Niezależne Forum Projektu Cheops Niezależne Forum Projektu Cheops
Aktualności:
 
*
Witamy, Gość. Zaloguj się lub zarejestruj. Maj 20, 2025, 05:17:16


Zaloguj się podając nazwę użytkownika, hasło i długość sesji


Strony: 1 2 3 4 [5] 6 7 8 |   Do dołu
  Drukuj  
Autor Wątek: NajwiĂŞkszy Szwindel - Globalne Ocieplenie  (Przeczytany 116146 razy)
0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.
jeremiasz
Gość
« Odpowiedz #100 : Październik 20, 2009, 10:49:46 »

Cytuj
Taki m¹dry? ZnajdŸ b³¹d w teoriach, które do koùca zrozumia³o kilkanaœcie osób w historii. Powiem Ci wiêcej - Richard Feynman poprawia³ OTW po Einsteinie, który nie umia³ do koùca ró¿niczkowaÌ.
ZnajdÂź choĂŚby 1% brakujÂącej materii i pogadamy.

No widzisz, i tutaj jest podstawowy problem.
Bo jeÂżeli teoria jest taka, Âże moÂże jÂą zrozumieĂŚ tylko paru ludzi, to mogÂłoby oznaczaĂŚ, Âże coÂś z tÂą teoriÂą nie tak.
Zobacz jakie proste i ³adne s¹ 'wzory' mechaniki klasycznej. Ot, co najwy¿ej, równania ró¿niczkowe.
a póŸniej zaczyna siê "kosmos"...
Ja czasami mam wraÂżenie, Âże naukowcy "bojÂą siĂŞ" prostych teorii, bo jak to moÂże byĂŚ, Âże wielki naukowiec zajmuje siĂŞ prostymi teoriami. PowaÂżne teorie to "muszÂą" byĂŚ napisane wzorami takimi na 3 strony, muszÂą uÂżywaĂŚ aparatu matematycznego dostĂŞpnego dla nielicznych, itp.
Sam napisaÂłeÂś, Âże Feynmann poprawiaÂł Einsteina. A to przecieÂż ten drugi byÂł tym, ktĂłry zmieniÂł patrzenie na fizykĂŞ, mimo Âże nie umiaÂł matematyki. Prawdziwy artysta nauki ma to, czego nie ma tysiÂąc rzemieÂślnikĂłw - inne spojrzenie na temat.
Nie ma znaczenia, Âże Kopernik byÂł nie do koĂąca ÂścisÂły kiedy twierdziÂł, Âże Ziemia kr¹¿y wokoÂł SÂłoĂąca. ÂŻe to nie koÂła tylko elipsy, itp  Taki sposĂłb myÂślenia byÂł tak inny od ĂłwczeÂśnie obowiÂązujÂącego a jednoczeÂśnie niesÂłychanie PROSTY, i w prosty sposĂłb objaÂśniajÂący wszystkie "epicykle" i ruchy gwiazd b³¹dzÂących, itp, Âże aÂż nieprawdopodobny. ÓwczeÂśni Kopernikowi takÂże prĂłbowali tworzyĂŚ aparaty matematyczne wyjaÂśniajÂący ruchy na niebie - skomplikowane i nieprezycyjne. A Kopernik powiedziaÂł... - popatrzmy na to z "gĂłry" MrugniĂŞcie I wyjaÂśniÂł.

Dla mnie analogia jest wyraÂźna. Gonimy w piĂŞtkĂŞ prĂłbujÂąc wyjaÂśniĂŚ obserwacje, prĂłbujemy tworzyĂŚ coraz bardziej skompliowany aparat matematyczny, a byĂŚ moÂże, wystarczy popatrzeĂŚ na to z "gĂłry".

Cytuj
Tego jestem Âświadom, powiedz mi tylko jaki jest punkt odniesienia dla tej rotacji? Jaka przestrzeĂą? Wszystkie hipotezy o hiperprzestrzeniach i multiwszechÂświatach sÂą tylko pewnymi wyobraÂżeniami, ktĂłe nawet zaczynaja pasowaĂŚ do caÂłoÂści, lecz ciÂągle brakuje kompletnego dowodu choĂŚby matematycznego i nie moÂżna mĂłwiĂŚ, Âże coÂś na pewno rotuje wzglĂŞdem jakiegoÂś punktu umieszczonego w hiperprzestrzeni, bo nawet nie moÂżemy ustaliĂŚ jak ten wymiar miaÂłby wyglÂądaĂŚ. To jest nieobserwowalne i najlepiej sobie pĂłki co odpuÂściĂŚ wprowadzanie dziaÂłaĂą mat-fiz na tych przestrzeniach- wszystko po kolei.

