ptak
Gość
|
 |
« Odpowiedz #100 : Listopad 20, 2011, 23:03:09 » |
|
I w ramach JEDNOÂŚCI moÂżna doznawaĂŚ INNOÂŚCI, a takÂże niezaleÂżnoÂści i wszelkiej wszelkoÂści... 
|
|
« Ostatnia zmiana: Listopad 20, 2011, 23:05:49 wysłane przez ptak »
|
Zapisane
|
|
|
|
koliberek33
Gość
|
 |
« Odpowiedz #101 : Listopad 20, 2011, 23:09:49 » |
|
to ju¿ inna bajka ca³kiem jest lecz nie o tej sz³a tutaj rzecz... o, tak! JednoœÌ w ró¿norodnoœci ró¿norodnoœÌ w Jednoœci dlatego ca³kiem swój: i ten najbardziej odleg³y i ten najbardziej obcy...  niezale¿nym: Dobranoc rzeknê wszelako wrócê niebawem... na noc jedn¹ ucieknê (?) i w pieleszach nieco zabawiê 
|
|
« Ostatnia zmiana: Listopad 20, 2011, 23:18:09 wysłane przez koliberek33 »
|
Zapisane
|
|
|
|
Kiara
Gość
|
 |
« Odpowiedz #102 : Listopad 20, 2011, 23:22:08 » |
|
To czÂłowiek piecowi gorÂąco przysposobiÂł... puki sobie dupska nie sparzyÂł nic z tego sobie nie robiÂł... Kiara 
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
koliberek33
Gość
|
 |
« Odpowiedz #103 : Listopad 21, 2011, 11:20:43 » |
|
...i piec ten, sam najpierw stworzyÂł i ogieĂą i wojnĂŞ........................... by "zapÂłatĂŞ" odebraĂŚ potem za to hojnÂą!  niech zatem nie dziwi siĂŞ wcale Âże dupsko sparzy w tym "twĂłrczym" zapale!
|
|
« Ostatnia zmiana: Listopad 21, 2011, 16:15:04 wysłane przez koliberek33 »
|
Zapisane
|
|
|
|
Kiara
Gość
|
 |
« Odpowiedz #104 : Listopad 22, 2011, 07:56:08 » |
|
To tak na marginesie znaczenia daty 11.11.11. dla uÂświadomienia sobie iÂż chodziÂło w tym dniu wy³¹cznie o zwiĂŞkszony przepÂływ energii na ziemiĂŞ , o jej tylko przeprowadzenie do jÂądra ziemi by wzmocniÂła sobÂą zarĂłwno wszystkie jej czakry jak i Ludzi bezpoÂśrednio z nimi po³¹czonych. Proces podnoszenia energii w naszych ciaÂłach trwa. Dobiega definitywny i absolutny koniec dominacji Epoki MĂŞskoÂści ale nie martwcie siĂŞ faceci nie bĂŞdzie "Babolandji" , teraz jest czas na ukochanie siĂŞ prawdziwe wzajemnie , docenienie siĂŞ wzajemne i wymienienie wiedzÂą przez walczÂące ze sobÂą do tej pory aspekty mĂŞski i ÂżeĂąski. Teraz nadszedÂł czas miÂłoÂści miĂŞdzy aspektami , czas harmonii i spokoju. Warto przekazy czytaĂŚ miĂŞdzy wierszami wĂłwczas moÂżna odkryĂŚ wiĂŞcej ciekawych informacji. Kiara 21.10. 2011 Sto do potĂŞgi setnej. ArchanioÂł METATRONZmierzch bogĂłw, godnoœÌ ludzka, krysztaÂły i: ÂŻycie, ÂŻycie, ÂŻycie. Ja jestem poÂśrĂłd Was, poÂśrĂłd Was – Nosicielem wszystkich TworzeĂą Bytu - ARCHANIOÂŁ METATRON. Kosmiczne kanaÂły energetyczne, krysztaÂłowe impulsy ÂŚwiatÂła zyskujÂą nowy wymiar dziaÂłania (skutkĂłw), siÂły i siÂły Tworzenia. Jest zarzÂądzone: 1. Ley lines (pasma linii promieniowania geomantycznego*) podnoszÂą zdolnoœÌ transmisji (przekazywania) o 100100 razy. 2. 3 KrysztaÂłowe Czaszki dotarÂły na swoje miejsce tego ÂŚwiata, tam gdzie powinny byĂŚ teraz gdy Rzeczy przyjmujÂą swojÂą formĂŞ. 3. Potwierdzone jest iÂż miejscami tymi sÂą: masyw himalajski, Peru i Europa – bliÂższe detale na ten temat zostanÂą zamieszczone w nastĂŞpnym przekazie. 4. ZÂłoty Wiek Prawdy i AutentycznoÂści wÂłaÂśnie siĂŞ zacz¹³. 5. Ostatnie, lecz najbardziej przeraÂżajÂące kÂłamstwa na ktĂłrych wspiera siĂŞ ten ÂŚwiat – zostanÂą ujawnione. Ludzie widzÂą to, czego jeszcze nie widzieli i wiedzÂą Âże boskie spoÂłeczeĂąstwo w sensie Tworzenia i StwĂłrcy jest moÂżliwe do zbudowania przez rzeczy maÂłe i proste. 6. StwĂłrca jest wielki. NastÂąpiÂł koniec Czasu bez StwĂłrcy dla tych ktĂłrzy stojÂą w tym rezonansie, koniec racji bytu na planecie 5D dla ludzi maÂłej wiary i dla bojaÂźliwych, dla tych ktĂłrzy nadal chcÂą „przesypywaĂŚ” Dzbany Losu na Liniach Czasowych. Od 11.11.2011 (11-11-11) na kanaÂły energetyczne tego ÂŚwiata dziaÂła o 10010 razy wiĂŞcej energii, przesyÂłanej do ludzkiego ciaÂła i do planety, podnosi siĂŞ ona z kaÂżdym dniem dziesiĂŞciokrotnie, przez co 21.11.2011 zostanie osiÂągniĂŞty nowy status 100100. Do Punktu Czasowego 12.12.2012 zadba on o wyjÂątkowe zmiany na tym ÂŚwiecie. Transformacja wszystkich niedoskonaÂłoÂści – abyÂśmy z dniem 01.01.2013 (nie w sensie statycznym czy staÂłym!) – mogli zacz¹Ì z budowaniem nowego spoÂłeczeĂąstwa. ByÂśmy na fundamencie ktĂłry do tego czasu zostanie poÂłoÂżony mogli zbudowaĂŚ pierwszy mur z mocnego kamienia na WiecznoœÌ dla WiecznoÂści. Ja jestem pierwszym poÂśrĂłd pierwszych i jestem mostem, schodami, bramÂą i DrogÂą dla tych ostatnich, ktĂłrzy zdecydujÂą siĂŞ na przejÂście do ÂŚwiatÂła. METATRON ERA RA’ TA NAMAH TOTH (co oznacza: Pra-PoczÂątek caÂłego ÂŻycia Tworzenia) //Patrz rĂłwnieÂż: 01.11.2011 Nowe Oktawy. NORIAS ET TE AH’N (z Rady 72) – kliknij tutaj// //*wiĂŞcej o LEY LINES: Siatka krystaliczna Ziemi. CzêœÌ I (wprowadzenie) – kliknij tutaj// http://wolnaplaneta.pl/terra/2011/11/21/21-10-2011-sto-do-potegi-setnej-archaniol-metatron/
|
|
« Ostatnia zmiana: Listopad 22, 2011, 09:02:37 wysłane przez Kiara »
|
Zapisane
|
|
|
|
Kiara
Gość
|
 |
« Odpowiedz #105 : Listopad 22, 2011, 09:16:29 » |
|
Warto uzupeÂłniĂŚ tÂą informacjĂŞ ... Darek proszĂŞ nie scalaj postĂłw. Kiara. 01.11.2011 Nowe Oktawy. NORIAS ET TE AH’N (z Rady 72)
NORIAS ET TE AH‘NUkochani Ludzie, uznajcie ten Czas, rozpoznajcie to co JEST, zdobÂądÂźcie WiedzĂŞ o wzajemnych zaleÂżnoÂściach wydarzeĂą ktĂłre majÂą obecnie miejsce na Gaia TERRA Xx27. Ja jestem NORIAS ET TE AH’N z RADY 72 – WszechobecnÂą si³¹ ktĂłra zaopatruje w ÂŚwiatÂło wszystkie energetyczne procesy we WszechÂświecie, kontrolujÂąc je w ich usamodzielnianiu siĂŞ. Obecnie wyÂładowuje siĂŞ niesamowicie duÂżo siÂł planety. UkazujÂą to niepokoje narodĂłw ale chodzi o wiĂŞcej niÂż to! Ziemia „wykluwa siĂŞ”. To oznacza iÂż ona mutuje w nowy rodzaj tonu, w nowÂą frekwencjĂŞ (*czĂŞstotliwoœÌ) i opuszcza kokon Czasu. WzmagajÂą siĂŞ trzĂŞsienia ziemi, powodzie, aktywnoœÌ wulkaniczna, anomalie pogody.To jest naturalny Proces, nawet jeÂśli dla Was wydaje siĂŞ nienaturalny i niebezpieczny. OÂś ziemska jest juÂż na tyle przesuniĂŞta, Âże ÂŻycie na powierzchni Ziemi ma z tym coraz wiĂŞcej stycznoÂści, bo ukazuje siĂŞ to, co jest z tym zwiÂązane.CaÂłe ÂŻycie na tej planecie jest dotkniĂŞte tym Procesem. Wy widzicie wyÂładowujÂące siĂŞ siÂły natury, odczuwacie zÂłoœÌ ludzi ktĂłrzy sprzeciwiajÂą siĂŞ Starym WÂładcom i ich zwyciĂŞstwu, lecz nadal nie jesteÂście w stanie „dodaĂŚ dwa do dwĂłch”. Kiedy myÂślicie siĂŞ PrzebudziĂŚ? Co musi siĂŞ jeszcze wydarzyĂŚ abyÂście siĂŞ oprzytomnieli (*opamiĂŞtali), abyÂście stali siĂŞ Âświadomi, powstali i weszli w WiedzĂŞ o tym Czasie? CaÂłe pole magnetyczne Ziemi zostanie dopasowane do Kosmicznych Wibracji. To powoduje fenomeny ktĂłre zabiorÂą bardzo wielu ludzi do ÂŚwiatĂłw ktĂłre sÂą wybrane.RĂłwnieÂż i pole magnetyczne kaÂżdego CzÂłowieka siĂŞ zmienia i zostanie ono dopasowane do nowych warunkĂłw. ZostanÂą podjĂŞte w duÂżej iloÂści „chirurgiczne operacje” na ciaÂłach niematerialnych (*subtelnych), abyÂście mogli przyj¹Ì i wytrzymaĂŚ to ÂŚwiatÂło aÂż ostatecznie, poprzez to ÂŚwiatÂło dotrzecie w Wasze boskie wibracje. Nadal jeszcze wielu siĂŞ opiera i wielu trzyma siĂŞ z dala od znaczenia tego Czasu. I pomimo tego Âże Gra juÂż dawno minĂŞÂła i zakoĂączyÂła siĂŞ, poprzez to ÂŁaska StwĂłrcy jest Wszechobecna w tych dniach. StwĂłrca NIE ZAPOMINA NIKOGO i Ci „ostatni” ktĂłrzy z ignorancjÂą wychodzÂą wszystkiemu naprzeciw – nie sÂą mniejsi niÂż Ci ktĂłrzy sÂą grotem (*ostrzem) tej Przemiany.
JEGO ÂŁaska dziaÂła i jest!A wiĂŞc Wy, bardzo szanowani Ludzie ktĂłrzy jesteÂście bogami. Podnoszenie Wibracji oznacza zawsze rĂłwnieÂż rozszerzenie ÂŚwiadomoÂści. Kiedy my przesuwamy dÂźwignie Kosmicznych Struktur Energetycznych – zmienia siĂŞ Wasze postrzeganie ÂŻycia. Zawsze w sposĂłb ktĂłry dla Was jest praktycznie niezauwaÂżalny, lecz kiedy patrzycie z powrotem na Wasze ÂŻycie – jak byÂło jeszcze przed miesiÂącami i jak sami postrzegaliÂście wszystko jeszcze przed tygodniami, jak myÂśleliÂście i czuliÂście jeszcze kilka dni temu, to poprzez to rozpoznacie co zmienia siĂŞ codziennie w Was i wokó³ Was – i jak moÂże siĂŞ zmieniĂŚ.Wy musicie to dopuÂściĂŚ! Dopiero wtedy moÂże nastÂąpiĂŚ cud ostatecznej i caÂłkowitej Transformacji. Dzisiaj „wysiada” wielu ludzi bo jest im po prostu tego za duÂżo, jak rĂłwnieÂż i z powodu ich umĂłw ze ÂŹrĂłdÂła Wszystkich BytĂłw. Poprzez to zostajÂą zabrani i to milionami. To jest zupeÂłnie naturalny Proces i jest waÂżnym abyÂście to zrozumieli Âże widoczne obecnie cierpienie nie jest tym jakim siĂŞ Wam wydaje. Ta przemiana zmienia wszystko! I my jesteÂśmy w jej Âśrodku.PozostaĂącie w zaufaniu, pozbÂądÂźcie siĂŞ strachu poniewaÂż strach bĂŞdzie Was tylko powstrzymywaÂł przed przeÂżywaniem tego Czasu w klarownym Duchu, Âświadomym rozpoznaniu rzeczy. BĂŞdzie Was powstrzymywaÂł przed wytrzymaniem tego samemu. O to teraz chodzi. ProszĂŞ – WYTRZYMAJCIE, abyÂście mieli cel przed oczami, abyÂście postawili w ÂŚwietle ostatnie swoje Tematy i abyÂście weszli w Wieczne ÂŚwiatÂło w energetycznej szacie w ktĂłrÂą wplecione sÂą wszystkie boskie Atrybuty StwĂłrcy. Jednak do koĂąca tego Czasu naleÂży iœÌ dalej, przejœÌ tÂą ca³¹ DrogĂŞ aby odziedziczyĂŚ w caÂłoÂści KrĂłlestwo Nieba. Impulsy drgaĂą podnoszÂą siĂŞ co godzinĂŞ - co godzinĂŞ! PamiĂŞtajcie o tym dobrze.JesteÂście Transformowani co godzinĂŞ, bo to co przed chwilÂą myÂśleliÂście jest juÂż przestarzaÂłe, „przeminiĂŞte” i rozpoznane jako to co byÂło. Ta nowa Dynamika jest zaprawdĂŞ niesamowita bo albo jest siĂŞ w tym caÂłkowicie albo „odpada siĂŞ” i przychodzi ponownie w póŸniejszym czasie w to pole ÂŚwiatÂła i MiÂłoÂści, ktĂłre naleÂży „zaliczyĂŚ”. Tak, Wy ponad wszystko szanowane Istoty tego Tworzenia: z kaÂżdym dniem zmienia siĂŞ planeta na ktĂłrej przybraliÂście ludzkÂą formĂŞ, z kaÂżdym dniem musicie samych siebie zmieniĂŚ. Nowe Oktawy wzoru DrgaĂą Tworzenia rozbrzmiewajÂą kaÂżdego dnia na nowo i naleÂży je w caÂłoÂści obj¹Ì. Ja jestem w centrum kaÂżdego ÂŻycia, Ten, ktĂłry jest EnergiÂą Tworzenia. MiÂłoÂściÂą i ÂŚwiatÂłem jednoczeÂśnie, bo Energia Tworzenia JEST ÂŚwiatÂłem i MiÂłoÂściÂą Ja jestem NORIAS ET TE AH’N //Patrz rĂłwnieÂż: 10.02.2011 Zmiana stron. E’ SU AN AMARIS – Logos Galaktyki TORRAN’ AH’N – kliknij tutaj// www.lichtweltverlag.comhttp://wolnaplaneta.pl/terra/2011/11/02/01-11-2011-nowe-oktawy-norias-et-te-ahn-z-rady-72/
|
|
« Ostatnia zmiana: Listopad 22, 2011, 09:17:48 wysłane przez Kiara »
|
Zapisane
|
|
|
|
koliberek33
Gość
|
 |
« Odpowiedz #106 : Listopad 22, 2011, 11:22:58 » |
|
a co z dÂźwiĂŞkiem...? ...teÂż odczuwam, Âże ten 11.11.2011, to byÂł ogromny przeÂłom. i kaÂżdy nastĂŞpny dzieĂą jest coraz "lepszy" i mÂądrzejszy. 
|
|
« Ostatnia zmiana: Listopad 22, 2011, 11:23:17 wysłane przez koliberek33 »
|
Zapisane
|
|
|
|
songo1970
 Maszyna do pisania...
