Niezależne Forum Projektu Cheops Niezależne Forum Projektu Cheops
Aktualności:
 
*
Witamy, Gość. Zaloguj się lub zarejestruj. Marzec 29, 2024, 17:00:43


Zaloguj się podając nazwę użytkownika, hasło i długość sesji


Strony: 1 ... 15 16 17 18 19 20 21 22 23 24 [25] 26 27 28 29 |   Do dołu
  Drukuj  
Autor Wątek: WIEDZA TAJEMNA UKRYTA W OBRAZACH .  (Przeczytany 509194 razy)
0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.
Fair Lady
Gość
« Odpowiedz #600 : Lipiec 05, 2012, 20:07:13 »

Cytuj
Oceniając wszelkie znaki w ten sposób jak Ty to robisz, można dojść do i takiego wniosku, że największa wiedza tajemna
jest ukryta w awatarach (obrazkach) użytkowników naszego forum. Każdy z nas w ''baśniowym'' widoczku skrywa swoje tajemnice

Nie podoba sie czwarty wymiar??

Na wzor i podobienstwo Mistrza. I tyle. To tyle na byle jakie ataki. /Janusz/ ...

east -
Cytuj
Zauważ ,że nie ma na tym świecie miejsca wolnego od  Państwa . Hodowla jest dokładnie podzielona.

Bo ICH cel nas zagonic, do slepej uliczki. Na Wegrzech hoduja gesi, ktore (bardzo inteligentne) rozbijaja sobie glowy o sciany (bo maja dosc tej "dobroci" boskiej) --- a o to wlasnie chodzi, tak dlugo dolowac JEDNOSTKE, aby w koncu rozbil sam sobie leb.

I to nie sa zarty.


Dopoki nie zbuntujesz sie, jako uzytkownik. Bedziesz zawsze pod ochrona, oslona, i innymi cudami Microsofta. 

 



Zapisane
janusz


Wielki gaduła ;)


Punkty Forum (pf): 29
Offline

Płeć: Mężczyzna
Wiadomości: 1370



Zobacz profil
« Odpowiedz #601 : Lipiec 05, 2012, 21:58:29 »

Lady jednak faktycznie nie znasz się na żartach. Chichot
Herby tworzono i tworzy się do dzisiaj. Kogo sobą reprezentowały czy reprezentują, to insza inszość. Co można w nich  przekazać? To oczywiście zależne jest od ich ''projektantów''. Dlatego wybierając się na letnią wycieczkę do jakiegoś ciekawego zakątka naszego kraju, napotykając przypadkiem je na swojej turystycznej ścieżce, pomyślmy chwilkę o zapisanej w nich historii oraz o czasie,który odchodzi już w zapomnienie. Dawni ''herbowi'' ludzie powoli znikają z naszego otoczenia.
A kolory...czy są stosowane w celach manipulacyjnych? Ponoć ostatnio biało - czerwony miał duży wpływ na atmosferę  Euro i nie tylko Mrugnięcie
Nie straszmy się więc za bardzo, a raczej poddajmy dalszej, wirtualnej, pokojowej fantazji......uff jak gorąco dzisiaj Duży uśmiech



P.S. Skąd znasz mój kod dostępu? Przecież dzielą nas ponoć lata świetlne. Coś
« Ostatnia zmiana: Lipiec 05, 2012, 22:15:08 wysłane przez janusz » Zapisane
acentaur


Wielki gaduła ;)


Punkty Forum (pf): 12
Offline

Wiadomości: 1464



Zobacz profil Email
« Odpowiedz #602 : Lipiec 05, 2012, 23:02:02 »

Witaj Fair Lady,
< Dopoki nie zbuntujesz sie, jako uzytkownik. Bedziesz zawsze pod ochrona, oslona, i innymi cudami Microsofta.   >
Nie ukrywam, ze poczatkowo, od czasow DOS v.5 a potem kolejnych windows nie dostrzegalem roli tego tworu.   Zły     Potem probowalem rozne wersje Linuksa i sytem Apple (starsze), Unix (hp i Solaris), NEXT i OS/2. Tylko Linux uzywalem dalej. No i zamierzam przy nim pozostac jak tylko pozbede sie tej ostatniej wersji, win 7 zasmiecajacej moj laptop. Myslalem, ze win xp bedzie ostatni ale mam klopoty
wszczepione) z instalacja Linuksa. No i toleruje jeszcze ten smiec.
pozdrawiam
Zapisane
Fair Lady
Gość
« Odpowiedz #603 : Lipiec 06, 2012, 01:58:16 »

Cytuj
P.S. Skąd znasz mój kod dostępu? Przecież dzielą nas ponoć lata świetlne.

