blueray21
 Skryba, jakich maÂło
Punkty Forum (pf): 32
Offline
Wiadomości: 1696
Zobacz profil
|
 |
« Odpowiedz #75 : Lipiec 31, 2012, 21:02:15 » |
|
Faktycznie, mo¿e nie wa¿ne jak, byle do przodu. Zastanawia³em siê gdzie wstawiÌ poni¿szy przekaz i doszed³em do wniosku, ¿e bêdzie on doœÌ dobr¹ ilustracj¹ drogi ewolucyjnej. Rzecz jest o traktowaniu naszych emocji, czyli równowa¿eniu - jak to robiÌ p³ynnie, bez walki i os¹du.
Trzecia droga
Drodzy przyjaciele, Jestem Jeszua. Jestem z wami. Poprzez bariery czasu i przestrzeni stojê obok was; poczujcie mnie w swoim sercu. Bycie cz³owiekiem jest mi tak znajome, jego wy¿yny i g³êbiny. Przebada³em ca³y obszar ludzkich uczuÌ, i wewn¹trz tego œwiata skrajnoœci ostatecznie znalaz³em wyjœcie; przejœcie ku innemu sposobowi widzenia rzeczy, dziêki czemu ca³e doœwiadczenie bycia cz³owiekiem ukazuje siê w innym œwietle; znalaz³em drogê, która stwarza pokój w waszym sercu.
I w³aœnie o tej drodze wyjœcia, o tym przejœciu, chcia³bym dzisiaj z wami mówiÌ. Wielu z was stoi w obliczu dylematu, w obliczu wewnêtrznej walki. W waszym umyœle ¿yje idea, jakobyœcie powinni byÌ lepsi, inni, ni¿ jesteœcie teraz: bardziej rozwiniêci i doskonali, bardziej œwiêci, bardziej zdolni do pod¹¿ania za pewnymi zasadami - macie taki wy¿szy idea³ samych siebie, ale jest to idea³ fa³szywy. Ca³a ta praca nad sob¹ oparta jest na pomyœle, ¿e nie jesteœcie wystarczaj¹co dobrzy tacy, jacy jesteœcie; ¿e istnieje coœ wiêcej; ¿e macie moc zmienienia siebie; ¿e macie kontrolê nad faktem, i¿ jesteœcie ludŸmi. Jest to stary pomys³, którego w pe³ni doœwiadczyliœcie w bardzo dawnej erze.
Idea ta istnia³a po czêœci na Atlantydzie, gdzie rozwinêliœcie dzia³anie trzeciego oka, i gdzie doœwiadczyliœcie go jako centrum obserwacyjnego w waszej g³owie. Z poziomu trzeciego oka mogliœcie postrzegaÌ, i z tego te¿ poziomu chcieliœcie podejmowaÌ dzia³anie i kszta³towaÌ ¿ycie zgodnie z waszymi ¿yczeniami. By³a w was pewna sk³onnoœÌ ku dominacji, ale na tê tendencjê mia³a wp³yw równie¿ wasza koncepcja prawdy. Wyznawaliœcie ideê, i¿ dzia³acie w oparciu o wy¿sze zasady, a zatem to, co robiliœcie, by³o 'dobre' - i tak siê to zawsze dzieje. W³adza jest zawsze przes³oniêta ideami dotycz¹cymi tego, co wydaje nam siê dobre. Ca³y system zbudowany jest wokó³ naszej koncepcji prawdy, tworz¹c zeù œwiatopogl¹d, który wydaje siê byÌ d¹¿eniem do tego, co jest dobre, podczas gdy w istocie próbujemy kontrolowaÌ ¿ycie - zarówno w nas samych, jak i w innych.
WÂładza deprawuje; wyobcowuje was ona z naturalnego nurtu Âżycia, obecnego w kaÂżdej istocie ludzkiej. WÂładza daje wam ideĂŞ pewnej ulegÂłoÂści i plastycznoÂści, ktĂłra w rzeczywistoÂści jest oparta na iluzji. ÂŻycie, takie jakie znacie, nie poddaje siĂŞ w taki sposĂłb wpÂływom, i nie jest zdeterminowane ani przez rozum, ani przez wolĂŞ, ani przez dziaÂłanie trzeciego oka. ÂŻycie nie wpasowuje siĂŞ w jakiÂś ÂświatopoglÂąd czy system, i nie moÂże byĂŚ zorganizowane w oparciu o procesy mentalne. Przez dÂługi czas wchodziliÂście w zmagania ze swoim czÂłowieczeĂąstwem, ze swym ludzkim sposobem istnienia. Wiele ÂścieÂżek duchowych opartych jest na tej idei: Âże musicie pracowaĂŚ nad sobÂą, Âże musicie siĂŞ uwznioÂśliĂŚ, i Âże musicie narzuciĂŚ sobie zaplanowanÂą ÂścieÂżkĂŞ dziaÂłania, ktĂłra doprowadzi was do jakiejÂś idealnej sytuacji.
Ta koncepcja stwarza wiele wewnêtrznej walki. Jeœli zaczynacie od idei, od jakiegoœ wymaganego idea³u, narzucacie sobie standardy co co których wewnêtrznie wiecie, ¿e nie jesteœcie w stanie im sprostaÌ - wiêc od pocz¹tku nara¿eni jesteœcie na pora¿kê. Poczujcie teraz energiê tego sposobu myœlenia: co w ten sposób sobie robicie, jaka energia pochodzi z potrzeby narzucenia sobie czegoœ, z d¹¿enia do ulepszenia samych siebie, i z pragnienia zorganizowania ¿ycia, swoich emocji i swoich myœli. Poczujcie energiê pragnienia kontrolowania rzeczy. Czy jest to energia pe³na mi³oœci? Czêsto ta energia uchodzi za mi³oœÌ, za coœ dobrego i prawdziwego, ale w³adza zawsze ukrywa siê w ten sposób, aby ludzie mogli j¹ ³atwiej zaakceptowaÌ. W³adza nie pokazuje swej twarzy otwarcie; w³adza uwodzi za spraw¹ myœli. To dlatego lepiej nie myœleÌ o ideach ani o w³adzy, ale poczuÌ, co ona z wami robi. Przyjrzyjcie siê sobie w swym codziennym ¿yciu, w chwili obecnej. Jak czêsto wci¹¿ walczycie ze sob¹, jak czêsto potêpiacie to, co siê w was pojawia, co siê w was dzieje, co w naturalny sposób wytryskuje z was i p³ynie? Ten stan os¹dzania zawiera w sobie energiê odcinaj¹c¹, ch³ód: 'tak nie powinno byÌ, to jest z³e, to powinno odejœÌ'. Poczujcie tê energiê - czy ona wam pomaga?
Chcê was teraz zabraÌ na inn¹ drogê, ku innemu sposobowi patrzenia na siebie; do miejsca, gdzie mo¿e wydarzyÌ siê przemiana, ale bez walki i bez surowego obchodzenia siê ze sob¹. Aby to przejrzyœcie wyraziÌ, podam wam przyk³ad. WyobraŸcie sobie, ¿e w waszym ¿yciu dzieje siê coœ, co wzbudza wasz gniew czy irytacjê - jakkolwiek to nazwiecie. Na ten gniew mo¿ecie zareagowaÌ na ró¿ne sposoby. Jeœli nie jesteœcie przyzwyczajeni do zastanawiania siê nad swoimi emocjami i wasze reakcje s¹ bardzo pierwotne, wtedy nie ma tam nic oprócz gniewu - jesteœcie gniewni, kropka. Jesteœcie w tym pogr¹¿eni i uto¿samiacie siê z gniewem. Czêsto zdarza siê wtedy, ¿e przyczynê swego gniewu upatrujecie na zewn¹trz - rzutujecie winê na kogoœ innego. Ktoœ inny zrobi³ coœ nie tak i to jest jego wina, ¿e jesteœcie rozgniewani. To jest najbardziej pierwotna reakcja - identyfikujecie siê ze swoim gniewem, jesteœcie rozgniewani.
Inn¹ mo¿liwoœci¹ jest to, co nazywam drugim sposobem reakcji. Jesteœcie rozgniewani i natychmiast pojawia siê g³os w waszej g³owie, który mówi: 'to siê nie powinno wydarzyÌ; to jest z³e; to niedobrze, ¿e siê tak rozz³oœci³am/em; muszê to st³umiÌ'. ByÌ mo¿e tego t³umienia gniewu nauczyliœcie siê za spraw¹ religijnego wychowania lub wp³ywów spo³ecznych. Na przyk³ad: lepiej, uprzejmiej i bardziej moralnie jest nie okazywaÌ innym swego gniewu. Z pewnoœci¹ regu³ê tê stosuje siê do kobiet: ¿e nie przystoi im otwarte wyra¿anie gniewu; ¿e nie jest to kobiece.
Istniej¹ rozmaite rodzaje idea³ów, które wam wmówiono, stwarzaj¹c w was tendencjê do os¹dzania w sobie gniewu. Co siê wtedy dzieje? Jest w was gniew, i natychmiast wy³ania siê dotycz¹ca go opinia: 'tak nie wolno, tak jest Ÿle'. Wasz gniew staje siê wtedy wasz¹ stron¹ cienia poniewa¿, ca³kiem dos³ownie, nie mo¿e wyjœÌ na œwiat³o dzienne - nie powinien on byÌ widoczny. Co siê dzieje z gniewem, jeœli w ten sposób jest on t³umiony? Nie znika on, skrywa siê za waszymi plecami i wp³ywa na was na inne sposoby; mo¿e spowodowaÌ, ¿e bêdziecie przestraszeni i niespokojni. Nie mo¿ecie wykorzystaÌ si³y, która mieœci siê w tym gniewie, poniewa¿ nie pozwalacie sobie jej u¿yÌ. Mo¿ecie okazywaÌ wasz¹ mi³¹, s³odk¹, uczynn¹ stronê, ale nie tê namiêtn¹ i gniewn¹ - wasz¹ stronê buntownicz¹. Zatem gniew zostaje zamkniêty, a wy myœlicie, ¿e ró¿nicie siê od innych ludzi, poniewa¿ macie w sobie te uczucia, wiêc byÌ mo¿e nawet zaczniecie siê od innych dystansowaÌ. W ka¿dym przypadku stwarza to w was ostry konflikt, i pozornie rozgrywa siê on pomiêdzy dwiema jaŸniami: t¹ Œwietlist¹, i t¹ Ciemn¹. W miêdzyczasie dajecie siê uchwyciÌ przez tê bolesn¹ grê. To powoduje ból wewnêtrzny, poniewa¿ nie mo¿ecie wyraziÌ samych siebie. To w³aœnie ten os¹d was ogranicza.