NaleÂżaÂłoby poszukaĂŚ tego widoku z "gĂłry". ByĂŚ moÂże naleÂżaÂłoby posÂłuchaĂŚ ezoterykĂłw, ktĂłrzy od zawsze twierdzÂą "jako w gĂłrze, tak i na dole" albo jeszcze lepiej "wszystko zawiera siĂŞ we wszystkim".
Od jakiegoÂś czasu coraz czĂŞÂściej obserwuje siĂŞ rozwĂłj teorii, ktĂłra zakÂłada fraktalnÂą budowĂŞ wszechÂświata. I nigdy nie znajdziesz ostatecznej "gĂłry", bo nad niÂą, jest takÂże kolejna "gĂłra". Nigdy nie znajdziesz ostatecznego punktu obserwacji.

Ale nic straconego, fraktal zawiera siĂŞ sam w sobie, wystarczy badaĂŚ jego dowolny fragment, aby wiedzieĂŚ o nim wszystko.

pozdrawiam
« Ostatnia zmiana: Październik 20, 2009, 11:05:51 wysłane przez jeremiasz » Zapisane
Hans Olo
Gość
« Odpowiedz #101 : Październik 20, 2009, 11:51:45 »

Ezoterycy nie wnosz¹ nic nowego tak naprawdê. Ca³a ta geometria w naturze jest ju¿ od dawna znana i stosowana w mechanice kwantowej i teorii chaosu. Ale naukowcy podpieraj¹ siê dowodami obliczeniowymi, natomiast ezoterycy mówi¹ jak chcieliby ¿eby by³o, bo zwyczajnie nie wiedz¹ o czym mówi¹ tak do koùca. Wiedz¹, ¿e fraktal jest zbiorem zawieraj¹cym w pewnym sensie sam siebie, ale nie maj¹ pojêcia sk¹d to siê bierze nawet. To nie zale¿y od naukowców jakie s¹ ogólne wyniki badaù. Jeœli ze wszystkiego wychodzi skomplikowany wzór i wiadomo, ¿e jest on s³uszny, to albo brakuje nam dodatkowych aksjomatów matematycznych, które by to uproœci³y, albo tak musi byÌ i koniec. W ogóle nie rozumiesz o czym piszesz i tyle. Nikt nie obiecywa³, ¿e pojêcie najg³êbszych tajemnic natury bêdzie ³atwe i ka¿dy to zrozumie. Ba! Nie ka¿dy rozumie jak to siê dzieje, ¿e ¿arówka œwieci i jakoœ za to ludzie Edisona nie gnêbi¹. To ¿e czegoœ nie rozumiesz, nie znaczy, ¿e jest b³êdne. Wzory s¹ niezbêdne, nie mo¿na ich olewaÌ i twierdziÌ, ¿e wystarczy powiedzieÌ fraktal jest wszystkim. NA tej podstawie nic nie osi¹gniesz. Gdyby Edison nie zna³ prawa Ohma (wzór) i rachunku ró¿niczkowego (sposób pos³ugiwania siê ró¿nymi wzorami), nie zrobi³by nic wartoœciowego. Gdybyœmy stanêli w miejscu i mówili w kó³ko, ¿e fraktal to ju¿ koniec, nie ma czego szukaÌ, to nie znajdzie siê w przysz³oœci nikt, kto móg³by wiedzê o fraktalach wykorzystaÌ. Musi byÌ wzór, choÌby nie wiem jak trudny. I skoùcz offtopowaÌ.
Zapisane
jeremiasz
Gość
« Odpowiedz #102 : Październik 20, 2009, 12:27:21 »

Cytuj
W ogóle nie rozumiesz o czym piszesz i tyle. Nikt nie obiecywa³, ¿e pojêcie najg³êbszych tajemnic natury bêdzie ³atwe i ka¿dy to zrozumie.
UÂśmiech
Mam wraÂżenie, Âże to Ty nie rozumiesz o czym ja piszĂŞ.

Ja nigdzie nie napisaÂłem, Âże wzory sÂą niepotrzebne. Nigdzie teÂż nie napisaÂłem, Âże wystarczy powiedzieĂŚ, Âże to fraktal i koniec.

KaÂżda teoria, na poczÂątu Âładna i prosta, po jakimÂś czasie zaczyna siĂŞ degenerowaĂŚ. PojawiajÂą siĂŞ wyniki badaĂą, ktĂłre nie sÂą ujĂŞte przez tĂŞ teoriĂŞ, pojawiajÂą siĂŞ obserwacje, ktĂłre tej teorii albo wprost przeczÂą albo nie dokoĂąca do niej pasujÂą. I wtedy moÂżna "naprawiaĂŚ" teorie coraz bardziej jÂą komplikujÂąc (i przy okazji "wzory") albo poszukaĂŚ nowej.

Wg. obowiÂązujÂącej teorii "brakuje" 96% materii we wszechÂświecie. Albo inaczej, aby obowiÂązujÂąca teoria pasowaÂła do obserwacji, musimy "dodaĂŚ" 96% materii. To nie materii brakuje, to teorii czegoÂś brakuje. Teorie moÂżna uÂściÂślaĂŚ, ale jeÂżeli teoria opisuje poprawnie zachowanie jedynie 4% materii, to moÂżna siĂŞ zastanawiaĂŚ czy z materiÂą czy teoriÂą jest coÂś nie tak.

