Niezależne Forum Projektu Cheops Niezależne Forum Projektu Cheops
Aktualności:
 
*
Witamy, Gość. Zaloguj się lub zarejestruj. Kwiecień 28, 2024, 00:34:48


Zaloguj się podając nazwę użytkownika, hasło i długość sesji


Strony: 1 ... 10 11 12 13 14 15 16 17 18 19 [20] 21 22 23 24 25 26 27 28 29 30 ... 35 |   Do dołu
  Drukuj  
Autor Wątek: wątek offtopowy  (Przeczytany 296641 razy)
0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.
songo1970


Maszyna do pisania...


Punkty Forum (pf): 22
Offline

Płeć: Mężczyzna
Wiadomości: 4934


KIN 213


Zobacz profil
« Odpowiedz #475 : Grudzień 21, 2011, 15:21:42 »

..szukanie wroga na zewnątrz, aby zaciemnić kłopoty wewnętrzne,-
skąd my to znamy.
I tak w koło macieju, a ludzie giną, tyle że tych na frontach nazywa się bohaterami/poległymi,-
a tych umierających na ulicach bezdomnymi/włóczęgami.

Niech żyje "demokracja"!
hip hip hura Buzia na kłódkę
« Ostatnia zmiana: Grudzień 21, 2011, 15:23:08 wysłane przez songo1970 » Zapisane

"Pustka to mniej niż nic, a jednak to coś więcej niż wszystko, co istnieje! Pustka jest zerem absolutnym; chaosem, w którym powstają wszystkie możliwości. To jest Absolutna Świadomość; coś o wiele więcej niż nawet Uniwersalna Inteligencja."
Dariusz


Maszyna do pisania...


Punkty Forum (pf): 3
Offline

Płeć: Mężczyzna
Wiadomości: 6024



Zobacz profil Email
« Odpowiedz #476 : Luty 11, 2012, 17:32:04 »

Ilu ludzi żyło na Ziemi?
poniedziałek, 06 lutego 2012 00:00



Gdy okazało się, że na świat przyszedł 7-miliardowy mieszkaniec Ziemi pojawiły się głosy, że obecnie na świecie żyje więcej ludzi, niż kiedykolwiek na nim umarło. Szacunki ośrodka zajmującego się próbą oszacowania liczby ludzi, jacy kiedykolwiek żyli na Ziemi jasno temu przeczą. Ilu więc ludzi żyło przed nami?
____________________
W.Stephenson, BBC Magazine

Według ONZ, w październiku 2011 r. liczba mieszkańców Ziemi przekroczyła 7 miliardów. Czy można jednak ustalić, jak wiele ludzi żyło do tej pory na Ziemi? Jeden z często wspominanych mitów mówi, że obecnie żyje na Ziemi więcej osób, niż kiedykolwiek ją zamieszkiwało. Wspominano o tym także w związku z oświadczeniem ONZ i wzbudziło to obawy, że populacja Ziemi rozrasta się zbyt szybko.

Jeśli spojrzymy w daleką przeszłość zauważymy, że przez wiele tysiącleci populacja Ziemi była „skromna” w stosunku do obecnej. Nie dziwi, że wiele osób uznaje, że dziś na planecie żyje więcej osób, niż do tej pory na niej umarło. Czy istnieją jednak metody sprawdzenia tego, ile osób żyło na Ziemi?

Zadaniem tym zajmuje się Population Reference Bureau (PRB) w Waszyngtonie. Wendy Baldwin, przedstawiciela instytucji mówi, że liczenie trzeba zacząć od momentu, kiedy na Ziemi pojawił się Homo sapiens, tj. ok. 50 tys. lat temu. Mamy zatem wyznaczony punkt startowy i końcowy; cały problem związany jest z tym, co działo się w międzyczasie:

- Nie mamy prawie żadnych danych o 99% tego okresu – mówi Baldwin, co oznacza, że eksperci muszą odwołać się do obliczeń szacunkowych.

W XX wieku wskaźnik urodzeń spadł z poziomu 40 na 1000 do 31 w 1995 r. Dziś wynosi jedynie 23. W przeszłości na 1000 ludzi musiało rodzić się jednak aż ok. 80 dzieci, ponieważ średnia długość życia była krótsza i częściej zdarzały się zgony niemowląt. - W dzisiejszych czasach średnia długość życia sięga 75-80 lat, co nie miało nigdy miejsca wcześniej. Mamy pewne dane ze średniowiecza, z których wynika, że średnia wynosiła 10-12 lat, czyli wiele osób nie dożywało wieku dorosłego. Nawet jeśli urodzeń było dużo, wielu z żyjących nie doczekiwało się potomstwa.

Innymi słowy bardzo łatwo pomylić się w oszacowaniu liczby ludzi, którzy się urodzili, żyli i umarli w dawnych czasach. Znacznie łatwiej jest z czasami współczesnymi, szczególnie od początku XIX w. Jak dodaje Baldwin, spisy dostarczają wartościowego materiału do oszacowania liczby ludności w danej epoce. Szybszy wzrost populacji wiązał się już z okresem, kiedy funkcjonowały cenzusy ludności. Jak mówią uczeni, brak dokładnych danych nie zmienia drastycznie szacunków ilości zmarłych mieszkańców Ziemi do liczby jej obecnych mieszkańców.

Jak kształtują się te liczby? Obecnie na Ziemi żyje ok. 7 miliardów ludzi, zaś według danych PRB dotychczas planetę zamieszkiwało 107 miliardów przedstawicieli Homo sapiens (dokładnie 107602707791). Liczby mówią same za siebie – na jedną żyjącą obecnie osobę przypada 15 zmarłych. Liczba 7 miliardów zmarłych została przekroczona w okresie do ośmiu wieków przed naszą erą.

Stosunek żywych do zmarłych trafnie oszacował pisarz Arthur C. Clarke. Fani fantastyki naukowej mogą sięgnąć do swych egzemplarzy „Kosmicznej Odysei 2001”. W książce stwierdził on: „Za każdym człowiekiem znajduje się 30 duchów, bowiem o tylu jest więcej zmarłych niż żywych”.

- Clarke napisał to w 1968 r. – mówi Baldwin. - Wówczas na świecie żyło około 3.5 miliarda ludzi, tak więc obliczając według naszej metody na jedną żyjącą osobę przypadało 29 zmarłych”.

