Wyraź siebie!

[Kiara]

Na wszystko jest właściwy czas , na mnogość zła i nieprawości jak i na piękno i dobro , które nieodzownie po nich następują.

Wytrwałość w cierpliwości i cierpliwość w wytrwałości!

Kiara

[koliberek33]

Bolszoje spasiba! Dziekuję bardzo!

Pozdrawiam:

koliberek33

[Rafaela]

Im serdeczniejszy jest czlowiek,tym dalej znajduje sie na drodze odnalezienia siebie.

Pozdrawiam Rafaela

[ptak]

Dzięki za Twoją tęsknotę  Ptaku , miło moi.

Mi jeszcze milej, ale dziś więcej nie napiszę, bom po imprezie urodzinowej u Alicji i w głowie szumi od nadmiaru wina.
Dlatego, by głupot nie pisać powiem tylko, że kocham Was wszystkich! 
I to jest prawda szczera. Jak to dobrze i cudownie ludzi kochać!
Koliberka, nicponia też kocham! 
Ech... żiźń moja... 

[koliberek33]

Ożesz Ty Patku!

We w głowie się Ci przewróciło,
że wreszcie zrobiło się miło!.

A pódźże TY do mnie, a winem Cię uraczę,
to mi miłośc tete  a' tete wreszcie jak trzeba wygdaczesz

Spróbuj na trzeźwo zapomnieć o tym,
po piórach oberwiesz i nie myśl, że obsypię złotem!

Alicję serdecznie ucałuj, życzenia ode mnie złóż
szkoda, że mię tam nie ma, ale to Ptak narozrabiał

mówi się zatem cóż...wózek niech toczy się dalej
a Ty Miła nalej Ptakowi, proszę jeszcze nalej

Może jeszcze co usłyszę miłego, żem się stęsknił
nie ukrywam ja tego!

I tak oto stał się cud: Ptaszysko koliberka lubi
dlatego od lat tak się  z nim czubi...

[Elzbieta]

Kiaro!
Mialysmy umowe,ze Ja sie nie bede odzywala na temat Twojej osoby do mometu az Ty sie nie bedziesz odzywala  tu na forum.Widze jednak,ze nie potrafilas dotrzymac  danego slowa.Dlatego i Ja jestem zwolniona z danego Twoim kaplanka  jak rowniez i Tobie slowa.Bardzo Cie prosze , przestan pisac na temat milosci, gdyz nie wiesz co to znaczy.Jedno co umiesz do perfekcji to wykorzystywac ludzi, oraz robic im z muzgu wode.Udawalo Ci sie to do pewnego mometu  rowniez i  w  stosunku do mojej osoby.Chwala Panu za to , ze kurtyna spadla w Egipcie.W danym momecie Jestem wolnym  czlowiekiem , chociaz w/g Ciebie czlowiekiem o niskiej energii. Wczesniej Mi mowilas , ze Moja energia sie zwieksza poniewaz mam z Toba kontakt.Ja i moja rodzina jak rowniez moi przyjaciele uwazamy inaczej.Nie mam ochoty na zadne kontakty z Toba , jak rowniez z Twoja "herezja".Bylas w Warszawie w domu mojego Brata dlatego wiem i to bardzo dobrze kim Jestes i co soba reprezentujesz.Jezeli chcesz uslyszec jeszcze wiecej to bardzo prosze wypowiadaj sie na tym forum, Ja wowczas napisze Wszystko to co wiem.Zapewniam Cie ( chociaz Ty juz wiesz na co Mnie stac - a stac jest Mnie na napisanie calej prawdy o Tobie).Dlatego radzilabym Ci trzymania sie Naszej umowy, poniewaz to bedzie Najlepsze wyjscie dla Ciebie.Pozdrowienia dla Wszystkich milusiego dzionka - Elzbieta

[ptak]

Koliberku, wytrzeźwić najpierw muszę, potem pogadamy. 
Elżbieto, w szoku jestem, cóż to za zmiany?
A w ogóle idę spać!

Dobranoc i miłych snów Wszystkim 

[koliberek33]

Amen!

[Kiara]

Pierwsza i podstawowa sprawa  , z nikim nie zawierałam żadnej umowy o niepisaniu na żadnym forum!
To chyba ktoś inny komuś innemu dawał słowo na pozostawienie swoich domniemań  na mój temat do roku 2012.
Bynajmniej moje na nim pisanie  nie mam z tym nic wspólnego.
Nikt mnie niczym zastraszał i szantażował nie będzie  , jestem wolnym Człowiekiem  i nie uda się nikomu manipulować moją wolą!
I zamykać mi buzi swoimi nakazami.

