Niezależne Forum Projektu Cheops Niezależne Forum Projektu Cheops
Aktualności:
 
*
Witamy, Gość. Zaloguj się lub zarejestruj. Kwiecień 28, 2024, 19:15:16


Zaloguj się podając nazwę użytkownika, hasło i długość sesji


Strony: 1 2 3 4 [5] 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 ... 40 |   Do dołu
  Drukuj  
Autor Wątek: upadek religii 2009  (Przeczytany 360277 razy)
0 użytkowników i 2 Gości przegląda ten wątek.
MoniaP
Gość
« Odpowiedz #100 : Styczeń 01, 2009, 16:50:41 »

Witam forumowiczów w Nowym Roku 2009.
Mam nadzieję, że upłynie on na radosnym oczekiwaniu przyszłych wydarzeń a nie na strachu przed nimi.Ten nowy rok dopiero się zaczyna więc będziemy świadkami tego co nastąpi. Zgadzam się z poglądem ,że nie jest ważna religia,przynależność do konkretnego wyznania lecz ponadczasowe wartości z miłością na czele.Liczy się człowiek.
Religia to dla mnie kajdany.Narzucane przez księży i Watykan reguły postępowania.Księża to hipokryci,którzy okłamują ludzi od wielu pokoleń.Zniekształcili naukę Jezusa i biblii,aby podporządkować sobie wiernych i oczywiście móc korzystać z ich dóbr materialnych.Sięgnijcie pamięcią wstecz, zajrzyjcie do historii.
Dla mnie upadek religii oznacza wolność duchową.wreszcie.

 
Zapisane
Septerra
Gość
« Odpowiedz #101 : Styczeń 01, 2009, 19:27:29 »

Witamy Monie Mrugnięcie
Nie wrzucaj wszystkich księży do jednego worka, bo może nie wszyscy są ŹLI.
Tak samo jak religia to nie tylko katolicyzm.
Zapisane
Kapłan 718
Gość
« Odpowiedz #102 : Styczeń 02, 2009, 01:55:06 »

I dosłownie o to chodzi - WOLNOŚC DUCHOWA! każdy (kiedyś) zda sobie sprawę, że nie potrzebuje już zadnego Kościoła Katolickiego czy innej religii i sięgnie do nauk rdzennych i będzie stosować metody prowadzące go do tego co nota bene nie osiągnie przez oddanie się Jezusowi (sic!) lub innemu "pomazańcowi" inaczej Chrystusowi* bo wielu ich było w historii...

Boga nie będzie się już szukać gdzieś POZA sobą ale WEWNĄTRZ NAS SAMYCH - wtedy upadną wszystkie religie...

potrzebne nam są narzędzia i metody a w KK to "my" jesteśmy narzędziami służacymi do celów znanych tylko tym najwyżej - księża też są narzędzami właśnie, nastał w końcu czas aby z narzędzia stać się kimś używającym tego narzędzia - mówiąc bardziej skomplikowanie - z obiektu kreacji stać się kreatorem...

tego życzę wszystkim w 2009 roku!
Kapłan 718'

*ponieważ to nie jest prawdziwa postać a kompilacja wielu wtajemniczonych - Christos to w grece ktoś inicjowany lub wtajemniczony, tytuł a nie nazwisko, w Starożytnym Egipcie był zwyczaj aby smarować wtajemniczonych maścią z krokodyla (Kult Sobka) - stąd POMAZANIEC po grecku CHRISTOS - takie to proste!!!

Zapisane
Cysio91
Gość
« Odpowiedz #103 : Styczeń 02, 2009, 10:03:28 »

Witamy Monie Mrugnięcie
Nie wrzucaj wszystkich księży do jednego worka, bo może nie wszyscy są ŹLI.

Dokładnie ; nie ,,,wrzucaj do tego samego worka '' Rydzyka i np kard. Dziwisza
Zapisane
Baltazar
Gość
« Odpowiedz #104 : Styczeń 02, 2009, 10:31:30 »

Znany jasnowidz Jackowski przepowiada, że w 2009r.

