Niezależne Forum Projektu Cheops Niezależne Forum Projektu Cheops
Aktualności:
 
*
Witamy, Gość. Zaloguj się lub zarejestruj. Kwiecień 27, 2024, 02:04:43


Zaloguj się podając nazwę użytkownika, hasło i długość sesji


Strony: 1 2 3 4 5 6 [7] 8 9 10 |   Do dołu
  Drukuj  
Autor Wątek: Ciekawe przepowiednie  (Przeczytany 142664 razy)
0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.
songo1970


Maszyna do pisania...


Punkty Forum (pf): 22
Offline

Płeć: Mężczyzna
Wiadomości: 4934


KIN 213


Zobacz profil
« Odpowiedz #150 : Październik 06, 2011, 15:03:06 »

Przepowiedziała zniszczenie World Trade Center, zapowiada Światowy "Test Dusz"

Autor: Impossiblia (zredagowany przez: Magda Głowala-Habel)

Słowa kluczowe: WTC proroctwo, 10 rocznica WTC, WTC przepowiednia, Maria Esperanza, Test Dusz

2011-09-15 07:59:49


Wizje Marii Esperanzy spotkało ciepłe
przyjęcie przez Kościół Katolicki / fot. mariaesperanzamessage.blogspot.com
Maria Esperanza, katolicka stygmatyczka z Wenezueli, do końca życia cieszyła się przychylnością lokalnego biskupa, a przed laty, święty stygmatyk z San Giovanni - Padre Pio zapowiedział jej - wówczas młodej kobiecie - szczególną rolę wśród proroków Kościoła w XXI wieku...

Objawienia Marii Esperanzy (+2004) to z jednej strony - wizyty Maryi, stygmaty Męki Jezusa i pouczanie przez Ducha Świętego o wielkiej wartości ofiarnej modlitwy - a jednocześnie - ciąg prorockich wypowiedzi, adresowanych do Wenezueli, Stanów Zjednoczonych, jak i całego świata.

Proroctwa o 11 września i WTC:

"Widziałam dwie wieże i wiele czarnego dymu dookoła nich" - opisywała jedną ze swoich wizji Esperanza w 1992. Dwudziestego piątego sierpnia, 2001 Esperanza ostrzegała, że "coś wielkiego" niedługo wstrząśnie światem. Wnioski z zestawienia obu tych proroctw są oczywiste... Maria Esperanza przepowiedziała tragedię WTC. Ale to nie wszystko...

Światowy "Test Dusz" dotknie nas wszystkich

Wizje Marii Esperanzy są subtelne, wyważone. Maria nie skupiała się na katastrofach, ale na przemianie serc, na duchowej walce, jaka się rozgrywa z każdym z nas. To dlatego jej największe z proroctw dotyczy wydarzenia, które będzie duchowym dramatem.

Bóg według Esperanzy dotkie ludzkość Nadprzyrodzonym Znakiem, który nie będzie końcem świata, lecz szansą, nadzieją dla wielu serc na poprawę, na Odnowę Kościoła (co ciekawe, "Esperanza" znaczy "nadzieja"...). Każdy odczuje to Boże Wezwanie w sposób duchowy i nie będzie mógł zaprzeczyć jego faktowi.

Co mówią inne katolickie objawienia?

W Kościele katolickim jest więcej objawień, zapowiadających Znak dla Dusz, jednak należy pamiętać, że o ile Kościół Katolicki odnosił się do Marii Esperanzy niemalże z entuzjazmem, to wśród objawień zapowiadających Znak są też i takie, które są przez Kościół odrzucone lub wobec których Kościół odnosi się z rezerwą (a nie jest to jedno i to samo).

Wśród odrzuconych objawień można wymienić wizje Wiliiama Kamma, ekskomunikowanego przez Watykan, natomiast wśród wizji, wobec których Kościół odnosi się z dystansem, ale bez potępienia są min. objawienia Gianny Tallone Sullivan z USA, która została zmuszona przez lokalnego biskupa do milczenia na temat swoich wizji na terenie jego archidiecezji, lecz jednocześnie jej wizje nie są przez Kościół potępione. Co więcej, coraz więcej hierarchów katolickich w USA prywatnie podziela wiarę w objawienia Gianny, gdyż zapowiadane przez nią pojawienie się dwóch słońc na niebie, jako części Bożego Planu zaintrygowało opinię publiczną w USA, powodując ponowny zwrot wielu Amerykanów ku praktykom religijnym, a całej sprawie dodaje smaczku fakt, iż sama Gianna była swego czasu aktorką znaną z serialu "Flying Nun".

http://interia360.pl/swiat/ameryka/artykul/przepowiedziala-zniszczenie-world-trade-center-zapowiada-wiatowy-quot-test-dusz-quot,48315

Nad Ziemią zajaśnieją dwa Słońca!
wp.pl | dodano: 2011-01-24 (12:36) 165 opinii
(fot. NASa/ California Institue of Technology)

Astronomowie zapowiadają, że pod koniec 2011 roku będziemy świadkami niezwykłego zjawiska. Nad naszą planetą zajaśnieją dwa słońca, a przez dwa tygodnie nie zapadnie zmrok – podaje australijski serwis „Now”.

 Brad Carter, fizyk z Uniwersytetu w Southern Queensland w Australii uważa, że Betelgeza traci „paliwo”, niewątpliwie zbliża się do kresu swojego istnienia i już w najbliższej przyszłości nastąpi jej eksplozja.

 Gdy do tego dojdzie, obserwatorzy na Ziemi będą mogli dostrzec tak jasny obiekt, że będzie on imitował drugie Słońce, a światło będzie tak silne, że na naszej planecie przez tydzień lub dwa nie zapadnie zmrok.

« Ostatnia zmiana: Październik 06, 2011, 15:07:47 wysłane przez songo1970 » Zapisane

"Pustka to mniej niż nic, a jednak to coś więcej niż wszystko, co istnieje! Pustka jest zerem absolutnym; chaosem, w którym powstają wszystkie możliwości. To jest Absolutna Świadomość; coś o wiele więcej niż nawet Uniwersalna Inteligencja."
songo1970


Maszyna do pisania...


Punkty Forum (pf): 22
Offline

Płeć: Mężczyzna
Wiadomości: 4934


KIN 213


Zobacz profil
« Odpowiedz #151 : Październik 13, 2011, 09:04:43 »

III wojna światowa w chińskich przepowiedniach                                             15-9-2011

Kategoria: ważne i ciekawe
Autor: GlobalnaSwiadomosc

 

 

Czy wiecie, że Chińczycy mają własne przepowiednie, dot. III wojny światowej, coś na kształt naszego, europejskiego Nostradamusa ?

Już 55 z 60 przepowiedni ze słynnej w Chinach księgi Tui Bei Tu się wypełniło. Najważniejsze jednak jest ostatnie 5 z nich ... 


Ale zacznijmy od początku:


Wielu z was zapewne słyszało o starożytnej, chińskiej Księdze Przemian - I Ching.   

Wikipedia podaje, że (link):
"Księga Przemian jest jednym z najstarszych chińskich tekstów klasycznych, reprezentujących rdzennie chińską kosmologię i filozofię. Jest księgą kanoniczną taoizmu i konfucjanizmu. Księga była i jest używana do wróżb, które w starożytnych Chinach pełniły wyjątkową rolę m.in. przy sprawowaniu władzy, organizowaniu ceremonii, wypraw wojennych itd. W tym charakterze była używana przez władców dynastii Zhou, dlatego nazywa się ją także Zhouyi - Przemiany Zhou." 

Nie trzeba chyba nikomu tłumaczyć, że Księga I Ching jest jednym z najważniejszych dla wszystkich chińczyków, starożytnych tekstów, a mistrzowie I Ching jednymi z najbardziej poważanych ludzi w państwie, we wszystkich epokach istnienia państwa chińskiego.

Jeden z takich mistrzów - Lee Chung-Feng, był osobistym prorokiem i doradcą wojskowym cesarza dynastii Tong (765 AD) i jest uważany za jednego z najbardziej dokładnych proroków w historii Chin. Lee Chung-Feng był sławnym znawcą I-Ching i mistrzem astrologii. Napisał książkę, nazywaną Księgą Przepowiedni Tui Bei Tu  推背圖 (link), która ma 60 stron (60 wierszy z 60 rysunkami). Każdy wiersz z rysunkiem to odrębne proroctwo, które opisuje chińskie wydarzenia historyczne, w porządku chronologicznym. Jak już wyżej wspomniałem, 55 z 60 proroctw już się wypełniło.

O czym więc mówi pozostałe 5 proroctw Tui Bei Tu, autorstwa Lee Chung Fenga, które powinny się jeszcze spełnić ?

 

Wiersz 56 mówi o III wojnie światowej, poniewaz wiersz 55 spełnia się właśnie teraz (chodzi o niepodległość Taiwanu i Prezydenta tego kraju):




- rozpoczęcie wojny, która "nie będzie zależeć od
   żołnierzy".

- miliony mil zabójczego dymu

- na górze grzyb a na dole fontanna

- wielki problem nie rozwiązany a jeszcze większy stworzony

 

 

Powyższy rysunek jest interpretowany w następujący sposób:

2 żołnierzy stoi, każdy na jednym kontynencie, a kontynenty te są przedzielone morzem (oceanem). Nie używają broni dzierżonej w dłoniach, lecz zioną na siebie ogniem. 2 ryby skaczą na siebie ponad wodami oceanu i 2 ptaki atakują się nawzajem.

 

Wiersz 57 wyraźnie mówi o nadejściu Mesjasza i zapanowaniu pokoju na ziemi:

- W ekstremalnej sytuacji, sprawy się odwrócą. Wszyscy pokłonią
   się dziecku o wzroście 3 stóp (ok. 91,5 cm).

- W czasie kiedy Niebieski Zachód i Czerwony Wschód będą toczyły
   walki walki, pojawi się Syn Boży, który przyniesie
   pokój i zatrzyma zabijanie.

- Ten niewiarygodny geniusz pochodzi z krainy w połowie drogi
   pomiędzy dwoma, zachodnim i wschodnim, wychowany na 
   zachodzie, zakończył wszystkie wojny na dobre.

