WyraÂź siebie!

[Kiara]

Odpowiem rĂłwnieÂż Tobie Ptaku i to jest koniec odpowiedzi na te prowokacje.

Wymiana zdaĂą z uÂżyciem "ja tak czuÂłam"...  ,lub "ktoÂś tak czuÂł" .... nie jest Âżadnym argumentem do niczego.
MogÂła bym napisaĂŚ identyczne stwierdzenia moich synĂłw i moich przyjació³ na temat ElÂżbiety , mogÂła bym opisaĂŚ jej  drastyczne zachowania.
Ale po co?
To nie jest miejsce na rozstrzyganie tego typu problemĂłw.

JeÂżeli nie byÂło woli zaÂłatwienia tych spraw w Egipcie , teraz naleÂży poczekaĂŚ na finaÂł , ktĂłry pokarze StwĂłrca.

Co nie znaczy iÂż nie mam prawa broniÂąc siebie , swojej godnoÂści i wskazaĂŚ istotne powody zaistniaÂłej sytuacji.

Naprawdê nie bawi¹ mnie forumowe ¿¹dze wyci¹gania "cudzych brudów" i p³awienie siê w tym niektórych osób.
Nie ja rozpoczĂŞÂłam ten ÂżenujÂący temat , niech postawi dowody ( jeÂżeli chce go kontynuowaĂŚ nadal) osoba ktĂłra mnie oczerniÂła wedle swoich odczuĂŚ.
Bo na razie jest to bezpodstawna potwarz.

Kiara

[Dariusz]

Drodzy forumowicze, baÂłagan uczyniliÂście.
Przenieœcie siê do WyraŸ siebie albo bêdê ci¹³ w¹tek.

[Kiara]

.

S³owa nale¿ a do Jezusa i zapewne by³y wypowiedziane z g³êbokim rozmys³em , bo wielk¹ m¹droœÌ On sob¹ reprezentuje.
Poniewa¿ jest dla mnie wzorem coraz czêœciej wchodzê w g³êbie tej m¹drej wypowiedzi.

Oj, Kiaro, Kiaro... ZnĂłw uderzyÂłaÂś niepotrzebnie w ten stó³, wiĂŞc znĂłw mogÂą siĂŞ odezwaĂŚ jakieÂś noÂżyce i uci¹Ì coÂś 

Tak, przypowieœÌ jest istotnie prawdziwa, choÌ wypowiadana kilka razy przy ró¿nych okazjach zosta³a zapamiêtana i zapisana na kilka ró¿nych sposobów... Sens/znaczenie pozostaje to samo do dziœ.

Ale skoro piszesz:

sÂłowo "wieprze" jest symbolem w kodzie peszerowym nie dosÂłownoÂściom

- to, proszĂŞ, wyjaÂśnij:

-> jakie wg. Ciebie jest peszerowe znaczenie sÂłowa "wieprze" ?

-> ÂźrĂłdÂło kodu (inne przykÂłady uÂżycia w tym samym znaczeniu)

-> jak (sÂłowo po sÂłowie !) brzmi najczĂŞÂściej wypowiadana (i najmniej przekrĂŞcona) cytowana  przypowieœÌ

-> jak brzmi rozkodowana przypowieœÌ i jakie jest jej przes³anie...

Nie mniej jednak nawet na plotkarskie twierdzenia trzeba mieĂŚ dowody rzeczowe  a nie pustosÂłow nasycony nienawiÂściom.

Skoro tak - to moÂże tym razem, Kiaro, nie uciekniesz (po raz kolejny) od wyjaÂśnieĂą. JeÂśli masz czyste intencje - moÂżesz odpowiedzieĂŚ choĂŚ raz na moje rzeczowe i konkretne pytania, prawda ? Trzymam kciuki, Kiaro

Janie sÂą na tym forum userzy z ktĂłrymi staram siĂŞ nie wchodziĂŚ w dyskusjĂŞ , do nich naleÂżysz rĂłwnieÂż Ty.

Jednak w miarĂŞ wolnego czasu wrĂłcĂŞ do tematu ...." perÂły i wieprze"  , postaram siĂŞ o tym napisaĂŚ w;" Kodzie peszerowym."

Kiara

[koliberek33]

"PerÂły i wieprze" - wszak to przypowieœÌ o znamionach hiperboli.  A w takim przypadku nie wchodzi siĂŞ nigdy w dosÂłownoÂści, gdyÂż wtedy, to i do rĂŞkoczynĂłw niedaleko...

