Niezależne Forum Projektu Cheops Niezależne Forum Projektu Cheops
Aktualności:
 
*
Witamy, Gość. Zaloguj się lub zarejestruj. Kwiecień 28, 2024, 05:24:31


Zaloguj się podając nazwę użytkownika, hasło i długość sesji


Strony: 1 2 3 4 5 6 7 8 9 [10] 11 12 13 14 15 16 17 18 19 20 ... 40 |   Do dołu
  Drukuj  
Autor Wątek: upadek religii 2009  (Przeczytany 360221 razy)
0 użytkowników i 2 Gości przegląda ten wątek.
Kapłan 718
Gość
« Odpowiedz #225 : Styczeń 09, 2009, 20:24:56 »

dla tych co nie wiedzą - PCH nie ma NIC wspólnego z KK ani chrześcijaństwem - a Samuel bardzo ładnie krtykuje tą organizację  Zły

718'
Zapisane
ptak
Gość
« Odpowiedz #226 : Styczeń 09, 2009, 20:34:59 »

Cytat: Astro
Więc jeżeli komuś naprawdę chcemy z tej życzliwości i serca pomóc, to pomożemy mu wtedy, gdy pomożemy mu odnaleźć przyczyny, bariery które to powodują, że tak wiele rzeczy jawi się w naszym życiu wypaczonych.

Owszem, pod warunkiem, że te przyczyny i bariery powodujące wypaczenie naszego widzenia będą rzeczywiste. I skąd pewność, co jest wypaczonym widzeniem?
Zapisane
astro
Gość
« Odpowiedz #227 : Styczeń 09, 2009, 20:44:30 »

Cytat: Astro
Więc jeżeli komuś naprawdę chcemy z tej życzliwości i serca pomóc, to pomożemy mu wtedy, gdy pomożemy mu odnaleźć przyczyny, bariery które to powodują, że tak wiele rzeczy jawi się w naszym życiu wypaczonych.

Owszem, pod warunkiem, że te przyczyny i bariery powodujące wypaczenie naszego widzenia będą rzeczywiste. I skąd pewność, co jest wypaczonym widzeniem?

To Ty masz mieć pewność i zrozumienie co w Twoim życiu przejawia się jako wypaczone, niezbyt dobre, czy niewłaściwe, a nie ja mam Ci o tym powiedzieć.
Pisząc ogólnie o tych rzeczach przyjmujemy pewną wartość średnią, ogólną, a nie przyporządkowujemy je bezpośrednio do konkretnych ludzi.
 
« Ostatnia zmiana: Styczeń 09, 2009, 20:45:26 wysłane przez astro » Zapisane
ptak
Gość
« Odpowiedz #228 : Styczeń 09, 2009, 21:15:00 »

Ale to Ty wskazujesz na przyczyny wypaczonego widzenia. Skoro tak, oznacza że wiesz,  co jest wypaczonym widzeniem, a co nie wypaczonym. Widzeń zaś jest tyle, ilu ludzi. Zatem kto widzi źle? I czy może być jedna, uśredniona recepta na dobry wzrok?  Uśmiech

Zapisane
Tenebrael
Gość
« Odpowiedz #229 : Styczeń 09, 2009, 21:29:39 »

dla tych co nie wiedzą - PCH nie ma NIC wspólnego z KK ani chrześcijaństwem - a Samuel bardzo ładnie krtykuje tą organizację  Zły

718'

Łohoho, toś strzelił jak kulą w płot. Z KK nie ma, oczywiście. Ale z chrześcijaństwa choćby wywodzi się osoba Jezusa, Ducha Świętego etc, tak samo jak w nim jest mowa o daniu tablic z X przykazaniami. A do tego nawiązuje En-ki, nawet określając swój udział! Więc nawet w Twoim kochanym PCh są nawiązania chrześcijańskie.