 

 niebieski zachód to NATO                              a Czerwony Wschód to Chiny                                     

                                               

Powyższy rysunek przedstawia dziecko gaszące pożar wodą.

 

Wiersz 58:


 

- Nastał znowu pokój i wszyscy stali się braćmi.

- Na miliony mil spokój poza północnym wschodem, gdzie wciąż jest
   niebezpiecznie, więc nie można jeszcze zaśpiewać globalnej pieśni
   pokoju.

 

 

Powyższy rysunek jest interpretowany w następujący sposób:

4 mężczyzn dzierżących łuki i strzały. (Łuki i strzały reprezentują władzę.) Wszyscy posiadają urzędowe pieczęcie w ich rękach. (W starożytnych Chinach, gdy urzędnicy brali udział w oficjalnych spotkaniach, musieli posiadać swoje pieczęcie przy sobie.) Obraz ten wskazuje, że po wojnie będzie jakiś nowy porządek świata.

 

Wiersz 59:

- Nie ma już zamków, nie ma murów

- Nie ma twojego i nie ma mojego

- Ludzie na świecie stają się jedną rodziną i wszędzie widać
   powodzenie

- Cały świat się raduje z powodu jednego człowieka, który idzie za
   wolą Boga i stwarza coraz lepsze warunki na świecie

- Czerwony, żółty, czarny i biały: wszyscy razem. Północ, Wschód,
   Południe i Zachód w całkowitej harmonii. 

Powyższy rysunek jest interpretowany w następujący sposób:

Obraz człowieka wyciągającego słomkę z filiżanki. (Tego typu słomka i kubek to rodzaj chińskiej wyroczni). Obraz ten pokazuje, że (według symboliki chińskiej) człowiek ten zrobi wszystko zgodnie z wolą Bożą.

 

Wiersz 60:



- Pozytywne i negatywne, nie kończący się cykl.

- Kończący kończą, a startujący startują.

- Na tym etapie będą studiowane liczby Boga.

- Naturalny cykl życia ludzkiej rasy będzie złamany.

- Popychanie człowieka do odpoczynku okaże się lepsze.

 

Powyższe zdjęcie ukazuje jednego człowieka popychającego drugiego.

Wiersz sugeruje, iż ludzkość będzie studiowała / pogłębiała Boską wiedzę, a choroby i śmierć nie będą już miały nad nią władzy. 

           

- KONIEC PRZEPOWIEDNI LEE CHUNG FENGA -

 

Ciekawostką jest to, że powyższa przepowiednia, w kwestiach: nadejścia Mesjasza oraz nastania czasów wiecznego pokoju na ziemi, w dużej mierze pokrywa się z biblijną, .

Zapowiedź uzyskania (odzyskania?) przez ludzi nieśmiertelności na ziemi, wydaje się być nie mniej intrygująca i także zgodna ze starym testamentem. 

 

Istnieje jeszcze jedno znane, chińskie proroctwo, autorstwa Ju-Ge Lianga (181-234 AD). Był on powszechnie uważany za najlepszego stratega wojennego, w okresie trzech królestw (link), a jego pseudonim był bardzo wymowny - Przyczajony Smok (Crouching Dragon).

Ju-Ge Liang stworzył 14 zwrotkowy wiersz przepowiadający historię Chin, który uważany jest przez Chińczyków za jedną z najbardziej trafnych przepowiedni w historii. W swoich ostatnich 3 zwrotkach, Ju-Ge Liang także przepowiada wielką i dewastującą wojnę Chin z zachodem, nadejście Mesjasza i czasy wiecznej szczęśliwości na ziemi.   

 

Czy Chińczycy wierzą w te przepowiednie ? Czy także uważają, iż czasy wielkiej wojny z zachodem, opisane w tych przepowiedniach są już bliskie ?

Nie znam odpowiedzi na powyższe pytania, ale trudno mi obojętnie przejść obok faktu, iż w tak wielu częściach świata, w tak różnych od siebie kulturach, w bardzo podobny sposób opisano zdarzenia z ówczesnej dalekiej przyszłości, a które będą się realizowały jeszcze za naszego życia. 

Przepowiednie te napawają mnie niepokojem, także z tego powodu, iż tak postawa Chin, jej rosnąca potęga militarna i gospodarcza, jak i sytuacja polityczno-ekonomiczna na całym świecie, czynią te przepowiednie bardziej realnymi do spełnienia, niż kiedykolwiek przedtem.

http://www.globalnaswiadomosc.com/3wojnapochinsku.htm
Zapisane

"Pustka to mniej niż nic, a jednak to coś więcej niż wszystko, co istnieje! Pustka jest zerem absolutnym; chaosem, w którym powstają wszystkie możliwości. To jest Absolutna Świadomość; coś o wiele więcej niż nawet Uniwersalna Inteligencja."
chanell

Maszyna do pisania...


Punkty Forum (pf): 72
Offline

Płeć: Kobieta
Wiadomości: 3453



Zobacz profil
« Odpowiedz #152 : Listopad 11, 2011, 15:17:58 »

Krzysztof Jackowski o 2012 roku


Drżę przed rokiem 2012! Moim zdaniem katastrofę spowodują ludzie. – ostrzega najsłynniejszy polski jasnowidz Krzysztof Jackowski.

Mieszkający w Człuchowie jasnowidz Krzysztof Jackowski (48 l.) od ponad dwudziestu lat specjalizuje się w poszukiwaniu zaginionych ludzi. Jego sukcesy w tej dziedzinie potwierdzają policjanci, którym pomógł bezbłędnie wskazując miejsca położenia zwłok. Jasnowidz potrafi jednak także przewidywać wydarzenia, które mają dopiero mieć miejsce na Ziemi. Jego najsłynniejszą i niezwykle trafną przepowiednią była zapowiedź wielkiego kryzysu związanego z bankami, który rozpoczął się w momencie precyzyjnie wskazanym rok wcześniej przez jasnowidza, czyli w połowie września 2008 roku. Jasnowidz od lat jest pytany o rok 2012, w którym według wielu osób ma wydarzyć się Armagedon na Ziemi. Krzysztof Jackowski od lat unikał odpowiadania na to pytanie, ale od pewnego czasu nie ukrywa, że temat roku 2012 zaczyna go coraz bardziej niepokoić. Oto fragment rozmowy z jasnowidzem, która została przeprowadzona 10 listopada 2011 roku.

Jesteś znanym jasnowidzem, odnajdujesz ludzi, często sprawdzają się twoje wizje dotyczące przyszłości. Co myślisz o roku 2012?

Krzysztof Jackowski (KJ): Ciężko mieć wizje dotyczącą roku 2012, gdyż jak się ma wiedzę na dany temat, to ta wizja jest mniej obiektywna. Kiedyś, kilka lat temu uważałem to za nonsens. Rok 2012 tak jak 2011 czy 2017 – czym on miałby się różnić? Ale z powodu tego, co się wydarzyło w ostatnich kilku latach i co się dzieje niestety na całym świecie, to rok 2012 jest raczej jakimś pewnikiem, że coś nie daj Bóg złego się wydarzy. Wydaje mi się, że ta cała parodyczna wręcz sytuacja na świecie, ekonomiczna i międzynarodowa nie może dłużej trwać. To się musi w czymś wykoleić, bo to jest nienormalne.

Czy twoim zdaniem to będzie katastrofa w sensie globalnego kryzysu gospodarczego czy raczej naturalna, jak gigantyczne trzęsienia ziemi czy monstrualna powódź?

KJ: Wszystko zmierza ku temu, że to ludzie doprowadzą do pamiętnej daty 2012. Kryzys gospodarki światowej robi takie spustoszenie, że to musi do czegoś doprowadzić. Nie wypatrujmy z kosmosu jakieś zagłady, po prostu będzie jakiś poważny przewrót. To będzie coś, co będzie miało związek z poważną sytuacją gospodarczą na całym świecie przez różne zdarzenia. Oczywiście człowiek dysponuje bronią zniszczenia taką, że może to być podobne do kataklizmu z kosmosu. Człowiek jest to w stanie sam na Ziemi wywołać. Uważam, że to będzie najbardziej prawdopodobne, ale ja w sposób rzeczywisty… drżę przed rokiem 2012!

Najbardziej popularna jest teoria mówiąca o tym, że dojdzie do przebiegunowania Ziemi. Słońce poprzez swoją aktywność doprowadzi do zmiany biegunów, co pociągnie za sobą globalny Armagedon. Czy wierzysz w takie teorie?

Niczego nie można wykluczyć, ale… zwróćmy uwagę na pewną rzecz, bądźmy realistami. Czy w ogóle ktoś pamięta taką sytuację w historii świata, która jest obecnie? Nawet jak komunizm miał kryzys i upadek, to jak się okazuje był mały pikuś do tego, co się w tej chwili dzieje na całym świecie. Ja uważam, że to jest na pewno ten kierunek, że to ludzie spowodują i ten obecny kryzys jest przednówkiem jakieś wojny. Oby nie stało się tak, jak mówię.

Uważasz, że jakieś dramatyczne wydarzenie na Ziemi w 2012 jest nieuniknione?

Tak. Sytuacja na Ziemi jest zbyt napięta, coś musi się wydarzyć, aby świat zaczął podążać w innym kierunku. Na razie to wszystko wchodzi w jakiś potężny paradoks. Dofinansowania upadających banków, które spowodowały kryzys światowy, ciągłe dodrukowywanie pieniędzy - to jest droga donikąd. Rozumiem te światowe protesty, które mają obecnie w różnych krajach. Oni mają rację!

Boisz się roku 2012?

