Niezależne Forum Projektu Cheops Niezależne Forum Projektu Cheops
Aktualności:
 
*
Witamy, Gość. Zaloguj się lub zarejestruj. Maj 22, 2025, 03:33:56


Zaloguj się podając nazwę użytkownika, hasło i długość sesji


Strony: 1 2 3 [4] 5 6 7 |   Do dołu
  Drukuj  
Autor Wątek: 12 prac Heraklesa a czÂłowiek wspó³czesny  (Przeczytany 87159 razy)
0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.
Dariusz


Maszyna do pisania...


Punkty Forum (pf): 3
Offline

Płeć: Mężczyzna
Wiadomości: 6024



Zobacz profil Email
« Odpowiedz #75 : Marzec 20, 2011, 19:55:36 »

Cytat: Ptak
Zatem nie jest tak Âźle z tym wyborem. 

 DuÂży uÂśmiech
RĂłwnieÂż tak uwaÂżam i dostrzegam szerszy aspekt wyboru.  MrugniĂŞcie
Jednak warto zapytaĂŚ.  DuÂży uÂśmiech
Zapisane

PozwĂłl sobie byĂŚ sobÂą, a innym byĂŚ innymi.
arteq
Gość
« Odpowiedz #76 : Marzec 20, 2011, 19:56:54 »

taaaa, i tak wszystko zostanie w "rodzinie"...
ech, szkoda tylko, ¿e w amoku i Jezusa tam próbuj¹ w³¹czyÌ...
Zapisane
ptak
Gość
« Odpowiedz #77 : Marzec 20, 2011, 20:06:44 »

Cytat: arteq
taaaa, i tak wszystko zostanie w "rodzinie"...
ech, szkoda tylko, ¿e w amoku i Jezusa tam próbuj¹ w³¹czyÌ...

Tylko, ¿e Jezus nie jest taki g³upi, by daÌ sob¹ manipulowaÌ. Nigdzie go nie w³¹cz¹.
A Wojtek nawet siĂŞ nie odezwaÂł.
Zapisane
arteq
Gość
« Odpowiedz #78 : Marzec 20, 2011, 20:21:35 »

Mi Wojtek i jego ekipa najbardziej kojarzy siê z nagraniem, a œciœlej z odtwarzaniem nagrania w którym mydli siê oczy. Tak mi wychodzi gdy zbieram do kupy wszystkie dane. Gdzie nie zajrzeÌ tam "naucza", "pomaga", "oœwieca" - niezmordowanie i niestrudzenie. Lecz gdy zadasz pytanie - cisza... milczy... tak jakby nagrywaj¹c nie przewidziano takiego tematu. Szczególnie gdy pada niewygodne pytanie - woda w usta, a operator/tuba stosuje zawsze te same sztuczki - nie chcê, nie muszê, nie ulegnê wymuszeniu. Czasami po takie rozgrywce chwilowo "rozg³oœnia" œcisza siê - by po czasie jaki uzna za wystarczaj¹cy na przyschniêcie zaczyna ze wzmo¿on¹ si³¹.
Do tego podszywanie siĂŞ pod pewne autorytety i uczucia wyÂższe...
Zapisane
Dariusz


Maszyna do pisania...


Punkty Forum (pf): 3
Offline

Płeć: Mężczyzna
Wiadomości: 6024



Zobacz profil Email
« Odpowiedz #79 : Marzec 20, 2011, 20:24:34 »

MoÂże przeniesiemy te dywagacje o "Wojtku" do odpowiedniego wÂątku?
Zapisane

PozwĂłl sobie byĂŚ sobÂą, a innym byĂŚ innymi.
acentaur

Wielki gaduÂła ;)


Punkty Forum (pf): 12
Offline

Wiadomości: 1464



Zobacz profil Email
« Odpowiedz #80 : Marzec 20, 2011, 21:01:35 »

Wracajac do Heraklesa.
Jego prace pokazujÂą dwie moÂżliwe drogi osiÂągniĂŞcia celu.
Pierwsza - to droga "poprzez" pierwiastek ¿eùski, pasywny. To droga rezygnacji z po¿¹dania czegoœ wiêcej ni¿ to co niezbêdne ( manna na pustyni egipskiej ) , droga ufnoœci i oddania siê bogu. To w³asnie droga wykrwawiania ega. Ta przebudowa w³asnego Ja, pozornie prowadzi do spadku energii
ale tylko ta droga wyzwala prawdziwÂą energiĂŞ i prowadzi prosto do celu.
Druga - to droga "poprzez" pierwiastek mĂŞski, aktywny ale negatywny aÂż do pozytywnego. Oznacza to najpierw ciĂŞÂżkÂą walkĂŞ aby siĂŞ wybiĂŚ, osiÂągn¹Ì wÂładzĂŞ aby potem mĂłc zacz¹Ì realizowaĂŚ wÂłasny cel stawania sie tym o malutkim ego.  UÂśmiech Jest to droga niebezpieczna, gdyz czesto po osiagnieciu wÂładzy stajemy sie kimÂś innym niÂż planowaliÂśmy. A nawet bardzo czĂŞsto.  Smutny
Zapisane
quetzalcoatl44
Gość
« Odpowiedz #81 : Marzec 21, 2011, 23:57:26 »

ok nie wiem gdzie to dokonczyc UÂśmiech, ale tez jeszcze odnosnie oriona i piramidy i 144 tysiecy

http://translate.google.pl/translate?hl=pl&sl=en&u=http://www.ancient-world-mysteries.com/great-pyramid-base-length.html&ei=q56HTfywL9jfsAaxq9yICQ&sa=X&oi=translate&ct=result&resnum=2&ved=0CCkQ7gEwAQ&prev=/search%3Fq%3D144000%2Bpyramid%26hl%3Dpl%26biw%3D1260%26bih%3D639%26prmd%3Divns


http://djkupras.blogspot.com/2011/02/orion-wierzenia-majow.html

herkules byl blizniakiem UÂśmiech


Archetyp Heraklesa – Herkulesa
W poszukiwaniu toÂżsamoÂści

Najpierw fakty z Âżycia Heraklesa:
Urodzi³ siê jako jedno z dwóch bliŸni¹t. Ca³kowicie ró¿ni¹c siê fizycznie i psychicznie od brata Ifiklesa.
O dziwo, mit od razu podaje ¿e ojcem Heraklesa by³ Bóg Zeus, a jego brata bliŸniaka Amfitrion, król Tirinsu. Matk¹ by³a ¿ona Amfitriona Alkmena, która poczê³a Heraklesa pod nieobecnoœÌ mê¿a.

