Niezależne Forum Projektu Cheops Niezależne Forum Projektu Cheops
Aktualności:
 
*
Witamy, Gość. Zaloguj się lub zarejestruj. Maj 01, 2024, 02:47:09


Zaloguj się podając nazwę użytkownika, hasło i długość sesji


Strony: 1 2 3 4 5 6 [7] 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 ... 27 |   Do dołu
  Drukuj  
Autor Wątek: MANUSKRYPT PRZETRWANIA.....  (Przeczytany 297907 razy)
0 użytkowników i 2 Gości przegląda ten wątek.
blueray21

Skryba, jakich mało


Punkty Forum (pf): 32
Offline

Wiadomości: 1696



Zobacz profil
« Odpowiedz #150 : Kwiecień 13, 2012, 19:27:03 »

Kolejny 118 odcinek.
Tym razem trochę mniej manipulacji, a w tej powodzi wodolejstwa można znaleźć cenne uwagi i spostrzeżenia.

Rękopis przetrwania - część 118
13 kwiecień |  aisha north

Po raz kolejny chcielibyśmy skorzystać z okazji, aby zagłębić się dalej w świetność jaką jesteście, gdyż to jest forma dalekiego krzyku, jak postrzega siebie tak wiele kruchych ludzkich istot. Być może wiecie już, że rzeczywiście składacie się z daleko bardziej trwałych rzeczy, rzeczywiście jesteście migotaniem na baldachimie nieba, ale jesteście migoczącym przebłyskiem, który będzie świecić wiecznie.

Dajcie nam wyjaśnić. Na razie, pozwólcie nam zapomnieć całe zestawienie, które widzicie w lustrze każdego dnia, czyli nieco swojską twarz i ciało zdefiniowane jako człowiek, ze wszystkimi cechami i wszystkimi konotacjami jakie to za sobą pociąga. Dajcie nam rzeczywiście skoncentrować się na istocie waszego ducha jeśli chcecie, gdyż jest to coś o takiej wielkości, że dosłownie tworzy całą Bryłę, żeby tak to nazwać, a wasze ludzkie ciała wydają się wobec tego niczym więcej, tylko jedynie pyłkiem. I słusznie, bo nawet jeśli jest to konstrukcja o takiej złożoności i podziwie, że  można dosłownie wypełnić tysiące książek na jej temat, jest niczym w porównaniu z przepychem, którymi jesteście prawdziwi Wy. Wy jesteście kosmosem, a kosmos to wy. Jesteście dosłownie pyłem gwiezdnym, który tworzy wszystkie stworzenia, i Wy jesteście całą kreacją. Jesteście wszystkim, co istnieje, i jesteście tym w samym rdzeniu waszej istoty. Nic nie istnieje na zewnątrz, które nie istnieje w środku, i na odwrót. Wiemy, że przyprawi to niejednego o zawrót głowy, ale prędzej czy później wszyscy dojdziecie  do tego samego wniosku, bo w głębi duszy, po prostu wiecie. Wiecie, oh tak dobrze, że jesteście wszystkim, co istnieje, nie tylko to, że jesteście wszystkim, co istnieje, że wy jesteście kompletni w każdy sposób, ale jak wybraliście zamieszkanie wewnątrz takiego słabego na wiele sposobów ciała i umysłu dla tych lekcji, zostaliście zobowiązani do porzucenia tej wiedzy. W przeciwnym razie nie bylibyście w stanie nauczyć się lekcji, które przyszliście tutaj znaleźć, i są ich rzeczywiście miriady, ale teraz nadszedł czas na zakończenie tego cyklu i powrót do waszej prawdziwej istoty, waszej prawdziwej wspaniałości. Szkoła jest zakończona, ale to oznacza również, że nowa klasa się zaczęła, tym razem tematem jest w rzeczy samej przypomnienie sobie, a nie uczenie się czegoś nowego, więc tym razem program będzie znany, choć nieco niejasny i trudny do uchwycenia za pierwszym razem.

Szkolenie, które przeszliście zamieszkując na tej małej planecie było rzeczywiście rygorystyczne, i wszyscy macie doskonałe wyniki, ale teraz nadszedł czas, aby przeprogramować się jeszcze raz tak to nazywając, i przyprowadzić was z powrotem do korzeni. Korzenie sięgają głęboko, ale one zostały dosłownie pokryte brudem tak bardzo, że będzie potrzebne dużo kopania w waszym imieniu do ponownego dołączenia was do tych korzeni, ale uwierzcie nam, kiedy mówimy, że będziecie kopali tak szybko jak to możliwe , teraz możecie poczuć przyciąganie sił ukrytych głęboko pod powierzchnią ziemi, którą deptaliście w tak błogiej nieświadomości aż do teraz.

Pomożemy wam kopać oczywiście, a raczej my pomożemy wam znaleźć odpowiednie miejsce do kopania, gdyż wasza działka nie jest podobna do działki sąsiadów, więc lepiej nie próbować znaleźć własnej drogi, patrząc przez płot sąsiada i zobaczyć, co on zrobił. To tylko poprowadzi was na manowce, a skarb jest ukryty tam, gdzie tylko wy możecie go znaleźć. Mówimy w przenośni oczywiście, ale uważamy, że wszyscy wiecie, co mamy na myśli, gdyż jesteście teraz już dobrze przygotowani, aby rozpocząć wasze wyszukiwanie i operację ratowniczą. Ponownie, to co chcecie wykopać jest waszą wolnością, a niektórzy, już dostali swoje pierwsze kuszące przebłyski, tego co kryje się w głębi ich własnego podwórka. Dla innych, proces sam w sobie trochę potrwa dłużej, ponieważ oni być może są zajęci gdzie indziej, albo zaczęli szukać w odległym kącie. Ale nie zróbcie pomyłki, wszyscy to znajdą , ale nie przez brutalną siłę.

Skarb sam poda wam łatwo swoje położenie, jeśli tylko uciszycie „gadanie” swojego umysłu i ego, więc czym mniej robicie, tym lepiej będziecie słyszeć sygnały samodostrojenia Was do celu. To jest jak sygnały emitowane przez kogoś (górnika, inni nie mają nadajników!) zasypanego lawiną. Można je tylko odebrać i znaleźć źródło, jeśli dostroisz się do prawidłowego kanału. Pamiętaj, aby przełączyć się z nadawania na odbiór, gdyż jest to jedyny sposób, aby to usłyszeć. Znowu będziemy to powtarzać, gdyż tak wielu z was jest zajętych wysłaniem wyszukiwania w eter i poza niego, kiedy jedynym sposobem, aby znaleźć ten prawdziwy sygnał jest usiąść i wsłuchiwać się uważnie w to co się dzieje wewnątrz. Zostawiamy to na dzisiaj, ponieważ uważamy, że wszyscy jesteście chętni do dalszego poszukiwania tego ukrytego skarbu. Wystarczy pamiętać, aby słuchać, i słuchać dobrze, i ignorować ten zawsze obecny rozpraszający hałas emitowany przez tak wielu dookoła was. Oni tylko próbują odwrócić waszą uwagę w jakikolwiek sposób mogą, I to zależy od Was, czy zdecydujecie się iść mylącym szlakiem, który utworzyli dla was czy nie. Bądźcie ostrożni słodcy, gdyż jest rzeczywiście łatwo się rozproszyć w takich czasach, dlatego należy mieć uszy blisko ziemi, aby nie przegapić tego bardzo ważnego sygnału od własnych korzeni.
---

http://aishanorth.wordpress.com/

======================================

Wracamy do przeszłości. Odcinek 59 - zmiana nadawcy.

Rękopis przetrwania - część 59
14 grudnia 2011 |  aisha north

Nowy głos przejął (nadawanie przekazów) i od teraz będziecie otrzymywali wiadomości różniące się na wiele sposobów od poprzednich, ale główna ich treść będzie w większości taka sama. Mimo to energia zawarta w tych wiadomościach zmieni nieznacznie, gdyż nadawca ich jest kimś innym niż w poprzednich. To da dużą okazję wszystkim, aby delektować się smakiem w ich własnej woli i to mam nadzieję przyniesie pociechę do więcej niż kilku serc. Powstrzymam się od robienia jakichś bezpośrednich komentarzy faktycznych wydarzeń, ale spędzę dużo razu wyjaśniając proces, w środku którego jesteście w tej chwili.

Ten proces jest naprawdę bardzo piękny i był on ogłaszany przez eony czasu, odkąd tylko ludzkość najpierw postawiła ich stopę na tym małym klejnocie planety. Ona jest naprawdę najcenniejszym klejnotem na firmamencie i, chociaż jej światło poważnie jest przyciemnione z powodu ludzkiego traktowania, to nie jest światło, które może być albo jest zgaszone. Ta planeta jest latarnią morską dla wszystkich, aby widzieli i ona odbiera z powrotem jej świetność gdy wy wszyscy patrzycie w zdziwieniu i respekcie i wy słodkie dzieci jesteście tymi, którzy oczyszczą ją ze wszystkich starych pozostałości nadal trzymających się jej powierzchni. Jesteś najodważniejsi z odważnych, jak już powiedziano z wielu okazji i to jest nasza nadzieja, że nigdy nie zapomnicie tego. Jako odważni, jesteście tutaj, aby wykonać ważną pracę, lecz, jeżeli wasza dzielność zaginie pod górą lęku, też zgubicie waszą zdolność, aby wykonać waszą specyficzną pracę, którą przyszliście tutaj zrobić. Jestem świadomy, że to jest wiadomość, która często jest powtarzana teraz, ale to jest wiadomość, która nie może zostać oświadczona wystarczająco, gdyż jest wrodzona słabość w „umyśle” każdego człowieka, aby zapomnieć siłę i odwagę, która zamieszkuje nieustannie w ich sercach i jako tacy wy wszyscy potrzebujecie zewnętrznej siły, aby trzymać was skupionymi na tym filarze waszej siły, który wszyscy nosicie głęboko wewnątrz was. Jeżeli nie, będziecie przeznaczeni, aby odejść i poniesie was powódź gniewu i strachu, która zamierza uwolnić się na waszej planecie.

Przeszliście taką długą drogę kochani i teraz przyszedł czas odsłonić tę najgłębszą izbę waszych serc i pozostać wiernym temu prawdziwemu JA, kiedy wszyscy inni dookoła was uciekają się do ich najpodlejszego zachowania. Nigdy zapominajcie, ludzka dusza jest tą, która to świeci tak jasno jak najjaśniejszy płomień, ale prawie wszyscy już zapomnieliście patrzeć w światło. Dlatego, ciemność wkradła się jakby zachodzące słońce rzucało ostatnie promienie. Zainstalowaliście się w długiej nocy i po chwili, zupełnie zapomnieliście, że nowy świt nadchodzi. Niemniej jednak, dość z was już zaczęło pamiętać to i dlatego już staliście się czujni na ogłoszenia powrotu światła  i reagujecie odpowiednio. Jesteście jak kogut, alarmując resztę ludzkości, że ciemność zamierza zaniknąć jeszcze raz i to jest naprawdę czas, aby wstać ze snu i przyzwyczaić wasze oczy do rozjaśniającego się  światła daleko na horyzoncie.Sygnał waszej trąbki potrzebuje być usłyszany w najdalszych regionach ludzkich serc, więc nie bójcie się zrobienia waszego głosu słyszalnego przez hałas chrapiących śpiochów. Musicie być odważni i wykrzyknąć to głośno, inaczej zbyt wielu będzie skłonnych nie przestać chrapać przesypiając ich przyszłość.

Wasza praca jest ważna, ale nie samotne poszukiwanie. Macie tak dużo życzliwych istot ze wszystkich stron, wszyscy w komplecie pomagają wam nosić wasze rozkazy (ciężary) i nawet, jeśli oni nie mogą zostać dostrzeżeni przez niewprawne oko, głęboko w sercu będziecie czuli towarzystwo ze wszystkich stron. Zapamiętajcie powitać ich w waszym domu, ponieważ oni naprawdę wszyscy potrzebują małej zachęty od was. Jeżeli nie otworzycie waszych drzwi dla nich to oni zostaną na zewnątrz w zimnie, z małą zdolnością albo bez niej, aby wam pomóc, więc to jest naprawdę niezbędne, żeby zaprosić ich do środka, aby byli po waszej stronie przez tą żmudną podróż. Oni są rzeszą czegoś pięknego i oni mogą być pożyteczni na  tak wiele sposobów, ale tylko, jeżeli pozwolicie im.

To jest wszystko na teraz, powrócę później z więcej.


