leopard
Gość
|
 |
« Odpowiedz #125 : Luty 13, 2009, 16:43:14 » |
|
Ja sie do tej dyskusji w³¹cze kiedy juz trochê przygas³a. Bo te¿ w ¿adne "ego" nie wierze. Uwa¿am, ¿e tak sobie tylko Platon wyduma³, ¿e dusza sk³ada siê z 3 czeœci i potem to ju¿ posz³o równo w kierunku ró¿nych psychologicznych teorii ( czysto spekulatywnych chyba? - nie wiem, nigdy tego specjalnie nie œledzi³em ). Ta dyskusja sk³oni³a mnie do refleksji nad problemem pokrewnym :-). Czy nie uwa¿acie, ¿e wiara wiar¹, ale w wyniku wielu podobnych gwa³tów kulturowych :-), ( przepraszam, ale promocja ego to dla mnie takie w³aœnie ma symptomy :-) ), dokona³o siê wiele z³ego? No na przyk³ad to powa¿nie podwa¿a nasze poczucie pewnoœci, wiary w siebie. I sk¹d na boga wiecie, ¿e to 3 poziomy, a nie 20 na przyk³ad, czy Wy to rzeczywiœcie czujecie? I dlaczego s¹dzicie ( przynajmniej niektórzy, ¿e jak ktoœ tego nie ma, to znczy, ¿e "wypiera, ucieka" czy jakoœ tak. Znam przynajmniej 5 osób, które twierdza, ¿e nie maj¹ ¿adnego ego ( siebie oceniaÌ nie mogê, bo to by by³o za bardzo subiektywne :-) )- a porz¹dni z nich ludzie :-) zapewniam.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Thotal
Gość
|
 |
« Odpowiedz #126 : Luty 13, 2009, 19:31:26 » |
|
Nie martw siĂŞ, Ego nie jest takie gÂłupie Âżeby siĂŞ przyznaĂŚ i pokazywaĂŚ wszem i wobec swoje oblicze. Ono siĂŞ chowa i unika konfrontacji z rzeczywistoÂściÂą. JeÂśli jeszcze Go nie zauwaÂżasz, to masz tak samo jak 99% ludzi, ale wcale nie znaczy Âże jak czegoÂś nie zauwaÂżasz to tego nie ma. Jak weÂźmiesz dobry mikroskop to i mikroba zobaczysz. Pozdrawiam - Thotal 
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
leopard
Gość
|
 |
« Odpowiedz #127 : Luty 13, 2009, 19:42:48 » |
|
Rozumiem. Znaczy siê, nale¿y wierzyÌ w to czego nie czuje, 99% ludzi. Ok. :-). A mo¿esz mi powiedzieÌ, gdzie szukaÌ przedstawiciela tego 1%, mo¿e taka osoba bêdzie mi potrafi³a podac jak¹œ definicje ego, no.... cokolwiek . Nie ¿eby mi tego brakowa³o. To tak z czystej ciekawoœci.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Thotal
Gość
|
 |
« Odpowiedz #128 : Luty 13, 2009, 19:48:50 » |
|
Ka¿dy psycholog wyt³umaczy ci w kilku zdaniach, ¿e to co ciê denerwuje, wyprowadza z równowagi, coœ co zmusza ciê do reakcji na ró¿nego rodzaju zaczepki, to twoje ego schowane za logicznie myœl¹cy umys³, to bardzo proste, tyle ¿e nie widoczne. Pozdrawiam - Thotal 
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Tenebrael
Gość
|
 |
« Odpowiedz #129 : Luty 13, 2009, 19:56:59 » |
|
Poprawka - psycholog wyt³umaczy Ci, ¿e to Twoja podœwiadomoœÌ, która reaguje na pewne rzeczy, na które œwiadomie nie reagujesz (bo wydaje Ci siê, ze rzeczy te s¹ Ci obojêtne). Ale to tylko inna perspektywa, czy to nazwiemy Ego, czy Id, chodzi o to samo 
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
leopard
Gość
|
 |
« Odpowiedz #130 : Luty 13, 2009, 19:57:57 » |
|
No nie bardzo :-). Moja zona jest psychologiem. I tez w ego nie wierzy.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
ptak
Gość
|
 |
« Odpowiedz #131 : Luty 13, 2009, 20:06:16 » |
|
Dlaczego koniecznie chcecie Thotala pozbawiĂŚ Ego? Nie rĂłbcie mu tego. Jest taki przywiÂązany przecieÂż …  A ponoĂŚ w co siĂŞ wierzy, to siĂŞ tworzy … 
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Tenebrael
Gość
|
 |
« Odpowiedz #132 : Luty 13, 2009, 20:20:18 » |
|
No nie bardzo :-). Moja zona jest psychologiem. I tez w ego nie wierzy.