Czy naprawdê stajecie siê lepsz¹ osob¹ z powodu takiego sposobu reagowania? Czy t³umienie swych emocji doprowadzi was do idea³u pokojowej, kochaj¹cej istoty ludzkiej? Jeœli to wszystko wam opiszê, bardzo jasno ujrzycie, ¿e ten rodzaj reakcji nie dzia³a - nie prowadzi on do prawdziwego pokoju, do prawdziwego wewnêtrznego zrównowa¿enia. Jednak to wszystko sobie fundujecie. Bardzo czêsto uciszacie wci¹¿ swoje emocje, gdy¿ nie s¹ one dobre zgodnie z wyznawanymi przez was zasadami, a wy siê nad tymi zasadami nie zastanawiacie - sk¹d pochodz¹ i przez kogo lub przez co zosta³y one wam wpojone. Zatem proponujê wam rzecz nastêpuj¹c¹: nie myœlcie o tym, tylko to poczujcie. Poczujcie energiê, jaka zawarta jest w os¹dach, którymi siê obrzucacie i obrazach tego, co jest idea³em, a czego 'nie powinniœcie robiÌ', co czasami mo¿e wywodziÌ siê z bardzo wysokich pobudek - niech i tak bêdzie. Nie staniecie siê oœwieceni, rz¹dz¹c swoimi emocjami ani systematycznie je t³umi¹c.
Istnieje trzecia droga - trzeci sposób, aby doœwiadczaÌ waszych ludzkich emocji. Pierwszym sposobem by³a totalna identyfikacja z waszym gniewem, jak w poprzednim przyk³adzie. Drugim sposobem by³o wyparcie siê go, st³umienie i potêpienie. Trzecim sposobem jest zezwolenie - zezwolenie na jego istnienie i równoczesne przekroczenie go. To w³aœnie czyni œwiadomoœÌ. ŒwiadomoœÌ, o jakiej mówiê, nie os¹dza - jest ona sposobem istnienia. Jest sposobem obserwacji, który jest jednoczeœnie twórczy. Wiele duchowych tradycji twierdzi³o: b¹dŸcie œwiadomi siebie, to wystarczy. Ale wy siê wtedy dziwicie: jak¿e to mo¿liwe? W jaki sposób zwyk³a uwa¿noœÌ i œwiadomoœÌ siebie spowoduje zmianê w przep³ywie moich emocji? Musicie zdaÌ sobie sprawê, ¿e œwiadomoœÌ jest czymœ bardzo potê¿nym. To o wiele wiêcej ni¿ bierne rejestrowanie jakiejœ emocji - œwiadomoœÌ jest wielk¹ si³¹ twórcz¹.
WyobraŸcie sobie znów, ¿e coœ w œwiecie zewnêtrznym wzbudza w was potê¿n¹ emocjê - na przyk³ad gniew. Kiedy zajmujecie siê tym œwiadomie, obserwujecie to w pe³ni w sobie. Nic z tym nie robicie, a jednoczeœnie wci¹¿ obserwujecie i przygl¹dacie siê temu. Ju¿ d³u¿ej nie identyfikujecie siê z gniewem, nie zatracacie siê w nim, po prostu pozwalacie gniewowi byÌ tym, czym jest. Jest to stan bezstronnoœci, ale jest to neutralnoœÌ, która wymaga wielkiej si³y, gdy¿ wszystko, czego siê nauczyliœcie, wabi was i wci¹ga w wasze nastroje, w emocje gniewu i strachu. A ¿eby by³o to jeszcze bardziej skomplikowane, dajecie siê nawet wci¹gaÌ w os¹dy dotycz¹ce tego gniewu czy strachu! Zatem na dwa sposoby jesteœcie ku tym stanom przyci¹gani, a odci¹gani od œwiadomoœci, od tego wyjœcia, o którym mówi³em na pocz¹tku - wyjœcia, które jest drog¹ do spokoju, do wewnêtrznego spokoju. Wszystko na œwiecie odci¹ga was od tego centralnego punktu, by tak rzec, odci¹ga was od œwiadomoœci, a jednak jest to jedyna droga wyjœcia. Na niej nie stajecie siê nieœwiadomi, pozostajecie ca³kowicie obecni. Nie pozwalacie siê wci¹gn¹Ì - ani przez tê emocjê, ani przez os¹d jej dotycz¹cy. Spogl¹dacie na ni¹ w pe³ni œwiadomoœci i z uczuciem ³agodnoœci: 'w taki sposób to siê we mnie dzieje'.
'Widzê, ¿e budzi siê we mnie gniew; czujê, jak przebiega on przez moje cia³o'. 'Mój ¿o³¹dek reaguje na to, albo moje serce; moje myœli reaguj¹, aby usprawiedliwiÌ powody pojawienia siê mojej emocji'. 'Moje myœli mówi¹ mi, ¿e to ja mam racjê, a nie ta druga osoba'. Widzicie, jak to wszystko siê wydarza, gdy obserwujecie samych siebie, ale nie pod¹¿acie za tymi reakcjami. Nie toniecie w nich, nie ulegacie temu. Tym jest œwiadomoœÌ - tym jest przejrzystoœÌ umys³u. I w ten sposób wysy³acie na spoczynek demony swego ¿ycia: strach, gniew, nieufnoœÌ. Dajecie im si³ê, gdy siê z nimi uto¿samiacie, albo gdy walczycie z nimi za pomoc¹ os¹dzania - w ten czy inny sposób je wtedy wzmacniacie. Jedynym wyjœciem, by je przekroczyÌ jest wzniesienie siê ponad nie, tak jakby, dziêki swojej œwiadomoœci - nie zwalczanie ich, lecz po prostu danie im pozwolenia na istnienie.
Co siê wtedy z wami dzieje? ŒwiadomoœÌ nie jest czymœ statycznym; rzeczy nie pozostaj¹ takie, jakie by³y. Zauwa¿ycie, ¿e gdy nie zasilacie tej energii, stopniowo siê ona rozpuœci. Innymi s³owy wasza równowaga zostanie wzmocniona; wasze podstawowe uczucia bêd¹ coraz bli¿sze spokoju i radoœci. Poniewa¿ gdy w waszym sercu i duszy nie trwa ju¿ d³u¿ej bitwa, zaczyna w was wzbieraÌ radoœÌ. Spogl¹dacie na ¿ycie w ³agodniejszy sposób. Widzicie poruszenia emocji w waszym ciele i obserwujecie je. Obserwujecie równie¿ myœli, które zaczynaj¹ przebiegaÌ przez wasz¹ g³owê, w sposób ³agodny i delikatny. Jednak zdolnoœÌ, by je obserwowaÌ, a nie daÌ siê im poch³on¹Ì, jest czymœ bardzo silnym i potê¿nym. O to w tym w³aœnie chodzi: to jest to wyjœcie.
Chcê was teraz poprosiÌ, w tej¿e chwili, abyœcie doœwiadczyli potêgi swej w³asnej œwiadomoœci - czystego istnienia - i pochodz¹cego z niej wyzwolenia, które pozwala wam poczuÌ, ¿e nie ma nic, co potrzebujecie w sobie zmieniÌ. Poczujcie spokój i przejrzystoœÌ tej œwiadomoœci: w³aœnie tym naprawdê jesteœcie. Od³ó¿cie na bok fa³szywe os¹dy. Niech wasze emocje przep³ywaj¹ i nie powstrzymujcie ich - s¹ one czêœci¹ was, a niektóre z nich s¹ pewn¹ wiadomoœci¹. WyobraŸcie sobie: czy istnieje w was jakakolwiek emocja, której siê boicie, emocja, która was martwi, z któr¹ walczycie? Mo¿e któraœ z nich sta³a siê dla was czymœ w rodzaju tabu? Pozwólcie, by pojawi³a siê ona teraz w formie dziecka lub zwierzêcia - niech siê uka¿e, niech siê przedstawi. To dziecko mo¿e ca³kowicie wyra¿aÌ to, kim jest, mo¿e siê nawet Ÿle zachowywaÌ. Cokolwiek siê wydarza, ta istota musi mieÌ mo¿liwoœÌ robienia wszystkiego, na co ma ochotê, i powiedzenia wam, co czuje. Wy jesteœcie œwiadomoœci¹, która przygl¹da siê i mówi: 'Tak, chcê ciê ujrzeÌ, chcê us³yszeÌ twoj¹ historiê, wyraŸ j¹'. 'Opowiedz mi swoj¹ historiê, poniewa¿ to jest twoja prawda; mo¿e ona nie byÌ Prawd¹, ale ja chcê twoj¹ historiê us³yszeÌ'. Doœwiadczcie swoich emocji w ten sposób i nie potêpiajcie ich. Niech pojawi¹ siê i przemówi¹ do was. Potraktujcie je z ³agodnoœci¹ m¹drej starszej osoby, i zaobserwujcie, co to dziecko lub zwierzê przyniesie w tym przypadku. Czêsto w negatywnej emocji ukryta jest czysta si³a ¿ycia, która chce siê wy³oniÌ, si³a, która zosta³a niemal zd³awiona na œmierÌ za spraw¹ wszystkich uprzedzeù wynik³ych z os¹dzania. Niech to dziecko czy zwierzê w podskokach do was wyjdzie. ByÌ mo¿e jego wygl¹d teraz siê zmieni. Przyjmijcie je z pe³n¹ mi³oœci otwartoœci¹.
