Niezależne Forum Projektu Cheops Niezależne Forum Projektu Cheops
Aktualności:
 
*
Witamy, Gość. Zaloguj się lub zarejestruj. Marzec 28, 2024, 18:20:04


Zaloguj się podając nazwę użytkownika, hasło i długość sesji


Strony: 1 ... 14 15 16 17 18 19 20 21 22 23 [24] 25 26 27 28 |   Do dołu
  Drukuj  
Autor Wątek: Aborcja - tak/nie?  (Przeczytany 280795 razy)
0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.
PHIRIOORI
Gość
« Odpowiedz #575 : Grudzień 16, 2009, 11:14:41 »

Cytat: jeremiasz
To właśnie moment zadziałania "softwaru" objawia się pierwszym oddechem dziecka.
Nie pierwszy oddech powoduje zaistnienie człowieka  - odwrotnie - zaistnienie człowieka objawia się pierwszym oddechem.

Owszem, z tym ze to jeszcze NIE ŻYWY CZŁOWIEK.
To na razie ożywiona "Maszyna Ludzka" .. ma program, ma ciało; ma software, ma hardware..
ma za sobą nawet moment załączenia (konfiguracja).

Rusza sie, funkcje sa realizowane.. JESZCZE NIE ma CZLOWIEKA..
..mamy etap Maszyny Ludzkiej (odpowiednik komputera gotowego na stanowisku pracy i pod prądem).

Teraz trzeba zagrać na klawiaturze  Duży uśmiech



P.S. na jowisza! jak kretynska ta ankieta jest

==============================================

..mamy etap Maszyny Ludzkiej.

..którą trzeba przymierzyć do Pola Świadomości - inteligentnej substancji.

Scaliłem posty
Darek
« Ostatnia zmiana: Grudzień 16, 2009, 16:48:42 wysłane przez Dariusz » Zapisane
jeremiasz
Gość
« Odpowiedz #576 : Grudzień 16, 2009, 15:34:39 »

..mamy etap Maszyny Ludzkiej.

..którą trzeba przymierzyć do Pola Świadomości - inteligentnej substancji.

Oczywiście, masz rację.
Toż przecież napisałem, że potrzebny jest jeszcze "OPERATOR", który postanowi w jakimś celu w owej maszynki skorzystać.  Uśmiech

Co więcej owen OPERATOR jest (nie)odłączną częścią tej układanki. Sam operator bez maszynki wiele nie podziała (tutaj), sama uruchomiona maszynka też za wiele nie osiągnie (zostanie jedynie na "stand by" - np. w śpiączce, w czasie snu). Owszem, maszynkę można wybudzić ze "stand by" i zacząć używać.
Może to zrobić OPERATOR tudzież jakiś inny pseudooperator. Jeżeli zrobi to operator to mamy człowieka, jeżeli pseudooperator, to mamy hmm, zombie - czyli dość powszechne zjawisko dookoła.

Tylko, że opowieść o 'operatorze' chciałem kontynuować gdzie indziej. Dla niektórych sama koncepcja softwaru i hardwaru już przyprawia ich o ból głowy.

pozdrawiam
Zapisane
Val Dee
Gość
« Odpowiedz #577 : Grudzień 16, 2009, 16:25:38 »

A z innej beczki - można bezkarnie robić aborcję zwierzętom? Przecież to tylko jakiś zlepek komórek...
Zapisane
Dariusz


Maszyna do pisania...


Punkty Forum (pf): 3
Offline

Płeć: Mężczyzna
Wiadomości: 6024



Zobacz profil Email
« Odpowiedz #578 : Grudzień 16, 2009, 16:58:12 »

Cytat: Jeremiasz
Tylko, że opowieść o 'operatorze' chciałem kontynuować gdzie indziej. Dla niektórych sama koncepcja softwaru i hardwaru już przyprawia ich o ból głowy.

Słuszna uwaga.
Zapraszam tu:

http://www.cheops.darmowefora.pl/index.php?topic=4348.0
« Ostatnia zmiana: Grudzień 16, 2009, 16:59:19 wysłane przez Dariusz » Zapisane

Pozwól sobie być sobą, a innym być innymi.
jeremiasz
Gość
« Odpowiedz #579 : Grudzień 17, 2009, 09:03:18 »

Cytuj
A z innej beczki - można bezkarnie robić aborcję zwierzętom? Przecież to tylko jakiś zlepek komórek...
Czy można albo nie można to jedna kwestia.

A czy zwierze to tylko zlepek komórek?....
To, że "wiodąca religie na rynku" uważają, że zwierzę nie ma "duszy" jeszcze nie świadczy że tak jest.

Bez softwaru ciało (jakiekolwiek) to tylko kupa złomu (biologicznego). Podlegające jedynie rozkładowi.
Myślę, że spokojnie możemy nasze rozważania dot. ludzkiego hardwaru i softwaru przenieść na zwierzęta.

No i co teraz?... Przestaniemy jeść jajka albo kawior? Uśmiech

pozdrawiam
« Ostatnia zmiana: Grudzień 17, 2009, 09:05:29 wysłane przez jeremiasz » Zapisane
songo1970


Maszyna do pisania...


