Wyraź siebie!

[arteq]

Rodzice poszli sladem swojego dziecka, aby poszukac powodu zmiany ich dziecka. Oczywiscie uwazaja ze to forum jest bardzo niebezpieczne.

I mają niestety rację.

[ptak]

Bycie ciągłym buforem dla cudzych wyładowań psychicznych ma swoje granice i wytrzymałość. 
Zrozumienie istoty przyjaźni jest ważne i chyba nie każdemu dostępne. 
Kto umie patrzeć, ten zobaczy wiele.

Życzę Ci koliberku spokoju ducha. Poematy uzasadnień i osądów raczej Ci go nie zapewnią.
One budują tylko i wzmacniają egotyczne struktury człowieka. Ale, by to zrozumieć,
trzeba wyjść poza nie. Publiczna psychoanaliza, prowadzona w dodatku nierzetelnie, by nie powiedzieć kłamliwie,
także tylko umacnia te struktury. I jest żenująca.
Tak samo, jak przenoszenie na innych własnych stanów mentalno-emocjonalno-uczuciowych. To wielkie nieporozumienie.
Być może daje to jakieś ukojenie psychice, jednak nie prowadzi do właściwego oglądu rzeczywistości. 

[pheasant]

Witaj, gdzie sie podzial ten sliczny awator.
: pheasant, ja osobiscie mialam nadzieje, ze jak przedsawilas swoje zamierzenia to i temat zostanie rozwiniety. Ja juz duzo razy zwracalam sie do niektorych forumowiczow, aby nie tylko walczyli z czlonkami KK, ale aby sprobowali zapoznac ludzi z ta religia a i praca KK ktora tez czesto jest bardzo pozyteczna dla potrzebujacych. Nie wszystko jest zle, jest tez duzo dobrego.
Przedstawilas sie jako osoba paktykujaca , dlatego mam odwage  zwrocic sie do ciebie abys ten temat ozywila i pobudzila do zycia.  Pozdrawiam cie serdecznie. Rafaela

Witaj Rafaela! Zmieniłam avatar, bo stwierdziłam że nie jest on na miejscu na takim forum. Nie chce Matki Bożej mieszać w te sprawy, zwłaszcza że nie wiem czyją wolą było abym zawitała na tym forum. Stało się to przez “przypadek”, ale że w życiu nie ma wielkich przypadków to umieściłam to słowo w cudzysłów.
Zgadzam się tu z niektórymi słowami koliberka, w skrócie, na to wszystko trzeba mieć czas.

Bo, taka Bibilia chociażby ma ok. 2000 wersów. I żeby mieć jaką taką orientację, by wdawać się w tutejsze dysputy, to trzeba podejść do niej nie jeden raz, bowiem tak mnóstwo tam informacji. A to Twoja wykładnia wszak. Kiedy zatem znajdujesz na to wszystko czas? Praca zawodowa, rodzina ( bo rozumiem: Zocha jest już swobodna), literatura podstawowa i żeby jeszcze odnieść się do własnych dogmatów i opinii innych, to trzeba znać też pozycje, z których akurat czerpie informacje oponent.

Rafaela jeśli chcesz się zapoznać bliżej z religią katolicką to na pewno nie rób tego na tym forum.

Tu na forum, tez uczymy sie duzo. Niedawno, na gg zglosila sie do mnie matka. Przedstawila sie kim jest i poprosila mnie czy moze ze mna porozmawiac. Okazalo sie, ze jej dziecko bywa na naszym forum od dluzszego czasu. Zmienil sie on bardzo, ma 16 lat. Nie spi po nocach, ma ciagly strach, maja ogromny problem z kontaktem z nim. Ostatnio oswiadczyl ze skonczy z soba. Bylam  niesamowicie przerazona. Prawda jest taka , ze niestety ale nalezy troche myslec co sie pisze i jak sie ujmuje jakies tematy. Jestem w kontakcie z ta matka. Z chlopcem jest troche lepiej.

