Niezależne Forum Projektu Cheops Niezależne Forum Projektu Cheops
Aktualności:
 
*
Witamy, Gość. Zaloguj się lub zarejestruj. Kwiecień 24, 2024, 19:09:34


Zaloguj się podając nazwę użytkownika, hasło i długość sesji


Strony: 1 ... 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 [16] 17 18 19 20 21 22 |   Do dołu
  Drukuj  
Autor Wątek: ŚWIĘTA GEOMETRIA  (Przeczytany 420761 razy)
0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.
Lucyfer
Gość
« Odpowiedz #375 : Lipiec 01, 2009, 14:42:44 »

Cytat: Kiara
Pisalam juz o Lukxorze po powrocie z niego, co tam byl za program?
Emitowal fioletowy promien ( strumien energii) , ktory powodowal iluzje w naszej swiadomosci.
Zostal wylaczony, oczywiscie ja bylam tylko lacznikiem fizycznym miedzy niebem a ziemia. Zaden czlowiek sam swoja sila nie jest w stanie wylaczyc takieg programu.
To wszystko , stanelam w miejscu poplynela energia i stalo sie.

Syriusz nad świątynią w luxor

Syriusza zwano w Egipcie Wielkim Dostawcą, wraz z jego wschodem heliakalnym miał miejsce błogosławiony i dający plony wylew Nilu. Następował Nowy Rok, świat się odradzał. Dokładniej święto noworoczne obchodzono wedle rachuby egipskiej pierwszego dnia pierwszego miesiąca pory Achet (lipiec). W okresie dynastycznym heliakalny wschód Syriusza i wylew Nilu następował zawsze, gdy słońce znajdowało się w konstelacji Lwa i jak wierzono „od nowa" rodził się bóg słońca Re

Cytat: Kiara
Indygo polaczone sa ze soba  telepatycznym kontaktem, one zawsze wiedza o sobie wszystko. Sa w nich uruchomione techniczne mozliwosci, rozwoj duchowy praktycznie zaden. Zestrojone ze soba tworza jednie, i to bardzo silna w dzialaniu.
Ja doszlam do wniosku iz to nasi mili Syriusze B. tak nagminnie zaczeli rodzic sie na naszej planecie w postaci tych dzieci ze wzgledu na utrate warunkow do istnienia u siebie. Dla mnie dzieci indygo to bezduszne programy, usilujace podpozadkowac sobie wszystko i wszystkich.

Cytat: Kiara
Indygo jak sama nazwa mowi maja aure Indygo, cala ich energia jest w kolorze Indygo.
Inni ludzie o innej aurze rozwinieci duchowo sa po prostu duszami o otworzonych morzliwosciach paranormalnych, jedni , to starsze dusze inni mlodsze.Co zatem idzie prezetuja wieksza lub mniejsza wiedze duchowa.Posiadaja rozna wrazliwosc , ale wiedza intelektualna nie swiadczy o rozwoju duchowym, otworzone mozliwosci paranormalne ( lewitacja, materializacja, widzenie czy slyszenie paranormalne) wcale nie musi swiadczyc o rozwoju duchowym.
Warto to zrozumiec ( maszyna, komputer robot ) moga przewyzszac Czlowieka mozliwosciami technicznymi, a wcale nie sa rozwiniete duchowo. Dlaczego? Bo nie posiadaja uczuc.rozwoj duchowy to ; ROZWOJ UCZUCIOWY, poprzez te uczucia , korzystanie z wiedzy.Dostep do wiedzy zdeponowanej w nas otwieraja uczucia, ich energia wynoszaca nas w gore.
To jest napelnianie sie nimi naszego wewnetrznego grala, podnoszaca sie wewnatrz nas energia  "wlancza" kolejny poziom dostepu do wiedzy w nas.I to jest ten rozwoj duchowy.




Zapisane
Kiara
Gość
« Odpowiedz #376 : Lipiec 01, 2009, 14:50:52 »

Widzisz zastosowanie programu do stworzenia istot sluzacych czlowiekowi uzyto bardzo dawno temu. One sa wsrod nas opowiada o tym fakcie wiele przekazow. Tworzenie oraz doskonalenie doszlo do perfekcji , istoty wydostaly sie z pod kontroli czlowieka , same zaczely eksplorowac kosmos oraz uzalezniac Ludzi od siebie, tworzys dla nich systemy niewolnicze.
One sobie ewolucja naturalna sobie.
Zaistnial jeden problem, gdy ziemia podnosi swoja wibracje dzieki rozwojowi uczuciowemu Ludzi,one traca srodowisko w ktorym moga zyc.One , te iistoty o duszach -programach  nie rozwijaja sie uczuciowo powyzej 3 czakry. Korzystaja tu na ziemi z uczuc emocjonalnych , a tam w kosmosie z energii o tym potecjale tworza swoje swiaty.
Czym sie roznia od Ludzi? Nie posiadaja ciala astralnego , ktore Czlowiek w cyklu ewolucyjnym narodzin i smierci stworzyl sam.
To cialo inaczej nazywa sie cialem perlowym, (wiele ma nazw). kokonem z ktorego wydostaje sie przebudzony Czlowiek.By mogl wejsc w kolejny etap budowania zlotego ciala.

Proces inwazji i ingerecji Istot-Programow byl juz nie jeden raz, wowczas to nastepowaly kataklizmy na ziemi ( kolejne zdarzenia powstrzymujace naturalna ewolucje ziemi i Czlowieka), potopy itp..
Jak to sie dzialo? Otoz gdy ziemia dochodzila do mometu "krytycznego" dla tych istot odwracaly ja jak pilke do gory nogami zmieniajacbieguny a tym samym wywolujac te opisywane kataklizmy. Ziemia zchodzila ponownie w dol wibracyjnie by poraz kolejny rozpoczac swoj proces rozwojowy.
Duza jest informacja na ten temat , nie o to chodzi w tej chwili by ja przytaczac.

