PrzebiÂśnieg
Gość
|
 |
« Odpowiedz #75 : Wrzesień 20, 2012, 14:46:08 » |
|
Szacowny Dariusz, jak zada³eœ sobie trud przeczytaÌ ca³y mój tekst to wiesz, ¿e zastrzeg³em, ¿e chcia³bym siê myliÌ i nie chcia³bym nikogo osadzaÌ  Chcia³bym siê myliÌ i wiedzieÌ, ¿e nie traktuj¹ ludzi jak ofiary w ciekawy i czytelny sposób opisany przez szacownego Astre  Co do szacownego AstreZ ca³ym szacunkiem pozwolê sobie w tym, ¿e dusza nie istnieje nie zgodziÌ siê z szacownym. Spieszê te¿ powiadomiÌ, ¿e nie jest te¿ ona wymyœlona przez filozofów nazwana tak wymyœlona nie. Dusza czy te¿ programator czy jak zwa³ tak zwa³ to jeden z elementów budowy ca³oœciowej  Cz³owieka.  Spieszê te¿ poinformowaÌ, ¿e spe³nia role ³¹cznika miêdzy Œwiadomoœci¹, a cia³em fizycznym  Nastêpna jej funkcja to magazynowanie wniosków z doœwiadczeù, w które powinno nasze cia³o fizyczne wejœÌ na planie fizycznym, oczywiœcie te w które weszliœmy s¹ odhaczone  Nastêpna spraw¹ która mnie dziwi u Ciebie szacowny Astre to fakt krytyki odczuÌ szacownej ptak odnoœnie kontaktów z jej wnêtrzem - dusz¹ - ze sob¹. Hm œpieszê z poinformowaniem Ciê szacowny, ¿e nawi¹zanie takiego kontaktu skutkuje nie powtarzaniem doœwiadczeù, które ju¿ przerobiliœmy  Z reszt¹ krytykowanie tzw ,,Czuciowców" by³o bardzo powszechne przez nie tylko KK, ale i naukê i.... Intuicja d³ugo by³a oœmieszana i to jest fakt. Wnioski z tego faktu przyda³o by siê wyci¹gn¹Ì - to te¿ fakt  Znaczy, ze jak nie widzimy oczami cia³a fizycznego œwiata energii to on nie istnieje nie ma go jak easta  Pozwolê wiêc nie zgodziÌ siê z tym brakiem duszy u szacownej ptak choÌ zgodzê siê, ¿e wiêkszoœÌ cz³owieka duszy nie ma Dlatego te¿ pozwoli³em sobie krytycznie odnieœÌ siê do tych tzw Lightworker, którzy twierdz¹, ¿e Widz¹ a nie widz¹ jak ktoœ jest zbudowany. Có¿ jak to mówi szacowny Blu zejde z tych Lightworker by ich uszy nie piek³y  to pa
|
|
« Ostatnia zmiana: Wrzesień 20, 2012, 14:48:19 wysłane przez PrzebiÂśnieg »
|
Zapisane
|
|
|
|
Fair Lady
Gość
|
 |
« Odpowiedz #76 : Wrzesień 20, 2012, 14:57:51 » |
|
Przebisniegu szacowny nie musisz schodzic z lightworkerow, bo to tylko taka nazwa. Sam wskazywales w innym watku na pewne kobiety, ktore Tobie pomogly (czy jedna z nich) - pisales o Warszawie i Olsztynie. A nie przeszlo Ci na mysl, ze to wlasnie mogly byc takie lightworkerki?
Astre nie chcesz rozmawiac, to nie mow AMEN. Ale byc moze inni tez maja racje? Nie zawsze medrca szkielko i oko... nie zapominaj, o intuicji pisal trafnie powyzej Przebisnieg szacowny.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
ptak
Gość
|
 |
« Odpowiedz #77 : Wrzesień 20, 2012, 14:58:22 » |
|
Astre, oczywiœcie, ¿e tworzê swoj¹ wiarê. I mo¿e masz racjê, mo¿e komunikujê siê nie z dusz¹, a z czymœ innym? Tego nie wiem na 100%, ale wierzyÌ mi wolno, ¿e to dusza, bo jakoœ wspó³gra ze mn¹, albo ja z ni¹ .  Zreszt¹, jak widzisz wiara ta nie jest sztywna, dopuszcza pomy³kê. Pos³ugujemy siê jêzykiem, s³owami, które nie s¹ jednoznaczne i dla ka¿dego nios¹ ró¿ne treœci. St¹d wzajemne niezrozumienia, st¹d trudnoœÌ przekazu. Dlatego wa¿niejszy staje siê odbiór intuicyjny, wibracyjny. Jesteœ z kimœ i od razu masz odczyt, zanim ten ktoœ wypowie s³owo. PóŸniejsze racjonalizowanie tylko niepotrzebnie m¹ci. Ja p. Rajskiej nie spotka³am osobiœcie, wiêc nie mam bezpoœredniego odbioru. ByÌ mo¿e by³by zgodny z Twoim? Ale i tak ka¿dy uk³ada swoj¹ uk³adankê. Czy to na p³aszczyŸnie wiary, czy wiedzy. I nic w tym z³ego. I z takich elementów sk³ada siê rzeczywistoœÌ, z nas, tworz¹cych swoje œwiaty. A problemem Wszechœwiata jest pogodziÌ te œwiaty, u³o¿yÌ z nich jak¹œ mozaikê, lub po prostu skasowaÌ. Równie¿ nie wykluczam takiej mo¿liwoœci. To pa braciszku, póki ¿ycie w nas i œwiatopogl¹dy kwitn¹.  Ja tam Ciebie akceptujê, od g³owy do stóp.  A humanizm? Niech siê œwiêci. Rdzeù go skryguje, po swojemu.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Fair Lady
Gość
|
 |
« Odpowiedz #78 : Wrzesień 20, 2012, 15:11:54 » |
|
Humanizm? Jak to rozumiec? Znam takie powiedzenie "homo homini lupus est" - bo tyle widac dookola. Czy humanizm musi oznaczac poswiecenie sie na rzecz innych? Dzielenie sie chlebem, opieke, sponsoring itp. A moze wlasnie zaakceptowanie siebie jako wydajacego polecenia, jak kapitana na statku, takim jakim sie jest, ta akceptacja polaczona z odwaga to prawdziwy humanizm. Ale sily ciemnosci tego nie lubia. Wiem. Przekonalam sie na wlasnej skorze. Gdy przejeta idealami humanizmu, poswiecenia, bycia grzecznym i poslusznym zatracilam siebie, ale znalezli sie pomocnicy. Otworzyly sie moje oczka i poszlam za ich wskazowkami. Mysle, ze to lightworkerzy, choc inaczej sie nazywali.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
blueray21
 Skryba, jakich maÂło
Punkty Forum (pf): 32
Offline
Wiadomości: 1696
Zobacz profil
|
 |
« Odpowiedz #79 : Wrzesień 20, 2012, 16:12:18 » |
|
Jeœli tylko maj¹ ich piec uszy, to mo¿emy im jeszcze podokuczaÌ. Jeœli chodzi o naszych lajt... (no sami siê tak nazwali), to widaÌ, ¿e znacznie ³atwiej jest napisaÌ m¹dr¹ ksi¹¿kê, ni¿ utrzymaÌ postawê na co dzieù. I nie wa¿ne czy ktoœ usi³owa³ wyt³umaczyÌ, czy nie. Nie ma wydarzenia - nie ma t³umaczenia. Lady gdzieœ tu próbowa³a okreœliÌ postawê lightworkers. To doœÌ trudne. Myœlê, ¿e wiêkszoœÌ prawdziwych lightworkers pracuje po cichu, w cieniu - nie pchaj¹ siê "na afisz". St¹d trudno ich sklasyfikowaÌ, jeœli ktoœ musi. Czy tych g³oœnych mo¿na zaliczyÌ do tej grupy? Moim zdaniem mo¿na, bo propaganda te¿ jest potrzebna i oni s¹ nieco przekrzywion¹, ale twarz¹ pozosta³ych, którzy dzia³aj¹ spokojnie.
