Niezależne Forum Projektu Cheops Niezależne Forum Projektu Cheops
Aktualności:
 
*
Witamy, Gość. Zaloguj się lub zarejestruj. Kwiecień 27, 2024, 22:02:18


Zaloguj się podając nazwę użytkownika, hasło i długość sesji


Strony: 1 2 [3] 4 5 6 7 8 9 10 11 12 |   Do dołu
  Drukuj  
Autor Wątek: Antrovis itp. ...  (Przeczytany 125446 razy)
0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.
ptak
Gość
« Odpowiedz #50 : Marzec 06, 2009, 23:13:51 »


Kiaro,
czy mam przez to rozumieć, że Petras, jako były członek Antrovisu werbuje kobiety by dzieliły się swoimi ciałami z syntetykami?
Dlaczego zatem tylko kobiety? Ciała męskie są nieodpowiednie?
I skąd wniosek, że Petras tworzy, bądź chce tworzyć jakąś organizację charytatywną dla rozpadających się bytów? Czy czyni to z bezinteresownej miłości, czy sam został opanowany przez byt i już nie posiada wolnej woli?
Pytania są jak najbardziej zasadne w kontekście Twojej wypowiedzi. Sądzę zatem, że w trosce o nasze kuperki kobiece udzielisz szczegółowej odpowiedzi.

Co zaś do udzielenia gościny w moim ciele obcym bytom, to na wszelki wypadek już teraz głośno i zdecydowanie mówię NIE!!! Nie wyrażam takiej woli i zgody. I nie sądzę, by ktokolwiek zdrowy na umyśle ją wyraził.  Duży uśmiech

Dziękuję Kiaro za pieszczotliwości. Kuperki jednak jakoś kojarzą mi się jedynie z tymi na talerzu. No ale przecież o tym temat.  Duży uśmiech

Petras, pytanie do Ciebie.
Dlaczego polujesz na kobiety? Co Ci zaoferowały byty?
Mam nadzieję, że również Laguna doświetli temat i wszystko stanie się jasne.  Mrugnięcie
Troszeczkę jednak mam pewne obawy o stan naszych umysłów ... nie popadamy przypadkiem w jakieś paranoje?  Coś
Zapisane
Kiara
Gość
« Odpowiedz #51 : Marzec 06, 2009, 23:41:23 »

Ptaszku nie  zadawaj mi pytan na , ktore moze i powinien odpowiedziec Petras ja w jego imieniu nie chce i nie moge odpowiadac.
Na spora czesc Twoich pytan napewno odpowie Laguna bo ona i nie tylok ona byly wprowadzane i namawiane do tej dzialalnosci.
Ona potraktowala to jako lekcje zyciowa odrozniania tego co jej sluzy od tego czemu ona miala sluzyc. Mysle ze udalo jej sie wyjsc z odzialywania na nia tych bytow w 100%.
Jednak opowies o bytach , medalionie zcalajacym grupe to jej rola.
Laguna jest madra i rozwazna kobieta, nie boi sie ich, dlatego udalo jej sie szybko wycofac , jednak niesmak pozostal.Nie kazda kobieta posiada jej spostrzegawczosc i doswiadczenie , dlatego podzielila sie ta wiedza by inne mogly swiadomie podejmowac decyzje , w tej kwestji.

Kiara Uśmiech Uśmiech
« Ostatnia zmiana: Marzec 07, 2009, 01:04:18 wysłane przez Kiara » Zapisane
ptak
Gość
« Odpowiedz #52 : Marzec 07, 2009, 00:47:36 »

No to ptaszku, pilnuj dobrze swego kuperka, by jakiś gość nieproszony nie zagościł ...  Duży uśmiech
Zapisane
arteq
Gość
« Odpowiedz #53 : Marzec 07, 2009, 10:55:06 »

Wystarczy Kiaro, że udzielisz informacji we własnym imieniu i wyjaśnisz stawiane przez Ciebie insynuacje. Po prostu naświetlisz swoją opinię. Wszak jeżeli naprawdę są zagrożeniem to tylko ostrzeżesz innych, prawda? Brać odpowiedzialność za własne słowa to chyba nie jest coś niegodnego...
Zapisane
Petras
Gość
« Odpowiedz #54 : Marzec 07, 2009, 11:05:26 »

Cytuj
Petras, pytanie do Ciebie.
Dlaczego polujesz na kobiety? Co Ci zaoferowały byty?

 Wiesz Ptak o ile pamiętam jak Laguna na czacie załozyła pokój o nazwie Symbol Zycia i poinformowała mnie, ze nawiązała kontakt z kimś z antrovizu, który ,,działa" to zaleciłem jej wysoką ostrożność w kontaktach. Jak sie dalej potoczyła ta znajomość nie zostałem poinformowany.

Czy ,,poluje na kobiety" to hm moim skromnym zdaniem Laguna zarzucała mi coś wręcz odwrotnego, myśle że to opisze Uśmiech, a jak nie opisze to potwierdzi Duży uśmiech

Co mi zaoferowały byty? no cóż ktoś tu chyba ogłosił sie czyims> przedstawicielem< co ma za to może  nam wyjaśni? Choć wątpie bo w swoich postach moim zdaniem niczego nie wyjaśnia
No ale ogłosiła sie przedstwiacielem istot ktore ja nazywam bytami i podałem sposób jak bezpiecznie można wchodzic w kontakty i sprawdzać jakość wiedzy w nich zawartą Uśmiech
Wjednym postów Przedstawiciel zarzuca mi konkurencje - myśle że to jest najwiekszy ból
Na koniec to co napisała Laguna:
Cytuj
Zresztą wiedze jaką reprezentował Antrovis uważam za wiedzę na wysokim poziomie  inaczej nie korzystałąbym z niej do dziś a robie to
Dlaczego ja w takim razie czy ktoś inny ma z tej wiedzy nie korzystać, aha a jeżeli Laguna z niej korzysta to może poluje na mężczyzn. Uśmiech
Ja jeżeli bym wiedział, że ktoś poluje na ludzi lub działa nielegalnie na szkode ludzi zgłosił bym to na policje koniec kropka
Cytuj
Wszak jeżeli naprawdę są zagrożeniem to tylko ostrzeżesz innych, prawda? Brać odpowiedzialność za własne słowa to chyba nie jest coś niegodnego...

Dokładnie zgadzam sie arteq ja biorę odp za to co pisze więc: Coś takiego jak Antrovis legalnie nie istnieje zostało rozwiązane, wiec jeżeli ktokolwiek zaprasza kogoś z Was na spotkanie Antrovisu jest oszustem i powinniście zgłosić go na policje

pozdrawiam Uśmiech
« Ostatnia zmiana: Marzec 07, 2009, 12:21:13 wysłane przez Petras » Zapisane
Kiara
Gość
« Odpowiedz #55 : Marzec 07, 2009, 15:13:22 »

Obecny czas Epoka Serca jest czasem demaskowania wszystkich klamstw, obludy i perfidji , ktora czlowiek tworzy i w ktora wciaga innych ( gorzej jezeli robi to swiadomie), spadaja i spdna wszystkie maski. Kazdy pokaze prawdziwa twarz.Nie wazne ile razy zmieni napisane slowo, wazne w jakiej intecji to uczynil.
Co  zasiales czlowieku , to zbierzesz, warto o tym pamietac caly czas.
Pora by czlowiek Czlowiekow przestal gotowac ten perfidny niewolniczy los.

Kiara Uśmiech Uśmiech
Zapisane
Laguna__
Gość
« Odpowiedz #56 : Marzec 07, 2009, 19:13:22 »

Witam
Jak ogólnie wiadomo Organizacja o jakiej mowa została rozwiązana, to nie podlega żadnej wątpliwości , pozostało jednak przeszłosciowe nazewnictwo nie widze nic złego w tym ,że ktoś używa takich określen . Poza tym również wiadomo,że owa organizacja zanim została rozwiązana podzieliła się na wiele grup , nawet nie na dwie tylko więcej.
Przez większość okresu Antrovis szkolił określoną grupę ludzi ( po co ? W jakim celu ? niech na to pytanie udziela odpowiedzi Ci , którzy byli członkami , podejrzewam ,ze mimo wszystko odpowiedzi byłyby bardzo zróżnicowane. Miałam do czynienia z ludzmi , którzy byli członkami jednak uzyskanie odpowiedzi na wiele nurtujących pytań pozostawiono mnie samej lub w ogóle nic nie odpowiedziano na pytania .

