Pręgierz -> komentarze i pytania

[songo1970]

Jakże przykro jest patrzeć, gdy ducha wolnego próbuje się oskubać z jego przymiotów.
I czy w ogóle jest to możliwe? Duch wolny, wolnym dalej zostanie,
a skubiącym jeno pierze marne w dłoni, jeno ciasnota myśli własnej, upadek i pogorzelisko.

Nie doświadczy wolności, kto życie trawi w kazamatach mentalnych, kto żywi się odchodami cywilizacji…
…kto pręgierz na rynku stawia.

Tak tylko, ku przestrodze piszę.  

stajesz się jako ten wieszcz narodów zagubionych,-
chyba że cie duch mickiewiczowski nawiedził..

[ptak]

A przecież, "bez serc, bez ducha, to szkieletów ludy". Czyż nie?

Dbajcie zatem, by duch Was nie opuścił… 

[janneth]

Jakże przykro jest patrzeć, gdy ducha wolnego próbuje się oskubać z jego przymiotów.
I czy w ogóle jest to możliwe? Duch wolny, wolnym dalej zostanie,
a skubiącym jeno pierze marne w dłoni, jeno ciasnota myśli własnej, upadek i pogorzelisko.

Dla mnie to on w te piórka w nieskończoność może obrastać - byle tylko znalazł sobie przy tym takie miejsce, aby innym jego "napuszenie" nie przeszkadzało ruszać się i oddychać.

[ptak]

Jeśli przestrzeni i oddechu brakuje, to po co człek ziemski w pierze ducha się pakuje? 

[janneth]

Nie wplątuj mnie, proszę, do swoich rozmydlonych, labilnie do potrzeby chwili naginanych półprawd i imaginacji, bo ani to dla mnie interesujące, ani godne poświęcenia uwagi (tudzież czasu na pokrętne lawirowania).
Sprawa tyczy się forum, gdzie jedni stoją na baczność (starając się innym nie wadzić) i na głos, zwięźle - zgodnie z przyjętymi normami dobrego wychowania - wypowiadają swoje zdanie, a inni - ci obrośnięci właśnie nadobnie i komicznie pstrokaci - sączą epopeje, których jedyną zrozumiałą dla ogółu treść stanowią rynsztokowe kolokwializmy.
Nie uważam, by Phirioori został "oskubany z przymiotów", albowiem żadnych "przymiotów" w jego wypowiedzi nie dostrzegłam, a jeśli jakiekolwiek się tam gdzieś czaiły - to bardzo mi przykro - autor dość sumiennie (pod płaszczykiem wiecznych oszczerstw) skrywa swoją elokwencję.

[ptak]

Miła, kochana Jannet, czy ja Cię wołałam? Skoro przybiegłaś, to po co?
Przymioty Phiriooriego szacować? Ich się nie da oskubać. Ale próbować można…

…byle się potem wyplątać… 

[janneth]

Na tak szybkie podwinięcie skrzydeł nie liczyłam, ale widać przynajmniej, że sama zapobiegawczo unikasz kłopotliwego wyplątywania się.

[ptak]

Wydaje mi się, że nie zrozumiałaś moich wpisów. Czego to dowodzi?   

[arteq]

...że ich autor nie potrafi się zwięźle i zrozumiale wypowiedzieć?  :]



Ptaku, jeżeli wg. Ciebie (co wnoszę z dzisiejszego postu) apelowanie o minimum kultury i etyki w postach jest oskubywaniem ducha z jego przymiotów, a do tego i tak bezefektywne, to dlaczego z takim zapałem, bezcelowo wdawałaś się w takowe zabawy z Kiarą? 

Ludzie, kiedy własne zalecenia zaczniecie stosować w swoim życiu? 

[ptak]

Artqu, można czytać i nie przeczytać. Rezonans, podstawa.
Jeden zobaczy tylko opakowanie (za mało kulturalne), drugi dotrze do treści.
I przyjmie dar z wdzięcznością.

A z Kiarą? Widocznie lubiłam. Aż się znudziło.
Szczerość wyznania, to też cnota. 

[Kiara]

Właśnie jak najbardziej stosujemy z Ptakiem TE zalecenia  , czy może z tego powodu są niezadowoleni?

Kiara

[east]

Sprawa tyczy się forum, gdzie jedni stoją na baczność (starając się innym nie wadzić)

A co to znaczy ,że stoją na baczność ? Ktoś ich stresuje, ktoś czegoś wymaga, ktoś szantażuje ?

a inni - ci obrośnięci właśnie nadobnie i komicznie pstrokaci - sączą epopeje, których jedyną zrozumiałą dla ogółu treść stanowią rynsztokowe kolokwializmy.

