Niezależne Forum Projektu Cheops Niezależne Forum Projektu Cheops
Aktualności:
 
*
Witamy, Gość. Zaloguj się lub zarejestruj. Kwiecień 27, 2024, 02:20:38


Zaloguj się podając nazwę użytkownika, hasło i długość sesji


Strony: 1 2 3 4 [5] 6 7 8 9 10 11 |   Do dołu
  Drukuj  
Autor Wątek: Niewygodne fakty dot. zamachów z 11. września (WTC)  (Przeczytany 128461 razy)
0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.
Tenebrael
Gość
« Odpowiedz #100 : Kwiecień 23, 2009, 07:47:50 »

Poza tym, Mora - zamiast przerzucać się argumentami, domysłami etc, zawsze możesz zrobić to, o co poprosiłem tych, którzy w spisek wierzą. Dałem moją analizę ilości potrzebnych środków, ludzi, łącznie z szansami na nieujawnienie spisku. Pokazałem też sporo problemów, które taki spisek by stwarzał. Więc zamiast rzucać słowami Osamy wyciętymi z kontekstu, zawsze możesz mi wykazać, że w tej analizie myliłem się w stwierdzeniach i obliczeniach, że ilość ludzi można by zminimalizować o tylu i tylu, i tak i tak podniosłoby to szanse. Mozesz też wykazać, że trudności, które tam opisałem, byłyby do przezwyciężenia i zaproponować, JAK.

Podsumowując, pokaż mi, że wersja spiskowa jest w ogóle MOŻLIWA, i wtedy można zacząć rozmawiać o porozsiewanych tam i sam "dziwnych" faktach.
« Ostatnia zmiana: Kwiecień 23, 2009, 07:48:46 wysłane przez Tenebrael » Zapisane
tom1ek

Gaduła


Punkty Forum (pf): 47
Offline

Płeć: Mężczyzna
Wiadomości: 946


yeah! ;)


Zobacz profil
« Odpowiedz #101 : Kwiecień 23, 2009, 11:19:50 »

~Tene, wiem że jak inni zamiesczają filmiki z youtube, to ty tez możesz, ale akurat te co zamieściłeś o wtc7 - wybrałeś chyba jedne z najgorszych jakie można znaleźć. Są zdecydowanie mniej wiarygodne (wogóle nie są wiarygodne Język) od pozostałych.

konkretnie te:
Cytuj
Zauważmy jedną charakterystyczną cechę takiego wyburzenia. Mianowicie DŹWIĘK(I) poprzedzający wyburzenie. Są dwa rodzaje, zależnie od wyburzenia:

1) cała seria, jakby kanonada z dział - krótkie, szybkie "strzały", szybko się pojawiające i szybko się kończące.
2) jeden, potężny huk - nie długi, ale jeden, SZYBKI, okropnie głośny huk.

A teraz filmiki z rzekomego "wyburzenia" WTC7:
http://www.youtube.com/watch?v=LD06SAf0p9A&feature=related
http://www.youtube.com/watch?v=SIbqaybkbWI&feature=related

Co widać? Na pierwszym filmiku nie ma żadnego głośniejszego huku, ani wielu małych. Nic. Na drugim - jest jeden dłuuugi rumor, potem przechodzący w kolejny dłuuugi, nieco inny rumor.

W pierwszym mogłeś nie zauważyć (sam tez bym nie wiedział), ale na tym drugim wycięto trochę klatek w kluczowym momencie - ten "przeskok" w 6 sekundzie filmu. Widać przecież od razu Uśmiech

Ten pierwszy to montaż. Połączono dwa klipy a dodatkowo i do pierwszego z tych dwóch klipów podłożono dźwięk z innego źródła.

Na dowód mam ORYGINAŁ tego drugiego. Mówiąc "oryginał" mam na myśli filmik wycięty z nagrania zarejestrowanego przez kamerę przemysłową w tamtym rejonie i skopiowany do mnie na komputer, w formacie divx3 (*.avi). Mam nadzieję, że ci odtworzy (jak nie to - ściągnij sobie dobry odtwarzacz - Mplayer) - dałem na "wyślijto":
http://wyslijto.pl/plik/pbi1f4hai3

I ten właśnie filmik wklejono w ten drugi, który widać pod tym linkiem co podałeś - wraz z dźwiękiem, którego pierwotnie kamera nagrywająca NIE REJESTROWAŁA.  Cool
« Ostatnia zmiana: Kwiecień 23, 2009, 11:27:03 wysłane przez tom1ek » Zapisane

Konto na cheops4.org.pl o tym samym nicku i awatarze należy do mnie. Pozdrawiam starych znajomych Uśmiech
Tenebrael
Gość
« Odpowiedz #102 : Kwiecień 23, 2009, 11:50:34 »

Tom1ek - niestety, pisze mi, ze "plik jest za duży" - nie chce ściągnąć. Na razie nigdzie nie znalazłem filmiku, na którym pokazane byłoby zawalenie WTC7 z pełnym głosem. Wręcz nawet na wszystkich filmikach "spiskowych", na których szybkie, krótkie odgłosy wielu "wystrzałów" (eksplozji) byłyby jednoznacznym dowodem kontrolowanego wyburzenia, dźwięk jest WYCISZONY - dlaczego?

EDIT: Ściągnęło się. Ten filmik od dawna jest na YT - również nie ma w nim dźwięku. Co warto zauważyć, nie ma też charakterystycznych dla wyburzania takiego budynku eksplozji, które mają na celu zniszczenie kolejnych elementów konstrukcji. Tak więc ten filmik raczej zaprzecza kontrolowanemu wyburzeniu, niż je potwierdza.

EDIT 2: A tu jeszcze ślicznie pokazane wyburzenie wieżowca. Efekty wystrzałów i cała masa błysków są aż nazbyt widoczne. Zauważcie też, że blok nie wali się od góry, nie "sunie" w dół, a jego piętra padają w miarę jednocześnie. To z kolei dla fanów kontrolowanego wyburzenia dwóch głównych wież WTC.

EDIT 3: Kolejny filmik z demolki: http://www.youtube.com/watch?v=khD2gZkkSu0&feature=related

Na nim widzimy oczekiwanie ludzi. Nagle słychać: "Oh, there goes!" - po czym? Po odgłosach sekwencyjnych HUKÓW pojedynczych eksplozji.

W związku z tym dalej pozostaje w mocy to, o co proszę - jeśli ktoś znajdzie filmik z pewnym dźwiękiem, dobrej jakośći, na którym słychać będzie sekwencyjne eksplozje lub, co najmniej, jedną bardzo głośną eksplozję przed samiutkim zawaleniem - wtedy można mówić o kontrolowanym wyburzeniu.
« Ostatnia zmiana: Kwiecień 23, 2009, 12:07:06 wysłane przez Tenebrael » Zapisane
Lucyfer
Gość
« Odpowiedz #103 : Kwiecień 23, 2009, 12:32:16 »

911 Mysteries - Demolitions [NAPISY PL] / prawda o 11 września
<a href="http://video.google.com/googleplayer.swf?docid=8668569065457338623&amp;hl=en&amp;fs=true" target="_blank">http://video.google.com/googleplayer.swf?docid=8668569065457338623&amp;hl=en&amp;fs=true</a>
Zapisane
Neo Killuminati
Gość
« Odpowiedz #104 : Kwiecień 23, 2009, 14:44:41 »

Taa kolejny świetny dokument , te dokumenty pięknie zakopują oficjalną wersje .
A tak na marginesie .. po co Osama miałby ściągać na islamskie kraje cała mase Amerykańskich żołnierzy ? Czyżby Osama chciał by Usa opanowało te islamskie kraje (samobój?) ,czyżby Osama nie używał logiki ? Po co ściągać sobie na głowe potwora o nazwie USA ?
Sam przyznał że nie pozwolonoby mu na taką akcje , żeby tak zaatakować USA musiałby mieć powolenie zwoich "ziomków" ..
Zapisane
kamil771
Gość
« Odpowiedz #105 : Kwiecień 23, 2009, 15:49:05 »

Ok, w takim układzie może warto byłoby przejrzeć listę ofiar pod katem żydowsko brzmiących nazwisk? I sprawa bez problemu się wyjaśni. Ciekaw też jestem, skąd zwykły policjant wiedział juz wtedy, ze Żydów tam nie było, skoro pełna lista ofiar przez bardzo długi czas nie była pełna?

Dalej - a możesz wykluczyć po prostu poglądy antysemickie u owego policjanta? (nic nie insynuuję, jedynie jest to pytanie)

Posłuchaj co mógłby osiągnąć Jennings kłamiąc? Nic!
Tym bardziej,że narażał własne zdrowie i życie mówiąc o tym.
Ten policjant zmarł w dość dziwnych okolicznościach,i dodam,że to nie był jedyny przypadek śmierci światka zamachów. Poczytaj sobie

http://dotconnectoruk.blogspot.com/2008/09/key-911-witness-commits-suicide.html

Tenebrael nie podważyłeś do tej pory ani jednego z naszych argumentów przemawiających za udziałem USA w zamachu.

Ale kontynuujmy:

1 Dlaczego skonfiskowano video z nagraniem ze stacji benzynowej które jako jedyne zarejestrowało to "COŚ" co uderzyło w pentagon
2. Dlaczego nie odnaleziono szczątków samolotu który rozbił się z Shenskvile.
(-po Pentagonie druga katastrofa samolotu pasażerskiego po którym nie znaleziono szczątków)

Zapisane
Tenebrael
Gość
« Odpowiedz #106 : Kwiecień 23, 2009, 16:09:38 »

Kamil771 - Ty natomiast (ani żaden inny zwolennik teorii spiskowej) nie pokazałeś mi jeszcze, jakim cudem możliwe byłoby przeprowadzenie takiej operacji, zakładając, że było to sprawką "rządu USA". A dłuuugi post z analizą trudności czeka na ustosunkowanie się punkt po punkcie.

