Niezależne Forum Projektu Cheops Niezależne Forum Projektu Cheops
Aktualności:
 
*
Witamy, Gość. Zaloguj się lub zarejestruj. Maj 18, 2025, 08:58:49


Zaloguj się podając nazwę użytkownika, hasło i długość sesji


Strony: 1 2 3 [4] 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 |   Do dołu
  Drukuj  
Autor Wątek: Wzniesienie - przeskok, ewolucja czy rewolucja?  (Przeczytany 175974 razy)
0 użytkowników i 3 Gości przegląda ten wątek.
blueray21

Skryba, jakich maÂło


Punkty Forum (pf): 32
Offline

Wiadomości: 1696



Zobacz profil
« Odpowiedz #75 : Lipiec 31, 2012, 21:02:15 »

Faktycznie, moÂże nie waÂżne jak, byle do przodu.
Zastanawia³em siê gdzie wstawiÌ poni¿szy przekaz i doszed³em do wniosku, ¿e bêdzie on doœÌ dobr¹ ilustracj¹ drogi ewolucyjnej. Rzecz jest o traktowaniu naszych emocji, czyli równowa¿eniu - jak to robiÌ p³ynnie, bez walki i os¹du.


Trzecia droga

Drodzy przyjaciele,
Jestem Jeszua. Jestem z wami. Poprzez bariery czasu i przestrzeni stojê obok was; poczujcie mnie w swoim sercu. Bycie cz³owiekiem jest mi tak znajome, jego wy¿yny i g³êbiny. Przebada³em ca³y obszar ludzkich uczuÌ, i wewn¹trz tego œwiata skrajnoœci ostatecznie znalaz³em wyjœcie; przejœcie ku innemu sposobowi widzenia rzeczy, dziêki czemu ca³e doœwiadczenie bycia cz³owiekiem ukazuje siê w innym œwietle; znalaz³em drogê, która stwarza pokój w waszym sercu.

I w³aœnie o tej drodze wyjœcia, o tym przejœciu, chcia³bym dzisiaj z wami mówiÌ. Wielu z was stoi w obliczu dylematu, w obliczu wewnêtrznej walki. W waszym umyœle ¿yje idea, jakobyœcie powinni byÌ lepsi, inni, ni¿ jesteœcie teraz: bardziej rozwiniêci i doskonali, bardziej œwiêci, bardziej zdolni do pod¹¿ania za pewnymi zasadami - macie taki wy¿szy idea³ samych siebie, ale jest to idea³ fa³szywy. Ca³a ta praca nad sob¹ oparta jest na pomyœle, ¿e nie jesteœcie wystarczaj¹co dobrzy tacy, jacy jesteœcie; ¿e istnieje coœ wiêcej; ¿e macie moc zmienienia siebie; ¿e macie kontrolê nad faktem, i¿ jesteœcie ludŸmi. Jest to stary pomys³, którego w pe³ni doœwiadczyliœcie w bardzo dawnej erze.

Idea ta istnia³a po czêœci na Atlantydzie, gdzie rozwinêliœcie dzia³anie trzeciego oka, i gdzie doœwiadczyliœcie go jako centrum obserwacyjnego w waszej g³owie. Z poziomu trzeciego oka mogliœcie postrzegaÌ, i z tego te¿ poziomu chcieliœcie podejmowaÌ dzia³anie i kszta³towaÌ ¿ycie zgodnie z waszymi ¿yczeniami. By³a w was pewna sk³onnoœÌ ku dominacji, ale na tê tendencjê mia³a wp³yw równie¿ wasza koncepcja prawdy. Wyznawaliœcie ideê, i¿ dzia³acie w oparciu o wy¿sze zasady, a zatem to, co robiliœcie, by³o 'dobre' - i tak siê to zawsze dzieje. W³adza jest zawsze przes³oniêta ideami dotycz¹cymi tego, co wydaje nam siê dobre. Ca³y system zbudowany jest wokó³ naszej koncepcji prawdy, tworz¹c zeù œwiatopogl¹d, który wydaje siê byÌ d¹¿eniem do tego, co jest dobre, podczas gdy w istocie próbujemy kontrolowaÌ ¿ycie - zarówno w nas samych, jak i w innych.

WÂładza deprawuje; wyobcowuje was ona z naturalnego nurtu Âżycia, obecnego w kaÂżdej istocie ludzkiej. WÂładza daje wam ideĂŞ pewnej ulegÂłoÂści i plastycznoÂści, ktĂłra w rzeczywistoÂści jest oparta na iluzji. ÂŻycie, takie jakie znacie, nie poddaje siĂŞ w taki sposĂłb wpÂływom, i nie jest zdeterminowane ani przez rozum, ani przez wolĂŞ, ani przez dziaÂłanie trzeciego oka. ÂŻycie nie wpasowuje siĂŞ w jakiÂś ÂświatopoglÂąd czy system, i nie moÂże byĂŚ zorganizowane w oparciu o procesy mentalne. Przez dÂługi czas wchodziliÂście w zmagania ze swoim czÂłowieczeĂąstwem, ze swym ludzkim sposobem istnienia. Wiele ÂścieÂżek duchowych opartych jest na tej idei: Âże musicie pracowaĂŚ nad sobÂą, Âże musicie siĂŞ uwznioÂśliĂŚ, i Âże musicie narzuciĂŚ sobie zaplanowanÂą ÂścieÂżkĂŞ dziaÂłania, ktĂłra doprowadzi was do jakiejÂś idealnej sytuacji.

Ta koncepcja stwarza wiele wewnĂŞtrznej walki. JeÂśli zaczynacie od idei, od jakiegoÂś wymaganego ideaÂłu, narzucacie sobie standardy co co ktĂłrych wewnĂŞtrznie wiecie, Âże nie jesteÂście w stanie im sprostaĂŚ - wiĂŞc od poczÂątku naraÂżeni jesteÂście na poraÂżkĂŞ. Poczujcie teraz energiĂŞ tego sposobu myÂślenia: co w ten sposĂłb sobie robicie, jaka energia pochodzi z potrzeby narzucenia sobie czegoÂś, z d¹¿enia do ulepszenia samych siebie, i z pragnienia zorganizowania Âżycia, swoich emocji i swoich myÂśli. Poczujcie energiĂŞ pragnienia kontrolowania rzeczy. Czy jest to energia peÂłna miÂłoÂści? CzĂŞsto ta energia uchodzi za miÂłoœÌ, za coÂś dobrego i prawdziwego, ale wÂładza zawsze ukrywa siĂŞ w ten sposĂłb, aby ludzie mogli jÂą Âłatwiej zaakceptowaĂŚ. WÂładza nie pokazuje swej twarzy otwarcie; wÂładza uwodzi za sprawÂą myÂśli. To dlatego lepiej nie myÂśleĂŚ o ideach ani o wÂładzy, ale poczuĂŚ, co ona z wami robi. Przyjrzyjcie siĂŞ sobie w swym codziennym Âżyciu, w chwili obecnej. Jak czĂŞsto wci¹¿ walczycie ze sobÂą, jak czĂŞsto potĂŞpiacie to, co siĂŞ w was pojawia, co siĂŞ w was dzieje, co w naturalny sposĂłb wytryskuje z was i pÂłynie?  Ten stan osÂądzania zawiera w sobie energiĂŞ odcinajÂącÂą, ch³ód: 'tak nie powinno byĂŚ, to jest zÂłe, to powinno odejœÌ'. Poczujcie tĂŞ energiĂŞ - czy ona wam pomaga?

Chcê was teraz zabraÌ na inn¹ drogê, ku innemu sposobowi patrzenia na siebie; do miejsca, gdzie mo¿e wydarzyÌ siê przemiana, ale bez walki i bez surowego obchodzenia siê ze sob¹. Aby to przejrzyœcie wyraziÌ, podam wam przyk³ad. WyobraŸcie sobie, ¿e w waszym ¿yciu dzieje siê coœ, co wzbudza wasz gniew czy irytacjê - jakkolwiek to nazwiecie. Na ten gniew mo¿ecie zareagowaÌ na ró¿ne sposoby. Jeœli nie jesteœcie przyzwyczajeni do zastanawiania siê nad swoimi emocjami i wasze reakcje s¹ bardzo pierwotne, wtedy nie ma tam nic oprócz gniewu - jesteœcie gniewni, kropka. Jesteœcie w tym pogr¹¿eni i uto¿samiacie siê z gniewem. Czêsto zdarza siê wtedy, ¿e przyczynê swego gniewu upatrujecie na zewn¹trz - rzutujecie winê na kogoœ innego. Ktoœ inny zrobi³ coœ nie tak i to jest jego wina, ¿e jesteœcie rozgniewani. To jest najbardziej pierwotna reakcja - identyfikujecie siê ze swoim gniewem, jesteœcie rozgniewani.

Inn¹ mo¿liwoœci¹ jest to, co nazywam drugim sposobem reakcji. Jesteœcie rozgniewani i natychmiast pojawia siê g³os w waszej g³owie, który mówi: 'to siê nie powinno wydarzyÌ; to jest z³e; to niedobrze, ¿e siê tak rozz³oœci³am/em; muszê to st³umiÌ'. ByÌ mo¿e tego t³umienia gniewu nauczyliœcie siê za spraw¹ religijnego wychowania lub wp³ywów spo³ecznych. Na przyk³ad: lepiej, uprzejmiej i bardziej moralnie jest nie okazywaÌ innym swego gniewu. Z pewnoœci¹ regu³ê tê stosuje siê do kobiet: ¿e nie przystoi im otwarte wyra¿anie gniewu; ¿e nie jest to kobiece.

Istniej¹ rozmaite rodzaje idea³ów, które wam wmówiono, stwarzaj¹c w was tendencjê do os¹dzania w sobie gniewu. Co siê wtedy dzieje? Jest w was gniew, i natychmiast wy³ania siê dotycz¹ca go opinia: 'tak nie wolno, tak jest Ÿle'. Wasz gniew staje siê wtedy wasz¹ stron¹ cienia poniewa¿, ca³kiem dos³ownie, nie mo¿e wyjœÌ na œwiat³o dzienne - nie powinien on byÌ widoczny. Co siê dzieje z gniewem, jeœli w ten sposób jest on t³umiony? Nie znika on, skrywa siê za waszymi plecami i wp³ywa na was na inne sposoby; mo¿e spowodowaÌ, ¿e bêdziecie przestraszeni i niespokojni. Nie mo¿ecie wykorzystaÌ si³y, która mieœci siê w tym gniewie, poniewa¿ nie pozwalacie sobie jej u¿yÌ. Mo¿ecie okazywaÌ wasz¹ mi³¹, s³odk¹, uczynn¹ stronê, ale nie tê namiêtn¹ i gniewn¹ - wasz¹ stronê buntownicz¹. Zatem gniew zostaje zamkniêty, a wy myœlicie, ¿e ró¿nicie siê od innych ludzi, poniewa¿ macie w sobie te uczucia, wiêc byÌ mo¿e nawet zaczniecie siê od innych dystansowaÌ. W ka¿dym przypadku stwarza to w was ostry konflikt, i pozornie rozgrywa siê on pomiêdzy dwiema jaŸniami: t¹ Œwietlist¹, i t¹ Ciemn¹. W miêdzyczasie dajecie siê uchwyciÌ przez tê bolesn¹ grê. To powoduje ból wewnêtrzny, poniewa¿ nie mo¿ecie wyraziÌ samych siebie. To w³aœnie ten os¹d was ogranicza.

