Pręgierz -> komentarze i pytania

[ptak]

To może i ''śmieszne'' dla Pani, ale nie dla mnie. Moje spojrzenie na świat mimo jego wady jest na pewno diametrialnie inne. Takie osobiste, obraźliwe ''wycieczki'' wobec innych, jeśli nie wiemy z czym i z kim mamy do czynienia, są co najmniej nie sprawiedliwe. Czytając ten panegiryk czułem się wręcz zawstydzony za piszącego te wyluzowane i beztroskie słowa, myślałem też, że ''duch'' na ten moment opuścił ich twórcę. Ale jak widać powyżej myliłem się...... to inna etyka.

@Janusz
Skąd raptem ta Pani? Ale mniejsza z tym. Niech będzie i Pani. Akceptuję.

Teraz merytorycznie. Wcale śmieszne to dla mnie nie jest, chociaż czasami pewne wypaczenia przedstawiam w formie karykaturalnej. Celowo, dla uwypuklenia. 
Co do niesprawiedliwości i wycieczek osobistych. Starałam się nadać wypowiedzi stopień jak największej ogólności. Użyta metafora jest chyba tego wyrazem. Wydaje mi się, że sens jest dość czytelny dla człowieka przeciętnie inteligentnego. Chyba nie mam obowiązku zaniżać do najniższej?

Czy kogoś obraziłam? Jeśli ktoś tak się czuje, widocznie zobaczył w tym siebie. I zabolało obrażone Ego, mało tego, stworzyło sobie nawet iluzję zawstydzenia za twórcę panegiryku. Dziękuję, ale to zbędne. Nic mi po cudzym wstydzie, nic mi po próbach narzucenia mi tej emocji. Nie moja to sprawa.

Niezrozumienie cudzych treści uruchamia najczęściej w nierozumiejących proces obronny. Kończy się to próbami narzucania innym swoich przekonań, wierzeń, dogmatów, obyczajów itp.
I to jest zezowatość patrzenia oraz postrzegania. Ot i tyle. Zaś cała filozofia na temat Pani ptak, z jej niewyrażonym wstydem jest całkowicie zbędna.

Pozdrawiam i życzę większych wglądów i rozumień. Ptak 

[Astre]

Teraz merytorycznie. Wcale śmieszne to dla mnie nie jest, chociaż czasami pewne wypaczenia przedstawiam w formie karykaturalnej. Celowo, dla uwypuklenia. 
Co do niesprawiedliwości i wycieczek osobistych. Starałam się nadać wypowiedzi stopień jak największej ogólności. Użyta metafora jest chyba tego wyrazem. Wydaje mi się, że sens jest dość czytelny dla człowieka przeciętnie inteligentnego. Chyba nie mam obowiązku zaniżać do najniższej?

Czy kogoś obraziłam? Jeśli ktoś tak się czuje, widocznie zobaczył w tym siebie. I zabolało obrażone Ego, mało tego, stworzyło sobie nawet iluzję zawstydzenia za twórcę panegiryku. Dziękuję, ale to zbędne. Nic mi po cudzym wstydzie, nic mi po próbach narzucenia mi tej emocji. Nie moja to sprawa.

Niezrozumienie cudzych treści uruchamia najczęściej w nierozumiejących proces obronny. Kończy się to próbami narzucania innym swoich przekonań, wierzeń, dogmatów, obyczajów itp.
I to jest zezowatość patrzenia oraz postrzegania. Ot i tyle. Zaś cała filozofia na temat Pani ptak, z jej niewyrażonym wstydem jest całkowicie zbędna.

Pozdrawiam i życzę większych wglądów i rozumień. Ptak 

Jak zwykle moja siostra Ptak napiała tak jak i ''ja'' bym to ujął i to napisał.
Czyli patrzy na świat z różnej perspektywy, a perspektyw do patrzenia jest bez liku, prawda ?
Dlatego jest moją siostrą....