Co do Twoich pytań:

1. Tu sprawa jest oczywista. Żaden trzeźwo myślący kraj (czy raczej komórka za to odpowiedzialna) nie opublikuje od razu materiałów pokazujących atak na ważne militarnie (i obronnościowo) obiekty tego kraju (a zgodzisz się chyba, że Pentagon znajduje się na czele listy takich obiektów). Tak więc konfiskata tej taśmy jest raczej oczywistością, niż czymś dziwnym.

Dodam tutaj, że teoria, że została skonfiskowana, bo pokazuje uderzenie rakiety nie trzyma się kupy. Czemu? Przede wszystkim spójrz na eksplozję, jaką wywołała, i - ważny fakt - OGROMNĄ chmurę ognia. Jeśli czytałeś coś o materiałach wybuchowych, powinieneś wiedzieć, że , nie licząc bomby atomowej (bo tu nie jestem pewien, przyznaję - ale to chyba nie była bomba atomowa ;]), wybuch materiału wybuchowego zawartego w pociskach nie powoduje uwolnienia ogromnej ilości OGNIA, a energii kinetycznej, rozrywającej atakowany obiekt. Taką chmurę ognia wywołuje jednak duża ilość eksplodującego PALIWA (od razu mówię - na pewno rakieta ma go zbyt mało, by wywołać TAKI efekt). A w jakim obiekcie znajduje się taka ilość paliwa? Otóż w, o dziwo, samolocie.

2. Co do kwestii pozostałego samolotu, przyznam, że się tą sprawą nie interesowałem na razie, więc się ustosunkuję, gdy ją nieco lepiej poznam. Na razie koncentruję się na rzekomym "kontrolowanym wyburzeniu" WTC 1, 2 i 7.

EDIT: Tenebrael nie podważyłeś do tej pory ani jednego z naszych argumentów przemawiających za udziałem USA w zamachu.

Uściślijmy - po pierwsze, podważyłem, choćby kwestię nietopliwości stali w temperaturze płonięcia paliwa, czy też kwestię wybuchów, które byłyby konieczne w CAŁEJ wieży WTC, by spowodować piękne walenie się jej przy kontrolowanym wyburzeniu. Po drugie natomiast, warto zaznaczyć, ze Wasze argumenty mogą świadczyć (czy raczej wskazywać) o bardziej starannym zaplanowaniu zamachu, a nijak nie świadczą konkretnie o udziale USA.
« Ostatnia zmiana: Kwiecień 23, 2009, 16:13:29 wysłane przez Tenebrael » Zapisane
kamil771
Gość
« Odpowiedz #107 : Kwiecień 23, 2009, 16:33:53 »

Kamil771 - Ty natomiast (ani żaden inny zwolennik teorii spiskowej) nie pokazałeś mi jeszcze, jakim cudem możliwe byłoby przeprowadzenie takiej operacji, zakładając, że było to sprawką "rządu USA". A dłuuugi post z analizą trudności czeka na ustosunkowanie się punkt po punkcie.

Co do Twoich pytań:

1. Tu sprawa jest oczywista. Żaden trzeźwo myślący kraj (czy raczej komórka za to odpowiedzialna) nie opublikuje od razu materiałów pokazujących atak na ważne militarnie (i obronnościowo) obiekty tego kraju (a zgodzisz się chyba, że Pentagon znajduje się na czele listy takich obiektów). Tak więc konfiskata tej taśmy jest raczej oczywistością, niż czymś dziwnym.

Dodam tutaj, że teoria, że została skonfiskowana, bo pokazuje uderzenie rakiety nie trzyma się kupy. Czemu? Przede wszystkim spójrz na eksplozję, jaką wywołała, i - ważny fakt - OGROMNĄ chmurę ognia. Jeśli czytałeś coś o materiałach wybuchowych, powinieneś wiedzieć, że , nie licząc bomby atomowej (bo tu nie jestem pewien, przyznaję - ale to chyba nie była bomba atomowa ;]), wybuch materiału wybuchowego zawartego w pociskach nie powoduje uwolnienia ogromnej ilości OGNIA, a energii kinetycznej, rozrywającej atakowany obiekt. Taką chmurę ognia wywołuje jednak duża ilość eksplodującego PALIWA (od razu mówię - na pewno rakieta ma go zbyt mało, by wywołać TAKI efekt). A w jakim obiekcie znajduje się taka ilość paliwa? Otóż w, o dziwo, samolocie.

2. Co do kwestii pozostałego samolotu, przyznam, że się tą sprawą nie interesowałem na razie, więc się ustosunkuję, gdy ją nieco lepiej poznam. Na razie koncentruję się na rzekomym "kontrolowanym wyburzeniu" WTC 1, 2 i 7.

EDIT: Tenebrael nie podważyłeś do tej pory ani jednego z naszych argumentów przemawiających za udziałem USA w zamachu.

Uściślijmy - po pierwsze, podważyłem, choćby kwestię nietopliwości stali w temperaturze płonięcia paliwa, czy też kwestię wybuchów, które byłyby konieczne w CAŁEJ wieży WTC, by spowodować piękne walenie się jej przy kontrolowanym wyburzeniu. Po drugie natomiast, warto zaznaczyć, ze Wasze argumenty mogą świadczyć (czy raczej wskazywać) o bardziej starannym zaplanowaniu zamachu, a nijak nie świadczą konkretnie o udziale USA.

1 Od ataków 11 września minęło ponad 7 lat. Żaden trzeźwo  myślący kraj który nie ma nic na swoim sumieniu nie zwlekał by z udostępnieniem materiału który oczyścił był go z zarzutów!
Wobec tylu oskarżeń i teorii spiskowej władze powinno już dawno udostępnić nagranie i powiedzieć:
"Widzicie samolot który uderza w Pentagon I po co było tyle teorii? I kto ma teraz rację?"

Jeśli by do zrobili raz na zawsze ucięli by spekulacje na temat Pentagonu.
Ale oczywiście tak się nie stało

Władze nie zgodziły się ujawnić nagrania nawet na prośbę rodzin zabitych w Pentagonie!!!

2. Tenebrael Samolot który rzekomo rozbił się w stanie Pensylwania jest niezwykle ważnym punktem dotyczącym 11 września!

Jak możesz nas "przekonywać" jak sam nie znasz podstawowych wydarzeń które rozegrały się 11.09.2001r   
« Ostatnia zmiana: Kwiecień 23, 2009, 16:38:10 wysłane przez kamil771 » Zapisane
Tenebrael
Gość
« Odpowiedz #108 : Kwiecień 23, 2009, 17:02:59 »

Kamil - nie znam jednego z ASPEKTÓW tego wydarzenia, a raczej nie znam go dokładnie. Na niego też przyjdzie czas, nie bój nic.

Ale dalej nie ustosunkowałeś się do tych moich punktów spooooro wyżej, przypominam. Pokaż, ze było to możliwe. Powiem Ci tak, jak Ty z Pentagonem - skoro jest to tak oczywiste i tak możliwe, to czemu zwlekasz? Wyjaśnij mi, jak rząd mógł zorganizować tą operację, pokaż, że było to absolutnie wykonalne, i skop mi tyłek na całego.

Co do ujawniania nagrania - zwykle takie dokumenty trzyma się i po 10-20 lat w tajności (a czasem i dłużej), więc ujawnienie ich po 7 latach jest i tak pójściem na ustępstwo ze strony władz.

EDIT: Jeszcze odnośnie tego, czemu nie odtajniono tej taśmy, by pokazać, ze to faktycznie był samolot i udowodnić, że zwolennicy spisków się mylą. Powodów (zresztą praktycznie oczywistych) jest kilka:

1. Gdyż jest to materiał objęty szczególną ochroną.

2. Gdyby przejęli się teoriami spiskowymi i odtajnili nagranie dla wyczyszczenia się z zarzutów, oznaczałoby to, że są na łasce i niełasce oceny zwolenników spisku. Że to teoretycy spiskowi mogą wywierać nacisk (propagując różne swoje wersje wydarzeń) na rząd. A czemu byłoby to BARDZO niekorzystne, punkt trzeci:

3. Gdyby tak się stało, zwolennicy spisków zobaczyliby, że mogą tworzyć nacisk na rząd. I zaczęliby żądać odtajniania i wytłumaczenia się ludzi u władzy z wielu innych rzeczy zawartych w ich teoriach (tak tych sensowniejszych, jak i najbardziej dziwacznych). Nagle rząd musiałby się ustosunkowywać i tłumaczyć z 1000-ca innych podejrzeń, choćby nie wiem, jak kretyńskich. Powiesz, ze nie musiałby? Wtedy od razu by wytknęli: "Patrzcie! Do tego się nie ustosunkowali, więc to na pewno prawda! Spisek! Argghhhh!". Więc nic dziwnego, że mają teoretyków spiskowych w zadniej części ciała. Przykre, że musiały na tym ucierpieć rodziny, ale niech o to mają pretensję do, jak to ujął Bernatowicz, "spiskoświrów", przez których ujawnienie tych taśm byłoby wysoce niekorzystne.

