wątek offtopowy

[blueray21]

Kate chyba żartujesz, a przynajmniej tak mi się wydaje. Kiara to ma punktów 100 (gratulacje) i w związku z tym nie muszę pisać gdzie ona je ma, choć to oczywiście moje domniemanie.
Zastanów się czy można kogoś karać, jeśli nie ma powodów? To byłaby raczej egzekucja.
Weź pod uwagę, że agenci są różni, specjalizowani, ale na to jest inny wątek, a wskazywanie palcem może przynieść nieoczekiwane skutki.

[Kiara]

blu...

Kate chyba żartujesz, a przynajmniej tak mi się wydaje. Kiara to ma punktów 100 (gratulacje) i w związku z tym nie muszę pisać gdzie ona je ma, choć to oczywiście moje domniemanie.

Twoje domniemania są stu procentowo trafione... 

Kiara

[Kate]

cyt blu

Weź pod uwagę, że agenci są różni, specjalizowani, ale na to jest inny wątek, a wskazywanie palcem może przynieść nieoczekiwane skutki.

Commandorem nikt nie stanie sie tylko i wylacznie przez kopiowanie i "szczekanie" - na ten TYTUL trzeba sobie na prawde zasluzyc.

//Proponuje watek o tytule nie MANUSKRYPTY PRZETRWANIA, ... tylko MANUSKRYPTY dania umiejetnie w pier...l//

Zapraszam do cwiczen!

[blueray21]

Kate chyba jesteś bardzo młoda, i brak ci zdrowego osądu, jeśli już musisz kogoś oceniać.
Nikt ci nie zabrania przetłumaczyć i skopiować, spróbuj, może będziesz wiedziała, co to znaczy praca.

Edit: Manuskrypt założyła Kiara i prosiła o tłumaczenie.

[Kiara]

Kate chyba jesteś bardzo młoda, i brak ci zdrowego osądu, jeśli już musisz kogoś oceniać.
Nikt ci nie zabrania przetłumaczyć i skopiować, spróbuj, może będziesz wiedziała, co to znaczy praca.

Edit: Manuskrypt założyła Kiara i prosiła o tłumaczenie.

Tak to prawda, uważam iż są potrzebne bo każdy korzysta z innej informacji inne rzeczy są dla niego czytelne.
dzięki blu...  za to tłumaczenie.

Kiara

[arteq]

Kate chyba żartujesz, a przynajmniej tak mi się wydaje. Kiara to ma punktów 100 (gratulacje) i w związku z tym nie muszę pisać gdzie ona je ma, choć to oczywiście moje domniemanie.

Zgadza się, to Twoje domniemanie, bo... ona jako jedyny forumowicz upomniała się o punkty... dla samej siebie, groteskowości sytuacji dodaje fakt, że kiedy je wprowadzano była zdecydowanie przeciwna im.  :]

[Astre]

Kate chyba żartujesz, a przynajmniej tak mi się wydaje. Kiara to ma punktów 100 (gratulacje) i w związku z tym nie muszę pisać gdzie ona je ma, choć to oczywiście moje domniemanie.

Zgadza się, to Twoje domniemanie, bo... ona jako jedyny forumowicz upomniała się o punkty... dla samej siebie, groteskowości sytuacji dodaje fakt, że kiedy je wprowadzano była zdecydowanie przeciwna im.  :]

Tak czytam, czytam co tu wypisujecie i odnoszę coraz częściej nieodparte wrażenie, że merytoryczny poziom dyskusji ruchem jednostajnie przyśpieszonym zbliża się do zera.....

Na pewno o czymś to świadczy, a raczej o kimś ....?

Chyba czas się stąd  wylogować ....na amen...

[arteq]

Merytoryczny poziom dyskusji w znacznej części tematów (nawet na starym forum) nigdy nie był najwyższych lotów - lecz muszę przyznać, że pojawiały się i w nich od czasu do czasu próby rzeczowej dyskusji. Jednak szybko umierały, niestety. Wile rzeczy mnie interesowało/interesuje, wtedy staram się mocno w nie wnikać - ale często spotykałem się z niechęcią pewnych autorów do rozmawiania o szczegółach.
Są i wątki ciekawe.

"Na amen" = bark powrotu pod innym nickiem?  :]

[Kate]

Nie trzeba ani uciekac na amen, ani wdawac sie w glupawe dyskusje, starczy nabrac dystansu.
Sa inne platformy wymiany zdan i dyskusji.

P.S. Ale prywatnosc to tabu!

