Niezależne Forum Projektu Cheops Niezależne Forum Projektu Cheops
Aktualności:
 
*
Witamy, Gość. Zaloguj się lub zarejestruj. Maj 22, 2025, 17:52:08


Zaloguj się podając nazwę użytkownika, hasło i długość sesji


Strony: 1 ... 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18 [19] 20 21 22 23 24 25 26 27 28 29 ... 40 |   Do dołu
  Drukuj  
Autor Wątek: upadek religii 2009  (Przeczytany 406329 razy)
0 użytkowników i 2 Gości przegląda ten wątek.
Tenebrael
Gość
« Odpowiedz #450 : Maj 19, 2009, 16:04:31 »

Stanley - przeczyta³em. Ta kobieta powinna siê an prawdê LECZYÆ. Zaczynam rozumieæ stwierdzenie jednego psychologa: "Nie ma ludzi zdrowych, s± tylko ¼le przebadani". Fakt, S¡...

Wybacz, ale jeÂśli na TAKICH przesÂłaniach bazujesz swojÂą wiarĂŞ, to juÂż nawet siĂŞ nie dziwiĂŞ, ze wierzysz w PCh. W porĂłwnaniu do nich PCh jest powaÂżnÂą, rzetelnÂą organizacjÂą.

SwojÂą drogÂą:

"Tak mocno ciemnoÂści siĂŞ wysilajÂą, sfaÂłszowano PrawdĂŞ, sfaÂłszowano apokalipsĂŞ apostoÂła Jana, w ktĂłrej byÂły informacje i wskazĂłwki."

O, a Samcio mĂłwiÂł, Âże tylko Apokalipsy nie sfaÂłszowano. CzyÂżby bredziÂł?

Có¿, Stanley, wspó³czujê Ci bardzo. Jeszcze tylko 3 lata po¿yjesz zapêtlony w swoich urojeniach. Szczerze mam nadziejê, ¿e kiedy przyjdzie rok 2013, i nic siê nie stanie, Twoja psychika jakoœ to przetrwa i wróci do normalnoœci.

Pozdrowienia

Tene
Zapisane
Stanley
Gość
« Odpowiedz #451 : Maj 19, 2009, 16:15:28 »

>Tene< odpowiem Ci najkrĂłcej jak to tylko moÂżliwe:
SÂłowo "wiara" dla mnie nie istnieje zupeÂłnie. Wiem tylko tyle, Âże Ja i Wszystko Co Istnieje Stanowimy Jedno. Powodzenia w zrozumieniu tego prostego zdania. Pozdrawiam.
Zapisane
Tenebrael
Gość
« Odpowiedz #452 : Maj 19, 2009, 16:20:06 »

Stanley - tyle, Âże ja to zdanie doskonale rozumiem, i, to akurat, POPIERAM. ZresztÂą, pisaÂłem o tym wiele, WIELE razy.
Zapisane
Barbarax
Gość
« Odpowiedz #453 : Maj 19, 2009, 16:21:57 »

Tene, no to postaraj siĂŞ wreszcie zaakceptowaĂŚ siebie.
Zapisane
Tenebrael
Gość
« Odpowiedz #454 : Maj 19, 2009, 17:07:17 »

Barbarax - siebie rĂłwnieÂż akceptujĂŞ, nawet bardzo akceptujĂŞ. Ale widzĂŞ algorytm dziaÂła w Tobie. Jaki - kiedyÂś MOZE siĂŞ dowiesz. A moze i nie.
Zapisane
Stanley
Gość
« Odpowiedz #455 : Maj 19, 2009, 17:31:51 »

>Tene< nie jesteœ w stanie jeszcze zaakceptowaÌ siebie, poniewa¿ walcz¹c ze wszystkimi, którzy myœl¹ inaczej walczysz tak na prawdê ze sob¹ samym. Coœ ca³kowicie zablokowa³o Ciê na przyjêcie Prawdy i sam dla siebie szukasz ratunku, bo nie wszystko z³o¿y³o siê dla Ciebie pod³ug Twych w³asnych ¿yczeù. Chcesz narzuciÌ wszystkim wokó³ swój w³asny punkt widzenia Szerszej Rzeczywistoœci, by osi¹gn¹Ì komfort psychiczny poprzez ka¿dy w¹tek z Twoim postem "na wierzchu" i tu niestety siê pomyli³eœ, bo dla Prawdy po prostu nie jesteœ widoczny nawet jako "elektrostatyczna iskierka". Obrazowo wygl¹da to tak, jakby ma³y wêgielek chcia³ ugasiÌ ¿ar pieca kot³owego wskakuj¹c do niego. To Ci siê nie uda nigdy.- Prawdy nie da siê zadusiÌ. Pozdrawiam.
Zapisane
Barbarax
Gość
« Odpowiedz #456 : Maj 19, 2009, 17:55:30 »