A czy kiedykolwiek liczba żyjących przekroczy liczbę zmarłych? Wymagałoby to bardzo wysokiego wskaźnika urodzeń.

- Czy możemy sobie wyobrazić, że na Ziemi żyje 100-150 miliardów ludzi? Chyba raczej nie – dodaje uczona.

Zobacz także:
Skomentuj na INFRA FORUM
Planeta Matuzalemów
Gdzie zawiedzie nas ewolucja?
_____________________
Tłumaczenie i opracowanie: INFRA
Autor: W.Stephenson
Źródło: BBC Magazine

http://www.infra.org.pl/nauka/czowiek/1224-ilu-ludzi-yo-na-ziemi
« Ostatnia zmiana: Luty 11, 2012, 17:33:42 wysłane przez Dariusz » Zapisane

Pozwól sobie być sobą, a innym być innymi.
Dariusz


Maszyna do pisania...


Punkty Forum (pf): 3
Offline

Płeć: Mężczyzna
Wiadomości: 6024



Zobacz profil Email
« Odpowiedz #477 : Luty 17, 2012, 23:36:09 »

Czy rzeczywiście chodzi im tylko o nasze bezpieczeństwo?

Wielkie oceaniczne ucho
07.02.2012 10:17


fot. JAMSTEC

Łącznie ma ich być sześć. Pięć już działa, przebudowa szóstego powinna zostać zakończona w tym roku. Potem jeszcze kilka miesięcy testów, a wtedy ostatni z oceanicznych strażników wejdzie do służby

Mowa o sieci stacji hydroakustycznych, które mają strzec Ziemi i jej mieszkańców przed podwodnymi próbami atomowymi. Zbudowanie jednej to wydatek kilkudziesięciu milionów dolarów. Każda składa się z sześciu niezwykle czułych hydrofonów, czyli podwodnych mikrofonów, ustawionych tak, aby mogły zarejestrować dźwięki o niskich częstotliwościach przybywające z odległości wielu tysięcy kilometrów. To pierwszy system globalnego monitoringu przeznaczony do podsłuchiwania oceanów.

Jego instalowanie rozpoczęto dekadę temu. Zaczęło się od dwóch już istniejących stacji. Jedną z nich zbudowali Amerykanie na pacyficznym atolu Wake, drugą - Brytyjczycy na wulkanicznej wysepce Ascension ulokowanej na środku tropikalnego Atlantyku. Oba te skrawki lądu znajdują się we władaniu wojskowych, którzy mają tu swoje poligony, lotniska i anteny. Jednak dane zbierane przez hydrofony trafiają nie do brytyjskich i amerykańskich dowództw, ale do Wiednia, gdzie znajduje się centrala najzupełniej cywilnej sieci monitoringowej.

Trzeci zestaw hydrofonów zainstalowano kilka lat temu na chilijskiej wyspie Robinson Crusoe położonej we wschodniej części południowego Pacyfiku, około 700 km od wybrzeży Ameryki Południowej. Na początku XVIII wieku cztery lata spędził tu szkocki marynarz Alexander Selkirk, który zainspirował Daniela Defoe do napisania słynnej powieści o rozbitku. 300 lat później zbudowano tu stację, która podsłuchuje cały południowy Pacyfik - od Nowej Gwinei po Antarktydę.

Pozostałe trzy stacje mają wyławiać dźwięki z Oceanu Indyjskiego. Urządzenia umieszczono na półwyspie Leeuwin w południowo-zachodniej Australii, na brytyjskim atolu Diego Garcia leżącym na środku oceanu kilka stopni poniżej równika oraz na francuskich Wyspach Crozeta znajdujących się około dwóch tysięcy kilometrów na południe od Madagaskaru. Mniej więcej tyle samo dzieli ten archipelag od Antarktydy. Podsłuchiwać można stąd również znaczną część południowego Atlantyku aż po brzegi Antarktydy. Właśnie ta ostatnia stacja jest obecnie przebudowywana. Dostanie silniejsze urządzenia podsłuchowe.

Glob pod ścisłą obserwacją

Hydrofony, dodajmy, to część znacznie większej sieci globalnej, której zadaniem jest rejestrowanie wszystkich, nie tylko podwodnych, testów broni atomowej. To anioł stróż Ziemi, zwany po angielsku International Monitoring System (IMS). Składa się z detektorów promieniowania gamma, sejsmografów, sprzętu do odbioru infradźwięków oraz aparatury hydroakustycznej. Obecnie planetę monitoruje około 270 takich urządzeń. Docelowo, czyli w ciągu kilku lat, będzie ich 327.

Sejsmografy mają wykrywać podziemne próby jądrowe, anteny infradźwiękowe - eksplozje w atmosferze, a stacje hydroakustyczne - podwodne testy. Zadaniem detektorów gamma jest namierzanie nawet niewielkiego stężenia cząstek radioaktywnych w powietrzu. Ostatnio śledziły wędrówkę substancji uwolnionych podczas awarii elektrowni Fukushima Daiichi, a wcześniej wszczęły alarm po próbach atomowych przeprowadzonych przez Koreę Północną w 2006 i 2009 roku. Wszystkie informacje spływają na bieżąco do wiedeńskiej centrali.


                                                CTBTO Public Information

IMS stworzono, by pilnował przestrzegania jednego z najważniejszych międzynarodowych porozumień - traktatu o całkowitym zakazie prób z bronią jądrową. Układ, w skrócie zwany CTBT (od angielskiego Comprehensive Nuclear-Test-Ban Treaty), został podpisany 24 września 1996 roku. Ratyfikowało go już 156 krajów, ostatnio - w grudniu 2011 roku - uczyniła to Indonezja. Nadal jednak nie wszedł w życie. Stanie się tak, dopiero gdy przyjmą go wszystkie 44 kraje, które negocjowały ostateczną wersję umowy. A wciąż nie zrobiło tego osiem państw, m.in.: USA, Chiny, Indie, Pakistan i Korea Północna. Niektóre z nich argumentują, że zanim traktat wejdzie w życie, najpierw musi ruszyć globalna sieć aparatury kontrolnej potrafiącej wykryć każdą próbę użycia broni atomowej przeprowadzoną w dowolnym miejscu na Ziemi. Planetę, niczym chorego człowieka, postanowiono więc wziąć pod ścisłą obserwację.