Okay, masz racjê, nieco nagi¹³em sprawê. Psycholog o orientacji (neo)psychoanalitycznej
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
leopard
Gość
|
 |
« Odpowiedz #133 : Luty 13, 2009, 20:41:20 » |
|
Jasna sprawa. Ale mnie gryzie taka rzecz, w takim razie: jeœli jedni psychologowie wierza a inni nie, mimo ¿e pokoùczyli takie same studia, to czy to przypadkiem nie znaczy to "ego" to tylko hipoteza, no taka wygodna próba wyt³umaczenia tego czemu nasza ludzka osobowoœÌ jest taka skomplikowana? I wtedy mogê sobie dalej w "ego" nie wierzyÌ do koùca ¿ycia i byc spokojnym, ¿e niczego sobie "nie wypieram" i przed niczym "nie uciekam" i w dodatku jak najbardziej siê pod ka¿dym wzglêdem rozwijam?
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Dariusz
Gość
|
 |
« Odpowiedz #134 : Luty 13, 2009, 22:10:01 » |
|
No nie bardzo :-). Moja zona jest psychologiem. I tez w ego nie wierzy.
Okay, masz racjê, nieco nagi¹³em sprawê. Psycholog o orientacji (neo)psychoanalitycznej tene, bez urazy, ale usz³o z Ciebie powietrze jak z balonu po pierwszym mocniejszym naciœniêciu. Ustêpujesz, bo trafi³ siê ktoœ bardziej utwierdzony w temacie? Z ca³ym szacunkiem dla Leoparda i jego ¿ony.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Tenebrael
Gość
|
 |
« Odpowiedz #135 : Luty 13, 2009, 22:28:17 » |
|
Darek - Nie, Leopard po prostu wskaza³, ¿e nie wszyscy psychologowie ego uznaj¹, i wskaza³ s³usznie. Zreszt¹, mówi³em, ¿e to, o czym mówiê, to Ego w ujêciu psychoanalizy i jej pochodnych. Nie twierdzi³em (prócz ostatniego posta, w którym siê faktycznie nieco zagalopowa³em) ¿e wszyscy psychologowie uznaj¹ taki twór, jak Ego. A ze w ostatnim poscie napisa³em zbyt ogólnikowo, i faktycznie wysz³o b³êdnie? No to chyba dobrze, ¿e siê potrafiê do b³êdu przyznaÌ (a niektórzy mi zarzucaj¹, ze nie potrafiê)
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Dariusz
Gość
|
 |
« Odpowiedz #136 : Luty 13, 2009, 22:33:01 » |
|
Przyznanie siê do b³êdu, to wielka cnota. Dziêki, bo ju¿ myœla³em, ¿e wystarczy posiadaÌ "przedrostek" mgr, dr, i zaczynasz miekn¹Ì. 