A to stad znam, ze "tobie nie po drodze" jak mi na pw wpisales. Ale Darek mi zabronil takich pw wypisywac. I dobrze tak.
Zapisane
janusz


Wielki gaduła ;)


Punkty Forum (pf): 29
Offline

Płeć: Mężczyzna
Wiadomości: 1370



Zobacz profil
« Odpowiedz #604 : Lipiec 07, 2012, 00:31:29 »

Cytuj
Darek mi zabronil takich pw wypisywac.

Tajemnica korespondencji to tajemnica i nie ma co do tego dwóch zdań. Uśmiech

Kondrad Wallenrod - Jest to utwór, w którym poeta przeprowadza na swoim bohaterze swoisty eksperyment. Doświadczenie polega na umieszczeniu go w konkretnej rzeczywistości historycznej, a następnie obserwowanie dramatu człowieka w tą rzeczywistość uwikłanego. Konrad musi podejmować wybory, które będą miały poważne konsekwencje zarówno dla jego prywatnego życia, jak i dla ukochanej ojczyzny. Problem biegunowych niekiedy powinności: pragnienia, obowiązku i wolności, bezwzględnych praw historii i prawa każdej jednostki do samostanowienia, do budowania własnego losu. To problem uniwersalny, niezależny od dziejów czy obyczajów. Mrugnięcie

Konrada Wallenroda poznajemy jako silnego, dojrzałego mężczyznę, który właśnie zostaje obrany wielkim mistrzem Zakonu Krzyżackiego. O jego zwycięstwie zadecydowały rzekome zasługi w walce przeciwko poganom na krucjatach w Ziemi Świętej, w walce przeciwko Maurom w Hiszpanii jak również sukcesy na turniejach rycerskich. Dowiadujemy się, że Wallenrod jest skromny, nie interesują go dobra materialne, sława i pochlebstwa. Stroni on od udziału w ucztach i biesiadach. Na słowa „ojczyzna, powinność, Litwa, kochanka, krucjata” doznaje niezwykłego wzruszenia, popada w zamyślenie z którego jest w stanie wyciągnąć go tylko Halban.
Mimo stosunkowo młodego wieku Konrad posiada już siwe włosy i zmarszczki, które świadczą o trudnych doświadczeniach życiowych. Główną wadą Konrada jest nadużywanie alkoholu w samotności co powoduje, że śpiewa on smutne pieśni w obcym języku. Konrad często prowadzi potajemne, nocne rozmowy z pustelnicą z narożnej wieży. Okazuje się być mistrzem innym niż spodziewali się tego Krzyżacy: wstrzymuje wypowiedzenie wojny przeciwko Litwie, wprowadza jedynie surowe przepisy. (posty, pokutę, wyzbywanie się dóbr materialnych). Od czasu wyboru na wielkiego mistrza w Konradzie mieszają się uczucia: szczęścia i smutku, gniewu i triumfu. Konrad z jednej strony cieszy się z odniesionych sukcesów z drugiej wie, że nie są one jego ostatecznym celem. Jak się dowiadujemy z rozwoju akcji jego nadrzędnym celem jest zemsta na wrogu – pokonanie podstępem Zakonu Krzyżackiego.