Punkty Forum (pf): 22
Offline

Płeć: Mężczyzna
Wiadomości: 4934


KIN 213


Zobacz profil
« Odpowiedz #580 : Grudzień 17, 2009, 09:12:47 »

to że można to fakt- sterylizacja zwierząt z różnych względów, świadoma aborcja na życzenie u ludzi
co do zwierząt wygląda to trochę inaczej bo w przeciwieństwie do nas samych my decydujemy o ich losie nie pytając o zgodę(co jest trochę trudne)- tak więc bierzemy za nie odpowiedzialność
co do duszy to np. Indianie wierzą że duchy zamieszkują również tzw. materie nieożywioną- skały, powietrze, itd.
Zapisane

"Pustka to mniej niż nic, a jednak to coś więcej niż wszystko, co istnieje! Pustka jest zerem absolutnym; chaosem, w którym powstają wszystkie możliwości. To jest Absolutna Świadomość; coś o wiele więcej niż nawet Uniwersalna Inteligencja."
wiki
Gość
« Odpowiedz #581 : Grudzień 17, 2009, 09:24:45 »

Cytuj
No i co teraz?... Przestaniemy jeść jajka albo kawior? Uśmiech

a co z jajkiem wielkanocnym  Niezdecydowany

Pozdrawiam Uśmiech
Zapisane
songo1970


Maszyna do pisania...


Punkty Forum (pf): 22
Offline

Płeć: Mężczyzna
Wiadomości: 4934


KIN 213


Zobacz profil
« Odpowiedz #582 : Grudzień 17, 2009, 09:26:51 »

Cytuj
No i co teraz?... Przestaniemy jeść jajka albo kawior? Uśmiech

a co z jajkiem wielkanocnym  Niezdecydowany

Pozdrawiam Uśmiech

jak odprawisz egzorcyzmy to spoko można jeśćDuży uśmiech

PS. Indianie po upolowaniu zwierząt, a przed zjedzeniem ich odprawiali nad nimi "modły" jakieś rytuały, ale przecież coś jeść trzeba!.
« Ostatnia zmiana: Grudzień 17, 2009, 10:29:56 wysłane przez songo1970 » Zapisane

"Pustka to mniej niż nic, a jednak to coś więcej niż wszystko, co istnieje! Pustka jest zerem absolutnym; chaosem, w którym powstają wszystkie możliwości. To jest Absolutna Świadomość; coś o wiele więcej niż nawet Uniwersalna Inteligencja."
dczion
Gość
« Odpowiedz #583 : Grudzień 17, 2009, 14:33:52 »

Oczywiscie ze trzeba cos jesc , wszystko sie zbiega do naszych innstynktow czyli sztuka przetrwania zabijamy zeby przetrwac , mozna to rozumiec ze czlowiek rzeby zyc musi polowac i robi to od poczatku swego istnienia , ale czy w dzisiejszym swiecie aby napelnic wlasne zoladki ( przetrwac ) musimy to robic kosztem innego zycia jego cierpienia i smierci .
Wyglada na to ze latwiej jest zabic i zjesc niz zbierac owoce wlasnej pracy , pozostaja jeszcze walory smakowe .

Indianie mieli swiadimosc tego ze zabjali zeby wykarmic wlasne rodziny a w modlach przepraszli i dziekowali za smierc i zycie .
Zapisane
songo1970


Maszyna do pisania...


Punkty Forum (pf): 22
Offline

Płeć: Mężczyzna
Wiadomości: 4934


KIN 213


Zobacz profil
« Odpowiedz #584 : Grudzień 17, 2009, 15:19:11 »

Oczywiscie ze trzeba cos jesc , wszystko sie zbiega do naszych innstynktow czyli sztuka przetrwania zabijamy zeby przetrwac , mozna to rozumiec ze czlowiek rzeby zyc musi polowac i robi to od poczatku swego istnienia , ale czy w dzisiejszym swiecie aby napelnic wlasne zoladki ( przetrwac ) musimy to robic kosztem innego zycia jego cierpienia i smierci .
Wyglada na to ze latwiej jest zabic i zjesc niz zbierac owoce wlasnej pracy , pozostaja jeszcze walory smakowe .

Indianie mieli swiadimosc tego ze zabjali zeby wykarmic wlasne rodziny a w modlach przepraszli i dziekowali za smierc i zycie .

to prawda, a na paradoks zakrawa fakt że dziś polując i zabijając jak dawniej na zwierzęta zachowujemy się niezwykle humanitarnie wobec nich(bo mają jakąś szanse na swoim podwórku),- a prawdziwym umęczeniem są fabryki zwierząt hodowlanych: drobiu, świniny, a nawet wołowiny w których są tuczone na skalę przemysłową w wąskich klatkach.
Co do Indian masz racje,- oni mieli/mają szacunek do zwierząt przed i po ich śmierci.
« Ostatnia zmiana: Grudzień 17, 2009, 15:21:35 wysłane przez songo1970 » Zapisane

"Pustka to mniej niż nic, a jednak to coś więcej niż wszystko, co istnieje! Pustka jest zerem absolutnym; chaosem, w którym powstają wszystkie możliwości. To jest Absolutna Świadomość; coś o wiele więcej niż nawet Uniwersalna Inteligencja."
Dariusz


Maszyna do pisania...