[ptak]

Dlatego jest moją siostrą.... 

...braciszku mój najdroższy! I jak tu Cię nie kochać?   

---------------------------------------------------------------------------

Januszu, wiem, masz kłopot. Ale ptaki wolne były i są.
I po forum fruwać też będą. Ubijesz?   

Pozdrowionka. 


Scaliłam posty. Janneth.

[janusz]

Drogi Ptaku.
Regulamin forum nie jest wiedzą tajemną zapisaną w obrazkach. Napisany jest po Polsku, pismem zrozumiałym dla przeciętnego człowieka, w celu utrzymania tutaj jako takiego porządku.
Dlatego bycie obrońcą ''uciśnionych'' i przedstawianie w tym celu moderatorów jako chromych i niezdolnych do zrozumienia tego co tutaj robią, dziwnych osobników, nie jest działaniem na rzecz tworzenia spokojnej i normalnej atmosfery na forum a wręcz przeciwnie jej rozbijaniem. Proszę więc o nie tworzenie nowych teorii spiskowych lecz o przestrzeganie prostych zasad regulaminu a wszystko będzie w jak najlepszym porządku.

P.S. Mam spokojną naturę i Nie ubiję

[east]

..... to inna etyka.

Jak szeroko może być pojęta "etyka", prawda ? I która jest ta bardziej właściwa ?

I bardzo dobrze, że inna. Regulamin na szczęście (jeszcze) nie dopuszcza naginania punktów do jedynie słusznej etyki.
Istnieje tutaj pole do poruszania się względnie swobodnie tak, że nikt nie powinien się przyczepić . I bardzo dobrze. W innym bowiem przypadku zaczyna się cenzurowanie.
Na co wskazał between używając innych słów niż uznane za obraźliwe (nawet gdy ich nie widać, bo są wykropkowane ).
Swoją drogą regulamin powinien być stosowany wprost - jeśli słowo jest obraźliwe to punkt karny, ale za  "d..." nie powinno się karać, bo co to w ogóle za słowo jest ? W słowniku tego nie ma, definicja nie obejmuje.

Możesz się Janusz obrażać na słownictwo takiego np imć Kochanowskiego, poety wielkiego, ale to nie zmieni faktu, że on (i nie tylko on) wprowadził na "salony" naszego czystego języka wulgaryzmy i one są częścią naszej kultury. Musielibyśmy ocenzurować chyba wszystkich naszych wielkich wieszczów, gdybyśmy chcieli trzymać sie jedynie słusznej linii regulaminu.

Jeśli zatem ktoś wstawi tu wulgarny wiersz, albo zacytuje z takowego , podając nazwisko autora, o którym dzieci uczą się w szkołach, to będzie to "gorsza etyka" ,czy nie ?

Wydaje mi się, że Ptak chciała w tej dyskusji wskazać na niektóre absurdy w naszej kulturze polegające na hipokryzji.

@Janusz

Czytając ten panegiryk czułem się wręcz zawstydzony za piszącego te wyluzowane i beztroskie słowa, myślałem też, że ''duch'' na ten moment opuścił ich twórcę

To i za Mickiewicza wstydź się, za Norwida, poprawiaj ,tłumacz, prostuj. Nie widzisz  Janusz, że nie tędy droga ?
Nie da się tego życia wyregulować idealnie jak odbiornik radiowy

Co więcej, widzę coraz wyraźniej, że kwestie do tej pory uznawane powszechnie za oczywiste są iluzjami ,a prawdy -kłamstwami za zasłonką tradycji i moralności. To uwaga ogólnie, do życia, do nikogo tutaj personalnie.

edit : poprawiłem literówki

[ptak]

Drogi Ptaku.
Regulamin forum nie jest wiedzą tajemną zapisaną w obrazkach. Napisany jest po Polsku, pismem zrozumiałym dla przeciętnego człowieka, w celu utrzymania tutaj jako takiego porządku.
Dlatego bycie obrońcą ''uciśnionych'' i przedstawianie w tym celu moderatorów jako chromych i niezdolnych do zrozumienia tego co tutaj robią, dziwnych osobników, nie jest działaniem na rzecz tworzenia spokojnej i normalnej atmosfery na forum a wręcz przeciwnie jej rozbijaniem. Proszę więc o nie tworzenie nowych teorii spiskowych lecz o przestrzeganie prostych zasad regulaminu a wszystko będzie w jak najlepszym porządku.