[blueray21]

Kate, Manuskrypt Przetrwania jest najbardziej poczytnym wątkiem w ezoteryce - wytłumaczysz to?

[arteq]

Kate, Manuskrypt Przetrwania jest najbardziej poczytnym wątkiem w ezoteryce - wytłumaczysz to?

raczej- odznaczanym. Bardzo rzadko coś w nim przeczytam, wchodzę aby odhaczyć z nieprzeczytanych.

[Przebiśnieg]

Ja wytłumaczę 
Ano skasowano wątek Prawa Uniwersalne
W manuskrypcie przetrwania jak sama nazwa wskazuje uczą się prze de wszystkim ufo ludkowie jak przetrwać. Trochę tam jest naszych komentarzy, czy tez postów własnych, ale ogromna większość to wklejone channelingi.
Więc ludziska czytają i śmieją się w duchu i nie tylko w duchu jak tamci sobie na wzajem dodają otuchy, postrzegając wszystko po staremu i z poziomu ciała fizycznego, a co za tym idzie rozwoju oczywiście ale tylko na planie fizycznym
My oczywiście oficjalnie nie mamy tak technologicznie ,,rozwiniętej" cywilizacji jak te ,,lepsze"
Dodatkowo wprowadzenie tzw ,,wolnej woli" w ostatnim cyklu uchyliło furtkę największemu podziałowi w dziejach historii człowieka w ogóle 
No więc każdy człowiek inny a tam całymi seriami jak z taśmy
Teorie, które jeszcze nie tak dawno przyciągały miliony teraz z ledwością przyciągają tysiące
Treści, które kiedyś wywoływały uniesienia ekstazy teraz śmieszą
Ano nowy rodzaj współpracy wymaga akceptacji inności drugiego i to nie gołosłownej napisanej tanim chińskim piórem na chińskim papierze z makulatury tylko tylko hm stosowanej w praktyce i wykutej w kamieniu
Jeżeli się zauważy zmiany u siebie zauważy się i dookoła siebie i zauważy się zmiany u drugiego i wtedy może nie będzie się widziało co mnie z drugim dzieli, ale co mnie z drugi łączy.
Co można by tu dodać do drugiego bo wtedy on doda coś do mnie i np jak się nawiąże kontakt z archaniołem Michałem to można będzie mu zakomunikować info.
Gościu realizujemy taki a taki projekt potrzeba nam ludzi do współpracy co potrafisz oprócz ględzenia starych tekstów i bycia świętym  
Jak będzie potrafił coś jak zaakceptuje inność drugiego i jak nie będzie leniem że tak się wyrażę kiepsko pachnącym to czemu nie
A jak nie to fora ze dwora
Ot rozpisałem się troszkę
to pa

[blueray21]

Przebiśniegu, fakt nieco się rozpisałeś, to nawet dobrze, no i trochę się rozmarzyłeś. W Manuskrypcie najczęściej to mówili ostatnio, że ma cię boleć głowa albo druga strona, w ramach przetrwania. A o "współ" coś tam to też klepali do znudzenia.
Problem jest doczytać, bo potem innych ręce bolą od odhaczania nieprzeczytanych, nieźle z 50 haczyków na przekaz, po 10 na aktywną sztukę tutaj.
Z tym Archaniołem to jest dużo większy problem. Fizycznie jest tak z kilkudziesięciu nadawców, więc jest oczywiste, ze jakaś część to przebierańcy.  Ja pod tym szyldem wstawiałem przekazy chyba 3 nadawców. Oczywiście wybierałem, czasami kontrowersyjne, ale moim zdaniem jest tam znacznie więcej poza ględzeniem, ale to moje zdanie i wcale nie mam parcia, aby wszystkich o tym przekonywać, zakomunikować tak. Każdy interpretuje sam, tobie odpowiada twoje widzenie, a mnie moje i nie widzę w tym niczego złego, albo potrzeby wywalczenia mojego punktu widzenia.
Myślę, że jeszcze trochę i ziemskie nadajniki oraz ufo klony pozbędą się masek, jeśli wcześniej po cichu nie znikną.
Z GFOL już "afery przekazowe" wychodziły, poczekamy na następne.
Co do zmian masz rację, jest tylko problem, że nie da się ciebie porównać z nikim innym, więc wszelkie porównania zawodzą.
Żeby poczuć więzi zamiast różnic to mówiąc popularnie trzeba "umrzeć" dla świata, bo stare oprogramowanie nie odpuszcza.
Moim zdaniem masowo jest to tylko możliwe (rozpuszczenie, zmiana oprogramowania) z pomocą energii zewnętrznych.
Oczywiście zastanawiam się na ile jest to możliwe (eh logika 3D), jak długo ta fala musi potrwać, czy wywoła ten efekt setnej małpy itp. I na dziś mam więcej pytań niż odpowiedzi.
Ale niektóre odpowiedzi znajduję jeśli nie w tekstach, to między wierszami jak szacowna prawi.
Fakt, nie wszystko i w sumie niezbyt wiele, ale "lepszy rydz...".