Alf i Halban
Z opowieści wajdeloty dowiadujemy się o przeszłości Konrada. Jest tak naprawdę Litwinem, urodził się w drewnianym litewskim miasteczku, które zostało spalone podczas najazdu Krzyżowców. Jako dziecko został wzięta do niewoli niemieckiej, jego rodzice zaś najprawdopodobniej zostali zamordowani. Od tamtej pory czuje wstręt i nienawiść do Zakonu, chce się zemścić za te wydarzenia. Wychował się na dworze mistrza Winrycha, został przez niego ochrzczony niemieckim imieniem Walter Alf, w duszy zachował jednak przywiązanie do ojczyzny. Patriotyzmu nauczył go Halban – litewski pieśniarz, niewolnik będący tłumaczem wojskowym w służbie Zakonu.

Konrad Walenrod

Podczas pierwszej bitwy Zakonu z Litwinami w której uczestniczył wraz z Halbanem przeszedł na stronę litewską. W ten sposób trafił na dwór księcia Kiejstuta gdzie poślubił jego córkę Aldonę. Wkrótce jednak zdaje sobie sprawę z faktu, ze nie jest w stanie dzielić z żoną rodzinnego szczęścia podczas gdy Litwa jest nękana ciągłymi najazdami wroga. Postanawia podjąć potajemną walkę z Zakonem. W dokonaniu zemsty ciągle dopomaga mu Halban.

Śmierć Konrada.

Konrad ostatecznie odnosi sukces i dokonuje planowanego odwetu. Tak prowadzi krucjatę przeciwko Litwie, że to Krzyżacy odnoszą straszliwą porażkę. Tajny trybunał Zakonu odkrywa jednak prawdę o Konradzie – dowiadują się, że nie jest tym za kogo się wcześniej podawał. W rzeczywistości zabił podczas krucjaty słynnego Wallenroda i podszył się pod niego by zdobyć władzę w Zakonie. Zostaje wydany na niego wyrok. Konrad woli jednak popełnić samobójstwo wypijając truciznę. Konrad Wallenrod to typowy bohater bajroniczny, który dla dobra ojczyzny poświęcił własne szczęście – miłość do swojej żony Aldony.

Cytuj
Macie bowiem wiedzieć, że są dwa sposoby walczenia… trzeba być lisem i lwem.
                                                                                    — N. Machiavelli, Książę

Wielkość i popularność Konrada Wallenroda polega właśnie na tym nakazie odpowiadania na pytania uniwersalne. Śledząc losy i wybory Konrada Wallenroda czytelnik jest mimowolnie postawiony przed szeregiem pytań natury etycznej i moralnej, musi opowiedzieć się za jakąś racją czy oceną. Dzieje bohatera wymuszają decyzję sprzeciwu lub przyzwolenia nie tylko na myśl Machiavellego – cel uświęca środki, ale także na pytanie o pewną hierarchię, którą obywatel każdego narodu musi ułożyć w swoim wnętrzu – czy ważniejsze jest dla mnie moje osobiste dobro czy dobro mojej ojczyzny?

Utwór Mickiewicza należy do tych dzieł literatury, które do tej pory prowokują wśród odbiorców żarliwe dyskusje, zacięte spory, wywołują wątpliwości i przewartościowania. Zawiera w sobie pytania ze sfery moralności i etyki, a te dotyczą przecież każdego bez wyjątku i zachowują swą aktualność zawsze. Być może właśnie owa uniwersalność stawianych przez utwór pytań jest powodem jego niegasnącej popularności. Pomimo że twórca nazwał po latach Konrada Wallenroda mało znaczącą „broszurą polityczną”, przez wzgląd na wagę ideową utworu, jak i jego artyzm formalny, jest dla wielu pokoleń zarówno niewykwalifikowanych czytelników, jak i badaczy literatury, jednym z najwybitniejszych dzieł Mickiewicza.

Czy dotychczasowa historia, nas ludzi czegoś naprawdę nauczyła? Niezdecydowany








« Ostatnia zmiana: Lipiec 07, 2012, 00:43:50 wysłane przez janusz » Zapisane
Fair Lady
Gość
« Odpowiedz #605 : Lipiec 07, 2012, 10:12:32 »

Dzieki Janusz za sliczna opowiesc. Konrad Wallenrod jest "typem", ktory algorytm stworzenia ma w swoim "menu".
Wielu takich 007 mozna spotkac w roznych zakatkach globu.
Dle przykladu podam taki:



Arminius (Armenius) byl ksieciem Cheruskow (Keruskow) - dzisiejsze tereny dolnej Saksonii i Westfalii. Arminius zostal uprowadzony wraz z bratem przez Rzymian. Jako ksiaze mial pewne przywileje. Mogl sie ksztalcic. Byl wzorowym oficerem rzymskich legionow. Podczas niezliczonych najazdow Rzymian na plemiona germanskie bral udzial jako tlumacz i znawca terenu. Az do czasu, gdy legiony podeszly pod Teutoburski Las (jego ojczyste tereny, tam gdzie sie urodzil i pamietal z wczesnego dziecinstwa).
Do dzis historycy zachodza w glowe, dlaczego przeszedl na strone Germanow. Zwolal potajemnie narade wodzow plemiennych i poinstruowal ich o planie strategicznym. Plan ten polegal na walce podjazdowej, partyzanckiej. Rozgromieniu legionow i zapedzeniu do lasow, ktorych wrog nie znal. Tak tez sie stalo. 3 legiony zostaly rozbite w pien przez garstke gorzej uzbrojonych Germanow.
Walka ta zatrzymala ekspansje Rzymian na zawsze. Zostala zlamana sila.
Do dzis jest slynne powiedzenie - "Varus oddaj mi moje legiony!".

Zapisane
nagumulululi
Gość
« Odpowiedz #606 : Lipiec 07, 2012, 10:24:03 »

Dzieki Janusz za sliczna opowiesc. Konrad Wallenrod jest "typem", ktory algorytm stworzenia ma w swoim "menu".
Wielu takich 007 mozna spotkac w roznych zakatkach globu.
Dle przykladu podam taki:



Arminius (Armenius) byl ksieciem Cheruskow (Keruskow) - dzisiejsze tereny dolnej Saksonii i Westfalii. Arminius zostal uprowadzony wraz z bratem przez Rzymian. Jako ksiaze mial pewne przywileje. Mogl sie ksztalcic. Byl wzorowym oficerem rzymskich legionow. Podczas niezliczonych najazdow Rzymian na plemiona germanskie bral udzial jako tlumacz i znawca terenu. Az do czasu, gdy legiony podeszly pod Teutoburski Las (jego ojczyste tereny, tam gdzie sie urodzil i pamietal z wczesnego dziecinstwa).
Do dzis historycy zachodza w glowe, dlaczego przeszedl na strone Germanow. Zwolal potajemnie narade wodzow plemiennych i poinstruowal ich o planie strategicznym. Plan ten polegal na walce podjazdowej, partyzanckiej. Rozgromieniu legionow i zapedzeniu do lasow, ktorych wrog nie znal. Tak tez sie stalo. 3 legiony zostaly rozbite w pien przez garstke gorzej uzbrojonych Germanow.
Walka ta zatrzymala ekspansje Rzymian na zawsze. Zostala zlamana sila.
Do dzis jest slynne powiedzenie - "Varus oddaj mi moje legiony!".


Typowe atrybuty merkurego, atrybuty psyche i jej orła, ego jako nosnik intelektu? A jak wiadomo kobiety kochaja oszustów, pytanie dlaczego. Czyżby merkury pracował dla "wielkiej bogini"?
« Ostatnia zmiana: Lipiec 07, 2012, 10:27:51 wysłane przez nagumulululi » Zapisane
ptak
Gość
« Odpowiedz #607 : Lipiec 07, 2012, 12:16:19 »

Cytat: nagumulululi
A jak wiadomo kobiety kochaja oszustów, pytanie dlaczego.

A skąd taka teza? Na podstawie mitów? Ja nie kocham oszustów, gnębię ich.  Duży uśmiech

Dlaczego? To jest pytanie…  Chichot 
Zapisane
Fair Lady
Gość
« Odpowiedz #608 : Lipiec 07, 2012, 13:12:05 »

Cytuj
Czyżby merkury pracował dla "wielkiej bogini"?
Ciekawam, co Janusz by na to odpowiedzial.