Są jakoś strasznie groźni z tego powodu ? Krzywdzą kogoś ? A może "ogół" nie rozumie treści po prostu , lub przyjmuje je bez zrozumienia, jako treść atakującą ich osobiście.

Nie uważam, by Phirioori został "oskubany z przymiotów", (..)  - autor dość sumiennie (pod płaszczykiem wiecznych oszczerstw) skrywa swoją elokwencję.

PHI jest barwny, ale czy oszczerczy ? Nie sądzę by jakieś straszne oszczerstwa z jego strony padły pod adresem konkretnego usera. Może mu się nie podobać ta czy inna instytucja, tak, jak innym może się nie podobać GMO, WHO, ONZ, USA,  czy Iran. Ktoś inny będzie bronił wartości ,które stoją za tymi skrótami jakby był obrażany osobiście. To jednak nie podpada już pod tutejszy regulamin jak sądzę.   Zatem kneblowanie ust PHI na jakiej podstawie ?
Że się nie podoba jego światopogląd ?

[ptak]

Zatem kneblowanie ust PHI na jakiej podstawie ?
Że się nie podoba jego światopogląd ?

Ach... za te piórka kolorowe,
za tę mądrą, słodką mowę,
za przymiotów nadmiar srogi,
za te zgrabne monologi,
i za wiedzę,
i za wglądy,
za to wszystko jeno – sądy! 

[east]

Ptaku, ależ  Ty to potrafisz podsumować

[janusz]

Drodzy forumowicze 

Twórczość Phi za którą dostawał ujemne punkty jest dostępna w śmietniku.
Typowym jej przykładem są poniższe ''filozoficzne'' wywody - ''barwne i pełne humoru''.

http://www.cheops.darmowefora.pl/index.php?topic=7365.0#new

Można mieć swój światopogląd, ale trzeba mieć szacunek dla innych. Kneblowanie wypowiedzi nie wchodzi tutaj w rachubę ale sprowadzenie dyskutantów do w miarę kulturalnej dyskusji będzie zawsze egzekwowane.

[ptak]

(nie)Stety nie ogladałem.

Tego samego dnia byłem na ślezy.

Widziałem też dziwny wywiad ze ślęzą w tle.
Dlatego zmieszczam to w tym watku, ze względu na dziwne obrazy:

Jakiś facet udzielał wywiadu - coś mówił na tle góry Ślęzy
kamera ma jego głowe w planie (popiersie)
Gość mówi coś, nawet dosyć z przekonaniem - lecz nie pamiętam tresci wcale.

trwało to jakiś czas,
i nagle po dłuższym czasie, w którym patrzył on w kamerę an face,
zaczał w trakcie swej mowy nieznacznie przechylać glowe na boki,
bo zaangażował się w wypowiedź..
Wtedy okazało się , że gość ma druga twarz z tylu głowy
skierowaną wstecz w przeciwnym kierunku o 180stopni.
Przebóg - On ma dwie głowy w przeciwne strony wprzód/wstecz.

Mówił swoje dalej, więc co rusz miałem okazję widziec jego drugą twarz tak na 3/4 z tyłu.
Wyglądało to tak dziwnie, że nie moglem się napatrzyć

..ale to pikuś..

Bo kiedy wywiad się skończył, gośc myślał, że kamerka wyłaczona
podczas gdy tymczasem pracowala na offie..

zrobił się szerszy plan, lekki odjazd kamerki
i kamerka zjechała niżej:

Ten facet był ubrany tylko w obszarze planu zdjęciowego (popiersie)
pod spodem byl goły.
nie miał tego, co normalny facet powinien mieć
Nie mial fajfusa, ani jaj..
miał natomiast tam piczę, NIE
nie to nie to slowo - (brak mi słów) -
.. kojarzyla się energetycznie z radjomaryjna sromotą (nomen omen)

Przebóg - Ten facet jest starą kobietą!

Ale najlepsze, że jego dwie rozbiezne głowy zaczęły ją masować (tą wzdetą bułę niejędrną)
..kazda głowa jedną, osobna ręką:
tylna głowa z jego lewej strony lewą ręką lewą wargę sromowa
a przednia glowa prawą ręka prawą wargę sromową.

..i tak się brandzlował ten stwór.
Był podniecony bardzo.

Co to mogło byc?

