Niezależne Forum Projektu Cheops Niezależne Forum Projektu Cheops
Aktualności:
 
*
Witamy, Gość. Zaloguj się lub zarejestruj. Marzec 28, 2024, 15:00:01


Zaloguj się podając nazwę użytkownika, hasło i długość sesji


Strony: 1 2 3 4 5 [6] 7 |   Do dołu
  Drukuj  
Autor Wątek: Nowa Ziemia  (Przeczytany 80342 razy)
0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.
blueray21

Skryba, jakich mało


Punkty Forum (pf): 32
Offline

Wiadomości: 1696



Zobacz profil
« Odpowiedz #125 : Grudzień 13, 2012, 10:59:08 »

Dzisiejszy przekaz Brendy Hoffman, chyba za namową east'owego motta, rozprawia się z wierzeniami i przekonaniami większości Lightworkers (myślę, że nie tylko ich), co natury przejścia, transformacji czy Wzniesienia. Jest, można powiedzieć, że większość, publikacji, które wskazują na łagodne, stopniowe, etapowe, czyli podsumowując ewolucyjne przejście - i do tej kategorii należy ten przekaz.


Kto powinien być "Ocalony" 12.12.12 lub 21.12.12?

Drodzy,

Jak sądzicie, co się stanie 12.12.12 lub 21.12.12?

Wasze przekonania tworzą waszą rzeczywistość.

Ci, którzy umierają lub odchodzą z ziemi tworzą środowisko, które uważają za prawdziwe przed ich odejściem z ziemi. Niektórzy uważają, że należą oni do otoczenia takiego jak piekło - więc je stwarzają. Inni, że będą pływający w chmurach i grać na harfie (ale nigdy na werblach lub akustycznej gitarze!). Więc tak będzie.

Ale ten stan pomiędzy ziemią a rzeczywistością nie trwa długo dla większości. Nowo przesiedleni szybko zdają sobie sprawę z radości odkrywania nowych obszarów.

To samo jest prawdziwe dla tego w co wierzycie, że się wydarzy 12/12/12 / lub 21.12.12. Być może wierzycie, że możecie wznieść się na  inną płaszczyznę. Albo, że ci, którzy pozostają w trzecim wymiarze znikną z ziemi.

Takie przekonania są ograniczającymi wierzeniami jak przekonania tych, którzy oczekują nudnej wieczności grając na harfie.


Może obawiacie się stworzenia waszego  odejścia z ziemi lub śmierci z waszymi bieżącymi wierzeniami o Wzniesieniu. Takie nie jest. Wasza wyższa jaźń nie pozwoli wam na przejście z powodu waszych przekonań 3D. Więcej, wszechświaty nie pozwalają wam spędzać dużo czasu unosząc się w chmurach przed popchnięciem was w kolejną ekscytującą przygodę.

A może jesteście rozczarowani, że równoległa ziemia nie zostanie stworzona, że nie będziecie wznosić i rakiety i sztuczne ognie nie wystąpią. Dla wielu 12.12.12 i 21.12.12 i nie różnią się znacznie od innych dni.

Oczywiście, ci z was zainteresowani otwarciem waszego bytu na inne wymiary, mogą mieć takie wskaźniki, że to się dzieje. Być może szum w głowie, ból głowy lub podobne nie nadzwyczajne doznania, które wskazują, że coś się zmienia.

Czy możecie sobie wyobrazić globalny emocjonalny ból podzielenia ziemi na dwie kategorie
tych, którzy teraz chcą być częścią innych wymiarów i tych, którzy nie chcą? Kto decyduje, które jednostki mają wystarczająco duże zainteresowanie istnienia na innej ziemi? Czy to powinno się wydarzyć pierwszego dnia kwestionowania życia w 3D? Lub pierwszego dnia dla wierzących w życie po śmierci? Lub wtedy, gdy jednostka zaczyna przeskakiwać wymiar?

Czy widzicie trudności w określaniu, kto powinien być "ocalony" lub umieszczony na nowej ziemi i kiedy?
Czy wiecie, jak taki podział faktycznie opóźniłby rozwój wszystkiego, na co macie nadzieję i wierzycie? Osoby o zacięciu bardziej naukowym mogą mniej prawdopodobnie chcieć, aby przejść do New Age / nowego wagonu zespołu ziemi pozostawiając luki w globalnym procesie zmiany. Albo, jeśli tylko ci o podobnych myślach, byliby uwzględnieni, nikt nie podważyłby ważności doświadczenia - lub bardziej na miejscu, dodał iskry do procesu rozwoju.

Wielu jest nieco świętoszkowatych w tym, co stanie się z wierzącymi.

Ale potem, istnieją podziały nawet w obrębie wyznawców tzw. Niektórzy uważają, że jedyną drogą do nowego wymiaru jest medytacja lub specyficzne diety. Inni uważają, że to nie jest istotne. Jednak obie grupy są pewne, że są tymi, którzy zostaną ocalone. Czy takie myśli nie są podobne do religijnego odrodzenia 3D?

Nowa Ziemia / New Age – to jest wolność. Wolność do postępu w tempie i do życia, w którym czujecie się najbardziej odpowiednio dla Siebie. Ale wtedy, nie jest prawdopodobne, dla większości na ziemi w tym czasie, gdyż wy wciąż tworzycie i przesuwacie wasze nowe istoty. Przyznajemy, wy Lightworkers możecie być nieco zaawansowani w tych obszarach, ale co dobrego wynikłoby z waszego procesu i oczyszczania w przypadku tych, których zostawiliście na waszym etapie rozwoju w tyle?

Wszyscy są równi.

Wy zaawansowani Lightworkers jedynie przyjęliście inną rolę niż ci, co jeszcze nie zaczęli się budzić. To przejście jest dla wszystkich, nie tylko dla nielicznych, którzy uważają, że znają prawdę.

Waszą rolą jest nie przeniesienie się do innego świata, dzięki czemu możecie sobie pogratulować swoich umiejętności i wczesnego zainteresowania tym przejściem. Ale zamiast tego, bądźcie chwałą waszych nowych umiejętności i zainteresowań, dla tych, którzy chcą obudzić się do roli nowego świata / New Age - mają wiele kochających wzorców do wyboru. Niezwykle ważne stwierdzenie dla was wszystkich.

