Kapłan 718
Gość
|
|
« Odpowiedz #25 : Grudzień 07, 2008, 15:19:50 » |
|
nie jaśnie oświęcony - wiem, co to Krokodylopolis i egiptolodzy też to wiedzą, Egipt to moja życiowa pasja, interesuję się nim całe życie, skaczesz dalej?
718!
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Tenebrael
Gość
|
|
« Odpowiedz #26 : Grudzień 07, 2008, 16:19:10 » |
|
nie jaśnie oświęcony - wiem, co to Krokodylopolis i egiptolodzy też to wiedzą, Egipt to moja życiowa pasja, interesuję się nim całe życie, skaczesz dalej?
718!
Wybacz, ale nie mam pojęcia, co o Tobie myśleć. W wątku innym zachowujesz się jak dojrzały człowiek, a tutaj z kolei, po tonie i samej wypowiedzi dałbym Ci...hmmm....bo ja wiem? 15 lat? I to lekko zawyżając...
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
arteq
Gość
|
|
« Odpowiedz #27 : Grudzień 07, 2008, 22:27:21 » |
|
nie jaśnie oświęcony - wiem, co to Krokodylopolis i egiptolodzy też to wiedzą, Egipt to moja życiowa pasja, interesuję się nim całe życie, skaczesz dalej? synek, nic nie zmądrzałeś, niestety. Czy mam przypomnieć Ci jak to ostatnio się skończyło? więc sam nie podskakuj. Jeżeli masz coś do powiedzenia to mów, dyskutuj. Tyle tylko, że dyskusja nie polega na bezpodstawnym wymądrzaniu się. Zadał Ci ktoś pytanie to racz grzecznie odpowiedzieć - jeżeli tylko potrafisz lub cokolwiek wiesz. Tak, jestem w tym momencie cierpki, ale sytuacja zaczyna mi mocno przypominać tę z poprzedniego forum - 718 zamiast dyskutować znowu zaczyna pokazywać swoją wydumaną wielkość i gdy ktoś prosi o wyjaśnienia zaczyna go obrażać.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
sarah54
Gość
|
|
« Odpowiedz #28 : Grudzień 07, 2008, 22:36:30 » |
|
Może to i offtop z mojej strony ale zauważam, że większość postów zawiera krytyczne oceny. Nie sprzyja to likwidacji szumu informacyjnego. A jest tu parę osób, które chcą pogłębić wiedzę lub poszukać odpowiedzi, co zrobić z sobą w tym czasie zmian. Pozdrawiam wszystkich ,życząc tylko budujących dyskusji.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
tom1ek
Gaduła
Punkty Forum (pf): 47
Offline
Płeć:
Wiadomości: 946
yeah! ;)
Zobacz profil
|
|
« Odpowiedz #29 : Grudzień 08, 2008, 10:38:55 » |
|
Szedet (gr. Herakleopolis, Krokodilopolis, Arsinoe) – starożytne miasto egipskie w oazie Fajum w północnej części współczesnego miasta Fajum. Szedet położony był pomiędzy dawnym jeziorem Moeris a Nilem. Rozwinął się dzięki biegnącemu tędy szlakowi handlowemu. Król Amenemhat I (panował w XX w. p.n.e.) zbudował w nim świątynię boga Sobka, później rozbudowaną przez Amenemhata III. Miasto stało się głównym ośrodkiem kultowym Sobka, który był przedstawiany z głową krokodyla. Z tego powodu starożytni Grecy później nazywali to miasto Krokodilopolis. Władający Egiptem w III w. p.n.e. Ptolemeusz II Filadelfos na cześć swojej siostry i żony Arsinoe II zmienił nazwę miasta na Arsinoe. KONIEC OFFTOPU!!! O Krokodilopolis można sobie pogadać tu: http://www.cheops.darmowefora.pl/index.php?topic=28.0
|
|
« Ostatnia zmiana: Grudzień 08, 2008, 10:39:53 wysłane przez tom1ek »
|
Zapisane
|
Konto na cheops4.org.pl o tym samym nicku i awatarze należy do mnie. Pozdrawiam starych znajomych
|
|
|
Lucyna
Gość
|
|
« Odpowiedz #30 : Grudzień 08, 2008, 18:20:04 » |
|
I jeszcze jedna bardzo ważna sprawa odnośnie wyjazdu do Egiptu. Dodatkowe koszty moga być związane z zabezpieczeniem się przed tzw. "klatwą faraona" (masa różnych bakteri w egipskim pożywieniu i związane z tym różne efekty fizjologiczne) czyli na medykamenty. Oczywiście środki z apteki nie pomagają, w związku z tym nalepiej zabezpieczyć sie w środki odkarzające układ pokarmowy zawierające duże steżenie C2H5OH (zapotrzebowanie ok. 0,5L dziennie). Środek ten również poprawia samopoczucie i pozwala przetrwać w nieprzyjaznym klimacie. Najtaniej zaopatrzyć się na strefie wolnocłowej na lotnisku w swoim kraju, ponadto ten suplement nie jest nigdzie osiągalny w Egipcie!!!