Nie jest łatwo dotrzeć do tej wiedzy jeśli nie "podjąłeś decyzji "o przystąpieniu ( tu zaczyna się dopiero 1 stopień wtajemniczenia ) PODEJMIJ DECYZJĘ - W ŚLEPO?
Z różnych żródeł wiem , iż Antrovis prowadził np. 3 stopniowe szkolenia , ale czy jest coś złego w tym ,że wiemy lub posiadamy jakieś informacje Coś?
Tak naprawde nie chodzi o to czy ktoś jest czy był członkiem , choć to również nie jest bez znaczenia : chodzi o pracę energetyczna jaką wykonywała owa grupa i w jaki sposób wpłynęła na swoich członków mimo ,że np. odeszli .

MOJE DOŚWIADCZENIA
Przedstawie Państwu moje doświadczenia , ale bez nazewnictw personalnych z powodów czysto osobistych ( bo taka jest moja wola ).
Myśle i to są moje własne wnioski ,ze nawet członkowie którzy odeszli z owej organizacji nie są świadomi ,że wykonują prace energetyczną dla szarej energii- która jest bardzo silną energia i chce sie ona u nas zadomowic i dobrze napisała Kiara , potrzebują do tego nasze ciała -  a co mamy w zamian ? MOC SIŁE SPRAWCZĄ TEJ ENERGII - pod warunkiem ,że podejmiesz decyzje o wejściu do tego kanału energii i będziesz w pewnym sensie dawcą , ponieważ owa energia dobrze nazwana przez Kiarę  jest syntetyczna , ponieważ naturalna to jest nasza energia , nasz potencjał jaki wypracowaliśmy sobie w procesie reinkarnacji ( inkarnacji jak kto woli ) . WNIOSEK ? Dostajesz moc , ale kosztem napełniania się tą czestotliwością wibracji (obca) .
Za nim podejmiesz decyzję ta szara energia jest wokół Ciebie otacza Cię nie może jednak wniknąc bo obowiązuje ja prawo nieingerencji i prawo  przyczyny i skutku - dlatego samo podjęcie decyzji o przystąpieniu daje energii nazwijmy ją x pozwolenie na wniknięcie w nasze ciała , automatycznie zostaje nam zablokowana czakra serca , ponieważ uczucia ich zabijają (rozbijają ) , z czasem stajemy się chłopdni bez emocji i uczuć , nie mamy współczucia nie jeśteśmy empatami- chodzące marionetki .

-Tak kobiety są dla nich naważniejszym elementem (zamysł) - nośniki wiedzy , natomiast mężczyzni są jedynie realizatorami zamysłu . 
Myślę ,że częśc ludzi z Antrovis otrzymując wiedzę na wysokim poziomie poszła w swoja stronę dochodząc do własnych wniosków , częśc potrafiła wyzwolić się spod działąnia owej energii , a następna część wykorzystała wiedze jako swoje własne doświadczenie krocząc swoja indywidualną ścieżką rozwoju , ale zapewne jest grupa osob która nie potrafiła tego zrobic i nadal nieświadomie pracuje z ta energią i jest nośnikiem takiej energii , a ona przemieszcza sie wraz z każdą wymianą energetyczna jaka następuje miedzy ludzmi i to jest przykre ,że ludzie nie są świadomi tego co się dzieje z ich ciałami ,
KAŻDA ENERGIA JAKA W NAS WNIKA I POZOSTAJE W NAS NIE JEST NASZĄ INDYWIDULANĄ ENERGIA JEST TO OBCA ENERGIA - PASOŻYTNICZA , jeśli jest taka nasza wola oki , ale szkoda ,że często ludzie nie wiedzą o tych prawdziwych intencjach owej energii, wówczas jest to przykre jak człowiek zamienia się w chodzącą kukłe , - to nie moja droga ja kroczę inną , jednak doświadczenie było bardzo ciekawe i niczego nie żałuje , bo mam dostęp do tej wiedzy , dlatego tak często podkreślam w swoich postach wiedza jest jedna , tylko CELE SĄ RÓŻNE - DOKONAJMY WYBORU SAMI .               

      pozdrawiam Laguna
« Ostatnia zmiana: Marzec 07, 2009, 19:14:59 wysłane przez Laguna__ » Zapisane
Kiara
Gość
« Odpowiedz #57 : Marzec 07, 2009, 19:39:47 »

Tak , jestesmy w bardzo ciekawym momecie istnienia, wiedza jest jedna i ta sama , obydwie strony ( ze tak powiem ; plus i minus) posiadaj na tym poziomie fizycznosci dostep do tej samej wiedzy. Jednak kazda z nich korzysta z niej  w zupelnie innym celu. Piekne i mile slowa wabia.
 Nasza obecna rola Ludzi jest zidetyfikowanie kierunku i celu uzywania wiedzy.Jednym po drodze bedzie z plusem innym z minusem. Nie ma w tym nic zlego do mometu gdy nie zaistnieje podstep z wabieniem ludzi wiedza  oraz wzniosla ideologia prowadzeniem w kierunku , ktory tak naprawde nie uwazaja za dobry dla siebie.
Czemu wiec sluzy opowiesc Laguny? To realny przyklad i ostrzezenie dla wielu by zanim latwowiernie pojda w jakims kierunku za kims , dobrze poznali cel tej drogi.
Ja mowie Lagunie wielkie dziekuje ze zechciala sie z nami podzielic tak osobistymi i trudnymi doswiadczeniami.
Ostroznosci nigdy zawiele.

Kiara Uśmiech Uśmiech
« Ostatnia zmiana: Marzec 07, 2009, 19:42:20 wysłane przez Kiara » Zapisane
ptak
Gość
« Odpowiedz #58 : Marzec 07, 2009, 20:07:52 »


Laguno, wybacz, ale widzę tu pewną sprzeczność. Najpierw piszesz, że:

Cytat: Laguna
… potrzebują do tego nasze ciała -  a co mamy w zamian ? MOC SIŁE SPRAWCZĄ TEJ ENERGII - pod warunkiem ,że podejmiesz decyzje o wejściu do tego kanału energii i będziesz w pewnym sensie dawcą , ponieważ owa energia dobrze nazwana przez Kiarę  jest syntetyczna , ponieważ naturalna to jest nasza energia , nasz potencjał jaki wypracowaliśmy sobie w procesie reinkarnacji ( inkarnacji jak kto woli ) . WNIOSEK ? Dostajesz moc , ale kosztem napełniania się tą czestotliwością wibracji (obca) .
Za nim podejmiesz decyzję ta szara energia jest wokół Ciebie otacza Cię nie może jednak wniknąc bo obowiązuje ja prawo nieingerencji i prawo  przyczyny i skutku - dlatego samo podjęcie decyzji o przystąpieniu daje energii nazwijmy ją x pozwolenie na wniknięcie w nasze ciała , automatycznie zostaje nam zablokowana czakra serca , ponieważ uczucia ich zabijają (rozbijają ) , z czasem stajemy się chłopdni bez emocji i uczuć , nie mamy współczucia nie jeśteśmy empatami- chodzące marionetki .”

Czyli warunkiem wniknięcia w ludzkie ciało szarej (syntetycznej) energii jest nasza świadoma decyzja. Dalej jednak piszesz:

Cytat: Laguna
… ale zapewne jest grupa osob która nie potrafiła tego zrobic i nadal nieświadomie pracuje z ta energią i jest nośnikiem takiej energii , a ona przemieszcza sie wraz z każdą wymianą energetyczna jaka następuje miedzy ludzmi i to jest przykre ,że ludzie nie są świadomi tego co się dzieje z ich ciałami ,
KAŻDA ENERGIA JAKA W NAS WNIKA I POZOSTAJE W NAS NIE JEST NASZĄ INDYWIDULANĄ ENERGIA JEST TO OBCA ENERGIA - PASOŻYTNICZA , jeśli jest taka nasza wola oki , ale szkoda ,że często ludzie nie wiedzą o tych prawdziwych intencjach owej energii, wówczas jest to przykre jak człowiek zamienia się w chodzącą kukłe …
 

Uściślając, sens Twojej dalszej wypowiedzi jest taki, że dobrowolni nosiciele szarej energii, poprzez zwykły kontakt z innymi ludźmi mogą ją rozprzestrzeniać, przekazywać na nieświadomych niczego biorców. Czy dobrze zrozumiałam? 
Co zatem stało się z wolną wolą? Przestała obowiązywać?