Tene, i Âżyczymy Ci wszystkiego najlepszego.
Zapisane
Tenebrael
Gość
« Odpowiedz #457 : Maj 19, 2009, 18:18:41 »

Stanley - to teraz moja diagnoza Ciebie. Niestety, wpad³eœ po uszy w pewn¹ wizjê œwiata, któr¹œ sk¹dœ wzi¹³eœ (sk¹d - nieistotne, i nie wnikam). Wpad³eœ w ni¹ tak g³êboko, ¿e zaakceptowa³eœ j¹ ca³ym sob¹. Podporz¹dkowa³eœ tej wizji wszelkie formy poznania. Ka¿da informacja przechodzi u Ciebie przez filtr, który nie dopuszcza faktów sprzecznych z Twoj¹ wizj¹ rzeczywistoœci. Twój umys³ dodatkowo sam j¹ potwierdza - kreuje stany, które utwierdzaj¹ Ciê w takim a nie innym widzeniu œwiata. Dlatego w³aœnie rozmowa z Tob¹ jest tak bezproduktywna - gdy¿ cokolwiek by Ci nie pokazaÌ, jakiegokolwiek innego punktu widzenia nie zaprezentowaÌ, i tak informacje te odrzuci Twój w³asny filtr. Sta³eœ siê jednostk¹ odseparowan¹ od rzeczywistoœci, dla której œwiat ogranicza siê do tego, w co wierzysz. Wyznacznikiem Twojej "wiedzy" sta³ siê obraz œwiata, który, po czêœci samoistnie, na zasadzie b³êdnego ko³a, wykreowa³eœ. St¹d te¿ poczucie jakiejkolwiek prawdy u Ciebie nie istnieje - gdy¿ w Twoim w³asnym œwiecie prawd¹ jest tylko to, co zgadza siê z tym œwiatem.

PrzykÂładowo, w Twoim Âświecie istniejÂą jakieÂś tajemne organizacje, ktĂłrych czÂłonkowie pojawiajÂą siĂŞ na forach, i realizujÂą pewne cele. Dlatego teÂż w ocenie mnie kierowaÂłeÂś siĂŞ prawami swojego wÂłasnego Âświata - i przyporzÂądkowaÂłeÂś mnie do tej grupy, bo TAM takie grupy sÂą realnoÂściÂą.

Przyk³adowo, dlatego te¿ mówisz, ¿e przeciwnicy PCh tak g³oœno zg³aszaj¹ swój sprzeciw, bo "jara im siê grunt pod nogami". Znowu - w Twoim œwiecie ka¿dy jest œwiadomy jakiejœ Prawdy, widzi j¹, a jeœli nie chce przyj¹Ì, to znaczy, ze "jara mu siê grunt pod nogami".

EDIT: GdyÂż w Twoim wÂłasnym Âświecie wszystko, kaÂżde zdarzenie, jest potwierdzeniem tej wizji, wiĂŞc patrzysz przez ten pryzmat - sÂądzisz, ze przeciwnicy teÂż widzÂą potwierdzenie, i zaczyna siĂŞ waliĂŚ ich Âświat. Ale to w Twoim Âświecie jedynie tak siĂŞ dzieje.

W Twoim Âświecie istnieje pewna nadrzĂŞdna, jedna Prawda, rzÂądzÂąca caÂłym swiatem (no, "kierujÂąca" to lepsze sÂłowo). A ludzie albo sÂą po jednej, albo po drugiej stronie. SÂą "Wojownicy ÂŚwiatÂła" i "Wojownicy CiemnoÂści".

Problem, Stanley'u, w tym, ¿e taki stan rzeczy istnieje jedynie w œwiecie, który sam stworzy³eœ i przyj¹³eœ. ChoÌ wiem, ¿e zaprzeczysz, bo filtry nie pozwalaj¹ Ci tego przyj¹Ì i zrozumieÌ.

Wpad³eœ w pu³apkê tego, o co "oskar¿asz" mnie - g³oszenia jednej prawdy i zamkniêcia siê na ka¿d¹ polemikê. Zamkn¹³eœ siê do tego stopnia, obudowa³eœ takim murem iluzji, ¿e nie ma szans, by cokolwiek go prze³ama³o.

