Niezależne Forum Projektu Cheops Niezależne Forum Projektu Cheops
Aktualności:
 
*
Witamy, Gość. Zaloguj się lub zarejestruj. Marzec 29, 2024, 11:29:39


Zaloguj się podając nazwę użytkownika, hasło i długość sesji


Strony: 1 2 3 4 5 6 [7] |   Do dołu
  Drukuj  
Autor Wątek: Obudź się Polsko ...  (Przeczytany 75839 razy)
0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.
east
Gość
« Odpowiedz #150 : Luty 10, 2012, 14:21:25 »

ACTA -  rząd wiedział, już w trakcie prac nad tą umową, w 2009 r że nie bedzie negocjacji społecznych i że to ma być tajny dokument.


http://pej.cz/Rzad-celowo-utajnil-negocjacje-w-sprawie-ACTA-Sa-mocne-dowody-a1972

I jak tu ufać zapewnieniom polityków ?
System się sam kompromituje.
Zapisane
songo1970

Maszyna do pisania...


Punkty Forum (pf): 22
Offline

Płeć: Mężczyzna
Wiadomości: 4934


KIN 213


Zobacz profil
« Odpowiedz #151 : Luty 10, 2012, 14:39:53 »

wszyscy politycy bez wyjątku podejmujący decyzję w imieniu Polski/polaków powinni być odpowiedzialni prawnie/karnie/finansowo,-
za swoje decyzje niezależnie kiedy to było, ale szybicej już się skończy ten cykl niż tego doczekamy. Z drugiej strony to i tak dobra refleksja na inną już przyszłość bez systemów i nadzorców.

pozdro Uśmiech
Zapisane

"Pustka to mniej niż nic, a jednak to coś więcej niż wszystko, co istnieje! Pustka jest zerem absolutnym; chaosem, w którym powstają wszystkie możliwości. To jest Absolutna Świadomość; coś o wiele więcej niż nawet Uniwersalna Inteligencja."
east
Gość
« Odpowiedz #152 : Luty 10, 2012, 15:27:18 »

Bardzo mi się spodobało to zdjęcie


Jest bardzo wymowne. Uprzejmy uśmiech od każdego z nas, anonimowych obywateli dla władzy Chichot
Zapisane
arteq
Gość
« Odpowiedz #153 : Luty 10, 2012, 21:57:48 »

Wydaje mi się, ze takie wyciąganie informacji jest... "zbieraniem kwitów i czyhaniem na czyjeś potknięcie, wracaniem do przeszłości oraz wytykaniem pewnych słabości"...

:]
Zapisane
kamil771
Gość
« Odpowiedz #154 : Luty 11, 2012, 22:16:27 »

 Witam,witam  Duży uśmiech
Jak tam nastroje przed 21.12.2012 r ?
Zostało już tylko (aż) 10 miesięcy....
Ech, daliście się wciągnąć do medialnej ostatnio idei ''bój o Acta''  Z politowaniem
A jak to wygląda naprawdę? od kuchni?
Ta co się dzieje wokół ''ACTA" jest super sprawą dla rządu RP. Odwraca uwagę od dużo bardziej ważniejszych sprawach dla polaków.
Bo cóż zwykłego zjadacza chleba obchodzi jakaś ustawa o ""ACTA'' ? odpowiedź jest prosta-nic. Większość osób ma to gdzieś. W tym moja skromna osoba. Lata mi to czy Tusk i Komorowski podpiszę i ratyfikują ten dokument czy też nie.
Ale zrobiło się zamieszanie, media znalazły sobie świetny temat, owszem spadło troszkę poparcie dla PO, ale i co z tego? Do najbliższych wyborów jak stąd do nieba.
Nagle ucichły sprawy służby zdrowia a raczej jej opłakanego stanu, ogromnych pieniędzy jakie rząd Polski przeznaczył na pomoc jakże strasznie biedniutkiej Grecji z naszych kieszeni ( bo przecież grecy są przyzwyczajeni żeby sponsorować im iPhony więc trzeba pomagać tam biedakom  Z politowaniem )
kosmicznych cenach benzyny, bezrobocia  i wiele jeszcze istotnych rzeczy.
Zawsze parę tygodni spokoju dla rządu się przyda, później będzie zawieszenie ratyfikacji, następnie odwieszenie, a w polskich mediach będzie to najważniejszy news dnia, oni myślą w przeciwieństwie do stada owieczek którymi manipuluje się jeszcze łatwiej niż przedszkolakami.
Przy okazji grupki chuliganów mają okazję poćwiczyć sobie walki z policją, w imię boju o acta. oczywiście.
Żal mi tych protestujących głupków, robią z siebie pośmiewisko i tyle/
« Ostatnia zmiana: Luty 11, 2012, 22:18:22 wysłane przez kamil771 » Zapisane
east
Gość
« Odpowiedz #155 : Luty 11, 2012, 23:37:06 »