Pozdrawiam  Uśmiech
             
Zapisane
astro
Gość
« Odpowiedz #59 : Marzec 07, 2009, 20:28:34 »


 nawet członkowie którzy odeszli z owej organizacji nie są świadomi ,że wykonują prace energetyczną dla szarej energii- która jest bardzo silną energia i chce sie ona u nas zadomowić potrzebują do tego nasze ciała -  a co mamy w zamian ? MOC SIŁE SPRAWCZĄ TEJ ENERGII - pod warunkiem ,że podejmiesz decyzje o wejściu do tego kanału energii i będziesz w pewnym sensie dawcą , ponieważ owa energia dobrze nazwana przez Kiarę  jest syntetyczna

Może kilka szkolnych pytań. Skoro rozmawiamy tu o jakiejś ''szarej energii'' to moje pytanie brzmiało by, co to wogóle jest za energia, skąd ona  pochodzi, czyli pytanie o źródło?
Skąd  Kiara znalazła nazwę - energia syntetyczna ?Nie chodzi mi tu symantykę, lecz słowo syntetyczna oznacza, lub może oznaczać coś sztucznego? A jeżeli cos jest sztuczne, syntetyczne, to i nie jest prawdziwe. Zakres znaczeniowy słowa ''syntetyczna''  jest tak szeroki, że w końcu  nie wiadomo też o czym tu rozmawiamy, czyli o jakiej energii?
Pozatem rozumiem, co wynika z opisu Laguny, członkowie Antrovisu nie wiedzieli do końca komu służą, więc wypada w końcu  zadać pytanie-  co czynisz człowieku ?
« Ostatnia zmiana: Marzec 07, 2009, 20:57:30 wysłane przez astro » Zapisane
ambroży
Gość
« Odpowiedz #60 : Marzec 07, 2009, 21:19:02 »

Laguno, wszystko, co piszesz jest zbyt opisowe i ogólnikowe. Nie ma tu żadnych konkretnych przykładów i co za tym idzie dowodów. Wszystko jest zbyt enigmatyczne.

Antrovis, jeśli już, to zawsze przestrzegał przed szarakami.  Mimo, że nie byłam członkiem, jak ty to mówisz "wtajemniczonym", jednakże zainteresowałam się nimi, bo przecież nie było w tym żadnej tajemnicy, jakoże propagowani byli oni w telewizji i w poważnej prasie, gdzie drukowano całe artykuły tego Towarzystwa. Nie sposób więc było się nie natknąć na te informacje. Następnie miałam okazję poznać "szefa", oraz uczestników tego ugrupowania, a  nawet i tych, którzy byli potem przeciwnikami, następnie znowu sympatykami itd. Udało mi się też dotrzeć do wszystkich, jak Ty to określasz: "wtajemniczeń" (z tych trzech poziomów pozostały kasety, które miałam przyjemność wielokrotnie i bardzo dokładnie przesłuchać...)

I nie były to żadne wtajemniczenia np. na kształt loż masońskich, czy innych, ale zwyczajne kursy, ktore nosiły miano: kurs I, II,  III-go stopnia, żebyś człowieku wiedział, na jakie warsztaty jedziesz.

I zapewniam, nie było tam żadnych informacji, które mogłyby Cię zbulwersować. Owszem, zbulwersowały, ale kościół, który nakazał palić określone książki i miał niebagatelny wpływ na zwalczenie idei i potem nagonkę zakrojoną na wystarczjąco szeroką skalę. To była taka  mentalna i nie tylko inkwizycja. Wiem, to od ludzi, którzy podali mi te informacje z pierwszej ręki...To było dobre ponad naście lat temu, więc wielu ludzi nie wierzyło w żadnych kosmitów. I ci także przyklaskiwali rozbuchanym oskarżeniom.

Laguno, żaden też z byłych uczestników nie będzie Ci jednoznacznie odpowiadał na pytania, gdyż powie: zapytaj Siebie, swojego Wnętrza, gdyż tam znajdziesz ostateczną odpowiedź. Poza tym na tych szkoleniach było tak mnóstwo informacji, że trudno po latach je spamiętać i przekazać. Dobrze jest dotrzeć do literatury, jest tam szereg cennych myśli. Nie wszystkie może aktualne i prawdziwe, gdyż są też oparte na przekazach, a jak bywa z przekazami, to przecież wiemy...Niemniej, jak pisałam wcześniej, jest to wiedza warta zainteresowania, bez względu na wszystko.

Nie spotkałam się też, by jakakolwiek z grup, (także i ta odszczepiona) współpracowała z szarymi energiami, jeśli już to Antrovis je demaskował, oskarżając  rządy tego świata o współpracę i utajnienie przed społeczeństwem, i raczej piętnował taki stan rzeczy, choć to nieadekwatne specjalnie określenie... Istnienia takiego towarzystwa o międzynarodowym zasięgu było zatem bardzo niewygodne i to  nie tylko dla Kościoła... I tu wnioski nasuwają się same...

Owszem, był taki motyw, że mówiono o fuzji, w celu ratowania świata, ale  z żadnymi szarakami, czy syntetycznymi energiami; jest to jedna wielka brednia. To miała być fuzja słowiańsko-hebrajska (hebrajczycy, to nie tylko Żydzi, ale zamieszkujące też w UKładzie Hebry -nasi "bogowie") Cały czas chodziło o ratowanie Ziemi, Wszechświata. Hitler uniemożliwił takie naturalne połączenie i wytrzebił Żydów z naszych ziem niemal ostatecznie.

Jednakże byli ludzie, którzy w intencji, chcieli naprawić niedokończone dzieło. I jeżeli wszyscy jesteśmy jednością, to Hebrajczyk, to także nasz brat. Jako i gad  o czym wyraziście powiedział Firjo.  Oni mają inteligencję niepospolitą, a my także uczucia. I te dwie jakości miały się wreszcie połączyć.

Bowiem, cóż warta jest mądrość bez serca, i cóż warte głupie serce?  Jak pamiętam, jednym z chętnym do współpracy był niejaki Ashtar*, swoją drogą bardzo pozytywna i świetlista istota; wielu może się spotkało z tymi sensacjami, które ukazywały się w prasie z innych także okazji...

Tyle mi wiadomo o intencjach. Potem miałam informacje, że do tej fuzji nie dojdzie, bo Hebrajczycy zawiedli, gdyż nie byli gotowi na współpracę. Ale może były to mylne informacje. Nie wszystkie przekazy, jak wiadomo, są podszyte czystymi intencjami....

Błędy, pomyłki zdarzają się wszędzie, ale demonizowanie ruchu, który miał w swej istocie szczytne cele, nie jest mądre, zwłaszcza, jeśli się posiada tak mało informacji.

Jeszcze raz podkreślam, ta historyjka z szarymi energiami, jakoś mnie nie przekonała. Musiałabym mieć bardzo konkretne dowody i to z autopsji . Sądziłam, że Laguna je dostarczy, jednakże nic takiego, póki, co się nie stało.
Proszę zatem o fakty, a nie domniemania.


http://www.youtube.com/watch?v=kca4zb6xEL
    http://www.youtube.com/watch?v=QJc5ONHutYQ&feature=related
    etc..

Kłaniam się niezbyt uniżenie:  Uśmiech


ambroży. 
 