P.S. Mam spokojną naturę i Nie ubiję

Drogi Januszu,
Nareszcie gadasz trochę po ludzku. Broń boże nie ujmuję Ci punkcików IQ. Tylko widzisz, te punkty nijak się mają do głębszego czucia, do postrzegania poza doktrynalnego. Wszelkie regulaminy, jak nazwa wskazuje regulują, stawiają zapory. I rzecz w tym, by nie były one (znaczy te zapory) drutami kolczastymi pod napięciem 220 volt. Już sam zapis o wyłączeniu demokracji (jakby na nią nie patrzeć) jest dużym felerem, ustanawia samowładztwo, dyktat zarządcy.

Owszem, można omijać felerny obszar. Ale wiatry wolności wieją wszędzie, a zarazki „dżumy” przenoszą się swobodnie poprzez zarażone osobniki. Zatem, lepiej byłoby chyba ubić co poniektórych. Dla zdrowotności stada. Tylko jak ubić ducha wolnego? Nie da rady Januszku drogi. Choćbyś i z armaty strzelał.

Słowo, dopóki za nic będzie miało wszelkie usiłowania (szczególnie te sformalizowane) kształtowania jego brzmienia, wolnym będzie. Są nawet paragrafy najwyższe zabezpieczające tą jego przyrodzoną niezbywalność. Ale, są również interpretatorzy ślepi na mądre zapisy i wypaczają po swojemu, tworząc karykaturalne regulacje niższego rzędu. To się nazywa łamanie podstawowych praw człowieka. Przeciw temu od zarania dziejów idzie walka ducha wolnego z jego łowcami, doktrynerami, gnębicielami, bufonami, kulfonami zgrzybiałymi, pajacami nadętymi, nienasyconymi krwiopijcami, wymuskanymi pięknisiami, pijawkami pospolitymi, itp. itd. Jeśli odnajdujesz się w tym gronie „szlachetnym” na pewno będziesz próbował mnie ubić.

I niczewo bolsze. Pozdrawlaju, s pożełaniami  goriaczimi, ptica. 


Niech żyje wolność słowa!!!

[Dariusz]

Odnośnie etyki, istnieje już odpowiedni wątek >>.
Polecam.

[janusz]

Drogi Ptaku i Eastcie
Sam na komórce mam nagranie ''Niech żyje wolność ....i swoboda''.
Jako były księgarz mam zbiory ''figlarnych książek'' Kochanowskiego, Fredry, Norwida i Mickiewicza. W pracy i w codziennym życiu zetknąłem z różnymi wulgaryzmami oraz grubiaństwem i chamstwem. Sam też nie jestem świętoszkiem i wiem również co to hipokryzja.

Ale.......Szukacie ''winnych'' nie tam gdzie trzeba. Oczywiście ''Nikt'' na nikogo się nie obraża do momentu jak nie dotknie to samego delikwenta. Na naszym forum jest 402 użytkowników(których w większości nie znam) i zaręczam, nie wszyscy myślą i czują tak jak Wy. Wiatry Wolności oczywiscie wieją ale poszanowanie dla przekonań religijnych, filozofii życiowych i innych indywidualnych potrzeb ludzkich nadal obowiązuje. Po to powstał regulamin, który ....zaznaczam nie ja tworzyłem.... aby utrzymać tutaj normalność współistnienia mimo dużych różnic w poglądach. Osoby działające na niekorzyść forum muszą być ''sprowadzane na ziemię'' po to, abyśmy mogli dalej jako ta mała społeczność istnieć.