Punkty Forum (pf): 3
Offline

Płeć: Mężczyzna
Wiadomości: 6024



Zobacz profil Email
« Odpowiedz #585 : Grudzień 17, 2009, 22:24:18 »

A co te ostatnie posty mają wspólnego z aborcją  Coś
Zapisane

Pozwól sobie być sobą, a innym być innymi.
jeremiasz
Gość
« Odpowiedz #586 : Grudzień 18, 2009, 09:25:07 »

A co te ostatnie posty mają wspólnego z aborcją  Coś
a tak sobie rozważamy zjedzenie jajka, czyli jakby nie mówić, "przerwanie życia" (aborcję zwierzęcą).

Tak a propos, modlitwa przed jedzeniem jest jakimś dalekim echem autentycznej wdzięczności naturze za to, że dzieki jakiejś śmierci nasze życie zostaje podtrzymane.
Niestety - dalekim echem.

pozdrawiam


« Ostatnia zmiana: Grudzień 18, 2009, 09:46:01 wysłane przez jeremiasz » Zapisane
wiki
Gość
« Odpowiedz #587 : Marzec 14, 2010, 16:22:02 »

cytat z Rozmów z Bogiem na ten gorący i dzielący ludzi temat :


? Ale nurtuje mnie pewien poważny problem, który chciałbym z tobą omówić.
Tak, wiem. Mów. Kiedy dusza łączy się z ciałem?
A jak sadzisz? Kiedy zechce.
Zgadza się.
Ale ludzie oczekują rozstrzygającej odpowiedzi. Chcą wiedzieć, kiedy powstaje życie. W takiej postaci, jaką znają.
Rozumiem.
Co jest znakiem dla duszy? Wyłonienie się ciała, fizyczne narodziny? Czy też samo poczęcie, fizyczne połączenie cząsteczek życia?
Życie nie ma początku, ponieważ nie ma końca. Życie tylko się rozrasta, tworzy nowe formy.
To pewnie tak jak ta lawa w podgrzewanych lampach modnych w latach sześćdziesiątych. Lawa spoczywała na dnie w postaci dużych miękkich kulek, pod wpływem ciepła podnosiła się dzieląc się na
nowe, wykształcając nowe kulki w miarę podnoszenia się, na górze zaś te kulki zlewały się w jeszcze większe i spływały w dół, i wszystko zaczynało się od nowa. W środku nigdy nie było “nowych" kulek. To ta sama substancja przekształcała się w coś co “wyglądało jak" nowy i inny twór. Odmianom nie było końca, w urzeczeniu można było przyglądać się przebiegowi całego procesu.
To celne porównanie. Podobnie jest z duszami. Jedyna Dusza – stanowiąca Wszystko, Co Jest – wykształca mniejsze swoje postaci. Wszystkie one obecne były od początku. Nie przybywa “nowych" postaci, są tylko cząstki Wszystkiego, Co Zawsze Było, przekształcającego się w coś, co “wygląda na" nowe i inne twory.
Jest taka świetna piosenka Joan Osborne, w której pyta ona: “A gdyby Bóg był jednym z nas? Takim niedołęgą jak jeden z nas?".
To ciekawa piosenka. Mocno zbulwersowała ludzi. Nie mogli pogodzić się z myślą, że nie jestem od nich lepszy.
Taka reakcja to swoisty komentarz, nie tyle na temat Boga co ludzkiej rasy. Jeśli oburza nas porównanie Boga do jednego z nas, jak to świadczy o nas samych?
No właśnie, jak?
Lecz Ty przecież jesteś “jednym z nas". To właśnie tutaj głosisz. Więc Joan miała rację.
Me ma co do tego wątpliwości.
Ale wracając do mojego pytania, czy możesz rzucić nieco światła na początek życia? Na którym etapie dusza wnika w ciało?
Dusza nie wnika w ciało. Ciało jest spowite dusza. Pamiętasz, co mówiłem wcześniej? Ciało nie zawiera w sobie duszy. Jest na odwrót.
Wszystko jest żywe, zawsze. Nic nie jest “martwe". Takiego stanu nie ma.
To, Co Jest Zawsze Żywe przybiera nowa postać, postać fizyczna. Forma ta naładowana jest energii} życia, zawsze.
Życie – jeśli określić energie, która Jestem, życiem – zawsze jest tam obecne. Nigdy nie jest nieobecne. Życie się nigdy nie kończy, jak można wiec mówić o etapie, na którym się zaczyna?
No, pomóż mi. Wiesz, o co mi chodzi.
Wiem. Chcesz Mnie sprowokować do wypowiedzi na temat aborcji.
Tak, chcę! Przyznaję się. Przecież rozmawiam tu z Bogiem i mam okazję zadać to ważkie pytanie? Kiedy zaczyna się życie?
A odpowiedź jest nie mniej doniosła, tyle że tobie umyka.
Spróbuj jeszcze raz.
Nie zaczyna się nigdy. Życie nie “zaczyna się" nigdy, ponieważ życie nigdy się nie kończy. Ty zaś chcesz koniecznie wdać się w dyskusje o biologicznych niuansach, aby móc ustanowić “regułę" opartą na “Boskim prawie", regułę nakazująca ludziom postępować w określony sposób – a następnie karać ich za odstępstwa od niej.
Co w tym złego? Dzięki temu moglibyśmy bezkarnie zabijać lekarzy na parkingach przed szpitalami.
Tak, rozumiem. Posługiwaliście się Mną i tym, co ogłosiliście jako Moje prawa, w celu usprawiedliwienia wszelkiego rodzaju poczynań.
Och, dlaczego nie chcesz przyznać, że przerwanie ciąży jest morderstwem?
Nikogo nie można zabić, ani niczego.
Owszem. Ale można położyć kres “upostaciowaniu". My nazywamy to zabójstwem.
Nie da się przerwać procesu, w ramach którego cześć Mnie upostaciowuje się w pewien sposób, bez przyzwolenia tej części Mnie.
Co takiego? Co mówisz?
Mówię, że nic nie dzieje się wbrew woli Boga. Życie i wszystko, co zachodzi, stanowi przejaw Bożej woli – czytaj: twojej woli.
Jak podkreślałem wielokrotnie, twoja wola jest Moją wola. To dlatego, że jest tylko Jeden z Nas.
