Pręgierz -> komentarze i pytania

[Fair Lady]

Pisz o czym myślisz, nikt Tobie tego nie zabrania, ale licz się z tym, że nie jesteś tutaj wyrocznią. Każdy ma swoje własne przemyślenia i w różny sposób je przekazuje. Na tym polega Wolność.

No wlasnie tak robie. Nie jestem sztywniakiem, lubie humor i nawet rubasznosc (jak sam miales okazje zauwazyc).
Wyrocznia? O ile widze, to Ty wlasnie starasz sie nia byc.
//Po co ja to pisze Ty i tak tego nie zrozumiesz //

[ptak]

Ależ mylicie się oboje. Forumową wyrocznią jest Kiara. 

A tak poważnie, to każdy nią (wyrocznią) jest wobec siebie samego. I gdy jest inaczej,
raczej nie jest dobrze. Bo stajesz się ubezwłasnowolniony na własne życzenie.
Czasami jednak wypadałoby posłuchać dobrych oraz życzliwych rad innych i sprawdzić ich
skuteczność w odniesieniu do siebie. Korona przez to z głowy nie spadnie a nawet jak spadnie,
to zawsze można ją podnieść. 

Czy była tu wojenka? Wg mnie nie, była za to wymiana zdań i własnych poglądów.
Choć east powiedziałby, że to myśli ‘przybłędy’ się tu wyklikały. 
Lecz nie ważne, przybłęda, czy rodzona myśl – wszystkie niosą jakąś treść. Zaś treść albo Cię
delikatnie muska, albo zwala z nóg. 
Zatem kondycja w szerokim rozumieniu jest ważna. I uśmiech oraz wdzięczność za współistnienie
i współbrzmienie innych istot, nawet, gdy muza nie za bardzo nam się słyszy.
Za to potem jaka rozkosz z ciszy. 

Pa kochani, nadal uważam, że regulamin, to przeżytek. Ani skuteczny, ani wyzwalający pozytywy.
I go wcale nie akceptuję ani aprobuję.  Został na mnie wymuszony, bym mogła tu pisać.
Tak, jak System wymusza bycie w nim, by móc żyć na planecie Ziemia.
Ważne jest, by rozpoznać i nie powielać negatywów Systemu, którego regulaminy są głównym narzędziem.
Kto ma uszy do słuchania… 

…a serce do czucia… 

[Fair Lady]

cyt ptak

Pa kochani, nadal uważam, że regulamin, to przeżytek. Ani skuteczny, ani wyzwalający pozytywy.
I go wcale nie akceptuję ani aprobuję.  Został na mnie wymuszony, bym mogła tu pisać.

Cos w tym jest, bo ja zanim sie tu zapisalam, to tez ten regulamin czytalam i odrzucilo mnie na jakis kwartal, ale potem sie przemoglam.
Bo podgladac innych nie lubie, ani w zyciu ani w necie, jesli chce dyskutowac to robie to o ile mozliwe.
Niech sobie regulamin jakis bedzie, bo byc moze sa jeszcze ludzie "perfidni" itp.

Nota bene regulaminow, to swietny ma forum swietageometria - chcialam sie tam zapisac, ale otwiera sie funkcja z pytaniami: czy jestes botem, wiesz co to?, jestes troche botem itp. bzdury (sorry!) - kliknelam "jestem botem" odp. botow nie przyjmujemy, piszemy tylko z ludzmi! Ot, postepowi, a u nas hybrydy, mieszance, syntetyki i Bog wie co jeszcze;)

[ptak]

a u nas hybrydy, mieszance, syntetyki i Bog wie co jeszcze;)   

No ten Wielki Bóg, co nas tworzył, wie co jeszcze. 
A my powolutku i spokojnie rozszyfrowujemy, mimo obcięcia nam tych helis, czy czegoś tam jeszcze. 