No, Salvador Dali lepiej by tego nie oddał. Sztuką wielką jest tak słowem obrazować.
Nie potrafię odpowiedzieć na postawione pytanie, co to mogło być, ale z pewnością nie było „to” z tego świata.
A może i z tego? Ale żeby się tak na Ślęży brandzlować? Sromota i obraza boska.

I takie perełki do śmietnika się wrzuca? Toż to modernizm czysty. 

[janusz]

Drogi Ptaku dla Ciebie to zabawne a moderator musi reagować, bo Są inne opinie na temat tego postu.
Twoja jest niestety mniejszościowa.
A z resztą ......''Jeden lubi ogórki, drugi ogrodnika córki''

[chanell]

Drogi Ptaku dla Ciebie to zabawne a moderator musi reagować, bo Są inne opinie na temat tego postu.
Twoja jest niestety mniejszościowa.
A z resztą ......''Jeden lubi ogórki, drugi ogrodnika córki''

Właśnie ! Gdy wy się doskonale bawicie, inni protestują ,a my jestesmy posądzani o niekompetencje i stronniczość.Pomimo sympatii do niektórych osób czasem trzeba stanąć miedzy  " młotem a kowadłem ". Jest jakiś regulamin i na razie musimy się dostosować.
Pewnie zaraz PHI podłapie ten zwrot

[ptak]

Kochani, na litość boską, co w tym poście jest obraźliwego? Możecie to wskazać i uzasadnić?
Czy mamy hołubić kołtunerię? Nie dość, że chcą nam ograniczyć wolność Internetu,
to jeszcze na forach mamy wprowadzać ciemnogród?
Stosy dla wybitnych jednostek a zielone światło dla mierności i pospolitości?
Normalnie ręce opadają. Nawet nie wiecie, co czynicie i to jest najgorsze.

Miłych snów, szanowna moderacjo, obyście obudzili się w lepszym, wolnym świecie.
Nie zniewolonym przez doktryny i doktrynerów wszelkiej maści.

Czy dogmat może więzić ducha? 

[arteq]

PHI jest barwny, ale czy oszczerczy ? Nie sądzę by jakieś straszne oszczerstwa z jego strony padły pod adresem konkretnego usera.

Ale jest, jak najbardziej. Nazywanie wielu z osób które znam miane złodziei (poprzez wrzucanie ich do jednego worka z patologiami), manipulantów czy kukiełek są oszczercze.

Może  i jakoś zrozumiałbym Waszą "wyrozumiałość" gdyby nie przeprowadzony przeze mnie osobiście test na tym forum - gdy 1:1 zacytowałem wypowiedź Phi zmieniając wyłącznie nazwę podmiotu - reakcja była szybka i stanowcza, nie było "radosnych, obronnych" wywodów jakie tutaj aktualnie prezentujecie. Spokojnie mógłbym z powodzeniem przeprowadzić to również i teraz. Więc proszę, darujcie sobie - mnie wtedy "odmówiono" prawa do "barwności".

"Zabawy" bywają różne - np. "niewinną" zabawą tłumaczyli się kolesie którzy na oczach całej klasy i kamer w telefonach, siłą rozebrali dziewczynę, a nagranie z "radosnej imprezy" umieścili w necie. Wynik - załamana, obdarta z godności dziewczyna nie podzielała "radosnej twórczości" oprawców i popełniła samobójstwo... Więc zanim zaczniecie się bawić w adwokatów spróbujcie przenieść daną sytuację na własne podwórko - to wyrabia jakaś perspektywę.

Chanell, jeżeli swoją decyzję musiałaś podjąć niejako wbrew swojej woli (a tak można również wyczytać z powyższego postu i potakiwaniu wytłuszczenia wyrazu "są" - bo np. inni mieli inny pogląd - krytyczny) to oczywiście chętnie zapoznam się z Twoim punktem widzenia, z Twoim osądem sytuacji - aby wyrobić sobie szerszą perspektywę. Wobec tego Twoją postawę i post odbieram jako "sorry, nie chcem ale muszem, bo czepiają się mnie..."  
Czy możesz wyjaśnić sytuację aby nie było niedomówień?

