Niezależne Forum Projektu Cheops Niezależne Forum Projektu Cheops
Aktualności:
 
*
Witamy, Gość. Zaloguj się lub zarejestruj. Lipiec 15, 2025, 11:54:19


Zaloguj się podając nazwę użytkownika, hasło i długość sesji


Strony: 1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 [12] 13 14 15 16 17 18 19 20 21 22 ... 24 |   Do dołu
  Drukuj  
Autor Wątek: Wiersze.  (Przeczytany 355590 razy)
0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.
Rafaela
Gość
« Odpowiedz #275 : Czerwiec 08, 2010, 22:40:48 »

To jest naprawde piekne Kiaro.
Pozdrawiam Rafaela
Zapisane
east
Gość
« Odpowiedz #276 : Czerwiec 08, 2010, 23:41:07 »

Niech Âświat nam siĂŞ tworzy
Nie odmierzany czasem
Niech siĂŞ dodaje , kiedy siĂŞ mnoÂży
pachnÂący szyszek caÂłym lasem
I tak otulony szalem symetrii
Tu plus, tam minus, dobro i zÂło
w harmonii rytmie i geometrii
TaĂączy go .. no jak myÂślisz -kto ?
Ten kto ze zÂłotej proporcji utkany
w wodnym roztworze swej zawiesinie
w strukturze Âświata dwudziestoÂścianu
muzykÂą sfer nieskoĂączonych pÂłynie
............CzÂłowiek  -  Istnienie
ktĂłre sprzĂŞÂżone z czeluÂściÂą nicoÂści
wiruje i skrêca siê w spiral zawi³oœÌ
gdy przez ten WszechÂświat z dziurami w caÂłoÂści
prowadzi Go ÂświĂŞta Jedna MiÂłoœÌ

One Love
« Ostatnia zmiana: Czerwiec 08, 2010, 23:43:46 wysłane przez east » Zapisane
koliberek33
Gość
« Odpowiedz #277 : Czerwiec 09, 2010, 00:15:52 »

East, dziĂŞki Twojej piĂŞknej i powyÂższej inspiracji:


ÂŻyczenie

Niech siĂŞ Âśni sen Prawiecznym DÂźwiĂŞkiem
ktĂłry wszystkie Tobie otwiera drzwi
i ktĂłry kwiaty ubiera w zÂłoto-barwne sukienki
niech ci siĂŞ Âśni, niech ci siĂŞ Âśni!

Niech jasne sÂłoĂącem szumiÂą polany
i niedÂźwiedÂź spokojnie w swej gardzie Âśpi
Âśmiech dzieci w trawie  i taniec wdziĂŞcznych owadĂłw
a pod gÂłowÂą twojÂą  mech, wci¹¿ ci siĂŞ Âśni!

I kÂłosy peÂłne i kÂłosy miodne, niebieskie jak niebo lny
dziewczĂŞce wianki, czuÂły smak ust, co budzi Âświt
klÂąskanie Âżab z dzwonnym nieszporem
zielonym majem szczĂŞÂśliwe dni !

Na progu domu nareszcie On(Ona)
w stĂŞsknione niechaj weÂźmie  ramiona
przytuli do serca w bĂłlu i poniewierce
co siĂŞ  ró¿¹ otworzy skroplonÂą deszczem.

Ty uÂśmiech na przywitanie i sÂłodkie darujesz bzy
niech ci siĂŞ speÂłni, co najpierw tak piĂŞknie Âśni!
 

 
 
« Ostatnia zmiana: Czerwiec 09, 2010, 08:26:22 wysłane przez koliberek33 » Zapisane
chanell

Maszyna do pisania...


Punkty Forum (pf): 72
Offline

Płeć: Kobieta
Wiadomości: 3453



Zobacz profil
« Odpowiedz #278 : Czerwiec 09, 2010, 09:53:13 »

Kochani Chichot piszecie piĂŞkne wiersze.DziĂŞkujĂŞ  Buziak Buziak Buziak


Kiedy czytam wasze wiersze to ,
po pierwsze ;
czuje rodoÂśc,smutek,glĂłd,
choc tych wierszy jest juÂż w brĂłd.
RadoœÌ ,bo to piekne wiersze.
Smutek,Âże nie piszĂŞ pieknie.
G³ód,bo mi  maÂło,maÂło,malo.
Ciagle maÂło..Chichot

Thotal,Kiara,Koliberek ,East,
szczerze,? piszcie dalej niech mnie bierze DuÂży uÂśmiech
SzepczĂŞ wszystkim wam do ucha,
IdŸ na ca³oœÌ ,niech energia z was wybucha Uœmiech

Acha ! i po drugie piszĂŞ szczerze bo was lubiĂŞ Buziak Buziak Buziak Buziak
« Ostatnia zmiana: Czerwiec 09, 2010, 10:10:39 wysłane przez chanell » Zapisane

Na wszystkie sprawy pod niebem jest wyznaczona pora.