...tyle, Âże jak siĂŞ majÂą do powyÂższego wywody k. Natanka i opinie dotyczÂące szczegĂłlnie tej draÂżliwej kwestii. A radiestezja? TeÂż naleÂży byĂŚ z niÂą ostroÂżnym, moÂżna siĂŞ zupeÂłnie energetycznie wyczerpaĂŚ, uzaleÂżniĂŚ... W kaÂżdym i to najcnotliwszym zamierzeniu, wszelkie przegiĂŞcie jest szkodliwym na wskroÂś zjawiskiem. To nic innego wtedy jak tzw. przesterowanie praw. I tak popada siĂŞ w dualizm. A jeÂśli biskup Pylak ma otwarty umysÂł, to i dobrze, bowiem lepiej popeÂłniĂŚ b³¹d, a siĂŞ czegoÂś nauczyĂŚ, niÂżeli tkwiĂŚ w schematach i niczego, albo niewiele siĂŞ nauczyĂŚ... Ty teÂż Artqu tu nie jesteÂś na katolickim forum. I dlaczego? - siĂŞ Ciebie zapytowywujĂŞ??? A moÂże i z uwagi na Twoje wyjÂątkowo mocne zaangaÂżowanie i fakt, Âże nie moÂżesz wci¹¿ pokochaĂŚ swoich nieprzyjació³....( ale to juÂż taka koliberkowa prowokacja ) Wiedz zatem, Âże Twoje owoce, pĂłki  co, to jakieÂś takie bardzo twarde i doœÌ cierpkie jeszcze sÂą. Byle dojrzaÂły jednak...

Poza tym, czyÂż nie lepiej od razu siĂŞgaĂŚ do PraÂźrĂłdÂła?  I nie do Âżadnej WyÂższej JaÂźni (to jeden ze schodkĂłw zaledwie, i jeÂśli juÂż ktoÂś musi stopniowo... - zresztÂą, có¿ to jest ta WyÂższa JaŸù, pisaliÂśmy o tym doœÌ dokÂładnie wczeÂśniej i jakoÂś tylko fragmenty wÂątpliwe z tamtej rozprawy pozostaÂły), ani Jam Jest (nabijanie ego), ale bezpoÂśrednio z JESTEM.


Pozdro....wienia!

[Enigma]

Enigmo, nie jestem i nie by³em zawodowo zwi¹zany z koœcio³em - odpowiadam po raz kolejny, bo ju¿ takowe podejrzenia by³y artyku³owane i udziela³em wyjaœnieù. Pad³y nawet zarzuty ze strony Kiary, ¿e jestem jak¹œ bojówk¹ - KK, w wiec i bojówk¹ te¿ nie jestem, ani te¿ nikt nie prosi³ mnie czy nawet sugerowa³ abym zabiera³ g³os na tym forum. Uwa¿am siê natomiast za praktykuj¹cego katolika, œciœlej: wyznania rzymsko-katolickiego.

No có¿, nie byÂło mnie kiedy takie pytanie zostaÂło zadane. Ale przyznam szczerze Âże zaÂłujĂŞ Âże nie mam tu doczynienia np z ksiĂŞdzem. Pch jako ÂźrĂłdÂło objawienia od biblijnego wĂŞÂża  zasÂługuje zapewne na zainteresowanie ze strony instytucji ktĂłra para siĂŞ przecieÂż egzorcyzmami zawodowo. Mniemam Âże taka osoba pownna byÂła tu zawitaĂŚ, zwaÂżywszy do ilu tematĂłw koÂśció³ wtyka swoje 3 wielce waÂżne grosze. No chyba Âże caÂła sprawa zostaÂła dawno temu potraktowana jako jeszcze jeden Âżart, chociaz twoje ostrzeÂżenia przed czarostwem (tepionym najbardziej wiadomo gdzie) dajÂą nam do myslenia. Mam wiĂŞc nadzieje Âże nas nie klamiesz  , skoro sam ¿¹daÂłeÂś szczegó³ów z raeala pewnej pani...
Tak czy inaczej, takia przeciêtna osoba jak ja musi sobie ponarzekaÌ na brak kontaktu z duchownymi. Kiedyœ obieca³am sobie ¿e podczas tzw kolêdy zapytam ksiêdza o sporne sprawy z biblii, niestety osobnik ten po odwiedzeniu mojego domostwa nakaza³ klêkaÌ przed swoj¹ osob¹ z krzy¿em w reku, wiêc o dalsz¹ rozmowe by³o trudno. Tak czy inaczej staram sie wierzyÌ ze s¹ kap³ani odwa¿ni, których staÌ na kilka s³ów prawdy jak np bardz przezemnie ceniony I.Zalewski no ale jak wiadomo on zwi¹zany jest z kresami wschodnimi a jego rodzina z prawos³awiem. Sam zreszt¹ po wydaniu ksi¹¿ki 'Ksiê¿a wobec bezpieki' z powodu odrzuceniaw swoim œrodowisku, mia³ zamiar wyst¹piÌ z KK, no ale taka decyzja i tego duchownego mog³a przerosn¹Ì.