Czy naprawdê stajecie siê lepsz¹ osob¹ z powodu takiego sposobu reagowania? Czy t³umienie swych emocji doprowadzi was do idea³u pokojowej, kochaj¹cej istoty ludzkiej? Jeœli to wszystko wam opiszê, bardzo jasno ujrzycie, ¿e ten rodzaj reakcji nie dzia³a - nie prowadzi on do prawdziwego pokoju, do prawdziwego wewnêtrznego zrównowa¿enia. Jednak to wszystko sobie fundujecie. Bardzo czêsto uciszacie wci¹¿ swoje emocje, gdy¿ nie s¹ one dobre zgodnie z wyznawanymi przez was zasadami, a wy siê nad tymi zasadami nie zastanawiacie - sk¹d pochodz¹ i przez kogo lub przez co zosta³y one wam wpojone. Zatem proponujê wam rzecz nastêpuj¹c¹: nie myœlcie o tym, tylko to poczujcie. Poczujcie energiê, jaka zawarta jest w os¹dach, którymi siê obrzucacie i obrazach tego, co jest idea³em, a czego 'nie powinniœcie robiÌ', co czasami mo¿e wywodziÌ siê z bardzo wysokich pobudek - niech i tak bêdzie. Nie staniecie siê oœwieceni, rz¹dz¹c swoimi emocjami ani systematycznie je t³umi¹c.

Istnieje trzecia droga - trzeci sposób, aby doœwiadczaÌ waszych ludzkich emocji. Pierwszym sposobem by³a totalna identyfikacja z waszym gniewem, jak w poprzednim przyk³adzie. Drugim sposobem by³o wyparcie siê go, st³umienie i potêpienie. Trzecim sposobem jest zezwolenie - zezwolenie na jego istnienie i równoczesne przekroczenie go. To w³aœnie czyni œwiadomoœÌ. ŒwiadomoœÌ, o jakiej mówiê, nie os¹dza - jest ona sposobem istnienia. Jest sposobem obserwacji, który jest jednoczeœnie twórczy. Wiele duchowych tradycji twierdzi³o: b¹dŸcie œwiadomi siebie, to wystarczy. Ale wy siê wtedy dziwicie: jak¿e to mo¿liwe? W jaki sposób zwyk³a uwa¿noœÌ i œwiadomoœÌ siebie spowoduje zmianê w przep³ywie moich emocji? Musicie zdaÌ sobie sprawê, ¿e œwiadomoœÌ jest czymœ bardzo potê¿nym. To o wiele wiêcej ni¿ bierne rejestrowanie jakiejœ emocji - œwiadomoœÌ jest wielk¹ si³¹ twórcz¹.

WyobraŸcie sobie znów, ¿e coœ w œwiecie zewnêtrznym wzbudza w was potê¿n¹ emocjê - na przyk³ad gniew. Kiedy zajmujecie siê tym œwiadomie, obserwujecie to w pe³ni w sobie. Nic z tym nie robicie, a jednoczeœnie wci¹¿ obserwujecie i przygl¹dacie siê temu. Ju¿ d³u¿ej nie identyfikujecie siê z gniewem, nie zatracacie siê w nim, po prostu pozwalacie gniewowi byÌ tym, czym jest. Jest to stan bezstronnoœci, ale jest to neutralnoœÌ, która wymaga wielkiej si³y, gdy¿ wszystko, czego siê nauczyliœcie, wabi was i wci¹ga w wasze nastroje, w emocje gniewu i strachu. A ¿eby by³o to jeszcze bardziej skomplikowane, dajecie siê nawet wci¹gaÌ w os¹dy dotycz¹ce tego gniewu czy strachu! Zatem na dwa sposoby jesteœcie ku tym stanom przyci¹gani, a odci¹gani od œwiadomoœci, od tego wyjœcia, o którym mówi³em na pocz¹tku - wyjœcia, które jest drog¹ do spokoju, do wewnêtrznego spokoju. Wszystko na œwiecie odci¹ga was od tego centralnego punktu, by tak rzec, odci¹ga was od œwiadomoœci, a jednak jest to jedyna droga wyjœcia. Na niej nie stajecie siê nieœwiadomi, pozostajecie ca³kowicie obecni. Nie pozwalacie siê wci¹gn¹Ì - ani przez tê emocjê, ani przez os¹d jej dotycz¹cy. Spogl¹dacie na ni¹ w pe³ni œwiadomoœci i z uczuciem ³agodnoœci: 'w taki sposób to siê we mnie dzieje'.

'Widzê, ¿e budzi siê we mnie gniew; czujê, jak przebiega on przez moje cia³o'. 'Mój ¿o³¹dek reaguje na to, albo moje serce; moje myœli reaguj¹, aby usprawiedliwiÌ powody pojawienia siê mojej emocji'. 'Moje myœli mówi¹ mi, ¿e to ja mam racjê, a nie ta druga osoba'. Widzicie, jak to wszystko siê wydarza, gdy obserwujecie samych siebie, ale nie pod¹¿acie za tymi reakcjami. Nie toniecie w nich, nie ulegacie temu. Tym jest œwiadomoœÌ - tym jest przejrzystoœÌ umys³u. I w ten sposób wysy³acie na spoczynek demony swego ¿ycia: strach, gniew, nieufnoœÌ. Dajecie im si³ê, gdy siê z nimi uto¿samiacie, albo gdy walczycie z nimi za pomoc¹ os¹dzania - w ten czy inny sposób je wtedy wzmacniacie. Jedynym wyjœciem, by je przekroczyÌ jest wzniesienie siê ponad nie, tak jakby, dziêki swojej œwiadomoœci - nie zwalczanie ich, lecz po prostu danie im pozwolenia na istnienie.

Co siê wtedy z wami dzieje? ŒwiadomoœÌ nie jest czymœ statycznym; rzeczy nie pozostaj¹ takie, jakie by³y. Zauwa¿ycie, ¿e gdy nie zasilacie tej energii, stopniowo siê ona rozpuœci. Innymi s³owy wasza równowaga zostanie wzmocniona; wasze podstawowe uczucia bêd¹ coraz bli¿sze spokoju i radoœci. Poniewa¿ gdy w waszym sercu i duszy nie trwa ju¿ d³u¿ej bitwa, zaczyna w was wzbieraÌ radoœÌ. Spogl¹dacie na ¿ycie w ³agodniejszy sposób. Widzicie poruszenia emocji w waszym ciele i obserwujecie je. Obserwujecie równie¿ myœli, które zaczynaj¹ przebiegaÌ przez wasz¹ g³owê, w sposób ³agodny i delikatny. Jednak zdolnoœÌ, by je obserwowaÌ, a nie daÌ siê im poch³on¹Ì, jest czymœ bardzo silnym i potê¿nym. O to w tym w³aœnie chodzi: to jest to wyjœcie.

Chcê was teraz poprosiÌ, w tej¿e chwili, abyœcie doœwiadczyli potêgi swej w³asnej œwiadomoœci - czystego istnienia - i pochodz¹cego z niej wyzwolenia, które pozwala wam poczuÌ, ¿e nie ma nic, co potrzebujecie w sobie zmieniÌ. Poczujcie spokój i przejrzystoœÌ tej œwiadomoœci: w³aœnie tym naprawdê jesteœcie. Od³ó¿cie na bok fa³szywe os¹dy. Niech wasze emocje przep³ywaj¹ i nie powstrzymujcie ich - s¹ one czêœci¹ was, a niektóre z nich s¹ pewn¹ wiadomoœci¹. WyobraŸcie sobie: czy istnieje w was jakakolwiek emocja, której siê boicie, emocja, która was martwi, z któr¹ walczycie? Mo¿e któraœ z nich sta³a siê dla was czymœ w rodzaju tabu?
Pozwólcie, by pojawi³a siê ona teraz w formie dziecka lub zwierzêcia - niech siê uka¿e, niech siê przedstawi. To dziecko mo¿e ca³kowicie wyra¿aÌ to, kim jest, mo¿e siê nawet Ÿle zachowywaÌ. Cokolwiek siê wydarza, ta istota musi mieÌ mo¿liwoœÌ robienia wszystkiego, na co ma ochotê, i powiedzenia wam, co czuje. Wy jesteœcie œwiadomoœci¹, która przygl¹da siê i mówi: 'Tak, chcê ciê ujrzeÌ, chcê us³yszeÌ twoj¹ historiê, wyraŸ j¹'. 'Opowiedz mi swoj¹ historiê, poniewa¿ to jest twoja prawda; mo¿e ona nie byÌ Prawd¹, ale ja chcê twoj¹ historiê us³yszeÌ'. Doœwiadczcie swoich emocji w ten sposób i nie potêpiajcie ich. Niech pojawi¹ siê i przemówi¹ do was. Potraktujcie je z ³agodnoœci¹ m¹drej starszej osoby, i zaobserwujcie, co to dziecko lub zwierzê przyniesie w tym przypadku. Czêsto w negatywnej emocji ukryta jest czysta si³a ¿ycia, która chce siê wy³oniÌ, si³a, która zosta³a niemal zd³awiona na œmierÌ za spraw¹ wszystkich uprzedzeù wynik³ych z os¹dzania. Niech to dziecko czy zwierzê w podskokach do was wyjdzie. ByÌ mo¿e jego wygl¹d teraz siê zmieni. Przyjmijcie je z pe³n¹ mi³oœci otwartoœci¹.

ŒwiadomoœÌ transformuje: jest ona g³ównym narzêdziem przemiany, a jednak równoczeœnie nie pragnie ona zmiany niczego. ŒwiadomoœÌ mówi: 'Tak - tak temu co jest!' Dostraja siê ona w pe³ni do tego, co rzeczywiœcie tu siê znajduje. A jednak w³aœnie to wszystko zmienia, poniewa¿ teraz jesteœcie wolni. Jesteœcie wolni w sobie samych - ju¿ nie jesteœcie zdani na ³askê swoich emocji albo waszego os¹du na ich temat. Oczywiœcie wci¹¿ zdarza siê od czasu do czasu, ¿e wasze emocje lub wasze uprzedzenia przewa¿¹ - na tym polega bycie cz³owiekiem. Spróbujcie nie utkn¹Ì w tym miejscu i nie starajcie siê tego poprawiaÌ: 'ojejku, nie osi¹gnê³am/¹³em "Czystej Œwiadomoœci", coœ muszê robiÌ nie tak'. Jeœli bêdziecie próbowali poprawiaÌ, znów wprawiacie w ruch ko³owrót os¹dzania. Zawsze mo¿ecie powróciÌ do wyjœcia, powróciÌ do stanu spokoju, gdy nie walczycie ze sob¹. Obserwujcie, co siê pojawia, i nie pope³niajcie tego b³êdu: nie pozwolenie siê w to wci¹gn¹Ì zawiera w sobie wielk¹ si³ê. Taka jest moc prawdziwej duchowoœci. Prawdziwa duchowoœÌ nie jest moralnoœci¹ - jest sposobem istnienia.