Wiele wskazuje jednak na to, że sieć kontrolna, której instalacja kosztowała już ponad miliard dolarów, przyda się nawet wtedy, kiedy wszystkie poligony atomowe na globie zostaną zamknięte na cztery spusty. Już dziś jej głównymi użytownikami są naukowcy. Dane sejsmiczne trafiają do centrów ostrzegania przed tsunami. Infradźwięki informują o erupcjach wulkanów, a interesują się nimi także badacze zórz polarnych, burz i zjawisk magnetycznych w atmosferze. Aparatura hydroakustyczna potrafi rozpoznać pobudkę podwodnego wulkanu, narodziny góry lodowej, a nawet przejście cyklonu. Nastawione na niskie częstotliwości mikrofony rejestrują też odgłosy wielorybów.

Akustyczny taśmociąg

Fale akustyczne niskich częstotliwości doskonale rozchodzą się w wodzie. Dowiódł tego w 1943 roku amerykański oceanograf Maurice Ewing, który przeprowadził w pobliżu Bahamów prosty eksperyment. Zdetonował mianowicie pod wodą niewielki ładunek wybuchowy o masie jednego funta TNT (około pół kilograma). Detonację zarejestrowano po drugiej stronie Atlantyku. Dźwięki bez większych przeszkód i zakłóceń pokonały dystans kilku tysięcy kilometrów.

Ewing doszedł do wniosku, że w oceanach istnieje coś w rodzaju akustycznego taśmociągu. Funkcjonuje on na głębokości 600-1000 m. Fale dźwiękowe niskiej częstotliwości, które tam trafią, mogą przebyć dziesiątki tysięcy kilometrów. Teoretycznie mogłyby obiec cały glob, gdyby po drodze nie było lądów.

Dzieje się tak, ponieważ prędkość rozchodzenia się dźwięku w oceanie zmienia się wraz z głębokością - najpierw spada z powodu obniżania się temperatury, a następnie podnosi się w wyniku wzrostu ciśnienia wody. W efekcie dźwięk, który znajdzie się w wąskiej strefie najmniejszych prędkości, zostaje w niej uwięziony - jest zakrzywiany i dobijany ku jej środkowi przez wyżej i niżej leżące warstwy. Ewing nazwał ten poziom dalekich transmisji akustycznych SOFAR (od angielskiego terminu Sound Fixing And Ranging), natomiast Rosjanie, którzy podobne zjawisko odkryli w tym samym czasie na Morzu Japońskim, nazywali je głębokim kanałem dźwiękowym. Na wodach polarnych, gdzie temperatura niewiele zmienia się z głębokością, SOFAR wychodzi na powierzchnię.

Z nowego odkrycia szybko skorzystało wojsko. W latach 50. XX wieku zainstalowano wzdłuż atlantyckich i pacyficznych wybrzeży Ameryki Północnej kilkanaście mikrofonów nastawionych na radzieckie łodzie podwodne. Rozpoznawano je, ponieważ były nieco głośniejsze od amerykańskich jednostek. Sieć o nazwie Sound Surveillance System (SOSUS) działała do końca zimnej wojny. Potem część urządzeń zabrano, a niektóre oddano do zabawy naukowcom z Pacific Marine Environmental Laboratory w Seattle.

Ci zamiast wrogich okrętów zaczęli nasłuchiwać waleni oraz odgłosów towarzyszących rozmaitym zjawiskom przyrodniczym. Stopniowo uczyli się odróżniać podwodną erupcję wulkaniczną od trzęsienia ziemi czy potężnego trzasku pękającej góry lodowej. Zasięg terytorialny tych badań ograniczał się głównie do północnego Pacyfiku. Dopiero teraz, dzięki powstaniu globalnej sieci hydrofonów badacze mogą wreszcie podsłuchiwać cały ocean.

Mały trzask, wielki hałas

Czułym mikrofonom pracującym w zakresie od 1 do 100 Hz nic nie umknie.

Wrażliwość systemu przetestowano w 2008 roku, detonując kilka ładunków o sile 20 kg TNT w pobliżu Japonii. Wybuchy zostały bez trudu zarejestrowane przez hydrofony na wyspie Robinson Crusoe odległej o 16 tysięcy km. Dwa lata wcześniej doszło do przypadkowej eksplozji akumulatorów zasilających sprzęt oceanograficzny umieszczony na Atlantyku w pobliżu Nowego Jorku. Zdarzenie zarejestrowała odległa o osiem tysięcy kilometrów stacja hydroakustyczna na wyspie Ascension. Nie dość, że zarejestrowała, to jeszcze dokładnie określiła jego lokalizację.


                                         CTBTO Public Information

Korzystając z olbrzymiej precyzji systemu, Aleksander Gawriłow i Binghui Li z Curtin University of Technology w Perth w Australii określili ostatnio z dokładnością do 50 km wszystkie epizody pękania i cielenia się lodu szelfowego i lodowców Antarktydy w tej części jej wybrzeża, która sąsiaduje z Oceanem Indyjskim. Badacze sięgnęli po dane zebrane przez hydrofony w pobliżu półwyspu Leeuwin oraz atolu Diego Garcia. Teraz analizują zapisy z kolejnych stacji. Twierdzą, że niedługo będzie można zdalnie śledzić tempo ubywania antarktycznego lodu.

Od hydrofonów globalnej sieci wiele oczekują także sejsmolodzy. Liczą, że przy ich pomocy będą mogli monitorować aktywność podwodnych stożków wulkanicznych. Takie erupcje same w sobie są niebezpieczne, ale mogą też być zapowiedzią trzęsień ziemi.

Grupa europejskich badaczy - kierowana przez Davida Greena z brytyjskiego ośrodka sejsmologicznego AWE Blacknest - sięgnęła ostatnio po dane zebrane przez hydrofony na atolu Wake. W 2010 roku odnotowały one silną eksplozję podwodnego wulkanu znajdującego się na południe od atolu Sarigan, który sąsiaduje z największą głębią świata, Rowem Mariańskim. Okazało się, że oddalona o dwa tysiące kilometrów aparatura zarejestrowała nie tylko główną erupcję, lecz także wychwyciła pierwsze pomruki podwodnej góry poprzedzające jej pobudkę.