[east]

Enigmo, na dzieù dzisiejszy dostrzegam w ludziach z KRK wiêcej mo¿liwoœci odkrywania nowych horyzontów ni¿ s¹dzi³em jeszcze rok temu. Po pierwsze dlatego, ¿e ludzie Ci dzisiaj coraz bardziej krytycznie odnosz¹ siê do dogmatów wiary i do samej instytucji Koœcio³a w ³onie którego afery pedofilskie ujawniaj¹ tak ró¿nych ludzi. Niemniej jednak owi ludzie wierz¹ w istotê "nie z tego œwiata" , personifikuj¹c j¹ w trójosobowym Bogu bo tak im naj³atwiej to sobie wyobraziÌ. Sama wiara wykracza jednak¿e poza symbolikê i ka¿dy cz³owiek ,który wg³êbia siê w kwestie duchowe oparte na osobistej praktyce duchowej prêdzej czy póŸniej dotyka Nienazwanego, którego umys³em nie jest w stanie obj¹Ì.

 Intuicyjnie wiemy , ze mamy z Nim po³¹czenie , kimkolwiek Go nie nazwaĂŚ i w jakÂąkolwiek doktrynĂŞ nie ubraĂŚ.

WedÂług mnie jednÂą z najbardziej istotnych kwestii w owym poczuciu jest wybĂłr : albo jest ON  istnieniem zewnĂŞtrznym wobec nas ,albo  teÂż naszÂą wÂłasnÂą , zintegrowanÂą istotÂą.
 W tym szczegĂłle "diabeÂł" tkwi

[arteq]

K33, wiem, Âże moje owoce sÂą dla niektĂłrych nie do przeÂłkniĂŞcia.

Kiaro, co jest niestosownego w pytaniach Jana, Âże nie chcesz z nim rozmawiaĂŚ? Czy w ramach chĂŞci przekazywania "wiedzy" nie moÂżesz po prostu odpowiedzieĂŚ na te pytania? Czy powodem niechĂŞci jest, Âże trzeba dorobiĂŚ nieco teorii?

[arteq]

Enigmo, zada³aœ pytanie - odpowiedzia³em. Nie k³amiê, ale zapewne moje s³owa nie s¹ dla Ciebie wystarczaj¹ce, skoro nadal poddajesz je w w¹tpliwoœÌ.

SkoĂącz tÂą ÂżenadĂŞ , nie to miejsce jest od przedstawiania moich dowodĂłw, nie sprowokujesz mnie do niczego. JeÂżeli zaistnieje niezbĂŞdna sytuacja na pewno ich uÂżyjĂŞ ale nie przed TobÂą.

Kiaro, nie zas³aniaj siê prowokacj¹. Dlaczego sama nie raczysz siê zastosowaÌ do tego co sugerujesz, czy wrêcz ¿¹dasz od innych. Dla mnie jest to ca³kowicie niezrozumia³e, przecie¿ tym samym uwa¿asz w³asne s³owa i zalecenia za b³êdne. Zapêdzasz siê w kozi róg i sama sobie wystawiasz œwiadectwo. I jak zawsze gdy udowadnia Ci siê nadu¿ycia zamykasz usta "nie wchodz¹c w dyskusje".
Wychodzi na to, ¿e inni musz¹ - bo ¿¹dasz, a Ty sama mo¿esz bimbaÌ na to. To¿ to mentalnoœÌ Kalego, i do tego piszesz coœ o hipokryzji - to ju¿ jawna bezczelnoœÌ.

KolejnÂą hipokryzjÂą z Twojej strony jest to, Âże gdy ja uÂżyÂłem przysÂłowia "jak chÂłop krowie na miedzy" to pobiegÂłaÂś do moderatora czy admina ze skargÂą, Âże jesteÂś obraÂżana, ale juÂż samej Ci nie przeszkadzaÂło aby uÂżyĂŚ "perÂły miĂŞdzy wieprze". Nie dostrzegasz w tym hipokryzji? Dla wyjaÂśnienia - mnie to powiedzenie nie obraÂża ani tez nie przeszkadza bo to powiedzenie, no ale dlaczego Ty nie jesteÂś w tym konsekwentna? Dlaczego innym robisz to na co sama siĂŞ skarÂżyÂłaÂś?

KÂąp siĂŞ nadal w plotkarstwie to Twoje ulubione zajĂŞcie , mnie do tego nie zniÂżysz.

Kiaro to nie plotkarstwo. ElÂżbieta wprost napisaÂła co ma do Ciebie, publicznie i w oczy na podstawie wydarzeĂą w ktĂłrych sama uczestniczyÂła, wiĂŞc nie wyczerpuje to znamion plotki. Ty mogÂłaÂś, ale nie chciaÂłaÂś tego wyjaÂśniĂŚ, byĂŚ moÂże, Âże dalsza dyskusja byÂłaby Ci wybitnie nie na rĂŞkĂŞ - Âświadczy o tym wiele symptomĂłw, dziaÂłaÂś wtedy schematycznie.
Plotkarstwem mo¿na natomiast nazwaÌ pewne Twoje dzia³ania, m.in. przypisanie mi osobowoœci jakiegoœ Lazara z innego forum, sugerowanie, ¿e jestem bojówk¹ KK - czyli to czego nie by³aœ w stanie dowieœÌ i musia³aœ siê wycofaÌ.