Czlowiek , po raz kolejny zazynap praktycznie od zera, jednak niektorzy przetrwali. Pozostali przy zyciu stawali sie enklawa wiedzy przekazywana innym by przyspieszyc ich rozwoj.

Jednak stworzona siec energoinformacyjna tak skutecznie blokowala i blokuje swiadomosc wiekszosci ludzi iz proces rozwojowy idzie bardzo po malu, jest naprawde bardzo ciezko wyjsc ponad ten program.Chociaz ludziom wydaje sie ze sa ponad , to w dalszym ciagu akceptuja wszystko w ramach dopuszczalnych przez program. Efektem , tego sa ciagle walki , rywalizacja, brak mozliwosci zrozumoienia iz jedyna droga rozwoju nie jest wiedza techniczna a uczuciowa.

Uczuciowa bo program nie moze rozwijac sie za momoca uczuc. Moze natomiast miec zaprogramowane zachowania , ktore kopiuja uczucia.
Jak sie to robi? to opowiada sw. geometria.Doskonale jest to wiedziec,ale nie doskonale jest uzalezniac swoj rozwoj od zadnego programu.

Istoty -programy , moga juz dla siebie tworzyc ciala materialne jak ludzkie i normalnie sie w nie wcielac. To poanowaly perfekcyjnie, nikt nie jest wstanie odroznic ( a moze bardzo malo ludzi moze) te dwa rodzaje ludzi.Zewnetrznie jestesmy idetyczni.

Nowy czas, nowa mozliwosc uwolnienia sie spod uzaleznienia tych istot , to przejscie w wyzsza wibracje, 4 wymiar.
Co wiec chcialy zrobic? po raz kolejny powstrzymac wyjscie ziemi w ta wyzsza czestotliwosc.Co robia? to jest opisane na tym i nie tylko na tym forum. Jednak najwazniejsza i najbardziej skuteczna jest presja strachu.

Czy czeka nas kataklizm dotyczacy przebiwegunowania ziemi? Absolutnie nie, bo ziemia przesunie swoje bieguny w sposob naturalny podnoszac sie do gory , nie obruci sie do okola swojej osi by opadac w dol. To jest  zupelnie inny proces.

Czy zatem sw. geometria przestanie byc wazna i niepotrzebna? Nie bedziemy jej zasady stosowali w wielu dziedzinach zycia fizycznego( jak do tej pory), ale nie bedziemy nia pisali programow rozwojowych dla Ducha- Duszy , Energii. To ona energia bedzie mysla tworzyla przekladajac na zewnetrzne piekno otaczajace nas.

Tylko taka roznica zaistnieje dzieki harmoni aspektow i milosci ktora beda zyly.

Kiara Uśmiech Uśmiech
Zapisane
MEM HEJ SHIN
Gość
« Odpowiedz #377 : Lipiec 01, 2009, 18:56:04 »

I jeszcze jedno bardzo wazne. Czy znasz ta trzecia osobe osobiscie? Slyszales jej negatywne zdanie na moj temat osobiscie? Czy tez bawisz sie w powtarzanie zaslyszanych plotek?
Dla mnie to wazne.

    Nie znam tej osoby osobiście, rozmawiałem  kiedyś z nią bardzo często przez neta. Wyraziła powiedzmy takie jakieś dziwne zdanie o Tobie, o które nie prosiłem, lecz nie chodziło tu o Ciebie, lecz raczej oto, oczym piszesz na forach. Lecz to o czym piszesz, jak na moje oko, dalej przybiera różne  formy niezrozumienia w oczach czytelnika po tej drugiej stronie.W związku z tym wspomniałem o tym, tylko dlatego, że w pewnym momencie zastanowiła mnie przez chwilę, ta negatywna aura, która w jakiś dziwny sposób ''urosła'' wokół Ciebie. Już w koncu nawet pomyślałem, czy przypadkiem nie jest to związane z tym, że tak poprostu projektujesz Siebie na zewnątrz, co opisałem to w którymś poprzednim wątku. 
Ale nie jest ważne co się dzieje, lecz ważne jest co z tym zrobimy.
A skoro doszliśmy do tego, że wyłączyłaś ten ''fioletowy promień'' i jakie to miało ogromne znaczenie, to cóż wogóle przy tym znaczą  ludzkie słowa, ich oceny, osądy.
To tyle naszybko, jeżeli jeszcze masz jakieś pytania, to odpowiem na nie chętnie, ale poźniej, tak około godz.23 -24 tej.
Pozdrawiam
« Ostatnia zmiana: Lipiec 01, 2009, 18:57:03 wysłane przez MEM HEJ SHIN » Zapisane
Kiara
Gość
« Odpowiedz #378 : Lipiec 01, 2009, 19:15:17 »

Chyba pomyliles jakies osoby , lub ktos sie podawal za ta osobe , ktora byla jako trzecia w Luxorze.
Ale skad ktos wiedzial o trzeciej osobie w Luxorze?

Otoz ta osoba nie ma komputera  ( z wlasnego wyboru, tak postanowila nie wlanczac sie w ten elektroniczny swiat), jak wiec mogles  z nia  rozmawiac przez neta?