Jest mi bardzo przykro to słyszeć i niestety spodziewałam się takich reakcji. Niestety powinniśmy mieć  świadomość KTO odwiedza w większości to forum. Właśnie młodzi ludzie, poszukujący Prawdy. Z tą myślą postanowiłam coś napisać na tym forum o Bogu. On jest i działa w naszym życiu!!!
A KTO działa na tym forum to każdy może się domyśleć, po reakcji tego młodego człowieka. Nie chcę się rozpisywać na ten temat bo już ktoś mi zarzucił że jestem opętana na temat myśli o szatanie.
Jezus powiedział, że poznamy czy coś jest dobre czy złe po owocach. No to więc mamy tu właśnie ten “owoc” w postaci myśli tego młodego człowieka.
A ile jeszcze jest właśnie takich młodych ludzi, którzy popełniają samobójstwo i później nikt nie wie dlaczego??? Chwała Bogu że rodzice tego młodego człowieka w porę znaleźli przyczynę jego zmiany zachowania.

Oczywiście nie wiemy na ile na tego chłopaka oddziaływały treści z tego forum, ale cos było na rzeczy skoro matka "zaczepiła" forumowiczkę.

Oczywiście Arteq, że treści tego forum mają ogromne oddziaływanie na ludzi, nie tylko młodych.
Jedyne co mogę teraz poradzić tej kobiecie-matce to aby modliła się do Boga a najlepiej razem z synem, a jeszcze lepiej to niech wszyscy razem się modlą w rodzinie. Niech zwrócą się do Boga o pomoc. Nikt inny w tym przypadku nie pomoże, tylko Bóg. I proszę Cie Rafaela abyś jej to ode mnie przekazała.
Zaraz mnie pewnie oplują wszyscy anty-kościelni na tym forum za to co powyżej napisałam. Nikt nie zrozumie mnie bo do tego trzeba mieć wiare w Boga. I też od nikogo tego zrozumienia nie wymagam.
Wy sobie wierzycie w UFO, a ja wierze w Boga.

Osobiście będąc aż a może tylko 3 tyg. na tym forum już mam dosyć. Ile się tu pisze na tym forum o wolności, świadomości, o sile jaźni i o tym że mamy w sobie moc, i to my tylko jesteśmy sobie w stanie pomóc itd. No więc ja się pytam jak to całe gadanie wasze przekłada się na życie codzienne???
Piszecie, że Kościół wymyślił sobie różne rzeczy i imputuje je ludziom po to by wzbudzić w nich strach i  omamić. A ja się pytam jakie uczucia budzą się w ludziach po czytaniu tego Forum???
Dostaliśmy właśnie jeden przykład. Czy myśli samobojcze mają być przykładem tej wolności o której piszecie i tej siły która w nas tkwi??? Czy w ten sposób nasza jaźń i świadomość jest nam w stanie pomóc??? 

[Rafaela]

Witaj. Ciesze sie bardzo ze zajelas swoje stanowisko w tej sprawie. Jesli chodzi o tego mlodego czlowieka- to jest on przykladem, jak mlody czlowiek jest podatny i nie potrafi ocenic danej sytuacji. Poczytal jakie to czary mary ludzie posiadaja, i jak wazni sa. Tak wiec zycie codzienne w takim przypadku jest bez wartosci. Maja ochote wychodzic z ciala, spotykac duchy, ogladac UFO , i.t.p. Dlatego juz kilka razy zareagowalam np. w momecie kiedy ukazaly sie zdjecia ludzi  niezywych  i poturbowanych z Iraku, taka podal  informacje wstawiajacy te zdjecia. Uwazam , ze to jest naszym obowiazkiem zwracania uwagi jesli ktos idzie za daleko.
Jak bede miala kontakt z ta matka, to przekaze jej twoje zdanie. Moze byc ze ona sama przeczyta.
Pozdrawiam Cie serdecznie Rafaela

[wiki]

a moim zdaniem to forum jest jak wiele innych i czy tu się pisze o duchach, wyjściach z ciała, reiki, świadomości nie jest istotne. Po to jest to forum aby dzielić się doświadczeniami i bardzo się ciesze, że są osoby które piszą o tych doświadczaniach, choć ostatnio coraz mniej....
Jak ktoś nie chce czytać, czy doświadczać niech tego nie robi i nie krytykuje, czy teraz mamy wylać dziecko z kąpielą?

ach a może zmienimy tematy na forum? i jego cała zawartość, tylko że większość  użytkowników właśnie tego szuka co tu jest, a jeżeli nie to się dziwię co tu robi...

W necie można znaleźć pełno informacji na powyższe tematy, można ściągnąć za darmo książki z lekcjami jak krok po kroku np wyjść z ciała, jak się uleczyć energia i tak dalej

Nie zgadzam się, że główny wpływ na tego chłopca miało to forum.