PrzekazaÂła Pamela Kribbe, 4 lipca 2012
Š Pamela Kribbe 2012
www.jeshua.net
PrzetÂłumaczyli na angielski Maria Baes i Frank Tehan
PrzetÂłumaczyÂła na polski wika

Link:  http://jeszua.blogspot.com/2012/07/trzecia-droga.html
Zapisane

Wiedza ochrania, ignorancja zagraÂża.
Dariusz


Maszyna do pisania...


Punkty Forum (pf): 3
Offline

Płeć: Mężczyzna
Wiadomości: 6024



Zobacz profil Email
« Odpowiedz #76 : Lipiec 31, 2012, 21:15:53 »

Tak >blueray<, wszystko na tĂŞ chwilĂŞ jest gdybaniem.
W moim odczuciu NWO to nic innego jak przyziemne, upatritycznione  przedstawienie "KrĂłlestwa BoÂżego" obiecanego "Nam przez Boga Ojca Niebieskiego". Dla ludzi o zaciĂŞciu religijnym "Raj/KrĂłlestwo BoÂże", dla tych bardziej przyziemnych NWO, a dla jeszcze innych teÂż coÂś siĂŞ znajdzie.  MrugniĂŞcie
OgĂłlna zasada jest wci¹¿ ta sama - zniewoliĂŚ.   ZÂły
Czy intencje te przypniemy BUSH'owi, BrzeziĂąskiemu, Allahowi, Jehowie/JHWH, czy komukolwiek innemu, to u ich podstawy leÂży interes garstki nad wiĂŞkszoÂściÂą.
ZauwaÂż, czego nas nauczajÂą?
PoddaĂąstwa wÂładzy, autorytetom. Jednostka siĂŞ nie liczy tylko kolektyw.
W zamierzchÂłych czasach mogÂło to byĂŚ sÂłuszne ale na dzieĂą dzisiejszy zmierza tylko w jednym kierunku. Jakim?
Obiecane (przez kogo?) i upragnione (przez kogo?) KrĂłlestwo BoÂże/Raj na Ziemi.  Z politowaniem ZÂły
Galaktyczne czy Bush'owskie, to jedno i to samo. MrugniĂŞcie DuÂży uÂśmiech
« Ostatnia zmiana: Lipiec 31, 2012, 21:16:47 wysłane przez Dariusz » Zapisane

PozwĂłl sobie byĂŚ sobÂą, a innym byĂŚ innymi.
Fair Lady
Gość
« Odpowiedz #77 : Lipiec 31, 2012, 21:21:53 »

Cytuj
Galaktyczne czy Bush'owskie, to jedno i to samo

Nie prawda.

Pomieszales, zaczynaj od nowa.

//Bush ma tyle z Galaxy wspolnego ile mu o tym powiedza.//

I troche szacunu! Dla ... partyzantki MrugniĂŞcie
Zapisane
blueray21

Skryba, jakich maÂło


Punkty Forum (pf): 32
Offline

Wiadomości: 1696



Zobacz profil
« Odpowiedz #78 : Lipiec 31, 2012, 21:36:22 »

Tym razem popieram Lady, bo od Busha do galaktycznych to spory ÂłaĂącuch jest, a takich "Bush" -Ăłw to byÂło/jest trochĂŞ.
Zapisane

Wiedza ochrania, ignorancja zagraÂża.
Dariusz


Maszyna do pisania...


Punkty Forum (pf): 3
Offline

Płeć: Mężczyzna
Wiadomości: 6024



Zobacz profil Email
« Odpowiedz #79 : Lipiec 31, 2012, 21:39:09 »

I jeszcze trochĂŞ bĂŞdzie  Smutny, pĂłki nie zmÂądrzejemy i nie weÂźmiemy wszystkiego w swoje rĂŞce.  DuÂży uÂśmiech
Zapisane

PozwĂłl sobie byĂŚ sobÂą, a innym byĂŚ innymi.
arteq
Gość
« Odpowiedz #80 : Lipiec 31, 2012, 22:13:32 »

Arteq, kolejna nadinterpretacja. [...] Nie napisa³em, ¿e wiem jak wygl¹da 5 wymiar, wiêc te pytania (sam wiesz jakiego rodzaju) zachowaj sobie na póŸniej. O jakim braku uczuÌ piszesz?

SformuÂłujĂŞ wobec tego pytanie inaczej. Skoro - jak sam piszesz - nie wiesz jak wyglÂąda ten rzekomy 5 wymiar to skÂąd nagle stwierdzasz/"wiesz", Âże nie da siĂŞ go opisaĂŚ dostĂŞpnymi sÂłowami, definicjami i posiÂłkowaĂŚ siĂŞ uczuciami?  :]
Zapisane
east
Gość
« Odpowiedz #81 : Lipiec 31, 2012, 22:38:52 »

@PrzebiÂśnieg
Cytuj
Dlatego teÂż mimo iÂż czasem zdarza siĂŞ szacownemu eastowi czy teÂż szacownemu arteqowi
uprawiaĂŚ filozofie podobna do tej uprawianej przez pijanego zajÂąca w kapuÂście to i tak przynajmniej na ta chwile muzyka ich wibracji jest bardzo fajna i dlatego Ty szacowna ja i paru jeszcze innych patrzy na nich hm jak na rodzinĂŞ

Kruca , a to oznacza, Âże jednak Synteza jest moÂżliwa DuÂży uÂśmiech
Przynajmniej w tej maÂłej sadzawce forum PCh . Oby rĂłwnieÂż w skali makro.

@Ptak
Cytuj
Dusze jakoÂś same siĂŞ odnajdujÂą, po wibracjach wÂłaÂśnie.
I to bez wzglĂŞdu na tzw "indywidualne zabarwienie" . Nie waÂżne ile ton s³ów pojawi siĂŞ o miÂłoÂści , bo samo powtarzanie ich jak mantrĂŞ niczego nie zmienia. Dopiero wspó³odczuwanie, mimo ró¿nic , weryfikuje  to jak jest, a to jest niezaleÂżne od JA. I dziaÂła, bo czujecie kwiatuszki  DuÂży uÂśmiech

Cytuj
Na koniec powiem Wam jeszcze jedno, wznosimy siĂŞ razem, istoty niezaleÂżne, wolne i piĂŞkne…
Istnienie jest juÂż tutaj - wzniesione juÂż od zawsze. Wystarczy mu nie przeszkadzaĂŚ. Pewne wibracje dowibrowujÂą, inne znikajÂą bo byÂły nieharmoniczne . Ot i wszystko Chichot
 
edit :

Ten Jeszua nieÂźle gada . Niesamowity przekaz i bardzo autentyczny.
Cytuj
Wszystko na œwiecie odci¹ga was od tego centralnego punktu, by tak rzec, odci¹ga was od œwiadomoœci, a jednak jest to jedyna droga wyjœcia. Na niej nie stajecie siê nieœwiadomi, pozostajecie ca³kowicie obecni. Nie pozwalacie siê wci¹gn¹Ì - ani przez tê emocjê, ani przez os¹d jej dotycz¹cy. Spogl¹dacie na ni¹ w pe³ni œwiadomoœci i z uczuciem ³agodnoœci: 'w taki sposób to siê we mnie dzieje'
.
Pod p³aszczykiem "to we mnie siê dzieje" Jeszua przemyca ów bezosobowy Punkt Centralny. ŒwiadomoœÌ te¿ jest bezosobowa/bezstronna w tym co siê wydarza .
Jeszua mĂłwi niby do Ciebie,  ale tak na prawdĂŞ to poza Ciebie.
Cytuj
ZauwaÂżycie, Âże gdy nie zasilacie tej energii, stopniowo siĂŞ ona rozpuÂści.
Nie podejmujesz akcji , nie zasilasz energii , po prostu obserwujesz. To co siĂŞ dzieje tak na prawdĂŞ, to rozpuszczenie Ciebie Chichot
Cytuj
Obserwujcie, co siê pojawia, i nie pope³niajcie tego b³êdu: nie pozwolenie siê w to wci¹gn¹Ì zawiera w sobie wielk¹ si³ê. Taka jest moc prawdziwej duchowoœci. Prawdziwa duchowoœÌ nie jest moralnoœci¹ - jest sposobem istnienia.
Tak  to sposĂłb Istnienia. Nie zostaÂło napisane ,Âże to TwĂłj sposĂłb. Ciebie w tym juÂż nie bĂŞdzie. Sayonara !!

« Ostatnia zmiana: Lipiec 31, 2012, 23:00:12 wysłane przez east » Zapisane
arteq
Gość
« Odpowiedz #82 : Lipiec 31, 2012, 22:48:39 »

Te, PrzebiÂśnieg, to nas od pijanych zajÂącĂłw, a sam na kaÂżdym kroku siĂŞ przyznajesz, Âże Âłoisz piwsko na prawo i lewo aÂż Âświszcze  :]
Zapisane
Astre
Gość
« Odpowiedz #83 : Sierpień 02, 2012, 11:51:18 »

Te, PrzebiÂśnieg, to nas od pijanych zajÂącĂłw, a sam na kaÂżdym kroku siĂŞ przyznajesz, Âże Âłoisz piwsko na prawo i lewo aÂż Âświszcze  :]

 Pij do dna.....   
 niech ta noc wiecznie trwa....
 Do dna jeszcze raz ....
 Jest w nas ogieĂą, SÂłoĂące...
 To nasz znak.....
 DuÂży uÂśmiech
Zapisane
blueray21

Skryba, jakich maÂło


Punkty Forum (pf): 32
Offline

Wiadomości: 1696



Zobacz profil
« Odpowiedz #84 : Sierpień 07, 2012, 19:43:50 »

PoniÂższy przekaz zapewne pasowaÂłby tutaj do kilku wÂątkĂłw, ze wzglĂŞdu na zakres poruszanych zagadnieĂą. Jednak tytuÂł sugeruje instrukcjĂŞ obsÂługi do naszego Wzniesienia.
ByĂŚ moÂże, taki byÂł zamiar, ale zawiÂłe toto jest, prawie jakbym widziaÂł tekst Ashayana Deane.
Kiara pewnie nazwie to kolejnÂą manipulacjÂą, jeÂśli w ogĂłle moÂżna siĂŞ poÂłapaĂŚ w caÂłoÂści, bo fragmenty sÂą czytelne.
O Crystalai byÂło gdzie indziej i jakieÂś przekazy teÂż.

Jak dojœÌ do pi¹tego wymiaru
30 lipca 2012
Crystalai

Wielu zastanawia siê w tym czasie, jak ca³y œwiat tak pe³en przemocy i korupcji mo¿e ewentualnie zostaÌ przekszta³cony w œwiat pe³ny Œwiadomoœci Chrystusowej w ci¹gu zaledwie kilku dni, minut lub nawet lat. Poniewa¿ ludzki umys³ lubi konceptualizacjê informacji poprzez podstawowe informacje, które mo¿e on zrozumieÌ, to wiêkszoœÌ ludzi myœli, ¿e to zajmie d³ugi, d³ugi czas zanim œwiat naprawdê siê zmieni. Istnieje wielu w tym czasie wierz¹cych, ¿e œwiat zmieni siê na lepsze.