ZadaÂłeÂś pytanie gdzie jest punkt odniesienia dot. rotacji przestrzeni. A ja Ci odpowiedziaÂłem, Âże byĂŚ moÂże nigdzie albo wszĂŞdzie. To tylko inne spojrzenie na problem, w dodatku nie przeze mnie wymyÂślone.
Ale Ty upierasz sie, Âże to Âżadna odpowiedÂź. Jak sobie chcesz. Szukaj tej materii.

Obliczenia, wzory to tylko narzêdzia, to tylko m³otek i kombinerki w rêkach nauki. Przy pomocy matematyki mo¿esz jedynie wykazaÌ obliczyÌ jakieœ rozwi¹zanie, mo¿esz jedynie opisaÌ jak¹œ teoriê. Matematyka nie tworzy teorii w fizyce.
To fizyka tworzy teorie i pos³uguje siê matematyk¹ do OPISU tej teorii. Po prostu matematyk¹ ³atwiej pokazaÌ ró¿ne zale¿noœci. I tylko tyle. Zamiast pisaÌ elaboraty wystarczy napisaÌ prosty wzór. Czy czegoœ to dowodzi? Dowodzi jedynie tego, ¿e fizyk potrafi opisaÌ problem.
Prawo Ohma jedynie OPISUJE zaleÂżnoÂści miĂŞdzy prÂądem, napiĂŞciem i oporem. NIE TÂŁUMACZY niczego.
Nie ma czegoÂś takiego jak dowĂłd obliczeniowy. MoÂżesz wyliczyĂŚ coÂś i sprawdziĂŚ, czy wynik pasuje do eksperymentu.
Wynik rĂłwniania OPISUJÂĄCEGO teoriĂŞ. JeÂżeli tak, teoria  jest ok, jeÂżeli nie... to mamy problem.

ByĂŚ moÂże ktoÂś weÂźmie pod uwagĂŞ, Âże Âświat ma budowĂŞ fraktalnÂą, przy pomocy matematki opisze ten fraktal, podda to eksperymentowi, sprawdzi, wtedy teoria bĂŞdzie uznana za obowiÂązujÂącÂą.
Jedyna ró¿nica jest taka, ¿e do tej pory astronomowie sobie, fizycy kwantowi sobie, biolodzy sobie, psychologowie sobie - ka¿dy bada³ swój kawa³ek rzeczywistoœci. Budowa atomu NIJAK sie mia³a do zachowania cz³owieka, a powstawanie galaktyk NIJAK siê mia³o do budowy komórki.
Przy zaÂłoÂżeniu, Âże Âświat ma budowĂŞ fraktalnÂą, moÂżna wysnuĂŚ wniosek, Âże istnieje przyczyna, ktĂłra jest w stanie wytÂłumaczyĂŚ dziaÂłanie wszystkiego. I atomu i komĂłrki i czÂłowieka i planety i galaktyki i caÂłego wszechÂświatu. Dlatego takie spojrzenie jest takie hmm obiecujÂące.

pozdrawiam

ps co do offtopa, przenieÂś to do jakiegoÂś wÂątku w stylu "budowa wszechÂświata" jak ci przeszkadza.


« Ostatnia zmiana: Październik 20, 2009, 12:38:18 wysłane przez jeremiasz » Zapisane
PHIRIOORI
Gość
« Odpowiedz #103 : Październik 20, 2009, 14:13:40 »

Cytuj
To jest nieobserwowalne i najlepiej sobie pĂłki co odpuÂściĂŚ wprowadzanie dziaÂłaĂą mat-fiz na tych przestrzeniach
A jednak nie odpuÂściÂłeÂś sobie swoich "dziaÂłaĂą mat-fiz na tych przestrzeniach".
Zapisane
memphis
Gość
« Odpowiedz #104 : Listopad 23, 2009, 17:19:53 »

Wystarczy³o zaledwie szeœÌ miesiêcy, aby klimat Europy zmieni³ siê z ciep³ego i s³onecznego w ostatni¹ epokê lodowcow¹, wykazali naukowcy.

http://portalwiedzy.onet.pl/4868,31985,1585742,1,czasopisma.html

Pozdrawiam

=======================================================

Globalne ocieplenie to oszustwo? Skandal w UK :

http://wiadomosci.onet.pl/2083738,12,globalne_ocieplenie_to_oszustwo_skandal_w_uk,item.html

ScaliÂłem psty
Darek

« Ostatnia zmiana: Listopad 25, 2009, 09:16:07 wysłane przez Dariusz » Zapisane
memphis
Gość
« Odpowiedz #105 : Listopad 27, 2009, 12:32:32 »