Scaliłem posty
Darek

« Ostatnia zmiana: Kwiecień 14, 2012, 16:34:22 wysłane przez Dariusz » Zapisane

Wiedza ochrania, ignorancja zagraża.
east
Gość
« Odpowiedz #151 : Kwiecień 13, 2012, 23:21:18 »

Cytuj
Skarb sam poda wam łatwo swoje położenie, jeśli tylko uciszycie „gadanie” swojego umysłu i ego, więc czym mniej robicie, tym lepiej będziecie słyszeć sygnały samodostrojenia Was do celu
Proste ?
Aż nazbyt Mrugnięcie
Zapisane
blueray21

Skryba, jakich mało


Punkty Forum (pf): 32
Offline

Wiadomości: 1696



Zobacz profil
« Odpowiedz #152 : Kwiecień 15, 2012, 11:31:17 »

Trochę do tyłu - odcinek 61.
Tutaj akurat zbyt wiele manipulacji nie widać, bo zapisy są oczywiste, ale warte ciągłego przypominania, co sami "manuskrypciarze" często powtarzają.

Rękopis przetrwania - część 61
18 grudnia 2011 |  aisha north

Wielu straciło wolę, aby  iść dalej, gdy zmierzyli się z najtrudniejszym czasem ich życia w tym momencie. Tyle zostało im zabrane, że oni nie mają nic do zabrania i w wyniku tego nadzieja powoli, ale zanika. Tego należało się spodziewać, że ta droga ku oświeceniu przyniesie tak wiele tej bezdennej ciemności, a jeśli oni nie otworzą się na pomoc rąk z zewnątrz, nie mają możliwości dowiedzieć się, że to przejście z pewnością wyprowadzi ich na otwartą przestrzeń jeszcze raz do światła. Wielu będzie zagubionych w ciemności i dlatego uznają siebie niezdolnymi, aby zakończyć podróż w tym życiu. Cała nadzieja nie jest stracona jednak, gdyż oni na pewno dostanę jeszcze jedną szansę, aby wypełnić swoją misję, ale to będzie pozostawione dla innego życia w innym ciele.

Będziecie dobrze zorientowani w tym cyklu życia, a dla wielu, już jesteście „zaokrętowani” na ostatni etap w bieżącym pobycie tu na tej planecie. Wiedzieliście, zanim weszliście w to życie, że teraz nadszedł czas, aby zakończyć swoją podróż i spełnić swoje dawne obowiązki, nie tylko dla siebie, ale dla reszty stworzenia. Wszyscy przybyli tu z konkretnym zadaniem w świadomości i już od wielu generacji, powoli, ale idziecie do przodu w tym kierunku, tego ostatniego etapu podróży. Kiedy mówię "ostatni", odnoszę się do faktu, że jest to czas dla całej ludzkości, aby podjąć ich ostatnią i ostateczną decyzję. Czy muszę wznieść razem z Matką Ziemią w tej linii czasu, czy też potrzebuję mieć następną rundę do tego i powrócić do nowego fizycznego ciała, czy więc jestem gotowy, aby zakończyć swoją podróż? Tak wielu z was już zdecydowało się zakończyć swoją misję, ale uczyniło mniej lub bardziej nieświadomie dla siebie, gdyż to wasza dusza podjęła decyzję, ale uważamy, że jest być może czas zrobić to jasnym dla waszego ego. Innymi słowy, jesteście na dobrej drodze do wzniesienia, ale możecie nie być świadomi, że jest to rzeczywiście czas, na który czekaliście przez wszystkie wcielenia. Pamiętajcie, że większość z was wykonała długą i żmudną podróż do tego czasu i miejsca, aczkolwiek ci na powierzchni mogą być nieświadomi tego, wasza dusza tęskniła za tym dniem przez eony. Ona Wie, w pełni dobrze, o co w tym wszystkim chodzi, ale Wy w waszych świadomych umysłach, nie macie możliwości pojmowania wszystkich konsekwencji tego. Dlatego macie kłopoty z trawieniem tych wszystkich wyzwań, gdyż sami nie widzicie, jak naprawdę dobrze jesteście przygotowani do tej podróży. Tak więc, jest zbyt łatwo stracić zaufanie i popaść w rozpacz.

Dlatego potrzebujecie być wzmocnienia poprzez regularne zastrzyki informacji i energii, aby zachować pęd, gdyż bez tego bylibyście wyrzuceni na brzeg samotni i pozostawieni bez zbawienia w zasięgu wzroku. Ta pomoc będzie przychodziła na różne sposoby, zarówno oczywistych formach, jak i mniej namacalnych. Możecie spotkać kogoś po drodze i od razu poczujecie  się połączeni z nim i razem będzie wam dużo łatwiej poruszać się po tych trudnych cieśninach. Albo możecie usłyszeć piękny kawałek muzyki, która poruszy wasze serce tak głęboko, że wywoła to łzy radości i wdzięczności strumieniem spływające po twarzy. Albo wasze oczy mogą napotkać niektóre słowa w książce lub na ekranie, które przypomną Wam o coś zamieszkuje głęboko wewnątrz was, coś, co było zapomniane, ale teraz będzie wyciągnięte i nigdy się nie zgubi. Są to ważne elementy do budowania silnych podstaw, gdyż nikt nie może zakończyć tej podróży bez stabilnej skały pod jego stopami. Tyle przesuwa się i przepoczwarza, że będzie prawie niemożliwe, aby skupić się bez jakiejś formy mocnego wspomagania. I nigdy nie zapominajcie, że to wsparcie może przyjść w tak wielu różnych kształtach i formach, że może łatwo być przeoczone. Nigdy nie zakładajcie niczego, gdyż to tylko pozostawi was szukającymi w złym kierunku. Zachowacie otwarty umysł, a wspaniałe dary połączeń i synchronizacji zaczną się pojawiać w najbardziej nieoczekiwanych miejscach i najbardziej nieoczekiwanym czasie. Nawet jeśli jest to rzeczywiście najbardziej samotna podróż z nich wszystkich, której nie można wykonać bez całkowitego oddania się przez każdego z was, to jest ona wspomagana przez pomocników na każdym etapie drogi. Musicie wybrać waszą drogę, i to Wy musicie stawiać jedną stopę przed drugą, ale nigdy nie obawiajcie się, że robicie to w zupełnej ciemności i samotności. Proszę o tym pamiętać, gdy zapada ciemność ze wszystkich stron, ponieważ ciemność jest dosłownie otoczona przez światło, i macie całe wsparcie potrzebne, aby się przepchać przez nią.


===============================

Kiara określiła piątek 13-go kwietnia punktem zwrotnym. Ale "wierni towarzysze" byli szybsi bo ogłosili to już 8-go stycznia w odcinku nr 70.

Rękopis przetrwania - część 70
08 stycznia 2012 aisha north

Dzisiaj jest ważny dzień rzeczywiście, gdyż to będzie oznaczać przejście do nowego życia (sfery) dla tak wielu z was. Dajcie nam wyjaśnić. Razem, wy pozwoliliście nam przyspieszyć przychodzące dawki energii, gdyż wszyscy byliście gotowi przyjąć tak wiele utraconych z nich w takim szybkim tempie. To nie było wcale oczywiste, a my Gratulujemy wam wszystkim tego osiągnięcia. Innymi słowy, jest to po raz kolejny czas, aby zwiększyć przychodzące dawki i w efekcie bombardować was tyloma nowymi informacjami, i to zabierze rzeczywiście trochę czasu wam wszystkim, aby to przyswoić. Słyszymy jęki dyskomfortu już, i słusznie, gdyż te energie mogą i zostawią swoje ślady w waszych fizycznych ciałach. Jak zawsze, dyskomfort z pewnością przewyższa wszelkie negatywne skutki, mimo wszystkich bóli, które mogą spowodować, to nie zrobią wam żadnej krzywdy w jakikolwiek sposób. Mimo to prawdopodobnie będzie to tylko małe pocieszenie dla tych z Was już wrażliwych na pogodę że tak powiemy. Wiemy, że mniej lub bardziej jesteście przyzwyczajeni do tych bezwzględnych blokad teraz, ale będziemy jak zwykle dawać przypomnienia, że służą one dla waszego własnego dobra, nawet jeśli ciało fizyczne może na to protestować głośno.

Jak już wspomniałem, to oznacza przejście do kolejnego etapu tego procesu, więc dobrze jest poświęcić trochę czasu na przetrawienie faktu, że wiele Zmienia się wokół was, a wam o to chodzi. To nie jest nic nowego dla nikogo z was, ale sądzimy, że zobaczycie wiele dowodów tych podwyższonych energii zarówno blisko jak i daleko. Innymi słowy, spodziewamy się zobaczyć kilka bardzo interesujących nagłówków gazet pojawiających się w mediach obecnie i nie zdziwcie się, jeśli będą one w swoim rodzaju bardzo dramatyczne. Pamiętajcie, że ludzkość jest w ostatnich ferworze narodzin nowej osi czasu, a jako tacy, ci, którzy wciąż próbują trzymać się starego będą rzucać potęgę sprzeczności w celu skierowania waszej uwagi daleko od tej zmiany. Jak zawsze, strach jest ich wybraną bronią i po raz kolejny będą używać go w jakikolwiek sposób będą mogli w celu przestraszenia Was wszystkich i przywrócenia z powrotem do szeregu. Więc pamiętajcie, aby trzymać głowy wysoko i trzymać wasze nosy powyżej smrodu jaki będą emitować w celu przesłaniania faktu, że dla wielu z was, stary świat stracił już przyczepność do Was. Jeśli ulegniecie i zniżycie się sami do ich poziomu, to wspiąć się z powrotem będzie rzeczywiście bardzo, bardzo trudnym przedsięwzięciem, więc najlepiej trzymajcie się  wysoko w każdy sposób w jaki możecie.


Scaliłem posty
Darek
« Ostatnia zmiana: Kwiecień 15, 2012, 19:35:12 wysłane przez Dariusz » Zapisane

Wiedza ochrania, ignorancja zagraża.
blueray21

Skryba, jakich mało


Punkty Forum (pf): 32
Offline

Wiadomości: 1696



Zobacz profil
« Odpowiedz #153 : Kwiecień 18, 2012, 14:04:49 »

Darku, proszę nie scalaj odcinków, według mnie tracą przejrzystość.
Dla serwera to nie jest znacząca oszczędność, a nadawcy intencjonalnie zestawiają tematy / informacje / energie w jedną całość, i niech tak zostanie.
Bieżący odcinek 119 - dywagacje na temat roli umysłu i serca w przemianach.


Rękopis przetrwania - część 119
15 kwiecień 2012 |  aisha north

Często wspominaliśmy o potrzebie cierpliwości w tej pracy, i będziemy nadal to czynić, ryzykując być może więcej poirytowanej dezaprobaty w zamian. Widzicie, to doświadczenie jest dalekie od zakończenia, ale ponieważ wy nie możecie jeszcze zobaczyć pełnego zakresu prac już zrealizowanych, będzie to czasami więcej niż trudne, abyście zobaczyli jakiś postęp w ogóle. Tak jak zwykle, będziemy przychodzić  z pomocą w pewnym sensie, i będziemy pod ręką, aby spróbować uspokoić wszystkich, że nie pracowali na próżno, nawet jeśli czasami poczujecie się jako pozostający daleko w tyle od swoich założonych celów. Wasze określone cele są tylko illuzjonalne, słodcy, gdyż cele jakie jesteście w stanie ustanowić w waszych umysłach są niczym w porównaniu do rzeczywistego celu jaki nosicie w sobie. I nawet jeśli będziecie w stanie wyczarować bardzo przekonujący obraz w swoim umyśle, co w waszej przyszłości będzie możliwe, to pozwólcie nam tylko powiedzieć, że jego zawartość upadnie bardzo szybko. To dlatego, że wasze umysły są tak ograniczone, że nie możecie nawet zacząć rozumieć, co przyszłość będzie zawierać, bo nawet w swoich najśmielszych (najbardziej dzikich) snach, nie możecie zobaczyć, jaki cały ten nowy świat będzie. Po prostu nie Jesteście zdolni do tego.

Dajcie nam wyjaśnić. Nawiązujemy tu do umysłu, i słusznie, gdyż to jest tym, do używania czego będziecie się naturalnie uciekać podczas prób ustanowienia pojęcia właśnie o tym, gdzie zmierzacie z całą tą ciężką pracą. Ale wasz umysł został uwarunkowany, aby Was ograniczać, i nie jest w stanie konstruować możliwości, które leżą poza bardzo ograniczonym sposobem życia, jakie normalny człowiek prowadzi. Innymi słowy, Wasz umysł może jedynie określić rodzaje bardzo ograniczonego zestawu znanych scenariuszy, scenariuszy, które są częścią iluzji, w środku której jesteście aktualnie uwięzieni. Dlatego nie możecie nawet zacząć myśleć o sobie „na zewnątrz pudełka”, aby użyć znanego powiedzenia. Ponownie, nie możecie myśleć samodzielnie nad znalezieniem rozwiązania na jutro, ponieważ ono może nie istnieć nawet w zestawie tych ograniczonych ram utworzonych przez zawężony umysł, ale możecie je poczuć. I wtedy cały ten obraz zmienia się radykalnie. Ale jest to bardzo trudne pojęcie dla was, aby za nim nadążać, gdyż zostaliście nauczeni myśleć ramach bardzo precyzyjnych definicji. Innymi słowy, powiedziano Wam, abyście nie podążali za sposobem myślenia, który doprowadzi was do mrocznych głębi wyobraźni i musicie próbować trzymać się rzeczywistości, jak ją nazywacie.