To nie ma znaczenia, że twoje wewnętrzne samopoczucie oświadcza, że mięso jest niewłaściwe, a innego nie. To oznacza tylko, że postępujesz według swoich wewnętrznych wiadomości. Nie wiadomości multimedialnych lub wiadomości twoich znajomych. Ale twoich własnych.

Twoje wewnętrzne samopoczucie jest tylko przewodnictwem potrzebnym, aby przenieść cię do twojego życia w radości. Nie jesteś mądrzejszy, ani mniej mądry niż ktokolwiek.

Wszyscy z was, przenosicie się do tego samego punktu końcowego - miłości. Co najważniejsze, miłości do siebie. To nie jest możliwe, jeśli uważasz, że jesteś lepszy, czy nie tak dobry, jak ktoś inny. Już to samo myślenie to jest Stary Wiek.

Cudowne przejście występuje. Wasza rola w tej transformacji jest zapewniana przez wasze wewnętrzne samopoczucie. Rola, która jest częścią większego gobelinu niż tylko tych z was, którzy są teraz zainteresowani lub są częścią New Age / Nowej Ziemi. Jesteście wzorem do naśladowania, a nie guru.

Jesteście cudowni, ale tak samo jest każdy, na tyle odważny, aby być na ziemi w tym czasie lub pomagać z innych wymiarów, gdy ziemia i jej podmioty wchodzą w nowe przebudzenie duchowe.

Jesteś kochani i utalentowani, jak wszyscy. Nie ma różnic klasowych w tym przejściu. Wierzyć, że tylko niektórzy będą częścią nowej fizycznej ziemi, jest odtworzeniem klasy podziałów, które uczyniły życie na ziemi tak niewygodnym.

Wszyscy, którzy chcą być częścią Nowej Ziemi, w tym życiu będą - czy to przed, czy po 21.12.12. Tak będzie. Amen.

12 grudnia 2012
Channeler: Brenda Hoffman
www.LifeTapestryCreations.com
Zapisane

Wiedza ochrania, ignorancja zagraża.
east
Gość
« Odpowiedz #126 : Grudzień 13, 2012, 12:54:48 »

@blueray21
Cytuj
Dzisiejszy przekaz Brendy Hoffman, chyba za namową east'owego motta, rozprawia się z wierzeniami i przekonaniami większości Lightworkers (myślę, że nie tylko ich), co natury przejścia, transformacji czy Wzniesienia.
Tu taka myśl przyszła, że jeśli ,ale tylko JEŚLI, rzeczywistość zmienia się w kierunku przejawiającej się energii przez każdą jednostkę, jeśli to byłaby prawda, to faktycznie wszystko w "okolicy" easta będzie manifestowało "jego motto" , nawet przekazy i channelingi, jak i ludzie w fizyczności. Nie znaczy to że będą się zgadzać ,ale każda energia będzie WŁAŚCIWĄ manifestacją . Relacje z otoczeniem też będą takie a nie inne ,adekwatne na danej, "eastowej" linii życia (w niej są inni rezonujący z tą linią).

I tak samo Blue i wszyscy postrzegani przez easta stają się bardziej jakby kompatybylni. I dokładnie TO SAMO dzieje się w innych wersjach Blue na innej "linii czasu" . Na którejś z tych linii np east się już "wzniósł" bo tak go postrzegła inna wersja Blue i razem poszli na piwko Mrugnięcie . Na innych liniach east i blue to zaciekli wrogowie w twardej i okrutnej linii 3D.

Być może tak, być może nie. Jest tylko TERAZ i obecny stan rzeczywistości taki, jaki jest. 
Ot takie myśli się zamanifestowały.
Zapisane
blueray21

Skryba, jakich mało


Punkty Forum (pf): 32
Offline

Wiadomości: 1696



Zobacz profil
« Odpowiedz #127 : Grudzień 13, 2012, 15:56:35 »

Dobrze, nie będę tu z tobą walczył, to nie ta linia. Pozostał jeden MYK. Wszystkie linie czasowe obecnie się zbiegają, mieszają i transformują. Od 21.12.2012 pozostaje i obowiązuje tylko jedna, "jedynie słuszna" linia czasowa. Ciekawe co o tym sądzą ci którzy "nie wiedzą" lub "śpią".
Zapisane

Wiedza ochrania, ignorancja zagraża.
songo1970


Maszyna do pisania...


Punkty Forum (pf): 22
Offline

Płeć: Mężczyzna
Wiadomości: 4934


KIN 213


Zobacz profil
« Odpowiedz #128 : Grudzień 13, 2012, 16:00:20 »

Ciekawe co o tym sądzą ci którzy "nie wiedzą" lub "śpią".

oni jadą w tym "pociągu" w wagonach sypialnych,-
jak się przebudzą będziemy już na miejscu Duży uśmiech
Zapisane

"Pustka to mniej niż nic, a jednak to coś więcej niż wszystko, co istnieje! Pustka jest zerem absolutnym; chaosem, w którym powstają wszystkie możliwości. To jest Absolutna Świadomość; coś o wiele więcej niż nawet Uniwersalna Inteligencja."
blueray21

Skryba, jakich mało


Punkty Forum (pf): 32
Offline

Wiadomości: 1696



Zobacz profil
« Odpowiedz #129 : Grudzień 13, 2012, 16:09:34 »

No nie, ty to masz podejście. To po co się męczyć, skoro i tak nas "podwiozą"? Wprawdzie twierdzą, że Bóg jest najmniej skomplikowaną istotą we wszechświecie, ale nagradzanie lenistwa to chyba w głowie się nam nie mieści.
Zapisane

Wiedza ochrania, ignorancja zagraża.
songo1970


Maszyna do pisania...