Umrze bardzo ważny ksiądz, wielka osobistość. I widzę dużo ludzi w kościołach - to, co dzieje się w świecie sprawi, że ludzie się będą modlić.

http://www.pomorska.pl/apps/pbcs.dll/article?AID=/20081231/REGION/693970679

Wydaje mi się, że to będzie Benedykt XVI. Papież ucieknie z Rzymu i będzie się mówiło, że umarł.
« Ostatnia zmiana: Styczeń 02, 2009, 10:35:56 wysłane przez Baltazar » Zapisane
Cysio91
Gość
« Odpowiedz #105 : Styczeń 02, 2009, 10:33:32 »

ostro ; to ja może na hyde parku zamieszczę ten wywiad i przepowiednie
« Ostatnia zmiana: Styczeń 02, 2009, 10:36:01 wysłane przez Cysio91 » Zapisane
Baltazar
Gość
« Odpowiedz #106 : Styczeń 02, 2009, 10:39:06 »

W 1908 roku urodził się na Węgrzech jasnowidz, podpisujący się pseudonimem "Czeladnik". Niewiele o nim wiadomo. Miał na imię Franciszek, jego ojciec zmarł na trzy miesiące przed jego urodzeniem. Już jako chłopiec miał różne wizje.

Wizje "Czeladnika

Losy ostatniego papieża

Jasnowidz z Węgier przytacza bogatą w szczegóły wizję mówiącą o tym, że papież w towarzystwie swojego sekretarza opuści Rzym i zamieszka na wschodzie w małym, niskim domu. W pobliskiej skromnej kaplicy będzie odprawiał msze święte. Jasnowidz daje dokładny opis tego domku. Mówi, że będzie miał płaski dach, pomalowany będzie biało-zielonymi farbami. Stanie w murowanym ogrodzeniu, szeregowo wśród innych domków. Okoliczni ludzie nie będą mieli pojęcia, kto w tym domu mieszka. "Czeladnik" dalej twierdzi, że w owym domu zostanie zainstalowana maszyna, za pomocą której ukrywający się papież będzie rozmawiał z kardynałami na całym świecie. Te wszystkie rozmowy zostaną zapisywane przez tę maszynę.

Zdaniem "Czeladnika" rządy Antychrysta potrwają tylko trzy lata i sześć miesięcy. Gdy papież przebywający w ukryciu dowie się o klęsce Antychrysta wezwie kardynałów, arcybiskupów oraz przełożonych zakonów. Następnego dnia odprawi uroczystą mszę świętą w pokutnym franciszkańskim habicie, boso i z odkrytą głową. W tym czasie zwolennicy pokonanego Antychrysta dowiedzą się, gdzie przebywa papież. Będą chcieli zbombardować ten dom i uśmiercić wszystkich zgromadzonych w nim na mszy świętej dostojników kościelnych. W miejsce pobytu papieża skierowane zostaną bombowce. Gdy msza święta będzie dobiegać końca, pojawią się samoloty, a do kaplicy papieskiej przybiegnie wystraszony człowiek z wiadomością, że kaplica zostanie zbombardowana. Dalej "Czeladnik" przepowiada:

"Na tę wieść nastąpi cisza, śpiew ucichnie i na wszystkich twarzach zjawi się lęk śmiertelny..."

Ostatni papież nie przestraszy się jednak. Sam zaintonuje pieśń i procesja wyruszy w pole. Słońce będzie świeciło bardzo słabo. Przyroda będzie obumierała. Wszyscy wierni ustawią się w procesji, papież weźmie Najświętszy Sakrament i poprowadzi ich na śmierć, śpiewając ostatnią pieśń. Ten śpiew będzie wyznaniem wiary i męczeństwa. Gdy rozlegnie się nad nimi huk bombowców, do serca papieża wkradnie się lęk śmiertelny. Tuż przed śmiercią spojrzy na monstrancję, która ku jego zdumieniu okaże się pusta. W ostatniej chwili życia papież przez okienko w monstrancji zobaczy jednak postać żywego Chrystusa, który będzie szedł ku niemu w czerwonej koronie na głowie.