Tak, istnieje wiele pomys³ów p³ywaj¹cych wokó³, które tworzone s¹ przez umys³y, które mog¹ zrozumieÌ tylko to, co jest do³¹czone do starej wiedzy o czymœ, dla nich zrozumia³ym. Wygodnie jest u¿ywaÌ terminu kobiecoœci, poniewa¿ istniej¹ atrybuty zwi¹zane, takie jak mi³oœÌ, ¿yczliwoœÌ, uprzejmoœÌ, itp. To naprawdê nie odzwierciedla zmiany, która ma miejsce. Bêdzie tyle mocy, si³y, inteligencji, zwyciêstw nie do powstrzymania, ile jest s³odyczy, dobroci itp.
Prawdziwe znaczenie i moc mi³oœci jest Mi³oœÌ, to energia, która wiruje poza prêdkoœci¹ Ÿród³a œwiat³a sprowadzaj¹c ród³o do Jednego Umys³u we wszystkich wymiarach rzeczywistoœci. Nie ma nic wiêkszego ni¿ ta Mi³oœÌ, która zmienia nasz Wszechœwiat. Nie ma nic bardziej kochaj¹cego ni¿ aktywnoœÌ naszych gwiezdnych kosmicznych rodzin transmutuj¹cych ciemnoœÌ Upad³ych Anio³ów w parê, która mo¿e powróciÌ do ród³a. Ta Mi³oœÌ jest Trzeci¹ Wojna Œwiatowa, która toczy³a siê w niebie za nas w zesz³ym roku. To by³a wojna mi³oœci, a nie by³o nic s³odkiego i mi³ego o tym.
Nie da siê zrozumieÌ, co ma siê wydarzyÌ jeœli jakaœ stara wiedza jest wykorzystywana do przetwarzania zrozumienia. Wszystko, co jest obecnie rozumiane w tym œwiecie pochodzi ze zrozumienia trzecio wymiarowego. Oznacza to, ¿e tylko wierzymy w to co mo¿emy zobaczyÌ, dotkn¹Ì i poczuÌ. Zostaliœmy przeszkoleni, aby wierzyÌ naukowcom i kierownictwu œwiatowemu, ¿e jeœli czegoœ nie widaÌ to nie jest prawdziwe.
Ta stara nauka, ta stara wiedza musi byÌ usuniêta przedtem, zanim bêdziemy mogli zacz¹Ì rozumieÌ, co ma siê wydarzyÌ na tej Ziemi. Przesuwamy siê ca³kowicie z trzeciego wymiaru percepcji. I idziemy do postrzegania pi¹tego wymiaru, które pozwoli nam zobaczyÌ i wiedzieÌ rzeczy, które nigdy nie wyobra¿aliœmy sobie wczeœniej.
DokÂąd idziemy, aby uzyskaĂŚ rozumienie tego, co siĂŞ naprawdĂŞ dzieje? Idziemy do naszych wyÂższych jaÂźni i naszych przewodnikĂłw z ras Stró¿ów Szmaragdowego Przymierza, aby zabrali nas do WewnĂŞtrznej Ziemi i prowadzili nas do nowej rzeczywistoÂści, ktĂłra juÂż tu jest. Jak siĂŞ tam dostaniemy? Wykonujemy (wyobraÂżamy sobie) niebieski pÂłomieĂą w Âśrodku naszego mĂłzgu i ³¹czymy go z niebieskim pÂłomieniem w naszej koÂści ogonowej, i skierujemy energiĂŞ tych dwĂłch pÂłomieni z powrotem w jeden pÂłomieĂą w Âśrodku mĂłzgu. Poczujcie ten niebieski pÂłomieĂą jako swojÂą duszĂŞ, swoje WyÂższe Ja, twĂłj umysÂł Boga, TwĂłj Przewodnik. NastĂŞpnie podnieÂście ten niebieski pÂłomieĂą na czubek gÂłowy. Zobacz jak pÂłomieĂą zmienia siĂŞ w ksztaÂłt dysku, i zobacz swojego przewodnika siedzÂącego na tym niebieskim dysku. Teraz moÂżesz rozpocz¹Ì komunikacjĂŞ ze naszym przewodnikiem. My mĂłwimy, Âże jesteÂśmy gotowi, aby byĂŚ kierowanymi przez  naszÂą Rodziny Stró¿ów Szmaragdowego Przymierza, aby zobaczyĂŚ nasz Nowy ÂŚwiat, ktĂłrym jest wewnĂŞtrzna Ziemia. Wykonajcie to co wieczĂłr przed pĂłjÂściem spaĂŚ. Przewodnicy spotkajÂą was w waszych snach, wezmÂą Was do WewnĂŞtrznej Ziemi. Poka¿¹ wam, gdzie bĂŞdziecie mieszkaĂŚ w przyszÂłym roku.
W ten sposób dostajemy PIÊCIO WYMIAROW¡ odpowied¼ na nasze pytanie.
Jeœli chcemy us³yszeÌ Trzecio Wymiarow¹ odpowiedŸ na nasze pytanie mo¿emy w³¹czyÌ kana³ informacyjny, a oni powiedz¹ nam, ¿e bêd¹ trzêsienia ziemi, katastrofy, œwiatowe wojny, terroryzm. To bêdzie bardzo trudne wykorzystaÌ z powrotem podstawow¹ wiedzê, i nastêpnie wyliczyÌ nowy œwiat wykonany z 12 wymiarowych Czêstotliwoœci Chrystusowych. Czêstotliwoœci te bêd¹ dostêpne, poniewa¿ Niebieska Sfera œwiadomoœci z TARA ca³kowicie przetransmutuje k¹towy obrót spinu cz¹stek na Ziemi, aby powróciÌ do jednoœci z Tar¹. My równie¿ dostroimy sie do Gai i Andromedy oraz Aquafaria poprzez Jednoœc wy¿szej czêstotliwoœci.
BĂŞdzie jakiÂś rodzaj przesuniĂŞcia biegunĂłw. Ale bĂŞdzie niebezpieczeĂąstwa, poniewaÂż bĂŞdzie ono wykonywane przez nasze rasy OpiekunĂłw Szmaragdowego Przymierza. Dlaczego oni sÂą nazywani StraÂżnikami Szmaragdowego Przymierza? PoniewaÂż Ziemia jest Szmaragdem WszechÂświata. Ona jest podmiotem, ktĂłry zamierza otworzyĂŚ drzwi tej upadÂłej Drogi Mlecznej na powrĂłt do domu, do ÂŚwiadomoÂści M31-Andromeda.
Wielu z nas, którzy s¹ tutaj teraz pracowa³o ze Stra¿nikami Szmaragdowego Przymierza na stra¿y Gwiezdnych Wrót tej planety. To jest nasza misja teraz i zawsze to by³a nasza misja. Musimy uruchomiÌ nasze czêstotliwoœci, nasze kody w naszym DNA przez 12 Gwiezdnych Wrót Ziemi w celu jej uwolnienia. Ona mia³a swoje Gwiezdne Wrota przechwycone przez upad³ych anio³ów. Jedynym sposobem upad³ych ras, które mog¹ najechaÌ Ziemiê i przej¹Ì kontrolê nad jej Gwiezdnymi Wrotami jest przez Stra¿ników, którzy powinni stale pilnowaÌ tych Gwiezdnych Wrót.
Niebieski P³omieù naszej Boskiej Pieczêci nie wróci na Ziemiê przez s³oùce Alcyone a¿ szeœÌ Gwiezdnych Wrót nie bêdzie ca³kowicie otwartych, a drugie szeœÌ aktywowane i gotowy do otwarcia w dniu 21 grudnia. Gdy szósty Avatar siê narodzi, który jest Avatarem 12 poziomu, nasze Gwiezdne Wrota bêd¹ zabezpieczone i gotowe otworzyÌ siê ponownie.
To nie mog³o siê zdarzyÌ, dopóki nie by³o Avatara 12 Poziomu, który przyszed³ przez pola Amenti nasze Boskie Pieczêcie wszystkich naszych dusz, aby reaktywowaÌ nas w naszej boskiej œwiadomoœci. Nast¹pi to w maju. W grudniu wszystkie 12 Wrót siê otworzy. Spowoduje to otwarcie naszej œwiadomoœci do jednoœci ze wszystkimi naszymi rodzinami duszy na wszystkich 12 gwiazdach, w tej czêœci cia³a ziemskiej œwiadomoœci. Ten 12 Poziom Boskoœci pochodzi z miejsca, gdzie Czwarta Sfera i pi¹te Sfera siê spotykaj¹. Miejsca, gdzie Kosmiczna ŒwiadomoœÌ wp³ywa do Chrystusowej Œwiadomoœci. Energia Kryszta³owego Py³u pól Aroura, Krystaliczne Œwiat³o z Iskry ród³a i Krystaliczny ¯el Transformacji po³¹cz¹ siê i uformuj¹ Niebiesko Ultrafioletow¹ CzêstotliwoœÌ, która pozwala zupe³nie nowej IDEI, aby siê narodzi³a. Kiedy Chrystusowe, Kosmiczne i ród³owe czêstotliwoœci wymieszaj¹ siê, nowa Kreacja siê narodzi.
Powodem, Âże nasza Ziemia jest przeksztaÂłcana w nowÂą wyÂższÂą rzeczywistoœÌ jest, poniewaÂż ÂŹrĂłdÂło chce. Tak naprawdĂŞ nie musimy wiedzieĂŚ wiĂŞcej. BĂŞdzie to zrobione, poniewaÂż ÂŹrĂłdÂło tak chce. ÂŹrĂłdÂło chce ciÂągle tworzyĂŚ wszystkie wspaniaÂłe nowe Idee  poprzez nasz umysÂł Boga w naszym ÂŚrodku MĂłzgu. ÂŹrĂłdÂło chce czuwaĂŚ nad nami w sposĂłb ciÂągÂły i daĂŚ nam najbardziej chwalebne rzeczywistoÂści.
ByliÂśmy odciĂŞci od rzeczywistoÂści BoÂżej ÂŚwiadomoÂści ÂŹrĂłdÂła przepÂływajÂącej przez nasz Âśrodek mĂłzgu. ByÂły krysztaÂłowe pieczĂŞcie umieszczone w sieci ziemskiej, ktĂłre zablokowaÂły ChrystusowÂą SieĂŚ przed przepÂływem ÂŹrĂłdÂła. ByliÂśmy zablokowani przed Polami RzeczywistoÂści ÂŹrĂłdÂła z kaÂżdej strony. Te pieczĂŞcie sÂą usuwane w tym roku.
Zetas stworzyli rozdarcie w Merkabie ³¹cz¹cej Ziemiê do jej Gwiezdnych Wrót. Stra¿nicy nie mogli zmieniÌ rozdarcia, wiêc przenosz¹ nas w pole czasu do miejsca, gdzie nie ma rozdarcia Merkaby, nie ma pieczêci w sieciach Ziemi i Gwiazda Nibiru nie bêdzie mog³a nas dotkn¹Ì.
Jest to przesuniĂŞcie w czasie do przodu z 2000 do 4000 lat do przodu, ktĂłre umieÂści nasze ciaÂła i ÂświadomoÂści w nowej rzeczywistoÂści, ktĂłre nie mogÂą byĂŚ postrzegane przez cokolwiek rozumianego w  rzeczywistoÂści 3W.
Mo¿ecie pójœÌ i zobaczyÌ t¹ now¹ rzeczywistoœÌ z Waszymi Przewodnikami ze Szmaragdowych Miast w Wewnêtrznej Ziemi. Zabior¹ was tam w nocy, za poœrednictwem waszego i ich niebieskiego p³omienia.

