Niezależne Forum Projektu Cheops Niezależne Forum Projektu Cheops
Aktualności:
 
*
Witamy, Gość. Zaloguj się lub zarejestruj. Kwiecień 18, 2024, 18:37:34


Zaloguj się podając nazwę użytkownika, hasło i długość sesji


Strony: 1 ... 19 20 21 22 23 24 25 26 27 28 [29] 30 31 32 33 34 35 36 37 38 39 40 |   Do dołu
  Drukuj  
Autor Wątek: upadek religii 2009  (Przeczytany 359229 razy)
0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.
Rafaela
Gość
« Odpowiedz #700 : Wrzesień 15, 2009, 13:48:30 »

Wybaczcie, ale tego to juz za duzo. Wyzwiska, ponizanie, co to ma znaczyc. Jesli macie cos do powiedzenia, to prosze , ale na poziomie, jesli tego poziomu nie macie, to dla takich nie ma tu miejsca. Pierwsze pytanie, jakie wiadomosci macie na temat samej religii. Jak wyglada wasz rozwoj duchowy, jezeli tak jak pokazujecie na forum, to dla takich nie ma miejsca tu .
Ponizanie czlowieka jest czyms bardzo niskim, jesli ci sie ksiadz nie podoba, to idz osobiscie do niego i mu to powiedz. Ja w moim zyciu juz cos takiego zrobilam, to byla bardzo dobra decyzja. Ksiadz nie jest bogiem, gdyby ludzie czesto normalnym jezykiem powiedzieli na plebani co mysla, to wiele sytuacji tez w kosciele wygladaloby calkiem inaczej. Wszyscy, prawie wszyscy mamrotaja , ale nie podniosa glosu tam gdzie trzeba.
      Prosze nie zapominac ze tu na forum wszyscy troszczymy sie o nasz rozwoj duchowy, takiego rodzaju zachowanie nie bedzie tolerowane. Pozdrawiam wszystkich Rafaela.
Zapisane
Symeon
Gość
« Odpowiedz #701 : Wrzesień 15, 2009, 20:22:36 »

Wydaje mi się, że to ciągłe przedstawianie Kościoła i księży w złym świetle wynika z chęci usprawiedliwienia swojego niepraktykowania. Zapewne wiele osób z tego forum myśli sobie - nie chce mi sie chodzić do Kościoła, nie chce mi się ślęczeć prawie godzine na "nudnej" mszy, nie chce mi się przestrzegać przykazań, ja chce korzystać z życia na maxa, jakim prawem ksiądz w kościele będzie mi czegoś zabraniał, nie będe chodzić do kościoła a jak się ktoś spyta czemu nie chodze, to powiem, że to wszystko wina tych "wstrętnych i zakłamanych" księży, oni mi mówią jak mam żyć, a sami czasem żyją nie tak jak powinni, nieważne, że powodem mojego niepraktykowania jest de facto co innego, wszystko zwale na księży i będzie git.
Zapisane
east
Gość
« Odpowiedz #702 : Wrzesień 15, 2009, 21:26:43 »

Symeon a musisz podkręcać atmosferę ?
Tak łatwo Ci przychodzi ocenianie  tego co kto sobie myśli na temat Kościoła ? Niech ludzie wypowiadają się za siebie. Jesteśmy dorośli i - mam nadzieję - dojrzali. Prowokacje nie są tu potrzebne.
Zapisane
Symeon
Gość
« Odpowiedz #703 : Wrzesień 15, 2009, 21:40:45 »

Symeon a musisz podkręcać atmosferę ?

Przepraszam, że ośmieliłem się zabrać głos w tej dyskusji Mrugnięcie

Niech ludzie wypowiadają się za siebie.

Właśnie, niech się wypowiedzą co jest powodem ich odejścia od Kościoła. Jeśli się mylę, to napiszcie, ale wydaje mi się, że większość osób na tym forum została ochrzczona w kościele katolickim i się nie wypisali, więc nadal są katolikami. Na tym forum jest bardzo dużo osób krytykujących KRK i jednocześnie nie praktykujących, więc może znajdzie się pare osób, które będą chciały wyjaśnić dlaczego tak znienawidziły Kościół, że już nie praktykują.
Zapisane
Dry007
Gość
« Odpowiedz #704 : Wrzesień 15, 2009, 21:45:07 »

Symeon a musisz podkręcać atmosferę ?