- Niezwykłe. Być może za jakiś czas będziemy mogli na bieżąco monitorować takie zagrożenia - komentuje Green. Dotyczy to również tych podwodnych trzęsień, które mogą wzbudzać fale tsunami. - Jestem pewien, że hydrofony rejestrują nawet najmniejsze drżenia, które mogą być forpocztą tych potężnych. Jeśli nauczymy się szybko interpretować te sygnały, będziemy mieli wspaniałą sieć ostrzegawczą - podkreśla naukowiec. Na razie sejsmolodzy dopiero poznają możliwości nowego systemu podsłuchowego. Potem trzeba będzie tę wiedzę przełożyć na modele i programy komputerowe, które automatycznie wykrywałyby interesujące zdarzenia.

Z takich programów korzystają biolodzy morscy śledzący wędrówki waleni. Oni jednak zajmują się podsłuchiwaniem oceanicznych olbrzymów już od kilku dekad. I dziś potrafią sporo wycisnąć z hydrofonów należących do sieci IMS. Przykładem są nowe badania, które przeprowadziła Flore Samaran z Centre d'Études Biologiques de Chizé w Villiers-en-Bois we Francji. Przenalizowała dziesiątki tysięcy godzin nagrań pochodzących ze stacji w pobliżu Diego Garcia i Wysp Crozeta. Z oceanicznego szumu wyłowiła tysiące recitali, których autorami były płetwale błękitne.

Badacze próbują się dowiedzieć, jak dziś miewają się największe ziemskie ssaki, szczególnie te reprezentujące odmianę antarktyczną, która została najbardziej wytrzebiona przez wielorybników. Wciąż trudno zobaczyć te potężne zwierzęta. Zdarza się to wyłącznie podczas letnich uczt krylowych w pobliżu Antarktydy.

Flore Samaran ma nadzieję, że stacje hydroakustyczne umożliwią śledzenie wędrówek antarktycznych płetwali przez cały rok oraz zidentyfikowanie akwenów i szlaków, które są najczęściej uczęszczane przez zwierzęta. - Dzięki czułym, pracującym non stop mikrofonom możemy je usłyszeć z odległości setek kilometrów. Dudnią na częstotliwości 28 Hz i są głośniejsze od wielkiego odrzutowca. Materiału do analiz z pewnością nam nie zabraknie - mówi badaczka.

Andrzej Hołdys jest dziennikarzem naukowym i popularyzatorem nauki. Publikuje m.in w "Wiedzy i Życiu", "Polityce", "Gazecie Wyborczej".

Zobacz więcej na temat: fizyka[/ oceany wojsko nauka

http://next.gazeta.pl/next/1,114656,11100425,Wielkie_oceaniczne_ucho.html







Zapisane

Pozwól sobie być sobą, a innym być innymi.
songo1970


Maszyna do pisania...


Punkty Forum (pf): 22
Offline

Płeć: Mężczyzna
Wiadomości: 4934


KIN 213


Zobacz profil
« Odpowiedz #478 : Marzec 02, 2012, 19:31:54 »

kolejna kompromitacja świątyni nauki i mld. wpakowanych w najważniejsze dla ziemi i ziemian projekty,-
choć kto wie, może to Anonymous mają lapa i w końcu się dowiemy co się tam na górze dzieje i co nagrywają kamery
Duży uśmiech

NASA: Skradziono laptopa z kodami do Międzynarodowej Stacji Kosmicznej
Andrzej Spyra



NASA jest zapewne na celowniku wielu hackerów i agencji wywiadowczych. Ale jeśli ktoś wszedł w posiadanie kodów dostępu do Międzynarodowej Stacji Kosmicznej to nie w efekcie śmiałej akcji szpiegowskiej ale zwykłej kradzieży laptopa, którego danie nie były nawet zaszyfrowane.

Zgodnie z wyjaśnieniami złożonymi przed komisją ds. nauki, kosmosu i technologii, komputer został skradziony w marcu zeszłego roku, co „doprowadziło do utraty algorytmów używanych do kontrolowania Międzynarodowej Stacji Kosmicznej”. Dodatkowo wyszło na jaw, że w okresie od kwietnia 2009 do kwietnia 2011 NASA zgubiła, lub skradziono jej, 48 innych laptopów oraz telefonów komórkowych.

Choć urządzenia te zawierały bardzo cenne dane dotyczące programów Orion i Constellation, numery ubezpieczeń pracowników agencji czy wyniki zewnętrznych badań, okazało się, że NASA nie posiada zasad bezpieczeństwa dotyczących szyfrowania informacji. Nikt nawet nie kontrolował dokładnie jakie dane znajdują się na konkretnych urządzeniach, więc jeśli pracownik gubił służbowy sprzęt zawierający cenne informacje, NASA dowiadywała się o tym fakcie dopiero, jeśli pracownik sam się do tego przyznawał.

Kradzież laptopa to przykra sprawa, ale takie rzeczy się zdarzają. Zaszyfrowanie informacji jest najprostszym sposobem na to, by przynajmniej dane nie dostały się w niepowołane ręce (w możliwej do przewidzenia przyszłości). A programy do szyfrowania danych można dziś ściągnąć za darmo z Sieci. Zadziwiające, że instytucja, która skupia jedne z najtęższych umysłów na tej planecie, nie uznała za stosowne uregulować w jakiś sposób tę kwestię.
http://gizmodo.pl/2012/03/nasa-skradziono-laptopa-z-kodami-do-miedzynarodowej-stacji-kosmicznej/
Zapisane

"Pustka to mniej niż nic, a jednak to coś więcej niż wszystko, co istnieje! Pustka jest zerem absolutnym; chaosem, w którym powstają wszystkie możliwości. To jest Absolutna Świadomość; coś o wiele więcej niż nawet Uniwersalna Inteligencja."
Dariusz


Maszyna do pisania...


Punkty Forum (pf): 3
Offline

Płeć: Mężczyzna
Wiadomości: 6024



Zobacz profil Email
« Odpowiedz #479 : Marzec 08, 2012, 19:16:55 »

„Titanic” i pełnia Księżyca
8 mar 2012



Najnowsza teoria, starająca sie wyjaśnić wszystkie przyczyny, które doprowadziły do tragicznego zatonięcia luksusowego liniowca “Titanic” dostrzega początek tragedii w niezwykle rzadkim ustawieniu wobec siebie Słońca, Księżyca w pełni oraz Ziemi.

