Niezależne Forum Projektu Cheops Niezależne Forum Projektu Cheops
Aktualności:
 
*
Witamy, Gość. Zaloguj się lub zarejestruj. Marzec 28, 2024, 20:39:47


Zaloguj się podając nazwę użytkownika, hasło i długość sesji


Strony: 1 ... 23 24 25 26 27 28 29 30 31 32 [33] 34 35 36 37 38 39 40 41 42 43 ... 78 |   Do dołu
  Drukuj  
Autor Wątek: Wyraź siebie!  (Przeczytany 783870 razy)
0 użytkowników i 2 Gości przegląda ten wątek.
mani
Gość
« Odpowiedz #800 : Lipiec 05, 2010, 17:57:33 »

Nie byłem i nie jestem niczyim adwokatem i zawsze wypowiadam się we własnym imieniu - to tyle w kwestii pewnych wyjaśnień.
Przyłapany na nierzetelności, zaczynasz się wić, kluczyć - brniesz w to dalej i zaczynasz nawet zaprzeczać wypowiedzianym wcześniej swoim własnym słowom, tezom. Dalej lecisz już standardowo - z braku argumentów, pomimo wcześniejszej deklaracji o udzieleniu odpowiedzi, niby odpowiadasz ale bez odpowiedzi... Robisz tak aby bronić swój wizerunek lecz wszelkie zabiegi przynoszą odwrotny efekt, a to za sprawą tego, że na siłę chcesz dorobić teorię do zaistniałych faktów. Zamiast wcześniej pomyśleć coś chlapnąłeś i teraz zamiast wprost się do tego przyznać jak przyzwoita osoba, kręcisz.
Swoje uwagi co do Twojej rzetelności poparłem konkretnymi przykładami i cytatami. 

Mogę również przychylić się do sugestii Janneth, że za mało czasu spędziłeś na forum aby uważać się za starego wyjadacza, ba - nie przyswoiłeś w miarę podstawowych zasad. Widać to nawet po permanentnym pisaniu posta pod postem, pretensjach, że przenoszą Ci posty/wątki do bardziej odpowiednich działów.

Zanim zacząłem się wypowiadać na tym forum  np. w kwestii treści sesji wpierw wszystkie dostępne uważnie przeczytałem, również szereg wypowiedzi innych forumowiczów, że o regulaminie nie wspomnę. Również za nim zamieściłem pewne uwagi co do Twoich wypowiedzi - wcześniej wszystkie je przeczytałem.

Tyle ode mnie.
Drogi artqu.
Widzisz, sam sie czujesz celowany, kiedy ja Ci tego osobiscie nie pisalem ze to Ty stajesz w obronie jednego czy drugiego z Twoich kolegow. A zanim zaczniesz pisac o mojej rzetelnosci powinienes wpierw przeczytac w slowniku co znaczy to slowo. Jest to bardzo proste znaczenie. rzetelnosc: "pozytywna cecha charakteru" Tylko moze dla Ciebie jest to za proste poniewaz uwazam ze czesto sam szukasz komplikacji tam gdzie jej nie ma. Jaki efekt przynosza moje posty i czy zostane przez to skarany czy wynagrodzony to juz Ci nie powiem. Czuje w sobie ze to co mam do powiedzenia nie jest negatywne, a skoro Ty tak myslisz masz prawo. Powiedz mi tylko jaka jest Twoja rzetelnosc skoro piszesz "Zanim zacząłem się wypowiadać na tym forum  np. w kwestii treści sesji wpierw wszystkie dostępne uważnie przeczytałem, również szereg wypowiedzi innych forumowiczów, że o regulaminie nie wspomnę. Również za nim zamieściłem pewne uwagi co do Twoich wypowiedzi - wcześniej wszystkie je przeczytałem." Moim zdaniem to sie nazywa propaganda.
Pozdrawiam serdecznie.


Zapisane
arteq
Gość
« Odpowiedz #801 : Lipiec 05, 2010, 21:58:09 »

Widzisz, sam sie czujesz celowany, kiedy ja Ci tego osobiscie nie pisalem ze to Ty stajesz w obronie jednego czy drugiego z Twoich kolegow.
Ależ oczywiście, że pisałeś, proszę:
Pozatym mysle ze ona potrafi sie bronic sama, a nic mi na ten temat nie wspominala kiedy zesmy sie juz co nieco dogadali.