Nie wiem na czym polega tzw ubijanie czy mierzenie z dział (często tutaj poruszane) do wolnych i niezależnych przecież tutaj ludzi. Nigdy tego nie stosowałem....(chociaż jeden ze znanych tutaj szerzej forumowiczów mierzył do mnie z grubej flinty, poprzez opublikowane zdjęcie )..... i na pewno nie zastosuję, bo to nie moja bajka.

Co do doktrynerów, gnębicieli, bufonów, kulfonów, zgrzybiałych pajaców nadętych, nienasyconych krwiopijców, wymuskanych pięknisiów, pijawek pospolitych stawiających zapory z drutami kolczastymi pod napięciem 220 volt to już co najmniej przesada. 
Jedyną regulaminową ''karą'' jest tutaj przyznanie minusowego punktu, w celu ostrzeżenia, przypomnienia o należytym zachowaniu się wobec innych wolnych i niezależnych forumowiczów. Dalsza dyskusja, jak dobrze widzę nie ma sensu, bo zrozumienie prostych zasad kulturalnego bycia z sobą jest nadal nie do zaakceptowania przez co poniektórych.....Więc.....
Życzę Miłego dzionka

[Rafaela]

Drogi Ptaku!

Mam dla Ciebie propozycje. Jestem  gleboko przekonana ze wsaniale nadajesz sie na moderatorke tu na forum.
Jestes osoba bardzo nowoczesna, idziesz z pradem, rozumiesz ludzi ktorych niekiedy trudno jest zrozumiec , jestes super wyrozumiala.
Taka osoba jest naprawde niezbedna  na tym forum. Proponuje Darkowi aby sie powaznie zastanowil i przemyslal
moja propozycje, ktora bedzie dobrem dla wszystkich.

Pozdrawiam wszystkich serdecznie i zycze powodzenia. Rafaela

[ptak]

Januszu, zgadzam się, czas zakończyć dyskusję, która i tak do niczego nie prowadzi.

Rafaelo, dobry żart jest tynfa wart.

Pozdrawiam Wszystkich i życzę spokojnej nocy. Ptak 

[Kiara]

Dlaczego nie chciała byś być moderatorką? spróbuj Ptaku  popieram propozycję.

Kiara

[ptak]

Kiaro, teraz Ty raczysz żartować? Jak można brać udział w czymś, czego się nie akceptuje?
To ja tu „walczę” z ograniczeniami, cenzurą, pozbawianiem ludzi praw, karaniem głupimi minusami itp.,
a Ty chcesz bym przykładała do tego rękę? Nie ma we mnie takich potrzeb.
Władzę niech sprawują Ci, którzy mają z nią problem i muszą przepracować różne jej aspekty. Ja już jestem poza tym.

A może Ty z Rafaelą podejmiecie się proponowanej mi funkcji? Co Wy na to? 
Pytam zupełnie poważnie.

[Kiara]

Nie Ptaku to nie ma być władza w sensie wyżywania się na kimś z powodu osobistej małości i frustracji cudzą osobą , nie o władzę tu chodzi a o jej inny aspekt. O ochronę moralno prawną praw forumowiczów przez osobę dojrzałą i prawą dysponującą pewnymi możliwościami realizowania jej.
Czyli nie o karanie a zdrowo rozsądkowi zdanie w kwestiach spornych , funkcja ta sama , czynność inna. Inny biegun tego samego wszystko się zmienia pora i na taką zmianę na forum.

Stawiam na Ciebie Ptaku.