Moim zdaniem jest to psychika, zbyt długie przebywanie w sieci lub inne problemy wieku nastoletniego. Jak jest na prawdę któż to wie. Znam osoby, które straciły na chwilę sens życia, bo grały w gry sieciowe przez 5 lub 10 godzin dziennie.

Miałam okazje widzieć dzieciaki z podstawówki, które nie kojarzą na lekcjach bo siedziały przy kompie do pół nocy, widzę wpisy nastolatków z klasy syna o 4 lub 5 nad ranem na naszej klasie. Do jasnej anielki gdzie są rodzice??? czy to wina internetu że istnieje?

Dobrze, że w końcu rodzice się zainteresowali i zauważyli że jest coś nie tak zanim zrobiło się za późno, ale dziecko trzeba obserwować cały czas, przecież jest coś takiego jak historia przeglądanych stron w necie czy programy blokujące dostęp do pewnych stron.

Pozdrawiam:)

edit

dorosła osoba ma wolną wole i na swoja odpowiedzialność tu wchodzi....

a dzieci trzeba pilnować, a to czy się upilnuje to już inna historia.

[ptak]

Wiki, bardzo słuszne uwagi, zgadzam się z Tobą.

To nie wina tego, czy innego forum, to nieumiejętność radzenia sobie z własną psychiką. Ale, by wzmocnić tę konstrukcję, potrzebne są różne doświadczenia. Początkowo mogą one nawet działać destrukcyjnie, jednak zawsze w końcowym efekcie prowadzą do głębszego wglądu, a tym samym spełniają funkcję transformującą. Młody człowiek jeszcze tego nie rozumie, dlatego tak olbrzymie są wahania nastrojów, nie wyłączając depresji.

Ważna jest tu właściwa opieka rodziców i innych osób, jednak nie kontrolująco-blokujaca rozwój.  Rodzice często nie mają pojęcia jak wspomagać dziecko. Zamiast mu pomóc, nierzadko szkodzą przekazując własne lęki i wzorce. Wymuszając niejednokrotnie własne wizje odnośnie przyszłości dziecka, niekonieczne dla niego samego odpowiednie. Tu potrzebna jest miłość, cierpliwość, zrozumienie, umiejętność rozmawiania z dzieckiem.

Współczesny świat nie ułatwia tego zadania. Powszechny brak czasu, pęd ku wartościom materialnym, strach o zabezpieczenie egzystencji rodzinie, to wszystko odbija się na dzieciach. Są skazane niejednokrotnie na samych siebie, jeśli chodzi o rozwój duchowy. Stąd tak wiele potknięć.

[koliberek33]

Dla Ptaszka od jednego z moich przyjaciół (Mateusz Pospieszalski)i Justyny Steczkowskiej specjalna odpowiedź i dedykacja zarazem:

http://www.youtube.com/watch?v=MjOr9BqPVAA

oraz w przeznakomitym oryginale:

http://www.youtube.com/watch?v=_ifJapuqYiU&feature=related

[greta]

zgadzam sie z Wami.
Inaczej patrzy na swiat czlowiek nastoletni a inaczej dojrzaly mezczyzna czy kobieta.
Rodzice powinni wiecej uwagi poswiecac swoim dzieciom i tlumaczyc wiele spraw,z ktorymi mlody czlowiek sobie nie radzi.Powinni tez czasami spojrzec w komputer i zorientowac sie jakie strony przeglada jego dziecko.
Osobiscie nie mam nic przeciwko naszemu forum.Kazdy pisze o tym,co go interesuje i ma mozliwosc wymiany swoich wiadomosci z innymi.A to przeciez nie jest niczym zlym.Prawda?
To,ze nie kazdy interesuje sie religia,ale czym innym,nie powinno czlowieka stawiac na bocznych torach.Ja po prostu nie duskutuje w tematach,o ktorych nie mam pojecia,albo mnie nie interesuja,co nie znaczy,ze ludzie ktorzy na nie pisza,sa przeze mnie stawiani gdzies w tyle.Nie!
Kazdy ma prawo do swoich racji,ale kazdy ma tez prawo do nie zgadzania sie z innymi.
Kazdy z nas jest inny i inaczej widzi swiat i jego prablemy,co nie znaczy ze zle!