Bibliografia: Wielka Księga Przepowiedni
Zapisane
teofil
Gość
« Odpowiedz #107 : Styczeń 02, 2009, 19:45:16 »

Często słychac głosy że PCH to sekta i wcielone zło. Zapewne od tych którzy uważaja siebie za wyjatkowo tolerancyjnych, a szczególnie od tych którzy są za wolnością - szeroko rozumianą.
Religia jako dogmat narzucony nam od urodzenia i w nim wychowywani, ogranicza nam pole widzenia. Bo ja jako człowiek jestem żywo zainteresowany "pójściam do nieba" wieć jak tam trafić za pomocą religi. Bo jakby nie bylo na świecie jest kilka dominujących religii przez co jednozacznie mozna mówić że większa częśc ludzi żyje w wimaginowanym świecie niewłaściwej religii (lecz podatki i daniny sa jak najbardziej prawdziwe) Co jeżeli religia do której wcielono mnie bez mojej wiedzy, woli i zgody jest tą niewłaściwą? wtedy zgodnie z mysleniem religijnym trafię z automatu do piekla co mi sie wcale nie podoba.
Od malego mówia nam że na ostatniej wieczerzy Jezus ofiarował swoje ciało i krew bysmy je sporzywali (tak w wielkim skrócie) ale przecież spożywanie ludzkiego ciala i krwi jest praktykowane w okóltyźmie. Sa także udokumentowane przypadki, w tym jeden wydażył się przy udziale JPII, że hostia zamieniła się w krwawy kawałek ludzkiego mięsa.
Także prześladowania ojca Pio jak i innych stygmatyków oraz osoby mające objawienia przez kościół nalezało by uznać że "tak jest po katolicku"
Owe zachowanie jest praktykowane od wieków, bo jak wytłumaczyć fakt że kilkaset lat temu księża biskupi mieli swoich chłopów pańszczyżnianych (niewolników) a za wszelkie nieposłuszeństwo w płaceniu na nich byli karani torturami, wiezieniem i innymi restrykcjami.
Czy mam to rozumieć "że tak jest po Bożemu"?
A jak wytłumaczyc że kościoły ze średniowiecza wygladaja jak fortyfikacje wojskowe, z wierzami wysokimi murami itp. Bo skoro sa tacy dobrzy dla ludzi to przed czym/kim mieli sie wtedy bronić?
« Ostatnia zmiana: Styczeń 02, 2009, 20:00:04 wysłane przez teofil » Zapisane
Kapłan 718
Gość
« Odpowiedz #108 : Styczeń 02, 2009, 19:57:20 »

teofil współczuję Ci, że takie masz pojęcie o okultyzmie! nawet sataniści (prawdziwi) wiedzą, że nie wolno zabijać zwierząt - nie mówiąc o ludziach już - a tym bardziej jeść tego... takie bajki to są chyba modne teraz - ludzie nie wiedzą o czymś i gadają głupoty, jestem okultystą i wiem co mówię, nie uznajemy absolutnie zabijania lub jedzenia ciała - to jakieś chore  Szok

Kapłan 718'
Zapisane
teofil
Gość
« Odpowiedz #109 : Styczeń 02, 2009, 20:09:37 »

Przepraszam, zapomniałem się i z tąd mogło wyniknąć nieporozumienie.
Mówiąc okultyzm nie miałem namyśli tego co napisane jest w wikipedi pod tym określeniem.
Bo z niego niektórzy moga uznać że owa dziedzina jest piekna i jasna, co jest wypaczeniem prawdzwego znaczena tego słowa.
Mówiąc o okółtyźmie miałem namysli jego prawdziwą istotę taką jaka była przed dwoma tysiacami lat i wcześniej. Wtedy kiedy byly tworzone te obrzedy. W późniejszysz czsach ślady zatarto i okóltyzm stal się czyms nawet pożadanym
« Ostatnia zmiana: Styczeń 02, 2009, 20:10:36 wysłane przez teofil » Zapisane
MoniaP
Gość
« Odpowiedz #110 : Styczeń 03, 2009, 10:38:40 »

Dla rozluźnienia.Oto "prawdziwi" katolicy.Litości!!!!
http://video.google.com/videoplay?docid=-2022981497114401972
Zapisane
Blad
Gość
« Odpowiedz #111 : Styczeń 03, 2009, 10:48:16 »