Kiara

[Rafaela]

Popieram Cie Kiaro.
Ptaku, to zadne zarty. Nie jestes tu na forum tydzien, czy dwa, jestes tu latami. Doskonale znasz tu ludzi i sytuacje.
Uwazasz ze Darek jest nie dobry, Jahnneth jest za ostra, Janusz jest ............... . Tak wiec jest czas abys wziela sprawe w swoje rece i pokierowala tym kramem dla dobra nas wszystkich i samego forum.

Ja jestem za.

Pozdrawiam wszystkich w zimowy poniedzialek. Rafaela.

[east]

Kiaro , Rafaelo nie zmuszajcie Ptaka, aby robiła coś wbrew sobie. Nie każdy chce być "podwójnym agentem" sprzeciwiając się na przykład nowym zapisom regulaminowym i jednocześnie być moderatorem. Nie da się.
Poparcie Kiary, która podobno wykasowała treść swojej wypowiedzi łącznie z adnotacją moderatora już po jego opublikowaniu (taka wersja krąży wśród moderacji ) to nie jest dobra rekomendacja na forumowego moderatora - przynajmniej w świetle obowiązujących nowych zapisów
Ja również bym nie chciał uczestniczyć jako moderator w takiej "strukturze" , której regulaminu nie popieram do końca.

I teraz kolejne pytanie się nasuwa. Jeśli są osoby, które zapisując się na forum zaakceptowały "stary" regulamin, ale nie podpisały się pod nowym, to czy fakt nie zgadzania się na nowe zapisy nie stoi w sprzeczności z przebywaniem na forum ?
Możemy pozostawić to sumieniu każdego forumowicza do rozstrzygnięcia.

[ptak]

Rafaelo, wcale nie uważam, że Darek jest niedobry, on tylko podejmuje czasami niewłaściwe (z mego punktu widzenia) decyzje. Co do Janneth, to faktycznie przegina i uwidaczniają się jej  uprzedzenia co do niektórych. Janusz stara się być sprawiedliwy, ale wg własnych kryteriów sprawiedliwości. Chanell, hm… lubię ją. Za nic. Tak jak i innych. Został jeszcze ace, ale to już wyższa szkoła jazdy. A tak w ogóle, to każdy realizuje się na swój sposób, niezbędny do wzrostu. Tak więc i popełniane błędy mają wartość, szkoda tylko, że nie da się uniknąć ich  bolesności. Tak dla popełniających jak i doświadczających skutków cudzych decyzji. Jednak zachodzi tu synchronizacja. No i gdyby nie bolało, czy byłby bodziec do zmian?

W efekcie ja również doświadczam popełnianej tu niesprawiedliwości i moją rolą jest dawać temu wyraz. Ale na zewnątrz struktur, bo wówczas widać wyraźniej i większa swoboda działania. Nie wiążą żadne regulaminy ponad to, co sama zaakceptuję.
Dziękuję Wam kochane dziewczyny za moją kandydaturę, ale nie przyjmuję jej. Toż to administracja zawału by dostała. I po co to komu?   

East, Ty to masz wyczucie i czucie! Wiesz co we mnie siedzi, mój drugi bracie wirtualny (pierwszy to Astre). 

I teraz kolejne pytanie się nasuwa. Jeśli są osoby, które zapisując się na forum zaakceptowały "stary" regulamin, ale nie podpisały się pod nowym, to czy fakt nie zgadzania się na nowe zapisy nie stoi w sprzeczności z przebywaniem na forum ?
Możemy pozostawić to sumieniu każdego forumowicza do rozstrzygnięcia.

Moje sumienie dało temu wyraz wczoraj, w tym wątku, w odpowiedzi # 825.
Tak więc jestem w zgodzie z sobą a w niezgodzie z zapisem regulaminu, którego nie akceptuję.
I jak najbardziej nadaję się do odstrzału przez stróżów „praworządności”. Póki co, jeszcze żyję. 

Pozdrawiam Wszystkich dobrych i niedobrych. 

[Kiara]

Pierwsza sprawa nikogo do niczego nie zmuszam , postawiłam propozycję i wyjaśniłam dlaczego.