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Kiara
Gość
|
|
« Odpowiedz #31 : Grudzień 08, 2008, 19:16:46 » |
|
Problemy zoladkowe w Egipcie? Tak sa dotycza rowniez tubylcow. Jakie oni stosuja srodki? Otoz najbardziej poplarnym i skutecznym jest woda gotowana mieszana w rownych proporcjach ( sok z cytryny i miod) gdzies dwie /trzy cytryny i dwie trzy lyzki stolowe miodu na okolo 2 litry wody. Pic do skutku, oprucz tego jednak miejscowe srodki ,kupione w Egipcie w aptekach , sa w miare skuteczne. Ale trzeba przyznac ze nie wszystkich ta przypadlosc dotyka ( ja jadlam wszystko), nie mialam zadnych problemow zoladkowych.
Kiara
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
komandos040
Gość
|
|
« Odpowiedz #32 : Grudzień 21, 2008, 00:35:58 » |
|
Witam Wszystkich. Widzę, tu jakieś "boje" toczone. Co do Egiptu spotkałem sie na lotnisku ze zjawiskiem "zatykania" w gardle- takiego dziwnego i duszącego powietrza, co przechodzi , po 10 min. Ale te pierwsze 10 minut, to istny koszmar. Co do "odkażalnika, to mój wypróbowany sposób jest taki. Kupić litra w kraju np. Grands'a i Pepsi lub Cole do tego.I sprawa załatwiona. Z tego co już z sesji analizowałem, to główne prace pójdą w 3 kierunkach. 1.Cheops 2.Labirynt. 3. I tu b. ważne -utworzenie tamy, grodzącej dojście wody z jez. Moerisa, do komory. Wiec, tu główne prace pójdą w tym kierunku , jak mniemam. Pozdrawiam.
|
|
« Ostatnia zmiana: Grudzień 23, 2008, 12:29:44 wysłane przez komandos040 »
|
Zapisane
|
|
|
|
sharki_vip
Gość
|
|
« Odpowiedz #33 : Grudzień 22, 2008, 09:31:30 » |
|
Witam. Jestem studentem II roku Dziennikarstw i Komunikacji społecznej, specjalność dziennikarstwo radiowo-telewizyjne. Chętnie, bym się wybrał na taką wyprawę. Zastanawiam się też nad rozpoczęciem studiów Archeologicznych, to jest to, co mnie zawsze fascynowało. Mam pytanie, czy są znane już jakieś terminy wyjazdów? I jacy ludzie w ogóle jadą?
Co do roku 2012, to czytałem o tym dość sporo i całkowicie, coś w tym jest. polecam oglądnąć film 2012 Dzień Sądu. Jeżeli ma ktoś jakieś informacje, o wyjeździe jakie kroki poczynić, albo czy jest jakiś fundusz wspomagający studentów, to proszę o kontakt. Ja osobiście jestem na tak. I z wielką przyjemnością wspomogę ten projekt.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Thotal
Gość
|
|
« Odpowiedz #34 : Grudzień 22, 2008, 09:50:38 » |
|
Zgłoś się do - Tom1ek To fajny gość, jak z nim dobrze pogadasz to załatwi Ci ten wyjazd Pozdrawiam - Thotal
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
sharki_vip
Gość
|
|
« Odpowiedz #35 : Grudzień 22, 2008, 13:12:16 » |
|
Dzięki za info " Thotal", mam nadzieję, że masz rację. Bo naprawdę się tym zainteresowałem i mam nadzieję, że to nie jest tylko chwilowy zapał:) A ty się wybierasz, na tę wyprawę? A może już byłeś?