Ja niczego przed TobÂą nie muszĂŞ i nie bĂŞdĂŞ udowadniaĂŚ.

Przede mn¹ nie, ale przypomnê, ¿e publicznie nazwa³aœ El¿bietê osob¹ z zaburzeniami emocjonalnymi i przypomnê, ¿e kiedyœ gdy podobne zastrze¿enia skierowano wobec Ciebie - za¿¹da³aœ dowodów strasz¹c adminem. Znowu hipokryzja.

Tylko nie zakulisowymi plotkami bo to nie sÂą Âżadne dowody do niczego. Jest to zwykÂłe obmawianie poza plecami osoby nie mogÂącej siĂŞ broniĂŚ. Niskie to i jakoÂś nie licuje z przykazaniami KRK pod ktorymi siĂŞ podpisujesz.

ale o jakich zakulisowych plotkach mĂłwisz? I kto nie ma moÂżliwoÂści siĂŞ broniĂŚ - czyli jak mniemam wyjaÂśniĂŚ sytuacji? Ty? Kto Ci zabrania?

Wymiana zdaĂą z uÂżyciem "ja tak czuÂłam"...  ,lub "ktoÂś tak czuÂł" .... nie jest Âżadnym argumentem do niczego.

Kiaro, wydrukuj to sobie i powieœ nad kompem i przeczytaj w momencie gdy prawdziwoœÌ swoich tez bêdziesz chcia³a udowadniaÌ na podstawie s³ów "to moja wiedza wewnêtrzna".

Nie ja rozpoczĂŞÂłam ten ÂżenujÂący temat , niech postawi dowody ( jeÂżeli chce go kontynuowaĂŚ nadal) osoba ktĂłra mnie oczerniÂła wedle swoich odczuĂŚ.
Bo na razie jest to bezpodstawna potwarz.

Na podstawie dotychczasowego Twojego zachowania na tym forum podejrzewam, Âże gdyby ElÂżbieta wyssaÂła to wszystko z palca od razu pobiegÂłabyÂś do admina ze skargÂą.

Kiaro, jak to mo¿liwe, ¿e Twoja "wewnêtrzna wiedza" nie rozpozna³a siê od razu na El¿biecie? Najpierw (gdy Ci przyklaskiwa³a) by³a wysoka energetycznie i otwarta, a teraz niezrównowa¿ona emocjonalnie (i to wtedy gdy poddaje w w¹tpliwoœÌ Twoje teorie)...

[Dariusz]

Przypominam, ¿e jest to temat o okultyzmie nie zaœ potyczki na s³owa w ka¿dej innej "materii". Proponujê wiêc przenieœÌ siê z tymi wyjaœnieniami do odpowiednich w¹tków.

[east]

To weŸ to gdzies Darku przenieœ .Interesuj¹ca dyskusja siê mo¿e rozpocz¹Ì w "innych materiach"

[east]

Witaj JANie

. Albo chce straciĂŚ mnĂłstwo czasu i energii Âżyciowej, ktĂłrÂą jakaÂś istota chĂŞtnie mu zabierze.  W imiĂŞ "rozwoju duchowego" oczywiÂście. W czasie "dyskusji".


Czy Ty  nie przesadzasz z tÂą kradzie¿¹ energii Âżyciowej ,ktĂłrÂą (nie wprost ) zarzucasz tu Kiarze  ?
ZarzyÂło mi siĂŞ rozmawiaĂŚ z KiarÂą i niczego takiego nie poczuÂłem.
Inna sprawa, Âże logika wypowiedzi Kiary jest "kosmiczna" ,ale moÂże wÂłaÂśnie taka ma byĂŚ. PoniewaÂż nie kaÂżdy czÂłowiek znajduje sie na tym samym etapie / poziomie rozwoju wiĂŞc ich wzajemna komunikacja moÂże nie byĂŚ moÂżliwa na poziomach na ktĂłrych siĂŞ oni znajduja. Dopiero znalezienie jakiejÂś innej pÂłaszczyzny moÂże uruchomiĂŚ komunikacjĂŞ. A moÂże i nie,gdyÂż pewne energie , z uwagi na wÂłasne unikalne czĂŞstotliwoÂści, okresy i amplitudy lepiej by ze sobÂą siĂŞ nie stykaÂły, gdyz wĂłwczas zachodziĂŚ moÂże wygaszenie jednej z nich, albo obu jednoczeÂśnie ( obniÂżenie wibracji kiarowym jĂŞzykiem ). Nie ma to nic wspĂłlnego ze zÂłoÂśliwoÂściÂą czy ciemnÂą mocÂą , a raczej bardziej z fizykÂą

Tak proponujê do tego podejœÌ.