Sprawy osobiste i niespełnione  cudze oczekiwania mają swoje miejsce do wynurzeń.
Zakulisowych plotek na mój temat jest wystarczająco dużo , ludzi  którzy są nimi zainteresowani również. Zatem powodzenia.
Ja publicznie moich  refleksji opisywać nie będę bo uważam to za osobistą niegodność , czas zrobi swoje niezależnie od niczyich insynuacji.

Kiara


ps. Temat uważam za zamknięty.

Na szczęście w tych opisywanych wydarzeniach brały udział również inne osoby ( neutralne) , które mają zupełnie inne odbiory i inne refleksje , oraz inne wysnuły wnioski.

[arteq]

Elżbieto, jestem zaskoczony, bo widziałęm jak Ciebie zmanipulowano, omotano, zrobiono wodę z mózgu - moje posty o tym mówiące są jescz na tym forum. Pamiętam jak zażarcie walczyłaś ze mną gdy ośmieliłem się na krytykę niektórych zachowań Kiary. Myślałem, że z Twoim powrotem do rzeczywistego oglądu sprawy będzie dużo, dużo gorzej. Cieszę się, że ktoś z Twoich bliskich, rodziny czy znajomych był na tyle silny i zdeterminowany, że walczył o Ciebie. Cieszę się, że kolejnej osobie udało się przejrzeć na oczy i wychodzi prawda na jaw.

Kiaro, to nie są zakulisowe plotki - Elżbieta miała na tyle odwagi aby powiedzieć Ci to wprost, w oczy, publicznie, a nie mrucząc coś zaściankowo. To, że będziesz chciała uciąć terozmowę/dyskusję na wszelkie możliwe sposoby jestem przekonany... Widać Twoja pycha Cię znowu zgubiła, pokrzyżowała plany, myślałąś zapewne, że Elżbieta jest już na tyle urobiona i zmanipulowana przez Twoją "wyjątkowość i zdloność nauczania", że będzie ślepo posłuszna i bezkrytycznie wpatrzona. Zapewne nie doceniałaś także determinacji jej bliskich i - podejrzewam - siły modlitwy.
 
Co do "niegodności" to za nią uważam manipulację ludźmi i wmawianie im kłamstw. Coś wyjazdy wycieczkow Ci nie służą - otwierają ludziom oczy. I jakież to typowe - najpierw wmawianie wysokiej energii, wyjątkowości, misji, etc. a w przypadku gdy ktoś przejrzy i się wycofuje - automatycznie jest zły, niegodny i o niskich wibracjach - jako żywo przypomina mi to zagrywki samcia z jaskółkami, szczególnie byłymi czy też wstąpieniem do mafii czy sekty.

Elżbieto, Twoja decyzja, Twoje życie lecz zapewne wiesz, że Twoje doświadczenia i przeżyta sytuacja może ochronić innych, przestrzec.

[ptak]

I jak tu nie wierzyć w obroty sfer niebieskich? Szczególnie w te połówkowe (jednak nie połowiczne) o 180 stopni?  

Rację miał słynny filozof głosząc, że wszystko płynie i przemija. Od siebie dodam, iż końce światów i iluzji również…   
Ale, jeśli wszystko płynie po okręgu, to dokąd zmierzamy? Pozostaje tylko wierzyć we wznoszącą świętą spiralę,
nie mniej świętej geometrii… 


Pozdrawiam w ciągłym świętowaniu, ptak 

[greta]

Wiecie co,przykro czytac te wszystkie "informacje".
Jezeli Elzbieta ma cos do Kiary,to niech jej to powie,ale nie na forum!
Sa to ich osobiste sprawy!
Caly czas piszecie o milosci,wzajemnym zrozumieniu i poszanowaniu itd.itp.a jak tylko sie pojawiaja inne tresci,to co?Sloma wylazi z butow.Wstyd!
Wieczne "a nie mowilem",zwlaszcza w wykonaniu artqa.
Nie interesuja mnie osobiste sprawy innych ludzi.Kazdy ma glowe na swoim miejscu i wolna wole i to od niego zalezy,co z tym zrobi.
Ja osobiscie,chcialabym czytajac to forum,jak najwiecej sie dowiedziec nowych,innych informacji.Spojrzec na nie,z mojego punktu widzenia,wybrac dla siebie to,co jest dla mnie najlepsze.Ale nie ma miejsca w tym wszystkim,na czytanie a tym bardziej na osadzanie,czyichs osobistych spraw!
Kazdy z nas ma prawo sie mylic,wyciagac bledne wnioski i robic zle!Ale na Boga,nie sadzmy innych nasza miarka!
Ledwo ktos napisal,ze bez Kiary jest na forum nudno,a juz prosze,co sie dzieje?
Zdecydujcie sie:chcecie Kiary czy nie?!
Jezeli tak,to dajcie jej powiedziec,co ma do powiedzenia,polemizujcie z nia,sprzeczajcie sie,ale niech to na jakies ludzkie formy!
Jezeli nie chcecie,zeby dalej pisala,to po prostu jej o tym powiedzcie,a nie czyncie chwytow ponizej pasa!