Życie to wyraz woli Boga, wyraz doskonały. Gdyby coś działo się wbrew woli Boga, nie mogłoby się zdarzyć. Z samej definicji tego, Czym Bóg Jest, wynika, że do takiego czegoś nie mogłoby w ogóle dojść. Wierzysz w to, że jedna dusza może w jakiś sposób decydować o drugiej? Wierzysz, że wy sami, jako jednostki, możecie oddziaływać na siebie nawzajem w sposób dla drugiej strony nie do przyjęcia? Taki pogląd miałby racje bytu wtedy, gdybyście byli od siebie odrębni.
Wierzysz, że jesteś w stanie wpływać na życie w sposób dla Boga nie do przyjęcia? Taki pogląd miałby racje bytu wtedy, gdybyś był ode Mnie odrębny.
Oba poglądy są błędne.
Jest przejawem niezmiernej pychy mniemanie, że możesz wpływać na wszechświat w sposób, na który wszechświat się nie zgadza.
Macie do czynienia z potężnymi siłami, a są wśród was tacy, co uważają, że jesteście ponad najpotężniejsza siłę. Lecz nie jesteście. Ani też jej w niczym nie ustępujecie.
Sami stanowicie najpotężniejsza siłę. Ni mniej, ni więcej. Wiec niech moc będzie z wami!
Sugerujesz, że nie da się kogoś uśmiercić bez jego przyzwolenia? Mam rozumieć, że każdy, kto kiedykolwiek został zabity, na jakimś wyższym poziomie wyraził na to zgodę?
Przykładasz do tego ziemska miarę, rozumujesz w ziemskich kategoriach, dlatego tak trudno jest ci doszukać się w tym sensu.
Nic nie mogę poradzić na to, że rozumuję w “ziemskich kategoriach". Przecież jestem tutaj, na Ziemi!
Powiadam ci: Jesteś “na tym świecie, ale nie z tego świata".
Zatem moja ziemska rzeczywistość nie jest rzeczywista?
Czy naprawdę sadziłeś, że jest? Sam nie wiem.
Nigdy nie przeszło ci przez myśl: “Dzieją się tu większe rzeczy"?
No pewnie, że przeszło.
Cóż, dzieje się właśnie to. A Ja tobie to wykładam.
Dobrze, rozumiem. Czyli mogę sobie teraz wyjść na ulicę i zastrzelić kogoś, ponieważ i tak nie mógłbym tego zrobić, gdyby się wcześniej nie zgodził!
W gruncie rzeczy, tak postępują ludzie. To ciekawe, że tak trudno wam się z tym pogodzić, a mimo to traktujecie siebie nawzajem tak, jakby to była prawda.
Lub, co gorsza, zabijacie ludzi wbrew ich woli, jakby to było bez znaczenia1.
Ależ to ma znaczenie! Tylko że to, czego pragniemy, jest dla nas ważniejsze. Nie rozumiesz? W chwili kiedy odbieramy komuś życie, nie twierdzimy, że to drobnostka. To byłaby nonszalancja. Po prostu to, na czym nam zależy, liczy się bardziej.
Ach, tak. Łatwiej zaakceptować d, że można kogoś zabić wbrew jego woli. To nic nie szkodzi. Natomiast postąpienie tak, ponieważ taka jest ich wola, już jest naganne.
Ja tego nie powiedziałem. To nie jest rozumowanie właściwe ludziom.
Czyżby? Zaraz ci pokaże, do jakiego stopnia jesteście zakłamani, a przynajmniej niektórzy z was. Mówicie, że można pozbawić kogoś życia pod warunkiem, że ma się dostateczny powód ku temu, aby życzyć sobie ich śmierci, na przykład podczas wojny lub w ramach egzekucji – czy zabijając lekarza na parkingu przed klinika aborcyjna. Lecz jeśli druga osoba uzna, że ona ma dostateczny powód ku temu, aby pragnąć swojej śmierci, nie wolno wam pomóc jej umrzeć. Stalibyście się “wspólnikami samobójcy", a to jest karygodne!
Drwisz sobie ze mnie.
Nie, to wy drwicie sobie ze Mnie. Powiadacie, że Ja patrzę łaskawym okiem na to, jak zabijacie kogoś
wbrew jego woli, natomiast marszczę groźnie brwi, kiedy odbieracie komuś życie zgodnie z jego wola.
To czysty obłęd.
A wy nie tylko nie dostrzegacie w tym obłędu, ale twierdzicie wręcz, że obłąkani są ci, którzy nazywają rzecz po imieniu. Wy macie “równo pod sufitem", a tamci to zwykli wichrzyciele.
I w oparciu o taka pokrętna logikę budujecie swoje teologie i swoje życie.
Nigdy tak na to nie patrzyłem.
Nadszedł czas, aby nabrać nowego spojrzenia. To chwila waszego odrodzenia, jednostek i społeczeństwa. Musicie na nowo stworzyć swój świat, zanim zdążycie go zniszczyć waszymi obłąkańczymi wymysłami.
Posłuchaj Mnie.
Wszyscy jesteśmy Jednym.
Jest tylko Jeden z Nas.
Nie istniejecie oddzielnie ode Mnie i nie istniejecie oddzielnie od siebie nawzajem.
Cokolwiek robimy, robimy zgodnie. Nasza rzeczywistość jest naszym wspólnym dziełem. Jeśli przerywasz ciąże, to My przerywamy ciążę. Twoja wola jest Moją.
Żaden indywidualny aspekt Boskości nie posiada władzy nad pozostałymi aspektami. Nie jest możliwe, aby jedna dusza oddziaływała na druga wbrew woli tej ostatniej. Nie ma ofiar i oprawców.
Nie pojmujesz tego z racji swego ograniczonego punktu widzenia, ale Ja zapewniam cię, że tak jest.
Jest tylko jeden powód, aby być czymkolwiek, robić cokolwiek czy mieć cokolwiek – dla wyrażenia
wprost swojej tożsamości. Jeśli wasza tożsamość -indywidualna, zbiorowa – jest zgodna z waszym pragnieniem, z waszym postanowieniem, wówczas nie trzeba nic zmieniać. Jeśli zaś wierzysz, że czeka ciebie wspanialsze doświadczenie – jeszcze wyższy od obecnego wyraz Boskości – wstąp w te prawdę.
Jako że My wszyscy współtworzymy, warto pokazać innym z Nas drogę, która chcą podążyć niektórzy z Nas. Możesz być “drogowskazem", objawiając życie zgodne z własnym upodobaniem i zapraszając innych do pójścia w twoje ślady. Możesz obwieścić nawet: “Ja jestem drogą i życiem. Pójdźcie za mną". Ale uważaj. Za takie deklaracje rozpinano na krzyżu.
Dziękuję. Posłucham przestrogi. Nie będę się wychylał.
................................................