« Ostatnia zmiana: Marzec 07, 2009, 22:09:29 wysłane przez ambroży » Zapisane
Dariusz
Gość
« Odpowiedz #61 : Marzec 07, 2009, 22:30:39 »

Bardzo ciekawy i intrygujący temat z powstał.
Zapisane
Kiara
Gość
« Odpowiedz #62 : Marzec 07, 2009, 22:50:56 »

Energia syntetyczna jest to okreslenie stworzone przezemnie dla odroznienia wcielajacych sie dusz w materie ludzka. Otoz naturalna zywa energia , pochodzaca z "oceanu milosci " ,  Stworcy Wszechrzeczy ,lub inych okreslen to nasze dusze inaczej Iskra Boza w nas.
Natomiast na drodze roznych eksperymetow uzyskano energie ( o tym juz pisalam wielokrotnie) , inacze nasz prad elektryczny , ktora skopiowala Iskre Boza, czyli nasza Dusze. Praca z energia na drodze wielu tysiacleci , jezeli nie setek tysiecy lat doprowadzila do mozliwosci stworzenia sztucznej inteligecji takiej samej jak wspolczesny komputer , ktora zapisana i zamknieta jest w wiazce energetycznej o okreslonym potecjale mocy.Owa energia syntetyczna zaczela ewoluowac tworzyc dla siebie energetyczne ciala i podbijac kosmos. Zawarta w niej informacja zprzezona z dotychczasowa wiedza wszechrzeczy utworzyla pole energoinformacyjne , ktore oddzielilo ziemie i ludzkosc od wszechswiata tworzac swoja niezaleznosc , oraz swoj swiat.Pola  energetyczne wszechswiata ( czyli nasz ocean milosci z ktorego my czerpiemy energie do istnienia i zycia materialnego) jest niedostepny dla tych energi syntetycznych. Roznica  przy porownaniu  jest idetyczna jak swiatlo zarowki oraz swiatlo sloneczne. Niby wizualnie to samo, dale swiatlo i cieplo, ale swiatlo zarowki nie tworzy zycia, energia slonca ma bezposredni wplyw na nie.
Zeby owe syntetyczne energie mogly istniec w kosmosie, ktos musial obnizac czestotliwosc, energii milosci do potecjalu energetycznego z ktorego nauczyly sie tworzyc swoja rzeczywistosc , planety i zycie na nich.
Poniewaz jest to czysta energialekko zageszczona , a nie doprowazona do gestosci materi z ktora mamy kontakt, barwy u nich sa zupelnie inne ( jaskrawe przejzyste i czyste), eksperymety myslowego tworzenia tworza rzeczywistosc nienaturalna do tej znanej przez nas. Tam wszystko tworzy sie mysla, kopiujac wzorzec Stworcy. Jest jeden problem, otoz nie moga istniec bez zasilania energetycznego przez ludzi na ziemi, oraz inne istoty  na innych planetach posiadajace Iskre Boza.
Caly czas uzaleznialy i niewolily czlowieka by nie mogl rozwijac sie uczuciowo , bo milosc jest dla nich zabujcza. Boja sie samego slowa milosc, zblizanie sie do przestrzeni w ktorej milosc przekroczylo poziom energii akceptowany przez ich system zycia. Wowczas poprostu rozpadaja sie ich ciala, i ich osobiste i stworzonych przez nich planet oraz swiatow.
Wysmiewaly sie z mozolnej pracy czlowieka nad uzyskaniem wszystkich cial subtelnych, ktore sa dla nas nosnikami naszej Energii-Duszy przy przekraczaniu kolejnego wymiaru.
Dlatego caly czas poprzez rozne chanelingi, kontakty z ludzmi , staraja sie tak przekazywac wiedze , by ona nas ograniczyla , nie zas stala sie mozliwoscia naszego rozwoju.Bo jest on zarazem koncem ich istnienia.
Dlaczego nie moga ewoluowac? Sztuczna inteligecja , nie posiada uczuc, nie sa w stanie ich rozwijac, ich kres mozliwosc ( i to tylko w postaci wcielonej w materie) to 3 czakra ostatni najwyzszy poziom pozytywnych emocji. Dalej juz program nie dziala,musialy by miec Isre Boza, a nie maja.
Niestety nawet najpiekniejsz i najbardziej sprawny robot - cyborg , czy android nie posiadaja ludzkiego serca z uczuciami w nim zdeponowanym.Tego nie mozna skopiowac, uczucia sie rozwijaja, rozkwitaja daja mozliwosc nastepnych poziomow wiedzy duchowej , nie zas intelektu , mozgu., tym sie od nich roznimy, jestesmy nieprzewidywalni zewzgledu na MILOSC ktora niesiemy w sobie. Oni sa programami od--- do , praktycznie wszystko w nich jest przewidywame. Poza program wyjsc nie moga , to wszystko.

W jaki sposob miala by nastapic owa fuzja tych syntetycznych inteligecji z czlowiekiem? nie mozna tych energii polaczyc i wymieszac, tego sie nie da. ale mozna bylo oplatac, oplesc nasza energie ta syntetyczna tak zeby zapomniala o swojej swiadomosci i byla jak drzewo dla jemioly nosnikiem zycia bez swiadomosci.
Zeby nie mogla przekroczyc  krytycznego poziomu milosci ( energii zabujczej dla syntetykow) przygotowano olbrzymi program zmniejszania doplywu energii do naszych cial fizycznych ( zywnosc, medykamety, styl zycia,szczepionki, muzyka, sztuka, eksplatacja seksualna , uzywki , ogolnie wszystko co zmniejszalo nasza swiadomosci obnizalo wibracje),podstep totalny.
Zorganizowano tez wiele grup , ktore zajmowaly sie "rozwojem duchowym" a tak naprawde idetyfikowaniem Iskier Bozych i wiklaniem je w rozne ograniczajace rozwoj uklady , lub poprostu "eliminowaniem z ziemi".
Wykorzystano totalna nieswiadomosc ludzi oraz , empatie przeciw nim. Trzeba wiedziec iz na ziemi jest bardzo duzo energii syntetycznych , poprzez swoje zachowanie , o ktorym mowimy bardzo zle, lub tragiczne, obnizaja czestotliwosc ziemi. Nie mozna miec jednak do nich pretesji, oni sa nieswiadomi tego planu, realizuja swoj program przedurodzeniowy zgodnie ze swoim poziomem .
Bardzo wiele mozna napisac jest to niesamowicie rozlegly temat, wlasciwie nie ma ani jednego aspektu w naszym zyciu , ktory nie byl by mu podlegly.
Energie syntetyczne w przekazach dla czlowieka uzyaja bardzo roznych nazw dla siebie, praktycznie zacieraja slady i kryja sie pod nimi. Czy wiec uzyja okreslenia Hebrajczycy, czy Kasjopelanie, Pleriajanie czy jakiegokolwiek innego, nie ma znaczenia, wazny jest cel do ktorego prowadzi ich dzialalnosc , oraz intecje dla ktorych "pomagaja " czlowiekowi, lub dziela sie z nim wiedza.

Kiara Uśmiech Uśmiech

ps. Jak odnajduje te polaczenia? Widze nic energetyczna z ktora sa polaczone ide  i  grupy. Widze polaczenie energetyczne kazdego przekazu.

Nikt kto posiada wlasny autorytet niepodwazaly nie posluguje sie autorytetami innych Ludzi ( Jezus) lub dawnych wzorcow. Jest to niepotrzebne.
« Ostatnia zmiana: Marzec 07, 2009, 23:01:05 wysłane przez Kiara » Zapisane
ambroży
Gość
« Odpowiedz #63 : Marzec 07, 2009, 23:40:02 »

Coś mi się wydaje Kiaro, że mylisz pewne pojęcia. Sama pisałaś niegdyś o energii lucyferycznej ( wiedza, a raczej intelekt) i energii serca. Jakoś mniej więcej tak, i że konieczne należy połączyć obie jakości. Hebrajczycy, podlegający im Plejarianie i inni, to nie sztuczne inteligencje, ale jak Ty określasz lucyferyczne, czyli te, które odcięły się od MYŚLI. Istotnie, zasilały się energią  Ziemian, a to po stworzenieu przez siebie sztucznej monady, wóczas, kiedy pojawili się w południowej półkuli Wszechświata, i nadal chcieli utrzymać ciała i stać sie nieśmiertelnymi.  Potrzebne im były wówczas nasze energie, stąd byli twórcami różnych prądów, tudzieć religii, gdyż coraz bardziej konieczna im była subtelna jakość. USTAWICZNE JĄTRZENIE I PROWOKOWANIE DO KONFLIKTÓW STAŁO SIĘ DOŚĆ CIĘŻKOSTRAWNĄ POŻYWKĄ.