Punkty Forum (pf): 22
Offline
Płeć: 
Wiadomości: 4934
KIN 213
Zobacz profil
|
 |
« Odpowiedz #107 : Listopad 22, 2011, 11:42:40 » |
|
a co z dŸwiêkiem...? ...te¿ odczuwam, ¿e ten 11.11.2011, to by³ ogromny prze³om. i ka¿dy nastêpny dzieù jest coraz "lepszy" i m¹drzejszy.  ja poczu³em w tym dniu coœ jakby oczyszczenie ca³ego "pola"- tak jakby obudziÌ siê rano rzeœkim i oczyszczonym(w œwiadomoœci),- ale to odnosi³o siê do ca³oœci, a nie tylko do mnie samgo. Natomiast wczoraj 21.11.2011 zostanie osi¹gniêty nowy status 100100. czu³em siê "na³adowany" energi¹, i nie mog³em zasn¹Ì do pó³nocy,- co mi siê nie zdarza³o od ostatnich paru lat..?
|
|
« Ostatnia zmiana: Listopad 22, 2011, 11:43:12 wysłane przez songo1970 »
|
Zapisane
|
"Pustka to mniej ni¿ nic, a jednak to coœ wiêcej ni¿ wszystko, co istnieje! Pustka jest zerem absolutnym; chaosem, w którym powstaj¹ wszystkie mo¿liwoœci. To jest Absolutna ŒwiadomoœÌ; coœ o wiele wiêcej ni¿ nawet Uniwersalna Inteligencja."
|
|
|
Kiara
Gość
|
 |
« Odpowiedz #108 : Listopad 24, 2011, 20:18:28 » |
|
Akceptacja swojej drogi Âżycia ( planu przed urodzeniowego) bez dokÂładnej wiedzy o jego przebiegu ale z wielkim zaufaniem iÂż wszystkie zdarzenia ( i te dobre , piĂŞkne i te zÂłe traumatyczne) sÂą naszym najwiĂŞkszym dobrem , to naprawdĂŞ trudny wybĂłr. Jest to caÂłkowitym zaufaniem do naszej Energii niewcielonej , ufanie w jej wielkÂą miÂłoœÌ do jej kreacji CzÂłowieka oraz miÂłoœÌ i zaufanie nasze do niej. Oj trudne to bardzo trudne wiem coÂś o tym , bo wiele lat temu dokonaÂłam takiego wyboru i z ogromnym trudem ale teÂż ogromnÂą wiarÂą w Jej miÂłoœÌ do mnie oraz niezaprzeczalne najlepsze dobro wszystkich zdarzeĂą ktĂłre przechodzĂŞ w Âżyciu ufam. Wiem iÂż jest to jedyna najlepsza droga mojego rozwoju dla mnie, wybrana przez mojÂą EnergiĂŞ niewcielonÂą dla piĂŞkna i doskonaÂłoÂści mojej ewolucji. Nie jest to droga na ktĂłrej nie popeÂłnia siĂŞ b³êdĂłw ale ma siĂŞ pewnoœÌ iÂż kaÂżda poraÂżka i korekta jest szlifem wzbogacajÂącym naszÂą doskonaÂłoœÌ. Kiara MiÂłoœÌ jako Poddanie SiĂŞUkochani, ChciaÂłbym dziÂś porozmawiaĂŚ z wami o wÂłaÂściwoÂści MiÂłoÂści znanej jako poddanie siĂŞ. WÂłaÂściwoœÌ ta polega na porzuceniu pochodzÂących z ego koncepcji i uzasadnieĂą na temat tego, jak dana sytuacja powinna wyglÂądaĂŚ, a zamiast tego na zezwoleniu waszej wyÂższej mocy na przejĂŞcie kierownictwa nad rozwiniĂŞciem siĂŞ tej sytuacji w kontinuum czasu. Wymaga to wiary w waszÂą wyÂższÂą moc oraz tej waÂżnej wÂłaÂściwoÂści, jakÂą jest zaufanie. OddajÂąc swÂą potrzebĂŞ panowania nad sytuacjÂą otwieracie siĂŞ na moÂżliwoÂści, jakich byĂŚ moÂże nie braliÂście pod uwagĂŞ, a ktĂłre mogÂą byĂŚ czymÂś znacznie lepszym i przynieœÌ najwyÂższe i najbardziej pomyÂślne dla was skutki. Poddanie siĂŞ oznacza zrezygnowanie z potrzeby oceniania w jaki sposĂłb otwieracie siĂŞ na te zdarzenia w Âżyciu, oraz brak nieustannej potrzeby sprawdzania, jak dana sytuacja siĂŞ rozwija. OddajÂąc swojÂą potrzebĂŞ sprawowania kontroli, zezwalacie wszystkim aspektom ze wszystkich wymiarĂłw na urzeczywistnienie tego, co byÂło dla was zaplanowane przez waszÂą WyÂższÂą JaŸù. Wasze WyÂższe Ja zawsze dziaÂła dla waszego najwyÂższego dobra i najwyÂższych rezultatĂłw. PozwalajÂąc tej mÂądrej i kochajÂącej czĂŞÂści was samych zdecydowaĂŚ o kolejnym kroku w waszej podró¿y, mĂłwicie tym samym: „nie moja, lecz twoja wola niech siĂŞ stanie we mnie i przeze mnie”. To otwiera drogĂŞ dla wielu cudownych i magicznych synchronicznoÂści, ktĂłre w czasie, gdy kroczycie swÂą ÂŚcieÂżkÂą, mogÂą siĂŞ przed wami zamanifestowaĂŚ i przyspieszyĂŚ wasz postĂŞp z ÂłatwoÂściÂą i wdziĂŞkiem. Kiedy nie ma oporu w stosunku do tego, co siĂŞ pojawia, otwiera siĂŞ wiele potencjalnych drĂłg, a to ma optymalny wpÂływ na danÂą sytuacjĂŞ. Gdy jesteÂście cierpliwi podczas jej rozwijania siĂŞ, moÂże wydarzyĂŚ siĂŞ wiele cudownych rzeczy. Gdy pozostajecie w miejscu spokoju, harmonii, zaufania i wiary, linie manifestacji majÂą najwiĂŞkszy potencjaÂł, by wyÂłoniĂŚ siĂŞ z WszechÂświata dla waszej korzyÂści. Wielokrotnie teÂż w ciÂągu waszego Âżycia wÂłaÂściwoœÌ poddania siĂŞ bĂŞdzie dla was ÂźrĂłdÂłem wielkich bÂłogosÂławieĂąstw. Za kaÂżdym razem, gdy oddajecie siĂŞ swoim wyÂższym aspektom, ustanawiana jest linia energii, ktĂłra wzbogaci wasze codzienne doÂświadczenia na nieoczekiwane i radosne sposoby. WÂłaÂściwoœÌ MiÂłoÂści zwana poddaniem siĂŞ powoduje otwarcie, zezwolenie waszej ludzkiej jaÂźni na otrzymanie najwiĂŞkszych moÂżliwych bÂłogosÂławieĂąstw w waszym codziennym Âżyciu. ÂŻycie staje siĂŞ wtedy wspania³¹ przygodÂą, peÂłnÂą radosnego oczekiwania na cuda, ktĂłre siĂŞ przed wami objawiajÂą. Wiele spraw Âżyciowych rozegraÂłoby siĂŞ z wielkÂą dla was korzyÂściÂą dziĂŞki tejÂże wÂłaÂściwoÂści poddania siĂŞ. Za kaÂżdym razem, gdy pomiĂŞdzy oczekiwaniami was i tych, ktĂłrych kochacie pojawia siĂŞ rozdÂźwiĂŞk, ktĂłrego nie umiecie zharmonizowaĂŚ, gdy uÂżyjecie tej wÂłaÂściwoÂści dla wyÂższego dobra relacji otrzymacie wiele bÂłogosÂławieĂąstw rĂłwnieÂż dla siebie. Zbyt czĂŞsto ludzkie ego daje siĂŞ zÂłapaĂŚ na haczyk potrzeby udowodnienia, Âże to wy macie racjĂŞ zamiast spojrzeĂŚ na to oczami ukochanej osoby – gdyÂż jeÂśli spoglÂądacie w ten sposĂłb, moÂżecie wybraĂŚ miÂłoœÌ, a wtedy efektem jest sytuacja „ja wygrywam i ty wygrywasz”. Rzadko siĂŞ zdarza, Âże ludzie z waszego otoczenia rozmyÂślnie wam siĂŞ przeciwstawiajÂą i czĂŞÂściej jest tak, Âże jakiekolwiek trudnoÂści tego rodzaju pojawiajÂą siĂŞ jako efekt nieporozumienia i wadliwie dziaÂłajÂącej komunikacji pomiĂŞdzy wami. Gdy wyÂłoni siĂŞ taka ró¿nica zdaĂą i jedno lub oboje z was zdecyduje siĂŞ poddaĂŚ uczuciu miÂłoÂści i czuÂłoÂści oraz pragnieniu, by daĂŚ ukochanym to, co ich uszczĂŞÂśliwi, i kiedy ujrzycie, jak rozkwitajÂą oni i promieniujÂą poczuciem pewnoÂści i zaufania do siebie, jasne stanie siĂŞ, jaka mÂądroœÌ tkwi w stosowaniu tej wÂłaÂściwoÂści MiÂłoÂści. Kiedy wasi ukochani sÂą szczĂŞÂśliwi, wy teÂż jesteÂście szczĂŞÂśliwi, wasz dom jest szczĂŞÂśliwy i panujÂą w nim harmonia i pokĂłj. PozostaĂącie w pokoju, ukochani, zastanĂłwcie siĂŞ nad tymi sÂłowami i pozwĂłlcie sobie poddaĂŚ siĂŞ przepÂływowi MiÂłoÂści, ktĂłry teraz kieruje siĂŞ do kaÂżdego z was, gdy tylko decydujecie, Âże chcecie uszczĂŞÂśliwiĂŚ tych, ktĂłrych macie wokó³ siebie. JAM JEST ArchanioÂł Gabriel Cotygodniowa wiadomoœÌ przez Marlene Swetlishoff, 17 listopada 2011 www.therainbowscribe.comhttp://krystal28.wordpress.com/2011/11/24/milosc-jako-poddanie-sie/
|
|
« Ostatnia zmiana: Listopad 24, 2011, 20:19:53 wysłane przez Kiara »
|
Zapisane
|
|
|
|
east
Gość
|
 |
« Odpowiedz #109 : Listopad 24, 2011, 21:37:25 » |
|
Ja siĂŞ nie bawie tak. Ten Gabriel wykÂłada kawĂŞ na ÂławĂŞ jak instrukcjĂŞ odkurzacza  a to przecieÂż jest proces. ÂŁatwo napisaĂŚ, ale sprĂłbujcie tym ÂżyĂŚ. Na swĂłj sposĂłb doszedÂłem do tego ,co Gabriel wyÂłoÂżyÂł w swoim kazaniu z tym, Âże zabrzmiaÂł mi w tym pewien dysonans co nagadaÂł : PozwalajÂąc tej mÂądrej i kochajÂącej czĂŞÂści was samych zdecydowaĂŚ o kolejnym kroku w waszej podró¿y, mĂłwicie tym samym: „nie moja, lecz twoja wola niech siĂŞ stanie we mnie i przeze mnie”. Owszem, to jest mÂądra i kochajÂąca czêœÌ, ale MNIE SAMEGO. Nie Âżaden on, czy ona. MĂłwcie "niech siĂŞ wola Nasza stanie". W takim sensie, Âże zwracamy siĂŞ do siebie, ktĂłrego dopiero poznajemy - i to jest ta najwspanialsza przygoda Âżycia - a nie do obcego bytu. Ten aspekt siebie, ktĂłrego nie znasz tylko na poczÂątku moÂże sie wydawaĂŚ jakimÂś obcym Nim. Poczucie tego wielkiego sprzymierzeĂąca do tej pory ludzie nazywali Bogiem, lub StwĂłrcÂą. To ON miaÂł nam Âłaskawie prostowaĂŚ drogi, jeÂśli taka Jego wola, a my maluczcy mieliÂśmy zginaĂŚ kark i modliĂŚ siĂŞ "niech siĂŞ wola Twoja stanie". Tylko, Âże to byÂło moÂże 1/3 tego, co naleÂżaÂło zrobiĂŚ. PoniewaÂż nie jest to jakiÂś obcy byt, tylko my sami, g³êboko w nas, wiĂŞc mamy prawo ¿¹daĂŚ nauki i oÂświecenia. Uzyskawszy wiedzĂŞ oswajamy siĂŞ z obcowaniem ze swoim niewcielonym aspektem - z sobÂą jakiego nie znaliÂśmy dotÂąd. NaleÂży nam siĂŞ ta wiedza, bo miÂłoœÌ zobowiÂązuje dwie strony. Mamy prawo wiedzieĂŚ ,a nie tylko ufaĂŚ i poddawaĂŚ siĂŞ w MiÂłoÂści. Wielu ludzi to wÂłaÂśnie robi i ta wiedza juÂż wylewa siĂŞ szerokim strumieniem z ukrytych dotÂąd ÂźrĂłdeÂł. ÂŚwiadomoœÌ napeÂłnia wielu ludzi, oÂświeca naukowcĂłw, Âłagodzi postawy wrogoÂści. Teraz najwiĂŞksza batalia to walka z wÂłasnÂą ignorancjÂą wynikajÂącÂą z oprogramowania uzyskanego w drodze nauczania spoÂłecznego, religijnego czy szkolnego. A jeÂśli zaufanie SOBIE ,to jednoczeÂśnie ostroÂżna postawa wobec Archanio³ów. Nie kaÂżdy, kto mĂłwi piĂŞknie o miÂłoÂści do ukochanych jest naszym przyjacielem. To nie piĂŞkne s³ówka ,lecz czyny majÂą przemawiaĂŚ. Niech siĂŞ Gabriel jakoÂś wykaÂże 
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
koliberek33
Gość
|
 |
« Odpowiedz #110 : Listopad 25, 2011, 12:28:46 » |
|
...z regu³y jest tak, ¿e najczêœciej mówimy o tym, czego nam brakuje. Dochodzi wtedy do tzw. hiperkompensaty. a¿ siê na³adujemy i wtedy odpuszczamy... i mo¿e trzeba przejœÌ "czas anio³ów" i s³u¿yÌ innym, celem uzupe³nienia punktów decyduj¹cych o dysharmonii, czy te¿ harmonii...bardzo to uproœci³em, oczywiœcie... dlatego zawsze z wielka ostro¿noœci¹ podchodzê do ludzi, czy istot nadmiernie, b¹dŸ zbyt intensywnie szafuj¹cymi najprzeró¿niejszymi has³ami, hase³kami, bana³ami. raczej przygl¹dam siê swoim "niedoróbkom". nie potêpiam, broù i panie bo¿e, i siebie i innych, bowiem to bardzo dobrze, ¿e tak siê w ogóle dzieje, choÌ o innym obliczu zaœwiadcza przy okazji. zatem nie biorê takich informacji jako jednoznacznego rysu wizerunku danej postaci. spogl¹dam, co siê raczej za tym kryje. jak¿e cenna to nauka! koliberek33 
|
|