 muszę jeszcze raz, ostatni, nawiązać do kwestii aborcji. Nie chcesz chyba powiedzieć, że ponieważ nic nie może przydarzyć się duszy wbrew jej woli, można zabijać ludzi, prawda? Nie pochwalasz aborcji, prawda? Ani nie podsuwasz nam sprytnego “wykrętu"?
Nie popieram aborcji, i też nie potępiam jej bardziej, niż pochwalam czy potępiam wojnę.
Mieszkańcy każdego kraju sądzą, że pochwalam wojnę, która oni prowadza, potępiam zaś wojnę, jaka toczy ich przeciwnik. Każdy naród wierzy, że Bóg jest “po ich stronie". Podobnie rzecz się ma z każdą sprawą, o jaka się walczy. W gruncie rzeczy, to samo odczuwa każdy człowiek – lub przynajmniej ma nadzieję, ilekroć dokonuje wyboru czy podejmuje decyzję.
A czy wiesz, dlaczego wszelkie stworzenia uważają, że Bóg jest po ich stronie? Ponieważ tak jest. I one intuicyjnie to wiedza.
To “Twoja wola jest Moja wolą", w nieco innym wydaniu. Jeszcze inaczej to ujmując, dałem wam wszystkim wolną wolę.
Jeśli nie można swobodnie stanowić swojej woli bez narażania się na karę, wówczas mamy do czynienia z jej parodią, a nie z prawdziwie wolną wolą.
Co się tyczy przerywania ciąży czy wojny, czy kupna tego samochodu, czy poślubienia tej osoby, pójścia z kimś do łóżka czy nie, “spełnienia swego obowiązku" lub “niespełnienia swego obowiązku", nie ma rzeczy słusznej czy nagannej, a Ja nie przedkładam jednego nad drugie.
Wszyscy uczestniczycie w procesie samookreślania się. Każdy czyn was określa.
Jeśli odpowiada ci to, jakim siebie stworzyłeś, jeśli to ci służy, będziesz dalej tak postępował. Jeśli nie, przestaniesz. To właśnie jest ewolucja.
Przebiega powoli, ponieważ w miarę rozwoju zmieniacie swoje poglądy na to, co naprawdę jest dla was dobre, zmieniacie swoje pojęcia “przyjemności".
Przypomnij sobie me wcześniejsze słowa. Można poznać, jak wysoko rozwinięte jest społeczeństwo czy jednostka po tym, w czym znajduje przyjemność. Mógłbym jedynie dodać, że również po tym, co ogłasza jako dla siebie dobre.
Jeśli dobre jest dla ciebie pójście na wojnę i zabijanie innych, zrobisz tak. Jeśli dobre jest dla ciebie przerwanie ciąży, zrobisz tak. Jedyna rzecz, jaka zmienia się w miarę twej ewolucji, to twoje wyobrażenie o tym, co jest dla ciebie dobre. A to zaś kształtowane jest przez to, co jak sądzisz, starasz się osiągnąć.
Jeśli chcesz dotrzeć do Seattle, nie po drodze ci do San Jose. Jazda do San Jose nie jest “naganna moralnie" – po prostu nie służy twojemu celowi.
Sprawą najwyższej wagi jest więc rozstrzygnięcie, co starasz się osiągnąć. Nie tylko w swoim ży-
ciu w ogóle, ale w poszczególnych jego chwilach. Ponieważ właśnie w poszczególnych chwilach tworzy się życie.
Szeroko omawialiśmy to na początku naszego świętego dialogu, który z czasem stał się ksipga pierwszą. Powtarzam to tutaj, ponieważ trzeba było ci odświeżyć pamięć, inaczej nie pytałbyś Mnie w ten sposób
0  aborcje.
Kiedy masz zamiar poddać się aborcji, zapalić papierosa, usmażyć i spożyć zwierze czy zajechać komuś drogę – obojętnie, czy sprawa jest błaha czy ważna, należy rozważyć tylko jedno: Czy to oddaje moja prawdziwą istotę? Czy taki pragnę być teraz?
Zrozum jedno: Nie ma spraw nieistotnych. Wszystko ma swoje następstwa – mianowicie to, kim
1  jaki jesteś.
W każdej chwili jesteś w trakcie samookreślenia siebie.
Tak brzmi odpowiedź na twoje pytanie dotyczące aborcji
« Ostatnia zmiana: Marzec 14, 2010, 16:55:16 wysłane przez wiki » Zapisane
wiki
Gość
« Odpowiedz #588 : Kwiecień 18, 2010, 16:30:50 »