[blueray21]

Lady, manipulowałaś moją wypowiedzią, nie kosmosem, na szczęście.
Wolność, dla każdego co innego znaczy i jakby ci tu powiedzieć, mało kto rozumie poprawnie znaczenie tego słowa i dopóki wolność nie jest równoznaczna z odpowiedzialnością, to dla jednostki nie istnieje, bo nie można być wolnym w 50%. Warunków jest zresztą więcej, ale to na inny topic.

[janusz]

a u nas hybrydy, mieszance, syntetyki i Bog wie co jeszcze

Fair Lady twoje wypowiedzi wyraźnie pokazują jakie masz podejście do innych forumowiczów i co sobą reprezentujesz.
Twoje humory czy humorki mnie nie interesują. Dlatego kończę dyskusję na ten temat i ostrzegam, że każde dalsze nie przestrzeganie regulaminu będzie ''karane'', czy się komuś to podoba czy nie.

[janneth]

Lindo (ja to muszę gdzieś zapisać - tak mi się spodobało, a szmaragdowym okiem w awatarze bez reszty mnie ujęłaś), Chanel, Songo, Rafaelo, Januszu (słuszna ambiwalencja odczuć) i inni, których jeszcze nie poczytałam: oi, oi, kupa lat! 

janneth pisala regulamin, wiec byc moze jest w stanie dokonac przerobek (udoskonalen), i mysle, ze sama widzi niedoskonalosci.

Nie widzę, jednakże tu jest temat, gdzie możesz wychodzić z własnymi innowacjami lub całkiem nowym konceptem, jeśli uznasz oczywiście, że warto.

[Fair Lady]

janusz cyt

Fair Lady twoje wypowiedzi wyraźnie pokazują jakie masz podejście do innych forumowiczów i co sobą reprezentujesz.
Twoje humory czy humorki mnie nie interesują. Dlatego kończę dyskusję na ten temat i ostrzegam, że każde dalsze nie przestrzeganie regulaminu będzie ''karane'', czy się komuś to podoba czy nie.

Mnie osobiscie nie podoba sie! A moze by tak znizyc ton o pare decybeli? Uprzejmosc wszak nic nie kosztuje, po co dmuchac w wygasniete iskry ogniska. Doroslych ludzi i tak nie zmienisz i tak, to nie zaklad wychowawczy, lecz otwarta platforma, dostepna dla roznych opcji, a nie tylko wybranych. Jako, ze naleze do "mniejszosci" (jak zauwazyles wczoraj) nie musze byc tresowana.

P.S. Ciekawa jestem jak zachowasz sie, gdy regulamin jednak zostanie zmieniony? Co wtedy zrobi rozjuszone EGO?

[janusz]

''Specjalistom od poprawy'' zalecam naturalne, sprawdzone metody uzdrawiania. Zdrowiej się żyje a i agresja szybciej mija. 

[janneth]

  ...umarłam! Smerfetka z termometrem wymiata!

A tak poważnie, coby tematu nie zaśmiecać:
Ja się jeszcze nie ze wszystkim tu oswoiłam i w ogóle działy się rozmnożyły, że aż w oczy dobrobyt razi, ale rola regulaminu, na który utyskuje się permanentnie (a zwłaszcza wtedy, gdy ktoś się nazbyt rozhula i jest przez to upominany), jest ważna i niepodważalna, moim zdaniem.
Nie jestem już moderatorem (więc proszę mi nie zarzucać parcia na władzę) i nadal uważam, że określenie jasnych zasad w społecznościach (szczególnie tak zróżnicowanych i nie znających się przecież na co dzień) jest konieczne, by te społeczności mogły istnieć, a egzekwowanie ich przez moderację daje (mi przynajmniej) poczucie sprawiedliwości i spokoju.

[east]

To termometr specjalnie na smerfa "marudę" , Janneth
Tylko czy aby  na pewno pod pachę ??