4. A nawet gdyby ujawnili. Co by się stało? I tak od razu 100 maniaków spisku zobaczyłoby na filmie rakietę, 10 transportowiec, a 5 latający talerz (mimo, że ewidentnie widać samolot, szczególnie po efekcie uderzenia). I po prostu jedno podejrzenie o spisek zamieniliby na drugi. Bezsens, nieprawdaż?
« Ostatnia zmiana: Kwiecień 23, 2009, 17:21:23 wysłane przez Tenebrael » Zapisane
Mobius
Gość
« Odpowiedz #109 : Kwiecień 23, 2009, 17:25:04 »

Tene jak pisałem wyżej ,wcześniej tego typu sytuacje miały miejsce  i nigdy tego typu budynek się nie zawalił,Architekci Naukowcy czy Projektanci world trade center uważają że wieże nie powinny się zawalić w sytuacji jaka miała miejsce.Jeśli chodzi o ich nazwiska(Arch i Inż) to  są ich jeśli nie dziesiątki to setki ,przy wielu artykułach na ten temat,także ta stronie którą podawałem wcześniej

The Empire State Building
28 lipca 1945 roku miał miejsce tragiczny wypadek - w budynek wbił się wojskowy samolot B-25. Bombowiec leciał z Bedford w stanie Massachusetts, do Newark w New Jersey. Przyczyną wypadku była bardzo gęsta mgła nad Nowym Jorkiem. Pilot zbyt późno dostrzegłszy wieżowiec uderzył w niego wybijając potężną dziurę w jego elewacji. Samolot uderzył na wysokości 79 piętra. W wyniku uderzenia powstała dziura o wymiarach 5,5 na 6 metrów. Siła uderzenia była tak wielka, że szczątki samolotu przebiły budynek na wylot i spadły na ulicę po drugiej stronie. Zerwała się jedna z wind, w której jadącą kobietę uratowały sprawnie działające zabezpieczenia windy. W wyniku tej katastrofy śmierć poniosło 14 osób. Do dziś nie wyjaśniono dlaczego samolot leciał tak nisko — najczęściej przyjmowana jest hipoteza, że 1. pilot chciał pokazać młodszym członkom załogi panoramę miasta z powietrza, a otrzymawszy błędną prognozę pogody (brak mgły nad miastem i chmury na wysokości około 450 m), zaniedbał kontroli wysokościomierza. Naprawa szkód trwała 12 miesięcy i kosztowała ponad 10 milionów dolarów. Po tej katastrofie zabroniono lotów samolotowych nad Nowym Jorkiem na wysokości mniejszej niż 600 metrów (2000 stóp).


The Empire State Building Plane Crash

B-25 Bomber Hits 78th Floor, July 28, 1945!!


Chciałbym jeszcze dodać że samolot ten nie wiele odbiegał rozmiarami od tych z 11 września




Na szybkiego napiszę że przed zamachami w world trade center były roboty remontowe które trwały z tego co pamiętam kilkanaście tygodni,czytałem na ten temat(a może oglądałem w filmie) już dość dawno więc nie potrafię opisać tej sytuacji dokładnie ale postaram się odnaleźć te materiały( W tym czasie mogły zostać podłożone materiały wybuchowe).Te punkty (i obliczenia)do których chciałbyś żebyśmy się odnieśli to tylko Twoje przypuszczenia, a do gdybania ciężko się odnieść w jakikolwiek sposób.
Zapisane
Tenebrael
Gość
« Odpowiedz #110 : Kwiecień 23, 2009, 17:47:55 »

kamil771 - w filmiku tym autor "spuszcza" się nad czymś niebieskim/białym widocznym w oddali, insynuując, ze jest to dym zostawiany rpzez pocisk. Wystarczy jednak, że przewiniesz do pierwszego kadru, gdy "pocisk" był jeszcze daleko. Co się okazuje? To białe "coś" cały czas tam jest, nieruchome. Czyżby "dym" czekał na pocisk albo leciał przed nim, i zawisł wczesniej w miejscu? Chichot

Co do ujawnienia, to już Ci powiedziałem, co by to spowodowało, więc nie wiem, co chcesz jeszcze pokazać.
Zapisane
kamil771
Gość
« Odpowiedz #111 : Kwiecień 23, 2009, 17:53:39 »

kamil771 - w filmiku tym autor "spuszcza" się nad czymś niebieskim/białym widocznym w oddali, insynuując, ze jest to dym zostawiany rpzez pocisk. Wystarczy jednak, że przewiniesz do pierwszego kadru, gdy "pocisk" był jeszcze daleko. Co się okazuje? To białe "coś" cały czas tam jest, nieruchome. Czyżby "dym" czekał na pocisk albo leciał przed nim, i zawisł wczesniej w miejscu? Chichot
kamil771 - w filmiku tym autor "spuszcza" się nad czymś niebieskim/białym widocznym w oddali, insynuując, ze jest to dym zostawiany rpzez pocisk. Wystarczy jednak, że przewiniesz do pierwszego kadru, gdy "pocisk" był jeszcze daleko. Co się okazuje? To białe "coś" cały czas tam jest, nieruchome. Czyżby "dym" czekał na pocisk albo leciał przed nim, i zawisł wczesniej w miejscu? Chichot

Co do ujawnienia, to już Ci powiedziałem, co by to spowodowało, więc nie wiem, co chcesz jeszcze pokazać.
kamil771 - w filmiku tym autor "spuszcza" się nad czymś niebieskim/białym widocznym w oddali, insynuując, ze jest to dym zostawiany rpzez pocisk. Wystarczy jednak, że przewiniesz do pierwszego kadru, gdy "pocisk" był jeszcze daleko. Co się okazuje? To białe "coś" cały czas tam jest, nieruchome. Czyżby "dym" czekał na pocisk albo leciał przed nim, i zawisł wczesniej w miejscu? Chichot

Co do ujawnienia, to już Ci powiedziałem, co by to spowodowało, więc nie wiem, co chcesz jeszcze pokazać.
Co do ujawnienia, to już Ci powiedziałem, co by to spowodowało, więc nie wiem, co chcesz jeszcze pokazać.

Kamil - nie znam jednego z ASPEKTÓW tego wydarzenia, a raczej nie znam go dokładnie. Na niego też przyjdzie czas, nie bój nic.

Ale dalej nie ustosunkowałeś się do tych moich punktów spooooro wyżej, przypominam. Pokaż, ze było to możliwe. Powiem Ci tak, jak Ty z Pentagonem - skoro jest to tak oczywiste i tak możliwe, to czemu zwlekasz? Wyjaśnij mi, jak rząd mógł zorganizować tą operację, pokaż, że było to absolutnie wykonalne, i skop mi tyłek na całego.

Co do ujawniania nagrania - zwykle takie dokumenty trzyma się i po 10-20 lat w tajności (a czasem i dłużej), więc ujawnienie ich po 7 latach jest i tak pójściem na ustępstwo ze strony władz.

Zamachy 11 września były właśnie takim wyjątkiem i władze TYM BARDZIEJ NA PROŚBĘ OFIAR ATAKU NA PENTAGON powinny zezwolić na udostępnienie nagrania!
Po raz kolejny próbuje ci uświadomić,że gdyby te nagranie przekazano opinii publicznej RAZ NA ZAWSZE ZAMKNĘŁO BY USTA ZWOLENNIKOM TEORII SPISKOWEJ.

atak na pentagon

http://pentagon.hotnews.pl/zdjecia/4.jpg

http://pentagon.hotnews.pl/zdjecia/5.jpg

http://pentagon.hotnews.pl/zdjecia/6.jpg

http://pentagon.hotnews.pl/zdjecia/8.jpg

http://pentagon.hotnews.pl/zdjecia/9.jpg

http://pentagon.hotnews.pl/zdjecia/10.jpg

http://pentagon.hotnews.pl/zdjecia/11.jpg
Gasząc efekt uderzenia "samolotu"

http://pentagon.hotnews.pl/zdjecia/12.jpg


Zapisane
Tenebrael
Gość
« Odpowiedz #112 : Kwiecień 23, 2009, 18:39:31 »

Odpowiedź do całego artykułu pokazanego w tej (niestety, jak się zaraz okaże) pożałowania godnej stronie:

Strona 2:

1) Pokazane zdjęcia pentagonu już ugaszonego (zawalonego) i tego, jak nadal stoi. Tak, jakby ktoś celowo go potem zawalił. Tyle, że autorzy nie napomknęli, że zdjęcia, gdy stoi, pokazują pentagon w tym miejscu cały w ogniu, a zawalony, gdy juz jest ugaszony. Czego to niby ma dowodzić?

2) 6-te zdjęcie od góry. Tu dwa WAŻNE fakty.
 
    a) zauważcie, jak wygląda ściana po bokach dziury. Widać, ze jest WYRAŹNIE mocno obłupana, czego nie ma już wyżej. I już macie odpowiedź, jakie szkody wyrządziły boki skrzydeł.

    b) Na samej górze zdjęcia, pośrodku, widać dużą, czarną dziurę. Zaraz zobaczycie, do czego mi to potrzebne.

3) Zdjęcia 8 i 9. Autor pyta, gdzie są uszkodzenia i dziura? A jak ma widzieć uszkodzenia i dziurę, skoro większość obrazu zasłonięta jest przez lejącą się wodę i dym ?!