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
komandos040
Gość
|
|
« Odpowiedz #36 : Grudzień 23, 2008, 00:44:31 » |
|
Witam. Jestem studentem II roku Dziennikarstw i Komunikacji społecznej, specjalność dziennikarstwo radiowo-telewizyjne. Chętnie, bym się wybrał na taką wyprawę. Zastanawiam się też nad rozpoczęciem studiów Archeologicznych, to jest to, co mnie zawsze fascynowało. Mam pytanie, czy są znane już jakieś terminy wyjazdów? I jacy ludzie w ogóle jadą?
Co do roku 2012, to czytałem o tym dość sporo i całkowicie, coś w tym jest. polecam oglądnąć film 2012 Dzień Sądu. Jeżeli ma ktoś jakieś informacje, o wyjeździe jakie kroki poczynić, albo czy jest jakiś fundusz wspomagający studentów, to proszę o kontakt. Ja osobiście jestem na tak. I z wielką przyjemnością wspomogę ten projekt.
Heyka. Właściwie, byś musiał zrobić "wszystko" od początku, czyli skany dokumentów i podać CV. Potem jeszcze , pozostanie kolejne czekanie, na weryfikację NRS. Egiptu, i Hawassa, to na bank. Osobiście jestem w fazie czekania, na moją kolej. Zresztą, projekt, będzie przesunięty o te 3 m-ce, czyli wykopaliska nie wcześniej ruszą, jak w Marcu. Dlatego też, czekam i oscyluje ten termin na gdzieś(Lipiec-sierpień) Pozdrawiam.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
sharki_vip
Gość
|
|
« Odpowiedz #37 : Grudzień 23, 2008, 08:57:30 » |
|
A czym się zajmujesz? I czy sam Sobie finansujesz wyjazd, czy może masz sponsora?
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
komandos040
Gość
|
|
« Odpowiedz #38 : Grudzień 23, 2008, 12:08:32 » |
|
A czym się zajmujesz? I czy sam Sobie finansujesz wyjazd, czy może masz sponsora?
Po prostu pracuję, i w miarę dośc dobrze zarabiam. Poza tym jestem z zamiłowania płetwonurkiem od 16 lat, gdzie od tego roku(06.08r) zacząłem nurkować na Synaju(Sharm el Sheikh.), u kolegi w bazie. Diving PRO. Pozdrawiam.
|
|
« Ostatnia zmiana: Grudzień 23, 2008, 12:09:01 wysłane przez komandos040 »
|
Zapisane
|
|
|
|
sharki_vip
Gość
|
|
« Odpowiedz #39 : Grudzień 23, 2008, 12:24:28 » |
|
aha:) No a ja jestem studentem i nie dobrze zarabiam;p, ale może coś mi się uda uzbierać:)
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
komandos040
Gość
|
|
« Odpowiedz #40 : Grudzień 23, 2008, 12:31:58 » |
|
aha:) No a ja jestem studentem i nie dobrze zarabiam;p, ale może coś mi się uda uzbierać:)
A więc do zobaczenia na wykopaliskach. Jeśli wypalą, to będę kopał, a jeśli nie , to jade ponurkować znów do Sharm, może zaliczę Thistlegorma. Pozdrawiam.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
leopard
Gość
|
|
« Odpowiedz #41 : Grudzień 26, 2008, 17:52:15 » |
|
No tak, czyli trzeba wysyłać zgłoszenie już teraz, żeby się załapać na październik 2009. I tak też niewłocznie zrobię. Jesli chodzi o warunki w Egipcie to ja doradzam zabranie butów typu "kowbojki" i koniecznie ze skóry ( nie żaden plastik - rumunskie są idealne, takie mam już z 10 lat i idealnie się nadają na piaski :-)). Na fotkach widzę, że jakiś desperado popylał tam boso, nie wierzę własnym oczętom, tubylcy musieli chyba patrzeć na niego jak na ufo. Na problemy z żołądkiem nie ma tam rady, egipcjanie leczą to jakimś zielonym proszkiem ( mnie pomogło ) - dopada każdego, prędzej czy później, lepiej prędzej , bo na kolejnych wyjazdach jest już przynajmniej spokój.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Dariusz
Gość
|
|
« Odpowiedz #42 : Grudzień 26, 2008, 20:59:12 » |
|
Jeśli mowa o problemach żoładkowych, to polecam również węgiel drzewny. Dobry jest na kazdej szerokości geograficznej.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
kot
Gość
|
|
« Odpowiedz #43 : Grudzień 26, 2008, 23:53:27 » |
|
A może brykiety?Mają wyższą kaloryczność.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