Czy kiedykolwiek zatrzymaliście się, aby się zastanowić, dlaczego to zostało ustanowione jako złota zasada wśród ludzi? Czy być może, dlatego, że ktoś zdecydował, że jest to pewny sposób, aby wyeliminować jakiekolwiek swobodne myślenie, a raczej ktoś na tyle odważny, aby przejść granice i ograniczenia, które znalazł wewnątrz swojego umysłu zamiast zaufać wewnętrznemu głosowi wołającemu z poza wszystkich zestawów Reguł i regulacji? „Uwolnijcie wasz umysł”, wielu z nich lubi tak mówić. Pozwólcie nam to Parafrazować - „uwolnijcie swoją duszę i pozwólcie swojemu umysłowi odejść” (krótko mówiąc „odlecieć”). To będzie o wiele bardziej skutecznym sposobem osiągania wolności. Wasz umysł będzie zawsze zajęty wymyślaniem różnego rodzaju ograniczeń waszego życia, gdyż zostaliście należycie wytrenowani w tym. Faktycznie jest to jego najważniejsze zadanie: zapewnienie, że zachowujecie się ściśle w granicach, które zostały określone przez tzw społeczeństwo, a raczej, tych, których jedynym sposobem, aby zapewnić pełną kontrolę nad masami jest zmanipulować wszystkich do myślenia że nie możecie myśleć za siebie.

To może brzmieć jak zniekształcone (przekręcone) rozmowy, ale postawmy jasno jedną rzecz: nie możecie zobaczyć jasności Waszej przyszłości, ponieważ Wasz umysł po prostu nie jest do tego zdolny. Dlatego też będziecie rozpaczać w takich czasach jak te, kiedy wszystko co widzicie wokół siebie potwierdza najgorsze Wasze lęki. Pokój i dobrobyt dla wszystkich wygląda jak coraz bardziej zanikający sen, a temat wydaje się być coraz bardziej odległy i tylko jako marzenie, nic, o czym można powiedzieć, że stanie się rzeczywistością w najbliższym czasie. I macie rację, mówiąc to, bo w tym Waszym świecie gdzie umysł rządzi suwerennie, jest to niczym innym jak daleko idącym snem, i zawsze tak pozostanie. Ale, drodzy, musicie nauczyć się słuchać waszych serc więcej, bo serce wie, że prawda jest wyrzucona daleko od tego koszmarnego świata z którym konfrotujesz się każdego dna aż po dziś dzień.

Wasze sny zamierzają się urzeczywistnić, ale dlatego, że nie jesteście jeszcze w stanie uzyskać dosłownie jasnego obrazu tego, czym te sny naprawdę są, nie możecie rozpocząć widzieć ich wyraźnie. A ponieważ nie widać ich wyraźnie, dla wielu wydaje się to jeszcze bardziej nieosiągalne niż kiedykolwiek. Rozumiemy to, ale znowu, nie zapomnijcie, że zostaliście uwarunkowani, aby lekceważyć te aspiracje do znacznie lepszego świata. Dlatego jesteście skłonni zapomnieć o wielkości, która kryje się za tą fasadą "rzeczywistości", która tłoczy się ze wszystkich stron. Widzimy to i żyjemy tym każdego dnia i zawsze, dlatego wiemy tak dobrze, że to nie jest sen. Dla nas jest to jedyna rzeczywistość, a kiedy patrzymy na wasz świat, widzimy tylko, że sen poszedł źle. Ponieważ żyjecie  w świecie wymyślonym przez siły ze złym zamiarem. W Świecie ustawionym tylko po to, aby zadowolić kilka wprowadzających w błąd duchów dosłownie z piekła rodem nastawionych na zadowalanie siebie w każdy sposób, w jaki się da. Więc wasza rzeczywistość jest tylko snem, iluzją wyczarowaną z najgorszych intencji. Ale tak jak osoba niewidoma żyjąca w świecie pozbawionym światła, jesteście niezdolni widzieć przez senną fatamorganę i zobaczyć piękno za nią. I tak jak osoba niewidoma, możecie wziąć ciemność za pewnik, coś stałego, coś co nie jest warte nawet kontemplacji. Dlatego, budząc się do zupełnie nowej rzeczywistości wydaje się to bardziej niż daleko idące, a dla niektórych, i sam pomysł tego będzie tylko wzbudzać irytację i złość teraz, ponieważ są oni bardziej niż zmęczeni słuchaniem tych słodkich słów brzmiących tylko jak nic więcej niż puste obietnice.

Rozumiemy to i nie będziemy krytykować nikogo nagłaśniającego swoje wątpliwości co do tego, co przyjdzie z całej tej ciężkiej pracy. Ale proszę nam wierzyć, kiedy po raz kolejny powtarzamy wiadomość już daną wam niezliczoną ilość razy. Wasza praca nie jest bez efektu. W rzeczywistości, nie jeden dzień, ba, nawet żadna pojedyncza minuta nie przemija bez Waszej zwykłej obecności rodzącej nową część tego co tak dużo bardzo zapowiada jutro. Nie możecie zobaczyć owoców waszej pracy jeszcze, ale my możemy i my możemy zagwarantować, że wszyscy jesteśmy pod wrażeniem cudów wykonywanych przez was każdego dnia. Świecicie coraz silniej, a to światło już wnika do tak wielu zakątków i zakamarków, gdzie nigdy jeszcze nie było przedtem. I z tym światłem, rzeczywistość może wchodzić, krok po kroku i dzień za dniem. A kiedy mówimy rzeczywistość, mamy na myśli rzeczywistość jaką my podzielamy, a nie złudzenie, które zostało namalowane grubymi warstwami przez waszych prześladowców.

Pozwólcie umysłowi odpocząć na chwilę, potem być może Wasze serce pomoże wam zobaczyć wyraźniej prawdę tej wiadomości. Ponieważ głęboko w środku, wszyscy wiedzą tak dobrze, że świat, na który patrzycie dziś nie przypomina świata, który widzieliście wczoraj. A jutro, on ponownie się zmieni i stanie się tylko troszeczkę bardziej jak ten, który wszyscy mają nadzieją zobaczyć. Zaufajcie nam, zobaczycie to wszystko świecące w swojej chwale, gdy prawda o tym co wam powiedzieliśmy, stanie się oczywista dla wszystkich. Następnie stary połysk "rzeczywistości" zniknie na zawsze, i nikt nie będzie mógł schować się za tą lichą fasadą, którą oni nałożyli tak dawno temu. Rzeczywistość jutra będzie powoli, ale skutecznie zastępować "rzeczywistość" dnia dzisiejszego, i WY jesteście tymi, którzy dokończą proces nawet jeśli nie widzicie tego wyraźnie dziś.

---
http://aishanorth.wordpress.com/
Zapisane

Wiedza ochrania, ignorancja zagraża.
blueray21

Skryba, jakich mało


Punkty Forum (pf): 32
Offline

Wiadomości: 1696



Zobacz profil
« Odpowiedz #154 : Kwiecień 20, 2012, 09:47:53 »

Odcinek 120, podobny do innych ostatnich, choć zdarzają się przebłyski.


Rękopis przetrwania - część 120
17 kwiecień 2012 - |  aisha north

Jak już poruszono wcześniej, ludzkość ma kłopoty z widzeniem rzeczy, które nie są przeznaczone do zobaczenia. Innymi słowy, programowanie, które nadpisało oryginalny plan zabrało wasze umiejętności, aby żyć jako pełnoprawni obywatele tej wspaniałej kreacji, dlatego wasza perspektywa w czasie może wydawać się ponura w tym momencie. Ale nie lękajcie się, drodzy, zamierzacie po raz kolejny zostać dołączonymi do rzeszy, które tworzą ten rozległy ocean stworzeń i podmiotów, i tak w mgnieniu oka po otwarciu oczu po ciemnościach nocy i do jasnego nowego świtu, Wy też będziecie mógli przeciągać się, ziewać, a w końcu podziwiać bogaty gobelin rozwijający się ze wszystkich stron. Będzie to jak przejście od starego, niemego i ziarnistego czarno-białego filmu do wkroczenia wprost w wysoką jakość dźwięku przestrzennego i panoramiczne ujęcie rzeczywistości. Innymi słowy, tu znów trochę przypominamy, żeby się nie poddawać, gdyż jesteście tak prowokacyjnie blisko końcowego doświadczenia tej wielobarwnej, wielowarstwowej rzeczywistości, gdzie my wszyscy jesteśmy rozkoszując się tą chwilą.

Wiemy, że gramy tą samą wiadomość, ale to dlatego, że wiemy, że jest ona bardzo potrzebna. W chwili obecnej istnieją dosłownie tysiące z was, którzy walczą, aby przetrwać jeszcze jeden dzień, a może po prostu jeszcze jedną noc, gdyż wiele razy nawet noce nie są już dłużej czasem wytchnienia. Ale znowu, sam fakt, że możecie policzyć się w wielu tysiącach będzie jakimś pocieszeniem dla niektórych z was, szczególnie jeśli uda się połączyć mocno z niektórymi z tych współtowarzyszy podróży. Nie dlatego, aby pójść razem dalej, ale pomagać sobie nawzajem przesuwając punkt ciężkości z najcięższych ładunków oraz na fakt, że jesteście w tym razem, i zostaniecie tak aż do końca, jeśli pomożecie sobie nawzajem naprawdę podłączyć się do podstawowej energii, która napędza wszystkie te objawy "Wzniesienia" aby to tak nazwać. Pamiętajcie, że nie jesteście prowadzeni przez to wszystko, aby po prostu poczuć wszystkie bóle, zarówno w ciele fizycznym i emocjonalnym. To nie służy w żaden sposób jako kara, ale jesteśmy świadomi, że dla niektórych będzie to z pewnością tak wyglądało czasem. I znowu, zostaliście dobrze wyszkoleni, aby myśleć, że wszystko co nie czuje się łatwo i "bezobjawowo" tak to nazywając, to należy unikać tego za wszelką cenę, bo prawdopodobnie nie jest dla was dobre. Cóż, w takim przypadku, pozwólcie nam tylko powiedzieć, że każde ukłucie fizycznego dyskomfortu, które towarzyszy każdej z tych energetycznych aktualizacji mówi wam dokładnie odwrotnie. Mianowicie, że jesteście modernizowani i oczyszczani do tego stopnia, że nie może być żadnych wątpliwości co do wyniku jak to wszystko będzie wyglądać. Stajecie się jakby nowi jeszcze raz, czy raczej jakby starzy, gdyż wy wszyscy będziecie przywróceni do świetności, jaką kiedyś byliście. I kiedy ten proces się zakończy, będziecie również ponownie połączeni z ogromem, którzy tworzą całą kreację, i będziecie żyć w wysokiej rozdzielczości, wielokolorowej wersji życia, do której wzdychaliście tak długo.

Innymi słowy, chociaż proces sam w sobie jest czymś bardziej niż wyczerpującym, a pokusa„porzucenia”, tak to nazywając, może przychodzić w odwiedziny częściej niż nie, wiedzcie, że to wszystko jest rzeczywiście pewnym znakiem postępu. I za każdym razem, gdy czujecie coś gryzącego wewnątrz ciała fizycznego lub w waszym umyśle, bądźcie pewni, że istnieją dobre energie w pracy, energie, które składają was znowu razem kawałek po kawałku, aby cofnąć wszystkie demontaże waszej mocy, które miały miejsce wiele wcieleń temu. To tak jak ci pilni pracownicy przywracają stary gruz z powrotem do waszej dawnej świetności, cegła po cegle, warstwa po warstwie, aż w końcu stoi w całej okazałości dla wszystkich. Tak samo z wami, a wierzcie nam, kiedy to mówimy, że nawet jeśli czujecie jakby te wrakowate maszyny robiły wszystko, aby rozmontować was całkowicie, to w rzeczywistości czujecie tylko pracę tego procesu przywracania. Innymi słowy, nie jesteście rozdzierani, ale rozumiemy, że czujecie się jako tacy, więc nie przestajemy dawać tych wiadomości i mamy nadzieję wyjaśnić wam proces  w ciągu pozostałej części tej pracy.