A co do tego, jak S krytykuje KK. Szczerze, to tak samo, jak jego wypowiedzi w innych sesjach. Czyli, ledwo otwartym okiem, pochrapując (nad monotonnością), czytasz: "Ple ple ple...manipulacja...ple ple...KK....ple ple ple...woda z mózgu...ple ple ple...zniszczymy, spalimy, wyzwolimy!.....ple ple ple". nic nadzwyczajnego, o żadne przykłady się nie pokusił, o głębszą analizę też nie. Krytyka na poziomie najniższych lotów artykułów w "Nie!" Urbana. Ani nic odkrywczego, ani uargumentowanego, a i w wielu miejscach kompeltnie bezsensowne, dla czystych fanatyków, wyznających "Samcionizm". niestety, tak to te przekazy wyglądają...
Zapisane
Septerra
Gość
« Odpowiedz #230 : Styczeń 10, 2009, 02:43:37 »

Cd KK a konkretnie niektórych jego fanatycznych zwolenników, cóż. Jedyna rzecz we wszechświecie, która potrafi mnie naprawdę wytrącić z równowagi, bo nie istnieje inna - głupooota... nie-myślenie. Robienie czegoś, bo tak..itd. Ale żeby od razu nienawidzić? Załamywać ręce czasem może tak, czasem wyrwać sobie garść włosów łonowych i wsadzić sobie pięść do gardła, żeby nie wybuchnąć przekleństwem (byle nie te dwie rzeczy naraz, może skończyć się tragedią jak się człowiek zadławi), ale po co od razu nienawiść...

znam dwóch przesympatycznych, naprawdę bardzo inteligentnych księży, głupio byłoby mi patrzeć jak wrzuca się ich do jednego worka z rydzykiem i jego armią zombie-babciów-z-kółek-różańcowych. A już TOTALNIE nie miesci się w granicach mojego pojmowania, jak ktoś, kto ich nie zna, mógłby ich nienawidzić tylko za to, że są katolikami... vide kapłan. Bezsens jakiś Mrugnięcie
« Ostatnia zmiana: Styczeń 10, 2009, 02:44:48 wysłane przez Septerra » Zapisane
astro
Gość
« Odpowiedz #231 : Styczeń 10, 2009, 03:06:54 »

A już TOTALNIE nie miesci się w granicach mojego pojmowania, jak ktoś, kto ich nie zna, mógłby ich nienawidzić tylko za to, że są katolikami... vide kapłan. Bezsens jakiś Mrugnięcie
To hologram - katolicy, systemy, wiara, ludzie podzieleni na takich, czy innych......
Jesteśmy jednym wielkim, niczym  nieograniczonym polem energii świadmości.
Pisałem prawie pięć minut te kilkanaście słów, bo ,,oni,, tu są i przeszkadzają we wszystkim co nie leży  w ich interesie....
Nienawiść bardzo ,,im,, służy bo dzieli, odziela od prawdy....
Zapisane
Thotal
Gość
« Odpowiedz #232 : Styczeń 10, 2009, 09:42:53 »

To nie kończąca się gra ludzkiego EGO...
To ono nie pozwala spojżeć na innego człowieka bardziej przychylnie, z większą dozą optymizmu, z większym otwarciem się na dobro. Jeśli szukasz w kimś wad, to wiedz jedno, to nie ty szukasz, to twór obłędnych, ciągle poszukujących podziałów myśli. Jeśli staniesz z boku, zastanowisz się kim jesteś, to bardzo prędko zrozumiesz że te myśli, to nie TY...
Konstrukcje logicznego myślenia ukierunkowane na obniżenie wartości innego człowieka to też wynik EGO.
Wielu z nas, bardzo inteligentnych, mądrych forumowiczów stara się udowodnić innym swoje racje, jednocześnie wywyższając się za pomocą udowodnienia czyjejś nędzy intelektualnej. Dużo w tym złośliwości i arogancji.
Religie również bazują na podziałach, tych "lepszych" prowadzą do NIEBA, a gorszym zamykają dojście...

Pozdrawiam - Thotal Uśmiech
Zapisane
Rutkoś
Gość
« Odpowiedz #233 : Styczeń 10, 2009, 10:13:17 »

w pełni zgadzam się z ostatnimi wypowiedziami Septerra, a także Astro.