Przepraszam, że ośmieliłem się zabrać głos w tej dyskusji Mrugnięcie

Niech ludzie wypowiadają się za siebie.

Właśnie, niech się wypowiedzą co jest powodem ich odejścia od Kościoła. Jeśli się mylę, to napiszcie, ale wydaje mi się, że większość osób na tym forum została ochrzczona w kościele katolickim i się nie wypisali, więc nadal są katolikami. Na tym forum jest bardzo dużo osób krytykujących KRK i jednocześnie nie praktykujących, więc może znajdzie się pare osób, które będą chciały wyjaśnić dlaczego tak znienawidziły Kościół, że już nie praktykują.
Symeon a musisz podkręcać atmosferę ?

Przepraszam, że ośmieliłem się zabrać głos w tej dyskusji Mrugnięcie

Niech ludzie wypowiadają się za siebie.

Właśnie, niech się wypowiedzą co jest powodem ich odejścia od Kościoła. Jeśli się mylę, to napiszcie, ale wydaje mi się, że większość osób na tym forum została ochrzczona w kościele katolickim i się nie wypisali, więc nadal są katolikami. Na tym forum jest bardzo dużo osób krytykujących KRK i jednocześnie nie praktykujących, więc może znajdzie się pare osób, które będą chciały wyjaśnić dlaczego tak znienawidziły Kościół, że już nie praktykują.

Symeonie

Być może nie wiesz ale ja osobiście nie wstąpiłem do Kościoła. Decyzje podjęli moi rodzice, czy za to też chcesz mnie piętnować, że zamiast iść na mszę wolę z kolegami porozmawiać o tzw. "Bogu"?

Jeśli znajdujesz Go na mszy to miło mi to słyszeć, ale jeśli tu nie to gdzie on jest teraz ?
Zapisane
Dariusz


Maszyna do pisania...


Punkty Forum (pf): 3
Offline

Płeć: Mężczyzna
Wiadomości: 6024



Zobacz profil Email
« Odpowiedz #705 : Wrzesień 15, 2009, 21:49:59 »

Cytat: Symeon
więc może znajdzie się pare osób, które będą chciały wyjaśnić dlaczego tak znienawidziły Kościół, że już nie praktykują.

dlaczego uważasz, że trzeba było znienawidzić tę instytucję by przestać praktykować jej doktryny?
W moim przypadku nie ma nienawiści, po prostu nie praktykuję.
Wiedza jaką zdobyłem o systemach religijnych potwierdziła tylko to, co czułem od dziecka. Decyzję podjąłem bez uprzedzeń.
« Ostatnia zmiana: Wrzesień 15, 2009, 21:58:29 wysłane przez Dariusz » Zapisane

Pozwól sobie być sobą, a innym być innymi.
Symeon
Gość
« Odpowiedz #706 : Wrzesień 15, 2009, 22:05:42 »

Symeonie
Być może nie wiesz ale ja osobiście nie wstąpiłem do Kościoła. Decyzje podjęli moi rodzice, czy za to też chcesz mnie piętnować, że zamiast iść na mszę wolę z kolegami porozmawiać o tzw. "Bogu"?

Nie chcę Cie piętnować, byłem tylko ciekaw jaki jest powód niepraktykowania, już się od Ciebie dowiedziałem jaki i to mi wystarczy.

Jeśli znajdujesz Go na mszy to miło mi to słyszeć, ale jeśli tu nie to gdzie on jest teraz ?