Dlatego autentycznie jest mi Ciê ¿al. Tym bardziej, ¿e 2012 kiedyœ nadejdzie. Gdy nic siê nie stanie, gdy zobaczysz na w³asne oczy, ¿e ca³a iluzja by³a k³amstwem, by³a kreacj¹ Twego umys³u, mam nadziejê, ¿e dasz sobie z tym psychicznie radê, i nie popadniesz w ob³êd.

Czego wszystkim, ÂżyjÂącym we wÂłasnych "Âświatach", z caÂłego serca ÂżyczĂŞ.
« Ostatnia zmiana: Maj 19, 2009, 18:21:33 wysłane przez Tenebrael » Zapisane
Barbarax
Gość
« Odpowiedz #458 : Maj 19, 2009, 18:31:12 »

Tene, to Ty wiesz, Âże nadejdzie 2012 rok i nic siĂŞ nie wydarzy?

Zapoznaj nas wiĂŞc z tÂą wiedzÂą. Konkrety proszĂŞ i rzeczowe argumenty.
Zapisane
Stanley
Gość
« Odpowiedz #459 : Maj 19, 2009, 18:32:39 »

Masz caÂłkowitÂą, absolutnÂą, niepodwaÂżalnÂą racjĂŞ. Jednym sÂłowem:

Tyz Prowda - Pyzdra.

Kombinuj dalej, moÂże coÂś sensownego uda ci siĂŞ wreszcie skleciĂŚ i uda Ci siĂŞ wydostaĂŚ z tej matni zawiÂłoÂści wÂłasnego rozumu. Narka.
Zapisane
Tenebrael
Gość
« Odpowiedz #460 : Maj 19, 2009, 18:37:30 »

Tobie, Stanley'u ÂżyczĂŞ dokÂładnie tego samego. AbyÂś wreszcie zdoÂłaÂł przebiĂŚ ÂścianĂŞ tej dusznej celi, ktĂłrÂą sam stworzyÂłeÂś dla swojego postrzegania Âświata.

Barbarax - szansa na cokolwiek w 2012 jest taka sama, jak kaÂżdego dnia, kaÂżdego miesiÂąca, kaÂżdego roku. NIC nie wskazuje na cokolwiek akurat w konkretnÂą datĂŞ w 2012. Tak wiĂŞc poprawiĂŞ siĂŞ - moÂżliwe, Âże coÂś siĂŞ stanie. Tak samo, jak moÂżliwe jest, ze stanie siĂŞ coÂś jutro czy pojutrze.
Zapisane
Barbarax
Gość
« Odpowiedz #461 : Maj 19, 2009, 18:41:41 »

Tene, czyli jednak sito?
Zapisane
Tenebrael
Gość
« Odpowiedz #462 : Maj 19, 2009, 18:45:07 »

Czyli to, Âże stawianie na konkretnÂą datĂŞ dziennÂą, czy nawet konkretny rok zdarzenia siĂŞ "czegoÂś" jest jak obstawianie w totolotku. Zawsze moÂżesz wygraĂŚ, ale szansa na to jest jak jedna do kilkuset miliardĂłw (o ile pamiĂŞtam, bo kiedyÂś z ciekawoÂści sprawdzaÂłem).

EDIT: Na takiej samej zasadzie mogĂŞ Ci wyprorokowaĂŚ, Âże jutro poÂślizgniesz siĂŞ i zÂłamiesz nogĂŞ. I stanie siĂŞ to o 13:27. ÂŻe jest to moÂżliwe? Jest. Ale szansa, ze akurat trafiĂŞ, jest praktycznie Âżadna. Bo albo moÂże siĂŞ to nie staĂŚ wcale, albo staĂŚ w dowolnej innej minucie, w dowolnym innym dniu - szanse na kaÂżdÂą minutĂŞ sÂą takie same, jak na tÂą jednÂą, konkretnÂą.

Czyli trafiĂŚ mogĂŞ zawsze, ale to jak gra w totolotka. Bez przesÂłanek, na chybiÂł-trafiÂł.
« Ostatnia zmiana: Maj 19, 2009, 18:48:00 wysłane przez Tenebrael » Zapisane
kot
Gość
« Odpowiedz #463 : Maj 19, 2009, 18:57:52 »

SÂłabo sprawdzaÂłeÂś z tym totolotkiem.

Szansa na szĂłstkĂŞ wynosi okoÂło jednej czternastomilionowej na kazdy zakÂład.
Zapisane
Tenebrael
Gość
« Odpowiedz #464 : Maj 19, 2009, 19:58:00 »

SÂłabo sprawdzaÂłeÂś z tym totolotkiem.

Szansa na szĂłstkĂŞ wynosi okoÂło jednej czternastomilionowej na kazdy zakÂład.