Punkty Forum (pf): 22
Offline

Płeć: Mężczyzna
Wiadomości: 4934


KIN 213


Zobacz profil
« Odpowiedz #130 : Grudzień 13, 2012, 16:12:15 »

Wprawdzie twierdzą, że Bóg jest najmniej skomplikowaną istotą we wszechświecie, ale nagradzanie lenistwa to chyba w głowie się nam nie mieści.

nam tak, jednak prawdopodobnie podejście z punktu widzenia wyższych wymiarów nie-materialnych,-
jest zgoła inne i trudne dla nas do zrozumienia Mrugnięcie
Zapisane

"Pustka to mniej niż nic, a jednak to coś więcej niż wszystko, co istnieje! Pustka jest zerem absolutnym; chaosem, w którym powstają wszystkie możliwości. To jest Absolutna Świadomość; coś o wiele więcej niż nawet Uniwersalna Inteligencja."
sfinks
Gość
« Odpowiedz #131 : Grudzień 13, 2012, 18:12:07 »

Dzisiejszy przekaz Brendy Hoffman, chyba za namową east'owego motta, rozprawia się z wierzeniami i przekonaniami większości Lightworkers (myślę, że nie tylko ich), co natury przejścia, transformacji czy Wzniesienia. Jest, można powiedzieć, że większość, publikacji, które wskazują na łagodne, stopniowe, etapowe, czyli podsumowując ewolucyjne przejście - i do tej kategorii należy ten przekaz.


Kto powinien być "Ocalony" 12.12.12 lub 21.12.12?

Drodzy,

Jak sądzicie, co się stanie 12.12.12 lub 21.12.12?

Wasze przekonania tworzą waszą rzeczywistość.

Ci, którzy umierają lub odchodzą z ziemi tworzą środowisko, które uważają za prawdziwe przed ich odejściem z ziemi. Niektórzy uważają, że należą oni do otoczenia takiego jak piekło - więc je stwarzają. Inni, że będą pływający w chmurach i grać na harfie (ale nigdy na werblach lub akustycznej gitarze!). Więc tak będzie.

Ale ten stan pomiędzy ziemią a rzeczywistością nie trwa długo dla większości. Nowo przesiedleni szybko zdają sobie sprawę z radości odkrywania nowych obszarów.

To samo jest prawdziwe dla tego w co wierzycie, że się wydarzy 12/12/12 / lub 21.12.12. Być może wierzycie, że możecie wznieść się na  inną płaszczyznę. Albo, że ci, którzy pozostają w trzecim wymiarze znikną z ziemi.

Takie przekonania są ograniczającymi wierzeniami jak przekonania tych, którzy oczekują nudnej wieczności grając na harfie.


Może obawiacie się stworzenia waszego  odejścia z ziemi lub śmierci z waszymi bieżącymi wierzeniami o Wzniesieniu. Takie nie jest. Wasza wyższa jaźń nie pozwoli wam na przejście z powodu waszych przekonań 3D. Więcej, wszechświaty nie pozwalają wam spędzać dużo czasu unosząc się w chmurach przed popchnięciem was w kolejną ekscytującą przygodę.

A może jesteście rozczarowani, że równoległa ziemia nie zostanie stworzona, że nie będziecie wznosić i rakiety i sztuczne ognie nie wystąpią. Dla wielu 12.12.12 i 21.12.12 i nie różnią się znacznie od innych dni.

Oczywiście, ci z was zainteresowani otwarciem waszego bytu na inne wymiary, mogą mieć takie wskaźniki, że to się dzieje. Być może szum w głowie, ból głowy lub podobne nie nadzwyczajne doznania, które wskazują, że coś się zmienia.

Czy możecie sobie wyobrazić globalny emocjonalny ból podzielenia ziemi na dwie kategorie
tych, którzy teraz chcą być częścią innych wymiarów i tych, którzy nie chcą? Kto decyduje, które jednostki mają wystarczająco duże zainteresowanie istnienia na innej ziemi? Czy to powinno się wydarzyć pierwszego dnia kwestionowania życia w 3D? Lub pierwszego dnia dla wierzących w życie po śmierci? Lub wtedy, gdy jednostka zaczyna przeskakiwać wymiar?

Czy widzicie trudności w określaniu, kto powinien być "ocalony" lub umieszczony na nowej ziemi i kiedy?
Czy wiecie, jak taki podział faktycznie opóźniłby rozwój wszystkiego, na co macie nadzieję i wierzycie? Osoby o zacięciu bardziej naukowym mogą mniej prawdopodobnie chcieć, aby przejść do New Age / nowego wagonu zespołu ziemi pozostawiając luki w globalnym procesie zmiany. Albo, jeśli tylko ci o podobnych myślach, byliby uwzględnieni, nikt nie podważyłby ważności doświadczenia - lub bardziej na miejscu, dodał iskry do procesu rozwoju.

Wielu jest nieco świętoszkowatych w tym, co stanie się z wierzącymi.

Ale potem, istnieją podziały nawet w obrębie wyznawców tzw. Niektórzy uważają, że jedyną drogą do nowego wymiaru jest medytacja lub specyficzne diety. Inni uważają, że to nie jest istotne. Jednak obie grupy są pewne, że są tymi, którzy zostaną ocalone. Czy takie myśli nie są podobne do religijnego odrodzenia 3D?

Nowa Ziemia / New Age – to jest wolność. Wolność do postępu w tempie i do życia, w którym czujecie się najbardziej odpowiednio dla Siebie. Ale wtedy, nie jest prawdopodobne, dla większości na ziemi w tym czasie, gdyż wy wciąż tworzycie i przesuwacie wasze nowe istoty. Przyznajemy, wy Lightworkers możecie być nieco zaawansowani w tych obszarach, ale co dobrego wynikłoby z waszego procesu i oczyszczania w przypadku tych, których zostawiliście na waszym etapie rozwoju w tyle?

Wszyscy są równi.

Wy zaawansowani Lightworkers jedynie przyjęliście inną rolę niż ci, co jeszcze nie zaczęli się budzić. To przejście jest dla wszystkich, nie tylko dla nielicznych, którzy uważają, że znają prawdę.

Waszą rolą jest nie przeniesienie się do innego świata, dzięki czemu możecie sobie pogratulować swoich umiejętności i wczesnego zainteresowania tym przejściem. Ale zamiast tego, bądźcie chwałą waszych nowych umiejętności i zainteresowań, dla tych, którzy chcą obudzić się do roli nowego świata / New Age - mają wiele kochających wzorców do wyboru. Niezwykle ważne stwierdzenie dla was wszystkich.

To nie ma znaczenia, że twoje wewnętrzne samopoczucie oświadcza, że mięso jest niewłaściwe, a innego nie. To oznacza tylko, że postępujesz według swoich wewnętrznych wiadomości. Nie wiadomości multimedialnych lub wiadomości twoich znajomych. Ale twoich własnych.