Bóg jest wszędzie, "czyta" to co teraz piszemy i wie o nas wszystko, ale w świątyni umacniamy naszą więź z Bogiem. Według religii katolickiej nie wystarczy tylko wierzyć w Boga, trzeba też go odwiedzać w Jego domu przynajmniej raz na tydzień, tak jak odwiedza się przyjaciół, bliską rodzinę w ich domach, nie chcemy stracić z nimi więzi dlatego ich odwiedzamy. Po za tym bardzo ważne jest też przyjmowania komunii, Jezus mówił przecież, że kto przyjmuje Jego ciało i pije Jego krew, żyć będzie na wieki.
Zapisane
east
Gość
« Odpowiedz #707 : Wrzesień 15, 2009, 22:23:10 »

Symeon a musisz podkręcać atmosferę ?

Przepraszam, że ośmieliłem się zabrać głos w tej dyskusji Mrugnięcie

Niech ludzie wypowiadają się za siebie.

Właśnie, niech się wypowiedzą co jest powodem ich odejścia od Kościoła. Jeśli się mylę, to napiszcie, ale wydaje mi się, że większość osób na tym forum została ochrzczona w kościele katolickim i się nie wypisali, więc nadal są katolikami. Na tym forum jest bardzo dużo osób krytykujących KRK i jednocześnie nie praktykujących, więc może znajdzie się pare osób, które będą chciały wyjaśnić dlaczego tak znienawidziły Kościół, że już nie praktykują.
Niech się ludzie wypowiadają za siebie oznacza, że niech piszą to, co czują, że chcieliby napisać.
Twój głos w dyskusji odbieram  mniej więcej tak : wytłumaczcie się czemu nie chodzicie do Kościoła.
A ludzie zaczęli się tłumaczyć heheh. Z potrzeby usprawiedliwienia się ?

To mniej więcej tak,jakby namiętny zjadacz ziemniaków zapytał Cię dlaczego znienawidziłeś frytki. Odpowiedź, że decyzja nie miała nic wspólnego z nienawiścią, bo się zwyczajnie "przejadły"  będzie dla wielbiciela ziemniaka nie do przyjęcia .
Zapisane
Dariusz


Maszyna do pisania...


Punkty Forum (pf): 3
Offline

Płeć: Mężczyzna
Wiadomości: 6024



Zobacz profil Email
« Odpowiedz #708 : Wrzesień 16, 2009, 08:34:12 »

Rozprawkę na temat rozgrzeszenia przeniosłem tu:

http://www.cheops.darmowefora.pl/index.php?topic=3551.msg41971#msg41971
Zapisane

Pozwól sobie być sobą, a innym być innymi.
kot
Gość
« Odpowiedz #709 : Wrzesień 17, 2009, 17:05:58 »

Gdy tajemnica naszej historii-historii ludzkości- w Wielkim Labiryncie przechowywana się ujawni. Uśmiech
Zapisane
Dry007
Gość
« Odpowiedz #710 : Wrzesień 17, 2009, 17:37:24 »

Mam tylko nadzieję, że "prorocy" - samcio/Lucynka oraz Kiara nie zapomną o swoich deklaracjach:
samcio/Lucynka/pch - religie upadną do końca 2009 r.
Kiara - religie/i kłamliwe instytucje upadną za max 2,5 miesiąca.

Religie nie upadną, a "prorocy" pewnie powiedzą, że się troszeczke pomylili. PCh zapewne stwierdzi, że Samcio pomylił się np. o rok, bo dla niego rok to bardzo mało w porównaniu z jego wiekiem, a Kiara zapewne powie, że jako człowiek miała prawo sie mylić, ale, że napewno kiedyś tam te religie upadną. Jednak po tym ośmieszeniu sie mogą już nie podać konkretnej daty upadku, żeby już całkiem się nie skompromitować.

No cóż :

" Zaiste, nie czyni Wszechmogący Pan nic, jeżeli nie objawił swojego planu swoim sługom prorokom" (Amos 3,7).