« Ostatnia zmiana: Listopad 25, 2011, 12:29:38 wysłane przez koliberek33 »
|
Zapisane
|
|
|
|
Kiara
Gość
|
 |
« Odpowiedz #111 : Listopad 26, 2011, 02:32:52 » |
|
Zapisano sporo ciekawych tematĂłw nad ktĂłrymi warto siĂŞ zastanowiĂŚ. Kiara Przebudzenie z iluzji dwoistoÂści jest prawdziwe i nieodwracalne. Znajdziesz tu waÂżne informacje o nadchodzÂących zmianach i jak siĂŞ do nich Kiedy i Jak Pracuje i Dlaczego Czasami nie PracujeNajdroÂżsi, to wy tworzycie swojÂą rzeczywistoœÌ i nie podlega to dyskusji. Znajdujecie siĂŞ tutaj w Âświecie dualizmu po to, by nauczyĂŚ siĂŞ odpowiedzialnej kreacji. Obecnie jest wiele tekstĂłw, mĂłwiÂących o koncepcji tworzenia rzeczywistoÂści za pomocÂą myÂśli. Chcemy w tym miejscu zgÂłosiĂŚ pewne zastrzeÂżenia…to nie myÂśl sama w sobie posiada sprawczÂą moc. Tym, co tak naprawdĂŞ kreuje rzeczywistoœÌ, jest raczej PRZEÂŚWIADCZENIE… PrzeÂświadczenie, wyraÂżone za pomocÂą myÂśli, ktĂłra pojawia siĂŞ w niezaÂśmieconym umyÂśle. Gwoli ÂścisÂłoÂści powiedzmy wiĂŞc, Âże omawiajÂąc Prawo PrzyciÂągania, mÂądrze jest zastÂąpiĂŚ sÂłowo „myÂśl”, sÂłowem „przeÂświadczenie”, poniewaÂż pomimo Âże pozytywna myÂśl moÂże siĂŞ zmieniĂŚ w przeÂświadczenie, to dopĂłki nie bĂŞdziesz przeÂświadczony o prawdziwoÂści tego, co myÂślisz, nie stworzysz nic nowego. PrzeÂświadczenie kreuje rzeczywistoœÌ i to jest logiczne. Tak wiĂŞc, zrozumcie, Âże pozytywne myÂślenie przynosi rezultaty jedynie wĂłwczas, gdy to, co myÂślicie jest zgodne z tym, w co g³êboko wierzycie. I tak, na przykÂład: jeÂśli waszym rdzennym przekonaniem jest fakt, Âże nie zasÂługujecie na dostatek albo, Âże gromadzenie dĂłbr to materializm i przez to jest zÂłe, nie stworzycie dla siebie obfitoÂści samym tylko pozytywnym myÂśleniem. JeÂżeli uwaÂżacie, Âże pieniÂądze to nasienie zÂła, Prawo PrzyciÂągania nie bĂŞdzie u was dziaÂłaÂło, dopĂłki nie zmienicie tego przeÂświadczenia. JeÂżeli wierzycie, Âże jesteÂście biedni i musicie siĂŞ ciÂągle szarpaĂŚ, by zwiÂązaĂŚ koniec z koĂącem, wtedy to wÂłaÂśnie przekonanie kreuje wam adekwatne doÂświadczenie. Nie ma znaczenia, Âże pracujecie na dwa albo trzy etaty; generujecie przeÂświadczenie, pÂłynie ono w eter a potem manifestuje siĂŞ w waszej rzeczywistoÂści. I tym sposobem toczycie ciÂąg³¹ walkĂŞ o byt. JeÂżeli wierzycie, Âże „nie jesteÂście zbyt bystrzy”, wasz umysÂł przejmuje to przekonanie i sprawia, Âże jesteÂście ograniczeni. JeÂżeli uwaÂżacie, Âże nie jesteÂście atrakcyjni , przekazujecie innym telepatycznie taki wÂłaÂśnie obraz siebie. CiÂągle projektujecie swoje przeÂświadczenia i gdy siĂŞ zmaterializujÂą moÂżecie „spojrzeĂŚ im prosto w twarz” obserwujÂąc otaczajÂący was Âświat. Stanowi on lustrzane odbicie waszych najg³êbszych przekonaĂą. Nie moÂżecie od tego uciec. Jest to wszakÂże sposĂłb, w jaki kreujecie swoje doÂświadczenia. MoÂżna powiedzieĂŚ, Âże jest to pewien rodzaj wymiany w naturze: jeÂżeli wierzycie, Âże ludzie dobrze Was rozumiejÂą i dobrze was traktujÂą, tak wÂłaÂśnie jest. JeÂśli uwaÂżacie, Âże Âświat sprzysiÂągÂł siĂŞ przeciwko wam, dokÂładnie tego doÂświadczacie. JeÂżeli wierzycie, Âże w wieku 40 lat wasze ciaÂło zacznie siĂŞ starzeĂŚ i sÂłabn¹Ì, tak wÂłaÂśnie bĂŞdzie. ÂŁapiecie o co chodzi? Egzystujecie na planie fizycznym po to, by zrozumieĂŚ, Âże wasze przeÂświadczenia, energetycznie przeÂłoÂżone na jĂŞzyk uczuĂŚ, myÂśli i emocji wywoÂłujÂą wszystkie wasze doÂświadczenia. Kropka. To, czego doÂświadczacie teraz, moÂże zmieniĂŚ wasze przeÂświadczenia i od tej chwili moÂżecie Âświadomie wybieraĂŚ, w co chcecie wierzyĂŚ. Kluczem jest tu ksztaÂłtowanie swoich przeÂświadczeĂą przez Âświadome programowanie pola Merkaby a nie nieÂświadome kodowanie rzeczywistoÂści. A teraz zajmijmy siĂŞ przez chwilĂŞ koncepcjÂą wielowymiarowoÂści. WyobraÂźcie sobie, Âże macie za sobÂą szereg inkarnacji, w ktĂłrych byliÂście mnichami lub ksiĂŞÂżmi i jako tacy skÂładaliÂście rygorystyczne Âśluby ubĂłstwa. StroniliÂście od tego, co materialne a lgnĂŞliÂście silnie do PRZEÂŚWIADCZENIA, Âże pieniÂądze to nasienie zÂła. Wszystkie wasze inkarnacje istniejÂą rĂłwnolegle w „wiecznym teraz”. W waszym obecnym wcieleniu koncentrujecie siĂŞ na kreowaniu rzeczywistoÂści. Macie potrzebĂŞ doÂświadczenia obfitoÂści. Dochodzicie do wniosku, Âże pieniÂądze nie sÂą zÂłe, Âże sÂą po prostu energiÂą, ktĂłra moÂże byĂŚ uÂżyta do dobrych celĂłw. Czytacie wszystkie te ksi¹¿ki i artykuÂły o tym, w jaki sposĂłb pozytywne myÂślenie uruchamia Prawo PrzyciÂągania, jednak w dalszym ciÂągu obfitoœÌ nie jest waszym udziaÂłem. Czy jest moÂżliwe, Âże przyczynÂą tego stanu rzeczy jest przewaga liczebna inkarnacji z rĂłwnolegÂłych wymiarĂłw? JeÂżeli macie tuzin swoich inkarnacji dziejÂących siĂŞ symultanicznie w wiecznym TERAZ, w ktĂłrych jednogÂłoÂśnie odrzucacie to, co uwaÂżacie za „materialne” i jedno Âżycie, w ktĂłrym usiÂłujecie stworzyĂŚ dla siebie obfitoœÌ, to ktĂłre wysiÂłki majÂą wiĂŞkszÂą si³ê sprawczÂą? Macie zdolnoœÌ TERAZ mocÂą pola MERKABY zmieniĂŚ to, co postrzegacie jako przeszÂłoœÌ i wprowadziĂŚ harmoniĂŞ i jednoœÌ w przestrzeĂą swoich przeÂświadczeĂą, potrzeb oraz d¹¿eĂą. I moi drodzy, pieniÂądze nie sÂą zÂłe! SÂą energiÂą a w nowym paradygmacie wymaga siĂŞ od was, byÂście nauczyli siĂŞ kreowaĂŚ rzeczywistoœÌ w nowy, odpowiedzialny i kochajÂący sposĂłb. MOÂŻECIE mieĂŚ to, czego chcecie i czego potrzebujecie ale warunkiem jest tu harmonia przeÂświadczeĂą na wielowymiarowym planie. To nie jest takie proste jak „ProÂś a bĂŞdzie Ci dane”. Wymagany jest tu peÂłen harmonii, czysty stan umysÂłu. A umysÂł jest ponad mĂłzgiem, jest wielowymiarowy. NajistotniejszÂą kwestiÂą, ktĂłrÂą trzeba zrozumieĂŚ, Âżeby poj¹Ì zasadĂŞ dziaÂłania Prawa PrzyciÂągania, jest kwestia wielowymiarowoÂści.Kluczowy do peÂłnego zrozumienia wielowymiarowoÂści jest fakt, Âże wasze WyÂższe Ja, czêœÌ Was, znajdujÂąca siĂŞ ponad Âświatem fizycznym spisaÂło dla Was konkretny „ZbiĂłr WyzwaĂą ÂŻyciowych”, od ktĂłrych nie ma ucieczki. SÂą to „wymagane kwalifikacje”, ktĂłre zdecydowaliÂście siĂŞ zdobyĂŚ w imiĂŞ WyÂższego Dobra na Ziemskim Uniwersytecie. I nie ma tu przeskakiwania klas. PrzyjdÂą one do was, poniewaÂż siĂŞ na to pisaliÂście. StanowiÂą one czêœÌ „Prawa PrzyciÂągania” , pochodzÂącego od WyÂższego UmysÂłu i nie moÂżecie ich od siebie odsun¹Ì. Tak wiĂŞc jest to obszar, gdzie prĂłby unikniĂŞcia czegoÂś, co dualistycznie postrzegacie jako przeszkodĂŞ zdajÂą siĂŞ byĂŚ przeciwstawianiem siĂŞ Prawu PrzyciÂągania. MoÂżecie siĂŞ znaleŸÌ w tak niekomfortowym dla siebie poÂłoÂżeniu, Âże zawiodÂą was wszystkie afirmacjĂŞ „pozytywnego myÂślenia”. Dzieje siĂŞ tak wtedy, gdy stoicie przed ÂżyciowÂą lekcjÂą i dopĂłki jej nie przerobicie bĂŞdzie do was ciÂągle powracaÂła…a to dlatego, Âże przyciÂągnĂŞliÂście jÂą do siebie mocÂą swojego WyÂższego UmysÂłu i dualistycznie zaprogramowany mĂłzg nie zdoÂła jej unikn¹Ì. LekcjĂŞ uznaje siĂŞ za przerobionÂą dopiero wtedy , gdy zostaje ona przez was doskonale opanowana. Akceptowanie WyzwaĂąPrawdÂą jest, Âże wasze przeÂświadczenia i myÂśli kreujÂą waszÂą rzeczywistoœÌ w Âświecie dualizmu, ale prawdÂą jest rĂłwnieÂż fakt, Âże wyÂższy aspekt was samych dokÂładnie i z namysÂłem tworzy dla was wyzwania, z ktĂłrymi siĂŞ zmagacie. Ma to swoje g³êbokie uzasadnienie. Czy w to wierzycie, czy nie, sami piszecie dla siebie testy. Tak wiĂŞc, chociaÂż pozytywne myÂślenie wytwarza odpowiednie czĂŞstotliwoÂści, uÂłatwiajÂące przerobienie Âżyciowych lekcji, to jednak nie umoÂżliwia ono unikniĂŞcia ich. Nie moÂżecie po prostu zignorowaĂŚ Âżyciowych lekcji, ktĂłre sami dla siebie napisaliÂście, po to by siĂŞ rozwijaĂŚ. Dzieje siĂŞ tak dlatego, Âże wybrane przez was wyzwania „ustawione” sÂą przede wszystkim w Âświecie zewnĂŞtrznym i sÂą poza zasiĂŞgiem dualistycznie zorientowanej ego-osobowoÂści, ktĂłra by je najchĂŞtniej usunĂŞÂła z drogi lub ominĂŞÂła. Zmierzycie siĂŞ z nimi, poniewaÂż taka jest wola waszej Boskiej JaÂźni, postrzegajÂącej rzeczywistoœÌ z wyÂższej perspektywy. To w wyÂższym umyÂśle powstaÂły wasze wyzwania. Chcemy was zapewniĂŚ, Âże nie ma nic bardziej stymulujÂącego i godnego naÂśladowania, niÂż wasza potrzeba rozwoju i zmiany samego siebie na lepsze. To jest rzeczywista misja, ktĂłrÂą macie do wypeÂłnienia w kaÂżdym ze swych wcieleĂą. Nie wystarczy, Âże bĂŞdziecie medytowaĂŚ czy wizualizowaĂŚ sobie osiÂągniĂŞty cel, bez pod¹¿ania za wewnĂŞtrznym gÂłosem, ktĂłry stanowi napĂŞd dla waszych wizualizacji i medytacji. Intencja, koncentracja i medytacja muszÂą iœÌ absolutnie w parze z dziaÂłaniem. OsiÂągniĂŞcie doskonaÂłoÂści (oryg.