Inni o energii.

[blueray21]

No east, popłynąłeś. Jak najbardziej chodzi o urządzenia techniczne działające w tym wymiarze przynajmniej do czasu "przejścia" (dla transportu będą inne), w następnym wymiarze ta energia nie będzie już potrzebna. To czym jest ta zapowiedź to osobna kwestia i jak na razie większość widzi to jako blef, jak wiele zapowiedzi GF.

[blueray21]

Ostatnio duży ruch w energii, i energie to lubią. Wstawiam tu przekaz energii, która nazywa siebie Archaniołem Michałem, ale jak zwykle ważna jest treść przekazu, a nie nadawca czy pośrednik.
Przekaz dotyczy wartości życia. Na razie nie widzę bardziej odpowiedniego wątku, chyba, że Darek coś wymyśli.


Stajecie się WAMI. - Michael

Mówimy dziś rano o waszych wielu religiach i ich jednej prawdzie. Istnieje bóstwo w ciągu całego życia. Najwyższą wartością  w wszechświatach jest świętość życia. Wszelkie podobieństwa między waszymi różnymi systemami wierzeń wynikają ze zgody na tą jedną zasadę.

Życie jest dane przez Stwórcę jako rozszerzenie twórcze samej zasady. Pragnienie tworzenia i wolność tworzenia wyceniane są poza ceną (nie mają ceny). Twórcza siła sama w sobie jest w sercu, i jest to cel, wszystkich prawdziwych doświadczeń duchowych. Do tego stopnia, że jest to ujęte w myśli, i nie powinno być argumentem wśród systemów wierzeń na waszej planecie ani żadnej innej.

Każdy nauczyciel którego nauki pozostawiły jakiekolwiek wrażenie na was rozpoczął i zakończył tą pierwszą zasadą. Czy to jest miłość? Czy to jest mądrość? Czy to jest sposób? Czy to prawda? Wszystko to i wiele więcej.

Istnieje nadal zasada licznika pracy na waszej planecie,  która przedstawia wyższą wartość niż życie. Ona czci dochód, lub zysk. Robiąc tak stracono z pola widzenia fakt, że musi istnieć przedmiot lub żywa istota, do uzyskania dochodu lub zysku. Znów to powinno być oczywiste, ale zostało utracone lub celowo zasłonięte, że jeśli życie nie przynosi zysku, to nie ma zysku. To propaguje również, że niektóre życie ma większą wartość niż inne życie. Czy trzeba więcej niż natychmiastowa ocena tego oświadczenia? Oczywiście nie. Więc w tym, drodzy przyjaciele, znajdziecie sedno sprawy.

Obecnym wskaźnikiem każdej myśli, każdego działania, każdego prawa, powinno być i rzeczywiście jest to, co ma przynieść korzyści całemu życiu. Nie trzeba wielu głębokich myśli, aby zobaczyć, że ta zasada była w coraz większym stopniu ignorowana przez bardzo długi czas, i nie przez miliony z Was, ale przez niewielu, którzy będą pozornie korzystać. Jedynym sposobem, aby zobaczyć każdą pozorną korzyść jest odwrócenie twarzy od prawdy a jednocześnie pozwolenie sobie na ignorowanie konsekwencji własnych działań.

Czas, który tak naprawdę nie istnieje, i ostateczność śmierci, która jest również iluzją, sprawiają, że jest to możliwe. Co zrobicie, jeśli będziecie w stanie zrozumieć, że czas jest iluzją? Co zrobicie, jeśli staniecie się przekonani, ponad wszelką wątpliwość, że śmierć jest iluzją? Co zrobicie, jeśli w końcu będziecie mogli zobaczyć wyraźnie, że nikt nigdy nie ucieknie przed konsekwencjami swoich działań, ponieważ jego sędzia i ława przysięgłych jest zawsze w nim? Gdy kurtyna podnosi się, moi drodzy, te rzeczy staną się oczywiste dla każdej wcielonej istoty. Ci, którzy zdecydują się zobaczyć zobaczą i będą się radować.

Może widzicie wokół siebie tych, o pozornie odwróconej postawie i działaniach. Siła, która przyniesie to przejście znana jest jako miłość. Miłość jest wartościowaniem życia ponad wszystko. Bezwarunkowa miłość jest docenianiem tego życia, niezależnie od tego, co ktoś zrobił lub gdzie, kiedy, jak i dlaczego. Wartością jest samo życie. Czy nauczyliście się tego teraz? Czy możecie? Wiemy, jak trudne to jest dla Was jeszcze. Ale wzrastacie w każdej chwili w zrozumienie i wasze uczucia się zmieniają.