źródło:
http://www.goszen.pl/?action=b12

poczekamy zobaczymy ....
« Ostatnia zmiana: Wrzesień 17, 2009, 17:39:32 wysłane przez Dry007 » Zapisane
Rafaela
Gość
« Odpowiedz #711 : Wrzesień 17, 2009, 22:35:20 »

Symeonie, czytaj uwaznie to forum, napewno znajdziesz odpowiedzi na twoje  rozne pytania.
Zapisane
arteq
Gość
« Odpowiedz #712 : Wrzesień 18, 2009, 07:15:12 »

Przepraszam, czy wie ktoś kiedy dokładnie bedzie upadek religii?

Więc tak, dwa "autorytety" tego forum twierdzą co następuje:

Kiara - religie upadnią [a ściślej systemy i organizacje zniewolenia - a za taką ma ona religie] od 3 do 6 miesięcy licząc od czerwca 2009, czyli 09 [jak widać aktualnie stoją] do 11.2009. Więc max. za 2-2,5 miesiąca

naczelny guru pch i wielu forumowiczów [coś co mówi do Lucyny] - stwierdził, że do końca 2009 r. Ale musisz być przygotowany, że może z tym być jak z nibiru. Terminy są przesuwane...
Zapisane
arteq
Gość
« Odpowiedz #713 : Wrzesień 18, 2009, 08:35:16 »

Thotal, jeżeli w poście skłamałem - wskaż mi w czym i gdzie. Jeżeli masz coś rzeczowego do dodania - chętnie wysłucham. Jeżeli ma być to kpina dla kpiny - powiedz otwarcie.
Zapisane
Thotal
Gość
« Odpowiedz #714 : Wrzesień 18, 2009, 09:23:42 »

Arteq,
Twoje EGO domaga się o moje wyrażenie stosunku; prawda-kłamstwo, dobro-zło, czarne-białe...
A JA jestem k o l o r o w y,  lubię centrum, siedzę sobie pomiędzy, bo po środku jest najwięcej OBIEKTYWIZMU.

Mam nadzieję, że w przyszłym tygodniu (po niedzieli Duży uśmiech) wszystkie kłamstwa, religijne obłudy, psychologiczne matactwa z religią związane zostaną obnażone. Zdaję sobie sprawę z cierpień EGOtycznych umysłów związanych z upadkiem ustalonych dogmatów, ale "upadek" spowodowany jest wewnętrznym upadkiem moralnym kościoła, sięgającym jego początku, a nie chęcią zdołowania przez mało znaczącego w histori Thotala.


Pozdrawiam - Thotal Uśmiech
Zapisane
Dariusz


Maszyna do pisania...


Punkty Forum (pf): 3
Offline

Płeć: Mężczyzna
Wiadomości: 6024



Zobacz profil Email
« Odpowiedz #715 : Wrzesień 18, 2009, 18:14:38 »

Cytat: arteq
...naczelny guru pch i wielu forumowiczów [coś co mówi do Lucyny] - stwierdził, ...

Wybacz arteq ale pisząc te słowa otworzyłeś drogę do takiego samego traktowania, wypowiadania się o czymś co przyczyniło się do powstania takich sekt jak KK.
Zapisane

Pozwól sobie być sobą, a innym być innymi.
Szmer
Gość
« Odpowiedz #716 : Wrzesień 18, 2009, 19:11:38 »

Przepraszam, czy wie ktoś kiedy dokładnie bedzie upadek religii?

Po mojemu proces już się rozpoczął... wystarczy rozejrzeć się dookoła...
Zapisane
Symeon
Gość
« Odpowiedz #717 : Wrzesień 18, 2009, 23:08:52 »

Ja się rozglądam i tego nie widzę. Pełne kościoły w niedziele jak były tak są Uśmiech
Czytając książkę "Watykan znany i nieznany" natrafiłem na fragment o Leninie. Podobno Lenin chciał upadku religii, ale nie wierzył w ich upadek a nawet "przepowiedział" w rozmowie ze swoim znajomym księdzem, że Kościół nigdy nie upadnie.
Zapisane
kot
Gość
« Odpowiedz #718 : Wrzesień 18, 2009, 23:27:43 »

Symeonie drogi!!

Od jak dawna monitorujesz obecność wiernych w kościele?

Czy byłeś na mszy dwadzieścia pięć lat temu?