Caly czas tocza sie dyskusje,czasami nawet bardzo ostre,ale w zwiazku z tym,moim zdaniem,tylko uczymy sie patrzec na swiat oczami innych ludzi.Kontrowersje zawsze byly i beda,tak jak i inne problemy.Ale przeciez zawsze dochodzi do zgody,bo nie ma sensu sie klocic.
Wiele piszemy o milosci do ludzi,do swiata,jestesmy solidarni w kluczowych kwestiach,choc kazdy ma swoje spojrzenie i widzi cos inaczej.

Ja bardzo wiele sie dowiedzialam,na rozne tematy,o ktorych nie mialam pojecia!
Tak wiec nie tylko totalna negacja i krytyka,ale i swiadomy wybor,to jest to.

Bardzo mi przykro z powodu tego mlodego czlowieka,ale to rodzice powinni bardziej
interesowac sie nim.Takie jest moje zdanie.

A moze ten mlody czlowiek sam wejdzie na forum i powie,co go tak zbulwersowalo,
to mysle,ze wszyscy jak tu jestesmy mu pomozemy i wytlumaczymy to,o co mu chodzi
i czego nie rozumie.Moze to byloby dobre.

[pheasant]

Osobiscie nie mam nic przeciwko naszemu forum.Kazdy pisze o tym,co go interesuje i ma mozliwosc wymiany swoich wiadomosci z innymi.A to przeciez nie jest niczym zlym.Prawda?
To,ze nie kazdy interesuje sie religia,ale czym innym,nie powinno czlowieka stawiac na bocznych torach.Ja po prostu nie duskutuje w tematach,o ktorych nie mam pojecia,albo mnie nie interesuja,co nie znaczy,ze ludzie ktorzy na nie pisza,sa przeze mnie stawiani gdzies w tyle.Nie!
Kazdy ma prawo do swoich racji,ale kazdy ma tez prawo do nie zgadzania sie z innymi.
Kazdy z nas jest inny i inaczej widzi swiat i jego prablemy,co nie znaczy ze zle!

Wiesz co Greta tak się zastanawiałam i chyba masz racje w tym zdaniu. Jak kogoś interesują takie tematy to jego sprawa. Ale myślę że tu powinna być jakaś zapora wiekowa na tym forum. Żeby dzieciaki tego nie czytały bo treści tu zawarte są na prawde dla ludzi dorosłych, dojrzałych i o mocnych nerwach.
Jak sądzicie??? Może można by było poprosić moderatorów o coś takiego???

[greta]

jestem za.

[songo1970]

Ale myślę że tu powinna być jakaś zapora wiekowa na tym forum. Żeby dzieciaki tego nie czytały bo treści tu zawarte są na prawde dla ludzi dorosłych, dojrzałych i o mocnych nerwach.
Jak sądzicie??? Może można by było poprosić moderatorów o coś takiego???

jedna sprawa,-
jak ktokolwiek wyobraża sobie weryfikację np. wieku forumowiczów??
-tak z ciekawości, bo wniosek może i słuszny.

[pheasant]

Kiedyś coś takiego było na forum katolik.pl
Przecież to forum może czytać każdy, a są fora na które można wejść dopiero po zalogowaniu się tzn po podaniu jakiś danych np. nika, miasta, wieku. To już by była jakaś przeszkoda.

[Enigma]

Oh, ile mądrych zdań napisano a jedno sprytnie przemycone umkneło uwadze

2. Jak już siedzisz po uszy w g*wnie to nie wierzgaj bo się utopisz...

edit: bo niby quasiwulgaryzm...

Quasi... powiadasz, niezupełnie;
Wulgaryzm - wyrazy, wyrażenia lub zwroty uznawane przez użytkowników danego języka jako nieprzyzwoite, ordynarne...

Najczęściej spotykane wulgaryzmy odnoszą się do:
...
sfery załatwiania potrzeb fizjologicznych
wydzielin ciała...

Tak wiec ani niby ani quasi, lecz zwyczajny wulgaryzm, po jakie siega sie gdy brak kulturalnych argumentów, przy przepychania własnego zdania. Z czego doskonale zdajesz sobie sprawę, używając wstydliwego *

Że wytykam? Owszem pamietm bowiem jak walczyłeś (zdaje sie o cofnięcie minusa) ponieważ ongedaj użyłam słowo 'dziób' wiec chyba mam co ci przypominac. Tym bardziej że po twoim świętym oburzeniu również opuściłam to forum na jakiś czas.