To jest mylące was czasami. Jednak to również czyni was szczęśliwszymi i daje nadzieję. Stajecie się nową ziemią. Wnosicie w wasze życie, w wasze umysły, wasze ciała, coraz więcej z istoty której jesteście niewielkim ułamkiem. Rzeczy, które były trudne lub niemożliwe dla was będą oczywiste, i  możecie nawet nie zdawać sobie sprawy, kiedy to się dzieje. Stajecie się WAMI. Skumulowaną mocą, która zmieni wasz świat z dnia na dzień. Kochajcie siebie, moi drodzy. Jesteście życiem, o który dyskutowaliśmy.

Niech Dziś będzie pokój. Niech Dziś będzie miłość. Jutro będziemy rozmawiać ponownie.

30 maja 2012
Channeler: Ron Head
http://oraclesandhealers.wordpress.com/

[Przebiśnieg]

Dziś to będzie pogodny słoneczny dzień
Jasne jak słońce bo bez wiedzy i rozumienia kim jest człowiek można być jedynie wyznawcą i zdawać się na słowa różnej maści guru.
Warto moim skromnym zdaniem swoją uwagę kierować na drugiego człowieka, nie na bogów, świętych, mistrzów duchowych, kosmitów.
Jak to wielokrotnie na tym forum wiele ludzi pisało i ja pozwolę się do tego dołączyć swoje trzy grosze , że skupiając uwagę na np. kosmitach wytracamy energię, a o to im chodzi.
Jak to mówi stara jak świat zasada >tam jesteś gdzie twoja myśll<
Cały czas próbują w nas coś wzbudzić , a to lęk (2012 koniec świata), a to litość, a to wzruszenie, ba jawią się jako nasi obrońcy lub pomagierzy
Taki  kolejny zabieg w celu skupienia uwagi Ziemian i odwrócenia jej od chwili teraźniejszej.
Liczy się zaś Teraz
Dużo ludzi czuje, że nastał  okres bardzo emocjonalnych zdarzeń.
Kryzys finansowy, wzrost agresywności, zbrojenia, walka z terroryzmem, konflikty zbrojne.
Nie trzeba być jasnowidzem, aby przewidzieć jakie są plany rządzących.
Hm nawiązanie kontaktu ze sobą skutkuje jednością.
Tak jak w ciele fizycznym serce, wątroba mózg, nerki, trzustka harmonijnie przecież współpracują (east jak powiesz że nie masz wątroby albo czegoś to jadę do Ciebie z karkami)
Wracając do materii.
Mam takie przeczucie, że jedynym zagrożeniem dla człowieka jest on sam, wtedy kiedy zamiast skupić się na sobie i swojej przestrzeni skupia się na hm jakichś dziwnych ludkach lub ich koncepcjach
Oczywiście dla każdego co innego
Jedni wolą dziewczyny inni owce powiedział smok do smoka
pa

[east]

@Przebiśnieg

Jak to mówi stara jak świat zasada >tam jesteś gdzie twoja myśll<

Sprawdziłeś , ze jest Twoja ?
A może jednak Cię coś oszukuje....  Masz wpływ na zawartość myśli zanim ona się ukształtuje ? Kiedy nie chcesz myśleć , to potrafisz wyłączyć wszystkie myśli ?

Tak jak w ciele fizycznym serce, wątroba mózg, nerki, trzustka harmonijnie przecież współpracują (east jak powiesz że nie masz wątroby albo czegoś to jadę do Ciebie z karkami)

Nie mam Te organy są , istnieją i współpracują niezależnie od tego, czy uważam że je mam czy też uważam ,że nie mam. Posiadanie ich to trochę tak, jak z Ziemią. To ,że jakiś urząd wydał akt notarialny jest jedynie umową ,a nie aktem posiadania. Odejdziesz z tej Ziemi, a ona zostanie. Nigdy jej nikt nie posiadał, bo to niemożliwe. Nie mam niczego, ale nie przeczy to temu, że odczuwanie organów się dzieje w jakimś stopniu. A Ty , posiadaczu swoich organów, czy jesteś w stanie nimi zarządzać skoro uważasz, że je masz ? Możesz je włączać i wyłączać kiedy zechcesz ?

Mam takie przeczucie, że jedynym zagrożeniem dla człowieka jest on sam, wtedy kiedy zamiast skupić się na sobie i swojej przestrzeni skupia się na hm jakichś dziwnych ludkach lub ich koncepcjach

Wiele w tym racji. Nie tylko dziwne ludki/koncepcje są dla człowieka zbędne, ale nawet przywiazywanie uwagi do koncepcji "JA" również Skupić się na sobie i sprawdzić dokładnie kim/czym jesteś i czy w ogóle jesteś to jest wyzwanie. Bez wstępnych założeń i mniemań.

[Przebiśnieg]

east

Kiedy nie chcesz myśleć , to potrafisz wyłączyć wszystkie myśli ?