[chanell]

Nie jestem już moderatorem

Janneth  jak to nie jesteś  a działy: Polska  ,Zdrowie Fizyczne czy Śmietnik ?  no chyba ze to twój klon

edit; i jeszcze Pytania ,uwagi i opinie to też chyba twój koln

[janneth]

Uhm... Bardziej się zatem ku swojemu roztrzepaniu skłaniam, niż ku klonom

[Przebiśnieg]

Ależ mylicie się oboje. Forumową wyrocznią jest Kiara.

oj mnie się wydaje że Sfinks
to pa

[songo1970]

smerfetka Ok!
a nie Wyrocznia delficka?

[Fair Lady]

janneth

Ja się jeszcze nie ze wszystkim tu oswoiłam

Zapraszam do "oswajania"

[ptak]

Panie PHIRIOORI
W związku z całkowitym brakiem szacunku wobec administracji karzę pana banem na 30 dni.

Chyba Januszu łamiesz regulamin, bo nigdzie w nim nie ma punktu o konieczności posiadania i przejawiania
szacunku dla Administracji. I co to jest szacunek dla Administracji? By wymagać, trzeba wpierw sprecyzować.
Czyli rozbudować regulamin.  Podobnie, jak niektórzy rozbudowują własne Ego i to bezkarnie. Natomiast karzą cudze,
gdy własne uzna, że szacunek od drugich nie taki. 

A z władzy niewielu potrafi korzystać sprawiedliwie. Władza obnaża słabości władcy. Dobrze przynajmniej,
gdy potrafi się to dostrzec i skorygować niedoskonałość. Gorzej, gdy brnie się w zaparte i nadużycia władzctwa.

Bogowie na Olimpie też wymagali dla siebie szacunku od maluczkich, więc nie dziwota, że pozostawiony wzorzec
w maluczkich funkcjonuje. Tylko, że władać należy sobą, nie drugim. Ale z tym wzorcem są już kłopoty,
które uwidaczniają się, gdy otrzyma się jakiś zakres władztwa.

Smutne jest obserwować, jak ludzie sobie z tym nie radzą, mimo, że uważają inaczej.
No i kasuje się w efekcie tych, którzy mają coś mądrego i konkretnego do powiedzenia, ale zagrażają władzy
w jej wyobrażeniu. Jak np. Phirioori, który tyle mądrości przekazał w wyrzuconym do śmietnika poście.

I niech ktoś spróbuje podważyć zawarte w nim tezy.

Janusz piszac te słowa lansuje sie na osobę pokojową.

Powierzchownie i owszem - cechy kolezeństwa i swoistej sympatyczności są tu bardzo perfidnie dezinformujące.
Jednakże pozory moga zmylic tych naiwnych, którzy sytuacje okreslaja po bardzo zewnętrznych przejawach jedynie.

Oczywistym jest że POKÓJ może być zbudowany na stabilnym i rzetelnym fundamencie
- nie zas na KONFORMIŹMIE oraz NIESPRAWIEDLIWOŚCI.
NIE na Brnięciu w WYGDNE ZŁUDZENIA czy USŁUŻNE naciągania sytuacji pod większość
czy stadne konwenanse.

Ludzie którzy ida na łatwiznę pozorów pokoju zbudowanego na złudzeniach
sami się oszukują, a wciągnąć te rytmy samooszustwa mogą jedynie sobie podobnych.

Czasami osoby, które zdolne sa do postawienia sprawy wprost,
(czasem towarzyszy temu przejaw nuty pozornego awanturnictwa - jako forma zniecierpliwienia i buntu
sprzeciwu wobec jawnej i bezczelnej niesprawiedliwości,
wobec brnięcia w KŁAMSTWA i różne ZUPY WZAJEMNYCH ADORACJI
płynące w dryfie DESTRUKTYWNYCH ILUZJII
..takie osoby wnoszą więcej dla trwałego pokoju.

Konfrontacja zaburza status quo. Jednak wojenka wytwarza sie wówczas, gdy ktoś się przy jakims status quo upiera.
Czszcząc zręcznie rączki i cedując (emocjonalne) konsekwencje owej konfrontacji na kuriera, który dostarczył informację o faktach.