nie będe scalać postów ponieważ dzieli je rok świetlny Uśmiech








SROM atakuje!

ŁÓDŹ. Łódzkie aktywistki z nieformalnej grupy SROM (Separatystyczne Rewolucyjne Oddziały Maciczne) rozpoczęły na ulicach Łodzi kampanię plakatową przeciwko restrykcyjnej ustawie antyaborcyjnej z 1993 roku. Na ulicach miasta, jak również w tramwajach i autobusach pojawiły się plakaty, parodiujące kampanię reklamową firmy Mastercard. Widać na nich młodą kobietę w bieliźnie z nakreślonym na brzuchu napisem “My choice” (“Mój wybór”). Zdjęcie opatrzone jest hasłem: “Bilet lotniczy do Anglii w promocji: 300 zł, nocleg: 240 zł, aborcja w publicznej przychodni: 0 zł, ulga po zabiegu w dobrych warunkach – bezcenna. Za wszystko inne zapłacisz mniej niż w podziemiu aborcyjnym w Polsce”.

Nieformalną rzeczniczką prasową grupy została dr Iza Desperak z UŁ, z którą aktywistki kontaktują się za pośrednictwem internetu, obawiając się represji ze strony organów państwa. Za jej pośrednictwem organizatorki informują, że akcja jest sprzeciwem wobec ustawy antyaborcyjnej z 1993 r., która – jak twierdzą – doprowadziła do “turystyki aborcyjnej”.- Nam wszystkim jest trudno mówić na tematy, które są tabu. Akcja ma właśnie to wszystko zmienić – tłumaczyła Desperak.

Na reakcję organów ścigania nie trzeba było długo czekać. Łódzka prokuratura prowadzi „czynności sprawdzające” pod absurdalnym zarzutem „udzielenia kobiecie ciężarnej pomocy w przerwaniu ciąży”, co potwierdza rzecznik łódzkiej prokuratury Krzysztof Kopania. Za to przestępstwo to grozi kara do 3 lat pozbawienia wolności.
To już kolejna w ostatnim czasie akcja uliczna łódzkich feministek. Aktywistki zaczęły od rozwieszenia transparentów z napisem “Podziemne państwo kobiet. Wstęp 2000 zł” umieszczanych w miejscach, w których symbolicznie można było wkroczyć do podziemia aborcyjnego. Celem akcji było zwrócenie uwagi opinii publicznej na problem nielegalnych aborcji w Polsce oraz swego rodzaju promocja proaborcyjnego filmu “Podziemne państwo kobiet”. W kolejnej rozklejały plakaty i vlepki, które także polemizowały ze znaną reklamą. Parafrazując hasło reklamowe jednego z banków pisały “Pieprz… konto na obcasach. Kobiety chcą więcej”. Jak tłumaczy Desperak była to kontrakcja wobec oficjalnego hasła zapowiadającego akcje – “Kobiety nie chcą równości”.

Źródło: Czarny Sztandar


http://wolnemedia.net/?p=20515

Pozdrawiam:)

« Ostatnia zmiana: Kwiecień 18, 2010, 16:32:04 wysłane przez wiki » Zapisane
kamil771
Gość
« Odpowiedz #589 : Kwiecień 18, 2010, 17:12:43 »

Aborcji zdecydowanie NIE!!!
Tylko w ściśle określonych sytuacjach (gdy życie kobiety jest zagrożone) można zdecydować się na takie właśnie rozwiązanie.