Wydaje mi się, ze takie wyciąganie informacji jest... "zbieraniem kwitów i czyhaniem na czyjeś potknięcie, wracaniem do przeszłości oraz wytykaniem pewnych słabości"...

:]
Nie wiem ,który post masz na myśli, ale jeśli chodzi Tobie o dokument rządowy, który stał się publiczny to dotyczy on nas wszystkich, bo rząd jest własnością społeczeństwa i mamy obowiązek wręcz rozliczać go z jego postępków, która to zasada nie dotyczy , w moim przekonaniu, osób fizycznych wyrażających siebie w sposób, który nikogo nie krzywdzi. Druga osoba nie jest Twoją własnością. Rząd jest własnością obywateli.

@Kamil771
Cytuj
Bo cóż zwykłego zjadacza chleba obchodzi jakaś ustawa o ""ACTA'' ? odpowiedź jest prosta-nic. Większość osób ma to gdzieś. W tym moja skromna osoba
A jednak ludzi obchodzi to, czemu dają wyraz wychodząc na ulicę i protestując. To, że Ty masz to gdzieś, nie oznacza, że tak sądzi większość. Ty po prostu prezentujesz tu daleko posunięty egocentryzm polegający na tym, że projektujesz swoje podejście w taki sposób, jakby większość myślała podobnie do Ciebie, a to przecież nieprawda. Nie ma nawet dwóch identycznie myślących osób.
Cytuj

Żal mi tych protestujących głupków, robią z siebie pośmiewisko i tyle

A mi Ciebie żal bo robisz z siebie pośmiewisko i tyle Mrugnięcie Miło Ci ? Pewnie, że nie jest Ci miło, lecz jak to u Kalego w pewnym powiedzeniu o moralności ......
Zapisane
arteq
Gość
« Odpowiedz #156 : Luty 12, 2012, 11:52:36 »

Cóż East, w obu przypadkach chodzi o to samo - o rzetelność i wiarygodność, prawdomówność oraz weryfikację tego, prawo i zasadność tejże weryfikacji. Dzięki temu wiemy czy możemy danej osobie/grupie osób wierzyć, zaufać i jakie mogą być prawdziwe intencje. Pewne "prawdy" i zapewnienia, "wiedza" również forsowane jest jako dotyczące nas wszystkich...

Rząd... też składa się z poszczególnych osób z których to żadna nie jest czyjąkolwiek własnością.
Zapisane
east
Gość
« Odpowiedz #157 : Luty 12, 2012, 12:51:48 »

Arteq, osoba pracujaca w rządzie pełni funkcję, którą należy oddzielić od samej osoby. Oceniając program rządu, albo stanowisko ministra nie dokonujemy oceny człowieka, a przynajmniej nie powinno tak być. Tak samo urzędnik nie powinien kierować się osobistymi poglądami czy uprzedzeniami pochylając się nad jakąś sprawą. Niestety mimo deklaracji o bezstronności rzadko tak bywa.