Jesteście zbyt cenni, aby być źle traktowanymi w jakikolwiek sposób. Ale tak było przez siły zdeterminowane do wprowadzenia i trzymania was w dole, to teraz prace restauracyjne muszą być wykonane we właściwy sposób. W przeciwnym razie, możecie ulec pokusie, aby po prostu ponownie zwinąć z powrotem w kupę strachu. Ale nie bójcie się, gdyż praca, którą robimy skutecznie pozwala usunąć ukryte pułapki, które mogą złapać was znienacka. Lęk, który mamy na myśli, to ten, który możecie w sobie wzbudzić jeśli macie błędne pojęcie o pracy stawianej przed wami. Innymi słowy, Ci, które wchodzą w pokusę, aby myśleć, że te wzrostowe bóle nie są warte wysiłku potrzebnego, aby być  w nich każdego dnia, i że nawet jeśli czujecie, że dobijanie was dzieje się nieustannie, nie możecie jeszcze zobaczyć żadnej różnicy. Pozwólcie nam tylko przypomnieć, że istnieje tak wiele powodów, dlaczego nie możecie zobaczyć wyników tego wszystkiego jeszcze, i że to nie jest dowód, że to wszystko jest stratą czasu. Nie ma straconego czasu, a nie ma nieodwzajemnionego wysiłku, a fundamenty, na których stoicie teraz są tak silne, że nic poza wami nie może rozerwać ich ponownie. To tylko wasz umysł może to zrobić, gdyż to Wy jesteście jedynymi zdolnymi do dokonania starannie zrekonstruowanego rozpadu jednostki na kawałki ponownie. Więc nie wpadajcie w pokusę obalenia siebie samych, drodzy. Jesteście wykonani z materiału znacznie solidniejszego niż myślicie, i choć wyglądacie na zewnątrz, jak ten budynek, który kiedyś był lichy i nieco chwiejny, to nic nie mogłoby być dalsze od prawdy. Jesteście jak nieprzeniknioną twierdzą teraz, i jedyny oszust, który może stanowić zagrożenie dla Was, to ten wewnątrz waszego umysłu. Więc upewnijcie się, że królują w Was siły waszego suwerennego serca, a tym samym powstanie przeciw władzy ze strony waszego umysłu nie będą jakimkolwiek zagrożeniem. Ani dla Was, ani dla innych.

---
http://aishanorth.wordpress.com/
Zapisane

Wiedza ochrania, ignorancja zagraża.
east
Gość
« Odpowiedz #155 : Kwiecień 20, 2012, 10:34:55 »

jedyny oszust, który może stanowić zagrożenie dla Was, to ten wewnątrz waszego umysłu.

Uśmiech
Oszust sam dla siebie... iluzja dla iluzji.  Z politowaniem
Zapisane
Kiara
Gość
« Odpowiedz #156 : Kwiecień 20, 2012, 11:41:24 »

Tak masz rację ale pod warunkiem iż "kupi" fałszywe informacje i będzie traktował je jako prawdziwe ,usiłując zdominować nimi intuicję i odczucia.

Kiara Uśmiech Uśmiech
Zapisane
blueray21

Skryba, jakich mało


Punkty Forum (pf): 32
Offline

Wiadomości: 1696



Zobacz profil
« Odpowiedz #157 : Kwiecień 22, 2012, 18:49:13 »

Gdy tak czytam bieżące i zaległe odcinki to energia tej grupy coraz mniej kojarzy mi się z Galaktyczną Federacją, w której przekazach odczuwam bardziej ziemskie sterowanie lub filtrowanie. W manuskrypcie ta energia bardziej kojarzy mi się z cywilizacją typu Plejadanie. Ot takie odczucia.
Odcinek 121 w zasadzie o religiach, co wszyscy już wiedzą, a być może nie wszyscy.


Rękopis przetrwania - część 121
18 kwiecień 2012 |  aisha north

Gdy  ludzkość podróżowała przez wieki, to marzenie o coś innym, czymś większym, zawsze jej towarzyszyło. Gdziekolwiek poszli, ta myśl, że musi być coś innego oprócz nagiej rzeczywistości była naprzeciwko i każdego dnia pukała, czasami miękko, czasami mocniej, ale prawie zawsze odpowiedź była ta sama: nie idźcie do tych niezdeklarowanych terytoriów, najlepiej zostańcie z tym, co znacie. Ale dla niektórych, te myśli nie mogły być całkowicie wygnane, więc wyrosły one na powierzchnię, tylko, że objawiły się w trudnej doktrynie, która tylko zniewoliła je dalej do podporządkowania się tym, których intencją było bardziej niż kiedykolwiek utrzymanie swojej władzy. Dlatego ten sen, to wołanie z głębokich zakamarków ludzkiego serca na tak wiele sposobów zostało skorumpowane i przeobrażone w nową broń, aby utrzymać ducha zamkniętym pod głęboką warstwą strachu. Potrzeba władzy była paliwem dla tego całego pokrzywionego myślenia, a wszystkie te doktryny wciąż są widoczne do dziś. Chociaż wiele z tych zagrań mocą leży prawie zasłonięte przez  lśniące bogactwo i złocenie, to jest oczywiste, że okaże się wstrętem dla najprawdziwszych poszukiwaczy. W odniesieniu do słów kaznodziei, nie ważne czym ich wybrany Bóg jest, nie może on ukryć korupcji ich działań. I choć miliony osób poszukujących podchodzą z nadzieją w sercach, aby szukać pociechy pod skrzydłami tych duchownych, to tylko znajdują więcej żalu, trudu i męki, i czują się tak, jakby byli wrzuceni do głębokiej otchłani rozpaczy.

Ale teraz czas zbawienia nadszedł, gdyż tym razem ludzkości w końcu udało się zobaczyć na własne oczy, co to wołanie z góry (wewnątrz) naprawdę oznacza. Nie wzywa ich do rezygnacji ze swojej mocy na rzecz kogoś bardziej "godnego" od siebie. Nie, to jest wezwanie z ich własnej świetności, wezwanie od ich własnego wewnętrznego Boga, proszącego, aby otworzyli się na ich wielkość, która znajduje się w nich, i wyrzucili kajdany założone na nich przez siły zewnętrzne. Jesteście niczym Bogowie drodzy, ale mówiono wam przez tak długi czas, że należy uklęknąć w duchu pokornego podporządkowania się przed tymi nazywającymi siebie przedstawicielami jedynego prawdziwego Boga. Są oni niczym innym, jak fałszywymi bożkami, ustawionymi w miejscu prawdziwego ducha, który znajduje się wewnątrz każdego z was. Ale teraz ten wewnętrzny Bóg w końcu się budzi, a prawda w tych słowach stała się bardziej niż oczywista dla tak wielu z was.

Nadszedł czas, by dosłownie stanąć na własnych dwóch nogach i ogłosić swoją wielkość drodzy. Nie jako środek do stawiania się  ponad innymi, ale jako środek, aby stać w waszej prawdziwej wielkości. Nie jesteście  tylko pokornymi ludźmi, uginającymi się pod trudami wymagającego świata zewnętrznego powołanego, aby utrzymać ludzi zniewolonymi przez ich własne myśli o małości. Jesteście jaśniejącymi przykładami iskry Boga, która pulsuje w każdym życiu i w każdym zakątku tego cudownego stworzenia. Czas do odebrania mocy, drodzy. Czas, aby zobaczyć swoją własną boskość i objąć ją w całości. Nie przyszliście tutaj, aby pozostać niewielkimi, przybyliście tutaj, aby przełamać wszelkie bariery utworzone, aby powstrzymać ludzkość od odzyskiwania tych mocy. Jesteście rzeczywiście potężną siłą, i nie zostaniecie zatrzymani wykonując swoją pracę jako „wyciory”, którymi naprawdę jesteście. Siła, wszyscy nosicie wewnątrz wystarczy, aby przesunąć cały wszechświat wokół własnej osi, a teraz zaczniecie odkrywać, jak potężni możecie być. Nie wtedy, gdy nastawicie swój umysł na to, ale kiedy pozwolicie sercu prawdziwym głosem mówić do całości, że to jesteś Ty. Jesteście wspaniali, drodzy, więc otwórzcie oczy i zacznijcie widzieć, co serce stara się wam powiedzieć przez tak długo. Widzimy to i płaczemy z radości oglądając waszą świetność. Wkrótce wszyscy zobaczycie to tak jasno dla siebie, ale do tego czasu, będziemy przychodzić i trzymać lustro przed Wami, abyście nie przegapili swojej własnej wielkości po raz kolejny.

-
http://aishanorth.wordpress.com/
Zapisane

Wiedza ochrania, ignorancja zagraża.
east
Gość
« Odpowiedz #158 : Kwiecień 22, 2012, 19:10:38 »

Cytuj
Jesteście niczym Bogowie drodzy (..) kiedy pozwolicie sercu prawdziwym głosem mówić do całości, że to jesteś Ty. Jesteście wspaniali, drodzy, więc otwórzcie oczy i zacznijcie widzieć, co serce stara się wam powiedzieć przez tak długo. Widzimy to i płaczemy z radości oglądając waszą świetność. Wkrótce wszyscy zobaczycie to tak jasno dla siebie, ale do tego czasu, będziemy przychodzić i trzymać lustro przed Wami, abyście nie przegapili swojej własnej wielkości po raz kolejny.
Jesteście ..bogowie .. to jesteś TY ... twoja świetność ...dla siebie ...swoja własna wielkość ...

Słowa, słowa, potok słów, a między nimi wytrychy. To są hasła modelujące Twoje przekonanie na temat samego siebie. Hasłami o Twojej Wielkości chcą Cię skierować na pożądane tory, bo wiedzą ,że pochlebstwami można zdziałać cuda. Wiedzą , że TY (jako tożsamość ) nie istniejesz, ale myśli przepływające przez formę, którą "jesteś" tworzą  tożsamość JA, która z kolei wydziela bardzo smaczny posiłek.
TY nic nie znaczysz dla Wszechświata, ale z powodu iluzji JA ten Wszechświat znaczy dla Ciebie. Bo to miłe jak ktoś łechce ludzką próżność.

Będziesz czekał i czekał i pogrążał się w tym czekaniu i nadziei i marzeniach o lepszym jutrze a oni będą chłeptać Twoją energię z tego płynącą.
Wcale im nie chodzi o Ciebie. Ty nie istniejesz. To energia ,która sie generuje z powodu utożsamienia jest smakowita jak lush. Dla tej energii wyliżą Ci tyłek .Będą słodzić Ci ( czyż nie zwracają się już per "słodki"? ) aż do ekstazy. Weź jescze chwilkę ,jeszcze momencik, daj z siebie wszystko , już tuż tuż a będziesz wielki , już jesteś, tylko uwierz ooooooo słodki !!!!
Sorry, ale taka prawda ,że to ściema, choć między wierszami padają prawdy niezauważalne  Niezdecydowany
Zapisane
Kiara
Gość
« Odpowiedz #159 : Kwiecień 22, 2012, 20:19:26 »

Bardzo dobry przekaz , wspierający nas w uwierzeniu w siebie , we wzięciu wszystkiego co ma stanowić o naszej przyszłości w swoje ręce.
Pokazuje iż dotychczasowe zwodzenie słowami o Stwórcy było zwodzeniem dla przejęcia władzy nad naszą świadomością. A tak naradę siła jest w nas i my jesteśmy siłą. To co i jak postanowimy zrealizuje się dla nas , mamy uwierzyć w siebie i uwierzyć sobie by nie dawać się zwodzić kolejnymi wymyślonymi tekstami odbierającymi nam naszą tożsamość. Bowiem zawsze byliśmy i zawsze będziemy. Jacy? To jest zależne od tego jakimi chcemy być i jakimi się zbudujemy.

Dzięki za Twój trud tłumaczeń blueray21 .

Kiara Uśmiech Uśmiech
« Ostatnia zmiana: Kwiecień 22, 2012, 20:54:59 wysłane przez Kiara » Zapisane
Przebiśnieg
Gość
« Odpowiedz #160 : Kwiecień 22, 2012, 20:33:50 »

Dokładnie słowa wytrychy Duży uśmiech
Zauważalny jest fakt braku konkretnej wiedzy.
Mówców na Ziemi mamy bardzo wielu.
Każdy nam mówi jak mamy żyć Duży uśmiech co jest dla nas dobre itd itd
Jeżeli mogę komuś pomóc to pomagam i nie deklaruje tego tylko działam Cool
Ci co mają coś konkretnego działają nie deklarują, ze będą działać jak np Anglia i Francja w 1939 Język
Jeżeli komuś jakaś część mojej pracy (wiedzy) się przyda to jak to się mówi - dziś komuś przyda się coś ode mnie jutro przyda mi się coś od kogoś Duży uśmiech
Zresztą dobry specjalista nie musi się reklamować, tak jak dobry wyrób  Cool
Dobrze jest zauważyć, że czas tzw guru się kończy jak ,,Stare"
Ci których predyspozycje na to pozwalają widzą jak zmieniają się kolory i ich funkcje, że tak się ogólnie wyrażę.
Jeżeli cały czas co wcielenie przejawialiśmy się przez coraz doskonalsze ciało fizyczne to jakie będzie te następne, kiedy plan fizyczny będzie bardziej rozrzedzony Duży uśmiech
Stare mechanizmy np lizusostwo nic nie pomoże bo każdy sobie rzepkę skrobie Duży uśmiech
Zresztą jak informacja jest rzetelna to można coś do niej dodać, czegoś nauczyć się Uśmiech
Jak to mówi east ma energię, która np mnie pozwala czytac ją wielokrotnie i za każdym razem przyswoić ja sobie bardziej Uśmiech
Myśl zawarta w słowie to energia - wibracja - kolor czuje się ją chłonie - odbiera  Cool
Nieraz nie potrzeba jest nic dodać wystarczy cisza by poczuć muzykę Uśmiech
...
Śmiech bierze bo pali im się pod dupskiem, energii im coraz bardziej brakuje, a trwonią ja na takie hm...gucio
  Duży uśmiech
Zapisane
east
Gość
« Odpowiedz #161 : Kwiecień 22, 2012, 20:42:01 »

Bardzo dobry przekaz , wspierający nas w uwierzeniu w siebie (..)  mamy uwierzyć w siebie i uwierzyć sobie by nie dawać się zwodzić kolejnymi wymyślonymi tekstami odbierającymi nam naszą tożsamość. Bowiem zawsze byliśmy i zawsze będziemy. jacy? To jest zależne od tego jakimi chcemy być i jakimi się zbudujemy.
Smutne to, że akurat w tym JA /SIEBIE/MNIE rozpoznajesz złudną prawdę.