|
|
|
Zapisane
|
Wiedza ochrania, ignorancja zagraÂża.
|
|
|
PrzebiÂśnieg
Gość
|
 |
« Odpowiedz #80 : Wrzesień 20, 2012, 18:12:32 » |
|
Fair LadyPrzebisniegu szacowny nie musisz schodzic z lightworkerow, bo to tylko taka nazwa. Sam wskazywales w innym watku na pewne kobiety, ktore Tobie pomogly (czy jedna z nich) - pisales o Warszawie i Olsztynie. A nie przeszlo Ci na mysl, ze to wlasnie mogly byc takie lightworkerki?
PrzyszÂło mi szacowna tylko jeÂżeli tak byÂło to ja je tak nazwaÂłem a jeÂżeli nie tak to np dobrodziejki lub inaczej jeszcze w kaÂżdym razie ja nie one same. Dodam teÂż i zastrzegĂŞ Âże nie chodzi o lokalny patriotyzm tylko o wibracje nie nazwaÂłbym nigdy drugiego po angielsku dla wibracji. to pa  PS Szacowna ptak tworzy religiĂŞ no no 
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
ptak
Gość
|
 |
« Odpowiedz #81 : Wrzesień 20, 2012, 19:49:19 » |
|
PS Szacowna ptak tworzy religiê no no Przebiœniegu szacowny, a jak¹¿ to religiê tworzy ptak?  to pa 
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Kiara
Gość
|
 |
« Odpowiedz #82 : Wrzesień 20, 2012, 20:37:50 » |
|
Ja dodam jedynie tyle , nie wa¿ne o czym kto pisze i jakie teorie publikuje , ale co z tego wynika dla tego kogoœ i innych ludzi. Co do P. Rajskiej publikuje to co w przekazach uzna³a za prawdê , czy jest to prawda , czy nie niebawem siê oka¿e. Nie mniej jednak uczciwie dodaÌ trzeba co ona w tym hotelowym wywiadzie powiedzia³a. A powiedzia³ i¿ grupa energii z któr¹ ona siê kontaktuje nie jest t¹ z" najwy¿szej pó³ki", nie oni s¹ siewcami ¿ycia i nie oni maj¹ decyduj¹ce zdanie w kwestiach ostatecznych. To siewcy ¿ycia ( Rajska jakoœ ich nazwa³a) s¹ grup¹ nadrzêdnych Energii której jest podporz¹dkowana grupa Rajskiej. Dla mnie wniosek jest jeden , grupa Rajskiej stoi w opozycji do siewców ¿ycia i propaguje swoj¹ wiedzê , tamci akceptuj¹c woln¹ wolê wszystkich i nie ingeruj¹ na te "cudownoœci" przekazywane przez Rajsk¹ ale nie tylko przez ni¹. Robi¹ swoje wiedz¹c i¿ dzia³ania o najwy¿szej mocy i tak zapisz¹ przysz³oœÌ wszystkich ni¿szych grup w³¹cznie z Rajsk¹, co ona potwierdzi³a w tym wywiadzie. Zatem nie rozumie roztrz¹sania jej wiarygodnoœci ? Ona jest przedstawicielem pewnej opcji , która chce zdominowaÌ ludzi swoimi rewelacyjnymi informacjami w pewnym sektorze wiedzy. Ale poniewa¿ nie ma to zbyt wielkiego znaczenia w w globalnej ewolucji , nie jest czynnikiem wznoszenia siê Ludzkoœci , a wrêcz przeciwnie blokuje uwagê na technicznych informacjach miast propagowaÌ otwieranie dostêpu do w³asnej wiedzy wewnêtrznej mo¿na ni¹ wodziÌ ludzi za nos. Nie pierwsza Rajska jest tak u¿ywana i nie ostatnia, tak masz racje Lady... s¹ to sprawdziany dla Ludzi którzy miast zacz¹Ì myœleÌ samodzielnie i analizowaÌ cel przekazu skupiaj¹ siê wy³¹cznie na jego treœci i zach³ystuj¹ , z³udzeniem , kasy , autorytetu i wyj¹tkowoœci bycia wybran¹... Do czego? Do zrobienia w balona na scenie walcz¹cych miêdzy sob¹ "wielkich mistrzów duchowych"... Nie mam zamiaru ich oceniaÌ , nie moja to sprawa, ale dopóki mamy jeszcze te trzy miesi¹ce czasu ¿yczê im przetarcia oczu i zrozumienia i¿ mistrzem ka¿dy ma byÌ dla siebie , oraz im mniej masz "uczni" tym wiêkszym jesteœ nauczycielem..... Paradoks? Ale prawdziwy. Kiara 
|
|
« Ostatnia zmiana: Wrzesień 20, 2012, 21:46:32 wysłane przez Kiara »
|
Zapisane
|
|
|
|
Astre
Gość
|
 |
« Odpowiedz #83 : Wrzesień 20, 2012, 21:10:55 » |
|
Ja dodam jedynie tyle , nie waÂżne o czym kto pisze i jakie teorie publikuje , ale co z tego wynika dla tego kogoÂś i innych ludzi.