Czy to moÂżliwe?
Tak, jak najbardziej. Medycyna zna takie przypadki. W przypadku bliŸni¹t wielojajowych, w co 7 przypadku dochodzi do sytuacji, ¿e jajo z drugiego jajnika schodzi w kilka, kilkanaœcie dni po pierwszym i mimo ró¿nicy czasu bliŸniaki rodz¹ siê jednego dnia. ród³a mówi¹, ¿e 1 na 400 bliŸni¹t ma ró¿nych ojców.
Z uwagi na to, ¿e jest ró¿nica w d³ugoœci ci¹¿y mo¿e dochodziÌ do 2-3 tygodni, m³odsze z bliŸni¹t musi byœ s³absze, niedonoszone.
Alkmena musia³a baÌ siê, ¿e m¹¿ dowie siê o jej zdradzie, gdy¿ usi³owa³a opóŸniÌ poród (by termin siê zgadza³). W micie ukazane jest to jako dzia³ania Ejletyji (czarownicy), która krzy¿uj¹c nogi i rêce przez 9 dni uniemo¿liwia³a poród.

Z w/w faktĂłw wynika, Âże Herakles nie wiedziaÂł kto jest jego ojcem. Teza o tym Âże byÂł nim Zeus jest nie do udowodnienia, podobnie jak domniemane ojcostwo Jezusa. BĂłg jest tu wytÂłumaczeniem, ktĂłrego nikt nie zakwestionuje.

Co z tego wynika?
Archetyp Heraklesa polega na tym, Âże pokazuje skutki braku toÂżsamoÂści.
CiĂŞÂżki los takiej osoby.

Czym jest to¿samoœÌ?
NajkrĂłcej mĂłwiÂąc jest odpowiedziÂą na pytanie „KIM JESTEM”. KaÂżdy czÂłowiek ma takÂą wrodzonÂą potrzebĂŞ. Aby okreÂśliĂŚ swojÂą toÂżsamoœÌ musimy mieĂŚ staÂły punkt odniesienia. Dla dziecka sÂą nim jego biologiczni rodzice. MajÂąc ten staÂły, niezmienny punkt, moÂżemy siĂŞ od niego oddalaĂŚ, wchodziĂŚ w ró¿ne role spoÂłeczne.
Bez to¿samoœci jesteœmy zawieszeni w pró¿ni. Naœladujemy innych ludzi (wygl¹dem, zachowaniem, sposobem wyra¿ania itp.)

Przyk³ad: syn rybaka, rolnika, króla, wojownika nie ma problemu z to¿samoœci¹. Jako doroœli, rozgl¹damy siê wokó³ i widz¹c np. szpital, bia³y fartuch, chorych, wiemy ¿e jesteœmy lekarzem. Widz¹c kuŸniê, palenisko, podkowê, wiemy ¿e jesteœmy kowalem. Widz¹c pole, zagrodê, konia, krowê, wiemy ¿e jesteœmy rolnikiem.
A jak ma siĂŞ okreÂśliĂŚ dziecko nieznajÂące ojca?

Wszystkie heroiczne czyny których dokona³ Herakles, s¹ tylko sposobem okreœlenia swojej to¿samoœci. W poszukiwaniu to¿samoœci, by³ wojownikiem (raczej najemnikiem), awanturnikiem, niewolnikiem przez 12 lat, a póŸniej jeszcze przez 3 lata (podobno musia³ chodziÌ w damskich ciuszkach i prz¹œÌ we³nê u królowej Omfale). Czyli jako cz³owiek by³ nikim. Po œmierci zosta³ mitycznym herosem.

SkupiĂŞ siĂŞ na jeszcze na jednej tylko sferze Âżycia Heraklesa.
Jego relacje z kobietami i dzieĂŚmi. BĂŞdÂąc mÂłodzieĂącem, zapÂłodniÂł 50 cĂłrek krĂłla Tespiosa. Nie znajÂąc ojca, nieÂświadomie zachowaÂł siĂŞ jak on. MiaÂł kilka Âżon, co nie przeszkadzaÂło mu spÂłodziĂŚ w sumie 72 dzieci, w wiĂŞkszoÂści nieÂślubnych.
Ludzie znajÂący swoich rodzicĂłw, nie majÂą takich problemĂłw Âżyciowych.
« Ostatnia zmiana: Marzec 21, 2011, 23:59:32 wysłane przez quetzalcoatl44 » Zapisane
nagumulululi
Gość
« Odpowiedz #82 : Marzec 22, 2011, 11:37:16 »

Witaj quetzalcoatl44,
Cytuj
czyli reasumujac najwazniejsze jest umrzec dla samego siebie i odrodzic sie..
ani chybi tak  UÂśmiech oczywiscie jak wczesniej zrozumiesz co oznacza "dla samego siebie"
podales bardzo dobry przyklad o interpretacji swiatych ksiag.  O tym jak zamieniono nauki o rozwoju duchowym na zbior zakazow i nakazow regulujacych kazdy aspekt zycia czlowieka, jak wiara w amulety i swiete znaki wyparla sens nauk Jezusa/Buddy/Tao/.
Jak dla mnie, pisanie o takim traktowaniu starozytnej wiedzy o czlowieku, czyli na lokalne potrzeby
kolejnych mesjaszy, wladcow, staje sie naprawde nudne. Te tony zasmarowanego papieru tylko
swiadcza o tym, ze nic do dzis nie zrozumiano.
Niezbyt rozumiem dlaczego rugasz Quetza? Te porównania s¹ doœÌ istotne choÌ nie posuwaja sie zbyt daleko w g³ab mrocznej puszczy. Jakie s¹ prawdy na temat nauk Jezusa?

Napisze moÂże coÂś kontrowersyjnego, jednakÂże prawdziwego z mojego punktu widzenia.

Od dawna nie dawa³a mi spokoju wieœÌ o tym jakoby Chrystus jest tym który ofiaruje siê za nasze grzechy, na czym to mia³oby polegaÌ? Pytanie proste i oczywiste, ka¿dy chrzescijanin powie ¿e zna na nie odpowiedŸ. W ty, kontekscie postaram sie znaleŸÌ odpowiedŸ na to pytanie.

Poszukiwanie prawdy o Chrystusie spe³znie na niczym je¿eli bedzie traktowaÌ go jednostkowo, jednostkowego czlowieka boga. Gdybyœmy przenieœli siê w czasie i do tego poszukwiania wykorzystali umys³ jakiegoœ staro¿tynego cz³owieka, on zacz¹³by szukaÌ "plemienia" Jezusowego, ludu który reprezentuje podobne archetypowi cechy. Ka¿de bóstwo starozytne pierwotnie reprezentowa³o okreœlone plemiona, w ktorych dominujace cechy fizyczne i psychiczne obowiazywaly w danej grupie. WeŸmy Aresa strzelca, który jak wiadomo pochodzi³ ze stepów, ujeŸdz¹³ konia i walczy³ namietnie, podobnie z innymi.