Co prawda “Titanic” zatonął podczas bezksiężycowej nocy, 14 kwietnia 1912 roku, ale góra lodowa która zatopiła statek, mogła oderwać się od lodowca podczas pełni Księżyca trzy i pół miesiąca wcześniej. Księżyc w pełni pojawił się na niebie 4 stycznia, 1912 roku, tworząc silniejsze niż zwykle przypływy i odpływy, które popchnęły góry lodowe bardziej na południe niż zwykle.

Teorię taką ogłosił Donald Olson z Texas State University – San Marcos, który zauważył niezwykłość sytuacji jaka miała wówczas miejsce na nieboskłonie. Księżyc nie tylko był w pełni, ale także znajdował się w najbliższym Ziemi punkcie swojej orbity. Jednocześnie Słońce i Księżyc ustawione były w jednej linii co zwiększyło oddziaływanie sił grawitacyjnych na Ziemię. 4 stycznia 1912 roku, punkt w którym znajdował się Księżyc był także najbliższy wobec Ziemi od roku 796(!). Następny raz w takiej odległości znajdzie się dopiero w roku 2257.

Krytycy tej teorii uważają, że gdyby jednak w tym właśnie czasie od grenlandzkich lodowców rzeczywiście oderwały się jakieś góry lodowe, to z pewnością byłyby zbyt wolne, aby pojawić się w kwietniu na wodach przez które płynął “Titanic”. Nie mogły się więc przyczynić do jego zatonięcia. Skąd zatem wziął się kawał lodu, który zderzył się ze statkiem? Najprawdopodobniej z Labradoru lub Nowej Fundlandii. Wiele gór lodowych wpada tam na mielizny i musi stopnieć na tyle, aby z niej zejść i popłynąć dalej. Wówczas jednak ich rozmiary są stosunkowo niewielkie na to, by być zagrożeniem dla żeglugi. Jednak w styczniową noc 1912 roku, wywołany dużo większą niż zazwyczaj siłą pełni Księżyca przypływ, był nienaturalnie wysoki i uwolnił wiele potężnych gór lodowych, którym udało się zejść z mielizn i popłynąć na południe, wprost na spotkanie ze słynnym liniowcem.

http://nowaatlantyda.com/2012/03/08/titanic-i-pelnia-ksiezyca/
Zapisane

Pozwól sobie być sobą, a innym być innymi.
songo1970


Maszyna do pisania...


Punkty Forum (pf): 22
Offline

Płeć: Mężczyzna
Wiadomości: 4934


KIN 213


Zobacz profil
« Odpowiedz #480 : Marzec 26, 2012, 06:34:47 »

Marzysz o przeprowadzce do Szwecji? Działkę dostaniesz za darmo!
 Wczoraj, 25 marca (12:56)


Położona na północy Szwecji nad Zatoką Botnicką gmina Nordmaling przekaże bezpłatnie 100 działek osobom, które zadeklarują, że wybudują na nich domy. Samorząd chce w ten sposób pozyskać nowych mieszkańców, aby przeciwdziałać wyludnieniu. Oferta jest także skierowana do Polaków.

    /http://www.nordmaling.se
Mapy geodezyjne działek opublikowano na . Aby zostać właścicielem jednej z nich, wystarczy zadzwonić pod wskazany numer i zobowiązać się, że w przeciągu dwóch lat uzyska się pozwolenie na budowę, a do pięciu wybuduje dom.


Najważniejszy warunek to chęć osiedlenia się u nas. Oferta skierowana jest do wszystkich, również do osób z Polski - informuje odpowiedzialny za budownictwo w gminie Nordmaling Sune Hoeglander.


Samorząd chce w ten sposób pozyskać nowych mieszkańców. Od kilku lat gmina, którą dziś zamieszkuje 7 tys. osób, systematycznie traci mieszkańców. Każdego roku jej populacja zmniejsza się o ok. 100 osób.
Więcej niekonwencjonalnych ofert

Nordmaling nie jest jedyną gminą na północy Szwecji, która w tak nietypowy sposób zachęca do osiedlania się na jej terenie. Zamieszkana przez nieco ponad 100 mieszkańców osada Tvaeraabaeck oferuje pierwszym trzem osobom chętnym do przeprowadzki wyżywienie przez pół roku (dla czteroosobowej rodziny), a także pomoc w transporcie lub sprzątaniu.
Brak zainteresowania?

Mimo promocji zainteresowanie przeprowadzką na północ Szwecji, gdzie warunki klimatyczne są niesprzyjające, jest na razie umiarkowane. Sune Hoeglander twierdzi, że dotychczas dopiero jedna osoba zadeklarowała chęć otrzymania działki. Hoeglander tymczasem zachęca - Przyroda jest u nas piękna, naprawdę warto się u nas osiedlić.
 
  Oto jedna z mapek geodezyjnych
http://www.rmf24.pl/news-marzysz-o-przeprowadzce-do-szwecji-dzialke-dostaniesz-za,nId,594418

PS. ciekawe tylko z jakiego powodu ten nagły altruizm?  Buzia na kłódkę
« Ostatnia zmiana: Marzec 26, 2012, 06:38:09 wysłane przez songo1970 » Zapisane

"Pustka to mniej niż nic, a jednak to coś więcej niż wszystko, co istnieje! Pustka jest zerem absolutnym; chaosem, w którym powstają wszystkie możliwości. To jest Absolutna Świadomość; coś o wiele więcej niż nawet Uniwersalna Inteligencja."
songo1970


Maszyna do pisania...