edit: Ptaku jak najbardziej mogę być miernotą i pospolitością. Jednak nie zmieni to faktu, że pobłażając słownym wulgaryzmom, lżeniom, oszczerstwom podszytym nienawiścią, tym samym automatycznie dajemy przyzwolenie wejścia ich autorowi na kolejny level - czyny.
Kurcze, był swojego czasu pewien człowiek, który najpierw mówił, a słowa wielu się podobały bo znalazł kozła ofiarnego, miał receptę na skrywane w głębi animozje i frustracje. Niestety zanim się ktokolwiek mocniej zreflektował przeszedł do czynów i wymordował miliony ludzi, a tym praktycznie jeden cały naród - Żydów.
Zanim usłyszę lamenty i oskarżenia że przyrównuję Phi do Hitlera wyjaśnię - w żaden sposób nie stawiam znaku równości, natomiast wykazuję, owszem przejaskrawiając na bieżącym etapie, zbieżność pewnych mechanizmów, postaw i relacji (przecież już pojawiały się jego słowa, że chrześcijanie będą ginęli czy anihilowani, próba przerzucenia działań na inne ręce jest lakoniczna - "powodujesz w bezpośrednim przelożeniu exterminację wielu chrześcijan").

[ptak]

W imię miłości i z Bogiem na ustach unicestwiono znacznie więcej istnień ludzkich.
Hitler też miał błogosławieństwo papieża. Nie pojedynczy człowiek jest groźny, lecz to,
jakie spustoszenie w ludziach czynią dogmaty i fałszywe doktryny.

Wyprany mózg nie jest w stanie spełniać swojej funkcjonalności i sprowadza jego
dysponenta na manowce, tudzież obrzeża absurdu. Czyli zwyczajnie zniewala oddzielając
człowieka od ducha i prawdy o sobie.

A zaczyna się niewinnie, od ograniczania wolności osobistej, np. pod pozorem obrazy
czyichś uczuć żywionych do przeróżnych bożków, np. takiej czy innej religii.
Czy można obrazić religię? Albo jakiegoś innego wymyślonego twora/egregora?

Może jeszcze myśleć mamy pod dyktando, wedle regulaminu? Co zresztą niektórzy
czynią i próbują innym narzucać.

[arteq]

Hitler też miał błogosławieństwo papieża.

Kłamstwo. Proszę sprawdź co oznacza termin "błogosławieństwo", szczególnie w kontekście używanym w KRK.

A zaczyna się niewinnie, od ograniczania wolności osobistej, np. pod pozorem obrazy czyichś uczuć żywionych do przeróżnych bożków, np. takiej czy innej religii.
Czy można obrazić religię? Albo jakiegoś innego wymyślonego twora/egregora?

Hmmm... a wydawało mi się, ze nawet tutaj na forum padało określenie antysemityzm... Może samo określenie średnio fortunne ale wiadomo czego dotyczy - nienawiści na tle poglądów, a do takich spokojnie możemy zaliczyć przekonania religijne, wiarę.
Za to jak kończy się pobłażanie lżeniom, poniżaniom i nienawiści, w historii mieliśmy okazję niestety niejeden raz się przekonać. Bardzo tragicznie.

Może jeszcze myśleć mamy pod dyktando, wedle regulaminu? Co zresztą niektórzy czynią i próbują innym narzucać.

Odwracanie kota ogonem. Uważam, że pewne zasady - jak np. regulamin na tym forum - wcale nie mają zachęcać do bezmyślności tylko stawiają wyraźną granicę tym, którzy sami z siebie nie potrafią jej dostrzec, czyli po prostu przyzwoicie się zachowywać. Uprzedzając to co zaraz pewnie usłyszałbym, że granica = więzienie to sprecyzuję: granicę po przekroczeniu której robimy innym krzywdę.
Piękny byłby świat w którym każdy sam z siebie, powodowany szacunkiem dla innych, nie przekraczałby jej - wtedy wszelkie "regulaminy" okazałyby się wspaniale zbędne.

Co do zabijania w imię religii - niestety dokonują tego osoby całkowicie jej nie rozumiejące, ba- stojące w opozycji do niej. I obawiam się, że niestety to będzie dalej miało miejsce, aż do chwili gdy ktoś - będący w opozycji do "wszechpobłażliwościowych" poglądów Ptaka - za każdym razem i to odpowiednio wcześnie powie: "dosyć! tak nie można!".
Ptaku, przecież fanatycy których ganisz, po prostu wyrażają swoje poglądy, olewając właśnie "regulaminy", "barwnie" wyrażają swoje zdanie, są sobą. Nie chcą myśleć pod dyktando innych... Rozumiem, że w obronie powiesz coś w stylu "no ale to jest złe, to źle rozumiana wolność". Ale mechanizm jest dokładnie taki sam. Ty też wyrażając swoją opinię w kwestii morderstw na podłożu religijnym stawiasz... granice. Tyle tylko, że w Twoim rozumieniu już jak najbardziej dopuszczalną, bo... wyznaczoną przez Ciebie. Po prostu zmienia się tylko "cenzor".