Aura  negatywna tworzona wokol mnie jest niemozliwosca zrozumienia oraz zaakceptowania  tego co robie.
Niemozliwoscia zaakceptowania iz taka sobie zwykla przecietna kobieta, moze wykonywac takie rzeczy... Coś?  To sie w glowie nie miesci.
Dlaczego nie jakis mistrz ( lub mistrzyni) duchowy z wieloletnia praktyka w roznych szkolach?  Z wieloma dyplomami i stopniami wtajemniczen?Coś
Dlaczego nie jakis guru stojacy na czele znanych mistycznych szkol i nurtow, klasztorow ?

A prawda jest tylko jedna przedurodzeniowy wybor sprawdzony na planach energetycznych jako osoby poradzacej sobie z ta praca. Nic wiecej.
Nigdy nie otrzymujemy przeznaczenia , ktorego nie byli bysmy wstanie uniesc.

A ze wiekszosci sie to niepodoba? Trudno zeby sie podobal plan niosacy radykalne zmiany tym , ktorzy za wszelka cene chca te zmiany powstrzymac.

Kiara Uśmiech Uśmiech
« Ostatnia zmiana: Lipiec 02, 2009, 01:04:54 wysłane przez Kiara » Zapisane
Mobius
Gość
« Odpowiedz #379 : Lipiec 01, 2009, 19:41:50 »

Tak czytam te wszystkie fora internetowe o tematyce ezoterycznej i cóż mamy w Polsce... reinkarnację Jezusa, kolesia który twierdzi że jest Mojżeszem ,Jedna z osób podaje się za najstarszą duszę we wszechświecie , wszyscy pięknie piszą i dosłownie żadnej z tych osób nie da się przekonać że być może jest inaczej ....... Istna wylęgarnia cudotwórców  Szok I każdy oczywiście to ten jedyny/jedyna a reszta to ściema(jak śmią się podszywać przecież to Ja jestem tym prawdziwym/ą mesjaszem)muszę powiedzieć że na polskim rynku ezoterycznym mamy sporą konkurencję  Chichot
Ale są przecież inne kraje i inne fora a na nich  inni mesjasze i który prawdziwy?to ci dylemat.A teraz pytanie...skąd ten strach przed byciem jednym z wielu?skąd tak silne pragnienie bycia lepszym?(Ja was nauczę bo Ja wiem a Wy nie ciemnioki...ups przepraszam...miało być owieczki )
Cóż, z tego co widzę z czasem reinkarnacji Mojżeszów,Mesjaszów  jest coraz więcej,tylko jest z nimi jeden problem,nie widać tego czego głoszą (np. o miłości) w ich własnych postach.
Każdy prawdziwy i każdy wie lepiej , To są jakieś ezoteryczne jaja   Duży uśmiech
Zapisane
bond
Gość
« Odpowiedz #380 : Lipiec 01, 2009, 19:46:19 »

kiara: Nigdy nie otrzymujemy przeznaczenia , ktorego nie byli bysmy wstanie uniesc.
Chyba nie zawsze się to sprawdza, a samobójcy? Czegoś nie potrafią unieśc skoro odbierają sobie zycie....
Zapisane
Kiara
Gość
« Odpowiedz #381 : Lipiec 01, 2009, 20:03:18 »

Samobojcy tez otrzymali na miare udzwigniecia ( chociaz czasem na granicy),oni biorac sobie takie wyzwanie pewni byli iz sobie poradza.Symulowali zdarzenia na planie energetycznym.

A dlaczego nie poradzili sobie? Otorz czlowiek nie do konca jest przewidywalny w kontakcie z materia. Latwo jest grajac w gre komputerowa byc doskonalym. Ale gdy staje sie przed wyzwaniem fizycznym , gdy wszystkie podpowiedzi sa zakryte.I trzeba podejmowac decyzje spontanicznie , zgodnie z systemem wartosci i poziomem uczuc?  Nie zawsze idzie lekko, raczej bardzo ciezko.
Nie wszyscy chca dzwigac ten ciezar pomimo fizycznych predyspozycji. Rezygnuja, uwalniaja sie z wiezow materi pomimo nie zrealizowania planu przedurodzeniowego.
Dla Duszy- Energii jest to fiasko, musi urodzic sie jeszcze raz by zmierzyc sie z zadaniem ( lekcja musi byc przepracowana w 100%), bierze sobie inne okolicznosci , oraz zdarzenia  i ludzi , ktorzy jej pomoga.
Nie nalezy samobujcow ponizac ,wyzucac poza nawias, trzeba im wysylac duzo milosci ( praca dla najblizszych), akceptacji ich trudnej decyzji. Zrozumiec iz inaczej nie potrafili, skorzystali z wolnej woli i przerwali nic zycia.

To bardzo rozlegly temat, motywow samobujstw jest moc, ale moze byc taka opcja rowniez w planie przedurodzeniowym , gdy ktos wybral takie zachowanie niosace uczucie pozbawiania sie zycia  jako lekcje dla siebie.

Kiara Uśmiech Uśmiech

Ps. moze ten post trzeba przeniesc do tematu o samobujstwach.
Zapisane
Leszek
Gość
« Odpowiedz #382 : Lipiec 01, 2009, 23:40:36 »

Czy ktoś sobie zadał tu pytanie czym jest NAPRAWDĘ fioletowy płomień?
A może są dwa fioletowe płomienie?
Zaraz, a może nie chodzi o płomienie tylko o promienie...
To takie drobiazgi, oczywiście nieistotne, bo co za różnica czy promień słońca czy płomień....płomień.
....

Zapisane
Kiara
Gość
« Odpowiedz #383 : Lipiec 01, 2009, 23:45:14 »

Czy ktoś sobie zadał tu pytanie czym jest NAPRAWDĘ fioletowy płomień?
A może są dwa fioletowe płomienie?
Zaraz, a może nie chodzi o płomienie tylko o promienie...
To takie drobiazgi, oczywiście nieistotne, bo co za różnica czy promień słońca czy płomień....płomień.
....