[ptak]

Rozmowy zaczynajÂą odbiegac od tematu. Prosze skupic siĂŞ na g³ównym wÂątku.   

Rozumiem, Âże moderatorzy przyjĂŞli na siebie okreÂślone obowiÂązki, z ktĂłrych starajÂą siĂŞ wywiÂązaĂŚ.
Rozumiem, Âże przÂądek musi byĂŚ.   
Ale, czy ucinaj¹c dyskusjê, gdy ta zaczyna zapuszczaÌ korzenie w rejony nieco odleglejsze od tematu g³ównego,
wskazuj¹c tym samym na jego wielow¹tkowoœÌ oraz wielowymiarowoœÌ, nie jest tym samym co podcinanie
korzeni drzewu? Gdy za bardzo podetniesz, drzewo uschnie.

Czy pisanie tylko i wy³¹cznie w œciœle wyznaczonym i kontrolowanym nurcie nie jest ograbianiem w³asnej œwiadomoœci
z moÂżliwoÂści jej poszerzenia? Bo czy da siĂŞ przewidzieĂŚ dokÂąd zaprowadzi nas myÂśl wolna i jakie to bĂŞdzie miaÂło znaczenie
dla omawianego wÂątku?

Naukowiec grzebi¹cy siê w bliskich okolicach i schematach rozpracowywanego tematu na ogó³ niczego nowego
ani konstruktywnego nie wnosi. Zaœ tego, który nie boi siê pod¹¿aÌ swobodnie za wszelkim tropem, czêsto czeka niespodzianka i nagroda.
 
Nie ograniczajmy samych siebie, nie stosujmy Âżelaznych reguÂł, bo zardzewiejemy w swoim myÂśleniu. A potem w dziaÂłaniu.
No i owieczki same siĂŞ ostrzygÂą. 

[acentaur]

ptak,

Ale, czy ucinaj¹c dyskusjê, gdy ta zaczyna zapuszczaÌ korzenie w rejony nieco odleglejsze od tematu g³ównego,
wskazuj¹c tym samym na jego wielow¹tkowoœÌ oraz wielowymiarowoœÌ, nie jest tym samym co podcinanie
korzeni drzewu? Gdy za bardzo podetniesz, drzewo uschnie.

poniekÂąd wszyscy majÂą trochĂŞ racji. Tyle, Âże znacznie szybciej poszczegĂłlne tematy rozmywajÂą siĂŞ w wÂątkach pobocznych,
ni¿ w¹tek g³ówny roœnie. Chyba najwiêkszy problemem jest póŸniejsze przeszukiwanie tematow . Wiêc pewna kontrola moim
zdaniem jest zasadna.

Naukowiec grzebi¹cy siê w bliskich okolicach i schematach rozpracowywanego tematu na ogó³ niczego nowego
ani konstruktywnego nie wnosi. Zaœ tego, który nie boi siê pod¹¿aÌ swobodnie za wszelkim tropem, czêsto czeka niespodzianka i nagroda.

teÂż prawda, ale gdy tych chĂŞtnych bezplanowego eksperymentowania zbierze siĂŞ wiĂŞcej, to problem sie potĂŞguje.
WiĂŞc wiele moÂżna , ale w rozsÂądnych granicach. Chyba, Âże przegadamy Darka. 

[arteq]

Nigdy z nik±d nie ucieka³em - a tym bardziej z krzykiem. WYMY¦LASZ i ROZMARZY£ES SIÊ. Wiec jest to fauszowanie historii i zwykle pomówienia.

Ale¿ tak. Pierwsze przeprowadzenie weryfikacji zadeklarowanych przez Ciebie "umiejêtnosci" zaproponowa³em gdy chwali³eœ siê, jak to szokowa³eœ pielêgniarkê wstrzymuj¹ bicie serca - nie da³em temu wiary i zaproponowa³em test z EKG. Oczywiœcie nie podj¹³eœ wyzwania.

Drugim razem zapewnia³eœ coœ o zdolnoœciach kontroli cia³¹ i jego subtelnych procesów, sprawa dotyczy³a tego ¿e mo¿na - tak coœ twierdzi³eœ - usun¹Ì raka. Równie¿ zaproponowa³em test z po¿ytkiem dla dziecka chorego na nowotwór. Us³ysza³em wykrêt, ¿e to sporo - jednak ! - wysi³ku, czasu i to kosztuje. Powiedzia³em - nie ma sprawy - spróbujemy zebraÌ kwotê jakiej za¿¹dasz i wtedy podnios³em krzyk, ¿e nie bêdziesz robi³ tego co zachcê, i ¿e nie bêdê Ci mówi³ co masz robiÌ i po tym nasta³a cisza.

