Niezależne Forum Projektu Cheops Niezależne Forum Projektu Cheops
Aktualności:
 
*
Witamy, Gość. Zaloguj się lub zarejestruj. Maj 01, 2024, 17:41:13


Zaloguj się podając nazwę użytkownika, hasło i długość sesji


Strony: 1 2 3 [4] 5 6 |   Do dołu
  Drukuj  
Autor Wątek: Wieści od Lightworker  (Przeczytany 55451 razy)
0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.
Przebiśnieg
Gość
« Odpowiedz #75 : Wrzesień 20, 2012, 14:46:08 »

Szacowny Dariusz, jak zadałeś sobie trud przeczytać cały mój tekst to wiesz, że zastrzegłem, że chciałbym się mylić i nie chciałbym nikogo osadzać Duży uśmiech
Chciałbym się mylić i wiedzieć, że nie traktują ludzi jak ofiary w ciekawy i czytelny sposób opisany przez szacownego Astre Uśmiech
Co do szacownego Astre
Z całym szacunkiem pozwolę sobie w tym, że dusza nie istnieje nie zgodzić się z szacownym.
Spieszę też powiadomić, że nie jest też ona wymyślona przez filozofów nazwana tak wymyślona nie.
Dusza czy też programator czy jak zwał tak zwał to jeden z elementów budowy całościowej Uśmiech Człowieka. Uśmiech
Spieszę też poinformować, że spełnia role łącznika między Świadomością, a ciałem fizycznym Uśmiech
Następna jej funkcja to magazynowanie wniosków z doświadczeń, w które powinno nasze ciało fizyczne wejść na planie fizycznym, oczywiście te w które weszliśmy są odhaczone Duży uśmiech
Następna sprawą która mnie dziwi u Ciebie szacowny Astre to fakt krytyki odczuć szacownej ptak odnośnie kontaktów z jej wnętrzem - duszą - ze sobą.
Hm śpieszę z poinformowaniem Cię szacowny, że nawiązanie takiego kontaktu skutkuje nie powtarzaniem doświadczeń, które już przerobiliśmy Uśmiech
Z resztą krytykowanie tzw ,,Czuciowców" było bardzo powszechne przez nie tylko KK, ale i naukę i....
Intuicja długo była ośmieszana i to jest fakt.
Wnioski z tego faktu przydało by się wyciągnąć - to też fakt Duży uśmiech
Znaczy, ze jak nie widzimy oczami ciała fizycznego świata energii to on nie istnieje nie ma go jak easta Duży uśmiech
Pozwolę więc nie zgodzić się z tym brakiem duszy u szacownej ptak choć zgodzę się, że większość człowieka duszy nie ma
Dlatego też pozwoliłem sobie krytycznie odnieść się do tych tzw Lightworker, którzy twierdzą, że Widzą a nie widzą jak ktoś jest zbudowany.
Cóż jak to mówi szacowny Blu zejde z tych Lightworker by ich uszy nie piekły Duży uśmiech
to pa Duży uśmiech
 
 
« Ostatnia zmiana: Wrzesień 20, 2012, 14:48:19 wysłane przez Przebiśnieg » Zapisane
Fair Lady
Gość
« Odpowiedz #76 : Wrzesień 20, 2012, 14:57:51 »

Przebisniegu szacowny nie musisz schodzic z lightworkerow, bo to tylko taka nazwa. Sam wskazywales w innym watku na pewne kobiety, ktore Tobie pomogly (czy jedna z nich) - pisales o Warszawie i Olsztynie. A nie przeszlo Ci na mysl, ze to wlasnie mogly byc takie lightworkerki?

Astre nie chcesz rozmawiac, to nie mow AMEN.
Ale byc moze inni tez maja racje? Nie zawsze medrca szkielko i oko... nie zapominaj, o intuicji pisal trafnie powyzej Przebisnieg szacowny.
Zapisane
ptak
Gość
« Odpowiedz #77 : Wrzesień 20, 2012, 14:58:22 »

Astre, oczywiście, że tworzę swoją wiarę. I może masz rację, może komunikuję się nie z duszą,
a z czymś innym? Tego nie wiem na 100%, ale wierzyć mi wolno, że to dusza, bo jakoś współgra ze mną,
albo ja z nią .  Mrugnięcie Zresztą, jak widzisz wiara ta nie jest sztywna, dopuszcza pomyłkę.

Posługujemy się językiem, słowami, które nie są jednoznaczne i dla każdego niosą różne treści.
Stąd wzajemne niezrozumienia, stąd trudność przekazu. Dlatego ważniejszy staje się odbiór intuicyjny,
wibracyjny. Jesteś z kimś i od razu masz odczyt, zanim ten ktoś wypowie słowo.
Późniejsze racjonalizowanie tylko niepotrzebnie mąci.
Ja p. Rajskiej nie spotkałam osobiście, więc nie mam bezpośredniego odbioru. Być może byłby zgodny z Twoim?

Ale i tak każdy układa swoją układankę. Czy to na płaszczyźnie wiary, czy wiedzy. I nic w tym złego.
I z takich elementów składa się rzeczywistość, z nas, tworzących swoje światy.
A problemem Wszechświata jest pogodzić te światy, ułożyć z nich jakąś mozaikę, lub po prostu skasować. 
Również nie wykluczam takiej możliwości.