Dokładnie tak - wreszcie no wreszcie  kurcze dziś pracuje więc piwko dopiero wieczorem
Dokładnie potrafię wyłączyć wszystkie dosłownie wszystkie myśli - daje intelektowi stopa - wyłączam go, zamykam hm no więcej nazw chyba nie wymyśle
Skupiam się na oddechu to pomaga - przynajmniej mi.
Kiedyś jak zaczynałem to ,,wyłączałem umysł" na bardzo krótko teraz już nie mierze na ile
Wiesz to tak jak byś zrestartował kompa nabiera prędkości
Ot i wsio

[east]

@Przebiśnieg

daje intelektowi stopa - wyłączam go

Zatem Intelekt nie mieli myśli i tylko tyle "potrafisz"
A jak toto z powrotem włączasz ?

A myśli i tak płyną jak chmury na niebie ..

[Przebiśnieg]

sam sprawdź a potem gadaj 
myśli niech płyną a na zdrowie.
oddech tez każdy na parę sekund może powstrzymać
Później jak ktoś che to regularnie trenując może oddech powstrzymać na bardzo długo np poławiacze pereł
trening czyni mistrza
włączyć to oj bardzo łatwo, a wystarczy przestać skupiać się na oddechu

[Ramzes3]

Skoro mowa o energii to istnieje generalna zasada, która mówi, że "energia podąża za twoją myślą" i dlatego tak ważne są nasze myśli.
Co do zarządzania naszymi organami wewnętrznymi - mimo, że generalnie kontroluje je nasza podświadomość - to w sposób świadomy również możemy na nie wpływać. Dzisiaj nie jest już żadną tajemnicą, że hinduscy jogini mogą świadomie sterować pracą swoich organów wewnętrznych, w tym spowolnić lub zatrzymać całkowicie pracę serca.

[east]

Przebiśniegu nurkujący poławiacze pereł też oddychają, tylko że przeponą uwalniając "połknięte" powietrze małymi porcjami.
Ale  ci jogini ich przebijają
Czego to oni nie potrafią Do pewnego stopnia każdy potrafi wstrzymać sikanie, ale nie na zawsze (wyjątkiem oczywiście jogini - oni to bez bicia serca nawet potrafią żyć hehehehe )

[ptak]

To nieprawda, że można powstrzymać myśli. Nawet skupiając się na oddechu,
mamy myśli na temat oddechu. Obserwacja oddechu jest jedynie przekierowaniem
naszej uwagi. Jest sztucznie utrzymywanym napięciem.
Nie da się całkowicie wyeliminować myślenia, dopóki posiada się mózg i umysł.
No chyba, że pozbędziesz się głowy. 
Jedyne, co można zrobić z myślami, to nadawać im różny zakres ważności, przywiązywać się
do nich lub nie. Dzieje się to poprzez obserwację, analizę, syntezę, ocenę.
Te myśli, które uznamy za ważne staramy się zapamiętać. Chociaż i tak często ulatują.
Dlatego warto je zapisać, można wówczas wrócić i dalej obrabiać, jeśli jest taka potrzeba.

Co do koncepcji ‘umysłu latawca’, nie sądzę byśmy posiadali cudzy umysł.
Możemy jedynie importować cudze myśli. I jeśli nadamy im ważność, a są nam ‘wrogie’,
z pewnością zaszkodzą. Obeżrą z energii. Ważne jest rozpoznanie i utrzymywanie myśli pięknych
oraz harmonizujących z własnym wnętrzem.

Myśl, to energia, może nas zasilić, bądź osłabić. A nawet zabić.
Chcesz, czy nie, jesteś emiterem i odbiornikiem myśli. Bo proces myślenia jest twoją składową.
Składową istoty myślącej, którą się stałeś, wyewoluowałeś.
Gdzie twoja uwaga, tam twoja myśl.
Nigdy jednak myśl nie stanie się oddechem mimo największego skupienia na nim.

Myśl, to impuls do działania, do zmian. Łącznik ze świadomością.
Drugim łącznikiem jest serce. To tak w skrócie.

Myśli, które pojawiły się po przeczytaniu powyższych postów. Pa. 

[east]

@Ptaku

Myśl, to energia, może nas zasilić, bądź osłabić. A nawet zabić.

Tak, myśl to energia o takiej mocy.

Chcesz, czy nie, jesteś emiterem i odbiornikiem myśli. Bo proces myślenia jest twoją składową.

Mózg to odbiornik myśli, a może i emiter, na takiej zasadzie, jak komputer komunikuje się w sieci internetowej z serwerami. Energia przepływa w obydwie strony. Nie chodzi tu jednak o hardware, a o tego który "chce czy nie chce", któremu wydaje się, że ma na te przepływy wpływ plus przekonanie, utożsamienie siebie z myśleniem. W tym tkwi haczyk. Sama zauważyłaś, że nie ma się na myśli wpływu. Jest przywiązanie, albo nie ( "przywiązanie to to, co inaczej można nazwać "utożsamieniem z" ). Można je zapisać na papierze , ale to jest też działanie wtórne , już po fakcie.

