Niezależne Forum Projektu Cheops Niezależne Forum Projektu Cheops
Aktualności:
 
*
Witamy, Gość. Zaloguj się lub zarejestruj. Kwiecień 24, 2024, 01:58:50


Zaloguj się podając nazwę użytkownika, hasło i długość sesji


Strony: 1 ... 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 [14] 15 16 17 18 |   Do dołu
  Drukuj  
Autor Wątek: Reinkarnacja ...  (Przeczytany 201245 razy)
0 użytkowników i 2 Gości przegląda ten wątek.
kamil771
Gość
« Odpowiedz #325 : Październik 21, 2009, 15:57:44 »

Reinkarnacja to nic innego,jak sposób na wytłumaczenie  istnienia nierówności społecznych i różnic klasowych.
Zwykła ściema.
Zapisane
east
Gość
« Odpowiedz #326 : Październik 21, 2009, 23:06:37 »

proponuję przenieść ten temat do wcześniej wałkowanego wątku o reinkarnacji


Wątki scaliłam, Janneth.
« Ostatnia zmiana: Październik 22, 2009, 13:35:56 wysłane przez janneth » Zapisane
Val Dee
Gość
« Odpowiedz #327 : Październik 23, 2009, 06:19:36 »

A czy można się zreinkarnować jako własne dziecko?
Zapisane
Thotal
Gość
« Odpowiedz #328 : Październik 23, 2009, 07:29:43 »

Bratnie dusze, doświadczające ze sobą fizycznych relacji mogą podjąć decyzję o szybkim powrocie reinkarnacyjnym z powodu nagłej śmierci. Może się to zdarzyć w sytuacji przedwczesnej śmierci noworodka, reinkarnuje on w postaci następnego dziecka. Nie słyszałem o takiej regresyjnej relacji, by nagle umierający niedoszły ojciec wcielił się w postać własnego syna, teoretycznie jest to możliwe.


Pozdrawiam - Thotal Uśmiech
Zapisane
Val Dee
Gość
« Odpowiedz #329 : Październik 23, 2009, 10:37:50 »

To jest możliwe, że ktoś reinkarnuje jako własny syn i zakochuje się ze wzajemnością we własnej matce(swojej ukochanej z poprzedniego życia)?
Zapisane
Thotal
Gość
« Odpowiedz #330 : Październik 23, 2009, 10:53:21 »

Tak, jest to możliwe...
Czytałem sporo relacji z regresingów, ale nie spotkałem się nigdy z taką sytuacją, teoretycznie jest to możliwe. Dusze odbierają się i kontaktują na kilku poziomach, ten fizyczny jest istotny, ale nie dominujący.
Zmarli mężowie cieszą się z intymnych kontaktów swoich żon (wdów), nic nie robiąc sobie z fałszywej moralności panującej na Ziemi. Martwią się smutkiem swoich najbliższych, pocieszają jak mogą, namawiają na radość życia.


Pozdrawiam - Thotal Uśmiech
Zapisane
Val Dee
Gość
« Odpowiedz #331 : Październik 23, 2009, 11:26:33 »

Tak, jest to możliwe...
Czytałem sporo relacji z regresingów, ale nie spotkałem się nigdy z taką sytuacją, teoretycznie jest to możliwe. Dusze odbierają się i kontaktują na kilku poziomach, ten fizyczny jest istotny, ale nie dominujący.
Zmarli mężowie cieszą się z intymnych kontaktów swoich żon (wdów), nic nie robiąc sobie z fałszywej moralności panującej na Ziemi. Martwią się smutkiem swoich najbliższych, pocieszają jak mogą, namawiają na radość życia.


Pozdrawiam - Thotal Uśmiech

a nie boją się, że z takich związków urodzą się upośledzone genetycznie dzieci? (kazirodztwo jest zakazane chyba we wszystkich kulturach nie bez powodu)
Zapisane
Thotal
Gość
« Odpowiedz #332 : Październik 23, 2009, 11:38:55 »

One niczego się nie boją, ale Ciebie namawiam - Twój wyrachowany umysł, byś stosunki do swego szeroko rozumianego myślenia miał bardziej, bardziej powściągliwe, żeby nie kierowały się w stronę pokracznych zakamarków.