No w³aœnie co wynika ? A to co wynika, nie zale¿y ani od Rajskiej, ani od Ciebie, odemnie, czy kogokolwiek. Zale¿y tylko od tego jakie kto posiada moŸliwoœci obróbki informacji. I jak sobie prze³o¿y i u³o¿y treœci, które do jego ucha i oka docieraj¹. Je¿eli np. p.Rajska pisze o g³ównych tezach funkcjonowania Wszechœwiata przedstawiaj¹c jego model, to na czym polega problem ? Polega na tym, ¿e rz¹dzi tutaj przecie¿ od wieków, ¿e tak powiem ''jaszczurowa nauka'', która nie dopuszcza innych alternarnatyw, bo jej to nie na rêkê. Wiêc pytanie zasadnicze ? Kto robi ch³am ? Nauka, czy Rajska ? Nie rozumiem wogóle jak na podstawie w³asnej mniemanologii i jakichœ tam wyczytanych w sieci opini mo¿na budowaÌ wobec kogokolwiek oskar¿enia ? Tylko, ¿e oskar¿enia s¹ tworzone po to, bo ktoœ ma w tym interes. Owszem niech ma, ale my te¿ mamy swoje interesy ! A p³ytkie i b³êdne interpretacje s¹ nieodpowiedzialne i mog¹ narobiÌ szkody.I ju¿ narobi³y i tu nie chodzi tylko o J.Rajsk¹, bo problem jest globalny !
|
|
« Ostatnia zmiana: Wrzesień 20, 2012, 21:14:49 wysłane przez Astre »
|
Zapisane
|
|
|
|
Dariusz
 Maszyna do pisania...
Punkty Forum (pf): 3
Offline
Płeć: 
Wiadomości: 6024
Zobacz profil
Email
|
 |
« Odpowiedz #84 : Wrzesień 20, 2012, 21:28:57 » |
|
Lepiej bym tego nie uj¹³.  I tyczy siê to nie tylko p. Rajskiej ale wszystkich, których w mniejszym b¹dŸ wiêkszym stopniu próbuje siê sprowadziÌ do parteru za odwagê g³oszenia przez niego czegoœ, co nie przystaje do stereotypów. 
|
|
|
Zapisane
|
PozwĂłl sobie byĂŚ sobÂą, a innym byĂŚ innymi.
|
|
|
Kiara
Gość
|
 |
« Odpowiedz #85 : Wrzesień 20, 2012, 21:40:31 » |
|
WiedzieÌ powinniœmy i¿ wiedza szczególnie techniczna istniej¹ca w naszym III wymiarze nie jest pe³n¹ wiedz¹, a co za tym idzie nie mo¿na na jej podstawie uzyskaÌ prognoz dotycz¹cych wy¿szego IV wymiaru. Informacje przekazywane przez ro¿ne grupy Energii s¹ wiedz¹ czêœciow¹ na której bazie zbudowano to, co my uznajemy za nasz¹ ca³oœÌ.Zatem przekroczenie bram wy¿szego wymiaru ( niezale¿nie od tego jak go zwa³) zmieni¹ ca³kowicie wiedzê o wszystkich zasadach i podstawach dotychczasowej wiedzy. Teraz przeciêtny cz³owiek nie potrafi sobie tego wyobraziÌ , ani poj¹Ì dotychczasowymi parametrami zmys³owymi. Czy zatem informacje pochodz¹ od P. Rajskiej , czy innej pani lub pana to nie jest wa¿ne, wa¿ne jest i¿ za najbli¿sze 3 miesi¹ce zdezaktualizuj¹ siê te informacje i ¿e s¹ tylko czêœciowo prawdziwe w obliczu wiedzy ca³kowitej.Tak jak pisa³am powy¿ej grupa energii której przedstawicielk¹ jest P. Rajska nie jest decydentem drogi przysz³oœci ni Ludzkoœci ni galaktyki ni wszechœwiata. Nie ma ¿adnego globalnego problemu z "gadami" , nie ma ¿adnego problemu, s¹ to wymys³y grup , które tworzeniem tych problemów chc¹ utrzymaÌ zainteresowanie Ludzi na swojej pozornej wa¿noœci. Przechodzenie w wy¿szy wymiar ( które nastêpuje i jest w trakcie) automatycznie spala wzorce ni¿szych formy ¿ycia mog¹cych aktywizowaÌ siê w wy¿szych wymiarach, pora to w koùcu zrozumieÌ. Nie bêdziemy krêciÌ lodów w piecu martenowskim... bo nie jest to mo¿liwe, tak samo nie jest mo¿liwe ¿eby fizyczne formy z II wymiaru ( którymi s¹ gadzie formy) mog³y ¿yÌ fizycznie w IV wymiarze. W koùcu dosyÌ ju¿ tego straszenia i wykorzystywania sensacyjnych informacji dla zwrócenia na siebie uwagi. I jeszcze jedno.... UmieœÌ cytat Cytat: Kiara Wrzesieù 20, 2012, 21:37:50 Ja dodam jedynie tyle , nie wa¿ne o czym kto pisze i jakie teorie publikuje , ale co z tego wynika dla tego kogoœ i innych ludzi. To co wynika z osobistej pracy ka¿dego z nas jest , by³o i bêdzie zale¿ne tylko od nas. Bowiem praca nasza jest zasiewem energetycznym... jakim? Ano takim jaki sami potrafimy zrobiÌ ,ale i zbiory s¹ na miarê naszego zasiewu. Jakie? Zgodne z w³o¿on¹ weù energi¹. Albo wznosz¹ dobrem , radoœci¹ i szczêœciem wspieraj¹cym innych, albo obni¿aj¹ strachem , blokad¹ niemo¿noœci i wprowadzeniem w cierpienie z tego powodu. No có¿ siejesz i zbierasz. Kiara 
|
|
« Ostatnia zmiana: Wrzesień 21, 2012, 14:06:16 wysłane przez Kiara »
|
Zapisane
|
|
|
|
blueray21
 Skryba, jakich maÂło
Punkty Forum (pf): 32
Offline
Wiadomości: 1696
Zobacz profil
|
 |
« Odpowiedz #86 : Wrzesień 20, 2012, 22:14:25 » |
|
To teraz p. Rajska ma wypieki. Z drugiej strony trudno siê temu dziwiÌ. Jeœli siê staje na œwieczniku, to i automatycznie na celowniku, choÌ Kiara odnosi siê g³ównie efektów jej zaanga¿owania. Nie wiem czy s¹ jakieœ istotne, nowe materia³y z tego Ÿród³a, sprawdza³ ktoœ?