Składową istoty myślącej, którą się stałeś, wyewoluowałeś.

Fajnie napisane. TY się stałaś.... istota myślącą w procesie ewolucji rozpoczynającym się gdzieś około 2-3 roku życia organizmu ludzkiego. Nie wiadomo, czy ta instalacja JA to coś bardziej czy mniej obcego. Może już nie tak obcego, bo oswojonego/symbiotycznego w toku tysięcy lat współ-istnienia, ale definitywnie widać, że sporo na świecie jest problemów przez to JA.

Gdzie twoja uwaga, tam twoja myśl.

Gdzie uwaga, tam myśl (bez Ciebie w tym). Uwaga nie musi zależeć wprost od Ciebie. Dziecko w wózeczku też kieruje uwagę na bodźce, chociaż trudno powiedzieć, ze jest świadome siebie.

[ptak]

East, wydajesz się być osierocony przez własne „JA”. 
Ale ono nadal ma nad Tobą pieczę. Twoje zdrówko!   

[blueray21]

A teraz przekaz prawdziwych kosmitów. Nie podszywają się pod Mistrzów tylko nadają "prosto z mostu", no może mostka ich łajby. Wstawiam to tutaj, bo oprócz potwierdzenia napływu energii bawią się w zapowiedzi - oczywiście nie te z KK.
Co ciekawe, to ogłaszają usunięcie "nie rodzimych istot" i potwierdzają, że "spacerują pośród nas", a nawet zajmują "strategiczne" pozycje. No i powołują Opiekunów Nowej Ziemi. Co wy na to?
Komentarze zostawiam sobie na później.


Athabantian - To Wy

Pozdrowienia, nazywam się Bren-Ton. Jestem Andromedan, stacjonuje na pokładzie statku kosmicznego Athabantian. Dzisiaj, wraz z moim bliskim Taugth niebiańskim bytem tego wszechświata, przynoszę wam wiadomość o pewnym znaczeniu, obejmującą wasz najcenniejszy udział w tworzeniu nowej ziemi.

Energetyka wpływająca na wszystko na tej planecie rozpoczęła się kilka miesięcy temu i potrwa kilka lat. Upadek waszych struktur utworzonych przez człowieka już wkrótce stanie się widoczny. Ekstremalne warunki pogodowe będą kontynuowane. Będą występować zjawiska fizyczne o odpowiedniej wielkości, aby skupić uwagę wszystkich.

Jeśli wibrujecie znacznie powyżej tzw 3 Gęstości, zobaczycie te wydarzenia jedynie jako kroki do przekształcenia planety. Jeśli zostaliście złapani w obawy 3 gęstości, zobaczycie je jako klęski żywiołowe, i będziecie martwić się o osobiste bezpieczeństwo.

Kluczem do wszystkiego jest odkrycie, kim naprawdę jesteście: Wielką Istotą Światła. Nie tylko duszą posiadającą doświadczenie ciała, ale prawdziwie wielką istotą z ogromnym potencjałem oraz życiem wiecznym. Kimś, kto zindywidualizował kawałek siebie, aby zamieszkać w formie fizycznej przez czas życia (wcielenia).

Jesteście świadkami ostatnich dni opartej na strachu 3 gęstości. Ci, którzy trzymają się starych sposobów tupią nogami, aby oprzeć się tym siłom zmian. Są przywiązani do swojego statusu, władzy, bogactwa i wygód, mimo, że są świadkami zawirowań, jakie ich działania powodują. Oni izolują się od "zwykłych ludzi". Tymczasem wśród zwykłych ludzi, wielu z nich przewartościowuje swoje życia i zmierza w kierunku światła.

Poszczególne etapy, jakie przewidujemy – w tym komunikacie – to są upadki kilku europejskich gospodarek. Następnie, ponieważ wszystkie gospodarki są ściśle powiązane, niektóre w zależności od dolara, inne zależne od wzajemnej wymiany handlowej, to co wydarza się w jednej gospodarce, ma wpływ na wszystkie. Wynikiem będzie ostateczny upadek wszystkich gospodarek. Pojawienie się społeczeństw bez waluty będzie wymagało trochę czasu na wdrożenie. W międzyczasie, barter i wykorzystanie złota i srebra będzie dominowało handel.

Co właśnie opisaliśmy jest procesem, który wymaga lat. Będzie on realizowany z początkiem wyższych indywidualnych wibracji. Oznacza to, że produkcja dóbr i usług i handlu w tej kwestii będą przeprowadzone pod parasolem wzajemnego szacunku, pokoju, sprawiedliwości i miłości. To wymaga zmiany myślenia wszystkich zaangażowanych i będzie to wymagało trochę czasu. Aby umieścić instrumenty takiego systemu na miejscu wymaga się szeregu korekt. Tak więc to zajmie kilka lat do pełnego wdrożenia. W międzyczasie, mniejsze społeczności będą rozwijać się gdyż sąsiedzi pomagają sobie. Oczywiście, wszystko to zostanie przyspieszony przez upadek czasu.