Nie po to zakonczyles moj pobyt na swoim forum ( ucinajac dyskusje tam) zeby kontynuowac ja tutaj.
Trzeba byc uczciwym w stosunku do swoich decyzji.

Kiara Uśmiech Uśmiech
« Ostatnia zmiana: Lipiec 01, 2009, 23:46:23 wysłane przez Kiara » Zapisane
MEM HEJ SHIN
Gość
« Odpowiedz #384 : Lipiec 02, 2009, 00:44:21 »

Czy ktoś sobie zadał tu pytanie czym jest NAPRAWDĘ fioletowy płomień?
A może są dwa fioletowe płomienie?
Zaraz, a może nie chodzi o płomienie tylko o promienie...
To takie drobiazgi, oczywiście nieistotne, bo co za różnica czy promień słońca czy płomień....płomień.
....

Tak właśnie !
KIARA napisała, że ten promień tworzył iluzję w polu energo-informacyjnym, czyli powodował złudzenia w interpretacji rzeczywistości, czyli zakłócał naszą inerpretację.
 Tylko skąd mamy mieć pewność ile w tym prawdy ?
Proszę KIARO o rozszerzenie tematu na tyle, aby nie było wątpliwości.
Bo jeżeli udzielisz tylko częściowej, połowicznej odpowiedzi, to znowu będzie burza i tym razem już z piorunami. Uśmiech  Bo ludzie rozmawiają tutaj poważnie i oczekują konkretów i czytelnych przekazów.
Więc Czekamy na odpowiedzi ....Coś .... !!!
« Ostatnia zmiana: Lipiec 02, 2009, 00:46:37 wysłane przez MEM HEJ SHIN » Zapisane
Kiara
Gość
« Odpowiedz #385 : Lipiec 02, 2009, 00:54:29 »

Powaznie rozmawia sie z ludzmi powaznymi, tymczasem ani Ty ani Leszek powazni nie jestescie. Ba nie tylko nie powazni , ale rowniez nie prawdomowni.

Jezeli ktos sam klamie, to trudno jest mu uwierzyc w prawdomownosc drugiej osoby bez rzeczowych dowodow.
Juz napisalam , nie po to zakonczylam pobyt dyskusyjny na forum Leszka ( odebranie mi mozliwosci wypowiadania wlasnego zdania) , by kontynuowac ta dyskusje tutaj.
Wybacz , ale nie.

Kiara Uśmiech Uśmiech
« Ostatnia zmiana: Lipiec 02, 2009, 00:57:55 wysłane przez Kiara » Zapisane
MEM HEJ SHIN
Gość
« Odpowiedz #386 : Lipiec 02, 2009, 01:14:29 »

Powaznie rozmawia sie z ludzmi powaznymi, tymczasem ani Ty ani Leszek powazni nie jestescie. Ba nie tylko nie powazni , ale rowniez nie prawdomowni.


 Oczywiście, że jestem niepoważny i jestem nieprawdomówny, czyli jestem kłamcą.Masz prawo myśleć o mnie jak chcesz.
Lecz uszanuj może tą większą część tej społeczności i nie zasłaniaj się mną , tylko odpowiedz innym ludziom, na tym forum, którzy nie przyszli sobie tutaj pograć w tenisa , bo się nie da, tylko przyszli porozmawiać i czegoś mądrego się dowiedzieć.
Więc  odpowiedz innym użytkownikom tego forum, a nie mnie, bo ja nie jestem tylko tu jedynym zinteresownym podmiotem, czym właściwie jest  ten ''fioletowy płomień'' , kto go wcześniej uruchomił, w jakim celu  itd... itp..

P.S. Wczoraj bodajże, napisałaś, że porozmawiasz ze mna przez Skype, a nawet byś mnie zprosiła do W-wy, abyśmy mogli porozmawiać w cztery oczy, a dzisiaj już jestem niepoważny, a nawet jestem kłamcą, z którym nie chcesz rozmawiać.
Jeszcze raz powiem - nie chodzi tu o mnie, lecz o innych czytelników, z którymi na tym forum przecież rozmawiasz.
« Ostatnia zmiana: Lipiec 02, 2009, 01:32:41 wysłane przez MEM HEJ SHIN » Zapisane
Kiara
Gość
« Odpowiedz #387 : Lipiec 02, 2009, 01:38:53 »

Jezeli uwazasz iz tematowi nalezy poswiecic wiecej czasu nic nie stoi na przeszkodzie zebys to zrobil.

Kiara Uśmiech Uśmiech

Tak to prawda wczoraj myslalam o Tobie inaczej , jednak odsloniles swoja twarz pokazjac jej niezbyt piekna czesc.
Poniewaz mam prawo wyboru w kontaktach z moimi znajomymi , dokonalam go.
To wszystko.

Kiara Uśmiech Uśmiech
« Ostatnia zmiana: Lipiec 02, 2009, 01:42:48 wysłane przez Kiara » Zapisane
MEM HEJ SHIN
Gość
« Odpowiedz #388 : Lipiec 02, 2009, 01:47:38 »

Jezeli uwazasz iz tematowi nalezy poswiecic wiecej czasu nic nie stoi na przeszkodzie zebys to zrobil.

Kiara Uśmiech Uśmiech

Tak to prawda wczoraj myslalam o Tobie inaczej , jednak odsloniles swoja twarz pokazjac jej niezbyt piekna czesc.
Poniewaz mam prawo wyboru w kontaktach z moimi znajomymi , dokonalam go.
To wszystko.