Od tamtego czasu widzę że niewiele sie zmieniłeś, nadal gotów deptac innych byle błysnąć własną, jakże cenioną nieskazitelnością.
   
Regulamin
Posty stanowiące naruszenie czyjejś godności będą sukcesywnie usuwane przez moderację. W wypadku wypowiedzi z użyciem słów powszechnie uznanych za obraźliwe, autor zostanie ukarany ostrzeżeniem (-1pf).

Nie, bynajmniej nie wnioskuje przyznanie tobie minusika, ani o niesprawiedliwe dodanie takowego dla siebie. Mam nadzieje że przyjżysz sie swej błyskotliwości, skoro tak bardzo lubisz drapac sie na piedestał, po plecach oponena.

zawierających pomówienia – informacje obarczające niepotwierdzonymi zarzutami inne osoby (art. 23 Kodeksu cywilnego). Wiadomość zostanie usunięta, a moderator zważywszy na okoliczności oraz ujawnione informacje, może przyznać użytkownikowi ostrzeżenie (-1pf).

zawierających słowa powszechnie uznane za niecenzuralne (art. 3 Ustawy o języku polskim z dnia 7 października 1999 r.). Wiadomość zostanie usunięta, a moderator zważywszy na okoliczności i użyte słownictwo może przyznać użytkownikowi ostrzeżenie (-1pf).

I pod żadną gwiazdką, nie skryjesz rzeczywistego zamiaru swych postów.

[arteq]

Stara Enigma, a już się "obawiałem", że się zmieniła.
Słowo g**no z tego co pamiętam nie było uznawane na forum za obraźliwe bądź wulgarne i nie leciały z tego powodu ostrzeżenia - to raz. Dwa - istnieje takie powiedzenie. Wiem, wiem, zaraz usłyszę że istnieją powiedzenia strasznie wulgarne i obelżywe - zgadza się, dlatego po 3: zostałem ostrzeżony aby tego nie używać. Po 3,5 - jeżeli i to jest dla Ciebie za mało, bo zdeptałem Twoją wrażliwość (bądź nadal tkwi zadra związana z dziobem... - mi nie przeszkadzało), nie ma sprawy - mogą mi przyznać minusa, nie będę płakał, nie będę się odwoływał. Używając tego dobitnego określenia brałem takie ewentualne konsekwencje pod uwagę.
Jeżeli chcesz i uważasz, że masz powody do wytykania - śmiało, Twoje prawo którego ani na jotę nie zamierzam Ci ujmować. Przyznam tylko szczerze, że nie pamiętam dokładnie tej sytuacji z dziobem, z "jak chłop krowie na miedzy" i owszem. Zresztą wracanie do zaistniałych sytuacji nie jest postrzegane przeze mnie jako jakieś wytykanie. Nad każda uwagą się zastanawiam jako spojrzeniem z boku.

Pomówień się nie dopuszczam, jeżeli masz/cie inne zdanie jest magiczny przycisk "zgłoś do moderacji"...
Nie jestem nieskazitelny, ba - wręcz walczę na tym forum z poglądem, że człowiek jest nieskazitelny - praktycznie bogiem. Piedestały mnie nie interesują. Z forum Cię nie wyganiałem więc nie zrzucaj własnych, suwerennych decyzji na mnie.

Za gwiazdkami ani za niczym innym nie skrywam swoich poglądów, wypowiedzi czy intencji - ba, właśnie miało mieć dobitny wydźwięk. Gwiazdka była wstawiona ze względu na to aby wprost nie kaleczyć delikatnego wzroku wrażliwych forumowiczów.

[chanell]

W necie można znaleźć pełno informacji na powyższe tematy, można ściągnąć za darmo książki z lekcjami jak krok po kroku np wyjść z ciała, jak się uleczyć energia i tak dalej

Nie zgadzam się, że główny wpływ na tego chłopca miało to forum.

Moim zdaniem jest to psychika, zbyt długie przebywanie w sieci lub inne problemy wieku nastoletniego. Jak jest na prawdę któż to wie. Znam osoby, które straciły na chwilę sens życia, bo grały w gry sieciowe przez 5 lub 10 godzin dziennie.