To jest misja tych z nas, na pokładzie Athabantian i innych wielkich statków kosmicznych wokół waszej planety, aby ta wizja stała się rzeczywistością. Usunęliśmy wszystkie nierodzime istoty, które trzymały w niewoli waszą cywilizację przez ostatnie stulecia. Teraz chodzimy wśród was i jesteśmy strategicznie rozmieszczeni celu pomocy w restrukturyzacji waszych instytucji. Nadal kontynuujemy wysyłanie energii do wszystkich ludzi na waszej planecie, ale najbardziej szczególnie do lightworkers, którzy przez działania ich samych zmieniają wszystko. Ponadto tworzymy instytucje w niektórych miejscach, aby nauczać i modelować sposoby życia na planecie światła.

Pierwszy krok transformacji będzie trwał do końca tego roku: fizyczne zmiany planety, upadek waszych obecnych systemów ekonomicznych i rządów, przełamywanie waszych religii, systemów prawnych i służby zdrowia oraz ujawniania dotyczące waszej Historii i waszych historycznych interakcji z waszymi gwiezdnymi braćmi i siostrami. Dalszego działania będą wymagały lat, aby je zakończyć - w zależności od udziału tych, którzy pozostają na planecie.

Gdy patrzymy na waszą planetę dzisiaj widzimy, że mieszkańcy wyprodukowali środowiskową katastrofę, wszystko w trosce o utrzymanie stylu życia, do którego przyzwyczaili się. Nękacie ziemię przez górnictwo kopalin i paliw kopalnych. Wiercicie do źródeł energii. Zanieczyszczacie ziemię i oceany odpadami z waszego zamieszkania. Wasze powietrze jest zanieczyszczone w wyniku spalania paliw kopalnych dla zachowania stylu życia w oparciu o stworzone udogodnienia. Wszystko w całym waszym zamieszkaniu Ziemi stworzyło dość dużo bałaganu.

Czy zrobiliście to sami? O nie, przede wszystkim wasza struktury genetyczna została wyłączona dawno temu. Po drugie technologie, które dostarczyliśmy, aby uaktualniać prymitywne cywilizacje zostały utrwalone dłużej niż ich zamierzony cykl życia. Na przykład spalanie paliw kopalnych miała być preludium do wprowadzenia bardziej zaawansowanych technologii, które nie zanieczyszczają. Ale spalanie węglowodorów stało się sposobem na wzbogacenie nielicznych kosztem zdrowia na waszej planecie. Inne technologie wytwarzania energii np. energii elektrycznej zostały wprowadzone na wasza planetę, ale ci, którzy chcieli się wzbogacić obalili je. Ten przypadek trwa do dziś.

I oczywiście były  poza planetarne wpływy, które pokręciły  wasze życie w interesie tworzenia strachu dla  pielęgnowania ich celu. Wasze fizyczne, mentalne, emocjonalne i duchowe ciała były rozrywane w celu stworzenia ludzkich niewolników, tak że nie funkcjonujecie jako kompletni ludzie. Te wpływy pozostają do dziś, mimo że poza planetarne podmioty zostały usunięte. Są maruderzy w waszych społeczeństwach, którzy chcieliby uwiecznić te stare sposoby, aby kontynuować swoją władzę i bogactwo. Widzimy więc waszą planetę w smutnym stanie degradacji.

Jednocześnie widzimy, pojawienie lightworkers; tych, którzy rodzą nowe sposoby życia, którzy ostatecznie pokonują ciemności. Są lightworkers, i oni są w wielu wersjach, pokonują systemy, ustalone sposoby, i instytucje, które tłumią waszego podstawowego ducha. Widzimy ich jako pionierów, którzy tworzą nowe sposoby potrzebnych usług. Widzimy ich w organizacjach, które są skonfigurowane do poszukiwania lepszych sposobów życia. Widzimy ich w zespołach ludzi zgromadzonych do działania z nadzwyczajnymi zmianami. Widzimy ich w buntach przeciwko ustalonym sposobom i pragnących wolności.

Te punkty światła są wynikiem poza planetarnych wpływów, które wpływają na wasze życie. Bez tych wpływów poza planetarnych żaden z lightworkers i ich wpływy nie wydarzałyby się – a Wy sami nie bykibyście w stanie przezwyciężyć głębokiego deficytu bez pomocy z zewnątrz w jej wielorakich formach: duchowej, energetycznej, i tych z nas, spacerujących pośród was.

Oddaję tą komunikację do Taugth.