To pa braciszku, póki życie w nas i światopoglądy kwitną.   Chichot

Ja tam Ciebie akceptuję, od głowy do stóp.   Mrugnięcie
A humanizm? Niech się święci. Rdzeń go skryguje, po swojemu.  Duży uśmiech
Zapisane
Fair Lady
Gość
« Odpowiedz #78 : Wrzesień 20, 2012, 15:11:54 »

Humanizm? Jak to rozumiec?
Znam takie powiedzenie "homo homini lupus est" - bo tyle widac dookola.
Czy humanizm musi oznaczac poswiecenie sie na rzecz innych? Dzielenie sie chlebem, opieke, sponsoring itp.
A moze wlasnie zaakceptowanie siebie jako wydajacego polecenia, jak kapitana na statku, takim jakim sie jest, ta akceptacja polaczona z odwaga to prawdziwy humanizm.
Ale sily ciemnosci tego nie lubia. Wiem.
Przekonalam sie na wlasnej skorze. Gdy przejeta idealami humanizmu, poswiecenia, bycia grzecznym i poslusznym zatracilam siebie, ale znalezli sie pomocnicy. Otworzyly sie moje oczka i poszlam za ich wskazowkami.
Mysle, ze to lightworkerzy, choc inaczej sie nazywali.
Zapisane
blueray21

Skryba, jakich mało


Punkty Forum (pf): 32
Offline

Wiadomości: 1696



Zobacz profil
« Odpowiedz #79 : Wrzesień 20, 2012, 16:12:18 »

Jeśli tylko mają ich piec uszy, to możemy im jeszcze podokuczać. Jeśli chodzi o naszych lajt... (no sami się tak nazwali), to widać, że znacznie łatwiej jest napisać mądrą książkę, niż utrzymać postawę na co dzień. I nie ważne czy ktoś usiłował wytłumaczyć, czy nie. Nie ma wydarzenia - nie ma tłumaczenia.
Lady gdzieś tu próbowała określić postawę lightworkers. To dość trudne. Myślę, że większość prawdziwych lightworkers pracuje po cichu, w cieniu - nie pchają się "na afisz". Stąd trudno ich sklasyfikować, jeśli ktoś musi. Czy tych głośnych można zaliczyć do tej grupy? Moim zdaniem można, bo propaganda też jest potrzebna i oni są nieco przekrzywioną, ale twarzą pozostałych, którzy działają spokojnie.
Zapisane

Wiedza ochrania, ignorancja zagraża.
Przebiśnieg
Gość
« Odpowiedz #80 : Wrzesień 20, 2012, 18:12:32 »

Fair Lady
Cytuj
Przebisniegu szacowny nie musisz schodzic z lightworkerow, bo to tylko taka nazwa. Sam wskazywales w innym watku na pewne kobiety, ktore Tobie pomogly (czy jedna z nich) - pisales o Warszawie i Olsztynie. A nie przeszlo Ci na mysl, ze to wlasnie mogly byc takie lightworkerki?
Przyszło mi szacowna tylko jeżeli tak było to ja je tak nazwałem a jeżeli nie tak to np dobrodziejki lub inaczej jeszcze w każdym razie ja nie one same.
Dodam też i zastrzegę że nie chodzi o lokalny patriotyzm tylko o wibracje nie nazwałbym nigdy drugiego po angielsku dla wibracji.
to pa Duży uśmiech

PS
Szacowna ptak tworzy religię no no Duży uśmiech
Zapisane
ptak
Gość
« Odpowiedz #81 : Wrzesień 20, 2012, 19:49:19 »

Cytat: Przebiśnieg
  PS
Szacowna ptak tworzy religię no no   

Przebiśniegu szacowny, a jakąż to religię tworzy ptak?  Szok

to pa  Duży uśmiech
Zapisane
Kiara
Gość
« Odpowiedz #82 : Wrzesień 20, 2012, 20:37:50 »

Ja dodam jedynie tyle , nie ważne o czym kto pisze i jakie teorie publikuje , ale co  z tego wynika dla tego kogoś i innych ludzi.

Co do P. Rajskiej publikuje to co w przekazach uznała za prawdę , czy jest to prawda , czy nie niebawem się okaże. Nie mniej jednak uczciwie dodać trzeba co ona w tym hotelowym wywiadzie powiedziała. A powiedział iż grupa energii  z którą ona się kontaktuje nie jest tą z" najwyższej półki", nie oni są siewcami życia i nie oni mają decydujące zdanie w kwestiach ostatecznych.
To siewcy życia ( Rajska jakoś ich nazwała) są grupą nadrzędnych Energii której jest podporządkowana  grupa Rajskiej.

Dla mnie wniosek jest jeden , grupa Rajskiej stoi w opozycji do siewców życia i propaguje swoją wiedzę , tamci akceptując wolną wolę wszystkich  i nie ingerują na  te "cudowności" przekazywane przez  Rajską  ale nie tylko przez nią.  Robią swoje wiedząc iż działania o najwyższej mocy i tak zapiszą przyszłość wszystkich niższych grup włącznie z Rajską, co ona potwierdziła w tym wywiadzie.

Zatem nie rozumie roztrząsania jej wiarygodności ? Ona  jest przedstawicielem pewnej opcji , która chce zdominować ludzi swoimi rewelacyjnymi informacjami w pewnym sektorze wiedzy. Ale ponieważ nie ma to zbyt wielkiego znaczenia w w globalnej ewolucji , nie jest czynnikiem wznoszenia się Ludzkości , a wręcz przeciwnie blokuje uwagę na technicznych informacjach miast propagować otwieranie dostępu do własnej wiedzy wewnętrznej można nią wodzić ludzi za nos.

Nie pierwsza Rajska jest tak używana i nie ostatnia, tak masz racje Lady... są to sprawdziany dla Ludzi którzy miast zacząć myśleć samodzielnie i analizować cel przekazu skupiają się wyłącznie na jego treści i zachłystują , złudzeniem , kasy , autorytetu i wyjątkowości bycia wybraną... Do czego? Do zrobienia w balona na scenie walczących między sobą "wielkich mistrzów duchowych"...

