Niezależne Forum Projektu Cheops Niezależne Forum Projektu Cheops
Aktualności:
 
*
Witamy, Gość. Zaloguj się lub zarejestruj. Kwiecień 29, 2024, 15:00:43


Zaloguj się podając nazwę użytkownika, hasło i długość sesji


Strony: 1 ... 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18 [19] 20 21 22 23 24 25 26 27 28 29 ... 35 |   Do dołu
  Drukuj  
Autor Wątek: wątek offtopowy  (Przeczytany 296784 razy)
0 użytkowników i 2 Gości przegląda ten wątek.
Kiara
Gość
« Odpowiedz #450 : Sierpień 21, 2011, 22:34:41 »

Powinni się sami kosmici wypowiedzieć Mrugnięcie

No to daj ogłoszenie z ankietą w jakiejś gazecie między planetarnej! Duży uśmiech Duży uśmiech


Kiara Uśmiech Uśmiech
« Ostatnia zmiana: Sierpień 21, 2011, 22:35:20 wysłane przez Kiara » Zapisane
Dariusz


Maszyna do pisania...


Punkty Forum (pf): 3
Offline

Płeć: Mężczyzna
Wiadomości: 6024



Zobacz profil Email
« Odpowiedz #451 : Sierpień 24, 2011, 19:29:14 »

Niesamowita formacja skalna w kształcie głowy Indianina
ndz., 2011-08-21 15:37

<a href="http://www.youtube.com/v/cY65HFr0BxA?version=3&amp;amp;hl=pl_PL" target="_blank">http://www.youtube.com/v/cY65HFr0BxA?version=3&amp;amp;hl=pl_PL</a>

Pojawienie się narzędzia Google Earth umożliwia wielu entuzjastom śledzenie powierzchni ziemi w sposób do niedawna zarezerwowany wyłącznie dla służb specjalnych mocarstw kosmicznych. Jeden z internautów odnalazł interesujący widok z przestrzeni.

Formacja skalna z Kanady wygląda jak gigantyczna głowa rdzennego mieszkańca Ameryki. Można nawet doszukiwać się pióropusza na tej domniemanej głowie. Znalezisko budzi skojarzenia z podobnymi formacjami odnajdowanymi na Marsie.

 Podstawowe pytanie na które należałoby w tym przypadku odpowiedzieć to czy jest możliwe powstanie takiego wizerunku jedynie jako efektu procesów erozyjnych. Należałoby zbadać tą okolicę w poszukiwaniu śladów obróbki kamienia, ale nawet jeśli uda się potwierdzić, że to powstało ludzką ręką pozostanie ostatnie nieodpowiedziane pytanie. Po co.

Dodaj ten artykuł do społeczności

http://innemedium.pl/wideo/niesamowita-formacja-skalna-w-ksztalcie-glowy-indianina
Zapisane

Pozwól sobie być sobą, a innym być innymi.
east
Gość
« Odpowiedz #452 : Sierpień 25, 2011, 16:14:28 »

Darku , to nawet wygląda jakby temu Indianinowi jakiś robot czy istota wyposażona w szczypce , coś implantowała w tył głowy. Może w szyszynkę Mrugnięcie
Zapisane
Dariusz


Maszyna do pisania...


Punkty Forum (pf): 3
Offline

Płeć: Mężczyzna
Wiadomości: 6024



Zobacz profil Email
« Odpowiedz #453 : Sierpień 25, 2011, 20:37:52 »

Tak, można dopatrzyć się tego i myślę, że gość, który to wychwycił również to zauważył ale byłoby to już przegięcie w jego interpretacji i zapewne stąd pominął ten aspekt. Mrugnięcie Duży uśmiech
Zapisane

Pozwól sobie być sobą, a innym być innymi.
krzysiek
Gość
« Odpowiedz #454 : Sierpień 25, 2011, 21:02:29 »

Ja nie mam najmniejszych wątpliwości, że to nie jest naturalna formacja skalna. tylko dzieło rąk ludzkich (?). Podobieństw do Marsa tu nie kojarzę, ale za to widzę uderzającą analogię do płaskorzeźb w Ameryce Środkowej, na terenach Majów i Azteków. To też ciekawe, że są tu związki między tak odległymi terenami.
Zapisane
PHIRIOORI
Gość
« Odpowiedz #455 : Sierpień 26, 2011, 09:38:53 »

Cytat: East
ale nawet jeśli uda się potwierdzić, że to powstało ludzką ręką pozostanie ostatnie nieodpowiedziane pytanie. Po co.