Kapłanie nie możesz zamienić jednej nienawiści, złości na drugą, nie masz szans na "zwycięstwo" stosując zasadę "na zakłamanie odpowiemy nienawiścią". Czytam niezmiernie uważnie Twoje wypowiedzi i co do meritum w sprawie kk zgadzam się z Tobą w 100%, ale....liczy się również w wypowiedzi coś takiego jak forma przekazu, to ona generuje energię, Twoje wypowiedzi aż ociekają jadem, nienawiścią, złością. W prostej linii stawia to Ciebie w jednym szeregu z Twoimi "przeciwnikami" --- nie mówią o "nawiedzonym" usmiechaniu się jak "biją", ale o spokoju jakie powinno wypełniać Nas wszystkich, gdyż jak widać gołym okiem nie potrzeba żadnych emocji, nawet działań, ta organizacja sama podcina gałąź na której siedzi.
Dochodzi do tego wspniałe "przebudzenie" całych mas ludzi, którzy przecierają oczy ze zdumienia jak mogli być "robieni w balona" przez tak długi czas, i znowu Ja przynajmniej nie będę koncentrował energii, uwagi na fakcie, że byłem robiony w balona, ale na radości z "przebudzenia".

Co do księży, to......tutaj 100% zgody z Septerrą.....sam również poznałem wielu uduchowionych, inteligentnych, którzy wspaniale nieśli pomoc potrzebującym, nie liczy się dla mnie czy noszą sutannę, czy nie, liczy się, że u podstaw ich działania leżała i leży nadal MIŁOŚĆ Uśmiech

Oceniając popadamy w dominację naszego ego, pychę, zarozumiałość ( nie mówię o szczerym wyrażaniu swojego zdania ) , a po co ---- na cholerę mi tak naprawdę wszelkie teorię, "winni i niewinni", IDĘ SAM JAK KAŻDY Z WAS drogą rozwoju i jeżeli kierować Naszym działaniem, myśleniem będzie miłość, a nie NAKRĘCANIE emocji w samozwańczych aktach oskarżania, wtedy będzie DOBRZE Uśmiech

pozdrawiam Was Forumowiczki i Forumowicze ( a takie słowa istnieją ha ha ha ha CośCoś?? )
serdeczeni i ciepło w ten mroźny poranek z Krakówka Mrugnięcie
Zapisane
krzysiek0000
Gość
« Odpowiedz #234 : Styczeń 10, 2009, 12:16:07 »

A ja myślę, że widząc w innym człowieku wady widzimy je tylko dlatego, że są w nas samych i te wady w samych nas przeszkadzają nam. Nie moglibyśmy rozpoznać czyiś wad gdybyśmy sami ich nie mieli gdyż muszą wystąpić symptomy zachowań które przyrównujemy do siebie. Czemu ludzie życzliwi i pełni ciepła nie widzą wad w innych ludziach, bo wiedzą, że krytykując, szydząc, kpiąc z innych robią to z samego siebie. Wystarczy uważnie czytać ta intelektualna krytykę na tym forum i już wiadomo kto i jakie ma kompleksy.
Pozdrawiam


"Świetlistymi istotami jesteśmy, nie tą surową materią"
Zapisane
Tenebrael
Gość
« Odpowiedz #235 : Styczeń 10, 2009, 12:30:17 »

krzysiek0000 - widzisz, bardzo dobrze powiedziałeś - człowiek OBRAŻA innych za ich wady, gdy sam je posiada, lub gdy w jakiś inny sposób leżą mu na sercu (z psychologii - tzw. katharsis zastępcze). Co do zauważania wad innych - wydaje mi się, że różnica między człowiekiem zakompelksionym czy zadufanym w sobie a "normalnym" jest taka, że normalny człowiek potrafi kulturalnie, jasno i rzeczowo przedstawić i uargumentować swoje poglądy, bądź też równie kulturalnie i rzeczowo wskazać niezgodności w poglądach innych.
Zapisane
arteq
Gość
« Odpowiedz #236 : Styczeń 10, 2009, 14:48:28 »

Kiaro, ależ zapewniam, że nie mam żadnych "katolickich" okularów. Staram się postrzegać rzeczy jak najbardziej obiektywnie. Nie mam zamiaru stawiać tadzia jako przykład, jestem świadomy tego co czyni lecz nie chciałbym aby obarczać go czymś czego najprawdopodobniej nie zrobił. Zainteresowałem się jego domniemanym autkiem bo swojego czasu własnie postanowiłem przyjrzeć się jednemu z zarzutów mu stawianych maksymalnie precyzyjnie i obiektywnie. Wychodzi na to, ze jego maybach jest jak potwór z loch-ness - wszyscy o nim mówią, niby ktoś go widział, ale w miarę namacalnych dowodów nie ma. W imięgłoszonego przez Ciebie szacunku - nie wybielajmy ale i nie dokładajmu mu.
I skąd w tobie nale ta złość, w osobie która napisała do samcia "zawsze kochająca Cię Kiara". Samcia który tyle kłamie i manipuluje. Kreujesz się na osobę bezinteresownie i wszem kochającą innych a tu nagle brak zrozumienia? Czy też nie możesz kochać tadzia z wyrozumiałością, że kiedyś zmądrzeje?