Czy wiesz,że wtedy trzeba było się zrywać aby nie iść do kościoła?

Dziś po prostu się nie wychodzi z domu.

Kierunek zmian frekwencji jest widoczny,jeno doświadczenie czasu obserwacji jest wymagalne

aby z czystym sumieniem wartościowymi spostrzeżeniami nas obdarzać. Uśmiech Mrugnięcie



Zapisane
Symeon
Gość
« Odpowiedz #719 : Wrzesień 18, 2009, 23:36:49 »

Drogi kolego Kocie!
W tym kościele, do którego ja chodzę, w prawie każdą niedziele wszystkie miejsca siedzące są zajęte, mimo, iż to duży kościół i jest dużo ławek to często ludzie stoją. Trzeba chodzić do koscioła i obserowwać co się dzieje.
Zapisane
BRAIN
Gość
« Odpowiedz #720 : Wrzesień 19, 2009, 11:07:28 »

To co to za upadek religii jeśli nadal będą tłumy w kościołach? Nie czaje Twojego toku rozumowania. To po czym zwykły zjadacz chleba pozna że ten upadek już jest? Pytam się grzecznie Uśmiech Może każdy ma wejść na to forum i czekać aż Kiara oświadczy że "TAK OTO JUSZ STAŁ SIĘ ÓPADEK RELIGJI" Mrugnięcie ? I WTEDY WSZYSCY MAJĄ POSŁUSZNIE UZNAĆ ŻE RELIGIE UPADŁY ?
Zapisane
Szmer
Gość
« Odpowiedz #721 : Wrzesień 19, 2009, 20:54:11 »

Symeon,
nie oceniaj siły religii po tym ile w twoim kościele jest wolnych czy zajętych miejsc...
Jak napisałem wcześniej, wystarczy rozejrzeć się dookoła. Popytaj starszych ludzi jakie jeszcze niedawno było podejście do religii... rzuć okiem na historię. Jeszcze niedawno religia była wszystkim dla ludzi. Pojawiała się praktycznie w każdym elemencie życia. Biorąc pod uwagę przede wszystkim religię chrześcijańską, mogę śmiało powiedzieć że jej siła jest obecnie namiastką tego co było kiedyś.
Ogromna część naszej populacji śmiało twierdzi że wiara im nie potrzebna... ponieważ wierzą w siebie, zdają sobie sprawę że cała siła znajduje się w nich samych, stają się niezależni. Kiedyś tak nie było...
Gdy zobaczysz na ulicy coś niezwykłego, coś czego nie rozumiesz czy najzwyczajniej w świecie brak ci wiedzy - masz np. wójka Google, który prawdę Ci powie Uśmiech Kiedyś tak nie było... człowiek jak czegoś nie był w stanie pojąć, podpinał to pod jakieś działanie boskie.
No i dochodzi jeszcze władza... tak, to religia była kiedyś władzą. Jak napisałem wcześniej - kreowała życie każdego człowieka praktycznie w 100%. Dzisiaj świat jest otwarty i ludzie mogą robić co im się podoba. (Chociaż są manipulowani w inny sposób :>). Ludzie przestają się bać przykazać bożych...
I dostrzegłem jeszcze jedną różnicę... jak sięgnąć historii... kiedyś w "Imię Boga" można było wyrżnąć całe miasto... i to jawnie. Dzisiaj nie byłoby to możliwe... gdy kościół robi coś niezgodnego z jakimiś tam prawami... musi się z tym ukrywać. Nie wystarczy wyjść przed ludzi i krzyknąć że to "W Imię Boga".

Przykładów mógłbym wymieniać tutaj setki czy tysiące...
Jak ktoś nie zgadza się z tym co napisałem, ma jakieś wątpliwości, to tak jak napisałem wcześniej - rozejrzyjcie się dookoła. jak spojrzycie na global teraz i porównacie to z tym co było 50-100 lat temu to zrozumiecie o czym piszę.