Głową. Ludzką głową.. robi się takie rzeczy.
Zapisane
Dariusz


Maszyna do pisania...


Punkty Forum (pf): 3
Offline

Płeć: Mężczyzna
Wiadomości: 6024



Zobacz profil Email
« Odpowiedz #456 : Sierpień 26, 2011, 20:01:36 »

Wypada mieć tylko nadzieję, że po wykryciu tego "narkotyku" nie zabronią na wysiłku fizycznego. Duży uśmiech


Naturalny, legalny narkotyk



Chcesz być na "highu"? Idź biegać!
12 sie, 01:01
Rafał Pajączek


fot. Marek Biczyk/Newspix

Czy długotrwały wysiłek może wprowadzić człowieka w stan euforii? Okazuje się, że tak, co potwierdzają opinie sportowców i naukowców. Efekt może być naprawdę mocny, niektórzy porównują go nawet do narkotykowego "highu".

Lekkie odurzenie, mgiełka, poprawa nastroju, uczucie lekkości – tak euforię biegacza opisują ci, którzy jej doświadczyli. Tak naprawdę wszystko zależy od organizmu, ale już 45-minutowy bieg może wprowadzić nas w ten stan. Co więcej, powoduje on wzrost odporności na ból i zmęczenie. Naturalny doping, legalny narkotyk? Mówiąc o "runners high" możemy używać tych terminów, ale jedno jest pewne - wszystko to jest w pełni zdrowe i naturalne.

Dla zwykłego śmiertelnika widok biegającej o 5 rano osoby może wydawać się nieco ekscentryczny. Jednakże tak samo jak ten wspomniany wyżej "pospolity obywatel", jak co rano, wypił parzoną kawę, która postawiła go na nogi, tak nasz biegacz, aby móc funkcjonować musiał założyć buty i przebiec parę kilometrów. Jeżeli "wpadł" na całego, staje się to dla niego rutynowym zajęciem w cyklu dnia.

W ciągu ostatnich kilkunastu lat prowadzono szereg badań, mających na celu wyjaśnić fenomen tego zjawiska. Ostatecznie wyróżniono dwie teorie, które koniec końców potwierdzają, że nie jest to fikcja. Jedna grupa naukowców twierdzi, że za euforię biegacza odpowiedzialne są endorfiny ("hormony szczęścia"), które są wytwarzane przez mózg w czasie długotrwałego wysiłku organizmu. Inne grono uczonych wyznaje bardziej spektakularną koncepcję. Według nich ciało, gdy jest wyczerpane fabrykuje substancje chemiczne składem i działaniem podobne do narkotyków, amfetaminy i THC zawartego w marihuanie.

Wyniki niejako bardzo zbliżone i choć niektórzy kwestionują te tezy, są to tylko suche, naukowe badania. Dużo ciekawsze są prawdziwe doświadczenia z euforią biegacza. I tu pojawiają się kolejne analogie łączące ten stan z psychotropami. Zanotowano uzależnienia od wysiłku fizycznego, które jednak ostatecznie przyniosły szkody dla organizmu "nałogowców". Nagłe "odstawienie" bardzo intensywnego wysiłku powodowało drgawki i szczękanie zębami. Ekstremalny bieg może wywoływać nawet halucynacje. Są to jednak bardzo skrajne przypadki.

Najczęściej "runners high" spotykany jest u osób biegających maratony, gdyż to one przeważnie podczas treningów i zawodów są narażone na długotrwały wysiłek. Specjaliści medycyny sportowej nazywają ich "endogennymi morfinistami". - Kiedy ukończyłem bieg maratoński czułem w sobie tyle energii, że mógłbym chyba podnieść samochód – mówi redaktor serwisu sportowego Onet.pl Krzysztof Gaweł, który ma na swoim koncie starty w maratonach i ultramaratonach. – Natomiast kiedy biegniesz, twoje nogi mówią ci, że nie zrobią następnego kroku, a jednak ty poruszasz się do przodu – dodaje.

Autor: Rafał Pajączek
Źródło: Onet.pl

1/2

...

http://sport.onet.pl/tylko-w-onet-pl/chcesz-byc-na-highu-idz-biegac,1,4819480,wiadomosc.html


« Ostatnia zmiana: Sierpień 26, 2011, 20:02:40 wysłane przez Dariusz » Zapisane

Pozwól sobie być sobą, a innym być innymi.
Dariusz


Maszyna do pisania...


