii Steinera jest duch,  ale nie ma  zwrócenia się do Boga o pomoc , do Chrystusa.


czyli germanie mówią ,że oni sami będą się rozwijać  i nie będą prosić Boga o wsparcie.
Sama nazwa Antropozofia  jest zaprzeczeniem prawdy.  -antropocentryzm (gr. anthropos - człowiek, centrum - środek)

Człowiek jest cenny i ważny , ale jest pyłem wobec Boga.

Jeden niemiecki teolog powiedział J. Prokopiukowi, że  Protestantyzm  już nie jest religią , bo zamienił się w etykę !!!

zatem narody germańskie niejako odwróciły się od Boga i myślą że sami , bez Boga poradzą sobie w rozwoju.


Dzięki Steinerowi poznałem z grubsza "Hierarchię" wyższych sił duchowych mającą wpłye na ludzkość i demonologię.
Dowiedziałem się, że samozwańczym panem światów fizycznych jest właśnie Lucyfer-szef buntu w niebiosach.

Niestety  bez zwrócenia się o pomoc do Chrystusa , sami ludzie nie  dadzą rady wyrwać się z  sideł Lucyfera
Tą błędną drogę wpaja nam właśnie antropozofia Steinera.
Oni mówią o Chrystusie.
Ale nie wystarczy mówić o Chrystusie. Trzeba do niego  zwracać o pomoc, rozmawiać z Nim, lub zwyczajnie modlić się do Niego.

Zgodnie z podstawowym  Prawem Wszechświata:  Proście, a będzie wam dane !

Dopiero taka idea rozwoju  Ludzkości  zyska poparcie Boga, a Steiner to prawo zignorował.

Tak jak  objawieniach Rozalii Celakówny:
   
http://poznajmy-prawde.blog.onet.pl/Objawienia-dla-Swiata-Rozalia-,2,ID404952493,n

http://pl.wikipedia.org/wiki/Rozalia_Celak%C3%B3wna

a pierwszy naród , który szczerze uzna  Go za władcę, będzie wywyższony, przez samego Boga.

Czy zatem  Bóg popiera  po cichu Ruch Intronizacji Chrystusa na Króla Polski  Coś

Moim zdaniem tak i nieprzypadkowo Natanek  z Ruch Intronizacji Chrystusa  jest przebojem internetu i telewizji śniadaniowych.

Na razie wszyscy się śmieją, ale jak Ziemia zadrży  to.......

może jednak:
http://www.echochrystusakrola.org/index.php?str=2012-01-styczen


 
 

 
« Ostatnia zmiana: Luty 17, 2012, 19:53:32 wysłane przez JACK » Zapisane
east
Gość
« Odpowiedz #37 : Luty 17, 2012, 14:22:23 »

Ja tam ani za Steinera nie poklepywałem po pleckach, ani nie ganię za demagogię jezuicką.
Różnorodność musi być Mrugnięcie

Dostrzegam po prostu nieścisłość, która polega na tym, że z jednej strony rzekomo mieliśmy zabezpieczenie przed "zejściem na manowce" , a  po jakimś czasie uznanie, że jednak takiego zabezpieczenia nie było, bo nastąpiło popełnienie błędu.
Jedno widać wyraźnie - nastąpiła nagła , "cudowna" przemiana (dlatego ją przyrównałem do czary-mary). Tak czy inaczej zmiana poglądów to prywatna sprawa człowieka.