-„nieskazitelnoÂści”) i na koĂącu oÂświecenia nie oznacza wcale, jak wiĂŞkszoœÌ religii sugeruje, Âże nagle znajdziecie siĂŞ w bÂłogosÂławionym stanie zapomnienia, czy g³êbokiej nirwany. Mistrzowie, mĂłwimy wam, Âże w chwili obecnej doÂświadczacie nirwany w rĂłwnym stopniu, co w jakimkolwiek punkcie waszej przyszÂłoÂści, musicie to jedynie odkryĂŚ w swoim wnĂŞtrzu. Faktycznie, wasz stan emocjonalny, bĂŞdzie podlegaÂł ró¿nym cyklom, co jest czĂŞÂściÂą ludzkiego doÂświadczenia. BĂŞdÂą chwilĂŞ, w ktĂłrych bĂŞdziecie apatyczni i w depresji. Nie tylko nĂŞkajÂące was problemy, ale takÂże ró¿ne ukÂłady astronomiczne mogÂą byĂŚ przyczynÂą waszej rozpaczy. Temu wszystkiemu musicie stawiĂŚ czoÂła. I moÂżecie to przezwyciĂŞÂżyĂŚ. BÂądÂźcie wiĂŞc Âświadomi, Âże Nirwana moÂże byĂŚ przez was osiÂągniĂŞta za sprawÂą waszej postawy; nie poprzez ucieczkĂŞ, robienie unikĂłw i ignorowanie problemu a przez nieskazitelnÂą konfrontacjĂŞ z projekcjÂą rzeczywistoÂści, ktĂłra was otacza. Ziemskie doÂświadczenie i opanowanie dualizmu jest trudne. Jest to wielka prawda, jedna z najwiĂŞkszych w Âświecie dualizmu i jest ona najczĂŞÂściej niewÂłaÂściwie rozumiana. Poznanie Âżycia i stanie siĂŞ jego mistrzem, wymagajÂą pracy. Nie moÂżecie po prostu wÂłoÂżyĂŚ ksi¹¿ki pod poduszkĂŞ i zasn¹Ì. Trzeba jÂą rozumieĂŚ i czytaĂŚ strona po stronie. Moment za momentem. Dog³êbne zrozumienie i akceptacja faktu, Âże wasze Âżycie jest skonstruowane w oparciu o zaplanowane przez was samych wydarzenia, umoÂżliwiajÂące wasz duchowy wzrost, jest zatem jeszcze wiĂŞkszÂą prawdÂą. Widzicie wiĂŞc, Âże akceptujÂąc tĂŞ wyÂższÂą prawdĂŞ, stwarzacie sobie tym samym szansĂŞ na przekroczenie jej. To, co okreÂślacie mianem „przeznaczenie” jest w istocie zaplanowanym wczeÂśniej przez was zbiorem Âżyciowych lekcji. I tak, kochani, wÂłaÂśnie ta wyÂższa jaŸù napisaÂła dla was przeznaczenie na takich warunkach, by wspieraĂŚ was zarĂłwno wtedy, gdy mierzycie siĂŞ ze swoimi wyzwaniami jak i podczas speÂłniania waszych marzeĂą. Nie udziela wam ona jednak wsparcia wtedy, gdy protestujecie przeciwko czemuÂś, czego nie lubicie. Aby doÂświadczyĂŚ ÂświatÂła, o ktĂłrym marzycie, potrzebujecie wyzwoliĂŚ w sobie pasjĂŞ, ktĂłra uwolni je z pilnie strzeÂżonej twierdzy, w ktĂłrej zostaÂło zamkniĂŞte. NajwyÂższa ÂścieÂżka prowadzi przez akceptacjĂŞ wyzwania zwiÂązanego z oczyszczeniem siĂŞ i przez wyraÂżanie swojego ÂświatÂła a nie przez sprzeciwianie siĂŞ lub izolowanie od ciemnoÂści, ktĂłra ciÂągle jeszcze istnieje w waszej trĂłjwymiarowej rzeczywistoÂści AkceptacjaMistrzowie, akceptujÂąc fakt, Âże jesteÂście tu po to, by mierzyĂŚ siĂŞ z wyzwaniami, sprawiacie, Âże moÂże siĂŞ wyzwoliĂŚ duÂżo wiĂŞcej energii, potrzebnej do ich przezwyciĂŞÂżenia. Gdy raz to zaakceptujecie, fakt, Âże Âżycie potrafi byĂŚ ciĂŞÂżkie juÂż was nie przeraÂża a raczej motywuje do dziaÂłania drzemiÂącego w was duchowego wojownika. NajwaÂżniejszÂą kwestiÂą, dla ktĂłrej nie chcecie wzi¹Ì stuprocentowej odpowiedzialnoÂści za wszystko, co siĂŞ wam przytrafia jest chĂŞĂŚ unikniĂŞcia bĂłlu i konsekwencji wynikajÂących z takiej postawy. Zapewniamy was jednak, Âże to wÂłaÂśnie odwaÂżne i „nieskazitelne” stawianie czoÂła problemom jest tym, co tak naprawdĂŞ powoduje i przyspiesza wasz duchowy rozwĂłj. Mierzenie siĂŞ z problemami jest tym, co rozstrzyga o waszym sukcesie bÂądÂź poraÂżce, lub lepiej: o waszym rozwoju lub stagnacji. Problemy sprawiajÂą, Âże osoba pracujÂąca nad nieskazitelnoÂściÂą dokÂłada wszelkich staraĂą na rzecz wyksztaÂłcenia u siebie odwagi i mÂądroÂści. MĂłwimy o tym tak kategorycznie, poniewaÂż to wÂłaÂśnie przeszkody i trudne poÂłoÂżenie rozwijajÂą was mentalnie i duchowo. To poprzez bĂłl wynikajÂący z konfrontacji i przez rozwiÂązywanie Âżyciowych zagadek poznajecie g³êbsze znaczenie sÂłowa miÂłoœÌ. Drogie Serca, to jest szczera prawda, Âże najwiĂŞksze osiÂągniĂŞcia i najszybszy rozwĂłj nastĂŞpuje u was wĂłwczas, gdy znajdujecie siĂŞ w tragicznym poÂłoÂżeniu. NajwiĂŞksze Âżyciowe prĂłby i objawienia spotykajÂą was wtedy, gdy znajdujecie siĂŞ poza waszÂą strefÂą bezpieczeĂąstwa i wygody, w stanie oszoÂłomienia, niespeÂłnienia a nawet w agonii rozpaczy. To wÂłaÂśnie takie okolicznoÂści, napĂŞdzane brakiem komfortu, wymuszajÂą na was uwolnienie siĂŞ z ograniczajÂących was klatek i poszukiwanie bardziej satysfakcjonujÂącej duchowo Âżyciowej ÂścieÂżki. NieskazitelnoœÌ- stan ÂŁaskiCzym wiĂŞc jest nieskazitelnoœÌ? Nie umniejszymy jej znaczenia, gdy powiemy, Âże nieskazitelnoœÌ moÂżna okreÂśliĂŚ po prostu zdaniem: „zawsze staraj siĂŞ postĂŞpowaĂŚ najlepiej jak potrafisz”. Wytrwanie w nieskazitelnoÂści jednak, wymaga wÂłoÂżenia wiĂŞkszego wysiÂłku, jako Âże wci¹¿ poszerza siĂŞ zakres waszej wiedzy i ÂświadomoÂści. Im wyÂższÂą macie ÂświadomoœÌ, tym wiĂŞcej „wiecie”. Im wiĂŞcej wiecie, tym wiĂŞksza odpowiedzialnoœÌ na was spoczywa, by ÂżyĂŚ w zgodzie z tÂą wiedzÂą. Znajdujecie siĂŞ w procesie poszerzania waszej wibracyjnej ÂświadomoÂści i stawania siĂŞ Âświadomymi swojej duszy. Stajecie siĂŞ tym, czym jest wasza dusza, odkrywacie swojÂą prawdziwÂą toÂżsamoœÌ. NajdroÂżsi, wasz duchowy rozwĂłj postĂŞpuje, poniewaÂż go poszukujecie, podejmujecie dziaÂłania w tym kierunku i pracujecie, by go osiÂągn¹Ì. NieskazitelnoœÌ to rĂłwnieÂż rozmyÂślne poszerzanie swojego Jestestwa w procesie ewolucji. NieskazitelnoœÌ stawia was w stanie ÂŁaski. Bycie nieskazitelnym nie jest rĂłwnoznaczne z osiÂągniĂŞciem oÂświecenia, czy przerobieniem wszystkich Âżyciowych lekcji. Oznacza ona raczej kroczenie jedynÂą sÂłusznÂą drogÂą, ktĂłra do tego prowadzi. Zdefiniujemy wiĂŞc „nieskazitelnoœÌ” biorÂąc pod uwagĂŞ dwie jej fazy: NieskazitelnoœÌ Uwarunkowana: wystĂŞpuje wĂłwczas, gdy jednostka nie jest bardzo zaawansowana, jednak wci¹¿ pracuje nad osiÂągniĂŞciem mistrzostwa. Daje z siebie wszystko. Wykorzystuje swojÂą wiedzĂŞ, by sÂłusznie postĂŞpowaĂŚ, nawet wĂłwczas gdy wiedza ta jest niekompletna i wystĂŞpujÂą w niej nieuÂświadomione znieksztaÂłcenia. Rozumiemy przez to, Âże jesteÂście ÂświĂŞcie przekonani co do sÂłusznoÂści obranego przez was kursu, nawet jeÂżeli w rzeczywistoÂści nie jest on zgodny z najwyÂższÂą prawdÂą. Wszyscy przechodzicie przez te fazy. W tej fazie, jeÂżeli popeÂłniacie b³¹d, robicie to w dobrej wierze, caÂłkowicie przekonani o sÂłusznoÂści swojego postĂŞpowania. NieskazitelnoœÌ Mistrzowska: jest to faza, w ktĂłrej dusza znajdujÂąca siĂŞ w ciele ludzkim, wspiĂŞÂła siĂŞ na wyÂżyny mistrzostwa. To ktoÂś, kto zna ÂścieÂżkĂŞ i niÂą kroczy. KtoÂś u kogo nie wystĂŞpuje rozdÂźwiĂŞk miĂŞdzy tym, w co wierzy a tym, co czyni. Obie te fazy uaktywniajÂą coÂś, co moÂżna okreÂśliĂŚ jako stan przyspieszonej Âłaski. ÂŁaska jest aktem, w ktĂłrym WyÂższe Ja udziela pomocy osobie, ktĂłra stara siĂŞ najlepiej jak potrafi. WyÂższe Ja interweniuje w ten sposĂłb, by wynik caÂłej sprawy byÂł dla tej osoby korzystny. MoÂżecie sobie o tym myÂśleĂŚ jako o czuwajÂącym nad wami Aniele Stró¿u, poniewaÂż w wielu sytuacjach dziaÂłalnoœÌ waszego WyÂższego Ja pokrywa siĂŞ z tym, czym w istocie AnioÂł Stró¿ jest; Boskie Ja nieoczekiwanie interweniujÂące w ró¿nych sytuacjach po to, by wesprzeĂŚ was na duchowej ÂścieÂżce. JeÂżeli mielibyÂśmy po swojemu zdefiniowaĂŚ to, co wasze religie okreÂślajÂą mianem „grzech”, nie mĂłwilibyÂśmy o tym w kontekÂście przykazaĂą. PowiedzielibyÂśmy raczej, Âże jest to „niewykorzystana wiedza”; podejmowanie z peÂłnÂą ÂświadomoÂściÂą niewÂłaÂściwych dziaÂłaĂą; dziaÂłaĂą, ktĂłre stojÂą w sprzecznoÂści z waszymi najwyÂższymi ideaÂłami. Wiedza jest w WasWszyscy marzycie o zdobyciu wiedzy przewyÂższajÂącej waszÂą wÂłasnÂą. Szukajcie a znajdziecie, drodzy Mistrzowie a odnajdziecie jÂą ukrytÂą w swoim wnĂŞtrzu. Przykro stwierdziĂŚ, ale jest to czĂŞsto ostatnie miejsce, w ktĂłrym jesteÂście skÂłonni jej szukaĂŚ. Bo to wymaga pracy. Widzicie, ÂświĂŞty interfejs pomiĂŞdzy Bogiem a czÂłowiekiem zawiera siĂŞ w tym, co wasi uczeni okreÂślajÂą mianem podÂświadomoÂści. Nawet wasze teksty religijne twierdzÂą, Âże BĂłg znajduje siĂŞ w waszym wnĂŞtrzu, Âże jesteÂście iskierkami NajwyÂższego. PodÂświadomy umysÂł jest tÂą czĂŞÂściÂą was, ktĂłra jest Bogiem; tÂą czÂąstkÂą WyÂższego Ja, ktĂłra zawiera wiedzĂŞ „O Wszystkim, Co Istnieje”, ktĂłra zawiera „Zapisy KsiĂŞgi Akaszy” i wszystkie wspomnienia waszej duszy. Jako Âże podÂświadomoœÌ jest obecnym w waszym wnĂŞtrzu Boskim UmysÂłem, cel waszego duchowego rozwoju zostaje osiÂągniĂŞty, gdy uda wam siĂŞ wkroczyĂŚ do tego ÂświĂŞtego „Ogrodu MÂądroÂści”. MoÂżna do niego wejœÌ poprzez wyciszenie swojego ego. BramÂą wejÂściowÂą do tego ogrodu jest od zawsze medytacja. Jest ona kluczem do wyciszenia narracji ego-osobowoÂści po to, by mĂłc usÂłyszeĂŚ „GÂłos Boskiej Duszy”. Znowu podkreÂślamy: to wymaga wysiÂłku. Nie istnieje tu Âżadna droga na skrĂłty. Celem indywidualnego istnienia na pÂłaszczyÂźnie dualizmu jest ponowne dotarcie do Boga i BoskoÂści. Rodzisz siĂŞ jako indywidualna jednostka, ktĂłra moÂże siĂŞ staĂŚ ekspresjÂą Boga na fizycznym planie. BoskÂą ekspresjÂą w Byciu. Wyzwaniem jest tu szczere poszukiwanie duszy i waszego osobistego celu a na fizycznej pÂłaszczyÂźnie zegar ciÂągle tyka. Uzyskanie BoskoÂści na fizycznym planie wymaga uwolnienia czasu i nieskalanego pragnienia, ktĂłre jest aktywowane w fizycznych krĂłlestwach poprzez po³¹czenie siĂŞ z mÂądroÂściÂą nie pochodzÂącÂą z fizycznoÂści. Liczy siĂŞ czas. Bie¿¹ce zmiany energii i paradygmatĂłw, mogÂą was teraz, gdy czas ciÂągle przyspiesza, Âłatwo wytrÂąciĂŚ z koncentracji na wÂłasnym wnĂŞtrzu. CzĂŞsto trudno jest wam zdefiniowaĂŚ wasz prawdziwy osobisty cel. ZwÂłaszcza, Âże powoli zaczyna do was docieraĂŚ, iÂż postrzegana przez was rzeczywistoœÌ jest iluzjÂą. MoÂżecie czuĂŚ, Âże Âżyjecie w wypaczonej rzeczywistoÂści, w ktĂłrej nic nie jest takie jakim siĂŞ wydaje. W obecnym procesie moÂżecie staĂŚ siĂŞ zagubieni i beztroscy. MoÂżecie straciĂŚ poczucie czasu. NajdroÂżsi, wasze Âżycie, kaÂżdy moment waszej fizycznej egzystencji jest o wiele bardziej cenny, niÂż wielu z was uwaÂża. O wiele bardziej cenny niÂż wskazywaÂłby na to sposĂłb, na ktĂłry go wykorzystujecie. Czas jest cennym towarem, ktĂłrego w waszej dualistycznej rzeczywistoÂści jest ograniczona iloœÌ. KaÂżdy z was, czytajÂących te sÂłowa, dostÂąpi w pewnym punkcie swojej przyszÂłoÂści przeskoku z tego, co fizyczne. W waszym pojĂŞciu, doÂświadczycie Âśmierci, umrzecie. Takie sÂą znane wam uwarunkowania fizycznoÂści. JednakÂże wielu z was Âżyje tak, jakby mieli ÂżyĂŚ wiecznie. Faktycznie, wasza dusza jest wieczna, ale juÂż nigdy nie bĂŞdziecie tÂą samÂą osobÂą, tÂą samÂą ekspresjÂą i osobowoÂściÂą, jakÂą jesteÂście teraz, w Âżadnym innym Âżyciu ani w Âżadnym innym aspekcie „Istnienia”. NajdroÂżsi, jesteÂście tutaj, by siĂŞ uczyĂŚ i dawaĂŚ wyraz swojej poboÂżnoÂści w Âświecie dualizmu, ktĂłry jest wielkim darem. ÂŻycie jest darem.JesteÂście tu, by nauczyĂŚ siĂŞ wspó³tworzenia, bo jesteÂście w swej istocie wspó³tworzÂącymi WszechÂświat i Kosmos. JesteÂście tutaj po to, by osiÂągn¹Ì Mistrzostwo i tak wielu z was jest bardzo blisko, bardzo blisko celu. cd...
