ptak
Gość
|
|
« Odpowiedz #525 : Sierpień 01, 2011, 20:14:26 » |
|
Kochanie z kotem? W dodatku w worku? Czy nie szalony, jesteś amorku?
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
east
Gość
|
|
« Odpowiedz #526 : Sierpień 04, 2011, 16:38:43 » |
|
czy zakochanie to znaczy wiedzieć ? trudno określić, jak trudno powiedzieć czy prawda jest tchnieniem czy zrozumieniem ? w uniesień zachwycie falować przestrzeni pozwólmy lekko niech stworzy, niech zmieni niech staną się formy z pierwotnej piany niech człowiek poczuje , że jest kochany niech strumień fotonów, t0 wszystko zepnie wibracją harmonii orkiestry wiecznie grającej w żyłach całego wszechświata kocham jak siostrę, kocham jak brata Was ,którzy płyną wraz ze mna po niebie jakżesz chcieć miałbym jej tylko dla siebie energii co życie daje całości energii, kwantowej wszech-świadomości...
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Rafaela
Gość
|
|
« Odpowiedz #527 : Sierpień 12, 2011, 14:17:30 » |
|
Tadeusz Rydzyk w Toruniu mieszka, czarna sukienke ma ten kolezka Uczy prostaczkow noce i ranki ze swej maryjnej radioczytanki.
Leje na serce miod swoim gosciom, beret z antenka szczesac z luboscia. Geia i zyda czuje z daleka, niewiernych sciga niczym bezpieka.
Kosciol do gory wierzchem wywraca, psoci, figluje to jego praca. Dziwisz sie dziwi i grozi palcem: Rydzyk- lobuzie ! a Tadzio z usmiechem nadyma buzie.
Pieronek blaga: daj na wstrzymanie, a on rozkreca nowa kampanie. Zycinski z nieba: raz odpusc sobie a Rydzyk: z radiem co zechce zrobie.
PiS go popiera, Jaroslaw chwali, a jego dwor caly poklony wali. A gdy mu gebe ktos zamknac probuje, armie beretow mobilizuje.
Mochery wielbiaja swego pasterza, bez jego radia- nie ma pacierza. I mnie juz Tadzio chcial zmacic w glowie. Abym go wspieral w mysli uczynku i mowie. Pracujac w ten sposob na swoje zbawienie, pompujac kase- Rydzyka kieszenie.
|
|
« Ostatnia zmiana: Sierpień 12, 2011, 14:19:10 wysłane przez Rafaela »
|
Zapisane
|
|
|
|
Thotal
Gość
|
|
« Odpowiedz #528 : Sierpień 19, 2011, 11:03:18 » |
|
AUTOR NIEZNANY
Poranek wczesny Jadę pospiesznym Wprost do Warszawy Załatwiać sprawy. Pociąg o czasie Ja w drugiej klasie Wagon się kiwa Pije trzy piwa. Łódź Niciarniana, W pęcherzu zmiana. Pęcherz nie sługa, A podróż długa. Ruszam z tej racji Do ubikacji. Kto zna koleje Wie, jak się leje. To co się trzęsie W Los Angelesie Formę osiąga W polskich pociągach. Wyciągam łapę, Podnoszę klapę, Biada mi biada, Klapa opada. Rzednie mi mina, Trza klapę trzymać. Łokieć, kolano Trzymam skubaną. Celuje w szparkę, Puszczam Niagarkę, Tryska kaskada, Klapa opada. Fatum złowieszcze wszak wciąż szcze jeszcze. Organizm płynną Spełnia powinność. Najgorsze to, że Przestać nie może. Toczę z nim boje Jak Priam o Troję, Chce się powstrzymać Ratunku ni ma. Pociąg się giba, A piwo spływa. Lecę na ścianę Z mokrym organem, Lecąc na drugą Zraszam ją strugą, Wagonem szarpie Leję do skarpet, Tańcząc Czardasza Nogawki zraszam. O straszna męka, Kozak, Flamenco, Tańcze, jejku Wzorem Astair'a. Miota mną, ciska, Ja organ ściskam. Wagon się chwieje, Na lustro leję, Skład sie zatacza, Ja sufit zmaczam. Wszędzie Łabędzie Jezioro będzie. Odtańczam z płaczem La Kukaraczę, Zwrotnica, podskok Spryskuje okno, Nierówne złącza buty nasączam, Pociąg hamuje Drzwi obsikuje I pasażera Co drzwi otwiera Plus dawka spora Na konduktora. Resztka mi kapie Na skrót PKP. Wreszcie pomału Brne do przedziału. Pasażerowie Patrzą spod powiek. Pytania skąpe "Gdzie pan wziął kąpiel?" Warszawa, Boże! Nareszcie dworzec! Chwila szczęśliwa Na peron spływam, Walizkę trzymam, Odzież wyżymam. Ulga bezbrzeżna. Pociąg odjeżdża, Rusza maszyna Hen w dal Po szczy... Po szynach.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Mistrz
Gość
|
|
« Odpowiedz #529 : Sierpień 19, 2011, 13:13:36 » |
|
Świetny, bardzo obrazowy :-)
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
east
Gość
|
|
« Odpowiedz #530 : Sierpień 19, 2011, 17:35:25 » |
|
Thotal super, uśmiałem się wspominając dosłownie takie same boje, tylko że na jachcie podczas sztormu w maleńkim jachtowym wc. Tylko konduktora i pkp zabrakło tam
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Kiara
Gość
|
|
« Odpowiedz #531 : Sierpień 19, 2011, 22:40:15 » |
|
Mądrze gada, czy też plecie ma swój język Polak przecie tośmy już Rejowi dłużni że od gęsi nas odróżnił.
Rzeczypospolitej siła w jej języku również tkwiła... dziś kruszeje ta potęga dziś z angielska Polak gęga...
pierwszy przykład tezy tej: zamiast dobrze jest okej! dalej iść śladami tymi To nie twarz dziś masz a imidż...
co jest w stanie nas roztkliwić? nie życiorys czyjś lecz siwi ! Gdzie byś chciał być w życiu, chłopie? Nie na czubku lecz na topie...
tak Polaku gadaj wszędy będziesz modny... znaczy trendy i w tym trendzie ciągle trwaj nie mów żegnam mów baj baj
gdy ci nietakt wyjdzie spory nie przepraszaj powiedz sory a gdy elit chcesz być bliżej to nie Jezu mów lecz Dżizes...
kiedy szczęścia zrąb ulepisz powiedz wszystkim, żeś jest hepi a co ciągnie cię na ksiuty? nie uroda ich lecz bjuty!
dobry Boże, trap się trap... dziś nie knajpa już lecz pab no, przykładów dosyć, zatem trzeba skończyc postulatem
bo gdy język rani uszy to jest o co kopie kruszyć... więc współcześni poloniści! walczcie o to niech się ziści
żeby wbrew tendencjom modnym polski znów był siebie godny pazurami! wet za wet! bo do dupy będzie wnet...
Post Scriptum: angielskiemu nie ubędzie kiedy polski polskim będzie... ja z zachwytu będę piał: super! hiper! ekstra! łał!
wierszyk ze Szwajcarii, autor nieznany
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
east
Gość
|
|
« Odpowiedz #532 : Sierpień 20, 2011, 08:47:28 » |
|
Tak pląsają nie na żarty słówka pol i ang jak kwanty poplątane znaczeniami pomieszane językami
Ktoś by chciał powstrzymać to wykpić, zdusić takie zło Narodowej bronić schizmy skreślić te kolonializmy
Ale język - nie komuna po swojemu drży ta struna w rytm globalnej świadomości chłonąc wsze naleciałości.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Kiara
Gość
|
|
« Odpowiedz #533 : Sierpień 20, 2011, 09:08:22 » |
|
Można pleść i splatać wiele tworzyć nutą świadomości lecz czy czystość jest w tym dziele? Czy tu znajdziesz coś z jakości? Inność wielość , powtarzalność nawet kolorytów moc czasem dawać miały jasność a stworzyły mrok i noc Żeby cud mądrości własnej nie prysł niczym bańka z mydła trzeba mówić nam rozumnie miast powtarzać w cudzych słowach modne zwroty , słów straszydła.... Kiara
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Mistrz
Gość
|
|
« Odpowiedz #534 : Sierpień 20, 2011, 20:05:16 » |
|
Mądrze gada, czy też plecie ma swój język Polak przecie tośmy już Rejowi dłużni że od gęsi nas odróżnił.