Przyklad obrazow Janusza o Konradzie Wallenrodzie, i moj o Arminiusie (jest tego znacznie wiecej) mozna by uzupelnic o odmienny punkt widzenia.
Np. Wit Swosz, albo krolowa Bona. Tesknili za ojczysta ziemia cale zycie, i na stare lata udali sie do kraju ojcow i co!?
Tam juz nikt na nich nie czekal!
Ubi patria ibi bene.

Nie mam teraz czasu na powyszukiwanie dziel malarskich o tych wielkich osobistosciach, pasowalyby do watku.


Zapisane
PHIRIOORI
Gość
« Odpowiedz #609 : Lipiec 07, 2012, 18:24:03 »

Cytuj
Czyżby merkury pracował dla "wielkiej bogini"?

Zerknij na układ Słoneczny z odpowiedniej perspektywy.
Nie na książkowe ilustracje - lecz na to czym on jest.

Niemniej dla jednoznaczności możesz rozwinąć co rozumiesz przez "wielkiej bogini"?
Zapisane
janusz


Wielki gaduła ;)


Punkty Forum (pf): 29
Offline

Płeć: Mężczyzna
Wiadomości: 1370



Zobacz profil
« Odpowiedz #610 : Lipiec 09, 2012, 17:32:12 »

Bastet                                       
Uznaje się, że była córką boga słońca Re lub Atuma-Re.                          Merkury - Hermes posłaniec bogów                           
Początkowo z racji urodzenia Bastet była boginią słońca.

Ośrodkiem kultu bogini Bastet było Bubastis (dziś Tell Basta w południowo-wschodniej części Delty Nilu) na północ od Gizy we wschodniej części delty Nilu. Z tego powodu oraz dlatego, iż związana była z wschodzącym słońcem nazywano ją Panią Wschodu. Ruiny Bubastis leżą niedaleko współczesnego miasta Az-Zakazik. Według najstarszych wersji, Bastet nie była domową kotką ale wojowniczą lwicą z pustyni i boginią wojny, córką Re, boga słońca. Jak miała powstać, są różne wersje. Począwszy od najbardziej przyziemnej wersji, aż po historię jakoby Re stworzył ją z ognistego naszyjnika zwanego Okiem Re. Stworzona w ten sposób bogini lwica, Sachmet, miała ruszyć w dziki szał i zacząć niszczyć wszystko co napotkała na swojej drodze. Dopiero bóg Thoth zabarwił Nil na czerwono winem, by ta myślała, że to krew, i w ten sposób ją upił i uspokoił, zmieniając w pokorną kotkę, Bastet.

Merkury reprezentuje myśli, pokazuje, jak szybko potrafią się zmieniać. Metafizycznie, Merkury jest archetypem zarówno posłańca jak i maga, komunikacji i podróżowania. Z Merkurym związany jest Hermes, posłaniec bogów, w skrzydlatym hełmie i sandałach, podróżujący z niebieskiego domu bogów do ziemi śmiertelników i do podziemi. Odpowiada za komunikacje i połączenie wszystkich światów. Hermes prowadzi także dusze nowo narodzonych w kierunku życia i dusze zmarłych do świata umarłych. Jemu również przypisuje się wynalezienie matematyki, alfabetu, gimnastyki, muzyki i gier hazardowych. Apollo przekazał Hermesowi laskę owiniętą przez węża jako symbol medycyny i uzdrawiania. Ciekawe, że Hermesa i Apollina łączyła taka sama przyjaźń, jak Słońce i Merkurego. Od Hermesa pochodzi słowo hermetyczny, czyli "zamknięty".

Wynika z powyższego, że Merkury bóg tajemnicy, pracował także dla wielkiej boginii. Mrugnięcie
« Ostatnia zmiana: Lipiec 09, 2012, 17:33:14 wysłane przez janusz » Zapisane
PHIRIOORI
Gość
« Odpowiedz #611 : Lipiec 09, 2012, 22:04:40 »

Niezłe opracowanie!
Tylko zastanawia mnie jedno: Sugerujesz że Thoth urabiał winem Sachmet zmieniając ją w pokorną kotkę.
Równocześnie w podsumowaniu: że pracował także dla Wielkiej Bogini Mrugnięcie
To tak jakby jej życzeniem było, aby zostać ugłaskana.