Punkty Forum (pf): 3
Offline

Płeć: Mężczyzna
Wiadomości: 6024



Zobacz profil Email
« Odpowiedz #457 : Październik 08, 2011, 19:20:54 »

Narzekamy na nasze koleje (PKP)?
Jak można wyczytać z poniższego artykułu, nie mamy się czego wstydzić. Duży uśmiech
Cywilizacyjnie wyżej od nas stojący Holendrzy mają chyba jeszcze gorzej:

Piątek 07.10.2011, 18:39

W pociągu nie ma toalety? Tu dostaniesz torebkę


wikipedia.org

Kolejarze zapewniają, że to nie żart.

Holenderscy kolejarze wpadli na dość kontrowersyjny pomysł rozwiązania problemu braku toalet w niektórych pociągach: plastikowe torebki - informuje stooq.pl.

...

http://www.sfora.pl/W-pociagu-nie-ma-toalety-Tu-dostaniesz-torebke-a36602
Zapisane

Pozwól sobie być sobą, a innym być innymi.
songo1970


Maszyna do pisania...


Punkty Forum (pf): 22
Offline

Płeć: Mężczyzna
Wiadomości: 4934


KIN 213


Zobacz profil
« Odpowiedz #458 : Październik 08, 2011, 20:18:34 »

..pamiętam jak dziś z wizyt w Amsterdamie toalety uliczne w postaci "beczki metalowej" z wycietym wejściem bocznym i "laniem" wprost do kratki w bruku. Duży uśmiech
Taki urok tego kraju, ale z tymi pociągami trochę przegieli, a może doszli do wnisoku, że skoro w autobusach nie ma- to w wagonach też być nie musi. Duży uśmiech

pozdr. latających Holendrów z mocnym pęcherzem Mrugnięcie

PS. pamiętajcie jak wpadniecie do baru w Amsterdamie żeby nie dzwonić dzwonkiem barowym- bo kolejka na wasz koszt Duży uśmiech
« Ostatnia zmiana: Październik 08, 2011, 21:32:19 wysłane przez songo1970 » Zapisane

"Pustka to mniej niż nic, a jednak to coś więcej niż wszystko, co istnieje! Pustka jest zerem absolutnym; chaosem, w którym powstają wszystkie możliwości. To jest Absolutna Świadomość; coś o wiele więcej niż nawet Uniwersalna Inteligencja."
Betti
Gość
« Odpowiedz #459 : Listopad 04, 2011, 13:33:53 »

Kanada: na obrazie USG lekarze zobaczyli zarys twarzy człowieka
Lekarze z Queen's University (Uniwersytet Królowej) w Kingston (Kanada) myśleli, że zwariowali, gdy patrząc na obraz USG guza jądra. Zobaczyli na nim - jak im się wydawało - coś, co przypomina zarys twarzy człowieka - pisze serwis thestar.com.

- To był upiorny widok, przypominający twarz człowieka krzyczącego z bólu. Usta były otwarte i wyglądało, jakby jedno oko było wydłubane - powiedział profesor Naji Touma.

USG zostało zrobione pewnemu 45-latkowi, kiedy ten skarżył się lekarzom na ból w okolicach podbrzusza. Po badaniu okazało sie, że w wyniku infekcji mężczyzna ma niezłośliwy nowotwór jądra. Nieodzowna okazała się potrzeba zabiegu, podczas którego jądro zostało usunięte.

Profesor Touma powiedział, że jeszcze nigdy w życiu nie widział czegoś podobnego. - To jest coś jak pieczone tosty czy kanapki, na których jest obraz Matki Boskiej, które czasami można kupić na internetowych aukcjach - mówił mediom.
http://wiadomosci.onet.pl/ciekawostki/kanada-na-obrazie-usg-lekarze-zobaczyli-zarys-twar,1,4898235,wiadomosc.html
Zapisane
east
Gość
« Odpowiedz #460 : Listopad 04, 2011, 13:58:52 »

Ta "szczalnica" w Amsterdamie przypomina dziwnie konfesjonał Duży uśmiech  ..cóż, taki dizajn Mrugnięcie
I -jak to w konfesjonale - przebywać w nim mogą tylko mężczyźni. Nie uważacie, że dyskryminuje to kobiety ? Mrugnięcie
Zapisane
songo1970


Maszyna do pisania...