|
|
|
Zapisane
|
Wiedza ochrania, ignorancja zagraÂża.
|
|
|
Astre
Gość
|
 |
« Odpowiedz #87 : Wrzesień 20, 2012, 23:03:09 » |
|
Czy zatem informacje pochodzÂą od P. Rajskiej , czy innej pani lub pana to nie jest waÂżne, waÂżne jest iÂż za najbliÂższe 3 miesiÂące zdezaktualizujÂą siĂŞ te informacje i Âże sÂą tylko czĂŞÂściowo prawdziwe w obliczu wiedzy caÂłkowitej.
RĂłwnieÂż informacje pochodzÂące od Ciebie siĂŞ zdeaktualzujÂą. Chyba, Âże uwaÂżasz, Âże gÂłoszisz tutaj jedynÂą ÂświĂŞtÂą i niepodwaÂżalnÂą prawdĂŞ. A wszyscy inni to przecieÂż owce, ktĂłre ani gwiazd, ani Âświata nie widziaÂły. Nie ma Âżadnego globalnego problemu z "gadami" , nie ma Âżadnego problemu, sÂą to wymysÂły grup , ktĂłre tworzeniem tych problemĂłw chcÂą utrzymaĂŚ zainteresowanie Ludzi na swojej pozornej waÂżnoÂści.
Tak. Wszystko jest ok. Nie ma oczywiœcie ¿adnych problemów. Usi¹dŸmy i nic nie róbmy. I wypijmy jeszcze czerwone wino za przejœcie do czwartego wymiaru. Bo przecie¿ wszystko jak za machniêciem czarodziejskiej ró¿d¿ki siê zdeaktualizuje. To jest w³aœnie NEW AGE. CzekaÌ na zbawcê .... , który nadejdzie sk¹dœ, wszystko zdeaktualizuje i bêdziemy istnieÌ niczym anio³y w tym ca³ym ''czwartym wymiarze''. Tak, zgadza siê. Bêdziesz w czwartym wymiarze, ale po swojej œmierci. Tymczasem Matka Ziemia umiera, a My razem z ni¹. Czujesz ten ból ? Wiêc co robisz cz³owieku ?
|
|
« Ostatnia zmiana: Wrzesień 20, 2012, 23:13:02 wysłane przez Astre »
|
Zapisane
|
|
|
|
Kiara
Gość
|
 |
« Odpowiedz #88 : Wrzesień 21, 2012, 00:48:49 » |
|
Po pierwsze dyskutujemy nie o P. Rajskiej, a o jej naukach i nie o mnie w tym momencie, wiêc nie widzê powodu ³¹czenia tych tematów. Braku argumentów w dyskusji nie mo¿na zast¹piÌ przeniesieniem uwagi na kogoœ innego . Po drugie nie czujê ¿adnego umierania ziemi ( nie kupujê tych sloganów) ,czujê jej transformacjê i transformacjê innych ludzi, a co za tym idzie rozpad wszystkiego co jest zu¿yte, zak³amane i zbêdne. Nie dam siê zakrêciÌ zastraszaniem o gadach , wêzach , smokach i innych groŸnych którzy za chwilê mnie zjedz¹. Nie ma ¿adnej czarodziejskiej ró¿d¿ki ni cudownych ksi¹¿ek o budowie kosmosu , które mog¹ zast¹piÌ Ludziom drogê ich rozwoju osobistego. Takie osoby ze swoimi rewelacjami kosmicznymi odwracaj¹ tylko uwagê innych od najwa¿niejszej sprawy , któr¹ jest etyka ¿ycia i wiêkszy poziom uczuÌ w stosunku do siebie oraz ca³ego œwiata zewnêtrznego. Zatem nie wa¿ne czy ktoœ jest naukowcem czy sprz¹taczkom , wa¿ne jak ¿yje i co sposób jego ¿ycia czyni dobrego jemu i innym ludziom. Jak to zrozumiesz to za ¿adne pieni¹dze nie splamisz siê prac¹ której efektem jest rozpacz , ból i cierpienie innych ludzi, bo siejesz niskie wibracje i zbierzesz ich plon. Zatem powtórzê jeszcze raz nie poziom informacji o czym kolwiek jest dowodem rozwoju kogoœ a sposób ¿ycia czyni¹cy dobro.A wiêksze dobro mo¿e czyniÌ ekspedientka w sklepie z uœmiechem i sercem traktuj¹ca wszystkich klientowski ni¿ ktoœ kto przeczyta³ , pozna³ i przekazuje informacje z ksi¹g w których zawarte s¹ najwiêksze sekrety istnienia. Chcesz wiedzieÌ co robiê dla dobra mojego i innych ludzi? ¯yjê godnie , w sposób prawy , pochylam siê nad potrzebami innych i staram siê zawsze przynosiÌ wsparcie i uœmiech nie czekaj¹c nigdy na ¿adn¹ zap³atê , nie wygl¹daj¹c nigdy ¿adnej korzyœci. ¯yjê skromnie fizycznie ale bardzo bogato duchowo i jestem z tego powodu bardzo ale to bardzo szczêœliwa.  Kiara 
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Fair Lady
Gość
|
 |
« Odpowiedz #89 : Wrzesień 21, 2012, 08:31:12 » |
|
cyt AstreTymczasem Matka Ziemia umiera, a My razem z niÂą. Czujesz ten bĂłl ? Co za brednie. I po co to komu? No chyba, ze globalne straszenie, bo czymze innym niz strachem mozna trzymac chlam w ryzach. Co do p. Rajskiej zas, to wiedze otrzymana wykorzystala piszac ksiazke (czy ksiazki). Czyli czula potrzebe podzielenia sie z tym, a nie przekazu cichaczem. Kiara tez moglaby ksiazke napisac, bo jej przemyslenia sa rowniez trafne, i tez jestem pewna, ze wiedza skads przyszla. Nie wiem, jak zyje, ale dzieli sie z reszta ogolu i to tez jest forma nauczania.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
east
Gość
|
 |
« Odpowiedz #90 : Wrzesień 21, 2012, 09:02:51 » |
|
Jeœli tylko maj¹ ich piec uszy, to mo¿emy im jeszcze podokuczaÌ. Jeœli chodzi o naszych lajt... (no sami siê tak nazwali), to widaÌ, ¿e znacznie ³atwiej jest napisaÌ m¹dr¹ ksi¹¿kê, ni¿ utrzymaÌ postawê na co dzieù. I nie wa¿ne czy ktoœ usi³owa³ wyt³umaczyÌ, czy nie. Nie ma wydarzenia - nie ma t³umaczenia. Lady gdzieœ tu próbowa³a okreœliÌ postawê lightworkers. To doœÌ trudne. Myœlê, ¿e wiêkszoœÌ prawdziwych lightworkers pracuje po cichu, w cieniu - nie pchaj¹ siê "na afisz". St¹d trudno ich sklasyfikowaÌ, jeœli ktoœ musi. Czy tych g³oœnych mo¿na zaliczyÌ do tej grupy? Moim zdaniem mo¿na, bo propaganda te¿ jest potrzebna i oni s¹ nieco przekrzywion¹, ale twarz¹ pozosta³ych, którzy dzia³aj¹ spokojnie.