Niewątpliwie zbudujesz z SIEBIE co zechcesz. JA ma nieograniczoną ilość pomysłów na egocentryczne postrzeganie świata. Jak nie z tej, to z tamtej mańki.

Zawsze będziesz JAKAŚ. To coś ,zamiast rozpoznania , będzie się replikowało na nowych ,coraz wyższych poziomach. Myśliciele nie odpuszczają. W subtelny sposób zapuścili korzenie w Istnieniu .To jest samoreplikująca się sieć. Podczas, gdy niższe byty "zdobywały" lush siłą , te "wyższe" energie wytrwale ukorzeniały JA (zbudowane z myśli) głęboko w psychice. Nie wiać temu końca ani początku.

Kiaro, rzeczywiście przejdziesz na "wyższy poziom", ale nie sama, lecz ze swoim pasażerem. Tam on się będzie rozprzestrzeniał. Jedyna nadzieja, że same wibracje są zdolne skorygować (wyłuskać i wywalić ) to rozbuchane JAAAAAA.
Zapisane
Kiara
Gość
« Odpowiedz #162 : Kwiecień 22, 2012, 20:52:41 »

Dziękuję Ci  east za tak wnikliwa ocenę mojej osoby i wystawienie biletu na drogę. Nie mam zamiaru oceniać twoich odbiorów są Twoje więc dobre dla Ciebie. Mnie pozwól trwać przy moich najlepszych dla mnie.
Z góry dziękuję.

Kiara Uśmiech
« Ostatnia zmiana: Kwiecień 22, 2012, 20:53:19 wysłane przez Kiara » Zapisane
quetzalcoatl44
Gość
« Odpowiedz #163 : Kwiecień 22, 2012, 21:07:04 »

zywienie ja i poszukiwanie energii to bledna sciezka i slepa (pokazuja to losy cywilizacji i z samej zasady jest zla..) tak tak jak mowi o tym buddyzm i chrzescijanstwo i taoizm i hinduizm Uśmiech
celem jest powrot do zrodla i harmonia, wibracja spirytualnych imion tez ma znaczenia Uśmiech

"Istnienie form subtelnych w eterze udowodniła współczesna nauka na przykładzie transmisji programów telewizyjnych. Eteryczne elementy sprawiają, że obrazy są przenoszone z jednego miejsca do drugiego. W Śrimad-Bhagavatam można znaleźć potencjalną podstawę wielkich odkryć naukowych. Wyjaśnia ono, w jaki sposób subtelne formy są stwarzane z eterycznych elementów, jakie są ich cechy charakterystyczne i działanie, i jak elementy namacalne, a mianowicie powietrze, ogień, woda i ziemia manifestują się z form subtelnych. Czynności umysłowe – akty myślenia, czucia i woli – są także czynnościami na płaszczyźnie egzystencji eterycznej. Stwierdzenie Bhagavad-gity, że stan umysłu w chwili śmierci jest podstawą następnych narodzin, potwierdza także w wielu miejscach Bhagavatam. Mentalna egzystencja przekształca się w namacalną formę, gdy tylko nadarza się ku temu sposobność.
Śrimad-Bhagavatam (3.26.34)
"

wszystkie te religie praktykuja sluzbe oddania (poza katolicyzmem w wypaczonej formie) rezygnacjie z ego
« Ostatnia zmiana: Kwiecień 22, 2012, 21:13:18 wysłane przez quetzalcoatl44 » Zapisane
east
Gość
« Odpowiedz #164 : Kwiecień 22, 2012, 21:33:04 »

@quetz racja, ale religie to jeszcze nie doświadczenie. Brakuje czasami uczciwego wejścia , wniknięcia w samo zycie, by rezygnację z ego zweryfikować w rzeczywistości.
Zamiast tego jest często kombinowanie i , jak to napisałeś trafnie  -  zywienie ja.

Natomiast cel, jako powrót do źródła i harmonii .. hmmm , to się okaże. Oby, ale nie jako nowa tożsamość, tylko jako naturalny efekt.

@Kiaro
Cytuj
Mnie pozwól trwać przy moich najlepszych dla mnie.
Nikt (bo i kto niby) Ci Twoich odbiorów nie odbiera Mrugnięcie Idź za głosem serca, a na pewno trafisz dobrze. Do tego JA nie jest potrzebne Mrugnięcie

To, co w postach "moich" się pojawia zostało rozpoznane w doświadczeniu. Nie ma to za zadanie komukolwiek umniejszyć, bo to jest opowieść o historii - jako przestroga -  która była doświadczona tu, z tej strony ekranu.
Czystość istoty (myśli) ma nie zawierać utożsamienia. To nie jest łatwe dla kogoś, kto tak jak "ja" żył z tym na co dzień. Zresztą innego sposobu nie było by uwolnić JA niż to, by je poznać hmmmm , osobiście Mrugnięcie
Zatem ten, kto przeszedł ciemną doliną zła się nie ulęknie ... bo sam jest złem rozpoznanym i po prostu wie jak jest, a nie gada o wibracjach że "och i ach". Te przyjdą kiedy będzie na to pora. Teraz jest praca do wykonania. Wywalenie g...na z głowy Mrugnięcie
« Ostatnia zmiana: Kwiecień 22, 2012, 21:42:42 wysłane przez east » Zapisane
quetzalcoatl44
Gość
« Odpowiedz #165 : Kwiecień 22, 2012, 21:40:31 »

dlatego religia bez mistyki nie istniejem ale na tym polu jest duzo pulapek..tak samo zle jak religia staje sie systemem..no ale ludzie powinni przedewszystkim myslec samodzielnie szukac sensu zycia itd..najgorsza jest blokowanie tej wiedzy i walka ego Uśmiech moze w koncu to sie odblokuje, chodzi o nauke buddyzmu , tao , albo moze pewnego dnia nastanie nowy dzien Uśmiech itd zobaczymy jak to bedzie..
« Ostatnia zmiana: Kwiecień 22, 2012, 22:27:13 wysłane przez quetzalcoatl44 » Zapisane
blueray21

Skryba, jakich mało


Punkty Forum (pf): 32
Offline

Wiadomości: 1696



Zobacz profil
« Odpowiedz #166 : Kwiecień 23, 2012, 15:22:59 »

Kolejny odcinek 122. Głównie dotyczy wyboru "trudnej ścieżki" do wzniesienia.


Rękopis przetrwania - część 122
19 kwiecień 2012 - |  aisha north

Nie bójcie się, że coś jest nie w porządku, nawet jeśli czasem czujecie się bardzo odcięci od eterycznego świata. Dajcie nam wyjaśnić. Dla jednych uczucie pozostawania samemu w tym procesie jest dość trudne i mogą czasami czuć się jak nie są podłączeni do czegokolwiek lub kogokolwiek poza sobą. Jesteśmy świadomi, że dla niektórych ta część całej gehenny jest chyba największym wyzwaniem, gdyż nie wydają się być zdolnymi do podłączenia do czegokolwiek nie będącego częścią ich świata jaki był. Innymi słowy, czują się bardzo pozostawieni samym sobie, i nie myślą, że słowa, którymi  dzielimy się o wszystkim co dzieje się za kurtyną jakoś odnoszą się do nich. Myślą, że są odcięci od tego wszystkiego, i to pod wieloma względami będzie dodatkowe obciążenie, które ponoszą. Mają swoje wątpliwości, i te wątpliwości mogą wzrastać, że nie mają szczęścia uczestniczyć w tym podnoszeniu świadomości, które wydaje się gromadzić tak wielu ich rodaków w owczarni. Myślą, że zostali pozostawieni pod drzwiami, i że musi istnieć jakieś losowanie, które wygrało kilka świecących dusz pozwalając im przejść przez próg, a oni to pechowcy, pominięci i pozostawieni na zimnie.

Ta wiadomość jest dla Was, drogie dusze. Nie jesteście opuszczeni na zimnie, wręcz przeciwnie, jesteście w rzeczywistości więcej niż doceniani przez nas, gdyż wybraliście tą najtrudniejszą drogę przebywania w ciemności trochę dłużej niż reszta. Nie popełniajcie błędu, kiedy mówimy "ciemność" tutaj, w żaden sposób nie odnosimy się do jakichkolwiek złowrogich sił, raczej faktu, że zdecydowaliście się podróżować trochę dłużej na drodze, która wydaje się pozbawiona jakichkolwiek turystów powracających do domu, dla powodów, które pewnego dnia będą bardzo jasne dla wszystkich. Rozmawialiśmy wiele razy o tym, że jest wiele sposobów masowego przejścia do wymiaru o znacznie lepszym życiu niż to, które przeżywacie obecnie wokół siebie, ale droga do tej nowej płaszczyzny nie jest autostradą. Jest to wąska ścieżka, gdzie podróżują osoby fizyczne, i tak jak szprychy w kole wszyscy oni spotkają się w tym samym miejscu. Niektórzy z was wybrali podróż w otwartej przestrzeni, gdzie mieli doświadczenia z tym "nowym światem" już na wiele sposobów. Ale dla innych, ścieżka jest nadal utrzymywana w ciemnych zaroślach istnienia, a więc widok waszych towarzyszy podróży i prawdziwy widok waszego celu końcowego jest jeszcze zasłonięty przez codzienne afery, które dzielicie z resztą mieszkańców na Planecie Ziemi.

Ponownie, jest to wybór, który zrobiliście jeszcze zanim rozpoczęliście tą egzystencję po raz pierwszy, ale wszystko przesłoniliście welonem zapomnienia, aby być w stanie skompletować tą podróż, więc powody tego wyboru są więcej niż zasłonięte dla Was w tej chwili. Wszystko, co możemy powiedzieć to to, że najodważniejsi z Was na ochotnika podjęli najbardziej wymagające trasy w kierunku nowego świtu, a my oddajemy wam cześć za to. Może to nie wydaje się dobrym wyborem dla Was w tej chwili, ale sądzimy, zgodzicie się, że argumentacja tego będzie się bardzo oczywista, gdy spotkacie to co pragnęliście spotkać przez tak długi czas.

Ponownie, nie możemy wdawać się w szczegóły tutaj, wystarczy powiedzieć, że jest to podróż wybrana się z najgłębszej studni Waszego serca, serca, które nigdy przenigdy nie wyprowadzi Was na manowce, nawet jeśli czasami czujecie się niczym innym, jak dzieckiem zagubionym w lesie. Nie jesteście zagubieni, drodzy , ale rozumiemy, że tak się czujecie, i mamy nadzieję, że poczujecie się w jakiś sposób pociągani przez naszą obecność, a my robimy co w naszej mocy, aby uspokoić wasze nerwy w każdy sposób, w jaki możemy. Nawet jeśli nie możecie przypomnieć sobie żadnego z tych spotkań, bądźcie pewni, że w żaden sposób nie podróżujecie solo, przez ten gęsty las. Właśnie wybraliście nie widzieć wszystkiego tak jasno jeszcze, ale przyjdzie czas, aby ponownie otworzyć wszystkie zmysły i stać się w pełni świadomymi ponownie.

---
http://aishanorth.wordpress.com/
Zapisane

Wiedza ochrania, ignorancja zagraża.
Przebiśnieg
Gość
« Odpowiedz #167 : Kwiecień 24, 2012, 09:25:57 »

 Duży uśmiech

Mój znajomy jest fanem gatunki muzyki, który w/g nazywa się hard rock   Afro
Jednym z jego ulubionych kapel jest australijski zespół AC/DC  Język
Kiedyś na grilku, który zorganizował chcąc nie chcąc słuchaliśmy tej właśnie kapeli Duży uśmiech
Ponieważ imprezka troszkę trwała więc jeden z nas poprosił go by chociaż zmienił płyty jak juz musimy słuchać tej grupy Duży uśmiech
Zdziwiony znajomy poinformował nas że właśnie jest odtwarzana 4 płyta Duży uśmiech
Ryknęliśmy śmiechem.