Proces transformacji

Kiedy podró¿ujemy naszym pojazdem ÂświatÂła krystalicznej gwiazdy w dó³ do eterycznego rdzenia (serca) Matki Ziemi przechodzimy przez przed- materiĂŞ, pÂłynnÂą krystaliczna substancjĂŞ ÂświetlnÂą 12 – tego wymiaru, ktĂłry jest jak pÂłynna rtĂŞĂŚ, po ktĂłrej pÂłynie pÂłatek Âśniegu jak istota pyÂłu, gdy podró¿ujemy w g³¹b kosmicznego rdzenia Matki Ziemi w 13-ty wymiar. To ciekÂłokrystaliczne ÂświatÂło oraz kosmiczny ÂśnieÂżny pyÂł na sÂłonecznej srebrnej zakurzonej pastelowej teksturze w 14-tym wymiarze, ktĂłry nasyca skĂłrĂŞ, aby rozpocz¹Ì transformacjĂŞ ciaÂła z organicznej materii 666 opartej na wĂŞglu na lÂżejszÂą, mniej gĂŞstÂą organicznÂą przed materialnÂą substancjĂŞ z krzemowÂą matrycÂą.
Podró¿ujemy naszym pojazdem œwiat³a krystalicznej gwiazdy w XV wymiarze do punktu, gdzie kosmiczna matryca spotyka ród³o. To jest obszar nazywamy punktem zerowym. Kiedy ³¹czymy nasz¹ œwiadomoœÌ do kosmicznych czêstotliwoœci i poza nie, jest punkt rozdzia³u BEZ CZASU, w którym nowa rzeczywistoœÌ mo¿e siê urodziÌ.

Ten punkt, w którym wznosimy siê do spektrum Nieograniczonoœci, Wszechwiedz¹ce pole ród³a, gdzie wszystko, mo¿e istnieÌ, i gdzie wszystko bêdzie istnieÌ mo¿e przerodziÌ siê w Kosmiczn¹ ŒwiadomoœÌ jako nowa Idea. To jest miejsce, gdzie idziemy wznosz¹c siê do nowej formy w nowej rzeczywistoœci. Tym miejscem jest czêstotliwoœÌ w œwiadomoœci.
Kiedy podniesiemy œwiadomoœÌ w pole wymiarowego krystalicznego ciek³ego œwiat³a, krystalicznego py³u wstêpnej materii i krystalicznego ¿elu transformacji, znajdziemy jednoœÌ z zas³on¹ w ródle, stajemy siê umieszczeni wewn¹trz hologramu w œwiadomoœci ród³a.
MoÂżemy zobaczyĂŚ mentalny obraz naszego Âświetlnego ciaÂła stojÂącego w chmurze pyÂłu przed materii, otoczonego ciekÂłym ÂświatÂłem czekajÂącym, aby siĂŞ odrodziĂŚ jako zupeÂłnie nowa Idea.
Nowy pomys³ pochodzi z naszej œwiadomoœci. Mo¿emy stopiÌ wszystkie czêœci naszej œwiadomoœci, które chcemy przekszta³ciÌ siê w now¹ rzeczywistoœÌ. Kiedy powstaniemy poprzez uniwersalne i Kosmiczne pola œwiadomoœci, powstaniemy w zupe³nie nowej œwiadomoœci ród³a.
Teraz widzimy, jak nasze œwietlne cia³o przekszta³ca siê w now¹ ideê, idealny szablon realizacji wszystkich pomys³ów Œwiadomoœci ród³a. Mo¿emy staÌ siê ka¿dym, kim chcemy byÌ. Mo¿emy manifestowaÌ cokolwiek chcemy w tej dziedzinie ród³a.
Skupiamy siĂŞ na tym obrazie w hologramie w polu ÂŹrĂłdÂła, dopĂłki nie stanie siĂŞ jedynÂą rzeczywistoÂściÂą w naszym umyÂśle. Gdy ten pomysÂł miaÂł czas „bycia w ci¹¿y” i narodzi siĂŞ w ramach okreÂślonej czĂŞstotliwoÂści czĂŞÂści mĂłzgu, Âśrodka mĂłzgu, ten pomysÂł moÂże byĂŚ postrzegany jako czĂŞstotliwoœÌ.
CzêstotliwoœÌ jest jak migocz¹cy oddech, który ma brzmienie jak muzyka. Ten po³yskuj¹cy ton musi rozrosn¹Ì siê do ca³ej symfonii, gdy przemieszcza siê w muzyce sfer. Sferami s¹ kryszta³owe kule z krystalicznego ciek³ego œwiat³a, krystalicznego kurzu i krystalicznego ¿elu.

Chwila, gdy hologram jest wydychany z pola ÂŹrĂłdÂła do pierwszego pierÂścienia kosmicznej kuli, idea zaczyna przyjmowaĂŚ formĂŞ, kolor i dÂźwiĂŞk. Idea miga ultra fioletowym pÂłomieniem zawierajÂącym Âżelowe, zapylone pola,  bez koloru krystaliczne ÂświatÂło ³¹czy siĂŞ z istotÂą ultra ÂświatÂła i nabiera odcienia niebieskiego Ultra Fioletu, ktĂłry zawiera oddech Symfonii MiÂłoÂści.
Za kaÂżdym razem, gdy nowy pomysÂł rodzi siĂŞ z oddechem ÂŹrĂłdÂła caÂła organizacja matematyczna pojawia siĂŞ jako ton domu, wielowymiarowe pola rzeczywistoÂści, ktĂłre istniejÂą rĂłwnoczeÂśnie jako widzialne i niewidzialne ÂświatÂło, ktĂłre moÂże pojawiĂŚ siĂŞ jako podczerwieĂą lub fale radiowe, pola wizualnych rzeczywistoÂści. JesteÂśmy przyzwyczajeni do widzenia tylko radiowych pĂłl rzeczywistoÂści w tym czasie, poniewaÂż moÂżemy tylko usÂłyszeĂŚ czĂŞstotliwoÂści radiowe, muzyki. Nasza technologia muzyczna trzyma nas w najniÂższych zakresach fal radiowych, przez bardzo dÂługi czas. JesteÂśmy jeszcze na bardzo niskim poziomie transmisji czĂŞstotliwoÂści we wszelkich formach mediĂłw.
DoÂświadczamy tych rzeczywistoÂści jako hologramu w ÂświadomoÂści ÂŹrĂłdÂła. GdybyÂśmy nie Âżyli w ÂświadomoÂści ÂŹrĂłdÂła, ktĂłre daje dostĂŞp do wszystkich realiĂłw, nie moglibyÂśmy istnieĂŚ.
Ta rzeczywistoœÌ naszej powszechnej œwiadomoœci, która istnieje w naszym w³asnym polu holograficznej rzeczywistoœci mo¿emy us³yszeÌ i poczuÌ jako muzykê sfer - czêstotliwoœci œpiewaj¹ce ci¹gu ³aùcuchów DNA naszych komórek. Ka¿da z 12 nitek mikrotubul miêdzy ka¿d¹ podwójn¹ helis¹ DNA zawiera czêœÌ tej wspania³ej symfonii, z której ka¿dy z nas jest zrobiony.
ByliÂśmy odciĂŞci od tej wspaniaÂłej symfonii, gdy utwardzone krysztaÂłowe pieczecie zostaÂły umieszczone w naszych szablonach blokujÂąc dÂźwiĂŞki mieszajÂące siĂŞ ze sobÂą.

Jedynie s³yszymy poszczególne nuty, które s¹ podzielone na skale i akordy i melodie. Teraz musimy pozwoliÌ wszystkim tym 12 pasmom ka¿dego z naszych 12 DNA na po³¹czenie siê ze sob¹ poprzez oddech czêstotliwoœci w now¹ symfoniê.
WkrĂłtce nauczymy siĂŞ, Âże nie jesteÂśmy Âśmiertelni ÂżyjÂący Âżyciem jednostek. JesteÂśmy naprawdĂŞ wszystkimi muzycznymi wÂątkami zawierajÂące wiele warstw podpisĂłw czĂŞstotliwoÂści, Âświetlne konstrukcje dÂźwiĂŞkowe, melodyjne pomysÂły, ktĂłre sÂą ÂśpiewajÂące radoÂśnie jako jeden hologram w ÂświadomoÂści ÂŹrĂłdÂła.
Pr¹dy bazowe, które tworz¹ te czêstotliwoœci by³y spowolnione do rytmu bazowego têtna, które nie mog³o utrzymywaÌ poziomu narastania impulsu ród³a. Rytm Kosmiczny i rytm ród³a jest polem dŸwiêku, który porusza tak niewiarygodnie szybko poza prêdkoœÌ œwiat³a, ¿e jest wszêdzie i nigdzie zarazem. Jest w samym centrum naszego cia³a. Jest to cz¹stka nano ka¿dej cz¹steczce.
Ca³y hologram ród³a jest w ka¿dej komórce naszego cia³a. Musimy nauczyÌ siê s³yszeÌ, T¹ czêstotliwoœÌ, która posiada ca³¹ symfoniê, która znajduje siê w ka¿dej komórce naszego cia³a.
W ten sposób bêdziemy przekszta³caÌ w now¹ ideê. Ca³a nasza matryca Czasowa bêdzie p³yn¹Ì z powrotem do tej wspania³ej symfonii bardzo szybko. Teraz jesteœmy w hologramie Œwiadomoœci ród³a. Jesteœmy wewn¹trz tego pola œwiat³a. Nie musimy jeŸdziÌ naszym pojazdem Gwiazdy Krystalicznego Swiat³a nigdzie bo wszystko jest w œwiadomoœci ród³a i ¿yjemy w naszym osobistym hologramie w polu Œwiadomoœci ród³a, która ju¿ objawi³a wszystko rozpoznawalne i niepoznawalne.
Teraz mamy te trzy sfery krystalicznej nieorganicznej pre-materii pól œwiat³a. Mo¿emy trzymaÌ kryszta³owe sfery krystalicznego œwiat³a, krystalicznego py³u i krystalicznego ¿elu w naszych rêkach, w naszych sercach, w naszych g³owach. Mo¿emy u¿ywaÌ tych subatomowych sfer zdolnych, do manifestacji pól mog¹cych stworzyÌ magiczn¹ rzeczywistoœÌ py³u Krystalicznej Gwiazdy, który pozwala nam ¿yÌ wiecznie w polu ród³a. Mo¿emy trzymaÌ jakiœ pomys³ w naszych umys³ach i tworzyÌ ten pomys³ w œwiadomoœci pola ród³a z najwiêkszej czêstotliwoœci i wydychaÌ ten pomys³ w trzy sfery ciek³ego krystalicznego œwiat³a, py³u i ¿elu.
Te trzy sfery transformacji pozwalajÂą pomysÂłowi, aby staÂł siĂŞ namacalny w niewidzialnych polach poprzez dÂźwiĂŞk oddechu, a potem staÂł siĂŞ namacalny w widocznych polach jako idea manifestujÂąca siĂŞ w naszym hologramie.