Punkty Forum (pf): 22
Offline

Płeć: Mężczyzna
Wiadomości: 4934


KIN 213


Zobacz profil
« Odpowiedz #481 : Sierpień 14, 2012, 20:02:23 »

Droga Kiaro ,ja nie sieję ,ja koszę głupotę .

a więc sfinks chcesz byś młotem na czarownice,-
to też urocze, zwłaszcza w XXI w.- no tak, już cię lubię Chichot
Zapisane

"Pustka to mniej niż nic, a jednak to coś więcej niż wszystko, co istnieje! Pustka jest zerem absolutnym; chaosem, w którym powstają wszystkie możliwości. To jest Absolutna Świadomość; coś o wiele więcej niż nawet Uniwersalna Inteligencja."
east
Gość
« Odpowiedz #482 : Sierpień 14, 2012, 21:35:47 »

Oto język miłości :
Ludzie dajcie sobie ,,siana,,
Gdzie sie pchacie z tymi łopatami i motykami ,,Na księżyc,,? (..)
(..) Kto by was tam chciał ? Plemię żmijowe ,wilki w owczej skórze ,Do czego wy tam, potrzebni jesteście?
Podajcie sobie rękę na zgodę ,ale tak uczciwie ,nie na pokaz, bo was akuratnie kameruja Przestańcie pluć na siebie nawzajem jadem ,żmijowym,, Zmieńcie swoje ,,psie ,,zachowanie .Nie włazcie jeden na drugiego ,czy trzeba czy nie trzeba ,nie szczekajcie i nie gryżcie sie publicznie i pokryjomu.
Proszę wybaczyć, że wyrwane z kontekstu, ale ....
No właśnie , wytykać innym jest tak łatwo . Dostrzec w ciemności światełko i rozpalić je w wielki ogień już nie jest tak łatwo.

 Za każdym razem , kiedy używasz "NIE" w zestawieniu z niską wibracją to właściwie tylko ją wzmacniasz i wcale nie robi się od tego jaśniej na świecie.

A po owocach ich poznacie ich Mrugnięcie
Zapisane
Fair Lady
Gość
« Odpowiedz #483 : Sierpień 14, 2012, 21:48:51 »

sfinks
Milo poznac - ale reguly gry sa rowniez wyznaczane przez "nieublagany" czas //dla smiertelnych//.
Po tylu miesiacach juz nikogo (czyt. neta) nie obchodzi co do bazy danych ktos wprowadza "i czy jest w kapeluszu, czy nie".
Albo jest sie za sterem, albo... obok:)

Pozdrawiam! I zachecam do dyskusji, bo Wankowicz tez mi cos mowi:)
Zapisane
sfinks
Gość
« Odpowiedz #484 : Sierpień 15, 2012, 12:34:54 »

Droga Kiaro ,ja nie sieję ,ja koszę głupotę .

a więc sfinks chcesz byś młotem na czarownice,-
to też urocze, zwłaszcza w XXI w.- no tak, już cię lubię Chichot
Nie mam nic przeciwko temu, aby znokautować ,,czarownice,, i ,,czarowników,, zwłaszcza  tych szkodzących  zwykłemu ,przeciętnemu zjadaczowi chleba . Jestem całym sercem za ludźmi prostymi ( nie mylić z prostakami) co to wiarę w Boga prawdziwego ,przedkładają ponad wszelką kombinacje i cwaniactwo.Mam potrzebę przebywania wśród ludzi ,którzy mają Boga w sercu ,czyli miłość ,oczywiście chodzi o miłość ogólnoludzką .Z takimi ludźmi czuję się dobrze i wiem ,że nie mają w sercach ukrytego podstępu .Człowiek wiary nie musi być ,,ciemniakiem ,,rozmodlonym ,takim co to z kościoła go ciężko wyciągnąć .To nie o to chodzi ,ma być prawdomówny ,uprzejmy ,kulturalny ,empatyczny ,wesoły i miły .to wszystko czego oczekuję w ,,lepszym świecie ,, Pozostali godni są, aby zastosować młot wspomniany przez Ciebie
Zapisane
Fair Lady
Gość
« Odpowiedz #485 : Sierpień 15, 2012, 12:44:25 »

sfinks
Cytuj
Nie mam nic przeciwko temu, aby znokautować ,,czarownice,, i ,,czarowników,, zwłaszcza  tych szkodzących  zwykłemu ,przeciętnemu zjadaczowi chleba .

A ja wole "przeprogramowac" - moze nie sa tacy najgorsi w glebi;) Stosow jakos nie lubie i inkwizycji tudziez sal sadowych, brrr.
Zapisane
blueray21

Skryba, jakich mało


Punkty Forum (pf): 32
Offline

Wiadomości: 1696



Zobacz profil
« Odpowiedz #486 : Sierpień 15, 2012, 12:49:05 »

Oj sfinksie, ten młot do tych rozmodlonych pasuje jak ulał, a kto nie wierzy to też go młotem i dziwić się, że mamy to co mamy, kolejne podziały, poziomy, lepszych i gorszych często w imieniu Boga lub Jezusa. A o przebaczaniu nie słyszeli, o zrównoważeniu się też, o obiektywności i neutralności.
I z takim nastawieniem w piąty wymiar?
Zapisane

Wiedza ochrania, ignorancja zagraża.
sfinks
Gość
« Odpowiedz #487 : Sierpień 15, 2012, 12:54:04 »

sfinks
Milo poznac - ale reguly gry sa rowniez wyznaczane przez "nieublagany" czas //dla smiertelnych//.
Po tylu miesiacach juz nikogo (czyt. neta) nie obchodzi co do bazy danych ktos wprowadza "i czy jest w kapeluszu, czy nie".
Albo jest sie za sterem, albo... obok:)

Pozdrawiam! I zachecam do dyskusji, bo Wankowicz tez mi cos mowi:)
Nic nie jest ważne ,ani mądrości , ani wiara ,nawet wiedza ,gdy miłości w sercu brakuje .Dlatego nie lubię się sprzeczać ani kłócić z nikim. Ludzie bez serca...,,to źródła bez wody i obłoki pędzone przez wicher; czeka ich przeznaczony najciemniejszy mrok ,,  Judy 1 ,12-13. Ster oddaję samemu  Bogu ,bo któż inny wie więcej o swoim twórczym akcie  ,,stworzenia człowieka,, niż sam projektant ? My jesteśmy tylko marionetkami w tym teatrze ,gramy swoje role wyznaczone nam przez wyższą inteligencję i od naszego zaangażowania ,kreacji ,pomysłowości i pozytywnego myślenia zależy ,jaka będzie nasza zapłata .Polecam do przeczytania przypowieść biblijną o ,,pracownikach winnicy,,
Jeżeli chodzi o Melchiora Wańkowicza i jego reportaże z zaświatów ,wierzę gorąco ,że tak jest jak on to przedstawia .Czytałam wiele na te tematy i znajduję wiele punktów zbieżnych  ,biorąc to pod uwagę wszystko to wydaje się wiarygodne .Nawet gdyby nie sam Melchior to napisał ,to na pewno podyktowane zostało przez kogoś ,może z wyższych wymiarów, kto ma na uwadze nasze ogólnoludzkie dobro. 
Zapisane
Fair Lady
Gość
« Odpowiedz #488 : Sierpień 15, 2012, 12:57:49 »