Mo¿liwe. Ale porownanie dalej dobre. Bo przy takich szansach to ró¿nica, czy jest to jedna kilkusetmiliardowa czy czternatomilionowa nie gra specjalnej ró¿nicy ;]
Zapisane
alex
Gość
« Odpowiedz #465 : Maj 25, 2009, 14:23:23 »

Mysle Tene ze Twoje porownanie do totolotka jest conajmniej .....,o jakich szansach mowisz?przeciez nie opieramy sie tutaj na rachunku prawdopodobienstwa tylko na przekazach starozytnych cywilizacji nie wspominajac juz o Lucynie.pozdro.
Zapisane
Tenebrael
Gość
« Odpowiedz #466 : Maj 25, 2009, 14:47:56 »

Alex:

PorĂłwnanie do totolotka jest jak najbardziej zasadne. W obu przypadkach jest ogromna liczba moÂżliwoÂści, a czÂłowiek wybiera sobie jednÂą, upatrujÂąc w niej akurat tej "wÂłaÂściwej".

Co do opierania siê na przekazach Lucyny, to, bior¹c pod uwagê ca³¹ masê wczeœniejszych "zapowiedzi" Samcia, które okaza³y siê bujd¹ (jest tego spoooro, wiêc wymieniê tylko ci¹g³e przesuwanie zapowiedzianej daty pojawienia siê Nibiru na niebie), opieranie siê na przekazach Lucyny jest co najmniej....ykhym...."optymistyczne". A mniej delikatnie - kompletnie naiwne. Chyba, ze ktoœ chce wierzyÌ, ¿e ca³y ten Samcio (jeœli w ogóle istnieje...) ca³y czas m¹ci, daje fa³szywe zapowiedzi, i NAGLE! olœnienie! podaje w pe³ni trafn¹ zapowiedŸ o Nibiru. Ale to naprawdê trzeba byÌ optymist¹ i przymykaÌ oczy na wczeœniejsze klapy w jego zapowiedziach.

Co do opierania siĂŞ na przekazach staroÂżytnych cywilizacji - rĂłwnieÂż nigdzie u nich nie ma wzmianki o Nibiru.

1. Jeœli chodzi o Sumerów, w ¿adnym miejscu nie traktuj¹ Nibiru jako planety. Nigdzie te¿ nie twierdz¹, ¿e przelatuje ona ko³o Ziemi. A ju¿ absolutnie nigdzie, ¿e przy jej przelocie Ziemia ma jakiekolwiek problemy. Nigdzie te¿ nie ma wzmianki o jakichœ meteorytach, które Nibiru mia³aby ci¹gn¹Ì. Jeœli mi nie wierzysz, przeczytaj sam przek³ady mitów Sumeryjskich (s¹ ju¿ od pewnego czasu dostêpne w ksiêgarniach w jêz. polskim). Tylko nie te brednie Sitchina, który pomija kawa³ki, które mu nie pasuj¹, a przeinacza inne. Przeczytaj pe³ne t³umaczenie. Jakbyœ chcia³, daj znaÌ, a podam Ci bezpoœredniego linka do ksiêgarni wysy³kowej, gdzie mo¿na je zamówiÌ (dodam, ze sama ksiêgarnia bardzo dobra, od dawna siê tam ju¿ zaopatrujê, wiêc bezpieczeùstwo gwarantowane)

2. JeÂśli chodzi o rzekome przepowiednie MajĂłw, to rĂłwnieÂż nigdzie nie wskazujÂą na rok 2012 jako rok kataklizmu. WspominajÂą jedynie, Âże ostatni "Âświat" (Era) skoĂączyÂł siĂŞ kataklizmem akurat na dacie 13.0.0.0. Nigdzie jednak nie stwierdzajÂą, Âże kolejna zmiana "ÂświatĂłw" znowu nastÂąpi przy dacie 13.0.0.0.0 - to juÂż interpretacja poszukiwaczy zagadek. Nigdzie teÂż nie twierdzÂą, Âże kolejna zmiana ÂświatĂłw bĂŞdzie zapoczÂątkowana przez kataklizm. InnÂą sprawÂą jest, Âże nie ma pewnej daty poczÂątku kalendarza MajĂłw, wiĂŞc i nie wiadomo DOKÂŁADNIE, kiedy siĂŞ koĂączy - rozstrzaÂł jest ponad 500 lat.