Gorzej, kiedy następuje odmienna ocena czyjejś osoby natychmiastowo wraz ze zmianą przyjętej optyki. Kiedyś ok, teraz nagle widać rogi Mrugnięcie
Trochę to zabawne. Zdaje się, że i Ty Artku kiedyś ostro polemizowałeś z Jackiem (kiedy był zafascynowany zetakami) , a teraz go poklepujesz po plecach.

edit1:
@Jack

Cytuj
Jednak Bóg nie  poparł tej  IDEI.
Steiner szybko umarł, a za 5 lat do władzy doszedł Hitler.
   Szok

Czyli że to był boski zamysł ?

edit2:
Cytuj
Chrystus (Miłość) ratuje  Ludzkość z rąk  Lucyfera (wiedza i technika)
Robi się coraz ciekawiej.
Czy to oznacza, że Chrystus odwraca się od wiedzy i techniki? Już nieaktualne jest "szukajcie a znajdziecie" ?
Ciemny lud pewnie to kupi ...
« Ostatnia zmiana: Luty 17, 2012, 14:28:59 wysłane przez east » Zapisane
songo1970


Maszyna do pisania...


Punkty Forum (pf): 22
Offline

Płeć: Mężczyzna
Wiadomości: 4934


KIN 213


Zobacz profil
« Odpowiedz #38 : Luty 17, 2012, 15:01:23 »

a propos dziwnych zrządzeń losu:
 
na innym forum czytałem taką historię o przeznaczeniu(nie wiem czy prawdziwą, ale ciekawą)- otóż, działo się to pod koniec XIXw. w Austrii, pewna kobieta poszła do wróżki,-
a ta jej powiedziała, że przez nią zginą miliony, a nawet dziesiątki milionów.
Kobieta w szoku mówi, że to jakaś pomyłka, bo ona to nawet muchy nie skrzywdzi,-
ale wróżka odpowiada, że tak mówią karty i nic na to nie poradzi.
Kobieta wyszła i idąc przez miasto przejęta tym co powiedziała jej wróżka rozmyślała o samobójstwie, gdy nagle zobaczyła jak chłopiec wbiega na ulicę wprost pod nadjeżdżający pojazd, pobiegła i odepchnęła go, niestety sama ginąc.
Pojawił się policjant i pyta chłopca- jak się nazywasz, a on na to Adolf Hitler.
Zapisane

"Pustka to mniej niż nic, a jednak to coś więcej niż wszystko, co istnieje! Pustka jest zerem absolutnym; chaosem, w którym powstają wszystkie możliwości. To jest Absolutna Świadomość; coś o wiele więcej niż nawet Uniwersalna Inteligencja."
JACK
Gość
« Odpowiedz #39 : Luty 17, 2012, 15:48:49 »

a propos dziwnych zrządzeń losu:
 .......................
Pojawił się policjant i pyta chłopca- jak się nazywasz, a on na to Adolf Hitler.
..........................

Niezbadane są wyroki Boskie.

Polska przed II wojną  miała aż  30%  mniejszości religijno-narodowych i  rozbity kształt.

Przyszli Hitler ze Stalinem  i zostawili  jednonarodową Polskę, z jedną wiarą    o zwartym kształcie koła, lub serca....
Zapisane
songo1970


Maszyna do pisania...


Punkty Forum (pf): 22
Offline

Płeć: Mężczyzna
Wiadomości: 4934


KIN 213


Zobacz profil
« Odpowiedz #40 : Luty 17, 2012, 15:57:16 »

a propos dziwnych zrządzeń losu:
 .......................
Pojawił się policjant i pyta chłopca- jak się nazywasz, a on na to Adolf Hitler.
..........................

Niezbadane są wyroki Boskie.

Polska przed II wojną  miała aż  30%  mniejszości religijno-narodowych i  rozbity kształt.

Przyszli Hitler ze Stalinem  i zostawili  jednonarodową Polskę, z jedną wiarą    o zwartym kształcie koła, lub serca....

i jak to mówią, "nie ma tego złego, co by na dobre nie wyszło"?? Mrugnięcie
czy tak bardzo jednorodną, to można się spierać- teraz dopiero po transformacji sys. wychądzą wszystkie polskie niesnaski i odżywają stare animozje,-
no ale to już taka uroda Polski i Polaków.
Zapisane

"Pustka to mniej niż nic, a jednak to coś więcej niż wszystko, co istnieje! Pustka jest zerem absolutnym; chaosem, w którym powstają wszystkie możliwości. To jest Absolutna Świadomość; coś o wiele więcej niż nawet Uniwersalna Inteligencja."
JACK
Gość
« Odpowiedz #41 : Luty 17, 2012, 16:08:58 »

.................
no ale to już taka uroda Polski i Polaków.