Szczerze mówiąc nie interesuje mnie wiarygodność przysłowiowego Kowalskiego, który wygłasza swoje prawdy, czy przekonania na temat wiary, czy światopoglądu przynajmniej dopóty, póki nie wchodzi z butami mieszając w moim życiu.
Zapisane
arteq
Gość
« Odpowiedz #158 : Luty 12, 2012, 19:49:43 »

Ale dlaczego należy oddzielić? Osobiście identyfikuję się i czuję odpowiedzialny za to co czynię. Jeżeli natomiast co innego mówię a co innego robię to po prostu jestem fałszywy i zakłamany. Przecież KONKRETNA osoba mówi i zapewnia o planach rządu - i to jak widzę miałeś za złe zamieszczając ich cytaty/obietnice. Dopóki konkretni ludzi będą mogli uciekać z odpowiedzialnością za jakąś grupę dopóty nie będzie dobrze i uczciwie.

To o czym piszesz jakoś mocno kojarzy mi się z tłumaczeniami "ja tylko wykonywałem rozkazy..."
Zapisane
east
Gość
« Odpowiedz #159 : Luty 12, 2012, 21:32:02 »

Konkretna osoba ,która mówi w imieniu rządu to tylko cyngiel, mam nadzieję że to dostrzegasz. Kto inny pociąga za spust.
W Polsce mamy taką poronioną politykę, bo ocenia się ludzi - a to per "słońce Peru" ,a to per "konus" itd, zamiast merytorycznie.
Potem konsekwencje są takie, że gdy immunitet już nie chroni to zaczyna się korowód spraw sądowych lecz mało co z tego wynika.

Odpowiedzialność służbowa jakoś owszem, powinna ujmować odpowiedzialność osobistą lecz nie za osobiste poglądy, czy ogólnie "za twarz".
Większość urzędników na prawdę wykonuje tylko rozkazy, czy procedury, które nie oni ustalają i nikt nie  oczekuje od nich samodzielności. Trudno karać urzędnika za podpis pod decyzją , którą narzuca mu okólnik ,który uchwalono na zebraniu jakiegoś anonimowego komitetu rok wcześniej lub ,co gorsza ,pod wpływem lobbystów.
W przeciwnym razie będzie to kraj w którym posłańca "wiesza się" z powodu złych wiadomości ,które przyniósł.
Trochę takie właśnie wieści niesie dokument w którym stwierdza się " zgodnie z dotychczasowymi uzgodnieniami pomiędzy negocjującymi stronami ... "
Ktoś mocniej nacisnął na nie rozgłaszanie ACTA , a rząd się ugiął , co urzędnik wyraził na piśmie. "Powiesić" urzędnika ?
No nie, ale też bez znieczulenia naciskać z drugiej strony na ten rząd. On musi słuchać swoich obywateli.
Zapisane
arteq
Gość
« Odpowiedz #160 : Luty 12, 2012, 23:30:14 »

Mnie nigdy nie bawiło bycie "cynglem", a ponadto gdyby nikt nie godził się być cynglem to albo nie strzelano by albo strzelec musiałby odsłonić twarz - proste. Więc trzeba schować hipokryzję i przyznać wprost: "może i czasami mnie to ciśnie, ale godzę się bo mam z tego korzyści z których ciężko mi zrezygnować" albo wyjść z ciasnej sytuacji.
Kiedyś zrezygnowałem z zaawansowanych planów aby właśnie nie robić z twarzy cholewki, nie było to łatwe, ale dzisiaj widzę, że idealne.
Zawsze można po prostu walnąć w stół i powiedzieć "dość tych kłamstw, manipulacji i pierdół", wstać i wyjść. Wiele osób wtedy się odsuwa - najczęściej z powodu, że jesteś niebezpieczny bo uczciwy i prawdomówny. Boi się, że jesteś przejrzysty i widzą w Tobie jak w lustrze swoje machlojki. Ale uczucie czystości które czujesz w sobie jest nieporównywalne z niczym. Ponadto widzisz doskonale komu tak naprawdę zależy na prawdzie i uczciwości a kto wyciera sobie tylko nią gębę. Inni wiedzą, że z Tobą można tylko tak a tak, machinacje nie wchodzą w grę. Może nie masz licznego grona znajomych, ale za to Ci z którymi jesteś wiedzą, że można na Ciebie liczyć i Ty wiesz, że możesz liczyć i na nich. Możesz się z nimi nie widzieć kilka lat, a gdy po tak długim czasie rozmawiasz, to czujesz się tak jakbyście się rozstali wczoraj.