4) Zdjęcie 10. Autor niby pokazuje, że coś musiało wybić dziurę, nie uszkadzając budynków pomiędzy. Zapomina jednak, ze na tym foto kąt jest taki, ze gdyby były widoczne zniszczenia, robione przez pędzący, oderwany przód samolotu, to zdjęcie by ich i tak NIE POKAZAŁO. Jedyne miejsce, gdzie budynek pokazany jest od przodu (prócz widocznej, mniejszej dziury wylotowej), jest W CIENIU, i nie widać w nim nic. Trudno, by obiektyw aparatu przenikał rpzez ściany i pokazywał uszkodzenia ukryte za nimi ;]

5) Ostatnie zdjęcie. Pokazuje dziurę wylotową przedniej części maszyny. Ktoś zakrzyknie: "Nie! To miejsce uderzenia drugiego pocisku!". Ok, więc niech spojrzy na odpadnięty tynk i kształt cegieł wokół dziury. Są prawie nienaruszone, prawda? A czyż gdyby coś uderzyło ścianę OD PRZODU, nie pokruszyłoby rownomiernie i tynku, i cegieł? A tu widzimy wyraźny efekt tego, jak coś leciało OD WEWNĄTRZ, i wylatując, oderwało mniej solidny tynk, odsłaniając cegły, ale samych cegieł nie wyrwało. Trudno mi to opisać, postaram się póxniej narysować schemat, ale dziura ta jest ewidentnie wylotowa, a nie wlotowa (uderzona przez pocisk). Ktoś dalej powie: "Ok, ale przecież pocisk też mógł przelecieć jak samolot i zrobić tą dziurę!". I tu spisek leży i kwiczy, bo nawet gdyby, to ewentualne resztki głowicy pocisku nie zrobiłyby TAKIEJ dziury (chyba, ze faktycznie uderzyłaby bomba atomowa, bo ona moze być takich gabarytów ;]). Musiało to zrobić coś o wiele większego. Np? O dziwo - przednia część samolotu.

6) Strona ostatnia to już manipulacja do kwadratu. Wnoszą, że nie ma efektu nadpaleń. Każdy kretyn zauważy jednak, po dźwigach choćby i usuniętym już częściowo gruzie, że jest to faza rozbiórki tego, co zostało z tej części Pentagonu - tak więc bynajmniej nie musi pokazywać obszaru bezpośrednio dotkniętego ogniem, ale choćby warstwę nieco niższą, po zdjęciu najbardziej zniszczonych szczątków.


Podsumowując - śmiech na sali...

EDIT: Co do punktu 6: świadczy o tym też to, że ściany są idealnie wyrównane, czego nie zrobiłby ani pocisk, ani samolot - wniosek: jest to już faza rozbiórki.

"Nie dajmy się opanować rozpowszechnianym na globalną skalę kłamstwom!" - i pod tym stwierdzeniem autora strony się podpisuję, choć chyba nie w takim sensie, w jakim miał on to w zamyśle ;]
« Ostatnia zmiana: Kwiecień 23, 2009, 18:48:14 wysłane przez Tenebrael » Zapisane
kamil771
Gość
« Odpowiedz #113 : Kwiecień 23, 2009, 20:45:02 »



Twoje wytłumaczenie to jedynie domysły i przypuszczenia,których punkt 5 jest jest najlepszym przykładem.
Do sprawy nagrania już nawet nie wracam bo i tak nic nie jesteś w stanie napisać.
Jestem ciekawy dlaczego nie znaleziono szczątków samolotu,co zniknęły?
Zapisane
Tenebrael
Gość
« Odpowiedz #114 : Kwiecień 23, 2009, 22:08:01 »

Nagranie było wałkowane, komuś się udało uchwycić klatkę z widocznym SAMOLOTEM (zarówno kolorystyką, jak i gabarytami), łącznie z wydobywającym się z uszkodzonego silnika dymem (co pokazała też symulacja, ze faktycznie sinik BYŁ uszkodzony). A maniacy teorii spiskowych stwierdzili, ze "im to wygląda na pocisk", nic więcej.

Co do tego, że są to domysły - no jasne, ze są, bo oceniam na podstawie zdjęć, które widzę, tak samo, jak domysłami są te bajeczki, które maniacy spisku starają się sprzedać swoim słuchaczom. Tyle, że oni mówią tak, jakby jedynie ich wersja byłą możliwa, jakby była jedynym wytłumaczeniem - a ja pokazuję, że bullshit, istnieją i inne wytłumaczenia, wcale się do spisku uciekać nie trzeba.

Co do szczątków samolotu - czy oficjalny raport podaje, że nie znaleziono, czy też maniacy spisku mówią, ze nie znaleziono, bo nie widzą ich na fotografiach?
« Ostatnia zmiana: Kwiecień 23, 2009, 22:09:13 wysłane przez Tenebrael » Zapisane
Mobius
Gość
« Odpowiedz #115 : Kwiecień 23, 2009, 22:17:03 »

Dowódca lokalnej straży pożarnej, kierujący całą akcją ratunkową w ten pamiętny dzień, w czasie wstępnej konferencji prasowej przyznał, że szczątków samolotu nie można było nigdzie znaleźć
Zapisane
Neo Killuminati
Gość
« Odpowiedz #116 : Kwiecień 23, 2009, 22:23:58 »

Zauważmy ze ludzie mający inne poglądy niż 'oficjalne' nie mówią : my jestesmy bogami a owce wierzą w debilizmy ..
Nie , chociaż Tene starasz sie zagiąć innych do swojej dziwnej teorii spiskowej ... mówiąc zwolennicy Teorii Spiskowej .. chociaż coś takiego nie ma miejsca tak na prawde .
Ale ważne jest to ,że mało kto zauważył jak dużo poruszanych wątków jest dawno obalonych przez np filmy dokumentalne na które mało zainteresowanych zwraca uwage.
Dlaczego samolot uderzył w pentagon nie robiąc w nim dziury ..... ?
Zapisane
Mobius
Gość
« Odpowiedz #117 : Kwiecień 23, 2009, 22:26:59 »

Cytuj
250 amerykańskich architektów i inżynierów podpisało się pod petycją zawierającą następujące oświadczenie: „W imieniu narodu Stanów Zjednoczonych Ameryki, niżej podpisani architekci i inżynierowie (…) apelują i żądają przeprowadzenia całkowicie niezależnego dochodzenia wraz pozwem sądowym w celu ujawnienia pełnej prawdy, dotyczącej wydarzeń 11 września 2001 r., w szczególności zniszczenia wież World Trade Center i Budynku 7. W naszym przekonaniu istnieją powody zmuszające do podważenia oficjalnej wersji wydarzeń i z tego względu wszczęcia dochodzenia, uwzględniającego pełne zbadanie możliwości użycia środków wybuchowych, które mogły być rzeczywistym powodem zniszczenia wieżowców WTC wraz z Budynkiem 7”.

Cytuj
Profesor Jack Keller, z Uniwersytetu Stanowego Utah, członek National Academy of Engineering, zaliczony w roku 2004 przez magazyn Scientific American do grupy 50 najwybitniejszych naukowców świata, zaangażowanych w programy promocji nauki i technologii przyjaznych społeczeństwu, międzynarodowy doradca w zagadnieniach związanych z pozyskiwaniem wody i jej rolniczego zastosowania, odznaczony orderem Medal of Science and Technology przez gubernatora stanu Utah w 1988 r. oświadczył: „badania dowodzą, że obecna administracja rządowa nierzetelnie przedstawiła wypadki w Nowym Jorku i Waszyngtonie. Budynki World Trade Center były prawie na pewno zburzone w wyniku kontrolowanej detonacji, a dostępny materiał dowodowy nasuwa poważne wątpliwości na temat oficjalnej, rządowej wersji wydarzeń ataku na Pentagon”.

Cytuj
William Rice, inżynier budownictwa z doświadczeniem w konstrukcjach stalowych, były profesor wyższej szkoły technicznej w Vermont, twierdził: „interesującym faktem jest to, że obydwa 110-piętrowe budynki WTC zawaliły w przeciągu 10 sekund z prędkością bliską swobodnego spadania. To przeczy prawu zachowania pędu dynamiki Newtona, które sprawiłoby, że przezwyciężenie siły bezwładności każdego piętra i związany z tym przyrost masy układu skutkuje zmniejszeniem się prędkości spadania.

Nawet jeśli zignorowalibyśmy zasady dynamiki Newtona, musielibyśmy uwierzyć w to, że każda z wież WTC w sposób niewytłumaczalny zawaliła się, zgniatając pod sobą 287 masywnych kolumn na każdym piętrze zachowując jednocześnie prędkość swobodnego spadania, tak jakby ponad 100 000 ton, wspierających poniżej stalową konstrukcję, w ogóle nie istniało.
Zapisane
tom1ek

Gaduła


Punkty Forum (pf): 47
Offline

Płeć: Mężczyzna
Wiadomości: 946


yeah! ;)


Zobacz profil
« Odpowiedz #118 : Kwiecień 23, 2009, 23:09:39 »

WTC 7 collapse

Jak to przebiegało? Różne wersje wydarzeń:
1. wersja Roberta Bernatowicza (prezesa Fundacji Nautilus).
2. wersja NIST (National Institute of Standards and Technology), który sporządził oficjalny i szczegółowy rządowy raport.
3. wersja Larry'ego Silversteina (właściciela całego kompleksu WTC)


ad.1 - wersja Roberta Bernatowicza
[mówi Robert Bernatowicz]
Budynek World Trade Center 7 to budynek w Nowym Jorku, który znajdował się w strefie World Trade Center na dolnym Manhattanie. Znajdował się on bezpośrednio przy strefie upadku głównej konstrukcji wieży południowej i którego upadek praktycznie przeorał na pół. Kiedy ja obserwowałem zawalenie się wież WTC byłem przekonany, że po czymś takim zawalą się budynki przy co najmniej dwóch ulicach. W roku 1998 byłem w WTC i dobrze znałem tereny wokół budynków. Nie mogłem uwierzyć, że po zawaleniu się wież rozsypał się tylko jeden, słownie jeden budynek stojący w ich bezpośrednim sąsiedztwie, tylko wspomniany wcześniej WTC7!