Rzeczypospolitej siła w jej języku również tkwiła... dziś kruszeje ta potęga dziś z angielska Polak gęga...
pierwszy przykład tezy tej: zamiast dobrze jest okej! dalej iść śladami tymi To nie twarz dziś masz a imidż...
co jest w stanie nas roztkliwić? nie życiorys czyjś lecz siwi ! Gdzie byś chciał być w życiu, chłopie? Nie na czubku lecz na topie...
tak Polaku gadaj wszędy będziesz modny... znaczy trendy i w tym trendzie ciągle trwaj nie mów żegnam mów baj baj
gdy ci nietakt wyjdzie spory nie przepraszaj powiedz sory a gdy elit chcesz być bliżej to nie Jezu mów lecz Dżizes...
kiedy szczęścia zrąb ulepisz powiedz wszystkim, żeś jest hepi a co ciągnie cię na ksiuty? nie uroda ich lecz bjuty!
dobry Boże, trap się trap... dziś nie knajpa już lecz pab no, przykładów dosyć, zatem trzeba skończyc postulatem
bo gdy język rani uszy to jest o co kopie kruszyć... więc współcześni poloniści! walczcie o to niech się ziści
żeby wbrew tendencjom modnym polski znów był siebie godny pazurami! wet za wet! bo do dupy będzie wnet...
Post Scriptum: angielskiemu nie ubędzie kiedy polski polskim będzie... ja z zachwytu będę piał: super! hiper! ekstra! łał!
wierszyk ze Szwajcarii, autor nieznany
:-) Mądry, prawdziwy. Tylko cóż mają poradzić sami poloniści, chyba ich za mało do takiego boju. Pomoc by się przydała :-)
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
songo1970
Maszyna do pisania...
Punkty Forum (pf): 22
Offline
Płeć:
Wiadomości: 4934
KIN 213
Zobacz profil
|
|
« Odpowiedz #535 : Sierpień 20, 2011, 20:30:55 » |
|
Turning of the TideBy Matthew Hankinson, Celtic warrior-poet from the Isle of Man, UK We say we have it tough But we always have enough We say we are trying but the children are still dying We read the news - got to get our daily blues... ohhhh But we are ready Ready for tomorrow We got each other From me you can borrow They say you can never change a leopards spots But they can't see how we rearrange the dots We are the power in everyone We are the dance of the moon and the sun We are the hope that will never hide We are the turning of the tide We will look to the stars and we will see the light WE are powerful because we know what is right We are ready Ready for tomorrow Sinking the ships of jealousy and sorrow We are the power in everyone We are the celestial dance of the moon and sun We are the hope that refuses to hide We are the turning of the tide In your eyes a vision In my heart a fire We will unite our powers To expose the Liar We will not swallow any more excuses We will not be party to your war on humanity We have heard all your delusions We are sated with your profanity...Liar We are the power in everyone We are the celestial dance of the moon and sun We are the hope that refuses to hide We are the turning of the tide ~ Matthew Hankinson ~ http://www.worldgathering.net/news/news24.html
|
|
|
Zapisane
|
"Pustka to mniej niż nic, a jednak to coś więcej niż wszystko, co istnieje! Pustka jest zerem absolutnym; chaosem, w którym powstają wszystkie możliwości. To jest Absolutna Świadomość; coś o wiele więcej niż nawet Uniwersalna Inteligencja."