Wydaje mi się, że to będzie bardzo niebezpieczny czas dla ludzi, dla Ziemi. Nie chcę nikogo straszyć, bo to naprawdę nie o to chodzi. Będzie jak będzie, wpływu na to i tak mieć nie będziemy. Jednak narasta we mnie lęk, ogromny niepokój. Kiedyś tego nie miałem. Kiedy ktoś pytał mnie o rok 2012, to tylko się z tego śmiałem, bo przecież ludzie lubią takie rzeczy, lubią bać się i wierzyć w różne kataklizmy, które zapowiadali jacyś prorocy i media. Jednak od kilku ostatnich miesięcy to się we mnie zmieniło, gdyż data 2012 zaczyna być dla mnie czymś, co sprawia, że… tak, powiem to szczerze – zacząłem się bać tej daty. Coś się musi wydarzyć, to jest nieuchronne. Przebiegunowanie Ziemi, ogromny światowy konflikt… to rzecz drugorzędna, co to będzie. Taka sytuacja, jaką obecnie mamy na Ziemi nie może trwać wiecznie. Coś się wydarzy na pewno! To może być ostatnia szansa dla Ziemi, aby odzyskać równowagę.

/rozmawiał A.W./

Warszawa, 10.11.2011

http://strefatajemnic.onet.pl/apokalipsa/krzysztof-jackowski-o-2012-roku,1,4904404,artykul.html
Zapisane

Na wszystkie sprawy pod niebem jest wyznaczona pora.

            Księga Koheleta 3,1
greta
Gość
« Odpowiedz #153 : Listopad 11, 2011, 19:27:14 »

http://eczyzo.mysle.pl/przeczytaj-i-pomysl/

Na tej stronce sa ciekawe przepowiednie roznych wizjonerow.Polecam.
Zapisane
east
Gość
« Odpowiedz #154 : Listopad 11, 2011, 23:38:11 »

Jackowski :
Cytuj
Będzie jak będzie, wpływu na to i tak mieć nie będziemy. Jednak narasta we mnie lęk, ogromny niepokój. Kiedyś tego nie miałem.
Kiedy człowiek się poddaje uznając, że nie ma na nic wpływu, to w miejsce wiary i nadziei wkrada się strach. I wtedy przegrywasz.
Wpływ zawsze mamy, choć nie rozumiemy w jaki sposób.
Zapisane
greta
Gość
« Odpowiedz #155 : Marzec 22, 2012, 09:15:54 »

http://innemedium.pl/wiadomosc/wedlug-przepowiedni-jutro-dojdzie-wielkiego-trzesienia-przesuniecia-osi-ziemi



Wklejam linka,poniewaz nie potrafie skopiowac fotografii,a w tym tekscie sa bardzo ladne i jest ich kilka.


Ułożenie planet dnia 22.03.2012 kiedy to ma dojść do wielkiego trzęsienia ziemi

Ostatnio wiele redakcji na świecie otrzymało ciekawą korespondencję. Pochodzi ona od tajemniczej grupy badaczy nazywających siebie Terral. Twierdzą oni, że odkryli 188 dniowy cykl między wielkimi trzęsieniami ziemi i wiążą go z pozycją planet względem siebie, co powoduje efekty grawitacyjne powodujące w efekcie wzmożenie aktywności sejsmicznej.

Według wiadomości rozesłanej do mediów następne wielkie trzęsienie ma nastąpić jutro, czyli 22 marca 2012.

Cykl 188 dni według twórców posłannictwa wyznaczały takie zjawiska sejsmiczne jak trzęsienie chilijskie z 27.02.2010 o sile 8.8 w skali Richtera


Oraz wstrząsy z Nowej Zelandii z 03.09.2010 o sile 7.0 w skali Richtera


A następnie 11.03.2011 i wielkie trzęsienie Tohoku w Japonii.


Idąc dalej w zgodzie ze 188 dniowym wzorem mamy trzęsienie w Fidżi z 15.09.2011 roku o sile 7.3 w skali Richtera.


Kolejny wstrząs powinien nastąpić 22.03.2012, ale pewnie, jeśli nie nastąpi to, jako ten duży wstrząs zostanie zakwalifikowane wczorajsze wydarzenie z Meksyku i znowu zacznie tykać następne 188 dni.

Według badaczy skupionych wokół Terral ten cykl sięga aż 1965 roku. Według tej grupy wstrząsy przepowiadane na 22 marca maja być tak silne, że przesuną oś Ziemi o kilkanaście centymetrów.

Twórcy tej wiadomości wystosowali na końcu ostrzeżenie dla osób mieszkających w okolicy obszarów aktywnych sejsmicznie tak, aby uważali w okolicy 22 marca. Całe szczęście nie trzeba będzie długo czekać na weryfikację tego proroctwa

 

 
Źródło:
http://beforeitsnews.com/story/1908/925/Warning_March_22,_2012_Press_Release_War...

« Ostatnia zmiana: Marzec 22, 2012, 20:49:27 wysłane przez Dariusz » Zapisane
Dariusz


Maszyna do pisania...


Punkty Forum (pf): 3
Offline

Płeć: Mężczyzna
Wiadomości: 6024



Zobacz profil Email
« Odpowiedz #156 : Marzec 22, 2012, 20:54:04 »

>Greta'o<,
zamieściłem w Twoim poście ten artykuł i jeśli chcesz się nauczyć zamieszczać te fotki, to kliknij na opcję "modyfikuj wiadomość" na okienkiem dialogowym (Twoim postem) i przyjrzyj się jak to się robi.
Kopiujesz adres obrazka (prawym przyciskiem myszki) następnie klikasz na ikonkę img (drugi kwadracik w rzędzie nad buźkami) i gotowe.

I przepraszam za ofa. Duży uśmiech
Zapisane

Pozwól sobie być sobą, a innym być innymi.
Dariusz


Maszyna do pisania...


Punkty Forum (pf): 3
Offline

Płeć: Mężczyzna
Wiadomości: 6024



Zobacz profil Email
« Odpowiedz #157 : Marzec 23, 2012, 09:36:58 »

Post >Krzysiek'a< przeniosłem do: KOMPUTER - jak to zrobić? >>
Zapisane

Pozwól sobie być sobą, a innym być innymi.
songo1970


Maszyna do pisania...


Punkty Forum (pf): 22
Offline

Płeć: Mężczyzna
Wiadomości: 4934


KIN 213


Zobacz profil
« Odpowiedz #158 : Kwiecień 29, 2012, 15:19:11 »

Qumaran..
<a href="http://www.youtube.com/v/mUp1fHpRFlQ?version=3&amp;amp;hl=pl_PL" target="_blank">http://www.youtube.com/v/mUp1fHpRFlQ?version=3&amp;amp;hl=pl_PL</a>
Zapisane

"Pustka to mniej niż nic, a jednak to coś więcej niż wszystko, co istnieje! Pustka jest zerem absolutnym; chaosem, w którym powstają wszystkie możliwości. To jest Absolutna Świadomość; coś o wiele więcej niż nawet Uniwersalna Inteligencja."
songo1970


Maszyna do pisania...


Punkty Forum (pf): 22
Offline

Płeć: Mężczyzna
Wiadomości: 4934


KIN 213


Zobacz profil
« Odpowiedz #159 : Maj 01, 2012, 05:59:27 »

Komu służy "dobro powszechne"...

PRZEPOWIEDNIA PUSTELNIKA z Puszczy Różańskiej koło Baranowicz



Maszynopis nadesłano w 1994 roku do Stowarzyszenia Miłośników Baranowicz i Okolic w Gdyni
 jako „Niezwykły List do Redakcji” wysłany przez Franciszka Zielenkiewicza z Baranowicz.

 Oto jego treść:

 Pracowałem jako archiwista w NKWD. Byłem tam archiwistą, ale ocierałem się tam o wiele strasznych tajemnic, może o niektórych jeszcze napiszę. Pamiętam jak przekazano do archiwum papiery, które pozostały po postaci bardzo dziwnej, o której po wsiach krążyły nawet legendy, a którą nazywano Starcem lub Pustelnikiem z Puszczy Różańskiej.
 Żył ów człowiek samotnie w opuszczonej gajówce, a zjawił się tam po roku 56. wypuszczony z łagru. Był Polakiem, tutejszym, nie chciał widać opuścić tych stron, może nie miał dokąd jechać, może był tu kiedyś gajowym lub leśniczym. Niewiele o nim wiadomo. Władze zostawiły go jakoś w spokoju, a ludzie chodzili czasem do niego po zioła i rady. Nikt już nie pamięta, jak się nazywał naprawdę, a gdy znaleziono go martwego, nie było w jego pustelni ani dowodu osobistego, ani żadnej fotografii, tylko rękopis, który pracownik NKWD zabrał i oddał do archiwum. Przeczytałem. Było to proroctwo. Gdy zaczęło się spełniać, wykradłem rękopis i ukryłem w domu.

 Zawierało na przykład pojawienie się Gorbaczowa:

 ► „Nastanie człowiek, a znak tajemny na czole mieć będzie. Zburzy Cesarstwo Zła, zawieruchę wyzwoli, wschód z północą się zderzy a zachód z południem, jednakowoż z tej zawieruchy wyłoni się dobro i sprawiedliwy porządek równych sobie…”

 Jest tam również przepowiednia tycząca Polski. Oto, co napisał Pustelnik z Puszczy Różańskiej:

 ► „Po latach mroku i krzywdy dzień oczyszczenia nastanie w Ojczyźnie przodków moich. Strzeżcie się umarłych!... Wrócą po sprawiedliwość i musi być im dana. Upomną się zamęczeni wojownicy, kapłani zgładzeni skrytobójczo, wasze matki i siostry za łzy przelane w męce…”
 ► „Do zwycięskiego boju lud poprowadzi mąż zwyczajny z Bożą Matką na sercu, a jego wyczyn rozsławi Polskę na całym świecie…”
 ► „Potem ciężkie czasy nastaną, kiedy wybierać trzeba będzie między sprawiedliwością jednaką dla wszystkich a mocną ręką, która żelazny porządek zaprowadzić zechce w imię dobra powszechnego...
 Mocnej ręki się strzeżcie, bowiem za pretekst dobro powszechne zawsze despotom służyło! A kiedy wojna krwawa wybuchnie na ziemi semitów, z dala od niej bądźcie. Głód was czeka, waśnie rodzinne, brat na brata rękę podniesie, judasze krążyć będą pośród was, do zdrady namawiać. Nie ulegajcie....”
 ► „Boga miejcie w sercu. Oczy ku ziemi zwróćcie, tylko ona Polakom pomyślność zapewnić może”.
 ► „Patrzcie kobiety! Matka Polka prawdę Wam objawi. Strzeżcie jej wtedy, bowiem nieszczęście na was spłynie, jeśli nie uchronicie jej przed Despotą. Lat siedem przed końcem wieku próba was czeka wstrząsem brzemienna, wielkie miasto zapłonie, rzeka wystąpi z brzegów, znaki na niebie krwawe się pokażą. Wtedy do Matki się zwróćcie, a ona drogę Wam wskaże. Jeśli posłuszni jej będziecie, szczęśliwość Polskę czeka”.