Reasumując - przyczyna zniszczenia WTC 7:
"wieża południowa" (WTC 1) przy upadku "przeorała na pół" WTC 7

_________________________________________________________________________

Moim skromnym zdaniem akurat fakty przekazywane przez Nautiliusa na temat WTC są zupełnie rzeczowe i sensowne. Pokazują drugą stronę całej tej teorii - jak wiele ma w sobie ona niedociągnięć, które szary odbiorca takich teorii przyjmuje bez głębszego zastanowienia. Ostatnio czytałem wywiad z Bernatowiczem na ten temat - i z tym, co pokazuje, trudno się nie zgodzić. Nie analizuje szczegółów i szczególików, które "jakoś tam nie pasują", a rozprawia się z głównymi tezami, które są szkieletem tych teorii. Przykłady:

1. Teorie spiskowe mówią o ubezpieczeniu WTC przed samym zamachem. Bernatowicz podaje jednak, ze były one STALE ubezpieczone od dłuuugiego czasu.

2. Kwestie nieodnalezienia silników samolotów uderzających w Pentagon, a gdy się znalazły - usilne teoretyzowanie, że ktoś je tam przywiózł.

3. Sama ocena tego, że z punktu widzenia logistycznego przeprowadzenie takiej operacji i zamknięcie ust wszystkim ludziom, nawet tym nieustalonym z góry, byłoby niemożliwe.

4. Kwestia "eksplozji", tak do znudzenia wałkowana w "Zeitgeiście" - Bernatowicz słusznie zauważa, że huk walących się tysięcy ton zapewne każdemu wydałby się EKSPLOZJĄ.

I tak dalej, i tak dalej. Rzeczowo i rozsądnie. W sumie sam miałem podobne wątpliwości, które raczej falsyfikowały "oficjalną teorię spikową" w moich oczach, a ten artykuł jasno je wyraził. Tyle, że fanatyczni maniacy teorii spiskowych widzą najdrobniejsze nieścisłości w oficjalnej wersji wydarzeń, a nie widzą ogromnych niedociągnięć - w swojej własnej...

na pewno mówimy o tym samym Nautilusie? Mrugnięcie

hehehe

W takim razie...

_________________________________________________________________________

ad.2 - wersja NIST

Strona NIST World Trade Center Investigation Team (strona oczywiście na serwerze rządowym - ".gov"):
http://wtc.nist.gov/

A na niej oficjalny 130-stronicowy raport o zniszczeniu WTC 7 ("Final Report on the Collapse of World Trade Center Building 7" - ostatnio uaktulniony w styczniu 2009r.):
http://wtc.nist.gov/NCSTAR1/PDF/NCSTAR%201A.pdf

Tu oficjalne streszczenie/podsumowanie:
http://www.nist.gov/public_affairs/factsheet/wtc_qa_082108.html
"Questions and Answers about the NIST WTC 7 Investigation (Updated 04/21/2009)"

Cytuj
How did the fires cause WTC 7 to collapse?
The heat from the uncontrolled fires caused steel floor beams and girders to thermally expand...
tłumaczenie (wszystkie teksty tłumacze samodzielnie, dla tych którzy będą czytać ten mój post, a nie znają j.angielskiego; postaram się zrobić to dobrze):
"Jak pożary spowodowały zawalenie się WTC 7?
Ciepło z niekontrolowanych pożarów spowodowało termiczne rozciągnięcie stalowych belek podłogowych i dźwigarów..."

Cytuj
Why did WTC 7 collapse, while no other known building in history has collapsed due to fires alone?
The collapse of WTC 7 is the first known instance of a tall building brought down primarily by uncontrolled fires...
"Dlaczego WTC 7 zawalił się, podczas gdy żaden innych znany budynek w historii nie zawalił się tylko z powodu pożarów?
Zawalenie się WTC 7 to pierwszy znany przypadek o wysokim budynku, który zawalił się głównie przez niekontrolowane pożary..."

"głównie przez niekontrolowane pożary" - a dokładniej?

Cytuj
Factors contributing to WTC 7’s collapse included: the thermal expansion of building elements such as floor beams and girders, which occurred at temperatures hundreds of degrees below those typically considered in current practice for fire-resistance ratings; significant magnification of thermal expansion effects due to the long-span floors in the building; connections between structural elements that were designed to resist the vertical forces of gravity, not the thermally induced horizontal or lateral loads; and an overall structural system not designed to prevent fire-induced progressive collapse.
"Czynniki przyczyniające się do zawalenia się WTC 7 obejmowały: rozszerzalność termiczną elementów budynku, takich jak podłogi i belki dźwigary, która wystąpiła w temperaturze kilkuset stopni poniżej tej zazwyczaj rozpatrywanej w obecnej praktyce oceny ogniotrwałości; znaczne powiększenie rozszerzalności termicznej ze względu na długą rozpiętość pięter budynku; połączenia pomiędzy elementami konstrukcyjnymi, które zostały zaprojektowane dla odparcia pionowej siły ciężkości, nie termicznie wywołane poziome lub boczne obciążenia; oraz ogólny strukturalny system nie zaprojektowany do zapobiegania pożarom wywołującym stopniowe zawalenie się [budynku]."

Oficjalny film NIST o powodach zniszczenia WTC 7 ("The Collapse of World Trade Center 7: Why the Building Fell"):
http://www.nist.gov/public_affairs/releases/wtc_videos/wtc_videos.html

Cytuj
World Trade Center 7 collapsed because of fires. We really have a new kind of progressive collapse that we have discovered here, which is a fire-induced progressive collapse. In fact, we have shown for the first time that fire can induce a progressive collapse.
"World Trade Center 7 zawalił się z powodu pożarów. Naprawdę mamy nowy rodzaj stopniowego zawalenia się, jaki odkryliśmy tutaj, którym jest wywołane pożarem stopniowe zawalenie się. W rzeczywistości mamy pokazane po raz pierwszy, że pożar może wywołać stopniowe zawalenie się."


Później w tym filmie zapewniają jednak, że inni amerykanie w podobnych wysokich budynkach mogą spać spokojnie, bo są one bezpieczne, a zawalenie się podobnego budynku z takiego właśnie powodu jest "very rare event" - bardzo rzadkim wydarzeniem.

No faktycznie "very rare event" - bo w sumie dotychczas w historii zdarzyło się coś takiego tylko raz - 11 września 2001, nigdy przedtem, ani potem.  Afro

___________________________________________________________


Raport NIST oraz ich film wyjaśniający na pewno zdecydowanie wyklucza wersję Roberta Bernatowicza (prezesa Fundacji Nautilus):
Cytuj
Znajdował się on bezpośrednio przy strefie upadku głównej konstrukcji wieży południowej i którego upadek praktycznie przeorał na pół

bzdura.

"Final Report on the Collapse of World Trade Center Building 7" z
http://wtc.nist.gov/NCSTAR1/PDF/NCSTAR%201A.pdf - strona 24 i 25.

Są tam te zdjęcia:




WTC 1 zawalił się pionowo w dół, a nie przewrócił na bok. Widać to na wszystkich filmach z zawalenia WTC 1.

WTC 7 stał sobie spokojnie dalej...



tyle że kilka odłamków, które doleciały do niego przy upadku WTC 1 spowodowało pożar....

Poniższe zdjęcie pochodzi z oficjalnego filmu NIST - przedstawia pożar w WTC 7 jakiś czas po zawaleniu się WTC 1. I co? WTC 7 jest "przeorany na pół"?  Mrugnięcie Chichot


WTC 1 nie spowodował uszkodzeń w WTC 7 przy upadku. Wywołał tylko niegroźny pożar. WTC 7 palił się przez jakiś czas i dopiero później (o godz. 17:20) runął. Taka jest wersja w oficjalnym filmie i raporcie NIST, a prezes FN wymyśla jakieś bajeczki nie z tej ziemi.

Inne jego wyjaśnienia w tym wywiadzie także bardzo często stanowczo odbiegają od wyjaśnień w oficjalnych raportach i wyjasnieniach NIST.

Więc kto mówi prawdę - Bernatowicz, czy NIST?

Na pewno ktoś tu zmyśla...

Przejdźmy dalej...

_________________________________________________


ad. 3 - wersja Larry'ego Silversteina (właściciela całego kompleksu WTC)

Oto fragment programu PBS "America Rebulilds", wyemitowanego późnym popołudniem 11 września 2001:
<a href="http://www.youtube.com/v/J25LePdMwKk&amp;hl=pl&amp;fs=1" target="_blank">http://www.youtube.com/v/J25LePdMwKk&amp;hl=pl&amp;fs=1</a>
Cytuj
I remember getting a call from the fire department commander. Telling me that they were not sure they were gonna be able to contain the fire. And I said: 'We've had such terrible loss of life, maybe the smartest thing to do is pull it.' And they made that decision to pull and then we watched the building collapse.
"Pamiętam telefon od dowódcy strażaków. Mówi mi, że nie są pewni, czy są zdolni do opanowania ognia. I ja powiedziałem: 'Skoro mamy aż tak strasznie ryzykować czyjeś życie, może najlepszym pomysłem będzie go wyburzyć. I oni podjęli tę decyzję o wyburzeniu, i wtedy oglądaliśmy zawalenie się budynku".

 Szok Szok Szok Szok  Zły

Przypomnę tylko fakty, które mozna sprawdzić w wikipedii, innych encyklopediach, w prasie... - jesli ktoś by nie wierzył:

http://en.wikipedia.org/wiki/Larry_Silverstein

Silverstein podpisał akt dzierżawy WTC 24 lipca 2001, zaledwie kilka tygodni przed zamachem.
Po zamachach na WTC, Silverstein otrzymał ogromne odszkodowanie - 4,5 mld $.

No dobrze...

Silverstein nie chciał ryzykować życia strażaków, kiedy oni stwierdzili, że i tak nie ugaszą WTC 7. Podpowiedział więc wyburzenie. Szlachetne - okey... ale... zaraz!?