Pozdrowienia, jestem Taugth, niebiański na pokładzie Athabantian. Pragnę przekazać wiadomość tego dnia, której nie mogliście wcześniej usłyszeć, albo może nie zrozumieliście. Andromedannie na pokładzie Athabantian mają technologie, aby przywrócić waszą planetę do jej nieskazitelnej formy, aby uwolnić Ziemię środowiskowych szkód, które zostały jej zadane.

Jednak i to jest duże jednak, czekają na Wasz udział. Ci, którzy są obecne mieszkańcami Ziemi, muszą wystąpić jako część odmładzającą waszą planetę, tak jak odmładzacie siebie. Musicie odegrać aktywną rolę w tym oczyszczeniu. My, którzy obserwujemy z daleka jesteśmy zasmuceni nieustającym niszczeniem środowiska, ale nie możemy pójść naprzód, aż wy, ludzcy mieszkańcy, staniecie się aktywnymi uczestnikami tego procesu - i dopóki nie zdecydujecie się zatrzymać waszych działań grożących zanieczyszczaniem. Ignorowanie tej sytuacji niczego nie rozwiązuje, wasze środowisko będzie jeszcze gorsze bez życzliwego działania.

Tak więc w dalszym ciągu kampanii na rzecz tworzenia opiekunów dla waszej planety: tych, którzy pozostaną z Ziemią po czasie wielkich przemian do opieki nad nią, aby pracowali z nami, aby odmłodzić ją. Rola Opiekuna nie będzie łatwa. Nie będzie łatwo pozostać na planecie, podczas gdy oczyszczanie się odbywa. Wszystkie wasze obecne style życia zostaną przerwane. Wszystkie Wasze ustanowione przez człowieka instytucje zostaną zastąpione nowymi sposobami zachowań, które są kompatybilne z Nową Ziemią. Wzniesienie Ziemi jest pewne, jak długo to zajmie zostanie ustalona przez liczbę i udział opiekunów.

Tym z was, którzy rozumieją, kim naprawdę jesteście i podnoszą wasze wibracje do radzenia sobie z nadchodzącą transformacją gratulujemy. Jesteście wayshowers którzy oświetlą drogę do Nowej Ziemi przez ten czas wielkich przemian. Ci, którzy nie postępują zgodnie z tym światłem, którzy nie podnoszą swoich wibracji, nie będą towarzyszyć Nowej Ziemi.

Więc tak, jest łączenie wysiłków, aby dokonać Wielkiej transformacji. Z jednej strony mamy tych, którzy koncentrują się na podnoszeniu wibracji przebudzonych. Z drugiej strony mamy tych, którzy pracują, aby przywrócić Ziemię do jej dziewiczego stanu. Te dwa cele są dość zgodne, i pasują pięknie. Wszyscy na pokładzie Athabantian są z wyższych częstotliwości, możemy jedynie wykonywać naszą pracę z tymi ludźmi o wyższych częstotliwościach.

Są oparte na strachu 3 wymiarowe rozwiązania problemów ochrony środowiska na Ziemi. Sytuacja jest zbyt daleko zaawansowana dla nich, aby cofnąć szkody. I nie oczekujcie od nas, abyśmy pokazali, abyśmy was zbawili od tego, co własną ręką stworzyliście – nie zrobimy tego.

To co mówię wam, to może być nowe i to jest to, że musicie brać udział w odbudowie Ziemi (lub możecie iść gdzie indziej, gdy proces będzie miał miejsce). Ci z nas z gwiazd nie mogą i nie będą tego robili sami, bo to jest wasza planeta. Musicie być ściśle zaangażowani w odbudowę waszej planety dla was, gdyż mieliście udział w jej degeneracji. Czy jesteście całkowicie odpowiedzialni? Nie, ale pozwoliliście temu kontynuować się dla celów własnej wygody fizycznej.

Więc szukamy opiekunów, tych, którzy podnoszą swoje wibracje do poziomu, w którym widzą sposoby, które są kompatybilne z Nową Ziemią. To całkowicie nowy sposób bycia i to znaczy być jednością z planetą. Oznacza to ograniczanie wpływu na tą planetę. Oznacza to, kochanie planety z jej różnymi roślinami i zwierzętami. Oznacza to, przynoszenie miłości do planety, tak aby mogła stać się świecącą kulą do podziwiania przez wszystkich we wszechświecie.