W tym "duszku" oczywiście kurier jest "zły" - bo zakłucił odwieczny spokój fauszu. Czyli ludeczkowie muszą wiedzieć, ze burzycielem spokoju.
 )))

Natomiast osoby pedantycznie poprawne to często swój pokój okupuja NIEŚWIADOMIE kosztem burzenia pokoju innych
- naruszając podstawową miare sprawiedliwości.
(takiim jest miło dopuki nic ich nie zmusz do wykonania pracy wewnętrznej,
więc unikają konfronttacji z Rzeczywistością jak ognia i diabła)

i to nie jest nić ad personam,
niemniej akurat zawsze przychodzi w kontekście pewnych zjawisk.

Nic dodać, nic ująć. Bo...

...POKÓJ, to nie unikanie walki, POKÓJ, to SPRAWIEDLIWOŚĆ.

[arteq]

Czasami osoby, które zdolne sa do postawienia sprawy wprost,
(czasem towarzyszy temu przejaw nuty pozornego awanturnictwa - jako forma zniecierpliwienia i buntu
sprzeciwu wobec jawnej i bezczelnej niesprawiedliwości,

Osobiście ten fragment bardzo mi nie leży w ustach Phi. Powodem jest, że tą formę dopuszcza wyłącznie dla siebie i swoich wypowiedzi. Były przypadki, że ktoś zwrócił mu uwagę w mniej emocjonalny i dobitny sposób niż on to czasami zwykłą czynić i... zaraz biegł z płaczem na skargę. To zdaje się nosi miano hipokryzji vel mentalności Kalego.

Swoją drogą również któryś raz z kolei daje się dostrzec zabawną zależność - im bardziej ktoś "uduchowiony" i im większą "wiedzę" prezentuje tym bardziej rozbudowane ego i wyczulenie na krytykę i "niedocenianie" wielkopomności tejże "wiedzy".

[ptak]

Arteq, to jest Twoja opinia, a gdzie dowód na twierdzenie, że Phi dopuszcza
tę formę wyłącznie dla siebie i swoich wypowiedzi?

[arteq]

Wskazywałem ten fakt już dwu- czy trzykrotnie w dyskusji z nim/komentarzu, ostatnio również poskarżył się na... moją wypowiedź, sprawę z ramienia moderacji "prowadził" Barneyos. Więc skoro innym zabrania (skarga/i), a sam uważa za dopuszczalne w swoich wypowiedziach (ostatnie z jego wypowiedzi) więc chyba jest to oczywiste.

[ptak]

I gdzie Phi zabrania? Wskaż to miejsce.
Zawsze chodziło i chodzi o zasadność „skargi”, a nie o sam fakt jej złożenia.

[east]

Problem PHI jest taki, że bije się z "gównem" , a jak tak, to się do niego przylepia. To już inny człowiek niż kiedyś i chyba zrozumiał istotę rzeczy a zatem i wypowiedzi stały się bardziej klarowne i rozpoznanie głębsze.

Ptak sprawiedliwie ujęła się za PHI. Aczkolwiek ban chyba jeszcze nie funkcjonuje ?

[ptak]

Przecież Janusz oficjalnie ukarał Phi banem na 30 dni, więc dlaczego ban ma nie funkcjonować?

No i Phi zamilkł, z wielką stratą dla forum, bo w jego posty zawierają wiele mądrości
oraz odkrywczych reguł i prawd.

[east]

To może jakaś petycja w sprawie zniesienia bana , Ptaku ? . Się podpisze

[arteq]

No i Phi zamilkł, z wielką stratą dla forum, bo w jego posty zawierają wiele mądrości oraz odkrywczych reguł i prawd.

Jeżeli aż taką stratę czujesz to mam dobrą wiadomość. Phi zdaje się ma swoje forum, na którym wszak będą jego liczne "mądrości". Tym ciekawiej i milej dla Ciebie i Easta, że bez przylepionego do nich "gówna" o którym East był łaskawy wspomnieć.
Zauważyłem również, że bród najłatwiej przylepia się do... brudu, zaprawa do... zaprawy a nie np. szkła, etc...