Nie mam zamiaru ich oceniać , nie moja to sprawa, ale dopóki mamy jeszcze te trzy miesiące czasu życzę im przetarcia oczu i zrozumienia iż mistrzem każdy ma być dla siebie , oraz im mniej masz "uczni" tym większym jesteś nauczycielem..... Paradoks? Ale prawdziwy.


Kiara Uśmiech Uśmiech
« Ostatnia zmiana: Wrzesień 20, 2012, 21:46:32 wysłane przez Kiara » Zapisane
Astre
Gość
« Odpowiedz #83 : Wrzesień 20, 2012, 21:10:55 »

Ja dodam jedynie tyle , nie ważne o czym kto pisze i jakie teorie publikuje , ale co  z tego wynika dla tego kogoś i innych ludzi.


No właśnie co wynika ?
A to co wynika, nie zależy ani od Rajskiej, ani od Ciebie, odemnie, czy kogokolwiek. Zależy tylko od tego jakie kto posiada moźliwości obróbki informacji. I jak sobie przełoży i ułoży treści, które do jego ucha i oka docierają.
Jeżeli np. p.Rajska pisze o głównych tezach funkcjonowania Wszechświata przedstawiając jego model, to na czym polega problem ?
Polega na tym, że rządzi tutaj przecież od wieków, że tak powiem ''jaszczurowa nauka'', która nie dopuszcza innych alternarnatyw, bo jej to nie na rękę.

Więc pytanie zasadnicze ?
Kto robi chłam ?
Nauka, czy Rajska ?

Nie rozumiem wogóle jak na podstawie  własnej mniemanologii i jakichś tam wyczytanych w sieci opini można budować wobec kogokolwiek oskarżenia ?

Tylko, że oskarżenia są tworzone po to, bo ktoś ma w tym interes.
Owszem niech ma, ale my też mamy swoje interesy !


A płytkie i błędne interpretacje są nieodpowiedzialne i mogą narobić szkody.I już narobiły i tu nie chodzi tylko o J.Rajską, bo problem jest globalny !

« Ostatnia zmiana: Wrzesień 20, 2012, 21:14:49 wysłane przez Astre » Zapisane
Dariusz


Maszyna do pisania...


Punkty Forum (pf): 3
Offline

Płeć: Mężczyzna
Wiadomości: 6024



Zobacz profil Email
« Odpowiedz #84 : Wrzesień 20, 2012, 21:28:57 »

Lepiej bym tego nie ujął. Duży uśmiech
I tyczy się to nie tylko p. Rajskiej ale wszystkich, których w mniejszym bądź większym stopniu próbuje się sprowadzić do parteru za odwagę głoszenia przez niego czegoś, co nie przystaje do stereotypów.  Smutny
Zapisane

Pozwól sobie być sobą, a innym być innymi.
Kiara
Gość
« Odpowiedz #85 : Wrzesień 20, 2012, 21:40:31 »

Wiedzieć powinniśmy iż wiedza szczególnie techniczna  istniejąca w naszym III wymiarze nie jest pełną wiedzą, a co za tym idzie nie można na jej podstawie uzyskać prognoz dotyczących wyższego IV wymiaru. Informacje przekazywane przez rożne grupy Energii  są wiedzą częściową na której bazie zbudowano to, co my uznajemy za naszą całość.
Zatem przekroczenie bram wyższego wymiaru ( niezależnie od tego jak go zwał) zmienią całkowicie wiedzę o wszystkich zasadach i podstawach dotychczasowej wiedzy. Teraz przeciętny człowiek nie potrafi sobie tego wyobrazić , ani pojąć dotychczasowymi parametrami zmysłowymi.
 
Czy zatem informacje pochodzą od P. Rajskiej , czy innej pani lub pana to nie jest ważne, ważne jest iż za najbliższe 3 miesiące zdezaktualizują się te informacje i że są tylko częściowo prawdziwe w obliczu wiedzy całkowitej.
Tak jak pisałam powyżej grupa energii  której przedstawicielką jest P. Rajska nie jest decydentem drogi przyszłości ni Ludzkości ni galaktyki ni wszechświata.
Nie ma żadnego globalnego problemu z "gadami" , nie ma żadnego problemu, są to wymysły grup , które tworzeniem tych problemów chcą utrzymać zainteresowanie Ludzi na swojej pozornej ważności.

Przechodzenie  w wyższy wymiar ( które następuje i jest w trakcie) automatycznie spala wzorce  niższych  formy życia mogących aktywizować się w wyższych wymiarach, pora to w końcu zrozumieć.
Nie będziemy kręcić lodów w piecu martenowskim... bo nie jest to możliwe, tak samo nie jest możliwe żeby fizyczne formy z II wymiaru ( którymi są gadzie formy) mogły żyć fizycznie w IV wymiarze.
W końcu dosyć już tego straszenia i wykorzystywania sensacyjnych informacji dla zwrócenia na siebie uwagi.

I jeszcze jedno....

Cytuj
Umieść cytat
Cytat: Kiara  Wrzesień 20, 2012, 21:37:50
Ja dodam jedynie tyle , nie ważne o czym kto pisze i jakie teorie publikuje , ale co  z tego wynika dla tego kogoś i innych ludzi.

To co wynika z osobistej pracy każdego z nas jest , było i będzie zależne tylko od nas. Bowiem praca nasza jest zasiewem energetycznym... jakim?  Ano takim jaki sami  potrafimy zrobić ,ale i zbiory są na  miarę naszego zasiewu. Jakie? Zgodne z włożoną weń energią. Albo wznoszą dobrem , radością i szczęściem wspierającym innych, albo obniżają strachem , blokadą niemożności i wprowadzeniem  w cierpienie z tego powodu.
No cóż siejesz i zbierasz.