Ponadto to nie jest kwestia stawania za kolegami, staję właśnie za rzetelnością, i gdybyś poczytał forum to przekonasz się, że tak samo potrafię stanąć za osobami które są mi niechętne...

Moim zdaniem to sie nazywa propaganda.

Żadna propaganda - opisałem sposób działania jakim staram się kierować. To jest właśnie rzetelność i zwykła przyzwoitość - najpierw rozpoznać temat a dopiero potem się wypowiadać, postarać się wyrobić sobie możliwie obiektywne stanowisko. Jako człowiekowi zdarza mi się pomylić, lecz wtedy nie próbuję dorabiać teorii do faktów tylko mówię: "przepraszam, myliłem się" bądź "przepraszam, źle Cię oceniłem w tym przypadku", można ewentualnie podać jakieś okoliczności łagodzące - dowody takiego, mojego zachowania możesz znaleźć na tym forum, więc zarzut o propagandę jest chybiony.

Jeżeli mam jakieś uwagi to wyrażam je wprost, zawsze podając argumentację czy też cytaty. Wezwany do tablicy nigdy nie kluczę i nie unikam odpowiedzi, nie wykręcam się. Nie mam nic przeciwko temu aby ktoś wydawał osądy/opinie na mój temat, jeżeli się z nimi nie zgadzam to mówię dlaczego i podaję konkrety.
« Ostatnia zmiana: Lipiec 05, 2010, 22:01:31 wysłane przez arteq » Zapisane
mani
Gość
« Odpowiedz #802 : Lipiec 06, 2010, 02:54:36 »

Widzisz, sam sie czujesz celowany, kiedy ja Ci tego osobiscie nie pisalem ze to Ty stajesz w obronie jednego czy drugiego z Twoich kolegow.
Ależ oczywiście, że pisałeś, proszę:
Pozatym mysle ze ona potrafi sie bronic sama, a nic mi na ten temat nie wspominala kiedy zesmy sie juz co nieco dogadali.

Ponadto to nie jest kwestia stawania za kolegami, staję właśnie za rzetelnością, i gdybyś poczytał forum to przekonasz się, że tak samo potrafię stanąć za osobami które są mi niechętne...

Moim zdaniem to sie nazywa propaganda.

Żadna propaganda - opisałem sposób działania jakim staram się kierować. To jest właśnie rzetelność i zwykła przyzwoitość - najpierw rozpoznać temat a dopiero potem się wypowiadać, postarać się wyrobić sobie możliwie obiektywne stanowisko. Jako człowiekowi zdarza mi się pomylić, lecz wtedy nie próbuję dorabiać teorii do faktów tylko mówię: "przepraszam, myliłem się" bądź "przepraszam, źle Cię oceniłem w tym przypadku", można ewentualnie podać jakieś okoliczności łagodzące - dowody takiego, mojego zachowania możesz znaleźć na tym forum, więc zarzut o propagandę jest chybiony.