718, wiele z tego co napisałeś o rydzyku zasługuje na napiętnowanie. Mi osobiście jest za niego wstyd. Zauważ natomiast jeszczxe pewną rzecz [bo jak się domyślam czujesz się dużo lepszy niż on] - "najcięższym" epitetem z jego ust było "czarownica", przyznasz, że to dosyć blado przy Twoich chamach, idiotach, psach, debilach... Daleko mu jeszcze do Ciebie. Fanatyzmem też Ci nie dorównuje.
Żałosne, nienawidzić kogoś za cechy które samemu się posiada.
Zapisane
wiki
Gość
« Odpowiedz #237 : Styczeń 10, 2009, 14:58:06 »

Cytuj
znam dwóch przesympatycznych, naprawdę bardzo inteligentnych księży, głupio byłoby mi patrzeć jak wrzuca się ich do jednego worka z rydzykiem i jego armią zombie-babciów-z-kółek-różańcowych. A już TOTALNIE nie miesci się w granicach mojego pojmowania, jak ktoś, kto ich nie zna, mógłby ich nienawidzić tylko za to, że są katolikami... vide kapłan. Bezsens jakiś

Moja babcia należy do kółka różancowego i wyparaszam sobie nazywanie ją zombie, nie jeden na tym forum pozazdrościłby jej doświadczenia i madrości zyciowych.
Jest otwarta i tolerancyjna kobietą, a odwagi nie jeden facet by mógł sie od niej uczyć.
Wiec to czy ktoś jest katolikiem czy muzułmaninem czy ateistą nie ma nic do rzeczy jakim jest człowiekiem.
A fnatyzm jest domeną nie tylko KK.

Pozdrawiam Uśmiech
Zapisane
Septerra
Gość
« Odpowiedz #238 : Styczeń 10, 2009, 15:00:57 »

A ja myślę, że widząc w innym człowieku wady widzimy je tylko dlatego, że są w nas samych i te wady w samych nas przeszkadzają nam. Nie moglibyśmy rozpoznać czyiś wad gdybyśmy sami ich nie mieli gdyż muszą wystąpić symptomy zachowań które przyrównujemy do siebie. Czemu ludzie życzliwi i pełni ciepła nie widzą wad w innych ludziach, bo wiedzą, że krytykując, szydząc, kpiąc z innych robią to z samego siebie. Wystarczy uważnie czytać ta intelektualna krytykę na tym forum i już wiadomo kto i jakie ma kompleksy.
Pozdrawiam
Z tego posta wynika, że twoim zdaniem jeśli jestem mądry, nie zobaczę w innym człowieku jego głupoty, a jeśli jestem głupi, to zobaczę?
Rozumiesz świat na wspak Język

wiki, nie bierz tego dosłownie, miałem po prostu na myśli wszystkie te babinki które chodzą do kościółka bo tak ich nauczono, klepią modlitwy których ich nauczono bez zastanowienia jaki w tym sens czy cel czy skąd to się wzięło itd Tudzież: bez-myślność. To już sobie tam sama odpowiedz, czy twoja babcia się kwalifikuje, bo znasz ją troszkę lepiej...
« Ostatnia zmiana: Styczeń 10, 2009, 15:04:19 wysłane przez Septerra » Zapisane
Kiara
Gość
« Odpowiedz #239 : Styczeń 10, 2009, 15:01:45 »

Kocham SAMCIA ( orginal oczywiscie nie jakis program) jak Istote stworzona przez Boga, czysta miloscia. Ale wcale nie zamyka mi to oczu na jego knowania i klamstwa , ktore odslaniam jak je znajduje. Nie pojde  z nim droga ktora nie jest wyznaczona moim systemem wartosci to pewne.