Punkty Forum (pf): 22
Offline

Płeć: Mężczyzna
Wiadomości: 4934


KIN 213


Zobacz profil
« Odpowiedz #461 : Listopad 04, 2011, 18:10:04 »

Ta "szczalnica" w Amsterdamie przypomina dziwnie konfesjonał Duży uśmiech  ..cóż, taki dizajn Mrugnięcie
I -jak to w konfesjonale - przebywać w nim mogą tylko mężczyźni. Nie uważacie, że dyskryminuje to kobiety ? Mrugnięcie

fakt- że pachnie to jawną dyskryminacją, a z konfesjonałem ciekawe skojarzenie,-
ja bym na to nie wpadł Duży uśmiech, choć z drugiej strony wychodząc z niej czujesz wielką ulgę Duży uśmiech
a oto już wersja na miarę XXI w., i koleżanka nie wie co ma zrobić- masakra   Afro
Zapisane

"Pustka to mniej niż nic, a jednak to coś więcej niż wszystko, co istnieje! Pustka jest zerem absolutnym; chaosem, w którym powstają wszystkie możliwości. To jest Absolutna Świadomość; coś o wiele więcej niż nawet Uniwersalna Inteligencja."
arteq
Gość
« Odpowiedz #462 : Listopad 04, 2011, 23:08:49 »

Ta "szczalnica" w Amsterdamie przypomina dziwnie konfesjonał Duży uśmiech  ..cóż, taki dizajn Mrugnięcie
East, to w jakim kościele widziałeś takie konfesjonały? Hmm... jeżeli ktoś namówił Cię do spowiedzi w centrum parku i do konfesjonału trzeba było zejść na dół po schodkach, uwierz mi - zrobił Cię w balona...
Zapisane
Betti
Gość
« Odpowiedz #463 : Listopad 09, 2011, 17:45:50 »

Paluchy wiedzmy
Zapisane
arteq
Gość
« Odpowiedz #464 : Listopad 09, 2011, 23:37:04 »

12?
Zapisane
Sventer
Gość
« Odpowiedz #465 : Listopad 10, 2011, 09:39:58 »

Witam. Co tam Slychac u Was?;-)
Zapisane
ptak
Gość
« Odpowiedz #466 : Listopad 10, 2011, 13:00:26 »

Witam. Co tam Slychac u Was?;-)

He, He, zabrzmiało to niemal jak mrożkowe pytanie. Niedawno, również ktoś mi je zadał, posiłkując się poniższą anegdotą:

cyt. „kiedy przed laty mistrz friedrich dürrenmatt zjechal byl do warszawy z okazji
premierery "fizykow" w teatrze dramatycznym, po probie generalnej odbyla sie
konferencja prasowa. tlumnie zgromadzeni krytycy teatralni zasypywali dramaturga
pytaniami juz nawet nie po to, by sie czegokolwiek dowiedziec na jakis temat.
prawdziwa intencja nagabywania mistrza byla chec zablysniecia przed kolegami wlasna
erudycja i bystroscia, pytaniom nie bylo wiec konca...
jeden tylko czlowiek, siedzial znudzony w kącie sali i gapil sie w sufit. wyraznie
zantrygowany jego zachowaniem dürrenmatt w pewnej chwili nie wytrzymal i odezwal sie
do milczka: - a pan, który siedzi w rogu sali, czy nie ma pan do mnie zadnych pytan?
- alez tak, bardzo bym nawet chcial pana o cos zapytac.
- ach, drogi panie , jestem caly do pana dyspozycji.
- co slychac?
na sali rozlegl sie wybuch smiechu, publicznosc bowiem, w przeciwienstwie do mistrza,
wiedziala ze pytajacym byl slawomir mrozek...”


 Duży uśmiech Duży uśmiech


Sventer, u nas słychać dobrze.  Duży uśmiech

Zapisane
Sventer
Gość
« Odpowiedz #467 : Listopad 12, 2011, 21:00:05 »

Oj ptaszku . Ty to zawsze sie rozpiszesz.:-) to dobrze ze slychac:-) duzo zdrowia zycze:-)
Zapisane
Dariusz


Maszyna do pisania...