Szkoda,ze tak sie to wszystko odwrocilo.
Nie zamierzam brac w tym udzialu.

Ale wiesz Elu,to Twoje "milusiego dzionka",jakos nie pasuje do tego ,co napisalas powyzej.

[arteq]

Ale co Cię uwiera Greto? Czy to, że to moje "a nie mówiłem" ma solidne postawy? Przecież gdy wcześniej coś wskazuję jako naganne, nieprawdziwe, kłamliwe często zostaję spychany różnymi fochami, pokrzykiwaniami, czy wyśmiewaniem - ok, więc spokojnie czekam na rozwój wypadków. Kiedy już czas zaczyna weryfikować zgodnie z moimi wcześniejszymi przewidywaniami, wskazaniami dane rzeczy wtedy mam prawo przypomnieć, że przestrzegałem przed takim rozmojem wypadków czy prawdziwym obliczem pewnych spraw. Zamiast "a nie mówiłem" możesz sobie wstawić "po owocach ich poznacie", a pewne rzeczy widzę juzna etapie zawiązek tych owoców i mówię "to cieprkie" na co słyszę "co się czepiasz, będą słodziutkie i soczyste". Znam już z doświadczenia pewne zagrywki i sposoby prób manipulacji, czesto rozpoznaję je intuicjąjuż po kilku odczytach, tak było m.in.: z Baldurem Mory, z jego kolejnymi odsłonami - gdy się oburzał gdy to zauważyłem, z zapowiedziami (bardzo licznymi) pch, ""wiedzą" i "proroctwami" Kiary, ucieczką niektórych forumowiczów...
 
Mnie nie interesują pewne prywatne sprawy forumowiczów - np. w co się ubierają, z kim chcą spędzać czas, jak spędzają wolny czas, etc. Natomiast interesują mnie sprawy które mówią o rzetelności i wiarygodności danego forumowicza, bo to ma bezpośrednie przełożenie na rzetelność i wiarygodność przekazywanych informacji. Więc to w takim przypadku już nie jest tak "prywatnie osobiste". Po to jest forum aby prezentować tezy, poglądy i je oceniać, w także rzeczowo krytykować czy wykazywać ich nieprawdziwość. Wydaje mi się Greto, że w swoim poście/wnisku żądasz jakiegoś swoistego listu żelaznego dla Kiary. 

Tak, każdy ma prawo się mylić, lecz pomimo licznych wpadek nadal kreować sięna osobą  nieomylną już nie przystoi.
Co do bytności bądź nie innych forumowiczów - nie mam żadych ciągot aby kogokolwiek wykluczać. Każdy ma prawo się wypowiedzieć i napisać w dowolnym temacie (pomimo, że niektórzy forumowicze mieli już takie pomysły - na wyłączność) co myślą. Zawsze tak twierdziłem i nie zamierzam nikogo blokować - chyba wystarczająco jasno się wyraziłem.
Prosiłbym jedynie o odpowiedzialnosć za wypowiadane słowa.

[Rafaela]

No tak. Uwazam ze powinno sie mowic na rozne tematy, a to po to, aby ktos kto ma zle zamiary wobec innej osoby wiedzial
ze jego czyn nie bedzie tajemnica. Wlasnie "Wyraz siebie" jest miejscem na takie wypowiedzi. Czesto sie dzieje, ze ofiary
milcza- komu to ma sluzyc?. To dobrze ze Ela ma odwage na glos powiedziec co jej sie przytrafilo. Ela jest osoba bardzo otwarta i to dobrze. Cenie ludzi za ich otwartosc, to jest jedyna droga do prawdy, ktora tu nam wszystkim chce opowiedziec.
Ludzie w internecie przedstawiaja sie czesto  za osoby z ktorymi sami nie maja nic wspolnego /moze marzenia aby taka byc/.
Duzo przykrych historii sie zdaza, a ofiary musza cierpiec. Dlatego uwazam ze to dobrze ze zdazaja sie ludzie ktorzy mowia stop.
Pozdrowienia. Rafaela.