Kiara Uśmiech Uśmiech
« Ostatnia zmiana: Wrzesień 21, 2012, 14:06:16 wysłane przez Kiara » Zapisane
blueray21

Skryba, jakich mało


Punkty Forum (pf): 32
Offline

Wiadomości: 1696



Zobacz profil
« Odpowiedz #86 : Wrzesień 20, 2012, 22:14:25 »

To teraz p. Rajska ma wypieki. Z drugiej strony trudno się temu dziwić. Jeśli się staje na świeczniku, to i automatycznie na celowniku, choć Kiara odnosi się głównie efektów jej zaangażowania. Nie wiem czy są jakieś istotne, nowe materiały z tego źródła, sprawdzał ktoś?
Zapisane

Wiedza ochrania, ignorancja zagraża.
Astre
Gość
« Odpowiedz #87 : Wrzesień 20, 2012, 23:03:09 »


Czy zatem informacje pochodzą od P. Rajskiej , czy innej pani lub pana to nie jest ważne, ważne jest iż za najbliższe 3 miesiące zdezaktualizują się te informacje i że są tylko częściowo prawdziwe w obliczu wiedzy całkowitej.

Również informacje pochodzące od Ciebie się zdeaktualzują.
Chyba, że uważasz, że głoszisz tutaj jedyną świętą i niepodważalną prawdę. A wszyscy inni to przecież  owce, które ani gwiazd, ani świata nie widziały.


Nie ma żadnego globalnego problemu z "gadami" , nie ma żadnego problemu, są to wymysły grup , które tworzeniem tych problemów chcą utrzymać zainteresowanie Ludzi na swojej pozornej ważności.

Tak. Wszystko jest ok. Nie ma oczywiście żadnych problemów.
Usiądźmy i nic nie róbmy. I wypijmy jeszcze czerwone wino za przejście do czwartego wymiaru. Bo przecież  wszystko jak za machnięciem czarodziejskiej różdżki się zdeaktualizuje.
To jest właśnie NEW AGE.
Czekać na zbawcę .... , który nadejdzie skądś, wszystko zdeaktualizuje i będziemy istnieć niczym anioły w tym całym ''czwartym wymiarze''.
Tak, zgadza się. Będziesz w czwartym wymiarze, ale po swojej śmierci.

Tymczasem Matka Ziemia umiera, a My razem z nią.
Czujesz ten ból ?

Więc co robisz człowieku ? 

« Ostatnia zmiana: Wrzesień 20, 2012, 23:13:02 wysłane przez Astre » Zapisane
Kiara
Gość
« Odpowiedz #88 : Wrzesień 21, 2012, 00:48:49 »

Po pierwsze dyskutujemy nie o P. Rajskiej, a o jej naukach i nie o mnie w tym momencie, więc nie widzę powodu łączenia tych tematów. Braku argumentów w dyskusji   nie można zastąpić przeniesieniem uwagi na kogoś innego .
Po drugie nie czuję żadnego umierania ziemi ( nie kupuję tych sloganów) ,czuję jej transformację i transformację innych ludzi, a co za tym idzie rozpad wszystkiego co jest zużyte, zakłamane i zbędne.
Nie dam się zakręcić zastraszaniem o gadach , węzach , smokach i innych groźnych którzy za chwilę mnie zjedzą.
Nie ma żadnej czarodziejskiej różdżki ni cudownych książek o budowie kosmosu , które mogą zastąpić Ludziom drogę ich rozwoju osobistego. Takie osoby ze swoimi rewelacjami  kosmicznymi odwracają tylko  uwagę innych od najważniejszej sprawy , którą jest etyka życia i większy poziom uczuć w stosunku do siebie oraz całego świata zewnętrznego.
Zatem nie ważne czy ktoś jest naukowcem czy sprzątaczkom , ważne jak żyje i co sposób jego życia czyni dobrego jemu i innym ludziom.

Jak to zrozumiesz to za żadne pieniądze nie splamisz się pracą której efektem jest rozpacz , ból i cierpienie innych ludzi, bo siejesz  niskie wibracje i zbierzesz ich plon.
Zatem powtórzę jeszcze raz nie poziom informacji o czym kolwiek jest dowodem rozwoju kogoś a sposób życia czyniący dobro.A większe  dobro może czynić ekspedientka w sklepie z uśmiechem i sercem traktująca wszystkich klientowski niż ktoś kto przeczytał , poznał i przekazuje informacje z ksiąg w których zawarte są największe sekrety istnienia.

Chcesz wiedzieć co robię dla dobra mojego i innych ludzi? Żyję godnie , w sposób prawy , pochylam się nad potrzebami innych i staram się zawsze przynosić wsparcie i uśmiech nie czekając nigdy na żadną zapłatę , nie wyglądając nigdy żadnej korzyści.
Żyję skromnie fizycznie ale bardzo bogato duchowo i jestem z tego powodu bardzo ale to bardzo szczęśliwa. Uśmiech


Kiara Uśmiech Uśmiech
Zapisane
Fair Lady
Gość
« Odpowiedz #89 : Wrzesień 21, 2012, 08:31:12 »

cyt Astre
Cytuj
Tymczasem Matka Ziemia umiera, a My razem z nią.
Czujesz ten ból ?

Co za brednie. I po co to komu? No chyba, ze globalne straszenie, bo czymze innym niz strachem mozna trzymac chlam w ryzach.

Co do p. Rajskiej zas, to wiedze otrzymana wykorzystala piszac ksiazke (czy ksiazki). Czyli czula potrzebe podzielenia sie z tym, a nie przekazu cichaczem. Kiara tez moglaby ksiazke napisac, bo jej przemyslenia sa rowniez trafne, i tez jestem pewna, ze wiedza skads przyszla. Nie wiem, jak zyje, ale dzieli sie z reszta ogolu i to tez jest forma nauczania.