A od mojej g³owy sie ODWAL z ³aski swojej, Bo nie ¶lizga³em siê z panem na jednym GÓWNIE panie artqu, zeby¶_pan zwraca³ siê do mnie per ch³opcze.

Có¿, zwróci³em uwagê na Twoj¹ g³owê w reakcji na Twoje insynuacje dotycz¹ce tego jakobyœ lepiej wiedzia³ co zrobi³em, robi¹ i - ³o matko - zrobi³em.
Jedno potwierdzĂŞ - nie wiem z kim ÂślizgaÂłeÂś siĂŞ na "GÓWNIE" ale, zgadza siĂŞ -  z pewnoÂściÂą nie ze mnÂą. MyÂślĂŞ, Âże wyjaÂśniÂłem co i jak, przynajmniej w skrĂłcie.

[PHIRIOORI]

no wiem Âże ty tak to pamietasz - ale od Twojego klepania
faktĂłw nie zmienisz na interpretacje.

sÂłowo "wykret" jest bardzo znieksztaÂłcajÂące obraz tamtej rozmowy.
Moznaby go uÂżyc, gdyby ktos sie z toba na coÂś umawial, a potem unikaÂł.. jak to chcesz tu przedstawiaĂŚ.

Po prostu nie zyczĂŞ sobie, abyÂś korzystaÂł z moich moÂżliwosci dla przeprowadzania swoich procesĂłw poznawczych.
Zreszta od poczatku mylisz tu dwie zasadnicze sytuacje:
-spontaniczna dygresyjna opowieœÌ wspominaj¹ca w³asne doœwiadczenia
a
-oferta usÂługowa.

A na koniec usilujesz podwazac wiarygodnoœÌ kogoÂś kto podzielil siĂŞ - tez i z tobÂą i w dodatku za darmo  kawaÂłkiem siebie.
Tacy ludzi powinni pÂłacic za moÂżliwoÂśc wogĂłle wysÂłuchania takiej czy innej opowieÂści.

MyÂślĂŞ ze gdybym zabiegal u ciebie o zlecenie jakiejÂś magicznej usÂługi, to miaÂłbym na uwadze ewentualnosĂŚ potrzeby udowadniania ci czegoÂś lub przekonania do czegoÂś.

Ale fakt Âże dotÂąd nie miaÂłem ochoty dla ciebie realizowac usÂług w tym zakresie,
nie daje ci prawa do podwazania mojej wiarygodnosci
i manipulowania spontanicznÂą wypowiedziÂą o rzeczach, ktĂłre przezyÂłem.

[arteq]

Moznaby go uÂżyc, gdyby ktos sie z toba na coÂś umawial, a potem unikaÂł.. jak to chcesz tu przedstawiaĂŚ.

albo... gdy na prawo i lewo trÂąbi o swoich "umiejĂŞtnoÂściach" a gdy pojawia siĂŞ widmo ich weryfikacji... stosuje uniki

Po prostu nie zyczĂŞ sobie, abyÂś korzystaÂł z moich moÂżliwosci dla przeprowadzania swoich procesĂłw poznawczych.

"moÂżliwoÂści"? uÂściÂśliÂłbym: deklaracji o rzekomych moÂżliwoÂściach

A na koniec usilujesz podwazac wiarygodnoœÌ kogoÂś kto podzielil siĂŞ - tez i z tobÂą i w dodatku za darmo  kawaÂłkiem siebie. Tacy ludzi powinni pÂłacic za moÂżliwoÂśc wogĂłle wysÂłuchania takiej czy innej opowieÂści.

To zwykÂło siĂŞ nazywaĂŚ megalomania: mega - lo - mania.

Ale fakt Âże dotÂąd nie miaÂłem ochoty dla ciebie realizowac usÂług w tym zakresie,

znowu uÂściÂślĂŞ: nie dla mnie, chodziÂło o pomoc dla caÂłkowicie innej osoby.

nie daje ci prawa do podwazania mojej wiarygodnosci

:]

Obserwujê Twoje wypowiedzi Arteq i nie wiem sk¹d ta pewnoœÌ siebie, jeœli znasz odpowiedni kierunek,

z obserwacji mojego Âżycia, zmian w nim i otoczenia, otrzymywanych efektĂłw. Dlatego uwaÂżam, Âże to dobry dla mnie kierunek.

proszĂŞ podziel siĂŞ ze mnÂą swojÂą wiedzÂą na temat przemiany i odnalezienia w sobie Boga. Szczerze, chĂŞtnie zaczerpnĂŞ wiedzy od bardziej uÂświadomionych ludzi, jak Ty.