Symeon,
Zamiast zastanawiać się ile jest wolnych miejsc w kościele... odpowiedz sobie na pytanie - jaki procent ludzie się dzisiaj modli, ilu znasz niewierzących, ilu znasz "niepraktykujących"... i porównaj to sobie z tym co było kiedyś.
Zapisane
Val Dee
Gość
« Odpowiedz #722 : Wrzesień 19, 2009, 21:34:04 »

kryzys jeśli jest - jest chwilowy

zdarzały się już okresy w historii kiedy liczba ludzi niewierzących i ateistów rosła dość gwałtownie... ale po takiej rewolucji po pewnym czasie wszystko wróciło do normy...

weźmy np sytuację w byłym Związku Radzieckim - w latach stalinizmu był tam zdecydowany odpływ ludności od kościołów... a teraz? Kościół Prawosławny jest liczącą się siłą
« Ostatnia zmiana: Wrzesień 19, 2009, 21:34:21 wysłane przez Val Dee » Zapisane
kot
Gość
« Odpowiedz #723 : Wrzesień 19, 2009, 21:45:26 »

Zły przykład.

To raczej stalin kazał kościołom odpłynąć a ludzie wiarę w sobie przemagazynowali.

Breżniew i jego poprzednicy wiary ludziom nie odświeżali,bo ona była.

W warunkach rosyjskich jedynie odpływ wiernych był możliwy i prawosławni zdziesiątkowani zostali.

Zapisane
east
Gość
« Odpowiedz #724 : Wrzesień 20, 2009, 11:38:27 »

Z tego , co obserwuję z tym upadkiem religii to niejednoznaczna sprawa.
Różne są motywy dla których ludzie chodzą do Kościołów. Niektórzy czynią to, gdyż wmówiono im ,że tam mieszka Bóg, a w każdym razie, że tam człowiek znajdzie Słowo Boże, które człowiekowi zinterpretuje kaznodzieja ( pośrednik ).  Inni  chodzą do Kościołów bo czują potrzebę, aby ktoś im powiedział jak mają żyć , jakich zasad się trzymać itd . W tych bardzo niepewnych i zmiennych czasach wielu ludzi poszukuje jakichś niezmiennych wartości na których można by oprzeć swój światopogląd.
Rozumiem te motywy.
Dla mnie religia to taki zewnętrzny awatar , iluzja potrzebna wielu ludziom do obcowania z Bogiem za pomocą umysłu. Mnie religia nie jest potrzebna, gdyż rozumiem, że dostęp do wymiaru boskiego  każdy bez wyjątku człowiek  nosi w sobie. Prawda ta znana jest od wieków, a jednak niewiele osób zadaje sobie trud odnalezienia tego miejsca.
Natomiast kiedy ta brama dostępu otworzy się od wewnątrz, a dostęp będzie intuicyjnie łatwy, wtedy wielu ludzi porzuci dotychczasowe iluzje i religie upadną. Według mnie nastąpi to na przełomie 012/013 +/- 6 miesiecy.

Religie mogą przetrwać opierając się na umysłach silnie więżących świadomość. Oderwanie się od iluzji może wymagać zbyt wielkiego wysiłku i bólu , a przecież wygodny człowiek rozpieszczany przez zdobycze cywilizacyjne nie znosi cierpienia. Nie znaczy to, iż droga do oświecenia jest usłana cierpieniem. Wcale nie musi tak być. Wszystko zależy od  indywidualnych cech każdego człowieka i od tego jakimi programami będzie sterowany. Dlatego tak ważne , moim zdaniem, jest odzyskanie samoświadomości - JA niezależnego od jakichkolwiek programów.
Zapisane
Strony: 1 ... 19 20 21 22 23 24 25 26 27 28 [29] 30 31 32 33 34 35 36 37 38 39 40 |   Do góry
  Drukuj  
 
Skocz do:  

Powered by SMF 1.1.11 | SMF © 2006-2008, Simple Machines LLC | Sitemap

Strona wygenerowana w 0.096 sekund z 19 zapytaniami.

Polityka cookies
Darmowe Fora | Darmowe Forum

pogromcymitow improwicze lolwfpolska artofwar fugazi