|
|
« Ostatnia zmiana: Listopad 26, 2011, 02:34:11 wysłane przez Kiara »
|
Zapisane
|
|
|
|
Kiara
Gość
|
 |
« Odpowiedz #112 : Listopad 26, 2011, 02:33:13 » |
|
cd..... Carpe DiemMistrzowie, dopĂłki w peÂłni nie szanujecie siebie, nie znajdujecie siĂŞ w Âłasce nieskazitelnoÂści a co za tym idzie nie jesteÂście dostatecznie zmotywowani, by szanowaĂŚ i optymalnie wykorzystywaĂŚ swĂłj czas. JeÂżeli nie przykÂładacie wielkiej wagi do czasu, ktĂłry zostaÂł wam dany, nie wykorzystacie go w naleÂżyty sposĂłb. Carpe Diem oznacza „chwytaj dzieĂą” i jest to bardzo trafne powiedzenie. Musicie chwytaĂŚ kaÂżdÂą chwilĂŞ! Tak wielu z was, pomimo dobrych intencji, spoczywa na laurach w okreÂślonych fazach lub warunkach swojego pobytu na Ziemi. Wielu z was marnuje czas; Âźle obchodzi siĂŞ z danym czasem i trwoni wcielenie za wcieleniem. To, z czym siĂŞ nie zmierzycie, czego nie rozwi¹¿ecie w jakimÂś punkcie czasu, to znowu wypÂłynie na powierzchniĂŞ. Zaplanowana lekcja bĂŞdzie siĂŞ powtarzaĂŚ do czasu, gdy nie zostanie przez was rozwiÂązana i jest to wielka prawda. Mistrzowie, wÂłaÂściwe poÂżytkowanie czasu w Âświecie dualizmu jest kluczowÂą sprawÂą i jest to zÂłoÂżone przedsiĂŞwziĂŞcie, poniewaÂż wymaga siĂŞ tu od was rĂłwnieÂż d¹¿enia do nieskazitelnoÂści. Konieczna jest tu miÂłoœÌ do samego siebie, poniewaÂż dopĂłki nie poczujecie do siebie szczerego szacunku, tak naprawdĂŞ nie bĂŞdziecie szanowaĂŚ ani swojego Âżycia ani swojego czasu. A dopĂłki nie szanujecie swojego czasu, dopĂłty nie bĂŞdziecie w stanie zmusiĂŚ siĂŞ do maksymalnego wykorzystania go. NaturalnÂą dyscyplinĂŞ moÂżna porĂłwnaĂŚ do podstawowego kompletu narzĂŞdzi umoÂżliwiajÂącego rozwiÂązywanie Âżyciowych problemĂłw. Bez dyscypliny pozbawieni jesteÂście sterownika nakierowujÂącego was na pracĂŞ nad problemami. KrĂłtko mĂłwiÂąc, moÂżecie spocz¹Ì na laurach, rozleniwiĂŚ siĂŞ, popaœÌ w samozadowolenie lub apatiĂŞ. Na „Drabinie Rozwoju” moÂżecie pi¹Ì siĂŞ do gĂłry, pozostawaĂŚ w stagnacji albo rĂłwnaĂŚ do doÂłu. W fizyce trzeciego wymiaru, istnieje prawo, ktĂłre mĂłwi, Âże kaÂżda energia pozostawiona sama sobie, d¹¿y samorzutnie ze stanu skupienia do stanu rozproszenia. JuÂż z natury jest wam Âłatwiej pozostawaĂŚ na planie fizycznym w stagnacji niÂż ciÂągle pi¹Ì siĂŞ w gĂłrĂŞ. Jest to zupeÂłnie logiczne. To Prawo MiÂłoÂści motywuje wszystkie dusze do poszerzania swojej ÂświadomoÂści a to wymaga ruchu…pracy! PrawdĂŞ mĂłwiÂąc, lenistwo jest jednÂą z najwiĂŞkszych przeszkĂłd, jakie napotykacie, poniewaÂż praca oznacza pÂłyniĂŞcie pod prÂąd. Carpe Diem! DoskonaÂły PorzÂądekNiektĂłrzy z was twierdzÂą, Âże „wszystko we wszechÂświecie znajduje siĂŞ w doskonaÂłym porzÂądku i dziaÂła tak jak naleÂży”. Mistrzowie, to twierdzenie zalicza siĂŞ do paradoksĂłw a jego prawdziwoœÌ moÂżna porĂłwnaĂŚ do karty do gry, na ktĂłrej jedna figura znajduje siĂŞ we wÂłaÂściwej pozycji a druga odwrĂłcona jest do gĂłry nogami niezaleÂżnie od tego, w jaki sposĂłb na niÂą patrzycie. Rozumiecie? PatrzÂąc z wyÂższej perspektywy, wszystko jest w naleÂżytym porzÂądku, ale nie, jeÂżeli patrzysz dualistycznie, z ludzkiego punktu widzenia. Gdyby tak nie byÂło, nie istniaÂłaby potrzeba Âżyciowych lekcji ani reinkarnacji. Wystarczy siĂŞ tylko rozejrzeĂŚ, by stwierdziĂŚ, ze sytuacja na Ziemie daleka jest od doskonaÂłoÂści. I nic nie bĂŞdzie rzeczywiÂście dziaÂłaÂło tak jak naleÂży, dopĂłki tego nie sprawicie. Blokady EnergetyczneMistrzowie, gdy znajdujecie siĂŞ u progu mistrzostwa, pracowaliÂście juÂż z wiĂŞkszoÂściÂą swoich najwaÂżniejszych lekcji i szanujemy was za to. JednakÂże to, co wam jeszcze zostaÂło do przerobienia moÂże siĂŞ wam wymykaĂŚ. I bardzo waÂżne jest stawienie czoÂła wszystkim nierozwiÂązanym problemom i energiom. MĂłwimy to bez osÂądu. KÂładziemy na to nacisk po to, by wam pomĂłc, jako Âże w tym czasie wszystko musi zostaĂŚ przepracowane. Im bardziej zaawansowani siĂŞ stajecie, tym trudniej jest wam powymiataĂŚ pozostaÂłe resztki nierozwiÂązanych problemĂłw, poniewaÂż dobrze siĂŞ przed wami poukrywaÂły. NierozwiÂązane kwestie mogÂą zostaĂŚ na poziomie energetycznym spolaryzowane i wyrzucone poza obrĂŞb waszego ciaÂła mentalnego i moÂżecie o nich zapomnieĂŚ na wiele wcieleĂą. Drogie Serca, poÂświĂŞĂŚcie czas na przyjrzenie siĂŞ sobie samym i swojemu wielowymiarowemu polu Merkaby. Prosimy, dostrzeÂżcie, co wam jeszcze zostaÂło do przerobienia! Fizyka Polaryzacji- Prawo Odwrotnego PrzyciÂąganiaMistrzowie, im bardziej zbliÂżacie siĂŞ do ÂŚwiatÂła, tym wiĂŞcej CiemnoÂści przyciÂągacie! ÂŚwiatÂło przyciÂąga insekty! Im wiĂŞksze czynicie postĂŞpy, na tym wiĂŞkszÂą krytykĂŞ siĂŞ wystawiacie i potrzeba mÂądroÂści aby sobie z tym radziĂŚ. Niniejszym wkracza do gry spolaryzowane „Prawo Odwrotnego PrzyciÂągania”. Gdy coÂś ulega rozdzieleniu zaczynajÂą dziaÂłaĂŚ siÂły elektromagnetyczne. Czysta pozytywna energia ma najwiĂŞkszÂą magnetycznÂą moc przyciÂągania energii negatywnej. Tak wiĂŞc, im jaÂśniejsze jest ÂświatÂło, ktĂłrym emanujecie, tym silniej oddziaÂłuje ono na biegun przeciwny. MoÂżecie sobie z tym poradziĂŚ, ale potrzebne jest wam ÂświatÂło, pokora, siÂła i dyscyplina. Radzenie sobie ze zniewagami, ciĂŞÂżkÂą energiÂą zazdroÂści, nienawiÂściÂą i zÂłoÂściÂą sÂą wiĂŞc waÂżnymi elementami ukÂładanki prowadzÂącej do osiÂągniĂŞcia NieskazitelnoÂści na poziomie mistrzowskim.. Jak sobie z tym radziĂŚ? Nie traktujcie niczego osobiÂście- jest to moÂże Âłatwiej powiedzieĂŚ niÂż zastosowaĂŚ ,ale to jest klucz. Wasza biblijna przypowieœÌ o nadstawianiu drugiego policzka… Nie oznacza to jednak, Âże macie przepraszaĂŚ, gdy ktoÂś nadepnie wam na odcisk. Paradoksalnie, w grĂŞ wchodzi tu obrona swojej prawdy. Nie oznacza to jednak, Âże macie w odwecie, czy celowo nadeptywaĂŚ innym na odcisk. Rozumiecie? WiernoœÌ swojej prawdzie jest pokojowym dziaÂłaniem. Jest to Âżyczliwa ekspresja agresji, ktĂłra pozwala obu stronom konfliktu zachowaĂŚ swojÂą godnoœÌ. Polega to na odesÂłaniu napastliwej energii z powrotem do ÂźrĂłdÂła, z ktĂłrego przyszÂła, jednak z miÂłoÂściÂą i bez zÂłoÂśliwoÂści. KaÂżdy z was ma moÂżliwoœÌ pozostaĂŚ nieskazitelnym wewnÂątrz jakiegokolwiek konfliktu. MoÂżecie rozwiÂązywaĂŚ konflikt bez angaÂżowania siĂŞ weĂą. Rozumiecie? RozwiÂązujcie go bez emocji, przyjmujÂąc pozycjĂŞ obserwatora. Nie jest to Âłatwe, ale tak wÂłaÂśnie postĂŞpuje Mistrz. Gdy nie bierzecie niczego do siebie, odcinacie emocjonalnÂą reakcjĂŞ. KaÂżdy z was codziennie ma szansĂŞ byĂŚ nieskazitelnym. Scenariusz, w ktĂłrym rozpoznajecie swoje wady i to, co was oddziela od jednoÂści dotyczy chwili, w ktĂłrej ogarniacie Mistrzowski poziom NieskazitelnoÂści, I na tym polega ta podró¿. I tak samo, dzieĂą w ktĂłrym pozostajÂąc wiernymi swojej prawdzie, wyraÂżacie wolĂŞ poznania prawdy drugiego czÂłowieka jest momentem, w ktĂłrym ogarniacie caÂłoœÌ, zyskujecie jednoœÌ. Boski UmysÂł moÂżecie osiÂągn¹Ì tylko poprzez krystaliczny rezonans w waszym polu Merkaby w zakresie krystalicznych fal myÂślowych. Krystaliczna myÂśl jest ponad emocje i maÂłostkowe uczucia. OsiÂąga siĂŞ jÂą poprzez bezstronnoœÌ. Jest ona krystalicznym jeziorem Shamballi i prawdziwej Nirwany, tak gÂładkim jak szkÂło, bez Âżadnych fal zak³ócajÂących jego lustrzane odbicie. Archangel Metatron via James Tyberonn, PaÂździernik 2011 | www.Earth-Keeper.comhttp://lifeafteryear2012.blogspot.com/2011/09/law-of-attraction.htmlPrzetÂłumaczyÂła Emilka http://krystal28.wordpress.com/2011/11/25/prawo-przyciagania/=========================== SiÂła MiÂłoÂści jest przeolbrzymia nie tylko MyÂśliciele mĂłwiÂą o niej opowiadajÂą teÂż inne Energie oraz inne Cywilizacje. OczywiÂście robiÂą to jak potrafiÂą na wÂłasna miarĂŞ , jednak waÂżne iÂż dzielÂą siĂŞ tÂą wiedzÂą. Bowiem moc energii miÂłoÂści jest najwiĂŞkszÂą mocÂą ze wszystkich istniejÂących potencja³ów. Nie dla kaÂżdego zrozumiaÂłe i czytelne sÂą przekazy MyÂślicieli ( owszem sÂą trudne w odbiorze ze wzglĂŞdu na specyfikĂŞ jĂŞzykowÂą koncentrujÂącÂą olbrzymiÂą dawkĂŞ energetycznÂą) niektĂłrzy powinni ewoluowaĂŚ w swoim tempie akceptujÂąc krok po kroku zrozumiaÂły i jasny dla siebie przekaz. W tym celu wklejam te inne w ktĂłrych rĂłwnieÂż sÂą potwierdzenia zachodzÂących zmian i roli ich w naszym Âżyciu oraz potwierdzenie faktu iÂż to MY Ludzie decydujemy o wszystkim swoim Âświatem myÂśli i uczuĂŚ a tak naprawdĂŞ MOCÂĄ MIÂŁOÂŚCI.Kiara MiÂłoœÌ jest lekarstwem na wszelkie cierpienie. Kochani, jesteÂśmy Arkturianami, Jak wiecie, nazywa siĂŞ nas uzdrowicielami i przewodnikami ludzkoÂści. SÂłuÂżymy wam z wielkÂą miÂłoÂściÂą i wiemy wiele o emocjonalnym bĂłlu, ktĂłrego wielu z was wci¹¿ doÂświadcza i doÂświadczyÂło w czasie tego wcielenia a nawet na przestrzeni wielu innych ziemskich inkarnacji. Wielu z was nosi w sobie g³êbokie rany, ktĂłre zdajÂą siĂŞ byĂŚ nieuleczalne. Chcemy wam przypomnieĂŚ, Âże wszystkie te rany nie sÂą niczym wiĂŞcej, jak tylko zablokowanÂą energiÂą, ktĂłrÂą w sobie wiĂŞzicie, a z czego bardzo czĂŞsto nie zdajecie sobie sprawy. Blokady te utrzymujÂą siĂŞ na poziomie waszych czakramĂłw i ciaÂł subtelnych. Za kaÂżdym razem, gdy w waszym Âżyciu pojawia siĂŞ jakaÂś kwestia, ktĂłra was dotyka, nawet jeÂżeli tylko mgliÂście przypomina pierwotny uraz, odgrywacie na powrĂłt ten sam peÂłen bĂłlu i cierpienia dramat, w peÂłni siĂŞ z nim identyfikujÂąc i tym samym wzmacniacie tylko swoje energetyczne blokady. Wiedzcie, Âże nie ma na zewnÂątrz was nikogo, kto by wam to robiÂł. To wszystko jest waszÂą wÂłasnÂą kreacjÂą i nic nie stoi na przeszkodzie, abyÂście siĂŞ wreszcie od tego uwolnili. Kiedy jednak upatrujecie przyczyny swojego cierpienia na zewnÂątrz, wkraczacie w grĂŞ dualizmu i w kó³ko odgrywacie dramat na poziomie ÂświadomoÂści ofiara-kat. Kochani, tak dÂługo, jak to robicie, tak dÂługo, bĂŞdziecie cierpieĂŚ! Nie martwcie siĂŞ jednak, bo nadchodzi pomoc! Wszystkie te pakiety zblokowanej negatywnej energii zostanÂą wkrĂłtce uwolnione z eterycznego pola Matki Ziemi. Wy ze swojej strony jednak rĂłwnieÂż musicie wzi¹Ì odpowiedzialnoœÌ za swojÂą wÂłasnÂą wolnoœÌ. Wraz ze spÂływem na planetĂŞ nowych, uwalniajÂących czĂŞstotliwoÂści, wszyscy dostajecie szansĂŞ, aby z nimi wzrastaĂŚ i ewoluowaĂŚ od niÂższego ciaÂła emocjonalnego w kierunku Âświetlistego ciaÂła waszej prawdziwej JaÂźni. Z tego puÂłapu moÂżecie obserwowaĂŚ wasze emocje i cierpienie jako ciemniejsze i bardziej gĂŞste pola energii w waszym ciele fizycznym i emocjonalnym. MoÂżecie to zrobiĂŚ nie utoÂżsamiajÂąc siĂŞ z nimi i nie obwiniajÂąc siebie lub innych ale akceptujÂąc to, co siĂŞ u was nagromadziÂło na przestrzeni wielu wcieleĂą. Gdy przyjmiecie postawĂŞ obserwatora moÂżecie nas wezwaĂŚ na pomoc , abyÂśmy swoim jaÂśniejÂącym, leczniczym ÂświatÂłem przeniknĂŞli te gĂŞste pola energii i stopniowo wypeÂłnili je duchowym ÂświatÂłem. CiemnoœÌ nie moÂże istnieĂŚ tam, gdzie jest ÂświatÂło i wszystko zaleÂży tu od waszej wiary w ÂświatÂło, ktĂłrego ÂŹrĂłdÂłem jest MiÂłoœÌ. W³¹czcie siĂŞ w ten uzdrawiajÂący proces rozÂświetlajÂąc te ciemne pola swojÂą miÂłoÂściÂą. Kochani, wasze cierpienie ma siĂŞ ku koĂącowi chyba, Âże wybierzecie inaczej, wierzÂąc Âże zachodzi taka potrzeba. UmiÂłowani, cierpienie istnieje tam, gdzie nieobecne jest Boskie ÂŚwiatÂło. Jako, Âże na waszÂą ZiemiĂŞ przenika coraz wiĂŞcej ÂŚwiatÂła, moÂżecie uwolniĂŚ siĂŞ od swoich osobistych dramatĂłw i wkroczyĂŚ w ÂświetlanÂą przyszÂłoœÌ. Nie ma powodu, ani Âżadnego „prawa”, ktĂłre nakazywaÂłoby wam uporczywie trzymaĂŚ siĂŞ przeszÂłoÂści. Nie chodzi tu o „was” i „innych” ani o to, co zrobiliÂście wy, czy oni, lecz o stworzenie jednoÂści w centrum waszych serc, gdzie panuje niczym nieograniczona wolnoœÌ i gdzie jaÂśnieje BoskoœÌ. PozwĂłlcie tej BoskoÂści jaÂśnieĂŚ w swoich sercach. Proces Wzniesienia wymaga od was pozbycia siĂŞ wszystkiego, co nie jest tak naprawdĂŞ wami; wymaga Bycia ÂŚwiatÂłem i MiÂłoÂściÂą. Kochani, zakoĂączyÂł siĂŞ sen o ciemnoÂści i nie pozostaÂło wam juÂż nic innego, jak tylko wkroczyĂŚ w ÂŚwiatÂło. JeÂżeli sÂłuchacie z otwartym sercem, wiecie, Âże MiÂłoœÌ jest lekarstwem na caÂłe wasze cierpienie. I nie mĂłwimy tu o miÂłoÂści, ktĂłrÂą „dajecie” komuÂś „drugiemu”; mamy tu na myÂśli MiÂłoœÌ jako Si³ê, ktĂłra jest potĂŞÂżniejsza niÂż „ty” i „ten drugi” a ktĂłra istnieje obecnie na waszej planecie po to, byÂście jÂą zaprosili do swojego Âżycia. Jest ona najpotĂŞÂżniejszÂą transformujÂącÂą si³¹, najpotĂŞÂżniejszÂą uzdrawiajÂącÂą si³¹, najpotĂŞÂżniejszÂą si³¹ rozpuszczajÂącÂą wszelki bĂłl, wszelkie cierpienie, wszelkie blokady i iluzjĂŞ przeszÂłoÂści. Wy jesteÂście tÂą MiÂłoÂściÂą i o tym chcemy wam przypomnieĂŚ! Z jakiego powodu mielibyÂście byĂŚ czymÂś od niej mniejszym? Przytulamy was i bÂłogosÂławimy! JesteÂśmy Arkturianami. PrzekazaÂła Marilyn Rafaelle, 30.10.2011 PrzetÂłumaczyÂła Emilka http://lifeafteryear2012.blogspot.com/2011/11/arcturian-group-october-30-2011.htmlhttp://krystal28.wordpress.com/2011/11/27/milosc-jest-lekarstwem-na-wszelkie-cierpienie/ps. Ja nie wspó³pracuje z ÂżadnÂą z Cywilizacji nie jestem ich reprezentantkÂą na ziemi ale wcale to nie znaczy iÂż naleÂży pomin¹Ì milczeniem ich usiÂłowania pomocy CzÂłowiekowi. Jednak waÂżne jest Âżeby kaÂżdy odkryÂł sam intencje i prawdĂŞ w przekazach oraz nauczyÂł siĂŞ odró¿niaĂŚ prawdĂŞ od faÂłszu a nawet odnalazÂł czĂŞsto istniejÂącÂą mistyfikacjĂŞ gdyÂż sporo przekazĂłw jest pisanych przez ludzi na ziemi dla ludzi na ziemi. IstniejÂą i takie powiedzmy usiÂłowania sterowaniem LudzkÂą ÂświadomoÂściÂą, zatem warto czytajÂąc analizowaĂŚ i wybierac dla siebie tylko to co gra z naszÂą ÂświadomoÂściÂą. ScaliÂłem posty Darek
|
|
« Ostatnia zmiana: Styczeń 18, 2012, 22:19:36 wysłane przez Dariusz »
|
Zapisane
|
|
|
|
Kiara
Gość
|
 |
« Odpowiedz #113 : Listopad 30, 2011, 12:47:24 » |
|
W zwi¹zku z t¹ informacj¹ zachowa³a bym wielk¹ ostro¿noœÌ , bowiem jest to zakulisowa rozgrywka ludzkimi emocjami. Trzeba rozró¿niaÌ ideologiê religijn¹ nios¹c¹ w sobie wiele k³amstw i manipuluj¹ca ludzkimi uczuciami oraz myœlami od ludzi , którzy s¹ w tych strukturach z powodu czystych uczuÌ i prawych intencji ( bo takich jest niezmiernie du¿o , oni zwyczajnie zaufali), takie by³y okolicznoœci. A druga sprawa , by³a bym bardzo ostro¿na z uznawaniem tych przeró¿nych "manifestacji i inwazji kosmicznych" bowiem mo¿e siê to odbywaÌ tylko w kreacjach mózgowych omamów spowodowanych prac¹ ró¿nych harapów i innych bodŸców kosmicznych oraz halucynogennych szczepionek.
Ktoœ usi³uje wyprzedziÌ coœ co ma siê zadziaÌ w sposób naturalny i przej¹Ì dowodzenie nad reakcjami ludzi.radzi³a bym zachowaÌ spokój i wielk¹ ostro¿noœÌ. radzi³a bym skupiÌ siê bardziej na odczuciach wewnêtrznych miast na bodŸcach s³uchowo/wzrokowych bowiem nimi mo¿na manipulowaÌ bez problemu. Wiele channelingów w których ludzie "widz¹ i s³ysz¹" a s¹ to tylko technologie naziemne z przes³aniem obrazów i dŸwiêków prosto do mózgu. Perfidny podstêp ale jest i usi³uje wykorzystywaÌ panuj¹ce nastroje niechêci do kleru oraz religii oraz oczekiwania na "kosmicznych zbawców"
A ja tej manipulacji obrzydliwej mĂłwiĂŞ NIE! NIE! NIE! i STO! Basta!
Kiara 
ps. Wklejam wiele tych przekazów nie w celu propagowania ich przes³ania a w celu zrozumienia globalnego podstêpu usi³uj¹cego wykorzystywaÌ naturalnie zachodz¹ce zmiany. W celu refleksji i nie wchodzenia w coœ impulsywnie bez g³êbszego odczucia sytuacji.
Potrzebujemy waszej pomocy, aby osi¹gn¹Ì masê krytyczn¹
.
Przez Radio Ann, oddziaÂł do spraw komunikacji Galaktycznej Federacji ÂŚwiatÂła
Witaj, panno Anno! Jesteœmy Galaktyczn¹ Federacj¹ Œwiat³a, która przybywa do ciebie z centrum komunikacji. Na planie wewnêtrznym pozostajemy z tob¹ w sta³ym kontakcie tak jak i twoi koledzy, cz³onkowie grupy lightworkers. Ujawnienie, którego tak bardzo chcecie doœwiadczyÌ, bêdzie mieÌ miejsce we w³aœciwym czasie i odbêdzie siê w sposób zapewniaj¹cy maksimum korzyœci i minimum zak³óceù, chocia¿ wydarzenie tej rangi, ju¿ z samej definicji wprowadza pewne zak³ócenia. Po naszym ujawnieniu siê ludzkiej spo³ecznoœci, nic ju¿ nie bêdzie takie samo w waszym œwiecie. Wielkie zorganizowane instytucje religijne bêd¹ przera¿one, jak nigdy dot¹d. Z ich strony mo¿ecie siê spodziewaÌ najbardziej zajad³ych ataków i stawiania oporu. Jako ¿e te instytucje, które was tyle czasu kontrolowa³y nie bêd¹ ju¿ d³u¿ej mia³y wy³¹cznoœci na g³oszenie prawdy dotycz¹cej ¿ycia i wszechœwiata, strac¹ grunt pod nogami. Innymi s³owy, polegn¹ powalone swym w³asnym ciê¿arem.
Na tĂŞ sprawĂŞ kÂładziemy najwiĂŞkszy nacisk, poniewaÂż wielu ludzi polega na koÂścioÂłach w kwestii tego, jak majÂą ÂżyĂŚ i co majÂą robiĂŚ. W ktĂłrÂą stronĂŞ wiĂŞc siĂŞ zwrĂłcÂą? JeÂśli oni ( mamy tu na myÂśli tych, ktĂłrych czasami Âżartobliwie nazywacie „ludzkimi baranami”, ang. sheeple) nie bĂŞdÂą w stanie zwrĂłciĂŚ swoich g³ów w kierunku nowego paradygmatu, to moÂżecie siĂŞ spodziewaĂŚ, Âże wielu z nich bĂŞdzie, co jest do przewidzenia, wariowaĂŚ. I tu wkraczacie wy, pracownicy ÂświatÂła. BĂŞdziecie musieli zachowaĂŚ spokĂłj (bo juÂż sobie wyobraÂżamy, jak skaczecie do gĂłry na nasz widok) i pomĂłc swoim skonfundowanym, wystraszonym i rozgniewanym sÂąsiadom oswoiĂŚ siĂŞ z nami. Wytworzy siĂŞ mnĂłstwo gniewu, poniewaÂż ludzie uÂświadomiÂą sobie skalĂŞ, na jakÂą byli okÂłamywani i kontrolowani przez instytucje, ktĂłre pragnĂŞÂły mieĂŚ wy³¹cznÂą wÂładzĂŞ. Wygeneruje to potĂŞÂżnÂą falĂŞ wÂściekÂłoÂści i chociaÂż jest to zrozumiaÂłe, bĂŞdzie lepiej, jeÂżeli ulegnie ona wyciszeniu.
Wy, nasza ziemska za³oga, jesteœcie tymi, którzy mog¹ w tej dziedzinie najwiêcej zdzia³aÌ. Znacie swoich s¹siadów, wspó³pracowników, cz³onków rodziny lepiej ni¿ my. Rozpocznijcie od przygotowania gruntu. Je¿eli nadarza siê wam okazja, by mówiÌ o nas w spokojny i logiczny sposób, róbcie to. Siejcie nasiona nowej drogi, tak aby grunt by³ przygotowany zawczasu. Czy jesteœcie w stanie to zrobiÌ? Wiemy, ¿e tak. Wiemy te¿, ¿e rozmawiacie o nas w swoim w³asnym gronie- szerzcie wiêc tak¿e gdzie indziej te informacje! Aby nasze przybycie zakoùczy³o siê sukcesem potrzebujemy osi¹gn¹Ì w waszej œwiadomoœci zbiorowej masê krytyczn¹. Jesteœcie nasz¹ dru¿yn¹ od postêpu! Do dzie³a, wiêc! Namaste, oddzia³ do spraw komunikacji, Galaktycznej Federacji Œwiat³a.
25 listopada 2011 przez Ann. A.
PrzetÂłumaczyÂła Emilka
http://krystal28.wordpress.com/2011/11/30/potrzebujemy-waszej-pomocy-aby-osiagnac-mase-krytyczna/
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Kiara
Gość
|
 |
« Odpowiedz #114 : Grudzień 02, 2011, 02:25:26 » |
|
30.11.2011 Gra siĂŞ skoĂączyÂła. CENTRALNE SÂŁOĂCE
Centralne SÂłoĂące
TysiÂące wraca z powrotem – idÂą do ÂŚwiatÂła, na krĂłtki Czas, jeszcze zanim zstÂąpiÂą ponownie na Poziom ktĂłry opuÂścili. IdÂą tysiÂącami w ich liczbie, jednak liczba tych ktĂłrzy ostatecznie pozostanÂą aby podnieœÌ planetĂŞ jest w porĂłwnaniu do nich stosunkowo niewielka biorÂąc pod uwagĂŞ populacjĂŞ ktĂłra obecnie zamieszkuje planetĂŞ.
Wy pytacie siĂŞ: w jaki sposĂłb to nastÂąpi? BÂądÂźcie pewni Âże ten najwiĂŞkszy Transfer Dusz jaki kiedykolwiek byÂł do dokonania w Bycie jest zaopatrzony we wszelkie Âśrodki ostroÂżnoÂści.
I ten Proces ostatecznie siê zacz¹³.
Ludzie zadecydowali, wybrali i z ÂŁaski StwĂłrcy dostanÂą te warunki ktĂłre wybrali. Tak wÂłaÂśnie jest.
Na Ziemi ma miejsce kontynuacja Przemiany, Stare odchodzi, obumiera na wszystkich Poziomach ÂŻycia. Nowe juÂż jest gotowe, Nowe juÂż jest z Wami i z tego Czasu wszĂŞdzie wyÂłania siĂŞ ÂŻycie.
Obecnie liczba tych którzy s¹ ca³kowicie nieœwiadomi i absolutnie nic nie wiedz¹ o Przemianie jest bardzo znacz¹ca. Ta liczba zwiêkszy³a siê, poniewa¿ wielu ludzi którzy pierwotnie chcieli iœÌ z innymi wybra³o inaczej.
Teraz widaĂŚ w wyjÂątkowy sposĂłb KTO i JAK wybraÂł. Karty zostaÂły odkryte, karta leÂży na stole Gra siĂŞ skoĂączyÂła.
Ró¿nice w postrzeganiu ka¿dego, pojedynczego Cz³owieka nie mo¿e byÌ wiêksze jak dziœ, jak teraz, na Koùcu tego Czasu.
Ci jedni widzÂą w kaÂżdej zmianie docierajÂącej teraz na caÂłym ÂŚwiecie do wszystkich PoziomĂłw spoÂłeczeĂąstwa nieomylny znak Przemiany. Ci inni w tych przeÂłomach widzÂą tylko nowy wariant Starej Gry w 3D – zmiany sÂą wykluczone.
Jedni rosnÂą w tych dniach ponad siebie samych, stajÂą siĂŞ wiĂŞksi i wiĂŞksi i podnoszÂą siĂŞ szybko do swojej prawdziwej, duchowej wielkoÂści. Ci inni spadajÂą z powrotem w uÂżalanie siĂŞ nad sobÂą, w niemoÂżnoœÌ, bezwÂład i pozostajÂą gotowymi ofiarami dla panĂłw tego ÂŚwiata – ÂŚwiata ktĂłry bĂŞdzie PRZESUNIĂTY w inne miejsce w Bycie.
Te wielkie ró¿nice w postrzeganiu tych dni bêd¹ znacz¹ce we wszystkich rodzinach, w otoczeniu zawodowym i we wszystkich Krêgach w których ludzie siê spotykaj¹. To dzieje siê z dnia na dzieù, obecne zwi¹zki siê rozchodz¹ poniewa¿ utraci³y one swoj¹ podstawê
Tam gdzie rozumienie Rzeczy siê tak ró¿ni nie jest dana podstawa do tego by byÌ ze sob¹. Potrzeba otaczania siê ludŸmi którzy s¹ zasadniczo inni zmniejsza siê teraz, zanika bo ludzi przyci¹ga do siebie tylko g³êbokie zrozumienie Rzeczy: tych ludzi którzy na podstawie wspólnego Przebudzenia siê kreuj¹ dalej na tej Ziemi.