W tym kontekscie zastanĂłwmy sie co na mapie Âświata dziaÂło siĂŞ w tym czasie gdy Jezus chodziÂł po ziemi. Otó¿ w tym czasie nastepowaÂł wielki historyczny przeÂłom. Cezar ostatecznie podbiÂł celtĂłw, slawetna meka Verynogetoryxa - smierc polowy Europy, umieraÂł rĂłwnieÂż Egipt, z ktĂłrego Kleopatra uciekaÂła lecz bezskutecznie. Wraz podrastaniem Jezusa na swiatÂło dziennie wyÂłaniaÂła siĂŞ nowa potĂŞga Germanow, zmartwychwstawala rzeklbym-  GermanĂłw - Germ - robaak. Skad znamy robaka? Z egiptu, jest symbolem sÂłoĂąca, odrodzenia i oczyszczenia. Na czym ma polegaĂŚ rola GermanĂłw ktĂłrzy nabierali mocy wraz z rozwojem chrzesijaĂąstwa i ostatecznie zwyciezyli Rzym, siedlisko brudu? Ich misja polega na tym Âże poÂświĂŞcaja siĂŞ za wszystkich innych, mordujÂąc namiĂŞtnie przez wieki "grzesznikĂłw", aby ostatecznie osiaœÌ na tronie. RozwĂłj chrzesijanstwa, podkreslam nastepowaÂł wraz z mocÂą GermanĂłw, skÂąd posiadali tĂŞ moc? Z mocy miÂłosci? UÂśmiech))). Jezyk miÂłosci daje duÂże mozliwoœÌ hipokryzji, jak wiadomo. W tym ujeciu, ojcem Jezusa musialby byc legionista pochodzacy z germanskiej polnocy - Mars.

PodobnÂą rolĂŞ niestety odegraÂł Hitler, ktĂłry z punktu widzenia germanĂłw byÂł Chrystusem czyscicielem. Istnieje wiele argumentĂłw za tym Âże taka rola byÂła mu przypisana.

Odkrycie prawdy o Chrystusie, GermaĂąskiim Herkulesie, ktĂłrzy poÂświeca siĂŞ za wszystkich aby mordowaĂŚ grzesznikĂłw zostanie kiedyÂś odkryta i to bedzie moÂże koniec chrzescijaĂąstwa, ale kto wie. Co jest do cholery ÂźrodÂłem miÂłosci? Kto miorduje gladiatora na arenie, raczej dobija?

To krotka notatka i nie bede jej uzasadnial, choc istnieje szereg dowodow z obszarow zaswiatowych.

EDIT:

Chrystus raczej tego nie ukrywa, ze wie kim jest.

"Nie s¹dŸcie, ¿e przyszed³em pokój przynieœÌ na ziemiê. Nie przyszed³em przynieœÌ pokoju, ale miecz. " - ew. Mateusz.
« Ostatnia zmiana: Marzec 22, 2011, 17:11:34 wysłane przez nagumulululi » Zapisane
quetzalcoatl44
Gość
« Odpowiedz #83 : Marzec 22, 2011, 15:03:11 »

1. tz mozna to rozumiec w tym sensie ze jezeli umarl i zmartwychwstal tym samym wytyczyl droge ktora mozna isc i stala sie rzeczywistoscia...
2. zaistnienie swiata materialnego oddzielilo ludzkosc od swiata duchowego
-swiat materialny oznaczal dobro i zlo i poznanie smierci
3.jezeli wszechswiat jest mentalny(a jest) wiara w zmartwychwstanie i dobro, milosc, staje sie czym realnym

cyt
Dlaczego Jezus umarÂł na krzyÂżu? Jest to pytanie na ktόre jest nam czĂŞsto trudno odpowiedzieĂŚ. NaszÂą odpowiedziÂą jest Âże Jezus umarÂł za nasze grzechy ale konkretnym pytaniem jest „dlaczego Jezus umarÂł za nasze grzechy?”


Aby poprawnie odpowiedzieĂŚ na powyÂższe pytanie musimy zrozumieĂŚ Âże Jezus nie musiaÂł umieraĂŚ na krzyÂżu za nikogo! Naszym problemem jako ludzie jest to Âże myÂślimy Âże Bόg jest nam coÂś winien i Âże tak naprawde na coÂś lepszego zasÂługujemy. KaÂżdy z nas zasÂługuje na jednÂą rzecz a jest niÂą wieczne potĂŞpienie w piekle. Lecz prawdÂą jest Âże on jest StwόrcÂą a my stworzeniem, jak mόwi zresztÂą ApostoÂł PaweÂł w LiÂście do Rzymian 9:20-21:


CzÂłowiecze! KimÂże ty jesteÂś, byÂś mĂłgÂł siĂŞ spieraĂŚ z Bogiem? CzyÂż moÂże naczynie gliniane zapytaĂŚ tego, kto je ulepiÂł: „Dlaczego mnie takim uczyniÂłeÂś?” CzyÂż garncarz nie ma mocy nad glinÂą i nie moÂże z tej samej zaprawy zrobiĂŚ jednego naczynia ozdobnego, drugiego zaÂś na uÂżytek niezaszczytny?


A wiĂŞc jak widzimy Bόg jest StwόrcÂą a my stworzeniem, problem polega na tym Âże Bόg stworzyÂł nas z wolnÂą wolÂą a my wybraliÂśmy grzech i sprzeciwiliÂśmy siĂŞ nakazowi BoÂżemu i skosztowaliÂśmy owocu z drzewa poznania dobra i zÂła (KsiĂŞga Rodzaju 3:1-24). Bόg powiedziaÂł Âże napewno umrzemy i umarliÂśmy duchowo oraz fizycznie, kaÂżda osoba rodzÂąca siĂŞ na ten Âświat przychodzi jako grzesznik aby umrzeĂŚ! ÂŚmierĂŚ jest wypisana na kaÂżdym czÂłowieku, kto siĂŞ rodzi musi umrzeĂŚ poniewaÂż kaÂżdy zgrzeszyÂł: „Dlatego teÂż jak przez jednego czÂłowieka grzech wszedÂł na Âświat, a przez grzech ÂśmierĂŚ, i w ten sposĂłb ÂśmierĂŚ przeszÂła na wszystkich ludzi, poniewaÂż wszyscy zgrzeszyli...”(Rzymian 5:12).