Kiara Uśmiech Uśmiech

Problem w tym, że wysiadają mi oczy, bo totalnie przecholowałem przesiadanie przy komputerze.
Więc proszę tylko o kilka, czy kilkanaście prawdziwych słów wyjaśnienia, dotyczącego tych ''fioletowych promieni'' , które jak piszesz ich usunęłaś, lecz doczekać się jakoś nie mogę !
Zapisane
Lucyfer
Gość
« Odpowiedz #389 : Lipiec 02, 2009, 09:13:42 »

Cytat: Leszek
Czy ktoś sobie zadał tu pytanie czym jest NAPRAWDĘ fioletowy płomień?
A może są dwa fioletowe płomienie?
Zaraz, a może nie chodzi o płomienie tylko o promienie...
To takie drobiazgi, oczywiście nieistotne, bo co za różnica czy promień słońca czy płomień....płomień.
....



Saint Germain jest Władcą Trzeciego Poziomu w Hierarchii Siódmego Promienia, który odpowiada za przeprowadzenie transmutacyjnych procesów w Galaktyce, wykorzystując właściwości fioletowego płomienia. Jest również Czohanem Siódmego Promienia emanującego Purpurowo Fioletowym Światłe, które przejawia Bożą Transformację. Siódmy promień powiązany jest z pięcioma wyższymi promieniami, które zaczęły przejawiać się w latach 70-tych ubiegłego stulecia. Ich energie idą do Ziemi od Sanat Kumary poprzez Szambalę, z której następnie przekazywane są do siódmego wydziału. Niedawno został wyniesiony do godności Maha-Czohana, ale nadal odpowiada za siódmy promień. Jego funkcję przejmuje obecnie dwóch Nauczycieli.
http://www.swiadomosc-ziemi.org/index.php?option=com_content&task=view&id=79&Itemid=58

SERAPIS BEY
Pierwszy Anioł, który osiągną poziom Mistrza Wniebowstąpionego!

Czohan (przywódca) Czwartego Promienia emanującego Kryształowo Białym Światłem, które przejawia Boską czystość i inicjuje postęp. Strzeże płomienia postępu w eterycznej świątyni nad Luksorem. Potrafi natychmiast ocenić czego uczeń potrzebuje, co jest dla niego najważniejsze aby jak najszybciej osiągnąć harmonię i jedność ze Stwórcą. Jego zadanie polega m.in. na oczyszczeniu energii życiowej, która była używana podczas licznych inkarnacji i przygotowanie jej na postęp w stronę światła. Prowadzi, szkoli i przygotowuje uczniów, których rolą i misją jest energetyczne oczyszczanie ziemi. Jest bardzo wymagającym Nauczycielem. Znawca uniwersalnego języka wszechświata - geometrii. W Zegarze Mistrzów odpowiada za harmonię.

Serapis Bey jest inkarnowanym aniołem. W czasach Lemurii ludzie współpracowali z aniołami w służbie najwyższego światła. W tych czasach rozpoczął swoją ziemską misję przy współpracy z ludzkością. Był wysokim kapłanem, nauczycielem Światła i Miłości.
Wielokrotnie inkarnował się w tamtym okresie, aby wznieść ludzkość w jak najszybszym czasie, wskazać najprostszą drogę do jedności z Bogiem - drogę czystości, drogę współistnienia i zażyłości z energią Matki Boskiej. Matka Boska jest najwyższą czystością i z nią zawsze jest najbliżej i najszybciej do celu jakim jest Ojciec. Ona jest bardzo blisko ludzi a równocześnie tak blisko Ojca, że nie ma krótszej drogi. Kochając Matkę Boską, podążając za jej wskazówkami, jej radami zawsze trafia się prosto do celu. Sam też powiedział "Najkrótszym odcinkiem pomiędzy punktem A i punktem B jest czystość. Nią będę!." Dlatego też wybrał drogę służenia białemu promieniu Matki Boskiej.

Przeżył wiele inkarnacji m.in. :
- Wyższy kapłan w świątyniach Atlantydy
- Egipski faraon Amenhotep III "Wspaniały" (1417-1379 p.n.e) - wybudował wtedy znaną świątynię w Luksorze. Swoimi konturami świątynia faktycznie oddaje formę ciała ludzkiego, jest nienaganna z punktu widzenia antropometrii i proporcji. Jej komnaty i sale odpowiadają częścią ciała. W rzeczywistości świątynia oddaje ideę odrodzenia boskiego człowieka, w podstawie czego leży jego przeobrażenie za pośrednictwem Zasady Matki.
- Leonidas, król Sparty (? - 480 roku p.n.e) - W 480 p.n.e dowodził obroną przełęczy termopilskiej, stojąc na czele oddziału 300 Spartan i kilku tysięcy żołnierzy z innych greckich państw. Przez dwa dni odpierał ataki wielotysięcznej armii Perskiej, która nie mogła w wąskim przejściu wykorzystać swojej liczebnej przewagi. Poświęcenie Leonidasa i jego wojowników dało czas reszcie żołnierzy na wycofanie się. Perski król kazał trupowi Leonidasa ściąć głowę, a ciało rozpiąć na krzyżu. Postać Leonidasa jest symbolem bohaterstwa i mężnego poświęcenia, nawet w sytuacji bez wyjścia.

Jest pierwszym aniołem , który osiągnął również sfery mistrzów. Przerzucił pomost pomiędzy królestwem aniołów a królestwem mistrzów. Kto chce się dowiedzieć czegoś o aniołach, może go przywołać. Imię Serapis pochodzi od egipskiego wszechmocnego i uniwersalnego boga, który zastąpił Ozyrysa. "Serapis" oznacza "czcić". Sam przedstawia się jako - Jam Jest Serapis.