I można ględzić, biadolić nad światem, snuć wizje nt. 4 czy 99 gęstości, oczyszczeniu ale to nic nie da, nic nie zmieni, dopóty sam nie wykonasz manewru walnięcia pięścią w stół. Zrób to i zobaczysz jak wiele rzeczy się upraszcza - nie musisz się trzymać wtedy karkołomnych wizji, tłumaczeń czy kodów.
Zapisane
Rafaela
Gość
« Odpowiedz #161 : Luty 12, 2012, 23:38:40 »

Artqu, powinienes wiedziec ze polityka  to "prostytutka", na calym swiecie, zawsze tak bylo jest i bedzie.
Zapisane
arteq
Gość
« Odpowiedz #162 : Luty 12, 2012, 23:44:00 »

To jak ktoś już się prostytuuje, bo tak sobie wybrał, niech nie mydli oczu i wciska, że jest cnotliwą panną. tylko (aż) tyle.
Zapisane
krzysiek
Gość
« Odpowiedz #163 : Luty 12, 2012, 23:53:27 »

No i wszystko staje się jasne: skoro godzimy się (?), by rządziły nami polityczne prostytutki, to nie dziwmy się, że przyszło nam żyć w takim burdelu.

Ja walę pięścią w stół...!
Zapisane
Rafaela
Gość
« Odpowiedz #164 : Luty 13, 2012, 00:44:02 »

Ludzie ktorzy siedza na stanowiskach i podejmuja rozne decyzje, nie zyja w naszym swiecie. Zapytaj ich ile kosztuje maslo, albo chleb.
Krzysiu, mozemy walic piesciami w stol, to tylko szkoda tych piesci i naszego zdrowia. Mozna duzo dyskutowac na ten temat, to wszystko jest tak jak grochem o sciane. Jesli sie w pore nie zorietujesz, to zostaniesz bosy i nagi. Dzisiaj nikogo nie obchodzi ze chcesz godnie zyc ze swoja rodzina, to jest twoja prywatna sprawa. Gdyby bylo inaczej, to dzisiaj nie byloby problemu z rentami dla ludzi ktorzy naprawde sa inwalidami. Dzisiej nawet nie wystarczy jesli ktos stanie przed komisja lekarska z glowa pod pacha. Mowia ci wszedzie mysl pozytywnie, ale ty musisz wyjsc z domu kazdego dnia
i walczyc o grosz  na przezycie. Ja mysle ze na ten problem jaki istnieje w dzisiejszych czasach nie ma lekarstwa.

Ps. Krzysiu, nie burdelu ale bordelu ........
« Ostatnia zmiana: Luty 13, 2012, 00:45:19 wysłane przez Rafaela » Zapisane
songo1970

Maszyna do pisania...


Punkty Forum (pf): 22
Offline

Płeć: Mężczyzna
Wiadomości: 4934


KIN 213


Zobacz profil
« Odpowiedz #165 : Luty 13, 2012, 10:21:36 »

To jak ktoś już się prostytuuje, bo tak sobie wybrał, niech nie mydli oczu i wciska, że jest cnotliwą panną. tylko (aż) tyle.

dokładnie, jak mówi Kwinto, jeśli kraść to- par excellence jako kasiarz/złodziej,-
a nie w majestacie prawa w ładnym garniturku jako "polityk".
Na marginesie czy protesty są potrzebne, nasi zachodni sąsiedzi w TVN24 podziękowali Polakom za rozpoczęcie tych protestów, co otworzyło im oczy na potencjalne zagrożenia płynące z tego porozumienia!?