Lightworkers to dziwne twory. Sami siebie tak nazywaj¹, dla kogo pracuj¹ ? Zapewne odpowiedzi siê posypi¹, ¿e dla dobra ludzi i ludzkoœci, dla Œwiadomoœci, dla Œwiat³a, dla Boga, i czego tam jeszcze nie podpi¹Ì, ale tak na prawdê pucuj¹ tylko ludzkie JA , poczucie wa¿noœci i wielkoœci Cz³owieka. No i koncepcje, prawdy jedyne, objawione siê mno¿¹ jak króliki z kapelusza  To samo robi¹ niemal wszyscy "mistrzowie new age". Nawet tacy, którzy stanowczo odcinaj¹ siê od New Age. Bez wzglêdu na pobudki i cele (domniemane lub faktyczne) , to nawet Kiarê mo¿na by nazwaÌ Lightworkerk¹ W skrócie sprowadza siê to do RELIGII , wyznania , które mo¿na podsumowaÌ tak :¿yczê im przetarcia oczu i zrozumienia i¿ mistrzem ka¿dy ma byÌ dla siebie
A jeszcze krócej chodzi o RELIGIà JA .I wszystkie opcje graj¹ do tej brameczki, a to, co na tym ¿eruje tylko zaciera rêce. Odzwierciedleniem tego jest œwiat w którym ¿yjemy, politycy walcz¹, Paùstwa walcz¹ , wiêkszoœÌ walczy o och³apy DLA SIEBIE ,a lush zbieraj¹ hodowcy króliczków-JA hihihi Och jest ich wielu, na prawdê i s¹ bardzo Zaœwiatowi równie¿. Po co maj¹ siê wcielaÌ i ponosiÌ trudy egzystencji, jak im lush sp³ywa przez sztuczne implanty ? Majstersztyk. A implanty bêd¹ walczyÌ o SIEBIE i budowaÌ z tego RELIGIà nawet wiêc system siê samonapêdza  I nawet nie trzeba tego pilnowaÌ. Na szczêœcie hodowcy przegiêli z kontrol¹. ¯ycie siê budzi ze snu iluzji  @ AstreA p³ytkie i b³êdne interpretacje s¹ nieodpowiedzialne i mog¹ narobiÌ szkody.I ju¿ narobi³y i tu nie chodzi tylko o J.Rajsk¹, bo problem jest globalny ! Oczywiœcie, ¿e problem jest globalny z powodu globalnej edukacji, walki z Wiedzeniem Intuicyjnym poprzez przymusowe znakowanie ludzkiej hodowli (numerki przy narodzinach) , poprzez edukacjê, wychowanie, a¿ do zaganiania do zagród -farm Systemu, obozów pracy. W tym kontekœcie , kontekœcie sensu i celu œwietnie wypowiada siê Astre . Siêgnijmy poza formê i treœÌ. Komu to ma ostatecznie s³u¿yÌ ? odp : KOMUŒ . Owszem i w równym stopniu tzw lightworkers s¹ odpowiedzialni za uprawianie "swojej" grz¹dki dla obcych panów. Tyle, ¿e jest to grz¹dka nieco inna ni¿ si³owe prasowanie umys³ów, ale przez to nie mniej groŸna. Oni daj¹ ludziom z³udn¹ nadziejê. Z³udn¹, bo opart¹ na fa³szywym za³o¿eniu , na wierze w to, ¿e JESTEŒ. @ KiaraZatem nie rozumie roztrz¹sania jej wiarygodnoœci ? Ona jest przedstawicielem pewnej opcji , która chce zdominowaÌ ludzi swoimi rewelacyjnymi informacjami w pewnym sektorze wiedzy. Ale poniewa¿ nie ma to zbyt wielkiego znaczenia w w globalnej ewolucji , nie jest czynnikiem wznoszenia siê Ludzkoœci , a wrêcz przeciwnie blokuje uwagê na technicznych informacjach miast propagowaÌ otwieranie dostêpu do w³asnej wiedzy wewnêtrznej mo¿na ni¹ wodziÌ ludzi za nos.