A ja skojarzyłem ze mam zdajesię merkurego w koniungcji z Saturnem.
Który jak podawał cośtammmuli jest związany z Sobótka, Sobota.
Zapisane
east
Gość
« Odpowiedz #612 : Lipiec 09, 2012, 22:10:39 »

Apollo ,bóg-Słońce, to on grał na lirze - 7 miu ówcześnie znanych planetach US. Zatem duet Apollo -Hermes to duet "hermetyczny" - odporny na zaburzenia zewnętrzne. Taka jest prawdziwa wiedza. Tyle, że nie musi już być tajna.
W tym duecie Hermes-komunikacja wykonuje polecenia Słońca i przemienia formy, zarządza nimi całościowo łącznie z procesem narodzin i śmierci.
Zatem powitajmy Hermesa Chichot
Czyżby jest to "hardware" Świadomości ?
« Ostatnia zmiana: Lipiec 09, 2012, 22:13:11 wysłane przez east » Zapisane
Lucyfer
Gość
« Odpowiedz #613 : Lipiec 10, 2012, 12:51:16 »

Cytat: Janusz
Z Merkurym związany jest Hermes, posłaniec bogów, w skrzydlatym hełmie i sandałach, podróżujący z niebieskiego domu bogów do ziemi śmiertelników i do podziemi. Odpowiada za komunikacje i połączenie wszystkich światów.

Pieczęć Merkurego



Transformacja




Zapisane
Fair Lady
Gość
« Odpowiedz #614 : Lipiec 10, 2012, 13:37:03 »

Tak ladnie wygladal z tymi skrzydelkami na czapce-niewidce, a tu nagle zimny prysznic, to tylko pare koleczek i krzyzykow.
Ciekawe! Co powoduje transformacje? Gdzie lezy punkt emanacji?

W wedyjskim wydaniu 9 a u Merkura 8 Uśmiech

Transformacja - obrot - 45°.
Zapisane
Lucyfer
Gość
« Odpowiedz #615 : Lipiec 10, 2012, 18:41:09 »


Cytat: Fair Lady
W wedyjskim wydaniu 9 a u Merkura 8  Uśmiech

Wydanie wedyjskie "8"  Mrugnięcie

   

Cytat: Fair Lady
Ciekawe! Co powoduje transformacje? Gdzie lezy punkt emanacji?






Zapisane
janusz


Wielki gaduła ;)


Punkty Forum (pf): 29
Offline

Płeć: Mężczyzna
Wiadomości: 1370



Zobacz profil
« Odpowiedz #616 : Lipiec 10, 2012, 23:05:33 »

Cytuj
Thoth urabiał winem Sachmet zmieniając ją w pokorną kotkę.

Sechmet (Sachmet, Sachmis) – w mitologii egipskiej bogini wojny, zemsty i chorób, a także bogini opiekuńcza Dolnego Egiptu. W dosłownym tłumaczeniu jej imię znaczy "Potężna". Egipska legenda czyni ją boginią Słońca karającą ludzi za złe zachowanie wobec boskich nakazów. Dlatego wino było i jest dobrym środkiem powstrzymania, uśpienia zakusów tej groźnej lwicy Mrugnięcie.

wojowniczka  miła kotka
Zapisane
east
Gość
« Odpowiedz #617 : Lipiec 10, 2012, 23:47:14 »

A  propos Konrada Wallenroda ....
Cytuj
czy ważniejsze jest dla mnie moje osobiste dobro czy dobro mojej ojczyzny?
Czym jest dobro, czym ojczyzna, a przede wszystkim KIM JESTEŚ TY ? I czy w ogóle jesteś ?