Bόg nie daÂł ofiary przebÂłagalnej dla anioÂłόw ktόrzy Jemu siĂŞ sprzeciwili, Bόg potĂŞpiÂł ich na wieczne mĂŞki w piekle jednak dla czÂłowieka Bόg przygotowaÂł ofiare zastĂŞpczÂą, przebÂłagalnÂą. Musimy pamiĂŞtaĂŚ Âże Bόg jest sprawiedliwy i musi potĂŞpiĂŚ grzech tak jak policjant ktόry musi zaaresztowaĂŚ zÂłodzieja. Bόg Ojciec w Swojej miÂłoÂści i sprawiedliwoÂści od wiecznoÂści przygotowaÂł krzyÂż: „ On byÂł wprawdzie przewidziany przed stworzeniem Âświata, dopiero jednak w ostatnich czasach siĂŞ objawiÂł ze wzglĂŞdu na was.” (I Piotra 1:20). KrzyÂż nie byÂł planem B jakby Bόg zawaliÂł sprawe, poto byÂł upadek aby byÂł krzyÂż, abyÂśmy poznali niezg³êbionÂą mÂądroœÌ i miÂłoœÌ Bo¿¹ oraz chwaÂłe ktόra jest na obliczu Chrystusowym (II Koryntian 4:6). Jezus umarÂł bo byÂła to jedyna droga, czÂłowiek zgrzeszyÂł przeciwko Bogu ktόry jest ÂŚwiĂŞty; caÂłkowicie inny i oddzielony od nas, to znaczy sÂłowo ÂświĂŞty; inny. Tylko Bόg moÂże zapÂłaciĂŚ za nasze winy bo zgrzeszyliÂśmy przeciwko Bogu. Musimy zrozumieĂŚ Âże pierwszo¿êdnie grzeszymy przeciwko Bogu a potem ludziom: „ Tylko przeciw Tobie zgrzeszyÂłem i uczyniÂłem, co zÂłe jest przed TobÂą, tak Âże siĂŞ okazujesz sprawiedliwym w swym wyroku i prawym w swoim osÂądzie (Psalm 51:6).


A wiĂŞc w konkluzji, Jezus nie musiaÂł za nas umrzeĂŚ ale Bόg w Swej mÂądroÂści, sprawiedliwoÂści i miÂłoÂści DAÂŁ nam SYNA Swego aby kto kolwiek w Niego uwierzy nie zginie ale Âżycie wieczne bĂŞdzie miaÂł, „Ja jestem droga, prawda i Âżycie, i nikt nie przychodzi do Ojca jak tylko przeze Mnie” (Jan 14:6). Jezus jest jedynÂą drogÂą na zbawienie, kaÂżda inna wiedzie na zatracenie, Jezus jest prawdÂą, wszystko inne jest kÂłamstwem, Jezus jest Âżyciem a wszystko inne jest ÂśmierciÂą, przyjĂŚ do Jezusa, uchwyĂŚ siĂŞ krzyÂża, przestaĂą grzeszyĂŚ, odwrόĂŚ siĂŞ od grzechu, zawoÂłaj do Niego teraz zaufaj mu Âże Jego ÂśmierĂŚ na krzyÂżu jest wystarczajÂąca na zbawienie, w koĂącu to Bόg umarÂł ktόry moÂże zbawiĂŚ na wieki!


tylko ze wariantem realizowania krzyza przez ludzi powinien byc ten sposob raczej..

http://t1.gstatic.com/images?q=tbn:ANd9GcReiaKdrBbFBIjJRwAtB2ZIS45lQYVPcbBNpE0cBFrexN2oYvBIf8MEaDXH

ale nie sprowadzony do tego...UÂśmiech

http://t0.gstatic.com/images?q=tbn:ANd9GcSNdii85OuVlkEFr3MK-hJ6wEtG2RyxrLjfwyw_52DIa3dJqT7L9QMlyXk


mit o herkulesie i zduszeniu 2 wezy..hm no nie wiem czy odrazu je trzeba dusic..UÂśmiech


« Ostatnia zmiana: Marzec 22, 2011, 15:33:15 wysłane przez quetzalcoatl44 » Zapisane
acentaur

Wielki gaduÂła ;)


Punkty Forum (pf): 12
Offline

Wiadomości: 1464



Zobacz profil Email
« Odpowiedz #84 : Marzec 22, 2011, 23:14:36 »

Witaj quetzalcoatl44,
Cytuj
Z w/w faktĂłw wynika, Âże Herakles nie wiedziaÂł kto jest jego ojcem.

z mitu nie mozna tego wyczytaĂŚ. FizycznoÂści Heraklesa siĂŞ nie udowadnia, ani ojcostwa Zeusa ani czegokolwiek innego w mitach. One dotycza tylko obszaru duchowego.
Cytuj
Archetyp Heraklesa polega na tym, Âże pokazuje skutki braku toÂżsamoÂści.
oczywiÂście tak, tak jak w przypadku prawie wszystkich ludzi, gdzie proces "zdobywania" toÂżsamoÂści trwa cale zycie. To jest wlasnie budowanie Ego.
Cytuj
SkupiĂŞ siĂŞ na jeszcze na jednej tylko sferze Âżycia Heraklesa. Jego relacje z kobietami i dzieĂŚmi.
te relacje zawierajÂą sie w Âświecie duchowym. OkreÂślajÂą one sumĂŞ siÂł=elohim jakie uÂżywa mniej czy bardziej Âświadomie mityczny heros, dokladnie tyle jak w biblii.

Czytajac ten i podobne "dowody" mozna Âłatwo zauwaÂżyĂŚ mnĂłstwo manipulacji polegajacych na mieszaniu czego siĂŞ da, aby sfabrykowaĂŚ logiczny na pierwszy rzut oka wywĂłd. Ale to w sumie tylko woda.
Ale czujĂŞ , Âże jesteÂś tego Âświadomy, bo Twoje wÂłasne wypowiedzi sa znacznie powaÂżniejsze.

OdniosĂŞ siĂŞ teÂż do Twojego drugiego postu, tego o Jezusie. Tu taktyka dowodowa jest trochĂŞ inna. Ona musi opieraĂŞ siĂŞ na kanonie, wiec zacytowuje siĂŞ dowolny temat niezliczonymi wersami. Bez interpretacji pasuja one raz lepiej raz gorzej. A jeÂśli juÂż dojdzie do wypowiedzi wÂłasnymi sÂłowami, to o dziwo, nie ró¿ni siĂŞ ona od biblijnego wzorca. Jesli chcesz, sprĂłbuj wÂłasnymi sÂłowami  objaÂśnic ten fragment.
Cytuj
A wiĂŞc w konkluzji, Jezus nie musiaÂł za nas umrzeĂŚ ale Bόg w Swej mÂądroÂści, sprawiedliwoÂści i miÂłoÂści DAÂŁ nam SYNA Swego aby kto kolwiek w Niego uwierzy nie zginie ale Âżycie wieczne bĂŞdzie miaÂł, „Ja jestem droga, prawda i Âżycie, i nikt nie przychodzi do Ojca jak tylko przeze Mnie” (Jan 14:6). Jezus jest jedynÂą drogÂą na zbawienie, kaÂżda inna wiedzie na zatracenie, Jezus jest prawdÂą, wszystko inne jest kÂłamstwem, Jezus jest Âżyciem a wszystko inne jest ÂśmierciÂą, przyjĂŚ do Jezusa, uchwyĂŚ siĂŞ krzyÂża, przestaĂą grzeszyĂŚ, odwrόĂŚ siĂŞ od grzechu, zawoÂłaj do Niego teraz zaufaj mu Âże Jego ÂśmierĂŚ na krzyÂżu jest wystarczajÂąca na zbawienie, w koĂącu to Bόg umarÂł ktόry moÂże zbawiĂŚ na wieki!
MyÂślĂŞ, Âże wielu bĂŞdzie miaÂło powaÂżne problemy, bez uciekania siĂŞ do tych fraz, klepanych od setek lat.
Cytuj
mit o herkulesie i zduszeniu 2 wezy..hm no nie wiem czy odrazu je trzeba dusic.
no trzeba.. UÂśmiech
pozdrawiam
Zapisane
quetzalcoatl44
Gość
« Odpowiedz #85 : Marzec 23, 2011, 00:37:01 »