            KsiĂŞga Koheleta 3,1
koliberek33
Gość
« Odpowiedz #279 : Czerwiec 09, 2010, 10:52:28 »

i tym sposobem zakrĂŞciÂło mi siĂŞ
od tak skanalizowanych piĂŞknie pochwaÂł
w koliberkowym czubie!

wszak i ja CiĂŞ channel i Was wszystkich lubiĂŞ
wiĂŞc skrobiĂŞ tu sobie malutkim pazurkiem
i niewaÂżne czy mam z gĂłrki czy pod gĂłrkĂŞ

bo wiem, Âże choĂŚ jedno zaduma siĂŞ serce
odpowiadam mu za to nastĂŞpnym wierszem
i kwiat niosĂŞ wielki w mej butonierce! Chichot


Dodam w peesie, Âże jestem juÂż prawie w niebiesiech
i do stĂłp Ci siĂŞ kÂłoniĂŞ
a tak naprawdĂŞ serdecznie pÂłoniĂŞ MrugniĂŞcie


 UÂśmiech UÂśmiech UÂśmiech
« Ostatnia zmiana: Czerwiec 09, 2010, 20:38:42 wysłane przez koliberek33 » Zapisane
Kiara
Gość
« Odpowiedz #280 : Czerwiec 09, 2010, 14:19:59 »

Konwaliowe spelnienie.

Melodie szczescia zagraly konwaliowe dzwoneczki
posypaly sie brylanty rosy pod stopy wedrowniczki
niczym cud skrzacy oczarowaniem
Dzwiek subtelny a zarazem krystalicznie donosny
pisal na pieciolinni zycia opowiesc
juz nie pamietam jak dlugo wiatr przeznaczenia
oplata ziemie ta historia , juz nie pamietam
W konwalji zapisana jest niezmienna nuta otwierajaca wiosna serca
malenki dzwoneczek pelen marzen wyczekuje napelnienia brylantowa rosa
by mogl ponownie powierzyc wiatrowi piesn szczescia
by kolejna wedrowniczka obudzila nia serce
by wiatr zaniusl spelniona opowiec swiatu

Wedrowniczka bosymi stopami stapala po zyciu....  marzac....
marzenia zna konwalia , wiatr i malenkie brylanty rosy skrzace sie przdwieczna opowiescia
zapisana w dzwoneczkowej symfonni  ktorej   powierzono ten prastary sekret
poranek budzony pierwszym promieniem slonca
wsluchal sie w konwaliowe  wspomnienia   zadumany marzeniem o szczesciu
wypelniajacym los dnia i wedrowniczki...

Jak niewiele potrzeba  nam do spelnienia  , tak niewiele .....  tylko konwaliowa melodie otwierajaca swoim tonem milosc.

M.
« Ostatnia zmiana: Czerwiec 10, 2010, 01:01:07 wysłane przez Kiara » Zapisane
ptak
Gość
« Odpowiedz #281 : Czerwiec 09, 2010, 20:45:17 »

Julia

jeszcze wiatrem
i sÂłoĂącem
jej skĂłra pachniaÂła
jeszcze Âśpiew ptaka
wplÂątany we wÂłosy
echem pobrzmiewaÂł
gdy juÂż – ku chmurom
coraz bardziej
przejrzysta
na skrzyd³ach jaskó³ek
strzeliÂście leciaÂła

Julia – co z miÂłoÂści
wielkiej
ÂżyĂŚ dÂłuÂżej nie chciaÂła

jeszcze wiatrem
i sÂłoĂącem
jej skĂłra pachniaÂła …

Zapisane
sarah54
Gość
« Odpowiedz #282 : Czerwiec 09, 2010, 21:47:51 »

Z dedykacjÂą dla Jacka...