 Sam nie wiem, co o tym myśleć, za władzy radzieckiej nie nauczono nas wierzyć we wróżby, ale kto wie?...
 [Koniec listu]


 DO PRZEMYŚLENIA:

 W kontekście proroctwa może jednak „kłótnie” o katastrofę smoleńską - choć prawie wszyscy mamy ich już dość - nie są takie bezpodstawne, a wykpiwane powszechnie hasło "zdrada" nabiera głębszego wymiaru?...
 Może coś więcej chciał nam powiedzieć wydobyty spod wraku samolotu prezydeckiego wieniec z żywymi kwiatami, i ocalała flaga państwowa, i zawisła na drzewie, nienaruszona kartka z tekstem powitalnym pilota do pasażerów?...
 Może czas otrząsnąć się z nienawiści do Jarosława Kaczyńskiego?... Zastanowić się, dlaczego jest i co by było, gdyby go nie było... - ale pod kątem przebudzenia, oczyszczania pól karmicznych, a nie polityki...
 Może czas nazwać po imieniu formacje judaszy?...
 Może magiczne „67 lat” to kod triumfu Despoty i zniewolenia praenergii żeńskej?...
 Może o tym - ostatni już raz przed domknięciem Wielkiego Cyklu - chciała przypomnieć nam Fala Księżyca»?... (Nastepny raz pojawi się ona za 260 dni, 23 grudnia, czyli po "magicznej dacie".)

 WYMIAR KARMICZNY:

 Wczorajszy kin 219 - «11 Cauac», przywołał fraktal wojny secesyjnej w Stanach Zjednoczonych. Wojna Północy z Południem wybuchła 12 kwietnia 1861 roku, w znaku «Niebieskiego Spektralnego Wichru», w jedenastym dniu «Fali Księżyca».

 Z tymi kwestiami zmierzymy się już niebawem - w «Fali Białego Wiatru».


 [18.04.2012 /kin 220 – 12 Ahau]
http://www.maya.net.pl/opinie.php?LANG=pl&sub=listy&id=517
Zapisane

"Pustka to mniej niż nic, a jednak to coś więcej niż wszystko, co istnieje! Pustka jest zerem absolutnym; chaosem, w którym powstają wszystkie możliwości. To jest Absolutna Świadomość; coś o wiele więcej niż nawet Uniwersalna Inteligencja."
Kiara
Gość
« Odpowiedz #160 : Maj 01, 2012, 12:20:55 »

Bardzo ciekawa ta przepowiednia poniekąd absolutnie potwierdza moja wiedzę. Fala księżyca to odnowienie wiedzy aspektu żeńskiego , całkowity powrót wiedzy uczuć , które są niezbędne by kreować mądrość serca, bowiem sama logika , sama czysta teoretyczna i praktyczna wiedz są nie wystarczające w prawości i godności życia.
Wiedza uczuć musi iść w parze z logiką by stworzyć nierozerwalny DUET MĄDROŚĆ SERCA CZŁOWIEKA!
To co było nam odbierane przez wieki , mądrość kobiet musi się połączyć z mądrością mężczyzny, wówczas na ziemi nastąpi Złoty Wiek Wszelakiej Obfitości.
Naprawdę mężczyźni nie mają powodów do żadnych obaw , leków o to iż coś stracą!  Oni nic nie stracą , oni zyskają a raczej odzyskają swoje zasłonięte piękno i dobro , które przejawi się jaszcz mocniej ich mądrością wspartą mądrością kobiet.
Jaka jest opcja przyszłości najbliższej? Tak pojawi się ta kobieta ale nie w roli żadnej władczyni a w roli doradczyni ( kiedy to nastąpi nikt nie będzie miał żądnych wątpliwości co do prawdziwości osoby), zwyczajnie stanie się.

Męska rola w bardzo minimalny sposób będzie dominująca w tym pięknym zespoleniu wiedzy mądrości.Ale nie jako dominacja wywierająca wpływ na rzeczywistość ale jako inspiracja zaistnienia tej wspólnie obranej drogi jej realizacji. bowiem domeną mężczyzny jest siła , moc nadawania biegu realizacji wydarzeń i ta moc musi być użyta by coś  co jest już zaprogramowane wspólnie mogło zaistnieć realnie.
taka jest rola dla współczesnych mężczyzn dla aspektu męskiego na przyszłość.
kobiecość to przeolbrzymi depozyt wiedzy męskość to silą jej realizacji by życie stało się pięknem one połączone miłością i harmonią będą je kreowały  wspólnie.

Przeznaczenie naprawdę się wypełnia wola Stwórcy poparta naszymi wyborami realizuje się jako najpiękniejszy dar życia , dar życia z miłością.

I jeszcze jedno coś niezwykle ważnego, nikt ale to nikt za swoje ( powiedzmy złe czyny) nie będzie karany czymś złym.
One zaistniały w ludziach życiach jako forma braku wiedzy o dobrze, jako tylko takom umiejętność podejmowania decyzji w danym momencie.
Ale spowodowały poziom rozwoju osobistego na ich miarę i to ten uzyskany poziom będzie miarą kolejnego poziomu życia tych ludzi. W dziejach swojego życia doszedłeś Człowieku do określonej swojej barwy i wibracji, to one a nie żadne kary ni nagrody staną się wyznacznikiem  Twojego aktualnego statusu życia.
Zatem te ostatnie chwile wykorzystaj mądrze i pięknie by jeszcze ciuteczkę wznieść siebie, przekrocz bariery niemożności a rozświetlisz się najpiękniejszym  światłem miłości w sobie. I pamiętaj że tylko energia  miłość tworzy i tworzy się tylko z energii  miłości.
Zapisane
songo1970


Maszyna do pisania...


Punkty Forum (pf): 22
Offline

Płeć: Mężczyzna
Wiadomości: 4934


KIN 213


Zobacz profil
« Odpowiedz #161 : Maj 01, 2012, 13:29:53 »

..ciekawe, że oglądając proroctwo Daniela- można odnieść wrażenie, iż komuś b.zależy aby te proroctwa się wypełniły,-
bowiem wtedy nikt już by nie podważał żadnej treści zawartych w św. księgach.
Ciekawe komu może na tym zależeć?
Zapisane

"Pustka to mniej niż nic, a jednak to coś więcej niż wszystko, co istnieje! Pustka jest zerem absolutnym; chaosem, w którym powstają wszystkie możliwości. To jest Absolutna Świadomość; coś o wiele więcej niż nawet Uniwersalna Inteligencja."
Kiara
Gość
« Odpowiedz #162 : Maj 01, 2012, 16:27:15 »

A wiesz jest taka frakcja na ziemi ( nie należy z nią identyfikować ludzi tylko  przez tylko z religią ni przez  grupę etniczną) , a  przez opcję władzy i strachu . Ci ludzie ( nie wiem czy świadomi do końca tego co robią) podporządkowani są szczególnemu tokowi myślenia , który miast  powodować w nich rozwój uzależnił ich od swoich wzorców po przez ciągły strach przed czymś.
Oni sadzą iż ich materialne możliwości ( zresztą bardzo duże) dają im wszystkie możliwości i  całkowitą władzę nad kreowaniem rzeczywistości całego świata. 

Nie biorą wcale pod uwagę iż mogą być w błędzie i że ich plany działania  nie są planami ostatecznymi Stwórcy.Jednak ich ułomne  działanie jest niezbędne dla nich i dla innych ludzi by mogli  zobaczyć i zidentyfikować prawdę o nich samych. Przysłowie "po czynach ich poznacie..." jest jak najbardziej odpowiednie dla wszystkich ludzkich kreacji.
Bowiem nie to jest ważne co ktoś pięknie swoimi słowami opowiada, a to jaki efekt jego czyny przynoszą, lub mogły by przynieść gdyby miały moc 100% zaistnienia fizycznie. 

Ci ludzie są propagatorami pokazania realizacji przepowiedni, i OK! one się realizują naprawdę. Zapomniano dodać tylko jednego bardzo istotnego szczegółu.
Do pewnego momentu była jedna wspólna droga , a od pewnego te drogi "rozdwoiły się" są już dwie. Zatem wszystkie prawie proroctwa trzeba potrafić odczytać, a nie interpretować zgodnie ze swoim chciejstwem.
Stwórca ma dwóch "synów" i dwie opcje przyszłości związane z ich planami realizacji dla Ludzkości i ziemi na kolejne eony. Jednak która z tych wersji zaistnieje na minimum 26 tys lat zależało od ludzkości i trzeciej osoby w tym układzie "córki Stwórcy" ( oczywiście określenia córka i synowie są bardzo umowne w tym układzie stosowne do jaśniejszego wytłumaczenia). To Ona podejmowała decyzję ( sądzę iż bardzo długo nieświadomie), którą  drogą  przyszłości Ludzkości potoczy się. Nie można ani Jej ani tych dwóch "synów" zastąpić żadnymi innymi ludźmi,naprawdę nikt nie może zagrać ich ról w zastępstwie ( chociaż  tej opcji wydaje się  że tak)  są to 3 pierwsze  Energie   "wydzielone " ze Stwórcy niosące w sobie pewne kody życia, których nie da się skopiować i wykreować w kimś innym.
Niestety były poczynione ( zarówno wiele razy w naszej bardzo odległej przeszłości jak i teraz) starania żeby zastąpić te osoby innymi. Niestety , po raz kolejny nie można.

Zatem działania tej grypy ( której podporządkowane są inne podobne grupy) pomimo olbrzymich możliwości technicznych i materialnych nie przyniosły i nie przyniosą dla nich oczekiwanego rezultatu. Jednak usiłowania były i są cały czas.