ŒwiadomoœÌ transformuje: jest ona g³ównym narzêdziem przemiany, a jednak równoczeœnie nie pragnie ona zmiany niczego. ŒwiadomoœÌ mówi: 'Tak - tak temu co jest!' Dostraja siê ona w pe³ni do tego, co rzeczywiœcie tu siê znajduje. A jednak w³aœnie to wszystko zmienia, poniewa¿ teraz jesteœcie wolni. Jesteœcie wolni w sobie samych - ju¿ nie jesteœcie zdani na ³askê swoich emocji albo waszego os¹du na ich temat. Oczywiœcie wci¹¿ zdarza siê od czasu do czasu, ¿e wasze emocje lub wasze uprzedzenia przewa¿¹ - na tym polega bycie cz³owiekiem. Spróbujcie nie utkn¹Ì w tym miejscu i nie starajcie siê tego poprawiaÌ: 'ojejku, nie osi¹gnê³am/¹³em "Czystej Œwiadomoœci", coœ muszê robiÌ nie tak'. Jeœli bêdziecie próbowali poprawiaÌ, znów wprawiacie w ruch ko³owrót os¹dzania. Zawsze mo¿ecie powróciÌ do wyjœcia, powróciÌ do stanu spokoju, gdy nie walczycie ze sob¹. Obserwujcie, co siê pojawia, i nie pope³niajcie tego b³êdu: nie pozwolenie siê w to wci¹gn¹Ì zawiera w sobie wielk¹ si³ê. Taka jest moc prawdziwej duchowoœci. Prawdziwa duchowoœÌ nie jest moralnoœci¹ - jest sposobem istnienia.
Przekaza³a Pamela Kribbe, 4 lipca 2012 Š Pamela Kribbe 2012 www.jeshua.netPrzet³umaczyli na angielski Maria Baes i Frank Tehan Przet³umaczy³a na polski wika Link: http://jeszua.blogspot.com/2012/07/trzecia-droga.html
|
|
|
Zapisane
|
Wiedza ochrania, ignorancja zagraÂża.
|
|
|
Dariusz
 Maszyna do pisania...
Punkty Forum (pf): 3
Offline
Płeć: 
Wiadomości: 6024
Zobacz profil
Email
|
 |
« Odpowiedz #76 : Lipiec 31, 2012, 21:15:53 » |
|
Tak >blueray<, wszystko na tê chwilê jest gdybaniem. W moim odczuciu NWO to nic innego jak przyziemne, upatritycznione przedstawienie "Królestwa Bo¿ego" obiecanego "Nam przez Boga Ojca Niebieskiego". Dla ludzi o zaciêciu religijnym "Raj/Królestwo Bo¿e", dla tych bardziej przyziemnych NWO, a dla jeszcze innych te¿ coœ siê znajdzie.  Ogólna zasada jest wci¹¿ ta sama - zniewoliÌ.  Czy intencje te przypniemy BUSH'owi, Brzeziùskiemu, Allahowi, Jehowie/JHWH, czy komukolwiek innemu, to u ich podstawy le¿y interes garstki nad wiêkszoœci¹. Zauwa¿, czego nas nauczaj¹? Poddaùstwa w³adzy, autorytetom. Jednostka siê nie liczy tylko kolektyw. W zamierzch³ych czasach mog³o to byÌ s³uszne ale na dzieù dzisiejszy zmierza tylko w jednym kierunku. Jakim? Obiecane (przez kogo?) i upragnione (przez kogo?) Królestwo Bo¿e/Raj na Ziemi.  Galaktyczne czy Bush'owskie, to jedno i to samo. 
|
|
« Ostatnia zmiana: Lipiec 31, 2012, 21:16:47 wysłane przez Dariusz »
|
Zapisane
|
PozwĂłl sobie byĂŚ sobÂą, a innym byĂŚ innymi.
|
|
|
Fair Lady
Gość
|
 |
« Odpowiedz #77 : Lipiec 31, 2012, 21:21:53 » |
|
Galaktyczne czy Bush'owskie, to jedno i to samo Nie prawda. Pomieszales, zaczynaj od nowa. //Bush ma tyle z Galaxy wspolnego ile mu o tym powiedza.// I troche szacunu! Dla ... partyzantki
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
blueray21
 Skryba, jakich maÂło
Punkty Forum (pf): 32
Offline
Wiadomości: 1696
Zobacz profil
|
 |
« Odpowiedz #78 : Lipiec 31, 2012, 21:36:22 » |
|
Tym razem popieram Lady, bo od Busha do galaktycznych to spory ÂłaĂącuch jest, a takich "Bush" -Ăłw to byÂło/jest trochĂŞ.
|
|
|
Zapisane
|
Wiedza ochrania, ignorancja zagraÂża.
|
|
|
Dariusz
 Maszyna do pisania...
Punkty Forum (pf): 3
Offline
Płeć: 
Wiadomości: 6024
Zobacz profil
Email
|
 |
« Odpowiedz #79 : Lipiec 31, 2012, 21:39:09 » |
|
I jeszcze trochĂŞ bĂŞdzie  , pĂłki nie zmÂądrzejemy i nie weÂźmiemy wszystkiego w swoje rĂŞce. 
|
|
|
Zapisane
|
PozwĂłl sobie byĂŚ sobÂą, a innym byĂŚ innymi.
|
|
|
arteq
Gość
|
 |
« Odpowiedz #80 : Lipiec 31, 2012, 22:13:32 » |
|
Arteq, kolejna nadinterpretacja. [...] Nie napisa³em, ¿e wiem jak wygl¹da 5 wymiar, wiêc te pytania (sam wiesz jakiego rodzaju) zachowaj sobie na póŸniej. O jakim braku uczuÌ piszesz? Sformu³ujê wobec tego pytanie inaczej. Skoro - jak sam piszesz - nie wiesz jak wygl¹da ten rzekomy 5 wymiar to sk¹d nagle stwierdzasz/"wiesz", ¿e nie da siê go opisaÌ dostêpnymi s³owami, definicjami i posi³kowaÌ siê uczuciami? :]
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
east
Gość
|
 |
« Odpowiedz #81 : Lipiec 31, 2012, 22:38:52 » |
|
@ PrzebiÂśniegDlatego teÂż mimo iÂż czasem zdarza siĂŞ szacownemu eastowi czy teÂż szacownemu arteqowi uprawiaĂŚ filozofie podobna do tej uprawianej przez pijanego zajÂąca w kapuÂście to i tak przynajmniej na ta chwile muzyka ich wibracji jest bardzo fajna i dlatego Ty szacowna ja i paru jeszcze innych patrzy na nich hm jak na rodzinĂŞ Kruca , a to oznacza, Âże jednak Synteza jest moÂżliwa  Przynajmniej w tej maÂłej sadzawce forum PCh . Oby rĂłwnieÂż w skali makro. @ PtakDusze jakoÂś same siĂŞ odnajdujÂą, po wibracjach wÂłaÂśnie. I to bez wzglĂŞdu na tzw "indywidualne zabarwienie" . Nie waÂżne ile ton s³ów pojawi siĂŞ o miÂłoÂści , bo samo powtarzanie ich jak mantrĂŞ niczego nie zmienia. Dopiero wspó³odczuwanie, mimo ró¿nic , weryfikuje to jak jest, a to jest niezaleÂżne od JA. I dziaÂła, bo czujecie kwiatuszki  Na koniec powiem Wam jeszcze jedno, wznosimy siĂŞ razem, istoty niezaleÂżne, wolne i piĂŞkne…
Istnienie jest ju¿ tutaj - wzniesione ju¿ od zawsze. Wystarczy mu nie przeszkadzaÌ. Pewne wibracje dowibrowuj¹, inne znikaj¹ bo by³y nieharmoniczne . Ot i wszystko edit : Ten Jeszua nieŸle gada . Niesamowity przekaz i bardzo autentyczny. Wszystko na œwiecie odci¹ga was od tego centralnego punktu, by tak rzec, odci¹ga was od œwiadomoœci, a jednak jest to jedyna droga wyjœcia. Na niej nie stajecie siê nieœwiadomi, pozostajecie ca³kowicie obecni. Nie pozwalacie siê wci¹gn¹Ì - ani przez tê emocjê, ani przez os¹d jej dotycz¹cy. Spogl¹dacie na ni¹ w pe³ni œwiadomoœci i z uczuciem ³agodnoœci: 'w taki sposób to siê we mnie dzieje' . Pod p³aszczykiem "to we mnie siê dzieje" Jeszua przemyca ów bezosobowy Punkt Centralny. ŒwiadomoœÌ te¿ jest bezosobowa/bezstronna w tym co siê wydarza . Jeszua mówi niby do Ciebie, ale tak na prawdê to poza Ciebie. Zauwa¿ycie, ¿e gdy nie zasilacie tej energii, stopniowo siê ona rozpuœci. Nie podejmujesz akcji , nie zasilasz energii , po prostu obserwujesz. To co siê dzieje tak na prawdê, to rozpuszczenie Ciebie Obserwujcie, co siê pojawia, i nie pope³niajcie tego b³êdu: nie pozwolenie siê w to wci¹gn¹Ì zawiera w sobie wielk¹ si³ê. Taka jest moc prawdziwej duchowoœci. Prawdziwa duchowoœÌ nie jest moralnoœci¹ - jest sposobem istnienia. Tak to sposób Istnienia. Nie zosta³o napisane ,¿e to Twój sposób. Ciebie w tym ju¿ nie bêdzie. Sayonara !!
|
|
« Ostatnia zmiana: Lipiec 31, 2012, 23:00:12 wysłane przez east »
|
Zapisane
|
|
|
|
arteq
Gość
|
 |
« Odpowiedz #82 : Lipiec 31, 2012, 22:48:39 » |
|
Te, PrzebiÂśnieg, to nas od pijanych zajÂącĂłw, a sam na kaÂżdym kroku siĂŞ przyznajesz, Âże Âłoisz piwsko na prawo i lewo aÂż Âświszcze :]
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Astre
Gość
|
 |
« Odpowiedz #83 : Sierpień 02, 2012, 11:51:18 » |
|
Te, PrzebiÂśnieg, to nas od pijanych zajÂącĂłw, a sam na kaÂżdym kroku siĂŞ przyznajesz, Âże Âłoisz piwsko na prawo i lewo aÂż Âświszcze :]
Pij do dna..... niech ta noc wiecznie trwa.... Do dna jeszcze raz .... Jest w nas ogieĂą, SÂłoĂące... To nasz znak..... 