Bardzo dobrze, ze to widzisz Kiaro, ale jakoœ nie potrafisz tego zobaczyÌ u siebie, tak jak na to wskaza³ Astre . ( Astre do Kiary : Równie¿ informacje pochodz¹ce od Ciebie siê zdeaktualzuj¹.) I nie chodzi o Twoj¹ osobê, bo jesteœ tylko cynglem w rêkach Myœlicieli, ale o sens i cel pracy ,któr¹ wykonujesz. Informacje z myœlicielskich stref równie¿ siê rozp³yn¹ niczym mg³a. S¹ rozpaczliw¹ prób¹ wejœcia w nowy œwiat, którego nikt, nawet sam Stwórca ( o czym by³o w jednym z przekazów (snów) ,który wrzuci³ Songo by³o) nie jest w stanie przewidzieÌ. Pewne jest jedynie to, ¿e zmiana idzie i rozpuszczenie wszystkich uk³adów, treœci i pieczo³owicie budowanych latami systemów wartoœci. Komu ¿al tego , ten pop³ynie za tymi treœciami i tam zostanie ... sam. No, chyba, ¿e do swojej strefy naœci¹ga wyznawców  @ AstreBo przecie¿ wszystko jak za machniêciem czarodziejskiej ró¿d¿ki siê zdeaktualizuje. To da siê zrobiÌ  Ale jednoczeœnie dla opornych bêdzie to d³ugi i bolesny proces. Zale¿y na jaki radykalizm Ciebie staÌ hahaaha. @ KiaraPo drugie nie czujê ¿adnego umierania ziemi ( nie kupujê tych sloganów) ,czujê jej transformacjê i transformacjê innych ludzi, a co za tym idzie rozpad wszystkiego co jest zu¿yte, zak³amane i zbêdne. A z tym wnioskiem tu rezonuje akurat. Rozpad wszystkiego , ka¿dej wie¿yczki z pere³ek treœci , przekonaù i wyobra¿eù. Oto transformacja , a nie umieranie, chocia¿ niektórym to siê bêdzie z utrat¹ ¿ycia kojarzyÌ. A to zaledwie tylko Ty znikniesz 
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
blueray21
 Skryba, jakich maÂło
Punkty Forum (pf): 32
Offline
Wiadomości: 1696
Zobacz profil
|
 |
« Odpowiedz #91 : Wrzesień 21, 2012, 09:18:43 » |
|
Chyba jednak najwiêkszy problem mamy z nazewnictwem. Nauczanie zdecydowanie wszystkim kojarzy siê Ÿle. Niestety to skojarzenie wprogramowa³ nam system i jego pozbycie siê jest niesamowicie trudne, tak, jak przyzwyczajeù. W systemie trzeba by³o siê nauczyÌ od - do i ciê sprawdzano, nie wa¿ne co to by³o, ale zbyt efektywne nie by³o, bo by³ jakiœ rodzaj przymusu. Co chwilê ktoœ tu oskar¿a Kiarê o "nauczanie", a ona siê broni, ¿e tylko prezentuje "swoj¹ prawdê lub wiedzê". Popatrzmy na stary plemienny / wspólnotowy "system" nauczania, a w³aœciwie jego brak. Dzieci krêci³y siê wokó³ starców, mêdrców, dziadków i babÌ, s³ucha³y i pyta³y o to co je aktualnie interesowa³o. I nauka by³a natychmiastowa i jednorazowa i zapamiêtana, bo przyjêta z uwag¹. Czyli efektywny system to pobranie informacji zgodnej z potrzeb¹ ucznia w czasie dla niego dogodnym. Podobnie mamy na forum, wymienione "grono" prezentuje jak¹œ wiedzê, a "uczeù" odbiera to co mu pasuje, zdecydowanie nie wszystko jest dla wszystkich. Wiêc wszelkie uwagi, docinki i walki z prezentuj¹cymi jakiœ materia³ na prawdê s¹ bezsensowne, a w zasadzie s¹ prób¹ cenzurowania wed³ug "w³asnej wiedzy", a czasami braku takowej. Oczywiœcie mo¿emy polemizowaÌ z "cudz¹" prawd¹, czy wiedz¹, przedstawiaj¹c swoj¹, ale to inny poziom dyskusji, a odbiorcy wybior¹ z czym im po drodze. Ka¿dy prezentuje swoj¹ wiedzê i prawdê aktualn¹ na moment prezentacji, to mo¿e siê zmieniÌ i po to jest dyskusja, ale zwalczanie cudzych pogl¹dów to ju¿ przesada.
|
|
|
Zapisane
|
Wiedza ochrania, ignorancja zagraÂża.
|
|
|
Lucyfer
Gość
|
 |
« Odpowiedz #92 : Wrzesień 21, 2012, 09:25:29 » |
|
Rozpad wszystkiego , kaÂżdej wieÂżyczki z pereÂłek treÂści , przekonaĂą i wyobraÂżeĂą. Oto transformacja , a nie umieranie, chociaÂż niektĂłrym to siĂŞ bĂŞdzie z utratÂą Âżycia kojarzyĂŚ. A to zaledwie tylko Ty znikniesz  east siĂŞ pojawi, poniewaÂż jest przekonany Âże nie istnieje 
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
east
Gość
|
 |
« Odpowiedz #93 : Wrzesień 21, 2012, 09:30:17 » |
|
east nie istnieje, ale myÂśli przepisujÂące sie tutaj juÂż "wiedzÂą" , Âże Âżycie nie zniknie . Jest tylko ono. CaÂła reszta siĂŞ zdekomponuje. East teÂż nie wie, co bĂŞdzie.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Dariusz
 Maszyna do pisania...
Punkty Forum (pf): 3
Offline
Płeć: 
Wiadomości: 6024
Zobacz profil
Email
|
 |
« Odpowiedz #94 : Wrzesień 21, 2012, 09:53:30 » |
|
Lightworkers to dziwne twory. Sami siebie tak nazywaj¹, dla kogo pracuj¹ ? Tak, trudno za nimi trafiÌ, bo nazwa zwodnicza i mo¿na j¹ podpi¹Ì niemal pod ka¿dego, kto niesie niby oœwiecenie. To tak jak z Galaktyczn¹ Federacj¹. Póki by³a po naszej stronie by³a Galaktyczn¹ Federacj¹, jak przesz³a na stronê ZETA/DRACO stali siê Galaktyczn¹ Federacj¹ Œwiat³a. No przecie¿ nios¹ œwiat³o, oœwiecenie ludeczkom, prawda? Trzeba uwa¿aÌ, równie¿ z tymi, którzy pos³uguj¹ siê tymi "œwietlanymi" nazwami. Nie twierdzê, ¿e wszyscy m¹c¹ nam we ³bach, ale gros z nich, jak najbardziej. 
|
|
|
Zapisane
|
PozwĂłl sobie byĂŚ sobÂą, a innym byĂŚ innymi.
|
|
|
Lucyfer
Gość
|
 |
« Odpowiedz #95 : Wrzesień 21, 2012, 10:02:34 » |
|
east nie istnieje, ale myÂśli przepisujÂące sie tutaj juÂż "wiedzÂą" , Âże Âżycie nie zniknie . Jest tylko ono. CaÂła reszta siĂŞ zdekomponuje. East teÂż nie wie, co bĂŞdzie. To inaczej MyÂśli przepisujÂące siĂŞ tutaj stanÂą siĂŞ przekonaniami i wyobraÂżeniami easta, ktĂłry oÂżyje.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Fair Lady
Gość
|
 |
« Odpowiedz #96 : Wrzesień 21, 2012, 10:10:17 » |
|
Proponuje powtorke z historii nauczania w Polsce (choc nie wiem, czy na mapie juz byla).