Miałam okazje widzieć dzieciaki z podstawówki, które nie kojarzą na lekcjach bo siedziały przy kompie do pół nocy, widzę wpisy nastolatków z klasy syna o 4 lub 5 nad ranem na naszej klasie. Do jasnej anielki gdzie są rodzice??? czy to wina internetu że istnieje?

Dobrze, że w końcu rodzice się zainteresowali i zauważyli że jest coś nie tak zanim zrobiło się za późno, ale dziecko trzeba obserwować cały czas, przecież jest coś takiego jak historia przeglądanych stron w necie czy programy blokujące dostęp do pewnych stron.

Wiki zgadzam się z tobą w 100% .Z dziećmi trzeba rozmawiać i omawiać np.zagrożenia płynące z internetu ,a nie kupić komputer i pozostawić ich bez opieki .Czasem trzeba zaglądnąć im przez ramię i zainteresować się co czytają.
Moje dzieci  i siostrzeniec ,czytają to forum i jakoś im nie odbiło ,a nasze dyskusje są czasem równie gorące jak na forum.

[arteq]

Moje dzieci  i siostrzeniec ,czytają to forum i jakoś im nie odbiło ,a nasze dyskusje są czasem równie gorące jak na forum.

Z dnia na dzień z pewnością nie. Jeżeli mogę mieć pytanie, dwa:
1. w jakim wieku są
2. czy wierzą w opowieści Łobos/samcia?

[Rafaela]

Zdecydowalam sie opisac ten przypadek ktory mnie spotkal, bo dobrze mi wszedl pod skore. Nie oznacza to,
ze zaraz nalezy zalozyc jakies zabezpieczenie. Opisujac ta historie , mialam na uwadze nas wszystkich.
Nie jest to forum jakies ekstremalne, jednak co wstawiamy na tym forum i jak wygladaja nasze dyskusje, to zalezy od nas kazdego. Nie trzeba duzo, poprostu zwracac na to uwage, aby nasza praca i wymiana mysli byla na poziomie. Przezylismy tu nie jeden raz, kiedy forumowicze dawali sobie ducha w wyrazaniu itp.
Ja nie wytykam nikogo, cenie tutaj wszystkich i tak tez powiedzialam matce. Chlopiec zostal wymeldowany i narazie nie moze wchodzic na zadne forum. Pozdrawiam wszystkich bardzo wiosennie i zycze ladnego slonecznego dnia. Rafaela.

[ptak]

Coraz częściej mam wrażenie, jakby prawdziwe życie wymykało się naszemu oglądowi i dotykowi.
Niby żyjemy, niby coś tam myślimy, coś budujemy (szczególnie ego), a to wszystko jakieś jałowe, nieważne,
wciąż nie to, o co naprawdę chodzi.

Dopiero sztuka, jeśli potrafi się człowiek na nią otworzyć, stanowi połączenie z czymś więcej, niż to, czym tu jesteśmy.
Obcowanie z nią wyzwala jakiś dreszcz biegnący z nieokreślonych przestrzeni a przenikający duszę i ciało wibracjami
zdecydowanie innymi niż dotychczas nam znane. To coś tak wysublimowanego i wyjątkowego,
że aż dech zapiera i porywa duszę...

I dopada nas niewysłowione szczęście, błogość, otwiera się tysiąc innych zmysłów, którymi chłoniemy to,
co się przejawia… niby znane, a jakże inne, subtelne i potężne zarazem.
Wnikamy w harmonię sfer, słyszymy niesłyszalne i płaczemy z tęsknoty za tym, czego przez chwilę uda się dotknąć.
W jakie światy wnikamy, skoro tkwimy w tym świecie?

Czyj geniusz zawiera się w dźwiękach, barwach i wszelkich doskonałych formach, że poraża nas tak mocno?

Szczęśliwi, których dosięga niewidzialne, którzy potrafią patrzeć dalej niż ich oczy…
… bo są w nas wyspy szczęśliwe… pełne brzmień doskonałych… i nieważności spraw ziemskich, mimo, że to tu doznajemy siebie…

Czy sztuka, to miłość inaczej?
Czy to język Uniwersum otwierający w nas uśpione kanały? 

 

[pheasant]

Ptaku jakie piękne słowa!!!
Zamień tylko słowo "sztuka" na BÓG, a zobaczysz jak to pięknie brzmi.