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
blueray21
 Skryba, jakich maÂło
Punkty Forum (pf): 32
Offline
Wiadomości: 1696
Zobacz profil
|
 |
« Odpowiedz #84 : Sierpień 07, 2012, 19:43:50 » |
|
PoniÂższy przekaz zapewne pasowaÂłby tutaj do kilku wÂątkĂłw, ze wzglĂŞdu na zakres poruszanych zagadnieĂą. Jednak tytuÂł sugeruje instrukcjĂŞ obsÂługi do naszego Wzniesienia. ByĂŚ moÂże, taki byÂł zamiar, ale zawiÂłe toto jest, prawie jakbym widziaÂł tekst Ashayana Deane. Kiara pewnie nazwie to kolejnÂą manipulacjÂą, jeÂśli w ogĂłle moÂżna siĂŞ poÂłapaĂŚ w caÂłoÂści, bo fragmenty sÂą czytelne. O Crystalai byÂło gdzie indziej i jakieÂś przekazy teÂż.
Jak dojœÌ do pi¹tego wymiaru 30 lipca 2012 Crystalai
Wielu zastanawia siê w tym czasie, jak ca³y œwiat tak pe³en przemocy i korupcji mo¿e ewentualnie zostaÌ przekszta³cony w œwiat pe³ny Œwiadomoœci Chrystusowej w ci¹gu zaledwie kilku dni, minut lub nawet lat. Poniewa¿ ludzki umys³ lubi konceptualizacjê informacji poprzez podstawowe informacje, które mo¿e on zrozumieÌ, to wiêkszoœÌ ludzi myœli, ¿e to zajmie d³ugi, d³ugi czas zanim œwiat naprawdê siê zmieni. Istnieje wielu w tym czasie wierz¹cych, ¿e œwiat zmieni siê na lepsze.
Tak, istnieje wiele pomys³ów pÂływajÂących wokó³, ktĂłre tworzone sÂą przez umysÂły, ktĂłre mogÂą zrozumieĂŚ tylko to, co jest do³¹czone do starej wiedzy o czymÂś, dla nich zrozumiaÂłym. Wygodnie jest uÂżywaĂŚ terminu kobiecoÂści, poniewaÂż istniejÂą atrybuty zwiÂązane, takie jak miÂłoœÌ, ÂżyczliwoœÌ, uprzejmoœÌ, itp. To naprawdĂŞ nie odzwierciedla zmiany, ktĂłra ma miejsce. BĂŞdzie tyle mocy, siÂły, inteligencji, zwyciĂŞstw nie do powstrzymania, ile jest sÂłodyczy, dobroci itp. Prawdziwe znaczenie i moc miÂłoÂści jest MiÂłoœÌ, to energia, ktĂłra wiruje poza prĂŞdkoÂściÂą ÂźrĂłdÂła ÂświatÂła sprowadzajÂąc ÂŹrĂłdÂło do Jednego UmysÂłu we wszystkich wymiarach rzeczywistoÂści. Nie ma nic wiĂŞkszego niÂż ta MiÂłoœÌ, ktĂłra zmienia nasz WszechÂświat. Nie ma nic bardziej kochajÂącego niÂż aktywnoœÌ naszych gwiezdnych kosmicznych rodzin transmutujÂących ciemnoœÌ UpadÂłych Anio³ów w parĂŞ, ktĂłra moÂże powrĂłciĂŚ do ÂŹrĂłdÂła. Ta MiÂłoœÌ jest TrzeciÂą Wojna ÂŚwiatowa, ktĂłra toczyÂła siĂŞ w niebie za nas w zeszÂłym roku. To byÂła wojna miÂłoÂści, a nie byÂło nic sÂłodkiego i miÂłego o tym. Nie da siĂŞ zrozumieĂŚ, co ma siĂŞ wydarzyĂŚ jeÂśli jakaÂś stara wiedza jest wykorzystywana do przetwarzania zrozumienia. Wszystko, co jest obecnie rozumiane w tym Âświecie pochodzi ze zrozumienia trzecio wymiarowego. Oznacza to, Âże tylko wierzymy w to co moÂżemy zobaczyĂŚ, dotkn¹Ì i poczuĂŚ. ZostaliÂśmy przeszkoleni, aby wierzyĂŚ naukowcom i kierownictwu Âświatowemu, Âże jeÂśli czegoÂś nie widaĂŚ to nie jest prawdziwe. Ta stara nauka, ta stara wiedza musi byĂŚ usuniĂŞta przedtem, zanim bĂŞdziemy mogli zacz¹Ì rozumieĂŚ, co ma siĂŞ wydarzyĂŚ na tej Ziemi. Przesuwamy siĂŞ caÂłkowicie z trzeciego wymiaru percepcji. I idziemy do postrzegania piÂątego wymiaru, ktĂłre pozwoli nam zobaczyĂŚ i wiedzieĂŚ rzeczy, ktĂłre nigdy nie wyobraÂżaliÂśmy sobie wczeÂśniej. DokÂąd idziemy, aby uzyskaĂŚ rozumienie tego, co siĂŞ naprawdĂŞ dzieje? Idziemy do naszych wyÂższych jaÂźni i naszych przewodnikĂłw z ras Stró¿ów Szmaragdowego Przymierza, aby zabrali nas do WewnĂŞtrznej Ziemi i prowadzili nas do nowej rzeczywistoÂści, ktĂłra juÂż tu jest. Jak siĂŞ tam dostaniemy? Wykonujemy (wyobraÂżamy sobie) niebieski pÂłomieĂą w Âśrodku naszego mĂłzgu i ³¹czymy go z niebieskim pÂłomieniem w naszej koÂści ogonowej, i skierujemy energiĂŞ tych dwĂłch pÂłomieni z powrotem w jeden pÂłomieĂą w Âśrodku mĂłzgu. Poczujcie ten niebieski pÂłomieĂą jako swojÂą duszĂŞ, swoje WyÂższe Ja, twĂłj umysÂł Boga, TwĂłj Przewodnik. NastĂŞpnie podnieÂście ten niebieski pÂłomieĂą na czubek gÂłowy. Zobacz jak pÂłomieĂą zmienia siĂŞ w ksztaÂłt dysku, i zobacz swojego przewodnika siedzÂącego na tym niebieskim dysku. Teraz moÂżesz rozpocz¹Ì komunikacjĂŞ ze naszym przewodnikiem. My mĂłwimy, Âże jesteÂśmy gotowi, aby byĂŚ kierowanymi przez naszÂą Rodziny Stró¿ów Szmaragdowego Przymierza, aby zobaczyĂŚ nasz Nowy ÂŚwiat, ktĂłrym jest wewnĂŞtrzna Ziemia. Wykonajcie to co wieczĂłr przed pĂłjÂściem spaĂŚ. Przewodnicy spotkajÂą was w waszych snach, wezmÂą Was do WewnĂŞtrznej Ziemi. Poka¿¹ wam, gdzie bĂŞdziecie mieszkaĂŚ w przyszÂłym roku. W ten sposĂłb dostajemy PIĂCIO WYMIAROWÂĄ odpowiedÂź na nasze pytanie. JeÂśli chcemy usÂłyszeĂŚ Trzecio WymiarowÂą odpowiedÂź na nasze pytanie moÂżemy w³¹czyĂŚ kanaÂł informacyjny, a oni powiedzÂą nam, Âże bĂŞdÂą trzĂŞsienia ziemi, katastrofy, Âświatowe wojny, terroryzm. To bĂŞdzie bardzo trudne wykorzystaĂŚ z powrotem podstawowÂą wiedzĂŞ, i nastĂŞpnie wyliczyĂŚ nowy Âświat wykonany z 12 wymiarowych CzĂŞstotliwoÂści Chrystusowych. CzĂŞstotliwoÂści te bĂŞdÂą dostĂŞpne, poniewaÂż Niebieska Sfera ÂświadomoÂści z TARA caÂłkowicie przetransmutuje kÂątowy obrĂłt spinu czÂąstek na Ziemi, aby powrĂłciĂŚ do jednoÂści z TarÂą. My rĂłwnieÂż dostroimy sie do Gai i Andromedy oraz Aquafaria poprzez JednoÂśc wyÂższej czĂŞstotliwoÂści. BĂŞdzie jakiÂś rodzaj przesuniĂŞcia biegunĂłw. Ale bĂŞdzie niebezpieczeĂąstwa, poniewaÂż bĂŞdzie ono wykonywane przez nasze rasy OpiekunĂłw Szmaragdowego Przymierza. Dlaczego oni sÂą nazywani StraÂżnikami Szmaragdowego Przymierza? PoniewaÂż Ziemia jest Szmaragdem WszechÂświata. Ona jest podmiotem, ktĂłry zamierza otworzyĂŚ drzwi tej upadÂłej Drogi Mlecznej na powrĂłt do domu, do ÂŚwiadomoÂści M31-Andromeda. Wielu z nas, ktĂłrzy sÂą tutaj teraz pracowaÂło ze StraÂżnikami Szmaragdowego Przymierza na straÂży Gwiezdnych WrĂłt tej planety. To jest nasza misja teraz i zawsze to byÂła nasza misja. Musimy uruchomiĂŚ nasze czĂŞstotliwoÂści, nasze kody w naszym DNA przez 12 Gwiezdnych WrĂłt Ziemi w celu jej uwolnienia. Ona miaÂła swoje Gwiezdne Wrota przechwycone przez upadÂłych anio³ów. Jedynym sposobem upadÂłych ras, ktĂłre mogÂą najechaĂŚ ZiemiĂŞ i przej¹Ì kontrolĂŞ nad jej Gwiezdnymi