Nigdzie nie napisaÂłem, Âże jestem bardziej uÂświadomiony niÂż Ty - tego nie wiem i nie zastanawiaÂłem siĂŞ nad tym. Boga odnajdujĂŞ dookoÂła, tym wiĂŞcej im bardziej siĂŞ rozglÂądam i przystajĂŞ w pĂŞdzie, w ktĂłry niestety dajĂŞ siĂŞ porywaĂŚ. ModlĂŞ siĂŞ i proszĂŞ o pomoc, rozmyÂślam, zastanawiam siĂŞ, obserwujĂŞ, medytujĂŞ (nie myliĂŚ z medytacjÂą tzw. dalekowschodniÂą) i wyciszam - to jest moja droga, a ÂścisÂłej drogowskazy.

Jak wiesz jestem nowy na tym forum, ale odczuwam niestety ¿e te¿ jestem tak w³aœnie traktowany. O ! nowy, nastêpny nawiedzony, jak Kiara, nie podpowiedzia³eœ mi do tej pory nic co pomog³oby mi pod¹¿yÌ Twoim tokiem rozumowania, ograniczasz siê jedynie do wychwytywania s³ów z kontekstu aby pokazaÌ jak to kto siê gubi w swoim jestestwie.

JesteÂś nowy staÂżem, ewentualnie moÂżesz nie wiedzieĂŚ i nie znaĂŚ wielu dyskusji prowadzonych na tym forum - to wszystko co myÂślĂŞ o Twojej "nowoÂści". Nie czujĂŞ siĂŞ nauczycielem, wiĂŞc i przekazywanie informacji moÂże kuleĂŚ.
Zauwa¿y³em - jak dla mnie - sprzecznoœÌ i poprosi³em otwarcie o wyjaœnienie tego. Bezpoœrednie pytanie zamiast pok¹tne myœlenie w stylu "nie wie co mówi, sam sobie zaprzecza".

Twoje wypowiedzi sÂą oschÂłe, z dodatkiem ironii jak dla mnie, co pozostawia nutĂŞ braku szacunku do mnie, szkoda, bo szacunek budzi szacunek. No chyba Âże kompletnie Ci to obojĂŞtne, do czego zresztÂą masz prawo.

Osch³e? Hmmm... ByÌ mo¿e sprawiaj¹ takowe wra¿enie, staram siê aby by³y konkretne i zwiêz³e, s¹ czêsto bezpoœrednie - mo¿e to w³aœnie wywo³uje wra¿enie osch³oœci. Ale w œwietle licznych postów a¿ kipi¹cych os górnolotnych s³ów (dla mnie czêsto czczo wypowiadanych) moje posty zawsze bêd¹... suche. Ironia? Tak u¿ywam, najczêœciej w celu uwypuklenia pewnych rzeczy, a nie poni¿enia. Szacunek nie jest mi obojêtny, ale nie chcia³bym siê napinaÌ czy te¿ stosowaÌ poprawnoœci politycznej.

Oczywiœcie teraz mogê siê spodziewaÌ ciêtej riposty z Twojej strony, ale na to jest nara¿ony ka¿dy kto myœli inaczej ni¿ Ty. Nie wiem jaki cel chcesz osi¹gn¹Ì, ale te¿ nie wiem czy Ty sam wiesz.

Nie przesadzaj, nie zamierzam CiĂŞ napadaĂŚ. DyskutujĂŞ z majÂącymi inne zdanie niÂż ja aby zweryfikowaĂŚ swoje zapatrywania i poznaĂŚ argumenty innego punktu widzenia. Ponadto staram siĂŞ swoje opinie argumentowaĂŚ. Jestem ciekaw ludzi i ich zachowaĂą w szczegĂłlnoÂści czy ich zapewnienia i zachowania sÂą prawdziwe czy tez sztucznie kreowane.
Je¿eli naprawdê lubisz bezpoœrednioœÌ to nie miej o ni¹ do mnie ¿alu.

[Tomasz]

No to wszystko dla mnie jasne
Cieszê siê, ¿e nie s¹ to ataki tylko po prostu styl bycia. Jednak czasem taka "b³aha" buŸka wyra¿a jakieœ uczucie i choÌ trochê odzwierciedla otwartoœÌ na innych . No chyba ¿e Ci nie do œmiechu

[PHIRIOORI]

To zwykÂło siĂŞ nazywaĂŚ megalomania: mega - lo - mania.

a tu cie gniecie.

A wogĂłle to wyÂłowiÂłeÂś kwestie, ktĂłre stanowiÂły marginalny charakter wypowiedzi o innym znaczeniu i innych sensach, wiĂŞc przyzwoicie byÂłoby (jak juz wyciÂągasz historie sprzed ponad roku) umiesciĂŚĂŚ link do kontekstu
..by kazdy sam miaÂł moÂżliwosc wyrobiĂŚ sobie opiniĂŞ.


a tak przy okazji
LO - {kwadrat i koÂło, koncept i duch jego realizacji]

[arteq]

PodsumowujÂąc: jak widzĂŞ mamy caÂłkowicie odmienne poglÂądy na temat co jest marginalne, a co waÂżne oraz rzetelnoÂści i wiarygodnoÂści.