P.S
Jak jeden mąż stwierdziliśmy, że kapela gra ,,na jedno kopyto" Duży uśmiech
   
« Ostatnia zmiana: Kwiecień 24, 2012, 18:12:43 wysłane przez Przebiśnieg » Zapisane
blueray21

Skryba, jakich mało


Punkty Forum (pf): 32
Offline

Wiadomości: 1696



Zobacz profil
« Odpowiedz #168 : Kwiecień 25, 2012, 08:24:44 »

Odcinek 123. Każda kapela gra stare kawałki, nie tylko ta. Dziś trochę o ewolucji i pochodzeniu, jak prawie zawsze - odgrzewane, ale chyba z myślą, aby było bardziej strawne dla większości.



Rękopis przetrwania - część 123
21 kwiecień 2012 - |  aisha north

Ludzkość przeszła długą drogę od swoich skromnych początków mogłoby się wydawać, ale jest wręcz przeciwnie, i to jest prawda. Dajcie nam wyjaśnić. Chociaż dla niektórych z was, to będzie jak nieco stara wiadomość, dla innych, może pomóc wyjaśnić kilka nieporozumień w  drodze. Jak mówiliśmy, pochodzenie ludzkości będą wydawać się skromne, jeśli patrzycie przez "fakty" zgromadzone przez waszych naukowców, gdy wytyczają linię: całą drogę powrotną do pojedynczych komórek bakterii, które przyjmują za pierwszy żywy organizm na waszej planecie. Stąd, stworzyli oni wasze drzewo genealogiczne że tak powiemy, i możecie zobaczyć jak to rozgałęzia się w różne istoty idąc przez najbardziej wymyślne nazwy, ewoluujące od tego prostego małego stworzenia  do złożoności określonej przez nazwę „człowiek” dzisiaj. Po drodze odkryli kilka bardzo interesujących skoków (dziur) ewolucji, ale również natknęli się na brakujące części tej pozornie prostej linii od ameby i do człowieka, homo sapiens, jak go nazywają. Nie możemy zgodzić się z ich wynikami, ale pozwólcie nam tylko powiedzieć, że drzewo genealogiczne jest nieco bardziej skomplikowane i dobrze, daleko idące, niż to co można zobaczyć w waszych encyklopediach dziś.

To nie jest dziwne, gdyż wasze skromne początki widziane przez oczy waszych naukowców są raczej wprowadzeniem w błąd o waszej sytuacji rodzinnej. Tak, ewoluowaliście krok po kroku, podczas życia na tej planecie, ale w tym samym czasie, przyszliście jako obywatele całego innego stworzenia, a mianowicie bardzo zróżnicowanego, które jest obecnie w miejscu całego stworzenia, do którego się odnosimy. Innymi słowy, jesteście pierwotnie obywatelami znacznie bardziej złożonego i wyrafinowanego świata, a pochodzicie od czegoś znacznie bardziej skomplikowanego niż pierwotna zupa, którą wasz obecny sposób myślenia przyjmuje za fakt. I to nie jest dziwne, gdyż jest to jedyny sposób, który wygląda prawdziwie dla waszych dobrze wyposażonych mężczyzn i kobiet z naukowym umysłem, którzy lubią szukać przez wszystkie dowody, które mogą zgromadzić zarówno na waszej planecie, jak  i w tej części kreacji, którą są w stanie wykryć. I to jest główny trop tutaj, gdyż oni mogą tylko wykryć jeden poziom, na którym istniejecie. Dlatego to, co widzą jest tylko tym, co mogą zobaczyć, innymi słowy, są im przedstawiane fakty, które służą do obrony ich, lub powiedzmy ludzkości bardzo ograniczonej wersji prawdy. Omawialiśmy to wiele razy wcześniej, gdyż jako gatunek zostaliście odcięci od tego, co dzieje się wokół was ze wszystkich stron. Dlatego wasze książki historyczne i książki naukowe dają bardzo jednowymiarowy obraz historii nie tylko ludzkości, ale całego stworzenia. Ale to będzie musiało być zweryfikowane teraz, gdy w końcu zagłębicie się  w pełni we wszystko, co istnieje, zobaczycie, że pojęcie "wszelkie stworzenie" będzie musiało zmienić się na tak wiele sposobów. Na pewno stanie się wiele bardziej rozległe, gdyż widać, że całość tej kreacji na pewno przewyższa ten wasz drobny mały udział do tej pory przyjmowany za "wszystko co jest", a dla wielu będzie to dosłownie za wiele, żeby sobie poradzili . W innych słowach, kiedy zasłona zostanie w końcu odciągnięta na bok, wszyscy zobaczą wszystko, czy są gotowi na to, czy nie, a to spowoduje, że wiele nieprzygotowanych dusz dosłownie się spali.

Widzicie, właśnie dlatego są tak rygorystycznie przygotowania na to, ponieważ będzie tak wiele sposobów ogromnego przeciążenia waszego systemu, jeśli napotykacie to wszystko za jednym zamachem. Nie możecie przyjąć, że będzie to uosobienie przedawkowania, jeżeli kiedykolwiek było, a ludzki umysł i ciało człowieka nie byłyby w stanie wytrzymać presji tego silnego uderzenia sensorycznego. Tak więc miejcie pewność, że nawet jeśli czujecie, że zasłona nie porusza się o cal w tym momencie, to w rzeczywistości jest coraz cieńsza z minuty na minutę, a wy wszyscy jesteście ustawieni do kontakt z tym, co kryje się za nią. Ale Wy jesteście narażeni na to w krokach, które jesteście w stanie obsłużyć, a na razie wiele z tego jest tylko odciśnięte w podświadomości, stąd duże obciążenie zapominaniem tego wszystkiego, z którym trzeba zmagać się w tej chwili.

Ale to nie wszystko. Trzeba będzie również zmierzyć się z faktem, że nie jesteście najwyższym Gatunkiem, za który aktualnie się uważacie, a raczej nie wy, ale wszyscy inni ludzie tak dumni, że są na szczycie tej drabiny ewolucyjnej, na którą wspinali się na przestrzeni wieków na tej małej waszej planecie. Nie popełnijcie błędu, dokonaliście wielu osiągnięć przebywając tutaj, ale są one niczym w porównaniu do oświeconej istoty, którą kiedyś byliście, zanim dosłownie zeszliście w dół, aby tu być. Innymi słowy, wysokość rozwoju człowieka jest bardzo niska w porównaniu do ewolucji, która miała miejsce w pozostałej części stworzenia.

Jak mówiliśmy, wy jako gatunek możecie pochodzić bardzo daleko od tych skromnych początków wskazanych przez waszych naukowców, ale jako istoty przeszliście znacznie dłuższą drogę od waszych sławnych początków. Jesteście w rzeczywistości o wiele bardziej skomplikowani niż człowiek mógłby kiedykolwiek twierdzić, bez względu na to jak długi ten ewolucyjny cykl byłby, gdybyśmy zostawili wszystko własnemu biegowi. Ale to nie jest już tak, gdyż zostaliście uznani za niezdolnych do kontynuowania w tym samym duchu, i stwierdziliśmy, że konieczne jest ponowne połączenie Was z waszymi prawdziwymi korzeniami. Tak więc, chociaż wasi naukowcy mogą przeszukiwać wszystko, aby ustalić, co stało się przed tym pozornie przypadkowym zbiegiem okoliczności, które złożyły się na to, że te pierwsze proste organizmy zaczęły ewoluować z tej pierwotnej zupy, nie znajdą odpowiedzi, które szukają. Ponieważ, jak już powiedzieliśmy oni szukają w złym kierunku, i wszystko co oni znajdą, to są ślady pozostawione tam z planem określonym z góry, aby wprowadzić ich w ślepy zaułek informacji. Ale teraz, reszta z nas dosłownie przełączyła przycisk i zwróciła uwagę na wszystko co istnieje wokół was, a zasłony zostaną zniesione dla wszystkich, aby widzieli (co było)  za tą ciężką kurtyną zapomnienia. To, co widzicie będzie wspaniałe dla wielu, ale to będzie za dużo dla wielu innych, więc uważajcie siebie za szczęściarzy będących pośród tych, którzy są gotowi i chętni w końcu ustawić swoje oczy na to i czym po prostu WIECIE, że tam przebywa.

Dla tych, którzy wciąż wybierają pozostawanie w ciemności jaka była, to nie będzie dzień radości, ale dzień szoku całkowitego i zupełnego, a wypadnięcie z niego będzie rzeczywiście dramatyczne. Pamiętajcie, że wielu z nich zdecydowało się pozostać w tej limitowanej wersji rzeczywistości, i że nic co nie będzie w stanie zabić ich wizji rzeczywistości zostanie uznane za dobre wieści dla nich, a oni będą widzieć wszystko, co przyjęli za pewnik dosłownie sproszkowane przed ich własnymi oczami. Więc pamiętajcie, będziecie się cieszyć, i słusznie, ale dla innych, to będzie całkowita i zupełna katastrofa, i będą mieli trudności ze znalezieniem powodu, aby kontynuować w istnienie, który zostało rozdarte na kawałki przez siły poza wyobrażeniem . Mimo to jest ich decyzja, i ich decyzja tylko. Wystarczy upewnić się, puścić wszelkie oczekiwania, co wyjdzie z tego, jak nie masz pojęcia, jeszcze tylko to, co niezwykłe dni będzie.

Ponownie, nie tylko książki historyczne będą musiały być przepisywane, cała koncepcja bycia człowiekiem trzeba będzie zrezygnował w celu podjęcia w skali faktu, że jesteś o wiele więcej niż to, co masz wszystko wcześniej podjąć sami do być. Będziesz w końcu być w stanie wkroczyć w pełni do siebie jako prawdziwą wersję, kim naprawdę jesteś, ale dla wielu, będą tylko czują, że stracili wszystko. Będzie to dzień do zapamiętania, ale jak rozmawialiśmy o tyle już ludzkość została już podzielona na dwie bardzo różnych terminach, a tylko ci, po jednej dzieje ku światłu zobaczą, że dzień za to, co naprawdę jest; Wyzwolenia dni. Dla wszystkich innych, myśl zawsze za wolne staną się bardziej odległa niż kiedykolwiek. Czy radość bliskich, jak są ci, którzy wybrali go w kierunku światła. I choć ta droga wcale nie jest łatwa, to z pewnością stać się drogą do zbawienia w każdym tego słowa znaczeniu.

---
http://aishanorth.wordpress.com/

Zapisane

Wiedza ochrania, ignorancja zagraża.
Przebiśnieg
Gość
« Odpowiedz #169 : Kwiecień 25, 2012, 08:50:19 »

Co innego stare kawałki co innego na jedno kopyto Język
Zapisane
Kiara
Gość
« Odpowiedz #170 : Kwiecień 25, 2012, 09:23:02 »

Przez prawie 6 lat a może dłużej na tym forum "wałkowane " są te same tematy wyciągane zupełnie prawidłowe wnioski. Następnie po czasie wracają podejmowane przez tych samych ludzi w innej wersji tak jak by nigdy o nich nie było żadnej wiedzy. Czyli człowiekowi jest potrzebne ciągłe odgrzewanie tych samych tematów do momentu aż staną się jego wiedzą we wszystkich swoich aspektach. Jeżeli tak nie jest wracają ponownie, jeżeli mówi się tylko ja wiem, ja znam.... a nie jest to prawdziwa wiedza poparta doświadczeniami osobistymi niewiele to znaczy.

Kiara Uśmiech Uśmiech
Zapisane
blueray21

Skryba, jakich mało


Punkty Forum (pf): 32
Offline

Wiadomości: 1696



Zobacz profil
« Odpowiedz #171 : Kwiecień 28, 2012, 08:21:14 »

Odcinek 124. Ten jest chyba rekordowy, dla mnie w 90% nic nie mówi. Ot takie bicie piany.


Rękopis przetrwania - część 124
23 kwiecień 2012 |  aisha north

Bądźcie wdzięczni za każdą chwilę rezystancji słodcy, gdyż jest to w rzeczywistości pewnym znakiem postępu jak już wspominaliśmy wcześniej. A kiedy mówimy rezystancja, odnosimy się do wszystkich tych przypadków, gdzie czujecie zniecierpliwienie ponaglające ponownie, ponieważ nie wydaje się wam uzyskiwać żadnych wyników z całej ciężkiej pracy, którą wykonujecie. Widzicie, ta niecierpliwość jest rzeczywiście najlepszym sygnałem, jaki można dostać, że jesteście częścią tego momentu do przodu, a wszyscy ci, którzy wciąż utrzymują się w płytkich wodach całkowitej negacji nie mogą nawet zacząć czuć najmniejszego mrowienia tej gryzącej niecierpliwości, na którą czujecie się narażeni na tak wiele sposobów.