proces budowania tozsamosci to raczej pozbywanie sie ego UÂśmiech tak jak mowil Jezus ja i ojciec jedno jestesmy..
no chodzi w tym fragmencie o milosc, ze milosc jest droga, prawda i zyciem...w dobrze rozumianym sensie:)


zdusic weze.., no tak UÂśmiech

http://t0.gstatic.com/images?q=tbn:ANd9GcThcSgAd4KKNdpjaHWDgxSPpFI6J_x_AtspP4og4axIM-wn9yBY9g


tutaj jest ojciec -bog JOVE, moze LOVE ?UÂśmiech jak byscie zinterpretowali ten obrazek?

http://www.jrbooksonline.com/pob/pob_images/pob_fig035.jpg


moze te dwa weze to waz materializmu i waz technologii? hm nie wiem..w kazdym razie ten swiat nie przypomina LOVE..
« Ostatnia zmiana: Marzec 23, 2011, 08:14:24 wysłane przez quetzalcoatl44 » Zapisane
acentaur

Wielki gaduÂła ;)


Punkty Forum (pf): 12
Offline

Wiadomości: 1464



Zobacz profil Email
« Odpowiedz #86 : Marzec 23, 2011, 07:37:34 »

Cytuj
proces budowania tozsamosci to raczej pozbywanie sie ego
z punktu widzenia normalnego czÂłowieka  proces indywidualizacji to wÂłasnie proces powstawania Ego, z punktu widzenia rozwoju duchowego jest przeciwnie, to minimalizacja ego.
Cytuj
moze te dwa weze to waz materializmu i waz technologii? hm nie wiem..w kazdym razie ten swiat nie przypomina LOVE..
coÂś takiego, te wĂŞÂże reprezentujÂą nasze bytowanie w materii, cyklicznoÂśc narodzin i Âśmierci, peÂłzanie w materii bez zrozumienia sensu Âżycia...
Zapisane
quetzalcoatl44
Gość
« Odpowiedz #87 : Marzec 23, 2011, 07:51:27 »

hm ale jak bys zinterpretowal ten sumeryjski obrazek kto na nim jest? i czemu nigdzie nie bylo o Bogu Iahvh ?
Zapisane
Kiara
Gość
« Odpowiedz #88 : Marzec 23, 2011, 08:12:51 »

Bo nie ma Âżadnego Boga JHVH , to symbol reprezentujÂący wiedzĂŞ peÂłni.

WĂŞÂże zawsze sÂą symbolem wiedzy , inna interpretacja jest usiÂłowaniem przekodowania tych symboli , trwa juÂż od bardzo dawna.


Kiara UÂśmiech UÂśmiech
Zapisane
quetzalcoatl44
Gość
« Odpowiedz #89 : Marzec 23, 2011, 08:21:18 »

no ale na tamtym sumeryjskim obrazku jest UÂśmiech

pozatym zalezy jaka wiedza i po co, np 2 weze befemota to co innego niz kundalini..UÂśmiech

http://t0.gstatic.com/images?q=tbn:ANd9GcThcSgAd4KKNdpjaHWDgxSPpFI6J_x_AtspP4og4axIM-wn9yBY9g

ale moze jest ieue a nie jahve ?UÂśmiech

http://t0.gstatic.com/images?q=tbn:ANd9GcT8ocQkJDDgLa4qYSoe_UVVxOpG1sNpkKvlOokD4CuYhHvv-umi


http://translate.google.pl/translate?hl=pl&sl=en&u=http://beyondthechurch.spaces.live.com/blog/&ei=0ieJTc-WPKSisQbEldz5CA&sa=X&oi=translate&ct=result&resnum=1&ved=0CCAQ7gEwAA&prev=/search%3Fq%3Dhttp://beyondthechurch.spaces.live.com/blog/%26hl%3Dpl%26sa%3DG%26biw%3D1260%26bih%3D563%26prmd%3Divns
« Ostatnia zmiana: Marzec 23, 2011, 08:23:32 wysłane przez quetzalcoatl44 » Zapisane
ptak
Gość
« Odpowiedz #90 : Marzec 23, 2011, 11:20:26 »

Cytat: Kiara
Bo nie ma Âżadnego Boga JHVH , to symbol reprezentujÂący wiedzĂŞ peÂłni.

Kiaro, czy wg Ciebie JHVH = Jahwe?  JeÂśli tak, czy to znaczy, Âże boga Jahwe rĂłwnieÂż nie byÂło? 
Zapisane
acentaur

Wielki gaduÂła ;)


Punkty Forum (pf): 12
Offline

Wiadomości: 1464



Zobacz profil Email
« Odpowiedz #91 : Marzec 23, 2011, 11:50:09 »

Cytuj
hm ale jak bys zinterpretowal ten sumeryjski obrazek kto na nim jest? i czemu nigdzie nie bylo o Bogu Iahvh ?
nawet nie podejmuje sie tego. To wyrwane z kontekstu, moÂżna wiele tworzyc. Tak jak do tej pory wiadomo,
najstarsze informacje (tabliczki) nie zawieraj¹ informacji o wielu bogach, dopiero póŸniejszy okres babiloùski, czyli semici, przyniós³ eksplozje bogów. Wtedy tez pojawi³o siê po raz pierwszy s³owo Jahve.
Z cala pewnoÂścia nie jest to nazwa/imie Boga .
A symbol wê¿a? Ka¿dy symbol ma wiele warstw, zale¿nie z jakiego poziomu jest rozpatrywany, mo¿e oznaczac ró¿ne rzeczy.
Zapisane
quetzalcoatl44
Gość
« Odpowiedz #92 : Marzec 23, 2011, 15:25:47 »

ale to imie ma tez zwiazek z jezusem, przyczynowo - skutkowy i znaczeniowy...wiec jak nie ma jhvh to nie ma i jezusa - jehszuah...nie ma zwiazkow, powiazan, arki przymierza, templariuszy itd...

imie oznacza oswoic cos lub miec nad czyms wladze, jest to funkcja jezyka, JHVH moze tez oznaczac cztery zywioly - czemu nie..UÂśmiech byc w kontakcie z tymi imienim oznacza wypelniac tworzyc pewna rzeczywistosc...kazdy jaks tam wybiera..