PS. wygląda na to że do "podpalania lontu" najlepiej nadają się właśnie Polacy, może to taka nasza dziejowa misja..? Duży uśmiech
Zapisane

"Pustka to mniej niż nic, a jednak to coś więcej niż wszystko, co istnieje! Pustka jest zerem absolutnym; chaosem, w którym powstają wszystkie możliwości. To jest Absolutna Świadomość; coś o wiele więcej niż nawet Uniwersalna Inteligencja."
east
Gość
« Odpowiedz #166 : Luty 13, 2012, 10:56:19 »

No i wszystko staje się jasne: skoro godzimy się (?), by rządziły nami polityczne prostytutki, to nie dziwmy się, że przyszło nam żyć w takim burdelu.

Ja walę pięścią w stół...!
Hej , nie łudźmy się, że jak strzelimy focha ,bo jesteśmy ach the best i w ogóle, to polityczna prostytutka za nami poleci w podskokach.
Rząd musi się słuchać tych, którzy go wybrali. Jeśli jest dziwką to musi słuchać swojego najlepszego Klienta, ale ten Klient, czyli my wszyscy, nie może się obrażać na rząd, który sam do prostytucji wystawił.

Ta prostytutka musi czuć nasz gorący oddech na plecach (ewentualnie na twarzy ) Mrugnięcie
Dlaczego mają korzystać tylko grube ryby ?

ps.
songo, na to wygląda, że mamy dziejową misję rozwalania starych układów Mrugnięcie
Zapisane
arteq
Gość
« Odpowiedz #167 : Luty 13, 2012, 11:10:37 »

Zacznijmy od tego aby nie usporawiedliwiać poczynań w końcu konkretnych osób chowając ich za grupę - to jest rozmydlanie odpowiedzialności. Nazywajmy rzeczy po imieniu - to dwa. Trzy - zacznijmy zmieniać od siebie zamiast uciekać w mrzonki... To wystarczy... na początek...

p.s. nie głosowałem na PO, a Ty East?
Zapisane
east
Gość
« Odpowiedz #168 : Luty 13, 2012, 11:34:34 »

Arteq nie usprawiedliwiać, ale i nie polować i nie szukać haków. Kto pójdzie do rządu nastawiać karku, jak zewsząd będą tylko czyhać różni "zbieracze kwitów" ?
Ja bym był za tym ,aby lać po łapach, nawet anonimowych łapach, ale żeby w końcu ukryci (bo prawdziwi rządzący chowający się za fasadą twarzy ministerialnych ) cwaniacy zaczęli wykonywać robotę za którą im się płaci w imieniu płatnika, czyli podatników.

Stąd demonstracje, petycje czy inne inicjatywy obywatelskie z realnym, bieżącym poparciem ludzi . Rząd to instrument w roli ludu, a nie odwrotnie i czas ich tego nauczyć, że to oni są służącymi naszymi.
Przydałaby się taka platforma obywatelska, lecz nie z nazwy jako ugrupowanie , tylko realna platforma internetowa dla obywateli głosujących.

p.s. arteq również nie głosowałem na PO. Byłem i jestem za "wichrzycielem" i burzycielem betonowych schematów czyli za Palikotem i jego partią oszołomów Mrugnięcie . Mam nadzieję ,że z czasem RPP zmieni nazwę i charakter na mniej wodzowski i mniej lewicowy, oraz , ze wprowadzi więcej nieugiętych fachowców niż kolorytu do rządu. I że dotrzyma słowa w kwestii depenalizacji miękkich narkotyków.
Zapisane
arteq
Gość
« Odpowiedz #169 : Luty 13, 2012, 12:02:30 »

Kto pójdzie do rządu nastawiać karku, jak zewsząd będą tylko czyhać różni "zbieracze kwitów" ?