Twoje wewnętrzne samopoczucie jest tylko przewodnictwem potrzebnym, aby przenieść cię do twojego życia w radości. Nie jesteś mądrzejszy, ani mniej mądry niż ktokolwiek.

Wszyscy z was, przenosicie się do tego samego punktu końcowego - miłości. Co najważniejsze, miłości do siebie. To nie jest możliwe, jeśli uważasz, że jesteś lepszy, czy nie tak dobry, jak ktoś inny. Już to samo myślenie to jest Stary Wiek.

Cudowne przejście występuje. Wasza rola w tej transformacji jest zapewniana przez wasze wewnętrzne samopoczucie. Rola, która jest częścią większego gobelinu niż tylko tych z was, którzy są teraz zainteresowani lub są częścią New Age / Nowej Ziemi. Jesteście wzorem do naśladowania, a nie guru.

Jesteście cudowni, ale tak samo jest każdy, na tyle odważny, aby być na ziemi w tym czasie lub pomagać z innych wymiarów, gdy ziemia i jej podmioty wchodzą w nowe przebudzenie duchowe.

Jesteś kochani i utalentowani, jak wszyscy. Nie ma różnic klasowych w tym przejściu. Wierzyć, że tylko niektórzy będą częścią nowej fizycznej ziemi, jest odtworzeniem klasy podziałów, które uczyniły życie na ziemi tak niewygodnym.

Wszyscy, którzy chcą być częścią Nowej Ziemi, w tym życiu będą - czy to przed, czy po 21.12.12. Tak będzie. Amen.

12 grudnia 2012
Channeler: Brenda Hoffman
www.LifeTapestryCreations.com

Ja chcę ,bardzo chcę .Tylko boję się ,że to kolejna bujda ludzkości.
Zapisane
acentaur

Wielki gaduła ;)


Punkty Forum (pf): 12
Offline

Wiadomości: 1464



Zobacz profil Email
« Odpowiedz #132 : Grudzień 13, 2012, 19:19:49 »

Witaj sfinksie,
Cytuj
Ja chcę ,bardzo chcę .Tylko boję się ,że to kolejna bujda ludzkości.
na tym wlasnie to jedzie.
A nasz Saturn czyli Kronos czyli jak w zanej religii Noe, pozera potomstwo, czyli czas unicestwia materie, i robi to cyklicznie. Materia sie tez po tym odradza. Saturn czyli Noe mial trzech synow, najmlodszy Cham czyli Zeus jest naszym ojcem. Przypadla mu Afryka do rzadzenia.
Byl jeszcze Japhet czyli Neptun, i dostal on wody do zarzadzania, albo wyspy otoczone woda. Byl i Sem czyli Pluton, ktory dostal podziemna czesc.
Wiec nad czym tu debatowac? Oczywiscie to kolejna bujda z calego mrowia bujd. Poza sloganami nie ma w tym nic.
pozdrawiam
« Ostatnia zmiana: Grudzień 13, 2012, 19:21:11 wysłane przez acentaur » Zapisane
blueray21

Skryba, jakich mało


Punkty Forum (pf): 32
Offline

Wiadomości: 1696



Zobacz profil
« Odpowiedz #133 : Grudzień 13, 2012, 19:35:35 »

Sfinksie, jak zwykle; chciałabym, a boję się.
Po pierwsze zamiast samej chęci podejmij decyzję: zrób wybór - udaję się (na to chyba nie ma odpowiedniego słowa) w wyższy wymiar. I przestań się bać, czegokolwiek i kogokolwiek. Czy dziecko przestaje się uczyć chodzić dlatego, że klapnie na tyłek, albo i na twarz?
To masz za sobą, czyli gorzej już było, czyli nie ma czego się bać. Masz swoją "artystyczną" wizję, zaaplikuj ją również do przyszłości.
I nie ważne co inni mówią, lub robią, tak na prawdę już tam jesteś - stare powiedzenie - tam jesteś gdzie serce twoje.
Więc włóż w to serce swoje i tam jesteś, tam gdzie twoja myśl. Przejściowo zasłony 3D nie pozwalają ci tego zobaczyć i poczuć, ale to minie, może nie jak pstryknięcie palcem, ale szybciej niż się spodziewasz.
Ten proces wydaje się nam powolny, ale on ma charakter lawiny, na początku nic się nie dzieje, a początek był dopiero wczoraj.
Zapisane

Wiedza ochrania, ignorancja zagraża.
acentaur

Wielki gaduła ;)


Punkty Forum (pf): 12
Offline

Wiadomości: 1464



Zobacz profil Email
« Odpowiedz #134 : Grudzień 13, 2012, 20:09:41 »

Witaj blueray21,
no to mamy co najmniej dwa sady.  Uśmiech  I dziekuje, ze moja wypowiedz tak spokojnie potraktowales.
pozdrawiam
Zapisane
east
Gość
« Odpowiedz #135 : Grudzień 13, 2012, 22:35:49 »

cytując Ace: "  najmlodszy Cham czyli Zeus jest naszym ojcem " .. no cóż , skoro Cham jest naszym ojcem to czego sie spodziewać po chamskich dzieciach  ? Mrugnięcie
Zapisane
blueray21

Skryba, jakich mało


Punkty Forum (pf): 32
Offline

Wiadomości: 1696



Zobacz profil
« Odpowiedz #136 : Grudzień 14, 2012, 23:16:44 »

Witaj Ace,
to nie było łagodne potraktowanie, tylko nie widziałem twojego posta, przed napisaniem swojego, ale to nic nie zmienia, bo i tak z natury jestem łagodny. Mamy dwa punkty widzenia. Ok.  Tym co mnie przekonuje do mojego jest ewolucja.
Obejrzałem niedawno taki film, właściwie to prelekcja faceta (ktoś go nazwał naukowcem), który zapowiedział cztery dalsze i zniknął.
http://www.youtube.com/watch?feature=player_embedded&v=rxMymXI4KAg
Film uzmysławia bardzo dobrze, że w kosmosie nie ma nic stałego, choć w pewnym zakresie istnieje cykliczność, to nigdy nie jest to to samo co przedtem.
Dlatego ja nie próbuję rozkminiać podstaw lub przyczyn obecnego stanu, tylko wyjść poza to. Przeszłość już była i dziękujemy jej za to. Niektórych czegoś nauczyła, innych nie. Jeżeli przyjąć zasadę cykli, to one nigdy nie powtarzają się w tych samych warunkach.
Stąd mój pewnego rodzaju optymizm, który możesz nazwać jak chcesz.
Odpowiadając sfinksowi przywołałem jedną z zasad naszego szacownego Przebiśniega: każdy kowalem swego losu.
Z mojego doświadczenia życiowego wynika, że optymizm jest olbrzymią siłą napędową, choć nie powiem, że było mi lekko, ale bez tego byłoby mi znacznie gorzej.
I chociaż kompletnie nic nie czuję to po 12.12.12 mam jeszcze więcej optymizmu, bez logicznych przesłanek.
Zapisane