[greta]

Arteq,nie mnie nie uwiera.Przepraszam jezeli tak to odebrales.
Uwazam ,po prostu,ze osobiste sprawy ludzi,nie powinny byc roztrzasane na forum publicznym.
Koniec.Kropka.
Jezeli zauwazyles cos niepokojacego,w manipulacji innymi ludzmi,to rowniez powinienes zasygnalizowac to ale na priv.Tak uwazam.
Skoro jednak temat "Wyraz siebie"zrobil sie plotkarski i ludzie wylewaja swoje zale,to ja w tym nie chce uczestniczyc.Nie bede komentowac,ani nikogo rozliczac ani radzic,co powinno sie zrobic w danej sytuacji a co nie.
Jezeli ktos chce sie z koms przyjaznic,a pozniej jezeli ta przyjazn nie wypali wylewa wszystko na forum publiczne,to jest to dla mnie nie fair.Powinnismy ponosic skutki swoich blednych decyzji osobiscie,a nie czekac na utulenie w potrzebie.
Czy ja,rozpisuje sie o moich nieudanych przyjazniach?Nie!Bo ,co to kogo obchodzi!
Uwazam,ze kazdy z nas powinien tak sobie dobierac przyjaciol,zeby bylo to dobre i z pozytkiem dla nas.Wtedy brak jest jakichkolwiek problemow z ta przyjaznia.

Jeszcze raz przepraszam,jezeli kogos urazilam.Nie bede sie wiecej wypowiadac w takich wlasnie sprawach.
Jak najbardziej jestem odpowiedzialna za wypowiadanie swoich slow.

[arteq]

Greto, ok. Poproszę abyś tytułem przeprowadzenia doświadczenia przeanalizowała temat znajomośći Elżbieta - Kiara przy kilku nieco odmiennych założeniach:
1. to nie była żadna przyjaźń
2. jedna ze stron została z premedytacją zmanipulowana i oszukana
3. jedna ze stron - ta sama co w pkt. 2 manipulowała - od początku udawała inną niż ma to miejsce w rzecywistości aby wzbudzić zaufanie.

Greto, zadam jeszcze jedno pytanie: czy np. informacje o osobie która oszukuje innych, działa na ich szkodę manipulując, należy schwać głęboko pod dywan czy może ostrzec innych aby nie dali się wmanipulować vel skrzywdzić? Wielokrotnie przekonałęm się, że gdy ktoś oszukuje, kłamie to bardzo zależy mu aby rozmowa nie była otwarta i wiele robi aby rozmyć temat, a w ostateczności strzelić focah i np. zamknąć usta. Unikają konkretów i jasności.

Greto, jeżeli mam coś do powiedzenia to mówię w oczy a nie pokątnie po privach, i ze mną można także w ten sam sposób. Szczególnie jeżeli dotyczy to spraw będących moim publicznym działaniem. Pisząc o odpowiedzialności za słowa /w sensie jej braku/ nie miałem na myśli Ciebie - tak dla jasności.

[greta]

Arteq,nie bede wiecej nic komentowac.Przepraszam.Rozumiem,ale jak powiedzialam,to nie moja sprawa.

[janneth]

Greto, Elżbieta broniła kiedyś Kiary dokładnie w ten sam sposób, w jaki teraz ty to robisz. Historia lubi się powtarzać.

[Dariusz]

Osobiście uważam, że post >Elżbiety< jest wystarczającym znacznikiem. Roztrząsanie tego na forum nie ma sensu, a każdy zainteresowany może uzyskać więcej informacji na pw.
Przysłowie mówi "wyszło szydło z worka". Mądre powiedzonko, ale nie znaczy to, że owe szydło ma dziurawić nasze forum.
No i uważam, że dla jasności i uczciwości każdy zainteresowany poznaniem tej sprawy dokładniej - oczywiście poprzez pw - zechciał zaczerpnąć języka z obu źródeł.

[ptak]

Darku, czy chciałbyś być sądzony przez sąd niejawny, bez Twego udziału i możliwości obrony?
W dodatku z przylepioną publicznie etykietką pt. „wyszło szydło z worka”?
Pomyśl.
Bo osobiście, nie widzę w tym uczciwości.

[Enigma]

Tak, wywlekanie spraw osobisto-prywatnych na forum jest żenujące.

A ten taniec arteqa z radości to poprostu dno.

[Dariusz]

Niby tak, ale jakkolwiek postąpimy i tak nie będzie to wszystkich zadowalało.
No i publiczne roztrząsanie tego typu sprawy może rozpętać burzę, która wielu może zniesmaczyć.
No  przepraszam,posłużyłem się tym przysłowiem nie w celu ferowania wyroku a by jakoś przenieść całość nadchodzącej burzy na pw, widzę jednak, że inaczej to zabrzmiało za co najmocniej wszystkich  przepraszam.