Jak powiedziano w niedawnej * komunikacji ustanowiliśmy Abiquor, (nasza preferowana pisownia - wciąż wymawiane przez nas jako "ABICOR") jako centrum dla naszych działań. Znaczeniem Abiquor w języku potocznym Andromedy jest "Centrum Światła". Mark, przewidywał ukończenie Abiquor, teraz uczyńmy to rzeczywistością. Dla tego wy i inni wolontariusze pozostaną na Ziemi przez wiele lat w zdrowej, zrównoważonej postaci ludzkiej z 5 ma wymiarami funkcjonowania. Efektem tych starań będzie nowa cywilizacja ludzka na Nowej Ziemi

Ja Taugth, jestem najbardziej zadowolony, że komunikuje się z tobą w ten dzień. Czekam na inne możliwości do takiego działania. A ja, Bren-Ton, zapraszam do współpracy tych z Was , którzy zdecydują się zostać Opiekunami Nowej Ziemi.
 
31 maj 2012
Channeler: Mark Kimmel
* 24 kwietnia 2012 pod adresem: http://www.cosmicparadigm.com/Athabantian/
 

[Przebiśnieg]

Nieprawda...
Zakładam, że szacowna ptak sprawdziła zanim tak oświadczyła
Ja opisuje własne doświadczenia i wnioski....
Pisałem już, ze intelekt (umysł) normalnie nie może usiedzieć w miejscu, szuka coraz to nowych podniet doznań.
Mało tego stara się sprawować nadrzędna role w funkcjonowaniu całego ciała.
Tzw myślenie nie jest myśleniem tylko hm szamotaniną,
Automatyzm, który ja u siebie zauważyłem
ptak

Jedyne, co można zrobić z myślami, to nadawać im różny zakres ważności, przywiązywać się
do nich lub nie. Dzieje się to poprzez obserwację, analizę, syntezę, ocenę.

Hm spieszę poinformować ,że to Ty tak uważasz ja wiem, że jest inaczej.
Co innego jest tzw obserwacja myśli, choć to też już bardzo fajny procesik, co innego wyłączenie.
Choć ja najpierw uczyłem się obserwacji myśli dopiero później wyłączania intelektu
Padły tu przykłady możliwości wręcz można by powiedzieć nad możliwości tzw joginów.
Sam oglądałem w tv jak jeden tzw jogin odciął sobie fragment języka i później oba kawałki języka połączył w całość.
Badali tam pracę mózgu zastanawiali się jak to możliwe itd.
Osobiście uważam, że jeżeli by ten lub inny tzw jogin od razu założył, że to nieprawda, lub że to nie możliwe to nigdy by tego nie wykonał.
A tak bardzo obrazowo często na oczach wielu ludzi- świata nauki też okazują potężne możliwości przejawu fizycznego człowieka.

Nigdy jednak myśl nie stanie się oddechem mimo największego skupienia na nim.

dokładnie dlatego wyłączając intelekt skupiam się na oddechu

[east]

No włąśnie , ile interpretacji, Ptak, Przebiśnieg, east .. dlatego nic nie jest takie jak się uważa że jest . To nieuchwytność inno-energetyczna

[ptak]

Oczywiście, ile podmiotów, tyle prawd. Ile patrzenia, tyle obrazów.
Ile serc, tyle miłości… albo i niemiłości… 
Pa, kochani 

Ps. Przebiśniegu, ptak niczego nie oświadczała, ona jedynie zarejestrowała przepływ myśli. 
I nawet nie wiadomo, czy własnych. Pa 

[Przebiśnieg]

Ta tylko kto napisał nieprawda
Popłakałem się i upiłem z żalu

[ptak]

Ejże, przebiśniegu! Nie upijaj się, bo Ci coś jeszcze w aurze się zagnieździ…
i energii się nachłepcze… za darmo w dodatku… 

Pa

[east]

Rosjanie to potrafią zapijać ego ...

@Ptak

ptak niczego nie oświadczała, ona jedynie zarejestrowała przepływ myśli.
I nawet nie wiadomo, czy własnych.

Piękne rozpoznanie

[Ramzes3]

Przekaz Andromedan jest bardzo ciekawy chociażby z jednego powodu. Po raz pierwszy jakaś cywilizacja pozaziemska odważyła się powiedzieć prawdę o człowieku określając go Wielką Istotą Światła i chociaż nie podaje na czym oparte jest to twierdzenie tak jest w istocie. Przy okazji prawda ta powinna chociaż trochę podnieść na duchu wszystkich, którzy tak bardzo ubolewają nad rzekomym okrojeniem naszych pasm DNA z 12-tu do 11-tu pasm pozbawiając nas boskiego DNA (co nie jest prawdą).

Z drugiej strony wydaje mi się, że zapowiadane na Ziemi zmiany oraz pomoc "obcych" są jakby dokładnym powieleniem tego co już kilka lat wstecz zapowiadał prawdziwy Duchowy Opiekun Ziemi En-ki z tą jednak różnicą, że owa pomoc miała być od naszych "ojców" z Oriona. Czyżby obie strony osiągnęły jakieś porozumienie w tej sprawie?