sam JHVH jest jezykiem, slowem, byc stawac sie., jest bardzo podbne tez wlasnie do ewa w tej formie, dawac zycie...

takze litery JHVH ukladaja sie w DNA..
Zapisane
acentaur

Wielki gaduÂła ;)


Punkty Forum (pf): 12
Offline

Wiadomości: 1464



Zobacz profil Email
« Odpowiedz #93 : Marzec 23, 2011, 22:50:48 »

Witaj nagumulululi,
Cytuj
Niezbyt rozumiem dlaczego rugasz Quetza?
jakoÂś quetz sie nie skarzy, wiec skÂąd te obawy?
Cytuj
Napisze moÂże coÂś kontrowersyjnego, jednakÂże prawdziwego z mojego punktu widzenia.
budowanie hipotezy na mniej czy bardziej prawdopodobnych przypuszczeniach ma tê w³aœciwoœÌ, ¿e nie da siê weryfikowaÌ. To funkcjonuje tylko wewn¹trz w³asnych ramek. Dlatego biorê t¹ historiê bardzo swobodnie. Raczej jako fantazjê maj¹c¹ na celu wybadanie mojej reakcji.
Takie skojarzenia czyœciciel - wybawiciel s¹ bardzo luŸne, a wniosek Hitler-Jezus jeszcze bardziej luŸniejszy. Jêzyk mi³osci jako jezyk hipokryzji? W ten sposób mo¿na dos³ownie wszystko postawiÌ na g³owie. I chyba to chcia³eœ osi¹gn¹Ì.
Cytuj
Chrystus raczej tego nie ukrywa, ze wie kim jest.
"Nie s¹dŸcie, ¿e przyszed³em pokój przynieœÌ na ziemiê. Nie przyszed³em przynieœÌ pokoju, ale miecz. " - ew. Mateusz.
to tez wyjaÂśnialem. SÂłowa te to symbole i odnoszÂą siĂŞ do ducha, nie wolno tego braĂŚ doslownie. OznaczajÂą one tylko bezkompromisowÂą walkĂŞ z dogmatami.
Nagu, po raz pierwszy nie kupujĂŞ tego co przedstawiasz.
pozdrawiam
Zapisane
nagumulululi
Gość
« Odpowiedz #94 : Marzec 24, 2011, 22:52:56 »

Gdybym mia³ zamiar coœ sprzedaÌ, pewnie opakowa³bym towar w bezwarunkow¹ mi³oœÌ, Uœmiech))).

Nic nie jest takie jak nam sie wydaje , UÂśmiech))).

Pozdhrawiam,.

===================================

A tak na powa¿nie to proponuje od rozpoczêcia poszukiwaù wychodz¹c od s³ów "Pijcie moj¹ krew i jedzcie moje cia³o". Je¿eli uwa¿asz ¿e te s³owa nie s¹ wa¿ne i stanowi¹ tylko ¿art Chrystusa, to faktycznie mo¿na o nich zapomnieÌ i snuÌ swoje interpretacje. Problem jednak w tym ¿e zwyczaje picia krwi i jedzenia cia³a istnia³y na tysi¹ce lat wczeœniej zanim Chrystus siê narodzi³ i stanowi³y kanwe wierzeù wielu ludów. Jak pewnie zda¿y³eœ siê o tym dowiedzieÌ o jakie ludy chodzi? Uœmiech)).

Mam nadzieje Âże tym razem nie bĂŞdziesz uciekaÂł w interpretacje Âże Chrystusowi tak naprawdĂŞ chodziÂło o coÂś zupeÂłnie innego, a zwyczaje "tych" ludĂłw tak naprawdĂŞ przypadkwo zbiegaÂły siĂŞ z tym co mĂłwiÂł, UÂśmiech))).

ScaliÂłem posty
Darek
« Ostatnia zmiana: Marzec 25, 2011, 18:08:08 wysłane przez Dariusz » Zapisane
ptak
Gość
« Odpowiedz #95 : Marzec 25, 2011, 12:18:42 »

Napisze moÂże coÂś kontrowersyjnego, jednakÂże prawdziwego z mojego punktu widzenia.

Od dawna nie dawa³a mi spokoju wieœÌ o tym jakoby Chrystus jest tym który ofiaruje siê za nasze grzechy, na czym to mia³oby polegaÌ? Pytanie proste i oczywiste, ka¿dy chrzescijanin powie ¿e zna na nie odpowiedŸ. W ty, kontekscie postaram sie znaleŸÌ odpowiedŸ na to pytanie.

Poszukiwanie prawdy o Chrystusie spe³znie na niczym je¿eli bedzie traktowaÌ go jednostkowo, jednostkowego czlowieka boga. Gdybyœmy przenieœli siê w czasie i do tego poszukwiania wykorzystali umys³ jakiegoœ staro¿tynego cz³owieka, on zacz¹³by szukaÌ "plemienia" Jezusowego, ludu który reprezentuje podobne archetypowi cechy. Ka¿de bóstwo starozytne pierwotnie reprezentowa³o okreœlone plemiona, w ktorych dominujace cechy fizyczne i psychiczne obowiazywaly w danej grupie. WeŸmy Aresa strzelca, który jak wiadomo pochodzi³ ze stepów, ujeŸdz¹³ konia i walczy³ namietnie, podobnie z innymi.

W tym kontekscie zastanĂłwmy sie co na mapie Âświata dziaÂło siĂŞ w tym czasie gdy Jezus chodziÂł po ziemi. Otó¿ w tym czasie nastepowaÂł wielki historyczny przeÂłom. Cezar ostatecznie podbiÂł celtĂłw, slawetna meka Verynogetoryxa - smierc polowy Europy, umieraÂł rĂłwnieÂż Egipt, z ktĂłrego Kleopatra uciekaÂła lecz bezskutecznie. Wraz podrastaniem Jezusa na swiatÂło dziennie wyÂłaniaÂła siĂŞ nowa potĂŞga Germanow, zmartwychwstawala rzeklbym-  GermanĂłw - Germ - robaak. Skad znamy robaka? Z egiptu, jest symbolem sÂłoĂąca, odrodzenia i oczyszczenia. Na czym ma polegaĂŚ rola GermanĂłw ktĂłrzy nabierali mocy wraz z rozwojem chrzesijaĂąstwa i ostatecznie zwyciezyli Rzym, siedlisko brudu? Ich misja polega na tym Âże poÂświĂŞcaja siĂŞ za wszystkich innych, mordujÂąc namiĂŞtnie przez wieki "grzesznikĂłw", aby ostatecznie osiaœÌ na tronie. RozwĂłj chrzesijanstwa, podkreslam nastepowaÂł wraz z mocÂą GermanĂłw, skÂąd posiadali tĂŞ moc? Z mocy miÂłosci? UÂśmiech))). Jezyk miÂłosci daje duÂże mozliwoœÌ hipokryzji, jak wiadomo. W tym ujeciu, ojcem Jezusa musialby byc legionista pochodzacy z germanskiej polnocy - Mars.