[Przebiśnieg]

 blueray21

Moim zdaniem masowo jest to tylko możliwe (rozpuszczenie, zmiana oprogramowania) z pomocą energii zewnętrznych.

Dodam szacowny, że z tego co mi wiadomo, to zmiana czy zamiana będzie troszkę przypominać rozpuszczanie.
Też się zgodzę, że stare oprogramowanie nie odpuszcza.
Więc prawdopodobnie (to już mój wniosek) chodzi o jak najwięcej wyciągniętych wniosków.
Hm nazwałbym to biblioteką, składnica wyciągniętych wniosków.
Teraz by do nich sięgnąć trzeba hm włączyć odbiór no jak to zwał trzeba się postarać jeden więcej drugi mniej jeden tak drugi inaczej trzeci jeszcze inaczej.
Pewnym jestem tego, że dochodzimy do tego, że wystarczy jak ktoś otworzy pierwszy jakiś zamek furtkę i na innych się przelewa ważne jest tylko zauważyć.
Do tego pomocne przynajmniej dla mnie jest wyłączenie automatyzmu.
Ano obserwuje się czy nie działam jak rzeźnik, którym kiedyś byłem, albo jak drwal, którym kiedyś byłem , albo jak....którym kiedyś byłem tylko jak murarz którym teraz jestem
Nie zakładam kim będę bo to wyznaczy potrzeba, a tzw chciejstwo by ja wykluczyło
Cóż może jeszcze to co wiem dodam do kogoś
to pa

[greta]

Ludzie po wylewach,to tez jest zmiana oprogramowania?

Pozdrawiam.Greta

[blueray21]

Na pewno. Teoretycznie tam było / jest łatwiej z tą zmianą. Chciałem coś napisać, ale spróbuję inaczej to ująć.
Jeżeli po 21.12.2012 rehabilitacja nie będzie natychmiastowa, to i tak będzie bardzo szybka. Nie jest to moja przepowiednia, czy "wiedza wewnętrzna", to takie jakieś odczucie, właściwie nie wiem skąd. Z drugiej strony czas będziemy postrzegali zupełnie inaczej. Pozostaje nam jeszcze trochę poczekać, robiąc swoje, że tak powiem. Podobno te Święta nie będą podobne do żadnych innych i mam taką nadzieję.

[songo1970]

Ludzie po wylewach,to tez jest zmiana oprogramowania?

Pozdrawiam.Greta

szczerze mówiąc- to właściwie co macie na myśli "zmiana oprogramowania" ?

pozdrawiam 

[Kate]

blu

Kate, Manuskrypt Przetrwania jest najbardziej poczytnym wątkiem w ezoteryce - wytłumaczysz to?

Wytlumacze to tym, ze TY blu mi to przekazales.

Dzis ludzie nie sa juz tak glupi, zeby trzymali sie pedzla, gdy "drabine" sie odstawia
Programiki sa MANIPULOWANE, jak i w polityce zreszta bywa.

Teraz chodzi o JAKOSC - ilosc klikow mozna uzyskac np. od czlonkow(sorry za wyrazenie) i czlonkin RM, czyli starych bab! w wiekszosci.
Widzialam na wlasne oczy STRACH (w oczach) u tych odbiorcow. Co sie dziwisz, ze szukaja polepszenia, wybawienia, NADZEII??

I na tym zeruje Mistrz o nazwie Skynet - ...

[blueray21]

Kate, jednak wytłumaczyłaś, że to babcie. Co złego widzisz w tym, że babcie (oj teraz bywają bardzo młode)  też poszukują? Czy to akurat nie jest przypadkowo zbieżne z tym, co Kiara gdzieś pisała o starszych?
Zawsze można twierdzić, że coś jest be, gdy inni odbierają to inaczej. Jak widać prawie każde tłumaczenie jest naciągane jak przysłowiowa kołderka.
Ważna jest jakość oceny, a w niej obiektywność.
Zacytuję po raz kolejny  motto Dariusza: "pozwól sobie być sobą, a innym być innymi".
Ja przynajmniej próbuję umożliwić im czytanie różnych treści poprzez wstawianie tu tłumaczeń.
Może na ciebie nie działa prawo przyciągania ale dzięki niemu niektórzy znajdują to co w danej chwili jest im potrzebne, nie każdy jest na takim etapie rozwoju jak ty. Czy to tak trudno zrozumieć - nie jesteśmy tu sami!