|
|
|
east
Gość
|
|
« Odpowiedz #536 : Sierpień 20, 2011, 21:57:29 » |
|
Można pleść i splatać wiele tworzyć nutą świadomości lecz czy czystość jest w tym dziele? Czy tu znajdziesz coś z jakości? Inność wielość , powtarzalność nawet kolorytów moc czasem dawać miały jasność a stworzyły mrok i noc Żeby cud mądrości własnej nie prysł niczym bańka z mydła trzeba mówić nam rozumnie miast powtarzać w cudzych słowach modne zwroty , słów straszydła.... Kiara "w obronie nieczystości" Kto się bać CI każe słowa choćby dziwna nowomowa z tego wyszła ,jasna przecież bo w takim żyjemy świecie że się wszystko wokół zmienia w jasność, - wychodzimy z cienia Nie bój się być living full ani czuć się bosko -cool bo czy forma może zmienić prawdę wewnętrznej przestrzeni ? Gry te ludzkość ćwiczy wieki gdy bez mrugnięcia powieki nakładają nam do głowy pasztet -wedle znanej mowy W radio czy to na ekranie CZYSTY język - ale kłamie a tu treści nowomowy rozplątują stan kwantowy nic tu nie jest dobrze znane wszystko ma być pozmieniane znów mieszają się języki ten porządek ma być dziki by okiełznać go nie mógł ZASTÓJ - ten największy wróg
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Kiara
Gość
|
|
« Odpowiedz #537 : Sierpień 21, 2011, 08:55:44 » |
|
Niechaj będzie jak ktoś chce czasem dobrze , czasem źle jednak wzorzec w swoich słowach niechaj zawsze prawdę chowa Bo gdy zginie blask jej piękna będzie sprawa nieprzeciętna zagubiona i zniszczona sensem swoim odwrócona a cóż w ów czas Człowiek może? między bajki czas ten włożę jako prawdy dochodzenie co miast blasku ma wciąż cienie..... Kiara
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Thotal
Gość
|
|
« Odpowiedz #538 : Sierpień 25, 2011, 20:11:56 » |
|
Wykąpiemy się dzisiaj we dwoje, otulimy wilgocią nasz świat, ty ochłodzisz pieszczoty spokojem, namiętnością rozgrzeję cię ja. Wypłuczemy się dzisiaj do woli, odmoczymy wspomnienia, a śmiech, będzie w głowach się rosił, swawolił, by utonąć w rozkoszy przed snem Pozdrawiam - Thotal
|
|
« Ostatnia zmiana: Sierpień 26, 2011, 04:43:48 wysłane przez Thotal »
|
Zapisane
|
|
|
|
Thotal
Gość
|
|
« Odpowiedz #539 : Wrzesień 09, 2011, 05:26:17 » |
|
Piosenka dla tych co na wodzie Popłynąłem, koniec świata był już blisko, tajfun porwał horyzonty, wracać strach, lecz dla ciebie ukochana zrobię wszystko, i powrócę odbijając się od dna… A ty znowu wystawiłaś mnie do wiatru, a ja znowu przeczekałem całą noc, a ty nigdy nie masz dosyć głupich żartów, a ja znowu muszę tulić pusty koc. Obiecałaś, obiecałaś wiele razy, miałaś tylko moje serce nosić w snach, obiecałaś uśmiech zawsze mieć na twarzy, przyrzekałaś że do końca ty i ja… A ty znowu wystawiłaś mnie do wiatru, a ja znowu przeczekałem całą noc, a ty nigdy nie masz dosyć głupich żartów, a ja znowu muszę tulić pusty koc. Już nie wierzę w obietnice, puste słowa, nie zawiedziesz moich uczuć, mam to gdzieś, przeprosiny, słodkie miny sobie schowaj, bo nie będzie z nami lepiej, jest jak jest… Bo ty znowu chcesz wystawić mnie do wiatru, a ja znowu będę czekał całą noc, nie potrafisz już nie robić ze mnie żartów, ja jak zwykle będę tulił pusty koc. Pozdrawiam - Thotal
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
east
Gość
|
|
« Odpowiedz #540 : Wrzesień 09, 2011, 09:52:58 » |
|
chyba "na lodzie" Thotalu
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Thotal
Gość
|
|
« Odpowiedz #541 : Wrzesień 11, 2011, 22:07:45 » |
|
Pójdę jeszcze dalej; Dla tych co na wodzie, lodzie i na wschodzie... Szczególne pozdrowienia dla człowieka ze wschodu - Thotal
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Thotal
Gość
|
|
« Odpowiedz #542 : Wrzesień 16, 2011, 07:31:30 » |
|
Nie chcę kochać byle jak, wolę siebie mieć na wznak, ty w niebiosach, ptak na tle, - czasem z góry traktuj mnie Pozdrawiam - Thotal
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
east
Gość
|
|
« Odpowiedz #543 : Wrzesień 16, 2011, 09:21:16 » |
|
Ten ptak na tle czego/kogo ?