Jeżeli mam jakieś uwagi to wyrażam je wprost, zawsze podając argumentację czy też cytaty. Wezwany do tablicy nigdy nie kluczę i nie unikam odpowiedzi, nie wykręcam się. Nie mam nic przeciwko temu aby ktoś wydawał osądy/opinie na mój temat, jeżeli się z nimi nie zgadzam to mówię dlaczego i podaję konkrety.
Nie chce Cie urazac ale to co cytujesz nie ma nic wspolnego z tym co do Ciebie pisalem. Chodzilo mi o to ze czujesz sie jako ofiara kiedy cos do Ciebie napisze i zawsze wychodzisz z kontekstu rozmowy. Jak Ci to inaczej wytlumaczyc...? Cos takiego kiedy ja bym z Toba rozmawial o papierku a Ty o cukierku. Podczas Gierka moze tak bylo, ale czasy sie zmienily, tylko ze Bog dalej ten sam, w tamtych czy w tych czasach. Chyba ze myslisz ze On tez sie rozwija tak jak zwykly czlowiek. Mysle ze nie dojdziemy do porozumienia kiedy bedziemy ze soba walczyc poniewaz nie sadze ze na tym zycie polega. Nie zauwazyles jednego? Chodzi mi o prowokacje oczywiscie. Im wiecej czujesz sie prowokowany im wiecej mi zazucasz. Nie chcialem do tego dojsc na tym forum, czy z Toba czy z kim innym ale musialem Ci udowodnic ze potrafisz sie dac sprowokowac jak kazdy inny czlowiek ,i dlatego sie nie odrozniasz od innych ludzi. Moja w zawiasach prowokacja nie jest prowokacja poniewaz od serca do Ciebie pisze, tak jak do innych. Nie chcialem sie tutaj z nikim klucic poniewaz to nie moj cel. Chcialem tylko porozmawiac z ludzmi na tym forum, tak jakbym to zrobil obojetnie gdzie, tylko mam takie uczucie ze Ty mi do tego nigdy nie bedziesz chcial dac dojsc. Mam nadzieje ze sie myle. Moglbym Ci wyslac ta wiadomosc jako prywatna ale wybacz mi za moja szczerosc i za moja bezposrednosc. Naprawde wierze w to ze sie kiedys dogadamy. Kiedy to bedzie to juz nie wiem ale mam nadzieje ze nie bedzie za pozno. Pozatym wydaje mi sie ze to forum juz sie rozpada tak jak ten caly projekt. Ciesze sie tego ze ja do tego nie doprowadzilem i ze sa jeszcze madrzy ludzie na swiecie ktorzy wola ignorowac rozne rozmowy bez celu tak jak wiekszosc na tym forum, ktore kraza wokol siebie jak Uroboros i nie moga konca znalesc. Zadam Ci jedno pytanie, tak jak juz dwa razy zadawalem inne tylko ze nigdy nikt na nie nie odpowiedzial, moze dasz przyklad. Jezeli znasz historie naszego swiata czy mozesz mi powiedziec dlaczego od dwoch tysiecy lat zawsze tepiono tych ktorzy wierzyli w Boga? Jezeli bedziesz chcial odpowiedziec to odpowiesz, a jezeli zle odpowiesz mimo wszystko to sproboje Ci to wytlumaczyc. Uczyc z zycia mozna sie bardzo duzo i oto chodzi, tylko ze kiedy Twoja (nie jest to osobiste) wiara zaczyna bladzic i kiedy zaczynasz sie zastanawiac z kad pochodzisz, wtedy staje sie to niebezpiecne. Duzo mozesz sobie o mnie myslec i sie zastanawiac nad moim celem. Musze po raz nie wiem ktory Ci powtorzyc ze nie jestem tu w tym celu jakim Ci sie wydaje. Kazdy ma na kazdego i na wszystko swoje poglady. I to jest wlasnie powod naszego nieporozumienia sie, chodzi mi ogolnie o wszystkich. Nie bede tego tlumaczyl slowami Biblijnymi poniewaz ludzie jeszcze pomysla ze jestem katolikiem i beda mi wysylac jakies linki do kosciola, skoro mowie aby ludzie sie trzymali od niego z daleka. I wlasnie pada drugie pytanie wlasnie o tym kosciele o ktorym mowa w Biblii. Czy wiesz o jaki Kosciol chodzi? Dlugo tego szukalem, myslalem ze sie nie dowiem dopoki nie przeczytalem wlasnie tej Ksiegi Swietej, jeszcze nie do konca przyznam. Przepraszam z gory za ewentualne bledy ortograficzne w poscie poniewaz juz malo czasu abym sie tym zajmowal i na kazdym kroku sprawdzal.
P.S: Przyznaje jedno, to ze jestem uparty i ze nie daje Ci spokoju, tylko ze moja upartosc jest rzetelna a nie odwrotnie, jak Ty to myslisz.
Pozdrawiam serdecznie.
« Ostatnia zmiana: Lipiec 06, 2010, 05:37:40 wysłane przez mani » Zapisane
arteq
Gość
« Odpowiedz #803 : Lipiec 06, 2010, 10:11:41 »