Punkty Forum (pf): 3
Offline

Płeć: Mężczyzna
Wiadomości: 6024



Zobacz profil Email
« Odpowiedz #468 : Listopad 30, 2011, 22:00:21 »

Naukowcy stworzyli śmiercionośny wirus!
wp.pl | dodano: 2011-11-28 (16:49)


(fot. Eastnews / SPL)

Naukowcy stworzyli szczep wirusa, który, gdy znajdzie się w niepowołanych rękach, może zostać najgroźniejszą bronią biologiczną w historii.

Ron Fouchier, wirusolog z Erasmus Medical Centre w Holandii, podczas konferencji naukowej przedstawił wyniki badań, jakie jego zespół prowadził nad wirusem grypy. Nie byłoby w tym nic dziwnego, gdyby nie fakt, że badacze przedstawili opis konstrukcji wirusa, który jest wielokrotnie groźniejszy niż szczep tzw. grypy hiszpanki, która zdziesiątkowała populację Europy w 1918 roku.

Pierwotnym celem badań było poznanie szczegółowej budowy i mechanizmów odpowiadających za wyjątkowe właściwości chorobotwórcze wirusa typu H5N1. W trakcie prowadzenia eksperymentów naukowcy uzyskali jednak nowy szczep, w którym doszło do pięciu niewystępujących wcześniej mutacji. Ich efektem było znacznie łatwiejsze rozprzestrzenianie się wirusa i o wiele wyższa zdolność do infekowania niż tzw. wirusa ptasiej grypy, który po raz pierwszy wyizolowano w Azji w 1997 roku, a który zabił do tej pory ok. 500 osób.

Fouchier prowadził eksperymenty na fretkach, które są tzw. organizmem modelowym do badań nad wirusem grypy, ponieważ ich układ oddechowy działa na podstawie tych samych mechanizmów, co ludzki. Wysoka śmiertelność wśród badanych zwierząt oznacza, że gdyby przedostał się do środowiska, mógłby wywołać epidemię, która pochłonęłaby miliony ofiar w ludziach.

Holenderscy naukowcy nie dostali za swoje odkrycie pochwał, wręcz przeciwnie, spotkali się z falą krytyki. Środowisko naukowe było oburzone, ponieważ bez względu na walory czysto naukowe, jakie wniosła praca zespołu Fouchiera, wykazali się oni ogromną nieroztropnością, upubliczniając te wyniki.

Zgodnie z założeniami współczesnej metodologii badań, tzw. „otwartej nauki”, badacze umieszczają wszystkie swoje publikacje w internecie. Wiele z nich można ściągnąć w postaci pliku pdf bez konieczności rejestracji, a za inne trzeba zapłacić. W chwili obecnej dostęp do „przepisu” na śmiercionośnego wirusa ma praktycznie każdy.

Jeżeli instrukcje dotyczące metod inżynierii genetycznej wykorzystanych do uzyskania tego groźnego szczepu dostaną się w niepowołane ręce, może dojść do powstania zagrożenia na skalę światową. Wyprodukowanie z niego broni biologicznej to dla organizacji bioterrorystycznych bułka z masłem.

- Nie przychodzi mi do głowy żaden inny patogenny organizm, bardziej niebezpieczny niż ten. W porównaniu z nim, nawet wąglik jest niewinny – powiedział Daily Mail Paul Keim z U.S National Science Advisory Board for Biosecurity (NSABB), agencji doradczej, zajmującej się m.in. zagrożeniem bioterrorystycznym.

Ta bezprecedensowa sprawa zmusiła naukowców do zrewidowania postawy wobec tzw. otwartej nauki. To, co miało ułatwić prowadzenie badań, ograniczyć powielanie oraz przyspieszać rozwój nauki dzięki bezpośrednim kontaktom, może przyczynić się do wzrostu zagrożenia związanego z bioterroryzmem. Naukowcy skupieni wokół NSABB muszą podjąć decyzję czy nie należałoby części badań objąć tajnością lub przynajmniej ograniczyć do nich dostęp.

Za Daily Mail

amo/mnd

Zagadki medyczne. Poznaj intrygujące historie!


http://odkrywcy.pl/kat,111406,title,Naukowcy-stworzyli-smiercionosny-wirus,wid,14029762,wiadomosc.html




Zapisane

Pozwól sobie być sobą, a innym być innymi.
Dariusz


Maszyna do pisania...