Zapisane
east
Gość
« Odpowiedz #90 : Wrzesień 21, 2012, 09:02:51 »

Jeśli tylko mają ich piec uszy, to możemy im jeszcze podokuczać. Jeśli chodzi o naszych lajt... (no sami się tak nazwali), to widać, że znacznie łatwiej jest napisać mądrą książkę, niż utrzymać postawę na co dzień. I nie ważne czy ktoś usiłował wytłumaczyć, czy nie. Nie ma wydarzenia - nie ma tłumaczenia.
Lady gdzieś tu próbowała określić postawę lightworkers. To dość trudne. Myślę, że większość prawdziwych lightworkers pracuje po cichu, w cieniu - nie pchają się "na afisz". Stąd trudno ich sklasyfikować, jeśli ktoś musi. Czy tych głośnych można zaliczyć do tej grupy? Moim zdaniem można, bo propaganda też jest potrzebna i oni są nieco przekrzywioną, ale twarzą pozostałych, którzy działają spokojnie.
Lightworkers to dziwne twory. Sami siebie tak nazywają, dla kogo pracują ? Zapewne odpowiedzi się posypią, że dla dobra ludzi i ludzkości, dla Świadomości, dla Światła, dla Boga, i czego tam jeszcze nie podpiąć, ale tak na prawdę pucują tylko ludzkie JA , poczucie ważności i wielkości Człowieka. No i koncepcje, prawdy jedyne, objawione się mnożą jak króliki z kapelusza Duży uśmiech

To samo robią niemal wszyscy "mistrzowie new age". Nawet tacy, którzy stanowczo odcinają się od New Age. Bez względu na pobudki i cele (domniemane lub faktyczne) , to nawet Kiarę można by nazwać Lightworkerką Duży uśmiech

W skrócie sprowadza się to do RELIGII , wyznania , które można podsumować tak :
Cytuj
życzę im przetarcia oczu i zrozumienia iż mistrzem każdy ma być dla siebie
A jeszcze krócej chodzi o RELIGIĘ JA .

I wszystkie opcje grają do tej brameczki, a to, co na tym żeruje tylko zaciera ręce. Odzwierciedleniem tego jest świat w którym żyjemy, politycy walczą, Państwa walczą , większość walczy o ochłapy DLA SIEBIE ,a lush zbierają hodowcy króliczków-JA hihihi

Och jest ich wielu, na prawdę i są bardzo Zaświatowi również. Po co mają się wcielać i ponosić trudy egzystencji, jak im lush spływa  przez sztuczne implanty ? Majstersztyk. A implanty będą walczyć o SIEBIE i budować z tego RELIGIĘ nawet więc system się samonapędza Duży uśmiech I nawet nie trzeba tego pilnować.

Na szczęście hodowcy przegięli z kontrolą. Życie się budzi  ze snu iluzji Duży uśmiech

@Astre
Cytuj
A płytkie i błędne interpretacje są nieodpowiedzialne i mogą narobić szkody.I już narobiły i tu nie chodzi tylko o J.Rajską, bo problem jest globalny !
Oczywiście, że problem jest globalny z powodu globalnej edukacji, walki z Wiedzeniem Intuicyjnym poprzez przymusowe znakowanie ludzkiej hodowli (numerki przy narodzinach) , poprzez edukację, wychowanie, aż do zaganiania do zagród -farm Systemu, obozów pracy.

W tym kontekście , kontekście sensu i celu świetnie wypowiada się Astre . Sięgnijmy poza formę i treść. Komu to ma ostatecznie służyć ?
odp : KOMUŚ .

Owszem i w równym stopniu tzw lightworkers są odpowiedzialni za uprawianie "swojej" grządki dla obcych panów. Tyle, że jest to grządka nieco inna niż siłowe prasowanie umysłów, ale przez to nie mniej groźna. Oni dają ludziom złudną nadzieję. Złudną, bo opartą na fałszywym założeniu , na wierze w to, że JESTEŚ.

@Kiara
Cytuj
Zatem nie rozumie roztrząsania jej wiarygodności ? Ona  jest przedstawicielem pewnej opcji , która chce zdominować ludzi swoimi rewelacyjnymi informacjami w pewnym sektorze wiedzy. Ale ponieważ nie ma to zbyt wielkiego znaczenia w w globalnej ewolucji , nie jest czynnikiem wznoszenia się Ludzkości , a wręcz przeciwnie blokuje uwagę na technicznych informacjach miast propagować otwieranie dostępu do własnej wiedzy wewnętrznej można nią wodzić ludzi za nos.
Bardzo dobrze, ze to widzisz Kiaro, ale jakoś nie potrafisz tego zobaczyć u siebie, tak jak na to wskazał Astre .

(Astre do Kiary : Również informacje pochodzące od Ciebie się zdeaktualzują.)

I nie chodzi o Twoją osobę, bo jesteś tylko cynglem w rękach Myślicieli, ale o sens i cel pracy ,którą wykonujesz.
Informacje z myślicielskich stref również się rozpłyną niczym mgła. Są rozpaczliwą próbą wejścia w nowy świat, którego nikt, nawet sam Stwórca ( o czym było w jednym z przekazów (snów) ,który wrzucił Songo było) nie jest w stanie przewidzieć.