Ci Polacy! Wolni , niezależni, gorący,  uczuciowi i  kłótliwi.

Co innego Niemcy.
Polski antropozof - J.Prokopiuk  śmieje się trochę z niemieckich antropozofów, którzy  doprowadzili już nawet do nowej formy kultu jednostki.
"Liczy się tylko to co mówił Herr Doktor Steiner", coś innego jest herezją - taka forma duchowego nazizmu
Tacy są ci germanie.
Nawet Protestantyzm tak przerobili, że
zrobili sobie z religii  ....... dość łagodny REGULAMIN.

« Ostatnia zmiana: Luty 17, 2012, 16:12:45 wysłane przez JACK » Zapisane
songo1970


Maszyna do pisania...


Punkty Forum (pf): 22
Offline

Płeć: Mężczyzna
Wiadomości: 4934


KIN 213


Zobacz profil
« Odpowiedz #42 : Luty 17, 2012, 16:13:57 »


Tacy są ci germanie.
Nawet Protestantyzm tak przerobili, że
zrobili sobie z religii  ....... dość łagodny REGULAMIN.


dopóki ludzie będą się zabijać w imię jakiejś religii(obojętnie jakiej) nie ma mowy o łagodnym regulaminie!
Zapisane

"Pustka to mniej niż nic, a jednak to coś więcej niż wszystko, co istnieje! Pustka jest zerem absolutnym; chaosem, w którym powstają wszystkie możliwości. To jest Absolutna Świadomość; coś o wiele więcej niż nawet Uniwersalna Inteligencja."
arteq
Gość
« Odpowiedz #43 : Luty 17, 2012, 22:08:31 »

Gorzej, kiedy następuje odmienna ocena czyjejś osoby natychmiastowo wraz ze zmianą przyjętej optyki. Kiedyś ok, teraz nagle widać rogi Mrugnięcie
Trochę to zabawne. Zdaje się, że i Ty Artku kiedyś ostro polemizowałeś z Jack'iem (kiedy był zafascynowany zetalkami) , a teraz go poklepujesz po plecach.
Nie tylko "zdaje się" lecz to pewnik. Dyskutowałem i byłem (nadal jestem) krytycznie nastawiony do jego zapatrywania się na zetalków - uważałem, że to niedorzeczne i wskazywałem dlaczego i co - ano indonezja nadal ma sie dobrze, kontynenty się nie poodwracały... Nie pierwszy zresztą raz krytykowane przeze mnie "proroctwa" okazywały się fiaskiem...

Z tą optyką to też nie do mnie. Nikogo bezkrytycznie nie poklepuję (gdy uważam za należne to poklepię, gdy trzeba mogę i skrytykować), przeczytaj sobie moje posty do Jack'a gdy pojawił się w nowej odsłonie - z nowymi poglądami. Bałem się że  - według moich zapatrywań - odbije w drugą stronę, i według mnie ma to właśnie miejsce. Być może JAck aktualnie musi mieć jakiś "proroków" może jest na to podatny? Ale nie czas i miejsce na rozwijanie tego.
Zabawne są Twoje wnioski - bo potrafię zobaczyć w każdym dobre cechy i zapatrywania, jak i złe gdy takowe mają miejsce.