Konrad Wallenrod toczył niebezpieczną, podwójną grę. Taką wybrał. Toczył grę dla samej gry (porzucenie szczęścia rodzinnego), jak w szachach i na końcu poddał siebie- króla tak jak gracz powalając go na planszę.
Miał wybór , mógł zrealizować SIEBIE w każdej roli, ale w żadnej nie odnalazł  tego jedynego, właściwego siebie. Nie mógł go odnaleźć ,bo on zwyczajnie nie istnieje. Koniec gry jest znany już na samym początku, a jednak 7 miliardów dusz nie waha się wcielić ,aby podjąć grę ... hmhmh interesujace.
Zapisane
Fair Lady
Gość
« Odpowiedz #618 : Lipiec 11, 2012, 08:36:17 »

east cyt.
Cytuj
Koniec gry jest znany już na samym początku, a jednak 7 miliardów dusz nie waha się wcielić ,aby podjąć grę ... hmhmh interesujace.



janusz - oj, to chyba jedno i to samo "wojowniczka, ale mila kotka" (lubi grac Uśmiech

Dzieki LucyferMrugnięcie

Zapisane
PHIRIOORI
Gość
« Odpowiedz #619 : Lipiec 11, 2012, 09:39:10 »

Cytuj
Koniec gry jest znany już na samym początku, a jednak 7 miliardów dusz nie waha się wcielić ,aby podjąć grę ... hmhmh interesujace.

Co w tym widzisz interesującego???

To czysty mechanizm tonącego. Ponoć brzytwy się chwyta.
Oczywiście mozna dyskutować nad wyższoscią Cięcia się Brzytwą,
-podobnie jak wyższością świat Bozego Narodzenia nad świętami Nocy Wielkiej-
..nad nakuką PŁYWANIA lub chociażby nauką przyzolenia na utrzymanie
takowegoż Ciała na powierzchni H2O przez naturalne siły wyporu AR-Chi-Medysa.

& miliardów dusz JUŻ zostało deportowane (Hitler byłby zazdrosny). Ale..
Ponieważ GRA nie toczy się po to by (jak błędnie sądzą niektórzy) wygrać lub przegrać:
..sami muszą dojść do istoty jej CELU, niuansów i procesu deportacji, podobnież jak do następnego przystanku podróży.
A Ponieważ już TAM są - pozostal jedynie do odrobienia proces samopoznania
polegający na prawidłowej interpretacji stanu rzeczy, aktualizacji mapy.
(oczywiście ten proces równiez ma swoje odcienie i barwy - i wiele tu jeszcze podlega wyborom
zarówno tym indywidualnym jak zbiorowym.
Z perspektywy natomiast SENZU i natury Wszechświata,
znaczenie pomniejsze ma fakt, czy jego element dla transportu
używa rozwiązań telekinetycznych, spodków, czy komina PO tym co STRAWIŁ Ogień
O-g(i)en.
[/size]
« Ostatnia zmiana: Lipiec 17, 2012, 11:03:46 wysłane przez PHIRIOORI » Zapisane
quetzalcoatl44
Gość
« Odpowiedz #620 : Lipiec 11, 2012, 09:48:46 »

cyt Koniec gry jest znany już na samym początku, a jednak 7 miliardów dusz nie waha się wcielić ,aby podjąć grę ... hmhmh interesujace.

no grzech pierworodny Uśmiech ludzie poprostu lubia sie bzykac Uśmiech


http://thestygianport.blogspot.com/search?updated-min=2011-01-01T00:00:00-08:00&updated-max=2012-01-01T00:00:00-08:00&max-results=5
« Ostatnia zmiana: Lipiec 11, 2012, 09:51:02 wysłane przez quetzalcoatl44 » Zapisane
Lucyfer
Gość
« Odpowiedz #621 : Lipiec 11, 2012, 12:15:19 »

Cytat: quetzalcoatl44
Koniec gry jest znany już na samym początku

<a href="http://vimeo.com/moogaloop.swf?clip_id=44583147&amp;amp;force_embed=1&amp;amp;server=vimeo.com&amp;amp;show_title=1&amp;amp;show_byline=1&amp;amp;show_portrait=1&amp;amp;color=00adef&amp;amp;fullscreen=1&amp;amp;autoplay=0&amp;amp;loop=0" target="_blank">http://vimeo.com/moogaloop.swf?clip_id=44583147&amp;amp;force_embed=1&amp;amp;server=vimeo.com&amp;amp;show_title=1&amp;amp;show_byline=1&amp;amp;show_portrait=1&amp;amp;color=00adef&amp;amp;fullscreen=1&amp;amp;autoplay=0&amp;amp;loop=0</a>