Kontrolowane wyburzenia wymagają użycia wcześniej precyzyjnie podłożonych ładunków wybuchowych. A Silverstein nie miał żadnego pozwolenia od rady miasta na wyburzanie WTC 7 (i nigdy by takiego nie dostał) - więc nie mógł tam wcześniej montować tych ładunków. Nie ma też relacji, jakoby podłożono je już w trakcie pożaru. A oficjalny rządowy raport NIST bardzo dokładnie wyjaśnia, że na pewno NIE BYŁO ładunków wybuchowych:
Did investigators consider the possibility that an explosion caused or contributed to the collapse of WTC 7?
Yes, this possibility was investigated carefully. NIST concluded that blast events inside the building did not occur and found no evidence supporting the existence of a blast event.
In addition, no blast sounds were heard
on the audio tracks of video recordings during the collapse of WTC 7 or reported by witnesses. According to calculations by the investigation team, the smallest blast capable of failing the building’s critical column would have resulted in a sound level of 130 decibels (dB) to 140 dB at a distance of at least half a mile, if unobstructed by surrounding buildings. This sound level is consistent with a gunshot blast, standing next to a jet plane engine, and more than 10 times louder than being in front of the speakers at a rock concert.
For the building to have been prepared for intentional demolition, walls and/or column enclosures and fireproofing would have to be removed and replaced without being detected. Preparing a column includes steps such as cutting sections with torches, which produces noxious and odorous fumes. Intentional demolition usually requires applying explosive charges to most, if not all, interior columns, not just one or a limited set of columns in a building.
"Czy śledczy biorą pod uwagę możliwość, że wybuch spowodował lub przyczynił się do upadku WTC 7?
Tak, taka możliwość została dokładnie zbadana. NIST stwierdziła, że zdarzenia wysadzenia wewnątrz budynku nie wystąpiły i nie znalazła dowodów na poparcie istnienia zdarzenia wysadzenia. Dodatkowo żaden dźwięk wybuchu nie był słyszany..." (itd. - dalej w tekście są dalsze inne dowody i wyjaśnienia tej sprawy)

Więc znowu...

Ktoś tu zmyśla...

_____________________________________________________

W trakcie budowania wieżowców mieszanka azbestu i cementu w ilości kilkuset ton została użyta jako zabezpieczenie przed pożarami. Azbest został zakazany kiedy budowa WTC 1 i 2 była już na ukończeniu - w roku 1971.

przykładowy artykuł: "Azbest zabija Polaków pracujących w ruinach WTC":
http://www.bankier.pl/wiadomosc/Azbest-zabija-Polakow-pracujacych-w-ruinach-WTC-1331591.html

Pozbycie się azbestu z drapacza chmur to niebezpieczna i koronkowa robota. Ilustracją tego niech będzie przykład budynku przy Broad Street 55 w Nowym Jorku gdzie koszt usuwania azbestu wyniósł 70 milionów dolarów, co wyniosło pięć razy więcej niż koszty postawienia konstrukcji.

Silverstein dostał ubezpieczenie wielokrotnie wyższe, niż kwota którą zapłacił za budynki. Nie musiał płacić horrendalnych pieniędzy za usunięcie azbestu z nie spełniających dzisiejszych standardów bezpieczeństwa budynków i jeszcze dostał miłą sumkę na ich odbudowę.

ehh... pięknie, że aż miło  Uśmiech Uśmiech Uśmiech

_____________________________________________________

Inna sprawa:
Ktoś nie chcący zauważył, że w tym reportażu BBC budynek WTC7 nadal stoi elegancko w tle w czasie gdy reporterzy na żywo opisują zawalenie się tego budynku 23 minuty przed rzeczywistym wydarzeniem. Lekka wtopa Uśmiech

<a href="http://www.youtube.com/v/ejjySUVOGKA&amp;hl=pl&amp;fs=1" target="_blank">http://www.youtube.com/v/ejjySUVOGKA&amp;hl=pl&amp;fs=1</a>

na tym filmiku...

znowu - ktoś tu zmyśla...

coraz więcej rzeczy jest "nie halo" - ale przejdźmy dalej...
_____________________________________________________


Budynek WTC7 został oddany do użytku był wyposażony nie tylko w zraszacze wodne - jego konstrukcja bazowała na najnowszych osiągnięciach technicznych w dziedzinie budownictwa - ponad 20 rdzeni stalowo-betonowych, na których oparta była cała budowla - dostatecznie dużo, żeby wytrzymać uderzenie samolotu takiego jak Boeing. Żaden z samolotów w WTC7 jak wiemy nie uderzył, sam zaś budynek stał dostatecznie daleko od miejsca zawalenia się Twin Towers.

A wyjaśnienia NIST o zawaleniu wyłącznie przez spalenie są do przyjęcia tylko jeśli mocno nagniemy wiele praw fizyki. Uwzględniając wszystkie ich symulacje (na ich oficjalnej stronie z multimediami dot. WTC 7) i wyjaśnienia - nadal wiele ich wyliczeń jest naciąganych albo po prostu niezgodnych z prawdą. Mylili się w obliczeniach, czy co? Albo zmieniły się może ostatnio prawa fizyki? Bo ja już nie wiem.

____________________________________________________

Jest jeszcze bardzo wiele rzeczy, o których nie napisałem - mógłbym to zrobić, ale w sumie straciłbym dużo czasu - a nie chcę nikogo przekonywać "na siłę"

Widziałem kiedyś dokładne analizy naukowe, że to BYŁO KONTROLOWANE WYBURZENIE. I bardzo wiele czynników na to wskazuje - nie są tu istotne tylko te rzeczy o których pisaliście, ale też jeszcze inne czynniki - które dodatkowo pokazują, że to zdecydowanie kontrolowane wyburzenie. Film ten już usunięto z serwera, ale może gdzieś jeszcze go znajdę.

Na razie daję to:

<a href="http://www.youtube.com/v/MzXwDBt09BY&amp;hl=pl&amp;fs=1" target="_blank">http://www.youtube.com/v/MzXwDBt09BY&amp;hl=pl&amp;fs=1</a>
« Ostatnia zmiana: Kwiecień 23, 2009, 23:28:54 wysłane przez tom1ek » Zapisane

Konto na cheops4.org.pl o tym samym nicku i awatarze należy do mnie. Pozdrawiam starych znajomych Uśmiech
Tenebrael
Gość
« Odpowiedz #119 : Kwiecień 24, 2009, 08:51:24 »

Ufff, to teraz po kolei, bo się wiele tego namnożyło do odpowiedzi:

Mobius:

A jaka jest ostateczna wersja i raport z pentagonu odnośnie tych szczątków? Pamiętajmy, że wstępne konferencje są przeprowadzane często jeszcze zanim zanalizuje się wszystkie fakty, bez dokładnych oględzin miejsca wypadku etc.

Co do tego, co mówią technicy - ok, zgadzam się, ze mogło to wyglądać dziwnie, jednak jest pewien drobny szkopuł: Aby budynek spadał "swobodnie", materiały wybuchowe siłą rzeczy musiały by być umieszczone na wszystkich piętrach (bo gdyby nie były, to i tak budynek by nie spadał swobodnie, na co zwrócili uwagę ci inżynierowie i architekci - "przystawałby" na metalowych konstrukcjach). A to z kolei wymusza mnóstwo wybuchów na niższych piętrach, które - przy takiej ilości materiałów wybuchowych - byłyby od razu widoczne i słyszalne z zewnątrz. Dlaczego więc ich ani nie widać, ani nie słychać? I nie chodzi mi o pojedyncze, sporadyczne eksplozje, a o całe serie, które byłyby konieczne przy takim wyburzeniu.

Neo Killuminati:

Dlaczego samolot uderzył w pentagon nie robiąc w nim dziury ..... ?

Ekhem...nie robiąc dziury?! :

http://pentagon.hotnews.pl/zdjecia/9.jpg


Tom1ek:

Tu walnąłeś naprawdę duży i mocny materiał, przyznaję - wiele rzeczy pozostaje raczej dziwnymi. Aczkolwiek mam kilka ALE:

1. Nieco przyczepiłeś się tego "przeorania na pół", mimo, że było tam jeszcze wiele innych spraw poruszanych. Ale tu przyznaję, masz rację.

2. Co do kwestii odpowiedzi NIST, że pożar może wywołać stopniowe zawalenie się budynku. W zasadzie nie możemy tego sprawdzić - ani przyjąć ani odrzucić, gdyż do tego potrzebowalibyśmy symulacji odpowiedniej. Podkreślasz też słowo "stopniowe zawalanie" się budynku - rozumiem, że chcesz pokazać, ze budynek zawalił się nagle, a nie stopniowo. Tu z kolei trudno powiedzieć, o co chodzi w stwierdzeniu "stopniowe" - czy powoli walące się kolejne części, czy stopniowe obniżenie odporności konstrukcji i "bebechów", aż w pewnym momencie padnie.

EDIT: I sprawa się wyjaśniła, wystarczyło przeczytać oryginalną, angielską wersję. Użyto tam słowa "progressive", które może oznaczać zarówno zawalenie się jako pewien proces (najpierw osłabienie konstrukcji, potem upadek), jak i "progressive" w znaczeniu nie eksplozja budynku a "jechanie" w dół. Tak więc "stopniowe" nie jest tu najlepszym przetłumaczeniem.


3. Inne jego wyjaśnienia w tym wywiadzie także bardzo często stanowczo odbiegają od wyjaśnień w oficjalnych raportach i wyjasnieniach NIST.