Pewne jest jedynie to, że zmiana idzie i rozpuszczenie wszystkich układów, treści i pieczołowicie budowanych latami systemów wartości.
Komu żal tego , ten popłynie za tymi treściami i tam zostanie ... sam. No, chyba, że do swojej strefy naściąga wyznawców Duży uśmiech

@Astre
Cytuj
Bo przecież  wszystko jak za machnięciem czarodziejskiej różdżki się zdeaktualizuje.
To da się zrobić Chichot
Ale jednocześnie dla opornych będzie to długi i bolesny proces. Zależy na jaki radykalizm Ciebie stać hahaaha.

@Kiara
Cytuj
Po drugie nie czuję żadnego umierania ziemi ( nie kupuję tych sloganów) ,czuję jej transformację i transformację innych ludzi, a co za tym idzie rozpad wszystkiego co jest zużyte, zakłamane i zbędne.
A z tym wnioskiem tu rezonuje akurat. Rozpad wszystkiego , każdej wieżyczki z perełek treści , przekonań i wyobrażeń. Oto transformacja , a nie umieranie, chociaż niektórym to się będzie z utratą życia kojarzyć. A to zaledwie tylko Ty znikniesz Duży uśmiech

Zapisane
blueray21

Skryba, jakich mało


Punkty Forum (pf): 32
Offline

Wiadomości: 1696



Zobacz profil
« Odpowiedz #91 : Wrzesień 21, 2012, 09:18:43 »

Chyba jednak największy problem mamy z nazewnictwem. Nauczanie zdecydowanie wszystkim kojarzy się źle. Niestety to skojarzenie wprogramował nam system i jego pozbycie się jest niesamowicie trudne, tak, jak przyzwyczajeń. W systemie trzeba było się nauczyć od - do i cię sprawdzano, nie ważne co to było, ale zbyt efektywne nie było, bo był jakiś rodzaj przymusu.
Co chwilę ktoś tu oskarża Kiarę o "nauczanie", a ona się broni, że tylko prezentuje "swoją prawdę lub wiedzę".
Popatrzmy na stary plemienny / wspólnotowy "system" nauczania, a właściwie jego brak. Dzieci kręciły się wokół starców, mędrców, dziadków i babć, słuchały i pytały o to co je aktualnie interesowało. I nauka była natychmiastowa i jednorazowa i zapamiętana, bo przyjęta z uwagą.
Czyli efektywny system to pobranie informacji zgodnej z potrzebą ucznia w czasie dla niego dogodnym.
Podobnie mamy na forum, wymienione "grono" prezentuje jakąś wiedzę, a "uczeń" odbiera to co mu pasuje, zdecydowanie nie wszystko jest dla wszystkich.
Więc wszelkie uwagi, docinki i walki z prezentującymi jakiś materiał na prawdę są bezsensowne, a w zasadzie są próbą cenzurowania według "własnej wiedzy", a czasami braku takowej.
Oczywiście możemy polemizować z "cudzą" prawdą, czy wiedzą, przedstawiając swoją, ale to inny poziom dyskusji, a odbiorcy wybiorą z czym im po drodze.
Każdy prezentuje swoją wiedzę i prawdę aktualną na moment prezentacji, to może się zmienić i po to  jest dyskusja, ale zwalczanie cudzych poglądów to już przesada.
Zapisane

Wiedza ochrania, ignorancja zagraża.
Lucyfer
Gość
« Odpowiedz #92 : Wrzesień 21, 2012, 09:25:29 »

Cytat: east
Rozpad wszystkiego , każdej wieżyczki z perełek treści , przekonań i wyobrażeń. Oto transformacja , a nie umieranie, chociaż niektórym to się będzie z utratą życia kojarzyć. A to zaledwie tylko Ty znikniesz  Duży uśmiech

east się pojawi, ponieważ jest przekonany że nie istnieje  Duży uśmiech
Zapisane
east
Gość
« Odpowiedz #93 : Wrzesień 21, 2012, 09:30:17 »

east nie istnieje, ale myśli przepisujące sie tutaj już "wiedzą" , że życie nie zniknie . Jest tylko ono. Cała reszta się zdekomponuje.
East też nie wie, co będzie.
Zapisane
Dariusz


Maszyna do pisania...


Punkty Forum (pf): 3
Offline

Płeć: Mężczyzna
Wiadomości: 6024



Zobacz profil Email
« Odpowiedz #94 : Wrzesień 21, 2012, 09:53:30 »

Cytat: east
Lightworkers to dziwne twory. Sami siebie tak nazywają, dla kogo pracują ?

Tak, trudno za nimi trafić, bo nazwa zwodnicza i można ją podpiąć niemal pod każdego, kto niesie niby oświecenie.
To tak jak z Galaktyczną Federacją. Póki była po naszej stronie była Galaktyczną Federacją, jak przeszła na stronę ZETA/DRACO stali się Galaktyczną Federacją Światła.
No przecież niosą światło, oświecenie ludeczkom, prawda?
Trzeba uważać, również z tymi, którzy posługują się tymi "świetlanymi" nazwami.
Nie twierdzę, że wszyscy mącą nam we łbach, ale gros z nich, jak najbardziej. Duży uśmiech
Zapisane

Pozwól sobie być sobą, a innym być innymi.
Lucyfer
Gość
« Odpowiedz #95 : Wrzesień 21, 2012, 10:02:34 »

Cytuj
east nie istnieje, ale myśli przepisujące sie tutaj już "wiedzą" , że życie nie zniknie . Jest tylko ono. Cała reszta się zdekomponuje.
East też nie wie, co będzie.

 Duży uśmiech

To inaczej

Myśli przepisujące się tutaj staną się przekonaniami i wyobrażeniami easta, który ożyje.
Zapisane
Fair Lady
Gość
« Odpowiedz #96 : Wrzesień 21, 2012, 10:10:17 »

Proponuje powtorke z historii nauczania w Polsce (choc nie wiem, czy na mapie juz byla).

Sylwetka Grzegorza Piramowicza - jezuity.