Sylwetka Grzegorza Piramowicza - jezuity.
I oto cyt. z wiki, ale dajacy do myslenia.
"NajwiĂŞksze jednak osiÂągniĂŞcie wydawnicze w dziedzinie nauki elementarnej stanowiÂą „PowinnoœÌ nauczyciela” Piramowicza, zaliczane do klasycznej polskiej literatury pedagogicznej. DzieÂłko to skÂłada siĂŞ z czterech czĂŞÂści. W pierwszej szkicuje Piramowicz sylwetke wzorowego nauczyciela szkoÂły parafialnej, w drugim mĂłwi o fizycznym wychowaniu dzieci, w trzeciej o sprawach wychowawczych, czwartÂą poÂświĂŞca problemom metodycznym. Bardzo wysoko ustanawia Piramowicz wymarzony przez siebie wzĂłr nauczyciela parafialnego. Ma to byĂŚ osoba o wielkiej wewnĂŞtrznej kulturze, o szerokim widzeniu zadaĂą wychowawczych i spoÂłecznych, wreszcie o humanitarnym, nasyconym wraÂżliwoÂściÂą pedagogicznÂą stosunku do dziecka. Winien posiadaĂŚ odpowiednie przygotowanie naukowe do pracy w szkole, a jednoczeÂśnie potrzebĂŞ ustawicznego samoksztaÂłcenia, pog³êbiania wiedzy, znajomoœÌ wybitnych wspó³czesnych mu twĂłrcĂłw, wÂśrĂłd ktĂłrych wymienia Bacona, Rollina, Fleury’ego. Trzeba odrzuciĂŚ dawny model nauczyciela wiejskiego niegodny zawodu pedagoga. „Jest zatem powinnoÂściÂą twojÂą- zwraca siĂŞ Piramowicz do nauczyciela- sposobiĂŚ siĂŞ do tej wielkiej wagi posÂługi dla ludzi. Nie rozumiej, Âże kiedy umiesz czytaĂŚ, pisaĂŚ i liczyĂŚ, juÂż jesteÂś zdatny, jak naleÂży dawaĂŚ wychowanie dzieciom”. Nauczyciel musi siĂŞ rĂłwnieÂż poczuwaĂŚ do solidarnoÂści z ludem, „broniĂŚ ich krzywdy upominajÂąc krzywdzicielowi od dworu i urzĂŞdu”.
|
|
« Ostatnia zmiana: Wrzesień 21, 2012, 10:11:58 wysłane przez Fair Lady »
|
Zapisane
|
|
|
|
Kiara
Gość
|
 |
« Odpowiedz #97 : Wrzesień 21, 2012, 10:46:54 » |
|
east. east nie istnieje, ale myœli przepisuj¹ce sie tutaj ju¿ "wiedz¹" , ¿e ¿ycie nie zniknie . Jest tylko ono. Ca³a reszta siê zdekomponuje. East te¿ nie wie, co bêdzie. O tak zniknie wszystko co jest fizyczne pozostanie tylko to kom jesteœ Twoje JAM JEST bowiem jest on rdzeniem osobowoœci energetycznej ka¿dego z nas , jest czyst¹ œwietlist¹ energi¹. Energia jest niezniszczalna zatem w tej ca³ej transformacji i dematerializacji pozostanie tylko ONA. I to ONA sama zdecyduje o tym co bêdzie tworzy³a i jak w przestrzeni w której znajdzie mo¿liwoœÌ dalszego swojego rozwoju. W jakiej przestrzeni? Zgodnej harmonijnie z jej wibracj¹, jej œwiat³oœci¹ i jej wol¹ w³asnego wzniesienia. Po co wiêc siê upieraÌ przy odchodz¹cych formach materialnych i zach³ystywaÌ przemijaj¹c¹ wiedza na ich temat? Kiedy tak naprawdê wa¿na jest tylko wiedza duchowa o mo¿liwoœci osobistego rozwoju , o naszych blokadach energetycznych oraz sposobach wychodzenia ponad nie. zrozumienie nieprzemijaj¹cych zasad rozwoju duchowego , poznanie systemu wartoœci , który albo wznosi albo blokuje wznoszenie ewolucyjne jest ( moim zdaniem) o wiele bardziej cenne ( szczegulnie w naszych czasach) ni¿ poznanie zasad dzia³ania najbardziej nowoczesnych technologii œwiata , który za "piêÌ minut" nie bêdzie juz istnia³. Owszem dla wielu jest to pasjonuj¹ca wiedza, zwodzi i daje chwilowe poczucie wielkoœci i wyj¹tkowoœci , ale to tylko chwilowe majaki. To co zostanie i przetrwa oraz stanie siê baz¹ naszej egzystencji w nowym wymiarze to osobista wibracja , jej moc i œwiat³oœÌ oraz barwa i tylko tyle poniewa¿ JESTEŒMY WIECZNYMI ENERGIAMI i tylko chwilowymi LUDMI.Zatem z tego jakimi jesteœmy Energiami stworzymy sami dla siebie formê i obraz twórczego nowego Cz³owieka. Jednak tylko z tego co niesie w sobie nasza m¹droœÌ i moc energetyczna. A rozwój duchowy wobec ziemi i zaœwiatów? My wszyscy go tworzymy MY którzy jesteœmy ogniwami w ³aùcuchu zdarzeù otaczaj¹cym ca³¹ ziemiê. £aùcuch nie sk³ada siê z jednego ogniwa i nie ma w w nim wa¿nych i mniej wa¿nych , wszystkie s¹ potrzebne i niezbêdne, ale jedne s¹ silniejsze inne s³absze mieni¹ce siê ro¿nymi barwami. A, pisanie ksi¹¿ek? Dla mnie to nie jest wa¿na sprawa , tak siê utar³o w naszym spo³eczeùstwie i¿ ludziom je pisz¹cym nadaje siê rangê wiêksz¹ ni¿ innym. Tak ludzie ustanowili czasowo , dlaczego? Bo trudnoœÌ ich wydawania by³a miara si³y tych ludzi , bo czêsto stanowi³y jedyne Ÿród³o informacji i , bo cena za ni¹ p³acona by³a walorem wyj¹tkowoœci ich posiadaczy... tak by³o. Dzisiaj jest inaczej, jest ³atwoœÌ i bezmiar informacji trudnych do weryfikacji w prawdomównoœci. Ale te¿ ze wzglêdu na inne mo¿liwoœci pobierania wiedzy , ksi¹¿ka jest ograniczon¹ bardzo mo¿liwoœci¹ jej przekazu. Ja