Punkty Forum (pf): 3
Offline

Płeć: Mężczyzna
Wiadomości: 6024



Zobacz profil Email
« Odpowiedz #469 : Grudzień 10, 2011, 17:00:51 »

Mapa Antarktydy
7 gru 2011



Nie raz zastanawiałem się (z pewnością nie ja jeden) nad tym jak naprawdę wygląda Antarktyda pod lodem. Dziś wreszcie się można się o tym przekonać po przestudiowaniu mapy zwanej BEDMAP2. Dane do stworzenia tej mapy zbierano z satelitów, samolotów a nawet psich zaprzęgów. Okazało się, że pod lodem znajduje się niezwykły krajobraz, a to co wystaje z lodu na zewnątrz, to zaledwie 1% mroźnego kontynentu.

Dzięki tej mapie można także w pełni zrozumieć hydrologiczny proces jaki zachodzi na Antarktydzie, gdzie lód tworzy się dzięki opadom śniegu i powoli przesuwa ku wybrzeżom, a tam wielkie jego kawałki (czasem wielkości województwa), odłamują się i przez jakiś czas wędrują po oceanie.

Po raz pierwszy taką mapę Antarktydy stworzono w 2001 rpku, na podstawie 1,9 mln punktów, gdzie dokonano pomiarów. Obecna mapa zwana BEDMAP2 powstała w oparciu o 27 mln takich punktów i jest niezwykle dokładna. Odległość pomiędzy punktami pomiarowymi to 5 km a dokonywano ich najczęściej z samolotów wyposażonych w specjalnie do tego celu przystosowany radar. W przeciwieństwie do skały, radar penetruje skorupę lodową z łatwością, stąd na podstawie echa jakie wraca do odbiornika po wysłaniu sygnału, można z dużą precyzją ustalić ukształtowanie terenu.



Prace nad stworzeniem pełnej mapy Antarktydy trwały wiele lat i jednym z efektowniejszych momentów tego przedsięwzięcia było odkrycie Gór Gamburcewa, których najwyższe szczyty przekraczają 3 tys m n.p.m. Gór jednak nie widać, bo nad nimi jest wciąż jeszcze ponad kilometrowa warstwa lodu.

http://nowaatlantyda.com/2011/12/07/mapa-antarktydy/
Zapisane

Pozwól sobie być sobą, a innym być innymi.
Dariusz


Maszyna do pisania...


Punkty Forum (pf): 3
Offline

Płeć: Mężczyzna
Wiadomości: 6024



Zobacz profil Email
« Odpowiedz #470 : Grudzień 17, 2011, 16:11:34 »

Rozpada się najwyższy szczyt Europy
Środa 14.09.2011, 14:17

Mont Blanc coraz bardziej niestabilny.

Najwyższa europejska góra jest coraz groźniejsza dla narciarzy i alpinistów. Ze szczytu schodzą nie tylko lawiny śnieżne, ale również lawiny kamieni.

MAPY DO POPRAWKI. MONT BLANC NIE JEST TAKI WYSOKI>>

Szczyt systematycznie się wykrusza. W ciągu ostatnich czterech lat już blisko 200 razy odpadły od tego masywu zwały granitu - ostrzegają eksperci z francuskiego Państwowego Instytutu Poszukiwań Naukowych.

Tylko w ciągu ostatniego weekendu osunęły się skały o łącznej objętości 12 tys. metrów sześciennych.

MOUNT EVEREST NAJWYŻSZYM ŚMIETNISKIEM ŚWIATA>>

Według naukowców szczyt rozpada się, ponieważ topnieje wieczna zmarzlina. Średnia temperatura wzrosła tam w ostatnim czasie aż o 2 st. C. - informuje rmf.fm.

Niewykluczone, że w tej sytuacji Mont Blanc może stracić miano najwyższej góry w Europie.

BB

    Mont Blanc się kruszy - Nauka w RMF24

http://www.sfora.pl/Rozpada-sie-najwyzszy-szczyt-Europy-a35914
Zapisane

Pozwól sobie być sobą, a innym być innymi.
songo1970


Maszyna do pisania...