Druga sprawa niczego nie wykasowałam o czym już napisałam , jak również jakie mam zdanie na ten temat.

Trzecia sprawa nie mam wpływu na krążące plotki ( a tak należy nazwać informację bez potwierdzenia dowodem) , świadczą one bardzo negatywnie o osobach rozsiewających je nie o mnie. Nie działa na mnie ta energia  w żaden sposób zawsze wraca do nadawcy , to jego a nie mój problem.
I na tym należy zakończyć tą dyskusję dotyczącą mnie.

Kiara

[Rafaela]

East, saprawa nie jest taka prosta jak Ci sie wydaje.

 Sledzac ta cala sytuacje, nie chodzi tylko o obecny temat, ale ogolnie  o sytuacje na naszym forum.
. Jezeli jakis moderator zwraca uwage na temat wulgaryzmow i.t.p, prawie natychmiast Ptak  sie zglasza w obronie  "atakowanego".
Tak jest ciagle, dlatego uwazam ze Ptak jest doskonala  osoba aby z osobami ktore robia problemy na forum, obrazaja moderatorow  i.t.p
jako moderator zajela stanowisko aby na tym forum byla zachowany odpowiedni poziom i porzadek. Co jest w tym zlego, dlaczego uwazacie ze to jest zlosliwosc. Piszesz ze Ptak nie moze, z kad wiesz ze nie moze, jesli moze byc aktywna w kazdej spornej sprawie i wie doskonale gdzie lezy racja, to moze tez dla dobra forum udzielac sie jako moderator. Mowicie o prawach czlowieka , nikt nie zabrania wypowiadac sie na tym forum jesli spelnia
przepisy tego forum. To nie jest nic nowego ze forum ma regulamin, kazde forum ma regulamin i nalezy sie tyrzymac tego regulaminu.

Rafaela


===============================================================================

Ptaku, nie rob sie biedna i zaatakowana. Tak to juz jest z ptakami ktore sa wszedobylscy. Poza tym nie widze tu twojej biedy, jestes osoba ktora nigdy nie dala sobie w kasze dmuchac. Dlatego po dlugiej obserwacji doszlam do takiego wniosku, ze tu nikt z moderatorow nie ma szans, bo nawet te przepisy ich nie chronia przed obrazami.
Twoja sprawa co uczynisz, zastanow sie dobrze bo to jest bardzo wazne. Jesli chodzi o twoich braci, to ja mam tez swoich ale to jest tajemnica moja/slodka. Rafaela

Scaliłem posty. Janusz.

[ptak]

Rafaelo, nie zawsze ptak się zgłasza. Gdy widzę, że ktoś faktycznie był wulgarny i został ukarany, nie reaguję. Ale gdy pod wulgarność, czy obrazę czyichś uczuć podciąga się post niosący głębsze, a niezrozumiałe dla moderatora treści, gdy moderator ulega presji „pokrzywdzonego”, którego uczucia niby zostały obrażone (w ogóle nie rozumiem, jak można obrazić uczucia, ale to już inna sprawa), wówczas reaguję. W zgodzie z własnym sumieniem.

Czy ja się robię biedna i zaatakowana? Na litość boską, skąd takie wyobrażenie?
Czyżby moje specyficzne poczucie humoru było tak błędnie odbierane? Jeśli tak, to zapewniam Cię Rafaelo, nie czuję się biedna (cokolwiek to znaczy) ani atakowana. A wiesz dlaczego? Bo tak naprawdę jestem ponad tym wszystkim, a to co robię, traktuję między innymi jako wspaniałą zabawę. Nie znaczy to, że tylko się bawię, ale mam duży dystans do siebie i tego, co się dzieje wokół mnie. Dlatego potrafię się śmiać, nawet, gdy płaczę. Cóż, taka sobie dwoistość, a nawet troistość, bo jest jeszcze jakaś trzecia część mnie, wyżej, która czuwa, utuli, gdy trzeba a nawet da kopa, gdy też trzeba.    Ot, swoiste ptasie rozmnożenie, ponad miarę. 