wybra³am inaczej stosownie do czasu i si³y mojego przekazu , zdecydowanie wolê dzieliÌ siê moj¹ wiedz¹ przez net, wiêksza du¿o iloœÌ czytelników ( sprawdzi³am statystyki tego forum , to okolu 8000 dziennie czytelników) , to jedno. A drugie wiedza moja ewoluuje ( odkrywam na nowo jej nowe aspekty) mam mo¿liwoœÌ na sta³e jej korekty , czego nie ma w ksi¹¿kach. A trzecia sprawa zainteresowanie ni¹ i moc energetyczna moja oraz akceptuj¹cych j¹ czytelników wpisuje j¹ w pole morfogenetyczne jako wiedzê p³yn¹c¹ w przestrzeni z wdychanym powietrzem do wszystkich ludzi. Jak? Poprzez nowo modelowane cz¹stki wody zawarte w nim z bardziej doskona³ym wzorcem inspiruj¹cym ze swojego przekazu do nowych decyzji , ale ju¿ z wy¿szego poziomu œwiadomoœci. To proces , który trwa wiele lat, do d³uga i ¿mudna praca , która naprawdê przynosi efekty. Zatem posiadaj¹c t¹ wiedzê wola³am byÌ bardzo aktywna w przekazie mojej informacji na forum ni¿ zaj¹c siê pisaniem ksi¹¿ek. Kiara 
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Fair Lady
Gość
|
 |
« Odpowiedz #98 : Wrzesień 21, 2012, 11:36:55 » |
|
Slusznie zrobilas Kiaro, wybralas zywe slowo. Ale kiedys mozesz spisac memuary, starczy poczytac Twe posty, zanim zrobi to kto inny. 8000 czytelnikow, to nieslychane. W innym watku stoi, ze 700 utworzylo Nowe Krolestwo w Europie  
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
east
Gość
|
 |
« Odpowiedz #99 : Wrzesień 21, 2012, 11:55:24 » |
|
east nie istnieje, ale myÂśli przepisujÂące sie tutaj juÂż "wiedzÂą" , Âże Âżycie nie zniknie . Jest tylko ono. CaÂła reszta siĂŞ zdekomponuje. East teÂż nie wie, co bĂŞdzie. To inaczej MyÂśli przepisujÂące siĂŞ tutaj stanÂą siĂŞ przekonaniami i wyobraÂżeniami easta, ktĂłry oÂżyje. JednakowoÂż utrzymanie "wycofania" wobec tego co siĂŞ tu z myÂśli przepisuje nie zrekonstruuje juÂż easta , nie oÂżywia jEGO golema . To, co postawione raz we wszechogarniajÂącym Âświetle nie rzuca swojEGO cienia  WidaĂŚ od razu gdyby siĂŞ zrekonstruowaÂło , "oÂżyÂło" JA. A wtedy CIÂĄĂ Âłeb hydrze  @ KiaraO tak zniknie wszystko co jest fizyczne pozostanie tylko to kom jesteÂś Twoje JAM JEST
Odwrotnie. Doœwiadczenie ¿ycia pokazuje, ¿e to co fizyczne istnieje dalej, nic nie znika - ha , jak sobie wyobra¿asz znikniêcie ŒWIADOMOŒCI ? (œwiadomoœÌ=energia=masa) . Zniknie tylko poczucie "Moje JAM JEST". Doœwiadczenie pt "east" "widzi" , ¿e owo znikniêcie nie zabija ¿ycia, a przeciwnie, nagle wszystko o¿ywa  . Wszystko jest ¿ywe, we wszystkim jest "ona" czyli ŒwiadomoœÌ - nie ma w tym tylko Ciebie  To, co ¿ywe komunikuje siê teraz ze swoim istnieniem. Teraz. Po co wiêc siê upieraÌ przy odchodz¹cych formach materialnych i zach³ystywaÌ przemijaj¹c¹ wiedza na ich temat?
No nie ma co siê upieraÌ. Modele te te¿ nie od razu znikn¹ zasilane przez swoich wyznawców, ale jakieœ wyzerowanie wiedzy nast¹pi. Ksi¹¿ki dyktowane przez kolesi z zaœwiatów równie¿ siê rozp³yn¹. "To te¿ minie " (co bardzo rozweseli³o Salomona  ). wznoszenie ewolucyjne jest ( moim zdaniem) o wiele bardziej cenne ( szczegulnie w naszych czasach) ni¿ poznanie zasad dzia³ania najbardziej nowoczesnych technologii œwiata , który za "piêÌ minut" nie bêdzie juz istnia³.
Pieczo³owicie budowane systemy wartoœci i wznoszenie tzw ewolucyjne (ja sobie dla siebie i przez siebie) te¿ s¹ bezwartoœciowe, bo ju¿ w³aœciwie jest "za sekundê przed" tym jak mijaj¹, albo i nawet po ich czasie  Owszem dla wielu jest to pasjonuj¹ca wiedza, zwodzi i daje chwilowe poczucie wielkoœci i wyj¹tkowoœci , ale to tylko chwilowe majaki. Dobrze ,¿e to widzisz ju¿ Kiaro. Gorzej ¿e nie widzisz i¿ "Twojej" wiedzy to te¿ dok³adnie dotyczy  To co zostanie i przetrwa oraz stanie siê baz¹ naszej egzystencji w nowym wymiarze to osobista wibracja , jej moc i œwiat³oœÌ oraz barwa i tylko tyle "Tylko tyle" to brzmi jak eufemizm  Oto bowiem szczycisz siê moc¹ , barw¹ i osobist¹ wibracj¹, a przecie¿ to co najwy¿ej chwilowy przejaw tu i teraz. Nic specjalnego, ani wyj¹tkowego - ot chwilowe poczucie wielkoœci i wyj¹tkowoœci, takie chwilowe majaki. Nic z tego nie jest prawdziwe. Nie jesteœmy energiami. ŒwiadomoœÌ tworzy ten i "tamten" œwiat i wszystkie formy tu i "tam". Nie ma nic wiecznego prócz wibruj¹cej i zawsze zmiennej Œwiadomoœci d¹¿¹cej zawsze KU doskona³oœci, ale jej nie osi¹gn¹wszy , niczym liczba niewymierna PHI . Niewymierna, lecz harmoniczna , rekursywna i niedestrukcyjna.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
|