Gdybys zechciala sfinksie, to podziel sie tymi przekazami, np. jak P. Melchiora, czy innymi jak piszesz. Ja literatura nigdy nie pasjonowalam sie, ale odkrylam u Mickiewicza takie fragmenty, ktore opisuja dokladnie "spotkania czwrtego stopnia".
Czyli kontakt byl, jest i bedzie, ale tylko dla wybranych.

edit:

Milosc, to narzedzie piekielne;) ogien, ktory albo ogrzewa, albo niszczy. O tym nie wolno zapominac!
« Ostatnia zmiana: Sierpień 15, 2012, 12:59:11 wysłane przez Fair Lady » Zapisane
sfinks
Gość
« Odpowiedz #489 : Sierpień 15, 2012, 13:13:46 »

Gdybys zechciala sfinksie, to podziel sie tymi przekazami, np. jak P. Melchiora, czy innymi jak piszesz. Ja literatura nigdy nie pasjonowalam sie, ale odkrylam u Mickiewicza takie fragmenty, ktore opisuja dokladnie "spotkania czwrtego stopnia".
Czyli kontakt byl, jest i bedzie, ale tylko dla wybranych.

edit:

Milosc, to narzedzie piekielne;) ogien, ktory albo ogrzewa, albo niszczy. O tym nie wolno zapominac!
Nie napiszę Ci teraz z głowy ,jakie teksty czytałam ponieważ było ich tyle ,że  musiałabym w mózgu trochę poszperać  .Tak na bieżąco to może ,,Zycie po życiu ,, i cały cykl tego autora ( Moody),wiele takich doznań i doświadczeń było wiele lat temu opisywane w książkach wydawnictwa ,,limbus,, wypożyczałam je w bibliotece ,wtedy był taki ,można powiedzieć,, trend,, na tą tematykę .Chciałam wrócić do tej literatury po latach ,ponieważ dzisiaj inaczej to wszystko rozumiem niż w tamtych latach ,ale po tych pozycjach ślad zaginął ,próbowałam poszukiwać ich w antykwariatach i wyprzedażach starych książek ,lecz nic z tego .Jeśli sobie przypomnę coś z tych publikacji ,to podam Ci tytuły .Ciężko mi się zorientować w literaturze którą dotychczas przeczytałam ,ponieważ od dzieciństwa książki są moją miłością i było ich tyle ,że trudno policzyć .

=======================================

Oj sfinksie, ten młot do tych rozmodlonych pasuje jak ulał, a kto nie wierzy to też go młotem i dziwić się, że mamy to co mamy, kolejne podziały, poziomy, lepszych i gorszych często w imieniu Boga lub Jezusa. A o przebaczaniu nie słyszeli, o zrównoważeniu się też, o obiektywności i neutralności.
I z takim nastawieniem w piąty wymiar?
Ten młot to oczywiście przenośnia ,nokaut należy się z,, główki,,,, aby załatwić tępych ,, osiłków ,,

Scaliłem posty
Darek
« Ostatnia zmiana: Sierpień 15, 2012, 14:25:18 wysłane przez Dariusz » Zapisane
songo1970


Maszyna do pisania...


Punkty Forum (pf): 22
Offline

Płeć: Mężczyzna
Wiadomości: 4934


KIN 213


Zobacz profil
« Odpowiedz #490 : Sierpień 15, 2012, 13:24:04 »

witaj sfinks

ja tak pół żartem/ pół serio- nie traktuj wszystkiego zbyt poważnie,-
i chyba tak jest?
cieszę się że jesteś w dobrej formie, bo twoje pierwsze wpisy/wizyty miały dość niskie wibracje- myślę że wiesz o co mi chodzi.
Zapisane

"Pustka to mniej niż nic, a jednak to coś więcej niż wszystko, co istnieje! Pustka jest zerem absolutnym; chaosem, w którym powstają wszystkie możliwości. To jest Absolutna Świadomość; coś o wiele więcej niż nawet Uniwersalna Inteligencja."
chanell

Maszyna do pisania...


Punkty Forum (pf): 72
Offline

Płeć: Kobieta
Wiadomości: 3453



Zobacz profil
« Odpowiedz #491 : Sierpień 15, 2012, 13:29:23 »

Oj sfinksie, ten młot do tych rozmodlonych pasuje jak ulał, a kto nie wierzy to też go młotem i dziwić się, że mamy to co mamy, kolejne podziały, poziomy, lepszych i gorszych często w imieniu Boga lub Jezusa. A o przebaczaniu nie słyszeli, o zrównoważeniu się też, o obiektywności i neutralności.
I z takim nastawieniem w piąty wymiar?

Masz rację ,stąd tyle konfliktów i dopóki istnieją podziały na lepszych i gorszych nie wejdziemy na wyzszy poziom swiadomości. Osobiście próbuję się uczyć zrozumieć innych i jak widać na tym forum ,nie zawsze mi się to udaje ,ale chęci we mnie są i moja walka z ego ciągle trwa.Wkurza mnie tylko gdy ktoś wyśmiewa sie z poglądów innych ludzi ( to nie do ciebie ).Zawsze trzeba szanować odmienność.
Zapisane

Na wszystkie sprawy pod niebem jest wyznaczona pora.