Z tą hipokryzją to do Kiary - wszak to ona tłumaczyła i usprawiedliwiała wyzwiska i wulgaryzmy forumowiczów jako "on ma takie emocje" gdy były to inwektywy kierowane do katolików i KRK, sama raczyła używać określeń w stylu "szczury w purpurze" ale śmiertelnie obrażała się gdy ktoś wobec niej zastosował zwykłe porównanie.
« Ostatnia zmiana: Luty 17, 2012, 22:16:17 wysłane przez arteq » Zapisane
east
Gość
« Odpowiedz #44 : Luty 17, 2012, 23:48:53 »

Arteq
to zdanie "Gorzej, kiedy następuje odmienna ocena czyjejś osoby natychmiastowo wraz ze zmianą przyjętej optyki. Kiedyś ok, teraz nagle widać rogi " nie było skierowane do Ciebie ,tylko do Jacka. O zmianie optyki po zmianie poglądów. Ciebie nie podejrzewam o zmianę poglądów Mrugnięcie

Ja Ciebie na prawdę doceniam jako dyskutanta bo celnie potrafisz punktować słabe strony.
Zapisane
arteq
Gość
« Odpowiedz #45 : Luty 18, 2012, 01:05:48 »

East, a czy to nie jest związane ściśle ze sobą? zmieniasz poglądy - zmieniasz optykę, zmieniasz optykę, modyfikują się Twoje poglądy...
Czyż wzrastanie nie polega właśnie na ciągłej zmianie optyki - może precyzyjnej - doregulowywaniu, wyostrzaniu, aby ulepszona  mogła więcej odkryć, ukazać?

Ok, rozumiem, że jak trzeba komuś powytykać to zrobię to sprawnie jak mało kto...  ;]
Zapisane
JACK
Gość
« Odpowiedz #46 : Luty 18, 2012, 11:05:53 »

Gorzej, kiedy następuje odmienna ocena czyjejś osoby natychmiastowo wraz ze zmianą przyjętej optyki. Kiedyś ok, teraz nagle widać rogi Mrugnięcie
Trochę to zabawne. Zdaje się, że i Ty Artku kiedyś ostro polemizowałeś z Jack'iem (kiedy był zafascynowany zetalkami) , a teraz go poklepujesz po plecach.
Nie tylko "zdaje się" lecz to pewnik. Dyskutowałem i byłem (nadal jestem) krytycznie nastawiony do jego zapatrywania się na zetalków - uważałem, że to niedorzeczne i wskazywałem dlaczego i co - ano indonezja nadal ma sie dobrze, kontynenty się nie poodwracały... Nie pierwszy zresztą raz krytykowane przeze mnie "proroctwa" okazywały się fiaskiem...


Panowie, to nie tak.

Wasza ocena moich fascynacji cywilizacją Zeta Reticuli  jest nieprawdziwa.

  Być może był taki okres , maksymalnie kilka dni,  około 3-4 lata temu, gdy czytałem książkę Nancy Lieder.

Najpierw stwierdziłem, że przekaz jest prawdziwy, bo podaje prawdziwą historię powstania rasy białej Homo Sapiens, jednak totalnie katastroficzna wizja przejścia Nibiru (koniec ludzkości i  wprowadzenie od zera nowej rasy-hybrydy) wydała mi się od razu podejrzana, bo ewidentne sterowanie rozwoju ludzkości przez kilka tysięcy lat traciłoby sens. Po za tym oni traktują nas prawie jak zwierzęta.  Zatem praktycznie od razu potraktowałem Ich wersję przyszłości jako ,  tzw. wersję życzeniową.

Być może odnieśliście wrażenie  mojej fascnacji,  bo po prostu nie  pisałem o wszystkim z pewnych względów.
Od lat mam kolegę , zafascynowanego portalem Zetas. To on min. dał mi książkę.

Od lat toczę z tym kolegą  spór, że Zetas  życzą sobie abyśmy  skupili się na  zwierzęcych instynktach przetrwania i nie poszli w kierunku miłości bliźniego , aby zablokować nasz rozwój.  Od lat.
I od lat tłumaczę mu ,że w Polsce będzie inaczej, że Polacy nie będą się zjadać się i polować na siebie, bo my jesteśmy "inni".