Dlatego to co mówisz, proponujesz jest niespójne.

[chanell]

Chanell, jeżeli swoją decyzję musiałaś podjąć niejako wbrew swojej woli (a tak można również wyczytać z powyższego postu i potakiwaniu wytłuszczenia wyrazu "są" - bo np. inni mieli inny pogląd - krytyczny) to oczywiście chętnie zapoznam się z Twoim punktem widzenia, z Twoim osądem sytuacji - aby wyrobić sobie szerszą perspektywę. Wobec tego Twoją postawę i post odbieram jako "sorry, nie chcem ale muszem, bo czepiają się mnie..." 
Czy możesz wyjaśnić sytuację aby nie było niedomówień?

O Boże !!    Arteq ty to zawsze się dopatrzysz podtekstów .Nie zwracałam uwagi na wytłuszczenia.Napisałam co mi serce podyktowało ,tak zeby nikogo nie urazić ,a tu masz babo placek uraziłam ciebie  Nie mam już ochoty tego rozkminiać ,zawsze znajdzie się ktoś  niezadowolony.Nie podejmowałam nic wbrew swojej woli,a co ty tam wyczytałes to juz twoja sprawa.
pozd.

[arteq]

W niczym mnie nie uraziłaś. Nie chciałem wyciągnąć niewłaściwych wniosków i stąd pytanie. Tyle, nic więcej.

[PHIRIOORI]

No, Salvador Dali lepiej by tego nie oddał. Sztuką wielką jest tak słowem obrazować.
Nie potrafię odpowiedzieć na postawione pytanie, co to mogło być, ale z pewnością nie było „to” z tego świata.
A może i z tego?

Fajnie że to wyluskałaś, Ptaku. Dziękuję.


Szkoda że ten przekaz został kompletnie ucięty. Szczerze mówiąc nie spodziewalem się
takiego (nie wiem jak to nazwać) jednak    ..mimo wszystko.

I nie chodzi tu nawet o barwne opisy, (bo wizja jest jaka jest - i jej ocenianie - zwłaszcza zanim zostanie wyartykulowana
oczywiście pozbawia możliwości by dojrzec jej sens. Tam był dalszy ciąg i wielopoziomowe spięcie tematu
 synteza zjawisk na ziemi z perspektywy wirów  (!) i nie tylko. 
 Ledwo to schwyciłem i wrzucilem pod wieczór (i tak juz mocno mocno samoOcenzurowane)   ..liczac,
że kolejnego dnia złapię wątek i go dopowiem. 

Ale przez ta zadymę, która ktoś zrobił wokół sprawy,
nawet na tym normalniejszym forum zapis był już niepełny.
W sumie to mnie śmieszy teraz, że dawalem tak od razu bez obróbki - (sam cenię sobie takie surowe wgladówki).
A tu takie wskazanie by naprawde ochłapy wrzucac wyturlane
w przemęczonych pozorach i posypce z gęstej hipokryzji
Najlepiej polane sologaniastym farmazonem - i z popitką (bo inaczej najwyraźniej nie do przełknięcia)
Tyle, że jak widzialeś całe danie - to sensacja, jaką wzbudza drobniutko zmielone ziarenko pieprzu
sugeruje że zupa to juz niezmierzona odchłań.
I tym sposobem danie już umknęło.

Rzecz okazała się rzeczywiście istotna i ma i miec będzie swój dalszy ciąg.

Okreslone lobby rezonansowo-około-planetarne podzialało na wszystkie mozliwe implanty u osób - wydawałoby-się przygotowanych do przyjrzenia się sprawie. Nie moglem się nadziwić po prostu. Choc z drugiej strony ujawnia to strategiczny charakter tych informacji,
które stały się za przekazem.

Więc nie chodzi tu nawet o wagę skali złudzeń okreslonych lalek w teatrze.
Które to za wszelką cenę starano się utrzymać - to rzecz zupełnie powierzchowna (choć wciąż głęboko schowana)
w kontekście istoty tematu, który nie tym się zajmowal w swym sensie.

Tzn. na zjawiska to już wpływu ta grupa interesów nie ma. Ale niedopuszcza informacji do swojego stanu świadomosci.
Co tylko poteguje sytuację.
Efekt jest taki, że  nie mają pojęcia co było w tym opakowaniu Ci najbardziej zainteresowani.
Bo tez i nie chca tego wiedzieć. To pewnie. Pewnie też bym wolal niewiedzieć.
Październik był bardzo zdecydowanie podkreslonym momentem dla tych zjawisk falowych.