[janneth]

Zgadzam się z Ptakiem i nie nazywałabym tego, co powiedziała Elżbieta, sprawami prywatnymi. O ile intuicja mnie nie zawodzi, to ma to wiele wspólnego z "działalnością" Kiary na naszym forum. A skoro sama zainteresowana tak chętnie się z nami swoimi pasjami przez lata dzieliła, to co jej teraz stanęło na przeszkodzie? Czemu nagle pieczętuje je mianem "tajne"? Tutaj znalazła/poznała Elżbietę i tutaj ją do siebie przekonała. A co z tego wyszło? Póki co, to tylko Ela wie.

[Różowa]

Pozwalam sobie na moją wypowiedź w oparciu o wieloletnią znajomość z Kiarą, wzajemne zrozumienie i wspólny odbiór tematów. Dopiero bezpośredni kontakt ujawnia bliskość albo oddalenie, jest sprawdzianem nawiązanej łączności. Nie zawsze się to udaje. To ja wystąpiłam z prośbą do Elżbiety o zachowanie ciszy na Forum odnośnie naszego wspólnego pobytu i spraw wynikłych w Egipcie. Absolutnie nie było mowy o tym by Kiara całkowicie zaprzestała pisania tutaj. Przypuszczam, że jest to wynikiem innego odbioru i zrozumienia mojej prośby do Elżbiety.

[arteq]

Dlaczego uważasz Enigmo, że tańczę z radości? Nie tańczę, ale fakt, cieszy mnie, że ktoś był w stanie przejrzeć na oczy i wyrwać się spod tych "opiekuńczych" skrzydeł. Nie tańczę, bo mam świadomość co musiała przechodzić osoba, a szczególnie jej bliscy, zanim oprzytomniała. Dlaczego pewne wątki nie uważam za "prywatno-osobiste" już wyjaśniałem. Przecież sprawa dotyczy wiarygodności tego co "nauczyciele", w tym i Kiara publicznie, i to z takim mozołem nauczają tutaj od wielu lat. Postawa wiele mówi na temat tego co dana osoba głosi - na temat wiarygodności tego. Wystarczy po prostu być spostrzegawczym i cierpliwie czekać na owoce vel kolejne odsłony. Nikt nie jest w stanie okłamywać przez dłuższy okres czasu bez wpadek czy nawet częściowego odkrywania prawdziwego oblicza. Dlatego idę o zakład, że mogę wymienić kilka tematów których Kiara będzie unikała jak ognia z uzasadnionej obawy przed zdemaskowaniem - poruszałem je na tym forum, oczywiście samemu dając przykład i udzielając uprzednio - celem zachęty - wyjaśnień na dany temat, np. źródło utrzymania /ale nie jego wielkość, wartość/.

Może nie wszyscy już pamiętają, ale mi utkwiła w głowie pewna, mocno paniczna reakcja Kiary na słowa niejakiego Leszka, który - zapewne doprowadzony do ostateczności postawą Kiary, która szła w zaparte - powiedział "skoro tak, to przedstawię pewne zdjęcia /czy wypowiedź innej osoby/". Pamiętam jak zaraz padły zarzuty o próbę szantażu lecz... nie podnosiła już kwestii wiarygodności jego "wersji".

Spoko, nie bójcie się, że Kiara zniknie, co najwyżej weźmie na przeczekanie, przynajmniej do czasu aż zdoła wymyślić jakieś antidotum - to stara metoda. Jednak każda godzina milczenia działa wybitnie na jej niekorzyść i zapewne jest tego świadoma. Sytuacja jest jednak dla niej poważna - jak rozumiem jest naoczny świadek i nie da się tak łatwo wykręcić. Oczywiście może być próba ośmieszenia, zdyskredytowania samej osoby skoro nie da się dyskutować z faktami - ale teraz byłoby to bardzo widoczne. "Posiłki" jak widać już nadciągają, ale dużo mówi bardzo stonowana forma wypowiedzi - próba łagodzenia skutku, a nie zasadność przyczyny. Przypuszczam, że i Ty Greto zaczynasz się zastanawiać...

Odnoszę również wrażenie, że niektórzy z aktywnych forumowiczów mogliby także opowiedzieć swoje podobne przygody lecz tkwią w jakimś dziwnym pacie /nie mylić z paktem/ z Kiarą, a w niektórych przypadkach wręcz szachu...

Naprawdę ciekaw jestem dalszego rozwoju sytuacji, spokojnie czekam bo widzę, że pierwsze owoce zaczynają być widoczne, dojrzewają.