Nadszedł czas na odsłonięcie całej prawdy , która była przez długie wieki ukrywana, dzieje się to Tu i TERAZ nic nie pomogą te wszystkie korupcje , te nienawiści i ta chęć przemożna władzy. Przyjdzie im się  skonfrontować się z  rzeczywistą prawdą, a nie jej tak skrzętnie tworzoną mistyfikacją.
Nie ma przed nami ni kataklizmów globalnych, ni wojny światowej, co kol wiek się jeszcze wydarzy, to tylko po to, by odsłonić twarz oszustwu , manipulacji w celu   zastraszania ludzkości. Bowiem tylko przez działanie ludzi które staje się niepodważalnym dowodem prawdy o nich  samych można ją  zobaczyć i zidentyfikować.
Zatem czy negatywne zachowania przeróżnych ludzi są złem? To zależny przez jaki pryzmat potrzebnej nam wiedzy odczytujemy konkretne zdarzenie. Jeżeli przez odczyt informacji o tym kim są ludzie czyniący takie ohydztwa , to dla nas jest dobrem ich działanie. Bo jest ono ostrzeżeniem i wiedzą o tym w co mamy nie wchodzić ze względu na  skutki.

Jeżeli poznajemy to działanie przez sam skutek czyniony innym i sobie przez tych ludzi, to, to  jest zło. Bo zło jest wówczas  gdy  efektem podejmowanych   decyzji jest cudzy ból , cierpienie lub śmierć. A dla tak czyniących jest to podwójne zło bo, wikła ich w tym i przyszłym życiu w zbiór konsekwencji za swoje czyny.

Ale...  po to mamy wolna wolę by dokonywać wyborów , są one zawsze na miarę osobistego rozwoju , to one o nim świadczą..

Kiara Uśmiech Uśmiech
« Ostatnia zmiana: Maj 01, 2012, 17:28:11 wysłane przez Kiara » Zapisane
songo1970


Maszyna do pisania...


Punkty Forum (pf): 22
Offline

Płeć: Mężczyzna
Wiadomości: 4934


KIN 213


Zobacz profil
« Odpowiedz #163 : Maj 01, 2012, 17:11:17 »

..co racja to racja, z tymi dwoma drogami- Indianie Hopi mieli tą alternatwę ukazaną wieki temu

widać wygrała miłość i życie Uśmiech
Zapisane

"Pustka to mniej niż nic, a jednak to coś więcej niż wszystko, co istnieje! Pustka jest zerem absolutnym; chaosem, w którym powstają wszystkie możliwości. To jest Absolutna Świadomość; coś o wiele więcej niż nawet Uniwersalna Inteligencja."
Kiara
Gość
« Odpowiedz #164 : Maj 01, 2012, 17:45:49 »

Tak, naprawdę istniały zawsze dwie drogi dla dwóch rodów Stwórcy , których pramatką była ta sama osoba , rożni byli tylko pra ojcowie.
Jeden z rodów to była ewolucja duchowa  , drugi to była stagnacja duchowa. , Dla jednego i drugiego istnieje ta sama droga przyszłości bowiem jest tylko jedna droga w górę. A tak naprawdę wszyscy jesteśmy dziećmi "Jednego Ojca i Jednej Matki", "chwilowe" w stosunku do wieczności opcje kierunków doświadczania ( poznawania wiedzy całości zarówno + jak i-) tak naprawdę mają jeden i ten sam cel. Jest nim rozwój duchowy rozwój techniczny to tylko rzec można dodatek , efekt rozwoju duchowego , potrzebny i niezbędny w światach materialnych.

Te dwie drogi w pewnym momencie łączą się ze sobą tworząc jedną wspólną drogę. Ale... zanim się połączą są dwie i kiedy się połączą rolę grały  decyzje obecne. Bowiem doszliśmy do punktu "zero" i albo mogliśmy pójść w gorę łącząc te dwie drogi, albo cofnąć się ponownie by w nowych warunkach technicznych powtórzyć drogę którą przeszliśmy już trzykrotnie.
Która opcja zaistnieje? Nie było wiadomo dosyć długo w 100% , jednak przewagę miała ewolucja uczuciowa i ona przeważyła, wygrała miłość , Zaistniała Epoka Serca.
Nie jest to przegrana opcji "drugiego syna " Stwórcy ( chociaż przez pewien czas może On tak czuć), wyjdzie ze swoim rodem z mroku , otworzy swoje serce na poznanie wiedzy  linii swojego starszego brata.
Zaistniał najpiękniejszy czas z możliwych dla Ludzkości , odnajdziemy się wszyscy w Mądrości Naszych Serc i Serca Stwórcy.

Kiara Uśmiech Uśmiech
Zapisane
Kiara
Gość
« Odpowiedz #165 : Maj 09, 2012, 20:55:03 »

Nadchodzi złoty wiek



Wiele katastroficznych przepowiedni dotyczy bliskiego już roku 2012, ale czy rzeczywiście trzeba się go bać? Phil Gruber, jasnowidz z Nowego Jorku, uspokaja: przyjdą zmiany, ale na lepsze.

Według kalendarza Majów 21 grudnia 2012 roku, o godzinie 11.11 nastąpi całkowite zniszczenie Ziemi. Nasza planeta zderzy się z ogromnych rozmiarów planetoidą i nastąpi koniec ludzkości.


Nostradamus z kolei ostrzega, że w roku 2012 rozpocznie się trwająca 27 lat wojna pomiędzy cywilizacją chrześcijańską a islamem, nastąpi inwazja Arabów na Europę i papież zostanie wygnany z Rzymu. A w starożytnych papirusach egiptolodzy odnaleźli informacje, że kataklizm roku 2012 przetrwa tylko niewielki procent ludzkości... – Proroctwa mają to do siebie, że nie są konkretne, wzajemnie sobie zaprzeczają i wszystko zależy od ich interpretacji – uśmiecha się Phil Gruber. – Jedno jest pewne – wiele starożytnych ksiąg wskazuje na rok 2012 jako ważny w historii ludzkości. Przede wszystkim właśnie wtedy nastąpi ostateczne przejście z Ery Ryb do Ery Wodnika, czyli czasów bardziej duchowych, ale nie sądzę, żeby należało się tego bać. Od przełomu stuleci ludzkość powoli się zmienia, coraz więcej osób potrafi kontaktować się ze światem niematerialnym, z którego otrzymuje przekazy. Zmiany jednak rzadko przebiegają w łagodny sposób, dlatego właśnie w naszych, przełomowych czasach jest tyle kataklizmów, zamachów terrorystycznych, konfliktów religijnych. Taka jest jednak prawidłowość, że aby urodziło się nowe, musi w cierpieniach odejść stare.

Śmierć przynosi przemianę
Phil Gruber jest z wykształcenia anglistą, ale nie pracuje w swoim zawodzie. Prowadzi kursy duchowego rozwoju w Stanach Zjednoczonych, Australii i Europie. Ezoteryką interesował się od wielu lat, ale przełomem w jego życiu stała się choroba. Dziesięć lat temu stwierdzono u niego raka; stan był tak ciężki, że lekarze nie dawali mu niemal żadnych nadziei. Mimo to walczyl uparcie o swoje życie i zdecydował się na operację. Podczas zabiegu ustały funkcje życiowe jego organizmu, przez kilka minut był po „tamtej stronie”. Podczas śmierci klinicznej zobaczył postać ze światła, z którą rozmawiał telepatycznie. Prosiła, żeby wrócił i żył dla innych, pomagał, uczył i pocieszał. Phil – wbrew prognozom nie umarł po operacji, ale w krótkim czasie wyzdrowiał, co według lekarzy było niewytłumaczalnym cudem. Doświadczenie z pogranicza śmierci całkowicie go zmieniło, od tamtej pory otrzymuje przekazy drogą channelingu. – Głęboko wierzę, że niedługo każdy z nas będzie mógł kontaktować się ze swoim Aniołem Opiekuńczym, który jest emanacją Boga, czystą dobrocią i miłością – mówi. – W moim przypadku odbywa się to w ten sposób, że zamykam oczy, wchodzę do tunelu ze światła i pojawiają się odpowiedzi na wszystkie moje pytania.

Słabe związki się rozpadną
Coraz częściej, gdy ludzie przychodzą pytać Phila o swoje sprawy, w jego wizjach pojawia się rok 2012. – Tydzień temu, na przykład, odwiedziła mnie Kate, piękna i miła czterdziestolatka – opowiada Gruber. – Zrobiła wszystko, co tylko mogła, żeby jej pożycie z mężem ułożyło się: wyciągnęła go z alkoholizmu, razem przeszli terapię małżeńską, mają troje dzieci. Niestety, pewnego dnia mąż oświadczył Kate, że jej nie kocha i życie z nią jest dla niego piekłem. Czy muszę mówić, jak ją to zabolało? Podczas channelingu otrzymałem informację, że Kate nie zatrzyma przy sobie męża. Przed rokiem 2012 rozpadnie się zresztą wiele związków, bo nasza planeta się zmienia i ma to na nas duży wpływ. W społeczeństwach, w których tradycyjnie małżeństwa były zawierane dozgonnie, teraz znikają ograniczenia i zaczyna się liczyć wyłącznie prawdziwa miłość. Nadchodzą czasy prawdy, coraz więcej ludzi nie będzie chciało udawać, żyć w smutku i poczuciu krzywdy. Kate jest kobietą rozwiniętą duchowo – medytuje, modli się, jej mąż wręcz przeciwnie – z roku na rok przepaść między nimi pogłębiałaby się. Rozstanie, wbrew temu, co Kate o nim myśli teraz, wcale nie będzie dla niej tragedią – naprawdę lepiej jest nie tkwić latami w toksycznych związkach. Poza tym wiem też, że niedługo spotka miłość swojego życia. I wreszcie naprawdę będzie szczęśliwa.