            Księga Koheleta 3,1
sfinks
Gość
« Odpowiedz #492 : Sierpień 15, 2012, 13:36:56 »

Wiem o co Ci chodzi .Wtedy był początek mojej ,,drogi,, Nie mam jednak sztywnego umysłu i cały czas moja myśl się rozwija i rozjaśnia mi się pod ,,kopułą, ,Jednak od czegoś trzeba  zacząć .Wiedzę zdobywa się powoli i z trudem ,dziś jestem w całkiem innym punkcie niż wtedy byłam .Wszystko stało się przez to prostsze ,oczywiście dla mnie .Jednak sprzeczać się dalej nie lubię ,zresztą nigdy nie lubiłam ,nawet wtedy gdy byłam dzieckiem .Po prostu mam taki charakter  ,jak mam się kłócić ,to wolę dać sobie na luz i nie odzywać się wcale . Chciałabym aby w świecie rozum zwyciężył z brutalną siłą ,siłą złego myślenia ,złego postępowania ,oraz złego słowa.
Zapisane
songo1970


Maszyna do pisania...


Punkty Forum (pf): 22
Offline

Płeć: Mężczyzna
Wiadomości: 4934


KIN 213


Zobacz profil
« Odpowiedz #493 : Sierpień 15, 2012, 13:44:50 »

Wiem o co Ci chodzi .Wtedy był początek mojej ,,drogi,, Nie mam jednak sztywnego umysłu i cały czas moja myśl się rozwija i rozjaśnia mi się pod ,,kopułą, ,Jednak od czegoś trzeba  zacząć .Wiedzę zdobywa się powoli i z trudem ,dziś jestem w całkiem innym punkcie niż wtedy byłam .Wszystko stało się przez to prostsze ,oczywiście dla mnie .Jednak sprzeczać się dalej nie lubię ,zresztą nigdy nie lubiłam ,nawet wtedy gdy byłam dzieckiem .Po prostu mam taki charakter  ,jak mam się kłócić ,to wolę dać sobie na luz i nie odzywać się wcale . Chciałabym aby w świecie rozum zwyciężył z brutalną siłą ,siłą złego myślenia ,złego postępowania ,oraz złego słowa.

nie ma potrzeby wykłócania się o cokolwiek,-
po prostu pisz co myślisz(najlepiej we właściwym wątku), i fajnie że masz dobre intencje, bo za nimi podąrzają myśli,-
a myśli to energia- więc im więcej ludzi na świecie będzie je miało...Uśmiech
« Ostatnia zmiana: Sierpień 15, 2012, 13:47:59 wysłane przez songo1970 » Zapisane

"Pustka to mniej niż nic, a jednak to coś więcej niż wszystko, co istnieje! Pustka jest zerem absolutnym; chaosem, w którym powstają wszystkie możliwości. To jest Absolutna Świadomość; coś o wiele więcej niż nawet Uniwersalna Inteligencja."
Fair Lady
Gość
« Odpowiedz #494 : Sierpień 15, 2012, 13:56:27 »

sfinksie
i ja przylaczam sie do songo i powiem pisz! Bo jest tu wielu bardzo madrych i zyczliwych ludzi, ktorzy zawsze z przyjemnoscia podyskutuja, czy o problemach, czy poradach.

Co do Moody, to i ja czytalam te ksiazki, ale to zlobek tej wiedzy, widac kazdy od czegos zaczyna. A czy Ty mialas jakies osobiste przezycia, bo to chyba najwazniejsze, aby rozwijac sie dalej.
Zachecam do dyskusji a watek utworz, albo wybierz sama.
Zapisane
Fair Lady
Gość
« Odpowiedz #495 : Sierpień 26, 2012, 19:23:30 »

Wzniesie sie kazdy, kto potrafi walczyc! Chocby w ringu. Ale Kiara i inne duchy (demony) tego nie lubia... PRAWDY!
Zapisane
Xena
Gość
« Odpowiedz #496 : Sierpień 26, 2012, 20:16:38 »


  Hej

 
Cytat: Fair Lady
Wzniesie sie kazdy, kto potrafi walczyc! Chocby w ringu. Ale Kiara i inne duchy (demony) tego nie lubia... PRAWDY!

Można być wojownikiem, ale tylko wtedy, gdy się walczy ze swoimi słabościami..Ty walczysz z ludzmi.  A prawda według Fair Lady nie każdego musi interesować.
                                                                                                   Pozdrawiam

Zapisane
blueray21

Skryba, jakich mało


Punkty Forum (pf): 32
Offline

Wiadomości: 1696



Zobacz profil
« Odpowiedz #497 : Sierpień 26, 2012, 20:18:16 »

Gdyby walka była rozwiązaniem czegokolwiek, to tutaj już dawno byłby raj. A jest to , co jest, choć praktycznie prawie wszyscy walczą, ze sobą, albo choćby o przetrwanie.
Zapisane

Wiedza ochrania, ignorancja zagraża.
Fair Lady
Gość
« Odpowiedz #498 : Sierpień 26, 2012, 21:30:04 »

Xena

ty jeszcze oprosz szpiegowania mnie i wypisywania pir..l na priv do mnie, niczego nie pokazalas.
Czekamy, kochamy Cie, otworz sie... i albo mow albo zamilcz.

Dziecko boga.
Zapisane
blueray21

Skryba, jakich mało


Punkty Forum (pf): 32
Offline

Wiadomości: 1696



Zobacz profil
« Odpowiedz #499 : Sierpień 26, 2012, 21:50:37 »

Lady, wspomniałaś, abym pisał od siebie o przekazach. Nie mogę tego robić, bo to będzie sugestia dla czytelnika. jako tłumacz muszę być obiektywny i nie zaangażowany, ponieważ inaczej zniekształcę pierwotne wartości, które autor chciał przekazać. I tak odpuszczam sobie formę, utrzymuję tylko zrozumiałość i wierność.
Reszta (to jest rozróżnienie) należy wyłącznie do odbiorcy, czytelnika. Każdy musi ocenić sam, albo sobie odpuścić.
Nie mogę psuć wam zabawy.
To tyle.
Zapisane

Wiedza ochrania, ignorancja zagraża.
Strony: 1 ... 10 11 12 13 14 15 16 17 18 19 [20] 21 22 23 24 25 26 27 28 29 30 ... 35 |   Do góry
  Drukuj  
 
Skocz do:  

Powered by SMF 1.1.11 | SMF © 2006-2008, Simple Machines LLC | Sitemap

Strona wygenerowana w 0.136 sekund z 21 zapytaniami.

Polityka cookies
Darmowe Fora | Darmowe Forum

playlifegames sanguisregum goldcraft x22-team kuro-shiro-academy