Czym innym East jest patrzenie na ręce, weryfikacja, a czym innym czyhanie (to ostatnie jakoś kojarzy mi się z chęcią podstawiania nogi...) Czym innym jest przypadkowe potknięcie, a czym innym premedytacyjne oszukańcze działanie. Zawsze przeciw prawdzie, weryfikacji będą osoby które mają coś do ukrycia, osoby uczciwe są o to spokojne.

Kto pójdzie do rządu, który byłby przezroczysty?
Oczywiście w końcu uczciwi i prawdomówni ludzie, którzy być może naprawdę potraktują to jako swoistą służbę, chęć pomocy rodakom, a nie jako przyczółek do "nachapania" się. Wtedy karierownicze, oszuści wszelkiej maści i "przyjaciele królika" będą unikali jak ognia zajmowania stanowisk na których trzeba być kompetentnym i uczciwym, bo manipulacje będą widoczne jak na dłoni.

Z tym Palikotem... Myślę, że polityka jest dla niego tylko kolejnym wyzwaniem, próbą sprawdzenia się. Coś jak adrenalina dla większości motocyklistów. W biznesie się "sprawdził" = zarobił pieniądze. I przekonany jestem, że miejsce na scenie politycznej (lewica, prawica, cetrum) jest sprawą bardzo drugorzędną. Facet jest bardzo inteligentny (z inteligencją etyczną już gorzej) wie co robi, nawet czas pojawienia sie na scenie był tak naprawdę idealnym - aby zebrać jak najwięcej głosów.
Na start potzrebował dopalacza - dużo szumu. Zobacz - działał w komisji "przyjazne państwo" - jakie osiągnięcia w tej kwestii jesteś w stanie podać... Za to przed oczywm stają inne "medialne" działania - bieganie z pistoletem i penisem, walka z krzyżem z Sejmu...
Ale to innych, chociaż bardzo ciekawy temat...
Zapisane
east
Gość
« Odpowiedz #170 : Luty 13, 2012, 13:38:51 »

arteq
Cytuj
Zawsze przeciw prawdzie, weryfikacji będą osoby które mają coś do ukrycia, osoby uczciwe są o to spokojne.
A wg jakich kryteriów ? Bo widzisz, wg jednych już same poglądy lewicowe skazują człowieka do negatywnego weryfikowania a dla innych odwrotnie, poglądy prawicowe to praca na rzecz obcego mocarstwa ze stolicą na tronie piotrowym. I stąd wieczne zbieranie kwitów jednych przeciw drugim. A ten miał dziadka ,który pracował w Wehrmachcie, a tamten podpisał niekorzystną dla Polski ustawę konkordatową i oddał za grosze majątek narodowy, a jeszcze inny był w "zbrodniczym" PRL urzędnikiem i miał koneksje więc na pewno kradł i tak dalej ...
To wszystko niestety efekt myślenia "jak uczciwy to będzie bał się weryfikacji " . I tyko weryfikujący zaciera ręce. A kto zweryfikuje weryfikującego ? A jeśli weryfikujący nienawidzi komunistów (a wrzuca do tego worka wszystkich jak leci ) to czy jest uczciwy i wiarygodny ?
I tak można się bawić w lustrację do trzeciego pokolenia wstecz, tylko, że to w żadnym razie nie posunie nas na przód w niczym.
Problemem podstawowym jest zakładanie weryfikacji, czyli podejścia, że wszyscy są winni zanim nie udowodnią swojej krystalicznej czystości. No bo czemu się martwią?
W tym stylu zmierzamy wprost ku temu -> Du bist terrorist http://www.youtube.com/watch?v=wjHWUsZrA5g

Cytuj
Kto pójdzie do rządu, który byłby przezroczysty?