JAM JEST Serapis.
http://www.swiadomosc-ziemi.org/index.php?option=com_content&task=view&id=81&Itemid=58
« Ostatnia zmiana: Lipiec 02, 2009, 09:26:55 wysłane przez Lucyfer » Zapisane
PHIRIOORI
Gość
« Odpowiedz #390 : Lipiec 02, 2009, 09:23:44 »

Śmieszność widzę. śmieszność.

kilka lat temu opracowałem na swój prywatny użytek system testowy - by wiedzieć czy mam do czynienia z programem czy człowiekiem. (Człowiek może być wyrazicielką/przejawieniem człowieczeństwa - albo programu, który to człowieczeństwo wyraża lub nie, bardziej lub mniej).
                  Jednakże, jeśli nie jest PRZYTOMNY implantów subtelnych (które w SOBIE nosi, a z jakichś powodów sie nie pozbył lub  jeszcze nie pozbywa) będzie zawsze wyrazicielką/em//manifestacją programów STWORZONYCH przez innego Człowieka lub PROGRAM.

Pokrótce, to systemu nie zaprezentuję - ale podpowiem, że jednym z jego elementów jest sprawdzenie rezonansu fraktalnego poprzez podanie impulsu testowego na egregor, któremu (w mojej opinii podlega testowany obiekt/człowiek/droid/roślina/minerał/robot/cokolwiek). Jeśli jest tak w istocie - przejawi właściwości tego egregora z informacją naniesionego implulsu testowego.

Dla mnie to praca typu HumanReasearch, bo uzupełniam i aktualizuje obsługę zPhirAli.
« Ostatnia zmiana: Lipiec 02, 2009, 09:45:59 wysłane przez PHIRIOORI » Zapisane
arteq
Gość
« Odpowiedz #391 : Lipiec 02, 2009, 11:20:37 »

Czy ktoś sobie zadał tu pytanie czym jest NAPRAWDĘ fioletowy płomień?
A może są dwa fioletowe płomienie?
Zaraz, a może nie chodzi o płomienie tylko o promienie...
To takie drobiazgi, oczywiście nieistotne, bo co za różnica czy promień słońca czy płomień....płomień.
CZekałem spokojnie na rozwój sytaucji.

Nie po to zakonczyles moj pobyt na swoim forum ( ucinajac dyskusje tam) zeby kontynuowac ja tutaj.
Trzeba byc uczciwym w stosunku do swoich decyzji.
Tamto forum, to tamto forum, tuatj każdy ma prawo do dyskusji, więc śmiało.

Powaznie rozmawia sie z ludzmi powaznymi, tymczasem ani Ty ani Leszek powazni nie jestescie. Ba nie tylko nie powazni , ale rowniez nie prawdomowni.

Jezeli ktos sam klamie, to trudno jest mu uwierzyc w prawdomownosc drugiej osoby bez rzeczowych dowodow.
[...]Wybacz , ale nie.
To tyle w teamcie "nie oceniania" innych którym tak często wycierasz sobie twarz.
Widzisz, pomimo Twoich wpadek ludzie prowadzą dyskusje z Tobą, może wykorzystasz nieco swojej miłości i przymkniesz oko. Co do dowodów to Ty nie chcesz ich wskazywać, a nie inni.

I o dziwo: najpierw nie chcesz rozmawiać na TEN temat [płomień fioletowy] z Leszkiem, gdy inna osoba pociągnęła go to nagle - w sprzeczności z wyartykułowanymi kilkanascie godzin wcześniej deklaracjami - tez uciekasz w popłochu. I dalej standardowo: "mam prawo wyboru w kontaktach z moimi znajomymi , dokonalam go" - co czynisz ZAWSZE gdy grunt ucieka spod stóp. I bezczelnie: "Jezeli uwazasz iz tematowi nalezy poswiecic wiecej czasu nic nie stoi na przeszkodzie żebys to zrobil." - a wcześniej brylowałaś ochoczo w temacie, pouczając nas z wysoka. JAk zrozumiałem to MEM HEJ SHIN po prostu jest ciekawy Twojej opinii, poprosił Cię o wypowiedź, nie tylko dla niego ale także dla innych forumowiczów - co w tym złego?
Czy wobec powyższego i danej Leszkowi rady: "Nie po to zakonczyles moj pobyt na swoim forum ( ucinajac dyskusje tam) zeby kontynuowac ja tutaj. Trzeba byc uczciwym w stosunku do swoich decyzji." zastosujesz się chociaż raz do swojej własnej rady i nie otworzysz ust w tym temacie oraz we wszystkich w których uciekałaś od dyskusji? No i dlaczego wcześniej tego nie zrobiłaś?
Zapisane
bond
Gość
« Odpowiedz #392 : Lipiec 02, 2009, 11:45:46 »

popieram,nie ucinajcie tematu, bo jest ciekawy.Nie wiem, co było na 'tamtym forum', a chetnie poczytam
Zapisane
Kiara
Gość
« Odpowiedz #393 : Lipiec 02, 2009, 12:08:39 »

Alez ja niczego nie ucinam, kazdy kto ma ochote  w tym temacie dyskutowac moze. Tym razem ja z przyjemnoscia poczytam wiedze innych ludzi.
 A nawet powiem nie zabiore glosu by podwazac ich ciezka prace gdy moje zdanie bedzie  zupelnie inne.