Globalne ocieplenie klimatu wyhamowaÂło – od dziesiĂŞciu lat Âśrednie temperatury na Ziemi nie wzrastajÂą. Klimatolodzy zastanawiajÂą siĂŞ, jak wyjaÂśniĂŚ tĂŞ tendencjĂŞ. Czy jest to zaleÂżne od braku plam na SÂłoĂącu czy od dziaÂłania prÂądĂłw morskich?

http://portalwiedzy.onet.pl/4868,11122,1586880,1,czasopisma.html

Pozdrawiam
Zapisane
Val Dee
Gość
« Odpowiedz #106 : Listopad 27, 2009, 13:16:25 »

Globalnego ocieplenia nie ma... ale lodowce siĂŞ topiÂą, czapa lodowa na KilimandÂżaro niknie... Czary? ;P
Zapisane
komandos040
Gość
« Odpowiedz #107 : Listopad 27, 2009, 17:32:19 »

Raczej bĂŞdzie "ozimnienie".
PiszÂą to teÂż w Czwartym Wymiarze.(12.2009.)
ÂŻe SÂłoĂące przestaÂło mieĂŚ plamy, wiĂŞc ustaje w swej czynnoÂści.
Co powoduje obniÂżenie promieniowania i ustanie energii, co moÂże
zaowocowaĂŚ zlodowaceniem poÂłowy Europy, i w poÂłowie Polski.
Oby to siĂŞ nie sprawdziÂło. Z politowaniem

Globalne ocieplenie klimatu wyhamowaÂło – od dziesiĂŞciu lat Âśrednie temperatury na Ziemi nie wzrastajÂą. Klimatolodzy zastanawiajÂą siĂŞ, jak wyjaÂśniĂŚ tĂŞ tendencjĂŞ. Czy jest to zaleÂżne od braku plam na SÂłoĂącu czy od dziaÂłania prÂądĂłw morskich?

http://portalwiedzy.onet.pl/4868,11122,1586880,1,czasopisma.html
Pozdrawiam

Memfis, wÂłaÂśnie tu chodzi o te plamy, i o Golfsztrom-prÂądy,Âże nie dochodzi juÂż ciepÂły pÂływ , lecz
ochÂłodzenie.
Pozdrawiam.
« Ostatnia zmiana: Listopad 27, 2009, 17:37:19 wysłane przez komandos040 » Zapisane
songo1970

Maszyna do pisania...


Punkty Forum (pf): 22
Offline

Płeć: Mężczyzna
Wiadomości: 4934


KIN 213


Zobacz profil
« Odpowiedz #108 : Listopad 27, 2009, 18:07:04 »

sam ju¿ niewiele z tego rozumiem- teraz mówi siê o och³odzeniu, a wystarczyÌ wyjœÌ na zewn¹trz, fakty s¹ takie ¿e lodowce siê topi¹ wszêdzie na ca³ym globie. Je¿eli globalne ocieplenie jest szwindlem,- to globalne och³odzenie w tym momencie jest szwindlem do kwadratu.
CaÂła sprawa to CO2 i znowu chodzi o kase, i to jest prawdziwy szwindel- poniewaÂż CO2 ma wpÂływ na temp. na ziemi, ale tak na prawdĂŞ to sÂłoĂące decyduje w najwiĂŞkszym stopniu o naszym klimacie. ChÂłopaki w UE i reszcie Âświata juÂż ustaliÂły kary/ceny za emisje tony CO2 do atmosfery i tu jest interes tych co rozpĂŞtali wojnĂŞ z "globalnym ociepleniem".
Mo¿e i och³odzenie nadejdzie, ale najpierw kilka miejsc na ziemi zaleje woda. Ostatnio bêd¹c w Holandii w TV widzia³em takie przerywniki na ró¿nych kana³ach(nie reklamy) i to doœÌ czêsto- jak tsunami zalewa l¹dy, miasta, pola w domyœle Holenderskie,- tak wiêc media w tym kraju powoli oswajaj¹ spo³eczeùstwo z tak¹ niedalek¹ perspektyw¹, i to ju¿ nie jest ¿aden szwindel- to realia dzisiejszej Holandii.
Zapisane

"Pustka to mniej ni¿ nic, a jednak to coœ wiêcej ni¿ wszystko, co istnieje! Pustka jest zerem absolutnym; chaosem, w którym powstaj¹ wszystkie mo¿liwoœci. To jest Absolutna ŒwiadomoœÌ; coœ o wiele wiêcej ni¿ nawet Uniwersalna Inteligencja."
east
Gość
« Odpowiedz #109 : Listopad 27, 2009, 23:56:32 »

W karach na emisje chodzi oczywiÂście o szmal, ale takÂże o pog³êbienie status quo , czyli bogtych krajĂłw rozwinietych  z nowoczesnymi elektrowniami jÂądrowymi oraz sÂłabymi krajami IIIgo Âświata, ktĂłre "jadÂą na koksie "pÂłacÂąc przy tym ogromne kwoty za emisjĂŞ CO2  w zwiÂązku z czym nie staĂŚ ich na budowĂŞ wÂłasnej, nowoczesnej infrastuktury zaopatrzenia w energiĂŞ. MogÂą oczywiÂście skupowaĂŚ nadwyÂżki od bogaczy za mniejsze pieniÂądze, ale to z kolei oznacza uzaleÂżnienie siĂŞ energetyczne od mocarstw. Wiadomo iÂż rzÂądzi ten , kto ma energiĂŞ i g³ówny do niej zawĂłr na swoim podwĂłrku.