Pozdrawiam - Thotal Uśmiech
Zapisane
east
Gość
« Odpowiedz #333 : Październik 23, 2009, 11:58:30 »

Tak jak ja to rozumiem kazirodztwo ma naturę genetyczną , a nie duchową.
Trudno byłoby sobie zresztą wyobrazić większe kazirodztwo w sytuacji, gdy wszyscy pochodzimy z tego samego źródła. Na najgłębszym poziomie istnienia jesteśmy ze sobą połączeni i stanowimy Jedno.
Nawet w Kościele ksiądz mówi "bracia i siostry". Nie powiesz mi Val dee, że namawia do kazirodztwa Mrugnięcie

Odradzanie duchowe czasami ma wymiar powszechnych świąt. Vide zbliżające się święto zmarłych. U nas to smutne święto pełne zadumy i refleksji. Zawsze mnie fascynowało to morze zniczy na cmentarzach. Po cichu zawsze nazywałem ten czas świętem światła. Widok morza płonących zniczy to jest zawsze ten moment wielkiej magii dla mnie.  W Indiach na przykład nazywa się ono DIWALI. Zwycięstwo światła nad ciemnością i dobra nad złem. Właśnie w związku z tym świętem, które tam teraz trwa , otrzymałem od znajomego hindusa przepiękne życzenia, które są właściwie dla każdego.
Dear All,
May This Diwali be as bright as ever.
May this Diwali bring joy, health and wealth to you.
May the festival of lights brighten up you and your near and dear ones lives.
May this Diwali bring in u the most brightest and choicest happiness and love you have ever Wished for.
May this Diwali bring you the utmost in peace and prosperity.
May lights triumph over darkness.
May peace transcend the earth.
May the spirit of light illuminate the world.
May the light that we celebrate at Diwali show us the way and lead us together on the path of peace and social harmony

           “WISH U A VERY HAPPY DIWALI”

Święto Diwali ma w kontekście tego forum pewne głębsze znaczenie.
Niech zamiast komentarza posłuży to zdjęcie


Zapisane
zuza
Gość
« Odpowiedz #334 : Październik 23, 2009, 12:23:55 »

Tak, jest to możliwe...
Czytałem sporo relacji z regresingów, ale nie spotkałem się nigdy z taką sytuacją, teoretycznie jest to możliwe. Dusze odbierają się i kontaktują na kilku poziomach, ten fizyczny jest istotny, ale nie dominujący.
Zmarli mężowie cieszą się z intymnych kontaktów swoich żon (wdów), nic nie robiąc sobie z fałszywej moralności panującej na Ziemi. Martwią się smutkiem swoich najbliższych, pocieszają jak mogą, namawiają na radość życia.


Pozdrawiam - Thotal Uśmiech

a nie boją się, że z takich związków urodzą się upośledzone genetycznie dzieci? (kazirodztwo jest zakazane chyba we wszystkich kulturach nie bez powodu)

Decyzje o takiej, a nie innej reinkarnacji są podejmowane na innych poziomach, nie poziomach fizycznych...
Zapisane
Val Dee
Gość
« Odpowiedz #335 : Październik 23, 2009, 15:57:38 »

Tak jak ja to rozumiem kazirodztwo ma naturę genetyczną , a nie duchową.
Trudno byłoby sobie zresztą wyobrazić większe kazirodztwo w sytuacji, gdy wszyscy pochodzimy z tego samego źródła. Na najgłębszym poziomie istnienia jesteśmy ze sobą połączeni i stanowimy Jedno.
Nawet w Kościele ksiądz mówi "bracia i siostry". Nie powiesz mi Val dee, że namawia do kazirodztwa Mrugnięcie