Nie odnosisz się konkretnie do sedna spraw lecz rozmydlasz temat, ucieksza w inne. Nie ma nic złego w rozmowie, prezentowaniu własnych myśli lecz uważam, że w pierwszej kolejności należy załatwić sprawy/zakończyć dyskusję którą zaczęliśmy. Widzisz, jeżeli ma m uwagi to piszę konkretnie jakie i podbudowywuję to cytatami/argumentami, Ty zbaczasz z tematu - naprawdę nie dam się na to nabrać, znam takie zachowanie bardzo dobrze i łatwo je rozpoznaję.
Najpierw dowodzę Ci, że opierasz swoje osądy na informacjach któych nie masz, a sugerujesz coś odwrotnego. Wypierasz się tego - wykazuję, że jednak miało to miejsce. Następnie sugerujesz, że wypowiadam się w czyimś imieniu, a ta osoba sama potrafi się obronić. Tłumaczę, że tak nie jest. Dalej próbujesz ratować twarz pisząć, że słowa te nie są kierowane do mnie, ale wykazuję znowu coś innego - piszesz posta zaraz pod moim, w którym to wyraźnie odnosisz się do treści z mojego postu - na dowód kolejny cytat. Więc słyszę o tym, że nie pisałeś tego, następnie, że to nie do mnie i wreszcie o uprawianiu propagandy - dowodzę, że to nie propaganda lecz zasady którymi staram się kierować. W zamian kolejne uwagi - suche niczym nie poparte i rozmydlanie tematu, przeskakiwanie na inne.
Nie rozumiem również dlaczego uważasz, że zabraniam Ci pisać - pisz, ale musisz się liczyć, że TWoje słowa/opinie będą komentowane bo to jest forum dyskusujne. Dlaczego również zarzucasz mi chęć przegonienia Ciebie z tego forum? Przecież to Ty sam kilkukrotnie zapowiadałeś, że jesteś na chwilę, że odchodzisz...

Naprawdę w świetle tego wszystkiego Twoje zapewniania o rzetelności są niepoważne - słowa, suche słowa przeciwko faktom.
Sprowokować mnie również nie tak łatwo - mam tutaj na myśli negatywne działania, naprawdę w tym przypadku niesłusznie sobie schlebiasz.


Teraz odpowiedź na pytania (zobacz można jasno, prosto, bez kluczenia udzielić odpowiedzi):

1. Często walczono z ludźmi z prawdziwą, żywą wiarą w Boga bo dla wielu wpływowych było to niewygodne. Nie chcieli zmieniać status quo, ponieważ było im wygodnie. A słowa prawdy zawsze bolą osoby dopuszczające siękłąmstw czy też tworzących obłudny wizerunek. Niektóych ludzi również nie rozumiano, ich mistycyzmu, przeżyć...

2. Nie wiem do końca o jakim kościele myślisz... i jak sobie interpretujesz treści Biblii...
Zapisane
Thotal
Gość
« Odpowiedz #804 : Lipiec 06, 2010, 12:59:55 »

A czy wiecie ilu zginęło tzw. "heretyków", którzy mieli w sobie więcej wiary od swych oprawców głoszących prawdy w imię Boga?
Temat rzeka...

Każdy mistyk, mesjasz, odkupiciel był największym wrogiem panującej religii, bo łamał zasady, konwencje, burzył światopoglądy.
Każdy z nich miał ciężkie życie, albo go wieszano, albo modlono się do niego, ponieważ był "inny", bujano go w huśtawce nastrojów i emocji. Racjonalne, logicznie myślące umysły, posegregują sobie wszystkie "za" i "przeciw", wydadzą opinię, osądzą, skażą, lub wynagrodzą i odpoczną zadowolone z samych siebie, ale tylko na chwilę, bo już idzie następny... Duży uśmiech


Pozdrawiam - Thotal Uśmiech
Zapisane
east
Gość
« Odpowiedz #805 : Lipiec 06, 2010, 14:47:58 »

mani zadał pytanie 
Cytuj
Jezeli znasz historie naszego swiata czy mozesz mi powiedziec dlaczego od dwoch tysiecy lat zawsze tepiono tych ktorzy wierzyli w Boga? Jezeli bedziesz chcial odpowiedziec to odpowiesz, a jezeli zle odpowiesz mimo wszystko to sproboje Ci to wytlumaczyc.

Nie wiem, czy według Ciebie źle odpowiem czy dobrze, ale mam taką teorię na to Twoje "tępienie wierzących", że wierzący w Boga , poprzez właśnie wiarę w grzech pierworodny, sami siebie postawili w roli ofiary w poczuciu pierwotnej winy, którą siebie obarczyli.