Wiedza ochrania, ignorancja zagraża.
sfinks
Gość
« Odpowiedz #137 : Grudzień 15, 2012, 04:35:51 »

Witajcie! Oczekiwałam na ten dzień 12. 12. 2012 r. ponieważ tak szumnie było zapowiadane ,ze coś się ma wydarzyć -i nic!
Dzień jak co dzień ,nic ,kompletnie nic się nie zmienia ,życie płynie leniwie ,tak jak dotąd płynęło .
Może jestem niegodna?
Mam przeczucie ,ze tak samo może być z 21 .12. 2012 r .
Zbyt wiele kłamstw i zawodów mnie w życiu spotkało ze strony ludzi ,bym miała im wierzyć bez zastrzeżeń .
Gdyby to ,co mi ludzie w życiu przyrzekali i obiecywali ,spełniło się ,powinnam być dzisiaj -piękna ,bogata i szczęśliwa .
Z pięknością moją to jest rzecz dyskusyjna ,bogatą nigdy nie byłam i do szczęśliwości mi daleko.
A przecież robię wszystko co można zrobić ,aby być godnym szacunku i uczciwym człowiekiem ,więc dlaczego niegodna?
Zapisane
songo1970


Maszyna do pisania...


Punkty Forum (pf): 22
Offline

Płeć: Mężczyzna
Wiadomości: 4934


KIN 213


Zobacz profil
« Odpowiedz #138 : Grudzień 15, 2012, 07:28:19 »

witaj sfinks

zmiany zachodzą cały czas i nawet skrajni hipokryci nie mogą zaprzeczyć oczywistym zmianą wokół nas na całym świecie,-
to co większość oczekuje jako jakąś spektakularną zmianę w "matrixie"- to co jest w toku, to coś co zmienia matrix od wewnątrz na zewnątrz,-
a nie odwrotnie- świadomość ducha w materii zmienia swoim przebudzeniem obraz rzeczywistości.
Oczywiście ciemność tak łatwo nie odpuści- przykład z wczoraj USA, ale wszystko zależy też od tego na czym skupiamy swoją uwagę,-
jeśli ją skupiasz na ciemności, tj. ciemni tego chcą nigdy nie zauważysz zmiany, choćby reszta wszechistnienia była rozświetlona światłem miłości,-
a to ich sztuczki i o to im właśnie chodzi, aby nie odwracać wzroku od ciemności.

pozdrawiam Uśmiech
Zapisane

"Pustka to mniej niż nic, a jednak to coś więcej niż wszystko, co istnieje! Pustka jest zerem absolutnym; chaosem, w którym powstają wszystkie możliwości. To jest Absolutna Świadomość; coś o wiele więcej niż nawet Uniwersalna Inteligencja."
Przebiśnieg
Gość
« Odpowiedz #139 : Grudzień 15, 2012, 08:04:36 »

Songo Cool
Na bazie moich doświadczeń wiem, że najgorsze co może spotkać Człowieka to napompowanie swojego ego.
Dzieje się to wówczas, gdy przekonasz drugiego. Cool
Oczywiście kierują Tobą szlachetne pobudki, wzniosłe cele, chęć pomocy....
Nie na darmo się mówi, że piekło jest wybrukowane szlachetnymi pobudkami Uśmiech
Pozwolę sobie jeszcze dodać, że tzw ,,Przekonany" to najgorsza ,,odmiana" istoty ludzkiej oczywiście moim skromnym zdaniem.
Otóż przekonując drugiego wpuszczasz go do swojej przestrzeni, by uwierzył - nie wiedział - uwierzył np Tobie szacowny zasilasz własną energią, a więc pakujesz się w ZASILANIE MECHANIZMU STAREGO PROCESU Uśmiech
Skutek jest taki, że przekonany i tak nie zrozumie, a Ty szacowny prędzej czy później przestaniesz go zasilać bo nikt nie ma nadwyżek.
Oczywiście można doprowadzić do tego, że stworzy się coś i zostanie się liderem tego czegoś i ileś tam ludzi będzie skupiać uwagę myśli na liderze więc jakaś część energii wróci z powrotem, ale to moim skromnym zdaniem będzie chłam Uśmiech
Więc zakładając, że nie założysz czegoś by Cię zasilało to Twój ,,Przekonany" będzie Ci ciążył coraz bardziej i wreszcie zmęczony przestaniesz w niego ładować jak Europa w Grecję.
9 na 10 przekonanych resztki energii zużywa na atak na dawnego ,,przyjaciela", który im ,,pomagał" naruszając przy tym dwa prawa opieki i rozwoju  Uśmiech
Dodam też, że tzw Przekonany nie Wie on zwyczajnie wiarę w kościół, boga, czy tam co innego zamienia na wiarę w guru, mentora, idola czy tam... Uśmiech

sfinks
Cytuj
Witajcie! Oczekiwałam na ten dzień 12. 12. 2012 r. ponieważ tak szumnie było zapowiadane ,ze coś się ma wydarzyć -i nic!
Dzień jak co dzień ,nic ,kompletnie nic się nie zmienia ,życie płynie leniwie ,tak jak dotąd płynęło .

Pozwolę sobie tylko dodać, że dużo na tym forum pisaliśmy o tym, że tzw daty są elementem Starego Procesu i dopóki trwał to konstruktorzy poprzez swoich wykonawców informowali ,,wybranych" co będzie się kiedy działo, by ci wybrani byli przygotowani.
Oczywiście czyta się co się chce i co się chce pisze toć dla każdego co innego Uśmiech

sfinks
Cytuj
Zbyt wiele kłamstw i zawodów mnie w życiu spotkało ze strony ludzi ,bym miała im wierzyć bez zastrzeżeń .
Zgadzam się szacowna z Tobą czas najwyższy wyciągnąć wnioski z doświadczeń, a zamiast wierzyć  wiedzieć  Duży uśmiech
to pa Duży uśmiech


« Ostatnia zmiana: Grudzień 15, 2012, 08:09:54 wysłane przez Przebiśnieg » Zapisane
songo1970


Maszyna do pisania...