Punkty Forum (pf): 22
Offline

Płeć: Mężczyzna
Wiadomości: 4934


KIN 213


Zobacz profil
« Odpowiedz #471 : Grudzień 21, 2011, 11:11:09 »

Jak Iran przechwycił amerykańskiego drona  Płacz
Data: 2011-12-20 - WT, Źródło: Hacking.pl      Dodaj do:    Ulubionych   Facebook   NK   Blip   Flaker   Twitter   Wykop   Google   Buzz

Irański inżynier pracując nad przechwyconym amerykańskim bezzałogowym samolotem szpiegowskim wyjaśnił, że do przechwycenia maszyny wykorzystano słabość systemu nawigacyjnego latającego drona.
<a href="http://www.youtube.com/v/3PfEsTekCmk?version=3&amp;amp;hl=pl_PL" target="_blank">http://www.youtube.com/v/3PfEsTekCmk?version=3&amp;amp;hl=pl_PL</a>
 Samolot został ściągnięty na ziemię dzięki niezbyt zaawansowanej metodzie cyber ataku, która oszukała system GPS (global positioning system) drona.

 Technika zwana "GPS spoofing" jest znana od kilku dobrych lat, Irańczycy zaś pracują nad nią od 2007 roku. Polega ona na wysyłaniu do maszyny fałszywych sygnałów GPS - można podać dowolną lokalizację oraz czas.

 Iran zagłuszył wpierw oryginalny sygnał komunikacyjny, a następnie wysłali do drona informację, iż znajduje się on niedaleko swej bazy w Afganistanie i powinien już lądować.

 RQ-170 Sentinel został przechwycony przez Iran na początku grudnia.

http://www.proline.pl/?r=biuletyn&n=jak-iran-przechwycil-amerykanskiego-drona

PS. i tak to wygląda, jak by ktoś jeszcze nie wiedział,-
jeden człowiek vs. największa potęga z jej niesamowitą technologią
Duży uśmiech
« Ostatnia zmiana: Grudzień 21, 2011, 11:45:09 wysłane przez songo1970 » Zapisane

"Pustka to mniej niż nic, a jednak to coś więcej niż wszystko, co istnieje! Pustka jest zerem absolutnym; chaosem, w którym powstają wszystkie możliwości. To jest Absolutna Świadomość; coś o wiele więcej niż nawet Uniwersalna Inteligencja."
east
Gość
« Odpowiedz #472 : Grudzień 21, 2011, 14:41:34 »

Na dobrą sprawę nikt nie wie do końca, czy przechwytu dokonali Irańczycy. Możliwe, że ktoś z obozu niejawnie wrogiego wobec USA "elektronicznie" pomógł Iranowi, a Ci się oczywiście chwalą, że to oni. Bo nie ma to jak prewencja, która jest najlepszą obroną. Precyzyjne uderzenie w czuły punkt potrafi osadzić w miejscu największego osiłka.
Przy okazji teraz inne potęgi, pragnące osłabić USA ,a takich nie brakuje, mogą już spokojnie atakować przez irańskie serwery , bo całą winę ( oraz "splendor") chętnie weźmie na siebie Iran.

W każdym razie w świat poszła wiadomość, że z Iranem nie będzie łatwo.  Ewentualna wojna będzie długa i będzie drogo kosztowała USA. Dolar tak czy inaczej poleci na łeb na szyję.
Zapisane
songo1970


Maszyna do pisania...


Punkty Forum (pf): 22
Offline

Płeć: Mężczyzna
Wiadomości: 4934


KIN 213


Zobacz profil
« Odpowiedz #473 : Grudzień 21, 2011, 14:47:44 »

..oczywiście że pewności nie ma, a kasy może nie starczyć, a i pewności nie ma że uda się tu cokolwiek wygrać,-
to raczej kolejne "pola śmierci"


Ciekawe rzeczy dzieją się w Afganistanie. Po Iraku, Amerykanie szykują się do zamknięcia frontu i na tym teatrze wojny. Wskazują na to podejmowane ostatnio inicjatywy. To co jeszcze niedawno wydawało się niewyobrażalne dzisiaj staje się realne. Porozumienie z Talibami jest podobno prawie osiągnięte.

Wygląda na to, że rządzący Afganistanem Prezydent Hamid Karzaj zabiega o powrót Talibów i jest to strategia najwyraźniej popierana przez USA. Już pół roku temu dochodziły informacje, że Amerykanie prowadzą rozmowy z Talibami z wykorzystaniem kontaktów niemieckich.

Kilka dni temu amerykański Sekretarz Obrony Leon Panetta wręcz stwierdził, że wojna osiągnęła punkt zwrotny i zbliża się do zakończenia. Na to od razu zareagował Karzaj chcąc uniknąć losu opuszczonego Iraku i zaprosił Amerykanów, aby pozostali na terytorium kraju w ograniczonych zasobach, jako gwarant stabilności.