PoÂłowa Mnie
 
Kiedy widzĂŞ twojÂą twarz, wiem Âże jesteÂś poÂłowÂą mojej
oddzielon¹ z najwy¿sz¹ precyzj¹, tak aby zapamiêtaÌ ca³oœÌ ciebie.
Kiedy rozbieram siĂŞ z mego ciaÂła, widzĂŞ Âże jestem poÂłowÂą twojego
rozmytÂą przez nagÂły lot pozostawiajÂący
oczy w zamyÂśleniu nad tym, co anioÂły wyrzeÂźbiÂły w swych sercach
aby przypominaÂły im tak Âżywo o ich domu.     
 
Kiedy widzĂŞ twe piĂŞkno, wiem Âże jesteÂś poÂłowÂą mojego
nigdy nie uchwyconego w wypolerowanym lustrze,
znaj¹cego prawdziwy g³ód naszych dusz.
Kiedy spoglÂądam w twe oczy, wiem Âże sÂą w poÂłowie moimi nakreÂślajÂącymi trajektoriĂŞ,
w której czystoœÌ odczuwania stanowi prawdziwy krêgos³up nas samych.
Kiedy trzymam twÂą dÂłoĂą, wiem Âże jest poÂłowÂą mojej
zestalonÂą w wiĂŞÂź, ktĂłra kiedy wieczerza jest juÂż gotowa
zakreœla sw¹ czu³oœÌ pod postaci¹ ksiê¿yca i Ÿród³a wody.
Kiedy caÂłujĂŞ twe usta, wiem Âże jesteÂś poÂłowÂą moich
zes³anych przez Bo¿¹ genealogiê, aby odkryÌ nas
w wyÂśmienitej wazie naszego zjednoczonego oddechu.   
 
Kiedy s³yszê twój p³acz, wiem ¿e twoja samotnoœÌ jest po³ow¹ mojej
znajduj¹c¹ siê tak g³êboko w œrodku, i¿ stajemy siê zagubieni na zewn¹trz
ÂżywiÂąc tak intensywnÂą tĂŞsknotĂŞ za ukazaniem nas samych
niczym dokonanie obietnicy jeszcze przed poproszeniem o niÂą.
I kiedy patrzê na twoj¹ przesz³oœÌ, wiem ¿e jest ona po³ow¹ mojej
biegnÂącÂą ku drzewom czeremchy wirginijskiej
w niewidoczny dla caÂłego Âświata sposĂłb odnaleÂźliÂśmy siebie
ÂśmiejÂących siĂŞ w nagÂłym locie
ujrzawszy wyrzeÂźbione inicjaÂły w naszych sercach.
OszczĂŞdzajÂąc drzewa.
 
 (WM)
Zapisane
ptak
Gość
« Odpowiedz #283 : Czerwiec 10, 2010, 19:30:11 »

Jeszcze jedno wspomnienie
                /pamiĂŞci Haliny PoÂświatowskiej/

odeszÂłaÂś w sen – dÂługi
jak myÂśl o futrze
mruczÂącym ciepÂłem
i Âświat trochĂŞ umarÂł
twoje okno
nie Âświeci juÂż w noc
dÂługo
nie sÂłychaĂŚ na schodach
dyskretnych krokĂłw anioÂła
co sÂąsiadem byÂł twoim
ani szelestu zwijanych skrzydeÂł

jedyny szelest
sÂłyszalny – to szelest
odwracanych kartek

po biaÂło – czarnych klawiszach
taĂączÂą widzÂące palce
i ptak na nich trzepoce
schwytany
w seledynowe oczy kota

ten kot nie lubi
aby mu gÂłaskaĂŚ metafizyczne futro
pod wÂłos – pamiĂŞtasz?

odeszÂłaÂś w sen – dÂługi
a ja wci¹¿ sÂłyszĂŞ – jak pÂłaczesz
w rogu wszechÂświata
zwiniĂŞta
nieÂśmiertelna Julio

19.07.2003
 

Zapisane
Thotal
Gość
« Odpowiedz #284 : Czerwiec 11, 2010, 05:06:28 »

Dobrze Âże piĂłro w piĂłrka moÂżna zmieniĂŚ,
a ciê¿ary ciê¿kich s³ów delikatnie rozprzestrzeniÌ,
dobrze, Âże poezjÂą chcÂą zajmowaĂŚ siĂŞ anioÂły,
bez buciorów, zbroi i zamys³ów chorych...