Nie w tym jest problem. Właśnie rząd, bez względu na to,  kto go reprezentuje, ma działać przejrzyście, a do tego potrzebne jest uważne obserwowanie i dbanie o narzędzie jakim jest rząd. Jeśli przyrównać rząd do narzędzia, to użytkownikowi nie robi różnicy, czy będzie to narzędzie tytanowe, czy ze stali węglowej dopóty, póki spełnia swoją użyteczną funkcję.
 Znam użytkowników, którzy wolą stare, wysłużone ale zahartowane i dzielne narzędzia jeszcze z czasów komuny, niż nowiutkie, nasmarowane klucze znanej marki (made in China).

A Palikot to ewenement, ale też wyraźny sygnał czego oczekują ludzie. Wyborcy wybaczą mu nawet ekstrawagancję byle był konsekwentny.
Zapisane
arteq
Gość
« Odpowiedz #171 : Luty 13, 2012, 14:04:26 »

East, zbytnio się rozpędzasz posądzając mnie o chęć upieczenia własnej pieczeni, tudzież stornniczości.
Złodziej to złodziej, oszust to oszust bez względu na którym miejscu sceny politycznej siedzi. Prawicowy oszust nie jest ani lepszy ani gorszy od lewicowego oszusta.

Kryterium jest prawda/prawdomówność, uczciwość i rzetelność, dotrzymywanie danego słowa, albo uczciwie powiedzenie z jakich powodów tego się nie zrobiło.

Spłaszczasz moje wypowiedzi - nie każdy kto boi się weryfikacji jest oszustem, ale każdy oszust będzie bał się weryfikacji. Widzisz różnicę? Nikt nie każe bawić się w lustrację dziadków lecz "rozliczenie" danej osoby, konkretnego polityka. Nikt rozsądny nie będzie kazał odpowiadać komuś za czyny swojego dziadka, tym bardziej na kórego życie nie miał żadnego wpływu. Jednak również nie widzę sensu aby się w jakiś szczególny sposób wypierać korzeni czy usułować tuszować to co robił/kim był krewny. Tyle.

Rozliczającym natomiast jest całe społeczeństwo, każdy kogo dana obietnica, zapewnienie dotyczyło.   
Nie wiem po co przykład z narzędziami, dla mnie to sprawa ponieką drugorzędna, chyba, że znaczoąco wpływa na jakość czy efektywność pracy. Kwestiązasadniczą jest ku czemu tych narzędzi się używa.

Palikot... po prostu inteligentnie dostrzegł i wsiadł na falę pewnych społecznych animozji, wstrzelił się w "rynek" i sfokusował swoje działnia. Tylko jak dla mnie to kolejna partia która wzrasta i z tego czerpie siłę - z podziałów.
Niestety...
« Ostatnia zmiana: Luty 13, 2012, 14:04:46 wysłane przez arteq » Zapisane
Dariusz


Maszyna do pisania...


Punkty Forum (pf): 3
Offline

Płeć: Mężczyzna
Wiadomości: 6024



Zobacz profil Email
« Odpowiedz #172 : Marzec 20, 2012, 20:56:59 »

“Historia dogoni tego, co przed nią ucieka” - słowo o ksenofobii
Zamieszczono 4 dni temu

"Jest ruiną chrześcijaństwa nastawianie się na pobożność  ludzi wiernych, ale ciemnych". – Leszek Kołakowski

*

"A ty dlaczegoż się nie umył?" – tzw. “ojciec-dyrektor” do czarnoskórego kleryka



"Żyda trzeba było zmarnić" - powiedzenie z kieleckiego

 *
 
"Jam nie wzrósł, Polsko   
wśród twych żyznych łanów.   
Mój pradziad nie szedł nocą po twej drodze   
z tłumokiem, towar dźwigając dla panów;   
dziad nie dzierżawił młyna ani szynku,   
gdzie chłop i szlachcic spijali się srodze,   
Ani handlował butami na rynku...   
Lecz, choć na innej całkiem wyrosłem glebie,   
Ja znam cię, Polsko, i pojmuję ciebie."   
(Menachem Goldberg)   