 I tak od tysięcy lat, kolejne pokolenia wierzących nie słuchają się Boga-Który-Jest, a wierzą w starożytne Księgi. Przyjęli oni tożsamość ofiary, a jak wiadomo - to otrzymujesz, o co prosisz. Tak działa Bóg-Który-Jest. Daje Ci to, czego pragniesz. To żaden sekret. Taki obraz mi  wynika z Radykalnego Wybaczania, które , gdyby stało się  powszechną zasadą, to problem prześladowań by już dawno nie istniał.
Oczywiście nie chcę Ci niczego narzucać, to tylko moja , sprawdzona przeze mnie w praktyce i działająca "cuda" , teoria.

Natomiast czymś bardzo charakterystycznym jest właśnie dla ludzi święcie przekonanych co do swoich racji odgórne założenie, że inni "źle odpowiedzą" , co z kolei z założenia wymaga naprostowania czy też wytłumaczenia. Może i po części to jest właśnie powód , dla którego czujesz się prześladowany ? Nikt przecież nie lubi, jak mu się narzuca jedynie słuszny pogląd na rzeczywistość. Takie postępowanie budzi opór. To zresztą  niemożliwe, aby rzeczywistość i prawda były jedyne i raz na zawsze określone, gdyż sama rzeczywistość ma naturę kwantową. Ona zakłada współdzielenie , współistnienie , współodczuwanie i wolność każdej opcji. Mam nadzieję , że to rozumiesz. I wcale się nie pogniewam jak odrzucisz mój punkt widzenia, ale choć nie próbuj go zwalczać retoryką podobną do tej zawartej w Twoim zdaniu "jezeli zle odpowiesz mimo wszystko to sproboje Ci to wytlumaczyc."
Zapisane
mani
Gość
« Odpowiedz #806 : Lipiec 06, 2010, 18:27:07 »

A czy wiecie ile ludzi wierzacych w ten projekt zginie kiedy przyjdzie wielki sad, jezeli sie wczesniej nie opamietaja? Ja nie wiem i wole nie wiedziec, mam tylko nadzieje ze bedzie to jak najmniej. Sam wam oczu nie otwoze bo doskonale wiem ze sila nic nie mozna zdolac, zreszta nie jestem jakims admin-moder-dyktatorem aby tak postepowac. Wiem ze znowu pioruny beda we mnie uderzac ale to nie szkodzi bo mam najlepszy piorunochron jaki moze byc ;-)
Pozdrawiam serdecznie.
Zapisane
east
Gość
« Odpowiedz #807 : Lipiec 06, 2010, 18:45:08 »

Wiesz co, mani, nie wydaje mi się, aby straszenie zagładą i "wielkim sądem" coś tu pomogło. To już nie te czasy kochany. Projekt PCh to iluzja, jakich wiele na tej Ziemi stworzył człowiek.
Co do sądu :
Sądzić się będziesz sam przed sobą "po tamtej stronie". Opamiętanie brzmi raczej dość zabawnie w tej Twojej wypowiedzi. Ale nie mnie Ciebie "piorunować" mój drogi. Może tego teraz nie zrozumiesz,a może tak, ale uważam Cię za brata duchowego.  Szok
Zapisane
arteq
Gość
« Odpowiedz #808 : Lipiec 06, 2010, 18:58:29 »

W takim razie masz diametralnie zły sposób na otwieranie innym oczu. Zacząłeś od bałaganienia, następnie narzekania na osoby sprzątające pozostawiony przez Ciebie bałagan, rzucając osądy oparte na wydumanych przypuszczeniach, w końcu zaprzeczasz swoim własnym słowom próbując ratować wizerunek.
Zapisane
mani
Gość
« Odpowiedz #809 : Lipiec 06, 2010, 19:20:18 »

W takim razie masz diametralnie zły sposób na otwieranie innym oczu. Zacząłeś od bałaganienia, następnie narzekania na osoby sprzątające pozostawiony przez Ciebie bałagan, rzucając osądy oparte na wydumanych przypuszczeniach, w końcu zaprzeczasz swoim własnym słowom próbując ratować wizerunek.
W takim razie to Ty masz diametralnie dobry sposob aby ludziom je zamydlic. Balagan moim zdaniem tutaj juz byl zanim sie zapisalem. Nic nie zaprzeczam wlasnym slowom, a to ze nie potrafisz przeczytac i zrozumiec tekstu to na to nic nie poradze. Chyba ze tylko przelatujesz po postach i sprzatasz w nich co Ci na reke aby w biurze pracy nie wyladowac po zasilek.
Zapisane
wiki
Gość
« Odpowiedz #810 : Lipiec 06, 2010, 19:25:24 »

Cytuj
to otrzymujesz, o co prosisz. Tak działa Bóg-Który-Jest. Daje Ci to, czego pragniesz. To żaden sekret.