Kiara Uśmiech Uśmiech
Zapisane
Mobius
Gość
« Odpowiedz #394 : Lipiec 02, 2009, 12:18:01 »

Wygląda na to  Kiara więc że kłamałaś z tym płomieniem,żadnej wiedzy o nim nie posiadasz a po prostu chciałaś się pochwalić ezo osiągnięciem
Zapisane
Kiara
Gość
« Odpowiedz #395 : Lipiec 02, 2009, 13:34:53 »

Wygląda na to  Kiara więc że kłamałaś z tym płomieniem,żadnej wiedzy o nim nie posiadasz a po prostu chciałaś się pochwalić ezo osiągnięciem

Masz prawo myslec co ci sie tylko podoba, jednak jezeli zarzucasz mi klamstwo publicznie , to prosze je udowodnic.

Ja juz zdalam relacje ze zdarzenia , ktore mialo tam miejsce . zwazyc , zmierzyc i przetrawic  metalnie ... , to , niech zrobia Ci , dla ktorych jest to istotnoscia.

Wystarczy juz klamst typu ; zostalas przylapana na grzebaniu ....
lub; powiedziala mi to osoba trzecia , ktora byla w Luxorze , znam ja z neta bo prowadzilem z nia rozmowy....


Klamstwo ma krotkie nogi, predzej czy pozniej , odsloni swoja twarz, poczekajmy zatem na prawde. Ona nie ginie, natomiast slowa przeciw slowom... tak mozna w nieskonczonosc.

Kiara Uśmiech Uśmiech
« Ostatnia zmiana: Lipiec 02, 2009, 13:41:01 wysłane przez Kiara » Zapisane
MEM HEJ SHIN
Gość
« Odpowiedz #396 : Lipiec 02, 2009, 16:09:37 »


Wystarczy juz klamst typu ; zostalas przylapana na grzebaniu ....
lub; powiedziala mi to osoba trzecia , ktora byla w Luxorze , znam ja z neta bo prowadzilem z nia rozmowy....



KIARO.
   Co do sprawy, że zostałaś przyłapana na ''grzebaniu'' z gadzimi myślicielami w LUKSORZE, to faktycznie można odebrać jak poważnie obciążający Cię zarzut i tu masz rację, tylko jeżeli padają takie zarzuty
, to proszą , wręcz błagają o wyjaśnienie. Bo ''grzebanie'' w LUKSORZE, to nie jest wyłącznie tylko Twoja prywatna sprawa, biorąc pod uwagę to, czym  LUKSOR jest. Dlaczego więc, nie potrafisz zadać ścisłych pytań, tym którzy Cię o to posądzają  żadając od nich właściwych wyjaśnień ?
Dlaczego nie potrafisz bronić swoich interesów, tylko pozwalasz, aby cały świat czytał, że Ty z ''gadami'' grzebiesz w LUKSORZE ?
Ba, żeby to tylko skończyło się na czytaniu, to pal licho, tylko, że ludzie są przekonani, że tak było, a ich podświadomość, tą ''prawdę'' po okło 21 dniach zaczyna realizować ! czyli układać energie wszechświata zgodnie z tym przekonaniem. Nikt nie zadba o Ciebie, jeżeli Ty nie zdbasz o siebie, więc trzeba być świadomym tego co nie widać, a jednak się dzieje.
Kolejna rzecz, to niezrozumiałaś i dalej nie rozumiesz moich intencji.
Pisałem o tej osobie, ale jak chyba w wyraźnie to napisałem, osoba ta, wyraziła swoje przekonanie, które nie dotyczyło Ciebie, lecz Twoich działań, a dokładnie niejasności i nieczytelności, tego co piszesz na forach, co siłą rzeczy budzi różne mieszane uczucia i wątpliwości. Bo Ty poprostu nie bierzesz pod uwagę i jest Ci to zupełnie obojętne jak ważna jest czytelność przekazów w necie.Poprostu masz to gdzieś, a później dziwisz się, że ludzie tracą do Ciebie zaufanie.

A to, że ja skojarzyłem sobie, że z tą osobą byłaś w LUKSORZE, to wyciągnąłem na podstawie natłoku przeróżnych informacji taki sobie wniosek, a to że się pomyliłem, no to nie raz w życiu pomyliłem.
Tylko, że nie ma to wogóle najmniejszego znaczenia  z kim byłaś, tylko interesuje Nas tu wszystkich cel tej wizyty i co tam wielkiego dokonałaś ?
Jeżeli nie chcesz rzeczowo, solidnie i uczciwie rozmawiać z innymi ludźmi, to lepiej nie pisz nic, bo tracisz tu tylko czas !

Więc, albo w prawo, albo w lewo. Bo jak nie, to  osobiście zapytam Leszka i poproszę o publiczne wyjaśnienie, co tam robiłaś, ponieważ był on tego wszystkiego świadkiem i jak twierdzi ma jeszcze jakieś dowody w postaci zdjęć.Był świadkiem jak twierdzi, grzebania przez Ciebie w LUKSORZE z gadzimi myślicielami !
Więc, albo Ty to wyjaśnisz, albo Leszek to wyjaśni.
 Intersuje mnie prawda, a nie fałsz.

« Ostatnia zmiana: Lipiec 02, 2009, 16:20:26 wysłane przez MEM HEJ SHIN » Zapisane
Kiara
Gość
« Odpowiedz #397 : Lipiec 02, 2009, 16:53:56 »

Napisalam rzeczowo i zrozumiale, wylaczylam dzialanie fioletowego plomienia ( moze miec on nazwe strumienia energetycznego) , ktory dzialal w Luxorze.
Jak sie to stalo fizycznie?
To tez napisalam, wiekszy strumien ( o wiekszej duzo mocy oddzialywuje na mniejszy) "gaszac" go. To wszystko, oczywiscie ze nie zrobilam tego sama, to tez pisalam iz zaden Czlowiek , jako Czlowiek na ziemi nie posiada takiej mocy. Ja bylam tylko w tym miejscu jako fizyczny lacznik miedzy ziemia i zaswiatem.