Pozdrawiam - Thotal UÂśmiech
Zapisane
Rafaela
Gość
« Odpowiedz #285 : Czerwiec 11, 2010, 11:13:58 »


Moj Boze, naucz mnie dobrego uzywania czasu, ktory nam dajesz
i dobrego korzystania z niego, bez marnowanie go.
Naucz mnie przewidywac bez dreczenia sie i naucz mnie
korzystac z popelnionych bledow bez popadania w skrupuly.
Naucz mnie wyobrazac sobie przyszlosc, wiedzac,
ze nie bedzie ona taka, jaka sobie wyobrazam.
Naucz mnie oplakiwac moje bledy i winy bez popadania w niepokoj.
Naucz mnie dzialac bez pospiechu, a spieszyc sie bez gwaltownosci.
Naucz mnie godzic postepowanie pogodne z zapalem
a gorliwosc ze spokojem i umiarem.
Pomoz mi,kiedy zaczynam, bo wlasnie wtedy jestem slaby.
Cuwaj nad moja uwaga, kiedy pracuje, a przedewszystkim
Ty sam uzupelniaj lichosc moich dziel.

                                                           Jean Guitton
Zapisane
ptak
Gość
« Odpowiedz #286 : Czerwiec 11, 2010, 12:20:36 »

Piosenka o dzikim winie, czyli satyra na pijany Âświat…  DuÂży uÂśmiech

Dzikie wino ich oplÂątaÂło
W dzikim winie zgubili swĂłj sens
Ona szepce wci¹¿ ma³o, ma³o
A on - juÂż po drugiej stronie rzĂŞs

W dzikim winie Âświat siĂŞ im splÂątaÂł
I karety zabrakÂło na Âślub
Ona w sukni biaÂłej - on wÂątpi
I na mieÂście odwiedza swĂłj klub

Dzikie wino ich oplÂątaÂło
PnÂącze mocne nie puszcza na krok
Z marzeĂą piĂŞknych niewiele zostaÂło
Œwiat pijany pogr¹¿a siê w mrok

Dzikie wino ich oplÂątaÂło…
Dzikie wino ich oplÂątaÂło…


 Chichot Chichot Chichot


Ps. Mam nadziejĂŞ, Âże M. Grechuta (gdziekolwiek teraz jest) wybaczy mi ten Âżart sÂłowny… ale, to On zacz¹³…   UÂśmiech
Zapisane
Rafaela
Gość
« Odpowiedz #287 : Czerwiec 11, 2010, 21:08:30 »

         
        Kochac, to nie znaczy wziac drugiego czlowieka,
        aby siebie wzbogacic,napelnic,
        lecz darowac siebie, drugiemu czlowiekowi,
        aby jego wzbogacic(...).
        Trzeba sie dlugo trudzic w pracy nad soba,
         by gest brania stal sie gestem dawania(...),
         gdy mowisz:kocham cie-mowisz:daruje ci siebie.
         Aby moc sie darowac, musisz sam siebie posiadac,
         a czy ty juz naprawde jestes w pelni posiadaczem siebie?

                                                                     Q.Reussir
Zapisane
Kiara
Gość
« Odpowiedz #288 : Czerwiec 11, 2010, 21:30:38 »

Kochac?

To takie zwyczajne....
Zobaczyc w drugim Czlowieku siebie
Podarowac  mu wszystko co chcialoby sie otrzymac dla siebie
Przyjac od niego wszystko co jego serce wybralo za najpiekniejsze dla siebie...
Kochac....
To splesc sie z kims miloscia , ktora przekracza granice  marzen
zapisuje siebie w istnieniu wiecznym..
Tylko milosc prawdziwa takie cuda czynic potrafi.
Kochac....

M.
« Ostatnia zmiana: Czerwiec 16, 2010, 14:33:15 wysłane przez Kiara » Zapisane
ptak
Gość
« Odpowiedz #289 : Czerwiec 11, 2010, 21:39:38 »

* * *

chodÂź - opowiem ci
o miÂłoÂści tak bardzo
prawdziwej

pszenicÂą i winem dojrzaÂłym
pachniaÂła
na stole naszym - gdy
ptaki ziarnem karmiliÂśmy
/jeszcze dziÂś na Âżer siĂŞ zlatujÂą/

biedne ptaki
nie wiedz¹ - ¿e mi³oœÌ
zabiliÂśmy
pijani winem dojrzaÂłym

i tacy - nierzeczywiÂści

05.05.2001

Zapisane
Rafaela
Gość
« Odpowiedz #290 : Czerwiec 11, 2010, 22:11:27 »