Pozdrawiam

Tene
Zapisane
alex
Gość
« Odpowiedz #467 : Maj 25, 2009, 15:30:59 »

...Tene wierze ze dysponujesz nie mala wiedza na ten temat,moze i jestem naiwny co sie wkrotce okaze ale wierze w to co mowi En-Ki.wiedze co sie wokol mnie dzieje i jestem pewnien ze jest ,,cos''jeszcze i ten caly swiat nie mial tak wygladac.Wierze ale czy mam wyjscie?czy mam wierzyc w ten chory system czy w to co mowi En-Ki.jesli faktycznie En-Ki do duch swiety to naprawde sie ciesze ze koniec tego jest blisko.za duzo tu przypadkow jak dla mnie z piramidami itp. jako czlowiek myslacy zawsze moge myslec ze padlem ofiara manipulacji ale z ktorej strony???
Zapisane
Tenebrael
Gość
« Odpowiedz #468 : Maj 25, 2009, 16:31:02 »

Alex - ale zauwaÂż, Âże ja nie "pijĂŞ" tutaj do Twojej wiary. Przyznajesz, Âże jest to zaufanie oparte na wierze. Ok. Ja zareagowaÂłem wtedy, gdy stwierdziÂłeÂś, Âże 2012 jest potwierdzony przekazami staroÂżytnych cywilizacji. Innymi sÂłowy, Âże chciaÂłeÂś daĂŚ tu podstawĂŞ w pewnym sensie "naukowÂą" roku 2012. A, stety niestety - takiej podstawy nie ma. Natomiast Twoja osobista wiara to Twoja rzecz, i w to nie ingerujĂŞ. Do czasu, gdy, tak jak wyÂżej, potrafisz przyznaĂŚ, Âże nie jest to wiara oparta na jakichÂś dowodach (typu przesÂłanki staroÂżytnych cywilizacji), ale jedynie na wÂłasnym przeÂświadczeniu.

Co do systemu, to nie uwa¿am, by by³ on chory. A przynajmniej nie bardziej chory, ni¿ by³ od zarania ludzkoœci. Zmienia siê forma, treœÌ pozostaje ta sama.
Zapisane
alex
Gość
« Odpowiedz #469 : Maj 25, 2009, 16:54:27 »

Tede-chyba poprosze Cie o adres tej ksiegarni wysylkowej bo z tego co mi wiadomo(a kozystalem z roznych materialow )to  kalendarz majow konczy sie w 2012 roku. Odnosnie wiary  to wierze ze nie mozna zbudowac szczescia na czyims nieszczesciu a tak ten swiat niestety jest zbudowany.pozdrawiam z oriona ;-))
Zapisane
alex
Gość
« Odpowiedz #470 : Maj 25, 2009, 17:13:18 »

zostawie Ci jeszcze linka) napisz  prosze co o tym sadzisz jak mozesz . www.maya12-21-2012.com/calendar.html
« Ostatnia zmiana: Maj 25, 2009, 17:14:58 wysłane przez alex » Zapisane
muszin
Gość
« Odpowiedz #471 : Maj 25, 2009, 17:19:59 »

http://www.przyszloscwprzeszlosci.info/index.php/historia/35-przeszlo/94-cywilizacja-majow prosze tutaj masz  dlaczego ta data wcale nie oznacza konca swiata
Zapisane
alex
Gość
« Odpowiedz #472 : Maj 25, 2009, 17:35:45 »

oki michaelo angelo tak napisal.czy dysponujesz jeszcze jakimis innymi materialami?jesli tak to wyslij prosze.
Zapisane
muszin
Gość
« Odpowiedz #473 : Maj 25, 2009, 17:44:49 »

http://pl.wikipedia.org/wiki/Kalendarz_Maj%C3%B3w no nie wiem tutaj tez jest opisany rok 2012 tego mozna znalesc bezliku fakt ze znacznie latwiej znalesc 12 grudnia 2012 ---> Armagedon
Zapisane
alex
Gość
« Odpowiedz #474 : Maj 25, 2009, 17:57:07 »

Muszin.wejdz na ten link ktory zostawilem i poczytaj jak bedziesz mial czas i ochote,jest tam duzo napisane o dacie 2012.Niestety na polski duzo nie przetlumaczyli-mam nadzieje ze czytasz po angielsku)  To na wikipedii juz czytalem. Pozdrawiam.
Zapisane
Strony: 1 ... 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18 [19] 20 21 22 23 24 25 26 27 28 29 ... 40 |   Do góry
  Drukuj  
 
Skocz do:  

Powered by SMF 1.1.11 | SMF © 2006-2008, Simple Machines LLC | Sitemap

Strona wygenerowana w 0.04 sekund z 18 zapytaniami.

Polityka cookies
Darmowe Fora | Darmowe Forum

phacaiste-ar-mac-tire wypadynaszejbrygady granitowa3 x22-team gangem