Chcesz mi powiedzieć, że kazirodztwo jest uzasadnione i jest czymś normalnym?
Zapisane
east
Gość
« Odpowiedz #336 : Październik 23, 2009, 16:12:03 »

Jeszcze raz, aby jasność była : kazirodztwo dotyczy genetyki . I to jest niedobre, niepożądane, chore.
Nie można mówić o kazirodztwie w sensie duchowym , a reinkarnacja to wędrówka dusz.
Zapisane
Val Dee
Gość
« Odpowiedz #337 : Październik 23, 2009, 16:29:49 »

Ale ta dusza wywędrowała do ciała które zawiera geny ojca i matki i płodzi potomstwo z jednym z dawców własnych genów...

Poza tym tak biorąc wszystko to kazirodztwa potępiać nie można bo skąd wiemy, że to nie dwie dusze kochające się w ten sposób się odnalazły?
Zapisane
east
Gość
« Odpowiedz #338 : Październik 23, 2009, 16:55:26 »

a co ma dusza do genów ?
Gen to gen . Dusza to dusza. To nawet nie ego. Czysta świadomość, która pochodzi z Jednego Źródła.
Kazirodztwo popełnia ego, chory umysł w fizycznym ciele, a nie świadomość. Ona jest wieczna, nieśmiertelna, bo to dusza. Za dusze zmarłych będziesz się modlił wkrótce w świątyniach.

Wyobraź sobie , że ciało jest ubraniem. Czy to wstyd dla matki, że córka nosi jej ciuchy ? Albo że syn idzie do ślubu w garniturze ojca ? Mówimy oczywiście o genach, o kazirodztwie, a więc sprawę rozpatrujemy z naszej, egotycznej perspektywy "ubrania". Z tej perspektywy jest to szalenie gorsząca i niedopuszczalna sprawa, ale z punktu widzenia dusz może to nic nie znaczyć jak w przykładzie z ciuchami.

A wracając do reinkarnacji w kontekście zbliżającego się święta. Dusze zmarłych kiedyś powstaną z martwych. Tak głosi KK. Odrodzą się w subtelnych ciałach , a może w ciałach fizycznych ? To zapowiedź reinkarnacji , a w każdym razie uznanie reinkarnacji. Nie bardzo sobie wyobrażam taką hurtową możliwość zmartwychwstania , ale załóżmy , że w wyniku jakichś przemian na Ziemi do tego dochodzi. Pismo się dopełnia. Przychodzi mesjasz, religia musi otrzymać nowe wytyczne, bo inaczej nie znajdzie się dla niej żadnego uzasadnienia. 
Zapisane
Val Dee
Gość
« Odpowiedz #339 : Październik 23, 2009, 17:09:10 »

Kazirodztwo jest zakazane ze względów genetycznych - w innym przypadku byłoby tak samo dozwolone jak np homoseksualizm.

Dusza która świadomie popełnia kazirodztwo naraża swoje potomstwo na degenerację - to ma wspólnego z genami
Zapisane
Thotal
Gość
« Odpowiedz #340 : Październik 23, 2009, 20:36:57 »

Valdee,
Bredzisz bo lubisz? czy jarasz?
Zapisane
kamil771
Gość
« Odpowiedz #341 : Październik 26, 2009, 11:59:39 »

Mam pytanie do osób które wierzą,że życie każdego człowieka zostało starannie zaplanowane i nic nie dzieje się przypadkowo.
Jak myślicie,data urodzenia ma jakieś głębsze znaczenie? Może mieć wpływ na charakter człowieka?
Jak urodziłem się 1 września i uważam,ze to jest wyjątkowa data,może stąd moja stanowczość i wola walki??
Ciekawe......
Zapisane
koliberek33
Gość
« Odpowiedz #342 : Październik 26, 2009, 12:05:31 »

Wszysto ma nas wpływ, jeszcze lepiej Kamilu, kiedy relacja się odwraca i to my zaczynamy mieć wpływ na wszystko, a więc i na datę urodzenia  (czyli planety, gwiazdy również).