[PHIRIOORI]

gdzie ten link? boisz sie?

----

arteq

Maszyna do pisania...
WiadomoÂści: 3994

Bardzo ciekawe to forum i za to go lubiê - mo¿na zaobserwowaÌ jak ró¿ne techniki manipulacji i psychomanipulacji s¹ stosowane na ¿ywych organizmach. Dos³ownie kopalnia studium ludzkich zachowaù, mo¿na zrobiÌ nie jedn¹ pracê magistersk¹, a i na doktorat zapewne uda³oby siê nazbieraÌ. Jedyne czemu czasami niedowierzam, ¿e istnieje a¿ tak podatny grunt. Pomimo wszystko dziêkujê - bez jakichkolwiek ironicznych podtestów - za przyk³ady, szczególnie, ¿e przypatruj¹c siê mo¿na doszkonale podci¹gn¹Ì siê wyczuwaniu manipulacji i uodparnianiu siê na nie.

Polski wysyp doktorantĂłw. Magister to za maÂło

btw ..czym siĂŞ rĂłzni
dr.  vs kon.  )

[arteq]

Odpowiednie posty istniejÂą na forum. PamiĂŞtam co pisaÂłeÂś i jak przebiegaÂła dyskusja (piszÂąc aktualne posty nie zaglÂądaÂłem tam [teraz]) dlatego - jak zawsze - nie bojĂŞ siĂŞ weryfikacji, bo nie kÂłamiĂŞ i nie naciÂągam. Dlatego nie muszĂŞ przetrzÂąsaĂŚ tysiackilkaset postĂłw aby wiedzieĂŚ co pisaÂłeÂś.

[PHIRIOORI]

Aha.. czyli wiesz lepiej niÂż ja, co pisaÂłem.
..to dopiero megalomania

PamiĂŞtasz swoje interpretacje czy sensy i znaczenia, ktĂłre przekazywalem.
Bo ja pamietam ze literalnie uczepileÂś siĂŞ jakiegoÂś aspektu dygresji - tracac z oczu przeslanie ogolne.
W ten sposĂłb wypaczyÂłes sobie mozliwoÂśc jego ujrzenia dla siebie - teraz walczysz o to by wypaczyĂŚ je dla innych

ogĂłlenie twoja manipulacja polega na znieksztaÂłceniu miary skÂładowych mojej wypowiedzi. tj. skupiles siĂŞ nie na tym co stanowiÂło przewodni sens.. wyszukaÂłeÂś swoje sensy poboczne.. (czyli kazdego miejsca, ktĂłre daje cieĂą nadziej, ze mozna siĂŞ czepiĂŚ, ............, to takie sÂłodko katolskie
i w swym niepowstrzymanym egotyÂźmie kluczowoÂśc wypowiedzi w nich odnajdujesz - bo tak siĂŞ jawi dla Ciebie.
Ale to TwĂłj Âświat - nie mĂłj.

OczywiÂście to ja daÂłem Ci poÂżywkĂŞ, byÂś mĂłgÂł przeprowadziĂŚ ten proces.
Ale ja jestem zwykÂłym czlowiekiem i moge sobie na to pozwolic,
bo nie aspirujĂŞ do grania roli ÂświĂŞtego w systemacie katolickiego teatrzyku,
wiĂŞc zawodowe poczynania adwokata diabÂła nie mojej rzeczywistoÂści dotykajÂą, ale wirtualnej owego systematu.

[arteq]

ChÂłopcze wiem co napisaÂłeÂś, bo czytaÂłem posty. JesteÂś hipokrytÂą zarzucajÂąc mi megalomaniĂŞ bo... odniosÂłem siĂŞ do treÂści Twoich postĂłw, gdy Ty sam wmawiasz, Âże wiesz lepiej co robiÂłem, co robiĂŞ i co - Âło matko - dopiero zrobiĂŞ.
Co do teatrzyku, to moim skromnym zdanie Ty próbujesz go tu odstawiaÌ i ciskasz siê gdy ktoœ ma czelnoœÌ to stwierdziÌ.
Tyle.

[ptak]

ChÂłopaki, litoÂści…  adwokat diabÂła ma zeza, wiĂŞc niewinny… winny diabeÂł!   

[ptak]

A ja tym wszystkim manipulacjom w Egipcie mĂłwiĂŞ NIE! NIE! NIE! STOP! i BASTA!

Kiaro, nigdy nie dowiedzieliÂśmy siĂŞ, jakie manipulacje Ty odstawiaÂłaÂś w Egipcie,
bo Âże coÂś wyczyniaÂłaÂś, to wiadomo. Masz coÂś do ukrycia?

Ja rĂłwnieÂż Twoim poczynaniom mĂłwiĂŞ NIE! NIE! NIE! STOP! I BASTA!
I Ty wiesz co to znaczy, oj wiesz!