krzysiek
Gość
|
|
« Odpowiedz #44 : Grudzień 27, 2008, 23:13:12 » |
|
Najlepsza jest zwykła gorzałka. Byłem tam dwa razy i choć mam wrażliwy żołądek, to nie dopadło mnie żadne "rzadkie zjawisko" . A jeśli już tabletki, to tylko kupione tam, bo nasze nie działają na ich rodzaj bakterii. Woda tylko przegotowana albo znanych producentów wód mineralnych. Na Synaju wodę pozyskują z morza przez odsalanie i to jest w miarę bezpieczne, ale w Egipcie "Nadnilowym" biorą ją właśnie z Nilu. A to istny ściek. Widziałem na własne oczy rozkładające sie bydlątka w jego wodach. Nie dajcie się też nabrać na kupno taniej wody mineralnej od pokątnych sprzedawców. To kranówa. Problemem jest żarcie poza hotelem, bo nie wiadomo czym opłukują np. warzywa lub owoce na surówki do obiadu. Powodzenia! Niech gęstość będzie z Wami
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Cysio91
Gość
|
|
« Odpowiedz #45 : Grudzień 28, 2008, 13:20:14 » |
|
najlepiej bierzcie własne jedzenie do torby podróżnej pakujcie i jedzcie hehe
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
komandos040
Gość
|
|
« Odpowiedz #46 : Styczeń 01, 2009, 16:59:31 » |
|
A czy ktoś się z Was spotkał z "dusznościami? "
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Lucyna D.
Gość
|
|
« Odpowiedz #47 : Styczeń 06, 2009, 10:28:07 » |
|
Witam po bardzo długiej przerwie - wróciłam po różnych namowach. Na starym forum byłam luciad, tu będę Lucyną D. (nie mylić z forumowiczką Lucyną czy też Lucyną Łobos). Ktoś tu pisał o tym, że płacenie robotnikom egipskim 4 dol. dziennie to wykorzystywanie. Moim zdaniem nie, ponieważ oni są zadowoleni z takiej stawki. Gdyby im płacić wg "europejskich standardów", rozbiłoby to w konsekwencji całą gospodarkę egipską. Wykorzystywanie to jest wtedy, gdy się płaci poniżej stawki typowej na danym terytorium i dla danego rodzaju pracy, i gdy owa "typowa stawka" nie zapewnia utrzymania za poziomie zadowalającym pracobiorcę. To reguluje rynek i polityka (dla przykładu, jeśli w Polsce pewne grupy ludzi zarabiają bardzo mało, to nie dlatego, że pracodawca wykorzystuje pracowników, lecz dlatego, że pracodawca musi ponosić bardzo wysokie koszty prowadzenia działalności i zatrudnienia). Moim zdaniem większą szkodą jest wyjazd tych wolontariuszy, bo oni zabierają pracę tym bezrobotnym w Egipcie. Dobrze, że to tylko kilka osób na turę, dzięki temu jednak małym kosztem jakaś wartość dodana pozostaje (integracja międzykulturowa, doświadczenie etc.)
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Bober
Gość
|
|
« Odpowiedz #48 : Styczeń 06, 2009, 11:05:32 » |
|
a ja myślalam że wolontariusze nie mają płacone za swoją "pracę" , swoją obecnością ponoszą większe koszty niż egipscy najemnicy . Spokojnie piachu jest tyle że starczy dla każdego , pytanie tylko czy PCh będą mieli siano na opłacenie ich ciężkiej pracy. Co do integracji itp to oczywiście masz racje. Hmmm a może jednak ja się myle i wolontariusze dostają zapłatę za swoją pomoc? !
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Lucyna D.
Gość
|
|
« Odpowiedz #49 : Styczeń 06, 2009, 11:18:21 » |
|
Nie mają płacone, ale ponieważ praca miejscowych robotników jest bardzo tania, Fundację i jej instytucjonalnych współpracowników byłoby stać na robotników egipskich. W ten sposób by się tym ludziom pomogło. Nie mówiąc już o tym, że zamiast wydawać te 2000 dol. na wyjazd tam, można przeznaczyć 20 dol. na pracę Egipcjan. Nie chcę krytykować, bo zdaję sobie sprawę, że kilkoro wolontariuszy na turę to całkiem rozsądna liczba, chciałam tylko zwrócić uwagę, że jak już mowa o wykorzystywaniu, to większym wykorzystaniem bezrobotnych Egipcjan jest odebranie im możliwości zarobku.
|
|
« Ostatnia zmiana: Styczeń 06, 2009, 11:19:28 wysłane przez Lucyna D. »
|
Zapisane
|
|
|
|
|