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Tenebrael
Gość
|
 |
« Odpowiedz #137 : Luty 13, 2009, 22:43:46 » |
|
Przyznanie siê do b³êdu, to wielka cnota. Dziêki, bo ju¿ myœla³em, ¿e wystarczy posiadaÌ "przedrostek" mgr, dr, i zaczynasz miekn¹Ì.  Nie, gdyby mi na to zwróci³ uwagê Miecio spod najbli¿szego monopola, te¿ bym skorygowa³ to, co powiedzia³em EDIT: Z kolei gdyby mi profesor psychologii stwierdzi³, ¿e w psychologii Ego ju¿ w ogóle nie jest rozpatrywane, to bym go wyœmia³. Nie wa¿ne, kto przekazuje informacje, a jak¹ ta informacja ma wartoœÌ.
|
|
« Ostatnia zmiana: Luty 13, 2009, 22:46:49 wysłane przez Tenebrael »
|
Zapisane
|
|
|
|
Thotal
Gość
|
 |
« Odpowiedz #138 : Luty 13, 2009, 23:43:07 » |
|
Czy jakikolwiek psycholog moÂże powiedzieĂŚ Âże nie wierzy w EGO? Bo jeÂśli tak powiedziaÂł, to mam skromne pytanie, czy stopieĂą naukowy otrzymaÂł teÂż za wiarĂŞ? MoÂżna sobie wierzyĂŚ, albo i nie, moÂżna siĂŞ wyÂśmiewaĂŚ z tych co zrozumieli i zamykaĂŚ siĂŞ na wÂłasne zrozumienie, to jest zwykÂłe ograniczanie siĂŞ w przyjmowaniu do siebie nowych moÂżliwoÂści. ograniczanie siĂŞ nie jest domenÂą poszukujÂącego, jest wrĂŞcz wrogiem kaÂżdej dziedziny nauki. KiedyÂś wszyscy wierzyli w pÂłaskÂą ziemiĂŞ, w imiĂŞ tej wiary palono ludzi na stosach, a mimo to prawda znalazÂła dla siebie ujÂście. Nie wiem czy pojĂŞcie ktĂłre przedstawiam, ktĂłre "przerobiÂłem" na sobie i skonfrontowaÂłem z publikacjami Manuela Schoch'a, Eckharda Tolle, znajdÂą zrozumienie u szanownych kolegĂłw i koleÂżanek w przyszloÂści, ale jeÂśli mogĂŞ doradziĂŚ, to proponujĂŞ chociaÂż Âżeby nie mĂłwiĂŚ NIE, zanim do koĂąca nie zrozumie siĂŞ, co siĂŞ neguje. Pozdrawiam - Thotal 
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
leopard
Gość
|
 |
« Odpowiedz #139 : Luty 14, 2009, 00:24:26 » |
|
Czyli rozumiem, ¿e na moje pytanie Thotal odpowiada "nie" :-). No to ja zapytam: a dlaczego "nie"? Twierdzisz, ¿e moja niewiara jest gorsza od Twojej wiary. A czym mierzysz jakoœÌ ró¿nicy miêdzy nimi? Jesteœ poirytowany? Z powodu drobnostki. Mo¿na j¹ zmierzyÌ tylko s³owem. Moja niewiara nikomu nie szkodzi, wiêc czemu tak Ciê dra¿ni? Ona tylko zadaje pytania. Na jakiej podstawie oceniasz j¹ tak surowo?
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
ptak
Gość
|
 |
« Odpowiedz #140 : Luty 14, 2009, 00:37:45 » |
|
Thotal, ale¿ szanowne grono neguj¹ce ego, nie neguje tego wszystkiego, co pod nie podpinasz. Wiemy przecie¿, ¿e jest ciemna i niezbyt chlubna strona cz³owieka, tylko, ¿e niektórzy inaczej j¹ nazywaj¹, jeszcze inni uwa¿aj¹, ¿e jest to czêœÌ ca³oœci do poprawienia w procesie rozwoju. Wiêc naprawdê nie widzê powodu do sporów i zarzucania innym niezrozumienia. Ty ustanawiasz Ego, jako odrêbny i szkodliwy byt ¿eruj¹cy na cz³owieku, ktoœ inny zaœ widzi proces przemiany ca³ego cz³owieka. W sumie na to samo wychodzi, trzeba nad sob¹ œwiadomie pracowaÌ by wyeliminowaÌ w³asne negatywnoœci. I tyle. 