I oto cyt. z wiki, ale dajacy do myslenia.

"Największe jednak osiągnięcie wydawnicze w dziedzinie nauki elementarnej stanowią „Powinność nauczyciela” Piramowicza, zaliczane do klasycznej polskiej literatury pedagogicznej. Dziełko to składa się z czterech części. W pierwszej szkicuje Piramowicz sylwetke wzorowego nauczyciela szkoły parafialnej, w drugim mówi o fizycznym wychowaniu dzieci, w trzeciej o sprawach wychowawczych, czwartą poświęca problemom metodycznym. Bardzo wysoko ustanawia Piramowicz wymarzony przez siebie wzór nauczyciela parafialnego. Ma to być osoba o wielkiej wewnętrznej kulturze, o szerokim widzeniu zadań wychowawczych i społecznych, wreszcie o humanitarnym, nasyconym wrażliwością pedagogiczną stosunku do dziecka. Winien posiadać odpowiednie przygotowanie naukowe do pracy w szkole, a jednocześnie potrzebę ustawicznego samokształcenia, pogłębiania wiedzy, znajomość wybitnych współczesnych mu twórców, wśród których wymienia Bacona, Rollina, Fleury’ego. Trzeba odrzucić dawny model nauczyciela wiejskiego niegodny zawodu pedagoga. „Jest zatem powinnością twoją- zwraca się Piramowicz do nauczyciela- sposobić się do tej wielkiej wagi posługi dla ludzi. Nie rozumiej, że kiedy umiesz czytać, pisać i liczyć, już jesteś zdatny, jak należy dawać wychowanie dzieciom”. Nauczyciel musi się również poczuwać do solidarności z ludem, „bronić ich krzywdy upominając krzywdzicielowi od dworu i urzędu”.
« Ostatnia zmiana: Wrzesień 21, 2012, 10:11:58 wysłane przez Fair Lady » Zapisane
Kiara
Gość
« Odpowiedz #97 : Wrzesień 21, 2012, 10:46:54 »

east.
Cytuj
east nie istnieje, ale myśli przepisujące sie tutaj już "wiedzą" , że życie nie zniknie . Jest tylko ono. Cała reszta się zdekomponuje.
East też nie wie, co będzie.
O tak zniknie wszystko co jest fizyczne pozostanie tylko to kom jesteś Twoje JAM JEST bowiem jest on rdzeniem osobowości energetycznej każdego z nas , jest czystą świetlistą energią. Energia jest niezniszczalna zatem w tej całej transformacji i dematerializacji pozostanie tylko ONA. I to ONA sama zdecyduje o tym co będzie tworzyła i jak w przestrzeni w której znajdzie możliwość dalszego swojego rozwoju. W jakiej przestrzeni? Zgodnej harmonijnie z jej wibracją, jej światłością i jej wolą własnego wzniesienia.
Po co więc się upierać przy odchodzących formach materialnych i zachłystywać przemijającą wiedza na ich temat?

Kiedy tak naprawdę ważna jest  tylko wiedza duchowa o możliwości osobistego rozwoju , o naszych blokadach energetycznych oraz sposobach wychodzenia ponad nie. zrozumienie nieprzemijających zasad rozwoju duchowego , poznanie systemu wartości , który albo wznosi albo blokuje wznoszenie ewolucyjne jest ( moim zdaniem) o wiele bardziej cenne ( szczegulnie w naszych czasach) niż poznanie zasad działania najbardziej nowoczesnych technologii świata , który za "pięć minut" nie będzie juz istniał.
Owszem dla wielu jest to pasjonująca wiedza, zwodzi i daje chwilowe poczucie wielkości i wyjątkowości , ale to tylko chwilowe majaki.
To co zostanie i przetrwa oraz stanie się bazą naszej egzystencji w nowym wymiarze to osobista wibracja , jej moc i światłość oraz barwa i tylko tyle ponieważ JESTEŚMY WIECZNYMI ENERGIAMI i tylko chwilowymi LUDŹMI.

Zatem z tego jakimi jesteśmy Energiami stworzymy sami dla siebie formę i obraz twórczego nowego Człowieka. Jednak tylko z tego co niesie w sobie nasza mądrość i moc energetyczna.

A rozwój duchowy wobec ziemi i zaświatów? My wszyscy go tworzymy MY którzy jesteśmy ogniwami w łańcuchu zdarzeń otaczającym całą ziemię. Łańcuch nie składa się z jednego ogniwa i nie ma w w nim ważnych i mniej ważnych , wszystkie są potrzebne i niezbędne, ale jedne są silniejsze inne słabsze mieniące się rożnymi barwami.
A, pisanie książek? Dla mnie to nie jest ważna sprawa , tak się utarło w naszym społeczeństwie iż ludziom je piszącym nadaje się rangę  większą niż innym. Tak ludzie ustanowili czasowo , dlaczego? Bo trudność ich wydawania była miara siły tych ludzi , bo często stanowiły jedyne źródło informacji i , bo cena za nią płacona była walorem wyjątkowości ich posiadaczy... tak było. Dzisiaj jest inaczej, jest łatwość i bezmiar informacji trudnych do weryfikacji w prawdomówności. Ale też ze względu na inne możliwości pobierania wiedzy , książka jest ograniczoną bardzo możliwością jej przekazu.