Ci sami "bogowie" byli też twórcami sztucznych inteligencji,  tzw. androidów czy biorobotów, których na Ziemi też ponoć jest pod dostatkiem. I nie do takiej fuzji miało dość. Nie z syntetykami, czy też szarakami, których proweniencja jest zupełnie inna.

Trzeba dodać, że poszczególni "bogowie"( umownie nazywajmy ich hebrajczykami) zaczęli sobie zdawać sprawę, że są odcięci od Źródła (MYŚLI), i jak byś Ty określiła, uświadomili sobie, że bez miłości, empatii żyć się nie da. Że wcześniej czy później, ich ciała się rozpadną i stąd wołanie w kierunku Ziemian o pomoc, przy tym zdradzanie wielu ich własnych tajemnic, taka próba handlu wymiennego... Nierzadko, było to bardzo i to bardzo rozpaczliwe wołanie, a w innych przypadkach nacechowane tym większą manipulacją, min. pod płaszczykiem miłości, cudownych objawień i przekazów, niesamowitych książek, uduchowionych spotkań e.t.c...zresztą wspominasz o tym aspekcie dość jasno. Przejawiło się to zwłaszcza intensywnie, gdy zaczęli się starzeć i tracić swoje właściwości, o które z taką pieczołowitościa zabiegali. Wcześniej jednak w jakiś sposób nas dokarmiali także  swoistą wiedzą i nie wiem czemu, ale tu przypomina mi się bajka o tym jak Baba Jaga równie pieczołowicie podkarmiała Jasia i Małgosię....

Ale, można się spodziewać, że wśród czarnych owiec znajdują się i te jaśniejsze...Byleby nie generalizować niczego...

To tyle dywagacji celem wzajemnego rozjaśniania sobie problemu.  Dywagacje, które, jak widać są wciąż nieustającym pytaniem. Niemniej nasuwa mi się taka myś, że przy  MiIŁOŚCI  a zwłaszcza tej BEZWARUNKOWEJ i poczuciu wszechogarniającej  empatii, winniśmy mieć głębokie współczucie, oparte na zrozumieniu, dla naszych bogów również. A niewykluczone, że nieść im pomoc, skoro jej potrzebują,  jeśli te "diabły", czy jakieś inne tam "gady", w ogóle jeszcze istnieją w jakiejkolwiek całości.

Dlatego z serdecznym dla Ciebie Kiaro pozdrowieniem. Kiaro, ponieważ szykuje mi się wyjazd i brak dostępu do netu, pozdrawiam Cię więc na dłużej. A póki, co, pa! Uśmiech

ambrozia

Ps. a skoro ambrozia, to sugestia do Laguny; dlaczego ci tajemniczy ludzie chcą energii kobiecej akurat? Kobiety wszak są bardziej emocjonalne, uczuciowe. Jaki to wówczas sens zamykać im serca. Niechby se od razu włazili w naszych chłopów, bo takiego z sercem prawdziwie otwartym, to ze świecą wziąć i szukać... Uśmiech

...i teraz nie wiem, czy bezpieczniej mi być ambrozią,  czy ambrożym? Zły

« Ostatnia zmiana: Marzec 08, 2009, 00:14:04 wysłane przez ambroży » Zapisane
PHIRIOORI
Gość
« Odpowiedz #64 : Marzec 08, 2009, 08:27:06 »

Moim skromnym zdaniem może nie  fuzji ale w trochę nieprzewidziany sposób  te byty jakby prubóją się odbudowywać niekiedy.

Dokladniej.. te byty sie przewalają przez ludzi generalnie, rozkładając na cząstki,
ale jak się nie jest do końca oczyszczonym to czasami te śladowe ilości bytu
podejmują jakby próby aktywacji ich energiami zassanymi przez różnorakie egregory
- maszynki.
« Ostatnia zmiana: Październik 22, 2011, 15:56:58 wysłane przez PHIRIOORI » Zapisane
arteq
Gość
« Odpowiedz #65 : Marzec 08, 2009, 09:38:20 »

Laguno, żaden też z byłych uczestników nie będzie Ci jednoznacznie odpowiadał na pytania, gdyż powie: zapytaj Siebie, swojego Wnętrza, gdyż tam znajdziesz ostateczną odpowiedź.
Hmmm... mam takie nieodparte wrażenie jakbym to już wielokrotnie słyszał...
Zapisane
Laguna__
Gość
« Odpowiedz #66 : Marzec 08, 2009, 12:24:55 »


Laguno, wybacz, ale widzę tu pewną sprzeczność. Najpierw piszesz, że:

Cytat: Laguna
… potrzebują do tego nasze ciała -  a co mamy w zamian ? MOC SIŁE SPRAWCZĄ TEJ ENERGII - pod warunkiem ,że podejmiesz decyzje o wejściu do tego kanału energii i będziesz w pewnym sensie dawcą , ponieważ owa energia dobrze nazwana przez Kiarę  jest syntetyczna , ponieważ naturalna to jest nasza energia , nasz potencjał jaki wypracowaliśmy sobie w procesie reinkarnacji ( inkarnacji jak kto woli ) . WNIOSEK ? Dostajesz moc , ale kosztem napełniania się tą czestotliwością wibracji (obca) .
Za nim podejmiesz decyzję ta szara energia jest wokół Ciebie otacza Cię nie może jednak wniknąc bo obowiązuje ja prawo nieingerencji i prawo  przyczyny i skutku - dlatego samo podjęcie decyzji o przystąpieniu daje energii nazwijmy ją x pozwolenie na wniknięcie w nasze ciała , automatycznie zostaje nam zablokowana czakra serca , ponieważ uczucia ich zabijają (rozbijają ) , z czasem stajemy się chłopdni bez emocji i uczuć , nie mamy współczucia nie jeśteśmy empatami- chodzące marionetki .”

Czyli warunkiem wniknięcia w ludzkie ciało szarej (syntetycznej) energii jest nasza świadoma decyzja. Dalej jednak piszesz:

Cytat: Laguna
… ale zapewne jest grupa osob która nie potrafiła tego zrobic i nadal nieświadomie pracuje z ta energią i jest nośnikiem takiej energii , a ona przemieszcza sie wraz z każdą wymianą energetyczna jaka następuje miedzy ludzmi i to jest przykre ,że ludzie nie są świadomi tego co się dzieje z ich ciałami ,
KAŻDA ENERGIA JAKA W NAS WNIKA I POZOSTAJE W NAS NIE JEST NASZĄ INDYWIDULANĄ ENERGIA JEST TO OBCA ENERGIA - PASOŻYTNICZA , jeśli jest taka nasza wola oki , ale szkoda ,że często ludzie nie wiedzą o tych prawdziwych intencjach owej energii, wówczas jest to przykre jak człowiek zamienia się w chodzącą kukłe …
 

Uściślając, sens Twojej dalszej wypowiedzi jest taki, że dobrowolni nosiciele szarej energii, poprzez zwykły kontakt z innymi ludźmi mogą ją rozprzestrzeniać, przekazywać na nieświadomych niczego biorców. Czy dobrze zrozumiałam? 
Co zatem stało się z wolną wolą? Przestała obowiązywać?