Przez Wasze rodziny przechodzi rozstanie. MĂŞÂżczyzna oddala siĂŞ od kobiety, dzieci odwracajÂą siĂŞ od swoich rodzicĂłw, rozdziela siĂŞ ziarno od plew, wszĂŞdzie i wszystko bĂŞdzie tym dotkniĂŞte. Odwracanie siĂŞ od powszechnych organizacji kulturalnych, politycznych i religijnych przyjmuje na sile poniewaÂż rĂłwnieÂż i tam bĂŞdzie na nowo podejmowana decyzja o przynaleÂżnoÂści.
Wszystko zmienia siĂŞ TERAZ, gdy zostaÂły podjĂŞte ostatnie decyzje.
Wielki Czas siê rozpocz¹³. To co zosta³o Wam og³oszone staje siê Prawdziwe, to co Mistrzowie ze ród³a Bytu, Pos³annicy Œwiat³a Nieba w ostatnich dziesiêcioleciach Wam przekazali dostaje teraz oblicze, stanie siê wyraŸne wszêdzie na Gaia TERRA Xx.
Zaufajcie w tych dniach Waszemu wyborowi, zaufajcie Waszej decyzji, albowiem nikt nie zostaÂł zapomniany, mniej szanowany lub pominiĂŞty.
KAÂŻDY DOSTAÂŁ NOWÂĄ SZATĂ, JEDNI ICH PEÂŁNE ÂŚWIATÂŁA PÂŁASZCZE MIÂŁOÂŚCI, CI INNI PÂŁASZCZ KARM W KTĂRY UTKANE JEST WSZYSTKO CO BĂDZIE POTRZEBNE W DALSZE PRZEÂŻYWANIE CZASU I PRZESTRZENI.
PozostaĂącie spokojni (*niespiĂŞci), bÂądÂźcie w radoÂści teraz, kiedy ÂŚwiat z BoskÂą PrecyzjÂą przekrĂŞca siĂŞ do ÂŚwiatÂła.
BÂądÂźcie czujni i ÂŚwiadomi poniewaÂż przed tym co wybraliÂście wzbraniajÂą siĂŞ wszyscy Bracia i Siostry ktĂłrzy do dziÂś byli Wam bliscy.
StwĂłrca jest wielki, ON jest nieskoĂączonÂą MiÂłoÂściÂą dla wszystkich swoich Dzieci w ogromie swojego Tworzenia.
CENTRALNE SÂŁOĂCE
//Patrz rĂłwnieÂż: 13.10.2011 FAZA KOĂCOWA – Cykl IV. ASANA MAHATARI (Saint Germain) – kliknij tutaj//
www.lichtweltverlag.com http://wolnaplaneta.pl/terra/2011/12/01/30-11-2011-gra-sie-skonczyla-centralne-slonce/===================================== WaÂżnym jest dla nas zrozumienie siebie , zauwaÂżenie osobistych reakcji na rzeczywistoœÌ , jeÂżeli ona nas nie draÂżni , nie irytuje nie powoduje agresywnych zachowaĂą ( oÂśmieszania , poniÂżania ) nikogo. Znaczy to iÂż przekroczyliÂśmy granice samych siebie , weszliÂśmy juÂż w wyÂższy wymiar samych siebie. A gdy tak nie jest? Gdy cudza odmiennoœÌ budzi w nas reakcje negatywne emocjonalne? znaczy to iÂż jeszcze przed nami droga wielkiej pracy nad sobÂą do uzyskania wewnĂŞtrznej rĂłwnowagi i spokoju , gdyÂż wszystko co nas najbardziej irytuje u innych to jeszcze nasze niedoskonaÂłoÂści pokazane w lustrze zdarzeĂą Warto o tym pamiĂŞtaĂŚ i nie mĂłwiĂŚ ciÂągle "Âżadna nowoœÌ.. przecieÂż ja to wiem od dawna..." Gdyby ta informacja byÂła twojÂą wiedzÂą CzÂłowieku , to postawiÂł byÂś na niej "stempel" realizacji w czynie. A skoro tak nie jest , sÂą nadal akty szamotania emocjonalnego z tworzeniem zachowaĂą prymitywnych. Gdy nastĂŞpuje zmiana zaczyna istnieĂŚ wewnĂŞtrzny spokĂłj , harmonia z peÂłnÂą akceptacjÂą wszelakiej odmiennoÂści obok nas. Zrozumienie jej i danie jej praw rĂłwnych sobie. gdy ten fakt zaistnieje dopiero nastĂŞpuje akt wybaczenia wybaczenia sobie i innym. NaprawdĂŞ nie jest istotne kto z jakim podpisem opisuje te procesy ( nawet gdy sÂą tylko miĂŞdzy wierszami) istotne jest iÂż teraz sÂą one dla nas najwaÂżniejsze gdyÂż uwalniajÂą nas od wszelkich blokad i wÂłasnych maÂłoÂści. Kiara Gdy wasze problemy docierajÂą do waszej ÂświadomoÂści, bÂądÂźcie zadowoleni!. Przebudzenie ludzkoÂści jest przesÂądzone; stanie siĂŞ to zgodnie z boskim zamierzeniem; nie ma innych moÂżliwoÂści. Boskie pole energii otulajÂące PlanetĂŞ Ziemia zostaÂło ogromnie wzmocnione i spotĂŞgowane dnia 11-11-11 by daĂŚ wam wszystkim ca³¹ si³ê i wsparcie jakich potrzebujecie by wstÂąpiĂŚ oraz ukoĂączyĂŚ wasz proces przebudzenia. Ten proces jest bardzo wymagajÂący, co jest powodem, dla ktĂłrego otrzymujecie tak duÂżo pomocy od tak wielu kochajÂących istot duchowych, a ich miÂłoœÌ dla was znacznie przekracza waszÂą zdolnoœÌ pojmowania, podczas gdy przedÂłuÂżacie i wspieracie iluzjĂŞ poprzez energiĂŞ waszych lĂŞkĂłw i wÂątpliwoÂści. Wasze lĂŞki i wÂątpliwoÂści sÂą waÂżnymi kwestiami, ktĂłrymi musicie siĂŞ zaj¹Ì i uwolniĂŚ przez otwarcie waszych serc na Pole MiÂłoÂści Boga, w ktĂłrym prowadzicie wasze wieczne istnienie. . Gdy nie chcecie w peÂłni otworzyĂŚ waszych serc, dociera do was tylko minimum energii niezbĂŞdnej dla waszego wiecznego istnienia, poniewaÂż BĂłg nigdy nie naruszy waszej indywidualnej woli, a wiĂŞc utrzymujecie w sobie przestrzeĂą by skrywaĂŚ zwÂątpienie, lĂŞk i gniew – ktĂłre umoÂżliwiajÂą wam podtrzymywanie i pozorne pozostawanie, w dziwnej, nieprawdziwej rzeczywistoÂści, ktĂłrÂą zbudowaliÂście dla siebie. Kiedy w peÂłni otwieracie wasze serca – a to jest to w czym wasi przewodnicy i anioÂłowie pomagajÂą i do czego was zachĂŞcajÂą – MiÂłoœÌ Boga wypeÂłni i zamieszka w was caÂłkowicie, rozpuszczajÂąc wewnÂątrz was wszystko co nie jest kompatybilne z MiÂłoÂściÂą. . Wszyscy przechodzicie proces otwierania waszych serc w peÂłni by otrzymywaĂŚ nieskoĂączonÂą obfitoœÌ boÂżej MiÂłoÂści, ktĂłrÂą BĂłg stale wam oferuje, przez stawianie czoÂła i zajmowanie siĂŞ waszymi osobistymi nierozwiÂązanymi problemami. G³ównie sÂą to: lĂŞk, Âże jesteÂście niegodni MiÂłoÂści Boga; wÂątpliwoÂści na temat istnienia Boga; oraz lĂŞk, Âże jeÂśli On istnieje, osÂądzi was gdy zostawicie wasze fizyczne ciaÂła po Âśmierci i naÂłoÂży przykre i bolesne kary za wasze grzechy i wykroczenia. CzĂŞsto jesteÂście w stanie negowania tych kwestii, poniewaÂż zdajÂą siĂŞ one byĂŚ zbyt przeraÂżajÂące by siĂŞ nimi zaj¹Ì, a wiĂŞc skupiacie siĂŞ na okropnoÂściach wyrzÂądzanych przez ludzi innym ludziom na caÂłym Âświecie i zastanawiacie siĂŞ jak BĂłg (jeÂśli BĂłg istnieje!?) moÂże pozwalaĂŚ by to caÂłe cierpienie siĂŞ wydarzaÂło. MoÂże nawet wierzycie, Âże naleÂżycie do kraju, spoÂłeczeĂąstwa lub religijnego systemu wiary, ktĂłry jest dobry i uczciwy i BĂłg powinien interweniowaĂŚ gdzie jest to potrzebne, by powstrzymaĂŚ i uniemoÂżliwiĂŚ caÂłe to cierpienie czynione przez ludzi. . JakÂąkolwiek formĂŞ wasz stan negacji czy represji jak dotÂąd przyj¹³, zauwaÂżacie, Âże coraz trudniej go utrzymywaĂŚ. BÂądÂźcie z tego zadowoleni! Pokazuje to wam, Âże wasz cieĂą lub ciemna strona juÂż wiĂŞcej wam nie pozwoli tego tÂłumiĂŚ, ale domaga siĂŞ uznania i zintegrowania tego tak, Âże moÂżecie staĂŚ siĂŞ caÂłoÂściÂą. KaÂżdy ma pewne aspekty, ktĂłre uwaÂża za nie do przyjĂŞcia, a nawet zÂłe, ale tak jest tylko poniewaÂż przez negowanie ich i lĂŞk przed nimi wyobraÂżasz sobie, Âże sÂą czymÂś czym nie sÂą. MoÂże siĂŞ nawet zdawaĂŚ, Âże powodujÂą myÂślenie, mĂłwienie i czynienie w zÂły sposĂłb. Tak nie jest. Wasze represjonowanie ich sprawia, Âże szukacie ich u innych, ktĂłrych wtedy osÂądzacie i potĂŞpiacie, co daje wam krĂłtkie wytchnienie od waszego bojaÂźliwie zakopanego poczucia bezwartoÂściowoÂści. . Kiedy juÂż zajmiecie siĂŞ waszymi problemami poprzez uznanie ich i akceptacjĂŞ ich obecnoÂści wewnÂątrz was, zdacie sobie sprawĂŞ z tego, Âże nie majÂą nad wami Âżadnej wÂładzy poniewaÂż sÂą tylko wyobraÂżeniami i odczuciami, w ktĂłre majÂąc wybĂłr moÂżecie angaÂżowaĂŚ siĂŞ lub nie, a to daje wam duÂże i caÂłkowicie usprawiedliwione poczucie wolnoÂści. Z tej pozycji moÂżecie ponownie oceniĂŚ dziedziny waszych ÂżyĂŚ, z ktĂłrych jesteÂście niezadowoleni, zrozumieĂŚ czemu tak jest i wtedy z miÂłoÂściÂą wybaczyĂŚ sobie wszystkie pomyÂłki lub b³êdy, ktĂłre uwaÂżacie, Âże popeÂłniliÂście. Kiedy juÂż to zrobicie, wasza potrzeba osÂądzania innych odpadnie i moÂżecie z miÂłoÂściÂą wybaczyĂŚ innym za ich b³êdy, za ktĂłre ich osÂądzaliÂście i potĂŞpialiÂście. . Wszyscy jesteÂście boskimi istotami. MiÂłoœÌ jest waszym naturalnym stanem, a przez zajĂŞcie siĂŞ waszymi negacjami i represjami uwalniacie siĂŞ by powrĂłciĂŚ do tego stanu. WiĂŞc gdy wasze problemy docierajÂą do waszej ÂświadomoÂści, bÂądÂźcie zadowoleni! PoniewaÂż oznacza to, Âże wybraliÂście by siĂŞ nimi zaj¹Ì i je uwolniĂŚ, a dlatego Âże jest tak wielu przewodnikĂłw duchowych wspierajÂących was, bĂŞdzie daleko Âłatwiej niÂż moÂże siĂŞ wam wydawaĂŚ. . Tak bardzo z miÂłoÂściÂą, Saul. . 16 listopad 2011, John Smallman . http://johnsmallman.wordpress.com/2011/11/16/as-your-issues-break-into-your-awareness-be-glad/. TÂłumaczenie: Paul http://krystal28.wordpress.com/2011/12/02/gdy-wasze-problemy-docieraja-do-waszej-swiadomosci-badzcie-zadowoleni/ScaliÂłem posty Darek
|
|
« Ostatnia zmiana: Styczeń 18, 2012, 22:22:28 wysłane przez Dariusz »
|
Zapisane
|
|
|
|
east
Gość
|
 |
« Odpowiedz #115 : Grudzień 02, 2011, 10:54:01 » |
|
@ Kiara
Warto o tym pamiêtaÌ i nie mówiÌ ci¹gle "¿adna nowoœÌ.. przecie¿ ja to wiem od dawna..." Gdyby ta informacja by³a twoj¹ wiedz¹ Cz³owieku , to postawi³ byœ na niej "stempel" realizacji w czynie.
Z tym, ¿e kiedy pojawia siê wiedza to jest jak zadziwiaj¹ce olœnienie ,¿e to ¿adna nowoœÌ, ¿e "ja to wiem od dawna". Wiem, tylko nie dostrzega³em. Kiedy dostrzegam, stemple stawiaj¹ siê same  Czyny "siê dziej¹" - poprzez dzia³anie Œwiadomoœci, a nie przez wklejanie "tak bardzo z mi³oœci¹".
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Kiara
Gość
|
 |
« Odpowiedz #116 : Grudzień 02, 2011, 11:00:45 » |
|
To naprawdĂŞ Âświetnie i najcudowniej gdy stemple "stawiajÂą siĂŞ same".... wĂłwczas juÂż nie ma takich dygresji , "a nie przez wklejanie "tak bardzo z miÂłoÂściÂą". .... To wĂłwczas staje siĂŞ zbĂŞdne bowiem nikt juÂż nie zastanawia siĂŞ nad tym , co czyni prawie "automatycznie"... Kiara 
|
|
« Ostatnia zmiana: Grudzień 02, 2011, 11:27:17 wysłane przez Kiara »
|
Zapisane
|
|
|
|
east
Gość
|
 |
« Odpowiedz #117 : Grudzień 02, 2011, 11:46:31 » |
|
Co wiêcej, wtedy nie by³oby nawet koniecznoœci wklejania takich tekstów. Dobra, byÌ mo¿e to coœ we mnie wci¹¿ nie tak, ze nie do koùca ufam mi³oœciùskim. Buzi, buzi , cmok i achy ochy. Œwiat piêknieje, choÌ w rzeczywistoœci z tym ró¿nie bywa.
Mam wra¿enie, ¿e tymi przekazami ( nie mam tu na myœli Ciebie, Kiaro ), komuœ zale¿y na wytworzeniu silnego dysonansu pomiêdzy rzeczywistoœci¹ prawdziw¹, a t¹ wymyœlon¹. Tak, jakby wiara w to, ¿e wszystko ju¿ siê zmieni³o, a œwiat wszed³ na dobr¹ drogê mia³a zaczarowaÌ rzeczywistoœÌ. Nie mam nic przeciwko takiej wierze, kiedy za ni¹ idzie realna wiedza poparta sprawdzalnymi faktami. Mo¿na wywo³aÌ deszcz tylko wiedz¹c czym on jest i jak to jest kiedy krople wody sp³ywaj¹ po w³osach, ale sam¹ ¿yczeniowoœci¹ siê tego raczej nie zrobi.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
songo1970
 Maszyna do pisania...