Jezeli umarles dla kazdej radosci,milosci i szczescia,
jezeli nie potrafisz juz uwierzyc w siebie ani w innych ludzi,
sprobuj sie oczyscic i odrzucic wszystko co smutne,
brzydkie, zatrute, ciemne i ponure.
Obudz sie z nocy swojego zniechecenia i zmeczenia zyciem
do nowego poranka pelnego slonca,ptakow i kwiatow.
Otrzasnij sie z zimowego snu swojej apatii do nowej wiosny.
Powstan! Bog napisal zmartwychwstanie na kazdym listku wszystkich drzew.
A wiec na pewno takze w twoje biedne serce czlowiecze.

                                                                                          Phil Bosmans
Zapisane
sarah54
Gość
« Odpowiedz #291 : Czerwiec 13, 2010, 20:58:38 »

On- stĂŞskniony, ufny i czuÂły,
Ona- zmysÂłowa, wierna i silna...
I cisza...
On- dotyka, smakuje i milknie w zachwycie,
Ona- rozkoszÂą napeÂłnia kaÂżdy gest.

Cisza sprawia, Âże on sÂłyszy mowĂŞ jej ud
a ona jego zachwyt i zadziwienie...
Zapisane
koliberek33
Gość
« Odpowiedz #292 : Czerwiec 16, 2010, 14:04:58 »

ró¿e


gdzie hoduje siê te ró¿e,
ktĂłrym zaraz trzeba umrzeĂŚ

ty z miÂłoÂści mi je niesiesz
potem w wazon miĂŞkko wkÂładasz

ró¿e ¿yciu odebrane
z³ot¹ wst¹¿k¹ i paproci¹
tak przybrane

by ich krwi nie widziaÂł nikt
jak z rozpaczy

dr¿y im liœÌ




« Ostatnia zmiana: Czerwiec 17, 2010, 11:08:17 wysłane przez koliberek33 » Zapisane
ptak
Gość
« Odpowiedz #293 : Czerwiec 16, 2010, 14:39:01 »

* * *   

co czuje ró¿a
gdy barwy
na drugÂą stronĂŞ tĂŞczy
odchodzÂą
gdy ratunku juÂż nie ma
dla pÂłatkĂłw
pomarszczonych
gdy sÂłoĂące
dzieÂła zniszczenia
dopeÂłnia

..........................

        co czuje ró¿a
        gdy w nieÂśmiertelnoœÌ przecieka
        kropla po kropli
Zapisane
Silver
Gość
« Odpowiedz #294 : Czerwiec 16, 2010, 15:28:21 »

On- stĂŞskniony, ufny i czuÂły,
Ona- zmysÂłowa, wierna i silna...
I cisza...
On- dotyka, smakuje i milknie w zachwycie,
Ona- rozkoszÂą napeÂłnia kaÂżdy gest.

Cisza sprawia, Âże on sÂłyszy mowĂŞ jej ud
a ona jego zachwyt i zadziwienie...

PonoĂŚ jak mĂłwiÂą - gÂłodnemu chleb na myÂśli, wiĂŞc pisze to co myÂśli.
Gdzie zgubiÂłaÂś mĂŞÂża ?  DuÂży uÂśmiech
« Ostatnia zmiana: Czerwiec 16, 2010, 15:30:18 wysłane przez Silver » Zapisane
Kiara
Gość
« Odpowiedz #295 : Czerwiec 16, 2010, 15:32:25 »

Roza...

W barw delikatnosc platkow przenika milosc spojrzen
w zapachu game subtelna oddech miloscia    wiaze
musnie  leciutko marzanie ,  spelnieniem  darzy  przytulenie
to tylko jedna roza i wcale niezbyt duza...
co czuje roza?

Rozkosz spelnienia , wibracje szczescia
cieplo  oplatajacych ja  ramion...
oddechem przyspieszonym opowiada poemat co wieczor i co rano
o drugiej strnie teczy napelnionej  szczescia barwami
o diamecie , ktoremu powierzajac sekret rozkoszy stworzyli oni sami
opowiesc pisze swiatlem istnienia  tulac do serca wspomnienia...
co czuje roza?

czuja to rowniez jej siostry w rozanym ogrodzie swiata
pasowiejac gdy poludnie ponownie roze milosca splata
przenikajac ja subtelnoscia  doznan po sekret stworzenia
pisze w sercu poemat milosci przepieknej istnienia
czy zatem wiesz juz wszystko?
czy tylko w domyslach masz  rozanego szczescia smak?
co czuje roza......