Dlaczego Leszek uwaza iz przylapal mnie na grzebaniu w Luksorze, dlaczego Myslicieli i mnie nazywa gadami? Tego nie wiem , prosze zapytaj jego. Dlaczego uzywa okreslenia iz ja przy czyms grzebalam? Dlaczego uwaza iz wylaczenie tego fioletu moze byc negatywne dla Ludzi? O to pytaj Leszka, jemu musicie zadawac takie pytania nie mnie.
Ja juz nie chce z nim dyskutowac na zaden temat, wystarczy.


Ja wiem iz bycie zycie w jakim kolwiek spektrum barwy jest zaburzeniem rzeczywistosci.
Czy swiat ogladajac  przez  rozowe , fioletowe , niebieskie , czy zolte okulary nigdy nie jestes w stanie zobaczyc prawdziwie.
Dlatego wazne bylo wylaczenie tego plomienia, on odzialywal bezposrednio na podswiadomosc.
Nadszedl czas ogladu rzeczywistosci naturalnej bez zadnych dodatkowych zabarwien.

Natomiast kto i co sobie mysli o mnie? Na to nie mam wplywu i nikt mial nie bedzie.Zostawiam ta kwestie bez kometarzy.

Ja nie mam potrzeby walki, potrafie zaakceptowac cudzy jeszcze ograniczony oglad rzeczywistosci. Moge opisac moj punkt widzenia , podzielic sie  moja wiedza. Ale nie bede z nikim walczyla by sie to stalo jego madroscia.

Wiesz rozne "prawdy" bywaja wkodowywane w pole energoinformacyjne, bardzo odlegle od prawdy rzeczywistej.Jednak trwalosc tych informacji jest ograniczona polem energetycznym , ktore niosa w sobie.
Prawda rzewczywista jest nie do pokonania, dlatego te polprawdy wczesniej czy pozniej znikaja w kontakcie z nia , wygasajac.
Po co wiec walczyc  , i tracic swoja energie? Dla mnie nie ma to sensu.

Nie wiesz z kim dyskutujesz , nie wiesz czy ta osoba mnie zna rzeczywiscie ( moz mnie raz w zyciu widziala przez chwile, a moze wcale?) a szafujesz takimi degradujacym mnie opiniami.Dlaczego?

Przeczytalam juz troche Twoich postow wiem na czym polega roznica miedzy naszymi swiatopogladami. Sam musisz wyjsc ponad wlasne ograniczenia, sam musisz zrozumiec ta roznice.
Musisz ?
Nie ,  niczego nie musisz , zdecydowanie mozesz pozostac przy wlasnym swiatopogladzie. Tak tez moze byc , jednak akceptuj odmiennosc , nawet gdy sie z nia nie zgadzasz, wysluchaj co i dlaczego mowie, nie kasuj tylko dlatego iz jest ienne. Gdy tak postapisz kilka razy zamykasz  mozliwosc dyskusji miedzy nami..

Widzisz te krucjaty przeciwko mnie nauczyly mnie juz dawno nie opowiadania o mojej pracy z energia ziemi.
Zwracam uwage na miejsca, juz nie opisuje szczegolow mojej pracy. Efekty pozytywne  i tak i tak beda odczowalne, a kto to robil? to wcale  nie jest wazne.

Kiara Uśmiech Uśmiech
« Ostatnia zmiana: Lipiec 03, 2009, 01:17:51 wysłane przez Kiara » Zapisane
MEM HEJ SHIN
Gość
« Odpowiedz #398 : Lipiec 02, 2009, 17:51:02 »


Dlaczego Leszek uwaza iz przylapal mnie na grzebaniu w Luksorze, dlaczego Myslicieli i mnie nazywa gadami? Tego nie wiem , prosze zapytaj jego. Dlaczego uzywa okreslenia iz ja przy czyms grzebalam? Dlaczego uwaza iz wylaczenie tego fioletu moze byc negatywne dla Ludzi? O to pytaj Leszka, jemu musicie zadawac takie pytania nie mnie.
Ja juz nie chce z nim dyskutowac na zaden temat, wystarczy.


 OK. Więc nie będe rozwijał tematu, bo po co,  więc zadaję w takim razie to pytanie Leszkowi, którego Ty Kiaro z w/w wymienionych powodów nie chcesz zadać.
No i oczywiście pytanie:  czym w istocie jest lub czym był ten płomień, promień .... , bo padła wczoraj sugestia, że nikt oto nie zapytał.
« Ostatnia zmiana: Lipiec 02, 2009, 21:52:52 wysłane przez MEM HEJ SHIN » Zapisane
quetzalcoatl44
Gość
« Odpowiedz #399 : Lipiec 03, 2009, 11:16:05 »

no wlasnie?Uśmiech i skad sie tam wzial ten plomien? - czy ktos np ustawil lampke ze swiecacym fioletowo plomieniem? Uśmiech czy byl to jakis nienaturalny fenomen?
Zapisane
Strony: 1 ... 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 [16] 17 18 19 20 21 22 |   Do góry
  Drukuj  
 
Skocz do:  

Powered by SMF 1.1.11 | SMF © 2006-2008, Simple Machines LLC | Sitemap

Strona wygenerowana w 0.068 sekund z 17 zapytaniami.

Polityka cookies
Darmowe Fora | Darmowe Forum

loki apelkaoubkonrad692 quieronovelas bizancjum catziee