Idetycznie odnosze sie do Tadzia..jako istote daze go uczuciem milosci, co nie znaczy iz mam udawac iz nie widze jego oszustw i manipulacji swiadomoscia ludzi.
Z nim mi rowniez nie po drodze.
Gdy obydwaj beda szli droga Systemu Wartosci Stworcy nasze drogi sie zejda, a moja milosc duchowa znajdzie fizyczne odbicie w fizycznym potwierdzeniu ich prawych i godnych czynow.

Kiara Uśmiech Uśmiech
« Ostatnia zmiana: Styczeń 10, 2009, 15:18:38 wysłane przez Kiara » Zapisane
Tenebrael
Gość
« Odpowiedz #240 : Styczeń 10, 2009, 15:02:48 »

Wiki -Arteq'owi chodziło chyba bardziej o stereotypową "babcię z kółka różańcowego". Przynajmniej ja to tak zinterpretowałem Uśmiech
Zapisane
wiki
Gość
« Odpowiedz #241 : Styczeń 10, 2009, 15:13:45 »

Tenebrael - a mi o to, że nie da się nawet fanatyków wrzucić do jednego worka, ponieważ każdy jest inny i niepowtarzalny. Uśmiech
Zapisane
Tenebrael
Gość
« Odpowiedz #242 : Styczeń 10, 2009, 15:47:25 »

Tenebrael - a mi o to, że nie da się nawet fanatyków wrzucić do jednego worka, ponieważ każdy jest inny i niepowtarzalny. Uśmiech

Tu się też zgodzę. Albo inaczej - po tym, ze jest fanatykiem, nie można wnioskować o innych jego/jej cechach Uśmiech
Zapisane
arteq
Gość
« Odpowiedz #243 : Styczeń 10, 2009, 18:16:42 »

yyyy.. z tą babcią to chyba nie o mnie chodziło, a skoro jest już o babciach to przyznam, że starszych ludzi darzę ogromnym szacunkiem m.in. ze względu na doświadczenie jakie niosą.

Kiara, Ty wyraźnie napisałaś te słowa w odniesieniu do samcia "projektowego" - wszak tak było podpisane pytanie na sesję, prawda?
Zapisane
Tenebrael
Gość
« Odpowiedz #244 : Styczeń 10, 2009, 18:39:31 »

ups, błąd, Arteq, czytałem wszystko naraz, i źle sprawdziłem, nie o Twojego posta chodziło. Sorry za pomyłkę Uśmiech
Zapisane
krzysiek0000
Gość
« Odpowiedz #245 : Styczeń 10, 2009, 20:28:01 »

A ja myślę, że widząc w innym człowieku wady widzimy je tylko dlatego, że są w nas samych i te wady w samych nas przeszkadzają nam. Nie moglibyśmy rozpoznać czyiś wad gdybyśmy sami ich nie mieli gdyż muszą wystąpić symptomy zachowań które przyrównujemy do siebie. Czemu ludzie życzliwi i pełni ciepła nie widzą wad w innych ludziach, bo wiedzą, że krytykując, szydząc, kpiąc z innych robią to z samego siebie. Wystarczy uważnie czytać ta intelektualna krytykę na tym forum i już wiadomo kto i jakie ma kompleksy.
Pozdrawiam
Z tego posta wynika, że twoim zdaniem jeśli jestem mądry, nie zobaczę w innym człowieku jego głupoty, a jeśli jestem głupi, to zobaczę?
Rozumiesz świat na wspak Język

SEPTERRA
Wogóle tego nie zrozumiałeś.


"Świetlistymi istotami jesteśmy, nie tą surową materią"
« Ostatnia zmiana: Styczeń 10, 2009, 20:28:31 wysłane przez krzysiek0000 » Zapisane
marchello
Gość
« Odpowiedz #246 : Styczeń 10, 2009, 20:36:29 »

Wojownicy wiary i prawdy ktora reprezentujecie w walce na slowa zdracie mi czemu jestescie tacy tajemniczy i zaden z was nie zaznaczyl swego wieku w profilu? Kłutnia trwa w najlepsze, szermierka na argumenty historyczne rowniez. Kazdy licytuje sie tym co przeczytal i w jakim jezyku ( pije do Kaplana 718 ) A pokora i brak pychy to co ? wygladacie mi na 17 latkow. Jezeli kogos obrazilem przepraszam ale moze kogos moje slowa obudza.