Hamid Karzaj ma już pierwsze sukcesy w rozbrajaniu Talibów. Tajemnicą poliszynela pozostaje, że ktoś, USA albo Wielka Brytania, płaci za składanie broni. Dodatkowo, co ważniejsi bojownicy mają pomóc utwierdzać wciąż iluzoryczną władzę Kabulu. Tworzy się, zatem ciekawy tandem w postaci proamerykańskiego Karzaja, którego gwarantem mają być "zaproszeni" goście w postaci kilkudziesięciotysięcznego kontyngentu wojskowego, który już zresztą tam jest oraz zmęczonych dekadą walk Talibów, którzy kupują sobie abolicję i zyskują władze, powiedzmy samorządową.

Sytuacje w Afganistanie dodatkowo komplikuje pogorszenie stosunków z Pakistanem w wyniku dość bezczelnego rajdu wojsk koalicyjnych w wyniku, którego śmierć poniosło kilkudziesięciu żołnierzy Pakistańskich. Na dodatek działo się to podczas tego samego czasu, gdy w innej części kraju trwały wspólne manewry z Chinami. To właśnie państwo środka zaczyna zarysowywać tam swoje strefy wpływu, co dodatkowo pogłębia napięcie w regionie.

Doszło już do tego, że oficjalnie mówi się o wypuszczeniu więźniów z Guantanamo. Mają przylecieć do Afganistanu! Gdyby ktoś coś takiego napisał jeszcze niedawno zostałoby to uznane za chorą teorię spiskową.

Skoro, zatem Amerykanie wyraźnie wygaszają istniejące konflikty to pojawia się pytanie, na co się szykują?

Źródła

http://wiadomosci.onet.pl/swiat/karzaj-usa-prowadza-rozmowy-z-talibami,1,4452416,wiadomosc.html
a tyle co się wycofali z Iraku..

http://costofwar.com/en/
« Ostatnia zmiana: Grudzień 21, 2011, 14:50:08 wysłane przez songo1970 » Zapisane

"Pustka to mniej niż nic, a jednak to coś więcej niż wszystko, co istnieje! Pustka jest zerem absolutnym; chaosem, w którym powstają wszystkie możliwości. To jest Absolutna Świadomość; coś o wiele więcej niż nawet Uniwersalna Inteligencja."
east
Gość
« Odpowiedz #474 : Grudzień 21, 2011, 15:11:46 »

No cóż, nie da się prowadzić wojen na wszystkich frontach naraz. Najbardziej oszukani chyba czują się amerykanscy żołnierze, którzy poświęcali zdrowie i życie w walce przeciw Talibom, których teraz się wypuszcza z więzień.
USA pewnie doszły do wniosku, że lepiej teraz pałeczkę niepowodzenia w Afganistanie przekazać Chińczykom.
Może nawet będa sprzedawać broń Talibom.
A do tego rysuje się jeszcze jeden front :

INFO: Aż 15,2% amerykańskich bezdomnych w przeszłości służyło w armii USA - wynika z najnowszego sondażu organizacji Homeless Campaign.

Organizacja HC zaznacza jednak, że to właśnie weterani są najbardziej narażeni na śmierć na ulicy. Wynika to z tego, że to weterani są dłużej bezdomni, a także cierpią na zdecydowanie więcej ciężkich chorób niż ludzie nieposiadający domu, którzy nie służyli w armii.

- Mężczyźni i kobiety, którzy ryzykowali swoje życie, broniąc Ameryki, są bardziej narażeni na śmierć na ulicach swojego kraju - podsumowuje raport.

Źródło: rt.com
Opracował: Jarosław Wójtowicz

http://korwin-mikke.pl/ameryka_polnocna/zobacz/weterani_beda_umierac_na_ulicach/50251

Obecnie bardzo trudno weteranom znaleźć jakąkolwiek pracę w USA.
Zapisane
Strony: 1 ... 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18 [19] 20 21 22 23 24 25 26 27 28 29 ... 35 |   Do góry
  Drukuj  
 
Skocz do:  

Powered by SMF 1.1.11 | SMF © 2006-2008, Simple Machines LLC | Sitemap

Strona wygenerowana w 2.565 sekund z 20 zapytaniami.

Polityka cookies
Darmowe Fora | Darmowe Forum

foxlive st-fu world-anime rekogrupastettin pyn