PodobnÂą rolĂŞ niestety odegraÂł Hitler, ktĂłry z punktu widzenia germanĂłw byÂł Chrystusem czyscicielem. Istnieje wiele argumentĂłw za tym Âże taka rola byÂła mu przypisana.

Odkrycie prawdy o Chrystusie, GermaĂąskiim Herkulesie, ktĂłrzy poÂświeca siĂŞ za wszystkich aby mordowaĂŚ grzesznikĂłw zostanie kiedyÂś odkryta i to bedzie moÂże koniec chrzescijaĂąstwa, ale kto wie. Co jest do cholery ÂźrodÂłem miÂłosci? Kto miorduje gladiatora na arenie, raczej dobija?

To krotka notatka i nie bede jej uzasadnial, choc istnieje szereg dowodow z obszarow zaswiatowych.

EDIT:

Chrystus raczej tego nie ukrywa, ze wie kim jest.

"Nie s¹dŸcie, ¿e przyszed³em pokój przynieœÌ na ziemiê. Nie przyszed³em przynieœÌ pokoju, ale miecz. " - ew. Mateusz.

Tak, to ma jakiÂś sens, gdy weÂźmie siĂŞ pod uwagĂŞ, Âże wszystko dzieje siĂŞ rĂłwnoczeÂśnie na pÂłaszczyÂźnie duchowej i fizycznej.
W materialnym Âświecie, faktycznie owo czyszczenie realizowaÂło siĂŞ za pomocÂą GermanĂłw, co rozciÂągnĂŞÂło siĂŞ w czasie do dziÂś, dajÂąc miejsce na rozwĂłj chrzeÂścijaĂąstwa. Jako religii dominujÂącej i jedynie sÂłusznej, gdyÂż tylko, kto uwierzy w Jezusa Chrystusa bĂŞdzie zbawiony.
 
Czyli rozwĂłj idei miÂłoÂści, de facto usprawiedliwiajÂącej czyszczenie fizyczne oraz duchowe. Za pomocÂą miecza i sÂłowa.  ZwyciĂŞstwo oraz tron tu i tam, na dole i na gĂłrze. 
Ostatnio na sile przybiera ruch intronizacji Chrystusa KrĂłla. Ukoronowaniem czego ma to byĂŚ?
A w zaÂświatach jakie „plemiĂŞ” czyÂści? Jacy to bogowie dzier¿¹ miecz? I kto trzyma berÂło?

W tym kontekÂście ciekawie jawi nam siĂŞ miÂłoœÌ. Ale kaÂżdy medal ma dwie strony.  UÂśmiech
A korzenie Chrystusowe? Wszystkie drogi prowadzÂą do Egiptu…
No i jest jeszcze ma³y problem. To nie Chrystus mordowa³, lecz Koœció³ powsta³y na idei Chrystusowej. Czy jednak nie wypaczonej zbytnio?
Co kryje siĂŞ pod opakowaniem miÂłoÂści? I kto oraz co prĂłbuje nam sprzedaĂŚ?

Pozdrawiam  UÂśmiech


Zapisane
quetzalcoatl44
Gość
« Odpowiedz #96 : Marzec 25, 2011, 15:36:49 »

pijcie moja krew i jedzcie moje cialo to rytual, najsilniejszy jaki moze byc...tylko ze tym krwia i cialem jest chleb i wino - cos dobrego i chodzi tu tylko o symbol, poprzez materialna czynnosc w spolecznosci i majac na uwadze wydarzenia ktore dzialy sie naprawde chrystus byl mesjaszem itd...ma to na celu wyzwolenie od grzechu pierworodnego ,juz o tym mowilismy troche UÂśmiech ma to utworzyc wiez, wspolnote i zycie zyciem duchowym (tz bycie na swiecie ale nie z tego swiata..UÂśmiech  - Matreria zbudowana jest ze swiatla...Szczegolnie Chrystys IXOYE...tez jako logos -slowo UÂśmiech Jezeli sie w to wierzy to np nigdy juz sie ktos nie odrodzi na Ziemi jezeli nie bedzie chcial ?UÂśmiech

ja to tak rozumiem, tylko ze sens tego zostal wypaczony no i tylko kaplani mogli uczestniczyc w pelnej eucharystii...Smutny
« Ostatnia zmiana: Marzec 25, 2011, 16:45:50 wysłane przez quetzalcoatl44 » Zapisane
acentaur

Wielki gaduÂła ;)


Punkty Forum (pf): 12
Offline

Wiadomości: 1464



Zobacz profil Email
« Odpowiedz #97 : Marzec 28, 2011, 22:41:43 »

Czwarta praca Heraklesa
CzwartÂą pracÂą Heraklesa byÂło schwytanie Âżywcem Dzika Erymantej-
skiego, olbrzymiej, okrutnej bestu, ktĂłra pustoszyÂła pokryte gajami cypryso-
wymi stoki gĂłry Erymantos, gÂąszcze na arkadyjskiej gĂłrze Lampeia i okolicĂŞ
Psofis....Mimo to gĂłra poÂświĂŞcona jest Artemidzie. Herakles wyruszyÂł teraz,
by upolowaĂŚ dzika nad brzegami rzeki Erymantos. WziĂŞcie tak zajadÂłej bestu
Âżywcem byÂło zadaniem nie lada. WypĂŞdziÂł
zwierzê z g¹szczu g³oœnymi okrzykami, pogna³ w g³êbokie zaspy œnie¿ne
i skoczyÂł mu na grzbiet. Potem skuÂł je ÂłaĂącuchami i Âżywe zaniĂłsÂł na plecach do
Myken. Kiedy jednak dowiedziaÂł siĂŞ, Âże Argonauci wybierajÂą siĂŞ do Kolchidy,
porzuciÂł dzika na rynku i nie czekajÂąc na dalsze rozkazy Eurysteusa, ukrywa-
j¹cego siê w beczce z br¹zu, wyruszy³ wraz z Hylasem, by przy³¹czyÌ siê do
wyprawy. ( cyt. Graves)
Scieranie siĂŞ pierwiastkĂłw ÂżeĂąskiego i mĂŞskiego w ÂświadomosÂści  powoduje ustalanie siĂŞ nowej harmonicznej rĂłwnowagi ( ZawiÂązuje siĂŞ nowa rĂłwnowaga Yin-Yang ),co wywoÂłuje  powstawanie zmian w Âświecie realnym, materialnym.
Hera utrudnia³a ¿ycie Heraklesowi na ka¿dym kroku, Atena pomaga³a mu, Artemida w zasadzie pozostawa³a neutralna - to ró¿ne aspekty duszy=Ega, pierwiastka ¿eùskiego naszego ducha. Sam dzik jest wytworem tego pierwiastka, inaczej mówiac stworem lunarnym=ksiê¿ycowym. Te si³y lunarne chocia¿ s³absze jednak mog¹ przes³oniÌ nasze postrzeganie, punkt widzenia, tak jak to robi mniejszy ksiezyc=ego przes³aniajac s³once=prawdziwe ja.
Herakles uÂżywaÂł podstĂŞpu, fortelu, czyli intelektu czyli czĂŞÂści samego Ega ( tÂą czêœÌ reprezentuje Atena) oraz wÂłasnych rÂąk, czyli siÂł wewnĂŞtrznych czyli siÂł duchowych. Dzik, czy inne zwierzĂŞta mityczne reprezentujÂą Ego w jego ekstremach, nie naleÂży ich zabiĂŚ czy zniewoliĂŚ (wyprzeĂŚ ze ÂświadomoÂści czy siĂŞ im podporzadkowaĂŚ )  ale poskromiĂŚ=zharmonizowaĂŚ. Chodzi tu o przeciwstawienie siĂŞ , stawienie czola najwazniejszym siÂłom w Âżyciu czÂłowieka - ojciec, matka, starsze rodzeĂąstwo, nauczyciel, przywĂłdca grupy mÂłodzieÂżowej, przeÂłoÂżony w pracy czyli lokalny wÂładca, przywĂłdca duchowy, moÂżna wybieraĂŚ kim jest ten dzik w realu.  UÂśmiech
Herakles poskromiÂł dzika na Âśniegu a Âśnieg to inna postaĂŚ wody, a woda to czas. Oznacza to, Âże te wytwory Ega mogÂą egzystowaĂŚ tylko w czasie, czyli sami stwarzamy nasz Âświat i postrzeganie jego fenomenow stwarza uczucie upÂływajÂącego czasu.
Mozna zauwaÂżyĂŚ , Âże woda jest zawsze obecna kiedy Herakles wykonuje swoje prace.