Uczenie siê pracowaÌ z trzema sferami kosmicznymi do manifestowania by³o ci¹g³ym proces uczenia siê dla mnie, poniewa¿ mój zespó³ Anio³ów Elohim pojawi³ siê przede mn¹ i zacz¹³ mój trening. By³o to po prostu wszystko zestawem s³ów dla mnie, a¿ zaczê³am sk³adaÌ kawa³ki uk³adanki razem i trzyma³am te trzy sfery w moich rêkach i gdy tchnê³am oddechem ród³a, to zamieni³o siê w kody i melodie. Nauczy³am siê korzystaÌ z tego samego wzoru oddychania nieœmiertelnoœci¹ CD (?), które faktycznie bêd¹ przesy³aÌ indywidualn¹ symfoniê indywidualnego hologramu, który ¿y³ w polu ród³a, a nastêpnie zosta³ przekszta³cony w t¹ doskona³¹ rzeczywistoœÌ poprzez Kosmicznych Pola Œwiat³a.
MinĂŞÂło wiele lat po wytycznych tej anielskiej druÂżyny i zrozumienie rosÂło wprost proporcjonalnie do gwiezdnych aktywacji zachodzÂących na Ziemi przynoszÂąc nowe pieczĂŞcie naszych istot boskich.
Wiem, ¿e bardzo szybko, oddechy, które oddycha³am w te trzyh sfery transformacyjnej œwiadomoœci zaczn¹ pojawiaÌ siê w nowej rzeczywistoœci kwantowej, która jest namacalna w moim nowym hologramie 5W. To nie sta³o siê namacalne w formie fal radiowych jeszcze, poniewa¿ bêdzie to wymagaÌ niebieskiego p³omienia z pi¹tego wymiaru do przep³ywu przez S³oùce Alcyone a nastêpnie transformacji poprzez pola ród³a w now¹ rzeczywistoœÌ, która pozwoli nam zobaczyÌ widzialne i niewidzialne rzeczywistoœci staj¹ siê widoczne w tym czasie.
Nawet jeœli jesteœmy gotowi to zrobiÌ indywidualnie, czêstoœÌ ca³ej œwiadomoœci masowej musi wzrosn¹Ì i czêstotliwoœci ca³ego naszej Matrixa Czasowego musz¹ siê przesun¹Ì zanim wszyscy zobaczymy tê rzeczywistoœÌ wyraŸnie. To bêdzie bardzo szybko.

NAMASTE,
CRYSTALAI
Zapisane

Wiedza ochrania, ignorancja zagraÂża.
east
Gość
« Odpowiedz #85 : Sierpień 07, 2012, 20:05:48 »

Cytuj
Kiedy podniesiemy œwiadomoœÌ w pole wymiarowego krystalicznego ciek³ego œwiat³a, krystalicznego py³u wstêpnej materii i krystalicznego ¿elu transformacji,

Co oni brali /palili ? MusiaÂło byĂŚ mocne DuÂży uÂśmiech
Zapisane
Dariusz


Maszyna do pisania...


Punkty Forum (pf): 3
Offline

Płeć: Mężczyzna
Wiadomości: 6024



Zobacz profil Email
« Odpowiedz #86 : Sierpień 07, 2012, 20:29:35 »

Zamieszczaj to dalej i nie stresuj siĂŞ czyimiÂś opiniami.  DuÂży uÂśmiech
Zapisane

PozwĂłl sobie byĂŚ sobÂą, a innym byĂŚ innymi.
Fair Lady
Gość
« Odpowiedz #87 : Sierpień 07, 2012, 21:06:49 »

REWOLUCJA!
OVER!

 Szok
Zapisane
blueray21

Skryba, jakich maÂło


Punkty Forum (pf): 32
Offline

Wiadomości: 1696



Zobacz profil
« Odpowiedz #88 : Sierpień 07, 2012, 21:32:06 »

Bardziej mnie to bawi niÂż stresuje, a napisaÂłem co mi to przypomina.
Zapisane

Wiedza ochrania, ignorancja zagraÂża.
Dariusz


Maszyna do pisania...


Punkty Forum (pf): 3
Offline

Płeć: Mężczyzna
Wiadomości: 6024



Zobacz profil Email
« Odpowiedz #89 : Sierpień 07, 2012, 21:36:39 »

Cytat: blu
Bardziej mnie to bawi niÂż stresuje ...

I baw siĂŞ tak dalej  DuÂży uÂśmiech,
a stresom nie daj siĂŞ wmanipulowaĂŚ.  MrugniĂŞcie
Zapisane

PozwĂłl sobie byĂŚ sobÂą, a innym byĂŚ innymi.
Fair Lady
Gość
« Odpowiedz #90 : Sierpień 07, 2012, 21:37:39 »

Nie pytam o zyski z takiej akcji, byle starczylo na "piwko" MrugniĂŞcie

Opisz, co Ci to przypomina - NA TO CZEKAMY, aby wymieniac sie doswiadczeniami, a nie tylko ... kopiowaniami z neta...

blu PISZ OD SERDUCHA, bo widze, ze jest DOBRE i ogromne!!!) PISZ, ja czekam... (m.in.) Pa.
« Ostatnia zmiana: Sierpień 07, 2012, 21:38:10 wysłane przez Fair Lady » Zapisane
Dariusz


Maszyna do pisania...


Punkty Forum (pf): 3
Offline

Płeć: Mężczyzna
Wiadomości: 6024



Zobacz profil Email
« Odpowiedz #91 : Sierpień 07, 2012, 22:18:14 »

Cytat: blu
... a napisaÂłem co mi to przypomina.

Dobrze Ci siĂŞ kojarzy.
I jak sam dostrzegasz jest coÂś na rzeczy.  DuÂży uÂśmiech
Zapisane

PozwĂłl sobie byĂŚ sobÂą, a innym byĂŚ innymi.
songo1970


Maszyna do pisania...


Punkty Forum (pf): 22
Offline

Płeć: Mężczyzna
Wiadomości: 4934


KIN 213


Zobacz profil
« Odpowiedz #92 : Sierpień 08, 2012, 08:25:48 »

najciekawszy przekaz z dotychczasowych UÂśmiech

pozdro Chichot
Zapisane

"Pustka to mniej ni¿ nic, a jednak to coœ wiêcej ni¿ wszystko, co istnieje! Pustka jest zerem absolutnym; chaosem, w którym powstaj¹ wszystkie mo¿liwoœci. To jest Absolutna ŒwiadomoœÌ; coœ o wiele wiêcej ni¿ nawet Uniwersalna Inteligencja."
east
Gość
« Odpowiedz #93 : Sierpień 08, 2012, 09:11:44 »

A jak w praktyce, na podstawie tego, co znamy, moÂżna by juÂż dziÂś zmieniĂŚ Âświat ?

Rano dostaÂłem na maila filmik z jakiegoÂś kanaÂłu,ktĂłry subskrybujĂŞ 
<a href="http://www.youtube.com/v/EZ2SY9StPfc?version=3&amp;amp;hl=pl_PL&amp;amp;rel=0&quot;&gt;&lt;/param&gt;&lt;param name=&quot;allowFullScreen&quot; value=&quot;true&quot;&gt;&lt;/param&gt;&lt;param name=&quot;allowscriptaccess&quot; value=&quot;always&quot;&gt;&lt;/param&gt;&lt;embed src=&quot;http://www.youtube.com/v/EZ2SY9StPfc?version=3&amp;amp;hl=pl_PL&amp;amp;rel=0&quot; type=&quot;application/x-shockwave-flash&quot; width=&quot;560&quot; height=&quot;315&quot; allowscriptaccess=&quot;always&quot; allowfullscreen=&quot;true&quot;&gt;&lt;/embed&gt;&lt;/object&gt;" target="_blank">http://www.youtube.com/v/EZ2SY9StPfc?version=3&amp;amp;hl=pl_PL&amp;amp;rel=0&quot;&gt;&lt;/param&gt;&lt;param name=&quot;allowFullScreen&quot; value=&quot;true&quot;&gt;&lt;/param&gt;&lt;param name=&quot;allowscriptaccess&quot; value=&quot;always&quot;&gt;&lt;/param&gt;&lt;embed src=&quot;http://www.youtube.com/v/EZ2SY9StPfc?version=3&amp;amp;hl=pl_PL&amp;amp;rel=0&quot; type=&quot;application/x-shockwave-flash&quot; width=&quot;560&quot; height=&quot;315&quot; allowscriptaccess=&quot;always&quot; allowfullscreen=&quot;true&quot;&gt;&lt;/embed&gt;&lt;/object&gt;</a>

MyÂśli uformowaÂły siĂŞ w formie wykÂładu, tego co wiadome o biorezonansie, Âże wÂłaÂściwie to kaÂżda substancja chemiczna ma naturĂŞ elektrochemicznÂą i tylko dlatego oddziaÂływuje na organizm, Âże jej energia, wibracja przenika do organĂłw ciaÂła.

Jedzenie to najprostszy, znany sposĂłb dostarczania do organizmu odpowiednich wibracji.

Ale nie tylko
Otó¿ trochê informacji :
Niemiecki biofizyk prof. F.A. Popp z Miêdzynarodowego Centrum Technologii Biofizycznej w Kaiserslautern udowodni³, ¿e przekazywanie informacji wewn¹trz i miêdzy komórkami odbywa siê poprzez biofotony, tj. pozbawione masy kwanty œwiat³a widzialnego, magazynowane i ponownie emitowane przez DNA. S.S. Sung, kierownik badaù w C.N.R.S (Paùstwowym Oœrodku Badaù Naukowych) w Villejuif we Francji wykaza³, ¿e biokomunikacjê elektromagnetyczn¹ mo¿na œledziÌ tak¿e na poziomie komórkowym. W 1981 M.Rattemeyer og³osi³ uzyskane wspólnie ze specjalistami w zakresie biologii komórkowej z uniwersytetu w Kaiserslautern, wyniki badaù dowodz¹ce, ¿e DNA jest, byÌ mo¿e, najwa¿niejszym Ÿród³em ultras³abego promieniowania komórkowego. Problemem bioinformacji zajmuje siê tak¿e od lat Instytut Medycyny Klinicznej i Eksperymentalnej w Nowosybirsku (Ultras³abe promieniowanie jako oddzia³ywanie miêdzykomórkowe). W 1982 fizyk R. Adey odkry³, ¿e system biologiczny reaguje na okreœlon¹ czêstotliwoœÌ fal o œciœle okreœlonym ultras³abym zakresie intensywnoœci (tzw. "okno Adey'a").