Holendrzy to juÂż niemalÂże pod wodÂą mieszkajÂą MrugniĂŞcie. A i na wodzie rĂłwnieÂż ( Amsterdam jest peÂłen barek mieszkalnych zakotwiczonych w kanaÂłach ). To caÂła swoista kultura Âżycia. Czy moÂżna by sobie wyobraziĂŚ podwodne miasto ?  Albo miasto caÂłkowicie na wodzie ? Czy teÂż miasta pod lodem ? MoÂżna.
To kwestia przystosowania siebie oraz infrastruktury, ale jedno jest pewne. ObojĂŞtnie jak bĂŞdÂą wyglÂądaÂły miasta to bĂŞdÂą potrzebowaÂły ogromnej, coraz wiĂŞkszej iloÂści energii , aby mogÂły przetrwaĂŚ .
A teraz pomyÂślcie sobie w ten sposĂłb.
KaÂżdy czÂłowiek ma w sobie potencjaÂł samowystarczalnoÂści energetycznej.  Musimy sobie tylko przypomnieĂŚ wÂłasne moÂżliwoÂści, odkryĂŚ je na nowo i zastosowaĂŚ.
Zapisane
Val Dee
Gość
« Odpowiedz #110 : Listopad 28, 2009, 00:01:23 »

W karach na emisje chodzi oczywiÂście o szmal, ale takÂże o pog³êbienie status quo , czyli bogtych krajĂłw rozwinietych  z nowoczesnymi elektrowniami jÂądrowymi oraz sÂłabymi krajami IIIgo Âświata, ktĂłre "jadÂą na koksie "pÂłacÂąc przy tym ogromne kwoty za emisjĂŞ CO2  w zwiÂązku z czym nie staĂŚ ich na budowĂŞ wÂłasnej, nowoczesnej infrastuktury zaopatrzenia w energiĂŞ.

To tylko czêœciowo prawda. Za ograniczeniem emisji CO2 s¹ przede wszystkim kraje - najwiêksi truciciele: USA i Chiny. Bez nich zamkniêcie wszystkich fabryk w Europie niewiele by zmieni³o gdy¿ oba te paùstwa generuj¹ wiêkszoœÌ szkodliwych gazów.
Zapisane
east
Gość
« Odpowiedz #111 : Listopad 28, 2009, 00:50:40 »

Moim zdaniem zarĂłwno USA jak i Chiny od dawna majÂą dostĂŞp do takich technologii pozyskiwania energii o ktĂłrych nam siĂŞ dotÂąd nie ÂśniÂło, ale - oczywiÂście, z przyczyn praktycznych  ( chodzi o kasĂŞ ) - bĂŞdÂą zajeÂżdÂżaĂŚ tego konika, na ktĂłrym jadÂą do tej pory aÂż padnie. A jak padnie to siĂŞ uruchomi coÂś nowego.
Zapisane
komandos040
Gość
« Odpowiedz #112 : Listopad 30, 2009, 16:28:30 »

Nie damy siĂŞ!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! DuÂży uÂśmiech
Czas by sÂłaĂŚ ulotki po przystankach.UÂśmiech
Kto by zrobiÂł "wzorek"? UÂśmiech
I potem tylko pokserowaĂŚ we wÂłasnym zakresie.UÂśmiech
Ja od siebie mogĂŞ na to wyÂłoÂżyĂŚ ze 20 zeta.UÂśmiech

OO, East zaÂłatwimy to odpowiednio w Szczecinie. DuÂży uÂśmiech ZÂły
Pozdrawiam. Cool
« Ostatnia zmiana: Grudzień 06, 2009, 14:03:54 wysłane przez komandos040 » Zapisane
songo1970

Maszyna do pisania...