Dopiero BÓG, jeśli potrafi się człowiek na Niego otworzyć, stanowi połączenie z czymś więcej, niż to, czym tu jesteśmy.

Sama bym tego lepiej nie ujęła.

[ptak]

Pheasnt, nie ważne nazwy, ważne to, co działa… może być i Bóg… 

Pozdrawiam 

[pheasant]

Bóg działa Ptaku, działa. Także jak widać i w Tobie.

[east]

pheasant napisałaś

Osobiście będąc aż a może tylko 3 tyg. na tym forum już mam dosyć. Ile się tu pisze na tym forum o wolności, świadomości, o sile jaźni i o tym że mamy w sobie moc, i to my tylko jesteśmy sobie w stanie pomóc itd. No więc ja się pytam jak to całe gadanie wasze przekłada się na życie codzienne???

przekłada się ,oj przekłada. Ale nie jest wcale spektakularne, nie ma ołtarzy kapiących złotem ani złotoustych kierowników ceremonii w olbrzymich budynkach z zimnego kamienia .. niezrozumiałe prawda?
A w sprawie "przekładania się"  na życie codzienne , to nie uważam, że jakąś tragedią jest dojrzewanie młodego człowieka, który odkrywa  iż życie może być inne niż mu to wpajano do głowy. Czemu np. taka pedofilia w krk miałaby być mniej szokująca niż forum PcH ? Czy tutaj pisują sataniści, którzy gwałcą małoletnich, albo coś ?

Piszecie, że Kościół wymyślił sobie różne rzeczy i imputuje je ludziom po to by wzbudzić w nich strach i  omamić. A ja się pytam jakie uczucia budzą się w ludziach po czytaniu tego Forum???

Od czytania tego forum w głowie może się tak samo poprzestawiać jak po przeczytaniu np dziennika Fakt, albo doniesień z plebanii czy innej GW. Nawet na onecie znajdą się mocniejsze i bardziej krwiożercze tematy
Czasami prawda, gdy dociera do człowieka może szokować. Zadaje on sobie wtedy wiele pytań co może zburzyć jego wiarę w System. Czy to jest jednak złe ?

Dostaliśmy właśnie jeden przykład. Czy myśli samobojcze mają być przykładem tej wolności o której piszecie i tej siły która w nas tkwi??? Czy w ten sposób nasza jaźń i świadomość jest nam w stanie pomóc??? 

Równie dobrze , przykładowo , można postawić takie pytanie o sens celebracji cierpienia , męki i śmierci Jezusa. Czy to ma być tą wolnością ? A jednak w ten sposób , poprzez cierpienie ( w założeniu doktryny krk ) następuje wyzwolenie. Tak na prawdę czyni to ta sama jaźń i świadomość, przed którą się pheasant Twój umysł tak broni.
Wielu ludzi traci sens życia , gdy ich cały świat się wali. Większość się z tego podnosi silniejsza , z czasem nawet zupełnie odmieniona. Winić za to należy np forum, ludzi, cały świat ? Zamknąć dziecko pod kloszem i chuchać nań ? Czy może lepiej pokazywać różnorodność jako coś naturalnego. Bez zakłamywania świata, że ma tylko takie barwy, jak mówią i myślą o tym rodzice, szkoła, środowisko , rząd, czy ustrój polityczny. Bo im mocniej się kogoś ochrania pod kloszem, tym później mocniejsze rozczarowanie, a czasami bywa , że i samobójstwo.

[pheasant]

pheasant napisałaś
Cytuj
Osobiście będąc aż a może tylko 3 tyg. na tym forum już mam dosyć. Ile się tu pisze na tym forum o wolności, świadomości, o sile jaźni i o tym że mamy w sobie moc, i to my tylko jesteśmy sobie w stanie pomóc itd. No więc ja się pytam jak to całe gadanie wasze przekłada się na życie codzienne???

przekłada się ,oj przekłada. Ale nie jest wcale spektakularne, nie ma ołtarzy kapiących złotem ani złotoustych kierowników ceremonii w olbrzymich budynkach z zimnego kamienia .. niezrozumiałe prawda?
A w sprawie "przekładania się"  na życie codzienne , to nie uważam, że jakąś tragedią jest dojrzewanie młodego człowieka, który odkrywa  iż życie może być inne niż mu to wpajano do głowy. Czemu np. taka pedofilia w krk miałaby być mniej szokująca niż forum PcH ? Czy tutaj pisują sataniści, którzy gwałcą małoletnich, albo coś ?