PS. czytam systematycznie ewangielnie wg. Sw tomasza i niepotrafie powiedziec ze je rozumie do konca, a majac na uwadze tlumaczenie z aramejskiego na np angielski i dopiero na polski to abstrakcja.
Zapisane
Tenebrael
Gość
« Odpowiedz #247 : Styczeń 10, 2009, 21:42:17 »

Wojownicy wiary i prawdy ktora reprezentujecie w walce na slowa zdracie mi czemu jestescie tacy tajemniczy i zaden z was nie zaznaczyl swego wieku w profilu? Kłutnia trwa w najlepsze, szermierka na argumenty historyczne rowniez. Kazdy licytuje sie tym co przeczytal i w jakim jezyku ( pije do Kaplana 718 ) A pokora i brak pychy to co ? wygladacie mi na 17 latkow. Jezeli kogos obrazilem przepraszam ale moze kogos moje slowa obudza.

PS. czytam systematycznie ewangielnie wg. Sw tomasza i niepotrafie powiedziec ze je rozumie do konca, a majac na uwadze tlumaczenie z aramejskiego na np angielski i dopiero na polski to abstrakcja.

Ja już kiedyś powiedziałem, ile mam (co co poniektórzy moi rozmówcy wykorzystali przeciw mnie zamiast kontrargumentów) - 21, wieku swojego się nie wstydzę.

Co do tego, skąd czerpię wiedzę, też przyznaję - trochę z książek, trochę z własnych przemyśleń, choć z tych drugich więcej. Raczej unikam "gotowej", podanej na tacy wiedzy - uważam, że każdą informację powinno się przetrawić, skonfrontować z innymi informacjami, własną wiedzą i odczuciami.

Co do argumentów, które podaję - zawsze staram się je jak najlepiej uzasadnić, najlepiej na kilku poziomach - np nie tylko, skąd pochodzą, ale określić ich wartość merytoryczną, stopień prawdopodobieństwa etc. Raczej unikam brania czy przedstawiania za prawdę czegoś, na co nie potrafię podać mocnych argumentów/dowodów. A jeśli ich brak, lub nie są pewne, zawsze to zaznaczam.

To tak pro forma, na wszelki wypadek, bo nie wiem, czy również do mnie kierowałeś ten zarzut.

Co do Ewangelii Tomasza, to właśnie oczekuję na nią, jak i inne apokryfy. Jeśli jej złożoność jest podobna do Ewangelii Judasza, to faktycznie, będzie nad czym myśleć i medytować. Co do przekładu, to niestety, siłą rzeczy im dalszy przekład, tym więcej może treści umknąć bądź zostać zniekształconych. Ale na to lekarstwem byłoby jedynie nauczenie się koptyjskiego i hebrajskiego.
Zapisane
Septerra
Gość
« Odpowiedz #248 : Styczeń 10, 2009, 22:06:07 »

A ja myślę, że widząc w innym człowieku wady widzimy je tylko dlatego, że są w nas samych i te wady w samych nas przeszkadzają nam. Nie moglibyśmy rozpoznać czyiś wad gdybyśmy sami ich nie mieli gdyż muszą wystąpić symptomy zachowań które przyrównujemy do siebie. Czemu ludzie życzliwi i pełni ciepła nie widzą wad w innych ludziach, bo wiedzą, że krytykując, szydząc, kpiąc z innych robią to z samego siebie. Wystarczy uważnie czytać ta intelektualna krytykę na tym forum i już wiadomo kto i jakie ma kompleksy.
Pozdrawiam
Z tego posta wynika, że twoim zdaniem jeśli jestem mądry, nie zobaczę w innym człowieku jego głupoty, a jeśli jestem głupi, to zobaczę?
Rozumiesz świat na wspak Język

SEPTERRA
Wogóle tego nie zrozumiałeś.


"Świetlistymi istotami jesteśmy, nie tą surową materią"


Napisałeś, że jak widzimy w kimś wadę, to znaczy, że ona jest czy była w nas samych. Taki kontekst... więc może wyjaśnij dokładniej co miałeś na myśli.
Zapisane
kkk2116
Gość
« Odpowiedz #249 : Styczeń 10, 2009, 22:09:06 »

Cytuj
dla tych co nie wiedzą - PCH nie ma NIC wspólnego z KK ani chrześcijaństwem - a Samuel bardzo ładnie krtykuje tą organizację 
Myślę, że przede wszystkim to, co mówi pan Samcio w ogółe z nauczaniem KK ani wizją chrześcijańską nie jest zgodne.
Więc jeśli mamy do czynienia z dwoma światami (bo wizja kk a wizja samcio=newage są zupełnie różne)
to trudno się dziwić, że Samcio opcję KK zwalcza wszelkimi siłami, a KK będzie zwalczał Samcia.
I tak w gruncie rzeczy rozbija się o to, kto ma rację = czyli czyja wizja świata jest prawdziwa.