Punkty Forum (pf): 22
Offline

Płeć: Mężczyzna
Wiadomości: 4934


KIN 213


Zobacz profil
« Odpowiedz #113 : Grudzień 02, 2009, 08:45:26 »

http://www.rp.pl/artykul/400147_Potop_naszego_stulecia_.html

NASA alarmuje: świat się rozpływa
Amerykańska NASA alarmuje: pomiędzy 1,5 a 2 bilionów ton lodu na Grenlandii, Antarktyce i Alasce stopiło się w ciągu ostatnich pięciu lat. Co to znaczy? Większe zagrożenie wylewami rzek, gwałtownymi sztormami, ale też przyspieszenie ocieplenia klimatu.
- Lodowce w bardzo prawdziwy sposób mówią nam, jak zmienia się klimat - powiedział geofizyk Scott Luthcke, który w imieniu Narodowej Agencji Aeronautyki i Przestrzeni Kosmicznej zaprezentuje wyniki badań w tym tygodniu w San Francisco.

Dwa biliony ton lodu wystarczy, by aż 21 razy wypełnić Zatokę Chesapeake - największe estuarium (czyli poszerzone ujście rzeki) w Stanach Zjednoczonych.

Do pomiaru NASA użyła nowej technologii: dwóch satelitów na orbicie mierzących roczną różnicę netto pomiędzy kumulacją i utratą lodu. - Zaledwie kilkustopniowa zmiana [temperatury - red.] może podnieść masową wielkość strat lodu, przyczyniając się do wzrostu poziomu mórz i zmian w prądach oceanicznych - powiedział Luthcke.

Wylewy i gwałtowne sztormy

- Każdy - nawet o kilka cali - wzrost poziomu mórz przynosi bardzo znaczący efekt ekonomiczny, ponieważ potęguje szkody powodowane powodziami i sztormami - tłumaczył Jay Zwally z NASA. - To jest alarmujący znak.

Od 2003 roku Grenlandia traciła około 160 gigaton lodu rocznie (jedna gigatona równa się jednemu miliardowi ton). To wystarczy, by podnieść poziom mórz o 0,5 mm każdego roku. Lodowce w Zatoce Alaski kurczyły się o 84 gigatony każdego roku.

Globalne ocieplenie

Paradoksalnie "globalne topnienie" nie jest zaledwie efektem ocieplenia, ale także potężnym czynnikiem, który przyspiesza podnoszenie się temperatury. Bo - jak tłumaczy Jay Zwally - śnieg i lód odbijają do 80 proc. energii słonecznej, a woda ją pochłania.

Jeszcze w latach 90. bilans straty i gromadzenia lodu na duńskiej wyspie był bliski zeru. Teraz poziom mórz wzrasta około 50 procent szybciej. - I właśnie ze względu na ostatnie zmiany i ich tempo poziom niepewności też jest coraz większy - powiedział Zwally.

jjb/bea
« Ostatnia zmiana: Grudzień 04, 2009, 08:10:12 wysłane przez songo1970 » Zapisane

"Pustka to mniej ni¿ nic, a jednak to coœ wiêcej ni¿ wszystko, co istnieje! Pustka jest zerem absolutnym; chaosem, w którym powstaj¹ wszystkie mo¿liwoœci. To jest Absolutna ŒwiadomoœÌ; coœ o wiele wiêcej ni¿ nawet Uniwersalna Inteligencja."
KapÂłan 718
Gość
« Odpowiedz #114 : Grudzień 05, 2009, 11:13:36 »

http://openzone.pl/news,haker-ozywia-debate-o-globalnym-ociepleniu,3180
Zapisane
songo1970

Maszyna do pisania...


Punkty Forum (pf): 22
Offline

Płeć: Mężczyzna
Wiadomości: 4934


KIN 213


Zobacz profil
« Odpowiedz #115 : Grudzień 05, 2009, 11:24:59 »

to nie chodzi o to że nic się nie dzieje na ziemi, bo to widać jak na dłoni,- ja pamiętam zimy końca lat 70 i 80(zima "stulecia" 78/79)- to co jest dzisiaj za oknami to pikuś(hahahaha;-). Szwindlem jest robienie na tym fakcie interesu jakoby to człowiek był za to odpowiedzialny i teraz każe się płacić za emisje CO2 grube miliony kar,- bo tak sobie ustaliły bogate, wysokorozwinięte państwa.
To wszystko jest połączone: cykliczna wzmożona aktywność słońca i nadchodzące apogeum ~2012, no i Nibiru- której oczywiście nie ma (hahahaha).

Pozdr.

PS. jak mawiał Cypher: "nieświadomość to błogosławieństwo"
« Ostatnia zmiana: Grudzień 05, 2009, 11:25:21 wysłane przez songo1970 » Zapisane

"Pustka to mniej ni¿ nic, a jednak to coœ wiêcej ni¿ wszystko, co istnieje! Pustka jest zerem absolutnym; chaosem, w którym powstaj¹ wszystkie mo¿liwoœci. To jest Absolutna ŒwiadomoœÌ; coœ o wiele wiêcej ni¿ nawet Uniwersalna Inteligencja."
komandos040
Gość
« Odpowiedz #116 : Grudzień 05, 2009, 17:06:48 »