Tu nie oto chodzi kto pisuje na tym forum East. Chodzi o to co kto uważa za prawdę. Jeśli np czytam na forum, że jesteśmy kontrolowani przez ufonautów i każdy człowiek ma bliznę na nodze, którą widać tylko u 33% ludzi i że w dodatku wielu ludzi uważa że to prawda to musi to być jakiś rodzaj wstąsu dla człowieka który ma 16 lat i co dopiero sobie coś tam układa w głowie.

Piszecie, że Kościół wymyślił sobie różne rzeczy i imputuje je ludziom po to by wzbudzić w nich strach i  omamić. A ja się pytam jakie uczucia budzą się w ludziach po czytaniu tego Forum???

Od czytania tego forum w głowie może się tak samo poprzestawiać jak po przeczytaniu np dziennika Fakt, albo doniesień z plebanii czy innej GW. Nawet na onecie znajdą się mocniejsze i bardziej krwiożercze tematy Mrugnięcie
Czasami prawda, gdy dociera do człowieka może szokować. Zadaje on sobie wtedy wiele pytań co może zburzyć jego wiarę w System. Czy to jest jednak złe ?

Tu się z Tobą nie zgodzę East. Włąśnie się powtórze, zależy kto co uważa za prawdę. Jeśli mowa o faktach czy nawet donieśniach z plebanii to są fakty. A jeśli mowa o forum to niewiele się tu opiera na faktach, raczej na tym że ktoś coś uważa za prawdę bo ktoś inny tak napisał, i to się ze mną zgadza. Jak sam napisałeś w innym wątku, nie obchodzi Cię gdzie i kto napisał ewangelię Tomasza. Ważne że to się zgadza z Twoim światopoglądem.

Równie dobrze , przykładowo , można postawić takie pytanie o sens celebracji cierpienia , męki i śmierci Jezusa. Czy to ma być tą wolnością ? A jednak w ten sposób , poprzez cierpienie ( w założeniu doktryny krk ) następuje wyzwolenie. Tak na prawdę czyni to ta sama jaźń i świadomość, przed którą się pheasant Twój umysł tak broni.

O sensie cierpienia nie będę się tu rozpisywać bo to temat na osobny wątek. Otóż właśnie przez cierpienie następuje wyzwolenie. Przekonał się o tym ten kto cierpiał i kto poddał się temu cierpieniu. Cierpienie jest umieraniem dla własnego egoizmu i pychy a rodzeniem się na nowo dla innych ludzi, dla dobra drugiego człowieka. To właśnie ukazuje nam Jezus umierając za nas na krzyżu i powstając z martwych 3 dnia. Po cierpieniu tu na Ziemi przychodzi wieczna radość u boku Zbawiciela.

Wielu ludzi traci sens życia , gdy ich cały świat się wali. Większość się z tego podnosi silniejsza , z czasem nawet zupełnie odmieniona. Winić za to należy np forum, ludzi, cały świat ? Zamknąć dziecko pod kloszem i chuchać nań ? Czy może lepiej pokazywać różnorodność jako coś naturalnego. Bez zakłamywania świata, że ma tylko takie barwy, jak mówią i myślą o tym rodzice, szkoła, środowisko , rząd, czy ustrój polityczny. Bo im mocniej się kogoś ochrania pod kloszem, tym później mocniejsze rozczarowanie, a czasami bywa , że i samobójstwo

Pokazywać dziecku rożnorodność jak najbardziej, Ale trzeba też umieć wskazać co z tej różnorodności jest dobre a co może skrzywdzić a nawet zabić. Jaki sens ma rodzicielstwo jeśli pokazujemy dziecku różnorodność tego świata nie mówiąc mu w co powinnien wierzyć, co jest prawdą lub jak odróżniać prawdę od fauszu.

[Robin]

Dobrze że nie ma Kiary ( gdzieś przepadła ) ,bo po przeczytaniu tego wszystkiego chyba by umarła 

[greta]

Zdecydowanie,Kiary brakuje na forum.
Jakos tak ucichlo.Ale miejmy nadzieje,ze jak wroci,to dowiemy sie wielu ciekawych historii,tak jak to tylko Kiara potrafi powiedziec.