On jednak dalej chce budować osadę przetrwania z dala od ludzi  i tłumaczenia  mu tego, że Chrystus nauczał, że ci co skupią się na ratowaniu własnych ciał (instynkty zwierzęce) stracą tzw. życie wieczne.

Po latach polemiki, widzę u Niego jakąś powolną transformację  i trzymam za Niego kciuki.

Nie zmienia to faktu, że nadal uważam Zetas  za "relatywnie" dobre źródło informacji, pomimo ich stosunku do nas.

Niedawno  moje przekonania co do własnej postawy wobec Zetas  potwierdziła informacja o jednym z objawień z tej strony:
http://www.objawienia.pl/anna/spis-anna.html
gdzie Chrystus powiedział jakiemuś charyzmatykowi, że pomaga Zetalkom wyrwać się z blokady ewolucyjnej (brak emocji w wyniku sztucznego klonowania i modyfikowania DNA, aby zapobiec wojnom).
Ma się to stać na Ziemi , no tylko że oni chyba trochę brzydzą się naszymi ciałami i chyba na siłę ( być może wbrew Chrystusowi) chcą je ulepszyć.

Co do rejonu Indonezji, to sporo się tam dzieje:
http://poleshift.ning.com/
ale to po protestach kilku forumowiczów, że straszę, stwierdziłem - ok - macie rację - co ma się wydarzyć i tak się wydarzy, czekamy na "zetalkowe owoce".

          Niewątpliwie jednak , sporą transformację moich poglądów przyniosła  właśnie antropozofia Rudolfa Steinera , dzięki któremu  zapoznałem się z hierarchami duchowymi i  upadłymi  aniołami  panującymi obecnie nad ludzkością.
      Dodatkowo wiedzę tę potwierdziły relacje książkowe  i video  z egzorcyzmów  i rozmów z demonami.
 Ostatnia "Inwazja lajtłorkerów" , potwierdziła dodatkowo moje obawy , że niemal cały technicznie zaawansowany kosmos jest we władaniu  Lucyfera. O tym, że nie jestem w tej opinii osamotniony  utwierdził mnie też twórca potralu objawienia.pl, który twierdzi to samo.

   Sam R.Steiner  upewnił mnie jeszcze   w opinii o kardynalnej  ważności osoby Chrystusa- wcielonych sił  Boga -Stwórcy- daru  dla  Ludzkości, który stoi  wysoko ponad upadłymi duchami Boga, takimi jak Lucyfer.


No, a ostatnio stwierdziłem , że coś w tej Antropozofii Steinera jeszcze brakuje i stąd wynikają moje obecne przekonania, które nakreśliłem w tym kolorowym poscie powyżej.










« Ostatnia zmiana: Luty 18, 2012, 11:39:38 wysłane przez JACK » Zapisane
Kiara
Gość
« Odpowiedz #47 : Luty 18, 2012, 12:01:51 »

Jeszua był i jest niepodważalnym ogniwem naszej ewolucji bo on dzięki osiągniętej wspólnie z MM transformacji wpisał w nasz kod DNA tą możliwość inaczej uaktywnił ją. On tego dokonał i każdy będzie mógł dokonać tego samego ale.... nie sam wyłącznie w parze z kobietą. Z ukochaną a nie kochanką do seksu. Tak to się nie dzieje i nie zadzieje bowiem kod się aktualizuje dzięki określonej wibracji energii miłości i nigdy inaczej.

Zatem wszystkie informacje i wszystkie poczynania na innym poziomie ( to też info dla Gastona) nie zadziałają , basta!
Ale również na blokowaniu tej informacji oraz dezinformacji ( o Jeszua i MM ,wymazaniu wiedzy o nich) polega blokowanie naszej ewolucji.