Punkty Forum (pf): 22
Offline

Płeć: Mężczyzna
Wiadomości: 4934


KIN 213


Zobacz profil
« Odpowiedz #140 : Grudzień 15, 2012, 09:10:44 »


Pozwolę sobie jeszcze dodać, że tzw ,,Przekonany" to najgorsza ,,odmiana" istoty ludzkiej

tak, przekonany o tym że nie sposób zmienić tej rzeczywistości na lepszą!

pozdrawiam Uśmiech
« Ostatnia zmiana: Grudzień 15, 2012, 09:11:07 wysłane przez songo1970 » Zapisane

"Pustka to mniej niż nic, a jednak to coś więcej niż wszystko, co istnieje! Pustka jest zerem absolutnym; chaosem, w którym powstają wszystkie możliwości. To jest Absolutna Świadomość; coś o wiele więcej niż nawet Uniwersalna Inteligencja."
blueray21

Skryba, jakich mało


Punkty Forum (pf): 32
Offline

Wiadomości: 1696



Zobacz profil
« Odpowiedz #141 : Grudzień 15, 2012, 09:57:30 »

Tu się zgadzam w 100%, a nawet więcej.
Ci przekonani czekają na "wydarzenie" zewnętrzne, ale nic nie robią, więc zgodnie z prawem przyciągania dostają "nic".
Było powiedziane tysiące razy, że nikt nie przybędzie nas ocalić, ale większość czeka na "mesjasza" powtórnie albo coś takiego.
Każdy kowalem..., więc jak nie kuje to nie wykuje. Amen
Zapisane

Wiedza ochrania, ignorancja zagraża.
sfinks
Gość
« Odpowiedz #142 : Grudzień 15, 2012, 10:23:00 »

Tu się zgadzam w 100%, a nawet więcej.
Ci przekonani czekają na "wydarzenie" zewnętrzne, ale nic nie robią, więc zgodnie z prawem przyciągania dostają "nic".
Było powiedziane tysiące razy, że nikt nie przybędzie nas ocalić, ale większość czeka na "mesjasza" powtórnie albo coś takiego.
Każdy kowalem..., więc jak nie kuje to nie wykuje. Amen
Bardzo Ciebie przepraszam ,nie chcę aby moja wypowiedź zabrzmiała niegrzecznie ,bo nie o to mi chodzi,ale chciałabym się dowiedzieć czy coś dostałeś? czy świat dla Ciebie się zmienił? czy  coś odczułeś  z obiecywanych nam  rzeczy ?
Napisz co Ty robisz osobiście w tej sprawie ,może inni( w tym ja) skorzystają z podpowiedzi.
Zapisane
arteq
Gość
« Odpowiedz #143 : Grudzień 15, 2012, 12:22:27 »

Blueray, ale przecież Ty sam wklejasz "nauki" w których aż kipi, że zmiana będzie nagła i zewnętrzna oraz część - jak nie całość roboty - ktoś wspaniałomyślnie odwali za nas...

No ale im bliżej sławetnej 21.12.2012 tym więcej propagatorów wszelkiej maści "proroctw" cichutko, cichutko, raczkiem...
« Ostatnia zmiana: Grudzień 15, 2012, 12:23:21 wysłane przez arteq » Zapisane
Przebiśnieg
Gość
« Odpowiedz #144 : Grudzień 15, 2012, 15:34:26 »

sfinks
Cytuj
czy  coś odczułeś  z obiecywanych nam  rzeczy ?

Bardzo bym prosił o wyjaśnienie komu kto co obiecał.
Bo tzw ,,wierzącemu" to jego Bóg i pośrednicy ziemscy tego Boga więc chyba do nich trzeba kierować takie pytania bo szacowny blu kapłanem nie jest tylko tłumaczem Duży uśmiech
Np jeżeli o mnie chodzi to wychodząc z założenie, że :,,jak sobie pościelesz tak się wyśpisz" staram się wypracowywać coraz lepszą przestrzeń wokoło siebie  Duży uśmiech
Co dostałem?
Zdrowie mi dopisuje, wokoło mnie są ludzie których lobię i którzy mnie lubią Uśmiech
Widzę coraz lepiej, czuje coraz mocniej Uśmiech
Coraz częściej się uśmiecham Duży uśmiech
Śpię spokojnie całą noc, jeżeli mam sny to zawarta w nich informacja pozwala mi dostrzec to czego patrząc nie zauważyłem Duży uśmiech
Kruk się do mnie wprowadził i kot i kocur Duży uśmiech
aha i jeszcze lubi mnie szacowna ptak Duży uśmiech
Więcej wyliczał nie będę bo to chyba by się przerodziło w chwalenie Duży uśmiech
Inaczej by,m rzekł tworzę własną przestrzeń Mrugnięcie
 
Cytuj
Bardzo Ciebie przepraszam ,nie chcę aby moja wypowiedź zabrzmiała niegrzecznie ,bo nie o to mi chodzi,ale chciałabym się dowiedzieć czy coś dostałeś? czy świat dla Ciebie się zmienił?
Szacowna sfinks dziwnym było by obrazić się na szczerze zadane pytanie, oczywiście moim skromnym zdaniem. Uśmiech
Wprawdzie pytanie nie do mnie adresowane ale ja co dzień zauważam jak się moja przestrzeń zmienia na hm ogólnie mówiąc lepszą.
Pozwolę też sobie powiedzieć, że punkt widzenia zależy od punktu siedzenia Duży uśmiech
Patrząc na swoją przestrzeń z punktu widzenie stworzonego liczysz na kogoś, komuś wierzysz, przestajesz pracować (nie mam na myśli pracy zarobkowej) a jeżeli nie to jest to praca nie bójmy się rzec minimalna.
Lejce od bryczki na której podróżujesz oddajesz woźnicy  Cool

songo


Cytuj
tak, przekonany o tym że nie sposób zmienić tej rzeczywistości na lepszą!