Wrotami jest przez StraÂżnikĂłw, ktĂłrzy powinni stale pilnowaĂŚ tych Gwiezdnych WrĂłt. Niebieski PÂłomieĂą naszej Boskiej PieczĂŞci nie wrĂłci na ZiemiĂŞ przez sÂłoĂące Alcyone aÂż szeœÌ Gwiezdnych WrĂłt nie bĂŞdzie caÂłkowicie otwartych, a drugie szeœÌ aktywowane i gotowy do otwarcia w dniu 21 grudnia. Gdy szĂłsty Avatar siĂŞ narodzi, ktĂłry jest Avatarem 12 poziomu, nasze Gwiezdne Wrota bĂŞdÂą zabezpieczone i gotowe otworzyĂŚ siĂŞ ponownie. To nie mogÂło siĂŞ zdarzyĂŚ, dopĂłki nie byÂło Avatara 12 Poziomu, ktĂłry przyszedÂł przez pola Amenti nasze Boskie PieczĂŞcie wszystkich naszych dusz, aby reaktywowaĂŚ nas w naszej boskiej ÂświadomoÂści. NastÂąpi to w maju. W grudniu wszystkie 12 WrĂłt siĂŞ otworzy. Spowoduje to otwarcie naszej ÂświadomoÂści do jednoÂści ze wszystkimi naszymi rodzinami duszy na wszystkich 12 gwiazdach, w tej czĂŞÂści ciaÂła ziemskiej ÂświadomoÂści. Ten 12 Poziom BoskoÂści pochodzi z miejsca, gdzie Czwarta Sfera i piÂąte Sfera siĂŞ spotykajÂą. Miejsca, gdzie Kosmiczna ÂŚwiadomoœÌ wpÂływa do Chrystusowej ÂŚwiadomoÂści. Energia KrysztaÂłowego PyÂłu pĂłl Aroura, Krystaliczne ÂŚwiatÂło z Iskry ÂŹrĂłdÂła i Krystaliczny ÂŻel Transformacji po³¹czÂą siĂŞ i uformujÂą Niebiesko UltrafioletowÂą CzĂŞstotliwoœÌ, ktĂłra pozwala zupeÂłnie nowej IDEI, aby siĂŞ narodziÂła. Kiedy Chrystusowe, Kosmiczne i ÂŹrĂłdÂłowe czĂŞstotliwoÂści wymieszajÂą siĂŞ, nowa Kreacja siĂŞ narodzi. Powodem, Âże nasza Ziemia jest przeksztaÂłcana w nowÂą wyÂższÂą rzeczywistoœÌ jest, poniewaÂż ÂŹrĂłdÂło chce. Tak naprawdĂŞ nie musimy wiedzieĂŚ wiĂŞcej. BĂŞdzie to zrobione, poniewaÂż ÂŹrĂłdÂło tak chce. ÂŹrĂłdÂło chce ciÂągle tworzyĂŚ wszystkie wspaniaÂłe nowe Idee poprzez nasz umysÂł Boga w naszym ÂŚrodku MĂłzgu. ÂŹrĂłdÂło chce czuwaĂŚ nad nami w sposĂłb ciÂągÂły i daĂŚ nam najbardziej chwalebne rzeczywistoÂści. ByliÂśmy odciĂŞci od rzeczywistoÂści BoÂżej ÂŚwiadomoÂści ÂŹrĂłdÂła przepÂływajÂącej przez nasz Âśrodek mĂłzgu. ByÂły krysztaÂłowe pieczĂŞcie umieszczone w sieci ziemskiej, ktĂłre zablokowaÂły ChrystusowÂą SieĂŚ przed przepÂływem ÂŹrĂłdÂła. ByliÂśmy zablokowani przed Polami RzeczywistoÂści ÂŹrĂłdÂła z kaÂżdej strony. Te pieczĂŞcie sÂą usuwane w tym roku. Zetas stworzyli rozdarcie w Merkabie ³¹czÂącej ZiemiĂŞ do jej Gwiezdnych WrĂłt. StraÂżnicy nie mogli zmieniĂŚ rozdarcia, wiĂŞc przenoszÂą nas w pole czasu do miejsca, gdzie nie ma rozdarcia Merkaby, nie ma pieczĂŞci w sieciach Ziemi i Gwiazda Nibiru nie bĂŞdzie mogÂła nas dotkn¹Ì. Jest to przesuniĂŞcie w czasie do przodu z 2000 do 4000 lat do przodu, ktĂłre umieÂści nasze ciaÂła i ÂświadomoÂści w nowej rzeczywistoÂści, ktĂłre nie mogÂą byĂŚ postrzegane przez cokolwiek rozumianego w rzeczywistoÂści 3W. MoÂżecie pĂłjœÌ i zobaczyĂŚ tÂą nowÂą rzeczywistoœÌ z Waszymi Przewodnikami ze Szmaragdowych Miast w WewnĂŞtrznej Ziemi. ZabiorÂą was tam w nocy, za poÂśrednictwem waszego i ich niebieskiego pÂłomienia.
Proces transformacji
Kiedy podró¿ujemy naszym pojazdem ÂświatÂła krystalicznej gwiazdy w dó³ do eterycznego rdzenia (serca) Matki Ziemi przechodzimy przez przed- materiĂŞ, pÂłynnÂą krystaliczna substancjĂŞ ÂświetlnÂą 12 – tego wymiaru, ktĂłry jest jak pÂłynna rtĂŞĂŚ, po ktĂłrej pÂłynie pÂłatek Âśniegu jak istota pyÂłu, gdy podró¿ujemy w g³¹b kosmicznego rdzenia Matki Ziemi w 13-ty wymiar. To ciekÂłokrystaliczne ÂświatÂło oraz kosmiczny ÂśnieÂżny pyÂł na sÂłonecznej srebrnej zakurzonej pastelowej teksturze w 14-tym wymiarze, ktĂłry nasyca skĂłrĂŞ, aby rozpocz¹Ì transformacjĂŞ ciaÂła z organicznej materii 666 opartej na wĂŞglu na lÂżejszÂą, mniej gĂŞstÂą organicznÂą przed materialnÂą substancjĂŞ z krzemowÂą matrycÂą. Podró¿ujemy naszym pojazdem ÂświatÂła krystalicznej gwiazdy w XV wymiarze do punktu, gdzie kosmiczna matryca spotyka ÂŹrĂłdÂło. To jest obszar nazywamy punktem zerowym. Kiedy ³¹czymy naszÂą ÂświadomoœÌ do kosmicznych czĂŞstotliwoÂści i poza nie, jest punkt rozdziaÂłu BEZ CZASU, w ktĂłrym nowa rzeczywistoœÌ moÂże siĂŞ urodziĂŚ. Ten punkt, w ktĂłrym wznosimy siĂŞ do spektrum NieograniczonoÂści, WszechwiedzÂące pole ÂŹrĂłdÂła, gdzie wszystko, moÂże istnieĂŚ, i gdzie wszystko bĂŞdzie istnieĂŚ moÂże przerodziĂŚ siĂŞ w KosmicznÂą ÂŚwiadomoœÌ jako nowa Idea. To jest miejsce, gdzie idziemy wznoszÂąc siĂŞ do nowej formy w nowej rzeczywistoÂści. Tym miejscem jest czĂŞstotliwoœÌ w ÂświadomoÂści. Kiedy podniesiemy ÂświadomoœÌ w pole wymiarowego krystalicznego ciekÂłego ÂświatÂła, krystalicznego pyÂłu wstĂŞpnej materii i krystalicznego Âżelu transformacji, znajdziemy jednoœÌ z zasÂłonÂą w ÂŹrĂłdle, stajemy siĂŞ umieszczeni wewnÂątrz hologramu w ÂświadomoÂści ÂŹrĂłdÂła. MoÂżemy zobaczyĂŚ mentalny obraz naszego Âświetlnego ciaÂła stojÂącego w chmurze pyÂłu przed materii, otoczonego ciekÂłym ÂświatÂłem czekajÂącym, aby siĂŞ odrodziĂŚ jako zupeÂłnie nowa Idea. Nowy pomysÂł pochodzi z naszej ÂświadomoÂści. MoÂżemy stopiĂŚ wszystkie czĂŞÂści naszej ÂświadomoÂści, ktĂłre chcemy przeksztaÂłciĂŚ siĂŞ w nowÂą rzeczywistoœÌ. Kiedy powstaniemy poprzez uniwersalne i Kosmiczne pola ÂświadomoÂści, powstaniemy w zupeÂłnie nowej ÂświadomoÂści ÂŹrĂłdÂła. Teraz widzimy, jak nasze Âświetlne ciaÂło przeksztaÂłca siĂŞ w nowÂą ideĂŞ, idealny szablon realizacji wszystkich pomys³ów ÂŚwiadomoÂści ÂŹrĂłdÂła. MoÂżemy staĂŚ siĂŞ kaÂżdym, kim chcemy byĂŚ. MoÂżemy manifestowaĂŚ cokolwiek chcemy w tej dziedzinie ÂŹrĂłdÂła. Skupiamy siĂŞ na tym obrazie w hologramie w polu ÂŹrĂłdÂła, dopĂłki nie stanie siĂŞ jedynÂą rzeczywistoÂściÂą w naszym umyÂśle. Gdy ten pomysÂł miaÂł czas „bycia w ci¹¿y” i narodzi siĂŞ w ramach okreÂślonej czĂŞstotliwoÂści czĂŞÂści mĂłzgu, Âśrodka mĂłzgu, ten pomysÂł moÂże byĂŚ postrzegany jako czĂŞstotliwoœÌ. CzĂŞstotliwoœÌ jest jak migoczÂący oddech, ktĂłry ma brzmienie jak muzyka. Ten poÂłyskujÂący ton musi rozrosn¹Ì siĂŞ do caÂłej symfonii, gdy przemieszcza siĂŞ w muzyce sfer. Sferami sÂą krysztaÂłowe kule z krystalicznego ciekÂłego ÂświatÂła, krystalicznego kurzu i krystalicznego Âżelu.