Dajcie nam wyjaśnić. Dla wielu ta ścieżka do oświecenia wydaje się niczym więcej niż tylko głupotą, czymś tylko dla tych zbyt zamkniętych w sobie i skoncentrowanych na sobie i pobłażających sobie. Choć dla nich jedynym sposobem zrobienia czegoś pożytecznego jest odstawienie jakiegokolwiek pojęcia o sobie na bok i nie podążanie ślepo naprzód w tej samej koleinie. Biorą wszelkie inne czynności, tylko jako funkcjonowanie rozrzedzonego umysłu, coś w co wchodzą tylko ci, którzy pozornie utracili kontrolę nad rzeczywistością. Cóż, mają rację, gdyż tylko to ostateczne uwolnienie wszystkiego, co można uznać za "normalne" przez ludzkie normy, pozwoli oczekiwać przejścia przez ten mur narzuconej ślepoty i na drugą stronę, gdzie nie tylko oczy ale również pozostałe zmysły mogą skosztować prawdziwej rzeczywistości, która ukrywana przez tak długo. Widzicie, wybraliście drogę oporu, a oporność jest tym, co dostaniecie na każdym niemal kroku tej drogi, ale oporność ma przypominać, że trzeba robić jeden krok na raz, i dosłownie zwalczać na swój sposób tą grubą warstwę zakłopotania, które zostało umieszczone jako pokrywa wokół małej sceny, na którą reszta ludzkości tak beztroskim krokiem wstępuje każdego dnia.

Wy wybraliście rozdarcie kurtyny i próbujecie zajrzeć w ciemność, która nadal zasłania wszystko przed ujrzeniem, podczas gdy reszta waszych  kolegów aktorów jest nadal zbyt oślepiona rażącym światłem scenicznym, że nawet nie widza, że w rzeczywistości są oni tylko aktorami na scenie, a nie prawdziwymi istotami żyjącymi w małej części rzeczywistości. Czuliście wezwanie z ogromu poza tą sceną, ale nie możecie po prostu dać kroku nad  podziałem i stać kompletnymi istotami ponownie. Odczepianie siebie od dramatu, którego byliście częścią w ciągu wielu wcieleń nie jest tak jak zejście poza scenę, to jest proces, który wymaga tak wiele. Nie dlatego, że nie jesteś "dobry" na tyle, aby zakończyć go w bardzo krótkim czasie. Nie, to dlatego, że wszystkie te przeszkody, które zostały postawione waszej drodze muszą być zdemontowane jedna po drugiej, a wy już ukończyliście większość tego procesu. Stąd, wydajecie się być jak jeden z widzów z drugiej strony kurtyny, gdyż już pogodziliście się z faktem, że cała planeta, na której żyjecie jest faktycznie niczym innym jak tylko rozrywką powołaną, aby bawić tylko kilku, a wszyscy inni ludzie ślepo grają swoje małe części w tym całym kostiumowym dramacie. To jest łatwe, ponieważ zostaliście zaprogramowani dla nich. Chociaż ci, którzy już otworzyli oczy i serca na tyle, aby zobaczyć sznurki, które są pociągane w każdym jednym z członków obsady, mają dużo trudniejszy czas rozdzierający ich wszystkich, ponieważ po prostu zaakceptowaliście fakt, że jesteście na tak wiele sposobów zdalnie sterowani przez podmioty, które mają jedynie własne dobro na sercu.

Dajcie nam wyjaśnić. Wszystko co robicie w tym procesie nieuchronnie idzie na przekór wszystkiemu, czego Nauczono was robić. Wszystkie pieczęcie, które zostały zainstalowane w was muszą być nadpisane i usuwane, a proces ten jest niczym, co będzie się działo z własnej woli, to jest coś, w co trzeba być bardzo zaangażowanym. W związku z tym będzie się on wydawać niekończącą się pracą domową, a to z pewnością obciąży wasze zasoby, zarówno w psychiczne i fizycznych możliwości i będzie wam sie wydawać, że macie dużo mniej energii niż ci żeglujący nieświadomi obok was wiąż pod narkozą, jak to było do tej pory. I pamiętajcie, że wszystko wewnątrz was zostało zaprogramowane, abyście unikali wszelkich zmiany form lub przewrotów, a Wy nawet nie możecie odetchnąć te dni bez usunięcia czegoś, co utknęło w was na wieki. Tak jak powiedzieliśmy, wszystkie te frustracje i chęci, aby iść naprzód to tylko dobry znak, gdyż z pewnością sygnalizuje nie zatrzymującą się falę zmian piorącą wasz cały system. Nic nie jest pozostawiane bez zmian, a wszystko musi być podane ostrożnemu przejściu, więc będziecie pozostawieni w uczuciu jakby coś tylko ledwo wisiało razem, gdzie dużo wydaje się być na niewłaściwym miejscu i nic nie wydaje się działać poprawnie. Jesteście w ciągłym przepływie i nie ma dwóch rzeczy stałych w środku, ale także wokół was i  nigdy nie będą stałe, stale zmieniając się z dnia na dzień, z minuty na minutę. Nie możecie spodziewać się stabilizacji i odpoczynku przez dłuższy czas, a cały proces sam w sobie wydaje się być niemal zbyt wiele do wytrzymania. Cóż, pozwólcie nam tylko powiedzieć, że jesteście dokładnie tam, gdzie chcecie być, nic więcej i nic mniej. Jesteście demontowani przez całą drogę do najmniejszej cząstki, i jesteście ponownie odbudowywani krok po kroku, jeden kamień na drugim z największą dokładnością. Nic nie jest pozostawione przypadkowi, a nic nie może być ukryte.

Nie możecie jeszcze zobaczyć całego produktu końcowego oczywiście, możecie tylko poczuć ten proces rozbiórki i odbudowy, więc poczujecie się bardzo fragmentaryczne i luźno, a czasem bardzo trudno będzie utrzymać to w całości. My możemy zobaczyć cały obraz drodzy, i mamy pewność, że Wy też wkrótce poczujecie się znacznie bardziej kompletnymi, ale pozwólcie nam tylko przypomnieć, że jesteście w tej rzece zmian ciałem i duszą, to nie jest miejsce dla tych, co tylko chcą zanurzyć ich mały palec w wodzie. Nie, musicie dosłownie pozwolić sobie przejść całą drogę, nawet z ryzykiem utraty siebie całkowicie w tym procesie. To jedyny sposób, aby wyjść całym ponownie po drugiej stronie. Innymi słowy, to nie jest coś, w co można zaangażować się jeśli nie robić tego całym sercem. To nie jest coś co można próbować, to jest coś można albo zrobić w 100% albo wcale. Wszyscy zaangażowaliście siebie samych do tego w każdym ziarnie waszej istoty, a więc każde ziarno waszej istoty będzie jęczeć i protestować przeciwko ciężkiej pracy, którą musi znosić. Ale zniesie, bo nie ma nic innego w całym stworzeniu, co moglibyście zrobić. Nie jesteś „porzucającymi” drodzy, jesteście zobowiązani do tego, a my przyklaskujemy wszystkim za dosłowne nurkowanie ze wszystkim, co macie. Nie możemy prosić o więcej i wy nie możecie prosić o więcej, gdyż już podjęliście to wyzwanie na całe życie, a raczej życia. Jesteście tutaj, aby zostać, i nawet jeśli ten proces jest bardziej niż trochę trudny czasami, pamiętajcie, że wszystkie te wyzwania są sygnałami, że właśnie daliście jeden krok bliżej do drugiej strony rzeki. Więc zanurkujcie jeszcze jeden raz, moi drodzy! Wszyscy jesteście doskonałymi pływakami i jesteście zdolni płynąć tak szybko jak będzie trzeba  w czasie waszej przeprawy.

---
http://aishanorth.wordpress.com/

Zapisane

Wiedza ochrania, ignorancja zagraża.
blueray21

Skryba, jakich mało


Punkty Forum (pf): 32
Offline

Wiadomości: 1696



Zobacz profil
« Odpowiedz #172 : Maj 01, 2012, 23:01:38 »

Odcinek 125. Też grają to samo i mówią dlaczego to robią.


Rękopis przetrwania - część 125
25 kwiecień 2012  |  aisha north

Często wielokrotnie przychodzimy z wiadomościami, które być może wydają się raczej zbędne dla niektórych, ale nie jest ten przypadek, gdyż tak wielu wciąż usiłuje utrzymać się na wodach tej szybko płynącej rzeki zmian. Innymi słowy, nie zaprzestaniemy tych przesłań w jakikolwiek sposób, ale będą one dostosowane do potrzeb osób, które wciąż próbują uzyskać kontrolę nad tym co się dzieje. Wielu jest za znacznie bardziej szczegółowymi komunikatami, oni będą chcieli potwierdzeń niektórych przedmiotów, a nawet niektórych wydarzeń, które mają podobno mieć miejsce w pewnych terminach. Cóż, pozwólcie nam tylko powiedzieć, że będziemy kontynuowali w tym duchu przez jakiś czas jeszcze, gdyż rzeczywiście tak wiele się zmienia i dzieje teraz, że czasami będzie trudno zachować postawę wśród tych wszystkich zawirowań.

Dlatego ci, którzy szukają szczegółowych opisów albo krótko mówiąc instrukcji co robić i kiedy to zrobić, będą musieli szukać gdzie indziej. Nie jest to gra z ustalonymi regułami jest i nic nie jest wyryte w kamieniu. Jak mówiliśmy, wszystko jest w ruchu w tej chwili, więc nic nie może być ustanowione zgodnie z jakimiś zasadami lub harmonogramami. Dlatego to poszukiwanie odpowiedzi i twardych faktów jest rzeczywiście daremne, gdyż to tylko będzie prowadzić do większego rozczarowania. Wszystko, co możemy powiedzieć to to, że wszystko idzie zgodnie z planem, ale nasze plany różnią się znacznie od waszego  sposobu myślenia o nich, nie mają żadnego sensu dla was. Zobaczycie chaos tam, gdzie widzimy porządek, i widzicie problemy tam, gdzie my widzimy możliwości i vice versa. Innymi słowy, przybliżenie tego do ludzkiej, albo liniowej, perspektywy jest niemożliwe. To byłoby jak próba opisania tego przysłowiowego słonia, osobie z zawiązanymi oczami, gdy tylko wolno jej dotykać jedną część tego ogromnego zwierzęcia. Innymi słowy, nie możecie owinąć głowy wokół wszystkiego tego, co dzieje się teraz, gdyż wasz umysł jest rzeczywiście starannie zaprogramowany tak, aby nie wyjść na zewnątrz poza bardzo określone granic, podczas gdy my, jesteśmy znacznie bardziej swobodni w każdym znaczeniu słowa.

Pamiętajcie, że mamy dostęp nie tylko do wielu więcej informacji, ale także do wszystkich poziomów Stworzenia, więc zmiany, w które jesteście  wtajemniczani to tylko niewielka część tego, co naprawdę dzieje się wokół was. Nie można tego nawet porównać do ujrzenia tylko czubka góry lodowej, jako że porównanie nawet nie przybliża się do opisu różnic między waszymi umiejętności rozeznania rzeczy, w przeciwieństwie do tego, co naprawdę dzieje.

Innymi słowy, starajcie się znaleźć tą wewnętrzną wiedzę, a znajdziecie pokój w tym procesie, nawet jeśli okres wielkiego zamieszania się zbliża. Pamiętajcie, że jesteś tylko świadkami fal na powierzchni, ale pod spodem, wszystko jest spokojne i pozostanie spokojne, nie ważne ile gniewu i piany będzie się burzyło przez wszystkich tych wymachujących w panice na powierzchni. Tak długo, jak zaglądajcie do tej ciszy wewnątrz, będziecie tak spokojni jak wielkie oceany otaczające waszą małą planetę, i tak jak wody tego wielkiego akwenu, będziecie zdolni pozostawać razem (zebrani)  nadal, nawet jeśli wiatr podnosi prędkość nad wami. Jesteście oceanem radości, ale powierzchnia może być zaśmiecona szczątki rzeczy połamanych wokół was. Pamiętajcie, że to tylko niewielka część z was jest w ten sposób "zanieczyszczona" i nie może nic zrobić dla kompromisu swojej prawdziwej głębiny tak długo, jak pamiętacie, trzymać głowę w dół i nie upierać się wymachując rękami wraz z resztą, która boi się utopić we własnym strachu.

---
http://aishanorth.wordpress.com/
Zapisane

Wiedza ochrania, ignorancja zagraża.
blueray21

Skryba, jakich mało


Punkty Forum (pf): 32
Offline

Wiadomości: 1696



Zobacz profil
« Odpowiedz #173 : Maj 02, 2012, 17:03:10 »

Żeby nie było na jedno kopyto to teraz damy coś na drugie kopyto. Coś o efektach napływających energii w naszych ciałach fizycznych i innych.
Zaległy odcinek 85.


Rękopis przetrwania - część 85
10 lutego 2012 - |  aisha north

Dziś będzie dzień prawie taki jak każdy inny, ale tylko prawie. Widać, że podwyższone poziomy energii zaczęły odciskać swoje piętno nie tylko na was, ale także na wszystkim, co was otacza. Dla wielu to zaczęło się przejawiać jako zwiększenie natężenia bólu, zwłaszcza w kościach, a także w działaniach w mózgu podczas czas spania. Dajcie nam wyjaśnić.