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Kahuna
Gość
|
|
« Odpowiedz #544 : Wrzesień 16, 2011, 17:35:15 » |
|
Wole byc na gorze,bo juz jestem taki Nie interesuja mnie w tle jakies inne ptaki.. Pozdrawiam.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
koliberek33
Gość
|
|
« Odpowiedz #545 : Wrzesień 19, 2011, 04:58:13 » |
|
skoro nie o ptakach, to niechaj: O ośle zwyczajnym, nie Mickiewicza i nie Krasickiego to rzecz...
był raz jeden osioł zwyczajny taki, co ze wszystkimi za wszelką cenę chciał w zgodzie żyć i nikomu nie dawać się we znaki .................................................... tak zabiegał, tak kręcił i machał ogonem że w końcu stracił jedynych prawdziwych przyjaciół morał zaś z tego płynie taki jeśli tak bardzo chcesz wszystkim w d.... wejść ostanie ci jeno z czarnej rozpaczy wyć. Kahuno, z pełnym szacuneczkiem, ale to "przyjaciel z reala" tak mnie pięknie zainspirował tym razem. I oczywiście nie Ptak, jak na wstępie rzekłem, wszak odżegnał się od przyjaźni już dawno temu, znaczy, że nigdy nim nie był....
|
|
« Ostatnia zmiana: Październik 31, 2011, 08:30:50 wysłane przez koliberek33 »
|
Zapisane
|
|
|
|
Thotal
Gość
|
|
« Odpowiedz #546 : Wrzesień 19, 2011, 19:58:02 » |
|
Już mnie nudzi kiedy leżysz byle jaka, proponuję WIELKĄ MIŁOŚĆ na stojaka, bez okrycia, bez obuwia (nie w gumiakach!!!) Dopieść, wesprzyj poczynania - nie bądź TAKA Pozdrawiam - Thotal
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
greta
Gość
|
|
« Odpowiedz #547 : Wrzesień 19, 2011, 20:15:51 » |
|
Thotal,ty to potrafisz ludzi ubawic na noc.Tak trzymaj.Super.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
east
Gość
|
|
« Odpowiedz #548 : Wrzesień 20, 2011, 11:46:47 » |
|
Gdy nasycisz swe oczy i smakami wszystkich zmysłów się zaspokoisz Czy nasycisz się dość pragnieniami szczęścia swEGO potrzebę ukoisz ? Widzisz sam już swój koniec przyszły chociaż idziesz weń chwałą bez lęku wypalone do cna wszystkie zmysły szałem pragnień w zenicie bezdźwięku I dopiero w tej ciszy zachwycie Słońca dar zrozumiesz największy którym było dla niego Twe życie pośród Ziemi Twych braci najmniejszych. Nim wystawisz na Słońce swą lirę zważ czy jesteś na pewno gotowy dać się porwać wibracji wirem by dokonał się przeskok kwantowy.
|
|
« Ostatnia zmiana: Wrzesień 20, 2011, 11:49:49 wysłane przez east »
|
Zapisane
|
|
|
|
east
Gość
|
|
« Odpowiedz #549 : Wrzesień 20, 2011, 13:33:49 » |
|
Krzysztofowi ... w ukłonie
Twoje oczy widziały splątane tańce fal, które z wody nie były o -niewielu to ludziom dane aby wszechświat wypełnił im żyły aby oddech wszech-możliwości spiął serce z rozumem jak kulę po spirali liczonej z miłości toroidem scałował się czule.
---
Ty Krzysztofie wciąż jesteś tutaj rzeka snów Cię niesie po niebie falą słów nas nabrzmiałych okutaj a ja nadam im swoje wybrzmienie by rozumieć ich sens wielostrunowy każdy z nas mógł z otwartym sercem i zanurzyć się w swój stan kwantowy wypleciony fotonów kobiercem
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
|