WiĂŞcej tutaj http://www.biorezonans.szczecin.pl/gabinet

W skrĂłcie - istniejÂą juÂż urzÂądzenia, wÂłaÂśnie do biorezonansu, ktĂłre za pomocÂą utrasÂłabych fal czĂŞstotliwoÂści - CHARAKTERYSTYCZNYCH DLA DANYCH SUBSTANCJI (alergenĂłw, albo nikotyny) w zaleÂżnoÂści w jakiej "modulacji" uÂżyte, mogÂą dostarczaĂŚ lub wygaszaĂŚ w ciele pacjenta te czĂŞstotliwoÂści fal., ktĂłre nie sÂą harmoniczne.

Co wiĂŞcej, ludzki organizm ma wÂłaÂściwy dla niego "podpis harmoniczny" . WÂłaÂściwie wszystko, co materialne posiada wÂłasny wzorzec czĂŞstotliwoÂści.

W latach 80tych Jacques Benveniste prowadzi³ badania nad wp³ywem okreœlonych czêstotliwoœci substancji ,które "sczyta³" elektromagnetycznie ,. a nastêpnie odtwarza³ te czêstotliwoœci bakteriom. Bakterie reagowa³y tak samo jak w obecnoœci oryginalnej , "sczytanej" substancji chemicznej . Nastêpne eksperymenty polega³y na tym, aby wysy³aÌ te sczytane charakterystyki za ocean w za³¹czniku mailem i odtwarzaÌ je podobnej bakterii w laboratorium za oceanem .Bakterie dalej reagowa³y tak, jak w obecnoœci oryginalnej substancji chemicznej.

W biorezonansie wykorzystano te eksperymenty i wyprodukowano coÂś takiego , co nazwano BICOM CHIP.

Przy jego pomocy istniej moÂżliwoœÌ zapisania na chipie programĂłw terapeutycznych. WzĂłr czĂŞstotliwoÂści wygenerowany podczas terapii zostaje zapisany na chipie, wykorzystujÂąc jego wÂłaÂściwoÂści zapamiĂŞtywania drgaĂą elektromagnetycznych (BICOM CHIP jest ferromagnetykiem).     Chip jest wklejony w okragÂły plaster. Zaraz po terapii umieszcza siĂŞ go na ciele pacjenta. Najlepszym punktem jest miejsce pod pĂŞpkiem. BICOM CHIP moÂżna takÂże przykleiĂŚ na te czêœÌ ciaÂła, ktĂłra zostaÂła poddana terapii (np. bolÂący kark, bark, kolano itd.)  Z badaĂą wynika, Âże zapisane informacje nie sÂą pobierane przez organizm pacjenta prze caÂły czas jego noszenia, lecz tylko wtedy gdy organizm ma takÂą potrzebĂŞ. Zatem nie moÂżliwe jest przedawkowanie.

http://www.biorezonans.szczecin.pl/terapie-zdrowotne

Jakieœ 2 lata temu podda³em siê terapii antynikotynowej za pomoc¹ biorezonansu i w ci¹gu 30 minut znikn¹³ u mnie zupe³nie g³ód nikotynowy. Tak¿e potwierdzam skutecznoœÌ tej metody.
ZbierajÂąc te informacje do kupy :
- wszystko, co materialne posiada wzorzec czĂŞstotliwoÂści
- moÂżna te czĂŞstotliwoÂści nadawaĂŚ , organizmy siĂŞ nimi wymieniajÂą ( najproÂściej poprzez zjedzenie)
- mo¿na sczytaÌ czêstotliwoœÌ i zgraÌ na noœnik (BICOM CHIP) a nawet wys³aÌ w za³¹czniku mailem i odtworzyÌ za oceanem z tym samym efektem co zjedzenie.
-Oznacza to, Âże technicznie do zrobienia jest wysÂłanie takiego zapisu do telefonu komĂłrkowego, a potem za pomocÂą odpowiedniej aplikacji komĂłrkowej, odtworzenie go ciaÂłu .


PoniewaÂż wszystko jest wibracjÂą i wzorcami czĂŞstotliwoÂści (patrz na filmiku jak gÂłos moÂżna zobaczyĂŚ) , to przykÂładowo wystarczyÂłoby jeden zdrowy pomidor (albo caÂły katalog lekĂłw) sczytaĂŚ i przechowywaĂŚ go w pamiĂŞci telefonu komĂłrkowego a nastĂŞpnie odtwarzaĂŚ w chwili napadu gÂłodu /choroby !

Skoro da siê w ten sposób leczyÌ (BIO CHIP) i to na odleg³oœÌ, to dlaczego nie da³oby siê ¿ywiÌ ? Za jednym zamachem zlikwidowano by i choroby i g³ód na ca³ym œwiecie dostarczaj¹c do najodleglejszych zak¹tków œwiata ca³e menu w zwyk³ym telefonie komórkowym Chichot

Mówi siê szeroko o szkodliwym dzia³aniu elektrosmogu , o szkodliwych œwietlówkach LED , bo ich œwiat³o dzia³a niekorzystnie na ludzki organizm, mówi siê o tym, ¿e czêstotliwoœÌ pr¹du 50hz nale¿a³oby zmieniÌ bo nie jest korzystna , ale jednoczeœnie jest siê œlepym na to, ¿e te czêstotliwoœci jako takie mo¿na wykorzystaÌ dla dobra ludzkoœci !
ZadziwiajÂąca Âślepota.

Ludzie fascynujÂą siĂŞ jakimÂś " krystalicznym ciekÂłym ÂświatÂłem, krystalicznym pyÂłem wstĂŞpnej materii ,  krystalicznym Âżelem transformacji" (kurcze a czemu nie Âżelkami misiami krystalicznymi ?? DuÂży uÂśmiech ) a jednoczeÂśnie zupeÂłnie ignorujÂą to, co mamy tu i teraz , co juÂż dziaÂła.

Dlatego te "Âżelkowe" przekazy sprawiajÂą wraÂżenie Âściemy majÂącej na celu odwrĂłcenie uwagi.
« Ostatnia zmiana: Sierpień 08, 2012, 09:17:30 wysłane przez east » Zapisane
Fair Lady
Gość
« Odpowiedz #94 : Sierpień 08, 2012, 09:43:26 »

Dokladnie tak jest! Choroby to wymysl (puszka Pandory), aby trzymac wladze nad swiatem.
Manipulacja falami od wiekow. Elektrosmog atakujacy dusze. Sama zajmowalam sie tym tematem bo jestem na to bardzo wrazliwa i coz... nie da sie dzis zyc bez pradu.
Ile tych kabli do wszystkiego istne wezowisko. Biorezonans...

//Ten filmik pokazuje kymatyke, tak sie to nazywa fachowo//

edit:
east czytales to?

http://www.cheops.darmowefora.pl/index.php?topic=8358.msg100470#new
« Ostatnia zmiana: Sierpień 08, 2012, 09:51:49 wysłane przez Fair Lady » Zapisane
east
Gość
« Odpowiedz #95 : Sierpień 08, 2012, 10:08:48 »

Ano wÂłaÂśnie, Fair Lady, skoro wiadomo, no bo czujesz, Âże pola elektromagnetyczne mogÂą dziaÂłaĂŚ niekorzystnie, to przecieÂż wiadomo, ze i w drugÂą stronĂŞ -tÂą korzystnÂą - teÂż siĂŞ da.

Nie tylko da siĂŞ, ale juÂż sÂą sprawdzone rozwiÂązania (wÂłaÂśnie urzÂądzenia do biorezonansu) .
Ludzie to jednak dziwne stworzenia takie, Âże wyglÂądajÂą "kosmicznych ÂżelkĂłw", a odwracajÂą gÂłowĂŞ od tego, co jest tu i teraz do dyspozycji. No , ewentualnie narzekajÂą na wszechobecnÂą manipulacjĂŞ elektrosmogiem ...

Dlaczego ?

Z powodu wielowiekowego uwarunkowania. Uwarunkowania, które jest w ka¿dym cz³owieku wzmacniane od urodzenia - jako czêstotliwoœÌ w³aœnie. CzêstotliwoœÌ wyra¿aj¹c¹ siê jako to¿samoœÌ. Znaj¹c te uwarunkowania mo¿na w ³atwy sposób na niej graÌ dowolne melodyjki (tu pomocna cymatyka Mrugniêcie ).

Czym jest telewizja jak nie wÂłaÂśnie strumieniowaniem  treÂści dla odbiorcy - dla gapiÂącej siĂŞ w odbiornik toÂżsamoÂści-JA ?
A czym mogÂła by byĂŚ ?
Technologia jest juÂż tak rozwiniĂŞta (o czym byÂło w poprzednim poÂście), Âże daÂłoby siĂŞ zmajstrowaĂŚ urzÂądzenie do przesyÂłania czĂŞstotliwoÂści pro-zdrowotnych , a takÂże bioinformacji dla odÂżywiania komĂłrek.

Taka witamina C przyk³adowo ma zawartoœÌ informacyjn¹ dla organizmu. Ostatecznie, co wiadomo przecie¿, ¿e roœliny które zjadamy to tak na prawdê œwiat³o. Nasionko to skompresowana informacja genetyczna, zapis informacyjny DNA. W trakcie tego ,co nazywamy wzrostem nastêpuje dekompresja informacji . Fotony œwiat³a dostarczaj¹ energii o okreœlonej wibracji /czêstotliwoœci i roœlina wzrasta. To¿ nawet w Biblii wspomniano o "królestwie niebieskim", które podobne jest do ziarnka gorczycy, najmniejszego ze wszystkich, a z którego wyrasta potê¿na roœlina.

Cz³owiek zjadaj¹c roœlinê poch³ania zawartoœÌ informacyjn¹, a nie jak siê wmawia - maleùkie kuleczki materii ,czyli takie klocki lego jakby Mrugniêcie .Dos³ownie wch³aniamy "królestwo niebieskie".

Czas zastÂąpiĂŚ Âżywe organizmy od razu czĂŞstotliwoÂściÂą ,bo to ona jest "budulcem". Technicznie nie ma juÂż przeszkĂłd. Jedynie w umyÂśle tkwiÂą bariery.
edit : Rzecz jasna bariery tkwiÂą rĂłwnieÂż w tym ,co ludzkosĂŚ osacza jak rak, czyli w koncernach farmaceutycznych, w lobbingu na rzecz Âśmierci w mĂŞkach, czego przykÂładem jest historia przytoczona przez Ciebie Fair Lady w podanym linku, ale jednoczeÂśnie wiadomo przecieÂż, iÂż urzÂądzenia do biorezonansu dziaÂłajÂą dziÂś sÂą powszechne w uÂżyciu i nic tego nie jest w stanie zablokowaĂŚ no , moÂże za wyjÂątkiem wÂłaÂśnie ludzkiego uwarunkowania.