Cytuj
A co do tego, jak S krytykuje KK. Szczerze, to tak samo, jak jego wypowiedzi w innych sesjach. Czyli, ledwo otwartym okiem, pochrapując (nad monotonnością), czytasz: "Ple ple ple...manipulacja...ple ple...KK....ple ple ple...woda z mózgu...ple ple ple...zniszczymy, spalimy, wyzwolimy!.....ple ple ple".
Wiesz, new age ma to do siebie (o czym ludzie zafascynowani np ufo, energiami kosmosami itp nie wiedzą) że powtarza pewne herezje znane już od wieków. To nie jest nic nowego. Żadne "new". Owszem, wydanie jest nowe, owiane tajemnicą, dreszczyk itd.
Ale tak na prawde to wszystko to jest powtarzanie w kółko jednego i tego samego. Słowem: monotonia.

Cytuj
nic nadzwyczajnego, o żadne przykłady się nie pokusił, o głębszą analizę też nie. Krytyka na poziomie najniższych lotów artykułów w "Nie!" Urbana. Ani nic odkrywczego, ani uargumentowanego, a i w wielu miejscach kompeltnie bezsensowne, dla czystych fanatyków, wyznających "Samcionizm". niestety, tak to te przekazy wyglądają...
Cool właśnie czytałam Nietzche i mam tą samą refleksję! tyle krytyki chrześcijaństwa, wręcz odwrócenie wszystkiego do góry nogami! Tyle gadania, a zero konkretów... aż byłam zawiedziona... bo taka marka, taki znany filozof. A w sumie tylko wypaplał swoje tezy i niczym ich nie poparł. Straszne rozczarowanie. Jakiegoś klina się spodziewałam, a tu nic...

Cytuj
znam dwóch przesympatycznych, naprawdę bardzo inteligentnych księży, głupio byłoby mi patrzeć jak wrzuca się ich do jednego worka z rydzykiem i jego armią zombie-babciów-z-kółek-różańcowych. A już TOTALNIE nie miesci się w granicach mojego pojmowania, jak ktoś, kto ich nie zna, mógłby ich nienawidzić tylko za to, że są katolikami...
właśnie... bo ta cała "moda" na krytykowanie KK i księży (nie wybielam tu księży absolutnie) najczesciej wiąże sie jakby z pielęgnowaniem pewnego stereotypu. I sama też różnie gadałam... do póki nie poznałam trochę tego środowiska i nie spotkałam ludzi, którzy na prawde żyją swoją wiarą, którzy na prawde wierzą w to, co mówią. Niektórzy księża pracują bardzo ciężko, bo muszą robić za 2,3...

Cytuj
że nie mam żadnych "katolickich" okularów
hm, a można mieć new-agowe okulary? albo samciowe okulary?


Cytuj
A fnatyzm jest domeną nie tylko KK
zależy co kto rozumie w tym momencie pod pojęciem fanatyzmu (zdefiniujmy słowo "fanatyzm", żeby była pewność, że myślimy o tym samym).

ps. upadek religii jak pamietam mial być w 2007r.
Potem w 2008
<rozgląda się>
nie widze żeby coś upadło, cokolwiek
Więc możnaby zrobić zakłady, czy religię upadną w 2009r? Ja stawiam że nie. Gdyby były organizowane jakies podziemne zakłady, to prosze mi napisać.
zom





 
Zapisane
Strony: 1 2 3 4 5 6 7 8 9 [10] 11 12 13 14 15 16 17 18 19 20 ... 40 |   Do góry
  Drukuj  
 
Skocz do:  

Powered by SMF 1.1.11 | SMF © 2006-2008, Simple Machines LLC | Sitemap

Strona wygenerowana w 0.072 sekund z 17 zapytaniami.

Polityka cookies
Darmowe Fora | Darmowe Forum

pifpaf akademiajazdykonnej world-of-pandas mexicas devilssoldiers