  To nic wielkiego , to tylko
 
MILOSC

ot tak......


M.
« Ostatnia zmiana: Czerwiec 16, 2010, 22:47:27 wysłane przez Kiara » Zapisane
ptak
Gość
« Odpowiedz #296 : Czerwiec 16, 2010, 15:51:36 »

* * *    

s³ysza³am p³acz ró¿y
gdy o Âświcie
ku s³oùcu podnieœÌ siê
chciaÂła
lecz ku ziemi zwisÂła
bo siÂł juÂż nie staÂło

sÂłyszaÂłam jej oddech
ostatni – tak dziwnie lekki

jakby westchnienie

...............................

       a potem cisza
       Âśmiertelna
       w sercu mym trwaÂła


===========================

* * *   

mĂłj BoÂże
czy po œmierci ró¿y
na nowo jÂą stworzysz
gdy do nĂłg Ci padnie
tak dziwnie skurczona
czy Âłzami swymi
do Âżycia jÂą wrĂłcisz

........................

         mĂłj dobry BoÂże
         bÂądÂź dla ró¿y
         jak i dla mnie jesteÂś

ScaliÂłem posty
Darek
« Ostatnia zmiana: Czerwiec 16, 2010, 21:14:35 wysłane przez Dariusz » Zapisane
Kiara
Gość
« Odpowiedz #297 : Czerwiec 16, 2010, 16:10:30 »

Bog i Roza.

Bog swa roze stworzyl sam
piescil kochal kiedy chcial
niesmiertelnosc jej darowal
w swoim sercu wiecznie chowal
nie przyzekal nic wielkiego
nawt tronu niebieskiego
koron w darze jej nie dawal
jako czlowiek przed nia stawal
w plaszcz z milosci ubral roze
wiedzie w dlugie ja podroze
tuli kazdy platek cudny
facet z niego nie marudny
milosc z roza wpisal w zycie
kocha piesci ale skrycie
by ciekawosc ludzka cala
wcale o tym nie wiedziala
ze jest jedna z posrod roz
ktora kocha on i juz! UÂśmiech UÂśmiech

M.
Zapisane
ptak
Gość
« Odpowiedz #298 : Czerwiec 16, 2010, 16:14:56 »

* * *   

zasnĂŞÂłam
a sen miaÂłam piĂŞkny
po ogrodach niebiaĂąskich
b³¹dzi³am
i spotkaÂłam w ogrodzie
ró¿ê znajom¹
co na ziemi umarÂła

Âświetlista byÂła

.........................

          dziĂŞkujĂŞ Ci BoÂże
          za Âłzy – co ró¿ê
          zbawiÂły

Zapisane
koliberek33
Gość
« Odpowiedz #299 : Czerwiec 16, 2010, 22:25:39 »

biaÂły pÂłatek


bia³y p³atek ró¿y jeden za drugim
Âścielesz mu pod stopy
w zapomnieniu odzierasz do naga
zdumiony kwiat

mówisz wci¹¿ mówisz
by usÂłyszeĂŚ tylko tĂŞ jednÂą frazĂŞ

gwiazdy milczÂą patrzÂąc na utkany
z niecierpliwoÂści serca
kobierzec

odszedÂłeÂś  na zawsze
któ¿ chcia³by st¹paÌ po p³atkach ró¿

a ja

w dÂłoniach pozostaÂły mi nagie kolce
i o sobie w pamiĂŞci strach







« Ostatnia zmiana: Czerwiec 17, 2010, 11:09:27 wysłane przez koliberek33 » Zapisane
Strony: 1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 [12] 13 14 15 16 17 18 19 20 21 22 ... 24 |   Do góry
  Drukuj  
 
Skocz do:  

Powered by SMF 1.1.11 | SMF © 2006-2008, Simple Machines LLC | Sitemap

Strona wygenerowana w 0.03 sekund z 20 zapytaniami.

Polityka cookies
Darmowe Fora | Darmowe Forum

watahaslonecznychcieni zipcraft granitowa3 opatowek phacaiste-ar-mac-tire