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Thotal
Gość
|
 |
« Odpowiedz #141 : Luty 14, 2009, 00:43:40 » |
|
Nic mnie nie denerwuje i nie dra¿ni, zastanawiam siê tylko co to takiego jest, co nie pozwala spoj¿eÌ na siebie od innej strony i z uporem maniaka mówiÌ nie wierzê... Twojej niewiary nie oceniam, podajê Ci jedynie mo¿liwoœÌ innej opcji, mo¿liwoœÌ otwarcia siê na nowe spoj¿enie, nic wiêcej. I tak niech pozostanie, niczego wiêcej nie bêdê wciska³. Pozdrawiam - Thotal 
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Thotal
Gość
|
 |
« Odpowiedz #142 : Luty 14, 2009, 00:52:29 » |
|
Ptaku, Ego samo odpadnie jak zrozumiesz jego system. Nie musisz przez setki reinkarnacji dopracowywaĂŚ siĂŞ jakiegoÂś poziomu. Raz zrozumiane Ego traci na sile, przestaje dominowaĂŚ w zawoalowany sposĂłb. To nie jest tak, Âże jak wiem co ono robi, to go mam i juÂż, a ci co nie wiedzÂą o jego istnieniu, to majÂą siĂŞ dobrze, jak to wczeÂśniej zasugerowaÂłaÂś, wÂłaÂśnie jest na odwrĂłt. NiedostrzeÂżone rzÂądzi na caÂłego, zauwaÂżone traci na wartoÂści. Pozdrawiam - Thotal 
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
ptak
Gość
|
 |
« Odpowiedz #143 : Luty 14, 2009, 10:56:05 » |
|
… NiedostrzeÂżone rzÂądzi na caÂłego, zauwaÂżone traci na wartoÂści. Tak, dlatego naleÂży Âświadomie przeÂżywaĂŚ kaÂżdÂą chwilĂŞ, by dostrzegaĂŚ. A dostrzeÂżone jeszcze zrozumieĂŚ. I postanowiĂŚ (lub „ÂślubowaĂŚ”  ) wiĂŞcej nie czyniĂŚ niewÂłaÂściwie. Potem, dokonaĂŚ wyboru, gdy pojawi siĂŞ podobna sytuacja zgodnie ze swoim poziomem moralnym. Nieraz trzeba po wielokroĂŚ powtarzaĂŚ doÂświadczenie, mimo rozumienia mechanizmu dziaÂłania. Bo samo rozumienie nie wystarczy, sÂą jeszcze inne wewnĂŞtrzne czynniki utrudniajÂące. Wystarczy popatrzeĂŚ na ludzkoœÌ z jakim mozoÂłem gramoli siĂŞ w gĂłrĂŞ.
|
|
« Ostatnia zmiana: Luty 14, 2009, 10:58:51 wysłane przez ptak »
|
Zapisane
|
|
|
|
leopard
Gość
|
 |
« Odpowiedz #144 : Luty 14, 2009, 14:01:43 » |
|
No tak, Thotal cz³owiek œwiat³y: jak mówi, ¿e musi mi coœ odpaœÌ to pewnie tak jest :-). Ale przypadek mojej ¿ony to jest dopiero beznadziejna sprawa. W zasadzie to mo¿na powiedzieÌ, ¿e tez Thotal ma tu racjê ca³kowit¹, bo pracê dyplomow¹ faktycznie napisa³a z wiary.... ¿e jej promotor nie jest fanatykiem psychoanalizy :-) . A do tego to mi³a, fajna kobitka. I idzie w zaparte, ¿e nie ma ¿adnego ego. A na dodatek wygl¹da na to, ¿e jest z tym szczêœliwa. Co o tym s¹dzisz Thotal? Mo¿e jej coœ trzeba wyci¹Ì? :-).