Jak wiecie dobrze teraz, wasze ciała fizyczne mają kłopoty z przyswojeniem tych wszystkich nowych poziomów energii, i z tego powodu, będą w regularnych odstępach biły na alarm, jak rozmawialiśmy o tym wcześniej. To nie jest niebezpieczne, tylko w różnym stopniu irytujące, a czasem prawie pozbawiające sił i jest to coś, do czego już się przyzwyczailiście się na wiele sposobów. Ale teraz, te poziomy energii zaczynają zgłaszać się w coraz większej wysokości, stąd bóle w kościach. Kości są najgęstszymi częściami waszego ciała ludzkiego, dlatego mają najtrudniej w dostosowywaniu się do tych nowych częstotliwości. To może być bardzo bolesne czasami, ale znowu powtarzamy to nie jest szkodliwe w jakikolwiek sposób. Weźcie to jako sygnał, że wasze ciało jest rzeczywiście dostosowujące się do nowych częstotliwości, choć w tempie powolnym, i raczej niewygodnym.

Wasze kości dosłownie stają się mniej gęste, ale nie w taki sposób, że osoby cierpiące na chorobę zwaną osteoporozą. Nie, one są tylko dostosowane nowej siły życiowej, która przepływa przez was, i jako taka, jest ona rzeczywiście eliminuje wszystko, co nie musi być tam dłużej. Zaczynacie się rozjaśniać - dosłownie - na tak wiele sposobów, i ten proces powoduje, że szczególnie kości i wasze stawy protestują. Dla niektórych to może być czasami bardzo bolesne, ale ponownie zapewniamy, że nic groźnego nie dzieje się w Was. Jesteście tylko przygotowani do lotu, jak to było powiedziane, innymi słowy, wasze ciało zaczyna się rozwijać w coś, co będzie pod wieloma względami w stanie zastąpić wiele praw fizycznych, które rządzą resztą  waszych bliźnich. To nie znaczy, że nagle odpłyniecie w eter, ale to jest rzeczywiście ważne przygotowanie do czasu, kiedy będziecie w stanie przełączać się pomiędzy tym bardziej "Stałym" stanem i bardziej płynnym później. To nie ma sensu dla Was w tej chwili, ale będziemy wypełniać luki na ten temat później, kiedy już wszystko zacznie się zbliżać się do kolejnego poziomu w tym rozwoju fizycznego procesu wznoszenia się.

Wasz umysł pracuje także bardzo ciężko w tej chwili, a my zaryzykujemy twierdzenie, że nocą nie macie już zrelaksowanego i błogiego czasu dla wielu z was. Przeciwnie, noc zmieniła się w czas pracy, ponieważ jest to czas, gdy mamy dostęp do całego systemu w pełni i robimy większość prac przebudowy, które mają być zrobione. To nie tylko dotyczy fizycznego ciała, ale także waszego umysłowego, a więc macie bardzo silne wspomnienia zarówno wizualnych, jak i innych wrażeń zmysłowych, gdy budzicie się z okresu "snu". Używamy cudzysłowu tutaj, aby zaznaczyć, że Wy w rzeczywistości nie macie już więcej regularnego snu. Co możecie zrobić, to przełączyć się do stanu innej świadomości, a to jest rzeczywiście stan najwyższej ważności. To jest wtedy, gdy uwalniacie siebie tak wiele starego, przez przesiewanie wszystkich swoich baz pamięci i uwalnianie tyle nagromadzonego bagażu zbieranego przez wszystkich życia na tej planecie. Ponadto, macie mocne doładowania informacją i energią przez nas, a to również odciska swoje piętno na waszej podświadomości.

Dla wielu z was, ten okres "snu" jest również przenoszeniem do wielu innych sfer, zarówno dla celów edukacyjnych, medycznych procedur lub na różne spotkaniach z ważnym personelem a może nawet członkami rodziny z domu. Dla niektórych, jasne wspomnienia o tych nocnych eskapadach zaczynają przejawiać się w waszych umysłach także po obudzeniu, i wiemy, że to jest źródłem radości dla wielu. To sprawia, że proces ten łatwiej przejść, gdy macie jaśniejszy obraz tego, jak rozległa i wszechogarniająca jest naprawdę ta wasza podróż. Ale nigdy nie zapominajcie, że to są podane jedynie niewielkie przebłyski całej chwały, która już czeka na Was za kurtyną, gdyż to jest naprawdę konieczne, aby nie odciągać uwagi od głównego celu, czyli pracy, jaką musicie wykonać na tej planecie zwanej Ziemią. Jak już wspomniano wcześniej, wspomnienia z domu mogą wywołać chęć pozostawienia tego zadania w całości, i żeby tego nie zrobić, więc na wszelki wypadek wszyscy zgodzili się być zachowani w ciemności, gdy chodzi o  resztę waszych wspomnień z domu , przynajmniej dopóki nie przestaną być uznawane za szkodliwe dla waszej pracy. To jest powód, dla wszystkich tych pomieszanych i mylących sekwencji sennych, jakie macie  w głowie, kiedy tylko wyjdziecie z takiej podróży nocnej, ale teraz te wspomnienia będą coraz wyraźniejsze, gdyż przygotowują się do pełnego ujawnienia, o używając znanego wam terminu. Innymi słowy, zasłony będą odciągane dalej odwas, i będziecie mogli przywrócić coraz bardziej szczegółowe opisy waszych nocnych wizyt, a teraz to tylko pomoże Wam  w dalszym ciągu na drodze ku realizacji waszego celu tutaj.

Mamy nadzieję, że to da wam zwolnienie z fizycznego dyskomfortu, na który jesteście obecnie narażeni, i że to również pomoże wam przejść następnej intensywną fazę. Jak zawsze, nie zamierzamy spowodować jakiegokolwiek dyskomfortu, ale to jest rzeczywiście nieunikniona część tego procesu modernizacji. Jak zwykle, cierpliwość jest cnotą najbardziej przydatną dla was wszystkich i mamy nadzieję, będziemy mogli złagodzić niektóre z wad tego procesu, dając wam narzędzia, które pomogą ich zwalczaniu. Dzielenie się naszymi słowami i energią jest tylko częścią tego zestawu narzędzi, a teraz te powierzchniowe wspomnienia z wizyt w innych wymiarach, również zaczną być ważnym elementem tego pakietu pomocy. Jak zawsze, prosimy także, aby docierać  do innych, gdyż wszyscy będą korzystać z połączenia z tymi wokół was, którzy doświadczają podobnych stanów. I nigdy nie zapominajcie, że śmiech jest najpotężniejszym narzędziem, które wszyscy mają w przyborniku w tej podróży. Nie bierzcie siebie zbyt poważnie, to jest rzeczywiście czas, aby rozjaśnić również ten aspekt. To wszystko od nas dzisiaj, ale wrócimy ponownie szybko przynosząc więcej na ten i inne tematy. Dziękujemy Wam drodzy za cierpliwość! Wszyscy jesteśmy pod wrażeniem Waszego wkładu do tej pracy, i nie mogliśmy zrobić jej bez Was!
Zapisane

Wiedza ochrania, ignorancja zagraża.
blueray21

Skryba, jakich mało


Punkty Forum (pf): 32
Offline

Wiadomości: 1696



Zobacz profil
« Odpowiedz #174 : Maj 03, 2012, 19:00:15 »

Nie wiem już na które kopyto jest grane, ale bardzo metaforycznie opisane. Chcą nas pozbawić pewnych złudzeń.
Odcinek 126.


Rękopis przetrwania - część 126
26 kwiecień 2012 - aisha north

Jak już często razy wspomniano wcześniej, ludzkość zmierza do wielkiego przedsięwzięcia, czegoś tak ogromnego, że nie tylko zapiera dech w piersiach, ale to w ludzki sposób zabierze wszystko co znacie. Innymi słowy, nic nie zostanie pozostawione w wyniku tsunami energii, której grzbiet już zbliża się do waszych brzegów. Nie popełnijcie błędu, nie odnoście się do tego w sposób dosłowny, gdyż nie będzie żadnych scen, jak te tak przekonująco przedstawiane we wszystkich filmach zapowiadających koniec Świata. To nie jest ten przypadek tutaj, gdyż odnosimy się do czegoś znacznie bardziej skomplikowanego niż zwykłe kaskadowe wieże wody wpadające na ląd. To co mamy na myśli, to coś, co dosłownie zburzy każdy ostatni ślad iluzji wokół was, i to nie będzie mogło być ponownie odbudowane jak wszystkie inne gruzy, które są tak pieczołowicie zrekonstruowane po następstwie tak zwanej klęski żywiołowej. To nie będzie zrekonstruowane, ponieważ nie można umieścić tego z powrotem razem po tej implozji sił, które zmiotą wszystkie te marne budynki, aby odkryć zgniłe fundamenty, na których one wszystkie zostały zbudowane. Nie tylko, to będzie również służyć do oczyszczenia samego gruntu pod fundamentami do tego stopnia, że tylko sama opoka zostanie, kiedy ta fala w końcu ustąpi.

Mówimy metaforami oczywiście tutaj, i to nie jest komunikat, aby uciekać na wzgórza, w jakikolwiek sposób. Ci, którzy wciąż przekonani, że najlepszym sposobem, aby przetrwać tą przychodzącą burzę jest spakować swoje zestawy awaryjne i skierować się do wyżej położonej ziemi, czy wkopać się w głąb wzgórza, nawet nie zaczęli rozumieć, na czym to wszystko polega. To nie armageddon jak w biblijnej definicji, a raczej "Hollywood definition", gdzie dzielni mężczyźni i kobiety ratujący ich życia podczas zamieszania ocalają małego pieska walczącego samotnie na ulicy. Nie, to jest o przypadku całkowitego zniszczenia całego systemu wierzeń i nie ważne jak daleko uciekacie  lub jak głęboko zakopujecie  się nie będziecie w stanie prześcignąć wpływu tej burzy. Widzicie, to jest o wyzwoleniu, a nie unicestwieniu rodzaju ludzkiego i jako takie, bardzo stare śmieci muszą być zmyte lub wylane na dobre. To nie ten przypadek o zbieraniu rozszczepionych kawałków, wyczyszczeniu bałagan, a następnie wprowadzenie tego wszystkiego znów razem w pozory starego świata. Nie, to jest o rozbijaniu wszystkiego na tak małe kawałki, że to nigdy nie będzie mogło zostać wskrzeszone, bez względu na to jak bardzo niektórzy z waszych bliźnich nadzieję na to. Jak już wspomniano wcześniej, to odsłonięcie i demontaż będzie ostatnim źdźbłem dla tak wielu, ponieważ nie mogą pogodzić się z faktem, że ich cała prawda jest niczym innym jak fałszem, maskaradą rzeczywistości. Będą przeszukiwać ruiny ich "utraconego" życia, próbując na próżno znaleźć coś, co przywróci stare, ale gdy oni zdadzą sobie sprawę, że to jest stracone na zawsze, będą sami rozpadać się na kawałki.

Nie tak jak wy, gdy będziecie w końcu mogli ponownie swobodnie oddychać po tym życiu pod tym ciężkim jarzmem opresji, i wy zobaczycie energię tego tsunami jako wyzwoliciela, jedyną rzecz, która w końcu zabierze ten ciężar z waszych ramion, prawie jak ocaleni po trzęsieniu ziemi, gdy  w końcu czują podnoszenie gruzu przygniatającego ich do tej pory. Ten dzień nie jest daleko od teraz, ale jak widać z metafor, których używamy, nie będzie to spokojny i delikatny proces. Raczej będzie to zamieszanie z uczuciami prania was (pralki) z każdej strony, i będziecie potrzebowali całej grawitacji jaką możecie zebrać, aby utrzymać siebie mocno obsadzonym w ziemi i nie zostać zmiecionym. Jak zawsze, będziemy pod ręka  z otuchą i radami, ale to zależy od każdego z was, aby zabezpieczyć waszą pozycję, więc najlepiej już rozpocząć zapuszczanie kilku korzeni, słodcy. Nigdy nie wiadomo kiedy burza uderzy w was, więc nie stójcie w otwartej przestrzeni nieprzygotowani i niezabezpieczeni.

---
http://aishanorth.wordpress.com/
Zapisane

Wiedza ochrania, ignorancja zagraża.
Strony: 1 2 3 4 5 6 [7] 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 ... 27 |   Do góry
  Drukuj  
 
Skocz do:  

Powered by SMF 1.1.11 | SMF © 2006-2008, Simple Machines LLC | Sitemap

Strona wygenerowana w 0.069 sekund z 19 zapytaniami.

Polityka cookies
Darmowe Fora | Darmowe Forum

kolospawalniczeswc stadomagicznychkoni moloromme ogrodowe naszegry