Feminizm=Bolszewizm

1.Populistyczne hasła i idee
2.Walka o prawa kobiet, tak naprawdę próba odreagowania własnych  porażek w życiu prywatnym i zawodowym,zaspokojenie własnych potrzeb
3.Żądanie praw,przywilejów,z punku widzenia prawa całkowicie bezpodstawnie.
4.Fanatyzm
5.Wzywanie do niemoralnych zachowań pod pretekstem walki o prawa kobiet
6.Chęć zdobycia władzy

PS: Proponuję zrobić "nalot" na galerie we wszystkich polskich miastach,wyłapać sprzedające się nastolatki,skupić je w jednym miejscu,i za podżeganie do popełnienia przestępstwa,niemoralne zachowanie, i demoralizację-rozstrzelać.




Zapisane
Constantin
Gość
« Odpowiedz #590 : Kwiecień 21, 2010, 22:11:12 »

Cytuj
5.Wzywanie do niemoralnych zachowań pod pretekstem walki o prawa kobiet
Kto dał Ci prawo osądzać co jest moralne a co nie?

Pamiętaj:
"To co osądzisz, kiedyś osądzi Ciebie,
To co potępisz, kiedyś tym się staniesz"
Cytuj
PS: Proponuję zrobić "nalot" na galerie we wszystkich polskich miastach,wyłapać sprzedające się nastolatki,skupić je w jednym miejscu,i za podżeganie do popełnienia przestępstwa,niemoralne zachowanie, i demoralizację-rozstrzelać.
Godne politowania. Szczerze Ci współczuję.

Zapisane
kamil771
Gość
« Odpowiedz #591 : Kwiecień 22, 2010, 13:54:15 »

Cytuj
5.Wzywanie do niemoralnych zachowań pod pretekstem walki o prawa kobiet
Kto dał Ci prawo osądzać co jest moralne a co nie?


A może mam się pytać kogoś o pozwolenie???
Mam do tego prawo i koniec.



[quote


Cytuj
PS: Proponuję zrobić "nalot" na galerie we wszystkich polskich miastach,wyłapać sprzedające się nastolatki,skupić je w jednym miejscu,i za podżeganie do popełnienia przestępstwa,niemoralne zachowanie, i demoralizację-rozstrzelać.
Godne politowania. Szczerze Ci współczuję.



Ale czego konkretnie  mi współczujesz?
Zapisane
Constantin
Gość
« Odpowiedz #592 : Kwiecień 22, 2010, 14:39:16 »

Cytuj
Ale czego konkretnie  mi współczujesz?
Takiego podejścia do drugiego czlowieka.
« Ostatnia zmiana: Kwiecień 22, 2010, 14:39:44 wysłane przez Constantin » Zapisane
kamil771
Gość
« Odpowiedz #593 : Sierpień 27, 2010, 17:06:28 »

 Moje zdanie w tej kwestii jest niezmienne,aborcja to zabójstwo niewinnego człowieka,przejaw nieodpowiedzialności kobiet,brak jakichkolwiek zasad moralnych z ich strony,

Ile Polek przerywa ciąże? W kraju mamy tylko szacunki: 80-200 tys. rocznie. Nasze aborcje liczą za to kliniki w Europie, gdzie Polki usuwają ciąże bez strachu przed nalotem policji.


Na bezpieczne i legalne zabiegi w prywatnych klinikach europejskich mogą sobie pozwolić bogatsze Polki - pisze "Gazeta Wyborcza". Aborcja kosztuje od 280 euro (Holandia) do nawet 1,2 tys. funtów (Wielka Brytania).  Przeciętna stawka - 400 euro - to i tak mniej niż cena nielegalnego zabiegu w Polsce (5-10 tys. zł). Ale dochodzą koszty podróży i mieszkania.

- Przyjeżdżają do nas kobiety głównie z Warszawy, Poznania i Wrocławia, ale także z Częstochowy i Wadowic. W wieku 16-48 lat - mówi dr Janusz Rudziński, ginekolog, szef oddziału kliniki w Prenzlau w Niemczech

http://www.newsweek.pl/artykuly/sekcje/spoleczenstwo/turystyka-aborcyjna-polek,63657,1

Szok! Powinno się je wywieźć na Syberię albo na Madagaskar,może to ich czegoś by nauczyło....
Zapisane
Thotal
Gość
« Odpowiedz #594 : Sierpień 29, 2010, 23:32:54 »

Kamil,
wyślij wszystkich na Syberię, do obozów koncentracyjnych i ciesz się poczuciem moralnej nieskazitelności Mrugnięcie


Pozdrawiam - Thotal Uśmiech
Zapisane
Kiara
Gość
« Odpowiedz #595 : Sierpień 30, 2010, 08:12:18 »

Ja bym na Syberie lub Madagaskar wyslala wszystkich tych , ktorzy swoimi prawami i decyzjami wymusili na kobietach takie wlasnie zachowanie i lamanie prawa.
Kto im na to pozwolil? Kto im dal prawo decydowac o zyciu i zdrowiu innych ludzi w taki sposob? To nie jest zadna ochrona niczego , to jest wymuszenie wedle wlasnych wizji.