Nasuwa mi siĂŞ tu jedna odpowiedÂź z "Gier Wojennych". UÂśmiech
Czyli : Wynik jest "0" - takie sÂą tÂłumaczenia tych pajacĂłw z NASA, by wszystko zatuszowaĂŚ, i po sprawie.MrugniĂŞcie
Zapisane
Val Dee
Gość
« Odpowiedz #117 : Grudzień 05, 2009, 19:56:13 »

Moim zdaniem zarĂłwno USA jak i Chiny od dawna majÂą dostĂŞp do takich technologii pozyskiwania energii o ktĂłrych nam siĂŞ dotÂąd nie ÂśniÂło, ale - oczywiÂście, z przyczyn praktycznych  ( chodzi o kasĂŞ ) - bĂŞdÂą zajeÂżdÂżaĂŚ tego konika, na ktĂłrym jadÂą do tej pory aÂż padnie. A jak padnie to siĂŞ uruchomi coÂś nowego.

na jakim to koniku jadÂą Chiny? bo USA to pewnie Ci chodzi o ropĂŞ ;P
Zapisane
Dariusz


Maszyna do pisania...


Punkty Forum (pf): 3
Offline

Płeć: Mężczyzna
Wiadomości: 6024



Zobacz profil Email
« Odpowiedz #118 : Grudzień 05, 2009, 20:46:57 »

Chiny zaÂś na przyroÂście naturalnym.
Czyli na iloÂści.
« Ostatnia zmiana: Grudzień 05, 2009, 20:48:17 wysłane przez Dariusz » Zapisane

PozwĂłl sobie byĂŚ sobÂą, a innym byĂŚ innymi.
east
Gość
« Odpowiedz #119 : Grudzień 06, 2009, 03:31:45 »

na energii pola zerowego Panowie... dam tu wÂłaÂściwe opisy wkrĂłtce , bo teraz padam. pozdr
Zapisane
komandos040
Gość
« Odpowiedz #120 : Grudzień 06, 2009, 13:11:47 »

na energii pola zerowego Panowie... dam tu wÂłaÂściwe opisy wkrĂłtce , bo teraz padam. pozdr

CzyÂżbyÂś mĂłwiÂł o MPZ cie?  DuÂży uÂśmiech
« Ostatnia zmiana: Grudzień 06, 2009, 13:12:00 wysłane przez komandos040 » Zapisane
east
Gość
« Odpowiedz #121 : Grudzień 06, 2009, 14:01:16 »

poskładam do kupy to co wiem i wrzucę tu i na forum ŚG , jak będę gotowy .pozdr
Tak na roboczo.

Kiedy Albert Einstein odkrył zjawisko  "upiornego działania duchów na odległość" chciał wyrzucić całą swoją teorię do kosza. Był niepocieszony dlatego, że dowodziło ono istnienia prędkości oddziaływań przekraczających wielokrotnie prędkość światła. Kilku innych fizyków "zjadło zęby" na tym ewenemencie (np. Bohr, Heisenberg czy Maxwell ) . Odkryto wprawdzie energię punktu zerowego, ale większość fizyków odejmowało tą energię lub pomijało ją w swoich obliczeniach
Skąd bierze się ta tajemnicza energia. Otóż w warunkach teoretycznie idealnej próżni, w temperaturze bliskiej zeru stopnia bezwzgldnego elektron dalej posiada albo pęd , albo masę, nigdy nie pozostaje w spoczynku. Jest to spowodowane właśnie energią punktu zero. Ta energia istnieje dosłownie wszędzie w nas i dookoła nas i chociaż w odniesieniu do pojedynczego elektronu jest tak niewielka , że pomija się ją przy obliczeniach, to, zsumowana, rozpatrywana całościowo , w obszarze potencjalnego występowania elektronu  ( gdyż wszędzie tam , gdzie jest energia pola zerowego elektron ma szansę się pojawić ) daje olbrzymią energię. W 1 m3 próżni tej energii jest tyle, że mogłaby zagotować wszystkie Oceany na Ziemi. To ta energia jest odpowiedzialna za działanie duchów na odległość, czyli fenomenu w którym spin cząstki A powoduje natychmiastowe zaistnienie dokładnie odwrotnego spinu w bliźniaczej cząstce A` gdzieś we Wszechświecie.
Jakkolwiek te rozważania są tu ściśle teoretyczne, to istnieje wysokie prawdopodobieństwo, że już od czasów imć Nikola Tesli mocarstwa takie jak Chiny , czy USA posiadają technologię , która umożliwia korzystanie z nieograniczonej energii punktu zerowego.
Szwindel Globalnego Ocieplenia to wytrych umożliwiający utworzenie jednego światowego rządu , który jako jedyny będzie posiadał dostęp do nieograniczonych możliwości energetycznych. Wyczerpywanie się zasobów ropy naftowej na świecie to świetna cytrynka , którą trzeba wycisnąć do ostatniej kropelki zanim świat przejdzie na nowy napęd. Tak to widzę.
« Ostatnia zmiana: Grudzień 06, 2009, 14:50:09 wysłane przez east » Zapisane
songo1970

Maszyna do pisania...