Dla rozluźnienia.Oto "prawdziwi" katolicy.Litości!!!!
http://video.google.com/videoplay?docid=-2022981497114401972
Uśmiałem się do łez
http://video.google.com/videoplay?docid=-5835749526554211113&hl=pl zobacz cały materiał
« Ostatnia zmiana: Styczeń 03, 2009, 11:01:15 wysłane przez Blad » Zapisane
MoniaP
Gość
« Odpowiedz #112 : Styczeń 03, 2009, 12:16:54 »

Zobaczyłam.To straszne.Można tylko pozazdrościć im  jednego strategii i wytrwałości w działaniu.Gdyby tak PCH miał taką rzeszę zwolenników i tak liczną oddaną grupę sponsorów to faraon byłby już wykopany,a duża część społeczeństwa wiedziałaby o orędziu miłości.A może tak zaangażować TVN Zły?
Zapisane
Tenebrael
Gość
« Odpowiedz #113 : Styczeń 03, 2009, 12:39:00 »

Zobaczyłam.To straszne.Można tylko pozazdrościć im  jednego strategii i wytrwałości w działaniu.Gdyby tak PCH miał taką rzeszę zwolenników i tak liczną oddaną grupę sponsorów to faraon byłby już wykopany,a duża część społeczeństwa wiedziałaby o orędziu miłości.A może tak zaangażować TVN Zły?

Albo też cały Egipt by był rozkopanym placem, w poszukiwaniu "mumii, której nie było" ;P
Zapisane
Cysio91
Gość
« Odpowiedz #114 : Styczeń 03, 2009, 12:41:05 »

Dla rozluźnienia.Oto "prawdziwi" katolicy.Litości!!!!
http://video.google.com/videoplay?docid=-2022981497114401972

A do czego manipulacja może doprowadzic

Ale zdaniem Oto "prawdziwi" katolicy.Litości!!!! nie wrzucaj mnie katolika to tego samego worka z tymi oszołamami (bo tutaj to w głowie coś nie tak przez Rydzyka)
« Ostatnia zmiana: Styczeń 03, 2009, 12:41:18 wysłane przez Cysio91 » Zapisane
MoniaP
Gość
« Odpowiedz #115 : Styczeń 03, 2009, 14:44:01 »

Nie miałam na myśli normalnych ludzi.Sama też jestem katoliczką i to praktykującą,a to co  zobaczyłam to obłęd!
Zapisane
Bonifacy1
Gość
« Odpowiedz #116 : Styczeń 03, 2009, 16:55:32 »

Wolę zaufać mistykom chrześncijańskim niż przekazom channelingowym, sorry :]
Zapisane
Rutkoś
Gość
« Odpowiedz #117 : Styczeń 03, 2009, 17:07:02 »

Wolę zaufać samemu sobie i dać się prowadzić swojej intuicji oraz fundamentalnym prawom funkcjonującym we Wszechświecie :-)
"Nauczyciel pojawia się, gdy uczeń jest gotowy go przyjąć" - wierzę w to, ale......zgubiliśmy gdzieś po drodze sens funkcji nauczyciela, przecież jest początek i koniec nauki, a My ciągle kurczowo potrzebujemy odwoływać się do tych samych nauczycieli....
Zapisane
Bonifacy1
Gość
« Odpowiedz #118 : Styczeń 03, 2009, 19:10:00 »

,,fundamentalnym prawom funkcjonującym we Wszechświecie ''

skąd pewność że takowe istnieją? Może wszechświat to nic innego jak pusta przestrzeń i miliardy ciał niebieskich Uśmiech Nic więcej tylko my, planety i gwiazdy. Osobiście bym się cieszył, nawet bardzo. Jednak coś tam pewnie jest...
Zapisane
Septerra
Gość
« Odpowiedz #119 : Styczeń 03, 2009, 21:40:33 »

Bonifacy, przyzwyczajaj się, na tym forum większość uważa, że zna wszystkie prawa wszechświata.
Zapisane
Dariusz
Gość
« Odpowiedz #120 : Styczeń 03, 2009, 21:51:36 »

Bonifacy, przyzwyczajaj się, na tym forum większość uważa, że zna wszystkie prawa wszechświata.