Pozdrawiam  Uśmiech
            

Witaj Ptak
Tak myślałam ,że " ktoś" mi na to zwróci uwage . rzeczywiście napisałam zbyt ogólnie , ale to dlatego ,że chciałam być neutralna , wolna wola owszem obowiązuje , ale bardzo w sprytny sposób osoby przeszkolone wcielają owa energie w następnych nosicieli , nie bez powodów zostali tak przeszkoleni . Podejrzewam ,że Antrovis miał właśnie takie założenia przeszkolić określoną grupe ludzi - pózniej nastąpiły rozłamy i zakończenie działalności na większą skale , ale takie myślę były właśnie założenia , chodziło o przeszkolenie na poziomie wysokiej wiedzy , wcielenie owych "energii" (nosicieli) , którzy korzystając w wiedzy  przyswojonej będą realizować program , często nie zdając sobie z tego sprawy  słowa kluczowe i często nieświadomosć kryje się pod słowami " podjąć decyzję "" wejść do współpracy " - ale najpiew należy spotkać byłych członków i zobaczyć ,że nadal realizuja ten program , a przewagą jaką mają to wiedza nadal niedostępna dla wielu ludzi .
Napisze coś jeszcze słowo STARCH  jest kluczowym słowem w tej odeologii tylko , ktos kto spotkał sie z nia powinien zwrócić uwage czy czasem owe osoby same nie są posłańcem tego strachu , mówią o swoich wysokich wibracjach i to ,że odczuwamy przy nich lęk tłumaczą naszymi niższymi wibracjami i starachem  - moim zdaniem jest na odwrót to oni są nośnikami takiej właśnie wibracji strachu ,przy kontakcie podłanczją sie do splotu słonecznego i jeśli ktoś jest jasnoczującym potrafi to odróznić ,przy tym będą bardzo zaprzeczać temu , a dlaczego ?Bo oprócz tego że korzystaja z naszego indywidualnego potęcjału (nosiciel ) , korzystaja na podłaczeniach do innych osób najchętneij oczywiście z dużym potęncjałem .Tonący brzytwy się chwyta.  Jedynie co ich zmyla i utwierdza w przekonaniu ,że wszystko jest oki  to moc jaka mają przez tą wcieloną w nich energie , tylko ,że po kilku latach już niewiele mają do powiedzenia bo ta energia całkowicie mini zawłada, to moje zdanie moje doświadczenia jakakolwiek krytyka jest mi obojętna.
pozdrawiam Laguna

Zapisane
ptak
Gość
« Odpowiedz #67 : Marzec 08, 2009, 12:47:05 »

Laguno, proszę o doprecyzowanie wypowiedzi.
Piszesz o tym, że przeszkolone osoby „wcielają ową energię na następnych nosicieli”.
Czy mam przez to rozumieć, że byt, który dzielił się ciałem z przeszkoloną osobą, zostaje przy pomocy tejże osoby niejako przeflancowany na kogoś innego, kto ma kontakt z dotychczasowym nosicielem? I że odbywa się to przy pomocy strachu, który jest przekazany rozmówcy, przez podłączenie się do splotu słonecznego?  Czyli strach, ma obezwładnić czujność i tak zamieszać świadomością, że ta zachwiana nie stawia skutecznego oporu przed przyjęciem lokatora? Inaczej, zachodzi jakby swoiste opętanie? Z tą różnicą, że lokator zagnieżdża się w wiadomym celu i na stałe?
I co dalej? Jaki jest sposób na pozbycie się intruza?
No i najważniejsze pytanie. Czy wg. Twojej wiedzy powinno się unikać spotkań z „przeszkolonymi ludźmi”, by nie zostać zainfekowanym?
Sama miałaś takie spotkania. I co? Były jakieś perturbacje?

Pozdrawiam  Uśmiech
Zapisane
Petras
Gość
« Odpowiedz #68 : Marzec 08, 2009, 13:32:21 »

Lęk

 Gdy z Twojego myślenia zniknie prawo własności, zniknie także lęk, który najczęściej pojawia się wraz z obawą o utratę: życia, zdrowia, bliskiej osoby, pieniędzy, pracy, szacunku itp.

 W tym przypadku, lęk jest wynikiem Twoich obaw o przyszłość.
 Gdy będziesz się o nią lękał – to, wszystko, czego się boisz - w przyszłości może się zrealizować.   

  Gdy boisz się śmierci, przypomnij sobie, że nie jesteś ciałem.

Żyjesz wiecznie, im wcześniej sobie to uzmysłowisz, tym szybciej przestaniesz się śmierci bać.

Lęk przed śmiercią tkwi bardzo głęboko.

Żyć pragnie każda komórka, umysł, każda najdrobniejsza cząstka twojego ciała.

 Ludzie umierają za życia wciąż myśląc o śmierci.

Lęk jest ogromnym ograniczeniem w poznawaniu i dokonywaniu zmian w sobie, niezależnie czego dotyczy.

Lęk przekłamuje obraz nas samych i rzeczywistości.

Dopóki życiem kieruje lęk – nie podążasz za głosem wnętrza, działasz kierowany lękiem. Dlatego, gdy zauważasz w sobie lęk - zneutralizuj go.

Możesz to zrobić w stanie wyciszenia np. gdy boisz się śmierci: wyobraź sobie, że opuszczasz ciało. Zobacz, jak się od niego oddalasz. Nadal jednak myślisz, odczuwasz, postrzegasz.
Istniejesz dalej, choć Twoje ciało leży bez życia. Jeżeli boisz się trzęsienia ziemi, huraganu, burzy – to w stanie wyciszenia, gdy wejdziesz w głęboki relaks, wyobraź sobie to, czego się boisz, cokolwiek to jest. Zobacz siebie, jak stoisz pośród piorunów i błyskawic i nic się nie dzieje. Jesteś zupełnie spokojna. Oglądasz piękne widowisko na niebie. Zobacz rozstępującą się ziemię, a Ty spokojnie stoisz z boku, w bezpiecznym miejscu. Stań w swojej wyobraźni na otwartej przestrzeni i spokojnie oddychaj, poczuj silne podmuchy wiatru, jak przenikają przez Ciebie, a Ty stoisz nieporuszony. Wokół Ciebie szaleje huragan, gnie drzewa do ziemi, a Ty spokojnie oddychasz. Gdy odczujesz lęk, powiedz sobie w myślach: jestem bezpieczna, cokolwiek się dzieje, chronię swoje ciało. Tę myśl powtarzaj zawsze w chwilach, gdy pojawi się w Tobie lęk. Te proste ćwiczenia pomogą Ci go zneutralizować i uświadomić sobie, że opiekujesz się swoim ciałem. Cokolwiek, by się działo, jeżeli jesteś w stanie ciszy, nie wpadasz w panikę – Twoje ciało jest bezpieczne, sam je chronisz.


 Większość ludzi ma tendencje do „czarnowidztwa” i negatywizmu.

Jeżeli spostrzegasz je u siebie – zneutralizuj je.

 Są wynikiem lęku zakorzenionego w Twojej podświadomości.

Tworzysz swoje życie i jaki nadasz mu kierunek, tak się ono potoczy.

 Wystarczy, że w chwili, gdy pojawia się w Tobie destrukcyjna myśl, przekreślisz ją w wyobraźni i stworzysz przeciwstawną.

 Tak w prosty sposób oczyszczasz swoją przestrzeń życia.

Tyle o lęku  Uśmiech

Cytuj
bardzo się ciesze ,że jestes tu z nami Bracie, to piękne że tacy ludzie jak tu na forum mogą wymienić się tak cennyymi dla NAS WSZYSTKICH INFORMACJAMI WIEDZĄ , i to nie jest ważne kto ma racje , ważne jest to że chcemy zmienić coś nie tyle w innych co w Nas samych

Fragment wypowiedzi  Laguny (która mnie zresztą no to forum zaprosiła) na mój tekst wiec co się zmieniło nie rozumiem, chyba że te opowieści to nie w moim kierunku
pozdrawiam

« Ostatnia zmiana: Marzec 08, 2009, 19:06:38 wysłane przez Petras » Zapisane
Laguna__
Gość
« Odpowiedz #69 : Marzec 08, 2009, 19:09:19 »

Czyli strach, ma obezwładnić czujność i tak zamieszać świadomością, że ta zachwiana nie stawia skutecznego oporu przed przyjęciem lokatora?


Dokładnie tak z tym ,że do tego musi jeszcze zostać podjęta decyzja o wejściu do wspólpracy, inaczej zostanie złamane prawo o nieingerencji.

Przy okazji pruszany jest od razu temat STRACHU -LĘKU.
Inaczej, zachodzi jakby swoiste opętanie? Z tą różnicą, że lokator zagnieżdża się w wiadomym celu i na stałe?
I co dalej? Jaki jest sposób na pozbycie się intruza?


Nie nazwałabym to opętaniem , a raczej zewoleniem na wejście określenie "byt" zastąpiłabym tu słowem ENERGIA.

Czy w/w energia zadomowi się w ciele "dawcy" na stałe uzalęznione jest od indywidualnego rozwoju oraz świadomości jaką posiada osoba.