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Thotal
Gość
|
 |
« Odpowiedz #145 : Luty 14, 2009, 17:56:52 » |
|
No toÂżeÂśmy sobie pogadali i wszyscy sÂą szczĂŞÂśliwi  Pozdrawiam - Thotal 
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
ptak
Gość
|
 |
« Odpowiedz #146 : Luty 14, 2009, 18:00:32 » |
|
... i pewnie nic nikomu nie odpadÂło.  Pozdrawiam 
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
zuza
Gość
|
 |
« Odpowiedz #147 : Luty 14, 2009, 19:00:30 » |
|
Uwazam, ¿e kategorie wierzê/nie wierzê nie s¹ najlepsze/odpowiednie do stosowania, gdy analizujemy kwestiê ego. Po prostu, akurat one nie nadaj¹ siê do tego, w moim mysleniu o ego. Dla mnie ego istnieje, a znaleŸÌ je mozna w³asnie w naszym zyciu, w ró¿nym reagowaniu na sytuacje i wydarzenia, zachowania innych ludzi. I tu najbli¿sze mi jest stanowisko ptaka.
CytujĂŞ za ptakiem: "Tak, dlatego naleÂży Âświadomie przeÂżywaĂŚ kaÂżdÂą chwilĂŞ, by dostrzegaĂŚ. A dostrzeÂżone jeszcze zrozumieĂŚ. I postanowiĂŚ (lub „ÂślubowaĂŚ” UÂśmiech) wiĂŞcej nie czyniĂŚ niewÂłaÂściwie. Potem, dokonaĂŚ wyboru, gdy pojawi siĂŞ podobna sytuacja zgodnie ze swoim poziomem moralnym. Nieraz trzeba po wielokroĂŚ powtarzaĂŚ doÂświadczenie, mimo rozumienia mechanizmu dziaÂłania. Bo samo rozumienie nie wystarczy, sÂą jeszcze inne wewnĂŞtrzne czynniki utrudniajÂące. Wystarczy popatrzeĂŚ na ludzkoœÌ z jakim mozoÂłem gramoli siĂŞ w gĂłrĂŞ."
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
leopard
Gość
|
 |
« Odpowiedz #148 : Luty 15, 2009, 11:51:46 » |
|
Zaraz, zaraz Thotal. :-), kto sobie pogada³ to sobie pogada³. Ja czujê niedosyt. Przecie¿ osobowoœÌ, nie mo¿e byÌ taka "p³aska" jak siê w tym w¹tku niektórym wydaje. Zreszt¹ powy¿sza dyskusja sama w sobie tego dowodzi - poczuliœcie sie zmêczeni, a to nie by³a w ¿adnym wypadku Wasza "wina", czy te¿ "wina" Waszych przekonaù. Bo jak to jest, ¿e niby czujecie co to jest ( no to na "e" :-) ), ale ka¿dy czuje inaczej. Opisujecie - i ka¿dy pisze o czym innym. Jestem ciekaw,co powoduje, ¿e nawet totalne zmêczenie tematem nie powoduje refleksji, ¿e mo¿e pytanie by³o za wczeœnie postawione:-). Nie "co to jest" tylko najpierw "czy w ogóle istnieje" ?. Dialektyka to podstawa ka¿dej dyskusji. Mo¿na sie przed nia broniÌ, ale i tak sie jej u¿ywa, bo inaczej cz³owiek nie jest w stanie wyprowadzaÌ ¿adnych wniosków.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
ptak
Gość
|
 |
« Odpowiedz #149 : Luty 15, 2009, 12:05:20 » |
|
… moÂże pytanie byÂło za wczeÂśnie postawione:-). Nie "co to jest" tylko najpierw "czy w ogĂłle istnieje" ? Leopard, o tym teÂż byÂło. W wierszach i pomiĂŞdzy … ale moÂżna dalej ÂścigaĂŚ te nieszczĂŞsne ega lub ich mary … 
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
|