Punkty Forum (pf): 22
Offline

Płeć: Mężczyzna
Wiadomości: 4934


KIN 213


Zobacz profil
« Odpowiedz #122 : Grudzień 08, 2009, 14:51:41 »

METEOROLODZY PODALI DANE NA SZCZYCIE W KOPENHADZE
Ten rok jednym z najcieplejszych
SÂłoĂące, brak Âśniegu i wiosenne temperatury - taki grudzieĂą moÂże budziĂŚ obawy. Meteorolodzy z caÂłego Âświata twierdzÂą, Âże obecna dekada jest najcieplejszÂą od czasu oficjalnego rejestrowania danych meteorologicznych. Co wiĂŞcej - rok 2009 okaÂże siĂŞ najprawdopodobniej jednym z najcieplejszych lat.
Œwiatowa Organizacja Meteorologiczna (WMO) przedstawi³a te wyniki drugiego dnia konferencji klimatycznej w Kopenhadze. Zebrani tam delegaci ze 192 krajów maj¹ wypracowaÌ nowe porozumienie, zastêpuj¹ce Protokó³ z Kioto i zaostrzaj¹ce walkê ze zmianami klimatu.

Najcieplej byÂło w 1998 r.

Sekretarz generalny WMO Michel Jarraud powiedziaÂł, Âże "bardzo moÂżliwe", iÂż dziesiĂŞciolecie 2000-2009 jest najcieplejszÂą dekadÂą od czasu, kiedy w poÂłowie XIX wieku zaczĂŞto gromadzenie danych meteorologicznych, a rok 2009 najprawdopodobniej jest piÂątym w rankingu najcieplejszych lat.

NajgorĂŞtszym rokiem byÂł rok 1998, w duÂżej mierze wskutek oddziaÂływania prÂądu El Nino we wschodniej czĂŞÂści Pacyfiku. PrÂąd wywiera silny wpÂływ na pogodĂŞ na caÂłym globie.

Kolejny El Nino utworzyÂł siĂŞ w tym roku, co czĂŞÂściowo wyjaÂśnia wzrost temperatur. 2008 rok byÂł jedenastym na liÂście najgorĂŞtszych lat.

mon//mat/k
Zapisane

"Pustka to mniej ni¿ nic, a jednak to coœ wiêcej ni¿ wszystko, co istnieje! Pustka jest zerem absolutnym; chaosem, w którym powstaj¹ wszystkie mo¿liwoœci. To jest Absolutna ŒwiadomoœÌ; coœ o wiele wiêcej ni¿ nawet Uniwersalna Inteligencja."
east
Gość
« Odpowiedz #123 : Grudzień 08, 2009, 17:51:04 »

Jak s³yszê takie nazwy, jak Œwiatowa Organizacja Zdrowia /Handlu/Meteorologiczna , które swoim w¹tpliwie niezale¿nym presti¿em wmawiaj¹ nam jak jest na œwiecie to zaczynam siê "trz¹œÌ" ...
Konferencja w Kopenhadze to szczyt obÂłudy. Dlatego takie wielkie delegacje pozapraszali, aby kaÂżdy z uczestnikĂłw wyjechaÂł " wÂłaÂściwie" umotywowany, aby  nie zabrakÂło nikogo waÂżnego, decyzyjnego. Bo to Ci ludzie majÂą wciskaĂŚ posÂłusznie, w rytmie wyznaczanym przez MWO (zauwaÂżcie, Âże tylko jedna literka dzieli jÂą od NWO MrugniĂŞcie  )  -  kolejne niezbĂŞdne guziki/pocedury.
Zapisane
jeremiasz
Gość
« Odpowiedz #124 : Grudzień 09, 2009, 09:55:07 »

no..
czyli wiemy, Âże nic nie wiemy.

W ogóle niektóre "nauki" nie powinny siê tak nazywaÌ. Podstaw¹ naukowego myœlenia jest mo¿liwoœÌ przeprowadzenia eksperymentu, który potwierdza lub obala teoriê.
Ciekaw jestem w jaki sposĂłb klimatolodzy czy socjolodzy przeprowadzajÂą swoje eksperymenty...
Wszak musieliby mieĂŚ wyizolowanÂą planetĂŞ, musieliby stworzyĂŚ labolatoryjne warunki, itp..

dziecinada

pozdrawiam
Zapisane
Strony: 1 2 3 4 [5] 6 7 8 |   Do góry
  Drukuj  
 
Skocz do:  

Powered by SMF 1.1.11 | SMF © 2006-2008, Simple Machines LLC | Sitemap

Strona wygenerowana w 0.057 sekund z 20 zapytaniami.

Polityka cookies
Darmowe Fora | Darmowe Forum

ostwalia x22-team opatowek gangem granitowa3