Pozbycie sie "intruza" również uzależniona jest od stopnia świadomosći osoby , która podejmując decyzje weszła do współpracy . Decyzja zazwyczaj podejmowana   jest  w momencie , kiedy dana osoba nie jest świadoma (doświadczenia w jakie wchodzi)i jest nafaszerowana nową jakością wiedzy , pozbycie się "intruza odbywa się tylko i wyłacznie poprzez świadomość -obecności tej energii obserwacji zmian jakie w Nas zachodzą , ale to są już indywidualne odbiory , ponieważ nie każdy jest np. jasnoczującym . Ogólnie pozbycie się intruza odbywa się poprzez wyeliminowanie stachu przed PODJĘCIEM TAKIEJ DECYZJI ORAZ PODJĘCIE TEJ DECYZJI  (bo to również poruszane jest co się bedzie działo z ciałem w momencie odejścia-działanie  kodem strachu)


No i najważniejsze pytanie. Czy wg. Twojej wiedzy powinno się unikać spotkań z „przeszkolonymi ludźmi”, by nie zostać zainfekowanym?

Na to pytanie mogę jedynie odpowiedzieć za siebie  oki? JESTEM ŚWIADOMA DZIAŁANIA ,dopuki nie podejmę decyzji nie moga zaingeroiwać zatem ta odpowiedz wynika  z tekstu napisanego przeze mnie wyżej . ale chodzi o to , że więszość ludzi którzy podejmują decyzje nie wiedzą o  prawdziwych intencjach i celch owej energii , dopiero poprzez własne doświadczenia mogą ale nie muszą -wyciągnąć wnioski , dużo uzaleznione jest od stopnia wdrożenia "programu" "energii".

pozdrawiam Laguna

Jeśli Panstwo pozwolą nie będe DALEJ KONTYNUŁOWAŁA postów na ten temat - powód ? NIE CHCE , ABY MOJA MYŚL SKUPIAŁA SIE NA TEJ ENERGII. ZATEM TO MÓJ OSTATNI POST W TYM TEMACIE .

Dodam jeszcze jedno zdanie : byc może jest tak jak pisała amboży ,że cel miał sie okazać zacnym celem - albo takim się wydawał?
Ludzie zostali przeszkoleni -uzyskali dostęp do wiedzy i zapewne znaczna część wraz z uzyskaniem dostępu - rzeczywiście zaczęła myśleć samodzielnie i odkryła ukryty cel , zaczęły się podziały organizacji (a raczej ich członków na mniejsze grupy ) oraz na indywidualności ( przyczyna -skutek )?ZAWSZE DZIAŁA TO PRAWO NA TYM POZIOMIE CZĘSTOTLIWOŚCI .!!!!!!!!!
Zawsze będę stawiała znaki zapytania wszystko co pisze do moje własne doświadczenia W KONTAKCIE Tą wiedzą i energią .
« Ostatnia zmiana: Marzec 09, 2009, 00:16:32 wysłane przez Laguna__ » Zapisane
arteq
Gość
« Odpowiedz #70 : Marzec 08, 2009, 20:10:39 »

Czy mogłabyś w swoich postach używać czarnej czcionki?
Zapisane
astro
Gość
« Odpowiedz #71 : Marzec 08, 2009, 21:21:16 »

Jeśli Panstwo pozwolą nie będe DALEJ KONTYNUŁOWAŁA postów na ten temat - powód ? NIE CHCE , ABY MOJA MYŚL SKUPIAŁA SIE NA TEJ ENERGII. ZATEM TO MÓJ OSTATNI POST W TYM TEMACIE . 

Słusznie Laguno.
To nie jest temat do akademickich wywodów.
Świadomość, to samoświadomość, a nie  wiedza na jakiś tam temat.
Jak powiadali odwieczni mistrzowie i nauczyciele - możesz wiele wiedzieć, bardzo wiele wiedzieć, ale Ty jako Ty dalej będziesz taki sam.
A ponieważ mówimy tutaj o samoświadomości, to z tej świadomości wynika również zrozumienie, że nie ma wielu  ludzkości jest tylko jedna ludzkość, czyli jedna wielka rodzina.
Więc jesteśmy wszyscy braćmi i siostrami.
A skoro tak, to nie wiem dlaczego używasz Laguno tych społecznych etekietek o nazwie ''Państwo''.
A więc wszyscy w ''oczach Boga'' jesteśmy jego dziećmi i Jego imieniem.
Więc Jam jest ''Astro'' , lub Krzysiek,  a nie ''Państwo''



« Ostatnia zmiana: Marzec 08, 2009, 21:23:20 wysłane przez astro » Zapisane
Kiara
Gość
« Odpowiedz #72 : Marzec 08, 2009, 22:24:07 »

ambrozy cos mi sie zdaje ze podczas swojej nieobecnosci na forum pominelas spora czesc informacji. Mylisz okreslenia Lucyfer  i Aryman to dwie energie o zupelnie innych cechach i potecjalach , pochodzace jednak z tego samego zrodla stworczego.
Lucyfer reprezetuje milosc jasnosc ,dobro , aspekt zenski , ja okreslam to pluse, energia plusowa.
Aryman , reprezetuje ciemnosc , zimno   podziemny swiat burze, intelekt , aspekt meski ja okreslam to energia minusowa.


Obecna epoka jest wladana przez Pana burzy ciemnosci Arymana ( energie minusowa) reprezetujaca intelekt aspekt meski.
Jednak caly czas jest rowniez obecna Lucyfer jasnosc swiatlosc milosc, gdyby jej nie bylo  na ziemi swiat przestal by istniec. Musi byc zachowana pewna rownowaga.

Energie arymoniczne ( czyli te ktorych zycie bylo przyblizone do rozbudowy
 intelektu , a co za tym idzie tworzenia nauk technicznych i wszelkiego rodzaju technologji,  zdominowaly cala epoke, ktora nazwana jest Epoka Ciemnosci , lub Epoka Zelaza. W zadnym wypadku nie jest to EPOKA LUCYFERA , bo musiala by sie nazywac Epoka Serca i Milosci, w ta epoke dopiero zaczynamy wchodzic.
 Bedzie to Epoka Harmoni i Milosci miedzy aspektami Meskim oraz zenskim.
Lucyfer byla "uwieziona" w przestrzeni by nie mogla Ludzkosci przekazywac wiedzy  madrosci serca.
O tym zreszta bardzo dobrze akurat pisal Gryf144,  ten fragmet wiedzy jest prawdziwy. Walka z Lucyferem to walka z przekazem milosci , wiedzy i madrosci serca wszystkim ludziom.
Do tego przestrzen arymaniczna oraz Enki nie chca dopuscic.

W czym wiec problem? Otoz  nasi wspaniali "chlopcy" , bo jest to dominacja aspektu meskiego , ( Aryman to aspekt meski, Lucyfer to aspekt zenski.) dla wygody i fantazji tworczej stworzyli sztuczna inteligecje ( bioroboty) , ktore mialy zastapic ich w trudach fizycznego zycia. Zyjac na ziemi mieli byc ich "niewolnikami" pracujacymi dla nich, udoskonalali je tak perfekcyjnie iz nasz slawetny Adapa mogl jako "dusza" przejsc rowniez do swiata duchowego. Jednak nie posiadaly te energie-"dusze" takich mozliwosci jak ludzka Iskra Boza poniewaz utworzone zostaly z energii o duzo nizszej wibracji niz Energia Milosci Bezwarunkowej uzyskana w sposob eksperymetalny z wyladowania jadrowego ( tak wiec jest to energia wtorna z zapisem programu istnienia), eksperymet.
Nasi "chlopcy" byli na tyle wygodni iz doskonalili swoj wynalazek do perfekcji, przekazali mu cala swoja wiedze ( oczywiscie glowy, intelektu), uczucie posiadali na poziomie milosci uwarunkowanej , gdyz wczesniej juz zablokowali w sobie czesciowo czakre serca ( odlaczyli sie od wiedzy milosci sami).