Później zaczynają się pretensje, ale czy one na coś są lekarstwem ?
Nawet jak się psami poszczuje woźnice któremu się zaufało to jak się samemu nie weźmie do pracy to pretensje będą trwać dalej i pomogą tak jak środek przeciw bólowy - na krótko Uśmiech

sfinks
Cytuj
Napisz co Ty robisz osobiście w tej sprawie ,może inni( w tym ja) skorzystają z podpowiedzi.

Pozwolę sobie odesłać szacowna do wcześniejszych postów, w których opisane jest jak nawiązać kontakt ze sobą Uśmiech
Jak wyciszać umysł i ciało Uśmiech
Oraz dodam, że warto pamiętać o zasadzie ,,tam jesteś gdzie twoja myśl" więc zamiast się skupiać na kimś kto nas kopnął w żyć to lepiej na Nowej przestrzeni, tzn moim skromnym zdaniem, ale cóż dla każdego co innego bo każdy jest inny  Duży uśmiech
Jeżeli jeszcze o moje doświadczenia chodzi to fajnie działa patrzenie na to co wokoło oczami stwórcy  Duży uśmiech
to pa Duży uśmiech

« Ostatnia zmiana: Grudzień 15, 2012, 15:45:25 wysłane przez Przebiśnieg » Zapisane
sfinks
Gość
« Odpowiedz #145 : Grudzień 15, 2012, 17:00:15 »

Witam Was! Zrozumiałam z wypowiedzi na tym forum ,że trzeba zamknąć oczy na rzeczywistość ,wyciszyć się i czekać . Tylko na co?
Ja chcę aby świat był teraz godny ,aby człowiek chciał w nim żyć ,żebym się nie bała wychodzić wieczorem z domu ze strachu ,że mnie ktoś napadnie ,okradnie ,pobije albo zgwałci .
Żebym się nie bała wchodzić do własnej bramy w budynku ,ponieważ miałam w niej wiele nieprzyjemnych przygód.
Chciałabym ze spokojem korzystać z bankomatów ,aby ktoś mnie nie napadł,albo podejrzał przemyślnie mój kod PIN w celu oczyszczenia mojego skromnego zresztą konta.
Boję się przy sobie nosić większej sumy pieniędzy ,ponieważ jest wiele przypadków kradzieży torebek lub portfeli ( osobiście znam takie przykre zdarzenia)Mam strach odbierać mai-le ponieważ może być zawirusowany( przez złośliwców i bezmyślnych)
Może człowiek przez zwykłe kliknięcie zaliczyć wpadkę, za którą może zapłacić pokaźną sumę .Tak samo w telefonie ,aż się roi od przemyślnych naciągaczy ,którzy jedzą wyłudzony od niewinnych ludzi chleb i nie staje on im kością w gardle.
W miłości nie jest lepiej ,partnerzy oszukują ,kłamią zdradzają i nie mają wyrzutów sumienia .Roznoszą wszelkiego rodzaju choroby (nawet śmiertelne )i mają się dobrze.

Świat to bagno, a to co wymieniłam to drobna kropelka z całego draństwa ludzkości .
O gównie zawiniętym w złoty papierek  ,nie można mówić że go nie ma ,bo go nie widać i nie wydziela zapachu.
Każdy wie ze jest ,ale udaje że wszystko w porządku ,ponieważ złote opakowanie świeci im po oczach.

Ja nie chcę żyć w takim świecie ,ćwiczyć Jogę(joba) doskonalić się wewnętrznie ,dbać o siebie ,rozwijać się i ciągle się bać ,co mnie może przykrego jutro spotkać?
Przecież ,żaden wilk w owczej skórze nie oszczędzi mnie i nie powie ,,ona jest nietykalna,, bo się rozwija ,robi wiele aby być godnym szacunku człowiekiem ,więc ją oszczędzimy .
Złodzieje, cwaniacy ,bandyci i kombinatorzy nie mają względu na osobę ,dlatego nie siedzę cicho zamknięta w swoim świecie i nie udaję że wszystko jest w porządku ,ze to ja jestem winna tego całego zła,tylko krzyczę głośno ,chociażby w internecie ,bo mi się zło nie podoba.
Nie podoba mi się nawet własne zło,kiedy źle postąpię cierpię z tego powodu,a że czasami źle postępuję to nie jest nic wyjątkowego ,przecież pochodzę z tego zakłamanego ,,miotu,, jak każdy.

Dlatego to wszystko postrzegam jako gnój w którym się topię.

Zdenerwowałam się ponieważ z tych tekstów które nasz kolega tłumaczył wynikało ,że już jesteśmy skąpani w świetle miłości ,że otacza nas pozytywna energia ,a ziemia już od dawna się przekształca w piękny świat, a widzę że tutaj to samo gówno co było przedtem .
Zapisane
ptak
Gość
« Odpowiedz #146 : Grudzień 15, 2012, 17:50:37 »

Cytat: Sfinks
Dlatego to wszystko postrzegam jako gnój w którym się topię.

Zdenerwowałam się ponieważ z tych tekstów które nasz kolega tłumaczył wynikało ,że już jesteśmy skąpani w świetle miłości ,że otacza nas pozytywna energia ,a ziemia już od dawna się przekształca w piękny świat, a widzę że tutaj to samo gówno co było przedtem .

Dlatego nie czytam tłumaczonych przez całkiem miłego kolegę niebiańskich tekstów i omija mnie
zdenerwowanie.  Mrugnięcie  Możliwe, że tym na górze czasy się nieco mylą, bo oglądają szersze horyzonty i z nieco
innej perspektywy? A tu, pole obserwacji zawężone.

Zresztą, nie ma ono (znaczy to pole) zbyt wielkiego znaczenia, bo znaczenie ma wewnętrzna przestrzeń.
Jeśli w niej czujesz się dobrze i bezpiecznie, bez lęku przejdziesz przez ciemną bramę i żaden bandzior Cię
nie napadnie. Bo rezonans nie ten. Jeśli się boisz, przyciągasz nieprzyjemne zdarzenia.
Jest to sprawdzone przez wielu. Uwaga więc na myśli, bo utopić się można i to niekoniecznie w wodzie.