Punkty Forum (pf): 22
Offline
Płeć: 
Wiadomości: 4934
KIN 213
Zobacz profil
|
 |
« Odpowiedz #118 : Grudzień 02, 2011, 11:53:16 » |
|
..a mo¿e ju¿ tak przywykliœmy do "z³ych wiadomoœci", ¿e takie teksty nijak nie pasuj¹ nam od normy obrazu tzw. rzeczywistoœci,- treœÌ treœci¹, ale wa¿ne jakie reakcje to wzbudza u czytaj¹cych, jeœli pozytywne- to œwiat zmienia siê automatycznie na lepszy. 
|
|
|
Zapisane
|
"Pustka to mniej ni¿ nic, a jednak to coœ wiêcej ni¿ wszystko, co istnieje! Pustka jest zerem absolutnym; chaosem, w którym powstaj¹ wszystkie mo¿liwoœci. To jest Absolutna ŒwiadomoœÌ; coœ o wiele wiêcej ni¿ nawet Uniwersalna Inteligencja."
|
|
|
east
Gość
|
 |
« Odpowiedz #119 : Grudzień 02, 2011, 12:02:58 » |
|
MoÂże masz racje songo. Lecz kiedy czytam takie "natchnione" teksty to automatycznie mi siĂŞ przypomina inny tekst, nad ktĂłrym warto siĂŞ pochyliĂŚ. Nie nowy on i moÂże dlatego bĂŞdzie maÂło popularny ale ...
On natchniony i m³ody by³, ich nie policzy³by nikt On im dodawa³ pieœni¹ sil, œpiewa³, ¿e blisko ju¿ œwit Œwiec tysi¹ce palili mu, znad g³ów unosi³ siê dym Œpiewa³, ¿e czas, by run¹³ mur, oni œpiewali wraz z nim
Wyrwij murom zĂŞby krat Zerwij kajdany, poÂłam bat A mury runÂą, runÂą, runÂą I pogrzebiÂą stary Âświat!
Wkrótce na pamiêÌ znali pieœù i sama melodia bez s³ów Nios³a ze sob¹ star¹ treœÌ, dreszcze na wskroœ serc i dusz Œpiewali wiec, klaskali w rytm, jak wystrza³ poklask ich brzmia³ I ci¹¿y³ ³aùcuch, zwleka³ œwit, on wci¹¿ œpiewa³ i gra³
Wyrwij murom zĂŞby krat Zerwij kajdany, poÂłam bat A mury runÂą, runÂą, runÂą I pogrzebiÂą stary Âświat!
A¿ zobaczyli ilu ich, poczuli si³ê i czas I z pieœni¹, ¿e ju¿ blisko œwit, szli ulicami miast Zwalali pomniki i rwali bruk - Ten z nami! Ten przeciw nam! Kto sam, ten nasz najgorszy wróg! A œpiewak tak¿e by³ sam
PatrzyÂł na rĂłwny tÂłumĂłw marsz MilczaÂł wsÂłuchany w krokĂłw huk A mury rosÂły, rosÂły, rosÂły ÂŁaĂącuch koÂłysaÂł siĂŞ u nĂłg...
Patrzy na rĂłwny tÂłumĂłw marsz Milczy wsÂłuchany w krokĂłw huk A mury rosnÂą, rosnÂą, rosnÂą ÂŁaĂącuch koÂłysze siĂŞ u nĂłg...
Jacek Kaczmarski "Mury"
I oby nie byÂło znĂłw jak w tej ostatniej zwrotce.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
songo1970
 Maszyna do pisania...
Punkty Forum (pf): 22
Offline
Płeć: 
Wiadomości: 4934
KIN 213
Zobacz profil
|
 |
« Odpowiedz #120 : Grudzień 02, 2011, 12:15:38 » |
|
tak nad ranem chyba mia³em rozmowê(chc¹c, nie chc¹c)z wy¿szym Ja,- jak to jest, ¿e skoro tak wiele osób pragnie zmian na lepszy œwiat(nie od dziœ)- to ci¹gle coœ przeszkadza, i w oczywiœcie w weso³y sposób,- sam sobie wyjaœni³em, ¿e to tak jak w tym kawale o tych- 3 murzynów z³apa³o z³ot¹ rybkê i pierwszy chcia³ byÌ bia³y, drugi te¿, a trzeci aby ci dwaj znów byli czarni,- i tak w³aœnie wygl¹da nasza rzeczywistoœÌ, czemu tak trudno coœ zmieniÌ,- poniewa¿ zawsze jest ten trzeci  wolna wola ka¿dego z nas jest respektowana w taki sam sposób.
|
|
« Ostatnia zmiana: Grudzień 02, 2011, 12:16:09 wysłane przez songo1970 »
|
Zapisane
|
"Pustka to mniej ni¿ nic, a jednak to coœ wiêcej ni¿ wszystko, co istnieje! Pustka jest zerem absolutnym; chaosem, w którym powstaj¹ wszystkie mo¿liwoœci. To jest Absolutna ŒwiadomoœÌ; coœ o wiele wiêcej ni¿ nawet Uniwersalna Inteligencja."
|
|
|
east
Gość
|
 |
« Odpowiedz #121 : Grudzień 02, 2011, 13:02:27 » |
|
To dziwne, songo , bo ten trzeci miaÂł wolnÂą wolĂŞ sprzecznÂą z wolnÂą wolÂą dwĂłch poprzednich. Czemu jego wolna wola miaÂłaby byĂŚ bardziej respektowana niÂż tamtych dwĂłch ? Czy negatywna wolna wola ma wiĂŞkszÂą moc niÂż dwie pozytywne ? No i czy Âżyczenie bycia biaÂłym byÂło na prawdĂŞ korzystne dla murzynka ?
Z jednej strony nietrudno zauwa¿yÌ, ¿e powsta³o wiele portali narzekaczy epatuj¹cych siê wizjami katastrof. Co jakiœ meteor przeleci to blady strach pada na ludek i marsz lamenciarzy roœnie w si³ê. W przeciwn¹ stronê maszeruje t³umek rozentuzjazmowanych zwolenników bezwarunkowej mi³oœci bez pardonu obalaj¹c "pomniki" wzniesione przez ludzi do tej pory. W jeszcze inn¹ stronê buja siê milcz¹ca masa wyeksploatowanych niewolników systemu, którym wszystko ju¿ jedno kto ich doi, byle zostawili im cokolwiekb¹dŸ oraz spokój. Mijaj¹ce siê wahad³a nabieraj¹ rozpêdu si³¹ swoich popleczników (³aùcuchy ko³ysz¹ siê u nóg ). Co bêdzie jak wpadn¹ na siebie ? Albo jak ³aùcuchy siê popl¹cz¹ ?
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Kiara
Gość
|
 |
« Odpowiedz #122 : Grudzień 02, 2011, 13:07:38 » |
|
Co wiêcej, wtedy nie by³oby nawet koniecznoœci wklejania takich tekstów. Dobra, byÌ mo¿e to coœ we mnie wci¹¿ nie tak, ze nie do koùca ufam mi³oœciùskim. Buzi, buzi , cmok i achy ochy. Œwiat piêknieje, choÌ w rzeczywistoœci z tym ró¿nie bywa.
Mam wra¿enie, ¿e tymi przekazami ( nie mam tu na myœli Ciebie, Kiaro ), komuœ zale¿y na wytworzeniu silnego dysonansu pomiêdzy rzeczywistoœci¹ prawdziw¹, a t¹ wymyœlon¹. Tak, jakby wiara w to, ¿e wszystko ju¿ siê zmieni³o, a œwiat wszed³ na dobr¹ drogê mia³a zaczarowaÌ rzeczywistoœÌ. Nie mam nic przeciwko takiej wierze, kiedy za ni¹ idzie realna wiedza poparta sprawdzalnymi faktami. Mo¿na wywo³aÌ deszcz tylko wiedz¹c czym on jest i jak to jest kiedy krople wody sp³ywaj¹ po w³osach, ale sam¹ ¿yczeniowoœci¹ siê tego raczej nie zrobi.
Ale¿ east mi³oœÌ , energia mi³oœci to nie cium , cium achy i ochy we dwoje ( chocia¿ mo¿e byÌ i ten aspekt ludzki w niej zawarty) jednak je¿eli oparty jest na mi³oœci , a nie emocjonalnych zachciankach. Istniej¹ naprawê wiele poziomów mi³oœci ró¿ni¹cych siê od siebie przejawami. Jednak chyba najwiêkszy z nich ( tak myœlê) to dawanie pe³ni wolnoœci drugiej Istocie z mi³oœci do niej , uznawania prawa jej szczêœcia takiego jak ona sama dla siebie wybierze za najlepsze dla niej. Trudne ale mo¿liwe. A z drugiej strony piszesz o koherencji serca o energii mi³oœci powoduj¹cej b³ogoœci jako o najwiêkszej energii i sam temu zaprzeczasz w innych dyskusjach, dlaczego? Dopóki bêdziesz ba³ siê mi³oœci i broni³ przed ni¹ ( powody dlaczego , powinieneœ znaleŸÌ sam) dopóty strach Twój w Tobie bêdzie tak reagowa³ na wszystko zwi¹zane z mi³oœci¹. I tu songo ma absolutna racje , bardzo s³usznie zauwa¿y³ , wa¿ne i najwa¿niejsze s¹ nie tematy o które siê ocieramy krócej czy d³u¿ej a REAKCJE NASZE NA NIE , bowiem one œwiadcz¹ o naszym wewnêtrznym stanie harmonii , oraz poziomie osobistego rozwoju. Chcesz poznaÌ siebie? Obserwuj swoje reakcje i spróbuj zastanowiÌ siê dlaczego s¹ takie i kiedy s¹ takie , co je powoduje? Kiara 
|
|
« Ostatnia zmiana: Grudzień 02, 2011, 13:13:40 wysłane przez Kiara »
|
Zapisane
|
|
|
|
songo1970
 Maszyna do pisania...
Punkty Forum (pf): 22
Offline
Płeć: 
Wiadomości: 4934
KIN 213
Zobacz profil
|
 |
« Odpowiedz #123 : Grudzień 02, 2011, 13:11:58 » |
|
To dziwne, songo , bo ten trzeci miaÂł wolnÂą wolĂŞ sprzecznÂą z wolnÂą wolÂą dwĂłch poprzednich. Czemu jego wolna wola miaÂłaby byĂŚ bardziej respektowana niÂż tamtych dwĂłch ? Czy negatywna wolna wola ma wiĂŞkszÂą moc niÂż dwie pozytywne ? No i czy Âżyczenie bycia biaÂłym byÂło na prawdĂŞ korzystne dla murzynka ?
Z jednej strony nietrudno zauwa¿yÌ, ¿e powsta³o wiele portali narzekaczy epatuj¹cych siê wizjami katastrof. Co jakiœ meteor przeleci to blady strach pada na ludek i marsz lamenciarzy roœnie w si³ê. W przeciwn¹ stronê maszeruje t³umek rozentuzjazmowanych zwolenników bezwarunkowej mi³oœci bez pardonu obalaj¹c "pomniki" wzniesione przez ludzi do tej pory. W jeszcze inn¹ stronê buja siê milcz¹ca masa wyeksploatowanych niewolników systemu, którym wszystko ju¿ jedno kto ich doi, byle zostawili im cokolwiekb¹dŸ oraz spokój. Mijaj¹ce siê wahad³a nabieraj¹ rozpêdu si³¹ swoich popleczników (³aùcuchy ko³ysz¹ siê u nóg ). Co bêdzie jak wpadn¹ na siebie ? Albo jak ³aùcuchy siê popl¹cz¹ ?
co do "murzynka"  -fakt, ale chodzi o to, ¿e jedno wyklucza drugie, wiêc "stoimy w miejscu" zreszt¹ te "dwa obozy" entuzjastów mi³oœci i katastrof/apokalipsy- to jest to o czym te¿ pisze N.Marsza³ek,- która opcja zdobêdzie wiêkszoœÌ- ta wersja przysz³oœci zaistnieje...
|
|
« Ostatnia zmiana: Grudzień 02, 2011, 13:12:27 wysłane przez songo1970 »
|
Zapisane
|
"Pustka to mniej ni¿ nic, a jednak to coœ wiêcej ni¿ wszystko, co istnieje! Pustka jest zerem absolutnym; chaosem, w którym powstaj¹ wszystkie mo¿liwoœci. To jest Absolutna ŒwiadomoœÌ; coœ o wiele wiêcej ni¿ nawet Uniwersalna Inteligencja."
|
|
|
east
Gość
|
 |
« Odpowiedz #124 : Grudzień 02, 2011, 13:28:20 » |
|
@ Kiara
Obserwujê i negujê ,zaprzeczam, sprawdzam, podchodzê z ró¿nych stron. Gryzê tu , uszczypnê tam. Bo nie lubiê samooszukiwania siebie. Pewnie wykrêcisz , ze to moja reakcja nie w³aœciwa jest. Nie wystarcz¹ mi zapewnienia o mi³osnej mi³oœciwoœci najwy¿szej b³ogoœci kosmicznej. Muszê to sprawdziÌ, doœwiadczyÌ. Piszesz o naszych reakcjach na tematy ? To mam coœ "w temacie" Dziœ mia³em œwietny sen - fantastyczny scenariusz na film typu "incepcja". Ze snu pamiêtam siebie jako niem³odego ju¿ cz³owieka. Mieszka³em na jachcie motorowym. By³em naukowcem który wiedzia³ jak sterowaÌ mózgami. Pracowa³em dla jakiegoœ obrzydliwie bogatego bankiera, czy polityka, któremu doradza³em, jak manipulowaÌ t³umami - nabywcami jego produktów. I on mia³ piêkn¹ córkê. Ta corka sie we mnie zakocha³a, ale ojciec jej broni³ przed takimi jak ja.Nie chcia³ byœmy siê spotykali. Gdyby sie wyda³o ¿e spêdza ze mn¹ czas to bym mia³ pozamiatane. To by³o jak bajka o kopciuszku. Kobieta mia³a byÌ rano o 7mej w domu, ale zosta³a u mnie na jachcie. NamiêtnoœÌ by³a silniejsza  A rano ból g³owy jak na kacu - i co teraz? No i papa by sie dowiedzia³, ale ja zastosowa³em manipulacjê na jego umyœle. Sprawi³em, by ojciec dziewczyny uwierzy³, ¿e ona nigdzie nie wysz³a z domu. Odcumwa³em i pop³yn¹³em gdzieœ sie skryÌ z moj¹ ukochan¹, ale pomyœla³em wtedy, ¿e w³aœciwie to nie pamiêtam sk¹d siê ona na moim jachcie wziê³a i ¿e mo¿e ona byÌ manipulacj¹ na moim mózgu. Ktoœ tu kogoœ wkrêca³. RzeczywistoœÌ sta³a siê jedn¹ wielk¹ i niepewn¹ manipulacj¹, iluzj¹. Pamiêtam, ¿e wesz³em do Matrixa ,zeby wprowadziÌ wirusa. Wszystko siê popl¹ta³o, a ja nawet nie wiedzia³em, czy ta kobieta by³a prawdziwa i czy moje w³asne reakcje by³y prawdziwe, czy mo¿na im by³o ufaÌ. Mia³em wiedzê, ¿e mózg czyta z Matrixa iluzje jako swoje w³asne i rzeczywiste wyobra¿enia i pragnienia . Obudzi³em siê z niez³ym mêtlikiem w g³owie.
|
|
« Ostatnia zmiana: Grudzień 02, 2011, 13:38:01 wysłane przez east »
|
Zapisane
|
|
|
|
|