Chwila, gdy hologram jest wydychany z pola ród³a do pierwszego pierœcienia kosmicznej kuli, idea zaczyna przyjmowaÌ formê, kolor i dŸwiêk. Idea miga ultra fioletowym p³omieniem zawieraj¹cym ¿elowe, zapylone pola, bez koloru krystaliczne œwiat³o ³¹czy siê z istot¹ ultra œwiat³a i nabiera odcienia niebieskiego Ultra Fioletu, który zawiera oddech Symfonii Mi³oœci. Za ka¿dym razem, gdy nowy pomys³ rodzi siê z oddechem ród³a ca³a organizacja matematyczna pojawia siê jako ton domu, wielowymiarowe pola rzeczywistoœci, które istniej¹ równoczeœnie jako widzialne i niewidzialne œwiat³o, które mo¿e pojawiÌ siê jako podczerwieù lub fale radiowe, pola wizualnych rzeczywistoœci. Jesteœmy przyzwyczajeni do widzenia tylko radiowych pól rzeczywistoœci w tym czasie, poniewa¿ mo¿emy tylko us³yszeÌ czêstotliwoœci radiowe, muzyki. Nasza technologia muzyczna trzyma nas w najni¿szych zakresach fal radiowych, przez bardzo d³ugi czas. Jesteœmy jeszcze na bardzo niskim poziomie transmisji czêstotliwoœci we wszelkich formach mediów. Doœwiadczamy tych rzeczywistoœci jako hologramu w œwiadomoœci ród³a. Gdybyœmy nie ¿yli w œwiadomoœci ród³a, które daje dostêp do wszystkich realiów, nie moglibyœmy istnieÌ. Ta rzeczywistoœÌ naszej powszechnej œwiadomoœci, która istnieje w naszym w³asnym polu holograficznej rzeczywistoœci mo¿emy us³yszeÌ i poczuÌ jako muzykê sfer - czêstotliwoœci œpiewaj¹ce ci¹gu ³aùcuchów DNA naszych komórek. Ka¿da z 12 nitek mikrotubul miêdzy ka¿d¹ podwójn¹ helis¹ DNA zawiera czêœÌ tej wspania³ej symfonii, z której ka¿dy z nas jest zrobiony. Byliœmy odciêci od tej wspania³ej symfonii, gdy utwardzone kryszta³owe pieczecie zosta³y umieszczone w naszych szablonach blokuj¹c dŸwiêki mieszaj¹ce siê ze sob¹. Jedynie s³yszymy poszczególne nuty, które s¹ podzielone na skale i akordy i melodie. Teraz musimy pozwoliÌ wszystkim tym 12 pasmom ka¿dego z naszych 12 DNA na po³¹czenie siê ze sob¹ poprzez oddech czêstotliwoœci w now¹ symfoniê. Wkrótce nauczymy siê, ¿e nie jesteœmy œmiertelni ¿yj¹cy ¿yciem jednostek. Jesteœmy naprawdê wszystkimi muzycznymi w¹tkami zawieraj¹ce wiele warstw podpisów czêstotliwoœci, œwietlne konstrukcje dŸwiêkowe, melodyjne pomys³y, które s¹ œpiewaj¹ce radoœnie jako jeden hologram w œwiadomoœci ród³a. Pr¹dy bazowe, które tworz¹ te czêstotliwoœci by³y spowolnione do rytmu bazowego têtna, które nie mog³o utrzymywaÌ poziomu narastania impulsu ród³a. Rytm Kosmiczny i rytm ród³a jest polem dŸwiêku, który porusza tak niewiarygodnie szybko poza prêdkoœÌ œwiat³a, ¿e jest wszêdzie i nigdzie zarazem. Jest w samym centrum naszego cia³a. Jest to cz¹stka nano ka¿dej cz¹steczce. Ca³y hologram ród³a jest w ka¿dej komórce naszego cia³a. Musimy nauczyÌ siê s³yszeÌ, T¹ czêstotliwoœÌ, która posiada ca³¹ symfoniê, która znajduje siê w ka¿dej komórce naszego cia³a. W ten sposób bêdziemy przekszta³caÌ w now¹ ideê. Ca³a nasza matryca Czasowa bêdzie p³yn¹Ì z powrotem do tej wspania³ej symfonii bardzo szybko. Teraz jesteœmy w hologramie Œwiadomoœci ród³a. Jesteœmy wewn¹trz tego pola œwiat³a. Nie musimy jeŸdziÌ naszym pojazdem Gwiazdy Krystalicznego Swiat³a nigdzie bo wszystko jest w œwiadomoœci ród³a i ¿yjemy w naszym osobistym hologramie w polu Œwiadomoœci ród³a, która ju¿ objawi³a wszystko rozpoznawalne i niepoznawalne. Teraz mamy te trzy sfery krystalicznej nieorganicznej pre-materii pól œwiat³a. Mo¿emy trzymaÌ kryszta³owe sfery krystalicznego œwiat³a, krystalicznego py³u i krystalicznego ¿elu w naszych rêkach, w naszych sercach, w naszych g³owach. Mo¿emy u¿ywaÌ tych subatomowych sfer zdolnych, do manifestacji pól mog¹cych stworzyÌ magiczn¹ rzeczywistoœÌ py³u Krystalicznej Gwiazdy, który pozwala nam ¿yÌ wiecznie w polu ród³a. Mo¿emy trzymaÌ jakiœ pomys³ w naszych umys³ach i tworzyÌ ten pomys³ w œwiadomoœci pola ród³a z najwiêkszej czêstotliwoœci i wydychaÌ ten pomys³ w trzy sfery ciek³ego krystalicznego œwiat³a, py³u i ¿elu. Te trzy sfery transformacji pozwalaj¹ pomys³owi, aby sta³ siê namacalny w niewidzialnych polach poprzez dŸwiêk oddechu, a potem sta³ siê namacalny w widocznych polach jako idea manifestuj¹ca siê w naszym hologramie.
Uczenie siê pracowaÌ z trzema sferami kosmicznymi do manifestowania by³o ci¹g³ym proces uczenia siê dla mnie, poniewa¿ mój zespó³ Anio³ów Elohim pojawi³ siê przede mn¹ i zacz¹³ mój trening. By³o to po prostu wszystko zestawem s³ów dla mnie, a¿ zaczê³am sk³adaÌ kawa³ki uk³adanki razem i trzyma³am te trzy sfery w moich rêkach i gdy tchnê³am oddechem ród³a, to zamieni³o siê w kody i melodie. Nauczy³am siê korzystaÌ z tego samego wzoru oddychania nieœmiertelnoœci¹ CD (?), które faktycznie bêd¹ przesy³aÌ indywidualn¹ symfoniê indywidualnego hologramu, który ¿y³ w polu ród³a, a nastêpnie zosta³ przekszta³cony w t¹ doskona³¹ rzeczywistoœÌ poprzez Kosmicznych Pola Œwiat³a. Minê³o wiele lat po wytycznych tej anielskiej dru¿yny i zrozumienie ros³o wprost proporcjonalnie do gwiezdnych aktywacji zachodz¹cych na Ziemi przynosz¹c nowe pieczêcie naszych istot boskich. Wiem, ¿e bardzo szybko, oddechy, które oddycha³am w te trzyh sfery transformacyjnej œwiadomoœci zaczn¹ pojawiaÌ siê w nowej rzeczywistoœci kwantowej, która jest namacalna w moim nowym hologramie 5W. To nie sta³o siê namacalne w formie fal radiowych jeszcze, poniewa¿ bêdzie to wymagaÌ niebieskiego p³omienia z pi¹tego wymiaru do przep³ywu przez S³oùce Alcyone a nastêpnie transformacji poprzez pola ród³a w now¹ rzeczywistoœÌ, która pozwoli nam zobaczyÌ widzialne i niewidzialne rzeczywistoœci staj¹ siê widoczne w tym czasie. Nawet jeœli jesteœmy gotowi to zrobiÌ indywidualnie, czêstoœÌ ca³ej œwiadomoœci masowej musi wzrosn¹Ì i czêstotliwoœci ca³ego naszej Matrixa Czasowego musz¹ siê przesun¹Ì zanim wszyscy zobaczymy tê rzeczywistoœÌ wyraŸnie. To bêdzie bardzo szybko.