Nie koniecznie, dyskutują onich, wymieniają się wiedzą i ewentualnymi doświadczeniami, ale to nie znaczy że uważają się za znawców. Dla mnie niektóre poruszane przez nich tematy też wydają się jakby omawiali je ci, którzy je tworzyli (owe prawa), jednak takie postrzeganie wynika z mojej nieznajomości tematu. Po prostu jestem w tych zagadnieniach zupełnie zielony.
Zapisane
Rutkoś
Gość
« Odpowiedz #121 : Styczeń 03, 2009, 22:59:13 »

Bonifacy , Septerra nie uważacie miłości za "fundamentalne prawo we Wszechświecie" ....no szkoda


aaaa... i jeszcze jedno, Bonifacy , miliardy ciał niebieskich i oczywiście tylko MY , "jedyna i cudowna" intelogencja w tym bezmiarze pustki....szczerze, to usmiałem się na dobranoc Uśmiech
« Ostatnia zmiana: Styczeń 03, 2009, 23:02:21 wysłane przez Rutkoś » Zapisane
krzysiek0000
Gość
« Odpowiedz #122 : Styczeń 03, 2009, 23:04:33 »

Każdy ma prawo do własnego MATRIXA.




"Świetlistymi istotami jesteśmy, nie tą surową materią"
Zapisane
Septerra
Gość
« Odpowiedz #123 : Styczeń 04, 2009, 00:01:55 »

Bonifacy, przyzwyczajaj się, na tym forum większość uważa, że zna wszystkie prawa wszechświata.

Nie koniecznie, dyskutują onich, wymieniają się wiedzą i ewentualnymi doświadczeniami, ale to nie znaczy że uważają się za znawców. Dla mnie niektóre poruszane przez nich tematy też wydają się jakby omawiali je ci, którzy je tworzyli (owe prawa), jednak takie postrzeganie wynika z mojej nieznajomości tematu. Po prostu jestem w tych zagadnieniach zupełnie zielony.
To też Uśmiech Choć tą emocję "mam wiedzę, której nie posiadają przeciętniacy", czuć aż za często w postach.

Rutkoś
Fundamentalne prawo to takie, któremu podlegają wszystkie inne... Gdyby prawo miłości było fundamentalnym... nie byłoby zła, nie mogłoby zaistnieć, bo każdy czyn podlegałby pod prawo miłości. Nah, świat jest raczej bardziej skomplikowany...
Zapisane
Rutkoś
Gość
« Odpowiedz #124 : Styczeń 04, 2009, 09:39:34 »

Septerra , świat jest bardziej skomplikowany na Nasze własne życzenie, co do miłości to Ona jako prawo współistnieje z.....wolną wolą , nie zmusisz nikogo by postępował wg. zasad prawa miłości, to trzbea poczuć i wg. mojego skromnego zdania, to jest część tzw. oświecenia duchowego, podkreślam wg. mojego zdania i podkreślam , że to część Mrugnięcie
Czytam obecnie ostatnią książkę Barbary Maricniak i jestem pod wielkim wrażeniem jak przesłanie od Plejadan pokrywa się z różnymi głosami przeczytanymi ostatnio w książkach ( gdzież przyszłoby mi do głowy łączyć Plejadan z trylogią dr. Newtona ) czy przeczytanych postach na tym forum, a przede wszystkim własnymi przemyśleniami na bazie medytacji

Pozdrawiam serdecznie w ten zimowy poranek z Krakówka Uśmiech

P.S, U Was też taka wspaniała zima ? :-)
Zapisane
Strony: 1 2 3 4 [5] 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 ... 40 |   Do góry
  Drukuj  
 
Skocz do:  

Powered by SMF 1.1.11 | SMF © 2006-2008, Simple Machines LLC | Sitemap

Strona wygenerowana w 0.05 sekund z 17 zapytaniami.

Polityka cookies
Darmowe Fora | Darmowe Forum

world-of-pandas zabojcy kalinowatyper akademiajazdykonnej amigos