Antykoncepcji w dzisiejszych czasach trzeba nauczac juz w szkole podstawowej , szacunku do siebie innych i  zycia od urodzenia.
Problemow w wieku pozniejszym nie bedzie.

Kiara Uśmiech Uśmiech
Zapisane
ptak
Gość
« Odpowiedz #596 : Sierpień 30, 2010, 08:41:01 »

Zsyłki na Syberię niczego tu nie rozwiążą.
Należałoby pozbyć się wirusa zła… ale, czy wówczas nie runie cała konstrukcja Wszechświata oparta na równowadze? A może ta równowaga biegunów to mit? Może podstawowe pole miłości potrafi udźwignąć każdy wariant Stworzenia? 
Zapisane
banita
Gość
« Odpowiedz #597 : Wrzesień 08, 2010, 15:34:42 »

"Ja osobiście jest zdecydowanym zwolennikiem kary śmierci i zdecydowanym przeciwnikiem aborcji,
żeby było jasne,"(Kamilek)

Po pierwsze-primo...olałeś mnie totalnie, nie odpowiadając na moje pytanie- po co Ci skrzydła.
Po drugie-primo:)) pytanie zasadnicze-jesteś zdecydowanym zwolennikiem, żeby ktoś to za Ciebie wykonał, czy może wolałbyś Sam???
Po trzecie- primo Gdyby Twoja przyjaciółka zaszła w ciążę a byłoby Ci to nie na "pozycję" (zakładam, że to hipotetyczna sytuacja, kiedy masz dwójkę dzieci z własną żoną, która nie pragnie Cię jak dawniej ale przyjaciółka owszem ale ona ma trójkę dzieci z bogatym mężem, który jest przeciwnym powiększaniu rodziny....
Więc macie Dylemat.
Ona nie ma. Chce przerwać. Ty masz. Jesteś zdecydowanym przeciwnikiem aborcji. Jednak to dotyczy Twojego nasienia. Ale ona olewa Twoje dylematy moralne i przerywa ciążę za pieniądze męża, z których się nie rozlicza. Dalej się przyjaźnicie, bo ona Ciebie pragnie a mężna nie.
Z reszta jesteś o niebo przystojniejszy od jej męża, chociaż zarabiasz o wiele, wiele mniej.
Jednak Twoje pocałunki dla Twojej Przyjaciółki znaczą więcej, niż portfel męża...
...że co, że niby nie jest to możliwe w Twoim przypadku, Kamil??
Ale hipotetycznie masz potrzebę zadeklarowania swojego stanowiska, myśląc, że to proste i odpowiedzialne.
N i e   j e s t   t o   p r a w d a.
Zapisane
janneth

Skryba, jakich mało


Punkty Forum (pf): 23
Offline

Płeć: Kobieta
Wiadomości: 1642



Zobacz profil Email
« Odpowiedz #598 : Wrzesień 08, 2010, 16:07:42 »

Ranga wyborów (w opisywanym przez Banitę przypadku - problemów), przed jakimi stajemy jest zawsze zależna z trybu życia, jakie prowadzimy.
Zapisane

The Elum do grieve
The oak he do hate
The willow do walk
if ye travels late.
banita
Gość
« Odpowiedz #599 : Wrzesień 08, 2010, 17:04:51 »

Myślisz Janneth, że poprawność obyczajowa jest lepsza od ,życia na emocjonalnego maxa?
Nie jest to prawda.
Poprawność obyczajowa ogranicza  twórcze moce człowieka.
Mało twórczych wyborów, małe konsekwencje tychże. Mało tworzenia.

Przyjrzyjcie się w swoich środowiskach- kto łamiąc schematy Tworzy?
Czy społecznie poprawny człowiek, który jest przykładem dla wielu ?


Zrozumienie, kim jesteśmy tu w czasie i przestrzeni pozwoli na poszerzenie perspektywy.
Materialny świat wokół nas jest naszym dziełem. On nie istnieje bez nas. To efekt twórczy istot ludzkich.
Ja jednak odczuwam piękno dzieł stworzonych przez kontrowersyjnych ludzi swoich czasów, często wyklętych i biednych. Tam widzę  autentyzm życia. Polega on na tworzeniu rzeczywistości i przełamywania stereotypów. Konsekwencje takiego bezkompromisowego postępowania nie zawsze są bezbolesne. Ale to świadczy o tym, że wewnętrzne pragnienia są silniejsze, niż opinia otoczenia.
P.s. Odwaga tych jednostek narzuca kierunek ewolucyjny całej ludzkości.

Nie przetrwanie, tylko tworzenie.
Nie bezpieczeństwo ale przygoda.
Nie spokój ale poznawanie.
 
Zapisane
Strony: 1 ... 14 15 16 17 18 19 20 21 22 23 [24] 25 26 27 28 |   Do góry
  Drukuj  
 
Skocz do:  

Powered by SMF 1.1.11 | SMF © 2006-2008, Simple Machines LLC | Sitemap

Strona wygenerowana w 0.117 sekund z 21 zapytaniami.

Polityka cookies
Darmowe Fora | Darmowe Forum

kursor fifa11 madex wild-reign world-anime