NAMASTE, CRYSTALAI
|
|
|
Zapisane
|
Wiedza ochrania, ignorancja zagraÂża.
|
|
|
east
Gość
|
 |
« Odpowiedz #85 : Sierpień 07, 2012, 20:05:48 » |
|
Kiedy podniesiemy œwiadomoœÌ w pole wymiarowego krystalicznego ciek³ego œwiat³a, krystalicznego py³u wstêpnej materii i krystalicznego ¿elu transformacji, Co oni brali /palili ? Musia³o byÌ mocne 
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Dariusz
 Maszyna do pisania...
Punkty Forum (pf): 3
Offline
Płeć: 
Wiadomości: 6024
Zobacz profil
Email
|
 |
« Odpowiedz #86 : Sierpień 07, 2012, 20:29:35 » |
|
Zamieszczaj to dalej i nie stresuj siĂŞ czyimiÂś opiniami. 
|
|
|
Zapisane
|
PozwĂłl sobie byĂŚ sobÂą, a innym byĂŚ innymi.
|
|
|
Fair Lady
Gość
|
 |
« Odpowiedz #87 : Sierpień 07, 2012, 21:06:49 » |
|
REWOLUCJA! OVER! 
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
blueray21
 Skryba, jakich maÂło
Punkty Forum (pf): 32
Offline
Wiadomości: 1696
Zobacz profil
|
 |
« Odpowiedz #88 : Sierpień 07, 2012, 21:32:06 » |
|
Bardziej mnie to bawi niÂż stresuje, a napisaÂłem co mi to przypomina.
|
|
|
Zapisane
|
Wiedza ochrania, ignorancja zagraÂża.
|
|
|
Dariusz
 Maszyna do pisania...
Punkty Forum (pf): 3
Offline
Płeć: 
Wiadomości: 6024
Zobacz profil
Email
|
 |
« Odpowiedz #89 : Sierpień 07, 2012, 21:36:39 » |
|
Bardziej mnie to bawi niÂż stresuje ... I baw siĂŞ tak dalej  , a stresom nie daj siĂŞ wmanipulowaĂŚ. 
|
|
|
Zapisane
|
PozwĂłl sobie byĂŚ sobÂą, a innym byĂŚ innymi.
|
|
|
Fair Lady
Gość
|
 |
« Odpowiedz #90 : Sierpień 07, 2012, 21:37:39 » |
|
Nie pytam o zyski z takiej akcji, byle starczylo na "piwko"  Opisz, co Ci to przypomina - NA TO CZEKAMY, aby wymieniac sie doswiadczeniami, a nie tylko ... kopiowaniami z neta... blu PISZ OD SERDUCHA, bo widze, ze jest DOBRE i ogromne!!!) PISZ, ja czekam... (m.in.) Pa.
|
|
« Ostatnia zmiana: Sierpień 07, 2012, 21:38:10 wysłane przez Fair Lady »
|
Zapisane
|
|
|
|
Dariusz
 Maszyna do pisania...
Punkty Forum (pf): 3
Offline
Płeć: 
Wiadomości: 6024
Zobacz profil
Email
|
 |
« Odpowiedz #91 : Sierpień 07, 2012, 22:18:14 » |
|
... a napisaÂłem co mi to przypomina. Dobrze Ci siĂŞ kojarzy. I jak sam dostrzegasz jest coÂś na rzeczy. 
|
|
|
Zapisane
|
PozwĂłl sobie byĂŚ sobÂą, a innym byĂŚ innymi.
|
|
|
songo1970
 Maszyna do pisania...
Punkty Forum (pf): 22
Offline
Płeć: 
Wiadomości: 4934
KIN 213
Zobacz profil
|
 |
« Odpowiedz #92 : Sierpień 08, 2012, 08:25:48 » |
|
najciekawszy przekaz z dotychczasowych 
pozdro 
|
|
|
Zapisane
|
"Pustka to mniej ni¿ nic, a jednak to coœ wiêcej ni¿ wszystko, co istnieje! Pustka jest zerem absolutnym; chaosem, w którym powstaj¹ wszystkie mo¿liwoœci. To jest Absolutna ŒwiadomoœÌ; coœ o wiele wiêcej ni¿ nawet Uniwersalna Inteligencja."
|
|
|
east
Gość
|
 |
« Odpowiedz #93 : Sierpień 08, 2012, 09:11:44 » |
|
A jak w praktyce, na podstawie tego, co znamy, moÂżna by juÂż dziÂś zmieniĂŚ Âświat ? Rano dostaÂłem na maila filmik z jakiegoÂś kanaÂłu,ktĂłry subskrybujĂŞ
|
|
« Ostatnia zmiana: Sierpień 08, 2012, 09:17:30 wysłane przez east »
|
Zapisane
|
|
|
|
Fair Lady
Gość
|
 |
« Odpowiedz #94 : Sierpień 08, 2012, 09:43:26 » |
|
Dokladnie tak jest! Choroby to wymysl (puszka Pandory), aby trzymac wladze nad swiatem. Manipulacja falami od wiekow. Elektrosmog atakujacy dusze. Sama zajmowalam sie tym tematem bo jestem na to bardzo wrazliwa i coz... nie da sie dzis zyc bez pradu. Ile tych kabli do wszystkiego istne wezowisko. Biorezonans... //Ten filmik pokazuje kymatyke, tak sie to nazywa fachowo// edit: east czytales to? http://www.cheops.darmowefora.pl/index.php?topic=8358.msg100470#new
|
|
« Ostatnia zmiana: Sierpień 08, 2012, 09:51:49 wysłane przez Fair Lady »
|
Zapisane
|
|
|
|
east
Gość
|
 |
« Odpowiedz #95 : Sierpień 08, 2012, 10:08:48 » |
|
Ano w³aœnie, Fair Lady, skoro wiadomo, no bo czujesz, ¿e pola elektromagnetyczne mog¹ dzia³aÌ niekorzystnie, to przecie¿ wiadomo, ze i w drug¹ stronê -t¹ korzystn¹ - te¿ siê da. Nie tylko da siê, ale ju¿ s¹ sprawdzone rozwi¹zania (w³aœnie urz¹dzenia do biorezonansu) . Ludzie to jednak dziwne stworzenia takie, ¿e wygl¹daj¹ "kosmicznych ¿elków", a odwracaj¹ g³owê od tego, co jest tu i teraz do dyspozycji. No , ewentualnie narzekaj¹ na wszechobecn¹ manipulacjê elektrosmogiem ... Dlaczego ? Z powodu wielowiekowego uwarunkowania. Uwarunkowania, które jest w ka¿dym cz³owieku wzmacniane od urodzenia - jako czêstotliwoœÌ w³aœnie. CzêstotliwoœÌ wyra¿aj¹c¹ siê jako to¿samoœÌ. Znaj¹c te uwarunkowania mo¿na w ³atwy sposób na niej graÌ dowolne melodyjki (tu pomocna cymatyka  ). Czym jest telewizja jak nie w³aœnie strumieniowaniem treœci dla odbiorcy - dla gapi¹cej siê w odbiornik to¿samoœci-JA ? A czym mog³a by byÌ ? Technologia jest ju¿ tak rozwiniêta (o czym by³o w poprzednim poœcie), ¿e da³oby siê zmajstrowaÌ urz¹dzenie do przesy³ania czêstotliwoœci pro-zdrowotnych , a tak¿e bioinformacji dla od¿ywiania komórek. Taka witamina C przyk³adowo ma zawartoœÌ informacyjn¹ dla organizmu. Ostatecznie, co wiadomo przecie¿, ¿e roœliny które zjadamy to tak na prawdê œwiat³o. Nasionko to skompresowana informacja genetyczna, zapis informacyjny DNA. W trakcie tego ,co nazywamy wzrostem nastêpuje dekompresja informacji . Fotony œwiat³a dostarczaj¹ energii o okreœlonej wibracji /czêstotliwoœci i roœlina wzrasta. To¿ nawet w Biblii wspomniano o "królestwie niebieskim", które podobne jest do ziarnka gorczycy, najmniejszego ze wszystkich, a z którego wyrasta potê¿na roœlina. Cz³owiek zjadaj¹c roœlinê poch³ania zawartoœÌ informacyjn¹, a nie jak siê wmawia - maleùkie kuleczki materii ,czyli takie klocki lego jakby  .Dos³ownie wch³aniamy "królestwo niebieskie". Czas zast¹piÌ ¿ywe organizmy od razu czêstotliwoœci¹ ,bo to ona jest "budulcem". Technicznie nie ma ju¿ przeszkód. Jedynie w umyœle tkwi¹ bariery. edit : Rzecz jasna bariery tkwi¹ równie¿ w tym ,co ludzkosÌ osacza jak rak, czyli w koncernach farmaceutycznych, w lobbingu na rzecz œmierci w mêkach, czego przyk³adem jest historia przytoczona przez Ciebie Fair Lady w podanym linku, ale jednoczeœnie wiadomo przecie¿, i¿ urz¹dzenia do biorezonansu dzia³aj¹ dziœ s¹ powszechne w u¿yciu i nic tego nie jest w stanie zablokowaÌ no , mo¿e za wyj¹tkiem w³aœnie ludzkiego uwarunkowania. Informacja to potê¿na broù. Informujmy siê zatem wzajemnie 
|
|
« Ostatnia zmiana: Sierpień 08, 2012, 10:22:53 wysłane przez east »
|
Zapisane
|
|
|
|
Fair Lady
Gość
|
 |
« Odpowiedz #96 : Sierpień 08, 2012, 10:34:17 » |
|