East nie wiem czy wiesz ale to właśnie jest kwintesencja sekretu.

To właśnie jest sekret, a Ty go sam odkryłeś Uśmiech

Pozdrawiam Uśmiech


Zapisane
mani
Gość
« Odpowiedz #811 : Lipiec 06, 2010, 19:32:14 »

Wiesz co, mani, nie wydaje mi się, aby straszenie zagładą i "wielkim sądem" coś tu pomogło. To już nie te czasy kochany. Projekt PCh to iluzja, jakich wiele na tej Ziemi stworzył człowiek.
Co do sądu :
Sądzić się będziesz sam przed sobą "po tamtej stronie". Opamiętanie brzmi raczej dość zabawnie w tej Twojej wypowiedzi. Ale nie mnie Ciebie "piorunować" mój drogi. Może tego teraz nie zrozumiesz,a może tak, ale uważam Cię za brata duchowego.  Szok
Bog napewno nie jest iluzja dla mnie. Nie wpadam wlasnie w te wszystkie iluzje dzieki Niemu. Przed soba nie bede sie sadzil poniewaz sie sam nie stworzylem. Duzo juz zrozumialem, nie obawiaj sie o to. Nie wiem o jakim bracie duchowym piszesz ale jezeli tak to nazywasz to Ci moge zwrocic komplement.
Pozdrawiam.
Zapisane
ptak
Gość
« Odpowiedz #812 : Lipiec 06, 2010, 19:34:24 »

Cytuj
to otrzymujesz, o co prosisz. Tak działa Bóg-Który-Jest. Daje Ci to, czego pragniesz. To żaden sekret.

East nie wiem czy wiesz ale to właśnie jest kwintesencja sekretu.

To właśnie jest sekret, a Ty go sam odkryłeś Uśmiech

Pozdrawiam Uśmiech

No to patrząc na nasz świat, jakieś pokręcone są te ludzkie pragnienia…  Mrugnięcie

Pozdrawiam  Uśmiech
Zapisane
wiki
Gość
« Odpowiedz #813 : Lipiec 06, 2010, 19:42:14 »

haha masz rację Ptaku  Uśmiech

Pozdrawiam Uśmiech
Zapisane
Thotal
Gość
« Odpowiedz #814 : Lipiec 06, 2010, 19:45:31 »

Mani,
manipulują Tobą, a Ty dajesz się podpuszczać, nie trać energii na jałowe dyskusje, "ONI" tu po to są, żeby Cię dręczyć, chyba że jesteś masochistą...



Pozdrawiam - Thotal Uśmiech
Zapisane
ptak
Gość
« Odpowiedz #815 : Lipiec 06, 2010, 19:54:12 »

Thotal mówisz poważnie, czy żartujesz? Kim są ci „ONI”?   Z politowaniem
Zapisane
Thotal
Gość
« Odpowiedz #816 : Lipiec 06, 2010, 19:57:50 »

Wszyscy jego życiowi przeciwnicy... Mrugnięcie



Pozdrawiam - Thotal Uśmiech
Zapisane
arteq
Gość
« Odpowiedz #817 : Lipiec 06, 2010, 21:36:10 »

W takim razie to Ty masz diametralnie dobry sposob aby ludziom je zamydlic. Balagan moim zdaniem tutaj juz byl zanim sie zapisalem. Nic nie zaprzeczam wlasnym slowom, a to ze nie potrafisz przeczytac i zrozumiec tekstu to na to nic nie poradze.
To nie ja permanentnie piszę posta pod postem, to nie ja lamentuję, że przenoszą mi posty/wątki które nie są w odpowiednim dziale.
To, że zaprzeczasz wykazałem odpowiednimi cytatami, Ty - suche słowa. To ja a nie Ty posługuję się cytatami, argumentami, to ja a nie Ty udzielam wprost odpowiedzi zamiast kluczyć, ta ja  a nie Ty potrafię przyznać się do błędu...