« Ostatnia zmiana: Lipiec 11, 2012, 12:21:41 wysłane przez Lucyfer » Zapisane
east
Gość
« Odpowiedz #622 : Lipiec 11, 2012, 16:06:38 »

@PHI
Cytuj
Ponieważ GRA nie toczy się po to by (jak błędnie sądzą niektórzy) wygrać lub przegrać:
..sami muszą dojść do istoty jej CELU, niuansów i procesu deportacji, podobnież jak do następnego przystanku podróży.
A Ponieważ już TAM są - pozostal jedynie do odrobienia proces samopoznania
polegający na prawidłowej interpretacji stanu rzeczy, aktualizacji mapy.
Super , konkretnie i na temat.
Idealne rozpoznanie  Cool
Zapisane
janusz


Wielki gaduła ;)


Punkty Forum (pf): 29
Offline

Płeć: Mężczyzna
Wiadomości: 1370



Zobacz profil
« Odpowiedz #623 : Sierpień 03, 2012, 22:42:57 »

Bogowie Manipulacji?

Chronos (gr. Χρόνος – “Czas”
W przedsokratejskich pracach filozoficznych uważany za personifikację Czasu, który wszystko widzi, ujawnia i wyrównuje.
Czasem mylony z Kronosem.


Bartolomeo Altomonte, Cztery Pory Roku wyróżniające Chronosa, 1737

Przedstawienia i symbolika:
 - mężczyzna poruszający “Koło Zodiaku“
 - stary, mądry mężczyzna z długą, szarą brodą

Hypnos (gr. Ὕπνος) – bóg snu
Był bliźniaczym bratem Tanatosa(“Śmierci”). Według mitu pomógł Herze uśpić Zeusa. Mieszkał pod grecką wyspą, w ciemnej grocie, przez którą przepływała Leta - rzeka zapomnienia.
 
Endymion, pasterz obdarzony przez Zeusa wieczną młodością, urodą i zarazem wiecznym snem otrzymał od Hypnosa dar snu z otwartymi oczyma, by mógł wiecznie wpatrywać się w swą ukochaną Selenę. Pewne źródła podają jednak, że to sam Hypnos zakochał się w młodym pasterzu Endymionie i pozwolił mu spać z otwartymi oczyma, by sam mógł podziwiać urodę ukochanego młodzieńca.

Hypnos i Nyks

Przedstawienia i symbolika:
- wejście do groty Hypnosa porośnięte było makami oraz innymi hipnagogicznymi roślinami.

Atrybuty: laska i róg 

Nemezis – bogini zemsty, sprawiedliwości i przeznaczenia
(nazywana także kobietą bez winy i wstydu)



Zsyłała na ludzi szczęście lub niepowodzenie, ścigała przestępców i decydowała o losie w zależności od zasług.
Córka Nocy (Nyks), uważana za uosobienie gniewu bogów.
Ośrodkiem jej kultu było Ramnus w Attyce. Stała na straży równowagi świata wraz z Eryniami.

Przedstawienia i symbolika:
 - kobieta trzymająca w jednej ręce gałąź jabłoni, w drugiej koło
 - na głowie miała koronę zwieńczoną jeleniami
 - a z jej pasa zwisał bicz

Atrybuty:
 - koło
 - poświęconym jej zwierzęciem - gryf     
« Ostatnia zmiana: Sierpień 03, 2012, 22:44:14 wysłane przez janusz » Zapisane
Fair Lady
Gość
« Odpowiedz #624 : Sierpień 04, 2012, 19:33:49 »



Persefona, corka Bogini Demeter.
Zapisane
Strony: 1 ... 15 16 17 18 19 20 21 22 23 24 [25] 26 27 28 29 |   Do góry
  Drukuj  
 
Skocz do:  

Powered by SMF 1.1.11 | SMF © 2006-2008, Simple Machines LLC | Sitemap

Strona wygenerowana w 0.085 sekund z 20 zapytaniami.

Polityka cookies
Darmowe Fora | Darmowe Forum

radiomms my-very-cats naszemaluchy julandia obozyjenieckie