Ponowne sprowadzenie i wprowadzenie połowicznej wiedzy o wyłącznej i jedynej roli mężczyzny ( gdy wie się coś zupełnie innego ( prawda Gastonie!) jest podła i obrzydliwą manipulacją Ludzkością dla swoich korzyści. Wstrętne , obrzydliwe odbierające tym manipulantom resztki godności Ludzkiej.

Stąd biorą się takie astralne nic nie warte objawienia na ich tle pisane tomy fałszywych informacji siejących strach i poróżnienia między Ludzi.

To już koniec , nic więcej się nie wydarzy z tego starego scenariusza , teraz pora na prawdę. A prawdą jest miłość między kobietą a mężczyzną , miłość partnerska tworząca najsilniejszy i najpiękniejszy związek zakochanych w sobie i ukochanych sobie jak Jeszua i Maria Magdalena.

Wracając do Gastona ( niestety nie opowiem wam tej historii), dawno temu ...  przed rezygnacją i kapitulacją poprosił o coś wyjątkowego od wyjątkowej kobiety.  Powiedzieć  można jeden jedyny akt seksualny sądził iż to on przekaże mu jej wiedzę o której tak marzył i do której osiągnięcia dążył.

Stało się jego największe pragnienie zostało spełnione ale ... to nie była wielka miłość , on nie był ukochanym, a intencją było  tylko posiadanie wiedzy tej kobiety.
I co? I nic..... nawet najpiękniejszy akt seksualny nie otwiera bram wiedzy, czyni to tylko największa miłość. Tylko wówczas kobieta ją przekazuje mężczyźnie.

Gdy związek ma jakie kolwiek inne intencje ( w grę wchodzi obydwie strony i ich intencje) wówczas nie dochodzi do przekazu wiedzy miłości , która niesie w sobie wszystko o czym marzą wszyscy wiedzący o tym fakcie.

Co zatem jest usilnie blokowane i ukrywane przed Ludźmi? Iż ich największa moc drzemie w ich partnerskiej miłości. Ponownym połaczeniu miłością rozdzielonych Boskich aspektów.

Kiara Uśmiech Uśmiech
Zapisane
JACK
Gość
« Odpowiedz #48 : Luty 18, 2012, 12:45:31 »

Ok  Kiara , ale....
to bardziej  do wątku o Mesjaszu lub innym temacie  o Jezusie pasuje  Uśmiech Uśmiech
Zapisane
Kiara
Gość
« Odpowiedz #49 : Luty 18, 2012, 15:19:07 »

OK! Niech Dariusz przeniesie do odpowiedniego wątku jak uzna za stosowne. Napisałam ten post bo ma również związek z Jezuitami , to  chyba ich i Gastona największy sekret. Łączy się on z tematem poprzez wiedzę którą wszyscy mężczyźni chcą otrzymać od kobiety ( bowiem tylko ona jest jej depozytariuszkom w takim stopniu), a równocześnie chcą ją poniżać i ukryć przed nią ten fakt. Chcą podstępnie przez akt seksualny otrzymać do niej dostęp, a nie równocześnie wykorzystać ją przeciw kobiecie.

Tak to nie działa i nigdy nie zadziała. Zatem to ta "obrzydliwy" Lucyfer -Venus przekazuje wiedzę przez rozświetlanie siebie i dawcę światłem miłości. Dzieje się to fraktalnie w skali mikro komórkowej i makro wszechświatowej.

No cóż może pora sobie uświadomić ten fakt i zacząć żyć pięknie ta wiedza.


Kiara Uśmiech Uśmiech
« Ostatnia zmiana: Luty 18, 2012, 16:58:04 wysłane przez Kiara » Zapisane
Strony: 1 [2] 3 4 |   Do góry
  Drukuj  
 
Skocz do:  

Powered by SMF 1.1.11 | SMF © 2006-2008, Simple Machines LLC | Sitemap

Strona wygenerowana w 0.098 sekund z 20 zapytaniami.

Polityka cookies
Darmowe Fora | Darmowe Forum

rekogrupastettin kociaprzystan st-fu pyn world-anime