Tu bym Cię prosił, byś je wskazał (nie mówię tak dokładnie, jak to, ale chociaż: wyjaśnienie Bernatowicza + wyjaśnienie NIST)

4. Przy kwestii Silversteina już niestety mocno motasz. Najpierw piszesz, że Silverstein podjął decyzję o wyburzeniu (a raczej strażacy). Potem, że NIST powiedziało, że użycie materiałów wybuchowych nie było możliwe - czyli ktoś tu kłamie. Jednocześnie piszesz, że materiały wybuchowe nie mogły zostać podłożone przez strażaków podczas pożaru - musiałyby być podłożone wcześniej. Jednak zauważ też, że skoro to dowódca straży podjął decyzję o wyburzeniu - musiałby wiedzieć o WCZEŚNIEJ podłożonych materiałach wybuchowych. Musieliby też być wtajemniczeni wszyscy strażacy, bo nikt nie wiedział, które akurat grupy będą gasić ten budynek. Ponadto, kto mógł wiedzieć wcześniej, że pożar w tym budynku zrobi się tak duży, by uzasadnione było podjęcie takiej decyzji? Nikt. Innymi słowy, jeśli coś nie trzyma się kupy, to wersja Silversteina, a nie NIST. Wniosek? Bardziej prawdopodobna jest wersja, ze materiały wybuchowe NIE zostały użyte.

EDIT: I tu jeszcze jedna sprawa, która mocno podaje w wątpliwość chęć Silversteina do zniszczenia budynku. Mianowicie zakładając, ze Silverstein chciałby, aby się zawalił, aby dostać odszkodowanie (bo to jest jedynych chyba ewentualny motyw do wyburzenia tego budynku), sam zainteresowany powinien wręcz wszelkimi siłami zabiegać, by stwierdzenie o wyburzeniu NIGDY nie padło - gdyż gdyby ubezpieczalnia wykazała, że to z jego inicjatywy budynek padł, ubezpieczenie mogłoby przepaść. Tak więc, gdyby tak było, Silverstein powinien być ostatnią osobą, którą powiedziałaby, że kazała "wyburzyć" budynek. Tak więc jego publiczne stwierdzenie, że chciał, by strażacy celowo WYBURZYLI budynek zupełnie neguje jego "ubezpieczeniowe" motywacje.

Dodam jeszcze, ze dobrze by było, aby przytoczyć oryginalną, angielską wersję słów Silversteina, jak i odpowiedzi dowódcy strażaków. Gdyż np "let the building collapse" nie znaczy to samo, co "demolish/destroy the building". Dobrze by było również podać pełną wypowiedź w wywiadzie SIlversteina, aby znać też jej KONTEKST.

5. Co do kwestii wiedzy BBC wcześniej o upadku WTC7 - to już akurat było wyjaśniane, i nie ma co tego wałkować.

6. Widziałem kiedyś dokładne analizy naukowe, że to BYŁO KONTROLOWANE WYBURZENIE. I bardzo wiele czynników na to wskazuje - nie są tu istotne tylko te rzeczy o których pisaliście, ale też jeszcze inne czynniki - które dodatkowo pokazują, że to zdecydowanie kontrolowane wyburzenie. Film ten już usunięto z serwera, ale może gdzieś jeszcze go znajdę.

Tak, Tom1ek, tylko że jest też cała masa faktów, która do kontrolowanego wyburzenia po prostu NIE PASUJE. Ale fani teorii spiskowych zdają się myśleć asymetrycznie - fakty nie pasujące do oficjalnej wersji wynajdują bardzo skrupulatnie, natomiast nie pasujące do ICH wersji - równie skrupulatnie pomijają.

Aha, i jeszcze jedna kwestia. Wszystko, co pokazałeś, nijak nie wskazuje na Busha jako na prowodyra całej sprawy.

Pozdrowienia

Tene

« Ostatnia zmiana: Kwiecień 24, 2009, 09:53:32 wysłane przez Tenebrael » Zapisane
Mora
Gość
« Odpowiedz #120 : Kwiecień 24, 2009, 10:19:53 »





Na poniższych zdjęciach widać eksplozje w WTC.





A tutaj zielona trawka i kadłub samolotu Duży uśmiech Oczywiście to jest żart. Mrugnięcie



I na koniec jeszcze jedno zdjęcie  Duży uśmiech
Zapisane
Tenebrael
Gość
« Odpowiedz #121 : Kwiecień 24, 2009, 11:35:38 »

Mora - Widziałem już te zdjęcia. Problem polega na tym, że jest to JEDNA, pojedyncza eksplozja (lub wyrzucenie gruzu pod ciśnieniem, bo tego też nie da się wykluczyć). A zobacz sobie inne eksplozje przy wyburzaniu drapaczy chmur. Po pierwsze, eksplozje te nie są na ułamek sekundy przed tym, aż poziom zniszczeń dotrze do tego miejsca, a sporo wcześnie. Ponadto, i przede wszystkim - przy kontrolowanym wyburzeniu wszystkie NARAZ niższe piętra przypominają pokaz fajerwerków. Zauważ, ile filarów podtrzymuje cała konstrukcję. Nie wystarczyłoby zniszczenie jednego, ale co najmniej 1/3 z nich, po różnych stronach budynku. Tu nie wystarczy 1 czy 2 "eksplozje" na różnych piętrach, a cała MASA uderzeń i wybuchów. Czego na filmach z zawalenia WTC ewidentnie nie ma.
Zapisane
kamil771
Gość
« Odpowiedz #122 : Kwiecień 24, 2009, 11:46:09 »

Mora - Widziałem już te zdjęcia. Problem polega na tym, że jest to JEDNA, pojedyncza eksplozja (lub wyrzucenie gruzu pod ciśnieniem, bo tego też nie da się wykluczyć). A zobacz sobie inne eksplozje przy wyburzaniu drapaczy chmur. Po pierwsze, eksplozje te nie są na ułamek sekundy przed tym, aż poziom zniszczeń dotrze do tego miejsca, a sporo wcześnie. Ponadto, i przede wszystkim - przy kontrolowanym wyburzeniu wszystkie NARAZ niższe piętra przypominają pokaz fajerwerków. Zauważ, ile filarów podtrzymuje cała konstrukcję. Nie wystarczyłoby zniszczenie jednego, ale co najmniej 1/3 z nich, po różnych stronach budynku. Tu nie wystarczy 1 czy 2 "eksplozje" na różnych piętrach, a cała MASA uderzeń i wybuchów. Czego na filmach z zawalenia WTC ewidentnie nie ma.

Relacje strażaków o wielu eksplozjach w wieżach WTC

usłyszeliśmy tylko bum! bum! bum!...

Słyszałam drugą eksplozję...

...to była potężna eksplozja...

...to była druga eksplozja a potem się zawaliło...

...blisko wybuchu i to odrzuciło wszystkich pozostałych...

dla mnie to brzmiało jak eksplozja.

Brzmiało jak strzał z karabinu.

A potem 3 wielkie eksplozje...

Słyszeliśmy wielką eksplozję.

Górna cześć budynku normalnie wybuchła...

widzieliśmy jakąś eksplozję...


...wielka eksplozja, wróciliśmy na ósme piętro.

Jak zeszliśmy na dół, nastąpiła eksplozja...

...bomba eksplodowała w hallu...

...wielka eksplozja, spadają odłamki...

...to była wielka eksplozja...

...wielka eksplozja którą wszyscy czuliśmy i słyszeliśmy.

...byliśmy świadkami wielkiej eksplozji...

...bardzo głośny wybuch, eksplozja...

...kolejna eksplozja...
« Ostatnia zmiana: Kwiecień 24, 2009, 11:47:13 wysłane przez kamil771 » Zapisane
Tenebrael
Gość
« Odpowiedz #123 : Kwiecień 24, 2009, 14:50:11 »

Kamil771 - tia, typowe cytaty z Zeitgeista, wyrwane z kontekstu. Po drugie, można je podzielić na 2 grupy:

1) Grupa, w której mówione jest o jednej eksplozji (przy czym, jak już dawno było wyjaśnione, że taki sam huk jest przy zawalaniu się choćby piętra na poniższe czy wybuchu np gazu)

...to była potężna eksplozja...

...blisko wybuchu i to odrzuciło wszystkich pozostałych...

dla mnie to brzmiało jak eksplozja.

Brzmiało jak strzał z karabinu.

Słyszeliśmy wielką eksplozję.

Górna cześć budynku normalnie wybuchła...

widzieliśmy jakąś eksplozję...

...wielka eksplozja, wróciliśmy na ósme piętro.

Jak zeszliśmy na dół, nastąpiła eksplozja...

...bomba eksplodowała w hallu...

...wielka eksplozja, spadają odłamki...

...to była wielka eksplozja...

...wielka eksplozja którą wszyscy czuliśmy i słyszeliśmy.

...byliśmy świadkami wielkiej eksplozji...

...bardzo głośny wybuch, eksplozja...

...kolejna eksplozja...


2) Grupa, w której mówione jest o 2-3 eksplozjach:

usłyszeliśmy tylko bum! bum! bum!...

Słyszałam drugą eksplozję...

...to była druga eksplozja a potem się zawaliło...

A potem 3 wielkie eksplozje...



Zauważ teraz kilka rzeczy:

Większość świadków mówi o JEDNYM huku ("eksplozji"). Wielu podkreśla: "To było JAK eksplozja". Relacje o więcej niż jednym huku przedstawiają 4 cytaty:

usłyszeliśmy tylko bum! bum! bum!...

Co tak na prawdę nie mówi, czy były to 3 pojedyncze eksplozje, czy odgłosy pękających, walących się kolumn podtrzymujących.

Słyszałam drugą eksplozję...

...to była druga eksplozja a potem się zawaliło...

A potem 3 wielkie eksplozje...


Zauważ, że 2 i 3 cytat są wzajemnie sprzeczne.