Edit: a gdyby były z RM moja radość byłaby potrójna!

[Kate]

Kazdy ma jakiegos SZEFA (no chyba, ze udaja).
Nie trzeba brac doslownie. Szefem moze byc wlasny zoladek, albo inne ... potrzeby.
blu - pytales, otrzymales odpowiedz.

Ja nauczam. Ty tlumaczysz chanellingi. A kazdy z nas ma inne grono odbiorcow. Gdy o ilosc chodzi punkt dla ciebie, ale jakosc? tu bede polemizowala.

[blueray21]

Jakość jak w tym i innych wątkach próbuje się nam udowadniać zależy również od odbiorcy. I w tym jest sporo prawdy.
Dwie osoby czytają to samo, a raportują co innego.
W niektórych przypadkach masz rację, z jakością tak sobie i wiele powtórzeń, ale gdzieś było powiedziane, że prawdziwe przekazy niosą przesłanie na trzech poziomach kodowania. Ja zwykle widzę dwa, ale to nie znaczy, że nie ma więcej.
Jeśli chodzi o szefów, to raczej każdy ma ich piramidę, ale to na inny temat.
Nauczanie to bardzo szeroka działalność, i w tradycyjnym znaczeniu ono jest powiedziałbym "poukładane", a ty moim zdaniem rzucasz kostką, albo wysypujesz kawałki puzzli, przy czym nie mam na myśli oceny źle / dobrze ale jest to zupełnie inaczej niż (prawie) wszyscy są przyzwyczajeni. Może nowe tak ma, ale ja już stary.

[Kate]

blu - swietnie, ze trzymasz sie jakiejs pasji, masz czas, wiec udzielasz sie, znasz sie na obsludze komputerow, studiujesz jezyk, to wszystko trenuje umysl, szare komory. Wiec tym roznisz sie zapewne od rowiesnikow. Tak trzymaj!
Co do moich metod nauczania w istocie sa odmienne od standardowego "kladzenia lopata do glowy", bo nie sa adresowane do kazdego. Szukam prawdziwych odbiorcow, aby pojsc razem dalej, tak jak robili Pitagorejczycy;)

P.S. pssst! blu, a Ty myslisz, ze mi kto to wszystko nakladl?

[blueray21]

Kate, a kto cię tam wie, może anielscy zrobili ci upload i pstryk i już jasno, a może sypiasz ze słuchawkami w uszach.
Metod jest teraz bezlik, jak kiedyś mówili w reklamie.
W/g mnie ty szukasz raczej równych sobie (chociaż wydaje ci się / chciałabyś inaczej), ale to takie moje spostrzeżenie z boku.
Nie chcę ci tu dokuczać, ale prawdziwi nauczyciele nie szukali uczniów, oni sami przychodzą, gdy jest czas dla obydwu stron.

[Kate]

Faktycznie przetwarzasz wylacznie liniowo.
Napisalam, ze szukam prawdziwych odbiorcow, aby razem pojsc dalej. A ty wyjezdzasz ze staroswiecka hierarchia uczen-czeladnik-mistrz°°
Tak anielscy pokonali tych drugich, czego wynikiem byl upgrade.
Nie chcesz mi dokuczac tak piszesz, alez ja sie wcale nie gniewam, bo i za co?

//Ale to chyba Ty chcesz mi pstryczka w ucho dac za te "manuskrypty" // - pisz czlowieku! Nie przejmuj sie moim gadaniem.

[blueray21]

Ależ Kate, manuskrypty nie mój wymysł, i nie jestem staroświeckim nauczycielem, żeby ci dawać pstryczki.
Ale stara hierarchia funkcjonowała nieźle, ale to zależało od nauczyciela, jeśli potrafił wypracować partnerstwo w uczniach, mimo różnic poziomów nauka zawsze szła wspaniale i była niezwykle efektywna. Gdy się "okopał" w swojej "wiedzy" to nigdy nie potrafił jej przekazać. I tu masz jedną odpowiedź na wiele pytań - współpraca buduje.
A gadaniem, nie tylko twoim, jak widzisz się nie przejmuję, bo jakby nie patrzeć nie znajdziesz dwóch jednakowych punktów widzenia, które krótko mówiąc zależą od punktu "siedzenia".