[Kiara]

Jednak postanowiłam jeszcze na moment wrócić do tematu, bowiem zastanowiła mnie jedna rzecz?

east

Poparcie Kiary, która podobno wykasowała treść swojej wypowiedzi łącznie z adnotacją moderatora już po jego opublikowaniu (taka wersja krąży wśród moderacji ) to nie jest dobra rekomendacja na forumowego moderatora Mrugnięcie - przynajmniej w świetle obowiązujących nowych zapisów Uśmiech
Ja również bym nie chciał uczestniczyć jako moderator w takiej "strukturze" , której regulaminu nie popieram do końca.

Dlaczego usiłujesz podważyć moją wartość i wiarygodność na podstawie niepotwierdzonych informacji , czyli plotek  osoby , która jako argumenty wiedzy i wiarygodności stawia tak prymitywne zagrywki z użyciem takich argumentów?

Cytat: Kiara  Styczeń 25, 2012, 14:24:04
Jak masz problemy z weryfikacja i pamięcią co zrobiłaś, a czego nie,  to zrób coś w tym szybko.

Duży uśmiech
Młodych kobiet twoje bolączki jeszcze nie dotyczą!

Utraty pamięci ( czasowe i stałe) nie podlegają kryteriom wiekowym, natomiast usiłowanie eksponowania swojego  niedojrzałego wieku jako  jedyny argument w dyskusjach jest śmieszny. Bo zazwyczaj mądrość osiąga się z wiekiem poprzez cykl doświadczeń.
Wszystkie barwy wiedzy posiada się przez przejście całej drogi życia a nie jej fragmentu.

 To tylko dygresja , która podsumuje temat usiłujący obniżyć moją wartość.

Kiara

[Rafaela]

Drogi Ptaszku, ja nie mam nic wiecej do powiedzenia.

Pozdrowienia. Rafaela.

[arteq]

Dlaczego usiłujesz podważyć moją wartość i wiarygodność na podstawie niepotwierdzonych informacji , czyli plotek  osoby , która jako argumenty wiedzy i wiarygodności stawia tak prymitywne zagrywki z użyciem takich argumentów?

Myślę, że jesteś przewrażliwiona bo East wyraźnie użył trybu przypuszczającego - słowo "podobno".
Kiaro, jak rozumiem Twój poniższy "argument" jest dojrzały i merytoryczny:

Jak masz problemy z weryfikacja i pamięcią co zrobiłaś, a czego nie,  to zrób coś w tym szybko.

Już nie będę roztrząsał co może kryć się pod tą sugestią "to zrób coś z tym szybko".
Złościsz się, ale obiektywnie należy stwierdzić, że Janneth w odpowiedzi użyła argumentu z tej samej półki i tyle.

Ale gdy pod wulgarność, czy obrazę czyichś uczuć podciąga się post niosący głębsze, a niezrozumiałe dla moderatora treści,

Wahałem się, ale przemogłem. Czy mógłby ktoś wskazać mi jakie to głębokie treści kryją się np pod: "moherową piczą"? Zamieniam się w słuch bo autentycznie pomimo starań nie udało mi się w tym odkryć nic twórczego, wielkiego, refleksyjnego.

[east]

Odniosę się do pierwszego cytatu, bo ten drugi to raczej nie mój

Jednak postanowiłam jeszcze na moment wrócić do tematu, bowiem zastanowiła mnie jedna rzecz?

east

Poparcie Kiary, która podobno wykasowała treść swojej wypowiedzi łącznie z adnotacją moderatora już po jego opublikowaniu (taka wersja krąży wśród moderacji ) to nie jest dobra rekomendacja na forumowego moderatora Mrugnięcie - przynajmniej w świetle obowiązujących nowych zapisów Uśmiech
Ja również bym nie chciał uczestniczyć jako moderator w takiej "strukturze" , której regulaminu nie popieram do końca.