Rysunek z przedwojennej prasy ND-eckiej

Przyznam się, że po roku 1989 roku spodziewałem się normalizacji a dokładniej mówiąc odpolitycznienia dialogu polsko-żydowskiego. Niestety  moje corocznie odwiedziny w Kraju oraz bardzo uważne analizy polskich mediów utwierdziły mnie w  przekonaniu, że mimo  symbolicznych pojednawczych gestów i uścisków dłoni naszych post-okrągłostołowych polityków z przedstawicielami polskiej i zagranicznej społeczności żydowskiej hydra antysemityzmu jest nadal mocno osadzona w naszym społeczeństwie wychodząc już dawno poza granice kibolsko-zaściankowego folkloru. Paradoksalnie tzw."kibole" nagle stają się poważną siłą wyborczą, o której względy zabiegają wszyscy liczący się gracze na polskiej scenie politycznej...łącznie z Kościołem. Jest to dość kuriozalny europejski ewenement, zasługujący na oddzielny artykuł.

                               fot.fakty.interia.pl                          fot.gazeta.warszawa.pl

W zasadzie chciałbym się podzielić z czytelnikami swoimi bardziej osobistymi refleksjami dotyczącymi nie tylko tzw. antysemityzmu ale rownież problemu ksenofobii w ogóle i to nie tylko w naszym społeczeństwie.

Czy komukolwiek w Polsce należny powtarzać, że stosunki polsko-żydowskie są wyjątkowo ważne w dla obu naszych narodów? Zadaję to pytanie tym bardziej, że w wielu żydowskich domach w Izraelu i na całym świecie język polski był/i po części nadal jest powszechnie używany, zwłaszcza wśród Rodzin - potomków HOLOCAUSTU. Do dziś można w Izraelu nabyć miejscowe gazety w Naszym Języku. Zapewniam Was Drodzy Rodacy, że znam za granicą osoby pochodzenia żydowskiego, które mówią po polsku bardziej poprawnie od niejednego "kibola" a nawet lepiej od paru polskich prezydentów. Zdaję sobie sprawę z tego, że te słowa, które "piszem z wielkim bulem" dla niektórych mogą trącić "przegientom anty-patriotycznom ironiom", ale mam cichą nadzieję, że przynajmniej niektórych z nas skłonią one do głębszego zastanowienia.   

 
Mam w Nowym Jorku wspaniałego przyjaciela rodem z Włocławka o spolszczonym nazwisku Złotogórski. Jest polskim żydem. Mówi przepiękną polszczyzną. Swobodnie cytuje z pamięci Mickiewicza, Słowackiego, Norwida, Gałczyńskiego, Jasnorzewską...Leca.   
Po przymusowej emigracji z PRL-u po roku 1968 jako niedoszły magister filologii polskiej przywiózł ze sobą do Stanów to co (jak sam podkreślił) było dla niego najcenniejsze: swoją rodzinną bibliotekę. Gdy ujrzałem jego kolekcje oniemiałem to li z zachwytu , to li ze wstydu...miał on więcej pozycji klasyków polskiej literatury pięknej niż wszyscy moi amerykańscy znajomi polskiego pochodzenia razem wzięci (włączając w to mój własny księgozbiór).   

*

...

całość na:
http://www.eioba.pl/a/3onl/historia-dogoni-tego-co-przed-nia-ucieka-slowo-o-ksenofobii

Zapisane

Pozwól sobie być sobą, a innym być innymi.
Strony: 1 2 3 4 5 6 [7] |   Do góry
  Drukuj  
 
Skocz do:  

Powered by SMF 1.1.11 | SMF © 2006-2008, Simple Machines LLC | Sitemap

Strona wygenerowana w 0.075 sekund z 19 zapytaniami.

Polityka cookies
Darmowe Fora | Darmowe Forum

panzerdivisiontiger schoolmonster the-world-is-magic naszemaluchy obozyjenieckie