Cóż, wielokrotnie przekonałem się, że bardzo ciężko rozmawiać obustronnie merytorycznie z osobami które uważają, że ich współczynnik ZPZ wynosi 10/10...
Zapisane
mani
Gość
« Odpowiedz #818 : Lipiec 06, 2010, 21:58:16 »

Mani,
manipulują Tobą, a Ty dajesz się podpuszczać, nie trać energii na jałowe dyskusje, "ONI" tu po to są, żeby Cię dręczyć, chyba że jesteś masochistą...



Pozdrawiam - Thotal Uśmiech
Witam Cie Thotal.
Dziekuje Tobie ze mnie popierasz tylko nie martw sie, Oni mnie nie zmanipuluja poniewaz sami miedzy soba sie manipuluja. I widzisz, zawsze jak tylko cos napisze, czy bezposrednio do danej osoby czy nawet ogolnie do wszystkich, zawsze sie czegos czepiaja. Ze pisze post pod postem, ze jestem manipulatorem, ze strasze ludzi, wypominaja mi zeczy ktorych nawet nie pisalem, itd. Chyba juz sa tacy zaprogramowani ze juz chyba nikt im nie pomoze. Nie mam zadnego problemu z zadnym uzytkownikiem i jeszcz beda mi wciskac kit ze uzytkownicy mowia o mnie tak czy tak. No ale masz naprawde racje, dam se z nimi spokoj aby nie czerpac swojej energii nadaremnie.
Pozdrawiam ;-)
Zapisane
arteq
Gość
« Odpowiedz #819 : Lipiec 06, 2010, 22:51:50 »

Hehehe Mani, może nieco światła rzucę na przychylność Thotala. Podejrzewam, że nie tyle jest z Tobą co przeciwko mnie.

Mani i może nico konkretów: które to niby rzeczy śmiem Ci [lub ktoś inny] wypominać których niby to nie napisałeś? Żeby nie tracić czasu na czcze gadanie: konkretny zarzut i cytat, potrafisz wskazać?
Zapisane
Thotal
Gość
« Odpowiedz #820 : Lipiec 06, 2010, 23:10:38 »

arteq,
nie jestem przeciwko Tobie, tylko przeciw wielokrotnie manifestowanej destrukcji jaką się raczysz otaczać.
W wielu sprawach na prawdę Cię rozumiem, nie jestem i nie byłem Twoim wrogiem.


Pozdrawiam - Thotal Uśmiech
Zapisane
mani
Gość
« Odpowiedz #821 : Lipiec 06, 2010, 23:25:35 »

Hehehe Mani, może nieco światła rzucę na przychylność Thotala. Podejrzewam, że nie tyle jest z Tobą co przeciwko mnie.

Mani i może nico konkretów: które to niby rzeczy śmiem Ci [lub ktoś inny] wypominać których niby to nie napisałeś? Żeby nie tracić czasu na czcze gadanie: konkretny zarzut i cytat, potrafisz wskazać?
Swiatlo ktorym rzucasz zachowaj prosze dla siebie bo ja mam swoje. Kim jest Thotal tego nie wiem, nie zatzrymuje sie na takich detalach poniewaz to nie jest wazne. To co jest wazne to jest to czy On zobaczy czy juz zobaczyl prawdziwe swiatlo. Ze sie z nim porozumieje do tej pory nie znaczy ze wszystko co on pisze jest prawda. On mnie nie obrazil ani mi nic nie wypominal jak na razie, odwrotnie od Ciebie. Nie bede teraz szukal to co pisales i co ja pisalem. Mozesz sobie przeczytac jezeli szukasz odpowiedzi, chyba ze juz wykasowales albo przeniosles ;-) Ja juz prawdy sie dowiedzialem bo jej szukalem, moze nie w tym samym miejscu co Ty ale mam pewnosc ze jest ona prawdziwa. Ten co nie szuka napewno nie znajdzie, albo sie zatrzyma na pierwszej lepszej i uwierzy. Niekiedy tez jej mozna szukac bez konca, i to jest moim zdaniem najgorsze ;-) No to chyba bedzie koniec na ten temat. Aha, jeszcze jedno...napisze Ci na zapas ze to jest moja ostatnia odpowiedz do Ciebie, aby mi nie wypominano ze jestem bez wychowania i ze ignoruje ludzi. Thotal ma tez racje w jednym, to ze niepotrzebnie daje sie przez Ciebie sprowokowac. Nie daje sie sprowokowac tylko rozmawiam z czlowiekiem, a to ze czlowiek caly czas sie kreci wokol tego samego, jak Uroboros ktory chce zlapac swojego ogona i nigdy mu sie nie udaje, to na to juz nic nie poradze, dlatego koncze z Toba.
Pozdrawiam serdecznie i zegnam Cie ;-)
« Ostatnia zmiana: Lipiec 06, 2010, 23:30:01 wysłane przez mani » Zapisane
arteq
Gość
« Odpowiedz #822 : Lipiec 07, 2010, 08:05:31 »