Nie do końca jasną jest kwestia eksmisji "lokatorów" nie - Ziemian a przynajmniej brakuje orientacyjnej daty tych porządków. Jest to o tyle istotne, że jeszcze przed rozpoczęciem  ceremonii z 11.11.2011r rzekomego uruchomienia Wielkiej Piramidy przez otwarty portal na gościnne występy przybyły tysiące istot, które swoim wyglądem z pewnością nie przypominały Istot Światła.

[Dariusz]

Przy okazji prawda ta powinna chociaż trochę podnieść na duchu wszystkich, którzy tak bardzo ubolewają nad rzekomym okrojeniem naszych pasm DNA z 12-tu do 11-tu pasm pozbawiając nas boskiego DNA (co nie jest prawdą).

 
oczywiście, że nie jest to prawdą.
Zredukowano nasze DNA nie do 11 a do 2 helis. I nie zauważyłem by akurat nad tym ktoś ubolewał. Rzeczywiście, była również mowa o 11 helisach, ale w zupełnie innym kontekście.
Jednak to dyskusja na zupełnie inny wątek.

... że owa pomoc miała być od naszych "ojców" z Oriona. ...

Na całe szczęście oni nie są naszymi ojcami.

Czyżby obie strony osiągnęły jakieś porozumienie w tej sprawie?

To akurat bardzo prawdopodobne. Wiele ras tzw. Upadłych Aniołów powraca do do swej macierzy i choć akurat Annunaki/Orionidzi są troszkę późniejszym tworem to jednak oni również mają pełne prawo do reewolucji swego DNA, i wielu z nich korzysta z tej możliwości.

[Ramzes3]

Na całe szczęście oni nie są naszymi ojcami.

I tak i nie bo do "sukcesu" pt. Człowiek przyczyniło się kilku ojców

[Astre]

Zredukowano nasze DNA nie do 11 a do 2 helis. I nie zauważyłem by akurat nad tym ktoś ubolewał.

Nie ubolewa, bo nie jest świadomy  co utracił.
Więc, różnicy nie ma pomiędzy 2 Helisami, a 12 Helisami, bo istota z 2 Helisami nie ma punktu odniesienia, nie ma żadnych możliwości, aby to stwierdzić.
Na tym polega Matrix. Że istniejesz jak istniejesz i nie jesteś w stanie wychylić się poza to. Tymczasem możliwości istnienia są niewyobrażalne. Tylko,  czym masz ich doświadczyć, czym zrozumieć, jakimi potencjałami - 2 niciami DNA ?...!
A, może tylko jedna wystarczy ?...! 

Och, ''Boże kochany''  co tu się na tej Planecie dzieje !

Coś tam wiemy, coś tam rozumiemy, coś tam widzimy, coś  ktoś powiedział, coś napisał, jacyś nukowcy coś odkryli, a potem okazuje się, że to tylko drobna namiastka, jakiś polityk ( czytaj: idiota o dwóch niciach DNA) rządzi Tobą i mówi, że musisz pracować do 67 roku, a pracy nie ma !

Ale, nędza - coś NIEPRAWDPODOBNEGO !!!

A ''obcy'' wciąż instalują w umysłach sabotażystów....
Wszystko będzie dobrze, wszystko dzieje się ok, jeszcze trochę i poprawimy to i tamto, weź kredyt w banku, kup nowy telewizor, kup nową mazdę damy Ci tani kredyt. Za kredyt zapłacisz tylko ! 20 % prowizji, a za auto zapłacisz tylko 22% Vatu, i 19% podatku. Tylko ! Ooo...  patrz, patrz , igrzyska mamy. Igrzysk i.... chleba nam przecież trzeba.....

Ale nędza !

[Ramzes3]

Twoja wypowiedź Astre jest naprawdę super no może przez przypadek wkradł Ci się jeden poważny błąd - ten polityk powinien raczej brzmieć: czyt. idiota z jedną nicią DNA z niedokończoną pętelką .
A tak poważnie i przy okazji polecam artykuł "Ewolucja DNA" na stronie http://davidicke.pl/index.php/artykuly/45-ewolucja/73-ewolucja1.html

[Dariusz]

Na całe szczęście oni nie są naszymi ojcami.

I tak i nie bo do "sukcesu" pt. Człowiek przyczyniło się kilku ojców

Oj tak, bezdyskusyjnie ale akurat Orion'idzi nie mieli z tym za wiele wspólnego.
Mogli troszkę naszpącić, jednak do naszego "sukcesu' w najmniejszym stopniu się nie przyczynili. Mamy w sobie pierwiastki wielu prakultur, ale do żadnej z ich nie należą Orionidzi/Annunaki. Są oni dużą i starą kulturą ale tylko podrasą utworzoną przez innych, wyższych "ogrodników", tak więc mogą tworzyć ale tylko twory, o których >Kiara< wypowiada się jako o "sytetykach", zaś my, ludzie Ziemi należymy do ras, nazwijmy to naczelnych.