Dlaczego usiłujesz podważyć moją wartość i wiarygodność na podstawie niepotwierdzonych informacji , czyli plotek  osoby , która jako argumenty wiedzy i wiarygodności stawia tak prymitywne zagrywki z użyciem takich argumentów?

Kiaro, Ty sama wiesz czy usunęłaś czy nie . Dla mnie nie ma to żadnego znaczenia, a plotki użyłem tylko w kontekście popierania Ptaka na moderatora czego ona wcale nie pragnie. 
Wydało mi się kuriozalnie zabawne gdyby ten argument został użyty przy rozpatrywaniu potencjalnej kandydatury Ptaka. 
Cała sprawa pozostaje jedynie w sferze komicznych domniemywań i zabawnych splotów podejrzeń (żartu), a nie jako stwierdzone fakty i na tej kanwie nie da się na poważnie podważać czyjejkolwiek wiarygodności.

To chyba jasne.

Zatem nie było moją intencją podważanie Twojej wiarygodności, ani zaniżanie Twojej własnej wartości.
Jedynie Ty sama swoimi czynami mogłabyś  tego dokonać.

[Astre]

East, Ty to masz wyczucie i czucie! Wiesz co we mnie siedzi, mój drugi bracie wirtualny (pierwszy to Astre). 

No tak, tylko, że ja nie jestem Twoim wirtualnym bratem. Jestem Twoim kosmicznym bratem.
Wynika to z działania przestrzeni, gdzie świadomości łączą się. Bo taka jest zasada, tak działa algorytm przestrzeni.

Mam w necie jeszcze brata. Jest nim Mikołaj Rozbicki z www.wolnaludzkosc.pl
Tego się nie wie. To się - czuje....

Tymczasem pozdrawiam

Ps.
Twój kosmiczny brat pamięta nawet jak ubiłaś z wiatrówki ptaka.
A potem.... robiłaś wszystko, aby ożył....

 

[ptak]

Wahałem się, ale przemogłem. Czy mógłby ktoś wskazać mi jakie to głębokie treści kryją się np pod: "moherową piczą"? Zamieniam się w słuch bo autentycznie pomimo starań nie udało mi się w tym odkryć nic twórczego, wielkiego, refleksyjnego.

Arteq, wyrwałeś małą frazę z ogólnego kontekstu. Ale nawet ona sama, niesie przesłanie. Połącz mohera z piczą a zobaczysz co wyjdzie.  Katolickie zakazy swobodnego używania tego, co Bóg dał do używania spowodowały, że stwór musiał się brandzlować na Ślęży (czerpiąc energię z tej góry)  bo swojej już pewnie niewiele posiadał. Nawet narządy były w zaniku a ta moherowa, swędząca jeszcze namiastka musiała być pobudzana własnoręcznie, skoro do końca nie zanikła. Ale to tylko moje domniemania, może autor zupełnie co innego miał na myśli? Zresztą on sam był wielce zdziwiony wizją. Dlatego, zamiast posta wyrzucać do śmieci warto było autora zapytać wprost. Może objawiłaby mu się następna wizja z wytłumaczeniem? A tak, pozostało u niektórych poczucie obrażenia z niewiedzą. Zmarnowana szansa. Warto również zastanowić się nad dwiema twarzami stwora. Bardzo wymowne.

----------------

Astre, masz całkowitą rację, użyłam niewłaściwego słowa. Jesteś kosmicznym bratem. Rozczuliłeś mnie z tym ubitym ptakiem, że też pamiętałeś? Nie masz pojęcia, jak wtedy płakałam. Do dziś mam to przed oczyma. Jakbym sama siebie wówczas ustrzeliła. Ech, młodość z jej błędami…