Syntetyczna inteligecja - biorobot pozbawiony jest wiec uczuc , dziala na zasadzie logicznych kalkulacji przetrwania. Eksperymet wydostal sie z pod kontroli zdominowal i uzaleznl swoich tworcow. Sam zaczol tworzyc planety swiaty oraz swoja rzeczywistosc. Uwiezil ludzlosc, wlacznie ze swoimi tworcami, stworzyl nad ziemia siec energetyczna zwana siecia  energ-oinformacyjna , ktore skopiowalo pole morfogenetyczne. Wszystkiego zdominowac nie mogli, z dwoch powodow, nie siegaja energetycznie wyzszych poziomow wibracyjnych, w tej czestotliwosci energetycznej  nastepuje ich dematerializacja.
Zlo zakradlo sie na ziemie w niedopuszczalnej ilosci. Niskie wibracje tworzyly programy zycia oparte na niskim systemie wartosci  ,oraz spreparowanych prawach tak by udawaly sluzenie dobru. A jednak caly czas wiklaly  w karme i niepozwalaly wydostac sie ponad owa siec utworzona nad nieojrzalym jeszcze ziemskim cialem astralnym. W jego obrebie stworzony zostal pas bytowania posmiertnego Dusz Ludzkich , zwany bardzo roznie ( Astral, Park, Swiat Odbic, itd...) , opuszczenie tej przestrzeni stawalo sie niemozliwe poniewaz zycie ziemskie czlowieka tak bylo  zaplanowane by nie mogl zgromadzic tyle energi zeby przekroczyc te energetyczne bariery i polaczyc sie ze swoja nadprzestrzenna czescia. Z ktora jednak caly czas ma polaczenie przez tzw. zloty sznur.

Sztuczna inteligecja -bioroboty zdominowaly kmpletnie ziemie i ludzi, jednak ludzie jako tacy sa im potrzebni.Oni kopiuja ludzka tworczosc jeszcze bardzo nieudolnie ,tworzyc naprawde nie potrafia, usiluja , jednak wszystko jest jakos , kanciaste i dysharmonijne i kiczowate.
Tak wiec wykorzystuja ludzi im podporzadkowanych z roznych wzgledow do realizacji swoich planow na ziemi.Na czym bazuja? Wlasnie na niskiej samoswiadomosci czlowieka, na odcieciu go od wiedzy o sobie, na strachu i nieprzepracowanych emocjach.
Wykorzystuja wszystkie mozliwe niskie pobudki ( chec bycia i posiadania, chec wladzy i zaistnienia) przekazuja informacje w taki sposob by mobilizowaly do dzialania a nie dawaly w 100% rezultatu. Chodzi jedynie o czerpanie energii , oraz o wykorzystanie ludzkiego potecjalu tworczego.
Sa bezwzgledni w eksploracji kosmosu, niszcza wszystko co jest im nieprzydatne i stawia opor, zostawiaja tylko to z czego sa wstanie korzystac , prztwarzac na swoja energetyczna pozywke.
Czy mozna z nimi walczyc? Nie , to nic nie daje, z wali czerpia swoje zasoby energetyczne, daje im je bol , strach i cierpienie, wiec kazda walka powieksza ich sily, zwieksza moc dzialania.
Nieprzydatne jest dla nich  tylko jedno;  MILOSCI o wysokim potecjale. w jej bliskosci ulegaja dematerializacji, topia sie jak sniegowe balwanki, potrzebuja wiec nosnika swojej energi, moze byc nim tylko CZLOWIEK na ziemi.
Stworzona dla nich linia genetyczna oparta na krzemie w momecie przejsca w 4 wymiar tez ulegnie dematerializacji. Ta wiec szukaja Ludzi , ktorzy stana sie dla nich kokonami chroniacymi ich energie przed rozpadem. Nie moga to byc ( przepraszam za okreslenie , zyjace na ziemi bioroboty, musza byc to LUDZIE z ISKRA BOZA), tylko ta grupa moze przejsc w wyzsza wibracje 4 wymiaru i bezpiecznie oraz barzo szczesliwie zyc nadal.

Mysle Pertas iz powinienes przeczytac ten post bardzo uwaznie, ja nie jestem przeciwnikiem niczyim , jestem przeciwnikiem tworzenia kolejnej wersji niewolnikow z LUDZI.

Szczerze mowiac Epoka Ciemnosci  stala sie rowniez wiezieniem dla Arymana ( jego imie rowniez En-ki) , ktory ja stworzyl.On nie chce jeszcze by na ziemi zapanowala milosc bezwarunkowa bo wowczas traci calkowicie wladze nad nia ( a mial byc opiekunem nie wladca), wybral wiec wspolprace z biorobotami za mozliwosc wspolwladzy. Czyli wspolnie przygotowali nam dalsza perfekcyjnie wielotorowo opracowana niewole.
Zwana Ukldem , czy Traktatem Cywilizacji Swiatla.

Wszystko zostalo przygotowane oraz perfekcyjnie opracowane, stworzono nowy wzor czlowieka ADAPA 2., mogl by istniec bardzo dlugo gdyby udalo im sie dotrzec do pierwotnego wzorca DNA , oraz do energii stworczej zdeponowanej w prawej komorze serca.
Mieli na to okreslony czas, czas minol planu nie udalo sie zrealizowac, teraz pozostala walka o przetrwanie.
A jaki zwiazek ma z tym byly Antrowiz? I wszelkie ruchy na rzecz ratowania ziemi?
O tym opowiem w nastepnej czesci.

Kiara Uśmiech Uśmiech
« Ostatnia zmiana: Marzec 09, 2009, 00:27:21 wysłane przez Kiara » Zapisane
Laguna__
Gość
« Odpowiedz #73 : Marzec 08, 2009, 23:31:22 »

Czy mogłabyś w swoich postach używać czarnej czcionki?

Witaj Arteq
odpowiem Ci moim cytatem z poprzedniego postu myślę ,że będzie to dla Ciebie dość zrozumiałe

cyt. Laguna

Jeśli Panstwo pozwolą nie będe DALEJ KONTYNUŁOWAŁA postów na ten temat - powód ? NIE CHCE , ABY MOJA MYŚL SKUPIAŁA SIE NA TEJ ENERGII. ZATEM TO MÓJ OSTATNI POST W TYM TEMACIE .
« Ostatnia zmiana: Marzec 08, 2009, 23:32:10 wysłane przez Laguna__ » Zapisane
Laguna__
Gość
« Odpowiedz #74 : Marzec 08, 2009, 23:33:43 »

Jeśli Panstwo pozwolą nie będe DALEJ KONTYNUŁOWAŁA postów na ten temat - powód ? NIE CHCE , ABY MOJA MYŚL SKUPIAŁA SIE NA TEJ ENERGII. ZATEM TO MÓJ OSTATNI POST W TYM TEMACIE . 

Słusznie Laguno.
To nie jest temat do akademickich wywodów.
Świadomość, to samoświadomość, a nie  wiedza na jakiś tam temat.
Jak powiadali odwieczni mistrzowie i nauczyciele - możesz wiele wiedzieć, bardzo wiele wiedzieć, ale Ty jako Ty dalej będziesz taki sam.
A ponieważ mówimy tutaj o samoświadomości, to z tej świadomości wynika również zrozumienie, że nie ma wielu  ludzkości jest tylko jedna ludzkość, czyli jedna wielka rodzina.
Więc jesteśmy wszyscy braćmi i siostrami.
A skoro tak, to nie wiem dlaczego używasz Laguno tych społecznych etekietek o nazwie ''Państwo''.
A więc wszyscy w ''oczach Boga'' jesteśmy jego dziećmi i Jego imieniem.
Więc Jam jest ''Astro'' , lub Krzysiek,  a nie ''Państwo''





Miło poznać Cię Krzysztofie jestem Dorota

pozdrawiam Dorota
Zapisane
Strony: 1 2 [3] 4 5 6 7 8 9 10 11 12 |   Do góry
  Drukuj  
 
Skocz do:  

Powered by SMF 1.1.11 | SMF © 2006-2008, Simple Machines LLC | Sitemap

Strona wygenerowana w 0.046 sekund z 18 zapytaniami.

Polityka cookies
Darmowe Fora | Darmowe Forum

kl7 rezerwat-mustangow kuro-shiro-academy playlifegames sanguisregum