Nie bede teraz szukal to co pisales i co ja pisalem.
Tak, jak myślałem, dalej chlapiesz ale konkretów już nie jesteś w stanie podać - tak jak na początku - Twoja "obrona" to wręcz książkowy przykład - co zresztą opisywałem już wcześniej.

Mozesz sobie przeczytac jezeli szukasz odpowiedzi, chyba ze juz wykasowales albo przeniosles ;-)
Te sugestie są zwykłymi pomówieniami - nigdy nie wypieram się swoich słów, a co do przenoszenia - to nie mam takowych uprawnień i możliwości.

Aha, jeszcze jedno...napisze Ci na zapas ze to jest moja ostatnia odpowiedz do Ciebie, aby mi nie wypominano ze jestem bez wychowania i ze ignoruje ludzi.
Hmmm... również standard - zapędzony w kozi róg [zresztą sam sobie to zrobiłeś] i pogrążając się coraz bardziej z każdą wypowiedzią... milkniesz. Zauważ, że na postawione mi przez Ciebie pytanie odpowiedziałem szybko, jasno i bez kluczenia. Dlaczego nie jesteś w stanie odwdzięczyć się tym samym? - wszak zapewniasz o własnej rzetelności...

Thotal ma tez racje w jednym, to ze niepotrzebnie daje sie przez Ciebie sprowokowac. Nie daje sie sprowokowac tylko rozmawiam z czlowiekiem, [...]
W jednym zdaniu piszesz, że Cię prowokuję by zaraz w drugim zaprzeczyć temu że dajesz się sprowokować... Gubię się w tym. Tym bardziej, że klika postów wstecz stwierdziłeś, że to ja dałem się Tobie sprowokować? Więc jak to w końcu jest?
Zapisane
Dariusz


Maszyna do pisania...


Punkty Forum (pf): 3
Offline

Płeć: Mężczyzna
Wiadomości: 6024



Zobacz profil Email
« Odpowiedz #823 : Lipiec 07, 2010, 10:09:55 »

Posty dotyczące pragnień w kontekście "Sekretu" przeniosłem tu:

http://www.cheops.darmowefora.pl/index.php?topic=5305.0
Zapisane

Pozwól sobie być sobą, a innym być innymi.
east
Gość
« Odpowiedz #824 : Lipiec 29, 2010, 16:24:30 »

Dziwna to moralność kalego, arteq i janneth , w której z jednej strony samemu się zasila instytucję podającą cały czas tylko częściową prawdę,bazującą na nieświadomości,  a z drugiej strony piętnuje się człowieka - sarach54 - za jej sposób widzenia świata, tak, jakby to ona dopuszczała się manipulacji, niedopowiedzeń i kłamstw.
Zapisane
Strony: 1 ... 23 24 25 26 27 28 29 30 31 32 [33] 34 35 36 37 38 39 40 41 42 43 ... 78 |   Do góry
  Drukuj  
 
Skocz do:  

Powered by SMF 1.1.11 | SMF © 2006-2008, Simple Machines LLC | Sitemap

Strona wygenerowana w 0.118 sekund z 20 zapytaniami.

Polityka cookies
Darmowe Fora | Darmowe Forum

fifa11 magicalespackluporum kursor companions halotupsy