Zbliża się czas kobiet
W 2012 roku na niebie pojawi się specyficzny układ planet i pewnych gwiazd – ponoć taki sam miał miejsce w 9792 roku p.n.e i to wtedy właśnie wydarzył się biblijny potop. – Nie znaczy to jednak, że rok 2012 będzie czasem zagłady – uspokaja Phil Gruber. – Ludzkość zrobiła ogromny postęp nie tylko technologiczny, ale i cywilizacyjny. Dostrzeżmy to, że wokół nas jest wiele dobra! Nigdy w dziejach nie istniało tyle organizacji charytatywnych, niosących pomoc innym. Ludzie uczą się dzielić tym, co mają, przestają być egoistyczni i żyć wyłącznie dla siebie. W większości społeczeństw zmienił się system kar – nie ma samosądów, kary śmierci, bicia... Narody, które pozostały okrutne, mogą się spodziewać w najbliższych latach doświadczeń, które spowodują, że będą musiały dorosnąć... Kończy się uciskanie i zniewolenie kobiet. Może już niedługo stanie się coś, co pozwoli paniom przejąć rządy w społeczeństwach muzułmańskich? Dla mężczyzn przywykłych przez stulecia do rozkazywania byłaby to znakomita lekcja. Niedługo Benedykt XVI wyznaczy swojego następcę, będzie nim człowiek o imieniu Piotr. Według biblijnych słów: „Ostatni będą pierwszymi”, historia zatoczy krąg. Kolejnym papieżem zostanie kobieta, która całkowicie odnowi i zreformuje papiestwo. Zanim to jednak nastąpi, odkryjemy grób Marii Magdaleny. Jej mogiła (prawdopodobnie znajduje się we Francji) okryta jest rodzajem całunu energetycznego, który powoduje, że ciało pozostaje w stanie nienaruszonym od ponad 2000 lat. Phil Gruber przekonuje, że w dużej mierze przyszłość zależy od nas samych i że najważniejsze jest, aby być dobrym człowiekiem. Każdy w głębi duszy wie, że tylko miłość i współczucie są gwarancją szczęścia. W Złotym Wieku Ludzkości, który nadchodzi, każdy, kto zachowa uczciwość, znajdzie to, czego szuka. Być może będziemy się porozumiewali za pomocą telepatii, rozwiniemy postrzeganie pozazmysłowe i empatię, jedno jednak nie zmieni się na pewno – człowiek potrzebuje i zawsze będzie potrzebował drugiego człowieka.

Anna Forecka
fot. Fotokadr

Tagi: 2012, koniec świata, Phil Gruber, przepowiednie, tajemnice


http://gwiazdy.com.pl/component/content/article/5317-nadchodzi-zloty-wiek
Zapisane
east
Gość
« Odpowiedz #166 : Maj 09, 2012, 23:05:30 »

@Kiaro
Cytuj
po to mamy wolna wolę by dokonywać wyborów , są one zawsze na miarę osobistego rozwoju , to one o nim świadczą..

To przekonanie może okazać się błędne . Nie dokonujesz wyborów TY . Wybory dokonują się , ale nikt tego nie kontroluje z poziomu iluzorycznego JA. To jest inny mechanizm. Nie wiadomo na razie dokładnie jaki, ale przekonanie o własnych wyborach to iluzja.
Zapisane
Kiara
Gość
« Odpowiedz #167 : Maj 09, 2012, 23:49:54 »

@Kiaro
Cytuj
po to mamy wolna wolę by dokonywać wyborów , są one zawsze na miarę osobistego rozwoju , to one o nim świadczą..

To przekonanie może okazać się błędne . Nie dokonujesz wyborów TY . Wybory dokonują się , ale nikt tego nie kontroluje z poziomu iluzorycznego JA. To jest inny mechanizm. Nie wiadomo na razie dokładnie jaki, ale przekonanie o własnych wyborach to iluzja.


Może dla Ciebie east tak jest, ale dla mnie nie i nigdy tak nie będzie, bowiem to ja decyduje o swoim życiu i to JA ponoszę ko sekwencje moich wyborów.

Kiara Uśmiech Uśmiech
« Ostatnia zmiana: Maj 10, 2012, 11:56:29 wysłane przez Kiara » Zapisane
east
Gość
« Odpowiedz #168 : Maj 10, 2012, 08:52:34 »

@Kiaro
Cytuj
bowiem to ja decyduje o swoim życiu i to ja ponoszę ko sekwencje moich wyborowa.
W "inni o energii" piszesz coś, co wydaje się sprzeczne z tym co tutaj przed chwilą napisałaś
Cytuj
Cytuj
Wiedzieć trzeba iż zdarzenia nie tworzy się na ziemi, na ziemi widoczne są już skutki stworzone w przestrzeni energetycznej. My tu na ziemi żyjemy w świecie odbić tego co zostało wcześniej wykreowane w energetycznej matrycy - wzorcu. Każdy wzorzec połączony jest nicią energetyczną ze swoim materialnym odbiciem , ono jest już skutkiem wcześniej stworzonej przyczyny.
http://www.cheops.darmowefora.pl/index.php?topic=7155.msg96045#msg96045

Oczywiście jakieś sprzężenie zwrotne zapewne zachodzi pomiędzy sekwencjami tego, co z tej perspektywy "teraz" doświadczamy w świecie odbić, a tym, co dzieje się "wcześniej" na matrycy. Są to bardzo subtelne połączenia o których informuje nas przeczucie , albo intuicja. Te przeczucia mogą być całkiem nieprzystajace do tzw logiki zdarzeń oraz tego, co JA uważa za słuszny wybór. Tym bardziej wiedząc o iluzoryczności JA (które uważa, że ma na wszystko wpływ ) powinno się  poddać głosowi serca. A ściślej  - JA powinno się samo temu poddać. I ono to uczyni jeśli akurat widzi w tym korzyść, lecz przeważnie stawia siebie w Centrum Dowodzenia Mrugnięcie

Jednakże z  chwilą, kiedy rozpuścisz JA głos serca staje się jedynym przewodnikiem, bo nie ma już tego "podpowiadacza" ,który całe życie dyktował co trzeba zrobić, a czego nie.
Ten głos serca jest jakby głosem bezosobowego Uniwersum - harmonicznie plecącego się wzoru w którym nie ma Ciebie, mnie, ani żadnego wszystko-lepiej-wiedzącego-JA. Dlatego, że wszystko jest jednym organizmem w którym poszczególne komórki pełnią przejściowe role.
Jeśli tak nie jest, to Ty masz rację Kiaro Chichot

ps. Wczoraj obejrzany fajny film (kolejny, już 8my odcinek TOUCH ) wyraźnie to przekazał : Wszechświat zawsze znajdzie sposób, aby połączyć przerwane nici wzoru.
Zapisane
songo1970


Maszyna do pisania...


Punkty Forum (pf): 22
Offline

Płeć: Mężczyzna
Wiadomości: 4934


KIN 213


Zobacz profil
« Odpowiedz #169 : Maj 31, 2012, 12:14:40 »

 Wiadomość wydrukowana ze stron: Niewiarygodne.wp.pl


Prawie nigdy się nie mylił. Przewidział Hitlera, wielkie zamachy i... koniec świata   2012-05-31 (11:00)

Jego sława nie była może tak wielka jak Nostradamusa czy Baby Wangi. Za to skutecznością przewidywania przyszłych wydarzeń nie tylko nie ustępował największym postaciom profetyzmu, ale często je deklasował. Pochodzący ze Stanów Zjednoczonych Edgar Cayce nie posiadał rozległej wiedzy na temat otaczającego go świata, ba, nie miał nawet porządnego wykształcenia - ze względu na nieustanne problemy finansowe swoich bliskich, ukończył tylko dziewięć klas. Dlatego nawet dziś nawet najwięksi sceptycy są często pod wrażeniem wizji i proroctw Amerykanina. Wciąż pojawiają się wprawdzie zarzuty, że jego wiedza była znikoma i oparta na krótkich artykułach, fragmentach książek czy anegdotach. Ale nawet uczeni zachodzą w głowę, w jaki sposób Cayce'owi udało się wyjaśnić pewne zjawiska sprzed tysięcy lat (uprawiał on tzw. life readings), które dopiero niedawno udało się potwierdzić przy pomocy zaawansowanej aparatury.

 Urodzony w 1877 r. amerykański mistyk, który często określany jest także mianem "śpiącego proroka", dowiedział się o drzemiących w nim zdolnościach w wieku 20 lat, gdy został przez swojego znajomego wprowadzony w stan hipnozy. W czasie kolejnych sesji Cayce nie tylko prezentował swoje wizje dotyczące przyszłości i wyjaśniał zjawiska z przeszłości, ale także pomagał leczyć chorych. Gdy wprowadzano go w stan hipnotyczny - po zapoznaniu się z podstawowymi informacjami na temat pacjentów - umiał udzielić szczegółowych informacji na temat nękających ich dolegliwości. Wśród osób, które mu zaufały, znajdowali się przedstawiciele świata nauki, kultury i polityki, m.in.: Thomas Edison, prezydent Woodrow Wilson czy kompozytor George Gershvin.

 Cayce, który był gorliwym chrześcijaninem, szybko stał się też łakomym kąskiem dla cwaniaków, którzy marzyli o zarobieniu szybkich pieniędzy. Niejednokrotnie próbowano go zainteresować szemranymi interesami, w których sam miałby szansę wzbogacić się poprzez typowanie na wyścigach konnych czy wskazywanie miejsc, w których znajdują się skarby. Mistyk, pomimo nie najlepszej sytuacji finansowej, nigdy się jednak nie zgodził na to, by wykorzystywać swoje zdolności do działalności zarobkowej.

 Oto niektóre z prognoz, których odczytu dokonał Cayce. Niektóre z nich już się wypełniły; inne - ku naszemu wielkiemu zaniepokojeniu - dopiero czekają na realizację.

Wizje z przeszłości

 W czasie specjalnych seansów, w których udział brał Cayce, udawało mu się przewidywać nie tylko wydarzenia i zjawiska, które dopiero będą miały miejsce. Miał też wizje związane z tym, co przeszło już do historii - wypowiadał się na temat przemian, jakie zachodziły w przeszłości i przekształceń geopolitycznych, które stały się już częścią dziejów. Cayce - pomimo braku elementarnego wykształcenia - opowiadał o tym wszystkim z detalami. Potem często okazywało się, że prezentowane przez niego teorie, których powiernikiem stawał się w czasie hipnozy, są prawdziwe.