Tak, to jest ta najsilniejsza bron. Opowiem w skrocie o sobie, moze komus sie przyda. W dziecinstwie uleglam wypadkowi, niby lekkie obrazenia, ale zrujnowalo mi to wiele lat. Bole glowy, kregoslupa etc. Nie wierze, ze ten moj wypadek (wpadlam pod auto) byl przypadkiem, nie wierze. Dopiero po latach, gdy zaczelam interesowac sie ezoteryka polaczylam wszystko w jedna calosc, pasuje jak ulal. Jak by mnie jakas sila chciala pozbawic ochrony (oslony). Reagowalam na elektrosmog tak silnie, ze nie moglam chodzic, blokada. Ktos anonimowy na jakims wlasnie forum napisal mi na to, ze "atakuja twoja dusze" - na poczatku to zbagatelizowalam, ale potem zaczelam wzmacniac dusze, aby stworzyc sobie swoj wlasny system ochronny. Teraz pomagam innym. To byl wlasnie przyklad takiego biorezonansu, ktory "cos" zastosowalo przeciwko mnie.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
east
Gość
|
 |
« Odpowiedz #97 : Sierpień 08, 2012, 11:50:29 » |
|
Tak mogÂło byĂŚ. Wskazujesz na zagroÂżenie biorezonansem, Âże to taki orĂŞÂż do atakowania innych, ale w przypadku zastosowania urzÂądzeĂą i terapii w leczeniu to jest bardziej "orĂŞÂż" obronny. PokrĂłtce jak to dziaÂła : UrzÂądzenie jest tylko wzmacniaczem (lub "osÂłabiaczem" sygna³ów), a caÂła terapia tak na prawdĂŞ odbywa siĂŞ wewnÂątrz ciaÂła pacjenta bez ingerencji JA. Wzmacniane sÂą harmoniczne, zdrowe sygnaÂły, a wygaszane sygnaÂły "chore" ,niekorzystne, nieharmoniczne, utrzymujÂące dysharmoniĂŞ. UrzÂądzenie nie leczy. Organizm leczy siĂŞ sam. CaÂła rzecz polega wÂłaÂśnie na tym, Âże nie ma czegoÂś ,co "atakuje duszĂŞ". Na przykÂład bioterapeuta, albo inny "szaman" , mogliby byĂŚ , teoretycznie, sterowani przez jakieÂś byty manipulujÂące czĂŞstotliwoÂściami, a urzÂądzenie jest tylko urzÂądzeniem, nie posiada JA ,ktĂłrym daÂłoby siĂŞ manipulowaĂŚ . W zasadzie kaÂżdy lekarz - w toku nauki, dÂługich studiĂłw, ciĂŞÂżkich egzaminĂłw czyli prania mĂłzgu generalnie - zostaÂł zmanipulowany, wyuczony. Nie wolno mu gdybaĂŚ czy wczuwaĂŚ siĂŞ w pacjenta. SÂą reguÂłki, sposoby, schematy postĂŞpowania, no i recepty  . To lekarz leczy, on decyduje o Twoim losie, Twoim zdrowiu. KtoÂś decyduje co dla organizmu jest lepsze ( i to nie tylko w kwestii leczenia chorĂłb) A ludzie im ufajÂą bezkrytycznie. UfajÂą, poniewaÂż lekarze dziaÂłajÂą z autentycznych pobudek troski o czÂłowieka, ale niestety nie zawsze pracujac na wÂłaÂściwej wiedzy. KaÂżdy, kto pomaga innym dziaÂła poprzez indywidualny filtr - byĂŚ moÂże dobry dla niego samego (jak uwaÂża, choĂŚ i tu moÂże siĂŞ myliĂŚ) - ktĂłry jednak niekoniecznie dobry musi byĂŚ dla wszystkich innych. Z Twojego punktu widzenia pomagasz innym . Ba- ludzie nawet mogÂą wierzyĂŚ, Âże im pomagasz i byĂŚ za to wdziĂŞczni, lecz pamiĂŞtaj, Âże tak czy inaczej dziaÂłasz swoim filtrem na nich (tak jak lekarz, czy szaman). IstotÂą biorezonansu jest to, Âże ludzki organizm ma zdolnoœÌ samoleczenia . Jest jednak osÂłabiony trybem Âżycia, chorobami oraz dietÂą (niekiedy niekorzystnym Âśrodowiskiem), a wreszcie nawet "wÂłasnymi" wyobraÂżeniami czy przekonaniami na temat siebie i Âżycia. Potrzebny jest zatem wzmocniony, harmoniczny sygnaÂł ,ale tylko taki, ktĂłry odpowiada IDEALNIE temu organizmowi. RĂłwnolegle potrzeba wygaszenia czĂŞstotliwoÂści nieharmonicznych. Nie takich ,ktĂłre TOBIE wydajÂą siĂŞ w kimÂś nieharmoniczne , tylko tych rzeczywistych. I dlatego "bezosobowa" pomoc urzÂądzeĂą mechanicznych moÂże byĂŚ skuteczna. Ba - to czĂŞstotliwoÂści szkodliwe, dziĂŞki temu ,Âże sÂą rozpoznane i "odwrĂłcone" , mogÂą wÂłaÂśnie pomĂłc bardziej niÂż projektowanie na kogoÂś wÂłasnych pomys³ów na zdrowie. "Podobne lecz podobnym". Wszystkie odpowiedzi organizm nosi w obrĂŞbie formy, ktĂłrÂą jest. A bardziej "w temacie" (chociaÂż to co piszemy teÂż jest w temacie) - poruszanie siĂŞ po tematyce czĂŞstotliwoÂści rezonansowych przybliÂża do owego "przeskoku", czy teÂż wzniesienia. Sednem sprawy jest zrozumienie, Âże WSZYSTKO CO ISTNIEJE DA SIĂ ZAPISAĂ I WYRAZIĂ JAKO CZĂSTOTLIWOÂŚĂ. W zasadzie istnieje tylko to - wibrujÂące fale . Z nich jest "zbudowana" wszelka materia. Testowanie wpÂływu czĂŞstotliwoÂści na materiĂŞ to juÂż ingerencja w samÂą istotĂŞ rzeczywistoÂści. To zmienia kompletnie sposĂłb w jaki patrzymy na Âświat, a tym samym zmienia siĂŞ holograficzny zapis tego, co siĂŞ wyraÂża w materii. Tak oto dokonuje siĂŞ Ăłw "przeskok". Nie poprzez "kosmiczne Âżelki", bynajmniej. KtoÂś moÂże powiedzieĂŚ : " to sprĂłbuj siĂŞ najeœÌ wibracjami". A dlaczego nie ? Skoro moÂżna leczyĂŚ wibracjami, to moÂżna teÂż by "dodaĂŚ" czĂŞstotliwoœÌ mikroelementĂłw, witamin i minera³ów bezpoÂśrednio do komĂłrek ciaÂła. Taka technologia wkrĂłtce siĂŞ moÂże pojawiĂŚ, najciĂŞÂżej jednak przyjdzie siĂŞ rozprawiĂŚ z uzaleÂżnieniem od jedzenia, choĂŚ to przecieÂż rĂłwnieÂż czĂŞstotliwoœÌ (do wygaszenia  ). JuÂż sÂłychaĂŚ gÂłosy oburzenia, Âże przecieÂż nie ma to jak smak domowego obiadu. Lecz smak to teÂż wraÂżenie w umyÂśle, moÂżna je wywoÂłaĂŚ przypominajÂąc sobie wczorajszy posiÂłek  Nic nie stoi na przeszkodzie, aby smaki rĂłwnieÂż pobieraĂŚ mailem z serwera  Co to ma wspĂłlnego z wzniesieniem ? WyobraÂźcie sobie Âświat w ktĂłrym nie da siĂŞ juÂż ludzi zmuszaĂŚ gÂłodem do zabijania siĂŞ wzajemnie, czy wojen, , ani zniewalaĂŚ koniecznoÂściÂą kupowania jedzenia - a przy okazji caÂłej przyrody do znoszenia uci¹¿liwego i trujÂącego rolnictwa, nawoÂżenia chemiÂą i caÂłego tego GMO (bo kaÂżdy mĂłgÂłby siĂŞ poÂżywiĂŚ wibracjÂą ÂściÂągniĂŞtÂą z serwera i zgranÂą na komĂłrkĂŞ. I to wielokrotnie z tego samego nagrania) . WyobraÂź sobie Âświat bez zabijania zwierzÂąt. ÂŚwiat bez chorĂłb. Czy to juÂż nie byÂłoby samo w sobie wzniesieniem ?
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
arteq
Gość
|
 |
« Odpowiedz #98 : Sierpień 08, 2012, 12:13:28 » |
|
Zamieszczaj to dalej i nie stresuj siĂŞ czyimiÂś opiniami.  O to Darek moÂżesz byĂŚ spokojny, Blueray jest odporny... szczegĂłlnie na rzeczowe argumenty :]
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Fair Lady
Gość
|
 |
« Odpowiedz #99 : Sierpień 08, 2012, 12:16:49 » |
|
Z Twojego punktu widzenia pomagasz innym . Ba- ludzie nawet mogÂą wierzyĂŚ, Âże im pomagasz i byĂŚ za to wdziĂŞczni, lecz pamiĂŞtaj, Âże tak czy inaczej dziaÂłasz swoim filtrem na nich (tak jak lekarz, czy szaman). Oczywiscie, ze tak. Konia mozna doprowadzic do zrodla, ale nie mozna zmusic, aby wode pil. Jesli komus moge wskazac droge (ktora ja sugeruje) i ten ktos poczuje ulge, to jest to dla mnie satysfakcja. Ale znam osoby, ktore wiedze chowaja dla siebie, aby czasem ktos ich nie przechytrzyl. WyobraÂź sobie Âświat bez zabijania zwierzÂąt. ÂŚwiat bez chorĂłb. Czy to juÂż nie byÂłoby samo w sobie wzniesieniem ? Kiedys ogladalam taki film "Wehikul czasu" - tam taki swiat pokazali, i mysle, ze Ty east tesknisz gdzies do tego wlasnie...
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
|