Informacja to potĂŞÂżna broĂą. Informujmy siĂŞ zatem wzajemnie  Cool
« Ostatnia zmiana: Sierpień 08, 2012, 10:22:53 wysłane przez east » Zapisane
Fair Lady
Gość
« Odpowiedz #96 : Sierpień 08, 2012, 10:34:17 »

Tak, to jest ta najsilniejsza bron. Opowiem w skrocie o sobie, moze komus sie przyda. W dziecinstwie uleglam wypadkowi, niby lekkie obrazenia, ale zrujnowalo mi to wiele lat. Bole glowy, kregoslupa etc. Nie wierze, ze ten moj wypadek (wpadlam pod auto) byl przypadkiem, nie wierze. Dopiero po latach, gdy zaczelam interesowac sie ezoteryka polaczylam wszystko w jedna calosc, pasuje jak ulal.
Jak by mnie jakas sila chciala pozbawic ochrony (oslony). Reagowalam na elektrosmog tak silnie, ze nie moglam chodzic, blokada.
Ktos anonimowy na jakims wlasnie forum napisal mi na to, ze "atakuja twoja dusze" - na poczatku to zbagatelizowalam, ale potem zaczelam wzmacniac dusze, aby stworzyc sobie swoj wlasny system ochronny.
Teraz pomagam innym.
To byl wlasnie przyklad takiego biorezonansu, ktory "cos" zastosowalo przeciwko mnie.
Zapisane
east
Gość
« Odpowiedz #97 : Sierpień 08, 2012, 11:50:29 »

Tak mogÂło byĂŚ.
Wskazujesz na zagroÂżenie biorezonansem, Âże to taki orĂŞÂż do atakowania innych, ale w przypadku zastosowania urzÂądzeĂą i terapii w leczeniu to jest bardziej "orĂŞÂż" obronny.
PokrĂłtce jak to dziaÂła :
Urz¹dzenie jest tylko wzmacniaczem (lub "os³abiaczem" sygna³ów), a ca³a terapia tak na prawdê odbywa siê wewn¹trz cia³a pacjenta bez ingerencji JA. Wzmacniane s¹ harmoniczne, zdrowe sygna³y, a wygaszane sygna³y "chore" ,niekorzystne, nieharmoniczne, utrzymuj¹ce dysharmoniê.

UrzÂądzenie nie leczy. Organizm leczy siĂŞ sam.

CaÂła rzecz polega wÂłaÂśnie na tym, Âże nie ma czegoÂś ,co "atakuje duszĂŞ". Na przykÂład bioterapeuta, albo inny "szaman" , mogliby byĂŚ , teoretycznie, sterowani przez jakieÂś byty manipulujÂące czĂŞstotliwoÂściami, a urzÂądzenie jest tylko urzÂądzeniem, nie posiada JA ,ktĂłrym daÂłoby siĂŞ manipulowaĂŚ .
W zasadzie kaÂżdy lekarz - w toku nauki, dÂługich studiĂłw, ciĂŞÂżkich egzaminĂłw czyli prania mĂłzgu generalnie - zostaÂł zmanipulowany, wyuczony. Nie wolno mu gdybaĂŚ czy wczuwaĂŚ siĂŞ w pacjenta. SÂą reguÂłki, sposoby, schematy postĂŞpowania, no i recepty DuÂży uÂśmiech . To lekarz leczy, on decyduje o Twoim losie, Twoim zdrowiu. KtoÂś decyduje co dla organizmu jest lepsze ( i to nie tylko w kwestii leczenia chorĂłb)

A ludzie im ufajÂą bezkrytycznie. UfajÂą, poniewaÂż lekarze dziaÂłajÂą z autentycznych pobudek troski o czÂłowieka, ale niestety nie zawsze pracujac na wÂłaÂściwej wiedzy.

KaÂżdy, kto pomaga innym dziaÂła poprzez indywidualny filtr - byĂŚ moÂże dobry dla niego samego (jak uwaÂża, choĂŚ i tu moÂże siĂŞ myliĂŚ) - ktĂłry jednak niekoniecznie dobry musi byĂŚ dla wszystkich innych.

Z Twojego punktu widzenia pomagasz  innym . Ba- ludzie nawet mogÂą wierzyĂŚ, Âże im pomagasz i byĂŚ za to wdziĂŞczni, lecz pamiĂŞtaj, Âże tak czy inaczej dziaÂłasz swoim filtrem na nich (tak jak lekarz, czy szaman).

Istot¹ biorezonansu jest to, ¿e ludzki organizm ma zdolnoœÌ samoleczenia . Jest jednak os³abiony trybem ¿ycia, chorobami oraz diet¹ (niekiedy niekorzystnym œrodowiskiem), a wreszcie nawet "w³asnymi" wyobra¿eniami czy przekonaniami na temat siebie i ¿ycia. Potrzebny jest zatem wzmocniony, harmoniczny sygna³ ,ale tylko taki, który odpowiada IDEALNIE temu organizmowi. Równolegle potrzeba wygaszenia czêstotliwoœci nieharmonicznych. Nie takich ,które TOBIE wydaj¹ siê w kimœ nieharmoniczne , tylko tych rzeczywistych.
I dlatego "bezosobowa" pomoc urz¹dzeù mechanicznych mo¿e byÌ skuteczna. Ba - to czêstotliwoœci szkodliwe, dziêki temu ,¿e s¹ rozpoznane i "odwrócone" , mog¹ w³aœnie pomóc bardziej ni¿ projektowanie na kogoœ w³asnych pomys³ów na zdrowie. "Podobne lecz podobnym". Wszystkie odpowiedzi organizm nosi w obrêbie formy, któr¹ jest.

A bardziej "w temacie"  (chociaÂż to co piszemy teÂż jest w temacie) - poruszanie siĂŞ po tematyce czĂŞstotliwoÂści rezonansowych przybliÂża do owego "przeskoku", czy teÂż wzniesienia.

Sednem sprawy jest zrozumienie, ¿e WSZYSTKO CO ISTNIEJE DA SIÊ ZAPISAÆ I WYRAZIÆ JAKO CZÊSTOTLIWO¦Æ.
W zasadzie istnieje tylko to - wibrujÂące fale . Z nich jest "zbudowana" wszelka materia. Testowanie wpÂływu czĂŞstotliwoÂści na materiĂŞ to juÂż ingerencja w samÂą istotĂŞ rzeczywistoÂści.

To zmienia kompletnie sposĂłb w jaki patrzymy na Âświat, a tym samym zmienia siĂŞ holograficzny zapis tego, co siĂŞ wyraÂża w materii.
Tak oto dokonuje siĂŞ Ăłw "przeskok". Nie poprzez "kosmiczne Âżelki", bynajmniej.

KtoÂś moÂże powiedzieĂŚ  : " to sprĂłbuj siĂŞ najeœÌ wibracjami".
A dlaczego nie ? Skoro mo¿na leczyÌ wibracjami, to mo¿na te¿ by "dodaÌ" czêstotliwoœÌ mikroelementów, witamin i minera³ów bezpoœrednio do komórek cia³a. Taka technologia wkrótce siê mo¿e pojawiÌ, najciê¿ej jednak przyjdzie siê rozprawiÌ z uzale¿nieniem od jedzenia, choÌ to przecie¿ równie¿ czêstotliwoœÌ (do wygaszenia Mrugniêcie ).

JuÂż sÂłychaĂŚ gÂłosy oburzenia, Âże przecieÂż nie ma to jak smak domowego obiadu. Lecz smak to teÂż wraÂżenie w umyÂśle, moÂżna je wywoÂłaĂŚ przypominajÂąc sobie wczorajszy posiÂłek DuÂży uÂśmiech Nic nie stoi na przeszkodzie, aby smaki rĂłwnieÂż pobieraĂŚ mailem z serwera DuÂży uÂśmiech

Co to ma wspĂłlnego z wzniesieniem ?
WyobraŸcie sobie œwiat w którym nie da siê ju¿ ludzi zmuszaÌ g³odem do zabijania siê wzajemnie, czy wojen, ,ani zniewalaÌ koniecznoœci¹ kupowania jedzenia - a przy okazji ca³ej przyrody do znoszenia uci¹¿liwego i truj¹cego rolnictwa, nawo¿enia chemi¹ i ca³ego tego GMO (bo ka¿dy móg³by siê po¿ywiÌ wibracj¹ œci¹gniêt¹ z serwera i zgran¹ na komórkê. I to wielokrotnie z tego samego nagrania) .

WyobraÂź sobie Âświat bez zabijania zwierzÂąt. ÂŚwiat bez chorĂłb.
Czy to juÂż nie byÂłoby samo w sobie wzniesieniem ?
Zapisane
arteq
Gość
« Odpowiedz #98 : Sierpień 08, 2012, 12:13:28 »

Zamieszczaj to dalej i nie stresuj siĂŞ czyimiÂś opiniami.  DuÂży uÂśmiech
O to Darek moÂżesz byĂŚ spokojny, Blueray jest odporny... szczegĂłlnie na rzeczowe argumenty  :]
Zapisane
Fair Lady
Gość
« Odpowiedz #99 : Sierpień 08, 2012, 12:16:49 »

Cytuj
Z Twojego punktu widzenia pomagasz  innym . Ba- ludzie nawet mogÂą wierzyĂŚ, Âże im pomagasz i byĂŚ za to wdziĂŞczni, lecz pamiĂŞtaj, Âże tak czy inaczej dziaÂłasz swoim filtrem na nich (tak jak lekarz, czy szaman).

Oczywiscie, ze tak. Konia mozna doprowadzic do zrodla, ale nie mozna zmusic, aby wode pil. Jesli komus moge wskazac droge (ktora ja sugeruje) i ten ktos poczuje ulge, to jest to dla mnie satysfakcja.
Ale znam osoby, ktore wiedze chowaja dla siebie, aby czasem ktos ich nie przechytrzyl.

Cytuj
WyobraÂź sobie Âświat bez zabijania zwierzÂąt. ÂŚwiat bez chorĂłb.
Czy to juÂż nie byÂłoby samo w sobie wzniesieniem ?

Kiedys ogladalam taki film "Wehikul czasu" - tam taki swiat pokazali, i mysle, ze Ty east tesknisz gdzies do tego wlasnie...

<a href="http://youtube.com/v/AKP-WkcDT5s" target="_blank">http://youtube.com/v/AKP-WkcDT5s</a>

Morlocks zniewolili Eloi, ktorzy zyli w blogostanie, zywiac sie wylacznie owocami i pijac wode zrodlana. Na dzwiek syren wychodzili z kryjowki i na dzwiek syren byli zaganiani do jaskin.
Czy byli szczesliwi?
Wzniesienie powinno polegac na odczuciu satysfakcji wewnetrznej (indywidualne).


Zapisane
Strony: 1 2 3 [4] 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 |   Do góry
  Drukuj  
 
Skocz do:  

Powered by SMF 1.1.11 | SMF © 2006-2008, Simple Machines LLC | Sitemap

Strona wygenerowana w 0.046 sekund z 21 zapytaniami.

Polityka cookies
Darmowe Fora | Darmowe Forum

opatowek maho granitowa3 ostwalia gangem