 Zanim właściwego odkrycia dokonali naukowcy, Amerykanin opowiadał m.in. o tym, że w przeszłości Nil płynął ze wschodu na zachód Afryki i wpadał do Oceanu Atlantyckiego. Dzięki obserwacjom poczynionym dopiero w 1987 r. okazało się, że była to prawda.

 Jeszcze przed naukowcami głosił też, że ludzie na kontynentach amerykańskich egzystują od przynajmniej 20 tysięcy lat. Wkrótce, dzięki badaniom przeprowadzonym za pomocą węgla radioaktywnego okazało się, że jasnowidz miał rację (wcześniej naukowcy sądzili, że człowiek na kontynentach obu Ameryk zadomowił się zaledwie 2-3 tysiące lat wcześniej).

Wielki kryzys

 Na radach Cayce'a opierać mogli się także inwestorzy. Sęk w tym, że nie wszyscy mieli taki zamiar. W 1924 r. Amerykanin zaczął opowiadać o załamaniu na giełdzie, które nadejdzie pięć lat później, a które będzie stanowiło zaledwie preludium długotrwałego kryzysu gospodarczego na całym świecie. Dysponował nawet całą serią rozmaitych wskazówek, które miały uchronić inwestorów przed najgorszym. Wielu wolało jednak drwić sobie z jego rad. 24 października 1929 r. - kiedy miał miejsce słynny "czarny czwartek" - mogli tylko pluć sobie w brodę.

 Amerykanin przewidział także długość okresu recesji. Z wygłaszanych przez niego opinii wynikało, że miał się on zakończyć wiosną 1933 r. I ta prognoza okazała się trafna.

 Początek i zmierzch Adolfa Hitlera oraz koniec systemu totalitarnego w Europie

 W 1934 r. o Hitlerze było już bardzo głośno, ale największe triumfy tyran miał dopiero zacząć święcić. Cayce na pięć lat przed wybuchem II wojny światowej ogłosił, że Hitler będzie próbował zawładnąć światem, a jego potęga i władza będą rosły w siłę z każdym rokiem.

 W sierpniu 1935 r. Amerykanin wyjawił, że schyłek władzy tyrana będzie miał burzliwy przebieg. Na dziesięć lat przed śmiercią despoty i na cztery lata przed wybuchem wielkiego światowego konfliktu zapowiedział, że dyktator zostanie w końcu obalony. Zakładał, że jeden z najbardziej prawdopodobnych scenariuszy dotyczący jego schyłku będzie miał związek z interwencją sił, które nadejdą z zewnątrz.

 Jasnowidz nie miał też wątpliwości co do przyszłości doktryny komunistycznej. Podczas jednej ze swoich wizji dał do zrozumienia, że zło, które zrodziło się w Związku Radzieckim, także od tego kraju zacznie w przyszłości obumierać.

Śmierć prezydentów

 Jedna z najbardziej niezwykłych przepowiedni mistyka dotyczyła tragicznych losów niektórych prezydentów Stanów Zjednoczonych. W jednej ze swoich wizji Cayce dostrzegł śmierć prezydenta Roosvelta, a w innej tragiczny koniec Kennedy'ego.

 Franklin D. Roosevelt zmarł przedwcześnie z powodu rozległego wylewu krwi do mózgu w 1945 r. JFK został zamordowany w czasie zamachu, do jakiego doszło w Dallas, w 1963 r.

Człowiek, który przewidział własną śmierć

 Pewna z mrożących krew w żyłach przepowiedni Cayce'a dotyczyła jednak jego własnej osoby. W czasie jednego z seansów jasnowidz dostrzegł ostrzeżenie, z którego wynikało, że nie powinien zbyt często korzystać ze swoich zdolności - miał się ograniczyć do dwóch prognoz dziennie. Amerykanin szybko jednak zignorował tę zasadę. Jak się wkrótce okazało, kosztowało go to życie.

 Zaraz po nadejściu Nowego Roku - 1 stycznia 1945 r. - mistyk dokonał niebywałego odczytu. Dowiedział się, że w ciągu kolejnych czterech dni od pojawienia się tej wizji zostanie pochowany na cmentarzu. Edgar Cayce zmarł 3 stycznia 1945 r. Przyczyną jego śmierci był udar.

Przebiegunowanie Ziemi

 To zjawisko cały czas jest drobiazgowo badane przez naukowców. O przebiegunowaniu, czyli zamianie północnego bieguna magnetycznego z południowym, Cayce mówił już pod koniec lat 20. i na początku lat 30. XX w. Według jego zapowiedzi, przebiegunowanie miało się rozpocząć pomiędzy 1958 a 1998 r. Przewidywał, że wraz z nasilaniem się zjawiska, będzie dochodziło do coraz bardziej gwałtownych zmian klimatycznych.

 Co interesujące, działające przy NASA Centrum Lotów Kosmicznych imienia Roberta H. Goddarda ogłosiło, że niedawno zaszła pewna zmiana w zakresie pola magnetycznego naszej planety. W 1998 r. oba bieguny magnetyczne zbliżyły się do siebie. W dodatku proces przesuwania się biegunów magnetycznych można obserwować cały czas także teraz.

Wizje dotyczące Europy i jej losów

 W przepowiedniach wieszcza nie zabrakło też prognoz, które dotyczyłyby przyszłości Europy. Cayce zakładał, że początek wielkich zmian politycznych i środowiskowych na Starym Kontynencie będzie miał miejsce na początku XXI w.




 "Około roku 2000 nastąpią największe zmiany. Bieguny ulegną przesunięciu wskutek czego na całym świecie zmieni się klimat, a najbardziej odczuwalne będzie to w Europie" - pisał. Dodawał, że północna część kontynentu "zmieni się w mgnieniu oka", co przyczyni się także do zmian granic politycznych.

Koniec świata? Część tych wizji już się spełniła

 Także na przełomie XX i XXI wieku, wielkie tragedie - zgodnie z predykcją Cayce'a - miały zacząć nękać pozostałe kontynenty. Świadkami wielkich zmian w strukturze fizycznej naszej planety mają się stać mieszkańcy Ameryki Północnej, gdzie dojdzie do wielkich pęknięć w obszarze kontynentalnym. Po wschodniej stronie Stanów Zjednoczonych, wskutek kataklizmów i zachodzących zmian geologicznych, ujawnić ma się natomiast zupełnie nowy obszar.

 Początek nowego tysiąclecia ma także zaowocować gwałtownym ocieplaniem się klimatu. Efekt ten ma doprowadzić ostatecznie do rozkwitu flory w obszarach wiecznej zmarzliny. Kraje strefy równikowej zaznać mają natomiast jeszcze większych upałów. Na całym świecie ma dojść do przebudzenia się wulkanów. Wzrosnąć ma również aktywność sejsmiczna, a w wyniku licznych trzęsień ziemi dojść ma do zatopienia wschodniej części Stanów Zjednoczonych (wiele najnowszych ekspertyz naukowych wskazuje, że takie niebezpieczeństwo jest obecnie realne).

Kataklizm w Japonii

 Najciekawsza w świetle ostatnich wydarzeń wydaje się być jednak przepowiednia dotycząca losów Kraju Kwitnącej Wiśni. Na podstawie jednej z wizji Cayce stwierdził, że po jednym z wielkich kataklizmów część Japonii znajdzie się pod wodą.

 W marcu obchodziliśmy pierwszą rocznicę uderzenia fali tsunami w Japonię. Zdarzenie to doprowadziło do jednej z największych tragedii w historii tego azjatyckiego kraju.

 (ao/ac)
    (niewiarygodne.pl)


Copyright © 1995-2012
Zapisane

"Pustka to mniej niż nic, a jednak to coś więcej niż wszystko, co istnieje! Pustka jest zerem absolutnym; chaosem, w którym powstają wszystkie możliwości. To jest Absolutna Świadomość; coś o wiele więcej niż nawet Uniwersalna Inteligencja."
greta
Gość
« Odpowiedz #170 : Wrzesień 13, 2012, 12:42:30 »

Przewidział wojny, Holokaust i Jana Pawła II. Według jego wizji wkrótce staniemy się potęgą!
niewiarygodne.pl 13.09.2012 11:54
Przewidział wojny, Holokaust i Jana Pawła II. Według jego wizji wkrótce staniemy się potęgą!

Przepowiednia ojca Ludwika Rocci (fot. Thinkstock)
  A A A
Jego sławy nie można równać z popularnością Nostradamusa czy świętego Malachiasza, ale pod względem skuteczności oraz szczegółowości swoich wizji bił wielu wieszczów na głowę. Ludwik Rocca był franciszkaninem, a swoje objawienia zaczął ujawniać dopiero pod koniec ziemskiego żywota. Wiele z tych niezwykłych obrazów dotyczyło Polski.

Wszystko zaczęło się po tym, gdy jako 92-letni starzec odwiedził Ziemię Świętą. Tuż po tym ważnym w swoim życiu wydarzeniu jego towarzysze zauważyli, że Ludwik stał się apatyczny. Stan ten trwał sześć tygodni. Potem franciszkanin wyraził dość zaskakującą prośbę - chciał, aby dniem i nocą towarzyszyło mu dwóch zakonników. Zadaniem współbraci miało być zapisywanie każdej wypowiedzi, która padała z jego ust. Jak sam bowiem twierdził, Bóg przemawiał za jego pośrednictwem, obwieszczając przyszłe wydarzenia. Zajście to miało miejsce w roku 1849, zaledwie tydzień przed śmiercią Rocci.


REKLAMA   Czytaj dalej



Jednym z wielkich historycznych wydarzeń, które w stu procentach pokryło się z wizją franciszkanina, był wybuch I wojny światowej. Rocca zapowiedział, iż 65 lat po jego śmierci, czyli w roku 1914, rozpocznie się, ogromna zawierucha wojenna, niosąca śmierć na Półwyspie Bałkańskim, gdzie dojdzie do zamachu i zabójstwa jednego z członków rodziny panującej, wywodzącej się z linii Habsburgów. Zakonnik opowiadał o wszystkich tych wydarzeniach ze szczegółami. Większość z jego zapowiedzi zrealizowała się w najmniejszym nawet ułamku.