Czego życzę z całego serca.


koliberek33
Zapisane
Kapłan 718
Gość
« Odpowiedz #343 : Październik 26, 2009, 12:06:25 »

Mam pytanie do osób które wierzą,że życie każdego człowieka zostało starannie zaplanowane i nic nie dzieje się przypadkowo.
Jak myślicie,data urodzenia ma jakieś głębsze znaczenie? Może mieć wpływ na charakter człowieka?
Jak urodziłem się 1 września i uważam,ze to jest wyjątkowa data,może stąd moja stanowczość i wola walki??
Ciekawe......

odpowiedziałeś sobie SAM Uśmiech

ciekawe jest zadając pytanie odpowiadając sobie samemu na nie - niech to Ci da do myślenia, wiesz jaka jest odpowiedź tak pisząc...

718'
Zapisane
Val Dee
Gość
« Odpowiedz #344 : Październik 26, 2009, 12:17:02 »

Mam pytanie do osób które wierzą,że życie każdego człowieka zostało starannie zaplanowane i nic nie dzieje się przypadkowo.
Jak myślicie,data urodzenia ma jakieś głębsze znaczenie? Może mieć wpływ na charakter człowieka?
Jak urodziłem się 1 września i uważam,ze to jest wyjątkowa data,może stąd moja stanowczość i wola walki??
Ciekawe......

Sprechst du deutsch?
A Żydów to lubisz czy nie? ;P
Zapisane
kamil771
Gość
« Odpowiedz #345 : Październik 26, 2009, 12:26:36 »


Sprechst du deutsch?
A Żydów to lubisz czy nie? ;P

Chyba mnie źle zrozumiałeś....
Żyd,murzyn,chińczyk czy europejczyk,wszyscy są sobie równi.
Kolor skóry nie decyduje jakim jest się człowiekiem,
Byłeś Auschwitz-Birkenau ?
Ja odwiedziłem to miejsce,niedawno jakieś trzy tygodnie temu,
Jeżeli "tak" to wiesz jak to jest przeżycie i co się czuje....
Hej
Zapisane
Val Dee
Gość
« Odpowiedz #346 : Październik 26, 2009, 12:30:11 »

Jak urodziłem się 1 września i uważam,ze to jest wyjątkowa data,może stąd moja stanowczość i wola walki??
Ciekawe......

Czemu akurat uważasz że skoro urodziłeś się 1 września to takie cechy zostały Ci z góry przyporządkowane?
Zapisane
Kapłan 718
Gość
« Odpowiedz #347 : Październik 26, 2009, 12:31:35 »

Val Dee ale kamil miał z pewnością na myśli, że on TAKI JEST a data to ciekawostka a nie, że ta data i dlatego uważa, że taki ma być - ja tak zrozumiałem właśnie...

718'
Zapisane
kamil771
Gość
« Odpowiedz #348 : Październik 26, 2009, 12:38:18 »

Val Dee ale kamil miał z pewnością na myśli, że on TAKI JEST a data to ciekawostka a nie, że ta data i dlatego uważa, że taki ma być - ja tak zrozumiałem właśnie...

718'

Dokładnie.
Zapisane
Val Dee
Gość
« Odpowiedz #349 : Październik 26, 2009, 12:40:28 »

A no to w takim razie źle zrozumiałem post. Dziękuję za wytłumaczenie Uśmiech
Zapisane
Strony: 1 ... 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 [14] 15 16 17 18 |   Do góry
  Drukuj  
 
Skocz do:  

Powered by SMF 1.1.11 | SMF © 2006-2008, Simple Machines LLC | Sitemap

Strona wygenerowana w 0.068 sekund z 17 zapytaniami.

Polityka cookies
Darmowe Fora | Darmowe Forum

malopolaki wataha-farkas nii-chan informatyka watahapierwotnych