A teraz dla porównania szukałem na YT filmików z detonacji budynków. Znalazłem dosłownie JEDEN z kontrolowanego wyburzenia wieżowca. Oto filmik, z dźwiękiem, zrobiony z helikoptera:

http://www.youtube.com/watch?v=7Ng5qwtR59A&feature=related

Zauważ ILOŚĆ huków i błysków. Zauważ, ze huki były słyszane z daleka, z helikoptera, mimo pracującego wirnika (a to naprawdę SPORY hałas, wierz mi). A co chcą udowodnić zwolennicy teorii spiskowej? To, ze budynek zawalono, na podstawie JEDNEJ (lub dwóch, bo nie wiem, czy to te same) klatki, pokazującej rzekomo jedną eksplozję (choć nawet nie jest pewne, czy to eksplozja). Świadkowie na ziemi, ludzie kamerujący - powinni usłyszeć całą kanonadę huków, zobaczyć masę błysków - kontrolowane wyburzenie widoczne byłoby OD RAZU. Czemu więc tego nie ma, A strażacy mówią o maksymalnie 3 eksplozjach? Będąc w środku, powinni słyszeć ich dziesiątki.


EDIT: Dodam jeszcze jedną rzecz. Większość teorii spiskowych mówiących o kontrolowanym wyburzeniu mówi o tym, że budynek nie mógłby się sam tak szybko zawalić, gdyż każde piętro stawiałoby opór. Wniosek taki, że skoro tak szybko się zawalił, żadne piętro nie powinno stawiać żadnego oporu - wszystkie stalowe belki powinny być wysadzone. Policzmy - belek było 47, a pięter 110. 47 x 110 = 5170. Załóżmy, że nawet jedynie 20% takich połączeń musiałoby być wysadzonych - i tak daje nam to ponad 1000 (!!!) koniecznych eksplozji (a wtedy i tak nie byłoby swobodnego spadania,bo JAKIŚ opór by był, ale ok). Przy czym wiele z belek było przy ścianach zewnętrznych - te eksplozje na pewno byłoby i słychać, i widać. A nie było praktycznie nic. Wniosek - piętra nie stawiały takiego oporu, jak chcą maniacy spisków, co sprawia, że taka prędkość mogła być osiągnięta przy zwykłym zawaleniu.

Ale ok, są też teorie, że jedynie na piętrach bezpośrednio dotkniętych pożarem były materiały wybuchowe. Więc się pytam - jakim cudem uchronili materiały wybuchowe przed samoczynnym wybuchem od temperatury i ognia? Jaką mogli mieć pewność, że samolot i jego uderzenie ich nie odpali? Hipoteza nie trzyma się kupy.
« Ostatnia zmiana: Kwiecień 24, 2009, 15:06:08 wysłane przez Tenebrael » Zapisane
kamil771
Gość
« Odpowiedz #124 : Kwiecień 24, 2009, 15:29:10 »

Kamil771 - tia, typowe cytaty z Zeitgeista, wyrwane z kontekstu. Po drugie, można je podzielić na 2 grupy:

1) Grupa, w której mówione jest o jednej eksplozji (przy czym, jak już dawno było wyjaśnione, że taki sam huk jest przy zawalaniu się choćby piętra na poniższe czy wybuchu np gazu)

...to była potężna eksplozja...

...blisko wybuchu i to odrzuciło wszystkich pozostałych...

dla mnie to brzmiało jak eksplozja.

Brzmiało jak strzał z karabinu.

Słyszeliśmy wielką eksplozję.

Górna cześć budynku normalnie wybuchła...

widzieliśmy jakąś eksplozję...

...wielka eksplozja, wróciliśmy na ósme piętro.

Jak zeszliśmy na dół, nastąpiła eksplozja...

...bomba eksplodowała w hallu...

...wielka eksplozja, spadają odłamki...

...to była wielka eksplozja...

...wielka eksplozja którą wszyscy czuliśmy i słyszeliśmy.

...byliśmy świadkami wielkiej eksplozji...

...bardzo głośny wybuch, eksplozja...

...kolejna eksplozja...


2) Grupa, w której mówione jest o 2-3 eksplozjach:

usłyszeliśmy tylko bum! bum! bum!...

Słyszałam drugą eksplozję...

...to była druga eksplozja a potem się zawaliło...

A potem 3 wielkie eksplozje...



Zauważ teraz kilka rzeczy:

Większość świadków mówi o JEDNYM huku ("eksplozji"). Wielu podkreśla: "To było JAK eksplozja". Relacje o więcej niż jednym huku przedstawiają 4 cytaty:

usłyszeliśmy tylko bum! bum! bum!...

Co tak na prawdę nie mówi, czy były to 3 pojedyncze eksplozje, czy odgłosy pękających, walących się kolumn podtrzymujących.

Słyszałam drugą eksplozję...

...to była druga eksplozja a potem się zawaliło...

A potem 3 wielkie eksplozje...


Zauważ, że 2 i 3 cytat są wzajemnie sprzeczne.

A teraz dla porównania szukałem na YT filmików z detonacji budynków. Znalazłem dosłownie JEDEN z kontrolowanego wyburzenia wieżowca. Oto filmik, z dźwiękiem, zrobiony z helikoptera:

http://www.youtube.com/watch?v=7Ng5qwtR59A&feature=related

Zauważ ILOŚĆ huków i błysków. Zauważ, ze huki były słyszane z daleka, z helikoptera, mimo pracującego wirnika (a to naprawdę SPORY hałas, wierz mi). A co chcą udowodnić zwolennicy teorii spiskowej? To, ze budynek zawalono, na podstawie JEDNEJ (lub dwóch, bo nie wiem, czy to te same) klatki, pokazującej rzekomo jedną eksplozję (choć nawet nie jest pewne, czy to eksplozja). Świadkowie na ziemi, ludzie kamerujący - powinni usłyszeć całą kanonadę huków, zobaczyć masę błysków - kontrolowane wyburzenie widoczne byłoby OD RAZU. Czemu więc tego nie ma, A strażacy mówią o maksymalnie 3 eksplozjach? Będąc w środku, powinni słyszeć ich dziesiątki.


EDIT: Dodam jeszcze jedną rzecz. Większość teorii spiskowych mówiących o kontrolowanym wyburzeniu mówi o tym, że budynek nie mógłby się sam tak szybko zawalić, gdyż każde piętro stawiałoby opór. Wniosek taki, że skoro tak szybko się zawalił, żadne piętro nie powinno stawiać żadnego oporu - wszystkie stalowe belki powinny być wysadzone. Policzmy - belek było 47, a pięter 110. 47 x 110 = 5170. Załóżmy, że nawet jedynie 20% takich połączeń musiałoby być wysadzonych - i tak daje nam to ponad 1000 (!!!) koniecznych eksplozji (a wtedy i tak nie byłoby swobodnego spadania,bo JAKIŚ opór by był, ale ok). Przy czym wiele z belek było przy ścianach zewnętrznych - te eksplozje na pewno byłoby i słychać, i widać. A nie było praktycznie nic. Wniosek - piętra nie stawiały takiego oporu, jak chcą maniacy spisków, co sprawia, że taka prędkość mogła być osiągnięta przy zwykłym zawaleniu.

Ale ok, są też teorie, że jedynie na piętrach bezpośrednio dotkniętych pożarem były materiały wybuchowe. Więc się pytam - jakim cudem uchronili materiały wybuchowe przed samoczynnym wybuchem od temperatury i ognia? Jaką mogli mieć pewność, że samolot i jego uderzenie ich nie odpali? Hipoteza nie trzyma się kupy.

cytuję:


Strażacy i pracownicy wież, którym udało się wyjść cało z katastrofy - świadkowie upadku wież, zeznają, że słyszeli przed zawaleniem się budynków wybuchy.

Gary Gates, strażak: ”Wybuch, jak się później dowiedziałem, miał być początkiem zawalenia się. Budynek wydawał się wybuchać z obu stron. Patrzyłem na jego front, i wszystko co widziałem, to obie strony budynku wybuchające i rozchodzące się jak czubek wulkanu.”

Kevin Gorman strażak; „Kiedy patrzyłem w kierunku wież zanim wieża numer 2 się zawaliła, widziałem błyski na niskich poziomach.”

Gregg Hansson, strażak, „Wtedy usłyszałem potężną eksplozję. Pomyślałem, że wybuchła jakaś bomba.”

Janice Olszewski, kapitan, „Myślałem, że była to eksplozja lub jakieś urządzenie, bomba, wybuchający samolot.”

Daniel Riviera – ratownik z ambulansu: „Najpierw myślałem, że to profesjonalne wyburzanie, kiedy podkładają ładunki wybuchowe na wszystkich piętrach i wtedy słychać takie „Pop, pop, pop, pop, pop, pop.” Sądzę, że to było to.”

Phillip Morelli, robotnik, stwierdził że pierwsza eksplozja która nastąpiła jednocześnie z uderzeniem pierwszego samolotu rzuciła go na podłogę najniższego piętra podziemnej części WTC. Zaraz po niej nastąpiła druga eksplozja, która znów rzuciła go o ziemię i wysadziła w powietrze ściany. Kiedy przechodził do Wieży Południowej nastąpiło uderzenie drugiego samolotu, a wraz z nim nowa podziemna detonacja.
Zapisane
Strony: 1 2 3 4 [5] 6 7 8 9 10 11 |   Do góry
  Drukuj  
 
Skocz do:  

Powered by SMF 1.1.11 | SMF © 2006-2008, Simple Machines LLC | Sitemap

Strona wygenerowana w 0.24 sekund z 19 zapytaniami.

Polityka cookies
Darmowe Fora | Darmowe Forum

radarodzicowsp289 equestrian-world pack-of-black-and-white zoo-cassmitha pegasus