Jeszcze bardziej szczegółowo opowiedział brat Ludwik o tym, co się stanie dokładnie 90 lat po jego śmierci. II wojnę światową zapowiedział jako kolejne przerażające wydarzenie, które w krótkim czasie doświadczy ludzkość. I tutaj czas, na jaki przypaść miały owe zajścia, pokrył się w pełni z treścią zapowiedzi - tak, jak to widział duchowny, wojna, której zasięg objął ludzi na całej niemal Ziemi, wybuchła ponownie w 1939 r. Według słów przepowiedni, konflikt ten miał być straszny, a areną jego działań miał stać się cały świat.
W swojej przepowiedni brat Ludwik zapowiedział pojawienie się samolotów i czołgów, które w wizji przybrały postać żelaznych ptaków i smoków, a które to właśnie podczas II wojny światowej po raz pierwszy miały zostać w większości wykorzystane. Przepowiedział również pojawienie się Hitlera, którego nazwał wodzem-szaleńcem, związanym z antychrystem. Ów obłąkaniec miał doprowadzić Niemcy do klęski i poniżenia.

Za swojego życia Rocca zapowiedział też inne wydarzenia związane z II wojną światową, a mianowicie porażkę państw Osi oraz zmianę frontu przez Sowietów i przystąpienie do aliantów. Franciszkanin przewidział również liczbę ofiar Holokaustu. Według jego wizji, śmierć miało ponieść 5 milionów Żydów. Doskonale wiedział też, w jaki sposób wojna się zakończy - założył bowiem, że ten rozdział w historii ludzkości zostanie zamknięty poprzez zrzucenie bomb nuklearnych na dwa japońskie miasta: Hiroszimę i Nagasaki. Treść tej wizji brzmiała następująco: "Nad Krajem Kwitnącej Wiśni chmura ogniem ziejąca obróci w gruzy południe i środek wyspy".


REKLAMA   Czytaj dalej



Wizje franciszkanina były niezwykle interesujące szczególnie z naszego punktu widzenia. W wielu swoich przepowiedniach często wspominał on bowiem o naszym kraju i wydarzeniach, jakie mają się w nim rozegrać. Do dziś olbrzymie wrażenie na komentatorach jego proroctw robi zapowiedź wyboru papieża z Polski. Zgodnie z jego słowami, dając światu głowę Kościoła, która wywodzi się z Kraju nad Wisłą, Bóg miał wywyższyć Naród Polski. W czasach, kiedy wizja została spisana, wywołała ogromne niedowierzanie. Wcześniej, przez wieki, ten dostojny tytuł dzierżyli bowiem przede wszystkim duchowni narodowości włoskiej.

"Najwyżej wyniesie Pan Bóg Polaków, gdyż dadzą światu wielkiego Papieża" - cytuje treść przepowiedni profesor Tomasz Szarota, który wizjom zakonnika poświęcił jeden ze swoich artykułów. Naukowiec przyznał, że z zainteresowaniem zapoznał się z treścią przepowiedni, kiedy przypadkowo natrafił na nią, kiedy poszukiwał materiałów do swojej nowej książki. Ta dotycząca papieża z Polski podważyła wtedy - w jego opinii - wartość treści całego proroctwa. Jak się okazało, niesłusznie.
Według przepowiedni brata Ludwika, Polska, stać się miała jednym z potężniejszych krajów w Europie, a pod jej zwierzchnictwem miały się zjednoczyć kraje słowiańskie. Zjednoczeni Słowianie mieli wspólnymi siłami wypędzić Turków z Europy. Co ciekawe, Polska ma ostatecznie odzyskać swojego króla, który będzie wywodził się z dawnego rodu książęcego. Zakonnik wyjawił też, że nasz kraj stanie się tak ważny, że języka polskiego będą nauczać na uczelniach całego świata.

"Pod hegemonią Polski połączą się Słowianie i utworzą zachodnio-słowiańskie państwo-mocarstwo Europy, którego granicami będą: Odra, Nysa, Adriatyk, Morze Czarne, Dniepr, Dźwina i Bałtyk. Polska zawsze zostanie. Wielki mąż Ameryki roztoczy nad nią przemożną opieką, pod którą w wielkiej szczęśliwości królować będzie" - brzmi cytowana przez naukowca treść przepowiedni.


REKLAMA   Czytaj dalej



Jak stwierdził historyk, właśnie ze względu na wizję, zgodnie z którą Polska ma się stać potęgą, a należy przecież pamiętać, że naszego kraju nie było wówczas na mapach, przepowiednie Ludwika Rocci stawały się wielokrotnie w przeszłości obiektem drwin.

Spośród fascynujących i jakże trafnych - dziś już można tak powiedzieć - przepowiedni brata znajdują się także te, które założyły koniec wielkiej potęgi kolonizacyjnej Anglii czy rozpad wielkiej Rosji, która podzieli się na mniejsze części.

Co nas może czekać w przyszłości? Marny los, jak wynika z przepowiedni, czeka Włochy, której piękne miasta zostaną zrujnowane. Nie można też wykluczyć, bazując na wizjach duchownego, że Watykan przestanie być siedzibą papieża, który "będzie uciekał po zwłokach kardynałów". Źle ma się też dziać w Anglii, która zostanie podbita przez Irlandię i Szkocję. Do zjednoczenia ma dojść natomiast na Półwyspie Iberyjskim, gdzie zunifikować mają się Portugalia i Hiszpania.

www.niewiarygodne.pl
Zapisane
ptak
Gość
« Odpowiedz #171 : Wrzesień 13, 2012, 13:03:08 »

I nic o zmianie wymiarów, nowej Ziemi itp.? Cóż to za nie doinformowany Bóg przemawiał
przez franciszkanina? O NWO też cisza.   Chichot

Ale przynajmniej Słowianie się zjednoczą. I Watykan upadnie. I króla mieć będziemy.
Czyli UE szlag trafi. Fajnie.   Duży uśmiech
Zapisane
east
Gość
« Odpowiedz #172 : Wrzesień 13, 2012, 13:51:52 »

I nic o zmianie wymiarów, nowej Ziemi itp.?
  Cóż , z poziomu gruntu trudno dostrzec, że balon się powiększa Mrugnięcie

 
Cytuj
O NWO też cisza.   Chichot

A no nie do końca cisza
"Pod hegemonią Polski połączą się Słowianie i utworzą zachodnio-słowiańskie państwo-mocarstwo Europy, którego granicami będą: Odra, Nysa, Adriatyk, Morze Czarne, Dniepr, Dźwina i Bałtyk. Polska zawsze zostanie. Wielki mąż Ameryki roztoczy nad nią przemożną opieką, pod którą w wielkiej szczęśliwości królować będzie" - brzmi cytowana przez naukowca treść przepowiedni.
Barack Obama , wielki mąż Ameryki, ma interes w silnej Polsce jako przeciwwagi dla UE . Być może Polska od morza do morza  to zapowiadana już od kilku lat Europa-bis ? USA  nie tyle jest  zainteresowane hegemonią samej Polski, co synergią amerykańskiej technologii oraz naszych surowców - gaz łupkowy (zaplecze biznesowe), no i oczywiście rozbiciem silnej , zjednoczonej Europy. Dziś już nie tak bardzo silnej.
Cytuj
I króla mieć będziemy.
Z podkreślonego fragmentu przepowiedni wynikałoby, że owym królem będzie ów wielki mąż Ameryki, czyli co, Barack Obama Coś

No to akurat nie wiem ,czy to takie fajne Mrugnięcie Po kiego grzyba nam "ciemny" król ?? Będziemy u nas słowiańskimi dolarami płacić ? Duży uśmiech

Z drugiej strony, tak patrząc na Niemcy, to oni źle na amerykańskiej okupacji po II WŚ nie wyszli ... hmhm.. a Niemcy nie mają przeciwwagi dla siebie w Europie. Są poza tem silnie powiązane z najbogatszymi krajami UE, a naszego kraju nikt poważnie nie bierze  póki co, bo nie mamy wsparcia ani na Wschodzie, ani na Zachodzie, ani w Skandynawii . Jedynie zewnętrzny sojusznik mógłby zmienić układ sił. Oczywiście po tym, jak się zmieni układ polityczny w Polsce, a zmieni się, kiedy ludzie pogonią POPiS ...
Zapisane
songo1970


Maszyna do pisania...


Punkty Forum (pf): 22
Offline

Płeć: Mężczyzna
Wiadomości: 4934


KIN 213


Zobacz profil
« Odpowiedz #173 : Wrzesień 13, 2012, 13:58:05 »

Cytuj
Źle ma się też dziać w Anglii, która zostanie podbita przez Irlandię i Szkocję

taa, no i po herbatce.. Duży uśmiech
« Ostatnia zmiana: Wrzesień 13, 2012, 14:15:21 wysłane przez songo1970 » Zapisane

"Pustka to mniej niż nic, a jednak to coś więcej niż wszystko, co istnieje! Pustka jest zerem absolutnym; chaosem, w którym powstają wszystkie możliwości. To jest Absolutna Świadomość; coś o wiele więcej niż nawet Uniwersalna Inteligencja."
east
Gość
« Odpowiedz #174 : Wrzesień 13, 2012, 14:13:40 »

Songo, ale za to Irlandia, to druga Polska, wiec nie będzie tak źle Duży uśmiech Tu i tam się dobrego piwa krajowego napijesz Mrugnięcie
Zapisane
Strony: 1 2 3 4 5 6 [7] 8 9 10 |   Do góry
  Drukuj  
 
Skocz do:  

Powered by SMF 1.1.11 | SMF © 2006-2008, Simple Machines LLC | Sitemap

Strona wygenerowana w 0.201 sekund z 21 zapytaniami.

Polityka cookies
Darmowe Fora | Darmowe Forum

forumwatachyzielonegoamuletu equestrian-world informatyka pack-of-black-and-white faon