Ja wybrałam inaczej stosownie do czasu i siły mojego przekazu , zdecydowanie wolę dzielić się moją wiedzą przez net, większa dużo ilość czytelników ( sprawdziłam statystyki tego forum , to okolu 8000 dziennie czytelników) , to jedno. A drugie wiedza moja ewoluuje ( odkrywam na nowo jej nowe aspekty) mam możliwość na stałe jej korekty , czego nie ma w książkach. A trzecia sprawa zainteresowanie nią i moc energetyczna moja oraz akceptujących ją czytelników wpisuje ją w pole morfogenetyczne jako wiedzę płynącą w przestrzeni z wdychanym powietrzem do wszystkich ludzi. Jak? Poprzez nowo modelowane cząstki wody zawarte w nim z bardziej doskonałym wzorcem inspirującym ze swojego przekazu do nowych decyzji , ale już z wyższego poziomu świadomości. To proces , który trwa wiele lat, do długa  i żmudna praca , która naprawdę przynosi efekty.
Zatem posiadając tą wiedzę wolałam być bardzo aktywna w przekazie mojej informacji na forum niż zając się pisaniem książek.


Kiara Uśmiech Uśmiech
Zapisane
Fair Lady
Gość
« Odpowiedz #98 : Wrzesień 21, 2012, 11:36:55 »

Slusznie zrobilas Kiaro, wybralas zywe slowo. Ale kiedys mozesz spisac memuary, starczy poczytac Twe posty, zanim zrobi to kto inny.
8000 czytelnikow, to nieslychane. W innym watku stoi, ze 700 utworzylo Nowe Krolestwo w Europie Szok

Mrugnięcie

Zapisane
east
Gość
« Odpowiedz #99 : Wrzesień 21, 2012, 11:55:24 »

Cytuj
east nie istnieje, ale myśli przepisujące sie tutaj już "wiedzą" , że życie nie zniknie . Jest tylko ono. Cała reszta się zdekomponuje.
East też nie wie, co będzie.

 Duży uśmiech

To inaczej

Myśli przepisujące się tutaj staną się przekonaniami i wyobrażeniami easta, który ożyje.
Jednakowoż utrzymanie "wycofania" wobec tego co się tu z myśli przepisuje nie zrekonstruuje już easta , nie ożywia jEGO golema .
To, co postawione raz we  wszechogarniającym  świetle nie rzuca swojEGO cienia Duży uśmiech

Widać od razu gdyby się zrekonstruowało , "ożyło" JA. A wtedy CIĄĆ łeb hydrze Duży uśmiech

@Kiara
Cytuj
O tak zniknie wszystko co jest fizyczne pozostanie tylko to kom jesteś Twoje JAM JEST
Odwrotnie. Doświadczenie życia pokazuje, że to co fizyczne istnieje dalej, nic nie znika - ha , jak sobie wyobrażasz zniknięcie ŚWIADOMOŚCI ? (świadomość=energia=masa) . Zniknie tylko poczucie "Moje JAM JEST". Doświadczenie pt "east" "widzi" , że owo zniknięcie nie zabija życia, a przeciwnie, nagle wszystko ożywa Chichot . Wszystko jest żywe, we wszystkim jest "ona" czyli Świadomość - nie ma w tym tylko Ciebie Duży uśmiech
To, co żywe komunikuje się teraz ze swoim istnieniem. Teraz.

Cytuj
Po co więc się upierać przy odchodzących formach materialnych i zachłystywać przemijającą wiedza na ich temat?
No nie ma co się upierać. Modele te też nie od razu znikną zasilane przez swoich wyznawców, ale jakieś wyzerowanie wiedzy nastąpi. Książki dyktowane przez kolesi z zaświatów również się rozpłyną. "To też minie " (co bardzo rozweseliło Salomona Duży uśmiech ).

Cytuj
wznoszenie ewolucyjne jest ( moim zdaniem) o wiele bardziej cenne ( szczegulnie w naszych czasach) niż poznanie zasad działania najbardziej nowoczesnych technologii świata , który za "pięć minut" nie będzie juz istniał.
Pieczołowicie budowane systemy wartości i wznoszenie tzw ewolucyjne (ja sobie dla siebie i przez siebie) też są bezwartościowe, bo już właściwie jest "za sekundę przed" tym jak mijają, albo i nawet po ich czasie Duży uśmiech

Cytuj
Owszem dla wielu jest to pasjonująca wiedza, zwodzi i daje chwilowe poczucie wielkości i wyjątkowości , ale to tylko chwilowe majaki.
Dobrze ,że to widzisz już Kiaro. Gorzej że nie widzisz iż "Twojej" wiedzy to też dokładnie dotyczy Mrugnięcie
Cytuj
To co zostanie i przetrwa oraz stanie się bazą naszej egzystencji w nowym wymiarze to osobista wibracja , jej moc i światłość oraz barwa i tylko tyle
"Tylko tyle" to brzmi jak eufemizm Duży uśmiech
Oto bowiem szczycisz się mocą , barwą i osobistą wibracją, a przecież to co najwyżej chwilowy przejaw tu i teraz. Nic specjalnego, ani wyjątkowego - ot chwilowe poczucie wielkości i wyjątkowości, takie chwilowe majaki.

Nic z tego nie jest prawdziwe. Nie jesteśmy energiami. Świadomość tworzy ten i "tamten" świat i wszystkie formy tu i "tam". Nie ma nic wiecznego prócz wibrującej i zawsze zmiennej Świadomości dążącej zawsze KU doskonałości, ale jej nie osiągnąwszy , niczym liczba niewymierna PHI .
Niewymierna, lecz harmoniczna , rekursywna i niedestrukcyjna.
Zapisane
Strony: 1 2 3 [4] 5 6 |   Do góry
  Drukuj  
 
Skocz do:  

Powered by SMF 1.1.11 | SMF © 2006-2008, Simple Machines LLC | Sitemap

Strona wygenerowana w 0.038 sekund z 19 zapytaniami.

Polityka cookies
Darmowe Fora | Darmowe Forum

strefagier1 pifpaf doggis lolwfpolska nawijka