Jakieś prawo pewnie o tym mówi.  Mrugnięcie
Zapisane
janusz


Wielki gaduła ;)


Punkty Forum (pf): 29
Offline

Płeć: Mężczyzna
Wiadomości: 1370



Zobacz profil
« Odpowiedz #147 : Grudzień 15, 2012, 18:29:35 »

U Progu Nowego Świata

<a href="http://www.youtube.com/v/CVFW0_mnf9s?version=3&amp;amp;hl=pl_PL" target="_blank">http://www.youtube.com/v/CVFW0_mnf9s?version=3&amp;amp;hl=pl_PL</a>

Otwarte Forum Tematyczne - 11.12.2012 - Sandra Niemczyk
Zapisane
blueray21

Skryba, jakich mało


Punkty Forum (pf): 32
Offline

Wiadomości: 1696



Zobacz profil
« Odpowiedz #148 : Grudzień 15, 2012, 19:48:17 »

Sfinksie, tak wiele napisano na tej stronie odnośnie twoich pytań, że trudno byłoby mi coś do tego dodać, ale jako wywołany spróbuję coś naskrobać.
Osobiste odczucia: 12.12 nie odczuwałem nic, 13.12 jak to east mówi przypłynęła do mnie duża porcja optymizmu, i jeszcze mnie nie opuściła. Czy coś dostałem, do ręki nie, zdecydowanie nie. Czy mój świat się zmienia, tak też zdecydowanie, oczywiście są wzloty i upadki, ale per saldo znowu decydowanie na plus.
Nie jest moim zamiarem być dla kogokolwiek, guru, czy wzorem do naśladowania, to jest wprost niemożliwe, bo każdy jest inny.
Czy mogę coś podpowiadać - próbuję, jak i pozostali przede mną.
Co robię - to co zwykle, to co muszę, lub lubię, ponieważ dla mnie istota nie polega na robieniu, tylko Byciu.
Oczywiście mógłbym skopiować twoje pretensje do ludzi i dla mnie byłyby też w ca 80% prawdziwe, ale w ogóle się tym nie zajmuję, bo dla mnie przeszłość już była i dziękuję jej za to.
Nie możesz pójść dalej w przyszłość, jeśli nie opuścisz, nie uwolnisz przeszłości!
Gdzieś deklarowałaś, że jesteś już spokojna, że cię to już nie obchodzi itd., a dziś proszę - wróciło w ostrej formie.
Przekazy są różne, z różnych źródeł, ale w/g mnie warto czytać prawie wszystkie, chyba że, już jest się oświeconym, albo jak to Przebiśnieg określa połączonym ze sobą. W każdym przekazie znajdzie się część prawdziwa (niech będzie, że to jest moja prawda, lub odbiorcy, bo zaraz zostanę zaatakowany) i warto te części wyłuskiwać, daje to bardzo znaczące widzenie "całego obrazu".
Łykanie wszystkiego, bez ostrej selekcji, ma podobne działanie jak literalne traktowanie zapisów Biblii, czy mitów.
Dla treningu proszę przeanalizuj sobie np. ostatni przekaz Arkturian i Jeshua, które wstawiałem. Zobacz o czym mówią i co ewentualnie obiecują.
Zdecydowanie nikt nas nie wybawi, jeśli już to bliższa jest mi wizja Manuskryptu, że to my kogoś wybawimy. Dla mnie jest to proces.
Czy coś można zrobić nagle, jak pstryknięcie palcami? Oczywiście Coś można, bo można coś nagle zrozumieć, czego się latami nie obejmowało rozumem.
Ale trzeba rozumieć, że ten sam proces wygląda bardzo różnie jeśli patrzeć na niego z różnych stron. Inaczej, w każdym znaczeniu tego słowa, wygląda jeśli patrzy się z punktu widzenia energii, inaczej z punktu widzenia ducha, a jeszcze inaczej z naszego ludzkiego punktu widzenia.
Dlatego traktowanie opisów pewnych energetycznych procesów jako obietnic, jest nieporozumieniem.
Stąd wynika mnóstwo nieporozumień, a właściwie to jest brak zrozumienia, brak rozróżnienia tych punktów widzenia.
Oczywiście jest sporo "przebierańców" w przekazach, ale nie wierzę, że średnio rezolutny człowiek tego nie zobaczy.
Publikowałem, nawet ostatnio jakieś "zasady" rozróżniania, to może być proste.
Czy mnie przekazy coś dały - o tak bardzo wiele,  informacji, ocen, punktów widzenia, które potem próbowałem weryfikować, oczywiście wyniki weryfikacji bywały różne co zawsze daje jakąś osobistą ocenę wiarygodności źródła.
Wracając do twoich ... (trudno mi to nazwać), to mam na dziś tylko takie spostrzeżenie, a co zrobisz twoja sprawa.
Gdy do mnie wraca wspomnienie osoby, sprawy w moim odczuciu negatywnej, czy we śnie, zawsze uwalniam tą osobę, sprawę, pozwalam jej odejść, pozwalam żeby wyższa Instancja zabrała ją do Światła. Robię to dla osób żyjących i zmarłych, zresztą nie tylko kojarzących mi się negatywnie, wszystkich, które moja pamięć, lub sen przywołały. Nie mam żadnego ich natłoku teraz, sporadycznie. Tak robię, aby myśleć o przyszłości, a nie zajmować się tym co było.
Trochę długie wyszło, ale chciałaś wiedzieć.


Edit: Jeśli coś uwolnionego powraca, uwalniam zawsze dopóki wraca.
« Ostatnia zmiana: Grudzień 15, 2012, 19:53:43 wysłane przez blueray21 » Zapisane

Wiedza ochrania, ignorancja zagraża.
sfinks
Gość
« Odpowiedz #149 : Grudzień 15, 2012, 20:06:29 »

blueray21Dziękuję za obszerne wyjaśnienie ,brzmi przekonująco.Przepraszam za moje złości ,ale czasami czuję się tak oszukana,
że nie mogę poradzić sobie z żalem do ludzkości .Później mi to przechodzi, jednak gdy trwa, chciałabym wyrzucić z siebie wszystkie świństwa świata  o których wiem.
Zapisane
Strony: 1 2 3 4 5 [6] 7 |   Do góry
  Drukuj  
 
Skocz do:  

Powered by SMF 1.1.11 | SMF © 2006-2008, Simple Machines LLC | Sitemap

Strona wygenerowana w 0.112 sekund z 21 zapytaniami.

Polityka cookies
Darmowe Fora | Darmowe Forum

world-anime wild-reign companions madex kursor