ps. te slowa "Pijcie mojÂą krew i jedzcie moje ciaÂło". sa waÂżne , no i tak jak zwykle sa symbolami, wiec
nie moÂżna je braĂŚ doslownie. Ale to nie do tego tematu bo sie on za bardzo rozmyje.

Zapisane
quetzalcoatl44
Gość
« Odpowiedz #98 : Marzec 28, 2011, 23:58:42 »

hm sami stwarzamy nasz swiat...symbole nie sa tylko symbolami...UÂśmiech, choc rzeczywistosc jest slowami i kodem..krew i cialo nie jest tylko symbole w odniesieniu do Chrystusa ma to na celu stworzenie rzeczywistosci duchowej...uwolnienie duszy z objec Kronosa - czasu..
GDYBY TO nie bylo wazne to czy toczyloby sie tyle wojen o to , sw grall itd..o te iluzoryczna wladze, czy wszystko bylo by tak falszowane...dlaczego nie ma pelnej komuni jak to robili pierwsi chrzescijanie itd...trzeba to zrozumiec...

no ale wracajac do mitow no wlasnie woda to raczej symbol uczucia,zycia  - moze tez w znaczeniu uplywjacego czasu.....a czas to KRONOS - saturn pozerajacy wlasne dzieci- inaczej Kubik w ktorym sie znajdujemy...

"Kto kontroluje przesz³oœÌ, ten ma w³adzê nad przysz³oœci¹" .orwel Uœmiech, juz nie raz manipulowano czasem..

swiadomosc zakrzywia czas UÂśmiech
« Ostatnia zmiana: Marzec 29, 2011, 00:09:00 wysłane przez quetzalcoatl44 » Zapisane
nagumulululi
Gość
« Odpowiedz #99 : Marzec 29, 2011, 10:14:03 »

Ad. quetzalcoatl44 i Ace.

Wspó³czeœnie gdy zapytamy cz³owieka czym w³aœciwie jest litera A, odpowie ¿e tylko symbolem, umownym kszta³tem który oznacza dŸwiêk A, AAAAAAA. Dla niego nie znaczy to nic wiêcej, poniewa¿ wgl¹du "poni¿ej" mieÌ nie mo¿e sk¹d w³asciwie wziê³a siê litera A. To tak oczywiste ¿e trudno czyniÌ dalsze rozwa¿ania na ten temat - rzek³y wspó³czeœnik.

Podobie jest z a analizowaniem Chrystusa, ktory dla wspó³czesnego cz³owieka wzi¹³ siê "znik¹d" czyli z nieba i nic wspólnego z "brudn¹" staro¿ytnoœci¹ mieÌ nie mo¿e, operuje tylko symbolami, które jak wiadomo s¹ "delikatne" i krwi w nich byÌ nie mo¿e. Zreszt¹ takie postrzeganie jest jak najbardziej normalne, poniewa¿ on stanowi "bramê" do tego co by³o wczeœniej, siedz¹c na tronie i nikomu nie pozwala spojrzeÌ co ma za plecami - tworz¹Ì iluzje ¿e czas zacz¹³ siê nowym cyklem Chrystusa. Problem podobny i trudno mo¿e to zrozumieÌ komuœ kto nie zda³ sobie z tego sprawy i odrzuca wszelkie zwi¹zki Chrystusa ze œwiatem przed nim.

Aby mówiÌ o tym jak i co nale¿y interpetowaÌ, nale¿y zdawaÌ sobie sprawê z "metodyki" powstawania symboli i ich ewolucji. Powierzchowna interpretacj¹ ¿e to tylko obrazowe ujecie czegoœ oznacza ¿e nie zdajemy sobie sprawy z g³êbszego znaczenia symboliki. Im bardziej nie zdajemy sobie sprawy z g³êbszego znaczenia, tym bardziej ten symbol na nas oddzia³ywuje, obrastaj¹c w czasie w mityczn¹ potêgê i w³adzê. Symbolika i mit siêga g³êbiej ni¿ nam siê zdaje i posiada miliony wymiarów w œwiecie duchowym i fizycznym - polecam Z³ot¹ Ga³¹Ÿ Frazera, któr¹ kiedyœ krytykowa³em, ae nie ma nic lepszego.

No Ace, wydawaÂło mi sie Âże przebiÂłeÂś siĂŞ trochĂŞ przez mur powierzchownoÂści - Mai.
« Ostatnia zmiana: Marzec 29, 2011, 10:15:08 wysłane przez nagumulululi » Zapisane
Strony: 1 2 3 [4] 5 6 7 |   Do góry
  Drukuj  
 
Skocz do:  

Powered by SMF 1.1.11 | SMF © 2006-2008, Simple Machines LLC | Sitemap

Strona wygenerowana w 0.04 sekund z 20 zapytaniami.

Polityka cookies
Darmowe Fora | Darmowe Forum

ostwalia gangem granitowa3 x22-team watahaslonecznychcieni